Grupy dyskusyjne   »   Nawracanie a tory tramwajowe.

Nawracanie a tory tramwajowe.



1 Data: Kwiecien 26 2009 13:04:10
Temat: Nawracanie a tory tramwajowe.
Autor: marjan 

Witam.

Jestem młodym kierowcą, kurs robiłem w Przemyślu, tam też zdawałem egzamin, więc doświadczenia z tramwajami nie mam. Od kiedy jednak jeżdżę po Krakowie spotykam je dość często ;) i stąd moje pytanie:
Jak poprawnie nawrócić na drodze typu Aleja Pokoju (CKMK), gdzie między jezdniami jest pas zieleni i tory tramwajowe, nie ma sygnalizacji świetlnej, i nie ma osobnego pasa do nawracania?
Swego czasu zostałem otrąbiony za stanie jak kołek na lewym pasie przed torami tramwajowymi (jest tam na tyle wąsko między pasami że nie było możliwości stać między torami a pasem ruchu) z włączonym kierunkowskazem w lewo, czekając aż z naprzeciwka zrobi się miejsce abym mógł wjechać (czyli nawrócić). Czy miałem prawo wjechać na torowisko i na nim czekać, nie blokując tym samym lewego pasa, ale blokując ewentualny nadjeżdżający tramwaj?

Z góry dziękuję za konstruktywne i kulturalne odpowiedzi, a jeśli przez moje niedoświadczenie przeszkodziłem komuś jadąc grafitowym Punto (oklejony <lol>) w Krakowie, to przepraszam.


Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz Morycz
[e-mail bez cyferek]



2 Data: Kwiecien 26 2009 18:06:02
Temat: Re: Nawracanie a tory tramwajowe.
Autor: vpw 


Użytkownik "marjan"  napisał w wiadomości


Swego czasu zostałem otrąbiony za stanie jak kołek na lewym pasie przed
torami tramwajowymi (jest tam na tyle wąsko między pasami że nie było
możliwości stać między torami a pasem ruchu) z włączonym kierunkowskazem w
lewo, czekając aż z naprzeciwka zrobi się miejsce abym mógł wjechać (czyli
nawrócić). Czy miałem prawo wjechać na torowisko i na nim czekać, nie
blokując tym samym lewego pasa, ale blokując ewentualny nadjeżdżający
tramwaj?

Miałeś rację i tak należało zrobić. Stałeś i czekałeś na możliwość wykonania
manewru. Jeżeli w tym miejscu nie było zakazu zawracania, to tak powinieneś
postąpić. Oczywiście gdybyś stanął na torach tramwajowych i czekał na
zwolnienie miejsca, mógłbyś spowodować albo niebezpieczeństwo dla tramwaju
albo w najgorszym przypadku go zatrzymać.

Gdybyś natomiast jeździł po Wwie, gdzie takich nawrotek nie ma zbyt wiele,
ale jednak można byłoby ją znaleźć, i gdybyś chciał być tak kulturalni jak
tutajsi kierowcy lub nawet profesjonaliści z kogutem taxi na dachu, to
należałoby się władować na tory i stać tam jak kołek. Najlepiej gdybyś z
daleka zobaczył jadący tramwaj. To by był szczyt rozsądku.

--
vpw

3 Data: Kwiecien 26 2009 19:49:33
Temat: Re: Nawracanie a tory tramwajowe.
Autor: Dysiek 

Miałeś rację i tak należało zrobić. Stałeś i czekałeś na możliwość
wykonania manewru. Jeżeli w tym miejscu nie było zakazu zawracania, to tak
powinieneś postąpić.

Owszem, jesli sytuacja wyglada jak na tym rysunku:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/063c315415fd7f75.html

A jesli wyglada tak:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bb9ddb01cfaf26fb.html (bo mozna tez w
ten sposob zrozumiec opis) to nalezalo na niego trabic :-)

Pozdrawiam
Dysiek

4 Data: Kwiecien 26 2009 20:12:59
Temat: Re: Nawracanie a tory tramwajowe.
Autor: jack 

> Miałeś rację i tak należało zrobić. Stałeś i czekałeś na możliwość
> wykonania manewru. Jeżeli w tym miejscu nie było zakazu zawracania, to tak
> powinieneś postąpić.

Owszem, jesli sytuacja wyglada jak na tym rysunku:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/063c315415fd7f75.html

A jesli wyglada tak:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bb9ddb01cfaf26fb.html (bo mozna tez w
ten sposob zrozumiec opis) to nalezalo na niego trabic :-)

Pozdrawiam
Dysiek


Ześ jak piszesz młody kierowca to Ci odpowiem:w jakim kolwiek przypadku nie
kieruj sie emocjami ze jakiemuś dupkowi sie spieszy,lub nie podoba Twój
manewr[nie tylko ten z zawracaniem]
Jesli wg.Twojej wiedzy o ruchu drogowym postepujesz słusznie jest spoko.
Poprosu nie słysz trąbiena[w miescie jest zakaz uzywania sygnałów dzwiekowych]
Przez takich dupków mmoja żona nie chce jezdzic autem[choć ma prawo jazdy]
Jak spowodujesz wypadek,dlatego ze Cie ktos popedzał to ty za to odpowiesz,pamietaj.
Mnie wyleczyło z trabienia na innych uzytkowanie samochodu typu:TRABANT[swój
miałem w naprawie] wtedy zrozumiałem ze jak na środku pustej drogi czy
skrzyzowania stoi:TRABANT CZY SYRENKA ma do tego pełne prawo.
pozdro.jack


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

5 Data: Kwiecien 26 2009 20:18:49
Temat: Re: Nawracanie a tory tramwajowe.
Autor: Czabu 


Użytkownik "jack"  napisał w wiadomości

miałem w naprawie] wtedy zrozumiałem ze jak na środku pustej drogi czy
skrzyzowania stoi:TRABANT CZY SYRENKA ma do tego pełne prawo.

Jak Twój trabant stoi na środku pustej drogi, to masz obowiązek go usunąć ;-)

Pozdrawiam
Czabu

6 Data: Kwiecien 27 2009 10:00:11
Temat: Re: Nawracanie a tory tramwajowe.
Autor: Grejon 

jack pisze:

Poprosu nie słysz trąbiena[w miescie jest zakaz uzywania sygnałów dzwiekowych]

Podasz przepis?

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Szara ReniaM 1.4 E7J PMS-edycja limitowana ;)
PMS+PJS*+pM-W+P+:+X++L+B+M+Z++TW-CB++ASB+

7 Data: Maj 14 2009 14:47:57
Temat: Re: Nawracanie a tory tramwajowe.
Autor: vpw 


Użytkownik "jack"  napisał w wiadomości

Jesli wg.Twojej wiedzy o ruchu drogowym postepujesz słusznie jest spoko.
Poprosu nie słysz trąbiena[w miescie jest zakaz uzywania sygnałów
dzwiekowych]
Przez takich dupków mmoja żona nie chce jezdzic autem[choć ma prawo jazdy]

A ja lubię jak ktoś na mnie trąbi - szczególnie w taki sposób agresywny.
Ponieważ uważam, że taki sygnał służy do ostrzegania o niebezpieczeństwie a
jedyne, które mi przychodzi do głowy to uszkodzenie świateł, zazwyczaj
wychodzę z samochodu i idę do kierowcy, który dał mi znak sygnałem
dźwiękowym i pytam o co chodzi.

--
vpw

8 Data: Kwiecien 26 2009 12:57:58
Temat: Re: Nawracanie a tory tramwajowe.
Autor: slaweks 

On 26 Kwi, 13:04, marjan  wrote:

Witam.

Jestem młodym kierowcą, kurs robiłem w Przemyślu, tam też zdawałem
egzamin, więc doświadczenia z tramwajami nie mam. Od kiedy jednak jeżdżę
po Krakowie spotykam je dość często ;) i stąd moje pytanie:
Jak poprawnie nawrócić na drodze typu Aleja Pokoju (CKMK), gdzie między
jezdniami jest pas zieleni i tory tramwajowe, nie ma sygnalizacji
świetlnej, i nie ma osobnego pasa do nawracania?

Nie znam tego terenu ale to wszystko zależy od tego ile miejsca jest
pomiędzy torami i ile zatorami
i czy widać, że tramwaj, tramwaj jest 5 minut od Ciebie.

A trąbienie mogło być z powodu za późno włączonego kierunkowskazu. Tak
czasem bywa.
Włączyć wcześniej by ci co mają jechać prosto mieli czas na podjęcie
decyzji: zmieniać pas czy nie.

9 Data: Kwiecien 26 2009 14:07:52
Temat: Re: Nawracanie a tory tramwajowe.
Autor: arek 

On 26 Kwi, 21:57, slaweks  wrote:

A trąbienie mogło być z powodu za późno włączonego kierunkowskazu.

Nie, nie, nie, nie :)

Ew. zbyt pozne wlaczenie kierunkowskazu moglo byc
powodem wzrostu poziomu frustracji kierowcy
pojazdu jadacego za nim.

A trabienie bylo spowodowane brakiem umiejetnosci
radzenia sobie ze stresem.

Pozdrawiam trabiacych ;)

10 Data: Kwiecien 26 2009 23:15:33
Temat: Re: Nawracanie a tory tramwajowe.
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sun, 26 Apr 2009 13:04:10 +0200, marjan napisał(a):

(czyli nawrócić). Czy miałem prawo wjechać na torowisko i na nim czekać,
nie blokując tym samym lewego pasa, ale blokując ewentualny
nadjeżdżający tramwaj?


Miałeś.



--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Nawracanie a tory tramwajowe.



Grupy dyskusyjne