Hej wszystkim!

Muszę się trochę wyżalić...

Przedwczoraj, tj. 4.09 przydarzyła mi się pierwsza w karierze kierowcy
poważniejsza kolizja. Sytuacja prozaiczna: kobitka w czerwonym Golfie
III wyjechała mi z podporządkowanej prosto pod koła (dla Krakusów:
skrzyżowanie Rękawki i św. Benedykta) w efekcie czego dostała strzał w
prawy słupek środkowy, obróciło ją o 180 stopni i jeszcze uderzyła w 2
zaparkowane samochody (VW Polo i Ford Fiesta). 2 godziny czekania na
policję, 1,5 godziny spisywania, godzina na zawiezienie auta do
blacharza i powrót do domu - krótko mówiąc cały dzień stracony.
Oczywiście wina kierowniczki Golfa. Moje wozidło wygląda w tym
momencie tak: http://picasaweb.google.pl/Ssnk87/4092007AudiPoDzwonie :
(
Ehhh... Blacharz twierdzi, że będzie szkoda całkowita. Zaproponują te
swoje 50% wartości auta i nie wiadomo, czy będzie starczyło na
naprawę... Mam nadzieję, że w razie czego postraszenie sądem wystarczy
i wypłacą ile trzeba. Strasznie by mi było szkoda złomować go,
ponieważ łączy mnie już z nim więź emocjonalna ;) Poza tym
ubezpieczalnia nie wliczy do wartości auta całej wpompowanej kasy na
gaz, naprawy i wiele innych... No cóż, teraz czekam na telefon od
blacharza ile zaproponowało PZU. Skrobnę jeszcze jakiegoś posta, jak
coś się ruszy.

--
Pozdrawiam - Staszek Sosenko | staszek <at> sosenko <dot> pl
PMS: Audi 80 1.8S -> http://tiny.pl/cjlp | PRRC: Herbert + AT1200
Różne różności -> http://picasaweb.google.pl/Ssnk87 | GG: 3134157
PMS+ PJ- S+ p++ M- W- P+>++:+ X+ L++ B++ m Z++ T- w- CB++

Ehhh... Blacharz twierdzi, że będzie szkoda całkowita. Zaproponują te
swoje 50% wartości auta i nie wiadomo, czy będzie starczyło na
naprawę......

na 100% bedzie calkowita szkoda...

IMHO na tym mozna zyskac (ja zyskalem)

na skzode calkowita zaliczyli mi nissana primere '93 rok
po strzale w tyl - pofalowana podloga itd.

auto wg. allegro warte bylo siakies 3,5 - 5 tys max...

dostalem 5,800, dodatkowo pogonilem sobie wrak na czesci,
opony, radio i jakies tam pierdoly i wyszedlem na tym caliem niezle
(w sensie nigdy bym takiej kasy za to auto nie dostal...)

M

 Staszek Sosenko  napisał(a):

[ciach]

Buuu, szkoda audiczki. Ale wiem,ze części do niego są śmiesznie tanie. A
wiec reanimuj ją, bo szkoda.

Sam mam takie cóś ... pełnoletnia :))) i śmiga aż miło i pewnie będzie dalej.

Pozdr
Toma

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

On 6 Wrz, 13:09, "Toma "  wrote:

 Staszek Sosenko  napisał(a):

[ciach]
Sam mam takie cóś ... pełnoletnia :))) i śmiga aż miło i pewnie będzie dalej.

 Staszek Sosenko  napisał(a):

Moja też pełnoletnia ;P 24 kkm zrobione od września zeszłego roku
(obecnie na budziku 274 kkm) w tym wielokrotnie trasa 800 km Polska-
Niemcy i naprawdę mnie to auto nigdy nie zawiodło.

Staszek Sosenko pisze:

Hej wszystkim!

Muszę się trochę wyżalić...

[...] Moje wozidło wygląda w tym
momencie tak: http://picasaweb.google.pl/Ssnk87/4092007AudiPoDzwonie :
(
Ehhh... Blacharz twierdzi, że będzie szkoda całkowita. [...]

Cześć.
Nic się nie martw kolizja nie z twojej winy więc naprawa pędzie z OC sprawcy. W
tym przypadku nie ma czegoś takiego jak szkoda całkowita (chyba że naprawa
przekroczy wartość całkowitą całego pojazdu). Myślę że za kwotę wartości
rynkowej pojazdu (nieuszkodzonego) naprawisz bez problemu swój pojazd.
Pozdrawiam

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

On 6 Sep 2007 13:30:59 +0200,  michawar wrote:

Nic się nie martw kolizja nie z twojej winy więc naprawa pędzie z OC sprawcy. W
tym przypadku nie ma czegoś takiego jak szkoda całkowita (chyba że naprawa
przekroczy wartość całkowitą całego pojazdu).

Piszesz teoretycznie czy praktycznie ?

Cześć.
Nic się nie martw kolizja nie z twojej winy więc naprawa pędzie z OC sprawcy. W
tym przypadku nie ma czegoś takiego jak szkoda całkowita (chyba że naprawa
przekroczy wartość całkowitą całego pojazdu). Myślę że za kwotę wartości
rynkowej pojazdu (nieuszkodzonego) naprawisz bez problemu swój pojazd.
Pozdrawiam

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Cześć.
Nic się nie martw kolizja nie z twojej winy więc naprawa pędzie z OC sprawcy. W
tym przypadku nie ma czegoś takiego jak szkoda całkowita (chyba że naprawa
przekroczy wartość całkowitą całego pojazdu). Myślę że za kwotę wartości
rynkowej pojazdu (nieuszkodzonego) naprawisz bez problemu swój pojazd.
Pozdrawiam

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

On Thu, 06 Sep 2007 04:03:39 -0700, Staszek Sosenko
wrote:

Muszę się trochę wyżalić...

Przedwczoraj, tj. 4.09 przydarzyła mi się pierwsza w karierze kierowcy
poważniejsza kolizja. Sytuacja prozaiczna: kobitka w czerwonym Golfie
III wyjechała mi z podporządkowanej prosto pod koła (dla Krakusów:
skrzyżowanie Rękawki i św. Benedykta) w efekcie czego dostała strzał w
prawy słupek środkowy, obróciło ją o 180 stopni i jeszcze uderzyła w 2
zaparkowane samochody

Oczywiście wina kierowniczki Golfa. Moje wozidło wygląda w tym
momencie tak: http://picasaweb.google.pl/Ssnk87/4092007AudiPoDzwonie :

Ehhh... Blacharz twierdzi, że będzie szkoda całkowita. Zaproponują te
swoje 50% wartości auta i nie wiadomo, czy będzie starczyło na
naprawę... Mam nadzieję, że w razie czego postraszenie sądem wystarczy
i wypłacą ile trzeba. Strasznie by mi było szkoda złomować go,
ponieważ łączy mnie już z nim więź emocjonalna ;)

On 6 Wrz, 22:02, Adam Płaszczyca
wrote:

<ciach>

Zawsze możesz nie lakierować ;)

Użytkownik "Staszek Sosenko"  napisał w wiadomości

On 6 Wrz, 22:02, Adam Płaszczyca wrote:
<ciach>

Zawsze możesz nie lakierować ;)

Dzięki, ale nie zamierzam robić konkurencji Granadzie ;P

On Thu, 06 Sep 2007 13:44:21 -0700, Staszek Sosenko
wrote:

Zawsze możesz nie lakierować ;)

Dzięki, ale nie zamierzam robić konkurencji Granadzie ;P

Our newsgroup friend Adam Płaszczyca wrote:

Dzięki, ale nie zamierzam robić konkurencji Granadzie ;P

Alez czemu konkurencji ;) Ona taka samotna ;)

On Fri, 7 Sep 2007 13:39:43 +0000 (UTC), Michal_K
 wrote:

Alez czemu konkurencji ;) Ona taka samotna ;)

Tak mi się teraz skojarzyło- ta stojąca na al. Pokoju zaraz przy ulicy,
prawie dokładnie naprzeciwko ul Szafera to Twoja? Niebieska, chromowane
"cyrkle" na nadkolach?

Our newsgroup friend Adam Płaszczyca wrote:

Nie. Moja stoi najczęściej w Wieliczce, a jak w okolicach Al. Pokoju,
to przy ulicy w stopce, a jeśli chodzi o wygląd, to mogę startowac w
konkursie na najbrzydsza Granadę :D

Adam Płaszczyca wrote:
  a jeśli chodzi o wygląd, to mogę startowac w

konkursie na najbrzydsza Granadę :D

Our newsgroup friend Moon wrote:

Adam Płaszczyca wrote:
  a jeśli chodzi o wygląd, to mogę startowac w

konkursie na najbrzydsza Granadę :D

jaki pan, taki kram.

On Wed, 12 Sep 2007 01:12:30 +0200, "Moon"  wrote:

 a jeśli chodzi o wygląd, to mogę startowac w

konkursie na najbrzydsza Granadę :D

jaki pan, taki kram.

Our newsgroup friend Adam Płaszczyca wrote:

Dzięki, ale nie zamierzam robić konkurencji Granadzie ;P

Alez czemu konkurencji ;) Ona taka samotna ;)

On Fri, 7 Sep 2007 13:39:43 +0000 (UTC), Michal_K
 wrote:

Alez czemu konkurencji ;) Ona taka samotna ;)

Tak mi się teraz skojarzyło- ta stojąca na al. Pokoju zaraz przy ulicy,
prawie dokładnie naprzeciwko ul Szafera to Twoja? Niebieska, chromowane
"cyrkle" na nadkolach?

Our newsgroup friend Adam Płaszczyca wrote:

Nie. Moja stoi najczęściej w Wieliczce, a jak w okolicach Al. Pokoju,
to przy ulicy w stopce, a jeśli chodzi o wygląd, to mogę startowac w
konkursie na najbrzydsza Granadę :D

Adam Płaszczyca wrote:
  a jeśli chodzi o wygląd, to mogę startowac w

konkursie na najbrzydsza Granadę :D

Our newsgroup friend Moon wrote:

Adam Płaszczyca wrote:
  a jeśli chodzi o wygląd, to mogę startowac w

konkursie na najbrzydsza Granadę :D

jaki pan, taki kram.

On Wed, 12 Sep 2007 01:12:30 +0200, "Moon"  wrote:

 a jeśli chodzi o wygląd, to mogę startowac w

konkursie na najbrzydsza Granadę :D

jaki pan, taki kram.

On Thu, 06 Sep 2007 04:03:39 -0700, Staszek Sosenko
wrote:

Ehhh... Blacharz twierdzi, że będzie szkoda całkowita. Zaproponują te
swoje 50% wartości auta i nie wiadomo, czy będzie starczyło na
naprawę...

On 6 Wrz, 23:21, Adam Płaszczyca
wrote:

Bez przesady, Stasiu. Toż masz tylko reflektor, maskę i błotnik do
wymiany. No, może jeszcze zderzak.

Bez przesady, Stasiu. Toż masz tylko reflektor, maskę i błotnik do
wymiany. No, może jeszcze zderzak.