Właśnie wróciłem z krótkiego test-drive'u prawie topową wersją najnowszego
Passata.
No cóż, nie jestem fanem niemieckiej myśli technicznej, ale przejazd wersją
170-konnego turbo diesela może przyprawić o mały zastrzyk adrenaliny.

Niedługo pojeżdżę tym autem nieco dłużej - wtedy bardziej szczegółowe uwagi.
Na obecną chwilę kilka ogólników:

- brak klasycznego ręcznego (nie komentuję, czy to dobre rozwiązanie, czy
złe - po prostu tak jest, należy się z tym pogodzić), nie można się
poślizgać - uuuuuuuuuu!!!! ;)))
- wygodne fotele, choć już trzymanie boczne do najmocniejszych walorów auta
nie należy, IMO Niemcy postawili na komfort kosztem rajdowych zapędów,
duuuużo miejsca na głowę zarówno z przodu jak i z tyłu,
- widoczny ekran nawigacji z intuicyjnym interfejsem - komendy głosowe po
angielsku lub niemiecku,
- komputer pokładowy w opcji niemieckojęzycznej - serwis ma to
przeprogramować przy najbliższej okazji (jakby nie mogli tego robić
difultowo),
- fajny bajer ze skrętnym podświetlaniem pobocza, o wydajnośc lamp nie
wypowiem się - jechałem w trakcie dnia,
- ogrooomny, ładnie uformowany bagażnik - myślę, że ok. 550 litrów, przy
zastosowaniu zestawu naprawczego, dochodzi ok. 100-120 litrów,
- boczne kurtynki to standard w tej klasie, ale automatycznie wysuwana z
tylnego podszybia siateczka przeciwsłoneczna niekoniecznie - praktyczne np.
podczas porannej lub wieczornej jazdy,
- trochę przekomibinowana stacyjka - nie wiem, czy w innych wersjach Passków
też potrzeba tyle zachodu, aby odpalić autko, ale troszkę mnie zirytowało
takie rozwiązanie,
- bagażnik otwierany (na full, a nie tylko zwalniany mechanizm zamka) z
pilota - dla kobiet jak znalazł ;),
- bardzo dobra widoczność, choć jak to z nowoczesnymi sedanami, o wysokim
tyłku bywa, trudno wyczuć tylne punkty skrajne.

I teraz najważniejsze:
- auto stosunkowo miękkie, można odnieść wrażenie, że się płynie,
- znakomite wycieszenie, ale to akurat norma przy niemal zerowym przebiegu,
- silnik ciągnie już od 1500 rpm, i to ciagnie aż miło do 4000 rpm, potem
drastyczny spadek mocy,
- skrzynia biegów imo troszkę za króka, ale może taki urok nowoczesnych
dieseli,
- hamulce - no a jakie mają być ;)) Hamowałem 150-0, i stanąłem prawie w
miejscu...

Choć Passaty raczej nigdy nie wzbudzały u mnie zbytnich zachwytów, tak ta
wersja - w dużej mierze za sprawą mocnego silnika i ciekawego wyposażenia -
zasługuje na delikatny ukłon w stronę projektantów, inżynierów i ekonomistów
fałwe.

Z netu trochę danych:

Pojemność, l/cm3 2,0 / 1968
Średnica cylindra/skok tłoka, mm 81 / 95,5
Moc max., kW (KM) przy obr./min. 125 (170) / 4200
Stopień sprężania 18,5
Max. moment obr., Nm przy obr./min. 350 / 1750 - 2500
Norma emisji spalin EURO 4
Skrzynia biegów, seryjnie 6-biegowa, manualna
Alternator, A 180
Akumulator/pojemność A(Ah) 330 (61)
Osiągi
Prędkość maksymalna, km/h 223
Przyspieszenie (sek.), 0-80/0-100 km/h 6,2 / 8,6
Zużycie paliwa
Zużycie paliwa w l/100 km cykl miejski 7,9
Zużycie paliwa w l/100 km poza miastem 5,2
Zużycie paliwa w l/100 km średnio 6,1
średni poziom emisji CO2, g/km 160
Waga
Masa własna pojazdu, kg 1457
Dopuszczalna masa całkowita, kg 2060
Ładowność, kg 603
Dopuszczalny nacisk na oś przednią/tylną, kg 1100 / 1010
Dopuszczalna masa holowanej przyczepy, kg
z hamulcem, przy wzniesieniu 12% / 8% 1800 / 2000
bez hamulca 750
Dopuszczalne obciążenie haka/dachu, kg 85 / 100

--
Pozdrawiam,
Piotr

Akcent  napisał:

- brak klasycznego ręcznego (nie komentuję, czy to dobre rozwiązanie,
czy złe - po prostu tak jest, należy się z tym pogodzić), nie można
się poślizgać - uuuuuuuuuu!!!! ;)))

Jeździłem wersją 1.9tdi 105KM w której również ten ręczny nie przypadł mi do gustu. Teoretycznie przy włączonym ręcznym możemy normalnie ruszyć bo ręczny powinien automatycznie zwolnić gdy napęd zostanie przekazany na koła. W praktyce na 5 prób 2 razy się zwolnił. Wtedy trzeba wcisnąć sprzęgło i hamulec nożny, ręczny puszcza a my stoimy na hamulcu nożnym. Tylko że wtedy hamulec ręczny przestaje działać jak hamulec ręczny bo musisz ruszyć z nożnego :) To się powinno nazywać hamulec parkingowy.

- trochę przekomibinowana stacyjka - nie wiem, czy w innych wersjach
Passków też potrzeba tyle zachodu, aby odpalić autko, ale troszkę
mnie zirytowało takie rozwiązanie,

Potwierdzam. Upierdliwe a jak się spieszysz i przyciśniesz za mocno to zamiast włączyć rozrusznik wyciągniesz kluczyk który wyskoczy. Ani nie jest to odpalanie z przycisku ani normalna stacyjka z przekręceniem klucza, zbędne udziwnienie.

- znakomite wycieszenie, ale to akurat norma przy niemal zerowym
przebiegu,

Może w wersji 2.0tdi 170KM dali jakieś lepsze wyciszenia bo w podstawowym dieslu bardzo wyraźnie słychać klekotanie. Na zewnątrz to już całkowicie traktorowe dźwięki. A odgłos głośnego Ursusa pasuje do wizerunku Passata (szczególnie czarnego i z ksenonami) mniej więcej jak świni siodło.

--
Pozdrawiam
Grzechu
-=VW Golf II 1.8GT LPG=- http://forum.vwgolf.pl

już całkowicie traktorowe dźwięki. A odgłos głośnego Ursusa pasuje do wizerunku Passata (szczególnie czarnego i z ksenonami) mniej więcej jak świni siodło.

tez tak mysle... ostatnio mialem okazje przyjrzec sie z bliska Audi A8 4.0 TDI, autko piękne do momentu odpalenia silnika... co by tam nie gadal to dalej traktor i tyle, nie licuje to z limuzyna ani troche ;-)

pozdrawiam Blyskacz
--
Volvo 850 2.5 170KM 96' LPG :-)

Blyskacz napisał(a):

tez tak mysle... ostatnio mialem okazje przyjrzec sie z bliska Audi A8 4.0 TDI, autko piękne do momentu odpalenia silnika... co by tam nie gadal to dalej traktor i tyle, nie licuje to z limuzyna ani troche ;-)

-
nie sluchaj, tylko sie przejedz... rakieta ;D

P

nie sluchaj, tylko sie przejedz... rakieta ;D

no jedzie jakos, co nie zmienia faktu, ze jak sie podjezdza gdzies to smiesznie to wyglada... poprostu ten dziwiek nie pasuje do tego auta i tyle... dzwiek benzynowej jednostki jest o wiele milszy dla ucha ;-)

pozdrawiam Blyskacz

--
Volvo 850 2.5 170KM 96' LPG :-)

nie sluchaj, tylko sie przejedz... rakieta ;D

no jedzie jakos, co nie zmienia faktu, ze jak sie podjezdza
gdzies to smiesznie to wyglada... poprostu ten dziwiek nie
pasuje do tego auta i tyle... dzwiek benzynowej jednostki jest o
wiele milszy dla ucha ;-)

Ja siedzisz w srodku to slabo slychac zew. dzwiek silnika, wtedy jest
Ci wszystko jedno - a do tego jeszcze chwila i spece od marketingu
wyprodukuja gadzet (dostepny za doplata oczywiscie) generujacy w
srodku auta rasowy pomruk benzynowej V8-ki - tak, zeby kierowca byl
usatysfakcjonowany.
;)

--
Pozdrawiam
Sebastian S.

Seba  napisał:

Ja siedzisz w srodku to slabo slychac zew. dzwiek silnika, wtedy jest
Ci wszystko jedno

Klekot słychać _bardzo_ wyraźnie w środku, szczególnie podczas powolnej jazdy na niskich obrotach. Ursus w obudowie imitującej limuzyne.


--
Pozdrawiam
Grzechu
-=VW Golf II 1.8GT LPG=- http://forum.vwgolf.pl

"Grzechu"  napisal w wiadomosci
 :

Ja siedzisz w srodku to slabo slychac zew. dzwiek silnika,
wtedy jest Ci wszystko jedno

Klekot slychac _bardzo_ wyraznie w srodku, szczególnie podczas
powolnej jazdy na niskich obrotach. Ursus w obudowie imitujacej
limuzyne.

Mowisz/piszesz o A8?

--
Pozdrawiam
Sebastian S.

Seba  napisał:

Mowisz/piszesz o A8?

Pisze o nowym Pasku z 1.9TDi.

--
Pozdrawiam
Grzechu
-=VW Golf II 1.8GT LPG=- http://forum.vwgolf.pl

"Grzechu"  napisal w wiadomosci
 :

Seba  napisa?:

Mowisz/piszesz o A8?

Pisze o nowym Pasku z 1.9TDi.

To zobacz do czego ja sie odnosilem.

--
Pozdrawiam
Sebastian S.

Blyskacz napisał(a):

no jedzie jakos, co nie zmienia faktu, ze jak sie podjezdza gdzies to smiesznie to wyglada... poprostu ten dziwiek nie pasuje do tego auta i tyle... dzwiek benzynowej jednostki jest o wiele milszy dla ucha ;-)

Byc moze nie jezdzilem jakimis mega zajebistymi furkami, ale A8 z tym wlasnie silnikiem, jezdzi bardzo zacnie ;) ma bardzo fajna charakterystyke momentu.. ;)
a dzwiek.. no coz.. diesla trzeba kochac ;)

P

Blyskacz napisał(a):

> nie sluchaj, tylko sie przejedz... rakieta ;D
no jedzie jakos, co nie zmienia faktu, ze jak sie podjezdza gdzies to
smiesznie to wyglada... poprostu ten dziwiek nie pasuje do tego auta i
tyle... dzwiek benzynowej jednostki jest o wiele milszy dla ucha ;-)

Wiesz nie kupuje się diesla po to żeby mieć spod maski bulgot
widlastej ósemki.
Klekot diesla trzeba lubić, albo trzeba polubić.
Jeździłem paroma nowymi i HDI i TDi  i TDCi i niestety w każdym
przypadku na moje ucho wiedziałem z jaką jednostką napędową mam
doczynienia :) i nawet jakby mnie wsadził w co innego zawsze będę
słyszał że pod maską napędza samochód dieselek.
Bardzo podoba mi się praca 5cylindrowych jednostek Diesla jakie były
kiedyś w Audi lub z VW 6 cylindrów jakie były w LT np: 35 ( no i w
pewnych osobowych Volvo ).

Pozdro !!

Może w wersji 2.0tdi 170KM dali jakieś lepsze wyciszenia bo w podstawowym
dieslu bardzo wyraźnie słychać klekotanie. Na zewnątrz to już całkowicie
traktorowe dźwięki. A odgłos głośnego Ursusa pasuje do wizerunku Passata
(szczególnie czarnego i z ksenonami) mniej więcej jak świni siodło.

Ponoc w wersji 2.0 170 KM sa  piezoelektryczne popowtryskiwacze ktore
powinny ciszej pracowac od stadardowwego TDI. Niewiem jak to sie na w tym
auce, moze kolega Akcent sie wypowie . Tak przy okacji jezdze skoda octavia
105k TDI i wcale mi to nieprzeszkadza, owszem klekocze ale tylko jak jest
silnik zimny lub jak stoje na swiatlach

Mariusz

Ponoc w wersji 2.0 170 KM sa  piezoelektryczne popowtryskiwacze ktore powinny ciszej pracowac od stadardowwego TDI. Niewiem jak to sie na w tym auce, moze kolega Akcent sie wypowie .

Od strony technicznej nie pomogę, ale "na ucho" nie ma różnicy pomiędzy dieselem a benzyną. A jestem/byłem uczulony na klekotanie spod znaku VW ;))

--
Pozdrawiam,
Piotr

Jeździłem wersją 1.9tdi 105KM w której również ten ręczny nie przypadł mi do gustu. Teoretycznie przy włączonym ręcznym możemy normalnie ruszyć bo ręczny powinien automatycznie zwolnić gdy napęd zostanie przekazany na koła. W praktyce na 5 prób 2 razy się zwolnił. Wtedy trzeba wcisnąć sprzęgło i hamulec nożny, ręczny puszcza a my stoimy na hamulcu nożnym. Tylko że wtedy hamulec ręczny przestaje działać jak hamulec ręczny bo musisz ruszyć z nożnego :) To się powinno nazywać hamulec parkingowy.

a miałeś zapięte pasy ? jest to warunkiem, żeby hamulec zwolnił się przy ruszaniu.

Potwierdzam. Upierdliwe a jak się spieszysz i przyciśniesz za mocno to zamiast włączyć rozrusznik wyciągniesz kluczyk który wyskoczy. Ani nie jest to odpalanie z przycisku ani normalna stacyjka z przekręceniem klucza, zbędne udziwnienie.

zbędne a jaka jest zabawa jak zgaśnie silnik na skrzyżowaniu i człowiek chce szybko ponownie odpalić :)

Maciek [eM]  napisał:

a miałeś zapięte pasy ? jest to warunkiem, żeby hamulec zwolnił się
przy ruszaniu.

Chyba nie miałem. Będe musiał posprawdzać jeszcze. Inna sprawa to kto na takie durne pomysły w VW wpada :-(

zbędne a jaka jest zabawa jak zgaśnie silnik na skrzyżowaniu i
człowiek chce szybko ponownie odpalić :)

W instrukcji przestrzegają aby w razie zgaśnięcia silnika odczekać 30s przed ponownym odpaleniem więc może ten kluczyk specjalnie tak zrobili żeby go za szybko nie odpalić ;)

--
Pozdrawiam
Grzechu
-=VW Golf II 1.8GT LPG=- http://forum.vwgolf.pl

Użytkownik Akcent napisał:

Dopuszczalne obciążenie haka/dachu, kg 85 / 100

hm.. na haku to chyba tylko tesciowa.. i to niezbyt rospasana ;)

Akcent napisał(a):

Zużycie paliwa
Zużycie paliwa w l/100 km cykl miejski 7,9
Zużycie paliwa w l/100 km poza miastem 5,2
Zużycie paliwa w l/100 km średnio 6,1

A możesz się do tego jakoś odnieść? Ponoć w praniu ten silnik potrafi już wypić...

--
Pozdrawiam, PepedB
PepedB (w) post (kropka) pl

> Zużycie paliwa w l/100 km cykl miejski 7,9
> Zużycie paliwa w l/100 km poza miastem 5,2
> Zużycie paliwa w l/100 km średnio 6,1

A możesz się do tego jakoś odnieść? Ponoć w praniu ten silnik potrafi
już wypić...

Za krótko jeździłem, ale spalanie chwilowe było daleko inne od
jednocydrowych wartości ;))
Niedługo będę jechał do Krakowa to przetestuję autko w praniu...

--
Pozdrawiam,
Piotr

Dopuszczalna masa całkowita, kg 2060
Ładowność, kg 603
Dopuszczalny nacisk na oś przednią/tylną, kg 1100 / 1010
Dopuszczalna masa holowanej przyczepy, kg

a cena ?

MAciej

a cena ?

powyżej 100 kPLN, ale niewiele.
W tym temacie VW, a raczej jej dilerzy sa b. elastyczni.

--
Pozdrawiam,
Piotr

Użytkownik "Akcent"  napisał w wiadomości

Właśnie wróciłem z krótkiego test-drive'u prawie topową wersją najnowszego
Passata.
No cóż, nie jestem fanem niemieckiej myśli technicznej, ale przejazd
wersją
170-konnego turbo diesela może przyprawić o mały zastrzyk adrenaliny.

[...]

Brzmi zachecajaco. Jezdzilem 2.0 140KM, ktory bardzo mnie rozczarowal.
Silnik glosny i narowisty (nie dosc, ze klekocze, to pod obciazeniem jeszcze
rzezi). Autobusu nie prowadzilem ale spodziewalbym sie podobnej pracy
zawieszenia / ukladu kierowniczego (zerowe wyczucie drogi).
Jedno, co faktycznie wyroznialo to auto na korzysc, to niesamowicie mocne
hamulce (duze wspomaganie? duze tarcze? jedno i drugie?).
Ogolnie wysiadlem bez zalu.

Pozdr. Filip
--
  > 0% <
ORANJE