Fakty:
Kupilem w zeszlym roku w maju, wsadzilem do auta, jezdzilem pol roku. W pazdzierniku zaparkowalem auto i olalem temat, az do dzis. Akus jest oczywiscie zupelnie rozladowany.
Podlaczylem go przed chwila do prostownika (12A, aku ma 66Ah) i tak sobie mysle: ladowac dalej, czy juz szukac paragonu/gwarancji? :-)
Pozdrowienia,
2 |
Data: Styczen 23 2008 11:11:54 |
Temat: Re: Nieladowany od pol roku akumulator |
Autor: J.F. |
On Wed, 23 Jan 2008 10:05:51 -0000, Hants wrote:
Podlaczylem go przed chwila do prostownika (12A, aku ma 66Ah) i tak sobie
mysle: ladowac dalej, czy juz szukac paragonu/gwarancji? :-)
Ladowac.
Gwarancja .. zasiarczony z winy uzytkownika :-)
A moze nie ? oddaj, opisz podejscie do klienta :-)
J.
3 |
Data: Styczen 23 2008 11:57:57 | Temat: Re: Nieladowany od pol roku akumulator | Autor: Agent |
Uzytkownik "J.F." napisal w wiadomosci
On Wed, 23 Jan 2008 10:05:51 -0000, Hants wrote:
Podlaczylem go przed chwila do prostownika (12A, aku ma 66Ah) i tak sobie
mysle: ladowac dalej, czy juz szukac paragonu/gwarancji? :-)
Ladowac.
Gwarancja .. zasiarczony z winy uzytkownika :-)
A moze nie ? oddaj, opisz podejscie do klienta :-)
Czemu zaraz oddawac na gwarancje? Moze bedzie dzialal. Co sie spodziwaliscie ze bedzie naladowany po tym czasie i w tej temperaturze?
4 |
Data: Styczen 23 2008 12:05:44 | Temat: Re: Nieladowany od pol roku akumulator | Autor: J.F. |
On Wed, 23 Jan 2008 11:57:57 +0100, Agent wrote:
Uzytkownik "J.F." napisal w wiadomosci
Ladowac.
Gwarancja .. zasiarczony z winy uzytkownika :-)
A moze nie ? oddaj, opisz podejscie do klienta :-)
Czemu zaraz oddawac na gwarancje?
Zeby sie dowiedziec jak gwarant potraktuje sprawe :-)
Moze bedzie dzialal. Co sie spodziwaliscie
ze bedzie naladowany po tym czasie i w tej temperaturze?
Ogolnie jednak to wyladowanie na zdrowie mu nie wyszlo.
J.
5 |
Data: Styczen 23 2008 12:11:26 | Temat: Re: Nieladowany od pol roku akumulator | Autor: wchpikus |
Witam!
Zalezy jak gleboko sie rozladowal.
Jesli napiecie spadlo ponizej 10V to juz niestety nic z niego nie bedzie...
Sprawdz jakie ma napiecie na klemach.
6 |
Data: Styczen 23 2008 15:27:20 | Temat: Re: Nieladowany od pol roku akumulator | Autor: J.F. |
On Wed, 23 Jan 2008 12:11:26 +0100, wchpikus wrote:
Zalezy jak gleboko sie rozladowal.
Jesli napiecie spadlo ponizej 10V to juz niestety nic z niego nie bedzie...
Niekoniecznie. A wrecz bym powiedzial ze bedzie, gdyby nie to pol
roku.
J.
7 |
Data: Styczen 23 2008 12:48:46 | Temat: Re: Nieladowany od pol roku akumulator | Autor: *piotr'ek* |
Ogolnie jednak to wyladowanie na zdrowie mu nie wyszlo.
To zalezy. Ja swój raz rozladowalem do zera (-25 bylo), a za drugim razem az zamrozilem (wlaczona lampka wewnatrz i temp.-10). W celach fajny lodzik sie porobil. 24h ladowania i jeszcze 2 lata podzialal. Ogólnie nie wiem ile mial lat, ale u mnie wytrzymal 5.
*piotr'ek*
8 |
Data: Styczen 23 2008 15:27:47 | Temat: Re: Nieladowany od pol roku akumulator | Autor: J.F. |
On Wed, 23 Jan 2008 12:48:46 +0100, *piotr'ek* wrote:
Ogolnie jednak to wyladowanie na zdrowie mu nie wyszlo.
To zalezy. Ja swój raz rozladowalem do zera (-25 bylo), a za drugim razem az
zamrozilem (wlaczona lampka wewnatrz i temp.-10). W celach fajny lodzik sie
porobil. 24h ladowania i jeszcze 2 lata podzialal. Ogólnie nie wiem ile mial
lat, ale u mnie wytrzymal 5.
Ale nie trzymales rozladowanego pare miesiecy.
J.
9 |
Data: Styczen 24 2008 10:17:43 | Temat: Re: Nieladowany od pol roku akumulator | Autor: Adam Płaszczyca |
On Wed, 23 Jan 2008 10:05:51 -0000, "Hants" wrote:
Podlaczylem go przed chwila do prostownika (12A, aku ma 66Ah) i tak sobie
mysle: ladowac dalej, czy juz szukac paragonu/gwarancji? :-)
Nie, szukać kasy na nowy akumulator, skoro stary sam zepsułeś.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
_______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
10 |
Data: Styczen 24 2008 09:35:01 | Temat: Re: Nieladowany od pol roku akumulator | Autor: |
Witam serdecznie.
Jeśli na prostowniku stałonapięciowym bierze spory prąd to jeszcze są nikłe
szanse, że do czegoś sie nada.
Pozdrawiam.
Sebastian
http://www.speedyelise.fora.pl/
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
11 |
Data: Styczen 24 2008 13:19:12 | Temat: Re: Nieladowany od pol roku akumulator | Autor: Adam Płaszczyca |
On 24 Jan 2008 10:35:01 +0100, wrote:
Witam serdecznie.
Jeśli na prostowniku stałonapięciowym bierze spory prąd to jeszcze są nikłe
szanse, że do czegoś sie nada.
Nie jest tak tragicznie - ładowanie odsiarczaniające mogłoby pomóc,
ale kto takowe zrobi?
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
_______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
12 |
Data: Styczen 24 2008 13:52:49 | Temat: Re: Nieladowany od pol roku akumulator | Autor: Hants |
> Kupilem w zeszlym roku w maju, wsadzilem do auta, jezdzilem pol roku. W
pazdzierniku zaparkowalem auto i olalem temat, az do dzis. Akus jest oczywiscie zupelnie rozladowany.
Koniec koncow sie naladowal i podlaczylem go wczoraj wieczorem do zarowki samochodowej na cala noc (ekologiczne oswietlenie garazu) Napiecie rano spadlo do 12,05V. Okolo 8 rano dostal znowu kilka amper z prostownika, po jakiejs godzinie wkrecilem go do auta i odpalilem bez problemu. Trzy razy.
| | | | | | | | | | |