Grupy dyskusyjne   »   Nie dla precla...

Nie dla precla...



1 Data: Grudzien 11 2008 21:52:07
Temat: Nie dla precla...
Autor: Qlfon 

Znajomy rozglada sie za Suzuki TL. No i wlasnie sie na jedna natknalem:
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M1072309
Polecam uwadze ostatnia linijke opisu:)
Nie mam nic wspolnego ze sprzedajacym choc cos mi mowi, ze tutaj tez pisywal:)
--
Qlfon, Kraków



2 Data: Grudzien 11 2008 21:57:28
Temat: Re: Nie dla precla...
Autor: Monster 



Użytkownik "Qlfon"  napisał w wiadomości

Znajomy rozglada sie za Suzuki TL. No i wlasnie sie na jedna natknalem:
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M1072309
Polecam uwadze ostatnia linijke opisu:)
Nie mam nic wspolnego ze sprzedajacym choc cos mi mowi, ze tutaj tez
pisywal:)

Pisywał,takie same mądrości jak w opisie,a to ani chybi jego wsciekła
suka:-P


Monster
BMW R1100S

3 Data: Grudzien 12 2008 08:48:51
Temat: Re: Nie dla precla...
Autor: Tomek W 


http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M1072309
Polecam uwadze ostatnia linijke opisu:)

jak dla mnie to swiadczy tylko o tym, ze moto jest w kiepskim stanie, pewnie
było u niego kilku (lub jeden) preclowcow i mu wytkneli wszystkie ukryte
usterki.



pozdrawiam
Tomek W
Hard Enduro/motocross

4 Data: Grudzien 12 2008 09:22:57
Temat: Re: Nie dla precla...
Autor: coyot 

mi sie podoba jeszcze jedno zdanie w ogłoszeniu

"wszystkie przeglady robione w serwisie i wbite w ksiazke"


i na zdjęciu widać ten serwis

http://photos02.otomoto.pl/photos/original/M1/07/23/M1072309_3.jpg

--
                 coyot
           PGR rzeszuf
        www.rzeszuf.pl

5 Data: Grudzien 12 2008 10:21:17
Temat: Re: Nie dla precla...
Autor: Piotr 

i na zdjęciu widać ten serwis

Ja go tylko nie rozumiem z tym preclem... no niby piszac, ze "jezdzony przez
precla" sugerowaloby, ze przez kogos kto sie tym pasjonuje, zbiera wiedze...
no nie jakiegos laika.... ale znow "jesli jestes preclem to nie dzwon"
rozuamialbym, ze jak ty jestes pasjonatem, cos tam o motorach i motoryzacji
wiesz to nie dzwon i oszczedz mu koniecznosci niezrecznego wymigiwania
sie... no jakos tak nie trafil do mnie... no rzeklbym, ze przehuj nie trafil
:))

Pozdr
Piotr

6 Data: Grudzien 12 2008 10:36:41
Temat: Re: Nie dla precla...
Autor: Kamil Nowak 'Amil' 

Piotr napisał(a):

Ja go tylko nie rozumiem z tym preclem... no niby piszac, ze "jezdzony przez precla" sugerowaloby, ze przez kogos kto sie tym pasjonuje, zbiera wiedze... no nie jakiegos laika....

A dupa. Precel = teoretyk. Tak jak ja, Kuczu, Kefir czy Zbigi. No moze z wyjatkiem fv, DrFresza i Adasia.


--
Kamil Nowak 'Amil'
_motory_ pijadzio i susuki
Krakuf

7 Data: Grudzien 12 2008 09:45:54
Temat: Re: Nie dla precla...
Autor: Piotrek Roczniak 

Dnia 12.12.2008 Kamil Nowak 'Amil'  napisał/a:

Piotr napisał(a):
Ja go tylko nie rozumiem z tym preclem... no niby piszac, ze "jezdzony przez
precla" sugerowaloby, ze przez kogos kto sie tym pasjonuje, zbiera wiedze...
no nie jakiegos laika....

A dupa. Precel = teoretyk. Tak jak ja, Kuczu, Kefir czy Zbigi. No moze z
wyjatkiem fv, DrFresza i Adasia.

Dzieśtam mi się obiło że w lubelskiem preclami zwie się miłośników frędzli.

--
There is no Exit, only ZOOL
:::::::::::::::: http://www.roczniak.net/ :::::::::::::::::::

8 Data: Grudzien 12 2008 10:51:27
Temat: Re: Nie dla precla...
Autor: Qlfon 

Kamil Nowak 'Amil' pisze:

Piotr napisał(a):
Ja go tylko nie rozumiem z tym preclem... no niby piszac, ze "jezdzony przez precla" sugerowaloby, ze przez kogos kto sie tym pasjonuje, zbiera wiedze... no nie jakiegos laika....

A dupa. Precel = teoretyk. Tak jak ja, Kuczu, Kefir czy Zbigi. No moze z wyjatkiem fv, DrFresza i Adasia.


Ano racja, precel nie jezdzi na gumie, nie gwalci staruszek na pasach, ma prawo jazdy i jest nudny. Taki obraz pojawia sie po lekturze niektorych  forow motocyklowych. Poza tym jest stary, gruby i oglada krajobrazy:)

--
Qlfon, Kraków

9 Data: Grudzien 12 2008 12:07:32
Temat: Re: Nie dla precla...
Autor: Monster 



Użytkownik "Qlfon"  napisał w wiadomości

Ano racja, precel nie jezdzi na gumie, nie gwalci staruszek na pasach, ma
prawo jazdy i jest nudny. Taki obraz pojawia sie po lekturze niektorych
forow motocyklowych. Poza tym jest stary, gruby i oglada krajobrazy:)
Boi się że ktoś zweryfikuje jego opowieści jak zamiatał na torze,bo patrząc
na jego opony to chyba parking miotłą:-P

Z tymi staruszkami bym tak nie wyjeżdżał,chyba ze jestem wyjątkiem-jedną
"rozjechałem"-zatrzymałem się przed pasami ale babcia się
wystraszyła(wyjechałem zza budynku)i się cofnęła,zahaczyła o krawężnik i
jebuut,na szczęście nic się jej nie stało,więc drogie Bravo czy to się
zalicza do gwałtu??

Monster
BMW R1100S

10 Data: Grudzien 12 2008 18:23:34
Temat: Re: Nie dla precla...
Autor: Tadek / Motostore 

Kamil Nowak 'Amil wrote:

A dupa. Precel = teoretyk.[-- -]

Poza tym (w powszechnej opinii) precel jezdzi wolno i ostroznie
(bezpiecznie?). Na torze poznan podczas treningow GrandysDuo zwyklo sie
mowic o grupie C (poczatkujacy) ze "precle teraz jezdza". Oprocz tego precle
jezdza w preclowych kamizelkach i spotykaja sie w czwartki w 2OO na
spotkaniach "wirtualnych motocyklistow". W tym kontekscie mozna sie domyslac
o sso chodzilo w/w sprzedawcy TL-R, to naprawde jest motocykl dla ludzi ze
sklonnosciami samobojczymi, nawet ostatnie (jakostam poprawione) roczniki.

Pzdr,
 Tadek / Motostore.

11 Data: Grudzien 12 2008 19:18:45
Temat: Re: Nie dla precla...
Autor: KJ Siła Słów 

Tadek / Motostore pisze:

Na torze poznan podczas treningow GrandysDuo zwyklo sie mowic o grupie C (poczatkujacy) ze "precle teraz jezdza".

No, kto by pomyslal.
Precle, pierwsza internetowa spolecznosc motocyklowa w tym kraju dozyla bycia posmiewiskiem. Po czesci to sie nalezalo za rozne "wady polskie", ale po mojemu sporo nowych co sie sparzyli na wejsciu (czasem jednak z winy precli) poniosly negatywna etykietke na swoje podworka.
Nie zebym mial z tym jakis problem, ze jestem preclem.
Problem to maja Ci co smieja sie z innych a nie umieja smiac sie z siebie.

Oprocz tego precle jezdza w preclowych kamizelkach

A debile w dresach i trampkach.

> W tym kontekscie mozna sie domyslac
o sso chodzilo w/w sprzedawcy TL-R, to naprawde jest motocykl dla ludzi ze sklonnosciami samobojczymi, nawet ostatnie (jakostam poprawione) roczniki.

Chodzilo mu dokladnie o to ze zawital na precle i dostal kilka zjebek.

A TL-ami to paru precli jezdzilo, a nawet jezdzi.

KJ

12 Data: Grudzien 13 2008 00:52:59
Temat: Re: Nie dla precla...
Autor: ania 


Użytkownik "KJ Siła Słów"

Oprocz tego precle jezdza w preclowych kamizelkach

A debile w dresach i trampkach.

nie gadaj kajot, ze jezdzisz w kamizelce - cholera, juz zaluje, ze cie nie
zauwazylam jak mialam sposobnosc w Poznaniu:-)


--
ania w dresie, bez trampek

13 Data: Grudzien 13 2008 23:42:34
Temat: Re: Nie dla precla...
Autor: Arni 

 pisze:


KJ

Anna ? :))

--
Arni         Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia
'91 Honda Prelude 2,0 EX

14 Data: Grudzien 15 2008 14:11:50
Temat: Re: Nie dla precla...
Autor: ania 


Uzytkownik <annasmk

A w Poznaniu to kto chcial to mnie znalazl.

wniosek prosty:-)

ps
pod kogo sie podszywasz?

--
ania

15 Data: Grudzien 15 2008 15:09:10
Temat: Re: Nie dla precla...
Autor: Tadek / Motostore 

KJ Siła Słów wrote:

[-- -]

A TL-ami to paru precli jezdzilo, a nawet jezdzi.

TL czy TL-R? TL nie jezdzilem a jesli chodzi o moje doswiadczenia z TL-R, to
jazda tym motocyklem jest meczarnia, katowaniem nadgarstkow i 200% zuzycia
tylnej opony. To taki troche 2-cyl. sportowy V-Max, bandycki, ale prowadzi
sie tez jak bandyta - znaczy raczej zle.

--
Pzdr,
 Tadek / Motostore.

16 Data: Grudzien 15 2008 15:19:42
Temat: Re: Nie dla precla...
Autor: Watson 

Tadek / Motostore wrote:

KJ Siła Słów wrote:

[-- -]
A TL-ami to paru precli jezdzilo, a nawet jezdzi.

TL czy TL-R? TL nie jezdzilem a jesli chodzi o moje doswiadczenia z
TL-R, to jazda tym motocyklem jest meczarnia, katowaniem nadgarstkow
i 200% zuzycia tylnej opony. To taki troche 2-cyl. sportowy V-Max,
bandycki, ale prowadzi sie tez jak bandyta - znaczy raczej zle.

To najnudniejszy motocykl jakim jezdziłem.
To najniewygodniejszy motocykl jakim jezdzilem.
To najcięższy sportowy motocykl jakim jezdziem.

Prowadził sie inaczej (bezpeczniej) niz TL-S.
Sprzedalem go gdy tylko pojawil sie chetny
Niestety miałem go az przez 3 miechy albo 6 (nie pamietam)

--
FJR 1300
Wyscigowa licencja A
Złoty Felkowski Braincap '06

17 Data: Grudzien 16 2008 17:22:15
Temat: Re: Nie dla precla...
Autor: Tadek / Motostore 

Watson wrote:

To najnudniejszy motocykl jakim jezdziłem.
To najniewygodniejszy motocykl jakim jezdzilem.
To najcięższy sportowy motocykl jakim jezdziem.
[-- -]

Widze ze mamy podobne doswiadczenia w zwiazku z tym moto.
A TL-R sportowa to jest tylko z wygladu :P

--
Pzdr,
 Tadek.

18 Data: Grudzien 20 2008 11:30:29
Temat: Re: Nie dla precla...
Autor: WIADRO 


Użytkownik "Tadek / Motostore"  napisał w
wiadomości

KJ Siła Słów wrote:

[-- -]
A TL-ami to paru precli jezdzilo, a nawet jezdzi.

TL czy TL-R? TL nie jezdzilem a jesli chodzi o moje doswiadczenia z TL-R,
to jazda tym motocyklem jest meczarnia, katowaniem nadgarstkow i 200%
zuzycia tylnej opony. To taki troche 2-cyl. sportowy V-Max, bandycki, ale
prowadzi sie tez jak bandyta - znaczy raczej zle.

ale jak brzmi. mmm..

--
WIADRO (SoldierAK)
Hayabusa & Cygnus

19 Data: Grudzien 17 2008 11:03:59
Temat: Re: Nie dla precla...
Autor: Don Pedro 

KJ Siła Słów pisze:

A TL-ami to paru precli jezdzilo, a nawet jezdzi.

Ale ja to bez kamizelki, to chyba się nie liczę?

pozdr
DP
TL-S

20 Data: Grudzien 12 2008 21:04:23
Temat: Re: Nie dla precla...
Autor: Kuczu 

Tadek / Motostore pisze:

Kamil Nowak 'Amil wrote:
A dupa. Precel = teoretyk.[-- -]

Poza tym (w powszechnej opinii) precel jezdzi wolno i ostroznie (bezpiecznie?). Na torze poznan podczas treningow GrandysDuo zwyklo sie mowic o grupie C (poczatkujacy) ze "precle teraz jezdza". Oprocz tego precle jezdza w preclowych kamizelkach i spotykaja sie w czwartki w 2OO na spotkaniach "wirtualnych motocyklistow".

Nazwijmy rzecz po imieniu. Precle to pierdoly :)


--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
http://www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

21 Data: Grudzien 12 2008 21:39:13
Temat: Re: Nie dla precla...
Autor: Leszek Karlik 

On Fri, 12 Dec 2008 21:04:23 +0100, Kuczu   wrote:

[...]

Nazwijmy rzecz po imieniu. Precle to pierdoly :)

A kto inny korzysta z usenetu w 21 wieku? Tetrycy i pierdoły, co
do jednego. :-)

Leslie
--
Leszek 'Leslie' Karlik
W celu lansu wysłano z foruma. Scigaczpeel.

22 Data: Grudzien 12 2008 22:17:32
Temat: Re: Nie dla precla...
Autor: Kuczu 

Leszek Karlik pisze:

A kto inny korzysta z usenetu w 21 wieku?


szczego ? Ja korzystam z komputera zeby czytac precle. A i z internetu oczywiscie. usenetu nie kupowalem i nie mam :)

--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
http://www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

23 Data: Grudzien 13 2008 12:10:31
Temat: Re: Nie dla precla...
Autor: K.M.C. 

Kuczu pisze:



szczego ? Ja korzystam z komputera zeby czytac precle. A i z internetu oczywiscie. usenetu nie kupowalem i nie mam :)

siusiam - siusiam na niego, sie pisze ;)

--
Krzysiek Ciesielski K.M.C.
www.uarebeautiful.com

24 Data: Grudzien 12 2008 23:59:49
Temat: Re: Nie dla precla...
Autor: N1 

Kuczu pisze:

Nazwijmy rzecz po imieniu. Precle to pierdoly :)

Wrecz popierdulki :-)

25 Data: Grudzien 13 2008 17:14:26
Temat: Re: Nie dla precla...
Autor: Marek Borowski 

Kamil Nowak 'Amil' wrote:

Piotr napisał(a):
Ja go tylko nie rozumiem z tym preclem... no niby piszac, ze "jezdzony przez precla" sugerowaloby, ze przez kogos kto sie tym pasjonuje, zbiera wiedze... no nie jakiegos laika....

A dupa. Precel = teoretyk. Tak jak ja, Kuczu, Kefir czy Zbigi. No moze z wyjatkiem fv, DrFresza i Adasia.


Bym dodal ze glownie moralizator - za duzo tu bylo tego typu wypowiedzi, ktore czasem faktycznie sa juz smieszne i nijak nie przystaja do rzeczywistosci. (precyzyjac - natretne rady ktore sa praktycznie awykonalne).



Pozdr

Marek

26 Data: Grudzien 15 2008 12:46:15
Temat: Re: Nie dla precla...
Autor: lesor 

Marek Borowski wrote:

Kamil Nowak 'Amil' wrote:
Piotr napisał(a):
Ja go tylko nie rozumiem z tym preclem... no niby piszac, ze
"jezdzony przez precla" sugerowaloby, ze przez kogos kto sie tym
pasjonuje, zbiera wiedze... no nie jakiegos laika....

A dupa. Precel = teoretyk. Tak jak ja, Kuczu, Kefir czy Zbigi. No
moze z wyjatkiem fv, DrFresza i Adasia.


Bym dodal ze glownie moralizator - za duzo tu bylo tego typu
wypowiedzi, ktore czasem faktycznie sa juz smieszne i nijak nie
przystaja do rzeczywistosci. (precyzyjac - natretne rady ktore sa
praktycznie awykonalne).

Ooo, ciekawe te powyzsze wywody...
A co mozna powiedziec o pytaniach i pytajacych rzucajacych tu swoje
problemy?


--
pozdrawiam, lesor
CB1300 Misiek
Złoty Felkowski Braincap'07, Srebrny Bobrowy Dyplom'08

27 Data: Grudzien 16 2008 10:43:13
Temat: Re: Nie dla precla...
Autor: Kefir 

Elou!
"lesor"  wrote in message

Marek Borowski wrote:
Kamil Nowak 'Amil' wrote:
Piotr napisał(a):
Ja go tylko nie rozumiem z tym preclem... no niby piszac, ze
"jezdzony przez precla" sugerowaloby, ze przez kogos kto sie tym
pasjonuje, zbiera wiedze... no nie jakiegos laika....

A dupa. Precel = teoretyk. Tak jak ja, Kuczu, Kefir czy Zbigi. No
moze z wyjatkiem fv, DrFresza i Adasia.


Bym dodal ze glownie moralizator - za duzo tu bylo tego typu
wypowiedzi, ktore czasem faktycznie sa juz smieszne i nijak nie
przystaja do rzeczywistosci. (precyzyjac - natretne rady ktore sa
praktycznie awykonalne).

Ooo, ciekawe te powyzsze wywody...
A co mozna powiedziec o pytaniach i pytajacych rzucajacych tu swoje
problemy?zywaja psyuja klimat.

Pytajacy sa cool i fporzo czy jak sie jeszcze teraz mowi. Peciez nawet pozdrawiaja cale to forum... Sikacza albo inne. Tylko ci co sie pozniej odezwa to jakies dretwe palanty nie do pojecia.

--
Pozdrawiam, Artu / Kef
& 7/4 majtasow ST 955
http://www.grush.one.pl/article.php?id=netykieta
A moze by tak rajdy motocyklowe dla motocykli?

28 Data: Grudzien 15 2008 17:52:19
Temat: Re: Nie dla precla...
Autor: Rzep 

Marek Borowski wrote:

Kamil Nowak 'Amil' wrote:
Piotr napisał(a):
Ja go tylko nie rozumiem z tym preclem... no niby piszac, ze
"jezdzony przez precla" sugerowaloby, ze przez kogos kto sie tym
pasjonuje, zbiera wiedze... no nie jakiegos laika....

A dupa. Precel = teoretyk. Tak jak ja, Kuczu, Kefir czy Zbigi. No
moze z wyjatkiem fv, DrFresza i Adasia.


Bym dodal ze glownie moralizator - za duzo tu bylo tego typu
wypowiedzi

jest.

--
Pozdr
"rzep"

29 Data: Grudzien 20 2008 00:33:51
Temat: Re: Nie dla precla...
Autor: Sir Piernik 

Marek Borowski pisze:
....>8
> za duzo tu bylo tego typu wypowiedzi, ktore czasem faktycznie
>  sa juz smieszne i nijak nie przystaja do rzeczywistosci.

A jestes w stanie odroznic precla od "przelotnego goscia co sie sparzyl"?

Pozdrawiam
Sir Piernik
  Betvelwe

30 Data: Grudzien 12 2008 12:06:27
Temat: Re: Nie dla precla...
Autor: MarP 

Ja go tylko nie rozumiem z tym preclem... no niby piszac, ze "jezdzony
przez
precla" sugerowaloby, ze przez kogos kto sie tym pasjonuje, zbiera
wiedze...
no nie jakiegos laika....

A wystarczy przeczytac troche dalej...
"..jezdzony turystycznie przez precla, od ktorego kupilem .."
Pozd.
Map

Nie dla precla...



Grupy dyskusyjne