NIE KARMIC TROLLA!!
1 | Data: Wrzesien 26 2007 14:52:22 |
Temat: Pokrowce na siedzeniach - wiocha jakich mało | |
Autor: yoko | Czy ktoś mi wytłumaczy, po co niektórzy zakładają na siedzenia szmaciane 2 |
Data: Wrzesien 26 2007 14:52:31 | Temat: Re: Pokrowce na siedzeniach - wiocha jakich mało | Autor: J.F. | On Wed, 26 Sep 2007 14:52:22 +0200, yoko wrote: Czy ktoś mi wytłumaczy, po co niektórzy zakładają na siedzenia szmaciane Zeby ukryc dziury po papierosach :-) J. 3 |
Data: Wrzesien 26 2007 14:56:28 | Temat: Re: Pokrowce na siedzeniach - wiocha jakich mało | Autor: guru |
Czy ktoś mi wytłumaczy, po co niektórzy zakładają na siedzenia szmaciane Mysle, ze z tego samego powodu z ktorego inni kupuja futeraly na komorki. Pozdrawiam guru 4 |
Data: Wrzesien 26 2007 13:01:06 | Temat: Re: Pokrowce na siedzeniach - wiocha jakich mało | Autor: Piotrek Roczniak | Dnia 26.09.2007 yoko napisał/a: Czy ktoś mi wytłumaczy, po co niektórzy zakładają na siedzenia szmaciane Niektórych rajcuje posiadanie niezniszczonych przedmiotów. Nie przeszkadza im fakt upierdliwego użytkowania. Dziwne ale prawdziwe. -- [....] łałałiła! [...] borat sagdiyev :::::::::::::::: http://www.roczniak.net/ ::::::::::::::::::: 5 |
Data: Wrzesien 26 2007 15:00:35 | Temat: Re: Pokrowce na siedzeniach - wiocha jakich mało | Autor: Quent | zwłaszcza w dopiero co kupionych samochodach? No wiocha.... Tak to jest jak ludzi nie stac na nowe auto ale kupuja je mimo wszystko. Potem traktuja je jak jakis skarb... a to tylko auto :-) Pozdr. Q 6 |
Data: Wrzesien 26 2007 15:08:00 | Temat: Re: Pokrowce na siedzeniach - wiocha jakich mało | Autor: AL | Quent pisze: a w innych krajach - gdzie zarabia sie wiecej tak nie jest?zwłaszcza w dopiero co kupionych samochodach? Kwestia tylko, ze tam taki czlek kupuje porshe i na niego huha - w PL kupuje kompakta lub mniej i tez na niego huha. Co w tym dziwnego? -- pozdr Adam (AL) TG 7 |
Data: Wrzesien 26 2007 15:17:56 | Temat: Re: Pokrowce na siedzeniach - wiocha jakich mało | Autor: Quent | No wiocha.... a w innych krajach - gdzie zarabia sie wiecej tak nie jest? A co maja do tego co powiedzialem inne kraje???? Nie rozumiem Twojej odpowiedzi... Kwestia tylko, ze tam taki czlek kupuje porshe i na niego huha - w PL Ale w czym? Ja sie nie dziwie, mowie tylko ze to wiocha... Cos chyba masz kolego problem z logicznym rozumowaniem. Pozdr. Q 8 |
Data: Wrzesien 26 2007 10:15:24 | Temat: Re: Pokrowce na siedzeniach - wiocha jakich mało | Autor: dogfish | Quent wrote: No wiocha.... W innych krajach nie ma charakterystycznego polskiego podzialu na tych "ze wsi" i NAS, mieszczuchow - wyjatkowych wrodzonych inteligentow.
A co to? Masz zapewnme aversje do ludzi "ze wsi". Uwazasz ze sa to ludzie drugiej kategrii, a WY (Ty i ten niejaki YOKO -autor tego watku) zapewne jestescie z "Wielkiego Miasta" ? Uwazacie ze jezeli COS negatywne, to automatycznie musi byc skojarzone ze wsia. Cos chyba masz kolego problem z logicznym rozumowaniem. A oto moja widokowka z urlopu: Znudzila sie nam taka ciagla jazda dookola Polski i w pewnej chwili postanowilismy jechac wzdluz lub w poprzek kraju. Dojezdzamy do jakiegos duzego miasta. Na drogowskazie wieki napis: âWARSZAWA D.C.â - zapewne to stolica tego kraju. Kierowca zdezelowanego Mercedesa â moj kuzyn Wojtek skreca za znakiem w prawo, (czyzby nie jedziemy do stolicy?, moze wybral jakis skrot...) i nagle znajdujemy sie w Piasecznie na podworku jednego z naszych znajomych poznanych ubieglego roku w poludniowej Francji (byl tam na "saksach"). Po âradosnymâ powitaniu i paru "kolejkach" wznoszonych na czesc spotkania obudzilem sie nastepnego ranka z bulem w karku i usztywnionym kregoslupem siedzac ciagle w tymsamym fotelu co ubieglej nocy. Poranna toaleta i maly spacer wzdluz kilku sasiednich posesji rozluznil nieco usztywnione miesnie karku, ale glowa pozostala dalej jakos ciezka. Po sniadaniu, wzroasla nieco aktywnosc za plotem u sasiadow naszych znajomych. Dziarsko wygladajacy facet, nieco po piedziesiatce z rudawa broda, pdobna noszona przez czlonkow klubow motorowych na zachodzie, ubrany w skorzana kamizelke z emblematem Harley Davidson na plecach, pucuje do lustra lakier i chrom na zapewne nowym nabytkiem jakim byl motocykl jakiejs japonskiej marki (zdaje sie Kawassaki lub Kowalsski). Nasz znajomy zagadal przez plot: â A co to panie Gasik... - wybieramy sie na pokaz motocyklowy czy na gielde?â. Pan Gasik z duma odpowiada: - âA to pan nie wie ze jutro jest uroczyste poswiecenie samochodow i motocykli w naszej parafii?â Dotychczas, zwyczaj uswiecenia roznego rodzju przdmiotow kojarzyl mi sie historycznie z obrzedami okresu pogaĹskiego, a Polska przeciez jest... Tu nagle moje medytacje zostaly przerwane przez wolanie dochodzace przez otwarte okno z budynku pana Gasika. âFranek! ....., Franek!...,â - wolala zona... â....trzeba naprawic wychodek....â - âNic zlego z wychodkiem nie jest!...â odpowiedzial pan Gasik, Za jakas chwile, znow wolanie... âFranek! â pojdz sprawdz wychodek, trzeba to konieczne naprawic...â - znow wolala zona. -âNo dobra,..... juz ide....â - odpowiedzial pan Gasik, gestem wskazal na okno domu jakby chcial przeprosic na usprawiedliwienie za przerwanie sasiedzkiej konwersacji i oddalil sie znijajac za niewielka szopa w glebi podworka. - âNic zlego z wychodkiem ...â - nawoluje pan Gasik, - âWloz glowe w dziore w desceâ â wola zona.... ............... chwila przerwy.... Nagle slyszymy krzyk dochodzacy zza szopopy: âAuh, ..Uuuuh,... Ajjjjâ -wrzeszczy pan Gasik. âCo ci sie stalo kochanie?â â pyta zona pana Gasika. âEh, zlapalo mi brode w szczeline w peknietej desceâ â odparl pan Gasik, âA mowilam ci ze to boli....â zakonczyla zona pana Gasika. 9 |
Data: Wrzesien 26 2007 19:04:28 | Temat: Re: Pokrowce na siedzeniach - wiocha jakich mało | Autor: Quent | A co to? Masz zapewnme aversje do ludzi "ze wsi". "Wiocha" w znaczeniu "buractwo". Tak Cie to dotknelo? Sam jestem ze wsi. Q 10 |
Data: Wrzesien 26 2007 20:52:00 | Temat: Re: Pokrowce na siedzeniach - wiocha jakich mało | Autor: Gsk | W innych krajach nie ma charakterystycznego polskiego podzialu na tych Wszędzie na świecie, poza wsią, śmieją sie z ludzi ze wsi. A na wsi smieją się z ludzi z mniejszej wsi sąsiedniej. To rzecz uniwersalna. Wyjątkową cechą polaków natomiast jest to, że jako cechy unikalne próbuja zawłaszczyć sobie zachowania uniwersalne. Megalomania. Zaściankowość. Gsk -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 11 |
Data: Wrzesien 26 2007 23:01:37 | Temat: Re: Pokrowce na siedzeniach - wiocha jakich maĹ?o | Autor: Alex81 | In article Wyjątkową cechą polaków natomiast jest to, że jako cechy unikalne próbuja Natomiast cechą polaków, w odróżnieniu od Polaków, jest brak znajomości zasad pisowni własnego języka. Zaściankowość. Zaściankowość do kwadratu. -- Alex GG#1667593 '97 Caro 1.6GLSI 12 |
Data: Wrzesien 26 2007 21:09:57 | Temat: Re: Pokrowce na siedzeniach - wiocha jakich mało | Autor: Jacek Osiecki | Dnia 26 Sep 2007 22:52:00 +0200, Gsk napisał(a): W innych krajach nie ma charakterystycznego polskiego podzialu na tychWszędzie na świecie, poza wsią, śmieją sie z ludzi ze wsi. A na wsi smieją się Zawsze przy takich dyskusjach przypomina mi się taka blaszana budka, stojąca mniej więcej w połowie drogi między dwiema sąsiadującymi metropoliami: Makowem Podhalańskim i Suchą Beskidzką. Z jednej strony ktoś napisał "Maków wsioki", z drugiej - "Sucha wsioki". :) Pozdrawiam, -- Jacek Osiecki GG:3828944 "To nie logika, to polityka" (c) Kabaret pod Wydrwigroszem 2006 13 |
Data: Wrzesien 27 2007 22:28:05 | Temat: Re: Pokrowce na siedzeniach - wiocha jakich mało | Autor: -ZED- | Hej! W innych krajach nie ma charakterystycznego polskiego podzialu na tych "ze wsi" i NAS, mieszczuchow - wyjatkowych wrodzonych inteligentow. Masz na myśli Watykan? ;-D A słyszałeś choćby o określeniu "redneck" lub "bama"? Chyba wszędzie jest takie określenie, jak "wieśniak" w sensie kulturowym, a nie geograficznym. ;-) -- Pozdrawiam, -ZED-. <GG# 10684 > Kiedy wpadliśmy do ich meliny, na stole była góra białego proszku - opowiada jeden z policjantów - pomyślałem: działkują narkotyki. A to była mąka, chłopaki robili sobie pierogi. <GW3915 artykuł o gangach w Szczecinie> 14 |
Data: Wrzesien 27 2007 07:15:35 | Temat: Re: Pokrowce na siedzeniach - wiocha jakich mało | Autor: Szczepan Majdański | Tak to jest jak ludzi nie stac na nowe auto ale kupuja je mimo wszystko. albo kupuja nowke, a pozniej splacaja przez pol zycia; glupota 15 |
Data: Wrzesien 27 2007 12:48:48 | Temat: Re: Pokrowce na siedzeniach - wiocha jakich mało | Autor: mario | Quent napisał(a): ja np. kupilem takie autko od takiego kolesia, ktory nawet czesto odkrecal siedzenia zeby dokladnie odkurzyc, wyjmowal tylnie lampy zeby umyc itp.zwłaszcza w dopiero co kupionych samochodach? I teraz ja sie ciesze ze mam autko fajne i zadbane mimo jego 12lat. pozdrawiam mario 16 |
Data: Wrzesien 26 2007 13:08:10 | Temat: Re: Pokrowce na siedzeniach - wiocha jakich mało | Autor: Michal Brandt | On 26 Wrz, 14:52, yoko wrote: Czy ktoś mi wytłumaczy, po co niektórzy zakładają na siedzenia szmaciane Duzo latwiej uprac pokrowiec na fotele i kanape niz sama tapicerke... I sie nie wyciera... Ponial? Michał 17 |
Data: Wrzesien 26 2007 16:08:43 | Temat: Re: Pokrowce na siedzeniach - wiocha jakich mało | Autor: Scyzoryk |
Duzo latwiej uprac pokrowiec na fotele i kanape niz sama tapicerke... to po co wogole wybierac sobie tapicerke itp?? Przeciez kupujesz ladne fotele zeby sie nimi cieszyc, patrzec na nie. To lepiej kupic stelarz fotele i kawałek gąbki. Pozniej przykryc pokrowcem :) Bedzie taniej a efekt ten sam -- Pozdr Scyzoryk Corolla E11 1.6 P.M.S edition + Uniden 510 / AT1200 GSX 550 18 |
Data: Wrzesien 26 2007 21:15:41 | Temat: Re: Pokrowce na siedzeniach - wiocha jakich mało | Autor: Irko |
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -Duzo latwiej uprac pokrowiec na fotele i kanape niz sama tapicerke... a ja jak kupilem 2 lata temu nowe auto to tez tak sobie myslałem i nie zakładałem pokrowców teraz mam tak uswiniona tapicerkę, ze trzeba bedzie to oddac do jakigos profi czyszczenia a było można kupic pokrowce? było i teraz je kupie i jak zawsze bede je prał w pralce dzieki czemu foteliki beda piekne i pachnace czesto a nie jak mi kasy starczy na pranie tapicerki pozdr ir http://irko.republika.pl 19 |
Data: Wrzesien 27 2007 08:42:14 | Temat: Re: Pokrowce na siedzeniach - wiocha jakich mało | Autor: Quent | i teraz je kupie i jak zawsze bede je prał w pralce Ale co ci po tym jak nie bedziesz ich ogladal!? Q 20 |
Data: Wrzesien 27 2007 14:19:18 | Temat: Re: Pokrowce na siedzeniach - wiocha jakich mało | Autor: red | Quent pisze: Ale co ci po tym jak nie bedziesz ich ogladal!? A co to ma wspólnego z oglądaniem? Chodzi o łatwiejsze sprzątanie. 21 |
Data: Wrzesien 26 2007 15:14:26 | Temat: Re: Pokrowce na siedzeniach - wiocha jakich mało | Autor: Krzychu | yoko pisze: Czy ktoś mi wytłumaczy, po co niektórzy zakładają na siedzenia szmaciane Ja mam - bo mi się strasznie nie podoba tapicerka w autku. Nie to że jest zniszczona - tylko ktoś kto dobierał jej kolory i wzory był chyba na niezłym haju albo po prostu był niewidomy. Dlatego używam pokrowców. I nie wiem o jakiej "uciążliwości" użytkowania piszą przedmówcy. Pozdrawiam Krzysiek 22 |
Data: Wrzesien 26 2007 13:18:19 | Temat: Re: Pokrowce na siedzeniach - wiocha jakich mało | Autor: Seba | yoko napisal w wiadomosci Czy ktos mi wytlumaczy, po co niektorzy zakladaja na siedzenia U nas w aucie jezdzi sobie pies. Bez pokrowcow (szytych na miare i zalozonych prawie od nowosci w aucie) nie wyobrazam sobie utrzymania wzglednej czystosci tylnej kanapy - pies jezdzi z nami bez ograniczen, a ze jest ruchliwy, a my "wycieczkowi" to okazji do utytlania siebie i siedzenia ma mnostwo. Raz na jakis czas, jak juz odkurzanie nie bardzo pomaga, pokrowce wedruja do prania i problem z glowy. -- Pozdrawiam Sebastian S. 23 |
Data: Wrzesien 26 2007 13:27:31 | Temat: NIE KARMIC TROLLA!! | Autor: Rafal | Wrzucił pajac temat-granat i mysli że flejma wywoła - NIE DAJCIE SIE 24 |
Data: Wrzesien 26 2007 13:52:50 | Temat: Re: NIE KARMIC TROLLA!! | Autor: Piotrek Roczniak | Dnia 26.09.2007 Rafal napisał/a: Wrzucił pajac temat-granat i mysli że flejma wywoła - NIE DAJCIE SIE Dlaczego? Flejmy to sól juznetu. Byle nie o światłach. -- [....] łałałiła! [...] borat sagdiyev :::::::::::::::: http://www.roczniak.net/ ::::::::::::::::::: 25 |
Data: Wrzesien 26 2007 13:32:01 | Temat: Re: Pokrowce na siedzeniach - wiocha jakich mało | Autor: mw | On Sep 26, 2:52 pm, yoko wrote: Czy ktoś mi wytłumaczy, po co niektórzy zakładają na siedzenia szmacianeMoze po to, zeby zamiast pierdolic sie z czyszczeniem tapicerki zdjac pokrowiec wrzucic do pralki? W tej chwili juz oszczedzil bym pieniadze na praniu tapicerki, gdybym mial pokrowce. 26 |
Data: Wrzesien 26 2007 16:11:01 | Temat: Re: Pokrowce na siedzeniach - wiocha jakich mało | Autor: Scyzoryk |
27 |
Data: Wrzesien 26 2007 14:39:34 | Temat: Re: Pokrowce na siedzeniach - wiocha jakich ma o | Autor: mw | On Sep 26, 4:11 pm, "Scyzoryk" wrote: Problem nie jest w "zniszczonym" tylko w "czystym", latwiej jest upraćMoze po to, zeby zamiast pierdolic sie z czyszczeniem tapicerki zdjac*** no jak juz masz zniszczone to jest to do pojecia. Latwiej prac itd. ale pokrowce, niż siedzenia. W moim wozidelku siedzenia sa "nowe", ale nie oznacza ze po ktoryms z kolei wypadzie weekendowym sa nadal czyste. Gdybym mial pokrowce, wrzucil bym je do pralki i z glowy, nie mam, efekt jest taki ze co ktorys wyjazd musze prac/czyscic fotele zeby nie upieprzyc sobie ubrania. 28 |
Data: Wrzesien 27 2007 00:02:51 | Temat: Re: Pokrowce na siedzeniach - wiocha jakich ma o | Autor: Rafał D. | mw napisał(a): On Sep 26, 4:11 pm, "Scyzoryk" wrote: Czystym pokrowcu oczywiście. Po wypraniu znów go założysz. W moim wozidelku siedzenia sa "nowe", ale nie oznacza ze po ktoryms z Abstrahując od dobrych powodów zakładania pokrowców na siedzenia w aucie, typu: pies, dzieci, już zniszczona tapicerka, itd. - co mi z czystych, ślicznych i nowych foteli, za które zapłaciłem do groma, skoro z nich nie korzystam, nie cieszę oka? Odbywałem nie tak dawno podobną walkę z osobą mi bliską, ale przedmiotem była nowa kanapa. Po co wybieraliśmy kolor i w ogóle taką - a nie inną, skoro od razu przykrywać jakąś szmatą (w cudzysłowie)? Rozumiem: przykryć, jak się zniszczy (żeby zniszczonego nie widzieć), w czasie i przy okazjach, kiedy bywa mokro i błoto w domu (zima, imprezy), ale codziennie? W tej kwestii zgadzam się z Twoim przedpiścą. Zdrówko, Rafał 29 |
Data: Wrzesien 27 2007 00:11:58 | Temat: Re: Pokrowce na siedzeniach - wiocha jakich ma o | Autor: Hipcio |
aucie, typu: pies, dzieci, już zniszczona tapicerka, itd. - co mi z To kwestia mentalności której nie zmienisz u ludzi. Więc znajdą się tacy ktorzy trzymają telefon komórkowy w kondonie, pilota w worku foliowym i tapicerkę na siedzeniach 30 |
Data: Wrzesien 27 2007 01:50:28 | Temat: Re: Pokrowce na siedzeniach - wiocha jakich ma o | Autor: mw | On Sep 27, 12:02 am, "Rafa D." wrote: Abstrahuj c od dobrych powodów zak adania pokrowców na siedzenia wJa traktuje wozidelko jako cos co pozwala mi przemieszczac sie z miejsca na miejsce, siedzac na fotelu, raczej go nie ogladasz ;-). Pod wzgledem funkcjonalnym wazniejsze jest zeby wysiadajac z auta miec ubranie tak samo czyste jak podczas wsiadania. Podczas podrozy, zwlaszcza powyzej 7 godzin w aucie najczesciej sie rowniez spozywa jakies zarcie, co czesto ujemnie wplywa na czystosc tapicerki. 31 |
Data: Wrzesien 27 2007 08:25:59 | Temat: Re: Pokrowce na siedzeniach - wiocha jakich mało | Autor: Mlody | Użytkownik "mw" napisał w wiadomości Moze po to, zeby zamiast pierdolic sie z czyszczeniem tapicerki zdjac Znam lepszą metodę - nie świnić tapicerki. W tej chwili juz oszczedzil bym pieniadze na praniu tapicerki, gdybym Siuuuper oszczędność, ja mam pokrowiec tylko na podartym siedzeniu. Pozostałe jak i boczki drzwi raz do roku traktuję środkiem do tapicerki co się zwie K2 Tapis koszt jakieś 12 zł, i może ze dwie godziny roboty, a tapierkę mam jasną. Pozdrawiam! -- Mlody www.jetta.org.pl '90 VW Jetta 1.6D grafitowa WND S*** oklejona '82 VW 1300 mexican red ,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren" 32 |
Data: Wrzesien 26 2007 15:43:53 | Temat: Re: Pokrowce na siedzeniach - wiocha jakich mało | Autor: DeVeDe | Czy ktoś mi wytłumaczy, po co niektórzy zakładają na siedzenia szmaciane poniewaz prowadze 2 knajpy i czasami trzeba dowiezc towar ktory sie w bagazniku nie miesci objetosciowo... dlatego na tylnych siedzeniach mam rozlozony koc... ale jeszcze troche i bedzie kombiak 33 |
Data: Wrzesien 26 2007 16:40:12 | Temat: Re: Pokrowce na siedzeniach - wiocha jakich mało | Autor: Gabriel'Varius' | Użytkownik yoko napisał: Czy ktoś mi wytłumaczy, po co niektórzy zakładają na siedzenia szmacianeJa na przyklad mam zalozone koszulki/pokrowce na siedzenia poniewaz czesto w aucie woze psa(siersciuch :-) ) i latwiej jest mi wytrzepac koszulke niz codziennie jedzic odkurzac auto - jasniej :-) pozdrawiam -- <-- - http://www.varius.jawnet.pl -- -> Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi. Oskar Wilde 34 |
Data: Wrzesien 26 2007 18:06:07 | Temat: Re: Pokrowce na siedzeniach - wiocha jakich mało | Autor: MarcinJM | yoko pisze: Czy ktoś mi wytłumaczy, po co niektórzy zakładają na siedzenia szmaciane Nie bede klamal co to bylo, bo nie pamietam, ale fura klasy 120k PLN +. Skora, klima, fszystko na prad ;) Na siedzenie kierownika naciagniety jakis misiowaty, wytarty szmat rodem ze 150p. Piwo mi z pyska polecialo na ten widok. -- Pozdrawiam MarcinJM ____________________________ gg: 978510, Skype: marcin.jm 35 |
Data: Wrzesien 26 2007 19:16:46 | Temat: Re: Pokrowce na siedzeniach - wiocha jakich mało | Autor: MarcinJM | MarcinJM pisze: ze 150p. Piwo mi z pyska polecialo na ten widok. tfu: 125p -- Pozdrawiam MarcinJM ____________________________ gg: 978510, Skype: marcin.jm 36 |
Data: Wrzesien 27 2007 12:51:02 | Temat: Re: Pokrowce na siedzeniach - wiocha jakich mało | Autor: mario | MarcinJM napisał(a): yoko pisze: ciekawe czy skora bedzie lepiej wygladac jesli bedzie przykryta pokrowcem, przeciez tan material caly czas trze jakby nie patrzec. pozdrawiam mario 37 |
Data: Wrzesien 27 2007 21:56:25 | Temat: Re: Pokrowce na siedzeniach - wiocha jakich mało | Autor: -ZED- | Hej! Na siedzenie kierownika naciagniety jakis misiowaty, wytarty szmat rodem ze 150p. Piwo mi z pyska polecialo na ten widok. A ja tak czytam i czytam i nie mam zielonego pojęcia, co Wam przeszkadza to, że ktoś sobie coś zakłada na swój fotel. Jego fotel - jego sprawa, byle mu się szmata w pedały nie wplątywała. Tak swoją drogą, to obciachowych rzeczy jest sporo - zapaszki, w tym ze śmigiełkiem, choineczki, pluszaki, naklejki, spojlery i tysiące innych gówien. Ale o ile mi nie śmierdzi toto, ani nie ogłusza - co mnie to obchodzi? -- Pozdrawiam, -ZED-. <GG# 10684 > >Hmmm - masz mnie za homo? ;-PbP 38 |
Data: Pa?dziernik 04 2007 18:49:44 | Temat: Re: Pokrowce na siedzeniach - wiocha jakich mało | Autor: Sławek | yoko napisał(a): Czy ktoś mi wytłumaczy, po co niektórzy zakładają na siedzenia szmaciane Obciachem i wiocha to jest zagladanie do cudzych aut, krytykowanie glosno ich wyposazenia a kompletna glupota wyplakiwanie sie na ten temat na forach! -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 39 |
Data: Pa?dziernik 04 2007 20:23:36 | Temat: Re: Pokrowce na siedzeniach - wiocha jakich mało | Autor: Sławek | yoko napisał(a): Czy ktoś mi wytłumaczy, po co niektórzy zakładają na siedzenia szmaciane Obciachem i wiocha to jest zagladanie do cudzych aut, krytykowanie glosno ich wyposazenia a kompletna glupota wyplakiwanie sie na ten temat na forach! -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ |