Za każdym razem, gdy wcisnę gaz w podłogę na 3, 4 i 5 biegu to auto zaczyna żwawo iść ale niestety w okolicach 3,5 tys do 4,5 tys bardzo zwalnia, szarpie, dławi się i muszę gaz odpuścić. Gdy gazu się popuści, silnik powoli ale jednak idzie w górę na obrotach. Jak już wjedzie na 4,5tys obrotów, to idzie do góry jak piorun.
Efekt taki nie występuje na 1 biegu a na drugim jest bardzo minimalny.

Przebieg 148tys, jeszcze nie był robiony rozrząd. Auto swoje pierwsze 140tys przejeździło w jednych rękach ale po mieście. Zawsze było robione w ASO. Auto jeździ zawsze na dobrej mieszance (BP, Shell, Neste) i efekt ten nie zależy od miejsca tankowania.

Ostatnio wykryto uszkodzenie termostatu - zablokował sie w pozycji zamkniętej i nie wiadomo kiedy się to stało. Jeszcze latem tego roku, primera wykazywała się prędkością licznikową 200km/h. To auto nigdy nie zawodziło.

Co może być przyczyną takiego stanu rzeczy? Zatarcie? Problemy z kompresją? Aparat zapłonowy? Zwarcie w instalacji elektrycznej? Uszkodzony komputer? Zajechane sprzęgło?

Jak i gdzie można taką usterkę kompleksowo i ostatecznie zdiagnozować? Chodzi o fachowe a nie tanie załatwienie sprawy.

--
fv
http://bikepics.com/members/fastviper/

Za każdym razem, gdy wcisnę gaz w podłogę na 3, 4 i 5 biegu to auto
zaczyna żwawo iść ale niestety w okolicach 3,5 tys do 4,5 tys bardzo
zwalnia, szarpie, dławi się i muszę gaz odpuścić. Gdy gazu się popuści,
silnik powoli ale jednak idzie w górę na obrotach. Jak już wjedzie na
4,5tys obrotów, to idzie do góry jak piorun.
Efekt taki nie występuje na 1 biegu a na drugim jest bardzo minimalny.

Przebieg 148tys, jeszcze nie był robiony rozrząd. Auto swoje pierwsze
140tys przejeździło w jednych rękach ale po mieście. Zawsze było robione w
ASO. Auto jeździ zawsze na dobrej mieszance (BP, Shell, Neste) i efekt ten
nie zależy od miejsca tankowania.

rozrzad - lancuch - jak nie slychac to sie nie wymienia.

mysle ze moze to byc przeplywomierz...
napisz na www.nissanklub.pl

M