Grupy dyskusyjne   »   O co chodzi z Kolumną Zygmunta?

O co chodzi z Kolumną Zygmunta?



1 Data: Lipiec 30 2009 13:56:52
Temat: O co chodzi z Kolumną Zygmunta?
Autor: Artur Zabroński 

Ja tak tylko chciałem się dowiedzieć o co chodzi z tą Kolumną
Zygmunta.

Do refleksji skłoniła mnie sytuacja z przed chwili. Musiałem sobie
wyskoczyć na chwilę do sklepu, no to jadę. Na placu Narutowicza na
światłach przede mnie na pasy wjeżdża jakiś gość na cebrze z zagiętą
blachą, z tylnej opony to już oplot wychodzi - no i fajnie, jedziemy
dalej, po drodze gdzieś go wyprzedzam i stoję na światłach na placu
Zawiszy. Podjeżdża obok, szturcha mnie w łokieć i mówi "co się nie
witasz?", trochę zakłopotany odpowiadam "a ty?", na chwilę zapada
cisza po czym leci pytanie z oczywistością w tonie "pod zygmunta
jedziesz?", zawstydzony i znów zakłopotany odpowiedziałem, że ja tak
tylko się przejechać...

Ktoś mi powie o co chodzi? To jakaś mekka motocyklistów jest?
--
Artur



2 Data: Lipiec 30 2009 23:01:48
Temat: Re: O co chodzi z Kolumną Zygmunta?
Autor: Esox 

Artur Zabroński wrote:

Ja tak tylko chciałem się dowiedzieć o co chodzi z tą Kolumną
Zygmunta.


Ktoś mi powie o co chodzi? To jakaś mekka motocyklistów jest?

Tak, jest to kultowe miejsce, jak tam jeszcze nie byłeś, oznacza, że nie
jesteś Prawdziwym Warszawskim Motocyklistą, pamiętaj, że jak pierwszy raz
tam podjedziesz, muissz się grzecznie ze wszystkimi przywitać i postawić im
conajmniej jedno piwo, oczywiście Królewskie. Należy też pamiętać o
odpowiednim odzieniu, ale tu liczę na kolegów, że wytłumaczą., a tak w ogóle
czym jeździsz, bo wiesz, możesz nie mieć sprzęta by pod kolumnę tfu Kolumnę
podjechać.... nie kazdy tam może...

Esox

3 Data: Lipiec 30 2009 14:24:17
Temat: Re: O co chodzi z Kolumną Zygmunta?
Autor: Artur Zabroński 

On 30 Lip, 23:01, "Esox"  wrote:


Tak, jest to kultowe miejsce, jak tam jeszcze nie byłeś, oznacza, że nie
jesteś Prawdziwym Warszawskim Motocyklistą, pamiętaj, że jak pierwszy raz
tam podjedziesz, muissz się grzecznie ze wszystkimi przywitać i postawić im
conajmniej jedno piwo, oczywiście Królewskie. Należy też pamiętać o
odpowiednim odzieniu, ale tu liczę na kolegów, że wytłumaczą., a tak w ogóle
czym jeździsz, bo wiesz, możesz nie mieć sprzęta by pod kolumnę tfu Kolumnę
podjechać.... nie kazdy tam może...

Texy mogą być czy tylko skóra jest honorowana? Litr dwieście w
plastiku da radę?

--
Artur

4 Data: Lipiec 31 2009 08:51:31
Temat: Re: O co chodzi z Kolumną Zygmunta?
Autor: KLOSZ 

Artur Zabroński pisze:

Texy mogą być czy tylko skóra jest honorowana? Litr dwieście w
plastiku da radę?


No od biedy jesli texy beda Alpinestars z jakas wielka gwiazda na widoku to moze byc, ale duzo lepiej wygladalby kombi skorzany z taka sama gwiazdka.
Ewentualnie, jako alternatywa moga byc jaskrawe spodenki Adidasa + bialy T-shirt i tejze samej firmy obuwie sportowe zalozone na joggingowe skarpetki typu "stopki".

Aaaaalbo, moze lepiej pojezdzic?

Zdrowko
KLOSZ

5 Data: Lipiec 31 2009 08:52:39
Temat: Re: O co chodzi z Kolumną Zygmunta?
Autor: Monster 

Artur Zabroński pisze:

Texy mogą być czy tylko skóra jest honorowana?
Tylko tegoroczne modele:-)
  Litr dwieście w
plastiku da radę?
pewnie tak,ale umyj na wszelki wypadek:-)

--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem

6 Data: Lipiec 31 2009 11:53:47
Temat: Re: O co chodzi z Kolumną Zygmunta?
Autor: marider 

Artur Zabroński pisze:

Ja tak tylko chciałem się dowiedzieć o co chodzi z tą Kolumną
Zygmunta.

Do refleksji skłoniła mnie sytuacja z przed chwili. Musiałem sobie
wyskoczyć na chwilę do sklepu, no to jadę. Na placu Narutowicza na
światłach przede mnie na pasy wjeżdża jakiś gość na cebrze z zagiętą
blachą, z tylnej opony to już oplot wychodzi - no i fajnie, jedziemy
dalej, po drodze gdzieś go wyprzedzam i stoję na światłach na placu
Zawiszy. Podjeżdża obok, szturcha mnie w łokieć i mówi "co się nie
witasz?", trochę zakłopotany odpowiadam "a ty?", na chwilę zapada
cisza po czym leci pytanie z oczywistością w tonie "pod zygmunta
jedziesz?", zawstydzony i znów zakłopotany odpowiedziałem, że ja tak
tylko się przejechać...

Dobre! :D

Ktoś mi powie o co chodzi? To jakaś mekka motocyklistów jest?

To zalezy czy chcesz pojezdzic czy powyrywac laski ;)

Pzdr
PS: czy Policja kiedykolwiek tam sprawdza kto z "motocyklistow" pod Kolumna ma choc prawo jazdy na kat.A czy tylko moto? ;]
--
marider
Wsciekla R1 + dodatki
http://tinyurl.com/yvjtdk

7 Data: Lipiec 31 2009 11:59:17
Temat: Re: O co chodzi z Kolumną Zygmunta?
Autor: Krzysztof Biały 

Ktoś mi powie o co chodzi? To jakaś mekka motocyklistów jest?

To zalezy czy chcesz pojezdzic czy powyrywac laski ;)

Czyli z moją 10 letnią XT ze śladami szlifu i w kurtce RetBike raczej zerowe
szanse na wyrwanie lachona? :)
Pozdrówka

Kris

8 Data: Lipiec 31 2009 12:11:46
Temat: Re: O co chodzi z Kolumną Zygmunta?
Autor: Tytus z Fabryki 

Siemka

*** "marider"
PS: czy Policja kiedykolwiek tam sprawdza kto z "motocyklistow" pod  Kolumna
ma choc prawo jazdy na kat.A czy tylko moto? ;]

O chopie...tam robia legularne najazdy panowie wladza...
Wpadaja z testerem glosnosci i jebut...wszystkie DR do kieszonki.
Co do PR to jest problem - kolumna to dosc stacjonarne miejsce, a jak
wiadomo stacjonarnie PR nie jest niezbedne a moze sie tez okazac ze jeden
kolo z PR przyjechal na 10 moto :).
Zreszta na chuj komu PR - tam sie jedzie lansowac nowym kombi czy moto a nie
jezdzic.

--
    T i żółte
(te najszypsze)

9 Data: Lipiec 31 2009 12:22:44
Temat: Re: O co chodzi z Kolumną Zygmunta?
Autor: Monster 

Tytus z Fabryki pisze:

Siemka

*** "marider"
PS: czy Policja kiedykolwiek tam sprawdza kto z "motocyklistow" pod  Kolumna ma choc prawo jazdy na kat.A czy tylko moto? ;]

O chopie...tam robia legularne najazdy panowie wladza...
Wpadaja z testerem glosnosci i jebut...wszystkie DR do kieszonki.
Się nie dziwię-kilka latek wstecz podjechaliśmy na parking obok na cztery Dukaty,późno było,podszedł Policjant z prośbą o cichy odlot-ok,nie ma sprawy,ale pod kolumną już tak lekko nie poszło cyt"wie Pan co ryczy??Krowa ryczy!!!",dla mnie szczyt buractwa:-/

Zreszta na chuj komu PR - tam sie jedzie lansowac nowym kombi czy moto a nie jezdzic.

Kumpel zaczął się z nimi zadawać,w zasadzie przestał jezdzić,ale jego dwuletnia Daytona juz jest stara,nową chce:-)


--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem

10 Data: Lipiec 31 2009 12:17:54
Temat: Re: O co chodzi z Kolumną Zygmunta?
Autor: Leszek Karlik 

On Fri, 31 Jul 2009 11:53:47 +0200, marider  wrote:

[...]

PS: czy Policja kiedykolwiek tam sprawdza kto z "motocyklistow" pod  Kolumna ma choc prawo jazdy na kat.A czy tylko moto? ;]

Do stania prawo jazdy nie jest potrzebne. ;-)

"Ta, to mój motocykl, kumpel mnie wozi, on ma prawo jazdy, przywiózł
mnie tutaj i poszedł na miasto coś załatwić, jak wróci to pojedziemy
do domu."

Leslie
--
Leszek 'Leslie' Karlik
NTV 650

11 Data: Lipiec 31 2009 14:10:51
Temat: Re: O co chodzi z Kolumną Zygmunta?
Autor: KJ Siła Słów 

Artur Zabroński pisze:

Ja tak tylko chciałem się dowiedzieć o co chodzi z tą Kolumną
Zygmunta.

Bylem tam raz zetixem (i to dlatego ze stamtad sie zaczynala wycieczka,   no i paru precli wtedy tez bylo, ale powiedzmy ze juz nie pamietam kto... ale moze tango pamieta :-)).

Jak to zetix byl czarny brudny  i zly i jeszcze akumulator mial slaby wiec dpalilem z pychu.

I Zygmunt od tego z kolumny nie spadl.

Ale nastepnym razem na pytanie o kolumne  mozesz powiedziec ze Ty to zawsze wozisz  masz taka mala  pod siedzeniem.

A druga w sercu.

cieszesiezemoglempomoc

KJ

12 Data: Lipiec 31 2009 05:20:19
Temat: Re: O co chodzi z Kolumną Zygmunta?
Autor: Artur Zabroński 

On 31 Lip, 14:10, KJ Siła Słów  wrote:


Ale nastepnym razem na pytanie o kolumne  mozesz powiedziec ze Ty to
zawsze wozisz  masz taka mala  pod siedzeniem.

A druga w sercu.

cieszesiezemoglempomoc

Dzięki, wkońcu już nie będę czuł się gorszy...

;-)
--
Artur

O co chodzi z Kolumną Zygmunta?



Grupy dyskusyjne