Dziś w radio usłyszałem:

150 zł za samochód,
100 za motocykl,
80 za motorower.

Ważne będzie przez pół roku.






*To ostatnie to żarcik.

--
MN

W dniu 2012-11-02 17:59, Marcin N pisze:

Dziś w radio usłyszałem:

150 zł za samochód,
100 za motocykl,
80 za motorower.

W dniu 2012-11-02 18:04, Krzysztof 45 pisze:

W dniu 2012-11-02 17:59, Marcin N pisze:

Dziś w radio usłyszałem:

150 zł za samochód,
100 za motocykl,
80 za motorower.

A rower? Proponuje 50 zł.

W dniu 2012-11-02 19:06, Lewis pisze:

A rower? Proponuje 50 zł.

I wózek inwalidzki, pińcet.

Krzysztof 45 wrote:

> > A rower? Proponuje 50 zł.
>
> I wózek inwalidzki, pińcet.

Ja to napisałem poważnie.
OC i badania techniczne dla tych co poruszają się po jezdni.

W dniu 2012-11-02 20:06, Deflegmator pisze:

Krzysztof 45 wrote:

A rower? Proponuje 50 zł.

I wózek inwalidzki, pińcet.

Ja to napisałem poważnie.
OC i badania techniczne dla tych co poruszają się po jezdni.

To i dla pieszych od razu. A co!

W dniu 02.11.2012 18:04, Krzysztof 45 pisze:

W dniu 2012-11-02 17:59, Marcin N pisze:

Dziś w radio usłyszałem:

150 zł za samochód,
100 za motocykl,
80 za motorower.

A rower? Proponuje 50 zł.

ToMasz wrote:

W dniu 02.11.2012 18:04, Krzysztof 45 pisze:
> W dniu 2012-11-02 17:59, Marcin N pisze:
> > Dziś w radio usłyszałem:
> >
> > 150 zł za samochód,
> > 100 za motocykl,
> > 80 za motorower.
> A rower? Proponuje 50 zł.
do tych ludzi którzy teraz Cię objadą. JA bym sobie życzył żeby
rowery podzielić na 2 kategorie: Rower typu odwal się pan - czyli
dziecięcy, bmx, dual i co tam chcecie. druga kategoria - rower do
jazdy w ruchu ulicznym. Taki rower powinien podlegać przeglądom.

On 2012-11-02 21:26, ToMasz wrote:

A rower? Proponuje 50 zł.

do tych ludzi którzy teraz Cię objadą. JA bym sobie życzył żeby rowery
podzielić na 2 kategorie: Rower typu odwal się pan - czyli dziecięcy,
bmx, dual i co tam chcecie. druga kategoria - rower do jazdy w ruchu
ulicznym.

W dniu 2012-11-02 21:26, ToMasz pisze:

W dniu 02.11.2012 18:04, Krzysztof 45 pisze:

W dniu 2012-11-02 17:59, Marcin N pisze:

Dziś w radio usłyszałem:

150 zł za samochód,
100 za motocykl,
80 za motorower.

A rower? Proponuje 50 zł.

do tych ludzi którzy teraz Cię objadą. JA bym sobie życzył żeby rowery
podzielić na 2 kategorie: Rower typu odwal się pan - czyli dziecięcy,
bmx, dual i co tam chcecie. druga kategoria - rower do jazdy w ruchu
ulicznym. Taki rower powinien podlegać przeglądom.

On 2012-11-03 17:16, nazgul wrote:

a po co przegląd?
nie wystarczyłby przepis że
rower na jezdni ma mieć:
lampkę, hamulec, kierownicę...
skąd ta miłoć do kontroli i papierków?

W dniu 03.11.2012 17:16, nazgul pisze:

W dniu 2012-11-02 21:26, ToMasz pisze:

W dniu 02.11.2012 18:04, Krzysztof 45 pisze:

W dniu 2012-11-02 17:59, Marcin N pisze:

Dziś w radio usłyszałem:

150 zł za samochód,
100 za motocykl,
80 za motorower.

A rower? Proponuje 50 zł.

do tych ludzi którzy teraz Cię objadą. JA bym sobie życzył żeby rowery
podzielić na 2 kategorie: Rower typu odwal się pan - czyli dziecięcy,
bmx, dual i co tam chcecie. druga kategoria - rower do jazdy w ruchu
ulicznym. Taki rower powinien podlegać przeglądom.

a po co przegląd?
nie wystarczyłby przepis że
rower na jezdni ma mieć:
lampkę, hamulec, kierownicę...
skąd ta miłoć do kontroli i papierków?

W dniu 2012-11-03 22:15, ToMasz pisze:

W dniu 03.11.2012 17:16, nazgul pisze:

W dniu 2012-11-02 21:26, ToMasz pisze:

W dniu 02.11.2012 18:04, Krzysztof 45 pisze:

W dniu 2012-11-02 17:59, Marcin N pisze:

Dziś w radio usłyszałem:

150 zł za samochód,
100 za motocykl,
80 za motorower.

A rower? Proponuje 50 zł.

do tych ludzi którzy teraz Cię objadą. JA bym sobie życzył żeby rowery
podzielić na 2 kategorie: Rower typu odwal się pan - czyli dziecięcy,
bmx, dual i co tam chcecie. druga kategoria - rower do jazdy w ruchu
ulicznym. Taki rower powinien podlegać przeglądom.

a po co przegląd?
nie wystarczyłby przepis że
rower na jezdni ma mieć:
lampkę, hamulec, kierownicę...
skąd ta miłoć do kontroli i papierków?

w normalnym społeczeństwie - wystarczy.

W tłumie oszustów, kombinatorów, cudaków - jak widzę nie.

Ale może inaczej. niech zostanie tak jak jest, bo wśród polaków ciężko o
zgodę.

natomiast jak kamer będzie więcej to łatwiej będzie udowodnić
zaniedbanie rowerzysty i wymierzyć mu karę.

a po co przegląd?
nie wystarczyłby przepis że
rower na jezdni ma mieć:
lampkę, hamulec, kierownicę...
skąd ta miłoć do kontroli i papierków?

w normalnym społeczeństwie - wystarczy. W tłumie oszustów, kombinatorów,
cudaków - jak widzę nie.

On 2012-11-03 22:53, nazgul wrote:

Racjonalnym rozwiązaniem wydają się być szerokie uprawnienia Policji
(rozwinięta uznaniowoć w ocenie czynu, a nie sztywny klasyfikator)

W dniu 2012-11-04 08:27, Shrek pisze:

On 2012-11-03 22:53, nazgul wrote:

Racjonalnym rozwiązaniem wydają się być szerokie uprawnienia Policji
(rozwinięta uznaniowoć w ocenie czynu, a nie sztywny klasyfikator)

Ludzie, czy was do reszty powaliło? W zasadzie jedynym co jest do
sprawdzenia, to czy ma światełko, hamulec (i co bez sensu dzwonek). Do
czego tu badania techniczne i...

..."rozwinięta uznawalnoć w ocenie czynu
przez Policję"? Ja nie mogę, Komisja Europejska czy jak się nazywają ci
od marchewkowych owoców to przy was pikuś;)

On 2012-11-04 10:32, nazgul wrote:

Ludzie, czy was do reszty powaliło? W zasadzie jedynym co jest do
sprawdzenia, to czy ma światełko, hamulec (i co bez sensu dzwonek). Do
czego tu badania techniczne i...

wypraszam sobie to "i"
ja jestem przecwiko badaniom i za uznaniowością - czytaj szerokimi
uprawnieniami organów wykonawczych np. duuuuże widełki w mandatach.

..."rozwinięta uznawalnoć w ocenie czynu
przez Policję"? Ja nie mogę, Komisja Europejska czy jak się nazywają ci
od marchewkowych owoców to przy was pikuś;)

nie kapujesz zupełnie
"rozwinięta uznaniowoć w ocenie czynu"

jak masz uznaniowoć i jedziesz rowerem po pustym chodniku to pan
policjant może cię z czystym sumieniem puścić wolno, bo widać ze nikomu
nic złego nie zrobisz a jak masz sztywny przepis (jak obecnie)
to zasadniczo musi Ci dowalić 50zł.

W dniu 2012-11-04 12:21, Shrek pisze:

On 2012-11-04 10:32, nazgul wrote:

Ludzie, czy was do reszty powaliło? W zasadzie jedynym co jest do
sprawdzenia, to czy ma światełko, hamulec (i co bez sensu dzwonek). Do
czego tu badania techniczne i...

wypraszam sobie to "i"
ja jestem przecwiko badaniom i za uznaniowością - czytaj szerokimi
uprawnieniami organów wykonawczych np. duuuuże widełki w mandatach.

Ale do czego ci potrzebna uznawalnoć w stwierdzeniu faktu czy lampka
jest, czy nie?

..."rozwinięta uznawalnoć w ocenie czynu
przez Policję"? Ja nie mogę, Komisja Europejska czy jak się nazywają ci
od marchewkowych owoców to przy was pikuś;)

nie kapujesz zupełnie
"rozwinięta uznaniowoć w ocenie czynu"

Już teraz masz - nie ma - może być mandat, połuczenie, albo całkowite
olanie sprawy.

jak masz uznaniowoć i jedziesz rowerem po pustym chodniku to pan
policjant może cię z czystym sumieniem puścić wolno, bo widać ze nikomu
nic złego nie zrobisz a jak masz sztywny przepis (jak obecnie)
to zasadniczo musi Ci dowalić 50zł.

Nie musi.

On 2012-11-04 12:41, nazgul wrote:

Ale do czego ci potrzebna uznawalnoć w stwierdzeniu faktu czy lampka
jest, czy nie?

że to "pan policjant" uznaje ze jest
a nie diagnosta wystawia papier ze jest i tym papierem osłaniasz miejsce
po lampce.

nie kapujesz zupełnie
"rozwinięta uznaniowoć w ocenie czynu"

Już teraz masz - nie ma - może być mandat, połuczenie, albo całkowite
olanie sprawy.

zawsze? wszędzie?

czy tylko w jeździe rowerkiem po chodniku?

skąd w takim razie 400-500zł i 10pkk za przekroczenie o 50km/h ?

jak masz uznaniowoć i jedziesz rowerem po pustym chodniku to pan
policjant może cię z czystym sumieniem puścić wolno, bo widać ze nikomu
nic złego nie zrobisz a jak masz sztywny przepis (jak obecnie)
to zasadniczo musi Ci dowalić 50zł.

Nie musi.

to dobrze czy nie?

Gdybyś był tak dobry i zacytował przepis mówiący ze nie musi to by było
bardzo miłe, bo ja znalazłem sztywny taryfikator.

W dniu 2012-11-04 13:31, Shrek pisze:

On 2012-11-04 12:41, nazgul wrote:

Ale do czego ci potrzebna uznawalnoć w stwierdzeniu faktu czy lampka
jest, czy nie?

że to "pan policjant" uznaje ze jest
a nie diagnosta wystawia papier ze jest i tym papierem osłaniasz miejsce
po lampce.

Nie rozumiem. To źle, że masz mieć lampkę, a nie papier, że na ostatnim
przeglądzie miałeś?

nie kapujesz zupełnie
"rozwinięta uznaniowoć w ocenie czynu"

Już teraz masz - nie ma - może być mandat, połuczenie, albo całkowite
olanie sprawy.

zawsze? wszędzie?

Zawsze. Jak wytłumaczysz fakt, że wielokrotnie mijałem policmajstrów bez
lampki (w dzień) i mimo to mandatu nie dostałem?

czy tylko w jeździe rowerkiem po chodniku?

Zawsze.

skąd w takim razie 400-500zł i 10pkk za przekroczenie o 50km/h ?

A co to ma do rzeczy?

jak masz uznaniowoć i jedziesz rowerem po pustym chodniku to pan
policjant może cię z czystym sumieniem puścić wolno, bo widać ze nikomu
nic złego nie zrobisz a jak masz sztywny przepis (jak obecnie)
to zasadniczo musi Ci dowalić 50zł.

Nie musi.

to dobrze czy nie?

Dobrze.

Gdybyś był tak dobry i zacytował przepis mówiący ze nie musi to by było
bardzo miłe, bo ja znalazłem sztywny taryfikator.

Normalnie. Może dać pouczenie, może nie zauważyć. Czy ty na wszystko
musisz mieć konkretny przepis? Na oddychanie nie ma, a dajesz radę.

Znajdź przepis, że Policjant ma obowiązek nałożyć mandat.

On 2012-11-04 16:38, nazgul wrote:

Już teraz masz - nie ma - może być mandat, połuczenie, albo całkowite
olanie sprawy.

zawsze? wszędzie?

Zawsze. Jak wytłumaczysz fakt, że wielokrotnie mijałem policmajstrów bez
lampki (w dzień) i mimo to mandatu nie dostałem?

tym samym co brak relacji policji na samochodód bez oświetlenia, gdy np
zajęci są suszeniem.

Normalnie. Może dać pouczenie, może nie zauważyć. Czy ty na wszystko
musisz mieć konkretny przepis? Na oddychanie nie ma, a dajesz radę.

wspaniale i to jest także moje zdanie.
Tyle, że ty nie zauważasz że teraz mamy taryfikator.

Znajdź przepis, że Policjant ma obowiązek nałożyć mandat.

tak ja Cię poprosiłem grzecznie, że można zrobić wbrew taryfikatorowi a
Ty bezczelnie odbijasz piłeczkę.

Dnia Sun, 04 Nov 2012 16:50:39 +0100, Shrek napisał(a):

On 2012-11-04 16:38, nazgul wrote:

Już teraz masz - nie ma - może być mandat, połuczenie, albo całkowite
olanie sprawy.

zawsze? wszędzie?

Nie byli zajęci niczym konkretnym. Czyli mają obowiązek wlepić mandat,
czy nie? A jeśli mają to poproszę o podstawę prawną;)

On 2012-11-04 16:57, J.F. wrote:

Dnia Sun, 04 Nov 2012 16:50:39 +0100, Shrek napisał(a):

On 2012-11-04 16:38, nazgul wrote:

Już teraz masz - nie ma - może być mandat, połuczenie, albo całkowite
olanie sprawy.

zawsze? wszędzie?

Nie byli zajęci niczym konkretnym. Czyli mają obowiązek wlepić mandat,
czy nie? A jeśli mają to poproszę o podstawę prawną;)

Mandatu nie, bo moga pouczyc.
Ale zlekcewazyc wykroczenie ... co najmniej nie wypada.

No mamy - i za przekroczenie o 20km/h na ogół nie grozi nic, najechanie
na pojedynczą ciągłÄ… i niezatrzymanie się na zielonej strzałce to samo,
mimo że teoretycznie jest w taryfikatorze - po prostu policjant ocenia
sobie szkodliwoć i na ogół nikomu dupy nie zawraca - masz tu swoją
uznaniowoć.

On 2012-11-04 17:42, nazgul wrote:

No mamy - i za przekroczenie o 20km/h na ogół nie grozi nic, najechanie
na pojedynczą ciągłÄ… i niezatrzymanie się na zielonej strzałce to samo,
mimo że teoretycznie jest w taryfikatorze - po prostu policjant ocenia
sobie szkodliwoć i na ogół nikomu dupy nie zawraca - masz tu swoją
uznaniowoć.

to się cieszę, że jednak mam

Art. 41 ustawy z 20 maja 1971 r.– Kodeks wykroczeń (Dz.U. z 2010 r. nr
46, poz. 275 z późn. zm.

masz, znalazłem za Ciebie.

W dniu 2012-11-04 13:31, Shrek pisze:

Zawsze. Jak wytłumaczysz fakt, że wielokrotnie mijałem policmajstrów bez lampki (w dzień) i mimo to mandatu nie dostałem?

Użytkownik "nazgul"

to zupełnie co innego niż rozwinięta kodyfikacja typu prostowanie bananów i zrybienie ślimaków.

jak masz uznaniowoć i jedziesz rowerem po pustym chodniku to pan policjant może cię z czystym sumieniem puścić wolno, bo widać ze nikomu nic złego nie zrobisz a jak masz sztywny przepis (jak obecnie)
to zasadniczo musi Ci dowalić 50zł.

W dniu 2012-11-04 08:27, Shrek pisze:

Ludzie, czy was do reszty powaliło? W zasadzie jedynym co jest do sprawdzenia, to czy ma światełko, hamulec (i co bez sensu dzwonek). Do czego tu badania techniczne

"rozwinięta uznawalnoć w ocenie czynu przez Policję"?

Ja nie mogę, Komisja Europejska czy jak się nazywają ci od marchewkowych owoców to przy was pikuś;)

Użytkownik "Krzysztof 45"

Dziś w radio usłyszałem:

150 zł za samochód,
100 za motocykl,
80 za motorower.

A rower? Proponuje 50 zł.

na  ** p.m.s **  Marcin N pisze tak:

Dziś w radio usłyszałem:

150 zł za samochód,
100 za motocykl,
80 za motorower.

W dniu 2012-11-02 17:59, Marcin N pisze:

Dziś w radio usłyszałem:

150 zł za samochód,
100 za motocykl,
80 za motorower.

W dniu 2012-11-02 19:34, Artur Maśląg pisze:

W dniu 2012-11-02 17:59, Marcin N pisze:

Dziś w radio usłyszałem:

150 zł za samochód,
100 za motocykl,
80 za motorower.

A co słyszałeś? Takie propozycje były już dawno (wniosek PISKP - Polska
Izba Stacji Kontroli Pojazdów).

Jak będzie rozporządzenie to może będzie sens dyskusji...

W dniu 2012-11-02 22:17, Marcin N pisze:

W radio mówili, że to nie jest propozycja, tylko podjęta decyzja.

W dniu 2012-11-03 01:10, Filip pisze:

W dniu 2012-11-02 22:17, Marcin N pisze:

W radio mówili, że to nie jest propozycja, tylko podjęta decyzja.

W RADIUUUUUUUUUUUUUU!!!!!!!!!! W RADIUUUUUUUUUUUUUUUU!!!!!!!!!!!

W STUDIUUUUUUU!!!!!!!!!!!

Dnia Sat, 03 Nov 2012 08:08:52 +0100, Marcin N napisał(a):

Nie żartuj. Obie formy są poprawne, ale zalecana jest ta moja.

Dnia Sat, 3 Nov 2012 09:42:10 +0100, Andrzej Kubiak napisał(a):

Nie żartuj. Obie formy są poprawne, ale zalecana jest ta moja.

Zalecana chyba tylko przez ciebie.

Dnia Sat, 03 Nov 2012 01:10:36 +0100, Filip napisał(a):

W dniu 2012-11-02 22:17, Marcin N pisze:

W radio mówili, że to nie jest propozycja, tylko podjęta decyzja.

W RADIUUUUUUUUUUUUUU!!!!!!!!!! W RADIUUUUUUUUUUUUUUUU!!!!!!!!!!!
W STUDIUUUUUUU!!!!!!!!!!!

W dniu 2012-11-03 01:10, Filip pisze:

W dniu 2012-11-02 22:17, Marcin N pisze:

W radio mówili, że to nie jest propozycja, tylko podjęta decyzja.

W RADIUUUUUUUUUUUUUU!!!!!!!!!! W RADIUUUUUUUUUUUUUUUU!!!!!!!!!!!

W STUDIUUUUUUU!!!!!!!!!!!

Powitanko,

Jak będzie rozporządzenie to może będzie sens dyskusji...

W dniu 2012-11-02 17:59, Marcin N pisze:

Dziś w radio usłyszałem:

Dnia Sat, 03 Nov 2012 00:34:37 +0100, Filip napisał(a):

Dziś w radio usłyszałem:

Ale w studio to mówić, czy nad podwórko i puścić we wnętrzu radio?

On Sat, 3 Nov 2012, Andrzej Kubiak wrote:

Dnia Sat, 03 Nov 2012 00:34:37 +0100, Filip napisał(a):

Dziś w radio usłyszałem:

Ale w studio to mówić, czy nad podwórko i puścić we wnętrzu radio?

Według najnowszej mody, to pewnie w studio'u i na podwórko'u.

Dnia Sat, 03 Nov 2012 00:34:37 +0100, Filip napisał(a):

W dniu 2012-11-02 17:59, Marcin N pisze:

Dziś w radio usłyszałem:

Ale w studio to mówić, czy nad podwórko i puścić we wnętrzu radio?

latem na plaży jest wiele <i tu wstaw w odpowiedniej formie radio>
...radio...odbiorników :)
WOJO

Adam Płaszczyca wrote:

Swoją drogą:
latem na plaży jest wiele <i tu wstaw w odpowiedniej formie radio>

W dniu 2012-11-03 12:03, Adam Płaszczyca pisze:

Dnia Sat, 03 Nov 2012 00:34:37 +0100, Filip napisał(a):

W dniu 2012-11-02 17:59, Marcin N pisze:

Dziś w radio usłyszałem:

Ale w studio to mówić, czy nad podwórko i puścić we wnętrzu radio?

Naucz się odmian i pisz po polsku.

Swoją drogą:
latem na plaży jest wiele <i tu wstaw w odpowiedniej formie radio>

W dniu 2012-11-03 16:55, Filip pisze:

W dniu 2012-11-03 12:03, Adam Płaszczyca pisze:

Dnia Sat, 03 Nov 2012 00:34:37 +0100, Filip napisał(a):

W dniu 2012-11-02 17:59, Marcin N pisze:

Dziś w radio usłyszałem:

Ale w studio to mówić, czy nad podwórko i puścić we wnętrzu radio?

Naucz się odmian i pisz po polsku.

Do imbecylów piszę po polskiemu.

Dnia Sat, 03 Nov 2012 16:55:41 +0100, Filip napisał(a):

Naucz się odmian i pisz po polsku.

Do imbecylów piszę po polskiemu.

Swoją drogą:
latem na plaży jest wiele <i tu wstaw w odpowiedniej formie radio>

Poprawna forma: Latem na plaży jest wiele radiów.

W dniu 2012-11-04 23:31, Adam Płaszczyca pisze:

Naucz się odmian i pisz po polsku.

Do imbecylów piszę po polskiemu.

Nie interesuje mnie jak piszesz do siebie i członków swojej rodziny.

Swoją drogą:
latem na plaży jest wiele <i tu wstaw w odpowiedniej formie radio>

Poprawna forma: Latem na plaży jest wiele radiów.

-yj :P

Dnia Sat, 10 Nov 2012 21:33:59 +0100, Filip napisał(a):

Naucz się odmian i pisz po polsku.

Do imbecylów piszę po polskiemu.

Nie interesuje mnie jak piszesz do siebie i członków swojej rodziny.

Nie piszę do siebie ani do członków swojej rodziny. Piszę do Ciebie, tak
brzydko nazywasz swoją rodzinę?

Ja swojej rodziny imbecylami nie nazywam.

Co yj? Odmieniać nie umiesz? Ja wiem, w szkole jeszcze nie było odmian
słowa radio. I nie nauczyłeś się, że odmienia się na radiów. Ale
człowiek się uczy całe życie.

W dniu 2012-11-10 22:31, Adam Płaszczyca pisze:

Dnia Sat, 10 Nov 2012 21:33:59 +0100, Filip napisał(a):

Naucz się odmian i pisz po polsku.

Do imbecylów piszę po polskiemu.

Nie interesuje mnie jak piszesz do siebie i członków swojej rodziny.

Nie piszę do siebie ani do członków swojej rodziny. Piszę do Ciebie, tak
brzydko nazywasz swoją rodzinę?

Jak brzydko, zacytuj, proszę :D

Ja swojej rodziny imbecylami nie nazywam.

Ależ owszem, nazwałeś - napisałeś tez, że piszesz do nich po polskawemu,
widać język polski dla nich za trudny.

Co yj? Odmieniać nie umiesz? Ja wiem, w szkole jeszcze nie było odmian
słowa radio. I nie nauczyłeś się, że odmienia się na radiów. Ale
człowiek się uczy całe życie.

Ano uczy się - na przykład używać słownika. Kiedyś poznasz znaczenie tego
trudnego słowa.

Dnia Sun, 11 Nov 2012 00:02:33 +0100, Filip napisał(a):

Nie piszę do siebie ani do członków swojej rodziny. Piszę do Ciebie, tak
brzydko nazywasz swoją rodzinę?

Jak brzydko, zacytuj, proszę :D

Ależ owszem, nazwałeś - napisałeś tez, że piszesz do nich po polskawemu,
widać język polski dla nich za trudny.

Gdzie, zacytuj, jak napisałem :D

Do imbecylów piszę po polskiemu.

A oprócz tego, coś zasadnego potrafisz napisać, czy jak zwykle
wymądrzasz się i racji przyznać nie potrafisz? Nic się nie zmieniłeś.

W dniu 2012-11-11 18:42, Adam Płaszczyca pisze:

Dnia Sun, 11 Nov 2012 00:02:33 +0100, Filip napisał(a):

Nie piszę do siebie ani do członków swojej rodziny. Piszę do Ciebie, tak
brzydko nazywasz swoją rodzinę?

Jak brzydko, zacytuj, proszę :D

No zacytuj, brakło rozumku, Filipku?

Ależ owszem, nazwałeś - napisałeś tez, że piszesz do nich po polskawemu,
widać język polski dla nich za trudny.

Gdzie, zacytuj, jak napisałem :D

Do imbecylów piszę po polskiemu.

A oprócz tego, coś zasadnego potrafisz napisać, czy jak zwykle
wymądrzasz się i racji przyznać nie potrafisz? Nic się nie zmieniłeś.

Racja, nie potrafię przyznać racji debilowi, który jej nie ma, choćby
bardzo głośno wołał, że ją posiada :D

Dnia Sun, 11 Nov 2012 23:57:09 +0100, Filip napisał(a):

Racja, nie potrafię przyznać racji debilowi, który jej nie ma, choćby
bardzo głośno wołał, że ją posiada :D

Ależ Ty jesteś głupi.

Dnia Fri, 02 Nov 2012 17:59:05 +0100, Marcin N napisał(a):

Dziś w radio usłyszałem:

150 zł za samochód,
100 za motocykl,
80 za motorower.