Czytam co jakis czas jak to jest czesc spoleczenstwa co pietnuje "piratow".
Dodam, ze nie naleze do tych jadacych wolno ale ...

Zwyczajowo poruszam sie po dolnym slasku. Zaobserwowalem nastepujaca
sytuacje: Co jade poza WRO to gdy wjade do jakiejs miejscowosci to widze
ograniczenia. Zwyczajowo 30-50 z naciskiem na 40km/h. A wiec trasa krajowa
przerywana co jakis czas ograniczeniem. Obserwujac jadacych widac jasno, ze
malo kto przestrzega to ograniczenie. Czy Ci jadacy 50-70 przez takie
miasteczko to juz piraci ??

Sytuacja inna. Jade do zakopanego. Za krakowem droga jaka jest to kazdy wie.
Ale z ta jedna roznica, ze ze swieca szukac ograniczen do 30 i 40km/h.
Czesto przez miasteczka przejazd i ograniczenie w calym terenie zabudowanym
do 70km/h. I co ciekawe nie ma piratow drogowych. Ludzie jada okolo 70km/h.

Czy zatem bycie piratem drogowym nie wynika moze z glupich ograniczen ?

Wydaje mi sie rowniez, ze piratow drogowych kreuja Ci jadacy za wolno.
Przykladowo pierwszy jadacy w szeregu jedzie 70km/h. Droga kreta, trudno
wyprzedzic taki przypadek. Nagle pojawia sie okazja. Przyspiesze troche,
przejade ciagla linie ale wyprzedze wlekacego sie przedemna od 20
kilometrow. Czy przypadkiem jak na drodze krajowej jest ograniczenie do 90
to nie powinno sie raczej jechac 90 a nie 70 ?


Icek

--
www.StareGry.pl - Najwiekszy polski serwis o tematy ce starych gier

On 1 Kwi, 09:04, "Icek"  wrote:

Wydaje mi sie rowniez, ze piratow drogowych kreuja Ci jadacy za wolno.
Przykladowo pierwszy jadacy w szeregu jedzie 70km/h. Droga kreta, [...]
to nie powinno sie raczej jechac 90 a nie 70 ?

z innych sugestii, hmm, moznaby tez nakazac wymontowac swiatla i
migacze, i tak sa niepotrzebne bo nikt ich nie chce uzywac, a o ile
zmaleje spalanie w naszych bolidach. zostawic tylko trzeba
przeciwmgielne te bowiem nikogo nie oslepiaja, mozna wiec na nich
jezdzic w zaleznosci od upodobania - zwlaszcza przy paradach po
glownej ulicy z predkoscia 20 km/h.

Użytkownik "maciej debski"  napisał w wiadomości

On 1 Kwi, 09:04, "Icek"  wrote:

Wydaje mi sie rowniez, ze piratow drogowych kreuja Ci jadacy za wolno.
Przykladowo pierwszy jadacy w szeregu jedzie 70km/h. Droga kreta, [...]
to nie powinno sie raczej jechac 90 a nie 70 ?

zgadzam sie. zreszta na drogach krajowych nie powinno byc wcale
ograniczen, kazdy wie jak jechac bezpiecznie.
moznaby tez wprowadzic zakaz poruszania sie z predkoscia nizsza niz
100km/h, a kto nie ma odpowiednio wypasionej furki niech nie wyjezdza
z parkingu.

jedynie w miejscowosciach przez ktore przechodza drogi krajowe -
predkosc minimalna powinna wynosic co najmniej 150, takie ograniczenie
nakazuje rozsadek - im szybciej bowiem jedziesz tym szybciej
przejedziesz przez miejscowosc. tu chodzi przeciez o bezpieczenstwo
mieszkancow.

z innych sugestii, hmm, moznaby tez nakazac wymontowac swiatla i
migacze, i tak sa niepotrzebne bo nikt ich nie chce uzywac, a o ile
zmaleje spalanie w naszych bolidach. zostawic tylko trzeba
przeciwmgielne te bowiem nikogo nie oslepiaja, mozna wiec na nich
jezdzic w zaleznosci od upodobania - zwlaszcza przy paradach po
glownej ulicy z predkoscia 20 km/h.

Użytkownik "maciej debski"  napisał w wiadomości

On 1 Kwi, 09:04, "Icek"  wrote:
zgadzam sie. zreszta na drogach krajowych nie powinno byc wcale
ograniczen, kazdy wie jak jechac bezpiecznie.
moznaby tez wprowadzic zakaz poruszania sie z predkoscia nizsza niz
100km/h, a kto nie ma odpowiednio wypasionej furki niech nie wyjezdza
z parkingu.

On Sun, 1 Apr 2007 10:04:19 +0200,  Icek wrote:

Zwyczajowo poruszam sie po dolnym slasku. Zaobserwowalem nastepujaca
sytuacje: Co jade poza WRO to gdy wjade do jakiejs miejscowosci to widze
ograniczenia. Zwyczajowo 30-50 z naciskiem na 40km/h.

A wiec trasa krajowa
przerywana co jakis czas ograniczeniem. Obserwujac jadacych widac jasno, ze
malo kto przestrzega to ograniczenie. Czy Ci jadacy 50-70 przez takie
miasteczko to juz piraci ??

Sytuacja inna. Jade do zakopanego. Za krakowem droga jaka jest to kazdy wie.
Ale z ta jedna roznica, ze ze swieca szukac ograniczen do 30 i 40km/h.
Czesto przez miasteczka przejazd i ograniczenie w calym terenie zabudowanym
do 70km/h. I co ciekawe nie ma piratow drogowych. Ludzie jada okolo 70km/h.
Czy zatem bycie piratem drogowym nie wynika moze z glupich ograniczen ?

Wydaje mi sie rowniez, ze piratow drogowych kreuja Ci jadacy za wolno.
Przykladowo pierwszy jadacy w szeregu jedzie 70km/h. Droga kreta, trudno
wyprzedzic taki przypadek. Nagle pojawia sie okazja. Przyspiesze troche,
przejade ciagla linie ale wyprzedze wlekacego sie przedemna od 20
kilometrow.

Czy przypadkiem jak na drodze krajowej jest ograniczenie do 90
to nie powinno sie raczej jechac 90 a nie 70 ?

Co ma pirat do samochodu?

wg wikipedii

Pirat - osoba, która napada w celu rabunkowym używając statku lub łodzi. Piraci atakują zwykle inne statki, ale mogą również napadać cele nabrzeżne.

E.

On Sun, 01 Apr 2007 11:54:01 +0200,  Etanol wrote:

Co ma pirat do samochodu?

wg wikipedii

Pirat - osoba, która napada w celu rabunkowym używając statku lub łodzi.
Piraci atakują zwykle inne statki, ale mogą również napadać cele nabrzeżne.

Zeby policjanci mogli wlepiac mandaty :(.
Sam taki dostalem - jesli ktos wie - jadac z serocka do nieporetu - tuz za mostem
jest zegrze i znak teren zabudowany (2 pasy,
droka jednokierunkowa, barierki po obydwu stronach). No i tam mnie cykneli :*(

On Sun, 01 Apr 2007 14:15:02 +0200, loli wrote:

Zeby policjanci mogli wlepiac mandaty :(.
Sam taki dostalem - jesli ktos wie -
jadac z serocka do nieporetu - tuz za mostem
jest zegrze i znak teren zabudowany (2 pasy,
droka jednokierunkowa, barierki po obydwu
stronach). No i tam mnie cykneli :*(

Wydaje mi sie rowniez, ze piratow drogowych kreuja Ci jadacy za wolno.
Przykladowo pierwszy jadacy w szeregu jedzie 70km/h.

Czy przypadkiem jak na drodze krajowej jest ograniczenie do 90
to nie powinno sie raczej jechac 90 a nie 70 ?

Icek  napisał(a):

Wydaje mi sie rowniez, ze piratow drogowych kreuja Ci jadacy za wolno.
Przykladowo pierwszy jadacy w szeregu jedzie 70km/h. Droga kreta, trudno
wyprzedzic taki przypadek. Nagle pojawia sie okazja. Przyspiesze troche,
przejade ciagla linie ale wyprzedze wlekacego sie przedemna od 20
kilometrow. Czy przypadkiem jak na drodze krajowej jest ograniczenie do 90
to nie powinno sie raczej jechac 90 a nie 70 ?

On Mon, 2 Apr 2007 16:47:44 +0000 (UTC),    wrote:

Jasne, w ubiegły weekend też jeździłem po Dolnym Śląsku. Na przejechane ok.
150 km miałem ok. 10 (nie przesadzam) sytuacji, kiedy musiałem hamować (z
prędkości 80-90 km/h, żeby nie było wątpliwości), bo 'asy'
wykorzystywały 'okazję' i ładowały się na trzeciego. Chyba wielu kierowcom
wiosenne słoneczko resztkę rozumu wypaliło...

Icek  napisał(a):

Wydaje mi sie rowniez, ze piratow drogowych kreuja Ci jadacy za wolno.
Przykladowo pierwszy jadacy w szeregu jedzie 70km/h. Droga kreta, trudno
wyprzedzic taki przypadek. Nagle pojawia sie okazja. Przyspiesze troche,
przejade ciagla linie ale wyprzedze wlekacego sie przedemna od 20
kilometrow. Czy przypadkiem jak na drodze krajowej jest ograniczenie do 90
to nie powinno sie raczej jechac 90 a nie 70 ?

On Mon, 2 Apr 2007 16:47:45 +0000 (UTC),    wrote:

A tak na marginesie, może nasz Sejm wprowadziłby działalność gosporadczą
polegającą na zakupie foto/wideoradaru, robieniu zdjęć/filmów, przekazywaniu
ich policji i pobieraniu prowizji 5-10% od mandatów? Zarobiłbym w kilka
godzin fortunę... A z czasem piratów by nie było, bo w każdym mijanym aucie
mógłby potencjalnie być radar...

I jeszcze jedno przemyślenie - wczoraj była niedziela, dzień w zasadzie
wolny od pracy, a na drogach całe mnóstwo kierowców, którym się bardzo,
bardzo spieszy (wyprzedzanie na trzeciego, pod górę, na zakręcie, ewidentne
przekraczanie prędkości itp.). Kurcze, czy ten naród nie ma już czasu na
spokojną jazdę???? Wszędzie i zawsze trzeba jeździć ile fabryka dała? ech...

On Mon, 02 Apr 2007 20:44:18 +0200, J.F. wrote:

Zalezy ktora godzina. Rano np jedni sie spiesza zeby wjechac na
gielde, a inni na wyciag narciarski. A wieczorem na ulubiony serial.
A reszta z przyzwyczajenia :-)