Grupy dyskusyjne   »   Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...

Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...



1 Data: Styczen 11 2008 14:30:18
Temat: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: ulong 

Po raz kolejny spotkalem *pacana*...
To, ze macie nowe BMW, Audi to naprawde ok, ale prosze was, my wiemy, ze macie dobre hamulce...
Ostatnio coraz czescie musze uwazac jadac za takim nowym wynalazkiem, bo wlasciciel auta nie pomysli, ze ten z tylu moze troche gorzej hamowac...
Prosze was, nie wciskajcie hampla do dechy, bo predzej czy pozniej ktos wam wjedzie w dupe...



2 Data: Styczen 11 2008 14:50:58
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: mireka 

ulong wrote:

Ostatnio coraz czescie musze uwazac jadac za takim nowym wynalazkiem, bo wlasciciel auta nie pomysli, ze ten z tylu moze troche gorzej hamowac...

LOL ;)

--
pozdrawiam

3 Data: Styczen 11 2008 14:50:42
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: Boombastic 


Użytkownik "ulong"  napisał w wiadomości

Po raz kolejny spotkalem *pacana*...
To, ze macie nowe BMW, Audi to naprawde ok, ale prosze was, my wiemy, ze macie dobre hamulce...
Ostatnio coraz czescie musze uwazac jadac za takim nowym wynalazkiem, bo wlasciciel auta nie pomysli, ze ten z tylu moze troche gorzej hamowac...
Prosze was, nie wciskajcie hampla do dechy, bo predzej czy pozniej ktos wam wjedzie w dupe...

Pacan to jedzie z tyłu i nie zachowuje bezpiecznej odległości.

4 Data: Styczen 11 2008 14:59:52
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: ulong 

Boombastic pisze:

Pacan to jedzie z tyłu i nie zachowuje bezpiecznej odległości.
O tak :)
Chcesz sie przejechac za mna moze?
Zobaczymy czy zachowasz bezpieczna odleglosc mistrzuniu :)

5 Data: Styczen 11 2008 17:01:28
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

Użytkownik "ulong"  napisał w wiadomości

Boombastic pisze:
Pacan to jedzie z tyłu i nie zachowuje bezpiecznej odległości.
O tak :)
Chcesz sie przejechac za mna moze?
Zobaczymy czy zachowasz bezpieczna odleglosc mistrzuniu :)

Aż tak tragicznie jeździsz?


--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Biały Pug 306 1.4 + LPG z bombką pod autem ;)
President JFK RS39 + ML 145
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl

6 Data: Styczen 11 2008 17:37:22
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: Alti 


Użytkownik "Boombastic"  napisał w

Pacan to jedzie z tyłu i nie zachowuje bezpiecznej odległości.

Otóż to.....
Wojtek

7 Data: Styczen 11 2008 15:09:41
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: majcher 


Użytkownik "ulong"  napisał w wiadomości

Po raz kolejny spotkalem *pacana*...
To, ze macie nowe BMW, Audi to naprawde ok, ale prosze was, my wiemy, ze
macie dobre hamulce...
Ostatnio coraz czescie musze uwazac jadac za takim nowym wynalazkiem, bo
wlasciciel auta nie pomysli, ze ten z tylu moze troche gorzej hamowac...
Prosze was, nie wciskajcie hampla do dechy, bo predzej czy pozniej ktos
wam wjedzie w dupe...
Może czas przestać jeżdzić na łysych oponach. Bo ABS, czy kontrola trakcji
raczej nie skraca drogi hamowania

8 Data: Styczen 11 2008 15:42:48
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: ulong 

majcher pisze:

Może czas przestać jeżdzić na łysych oponach. Bo ABS, czy kontrola trakcji raczej nie skraca drogi hamowania
To az tyle nowe opony daja? Niezle ! Trzeba to powiedziec tym z F1, ze po co maja sie w hamulce bawic, jak moga opony zmienic ! Ha!

9 Data: Styczen 11 2008 16:05:38
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: majcher 


Użytkownik "ulong"  napisał w wiadomości

majcher pisze:
Może czas przestać jeżdzić na łysych oponach. Bo ABS, czy kontrola
trakcji raczej nie skraca drogi hamowania
To az tyle nowe opony daja? Niezle ! Trzeba to powiedziec tym z F1, ze po
co maja sie w hamulce bawic, jak moga opony zmienic ! Ha!
A oglądałeś kiedyś wyścig F1 gdzie by nie zmieniali opon?

10 Data: Styczen 11 2008 19:43:09
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: radekp@konto.pl 

Fri, 11 Jan 2008 16:05:38 +0100, w  "majcher"
 napisał(-a):

> To az tyle nowe opony daja? Niezle ! Trzeba to powiedziec tym z F1, ze po
> co maja sie w hamulce bawic, jak moga opony zmienic ! Ha!
A oglądałeś kiedyś wyścig F1 gdzie by nie zmieniali opon?

On zatrzymał się w rozwoju gdzieś w latach 80-tych... może pamiętać.

11 Data: Styczen 11 2008 15:43:56
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: Tadeusz 


Użytkownik "ulong"  napisał w wiadomości

Prosze was, nie wciskajcie hampla do dechy, bo predzej czy pozniej ktos wam wjedzie w dupe...

to po prostu zapłaci za naprawę i już....
zgodnie z PORD to TEN Z TYŁU ma  zachować
bezpieczna odległość dostosowaną do warunków
żeby nie wjechac temu z przodu w kufer,
jak np. temu z przodu piesek wybiegnie na drogę

12 Data: Styczen 11 2008 15:59:51
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: Tomasz Pyra 

ulong pisze:

Po raz kolejny spotkalem *pacana*...
To, ze macie nowe BMW, Audi to naprawde ok, ale prosze was, my wiemy, ze macie dobre hamulce...
Ostatnio coraz czescie musze uwazac jadac za takim nowym wynalazkiem, bo wlasciciel auta nie pomysli, ze ten z tylu moze troche gorzej hamowac...
Prosze was, nie wciskajcie hampla do dechy, bo predzej czy pozniej ktos wam wjedzie w dupe...

Art. 19. 2. 3) Kierujący pojazdem jest obowiązany utrzymywać odstęp niezbędny do uniknięcia zderzenia w razie hamowania lub zatrzymania się poprzedzającego pojazdu

A ten z przodu w każdej chwili może mieć konieczność hamowania z maksymalną siłą, bo mu coś wyskoczyło na drogę.
Co więcej - jeżeli będzie hamował sam to ma dużo większe szanse na sukces niż jak jeszcze będzie musiał wyhamować Ciebie wbitego mu w kufer.

Dlatego dla bezpieczeństwa swojego i innych to ten z tyłu powinien utrzymywać odległość taką żeby uwzględnić swój refleks i możliwości swojego samochodu.

Zwłaszcza że skuteczność hamulców naprawdę nie ma tu wiele do rzeczy - różnica między hamulcami doskonałymi a kiepskimi to na dzisiejsze czasy jakieś 8m przy hamowaniu ze 100km/h.
Te 8m przy 100km/h pokonuje się w 0,288s co ma niewielkie znaczenie skoro czas reakcji od zajścia nieoczekiwanego bodźca do rozpoczęcia hamowania to około 1s.

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++
http://free.of.pl/h/hellfire/

13 Data: Styczen 11 2008 18:37:49
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: wowa 

Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości


Art. 19. 2. 3) Kierujący pojazdem jest obowiązany utrzymywać odstęp niezbędny do uniknięcia zderzenia w razie hamowania lub zatrzymania się


Bardzo ładny wykład i wszystko się zgadza.... prawie. Co powiesz o pacjencie który wciska Ci się pod zderzak i zaraz hamuje bo coś tam? Powiedzmy że nawet był powód. Ty jedziesz dostawczym z towarem i nie ma możliwości wyhamować. Dla policji wina jest twoja, nie widzieli zdarzenia. Nie mów że to wymyślona sytuacja :)
Wojtek
--
Żywiec - prawie jak piwo!

14 Data: Styczen 11 2008 23:22:39
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: Tomasz Pyra 

wowa pisze:

Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości

Art. 19. 2. 3) Kierujący pojazdem jest obowiązany utrzymywać odstęp niezbędny do uniknięcia zderzenia w razie hamowania lub zatrzymania się


Bardzo ładny wykład i wszystko się zgadza.... prawie. Co powiesz o pacjencie który wciska Ci się pod zderzak i zaraz hamuje bo coś tam?

Zajechał drogę - zmieniając zajmowany pas ruchu nie ustąpił pierwszeństwa.
A to czy uda się mu to udowodnić czy nie, to już inna sprawa.

A jeszcze kolejna, że jak się już taki pacjent wciska to trzeba odstawić ego na kołek i zamiast udowadniać sobie siłowo kto ma rację po prostu samemu zahamować i zrobić mu miejsce. Bo fakt - jeżeli on "podejmie wyzwanie" i ostro zahamuje to z udowodnieniem jego winy będzie duży problem i niestety to on będzie się śmiał ostatni.
No chyba że ktoś ma na pokładzie kamerę która mu takich pacjentów nagrywa :)

Niemniej raczej nie o tym była mowa. Ulong apelował o to żeby nie hamować zbyt ostro, bo on nie może wtedy wyhamować. A to już przecież jego ewidentna wina.

15 Data: Styczen 12 2008 08:33:03
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: ulong 

Tomasz Pyra pisze:

Niemniej raczej nie o tym była mowa. Ulong apelował o to żeby nie hamować zbyt ostro, bo on nie może wtedy wyhamować. A to już przecież jego ewidentna wina.
Ulong apelowal, zeby hamowac delikatnie, bo jesli kazdy zacznie hamowac z absem (czyt. na granicy poslizgu) to naprawde nie bedzie za rozowo.

16 Data: Styczen 13 2008 21:12:59
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: Tomasz Pyra 

ulong pisze:

Tomasz Pyra pisze:
Niemniej raczej nie o tym była mowa. Ulong apelował o to żeby nie hamować zbyt ostro, bo on nie może wtedy wyhamować. A to już przecież jego ewidentna wina.

Ulong apelowal, zeby hamowac delikatnie, bo jesli kazdy zacznie hamowac z absem (czyt. na granicy poslizgu) to naprawde nie bedzie za rozowo.

Mówimy o sytuacji niespodziewanej.
Sytuacja spodziewana typu korek z przodu lub zmieniające się światło nie powinno zaskoczyć również tego znajdującego sie z tyłu, więc problemu nie ma.

Prawidłowe hamowanie polega na jak najszybszym i jak najmocniejszym wbiciu pedału hamulca ile się ma siły w nodze. Tak żeby trzeszczał fotel.
Tylko taka reakcja pozwala osiągnąć krótką drogę hamowania w sytuacji zaskoczenia.
Dopiero później jeżeli się okaże że sytuacja nie jest taka groźna, to można odpuścić hamulec.

Zadziałanie odwrotnie - a więc hamowanie najpierw słabo, a w miarę "rozwoju sytuacji" zwiększanie siły hamowania lubi się skończyć tym że przyczepność opon na którym etapie zwiększania siły okaże się niewystarczająca, zabraknie tej zmarnowanej na początku skuteczności i będzie wypadek.

I to obowiązkiem tego z tyłu jest jechać tak żeby w tej sytuacji wyhamować i nie spowodować wypadku. Po prostu trzeba zachować odpowiednią odległość od pojazdu poprzedzającego z uwzględnieniem wszystkich warunków. Inaczej rozbity własny samochód, mandat i utrata zniżek.

Jak pokazują badania 80% kierowców naciska hamulec za słabo. Trenować więc trzeba nie delikatne hamowanie a właśnie zdecydowane i jak najmocniejsze.
Bo czas ucieka i metry biegną nieubłaganie, a zazwyczaj samochód przejedzie większą odległość nim kierowca zorientuje się dokładnie w sytuacji niż by od razu zaczął hamować i zdążył się zatrzymać.

Po prostu jeżeli kierowca nie ma pewności czy powinien hamować mocno czy słabo - powinien hamować mocno. Dopiero jak me pewność że hamowanie delikatne wystarczy może tak hamować.

Wiadomo że podczas normalnej jazdy nie ma konieczności ostrego hamowania, bo nie ma zaskakujących sytuacji. Natomiast jeżeli do czegoś takiego już dojdzie to po prostu się hamuje, ufając że z tyłu nie jedzie niemota która zniszczy mi tył...

17 Data: Styczen 13 2008 21:25:02
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sun, 13 Jan 2008 21:12:59 +0100, Tomasz Pyra
 wrote:

Zadziałanie odwrotnie - a więc hamowanie najpierw słabo, a w miarę
"rozwoju sytuacji" zwiększanie siły hamowania lubi się skończyć tym że
przyczepność opon na którym etapie zwiększania siły okaże się
niewystarczająca, zabraknie tej zmarnowanej na początku skuteczności i
będzie wypadek.

Tez nie do końca. Lekkie hamowanie na początku dociąża przednie koła.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

18 Data: Styczen 13 2008 22:50:51
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: Tomasz Pyra 

Adam Płaszczyca pisze:

On Sun, 13 Jan 2008 21:12:59 +0100, Tomasz Pyra
 wrote:

Zadziałanie odwrotnie - a więc hamowanie najpierw słabo, a w miarę "rozwoju sytuacji" zwiększanie siły hamowania lubi się skończyć tym że przyczepność opon na którym etapie zwiększania siły okaże się niewystarczająca, zabraknie tej zmarnowanej na początku skuteczności i będzie wypadek.

Tez nie do końca. Lekkie hamowanie na początku dociąża przednie koła.

Inercja układu hamulcowego już i tak już jest spora.

Kolejna sprawa że myślałem tu o samochodzie z ABS który i tak sobie te przednie koła może odpuścić gdyby się zdarzyło że siła hamowania "wyprzedziła" dociążenie przodu, a warto i tak naciskać jak najmocniej żeby wtedy wykorzystać tyle ile się da hamowanie tyłem.

Bez ABS-u faktycznie trzeba trochę ostrożniej z hamulcami chociażby po to żeby przy wciskaniu hamulca poczuć granice przyczepności, a nie wbić hamulec, zablokować koła i na dobrą sprawę nadal nic nie wiedzieć.
ABS daje tu taki komfort że się wciska hamulec ile sił w nodze i reszta kierowcy nie interesuje. Ewentualna decyzja może dotyczyć jedynie odpuszczenia hamulca.

19 Data: Styczen 14 2008 08:49:17
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sun, 13 Jan 2008 22:50:51 +0100, Tomasz Pyra
 wrote:

Tez nie do końca. Lekkie hamowanie na początku dociąża przednie koła.

Inercja układu hamulcowego już i tak już jest spora.

Nie jest, Jak już masz naciśnięty pedał i hamujesz, to jedynym
opóźnieniem jest to, jak szybko naciśniesz mocniej.

Kolejna sprawa że myślałem tu o samochodzie z ABS który i tak sobie te
przednie koła może odpuścić gdyby się zdarzyło że siła hamowania
"wyprzedziła" dociążenie przodu, a warto i tak naciskać jak najmocniej
żeby wtedy wykorzystać tyle ile się da hamowanie tyłem.

Dalej bredzisz. Jak kopniesz hamulec, to ABS bedzie luzował i nie
dopuści do maksymalnego obciążenia.

ABS daje tu taki komfort że się wciska hamulec ile sił w nodze i reszta
kierowcy nie interesuje. Ewentualna decyzja może dotyczyć jedynie
odpuszczenia hamulca.

Gówno prawda. W ten sposób właśnie hamują wyznawcy trzyliterowych
bożków i w efekcie mają dłuższą drogę hamowania niż kierowcy którzy
wiedzą, jak należy uzywać auta.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

20 Data: Styczen 14 2008 09:54:57
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: Tomasz Pyra 

Adam Płaszczyca pisze:

Kolejna sprawa że myślałem tu o samochodzie z ABS który i tak sobie te przednie koła może odpuścić gdyby się zdarzyło że siła hamowania "wyprzedziła" dociążenie przodu, a warto i tak naciskać jak najmocniej żeby wtedy wykorzystać tyle ile się da hamowanie tyłem.

Dalej bredzisz. Jak kopniesz hamulec, to ABS bedzie luzował i nie
dopuści do maksymalnego obciążenia.

Sumaryczne, średnie obciążenie wszystkich czterech kół zawsze będzie równe masie pojazdu. Nisko położony środek ciężkości i amortyzatory w zawieszeniu mają za zadanie spowodować żeby rozkład obciążeń był jak najbardziej równomierny.

A ABS zapewnia to, że każde z kół hamuje optymalnie w zależności od jego przyczepności (czyli m.in. obciążenia).
Bo nawet jeżeli ABS odpuści niedociążony przód, to będzie hamował tył który ma to obciążenie którego nie ma przód. Dlatego ważne żeby wciskać hamulec mocno - tak żeby tył również hamował skutecznie.
Częstym błędem jest zmniejszanie nacisku na pedał hamulca jak pod nogą czuć że ABS zaczyna działać - bo on wtedy działa na jednym, najsłabszym kole.

Im szybciej i mocniej naciśniesz na hamulec z ABS, tym droga hamowania będzie krótsza.
Zresztą po to się dokłada w samochodach jeszcze BAS - żeby samochód sam sobie docisnął ten hamulec jeszcze mocniej i jeszcze szybciej niż zrobi to przeciętny kierowca.

A im bardziej równomierne obciążenie tym lepiej, dlatego samochody z nisko położonym środkiem ciężkości hamują i skręcają lepiej.
Właśnie dlatego że np. przy hamowaniu przednie koła są mniej dociążone, niż gdyby środek ciężkości był wyżej.

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++
http://free.of.pl/h/hellfire/

21 Data: Styczen 14 2008 09:18:40
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: DoQ DoQ 

Tomasz Pyra  napisał(a):


A ABS zapewnia to, że każde z kół hamuje optymalnie w zależności od jego
przyczepności (czyli m.in. obciążenia).


Optymalnie to moze i by hamowal, ale w momencie kiedy umialby _plynnie_
dozowac sile hamowania na kazdym kole.
A Ty piszesz jakbys cytowal folder reklamowy ;-)


Pozdrawiam
Pawel

Chrysler Stratus

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

22 Data: Styczen 14 2008 13:34:10
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: Tomasz Pyra 

DoQ DoQ pisze:

Tomasz Pyra  napisał(a):
A ABS zapewnia to, że każde z kół hamuje optymalnie w zależności od jego przyczepności (czyli m.in. obciążenia).


Optymalnie to moze i by hamowal, ale w momencie kiedy umialby _plynnie_
dozowac sile hamowania na kazdym kole. A Ty piszesz jakbys cytowal folder reklamowy ;-)

Tu masz kogoś mądrzejszego - kierowca rajdowy, instruktor itd...
http://www.rspw.waw.pl/img/oferta/2003/sierpien/m-19-08.jpg

"Hamowanie Awaryjne", drugi akapit.


--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++
http://free.of.pl/h/hellfire/

23 Data: Styczen 14 2008 13:10:26
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: DoQ  

Tomasz Pyra  napisał(a):


Tu masz kogoś mądrzejszego - kierowca rajdowy, instruktor itd...
http://www.rspw.waw.pl/img/oferta/2003/sierpien/m-19-08.jpg
"Hamowanie Awaryjne", drugi akapit.

No fajnie, po raz nty powtarzane te same banały, jak to ABS umozliwia
kierowanie i zadnego slowa wiecej. O skutecznym hamowaniu na lodzie (o czym
mowa) ja tam nic nie widze. Nawet wzmianki, ze na takiej nawierzchni
kierowalnosc tez bedzie w jakis sposob ograniczona (choc wg. tego pana
"hamujac autem z ABS kierowca ma _PEŁNĄ_ sterowność samochodu).
Czytaja osiolki takie porady, a pozniej placz bo auto jednak pojechalo nie tak
jak powinno...


Pozdrawiam
Pawel
Chrysler Stratus


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

24 Data: Styczen 14 2008 14:37:01
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: Tomasz Pyra 

DoQ pisze:

Tomasz Pyra  napisał(a):
Tu masz kogoś mądrzejszego - kierowca rajdowy, instruktor itd...
http://www.rspw.waw.pl/img/oferta/2003/sierpien/m-19-08.jpg
"Hamowanie Awaryjne", drugi akapit.

No fajnie, po raz nty powtarzane te same banały, jak to ABS umozliwia
kierowanie i zadnego slowa wiecej. O skutecznym hamowaniu na lodzie (o czym
mowa) ja tam nic nie widze.

Bo jest jedna zasada skutecznego hamowania z ABS-em. Niezależnie od tego po czym jedziesz. Co ma więc pisać?
Na asfalcie należy jak najmocniej wciskać hamulec, na mokrym trzeba jak najmocniej wciskać hamulec, na śniegu należy jak najmocniej wciskać hamulec i na lodzie należy jak najmocniej wciskać hamulec?
Taki opis by Cię zadowolił.

Można zainwestować trochę pieniędzy w bezpieczeństwo swoje i innych i wybrać się do tego pana (lub do innej szkoły jazdy) na kilka lekcji. Tam   hamowaniu poświęca się sporo uwagi.
Zahamujesz sobie tak ja uważasz że będzie najskuteczniej, postawią Ci tyczkę tam gdzie się zatrzymałeś, potem wsiądzie instruktor, wbije hamulec tak że fotel będzie trzeszczał i stanie zdecydowanie bliżej.
To jest pierwsze ćwiczenie za kierownicą w każdej szkole bezpiecznej jazdy (nie licząc prawidłowej pozycji za kierownicą).

Chociaż instrukcję od swojego samochodu wyciągnij, pewnie tam jest rozdział o hamowaniu i zobaczysz co pisze producent - sprzęgło i hamulec do oporu, bo tylko pozwala zatrzymać się jak najszybciej.

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++
http://free.of.pl/h/hellfire/

25 Data: Styczen 14 2008 14:40:51
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: Tomasz Pyra 

Tomasz Pyra pisze:

ja tam nic nie widze.

Tu masz więcej na temat hamowania z ABS i tego dlaczego nie należy tak hamować jak się Wam wydaje:
http://www.rspw.waw.pl/img/oferta/2003/pazdziernik/m-21-10.jpg

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++
http://free.of.pl/h/hellfire/

26 Data: Styczen 14 2008 14:00:47
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: DoQ  

Tomasz Pyra  napisał(a):

Tomasz Pyra pisze:

> ja tam nic nie widze.
Tu masz więcej na temat hamowania z ABS i tego dlaczego nie należy tak
hamować jak się Wam wydaje:
http://www.rspw.waw.pl/img/oferta/2003/pazdziernik/m-21-10.jpg

ROTFL
No to teraz sam sobie bramke strzeliles...
Polecam przeczytac ze zrozumieniem "Kiedy ABS glupieje?" i co gosc pisze o
hamowaniu na lodzie.


Pozdrawiam
Pawel Skotniczny
Chrysler Stratus


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

27 Data: Styczen 14 2008 15:10:58
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: Tomasz Pyra 

DoQ pisze:

Tomasz Pyra  napisał(a):
Tomasz Pyra pisze:

ja tam nic nie widze.
Tu masz więcej na temat hamowania z ABS i tego dlaczego nie należy tak hamować jak się Wam wydaje:
http://www.rspw.waw.pl/img/oferta/2003/pazdziernik/m-21-10.jpg

ROTFL
No to teraz sam sobie bramke strzeliles...
Polecam przeczytac ze zrozumieniem "Kiedy ABS glupieje?" i co gosc pisze o
hamowaniu na lodzie.

No i ma racje, bo na lodzie samochód z ABS będzie miał drogę hamowania dłuższą niż samochód bez ABS. To samo na śniegu i szutrze. Na tych nawierzchniach najskuteczniej się hamuje z zablokowanymi kołami czego w samochodzie z ABS nie zrobisz.

Ale co to ma do Twojej teorii jakoby należało hamować na granicy zadziałania ABS-u?



--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++
http://free.of.pl/h/hellfire/

28 Data: Styczen 14 2008 14:20:44
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: DoQ 

Tomasz Pyra  napisał(a):

dłuższą niż samochód bez ABS. To samo na śniegu i szutrze. Na tych
nawierzchniach najskuteczniej się hamuje z zablokowanymi kołami czego w
samochodzie z ABS nie zrobisz.
Ale co to ma do Twojej teorii jakoby należało hamować na granicy
zadziałania ABS-u?

Najprosciej ma sie tak: hamujac na lodzie z umiarem nie dopuszczam do sytuacji
kiedy ABS zglupieje (tu cytuje wypowiedz z twojego linka) czyli zmniejszy sile
hamowania do zera. W ten sposob wytracam predkosc, a ABS od czasu do czasu
odblokowuje mi poszczegolne kola _POMAGAJAC_ utrzymac tor jazdy - a nie
hamujac za mnie.


Pozdrawiam
Pawel Skotniczny
Chrysler Stratus

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

29 Data: Styczen 14 2008 15:47:25
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: Tomasz Pyra 

DoQ pisze:

Tomasz Pyra  napisał(a):
dłuższą niż samochód bez ABS. To samo na śniegu i szutrze. Na tych nawierzchniach najskuteczniej się hamuje z zablokowanymi kołami czego w samochodzie z ABS nie zrobisz.
Ale co to ma do Twojej teorii jakoby należało hamować na granicy zadziałania ABS-u?

Najprosciej ma sie tak: hamujac na lodzie z umiarem nie dopuszczam do sytuacji
kiedy ABS zglupieje (tu cytuje wypowiedz z twojego linka) czyli zmniejszy sile
hamowania do zera. W ten sposob wytracam predkosc, a ABS od czasu do czasu
odblokowuje mi poszczegolne kola _POMAGAJAC_ utrzymac tor jazdy - a nie
hamujac za mnie.

Pokaż mi jakąś poważną szkołę jazdy gdzie takich zabobonów uczą, jakąś książkę, chociaż instrukcję obsługi do samochodu która powie że żeby lepiej hamować z ABS-em należy słabiej naciskać na hamulec.

No i jeszcze wytłumacz mi dwie rzeczy - dlaczego ta genialna w swojej prostocie metoda nie znalazła się oprogramowaniu ABS-ów, nawet tych najnowszych?
I dlaczego w oprogramowaniu układów hamulcowych w najnowszych systemach znajduje się coś odwrotnego? - Ty sobie będziesz próbował hamować "z umiarem", i niedopuszczać do "zgłupienia" a komputer jak to wykryje to wciśnie pedał hamulca do oporu za Ciebie.

Nie zastanawia Cię że opracowano kolejny komponent układu hamulcowego który ma przeciwdziałać takiemu użyciu hamulca o którym piszesz? Zrobiono system specjalnie po to, żeby kierowca który robi tak jak Ty, zahamował jednak tak jak mówię ja.
Mówię o BAS - systemie który zwiększa ciśnienie w układzie hamulcowym jeżeli wykryje że kierowca wcisnął pedał hamulca szybko ale słabo, lub w trakcie hamowania odpuszcza hamulec w chwili kiedy ABS zaczyna mu odbijać pedał hamulca.
Utrudnia to modulację siły hamowania, ale jak widać uznano że wyznawcy hamowania na granicy zadziałania ABS-u są groźniejsi na drodze niż gorsza modulacja.

To co robisz to jest bardzo częsty błąd u ludzi którzy wychowali się na samochodach bez ABS i przesiedli do takich z ABS-em. Sam też długie lata tak hamowałem nim nie dowiedziałem się jak to należy robić prawidłowo.

Instrukcje mówiącą że z ABS-em prawidłowe hamowanie to hamowanie z całej siły możesz znaleźć wszędzie - od szkół jazdy, przez artykuły w internecie i prasie po instrukcję obsługi każdego samochodu.
A najlepiej zamiast teoretyzować wybrać się gdzieś gdzie można bezpiecznie to przećwiczyć.
Rozpędź się kilkadziesiąt razy do tej samej prędkości i próbuj hamować różnymi technikami. Miejsce gdzie samochód się zatrzyma oznaczaj sobie np. baniaczkiem z płynem do spryskiwacza (nie ufaj subiektywnemu odczuciu skuteczności hamowania).
Parę godzin treningu i wszystko będzie jasne. Paręnaście godzin i będzie już dobrze.

Polecam moją stronę o hamowaniu z ABS:
http://free.of.pl/h/hellfire/abs.html
Informacje tam zamieszczone możesz sobie bez problemu zweryfikować na treningu i w innych publikacjach w internecie na ten temat.

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++
http://free.of.pl/h/hellfire/

30 Data: Styczen 14 2008 15:02:19
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: DoQ  

Tomasz Pyra  napisał(a):


Pokaż mi jakąś poważną szkołę jazdy gdzie takich zabobonów uczą, jakąś
książkę, chociaż instrukcję obsługi do samochodu która powie że żeby
lepiej hamować z ABS-em należy słabiej naciskać na hamulec.

Niestety widze ze Twoj tok rozumowania przypomina dzialanie ABSu - dwa stany,
zero i jedynka...
 
No i jeszcze wytłumacz mi dwie rzeczy - dlaczego ta genialna w swojej
prostocie metoda nie znalazła się oprogramowaniu ABS-ów, nawet tych
najnowszych?

Widocznie nie da sie tego, ani mnostwa innych rzeczy w sposob rozsadny wdrozyc
do oprogramowania. Po prostu w pewnym momencie konczy sie umiejetnosc
elektroniki i zaczyna liczyc sie mozg.


I dlaczego w oprogramowaniu układów hamulcowych w najnowszych systemach
znajduje się coś odwrotnego? - Ty sobie będziesz próbował hamować "z
umiarem", i niedopuszczać do "zgłupienia" a komputer jak to wykryje to
wciśnie pedał hamulca do oporu za Ciebie.

Ze niby BAS? BAS uaktywnia sie tylko w momencie _gwaltownego_ nacisniecia
hamulca - czyli w sytuacjach awaryjnych. Nie ma zastosowania podczas
normalnego hamowania.
 
Mówię o BAS - systemie który zwiększa ciśnienie w układzie hamulcowym
jeżeli wykryje że kierowca wcisnął pedał hamulca szybko ale słabo, lub w
trakcie hamowania odpuszcza hamulec w chwili kiedy ABS zaczyna mu
odbijać pedał hamulca.

I oczywiscie zwiekszenie cisnienia w ukladzie hamulcowym do maksimum to
panaceum na skrocenie drogi hamowania na lodzie? Kolejna ciekawostka. 

Utrudnia to modulację siły hamowania, ale jak widać uznano że wyznawcy
hamowania na granicy zadziałania ABS-u są groźniejsi na drodze niż
gorsza modulacja.

To ciekawe, jezdze dosc duzo juz ponad 10lat i nie mialem zadnej stluczki, nie
wpadlem do rowu, na drzewo itp itd. Natomiast wyznawcy telewizyjnych
podrecznikow i 3 literowych skrotow jakos dalej maja problemy bo stluczki i
wypadki jak byly tak sa.

To co robisz to jest bardzo częsty błąd u ludzi którzy wychowali się na
samochodach bez ABS i przesiedli do takich z ABS-em. Sam też długie lata
tak hamowałem nim nie dowiedziałem się jak to należy robić prawidłowo.

Prawidlowo - wciskamy hamulec i zamykamy oczy, ew. probujemy skrecic.. zero
przemyslen czy refleksji nad tym co robi samochod, nie?

np. baniaczkiem z płynem do spryskiwacza (nie ufaj subiektywnemu
odczuciu skuteczności hamowania).
Parę godzin treningu i wszystko będzie jasne. Paręnaście godzin i będzie
już dobrze.

Juz sprawdzalem. W tym roku codziennie wieczorem wracajac z pracy sprawdzam i
podtrzymuje to co powiedzialem.

 
Polecam moją stronę o hamowaniu z ABS:
http://free.of.pl/h/hellfire/abs.html

Wyzej polecales mi tez strone z poradami rajdowca, ktory tylko potwierdzil to
co probuje Ci uswiadomic.



Pozdrawiam
Pawel

Chrysler Stratus

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

31 Data: Styczen 14 2008 16:42:56
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: Tomasz Pyra 

DoQ pisze:

Ty sobie będziesz próbował hamować "z umiarem", i niedopuszczać do "zgłupienia" a komputer jak to wykryje to wciśnie pedał hamulca do oporu za Ciebie.

Ze niby BAS? BAS uaktywnia sie tylko w momencie _gwaltownego_ nacisniecia
hamulca - czyli w sytuacjach awaryjnych. Nie ma zastosowania podczas
normalnego hamowania.

Przypominam że cały czas mówimy o hamowaniu awaryjnym
Nie o normalnym spowalnianiu samochodu.
Normalnie spowalnianie samochodu to można robić silnikiem.

Mówię o BAS - systemie który zwiększa ciśnienie w układzie hamulcowym jeżeli wykryje że kierowca wcisnął pedał hamulca szybko ale słabo, lub w trakcie hamowania odpuszcza hamulec w chwili kiedy ABS zaczyna mu odbijać pedał hamulca.

I oczywiscie zwiekszenie cisnienia w ukladzie hamulcowym do maksimum to
panaceum na skrocenie drogi hamowania na lodzie? Kolejna ciekawostka. 

Tak, ABS działa tym lepiej im wyższe jest ciśnienie w układzie.
Po prostu dzięki temu ABS może działać szybciej.
Na lodzie pomimo że ABS odbija już przy lekkim naciśnięciu hamulca trzeba go pomimo tego naciskać z całej siły walcząc z siłą odpychającą hamulec.
To jest podstawa hamowania z ABSem.

Utrudnia to modulację siły hamowania, ale jak widać uznano że wyznawcy hamowania na granicy zadziałania ABS-u są groźniejsi na drodze niż gorsza modulacja.

To ciekawe, jezdze dosc duzo juz ponad 10lat i nie mialem zadnej stluczki, nie
wpadlem do rowu, na drzewo itp itd. Natomiast wyznawcy telewizyjnych
podrecznikow i 3 literowych skrotow jakos dalej maja problemy bo stluczki i
wypadki jak byly tak sa.

Widać jesteś poprawnym kierowcą.
Znam ludzi którzy dziesiątki lat przejeżdżają bez stłuczki nie wiedząc nawet czy ich samochód na napęd na przednie czy tylne koła.
Do tego żeby jeździć bezpiecznie nie są potrzebne wysokie techniczne umiejętności jazdy samochodem które zresztą wcale nie gwarantują bezpieczeństwa.

Ja nie twierdzę że ABS jest panaceum na cokolwiek. Osobiście obserwuję kierowców, rozmawiam z wieloma i odnoszę wrażenie że zjawisko kompensacji ryzyka ma duży wpływ na ich jazdę i że te systemy nie zwiększają bezpieczeństwa podróżowania w ujęciu ogólnym. Zresztą możesz o tym przeczytać na mojej stronie do której link podałem.

Ja tu zajmuję stanowisko tylko w jednej kwestii - technika awaryjnego hamowania z ABS-em. I nie ma tu żadnej innej poprawnej odpowiedzi poza tą że im mocniej będziesz naciskał na pedał tym szybciej się zatrzymasz. Na każdej nawierzchni.

np. baniaczkiem z płynem do spryskiwacza (nie ufaj subiektywnemu odczuciu skuteczności hamowania).
Parę godzin treningu i wszystko będzie jasne. Paręnaście godzin i będzie już dobrze.

Juz sprawdzalem. W tym roku codziennie wieczorem wracajac z pracy sprawdzam i
podtrzymuje to co powiedzialem.

Ale sprawdzasz z zaznaczeniem miejsca gdzie samochód się zatrzymał?
Bo to że hamowanie z wciśniętym hamulcem na maksa wydaje się być wyraźnie gorsze niż hamowanie na granicy przyczepności to to jest absolutnie normalne odczucie. Natomiast droga hamowania bardzo przeczy temu odczuciu. Odczucie jest subiektywne.

Wyzej polecales mi tez strone z poradami rajdowca, ktory tylko potwierdzil to
co probuje Ci uswiadomic.

Wybacz, ale próbujesz wcisnąć bzdurę pod tytułem że hamowanie na granicy zadziałania ABS miałoby skrócić drogę hamowania w stosunku do ciśnięcia pedału ile się ma siły w nodze.

Wróblewski w swoich artykułach pisze "Przy hamowaniu awaryjnym z ABS trzeba się nauczyć odruchu maksymalnego wciskania pedału hamulca" - więc raczej przyjmij do wiadomości słowa człowieka który się na tym zna, przećwicz i wprowadź w życie, a nie uskuteczniaj teorii wręcz przeciwnych.

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++
http://free.of.pl/h/hellfire/

32 Data: Styczen 14 2008 15:59:39
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: DoQ DoQ 

Tomasz Pyra  napisał(a):

Na lodzie pomimo że ABS odbija już przy lekkim naciśnięciu hamulca
trzeba go pomimo tego naciskać z całej siły walcząc z siłą odpychającą
hamulec.
To jest podstawa hamowania z ABSem.

Na lodzie??? Po co?? Zeby uzyskac niemal zerowe hamowanie?



Ja nie twierdzę że ABS jest panaceum na cokolwiek. Osobiście obserwuję
kierowców, rozmawiam z wieloma i odnoszę wrażenie że zjawisko
kompensacji ryzyka ma duży wpływ na ich jazdę i że te systemy nie
zwiększają bezpieczeństwa podróżowania w ujęciu ogólnym. Zresztą możesz
o tym przeczytać na mojej stronie do której link podałem.

Ale po co mam czytac kiedy to wszystko juz od dawna wiem ?

Wiadomo ze niedoswiadczony kierowca, czy tez nawet nieco bardziej doswiadczony
w sytuacji krytycznej nadepcze odruchowo na hamulec. To _naturalny_, ludzki
odruch, ktorego oduczano nas w czasach 'przed ABSowych'. Teraz w czasach kiedy
wszystkie samochody wyposazane sa w ABS okazuje sie iz ten odruch jednak nie
jest naturalny i trzeba sie go uczyc z podrecznikow !??


Ja tu zajmuję stanowisko tylko w jednej kwestii - technika awaryjnego
hamowania z ABS-em. I nie ma tu żadnej innej poprawnej odpowiedzi poza
tą że im mocniej będziesz naciskał na pedał tym szybciej się zatrzymasz.
Na każdej nawierzchni.

Jak pisal guru ktorego wyzej zapodawales jednak nie na kazdej, bo na lodzie
jedna nie.
 
Wróblewski w swoich artykułach pisze "Przy hamowaniu awaryjnym z ABS
trzeba się nauczyć odruchu maksymalnego wciskania pedału hamulca" - więc
raczej przyjmij do wiadomości słowa człowieka który się na tym zna,
przećwicz i wprowadź w życie, a nie uskuteczniaj teorii wręcz przeciwnych.

Ja jednak polecam przeczytac trzeci akapit
http://www.rspw.waw.pl/img/oferta/2003/pazdziernik/m-21-10.jpg "Kiedy glupieje
ABS" a nie tylko to co Ci pasuje.

Pozdrawiam
Pawel

Chrysler Stratus

 


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

33 Data: Styczen 14 2008 19:20:54
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: Tomasz Pyra 

DoQ DoQ pisze:

Tomasz Pyra  napisał(a):
Na lodzie pomimo że ABS odbija już przy lekkim naciśnięciu hamulca trzeba go pomimo tego naciskać z całej siły walcząc z siłą odpychającą hamulec.
To jest podstawa hamowania z ABSem.

Na lodzie??? Po co?? Zeby uzyskac niemal zerowe hamowanie?

Tak, właśnie po to.

Hamowanie ze 50km/h do zera na lodzie będzie wyglądało tak, że
ja wcisnę hamulec ile będę miał siły i zatrzymam się "niemalże nie hamując" na 100m,
Ty swoim sposobem będziesz hamował jakieś 150m, a
Adam swoją Granadą zatrzyma się na zablokowanych kołach na 60m robiąc 3 piruety, albo na 80m jeżeli będzie hamował pulsacyjnie.


Wiadomo ze niedoswiadczony kierowca, czy tez nawet nieco bardziej doswiadczony
w sytuacji krytycznej nadepcze odruchowo na hamulec. To _naturalny_, ludzki
odruch, ktorego oduczano nas w czasach 'przed ABSowych'. Teraz w czasach kiedy
wszystkie samochody wyposazane sa w ABS okazuje sie iz ten odruch jednak nie
jest naturalny i trzeba sie go uczyc z podrecznikow !??

Nie jest naturalny, ponieważ siła wystarczająca do zablokowania czterech kół w samochodzie bez ABS-u jest znacznie mniejsza niż ta konieczna do optymalnej pracy ABS-u.

Co do kierowców niestety tak właśnie jest jak piszesz. Większość kierowców uważa że najskuteczniej hamują na granicy zadziałania ABS-u, ponieważ nie czytają instrukcji obsługi swoich samochodów, lub uważają informacje tam zawarte za informacje dla motłochu, podczas gdy oni nie są motłochem a geniuszami kierownicy. Okazało się że jedyną radą na takich kierowców jest kolejny elektroniczny wspomagacz który im dociśnie ten hamulec który oni wciskają zbyt słabo.


Ja tu zajmuję stanowisko tylko w jednej kwestii - technika awaryjnego hamowania z ABS-em. I nie ma tu żadnej innej poprawnej odpowiedzi poza tą że im mocniej będziesz naciskał na pedał tym szybciej się zatrzymasz. Na każdej nawierzchni.

Jak pisal guru ktorego wyzej zapodawales jednak nie na kazdej, bo na lodzie
jedna nie.

Na lodzie również.
Artykuł porównuje skuteczność hamowania samochodów wyposażonych i niewyposażonych w ABS.
Nie porównuje hamowania kiedy ABS brzęczy ze zbyt słabym naciskaniem hamulca żeby ABS zadziałał.
Głupienie ABS-u oznacza tu to że głupi ABS będzie odpuszczał hamulec zamiast zablokować koła. Ty swoją metodą będziesz go odpuszczał jeszcze bardziej.


Wróblewski w swoich artykułach pisze "Przy hamowaniu awaryjnym z ABS trzeba się nauczyć odruchu maksymalnego wciskania pedału hamulca" - więc raczej przyjmij do wiadomości słowa człowieka który się na tym zna, przećwicz i wprowadź w życie, a nie uskuteczniaj teorii wręcz przeciwnych.

Ja jednak polecam przeczytac trzeci akapit
http://www.rspw.waw.pl/img/oferta/2003/pazdziernik/m-21-10.jpg "Kiedy glupieje
ABS" a nie tylko to co Ci pasuje.

Oczywiście że głupieje na lodzie, szutrze i innych luźnych nawierzchniach.
Co nie zmienia faktu że na tych nawierzchniach i tak skuteczniej zahamujesz cisnąć "zgłupiały" ABS ile masz siły w nodze, niż gdybyś kombinował z jakimiś lekkimi hamowaniami żeby ABS nie zadziałał.

To że na tych nawierzchniach samochód bez ABS hamuje lepiej wynika z tego że bez ABS można zablokować koła, co dodatnio wpływa na skuteczność hamowania. Posiadając ABS, niezależnie od techniki hamowania nie będziesz w stanie kół zablokować i uzyskać takiej skuteczności hamowania.

Ja pozwolę sobie tą dyskusję tu zakończyć ze swojej strony, ja już napisałem to co wiedziałem, poniżej masz garść linków (google "hamowanie abs" i pierwsze trafienia z góry).
Możesz sobie hamować jak chcesz. To że ileś tam lat jeździsz bez stłuczki dobrze świadczy o tym jak jeździsz i oby tak dalej.
Co do techniki hamowania z ABS-em mylisz się bardzo, ale jak widać nie jest to potrzebne do bezwypadkowej jazdy.



Dla potomnych podrzucę tylko linki do źródeł żeby w przyszłości ktoś sobie wyguglał coś mądrego:

http://www.rspw.waw.pl/img/oferta/2003/pazdziernik/m-21-10.jpg
"Przy hamowaniu awaryjnym z ABS trzeba nauczyć się odruchu maksymalnego wciskania pedału hamulca"

http://www.rspw.waw.pl/img/oferta/2003/sierpien/m-19-08.jpg
"w niebezpiecznej sytuacji kierowca zawsze wciska hamulec z całej siły (nawyk)"

http://www.motofakty.pl/artykul/hamowanie_z_manewrem.html
"Wszelka finezja jest wtedy szkodliwa, a pedał hamulca należy wcisnąć mocno i bezlitośnie"

http://www.carfocus.pl/auto/auto_2292.php
"Naciśnięcie ma być silne"
"W samochodzie z ABS-em nie wolno naciskać w sposób pulsujący na pedał hamulca"

http://www.technikajazdy.info/nauka-jazdy/hamowanie-abs/
"Abs jest systemem, który opiera swoje działania na reakcjach przestraszonego kierowcy w sytuacji awaryjnej -  olaboga hamulec do oporu! i nie powinniśmy temu przeciwdziałać. "

http://auto.gazeta.pl/auto/1,48297,4088945.html
"Powinniśmy naciskać pedał hamulca z całej siły, niemalże zapierając się o oparcie fotela."
"Najpoważniejszym błędem wielu kierowców jest hamowanie pulsacyjne - nawyk wyniesiony z aut pozbawionych ABS-u."

Jeszcze jakieś pytania?

A może znajdziesz gdzieś w internecie chociaż równie "ludowe" artykuły w których ktoś przekonywująco opisze zjawisko o którym piszesz "efektywniej wytraca sie predkosc przez umiarkowane dozowanie hamulca, tak zeby ABS spelnial tylko role wspomagajaca", może być na lodzie, może być na rozsypanych kulkach do łożysk... Na czymkolwiek.
Pokaż jakiś wyjątek w którym żeby skrócić drogę hamowania należy zmniejszyć nacisk na pedał hamulca w samochodzie wyposażonym w ABS.

34 Data: Styczen 14 2008 18:47:58
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: DoQ  

Tomasz Pyra  napisał(a):

 

> Na lodzie??? Po co?? Zeby uzyskac niemal zerowe hamowanie?
Tak, właśnie po to.>
Hamowanie ze 50km/h do zera na lodzie będzie wyglądało tak, że
ja wcisnę hamulec ile będę miał siły i zatrzymam się "niemalże nie
hamując" na 100m,
Ty swoim sposobem będziesz hamował jakieś 150m, a
Adam swoją Granadą zatrzyma się na zablokowanych kołach na 60m robiąc 3
piruety, albo na 80m jeżeli będzie hamował pulsacyjnie.

Ciekawe jest to co piszesz, pozwol ze skorzystam z jednego z twoich linkow:
http://www.technikajazdy.info/nauka-jazdy/hamowanie-abs/
Jest tam tabelka, wynika z niej ze Golf z ABS wlasnie na lodzie zatrzymuje sie
po 404m, natomiast ten sam Golf przy wylaczonym ABS jedynie po 255m. Tak wiec
zamiast cwiczyc miesnie prawej nogi poprzez walke z pompa ABSu, wole
skorzystac ze swoich umiejetnosci i hamowac na lodzie na granicy przyczepnosci.
Dla mnie EOT - za rok pewnie odkryjesz dobrodziejstwa ESP i napiszesz kolejny
 podrecznik dla pospolstwa ;)


Pozdrawiam
Pawel

Chrysler Stratus



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

35 Data: Styczen 14 2008 20:03:24
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: Tomasz Pyra 

DoQ pisze:

Jest tam tabelka, wynika z niej ze Golf z ABS wlasnie na lodzie zatrzymuje sie
po 404m, natomiast ten sam Golf przy wylaczonym ABS jedynie po 255m. Tak wiec
zamiast cwiczyc miesnie prawej nogi poprzez walke z pompa ABSu, wole
skorzystac ze swoich umiejetnosci i hamowac na lodzie na granicy przyczepnosci.

No i będziesz hamował jakieś 600m.
Gdybyś _wyłączył_ ABS i zablokował koła to zatrzymasz się na 255m.
Z ABS zatrzymasz się na 404m.
A hamując z ABS-em na granicy zadziałania ABS będziesz hamował 600m, bo jest to sposób doskonale łączący wszystkie wady hamowania z i bez ABS-u nie posiadając przy tym żadnej z zalet.

Mylisz pojęcia. Tabelka "hamowanie bez ABS" nie oznacza hamowania tak lekko żeby ABS się nie włączył, oznacza hamowanie na zablokowanych kołach w samochodzie niewyposażonym w ABS.


Dla mnie EOT - za rok pewnie odkryjesz dobrodziejstwa ESP i napiszesz kolejny
 podrecznik dla pospolstwa ;)

Na prawdę radzę przestać o sobie myśleć jako o tym jedynym mistrzu na tle pospółstwa, a poczytać mądrzejszych, przyjąć do wiadomości, nauczyć się i skorzystać z tej wiedzy. A nie tworzyć swoje nowatorskie techniki wbrew temu co profesjonaliści wymyślili już dawno.

36 Data: Styczen 15 2008 00:36:32
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *DoQ* napisał:

Ciekawe jest to co piszesz, pozwol ze skorzystam z jednego z twoich linkow:
http://www.technikajazdy.info/nauka-jazdy/hamowanie-abs/
Jest tam tabelka, wynika z niej ze Golf z ABS wlasnie na lodzie zatrzymuje sie
po 404m, natomiast ten sam Golf przy wylaczonym ABS jedynie po 255m. Tak wiec
zamiast cwiczyc miesnie prawej nogi poprzez walke z pompa ABSu, wole
skorzystac ze swoich umiejetnosci i hamowac na lodzie na granicy przyczepnosci.

Ty trollujesz czy jesteś głupi? Przecież Tomek nie pisze o różnicy
pomiędzy hamowaniem z ABSem i bez tylko różnicy pomiędzy hamowaniem z
ABSem i mocno wciśniętym hamulcem oraz ABSem i lekko wciśniętym
hamulcem...

Krzysiek Kiełczewski

37 Data: Styczen 15 2008 09:40:40
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 14 Jan 2008 19:20:54 +0100, Tomasz Pyra
 wrote:

Adam swoją Granadą zatrzyma się na zablokowanych kołach na 60m robiąc 3
piruety, albo na 80m jeżeli będzie hamował pulsacyjnie.

Albo po 40 metrach, jesli nie będzie hamował tak, jak Ty.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

38 Data: Styczen 14 2008 18:32:22
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 14 Jan 2008 15:47:25 +0100, Tomasz Pyra
 wrote:

Pokaż mi jakąś poważną szkołę jazdy gdzie takich zabobonów uczą, jakąś

Każda, która uczy jazdy, a nie kapelusznictwa.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

39 Data: Styczen 14 2008 19:25:25
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: Tomasz Pyra 

Adam Płaszczyca pisze:

On Mon, 14 Jan 2008 15:47:25 +0100, Tomasz Pyra
 wrote:

Pokaż mi jakąś poważną szkołę jazdy gdzie takich zabobonów uczą, jakąś

Każda, która uczy jazdy, a nie kapelusznictwa.

A jakiś konkretny przykład?
Taka żeby uczyli że hamowanie na granicy zadziałania ABS jest skuteczniejsze niż przy pełnym wciśnięciu pedału hamulca.

40 Data: Styczen 15 2008 09:41:05
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 14 Jan 2008 19:25:25 +0100, Tomasz Pyra
 wrote:

A jakiś konkretny przykład?
Taka żeby uczyli że hamowanie na granicy zadziałania ABS jest
skuteczniejsze niż przy pełnym wciśnięciu pedału hamulca.

Moja na przykłąd. I jest.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

41 Data: Styczen 15 2008 00:38:14
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *Adam Płaszczyca* napisał:

Pokaż mi jakąś poważną szkołę jazdy gdzie takich zabobonów uczą, jakąś

Każda, która uczy jazdy, a nie kapelusznictwa.

A podasz jakiś przykład? Najlepiej szkoły która prowadzi kursy
przygotowyjące do egzaminu na kategorię "B"...

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski, pamiętający hasło "rób tak i tak, ale nie na
egzaminie"

42 Data: Styczen 15 2008 09:41:37
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 15 Jan 2008 00:38:14 +0100, Krzysiek Kielczewski
 wrote:

Każda, która uczy jazdy, a nie kapelusznictwa.

A podasz jakiś przykład? Najlepiej szkoły która prowadzi kursy
przygotowyjące do egzaminu na kategorię "B"...

Zaraz, jakim cudem szkoła zdawania egzaminów ma uczyć jazdy?
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

43 Data: Styczen 15 2008 10:07:42
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *Adam Płaszczyca* napisał:

Każda, która uczy jazdy, a nie kapelusznictwa.

A podasz jakiś przykład? Najlepiej szkoły która prowadzi kursy
przygotowyjące do egzaminu na kategorię "B"...

Zaraz, jakim cudem szkoła zdawania egzaminów ma uczyć jazdy?

To jak, każda czyli żadna?

Krzysiek Kiełczewski

44 Data: Styczen 15 2008 14:29:14
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 15 Jan 2008 10:07:42 +0100, Krzysiek Kielczewski
 wrote:

Każda, która uczy jazdy, a nie kapelusznictwa.
            ^^^^^^^^^^^^^^^^
To jak, każda czyli żadna?

Podkreśliłem.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

45 Data: Styczen 15 2008 15:55:46
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *Adam Płaszczyca* napisał:

Każda, która uczy jazdy, a nie kapelusznictwa.
            ^^^^^^^^^^^^^^^^
To jak, każda czyli żadna?

Podkreśliłem.

Czyli według tego co piszesz żadna.

Krzysiek Kiełczewski

46 Data: Styczen 14 2008 12:07:11
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 14 Jan 2008 09:54:57 +0100, Tomasz Pyra
 wrote:

Sumaryczne, średnie obciążenie wszystkich czterech kół zawsze będzie
równe masie pojazdu.

Średnie tak. A hamowanie nie jest średnie.

A ABS zapewnia to, że każde z kół hamuje optymalnie w zależności od jego
przyczepności (czyli m.in. obciążenia).

Nie.
ABS, w uprośzczeniu, hamuje przednią oś tak silno, jak pozwala na to
koło o najmniejszej przyczepności, a tylną tak, jak o największej
przyczepności z każdej osi osobno.

Częstym błędem jest zmniejszanie nacisku na pedał hamulca jak pod nogą
czuć że ABS zaczyna działać - bo on wtedy działa na jednym, najsłabszym
kole.

Częstym błedem jest hamowanie tak, żeby ABS zadziałał.

Im szybciej i mocniej naciśniesz na hamulec z ABS, tym droga hamowania
będzie krótsza.

Gówno prawda.
Jesli hamujesz z działającym ABS-em, to zahamujesz na dłuższej drodze,
niż gdybyś hamował tak, że byłbyś na granicy zadziałania ABS.


Zresztą po to się dokłada w samochodach jeszcze BAS - żeby samochód sam
sobie docisnął ten hamulec jeszcze mocniej i jeszcze szybciej niż zrobi
to przeciętny kierowca.

Nie, po to, żeby łamagi mogły hamować.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

47 Data: Styczen 14 2008 12:36:07
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: Tomasz Pyra 

Adam Płaszczyca pisze:

On Mon, 14 Jan 2008 09:54:57 +0100, Tomasz Pyra
 wrote:

Sumaryczne, średnie obciążenie wszystkich czterech kół zawsze będzie równe masie pojazdu.

Średnie tak. A hamowanie nie jest średnie.

A ABS zapewnia to, że każde z kół hamuje optymalnie w zależności od jego przyczepności (czyli m.in. obciążenia).

Nie. ABS, w uprośzczeniu, hamuje przednią oś tak silno, jak pozwala na to
koło o najmniejszej przyczepności, a tylną tak, jak o największej
przyczepności z każdej osi osobno.

Od jakiś 10 lat samochody są wyposażone w niezależne czteroobwodowe układy sterujące każdym kołem osobno.
Na jakimś etapie rozwoju ABS-ów zupełnie niezależne. Teraz znowu się je uzależnia od innych czynników niż samo hamowanie, integrując z ESP.

Częstym błędem jest zmniejszanie nacisku na pedał hamulca jak pod nogą czuć że ABS zaczyna działać - bo on wtedy działa na jednym, najsłabszym kole.

Częstym błedem jest hamowanie tak, żeby ABS zadziałał.

No jeżeli ktoś ma dużo miejsca na hamowanie to owszem.
W ogóle błędem jest stosowanie do tego hamulców - lepiej hamować silnikiem. Ale z awaryjnym hamowaniem to ma niewiele wspólnego.

Im szybciej i mocniej naciśniesz na hamulec z ABS, tym droga hamowania będzie krótsza.

Gówno prawda. Jesli hamujesz z działającym ABS-em, to zahamujesz na dłuższej drodze,
niż gdybyś hamował tak, że byłbyś na granicy zadziałania ABS.

Jeżeli potrafisz tak hamować że wszystkimi czterema kołami jesteś cały czas na granicy przyczepności to oczywiście tak. Natomiast tak długo jak korzystasz z jednego pedału hamulca zamiast czterech to nie bardzo jesteś w stanie tej sztuki dokonać na innej nawierzchni niż ta do której balans hamulców został dostrojony. Zresztą i tak został tak dobrany żeby przednie koła blokowały się z odpowiednim zapasem szybciej niż tylne.

W sporcie sobie z tym radzą mając ręczne ustawianie balansu hamulców przód/tył w zależności od zachowania samochodu przy hamowaniu. W cywilnych samochodach czegoś takiego nie ma.
Sam korektor wiele nie pomoże. Zresztą w samochodach z ABS najczęściej korektora nie ma, a jego zadania przejmuje ABS.

Zresztą po to się dokłada w samochodach jeszcze BAS - żeby samochód sam sobie docisnął ten hamulec jeszcze mocniej i jeszcze szybciej niż zrobi to przeciętny kierowca.

Nie, po to, żeby łamagi mogły hamować.

No owszem. To jest to 80% łamag, które mając samochód z ABS-em zbyt słabo naciska na hamulec znacznie wydłużając sobie drogę hamowania.

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++
http://free.of.pl/h/hellfire/

48 Data: Styczen 14 2008 14:09:38
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 14 Jan 2008 12:36:07 +0100, Tomasz Pyra
 wrote:

Od jakiś 10 lat samochody są wyposażone w niezależne czteroobwodowe
układy sterujące każdym kołem osobno.

Tak, własnie po to, żeby mogły odpuścić odpowiednio mocno.

Na jakimś etapie rozwoju ABS-ów zupełnie niezależne. Teraz znowu się je
uzależnia od innych czynników niż samo hamowanie, integrując z ESP.

Co powoduje jeszcze większe zmniejszenie siły hamowania.

Zapominasz, że podstawową funkcją zarówno ABS i ESP jest zachowanie
manewrowości samochodu. Kiedy działa ABS i/lub ESP to kierownica nei
szarpie na boki, auto nie ściąga etc.

Częstym błedem jest hamowanie tak, żeby ABS zadziałał.

No jeżeli ktoś ma dużo miejsca na hamowanie to owszem.
Nie.

W ogóle błędem jest stosowanie do tego hamulców - lepiej hamować
silnikiem. Ale z awaryjnym hamowaniem to ma niewiele wspólnego.

Znów - hamując awaryjnie bez ABS w sytuacji, kiedy koła jednego boku s
ą na asfalcie, a drugiego na piasku szybciej zahamuje auto bez ABS.
Auto z ABS zahamuje tak, jakby wszystkie koła były na piasku.

W sporcie sobie z tym radzą mając ręczne ustawianie balansu hamulców
przód/tył w zależności od zachowania samochodu przy hamowaniu. W
cywilnych samochodach czegoś takiego nie ma.

Oczywiście, że jest.

No owszem. To jest to 80% łamag, które mając samochód z ABS-em zbyt
słabo naciska na hamulec znacznie wydłużając sobie drogę hamowania.

No własnie. A ja po prostu wiem, jak sterować maszyną.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

49 Data: Styczen 14 2008 17:11:10
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: radekp@konto.pl 

Mon, 14 Jan 2008 12:07:11 +0100, w
 Adam Płaszczyca
 napisał(-a):

ABS, w uprośzczeniu, hamuje przednią oś tak silno, jak pozwala na to
koło o najmniejszej przyczepności, a tylną tak, jak o największej
przyczepności z każdej osi osobno.

To produkuje się jeszcze tak archaiczne ABS-y?

50 Data: Styczen 14 2008 18:33:39
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 14 Jan 2008 17:11:10 +0100,
 wrote:

ABS, w uprośzczeniu, hamuje przednią oś tak silno, jak pozwala na to
koło o najmniejszej przyczepności, a tylną tak, jak o największej
przyczepności z każdej osi osobno.

To produkuje się jeszcze tak archaiczne ABS-y?

To te nowoczesne tak mają. Inaczej, próba zahamowania kiedy jedne koła
są na lodzie,a drugie na asfalcie prowadziłaby do malowniczego bączka.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

51 Data: Styczen 15 2008 00:39:42
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *Adam Płaszczyca* napisał:

ABS, w uprośzczeniu, hamuje przednią oś tak silno, jak pozwala na to
koło o najmniejszej przyczepności, a tylną tak, jak o największej
przyczepności z każdej osi osobno.

To produkuje się jeszcze tak archaiczne ABS-y?

To te nowoczesne tak mają. Inaczej, próba zahamowania kiedy jedne koła
są na lodzie,a drugie na asfalcie prowadziłaby do malowniczego bączka.

Zaraz, zaraz, możesz rozwinąć? Zwłaszcza w kontekście Twojego
skuteczniejszego hamowania niż takiego wspomaganego ABSem...

pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

52 Data: Styczen 15 2008 09:46:58
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 15 Jan 2008 00:39:42 +0100, Krzysiek Kielczewski
 wrote:

To te nowoczesne tak mają. Inaczej, próba zahamowania kiedy jedne koła
są na lodzie,a drugie na asfalcie prowadziłaby do malowniczego bączka.

Zaraz, zaraz, możesz rozwinąć? Zwłaszcza w kontekście Twojego
skuteczniejszego hamowania niż takiego wspomaganego ABSem...

A cóż tu jest do rozwijania. Podstawową funkcją ABS-u jest zachowanie
sterowności samochodu. Dlatego jeśli masz tak, że koła jednego boku
jadą po lodzie, a drugiego po asfalcie, to ABS zaaplikuje hamowanie na
przedniej osi takie, na ile pozwala przyczepność koła do lodu, a na
tylnej nieco więksą na kole z lepszą przyczepnością, ale też nie da
pełnych możliwości na tym kole któe jedzie po asfalcie, bo inaczej
różnica sił hamowania przyłozonych do poszczególnych boków by obróciła
auto.
Jeśli auto ma ESP, to będzie jeszcze gorzej, bo nawet lekkie skręcanie
auta spowoduje poluzowanie hamulców strony 'asfaltowej', żeby zapobiec
obróceniu auta.

W wypadku braku ABS-u jestem w stanie przyłożyć o wiele większą sił
hamowania. Koła jadące po lodzie zostaną zablokowane, a te na asfalcie
będa hamowały, moment obracający auto skompensuję skręceniem
kierownicy.
Efekt końcowy będzie taki, że ja zahamuję wcześniej.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

53 Data: Styczen 15 2008 14:48:26
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: R2r 

Adam Płaszczyca pisze:

W wypadku braku ABS-u jestem w stanie przyłożyć o wiele większą sił
hamowania. Koła jadące po lodzie zostaną zablokowane, a te na asfalcie
będa hamowały, moment obracający auto skompensuję skręceniem
kierownicy.
WOW! :-D

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

54 Data: Styczen 16 2008 11:13:48
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: Axel 

"R2r"  wrote in message

W wypadku braku ABS-u jestem w stanie przyłożyć o wiele większą sił
hamowania. Koła jadące po lodzie zostaną zablokowane, a te na asfalcie
będa hamowały, moment obracający auto skompensuję skręceniem
kierownicy.
WOW! :-D

No przeciez zna to z autopsji. Skompensowal tak, ze Granada "przeleciala
przez row" (cokolwiek to wedlug AP znaczy)

--
Axel

55 Data: Styczen 16 2008 18:26:21
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 16 Jan 2008 11:13:48 +0100, "Axel"
wrote:

No przeciez zna to z autopsji. Skompensowal tak, ze Granada "przeleciala
przez row" (cokolwiek to wedlug AP znaczy)

Szczekaj, szczekaj :D
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

56 Data: Styczen 14 2008 09:02:42
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: DoQ  

Adam Płaszczyca  napisał(a):

Gówno prawda. W ten sposób właśnie hamują wyznawcy trzyliterowych
bożków i w efekcie mają dłuższą drogę hamowania niż kierowcy którzy
wiedzą, jak należy uzywać auta.

Otoz to, pisalem o tym juz kilka razy.
Na bardzo sliskiej nawierzchni typu lod, oblodzony snieg itp. parcie cala para
na hamulec gowno daje. W takich przypadkach efektywniej wytraca sie predkosc
przez umiarkowane dozowanie hamulca, tak zeby ABS spelnial tylko role
wspomagajaca, a nie "hamujaca".


Pozdrawiam
Pawel
Chrysler Stratus

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

57 Data: Styczen 14 2008 10:34:09
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: Tomasz Pyra 

DoQ pisze:

Adam Płaszczyca  napisał(a):
Gówno prawda. W ten sposób właśnie hamują wyznawcy trzyliterowych
bożków i w efekcie mają dłuższą drogę hamowania niż kierowcy którzy
wiedzą, jak należy uzywać auta.

Otoz to, pisalem o tym juz kilka razy.
Na bardzo sliskiej nawierzchni typu lod, oblodzony snieg itp. parcie cala para
na hamulec gowno daje. W takich przypadkach efektywniej wytraca sie predkosc
przez umiarkowane dozowanie hamulca, tak zeby ABS spelnial tylko role
wspomagajaca, a nie "hamujaca".

A zmierz drogę hamowania to się zdziwisz.
Ale nie tak "przecież hamuje wyraźnie lepiej", a porządnie czyli porównywalne warunki, ta sama nawierzchnia i zaznaczanie miejsca gdzie samochód się zatrzymał przy różnych technikach hamowania i kilka prób.
Im bardziej ślisko tym bardziej widać ile daje mocne ciśnięcie hamulca.

Głównie dlatego że hamując na lodzie rozkład obciążenia przód/tył jest prawie niezmieniony, a więc przód jest niedociążony. Hamując na granicy zadziałania ABS-u hamujesz w zasadzie tylko przodem (bo hamulce tam są znacznie mocniejsze), a cała przyczepność tyłu sie marnuje. Droga hamowania rośnie prawie dwukrotnie.

To o czym mówisz to stara jak ABS przypadłość kierowców - kierowca odczuwa skuteczność hamowania subiektywnie w stosunku do tego jak mocno ciśnie hamulec.
Subiektywnie woli więc hamować np. z opóźnieniem 0.4g wciskając hamulec z siłą 20kG, niż z opóźnieniem 0.5g wciskając hamulec z siłą 40kG.

Ponoć aż 80% kierowców właśnie tak robi - wciska hamulec za słabo.
Dlatego najnowsze samochody dodatkowo wyposaża się w układ który pomimo tego że kierowca naciska hamulec za słabo, to zwiększają mu ciśnienie w układzie.

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++
http://free.of.pl/h/hellfire/

58 Data: Styczen 14 2008 15:40:04
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: erm 

Tomasz Pyra pisze:

Prawidłowe hamowanie polega na jak najszybszym i jak najmocniejszym wbiciu pedału hamulca ile się ma siły w nodze. Tak żeby trzeszczał fotel.
Tylko taka reakcja pozwala osiągnąć krótką drogę hamowania w sytuacji zaskoczenia.
Dopiero później jeżeli się okaże że sytuacja nie jest taka groźna, to można odpuścić hamulec.

szczególnie jak jesteś kierowcą autobusu. parę razy jechałem już podmiejskim
autobusem, którego kierowca prawidłowo jechał...

59 Data: Styczen 14 2008 16:44:21
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: Tomasz Pyra 

erm pisze:

Tomasz Pyra pisze:

Prawidłowe hamowanie polega na jak najszybszym i jak najmocniejszym wbiciu pedału hamulca ile się ma siły w nodze.

szczególnie jak jesteś kierowcą autobusu. parę razy jechałem już podmiejskim
autobusem, którego kierowca prawidłowo jechał...

Ładunek powinien być przymocowany pasami w bagażniku a nie walać się po kabinie ;P

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++
http://free.of.pl/h/hellfire/

60 Data: Styczen 11 2008 18:47:54
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor:


Zwłaszcza że skuteczność hamulców naprawdę nie ma tu wiele do rzeczy -
różnica między hamulcami doskonałymi a kiepskimi to na dzisiejsze czasy
jakieś 8m przy hamowaniu ze 100km/h.
Te 8m przy 100km/h pokonuje się w 0,288s co ma niewielkie znaczenie
skoro czas reakcji od zajścia nieoczekiwanego bodźca do rozpoczęcia
hamowania to około 1s.

od 36 m dla niektorych aut, niekoniecznie Porshe

do 52 metrow dla SP forda Ka.

Tomek

P.S.
A co powiedziec o debilu, ktory sie paskiem wcisnal na styk przed
stara i stanal "w miejscu". A star? A star nie....

T.

61 Data: Styczen 11 2008 21:21:33
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: krzychoo 

 pisze:

A co powiedziec o debilu, ktory sie paskiem wcisnal na styk przed
stara i stanal "w miejscu". A star? A star nie....

Pociecha jest taka, że star odjedzie z miejsca kolizji o własnych siłach, a pasek nie.

--
[ .:::::::::: Krzysztof Kubas ::::::::::. ]
[ .:::::::::::: GG: 1304033 ::::::::::::. ]
[ .::::: http://krzychoo.araneo.pl :::::. ]
[ Odpowiadając wytnij "pulapka." z adresu ]

62 Data: Styczen 11 2008 21:26:22
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: Alex81 

In article  
says...

Pociecha jest taka, że star odjedzie z miejsca kolizji o własnych
siłach, a pasek nie.

Heh, widziane przeze mnie podobne zdarzenie z Seicento i Scanią. Raport
Policji, uszkodzenia Scanii:
- zderzak przedni
- światła przeciwmgielne lewe
- światła mijania/drogowe lewe
- maska
- chłodnica
- stopień przy drzwiach kierowcy
Itd. itp. (sporo tego było)

Poniżej jak wyglądał raport Policji dla Seicento:
- kasacja

I tym optymistycznym akcentem żegnam wszystkich kierowców którzy nie
mają pojęcia o drodze hamowania przeciętnej ciężarówki :)

--
GG #1667593

63 Data: Styczen 11 2008 21:52:18
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: krzychoo 

Alex81 pisze:

Heh, widziane przeze mnie podobne zdarzenie z Seicento i Scanią. Raport

To samo widziałem w wykonaniu naonczas nowego Mondeo (teraz to już poprzednia generacja) i Renault Major (chyba). No fakt, w Renówce poszła chłodnica, a w Mondeo... Powiem tak, tylne drzwi też wymagały naprawy blacharskiej. :)

--
[ .:::::::::: Krzysztof Kubas ::::::::::. ]
[ .:::::::::::: GG: 1304033 ::::::::::::. ]
[ .::::: http://krzychoo.araneo.pl :::::. ]
[ Odpowiadając wytnij "pulapka." z adresu ]

64 Data: Styczen 11 2008 22:27:43
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: Artur 'futrzak' Maślą 

krzychoo napisał(a):
(...)

To samo widziałem w wykonaniu naonczas nowego Mondeo (teraz to już
poprzednia generacja) i Renault Major (chyba).

A nie Magnum?




--
Jutro to dziś, tyle, że jutro...

65 Data: Styczen 12 2008 00:09:11
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: krzychoo 

Artur 'futrzak' Maśląg pisze:

A nie Magnum?

Nie. To był ciągnik starszy niż Magnum.

--
[ .:::::::::: Krzysztof Kubas ::::::::::. ]
[ .:::::::::::: GG: 1304033 ::::::::::::. ]
[ .::::: http://krzychoo.araneo.pl :::::. ]
[ Odpowiadając wytnij "pulapka." z adresu ]

66 Data: Styczen 11 2008 23:24:51
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: Tomasz Pyra 

krzychoo pisze:

Alex81 pisze:
Heh, widziane przeze mnie podobne zdarzenie z Seicento i Scanią. Raport

To samo widziałem w wykonaniu naonczas nowego Mondeo (teraz to już poprzednia generacja) i Renault Major (chyba). No fakt, w Renówce poszła chłodnica, a w Mondeo... Powiem tak, tylne drzwi też wymagały naprawy blacharskiej. :)


No mój brat za pomocą Mondeo też zatrzymywał (z marnym skutkiem) ciągnik siodłowy który mu najechał na tył.
Owszem - tylne drzwi wymagały również naprawy blacharskiej, w ciągniku ze zniszczeń to była zgięta tablica rejestracyjna, ale jakoś dało radę :)

67 Data: Styczen 11 2008 22:09:08
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: Artur 'futrzak' Maślą 

Alex81 napisał(a):
(...)

Pociecha jest taka, że star odjedzie z miejsca kolizji o własnych
siłach, a pasek nie.
Heh, widziane przeze mnie podobne zdarzenie z Seicento i Scanią. Raport
Policji, uszkodzenia Scanii:
- zderzak przedni
- światła przeciwmgielne lewe
- światła mijania/drogowe lewe
- maska
- chłodnica
- stopień przy drzwiach kierowcy
Itd. itp. (sporo tego było)
Poniżej jak wyglądał raport Policji dla Seicento:
- kasacja
I tym optymistycznym akcentem żegnam wszystkich kierowców którzy nie
mają pojęcia o drodze hamowania przeciętnej ciężarówki :)

Wiesz, to wcale nie jest optymistyczny akcent. 
Dobremu znajomemu (wręcz przyjacielowi) wjechał gówniarz
(gówniarz mentalny) osobówką, jadąc z żoną i dzieckiem
na czerwonym - wpadł tuż za kabiną, bliźniaki na szczęście
osobówki nie zmieliły do końca - udało mu się jakoś
ciężarówkę zatrzymać. Urwał tłumik, listwy zabezpieczające
- sumie strat w ciężarówce niewiele. Gówniarz wysiadł
i jeszcze z ryjem do niego - kolega nie wytrzymał.
Na oczach żony tamtego debila wyprowadził parę strzałów...
Policja zakwalifikowała obrażenia z tego tytułu jako
skutki wymuszenia pierwszeństwa przejazdu. Znajomy
w ostatniej chwili wdusił hamulec do deski - jechał
wcześniej z 40-50km/h. Gdyby tego nie zrobił, to debilek
z osobówki zostałby przemielony razem z rodziną. Trafiłby
wprost pod bliźniaki.

Dużo by opowiadać...


 





--
Jutro to dziś, tyle, że jutro...

68 Data: Styczen 11 2008 22:24:04
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: Alex81 

In article  
says...

Wiesz, to wcale nie jest optymistyczny akcent. 
Ano wiem.

Dobremu znajomemu (wręcz przyjacielowi) wjechał gówniarz
[ciach]
Dużo by opowiadać...

Ja to wiem, Ty o tym wiesz. Użyłem wspomnianego przykładu by może
uzmysłowić jakiemuś miszczowi że ciężarówka niestety nie jest w stanie
złamać praw fizyki. Jeżeli do choćby jednej osoby ten przykład dotrze i
wywoła jakąś refleksję - to super, będzie mniej krzyży przy drogach.

--
GG #1667593

69 Data: Styczen 12 2008 13:19:30
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor:

On Fri, 11 Jan 2008 21:21:33 +0100, krzychoo
 wrote:

 pisze:

A co powiedziec o debilu, ktory sie paskiem wcisnal na styk przed
stara i stanal "w miejscu". A star? A star nie....

Pociecha jest taka, że star odjedzie z miejsca kolizji o własnych
siłach, a pasek nie.

He, he, pasek "odjechal" z miejsca kolizji w momencie kolizji.
Pierdykniety zatrzymal sie za przejsciem dla pieszych, krotszy o
wlasne dupsko. Na szczescie gostek spanikowal na zoltym, wiec
przejscie bylo pusto.

Masakra mogla byc, oj mogla.
Tomek

70 Data: Styczen 11 2008 23:35:47
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: Tomasz Pyra 

 pisze:

Zwłaszcza że skuteczność hamulców naprawdę nie ma tu wiele do rzeczy - różnica między hamulcami doskonałymi a kiepskimi to na dzisiejsze czasy jakieś 8m przy hamowaniu ze 100km/h.
Te 8m przy 100km/h pokonuje się w 0,288s co ma niewielkie znaczenie skoro czas reakcji od zajścia nieoczekiwanego bodźca do rozpoczęcia hamowania to około 1s.

od 36 m dla niektorych aut, niekoniecznie Porshe

do 52 metrow dla SP forda Ka.

Tu napisali że 42.9m
http://www.motofakty.pl/artykul/ford_ka.html

Natomiast wiadomo że można odrzucić skrajności jakieś. 126p też miał drogę hamowania około 50m, tyle że z 80km/h :) 125p czy jakieś tam nieudane wersje Poldków też nie stawały w miejscu.

Natomiast spokojnie można założyć że znakomita większość samochodów osobowych mieści się w granicach 36-44m pomiaru testowego.

Swoją drogą ciekaw jestem bardziej wyników nie na szorstkim betonowym torze równym jak stół, a jak wyglądają drogi hamowania na typowej polskiej drodze - a więc dziury i koleiny. Czy nadal sztywne zawieszenia działają tak dobrze? Czy może miękkie wpadają w rezonans?


P.S.
A co powiedziec o debilu, ktory sie paskiem wcisnal na styk przed
stara i stanal "w miejscu". A star? A star nie....

No z pewnością można powiedzieć że nie zrobił tego specjalnie ;)

71 Data: Styczen 12 2008 14:09:23
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: DoQ  

Tomasz Pyra  napisał(a):


Art. 19. 2. 3) Kierujący pojazdem jest obowiązany utrzymywać odstęp
niezbędny do uniknięcia zderzenia w razie hamowania lub zatrzymania się
poprzedzającego pojazdu

Skoro juz cytujesz kodeks rob to rzetelnie.
Ten sam artykul 19, tylko punkt wczesniej mowi:

"   2. hamować w sposób niepowodujący zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub jego
utrudnienia "

Pozdrawiam
Pawel

Chrysler Stratus


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

72 Data: Styczen 13 2008 20:08:33
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: Jacek "Plumpi" 

Art. 19. 2. 3) Kierujący pojazdem jest obowiązany utrzymywać odstęp
niezbędny do uniknięcia zderzenia w razie hamowania lub zatrzymania się
poprzedzającego pojazdu

Skoro juz cytujesz kodeks rob to rzetelnie.
Ten sam artykul 19, tylko punkt wczesniej mowi:

"   2. hamować w sposób niepowodujący zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub
jego
utrudnienia "

Czy aby wiesz o czym mówi ten punkt ?

73 Data: Styczen 13 2008 20:18:49
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: Artur 'futrzak' Maślą 

Jacek "Plumpi" napisał(a):
(...)

Czy aby wiesz o czym mówi ten punkt ?

DoQ-u wie i do bardzo dobrze - w stosunku do Ciebie mam
spore wątpliwości.
 
 



--
Jutro to dziś, tyle, że jutro...

74 Data: Styczen 13 2008 21:37:10
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: DoQ 

Artur 'futrzak'  napisał(a):

Jacek "Plumpi" napisaĹ&#65533;(a):
(...)
> Czy aby wiesz o czym mówi ten punkt ?

DoQ-u wie i do bardzo dobrze - w stosunku do Ciebie mam
spore wÄ&#65533;tpliwoĹ&#65533;ci.

;-)
Przeciez nikt mu nie wmowi ze biale jest biale, a czarne jest czarne ;-)))))

Pozdrawiam
Pawel

Chrysler Stratus


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

75 Data: Styczen 11 2008 12:27:44
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: Pete 


Użytkownik "ulong" wrote

Po raz kolejny spotkalem *pacana*...

Niech zgadnę... znowu spojrzałeś w lustro?

76 Data: Styczen 11 2008 21:11:01
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: Alex81 

In article   says...
[ciach]

Szkoda że "Samej Brony" nie ma już w sejmie, zapewne bez problemu
wymusiłbyś wymóg naklejanie na zbyt ostro hamujących autach napisu jaki
zdobił pierwsze Polskie Fiaty 125p :)

--
GG #1667593

77 Data: Styczen 12 2008 08:38:35
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: MadMan 

Dnia Fri, 11 Jan 2008 21:11:01 +0100, Alex81 napisał(a):

Szkoda że "Samej Brony" nie ma już w sejmie, zapewne bez problemu
wymusiłbyś wymóg naklejanie na zbyt ostro hamujących autach napisu jaki
zdobił pierwsze Polskie Fiaty 125p :)

To znaczy?

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster.pl, Tlen: madman1985
ICQ: 398539334, AIM: dkarwot, GG: 2283138

78 Data: Styczen 12 2008 08:42:35
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: Alex81 

In article  madman15@nie-
spamo-wac.wp.pl says...

> Szkoda że "Samej Brony" nie ma już w sejmie, zapewne bez problemu
> wymusiłbyś wymóg naklejanie na zbyt ostro hamujących autach napisu jaki
> zdobił pierwsze Polskie Fiaty 125p :)

To znaczy?

"Uwaga, hamulce tarczowe!" I to nie jest żart, kolekcjonerzy daliby się
teraz pokroić za tą naklejkę :)

--
GG #1667593

79 Data: Styczen 12 2008 10:24:16
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: Przemek V 


Użytkownik "Alex81"  napisał w wiadomości

In article  madman15@nie-
spamo-wac.wp.pl says...
> Szkoda że "Samej Brony" nie ma już w sejmie, zapewne bez problemu
> wymusiłbyś wymóg naklejanie na zbyt ostro hamujących autach napisu jaki
> zdobił pierwsze Polskie Fiaty 125p :)

To znaczy?

"Uwaga, hamulce tarczowe!" I to nie jest żart, kolekcjonerzy daliby się
teraz pokroić za tą naklejkę :)

"Hamulce tarczowe ze wspomaganiem"

http://picasaweb.google.pl/przemmvv/Wrzuty/photo?authkey=kGI3QJR2kR0#5154517882322567954

80 Data: Styczen 12 2008 10:50:33
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: MichałG 


Użytkownik "Przemek V"  napisał w
wiadomości


Użytkownik "Alex81"  napisał w wiadomości

In article  madman15@nie-
spamo-wac.wp.pl says...
> Szkoda że "Samej Brony" nie ma już w sejmie, zapewne bez problemu
> wymusiłbyś wymóg naklejanie na zbyt ostro hamujących autach napisu
> jaki
> zdobił pierwsze Polskie Fiaty 125p :)

To znaczy?

"Uwaga, hamulce tarczowe!" I to nie jest żart, kolekcjonerzy daliby się
teraz pokroić za tą naklejkę :)

"Hamulce tarczowe ze wspomaganiem"
napis własnie taki - był czerwono-rózowy, ale to nie ten model samochodu,
:-))))

Pozdrowienia
Michał

81 Data: Styczen 11 2008 21:34:09
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: Piracik_ 

Prosze was, nie wciskajcie hampla do dechy, bo predzej czy pozniej ktos
wam wjedzie w dupe...

dzis jechal za mna taki imbecyl dwa metry na zderzaku przy predkosci 120km/h
i swiecil po lusterkach. jak sie zdenerwowalem to i przyhamowanie nic nie
dalo bo twardy byl. w koncy wyprzedzil mnie ktos kto lecial okolo 160 wiec
ten polecial za nim a ja z ciekawosci na trzeciego i nie uwierzycie. jak
widzialem ten widok od tylu to az mi wlosy deba stawaly. idiota doslownie
lecial za tamtym przyklejony do zderzaka. jakby tamten hamowal to on na bank
by na nim siedzial. i jechali tak z 20km...

82 Data: Styczen 11 2008 21:52:17
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: ulong 

Piracik_ pisze:

dzis jechal za mna taki imbecyl dwa metry na zderzaku przy predkosci 120km/h i swiecil po lusterkach. jak sie zdenerwowalem to i przyhamowanie nic nie dalo bo twardy byl. w koncy wyprzedzil mnie ktos kto lecial okolo 160 wiec ten polecial za nim a ja z ciekawosci na trzeciego i nie uwierzycie. jak widzialem ten widok od tylu to az mi wlosy deba stawaly. idiota doslownie lecial za tamtym przyklejony do zderzaka. jakby tamten hamowal to on na bank by na nim siedzial. i jechali tak z 20km...
To jest idiotyzm... ja mowie o czyms, czego nie potrafia zrozumiec osoby wypowiadajace sie tutaj...
Moze podpowiem - nie hamowanie awaryjne nie jest zawsze potrzebne, czyt. gdy w nowym samochodze z dobrymi hamulcami nacisniesz pedal lekko, samochod spowalnia z takim samym opoznieniem, jakbys w starym aucie wcisnal "do dechy".
Ciekawe czy osoby wypowiadajace sie tutaj sa w stanie to pojac.
Jesli nie, to tylko moge miec nadzieje, ze nie spotkamy sie na drodze i to nie ja bede mial auto w naprawie.

Pozdrawiam, Wojtek.

83 Data: Styczen 11 2008 22:07:56
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: Boombastic 

Moze podpowiem - nie hamowanie awaryjne nie jest zawsze potrzebne, czyt. gdy w nowym samochodze z dobrymi hamulcami nacisniesz pedal lekko, samochod spowalnia z takim samym opoznieniem, jakbys w starym aucie wcisnal "do dechy".

Ciekawa teoria, szkoda, że nieprawdziwa.

84 Data: Styczen 11 2008 22:12:02
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: ulong 

Boombastic pisze:

Ciekawa teoria, szkoda, że nieprawdziwa.
Tzn. ze kazde auto hamuje tak samo?

85 Data: Styczen 11 2008 23:35:22
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: Przemek V 


Użytkownik "ulong"  napisał w wiadomości

Boombastic pisze:
Ciekawa teoria, szkoda, że nieprawdziwa.
Tzn. ze kazde auto hamuje tak samo?

Teraz już wiem dla kogo ten napis.
http://picasaweb.google.com/przemv/2007_06_Maranello/photo#5082167549756931794

Chyba też sobie zrobię...

86 Data: Styczen 11 2008 23:37:10
Temat: Re: Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...
Autor: R. 

ulong napisał(a):

Tzn. ze kazde auto hamuje tak samo?

nie. to znaczy ze jesli masz niesparwne hamulce to nie jezdzisz wcale. Jakos i moja mazda i corsa A mimo wieku  hamuje bardzo dobrze.

Co do wciskających się- nie usprawiedliwiam ich(wręcz przeciwnie - z checia bym takiemu poprostu jeb..) ale w razie potrzeby masz lusterka wiec mozesz reagować wczesniej

--
  ____   Pozdrawiam R. ;-) giegie:7063613  >>>> http://rmazurek.com <<<<
| .  )  rmazurek(na)rmazurek(krop)com FORUM S60>> http://tnij.com/N6600
|_|\_\ .Mazda 323F 1,8 16V PMS EDT >>> http://tnij.com/M323F
PMS+ PJ- S++ p M+ W- P+ P+:++ X+ L++ B++ M+ Z++ T- W CB

Nie chwalcie sie, ze macie dobre hamulce...



Grupy dyskusyjne