Jeśli było to sorry
http://www.swiatobrazu.pl/pierwszy_film_w_czulosci_iso_102400_z_nikona_d3s.html
AdamCCS

"AdamCCS"  wrote in message

Jeśli było to sorry
http://www.swiatobrazu.pl/pierwszy_film_w_czulosci_iso_102400_z_nikona_d3s.html
AdamCCS

Niesamowite, po prostu niesamowite.
Technika rejestrowania obrazu rozwija sie tak nieprawdopodobnie szybko na
naszych oczach.

Zyjemy w ciekawych czasach.

Polon

Polon  napisał(a):

Niesamowite, po prostu niesamowite.
Technika rejestrowania obrazu rozwija sie tak nieprawdopodobnie szybko na
naszych oczach.

Zyjemy w ciekawych czasach.

Polon

Co tu niesamowitego?  Nie oglądałeś horrorów gdzie ciemno i ledwo co widać.
Jakoś szumów w kinie i w TV nie widziałem w takich filmach od 30 lat.
Mnie ten film wogóle nie rusza.
A co do czasów to pewnie ciekawsze były na przełomie XIX/XX w jak wchodziło
kino, automobil i aeroplan i pierwsze aparaty skrzynkowe dla ludzi. To był
przełom. Teraz tylko kolejna poprzeczka. Ale w drabinie którą rozpocząli
właśnie jakieś 140 lat temu. Teraz nie ma właściwie ciekawych wynalazków poza
mikroprocesorem i coś tam w medycynie. Wszystko jest rozwinięciem techniki z
początku ubiegłego wieku.



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Cześć wszystkim

Gil napisał(a):

A co do czasów to pewnie ciekawsze były na przełomie XIX/XX w jak wchodziło
kino, automobil i aeroplan i pierwsze aparaty skrzynkowe dla ludzi.

I radio...

To był
przełom. Teraz tylko kolejna poprzeczka. Ale w drabinie którą rozpocząli
właśnie jakieś 140 lat temu. Teraz nie ma właściwie ciekawych wynalazków poza
mikroprocesorem i coś tam w medycynie. Wszystko jest rozwinięciem techniki z
początku ubiegłego wieku.

Nie, nie. Technika (poza komputeryzowaniem wszystkiego, co się rusza, a nawet nie rusza) stanęła w miejscu w okolicy czasowej pierwszych lotów na Księżyc.
No ale tej komputeryzacji zawdzięczami internet, który jest naprawdę nową jakością, w tej formie nie przewidzianą przez nikogo. Nawet żadnego fantastę.



--
Pozdrowienia
  Janek (sygnaturka zastępcza)

Jan Rudziński wrote:

To był
przełom. Teraz tylko kolejna poprzeczka. Ale w drabinie którą
rozpocząli właśnie jakieś 140 lat temu. Teraz nie ma właściwie
ciekawych wynalazków poza mikroprocesorem i coś tam w medycynie.
Wszystko jest rozwinięciem techniki z początku ubiegłego wieku.

Nie, nie. Technika (poza komputeryzowaniem wszystkiego, co się rusza,
a nawet nie rusza) stanęła w miejscu w okolicy czasowej pierwszych
lotów na Księżyc.
No ale tej komputeryzacji zawdzięczami internet, który jest naprawdę
nową jakością, w tej formie nie przewidzianą przez nikogo. Nawet
żadnego fantastę.

bo wpływa nie na to co otacza człowieka - ale na jego wiedze
internet dzis jest tym co obowiązek kształcenia....

otwiera nowe możliwości nauki, poznawania świata

kolejnym wynalazkiem będzie dostęp do nowych źródeł energi - ale to 30 lat ;)


--
pozdrawiam - Zbigniew Kruk
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi

zkruk [Lodz] pisze:

kolejnym wynalazkiem będzie dostęp do nowych źródeł energi - ale to 30 lat ;)

Tylko nic to nie zmieni w naszym życiu poza (może) potanieniem energii. Ja osobiście nie czuję żadnego deficytu tejże, a co najwyżej wyrzuty sumienia z kretyńskiego marnowania niewielkich zasobów kopalin.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/...i żeby każdy miał lizaka i watę z cukru bym chciał!/

Janko Muzykant wrote:

Tylko nic to nie zmieni w naszym życiu poza (może) potanieniem
energii. Ja osobiście nie czuję żadnego deficytu tejże, a co najwyżej
wyrzuty sumienia z kretyńskiego marnowania niewielkich zasobów
kopalin.

zmieni układ sił
dziś władze ma ten kto ma energię

jeśli energia będzie powszechna - nie będzie stanowić wartości



--
pozdrawiam - Zbigniew Kruk
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi

zkruk [Lodz] napisal:

zmieni układ sił
dziś władze ma ten kto ma energię
jeśli energia będzie powszechna - nie będzie stanowić wartości

Ehm, a dlaczego mialaby byc powszechna? Ten kto rzadzi zrodlami
energii bedzie dalej rzadzil zrodlami energii: tylko jej forma
sie zmieni. Teraz nawet jak sobie obsadzisz pole rzepakiem
i wycisniesz z niego olej, to mozesz go zjesc, ale nie wolno
ci go bez akcyzy wlac nawet do baku wlasnego samochodu, bo
panstwo przypisze ci atrybut przestepcy: znaczy sie cwaniaka,
ktory nie pozwolil sie okrasc :)

A nowe zrodla energii, to majaczace sie na horyzoncie, nie wygladaja
na tanie w budowie. ITER-a nie ustawisz sobie w ogrodku ;)
--
Pozdrawiam,

Jacek

Jan Rudziński napisal:

Nie, nie. Technika (poza komputeryzowaniem wszystkiego, co się rusza, a
nawet nie rusza) stanęła w miejscu w okolicy czasowej pierwszych lotów
na Księżyc.

Ehm, to chyba tylko technika skojarzona z fizyka wysokich energii,
spektakularna i halasliwa. Ten fragment techniki, ktory jest
przyklejony do fizyki ciala stalego, stale i stabilnie maszeruje
naprzod. Ot, wlasnie przyklady: matryce fotograficzne. NAJPIERW
jest fizyka ciala stalego, a dopiero POTEM elektronicy moga sie
tym bawic. Z matrycami LCD, OLED itd. podobnie. Chemia organiczna
i nieorganiczna, projektowanie lekow itd. To sa spokojne, niehalasliwe
dzialki, ktore nie robia wokol siebie szumu, ze chwle caly
swiat wysadza w powietrze (vide CERN) ;)
--
Pozdrawiam,

Jacek

Cześć wszystkim

Jacek_P pisze:

Nie, nie. Technika (poza komputeryzowaniem wszystkiego, co się rusza, a nawet nie rusza) stanęła w miejscu w okolicy czasowej pierwszych lotów na Księżyc.

Ehm, to chyba tylko technika skojarzona z fizyka wysokich energii,
spektakularna i halasliwa. Ten fragment techniki, ktory jest
przyklejony do fizyki ciala stalego, stale i stabilnie maszeruje
naprzod. Ot, wlasnie przyklady: matryce fotograficzne. NAJPIERW
jest fizyka ciala stalego, a dopiero POTEM elektronicy moga sie
tym bawic. Z matrycami LCD, OLED itd. podobnie. Chemia organiczna
i nieorganiczna, projektowanie lekow itd. To sa spokojne, niehalasliwe
dzialki, ktore nie robia wokol siebie szumu, ze chwle caly
swiat wysadza w powietrze (vide CERN) ;)

A nie jest tak, że obecnie implementuje się osiągnięcia fizyki ciała stałego z lat 70., a nowych nie ma ?


--
Pozdrowienia
  Janek   http://www.mimuw.edu.pl/~janek/
(sygnatura zastępcza, botak)

Jan Rudziński napisal:

stałego z lat 70., a nowych nie ma ?

Nie. Sa nowe. Oczywiscie pewne idee sa starsze, ale na tej
zasadzie to wszystko sie wywodzi z Sumeru :)
--
Pozdrawiam,

Jacek

On Fri, 16 Oct 2009 21:35:31 +0200,  Jan Rudziński wrote:

Ot, wlasnie przyklady: matryce fotograficzne. NAJPIERW
jest fizyka ciala stalego, a dopiero POTEM elektronicy moga sie
tym bawic. Z matrycami LCD, OLED itd. podobnie.

A nie jest tak, że obecnie implementuje się osiągnięcia fizyki ciała
stałego z lat 70., a nowych nie ma ?

W latach 70-tych byl zasadniczo pewien zastoj.
Owszem, wdrazalo sie to wszystko w zycie, ale wiadomo bylo ze granica
wykonawstwa ukladow scalonych to ok 1um, bo swiatlo wiecej nie pozwoli
[a dzis przewidujemy 10nm], ze predkosc procesorow bedzie rzedu 10MHz,
wiecej o tylko strasznie drogie na arsenku galu. LCD juz byly, LED tez
- oczywiscie LCD tylko w niewielkim wymiarze.
Kamery polprzewodnikowe byly juz w zasadzie wdrazane.

J.

Gil pisze:

Hej

Co tu niesamowitego?  Nie oglądałeś horrorów gdzie ciemno i ledwo co widać.
Jakoś szumów w kinie i w TV nie widziałem w takich filmach od 30 lat.

A to nie jest czasem tak że dotychczas filmy "nocne" kręcili w czasie dnia korzystając z filtrów i innych sztuczek?

Tak jak tu ktoś napisał - rok czy dwa lata temu ISO 100.000 było tylko dowcipem.

Dla mnie z perspektywy czasu to jest niesamowite, zwłaszcza jak przypomnę sobie mój pierwszy kompakt cyfrowy Olympusa 3030, czy pierwszą kamerę VHS którą ojciec z pracy pożyczał 20 lat temu.
--
Pozdro
Kryhu

Jeśli było to sorry
http://www.swiatobrazu.pl/pierwszy_film_w_czulosci_iso_102400_z_nikona_d3s.html
AdamCCS

Niesamowite, po prostu niesamowite.
Technika rejestrowania obrazu rozwija sie tak nieprawdopodobnie szybko na
naszych oczach.

Zyjemy w ciekawych czasach.

Szkoda tylko, ze te czasy nie sa dla zwyklego zjadacza chleba ....


CeZ__134

CeZ__134 pisze:

Szkoda tylko, ze te czasy nie sa dla zwyklego zjadacza chleba ....

Za 3-5 lat będą dostępne w entry-level i nie będziesz chciał nawet spojrzeć na te koszmarne szumy i marne iso 100 000. :P


Pozdrawiam,
Paweł W.

--
"A niektóre dzieci, jak się obrażą, to pokazują innym język. Ja też pokazuję, ale ja wtedy mam rację". - Kasia, 4 lata,Newsweek Polska.

Witam !

CeZ__134 pisze:

Szkoda tylko, ze te czasy nie sa dla zwyklego zjadacza chleba ....

Za 3-5 lat b?d? dost?pne w entry-level i nie b?dziesz chcia? nawet
spojrze? na te koszmarne szumy i marne iso 100 000. :P

Pewnie tak... A moze byc tak, ze fotografia 2D przejdzie
kiedys do lamusa na rzecz 3D ;)


--
Pozdrawiam
   Dariusz W.        

Usun z e-mail znaki x.

Użytkownik "CeZ__134"  napisał w wiadomości

Jeśli było to sorry
http://www.swiatobrazu.pl/pierwszy_film_w_czulosci_iso_102400_z_nikona_d3s.html
AdamCCS

Niesamowite, po prostu niesamowite.
Technika rejestrowania obrazu rozwija sie tak nieprawdopodobnie szybko na naszych oczach.

Zyjemy w ciekawych czasach.

Szkoda tylko, ze te czasy nie sa dla zwyklego zjadacza chleba ....

Przestań jeść chleb, a będą dla Ciebie ;)

CeZ__134 pisze:

Szkoda tylko, ze te czasy nie sa dla zwyklego zjadacza chleba ....

Sorry, ale właśnie jak nigdy dotąd, są.
Za dwa-trzy lata za trzy koła każdy sobie takie kupi. Dziś za tę kasę można sobie kupić prawie hd kamerę wymiatającą każdą amatorską konstrukcję jeszcze sprzed roku.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/człowiek na zdjęciu powinien być uśmiechnięty/

Użytkownik "Polon" napisał

http://www.swiatobrazu.pl/pierwszy_film_w_czulosci_iso_102400_z_nikona_d3s.html

Niesamowite, po prostu niesamowite.
Technika rejestrowania obrazu rozwija sie tak nieprawdopodobnie szybko na naszych oczach.

Zyjemy w ciekawych czasach.

Też tak uważam.
Ludziom o niższym przebiegu może trudno to pojąć (jak każdą oczywistą rzecz - jak choćby to, że do zakupu mięsa nie trzeba kartek ; ) ale jak ktoś sięga pamięcią do lat 80. i dalej powinien podzielać Twoją konstatację.

Na naszych oczach wywalił się do góry nogami cały świat. Ten postęp jaki umożliwiły coraz szybsze komputery i coraz bardziej wyrafinowane technologie taniejące z roku na rok jest niesamowity.

adam

adam  napisał(a):

Też tak uważam.
Ludziom o niższym przebiegu może trudno to pojąć (jak każdą oczywistą
rzecz - jak choćby to, że do zakupu mięsa nie trzeba kartek ; ) ale jak ktoś
sięga pamięcią do lat 80. i dalej powinien podzielać Twoją konstatację.

Guzik. Mój dzidek co był skromnym rzemiślnikiem mógł sobie po 15 latach pracy
kupic duży plac  pod miastem przed wojną. Do dziś to jest główny majątek
rodziny. Dziś ludzie sie zapożyczają na całe zycie na klitke w bloku.
 

Na naszych oczach wywalił się do góry nogami cały świat. Ten postęp jaki
umożliwiły coraz szybsze komputery i coraz bardziej wyrafinowane technologie
taniejące z roku na rok jest niesamowity.
adam

Nic z tego nie masz prócz tego, że hodują cię jak wieprzka w twoim mieszkaniu
z full res TV i domowym audio. Wolności jest coraz mniej.



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Użytkownik "Gil" napisał

Też tak uważam.
Ludziom o niższym przebiegu może trudno to pojąć (jak każdą oczywistą
rzecz - jak choćby to, że do zakupu mięsa nie trzeba kartek ; ) ale jak ktoś
sięga pamięcią do lat 80. i dalej powinien podzielać Twoją konstatację.

Guzik. Mój dzidek co był skromnym rzemiślnikiem mógł sobie po 15 latach pracy
kupic duży plac  pod miastem przed wojną. Do dziś to jest główny majątek
rodziny. Dziś ludzie sie zapożyczają na całe zycie na klitke w bloku.

Dzisiaj po 15 latach pracy można również kupić sobie duży plac pod miastem.
Twój dziadek zdobył majątek nie dlatego, że kiedyś było inaczej tylko dlatego, że był prawdopodobnie pracowitym specjalistą, który odnalazł się na rynku i obrał właściwy target ; ).
Nawet w PRLu mając olej w głowie i chęć do pracy można było wiele osiągnąć.

Na naszych oczach wywalił się do góry nogami cały świat. Ten postęp jaki
umożliwiły coraz szybsze komputery i coraz bardziej wyrafinowane technologie
taniejące z roku na rok jest niesamowity.
adam

Nic z tego nie masz prócz tego, że hodują cię jak wieprzka w twoim mieszkaniu
z full res TV i domowym audio. Wolności jest coraz mniej.

Może raczej mów za siebie ; )
Ja poradziłem sobie na tyle aby nie mieć poczucia iż jestem hodowany w małej klitce na potrzeby konsumpcji dóbr w postaci home-cinema ; )
Wolności też mi nie brakuje.

Mówię o czymś innym.
Pamiętam czasy kiedy pojawiały się pierwsze komputery (do mnie akurat docierała wiedza na temat możliwości Spectrum) na które mało kogo u nas było stać.
Minęło raptem 25 lat i dziś w zasięgu każdego jest sprzęt, który może robić za stację graficzną lub studio dźwiękowe.
Mnie tam hi-fi ani ziębi ani grzeje ale możliwość pobawienia się obrazem lub w wirtualnym studio wyposażonym w całą baterię syntezatorów i procesorów efektów to jest coś. Gdyby mi to przepowiedziała 25 lat temu wróżka, sugerowałbym wizytę u psychiatry albo spróbowanie sił w pisarstwie sci-fi ; )

adam

Gil pisze:

Guzik. Mój dzidek co był skromnym rzemiślnikiem mógł sobie po 15 latach pracy
kupic duży plac  pod miastem przed wojną.

Zupełnie jak dziś :)

Na naszych oczach wywalił się do góry nogami cały świat. Ten postęp jaki umożliwiły coraz szybsze komputery i coraz bardziej wyrafinowane technologie taniejące z roku na rok jest niesamowity.
adam

Nic z tego nie masz prócz tego, że hodują cię jak wieprzka w twoim mieszkaniu
z full res TV i domowym audio. Wolności jest coraz mniej.

Oj, nigdy jeszcze w historii ludzkości nie było tyle wolności, czy to w sensie dosłownym, czy braku ograniczeń niezależnych od człowieka, czy wyboru... no właśnie, ten wybór sprawia, że sporo ludzi nie potrafi logicznie funkcjonować i samoogranicza się słuchając machiny konsumpcyjnej. Ale to ich problem.

Czasy są piękne - robię, co chcę, nie muszę się przed nikim tłumaczyć z certyfikatów, mogę pracować i odpoczywać kiedy chcę i gdzie chcę, mogę zarabiać albo się opieprzać wedle priorytetów. Mogę mieć w cenie komputera środowisko do tworzenia zawodowych produkcji audio, video, mogę mieć za darmo tyle wiedzy, ile nigdy nie zgromadzono w żadnej bibliotece...

Jedyna troska na dobrą sprawę, to tryumf głupoty wśród większości ludzi, którzy z własnej woli tracą tak wiele.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć, co to są te kompleksy?/

adam napisal:

Na naszych oczach wywalił się do góry nogami cały świat. Ten postęp jaki
umożliwiły coraz szybsze komputery i coraz bardziej wyrafinowane technologie
taniejące z roku na rok jest niesamowity.

Fizyka ciala stalego. Znacznie efektywniejsza niz fizyka wysokich
energii, znacznie od niej tansza, znacznie bardziej praktyczna,
znacznie mniej halasliwa.
--
Pozdrawiam,

Jacek

Jacek_P  napisał(a):

Fizyka ciala stalego. Znacznie efektywniejsza niz fizyka wysokich
energii, znacznie od niej tansza, znacznie bardziej praktyczna,
znacznie mniej halasliwa.

Jacek

Jedno z najczęstszych powiedzeń na tej grupie - praw fizyki nie przeskoczysz.
Głupcy powtarzają głupców.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

On Fri, 16 Oct 2009, Gil wrote:

Jacek_P  napisał(a):

Fizyka ciala stalego. Znacznie efektywniejsza niz fizyka wysokich
energii, znacznie od niej tansza, znacznie bardziej praktyczna,
znacznie mniej halasliwa.

Jedno z najczęstszych powiedzeń na tej grupie - praw fizyki nie przeskoczysz.

  Prawa fizyki, ew. można by dodać: "znane", bywają nieraz źle
interpretowane.
  Takim, można by powiedzieć: "klasycznym" przykładem, była próba
implementacji prawa Shannona-Kotielnikowa/Nyquuista do sygnału
modemowego, a raczej interpretacji "limitów" (tego sygnału).
  Teza "w paśmie 8 kHz można przesłać max 4kHz sygnał" była długi
czas nadinterpretowana o słowo "cyfrowy" :>, poprzez przyjęcie,
że próbkowanie jest robione z jednym poziomem (no dwoma - odpowiadającym
"0" i "1") oraz w jednym "punkcie fazowym".
  Jak ktoś to słyszał (i uwierzył), to mógł być problem z wyjaśnieniem
mu, że to w "twierdzeniu" był błąd :>
  Niewykluczone że w jednej lub drugiej dyskusji na grupie taki
błąd się pojawił.

  Ale popatrz na to inaczej: przy *danej konstrukcji* (np. przy
modemie: przy dodatkowym założeniu, że z różnych przyczyn, np.
technologicznych, implementujemy tylko jeden poziom w jednej
fazie) *mamy* ograniczenie, którego *nie da* się przeskoczyć
(dodajmy: inaczej, niż zmieniając technologię tak, aby
ominąć "nadmiarowe" ograniczenie).

pzdr, Gotfryd

Gotfryd Smolik news pisze:

 Takim, można by powiedzieć: "klasycznym" przykładem, była próba
implementacji prawa Shannona-Kotielnikowa/Nyquuista do sygnału
modemowego, a raczej interpretacji "limitów" (tego sygnału).

Tak przy okazji - dwa razy szczęka mi opadła: dawno temu, gdy usłyszałem o mp3 i niedawno, gdy usłyszałem o... mp4, a ściślej, strumień 32kbps zrobiony nero. A to trochę ponad połowa tego, co mógł modem.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/amerykańscy naukowcy odkryli, że praca jest męcząca/

Janko Muzykant wrote:

Gotfryd Smolik news pisze:

 Takim, można by powiedzieć: "klasycznym" przykładem, była próba
implementacji prawa Shannona-Kotielnikowa/Nyquuista do sygnału
modemowego, a raczej interpretacji "limitów" (tego sygnału).

Tak przy okazji - dwa razy szczęka mi opadła: dawno temu, gdy
usłyszałem o mp3 i niedawno, gdy usłyszałem o... mp4, a ściślej,
strumień 32kbps zrobiony nero. A to trochę ponad połowa tego, co mógł
modem.

Ale co mp4? Chodzi o video mp4/avc/h264 czy o audio w aac?

--
pozdrawiam
      Mikolaj

Mikolaj Tutak pisze:

Ale co mp4? Chodzi o video mp4/avc/h264 czy o audio w aac?

AAC
http://www.nero.com/plk/technologies-aac-codec.html

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/lubię te igrzyska różne, zawsze kibicuję na Trynidad i Tobago czy jakoś tak/

Janko Muzykant wrote:

Mikolaj Tutak pisze:

Ale co mp4? Chodzi o video mp4/avc/h264 czy o audio w aac?

AAC
http://www.nero.com/plk/technologies-aac-codec.html

Już myślałem, że cały stream AV/Mp4 leciał w 32kbps - to byłoby coś ;)

--
pozdrawiam
      Mikolaj

Jacek_P  napisał(a):

Fizyka ciala stalego. Znacznie efektywniejsza niz fizyka wysokich
energii, znacznie od niej tansza, znacznie bardziej praktyczna,
znacznie mniej halasliwa.

Jacek

Po poznaniu fizyki pewnych praw wysokich energi nasza wiedza o fizyce ciała
stałego może być zredukowana do wiedzy o potencjalnym stanie materii.
Filozofia jest tu prze fizyką.



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Gil pisze:

Jacek_P  napisał(a):

Fizyka ciala stalego. Znacznie efektywniejsza niz fizyka wysokich
energii, znacznie od niej tansza, znacznie bardziej praktyczna,
znacznie mniej halasliwa.

Jacek

Po poznaniu fizyki pewnych praw wysokich energi nasza wiedza o fizyce ciała
stałego może być zredukowana do wiedzy o potencjalnym stanie materii.
Filozofia jest tu prze fizyką.

Jak na razie, mimo nakładów, w fizyce materii skondensowanej (bo tak teraz się zowie szerzej o fizyce ciała stałego i pokrewnych) można robić doświadczenia o których nie mogą nawet marzyć cząstkowcy. Eksperyment w cząstkach to jak robienie zdjęć budynku w ten sposób, że strzelamy ogromną armatą w budynek, a potem pieczołowicie zbieramy drobne fragmenty starając się numerycznie odtworzyć jego wygląd przed zburzeniem - używając metod renderingu.

M.

Użytkownik "Jacek_P" napisał

Na naszych oczach wywalił się do góry nogami cały świat. Ten postęp jaki
umożliwiły coraz szybsze komputery i coraz bardziej wyrafinowane technologie
taniejące z roku na rok jest niesamowity.

Fizyka ciala stalego. Znacznie efektywniejsza niz fizyka wysokich
energii, znacznie od niej tansza, znacznie bardziej praktyczna,
znacznie mniej halasliwa.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Nie mam pojęcia o czym mówisz, ale mam wrażenie, że mi nie ubliżasz więc spierać się nie będę ; )

adam

> Za 3-5 lat będą dostępne w entry-level i nie będziesz chciał nawet
> spojrzeć na te koszmarne szumy i marne iso 100 000. :P
> Pozdrawiam,
> Paweł W.

UFF! Jak to dobrze, że pozbyłem się całej torby Pentaconów, mieszka i
innych staroci!

Teraz złoże to na procent i już za 347 lat będę miał na ten aparat :-)

Pozdrawiam
Les

Les pisze:

Teraz złoże to na procent i już za 347 lat będę miał na ten aparat :-)

Canon 1000 kosztuje 1600zł. To cienka pensja, jedna. Pięć lat temu za taki sprzęt dałaby się pociąć kupa fotografów.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/sukces w życiu? - znaleźć stałą przyjemność, do której jest z czego dopłacać/

Witaj !

Les pisze:

Teraz z?o?e to na procent i ju? za 347 lat b?d? mia? na ten aparat :-)

Canon 1000 kosztuje 1600z?. To cienka pensja, jedna. Pi?? lat temu za
taki sprz?t da?aby si? poci?? kupa fotografów.

I jakiej jakosci obraz produkuje !  Bardzo fajny korpus.


--
Pozdrawiam
   Dariusz W.        

Usun z e-mail znaki x.

Janko Muzykant wrote:

Les pisze:

Teraz złoże to na procent i już za 347 lat będę miał na ten aparat
:-)

Canon 1000 kosztuje 1600zł. To cienka pensja, jedna. Pięć lat temu za
taki sprzęt dałaby się pociąć kupa fotografów.

Pięć lat temu jakbyś dał komuś taka wydmuszkę to by chyba załamał się, jednak degradacja jakości wykonania jest bardziej akceptowalna ewolucyjnie :)

--
pozdrawiam
      Mikolaj

Mikolaj Tutak pisze:

Janko Muzykant wrote:

Les pisze:

Teraz złoże to na procent i już za 347 lat będę miał na ten aparat
:-)

Canon 1000 kosztuje 1600zł. To cienka pensja, jedna. Pięć lat temu za
taki sprzęt dałaby się pociąć kupa fotografów.

Pięć lat temu jakbyś dał komuś taka wydmuszkę to by chyba załamał się, jednak degradacja jakości wykonania jest bardziej akceptowalna ewolucyjnie :)

Przy 10 tys. dolarów 200 dolarów w jedną lub w drugą stronę nie robi różnicy. Przy 1000 dolarów to jest poważna różnica, przy 500 dolarach kolosalna. Materiały kosztują niestety. Jeśli ktoś wysupła 500 dolarów na aparat, to może nie wysupłać jednak tych 200 dodatkowych.

wer

Użytkownik <bofh> napisał

Canon 1000 kosztuje 1600zł. To cienka pensja, jedna. Pięć lat temu za
taki sprzęt dałaby się pociąć kupa fotografów.

Pięć lat temu jakbyś dał komuś taka wydmuszkę to by chyba załamał się, jednak degradacja jakości wykonania jest bardziej akceptowalna ewolucyjnie :)

Przy 10 tys. dolarów 200 dolarów w jedną lub w drugą stronę nie robi różnicy. Przy 1000 dolarów to jest poważna różnica, przy 500 dolarach kolosalna. Materiały kosztują niestety. Jeśli ktoś wysupła 500 dolarów na aparat, to może nie wysupłać jednak tych 200 dodatkowych.

I po co pakować pieniądze w lepsze materiały jak dzisiaj zakłada się, że nawet najmniej wymagający user za rok, dwa, trzy lata będzie chciał nową zabawkę.
Teraz już nie ma sensu pakować szmalu w pancerne konstrukcje - przynajmniej na tych półkach co leży wspomniany Canon i nawet nieco wyższe numery.

adam

Mikolaj Tutak pisze:

Canon 1000 kosztuje 1600zł. To cienka pensja, jedna. Pięć lat temu za
taki sprzęt dałaby się pociąć kupa fotografów.

Pięć lat temu jakbyś dał komuś taka wydmuszkę to by chyba załamał się, jednak degradacja jakości wykonania jest bardziej akceptowalna ewolucyjnie :)

Część się załamuje i mówi, że się nie da, część zaczyna tworzyć wymiatające jakością produkcje filmowe czymś, co jest chyba najbardziej niewygodną kamerą filmową w historii czyli 5dII.
Nie zawsze wygląd jest najważniejszy.
I nie każdy facet ma 100% faceta w sobie :)

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/chcesz zrobić coś dla innych? - zrób coś dla siebie/