Witam

Może ktoś z Państwa doradzi, co to może być - dzisiaj podczas jazdy od
prędkości powyżej 60-70km/h zaczęły się wydobywać piski z przodu samochodu
(tak jakby od strony kierowcy, ale to być może dlatego, że  poprostu tam
siedzę). I tak ewidentnie do około 60 nic nie słychać, jak już przekroczę tą
prędkość - od razu słyszalne jest. Odgłos - jak napisałem - takie pulsacyjne
popiskywanie..

Do tej pory nie było tego problemu , mróz dzisiaj około -12stopni (jeżeli to
ma cokolwiek do rzeczy).

Wiem, że na odległość niewiele możecie pomóc, ale może ktoś miał podobną
sytuację ? Auto to Passat kombi B5fl 1.8t awt.
Co samodzielnie można zdjagnozować ( i jak) ? Dodam, że jesienią miał serwis
z wymianą wszystkich pasków, napinaczy itp - co było niezbędne do zrobienia
(niezbędne w ocenie porządnego mechanika), było zrobione.

pzdr
Bogdan

Bogdann pisze:

Witam

Może ktoś z Państwa doradzi, co to może być - dzisiaj podczas jazdy od prędkości powyżej 60-70km/h zaczęły się wydobywać piski z przodu samochodu (tak jakby od strony kierowcy, ale to być może dlatego, że  poprostu tam siedzę). I tak ewidentnie do około 60 nic nie słychać, jak już przekroczę tą prędkość - od razu słyszalne jest. Odgłos - jak napisałem - takie pulsacyjne popiskywanie..

Do tej pory nie było tego problemu , mróz dzisiaj około -12stopni (jeżeli to ma cokolwiek do rzeczy).

Wiem, że na odległość niewiele możecie pomóc, ale może ktoś miał podobną sytuację ? Auto to Passat kombi B5fl 1.8t awt.
Co samodzielnie można zdjagnozować ( i jak) ? Dodam, że jesienią miał serwis z wymianą wszystkich pasków, napinaczy itp - co było niezbędne do zrobienia (niezbędne w ocenie porządnego mechanika), było zrobione.

Wrzuć podczas jazdy na chwilę na luz żeby zdiagnozować czy to od silnika czy od kół. Ja bym raczej stawiał na piasty, łożyska.

pzdr
Bogdan

--
Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz [marjan] Morycz
(e-mail bez cyferek)
Fiat Punto mk1 '99 + Uniden 520 + President Indiana
PMS+PJ-S+PM-WP+:+X++L+B++M+Z++T-W-CB++

Wrzuć podczas jazdy na chwilę na luz żeby zdiagnozować czy to od silnika
czy od kół. Ja bym raczej stawiał na piasty, łożyska.

Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz [marjan] Morycz

Dziękuję za radę - bardzo dobry pomysł (z tym wrzuceniem na luz) -
wykorzystam go przy nastęnej okazji, bo tak jak się te ogłosy pojawiły, tak
kolejnego dnia ustały i do tej pory nic się nie dzieje. Nie wiem, czy to
kwestia mrozu, czy co innego, ale ustało samo z siebie.

pzdr
bogdan

Użytkownik "Bogdann"  napisał w wiadomości

I tak ewidentnie do około 60 nic nie słychać, jak
już przekroczę tą  prędkość - od razu słyszalne jest. Odgłos - jak
napisałem - takie pulsacyjne  popiskywanie..

Moze kundel powyzej 60 nie nadaza...

Picasso