Arint pisze:
Witam.
Przyszła pora, ze i ja wreszcie zaintersowałem sie samochodami.
Planuje zakup swojego pierwszego auta.
Znajomy, który jezdzi do niemiec namawia mnie na (podobno w idealnym stanie) Almere.
Po przesiadce z badziewiastego tandetnego samochodu Corsy B :-)
minusy:
- jakość plastików w środku gorsza, wszystko składane na zatrzaski jak sie nie urwie :-( to przynajmniej są problemy z ponownym składaniem,
mechanizmy nawiewów pourywane (za mało za slaby plastik) uchwyty do zamykania drzwi potrafią zostać w rekach, trzaski w środku
- spodziewałem się cichszej pracy zawieszenia na wybojach a jest tak samo, tylna oś dziwnie (inaczej) się zachowuje na wybojach, jakby tylem zarzucało na lewo i prawo, przód za to jest bardziej podatny na pochyłości drogi, na równej za to wyraźnie słychać szum opon, nie silnik czy wiatr tylko opony.
- korozja na rantach tylnych nadkoli a tylna klapa malowana (w corsie pierwsze ślady po 10 latach użytkowania)
- wiedziałem że silnik 1,5 98 KM lubi wysokie obroty ale ze aż tak. Ciężko jest mi na razie się przyzwyczaić do częstszego używania pierwszego biegu w mieście.
Księgowi z renault sie dobrali do projektu i spaprali sprawę. A dotychczas auta po liftingu miały u mnie lepszą opinię.
plusy:
- bardzo wygodny fotel kierowcy mimo że regulacja nie za duża i fotela i kierownicy
- skrzynia biegów super - drążek sie trochę kiwa :-)
- miejsca więcej niż w golfie
- wyższe zawieszenie - dla mnie plus
Mam nadzieję ze te wszystkie minusy jednak zrekompensowane będą rzadkimi naprawami mechaniki (odpukać) bo dla mnie samochód ma być ekonomiczny a nie być "przedłużeniem".
zch