Grupy dyskusyjne   »   Noc żywych trupów?

Noc ywych trupw?



1 Data: Listopad 04 2014 01:31:26
Temat: Noc ywych trupw?
Autor: kakmar 

Jadę se, ciemno, zimno i do domu daleko, szybko ale to względne. Łysy świeci coraz jaśniej,
to dobrze bo coś widać. Lampa jakby coraz sabiej i bardziej to ni biao. Ciemno, zimno,
koleiny, winkiel, zamykam gaz. Coś jest nie tak, szarpie na zamkniętym gazie. Redukuję odkręcam,
jakoś jedzie, ale lampa świeci coraz sabiej. Coś jest nie tak, na wyświetlaczu pojawiają się
klocki rezerwy, zaraz nalewaem ~100km temu, zupa gdzieś się wylewa?
Wciągam powietrze nosem, swąd dawno nie pranego kasku, odcina na chwilę rzeczywisto.
Otwieram zazawione oczy, nie widzę ju odbić świata z lampy, wciskam sprzęgo, zamykam gaz, zegary gasną,
silnik zgas, zapala się jakaś prostokątna czerwona lampka. Widzę ją pierwszy raz, a mam sprzęta os lat.
K... nie teraz, nie tutaj, kiedy ostatnio adowaem telefon. Coś widać bo ysy świeci, wyączam zapon,
szum powierza, wączam, reset, redukuję, puszczam sprzęgo. Lekki uślizg tyu, silnik gada jak zwykle,
 zegary świecą, lampa rozjaśnia drogę, ysy jakby przygas. Widzę drogę, odkręcam, jedzie jak zwykle.
Rozglądam się, poznaję okolicę, ju nie daleko. Patrzę na wyświetlacz, 1:00am, licznik dzienny 300m,
co jest? Kasowaem po tankowaniu. P godziny pniej parkuję, wyciągam telefon, czas na telefonie jest
o ~p godziny do przodu.
Droga przyjaciko co robić, jak rzyć? Sprzedać, spalić, poświęcić, a moe da się naprawić...

--
kakmaratgmaildotcom i f4i



2 Data: Listopad 04 2014 19:35:51
Temat: Re: Noc ywych trupw?
Autor: AZ 

On 2014-11-04, kakmar  wrote:

Jadę se, ciemno, zimno i do domu daleko, szybko ale to względne. Łysy świeci coraz jaśniej,
to dobrze bo coś widać. Lampa jakby coraz sabiej i bardziej to ni biao. Ciemno, zimno,
koleiny, winkiel, zamykam gaz. Coś jest nie tak, szarpie na zamkniętym gazie. Redukuję odkręcam,
jakoś jedzie, ale lampa świeci coraz sabiej. Coś jest nie tak, na wyświetlaczu pojawiają się
klocki rezerwy, zaraz nalewaem ~100km temu, zupa gdzieś się wylewa?
Wciągam powietrze nosem, swąd dawno nie pranego kasku, odcina na chwilę rzeczywisto.
Otwieram zazawione oczy, nie widzę ju odbić świata z lampy, wciskam sprzęgo, zamykam gaz, zegary gasną,
silnik zgas, zapala się jakaś prostokątna czerwona lampka. Widzę ją pierwszy raz, a mam sprzęta os lat.
K... nie teraz, nie tutaj, kiedy ostatnio adowaem telefon. Coś widać bo ysy świeci, wyączam zapon,
szum powierza, wączam, reset, redukuję, puszczam sprzęgo. Lekki uślizg tyu, silnik gada jak zwykle,
 zegary świecą, lampa rozjaśnia drogę, ysy jakby przygas. Widzę drogę, odkręcam, jedzie jak zwykle.
Rozglądam się, poznaję okolicę, ju nie daleko. Patrzę na wyświetlacz, 1:00am, licznik dzienny 300m,
co jest? Kasowaem po tankowaniu. P godziny pniej parkuję, wyciągam telefon, czas na telefonie jest
o ~p godziny do przodu.

Motur chcial zapasc w sen zimowy ale nie dales.

Droga przyjaciko co robić, jak rzyć? Sprzedać, spalić, poświęcić, a moe da się naprawić...

Na moje oko to aku trup.

--
Artur
ZZR 1200
GSX-R 600 K6

3 Data: Listopad 04 2014 23:26:04
Temat: Odp: Noc ywych trupw?
Autor: Johnny 

Uytkownik "AZ" brnie w nieznane:

Na moje oko to aku trup.

Jak aku trup, jak ysy świeci =(:-o

Noc żywych trupów?



Grupy dyskusyjne