Grupy dyskusyjne   »   Nowe używane opony piszczą

Nowe używane opony piszczą



1 Data: Maj 31 2008 16:18:40
Temat: Nowe używane opony piszczą
Autor: kffiatek 


Założyłem nowe używane (;P) opony i piszczą przy ruszaniu, hamowaniu i na zakręcie jakoś chyba za bardzo. Zbieżność ustawiałem w ubiegłym roku i była idealna. Czy to może oznaczać jakiś problem z oponami, czy to raczej zbieżność, lub może tak ma być, bo mają się jeszcze dotrzeć (przejechałem na nich 10km)? Opony Goodyear i Uniroyal.
Jeśli chodzi o parametry jezdne to w porównaniu do starych są bardzo dobre. Wyglądały też nieźle, mają duży bieżnik, wyważyły się i na oko były proste (wiadomo, nie da się tego na 100% ocenić). Na tamtych ślizgałem się nawet na suchym, więc może za mało wymagający jestem teraz. No i stare może dlatego nie piszczały, że w ogóle nie miały przyczepności.

Poradźcie coś, bo wulkanizator dał mi 2tyg. na zgłaszanie problemów, a ja nie wiem czy jechać z tym do niego.

Pozdrawiam
--
Kffiatek



2 Data: Maj 31 2008 16:30:33
Temat: Re: Nowe używane opony piszczą
Autor: KsZZysiek 

Poradźcie coś, bo wulkanizator dał mi 2tyg. na zgłaszanie problemów, a
ja nie wiem czy jechać z tym do niego.

Jestes na 100% pewien ze te opony nie były regenerowane ? Piszczą
zazwyczaj regenerowane i to tylko wtedy jak są zrobione "tanią
technologią".

--
Krzysiek, Krakow, http://kp.oz.pl/

3 Data: Maj 31 2008 16:39:37
Temat: Re: Nowe używane opony piszczą
Autor: JKK 


Użytkownik "KsZZysiek"  napisał w wiadomości

Piszczą
zazwyczaj regenerowane i to tylko wtedy jak są zrobione "tanią
technologią".

Piszczą jak się kończą.
Nawet jak bieżnik jest jeszcze niby OK.
Jaka data produkcji ?

Pzdr

JKK

4 Data: Maj 31 2008 17:10:12
Temat: Re: Nowe używane opony piszczą
Autor: kffiatek 

JKK pisze:

Użytkownik "KsZZysiek"  napisał w wiadomości
Piszczą
zazwyczaj regenerowane i to tylko wtedy jak są zrobione "tanią
technologią".

Piszczą jak się kończą.
Nawet jak bieżnik jest jeszcze niby OK.
Jaka data produkcji ?

2001 i 2002. Chyba nie były regenerowane. Ale jak to sprawdzić? oznaczenia miały firmowe.

pozdrawiam
--
Kffiatek

5 Data: Maj 31 2008 18:19:05
Temat: Re: Nowe używane opony piszczą
Autor: JKK 


Użytkownik "kffiatek"  napisał w wiadomości

Piszczą jak się kończą.
Nawet jak bieżnik jest jeszcze niby OK.
Jaka data produkcji ?

2001 i 2002.

No to 7 i 6 lat.
Trochę dużo ...

Pzdr

JKK

6 Data: Maj 31 2008 18:27:59
Temat: Re: Nowe używane opony piszczą
Autor: kffiatek 

JKK pisze:

Użytkownik "kffiatek"  napisał w wiadomości
Piszczą jak się kończą.
Nawet jak bieżnik jest jeszcze niby OK.
Jaka data produkcji ?
2001 i 2002.

No to 7 i 6 lat.
Trochę dużo ...

Cóż. Miewałem w tym wieku, a nie piszczały (zaznaczam: opony oczywiście!;P). Z drugiej strony właśnie wyrzuciłem 2004 rok całe sparciałe, łyse, pęknięte i wybrzuszone. Ale to były marangoni.

Sprawdziłem bieżnik. Jest taki, jak na innych oponach tego samego modelu, więc raczej nie są bieżnikowane.
Chyba je jeszcze pomęczę w przyszłym tygodniu i zobaczę czy się nic nie zmieni.

pozdrawiam
--
Kffiatek

7 Data: Maj 31 2008 22:37:47
Temat: Re: Nowe używane opony piszczą
Autor: kml 


Użytkownik "kffiatek"  napisał w wiadomości

No to 7 i 6 lat.
Trochę dużo ...

Cóż. Miewałem w tym wieku, a nie piszczały (zaznaczam: opony oczywiście!;P). Z drugiej strony właśnie wyrzuciłem 2004 rok całe sparciałe, łyse, pęknięte i wybrzuszone. Ale to były marangoni.

Sprawdziłem bieżnik. Jest taki, jak na innych oponach tego samego modelu, więc raczej nie są bieżnikowane.
Chyba je jeszcze pomęczę w przyszłym tygodniu i zobaczę czy się nic nie zmieni.

I dlatego nie kupuje używek. Wole raz na dłuuuugi czas odżałować na nowe i nie mieć takich dziwnych sytuacji. Kiedyś ojciej znajomego tez miał takie opony co mu piszczały i było to śmieszne do momentu kiedy nie pizdnął w inny samochód bo sie nie dał rady zatrzymać.


--
pozdrawiam
kml

8 Data: Czerwiec 01 2008 00:43:28
Temat: Re: Nowe używane opony piszczą
Autor: Boombastic 

2001 i 2002. Chyba nie były regenerowane. Ale jak to sprawdzić? oznaczenia miały firmowe.

Wyrzucić starocie i kupic nowe opony. Chyba za nie nie płaciłeś, co?

9 Data: Maj 31 2008 17:13:39
Temat: Re: Nowe używane opony piszczą
Autor: Stefan Szczygielski 

kffiatek wrote:

Założyłem nowe używane (;P) opony i piszczą przy ruszaniu, hamowaniu i
na zakręcie jakoś chyba za bardzo.

A powietrza dosyć?

S.

10 Data: Maj 31 2008 18:29:17
Temat: Re: Nowe używane opony piszczą
Autor: kffiatek 

Stefan Szczygielski pisze:

kffiatek wrote:
Założyłem nowe używane (;P) opony i piszczą przy ruszaniu, hamowaniu i
na zakręcie jakoś chyba za bardzo.

A powietrza dosyć?

Napompował mi jakimś azotem, prosiłem 2.0, tak jak w instrukcji. Można to dopompować zwykłym powietrzem z dworu?

pozdrawiam
--
Kffiatek

11 Data: Maj 31 2008 18:59:51
Temat: Re: Nowe używane opony piszczą
Autor: KsZZysiek 

Napompował mi jakimś azotem, prosiłem 2.0, tak jak w instrukcji. Można
to dopompować zwykłym powietrzem z dworu?

Buhahahahaha ... a to dobre było :)

--
Krzysiek, Krakow, http://kp.oz.pl/

12 Data: Maj 31 2008 19:48:00
Temat: Re: Nowe używane opony piszczą
Autor: venioo 

kffiatek pisze:

Stefan Szczygielski pisze:
kffiatek wrote:
Założyłem nowe używane (;P) opony i piszczą przy ruszaniu, hamowaniu i
na zakręcie jakoś chyba za bardzo.

A powietrza dosyć?

Napompował mi jakimś azotem, prosiłem 2.0, tak jak w instrukcji. Można to dopompować zwykłym powietrzem z dworu?


Ja bym nie probowal, lepiej wezyk sobie w ... wsadzic i puscic pare wiatrow azotowych ;PP

BUHAHAHAHA

--
venioo +Mondeo MkI +LPG +PMS
-> http://veni00.fotka.pl
  -> http://transport.xenot.pl

13 Data: Czerwiec 01 2008 15:56:25
Temat: Re: Nowe używane opony piszczą
Autor: GreGG 

venioo pisze:


Ja bym nie probowal, lepiej wezyk sobie w ... wsadzic i puscic pare wiatrow azotowych ;PP

Tak gwoli dokładności, wiatry są metanowe...

14 Data: Czerwiec 01 2008 15:59:01
Temat: Re: Nowe używane opony piszczą
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello GreGG,

Sunday, June 1, 2008, 3:56:25 PM, you wrote:

Ja bym nie probowal, lepiej wezyk sobie w ... wsadzic i puscic pare
wiatrow azotowych ;PP
Tak gwoli dokładności, wiatry są metanowe...

U kilkunastu procent populacji. Reszta raczej azot (z połkniętego
powietrza), dwutlenek węgla (z fermentacji) i merkaptany.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

15 Data: Maj 31 2008 22:35:31
Temat: Re: Nowe używane opony piszczą
Autor: Stefan Szczygielski 

kffiatek wrote:

A powietrza dosyć?
Napompował mi jakimś azotem, prosiłem 2.0, tak jak w instrukcji. Można
to dopompować zwykłym powietrzem z dworu?

Pewnie, że można. Podjedź na stację benzynową pod kompresor i dobij do
2.1-2.2 - oponom krzywda się nie stanie. A jak okaże się, że jest
znacząco mniej niż 2, bo Ci na azocie oszczędzono to dobij do tych 2 ;)
Jak nie pomoże zawsze możesz spuścić.

S.

16 Data: Czerwiec 01 2008 05:02:56
Temat: Re: Nowe używane opony piszczą
Autor: wo 


Użytkownik "kffiatek"  napisał w wiadomości


Założyłem nowe używane (;P) opony i piszczą przy ruszaniu, hamowaniu i

a nie zimówki przypadkiem?

17 Data: Czerwiec 01 2008 10:58:31
Temat: Re: Nowe używane opony piszczą
Autor: zkruk [Lodz] 

kffiatek wrote:

to nowe czy używane?

jak używane to po prostu kupiłeś gówienko i tyle w temacie


albo wymień amortyzatory :>

--
pozdrawiam
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi

18 Data: Czerwiec 01 2008 14:31:12
Temat: Re: Nowe używane opony piszczą
Autor: kffiatek 

zkruk [Lodz] pisze:

kffiatek wrote:

to nowe czy używane?

jak używane to po prostu kupiłeś gówienko i tyle w temacie

No to dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Fachowa interpretacja piszczenia moich opon jak powyżej, straszenie wujkiem co się rozjebał, bo na używanych oponach jeździł, sugerowanie napierdzenia do środka to generalnie odpowiedzi jakich się w sumie nie spodziewałem, ale jak widać grupa ma coraz szersze grono użytkowników i choć może ucierpi na tym profesjonalizm, to jednak szersze spojrzenie na każdy problem jakoś to zrekompensuje.
Rozumiem, że dla Was wszystkich kupić nowe opony to jak pierdnąć, ale ja zakupiłem sobie takie opony, żeby nie przekroczyły wartości całego samochodu i uważam, że używane opony dobrej marki są lepszym wyborem niż nowe chińskie. Na całą masę używanych opon na jakich miałem okazję jeździć, nigdy nie było poważnych problemów.

Spróbuję jeszcze sprawdzić ciśnienie w nich i dam znać jak ostatecznie rozwiązałem problem. Choć po tym wątku zastanawiam się czy ktoś jeszcze na tej grupie zniża się jak kloszard ostatni do kupowania używek.

pozdrawiam

--
Kffiatek

19 Data: Czerwiec 01 2008 15:05:03
Temat: Re: Nowe używane opony piszczą
Autor: Boombastic 

Rozumiem, że dla Was wszystkich kupić nowe opony to jak pierdnąć, ale ja zakupiłem sobie takie opony, żeby nie przekroczyły wartości całego samochodu i uważam, że używane opony dobrej marki są lepszym wyborem niż nowe chińskie. Na całą masę używanych opon na jakich miałem okazję jeździć, nigdy nie było poważnych problemów.

Nie, no jasne, że my wkładamy równiez używane tarcze hamulcowe, używane klocki, używane opony, używane amortyzatory. Tylko dureń kupowałby te elementy nowe. Opona 6-7 letnia przeciez dalej jest okrągła. A że jest juz twarda?Przecież to jest bez znaczenia, więc po co przepłacać, nie?
A może po prostu cię nie stać na samochód?

20 Data: Czerwiec 01 2008 16:45:57
Temat: Re: Nowe używane opony piszczą
Autor: Stefan Szczygielski 

Boombastic wrote:

Opona 6-7 letnia przeciez dalej jest okrągła. A że jest
juz twarda?Przecież to jest bez znaczenia, więc po co przepłacać, nie?
A może po prostu cię nie stać na samochód?

A może człowiek nie potrzebuje samochodu do jeżdżenia 180km/h po
Polskich Trasach Szybkiego Ruchu (tm) i wychodzenia z w/w prędkością z
zakrętów, a jedynie do przemieszczania się raz na tydzień pod las i
ciepnięcia pojazdu celem udania się na polowanie? Albo do stania w
korkach we Wrocławiu - 6-7 letnia opona jeśli się nie rozpada sobie
spokojnie poradzi. Po co wówczas przepłacać?

S.

21 Data: Czerwiec 01 2008 17:30:56
Temat: Re: Nowe używane opony piszczą
Autor: Boombastic 

A może człowiek nie potrzebuje samochodu do jeżdżenia 180km/h po
Polskich Trasach Szybkiego Ruchu (tm) i wychodzenia z w/w prędkością z
zakrętów, a jedynie do przemieszczania się raz na tydzień pod las i
ciepnięcia pojazdu celem udania się na polowanie? Albo do stania w
korkach we Wrocławiu - 6-7 letnia opona jeśli się nie rozpada sobie
spokojnie poradzi. Po co wówczas przepłacać?

No jasne, przecież debil producent wsadził takie a nie inne opony do auta. Ciekawe po co, skoro można jeździc wolniej. Aaa, a może dlatego, że po prostu muszą utrzymać auto na drodze w kazdych warunkach, równiez podczas hamowania?
A paski rozrządu też po 6-7 latach z reguły wyglądaja idelanie. To po co wymieniać?

22 Data: Czerwiec 01 2008 20:40:48
Temat: Re: Nowe używane opony piszczą
Autor: zkruk [Lodz] 

Stefan Szczygielski wrote:

A może człowiek nie potrzebuje samochodu do jeżdżenia 180km/h po
Polskich Trasach Szybkiego Ruchu (tm) i wychodzenia z w/w prędkością z
zakrętów, a jedynie do przemieszczania się raz na tydzień pod las i
ciepnięcia pojazdu celem udania się na polowanie? Albo do stania w
korkach we Wrocławiu - 6-7 letnia opona jeśli się nie rozpada sobie
spokojnie poradzi. Po co wówczas przepłacać?

do momentu gdy nie przejedzie Twojego dziecka na pasach w czasie deszczu -
bo nie bedzie w stanie zatrzymać się z 50km/h, z powodu rozwalonych
amortyzatorów, zużytych hamulcy, kiepskich opon itp itp itp
wtedy zaczniesz inaczej gadać i nagle odebrałbyś większości dowody
rejestracyjne wraz z prawem jazdy...


też ostatnio zacząłem dostrzegać to, że każdy ma samochód - ale chyba nie
każdego stać na ten samochód...

--
pozdrawiam
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi

23 Data: Czerwiec 01 2008 22:12:13
Temat: Re: Nowe używane opony piszczą
Autor: Mroziu 

zkruk [Lodz] wrote:

też ostatnio zacząłem dostrzegać to, że każdy ma samochód - ale chyba nie każdego stać na ten samochód...

Smutne, ale prawdziwe.

--
Pozdrawiam
Mroziu

24 Data: Czerwiec 01 2008 22:19:32
Temat: Re: Nowe używane opony piszczą
Autor: JKK 


Użytkownik "Mroziu"  napisał w wiadomości

zkruk [Lodz] wrote:

też ostatnio zacząłem dostrzegać to, że każdy ma samochód - ale chyba nie
każdego stać na ten samochód...

Smutne, ale prawdziwe.

Plus coponiektórzy wolą wydać kasę na "tjunink",
niż na normalne części eksploatacyjne ...

Pzdr

JKK

25 Data: Czerwiec 02 2008 01:28:36
Temat: Re: Nowe używane opony piszczą
Autor: Stefan Szczygielski 

zkruk [Lodz] wrote:

6-7 letnia opona jeśli się nie rozpada sobie
spokojnie poradzi. Po co wówczas przepłacać?
do momentu gdy nie przejedzie Twojego dziecka na pasach w czasie deszczu -
bo nie bedzie w stanie zatrzymać się z 50km/h, z powodu rozwalonych
amortyzatorów, zużytych hamulcy, kiepskich opon itp itp itp

Dyskutowaliśmy o jeżdżeniu na starych ale nie zużytych oponach. Jazda
rozpadającym się złomem to zupełnie inna historia...

wtedy zaczniesz inaczej gadać i nagle odebrałbyś większości dowody
rejestracyjne wraz z prawem jazdy...

Obawiam się, że więcej dzieci by uratowało odebranie prawa jazdy
niektórym chojrakom jeżdżącym zwykle dobrymi samochodami na dobrych
oponach :/ Ale oczywiście masz rację.

też ostatnio zacząłem dostrzegać to, że każdy ma samochód - ale chyba nie
każdego stać na ten samochód...

Poza niektórymi już rzeczywiście drastycznymi przypadkami nie jest to aż
tak zadziwiające, jak silna potrzeba podjechania samochodem co niedzielę
150 metrów pod kościół...

S.

26 Data: Czerwiec 02 2008 08:33:55
Temat: Re: Nowe używane opony piszczą
Autor: kffiatek 

zkruk [Lodz] pisze:

Stefan Szczygielski wrote:
A może człowiek nie potrzebuje samochodu do jeżdżenia 180km/h po
Polskich Trasach Szybkiego Ruchu (tm) i wychodzenia z w/w prędkością z
zakrętów, a jedynie do przemieszczania się raz na tydzień pod las i
ciepnięcia pojazdu celem udania się na polowanie? Albo do stania w
korkach we Wrocławiu - 6-7 letnia opona jeśli się nie rozpada sobie
spokojnie poradzi. Po co wówczas przepłacać?

do momentu gdy nie przejedzie Twojego dziecka na pasach w czasie deszczu - bo nie bedzie w stanie zatrzymać się z 50km/h, z powodu rozwalonych amortyzatorów, zużytych hamulcy, kiepskich opon itp itp itp
wtedy zaczniesz inaczej gadać i nagle odebrałbyś większości dowody rejestracyjne wraz z prawem jazdy...

Nie raz już sprawdziłem, że mam w podobnej cenie lepsze używane markowe opony niż nówki nieśmigane Dębice, GoodRide'y, czy Marangoni (te sprawdziłem dokładnie), które też miałem okazję chwilami eksploatować.
Poza tym niepotrzebnie się nakręcasz, jeszcze powiedz, że całą wycieczkę dzieci rozjadę, to na pewno wszyscy tutaj zbudują stos, żeby mnie spalić razem z tymi używanymi oponami.

też ostatnio zacząłem dostrzegać to, że każdy ma samochód - ale chyba nie każdego stać na ten samochód...

To, że niektórych zawsze oszukają jak kupują coś używanego, nie znaczy, że wszyscy mają tak samo. Nie będę jeździł na oponach, które wzbudzają moje wątpliwości, czy to używanych, czy nowych (jak te, które zdjąłem z kół, bo choć były nowe, to bałem na nich jeździć, popękały, zdarły się nierówno i w ogóle nie trzymały się drogi).

Ale rozumiem, że Twoja jest tylko racja i tylko Ty masz rację, zbawco świata jeżdżący na nowych oponach, który zatrzymuje się w miejscu w każdej sytuacji. BTW ciekawe przez ile km Twoim zdaniem są nowe. Proponuję nie kontynuować tego wątku za długo, bo nic nie wnosi do dyskusji. Rzeczywiście nie kupie sobie opon po 300zł sztuka, nie kupię też po 100 chińskich. Wybrałem inną możliwość. Jeśli uznam ostatecznie, że coś z nimi jest nie tak i mimo ułożenia i korekty ciśnienia, będą zachowywały się nieprawidłowo, z całą pewnością wrócą do gumiarza.

pozdrawiam
--
Kffiatek

27 Data: Czerwiec 02 2008 17:50:24
Temat: Re: Nowe używane opony piszczą
Autor: Mroziu 

kffiatek wrote:

zkruk [Lodz] pisze:
Stefan Szczygielski wrote:

Ale rozumiem, że Twoja jest tylko racja i tylko Ty masz rację, zbawco świata jeżdżący na nowych oponach, który zatrzymuje się w miejscu w każdej sytuacji. BTW ciekawe przez ile km Twoim zdaniem są nowe. Proponuję nie kontynuować tego wątku za długo, bo nic nie wnosi do dyskusji. Rzeczywiście nie kupie sobie opon po 300zł sztuka, nie kupię też po 100 chińskich. Wybrałem inną możliwość. Jeśli uznam ostatecznie, że coś z nimi jest nie tak i mimo ułożenia i korekty ciśnienia, będą zachowywały się nieprawidłowo, z całą pewnością wrócą do gumiarza.

A ja nie rozumiem, też czemu się ekscytujesz. Kupiłeś opony 7 letnie. To dość dużo jeżeli chodzi o opony - naprawdę. Zdarzało się, że ja także jeździłem na oponach używanych, ale kupowałem je jak miały 2lata a nie 7. Sam mam teraz używane Micheliny do sprzedania bo zostały mi po starym samochodzie, ale one mają 4 lata, czyli 2 sezony można jeszcze pojeździć.

Sorry, ale niestety sporo osób ma rację nie pochwalając zakupu 7 letnich używanych opon z którymi sam masz problem bo Ci piszczą. I chyba jednak lepiej udaj się do gumiarza i wymień na coś z rocznika 04 albo 05.

--
Pozdrawiam
Mroziu

28 Data: Czerwiec 02 2008 17:55:45
Temat: Re: Nowe używane opony piszczą
Autor: Boombastic 

A ja nie rozumiem, też czemu się ekscytujesz. Kupiłeś opony 7 letnie. To dość dużo jeżeli chodzi o opony - naprawdę. Zdarzało się, że ja także jeździłem na oponach używanych, ale kupowałem je jak miały 2lata a nie 7. Sam mam teraz używane Micheliny do sprzedania bo zostały mi po starym samochodzie, ale one mają 4 lata, czyli 2 sezony można jeszcze pojeździć.

W przypadku motocykli zaleca się wymianę opon co 3 lata. Miałem jeszcze oryginalną opone z 2003 r. i właśnie w piatek wymieniłem na nową. Stara już była popękana w wielu miejscach, widac było mocne zmęczenie + możliwe rozwarstwienie wewnętrzne, bo nie prowadziła się dobrze. Ale w moto przednia opona jest narażona na duże siły, więc nie dziwne, że skracają czas jej życia.

29 Data: Czerwiec 02 2008 18:24:26
Temat: Re: Nowe używane opony piszczą
Autor: Mroziu 

Boombastic wrote:

W przypadku motocykli zaleca się wymianę opon co 3 lata. Miałem jeszcze oryginalną opone z 2003 r. i właśnie w piatek wymieniłem na nową. Stara już była popękana w wielu miejscach, widac było mocne zmęczenie + możliwe rozwarstwienie wewnętrzne, bo nie prowadziła się dobrze. Ale w moto przednia opona jest narażona na duże siły, więc nie dziwne, że skracają czas jej życia.

Dokładnie z tego samego powodu zaleca się wymianę paska rozrządu mimo nie przejechanego limitu kilometrów po kilku latach (w Fiacie było to chyba 5). Elementy gumowe tak po prostu mają i tyle.

A co do opon to chyba zalecenie jest max 5-6 sezonów (no chyba, że opona nie nosi śladów wyraźnego zużycia - ale niektórych rzeczy po prostu się nie zobaczy i tyle).

--
Pozdrawiam
Mroziu

30 Data: Czerwiec 01 2008 19:41:16
Temat: Re: Nowe używane opony piszczą
Autor: venioo 

Po prostu juz nie mozemy ze smiechu z tych bajek o azocie :) Jakbys troszke chociaz uzyl wyszukiwarki to szybko bys doszedl do watkow o pompowaniu azotem. I nie chodzi tu o to, ze kazdy tutaj jest burzujem co jezdzi nowym Maybachem i nie zniza sie do poziomu czesci uzywanych, ale czasami ruszenie glowa i poszukanie zanim sie palnie jakas glupote nie boli...

Stad nie dziw sie, ze czytajac po raz setny smieszne pytania o pompowanie azotem nasze odpowiedzi sa takie a nie inne.

Pozdrawiam.

--
venioo +Mondeo MkI +LPG +PMS
-> http://veni00.fotka.pl
  -> http://transport.xenot.pl

31 Data: Czerwiec 02 2008 15:58:12
Temat: Re: Nowe używane opony piszczą
Autor: erm 

kffiatek pisze:


Założyłem nowe używane (;P) opony i piszczą przy ruszaniu, hamowaniu i na zakręcie jakoś chyba za bardzo.

ja tez kupilem dobre uzywane. nie byly opisane, ktora jezdzila na jakim
kole do tej pory, wiec gumiarz ostrzegl, ze przez kilka kilometrow
moga troche piszczec przy ostrych skretach albo przy ruszaniu.
i tak tez bylo, jakies 20 km troche popiskiwaly i przestaly.

32 Data: Czerwiec 05 2008 11:18:18
Temat: Re: Nowe używane opony piszczš
Autor:

pompujac powietrzem takze pompujemy azotem 78%

http://pl.wikipedia.org/wiki/Powietrze

a co do opon, to wlasnie musze dzis/jutro jakies kupic. Auto ostalo
sie w spadku po tesciu - seat cordoba. Obecnie zalozone to Dayton
(zimowe). Chce kupic sredniej klasy opony. Nie jezdze wiecej niz
120-140 km/h - cena (po rabatach) < 200 zl

Mozecie cos doradzic?

--
ThinkXtra

33 Data: Czerwiec 06 2008 00:24:32
Temat: Re: Nowe używane opony piszczš
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co  napisał:

pompujac powietrzem takze pompujemy azotem 78%

http://pl.wikipedia.org/wiki/Powietrze

a co do opon, to wlasnie musze dzis/jutro jakies kupic. Auto ostalo
sie w spadku po tesciu - seat cordoba. Obecnie zalozone to Dayton
(zimowe). Chce kupic sredniej klasy opony. Nie jezdze wiecej niz
120-140 km/h - cena (po rabatach) < 200 zl

Mozecie cos doradzic?

Podaj rozmiar...

Krzysiek Kiełczewski

Nowe używane opony piszczą



Grupy dyskusyjne