Grupy dyskusyjne   »   No i gdzie ci Wernyhorowie F1?

No i gdzie ci Wernyhorowie F1?



1 Data: Lipiec 02 2007 13:09:22
Temat: No i gdzie ci Wernyhorowie F1?
Autor: Tomasz Nowicki 

....wieszczący o spisku Niemców przeciwko Kubicy? Coś milczą, bo i
samochód był przygotowany i mechanicy nic nie skiepścili (jak ci
ze Spykera na przykład :) ) i Robert pokazał klasę - sklepał Heidfelda
modelowo

--
Tomasz Nowicki



2 Data: Lipiec 02 2007 13:28:15
Temat: Re: No i gdzie ci Wernyhorowie F1?
Autor: Lincoln 

...wieszczący o spisku Niemców przeciwko Kubicy?

Oni zawsze cos knuja;))))

--
Pozdrawiam Lincoln
www.rajdowy.info - Jelenia Góra
"Bóg dał mi talent, ale zapomniał o budżecie" :)

3 Data: Lipiec 02 2007 13:38:15
Temat: Re: No i gdzie ci Wernyhorowie F1?
Autor: user 

Lincoln napisał(a):

...wieszczący o spisku Niemców przeciwko Kubicy?

Oni zawsze cos knuja;))))

I dlatego ich tu nie ma :)

--
Pozdrawiam,
-- -- -- -- -- -- -- --
Focus '99 1,6 (benz + LPG)

4 Data: Lipiec 02 2007 13:37:27
Temat: Re: No i gdzie ci Wernyhorowie F1?
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Tomasz,

Monday, July 2, 2007, 1:09:22 PM, you wrote:

...wieszczący o spisku Niemców przeciwko Kubicy? Coś milczą, bo i
samochód był przygotowany i mechanicy nic nie skiepścili (jak ci
ze Spykera na przykład :) ) i Robert pokazał klasę - sklepał Heidfelda
modelowo

Bo po raz pierwszy potraktowali Kubicę jako swoją jedyną nadzieję -
jakbyś nie wiedział, Heidfeld marudził,że go plecki bolą i
zrezygnował z treningu...

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++

5 Data: Lipiec 02 2007 15:50:31
Temat: Re: No i gdzie ci Wernyhorowie F1?
Autor: Żako 

Tomasz Nowicki napisał(a):

...wieszczący o spisku Niemców przeciwko Kubicy? Coś milczą, bo i
samochód był przygotowany i mechanicy nic nie skiepścili (jak ci
ze Spykera na przykład :) ) i Robert pokazał klasę

No wiesz, dać się objechać, jadąc samochodem tylko o 0,5 sekundy wolniejszym na okrążeniu, przez kierowcę wyjeżdżającego z boksu, więc znacznie cięższego i na niedogrzanych oponach, to jednak nie jest specjalne osiągniącie. Powiem więcej, to 'lekki' obciach.

Miejmy przy tym na uwadze, że Heidfeld jednak przez sporo przed Alonso potrafił się utrzymać.

Ten wyścig nie jest dobrym przykładem na pokazanie klasy Roberta.

--
Pozdrawiam
Żako

"It's nice to be home" - Rubens Barrichello - Monza 2002
"The victories belong to all of us" - Michael Schumacher po zdobyciu 7 tytułu Mistrza Świata

6 Data: Lipiec 02 2007 16:18:35
Temat: Re: No i gdzie ci Wernyhorowie F1?
Autor: Tomek 

Żako pisze:

Ten wyścig nie jest dobrym przykładem na pokazanie klasy Roberta.

Ciekawe co ty byś pokazał jak by cię tak kilka tygodni wcześniej po wsi rojeb..

7 Data: Lipiec 02 2007 16:37:22
Temat: Re: No i gdzie ci Wernyhorowie F1?
Autor: Żako 

Tomek napisał(a):

Ten wyścig nie jest dobrym przykładem na pokazanie klasy Roberta.

Ciekawe co ty byś pokazał jak by cię tak kilka tygodni wcześniej po wsi rojeb..

Wiesz, w przeciwieństwie do Ciebie oglądam wyścigi od paru ładnych lat, a nie od zeszłego GP Węgier. To są kierowcy reprezentujący Królową Sportów. Dla nich nie ma znaczenia, czy 3 tygodnie temu się rozbili, czy 5 minut temu. Oni cały czas mają reprezentować najwyższy poziom. Jeżeli tego nie potrafią, to sorry, wielu młodych gniewnych czeka w kolejce.

Niestety, gdybyś oglądał wyścigi wcześniej/więcej wiedziałbyś o tym.

--
Pozdrawiam
Żako

"It's nice to be home" - Rubens Barrichello - Monza 2002
"The victories belong to all of us" - Michael Schumacher po zdobyciu 7 tytułu Mistrza Świata

8 Data: Lipiec 02 2007 20:12:50
Temat: Re: No i gdzie ci Wernyhorowie F1?
Autor: Kilian 

Wiesz, w przeciwieństwie do Ciebie oglądam wyścigi od paru ładnych lat, a
nie od zeszłego GP Węgier. To są kierowcy reprezentujący Królową Sportów.
Dla nich nie ma znaczenia, czy 3 tygodnie temu się rozbili, czy 5 minut
temu. Oni cały czas mają reprezentować najwyższy poziom. Jeżeli tego nie
potrafią, to sorry, wielu młodych gniewnych czeka w kolejce.

Niestety, gdybyś oglądał wyścigi wcześniej/więcej wiedziałbyś o tym.

Bzdura. Wielu z nich ma beznadziejny poziom - ważne, że mają sponsorów.
Jeśli jakiś kierowca przychodzi ze sponsorami, to mniejszy zespół traktuje
go jak zbawcę. Nawet jak koleś jeździ jak przeciętny kapelusznik - zobacz
chociażby kierowców japońskich. Kilka lat temu Telefonica sponsorująca
niepamiętamjaki zespół postawiła warunek, że jednym z kierowców ma być
Hiszpan i już, nieważne że akurat czekało wielu dobrych.

Pozdro

Kilian

9 Data: Lipiec 02 2007 07:18:21
Temat: Re: No i gdzie ci Wernyhorowie F1?
Autor:


No wiesz, dać się objechać, jadąc samochodem tylko o 0,5 sekundy
wolniejszym na okrążeniu, przez kierowcę wyjeżdżającego z boksu, więc
znacznie cięższego i na niedogrzanych oponach, to jednak nie jest
specjalne osiągniącie. Powiem więcej, to 'lekki' obciach.

Miejmy przy tym na uwadze, że Heidfeld jednak przez sporo przed Alonso
potrafił się utrzymać.

Ten wyścig nie jest dobrym przykładem na pokazanie klasy Roberta.


No a co wg. Ciebie Robert miał zajechać Hamiltonowi drogę, w poprzek
wyjść i a'la Lepper z widłami na murzyna...;)
McLaren w tej chwili jest dużo szybszy niż 0,5sek poza tym w twojej
przenikliwej analizie, zwróciłeś uwagę na tankowanie Hamiltona, heh a
praktycznie jego brak, bo taktyka Lewisa był taka że pomykał cały czas
lekkim bolidem, poza tym miał nowe gumy a Robert pewno
przekalkulował... chyba lepiej dojechać 4 niż rozpieprzyć się
efektownie. Co z tego ze NH trzymał Alonso długo, i tak będą pamiętać
że Robert był 4 a NH 5ty :)

10 Data: Lipiec 02 2007 16:33:35
Temat: Re: No i gdzie ci Wernyhorowie F1?
Autor: Żako 

 napisał(a):

No a co wg. Ciebie Robert miał zajechać Hamiltonowi drogę, w poprzek
wyjść i a'la Lepper z widłami na murzyna...;)

Trzymać optymalną linię jazdy. Przy różnicy technologicznej McLarena i BMW (około 0,5 sekundu na okrążeniu na korzyść McLarena) oraz nierozgrzanych opon + obciążeniu paliwem, nie byłby do wyprzedzenia. Przez parę ładnych okrążeń utrzymałby się przed Brytyjczykiem. Przy odrobinie szczęścia (brak traffic'u vide Massa) oraz 2-3 szybkich okrążeniach na in-lap i byłby na pudle.


--
Pozdrawiam
Żako

"It's nice to be home" - Rubens Barrichello - Monza 2002
"The victories belong to all of us" - Michael Schumacher po zdobyciu 7 tytułu Mistrza Świata

11 Data: Lipiec 02 2007 16:50:05
Temat: Re: No i gdzie ci Wernyhorowie F1?
Autor: Adam 'Chloru' Drzewososki 

Dnia 02.07.2007 Żako  napisał/a:

 napisał(a):

No a co wg. Ciebie Robert miał zajechać Hamiltonowi drogę, w poprzek
wyjść i a'la Lepper z widłami na murzyna...;)

Trzymać optymalną linię jazdy. Przy różnicy technologicznej McLarena i
BMW (około 0,5 sekundu na okrążeniu na korzyść McLarena) oraz
nierozgrzanych opon + obciążeniu paliwem, nie byłby do wyprzedzenia.
Przez parę ładnych okrążeń utrzymałby się przed Brytyjczykiem. Przy
odrobinie szczęścia (brak traffic'u vide Massa) oraz 2-3 szybkich
okrążeniach na in-lap i byłby na pudle.

No mistrzu F1 stoi przed Toba otworem... Z tego co pamietam to Hamilton
byl w boksie, zeby chłopakom piątkę przybić ;)

--
___________________________________________
Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net

12 Data: Lipiec 02 2007 17:02:05
Temat: Re: No i gdzie ci Wernyhorowie F1?
Autor: Żako 

Adam 'Chloru' Drzewososki napisał(a):

Dnia 02.07.2007 Żako  napisał/a:

Trzymać optymalną linię jazdy. Przy różnicy technologicznej McLarena i BMW (około 0,5 sekundu na okrążeniu na korzyść McLarena) oraz nierozgrzanych opon + obciążeniu paliwem, nie byłby do wyprzedzenia. Przez parę ładnych okrążeń utrzymałby się przed Brytyjczykiem. Przy odrobinie szczęścia (brak traffic'u vide Massa) oraz 2-3 szybkich okrążeniach na in-lap i byłby na pudle.


No mistrzu F1 stoi przed Toba otworem... Z tego co pamietam to Hamilton
byl w boksie, zeby chłopakom piątkę przybić ;)

Napiszę jeszcze raz:
Dla osoby, która ogląda wyścigi Formuły 1, dłużej niż od GP Węgier '06, to co napisałem jest oczywiste.

Koce termiczne, używane przez zespoły, nie zapewniają takiej samej temepratury opon, jak jazda po torze w warunkach wyścigowych. Przez kilkadziesiąt sekund po wyciągnięciu z kocy, stygną. Na rozgrzanie sie potrzebują około 2 okrążeń.

Po za tym Hamilton tankował paliwo. Jako auto było przez to cięższe niż Roberta.


--
Pozdrawiam
Żako

"It's nice to be home" - Rubens Barrichello - Monza 2002
"The victories belong to all of us" - Michael Schumacher po zdobyciu 7 tytułu Mistrza Świata

13 Data: Lipiec 02 2007 17:18:16
Temat: Re: No i gdzie ci Wernyhorowie F1?
Autor: Adam 'Chloru' Drzewososki 

Dnia 02.07.2007 Żako  napisał/a:


No mistrzu F1 stoi przed Toba otworem... Z tego co pamietam to Hamilton
byl w boksie, zeby chłopakom piątkę przybić ;)

Napiszę jeszcze raz:
Dla osoby, która ogląda wyścigi Formuły 1, dłużej niż od GP Węgier '06,
to co napisałem jest oczywiste.

Koce termiczne, używane przez zespoły, nie zapewniają takiej samej
temepratury opon, jak jazda po torze w warunkach wyścigowych. Przez
kilkadziesiąt sekund po wyciągnięciu z kocy, stygną. Na rozgrzanie sie
potrzebują około 2 okrążeń.

Po za tym Hamilton tankował paliwo. Jako auto było przez to cięższe niż
Roberta.

Toć mówię, mistrz jesteś F1 czeka na takiego konsultanta. Rozumiem, ze
wziałes pod uwage chocby to, ze Kubica juz troche na tych oponach
przejechal ? Inna sprawa jest kwestia klasy kierowcy i przyjetej
taktyki. Tylko bolidy Ferrari jechały na 3 stopy.


--
___________________________________________
Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net

14 Data: Lipiec 02 2007 17:29:59
Temat: Re: No i gdzie ci Wernyhorowie F1?
Autor: Żako 

Adam 'Chloru' Drzewososki napisał(a):

Toć mówię, mistrz jesteś F1 czeka na takiego konsultanta. Rozumiem, ze
wziałes pod uwage chocby to, ze Kubica juz troche na tych oponach
przejechal ? Inna sprawa jest kwestia klasy kierowcy i przyjetej
taktyki. Tylko bolidy Ferrari jechały na 3 stopy.

Słucham?

--
Pozdrawiam
Żako

"It's nice to be home" - Rubens Barrichello - Monza 2002
"The victories belong to all of us" - Michael Schumacher po zdobyciu 7 tytułu Mistrza Świata

15 Data: Lipiec 02 2007 16:36:00
Temat: Re: No i gdzie ci Wernyhorowie F1?
Autor: 'Tom N' 

Żako w

Adam 'Chloru' Drzewososki napisał(a):

Toć mówię, mistrz jesteś F1 czeka na takiego konsultanta. Rozumiem, ze
wziałes pod uwage chocby to, ze Kubica juz troche na tych oponach
przejechal ?

Słucham?

No jakieś 17 okrążeń już zrobił na tych oponach. Co do paliwa, to Hamilton
miał go na 7 więcej niż Kubica.

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

16 Data: Lipiec 02 2007 19:55:35
Temat: Re: No i gdzie ci Wernyhorowie F1?
Autor: Żako 

'Tom N' napisał(a):

Słucham?

No jakieś 17 okrążeń już zrobił na tych oponach. Co do paliwa, to Hamilton
miał go na 7 więcej niż Kubica.

Zobacz, jakie różnice czasów w kwalifikacji dają niewielkie różnice ilości paliwa między kierowcami tego samego zespołu.


--
Pozdrawiam
Żako

"It's nice to be home" - Rubens Barrichello - Monza 2002
"The victories belong to all of us" - Michael Schumacher po zdobyciu 7 tytułu Mistrza Świata

17 Data: Lipiec 02 2007 18:37:34
Temat: Re: No i gdzie ci Wernyhorowie F1?
Autor: 'Tom N' 

Żako w

'Tom N' napisał(a):

Słucham?
No jakieś 17 okrążeń już zrobił na tych oponach. Co do paliwa, to Hamilton
miał go na 7 więcej niż Kubica.

Zobacz, jakie różnice czasów w kwalifikacji dają niewielkie różnice
ilości paliwa między kierowcami tego samego zespołu.

Na oponach, na których przejechali okrążenie dojazdowe i mierzone -- BMW
0.4sek -- picili w wyścigu w odstępie 3 okrążeń czyli podobnie jak ferrari,
dla których ta różnica wynosiła 0.22. Więcej nie ma kogo porównywać, bo
Alonso nie zaliczył Q III, a Kovalainen "się zepsuł" na początku wyścigu.

I skąd mam wiedzieć ile tak na prawdę tego paliwa mieli. A jak wygląda
nieustąpienie przez żadnego pokazali Kovalainen z Wurzem


--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

18 Data: Lipiec 02 2007 21:15:02
Temat: Re: No i gdzie ci Wernyhorowie F1?
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Żako,

Monday, July 2, 2007, 5:02:05 PM, you wrote:

[...]

Po za tym Hamilton tankował paliwo. Jako auto było przez to cięższe niż
Roberta.

Jasne. Zatankował tyle, żeby jeszcze na kolejny wyścig starczyło.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++

19 Data: Lipiec 02 2007 21:40:10
Temat: Re: No i gdzie ci Wernyhorowie F1?
Autor: jerzu 

On Mon, 2 Jul 2007 21:15:02 +0200, RoMan Mandziejewicz
 wrote:

Jasne. Zatankował tyle, żeby jeszcze na kolejny wyścig starczyło.

Po wyścigu na CB "Oszczędności sprzedam" ;-)

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.lubi.luftbrandzlung.org  GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

20 Data: Lipiec 02 2007 21:13:23
Temat: Re: No i gdzie ci Wernyhorowie F1?
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Żako,

Monday, July 2, 2007, 4:33:35 PM, you wrote:

No a co wg. Ciebie Robert miał zajechać Hamiltonowi drogę, w poprzek
wyjść i a'la Lepper z widłami na murzyna...;)
Trzymać optymalną linię jazdy. Przy różnicy technologicznej McLarena
i BMW (około 0,5 sekundu na okrążeniu na korzyść McLarena) oraz

Na to potrzebowałby jakiejkolwiek przewagi a nie wyjazdu koło w koło z
Hamiltonem. Ciała dał team, bo powinni kazał Kubicy cisnąć, gdy
Hamilton zjechał do boksu - a nawet kilka okrążeń wcześniej.
Być może taktyką _zespołu_ była równa jazda Kubicy i dowiezienie 4-go
miejsca do mety.

nierozgrzanych opon + obciążeniu paliwem, nie byłby do wyprzedzenia.

Jakie obciążenie paliwem? Te parę kilo jakie dotankował? Po tankowaniu
Hamiltona obaj mieli mniej więcej tyle samo paliwa - tyle, żeby dojechać
do końca wyścigu.
Opony? Nówki przeciw nadryzionym Kubicy.

Przez parę ładnych okrążeń utrzymałby się przed Brytyjczykiem. Przy
odrobinie szczęścia (brak traffic'u vide Massa) oraz 2-3 szybkich
okrążeniach na in-lap i byłby na pudle.

Nie było tak dobrze - do końca wyścigu było 19 okrążeń. Utrzymanie się
przed Hamiltonem wymagałoby bardzo agresywnej jazdy. A silnik musi
wyptrzymać...

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++

21 Data: Lipiec 02 2007 21:22:51
Temat: Re: No i gdzie ci Wernyhorowie F1?
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello,

Monday, July 2, 2007, 9:13:23 PM, I wrote:

[...]

Nie było tak dobrze - do końca wyścigu było 19 okrążeń. Utrzymanie się
przed Hamiltonem wymagałoby bardzo agresywnej jazdy. A silnik musi
wyptrzymać...

Popieprzyłem - to było na 38 a nie na 51 kółku :(
Ale tym bardziej Kubica nie miał szans - za mała przewaga czasu.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++

22 Data: Lipiec 02 2007 21:58:11
Temat: Re: No i gdzie ci Wernyhorowie F1?
Autor: Boombastic 

Popieprzyłem - to było na 38 a nie na 51 kółku :(
Ale tym bardziej Kubica nie miał szans - za mała przewaga czasu.

Niestety, Kubica w tym bolidzie nie ma szansy na wyższe miejsca. Jedynie
może liczyć na poważne błędy rywali z McLarena i Ferrari lub awarie. Raczej
nie ma co liczyć na takie spektakularne wyczyny jakich dokonywał Senna jadąc
dużo gorszym bolidem w czasie deszczu.

23 Data: Lipiec 03 2007 08:58:56
Temat: Re: No i gdzie ci Wernyhorowie F1?
Autor: Żako 

RoMan Mandziejewicz napisał(a):

Jakie obciążenie paliwem? Te parę kilo jakie dotankował? Po tankowaniu
Hamiltona obaj mieli mniej więcej tyle samo paliwa - tyle, żeby dojechać
do końca wyścigu.
Opony? Nówki przeciw nadryzionym Kubicy.

10 kg wagi na tym torze, to około 0,3 sekundy na okrążniu. Z moich wyliczeń wynika, że Robert miał przewagę około 18,3 litrów.

Przez parę ładnych okrążeń utrzymałby się przed Brytyjczykiem. Przy
odrobinie szczęścia (brak traffic'u vide Massa) oraz 2-3 szybkich
okrążeniach na in-lap i byłby na pudle.

Nie było tak dobrze - do końca wyścigu było 19 okrążeń. Utrzymanie się
przed Hamiltonem wymagałoby bardzo agresywnej jazdy. A silnik musi
wyptrzymać...

Agresywna jazda byłaby potrzebna wyłącznie przed ostatnim zjazdem Hamiltona. I to na jakieś 2-3 kółka.

--
Pozdrawiam
Żako

"It's nice to be home" - Rubens Barrichello - Monza 2002
"The victories belong to all of us" - Michael Schumacher po zdobyciu 7 tytułu Mistrza Świata

24 Data: Lipiec 03 2007 13:25:45
Temat: Re: No i gdzie ci Wernyhorowie F1?
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Żako,

Tuesday, July 3, 2007, 8:58:56 AM, you wrote:

Jakie obciążenie paliwem? Te parę kilo jakie dotankował? Po tankowaniu
Hamiltona obaj mieli mniej więcej tyle samo paliwa - tyle, żeby dojechać
do końca wyścigu.
Opony? Nówki przeciw nadryzionym Kubicy.
10 kg wagi na tym torze, to około 0,3 sekundy na okrążniu.

Dla _identycznych_ poza wagą bolidów i kierowców.

Z moich wyliczeń wynika, że Robert miał przewagę około 18,3 litrów.

Nawet nie 15 kG.

[...]

Agresywna jazda byłaby potrzebna wyłącznie przed ostatnim zjazdem
Hamiltona. I to na jakieś 2-3 kółka.

Agresywna jazda była potrzebna _przed_ drugim zjazdem Hamiltona -
wtedy, gdy miał 19.6 s przewagi na Kubicą. Jednak zespól nie dał
Kubicy sygnału "ciśnij - jest szansa na podium" i - IMHO - Kubica był
nieźle zaskoczony, gdy nagle obok siebie zobaczył Hamiltona i swoją
szansę. Tu właśnie brakło ułamka sekundy przewagi.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++

25 Data: Lipiec 03 2007 23:14:32
Temat: Re: No i gdzie ci Wernyhorowie F1?
Autor: J.F. 

On Mon, 02 Jul 2007 07:18:21 -0700,   wrote:

No wiesz, dać się objechać, jadąc samochodem tylko o 0,5 sekundy
wolniejszym na okrążeniu, przez kierowcę wyjeżdżającego z boksu, więc
znacznie cięższego i na niedogrzanych oponach, to jednak nie jest
specjalne osiągniącie. Powiem więcej, to 'lekki' obciach.

No a co wg. Ciebie Robert miał zajechać Hamiltonowi drogę, w poprzek
wyjść i a'la Lepper z widłami na murzyna...;)

No .. czemu nie - BMW stanelo by na podium :-)

Co z tego ze NH trzymał Alonso długo, i tak będą pamiętać
że Robert był 4 a NH 5ty :)

No, sponsorzy byli raczej zadowoleni - przez wiele okrazen
bolid BMW/Petronas w kadrze :-)

J.

No i gdzie ci Wernyhorowie F1?



Grupy dyskusyjne