Mam (chyba typowy) problem,
ale w archiwum nie znalazłem dobrego rozwiązania.....

Diesel nie zpala mi przy temp. ok. zera...  (wtedy (tylko wtedy) nie
włączają się tez świece).
Jak zimniej i jak cieplej - pali ok (i świece - ok).

Naprowadźxie proszę na trop?
Czy to już pompa??


Opel Vectra 2.0DTH  1998r.
200tys

Roman napisał(a):

Mam (chyba typowy) problem,
ale w archiwum nie znalazłem dobrego rozwiązania.....

Diesel nie zpala mi przy temp. ok. zera...  (wtedy (tylko wtedy) nie
włączają się tez świece).
Jak zimniej i jak cieplej - pali ok (i świece - ok).

Naprowadźxie proszę na trop?
Czy to już pompa??
=

Ja ekspertem mechanikiem nie jestem, ale bym stawiał na wilgoć a nie
temperaturę. Mamy właśnie barową pogodę, więc się wilgotno zrobiło.
Jednak gdy jest mróz to powietrze jest bardziej suche.

Pozdrawiam, Paweł
http://na.wiosne.sprzedam.Octavie.Combi.GLX.skode.pl

On Mon, 26 Feb 2007 23:39:09 +0100,  PMu. wrote:

Roman napisał(a):

Diesel nie zpala mi przy temp. ok. zera...  (wtedy (tylko wtedy) nie
włączają się tez świece).
Jak zimniej i jak cieplej - pali ok (i świece - ok).

Czy to już pompa??

Ja ekspertem mechanikiem nie jestem, ale bym stawiał na wilgoć a nie
temperaturę. Mamy właśnie barową pogodę, więc się wilgotno zrobiło.
Jednak gdy jest mróz to powietrze jest bardziej suche.

To diesel, wiec woda mu mniej straszna.  W dodatku ponizej zera woda
przestaje przewodzic, chyba ze slona.

Pompa najwyrazniej jest dobra skoro dziala.
A moze po prostu czujnik temperatury ?
Np ponizej +3 powinny sie wlaczac swiece, a wlaczaja sie przy -3

J.

Roman wrote:

Mam (chyba typowy) problem,
ale w archiwum nie znalazłem dobrego rozwiązania.....

Diesel nie zpala mi przy temp. ok. zera...  (wtedy (tylko wtedy) nie
włączają się tez świece).  Jak zimniej i jak cieplej - pali ok (i
świece - ok).

Naprowadźxie proszę na trop?
Czy to już pompa??

Hehe, ja mam to samo ale w benzyniaku.

Przebicie gdzieś na instalacji wysokiego napięcia - trudne do
znalezienia na sucho. W tej temperaturze woda się skrapla na silniku i
przewodzi.
Teoretycznie mozna wymieniać kable WN, kopułka - ale to koszty, a nie
wiadomo co tak naprawdę jest problemem. Więc lepiej podjechac do
elektryka przy tej temperaturze, może znajdzie.

--
Pozdro
Massai

Massai napisał(a):

Roman wrote:

Mam (chyba typowy) problem,
ale w archiwum nie znalazłem dobrego rozwiązania.....

Diesel nie zpala mi przy temp. ok. zera...  (wtedy (tylko wtedy) nie
włączają się tez świece).  Jak zimniej i jak cieplej - pali ok (i
świece - ok).

Naprowadźxie proszę na trop?
Czy to już pompa??

Hehe, ja mam to samo ale w benzyniaku.

Przebicie gdzieś na instalacji wysokiego napięcia - trudne do
znalezienia na sucho. W tej temperaturze woda się skrapla na silniku i
przewodzi.
Teoretycznie mozna wymieniać kable WN, kopułka - ale to koszty, a nie
wiadomo co tak naprawdę jest problemem. Więc lepiej podjechac do
elektryka przy tej temperaturze, może znajdzie.

Mój teść twierdzi, że po ciemku (ale tak na prawdę po ciemku, a nie w
środku miasta po zmierzchu :) zwyczajnie widać, gdzie i jak wysokie
napięcie przebija i hula po izolatorach.

--
Pozdrawiam, Paweł
http://www.sprzedam.zielona.Octavie.GLX.Combi.skode.pl

PMu. wrote:

Massai napisał(a):
> Roman wrote:
>
>> Mam (chyba typowy) problem,
>> ale w archiwum nie znalazłem dobrego rozwiązania.....
> >
>> Diesel nie zpala mi przy temp. ok. zera...  (wtedy (tylko wtedy)
nie >> włączają się tez świece).  Jak zimniej i jak cieplej - pali ok
(i >> świece - ok).
> >
>> Naprowadźxie proszę na trop?
>> Czy to już pompa??
>
> Hehe, ja mam to samo ale w benzyniaku.
>
> Przebicie gdzieś na instalacji wysokiego napięcia - trudne do
> znalezienia na sucho. W tej temperaturze woda się skrapla na
> silniku i przewodzi.
> Teoretycznie mozna wymieniać kable WN, kopułka - ale to koszty, a
> nie wiadomo co tak naprawdę jest problemem. Więc lepiej podjechac do
> elektryka przy tej temperaturze, może znajdzie.
>
Mój teść twierdzi, że po ciemku (ale tak na prawdę po ciemku, a nie w
środku miasta po zmierzchu :) zwyczajnie widać, gdzie i jak wysokie
napięcie przebija i hula po izolatorach.

Dobrze twierdzi, ale musi być własnie około zera stopni. Tak sobie
myślę że może wystarczyłoby spryskac kable takim pryskaczem do kwiatków
- może by wystarczyło...

Ja w kazdym razie widziałem tę iskrę, taki błysk.
Mechanik twierdził że nawet na sucho ale naprawdę po ciemku to tez
dałoby się zobaczyć, ale samochód mi się do ciemni fotograficznej nie
chciał zmieścić...

--
Pozdro
Massai