Grupy dyskusyjne   »   O wyższości RWD nad FWD

O wyższości RWD nad FWD



1 Data: Grudzien 14 2006 19:51:59
Temat: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Alti 

Tak mi się spodobał opis różnicy między FWD i RWD w wydaniu Clarksona, że
postanowiłem wrzucić na grupę:
" Jeśli dodacie za dużo gazu wchodząc w zakręt samochodem z napędem na tylną
oś, to oczywiście przyczepność stracą tylne koła. W wyniku tego zacznie
zarzucać tyłem samochodu, a wy będziecie wiedzieli, co w tej sytuacji robić,
bo z pewnością uczył was tego instruktor. Wchodzicie w poślizg i wszystko
jest cacy.
      Jeśli zrobicie to niewłaściwie, to i tak mam dla was dobre wieści. Tył
samochodu obróci się dookoła i uderzycie w drzewo jadąc do tyłu. To dobrze.
To znaczy, że wasza śmierć będzie równie natychmiastowa jak niespodziana.
     W przypadku samochodu z napędem na przednią oś, przyczepność stracą
przednie koła, co oznacza, że możecie z kierownicą robić wszystko, co wam
się tylko podoba, a i tak nie zrobi to najmniejszej różnicy. Też uderzycie w
drzewo, ale co gorsza, tym razem będziecie widzieć, jak się do was zbliża."

IMO piękniej nie dało się tego ująć.
Pozdrawiam
Wojtek



2 Data: Grudzien 14 2006 20:15:22
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: P11 

Alti napisał(a):

Tak mi się spodobał opis różnicy między FWD i RWD w wydaniu Clarksona, że postanowiłem wrzucić na grupę:
" Jeśli dodacie za dużo gazu wchodząc w zakręt samochodem z napędem na tylną oś, to oczywiście przyczepność stracą tylne koła. W wyniku tego zacznie zarzucać tyłem samochodu, a wy będziecie wiedzieli, co w tej sytuacji robić, bo z pewnością uczył was tego instruktor. Wchodzicie w poślizg i wszystko jest cacy.
Optymista z Niego ;-)
      Jeśli zrobicie to niewłaściwie, to i tak mam dla was dobre wieści. Tył samochodu obróci się dookoła i uderzycie w drzewo jadąc do tyłu. To dobrze. To znaczy, że wasza śmierć będzie równie natychmiastowa jak niespodziana.
     W przypadku samochodu z napędem na przednią oś, przyczepność stracą przednie koła, co oznacza, że możecie z kierownicą robić wszystko, co wam się tylko podoba, a i tak nie zrobi to najmniejszej różnicy. Też uderzycie w drzewo, ale co gorsza, tym razem będziecie widzieć, jak się do was zbliża."
Był taki odcinek w którym "Klakson" jedzie sobie Vectra ze skręconymi i buksującymi przednimi kołami ...prosto. Podobny eksperyment przeprowadził kiedyś Sobiesław zasada na Mini.

IMO piękniej nie dało się tego ująć.
Słusznie. Jakby Bóg popierał przedni napęd to by człowiek na rekach chodził ;-)

p.s I tak quattro i "szuwarki" RULEZ ;-)



3 Data: Grudzien 14 2006 20:30:23
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Alti 


Użytkownik "P11"  napisał w wiadomości

p.s I tak quattro i "szuwarki" RULEZ ;-)

Szuwarki to ksywa subaru?
Wojtek

4 Data: Grudzien 14 2006 20:51:21
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: P11 

Alti napisał(a):

Szuwarki to ksywa subaru?
Tak.

5 Data: Grudzien 14 2006 21:25:05
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: jimorrison 

P11 napisał(a):

Słusznie. Jakby Bóg popierał przedni napęd to by człowiek na rekach chodził ;-)

"Przedni napęd dla dziewczynek ;-)"
Kiedys na tylnej (przyciemnionej)szybie poloneza przeczytalem takie hasło :]

--
     ________________________________________________________________
    /\   Pozdrawiam      www.jimorrison.prv.pl      Polonez Atu      \
    \_|  jimorrison                COBRA10+ + sirtel  |
      |   ____________________________________________________________|_
       \_/_____________________________________________________________/

6 Data: Grudzien 14 2006 21:29:35
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

jimorrison napisał(a):
(...)

"Przedni napęd dla dziewczynek ;-)"

Przedni napęd dla pedałów ;)

Kiedys na tylnej (przyciemnionej)szybie poloneza przeczytalem takie hasło :]

Teraz masz na pms-ie ;)

--
Jutro to dziś, tyle że jutro.

7 Data: Grudzien 14 2006 22:29:39
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Worek 

jimorrison napisał(a):

P11 napisał(a):

Słusznie. Jakby Bóg popierał przedni napęd to by człowiek na rekach chodził ;-)

"Przedni napęd dla dziewczynek ;-)"
Kiedys na tylnej (przyciemnionej)szybie poloneza przeczytalem takie hasło :]

Gdyby Bog popieral przedni naped chodzilibysmy na rekach.

Pozdrawiam

Worek

8 Data: Grudzien 15 2006 08:44:01
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Chris 


"Worek"  wrote in message

jimorrison napisał(a):
> P11 napisał(a):
>
>> Słusznie. Jakby Bóg popierał przedni napęd to by człowiek na rekach
>> chodził ;-)
>
> "Przedni napęd dla dziewczynek ;-)"
> Kiedys na tylnej (przyciemnionej)szybie poloneza przeczytalem takie
> hasło :]

Gdyby Bog popieral przedni naped chodzilibysmy na rekach.

Kiedys w jakims programie TV, nie wiem czy przypadkiem nie
u Clarksona, na pytanie dlaczego przedni naped jest lepszy,
padla odpowiedz:
"A widziales kiedykolwiek zeby kon pchal woz ?"

Pozdrawiam, Chris.

9 Data: Grudzien 15 2006 10:31:42
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Adam Płaszczyca 

Chris  wrote:

Kiedys w jakims programie TV, nie wiem czy przypadkiem nie
u Clarksona, na pytanie dlaczego przedni naped jest lepszy,
padla odpowiedz:
"A widziales kiedykolwiek zeby kon pchal woz ?"

A widziałeś kiedyś konia ktory wlecze za sobą tylne nogi?

--
     ___________ (R) 
    /_  _______      Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___       ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/
___________/     mail:  GG: 3524356

10 Data: Grudzien 15 2006 11:49:10
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: GrzegorzG 


Użytkownik "Chris"  napisał w wiadomości



Kiedys w jakims programie TV, nie wiem czy przypadkiem nie
u Clarksona, na pytanie dlaczego przedni naped jest lepszy,
padla odpowiedz:
"A widziales kiedykolwiek zeby kon pchal woz ?"


to akurat byla wypowiedz clarksona o porsche, w ktorym silnik jest z tylu :>

11 Data: Grudzien 15 2006 15:49:28
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: krzychoo 

GrzegorzG napisał(a):

to akurat byla wypowiedz clarksona o porsche, w ktorym silnik jest z tylu :>

A to akurat tak naprawde jest wypowiedz Enzo Ferrari, ktory do pewnego czasu nie uznawal samochodow z centralnie umieszczonym silnikiem. Dopiero pod koniec lat 60-tych mu sie odmienilo (bodajze Dino bylo pierwszym Ferrari z centralnie umieszczona jednostka napedowa).

--
[ .:::::::::: Krzysztof Kubas ::::::::::. ]
[ .:::::::::::: GG: 1304033 ::::::::::::. ]
[ .::::: http://krzychoo.araneo.pl :::::. ]
[ Odpowiadając wytnij "pulapka." z adresu ]

12 Data: Grudzien 18 2006 02:35:31
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: złoty 

P11 napisał(a):

Był taki odcinek w którym "Klakson" jedzie sobie Vectra ze skręconymi i buksującymi przednimi kołami ...prosto.

...no cóż. Albo chciał się popisać..albo nie potrafi jeździć z FWD.
Co by nie mówić - autami osobowymi z napędem FWD jeździ się lepiej i bezpieczniej.. zwłaszcza na śliskim czy choćby na takich właśnie zakrętach (pomijam kwestię elektronicznych gadżetów oraz oczywiście 4WD).
W tej "wyższością tylnego napędu" (oprócz trwałości rozwiązania) jest tyle prawdy co w tym "niekupowaniu auta na F".

pzdr
A.

13 Data: Grudzien 18 2006 18:12:14
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 18 Dec 2006 02:35:31 +0100, złoty
wrote:

..no cóż. Albo chciał się popisać..albo nie potrafi jeździć z FWD.

Albo pokazał, że to co poniżej napisałeś, to g...prawda.

Co by nie mówić - autami osobowymi z napędem FWD jeździ się lepiej i
bezpieczniej.. zwłaszcza na śliskim czy choćby na takich właśnie
zakrętach (pomijam kwestię elektronicznych gadżetów oraz oczywiście 4WD).
W tej "wyższością tylnego napędu" (oprócz trwałości rozwiązania) jest
tyle prawdy co w tym "niekupowaniu auta na F".

W tej wyższości jest 100% prawdy. Rzecz w tynm, że jak każde narzędzie
o wiekszych możliwościach RWD wymaga równiez bardziej wykwalifikowanej
obsługi.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/
___________/    mail:  GG: 3524356

14 Data: Grudzien 18 2006 23:43:11
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: złoty 

Adam Płaszczyca napisał(a):


W tej wyższości jest 100% prawdy.

...udowodnij :)

Rzecz w tynm, że jak każde narzędzie
o wiekszych możliwościach RWD wymaga równiez bardziej wykwalifikowanej
obsługi.

tiaaa...tak sobie to tłumacz. Dowartościowujesz się?

pzdr
A.

15 Data: Grudzien 19 2006 00:06:35
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 18 Dec 2006 23:43:11 +0100, złoty
wrote:

W tej wyższości jest 100% prawdy.
..udowodnij :)

Poczytaj dowolny podręcznik jazdy sportowej.

Rzecz w tynm, że jak każde narzędzie
o wiekszych możliwościach RWD wymaga równiez bardziej wykwalifikowanej
obsługi.
tiaaa...tak sobie to tłumacz. Dowartościowujesz się?

Cóż, widac przyjęcie faktu do wiadomości byłoby dla Ciebie tragedią.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/
___________/    mail:  GG: 3524356

16 Data: Grudzien 19 2006 18:45:59
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Sanctum Officium 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Mon, 18 Dec 2006 23:43:11 +0100, złoty
wrote:

>> W tej wyższości jest 100% prawdy.
>..udowodnij :)

Poczytaj dowolny podręcznik jazdy sportowej.

No w którym jest napisane, że jest wyższy?

(...)


MK

17 Data: Grudzien 19 2006 22:28:46
Temat: Re: O wyższoÂści RWD nad FWD
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 19 Dec 2006 18:45:59 +0100, "Sanctum Officium"
 wrote:

Poczytaj dowolny podręcznik jazdy sportowej.

No w którym jest napisane, że jest wyższy?

Jedna z książek, która o tym mówi to 'Szybkośc Bez[pieczna' S. Zasady.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/
___________/    mail:  GG: 3524356

18 Data: Grudzien 20 2006 21:57:44
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Sanctum Officium 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Tue, 19 Dec 2006 18:45:59 +0100, "Sanctum Officium"
 wrote:

>> Poczytaj dowolny podręcznik jazdy sportowej.
>
>No w którym jest napisane, że jest wyższy?

Jedna z książek, która o tym mówi to 'Szybkośc Bez[pieczna' S. Zasady.

Właśnie to czytam i jakoś nie widzę tam nic na ten teamt. Możesz podać na
której stronie Zasada pisze, że RWD jest lepszy niż FWD?



MK

19 Data: Grudzien 20 2006 22:16:26
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 20 Dec 2006 21:57:44 +0100, "Sanctum Officium"
 wrote:

Właśnie to czytam i jakoś nie widzę tam nic na ten teamt. Możesz podać na
której stronie Zasada pisze, że RWD jest lepszy niż FWD?

Nie mogę. czytałem dawno, pewnie inne wydanie.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/
___________/    mail:  GG: 3524356

20 Data: Grudzien 21 2006 09:03:55
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: P11 

Sanctum Officium napisał(a):

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Tue, 19 Dec 2006 18:45:59 +0100, "Sanctum Officium"
 wrote:

Poczytaj dowolny podręcznik jazdy sportowej.
No w którym jest napisane, że jest wyższy?
Jedna z książek, która o tym mówi to 'Szybkośc Bez[pieczna' S. Zasady.

Właśnie to czytam i jakoś nie widzę tam nic na ten teamt. Możesz podać na
której stronie Zasada pisze, że RWD jest lepszy niż FWD?
Pisał, pisał, ale tez nie pamietam na której stronie.

21 Data: Grudzien 21 2006 22:04:54
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Sanctum Officium 

"P11"  wrote in message

Sanctum Officium napisał(a):
> "Adam Płaszczyca"  wrote in message
>
>> On Tue, 19 Dec 2006 18:45:59 +0100, "Sanctum Officium"
>>  wrote:
>>
>>>> Poczytaj dowolny podręcznik jazdy sportowej.
>>> No w którym jest napisane, że jest wyższy?
>> Jedna z książek, która o tym mówi to 'Szybkośc Bez[pieczna' S. Zasady.
>
> Właśnie to czytam i jakoś nie widzę tam nic na ten teamt. Możesz podać
na
> której stronie Zasada pisze, że RWD jest lepszy niż FWD?
Pisał, pisał, ale tez nie pamietam na której stronie.

Jestem gdzieć w połowie i nie trafiłem na coś takiego.

RWD i FWD są inne i wymagają innych technik prowadzenia. Są rzeczy, których
się nie zrobi na RWD, a zrobi na FWD i sa rzeczy których się nie zrobi na
FWD, a zrobi na RWD.


MK

22 Data: Grudzien 14 2006 20:53:15
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: kamil_pl 


Użytkownik "Alti"  napisał w wiadomości

Tak mi się spodobał opis różnicy między FWD i RWD w wydaniu Clarksona, że
postanowiłem wrzucić na grupę:
" Jeśli dodacie za dużo gazu wchodząc w zakręt samochodem z napędem na
tylną oś, to oczywiście przyczepność stracą tylne koła. W wyniku tego
zacznie zarzucać tyłem samochodu, a wy będziecie wiedzieli, co w tej
sytuacji robić, bo z pewnością uczył was tego instruktor. Wchodzicie w
poślizg i wszystko jest cacy.

Tylko że maluch podczas poślizgu często ląduje na dachu albo na boku "sam ze
siebie".

23 Data: Grudzien 14 2006 21:45:04
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Marek B. 

"kamil_pl"
> Tylko że maluch podczas poślizgu często ląduje na dachu albo na boku "sam
ze

siebie".

tylko, ze maluch, to nie samochód...

--
Mark

24 Data: Grudzien 14 2006 23:07:30
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Kris 


Użytkownik "Marek B."  napisał w wiadomości

"kamil_pl"
> Tylko że maluch podczas poślizgu często ląduje na dachu albo na boku
> "sam
ze
siebie".

tylko, ze maluch, to nie samochód...

a co, moze rower?
gardzisz polska motoryzacja? naslac ci chlopakow?:)

25 Data: Grudzien 15 2006 00:31:26
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: J.F. 

On Thu, 14 Dec 2006 23:07:30 +0100,  Kris wrote:

Użytkownik "Marek B."  napisał w wiadomości
tylko, ze maluch, to nie samochód...

a co, moze rower?
gardzisz polska motoryzacja? naslac ci chlopakow?:)

Wyrob samomochodopodobny - taka jest oficjalna klasyfikacja :-)

J.

26 Data: Grudzien 15 2006 00:13:08
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Blyskacz 

tylko, ze maluch, to nie samochód...
http://moto.videogalaxy.tv/videos/view/559.html
jak widac nie tylko maluch ;)
lojalnie uprzedzam, ze bylo - rolujacy sie poldolot na zakrecie...

pozdrawiam Blyskacz

27 Data: Grudzien 15 2006 15:18:55
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Tomasz Pyra 

Blyskacz napisał(a):

tylko, ze maluch, to nie samochód...
http://moto.videogalaxy.tv/videos/view/559.html
jak widac nie tylko maluch ;)
lojalnie uprzedzam, ze bylo - rolujacy sie poldolot na zakrecie...

W takiej sytuacji to wszystko się wywali (jak jadąc bokiem wpadnie na pobocze).
Samochód póki jedzie asfaltem wywalić się nie powinien - ten poldek w tym ślizgu trzymał się całkiem stabilnie.

28 Data: Grudzien 15 2006 07:29:02
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: MK 

Marek B. napisał(a):


tylko, ze maluch, to nie samochód...

--
Mark

To dlaczego koncepcja samochodu jest taka sama jak w porsche ?


Od dawna maluch spełnia jedną z najsurowszych norm bezpieczeństwa,
przy zderzeniu czołowym silnik nie wpada do kabiny.

MK

29 Data: Grudzien 15 2006 08:46:03
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Chris 


"MK"  wrote in message

Marek B. napisał(a):
>
> tylko, ze maluch, to nie samochód...
>
> --
> Mark

To dlaczego koncepcja samochodu jest taka sama jak w porsche ?


Od dawna maluch spełnia jedną z najsurowszych norm bezpieczeństwa,
przy zderzeniu czołowym silnik nie wpada do kabiny.

A strefa zgniotu konczy sie na silniku ;-)

30 Data: Grudzien 15 2006 08:44:14
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Miki 

Od dawna maluch spełnia jedną z najsurowszych norm bezpieczeństwa,
przy zderzeniu czołowym silnik nie wpada do kabiny.

Bo zatrzymuje się na plecach pasażerów zajmujących tylną "kanapę" :-))

Pozdrówka
Miki

31 Data: Grudzien 14 2006 21:05:58
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Tomi 


Użytkownik "Alti" napisał:

Tak mi się spodobał opis różnicy między FWD i RWD w wydaniu Clarksona, że
postanowiłem wrzucić na grupę:

Kolejna bajka Clarksona...

" Jeśli dodacie za dużo gazu wchodząc w zakręt samochodem z napędem na
tylną oś, to oczywiście przyczepność stracą tylne koła. W wyniku tego
zacznie zarzucać tyłem samochodu, a wy będziecie wiedzieli, co w tej
sytuacji robić, bo z pewnością uczył was tego instruktor. Wchodzicie w
poślizg i wszystko jest cacy.

Baa.... bo nawet w U.K. uczą tego razem z parkowaniem...

Jeśli zrobicie to niewłaściwie, to i tak mam dla was dobre wieści. Tył
samochodu obróci się dookoła i uderzycie w drzewo jadąc do tyłu.

Samochody tylnonapędowe również mogą cierpieć na podsterowaność.

W przypadku samochodu z napędem na przednią oś, przyczepność stracą
przednie koła, co oznacza, że możecie z kierownicą robić wszystko, co wam
się tylko podoba, a i tak nie zrobi to najmniejszej różnicy. Też uderzycie
w drzewo, ale co gorsza, tym razem będziecie widzieć, jak się do was
zbliża."

Ale wystarczy odjąć gazu i skręci... nawet za bardzo :)

--
Pozdrawiam.

TOMI.

32 Data: Grudzien 14 2006 23:41:58
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: mancer 

Użytkownik "Tomi"  napisał w wiadomości


Samochody tylnonapędowe również mogą cierpieć na podsterowaność.

I cierpią prawie wszystkie ;-). Zarówno AWD jak i RWD przy wejściu w
zakręt ze zbyt dużą prędkością, zaczną wyjeżdżać przodem na zewnątrz.

Co innego gdy zerwiesz przyczepność próbując przenieść na asfalt
zbyt dużo mocy.

33 Data: Grudzien 15 2006 00:32:56
Temat: Re: O wyższoœci RWD nad FWD
Autor: J.F. 

On Thu, 14 Dec 2006 23:41:58 +0100,  mancer wrote:

Użytkownik "Tomi"  napisał w wiadomości
Samochody tylnonapędowe również mogą cierpieć na podsterowaność.

I cierpią prawie wszystkie ;-). Zarówno AWD jak i RWD przy wejściu w
zakręt ze zbyt dużą prędkością, zaczną wyjeżdżać przodem na zewnątrz.

Co innego gdy zerwiesz przyczepność próbując przenieść na asfalt
zbyt dużo mocy.

[moja] scierka na sniegu zachowuje sie przeroznie.
Ale moze to wina opon ..

J.

34 Data: Grudzien 15 2006 10:33:04
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Adam Płaszczyca 

mancer  wrote:

Samochody tylnonapędowe również mogą cierpieć na podsterowaność.

I cierpią prawie wszystkie ;-). Zarówno AWD jak i RWD przy wejściu w
zakręt ze zbyt dużą prędkością, zaczną wyjeżdżać przodem na zewnątrz.

Bzdura. Tyłem. Najczęściej zaś wylatują przodem do wewnątrz.

--
     ___________ (R) 
    /_  _______      Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___       ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/
___________/     mail:  GG: 3524356

35 Data: Grudzien 14 2006 21:35:49
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Sanctum Officium 

"Alti"  wrote in message


(...)

Jeździłem na przez lata tylko na RWD, teraz jeżdżę na FWD. Obydwa ssają ;-)
Następny kupię AWD.


MK

36 Data: Grudzien 14 2006 23:09:31
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Kris 


Użytkownik "Alti"  napisał w wiadomości

Tak mi się spodobał opis różnicy między FWD i RWD w wydaniu Clarksona, że
postanowiłem wrzucić na grupę:
" Jeśli dodacie za dużo gazu wchodząc w zakręt samochodem z napędem na
tylną oś, to oczywiście przyczepność stracą tylne koła. W wyniku tego
zacznie zarzucać tyłem samochodu, a wy będziecie wiedzieli, co w tej
sytuacji robić, bo z pewnością uczył was tego instruktor. Wchodzicie w
poślizg i wszystko jest cacy.
     Jeśli zrobicie to niewłaściwie, to i tak mam dla was dobre wieści.
Tył samochodu obróci się dookoła i uderzycie w drzewo jadąc do tyłu. To
dobrze. To znaczy, że wasza śmierć będzie równie natychmiastowa jak
niespodziana.
    W przypadku samochodu z napędem na przednią oś, przyczepność stracą
przednie koła, co oznacza, że możecie z kierownicą robić wszystko, co wam
się tylko podoba, a i tak nie zrobi to najmniejszej różnicy. Też uderzycie
w drzewo, ale co gorsza, tym razem będziecie widzieć, jak się do was
zbliża."

a reczny to co?
FWD ma w tej kwesti wyzszosc podczas poslizgu

37 Data: Grudzien 14 2006 23:28:49
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: P11 

Kris napisał(a):

a reczny to co?
FWD ma w tej kwesti wyzszosc podczas poslizgu
Żartujesz, prawda? ;)Próbowałeś kiedyś przy większej prędkości "wymusić" nadsterowność  ręcznym????  Na to jest inny "dinks", zresztą nie mi kogokolwiek pouczać :) Może nie sie Kuba "Azrael" wypowie.

38 Data: Grudzien 14 2006 23:33:52
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Adam 'Chloru' Drzewososki 

On 2006-12-14, Kris  wrote:


a reczny to co?
FWD ma w tej kwesti wyzszosc podczas poslizgu

Z recznego to mozesz podciac przy nawrocie. W FWD ujmuje sie gazu lub
hamuje lewa noga.

--
___________________________________________
Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net

39 Data: Grudzien 15 2006 09:35:10
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: kubelt 

Z recznego to mozesz podciac przy nawrocie. W FWD (...) lub
hamuje lewa noga.

O ile nie jest to samochod np koncernu VAG ktory przy przycisnieciu hamulca kaze ignorowac pedal gazu? :-)

Pozdrawiam
--
kubelt
1.8T w obudowie B5
http://www.vw-passat.pl

40 Data: Grudzien 15 2006 10:20:45
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Adam 'Chloru' Drzewososki 

On 2006-12-15, kubelt  wrote:

Z recznego to mozesz podciac przy nawrocie. W FWD (...) lub
hamuje lewa noga.

O ile nie jest to samochod np koncernu VAG ktory przy przycisnieciu hamulca
kaze ignorowac pedal gazu? :-)

AFAIK jest jakis workaround ;)

--
___________________________________________
Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net

41 Data: Grudzien 15 2006 10:28:05
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: kubelt 

AFAIK jest jakis workaround ;)

No jest, Mancer AFAIR moze cos na ten temat powiedziec.

Pozdrawiam
--
kubelt
1.8T w obudowie B5
http://www.vw-passat.pl

42 Data: Grudzien 15 2006 17:20:43
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: P11 

kubelt napisał(a):
  > O ile nie jest to samochod np koncernu VAG ktory przy przycisnieciu

hamulca kaze ignorowac pedal gazu? :-)
?? Kuba co masz na myśli? Jak dam jednoczenie gazu i po "heblach" to zachowa sie tak jakbym tylko dał "po heblach" ??

43 Data: Grudzien 15 2006 17:22:24
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Robert Rędziak 

On Fri, 15 Dec 2006 17:20:43 +0100, P11  wrote:

?? Kuba co masz na myśli? Jak dam jednoczenie gazu i po "heblach" to
zachowa sie tak jakbym tylko dał "po heblach" ??

 Odetnie paliwo. Tam jest elektroniczne sterowanie i jakiś
 mądrzejszy wymyślił, że tak będzie fajniej, pewnie bezpieczniej
 i ekologistyczniej.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak    mailto:spambox-at-supersonic-dot-plukwa-dot-net
klubsubaru.pl  uratuj stratopoloneza: http://www.stratopolonez.pl
List otwarty przeciwko DRM:             http://list.7thguard.net/

44 Data: Grudzien 21 2006 09:11:10
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: P11 

Robert Rędziak napisał(a):

 Odetnie paliwo. Tam jest elektroniczne sterowanie i jakiś
 mądrzejszy wymyślił, że tak będzie fajniej, pewnie bezpieczniej
 i ekologistyczniej.
Jakoś nie probowałem "ustawiać" auta LFB (tak to sie nazywa?) bo mam quattro i chyba niezbyt potrzebuje tego robić - samo ujecie gazu likwiduje podsterowność :-) Ale podczas zwyczajnego hamowania (na prostej) lewa noga bez odpuszczania gazu prawa nie zauważyłem zeby odcinał... Chyba ;-) Ale ciekawy jestem - trzeba by VAGa podłaczyć i sprawdzić dawki wtrysku ;-) Albo chociaz na wskaznik spalania zerknać ;)

 r.

45 Data: Grudzien 21 2006 18:47:23
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Robert Rędziak 

On Thu, 21 Dec 2006 09:11:10 +0100, P11
 wrote:

Jakoś nie probowałem "ustawiać" auta LFB (tak to sie nazywa?) bo mam
quattro i chyba niezbyt potrzebuje tego robić - samo ujecie gazu
likwiduje podsterowność :-)

 Jakby o to chodzi, żeby czasami tego gazu nie ujmować, a po
 prostu przytrzymać auto za ryj, jak chce spłynąć. Również
 czteropędne (które, przynajmniej w początkowej fazie, jest
 często podobne do ośki).

 r,
--
_________________________________________________________________
robert rędziak    mailto:spambox-at-supersonic-dot-plukwa-dot-net
klubsubaru.pl  uratuj stratopoloneza: http://www.stratopolonez.pl
List otwarty przeciwko DRM:             http://list.7thguard.net/

46 Data: Grudzien 15 2006 23:36:19
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Sanctum Officium 

"Adam 'Chloru' Drzewososki"  wrote in message

On 2006-12-14, Kris  wrote:
>
> a reczny to co?
> FWD ma w tej kwesti wyzszosc podczas poslizgu

Z recznego to mozesz podciac przy nawrocie. W FWD ujmuje sie gazu lub
hamuje lewa noga.

O ile nie ma ABS, a takich aut się już nie produkuje.


MK

47 Data: Grudzien 15 2006 23:44:55
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Adam 'Chloru' Drzewososki 

On 2006-12-15, Sanctum Officium  wrote:

> a reczny to co?
> FWD ma w tej kwesti wyzszosc podczas poslizgu

Z recznego to mozesz podciac przy nawrocie. W FWD ujmuje sie gazu lub
hamuje lewa noga.

O ile nie ma ABS, a takich aut się już nie produkuje.

Mowisz o recznym czy LFB ? Zreszta co mi tam, zalozysz sie ? ;)

--
___________________________________________
Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net

48 Data: Grudzien 18 2006 20:54:05
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Sanctum Officium 

"Adam 'Chloru' Drzewososki"  wrote in message

On 2006-12-15, Sanctum Officium  wrote:
>> > a reczny to co?
>> > FWD ma w tej kwesti wyzszosc podczas poslizgu
>>
>> Z recznego to mozesz podciac przy nawrocie. W FWD ujmuje sie gazu lub
>> hamuje lewa noga.
>
> O ile nie ma ABS, a takich aut się już nie produkuje.

Mowisz o recznym czy LFB ?

Chyba oczywiste jest, że na ręcznym nie ma ABS ;-)

Zreszta co mi tam, zalozysz sie ? ;)

O co się założę? O to, że się nie produkuje aut bez ABS? No tak - Łada,
Wołga...


MK

49 Data: Grudzien 18 2006 21:27:20
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Adam 'Chloru' Drzewososki 

On 2006-12-18, Sanctum Officium  wrote:

>> > FWD ma w tej kwesti wyzszosc podczas poslizgu
>>
>> Z recznego to mozesz podciac przy nawrocie. W FWD ujmuje sie gazu lub
>> hamuje lewa noga.
>
> O ile nie ma ABS, a takich aut się już nie produkuje.

Mowisz o recznym czy LFB ?

Chyba oczywiste jest, że na ręcznym nie ma ABS ;-)

Tylko, ze niektore AFAIR odpinaja albo wywalaja blad ABS bo zablokowaniu
kol recznym.


Zreszta co mi tam, zalozysz sie ? ;)

O co się założę? O to, że się nie produkuje aut bez ABS? No tak - Łada,
Wołga...

O to, ze mozna skutecznie uzywac LFB w aucie z ABS.


--
___________________________________________
Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net

50 Data: Grudzien 18 2006 21:38:51
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Sanctum Officium 

"Adam 'Chloru' Drzewososki"  wrote in message

On 2006-12-18, Sanctum Officium  wrote:
>> >> > FWD ma w tej kwesti wyzszosc podczas poslizgu
>> >>
>> >> Z recznego to mozesz podciac przy nawrocie. W FWD ujmuje sie gazu
lub
>> >> hamuje lewa noga.
>> >
>> > O ile nie ma ABS, a takich aut się już nie produkuje.
>>
>> Mowisz o recznym czy LFB ?

> Chyba oczywiste jest, że na ręcznym nie ma ABS ;-)

Tylko, ze niektore AFAIR odpinaja albo wywalaja blad ABS bo zablokowaniu
kol recznym.

Tego nie wiedziałm i nigdy nie widziałem.

>>Zreszta co mi tam, zalozysz sie ? ;)
>
> O co się założę? O to, że się nie produkuje aut bez ABS? No tak - Łada,
> Wołga...

O to, ze mozna skutecznie uzywac LFB w aucie z ABS.

Chyba do zwykłego hamowania na prostej. Da radę na zakręcie dać w gaz i
zablokować lewą stopą tylne koła?


MK

51 Data: Grudzien 18 2006 21:46:15
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Adam 'Chloru' Drzewososki 

On 2006-12-18, Sanctum Officium  wrote:

>>Zreszta co mi tam, zalozysz sie ? ;)
>
> O co się założę? O to, że się nie produkuje aut bez ABS? No tak - Łada,
> Wołga...

O to, ze mozna skutecznie uzywac LFB w aucie z ABS.

Chyba do zwykłego hamowania na prostej. Da radę na zakręcie dać w gaz i
zablokować lewą stopą tylne koła?

A czy skuteczne uzywanie LFB jest dla Ciebie tozsame z blokowaniem
tylnych kol ?

--
___________________________________________
Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net

52 Data: Grudzien 18 2006 21:50:14
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Sanctum Officium 

"Adam 'Chloru' Drzewososki"  wrote in message

On 2006-12-18, Sanctum Officium  wrote:
>> >>Zreszta co mi tam, zalozysz sie ? ;)
>> >
>> > O co się założę? O to, że się nie produkuje aut bez ABS? No tak -
Łada,
>> > Wołga...
>>
>> O to, ze mozna skutecznie uzywac LFB w aucie z ABS.
>
> Chyba do zwykłego hamowania na prostej. Da radę na zakręcie dać w gaz i
> zablokować lewą stopą tylne koła?

A czy skuteczne uzywanie LFB jest dla Ciebie tozsame z blokowaniem
tylnych kol ?

Generalnie do tego ta technika służy. ZTCW niektórzy jeżdżący automatami
hamują lewą stopą na codzień.


MK

53 Data: Grudzien 18 2006 21:59:13
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Adam 'Chloru' Drzewososki 

On 2006-12-18, Sanctum Officium  wrote:


A czy skuteczne uzywanie LFB jest dla Ciebie tozsame z blokowaniem
tylnych kol ?

Generalnie do tego ta technika służy. ZTCW niektórzy jeżdżący automatami
hamują lewą stopą na codzień.

Ta technika nie sluzy blokowaniu tylnych kol. Celem jest zwiekszenie
docisku przednich kol, eliminacja podsterownosci, umozliwienie wyjscia z
zakretu z "nakreconym" motorem, zapobieganie bukoswaniu przedniego
wewnetrznego kola i palenia opon w zakrecie. Na samym koncu umiescilbym
mozliwosc blokowania tylnych kol... raczej jako skutek uboczny,
aczkolwiek bardzo przyjemny.

--
___________________________________________
Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net

54 Data: Grudzien 18 2006 22:09:21
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Sanctum Officium 

"Adam 'Chloru' Drzewososki"  wrote in message

On 2006-12-18, Sanctum Officium  wrote:
>>
>> A czy skuteczne uzywanie LFB jest dla Ciebie tozsame z blokowaniem
>> tylnych kol ?
>
> Generalnie do tego ta technika służy. ZTCW niektórzy jeżdżący automatami
> hamują lewą stopą na codzień.

Ta technika nie sluzy blokowaniu tylnych kol. Celem jest zwiekszenie
docisku przednich kol,

Przed wejściem w zakręt hamowanie doscka przód, na zakręcia raczej dociska
bok.

eliminacja podsterownosci,

W jaki sposób jak nie przez zablokownaie tylnych kół i tym samym nadrzucnie
tyłu?

umozliwienie wyjscia z
zakretu z "nakreconym" motorem, zapobieganie bukoswaniu przedniego
wewnetrznego kola

Do tego jest szpera.

i palenia opon w zakrecie.

Z tym to do panów w dresach z trzema paskami ;-))

Na samym koncu umiescilbym
mozliwosc blokowania tylnych kol... raczej jako skutek uboczny,
aczkolwiek bardzo przyjemny.

Auto FWD mam od 4 miesięcy. W tym czasie śnieg był ze dwa dni pod koniec
października. Z utęsknieniem jak nigdy czekam na zime, żeby się pobawić, a
tu jak na złość jesień stulecia (bije rekordy ciepła). Co za pech :-( Jak
tylko będzie pierwszy śnieg, to ABS i wspomaganie układu kierowniczego
czasowo wylatują (zostają odłączone) i jazda na plac!


MK

55 Data: Grudzien 18 2006 22:21:37
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Adam 'Chloru' Drzewososki 

On 2006-12-18, Sanctum Officium  wrote:

> Generalnie do tego ta technika służy. ZTCW niektórzy jeżdżący automatami
> hamują lewą stopą na codzień.

Ta technika nie sluzy blokowaniu tylnych kol. Celem jest zwiekszenie
docisku przednich kol,

Przed wejściem w zakręt hamowanie doscka przód, na zakręcia raczej dociska
bok.

Slyszales o sile odsrodkowej ?

eliminacja podsterownosci,

W jaki sposób jak nie przez zablokownaie tylnych kół i tym samym nadrzucnie
tyłu?

Sa stany posrednie miedzy podsterowny i nadsterowny. Eliminacja
podsterownosci nie oznacza zapinania boka.

umozliwienie wyjscia z
zakretu z "nakreconym" motorem, zapobieganie bukoswaniu przedniego
wewnetrznego kola

Do tego jest szpera.

Ktora czesto jest zabroniona przepisami. Jak bardzo bys nie tupal noga
to LFB zapobiega buksowaniu przedniego wewnetrznego kola.

i palenia opon w zakrecie.

Z tym to do panów w dresach z trzema paskami ;-))

Kurde nie mam trzech paskow a jakies 1,5h temu po puszczeniu hamulca
buksowalem przednim wewnetrznym... slisko bylo.

Na samym koncu umiescilbym
mozliwosc blokowania tylnych kol... raczej jako skutek uboczny,
aczkolwiek bardzo przyjemny.

Auto FWD mam od 4 miesięcy. W tym czasie śnieg był ze dwa dni pod koniec
października. Z utęsknieniem jak nigdy czekam na zime, żeby się pobawić, a
tu jak na złość jesień stulecia (bije rekordy ciepła). Co za pech :-( Jak
tylko będzie pierwszy śnieg, to ABS i wspomaganie układu kierowniczego
czasowo wylatują (zostają odłączone) i jazda na plac!

Wymowki ! ;->

--
___________________________________________
Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net

56 Data: Grudzien 18 2006 22:35:08
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Sanctum Officium 


"Adam 'Chloru' Drzewososki"  wrote in message

On 2006-12-18, Sanctum Officium  wrote:
>> > Generalnie do tego ta technika służy. ZTCW niektórzy jeżdżący
automatami
>> > hamują lewą stopą na codzień.
>>
>> Ta technika nie sluzy blokowaniu tylnych kol. Celem jest zwiekszenie
>> docisku przednich kol,
>
> Przed wejściem w zakręt hamowanie doscka przód, na zakręcia raczej
dociska
> bok.

Slyszales o sile odsrodkowej ?

Nie roumiem. Przez hamownaie na zakęcie bez dodania gazu zablokujesz koła
tylne i przednie i auto zacznie uciekać w bok zakrętu. Gdy z wyczuciem
będziesz hamować z dodaniem gazu, zablokujesz tylne koła.

>> eliminacja podsterownosci,
>
> W jaki sposób jak nie przez zablokownaie tylnych kół i tym samym
nadrzucnie
> tyłu?

Sa stany posrednie miedzy podsterowny i nadsterowny. Eliminacja
podsterownosci nie oznacza zapinania boka.

>> umozliwienie wyjscia z
>> zakretu z "nakreconym" motorem, zapobieganie bukoswaniu przedniego
>> wewnetrznego kola
>
> Do tego jest szpera.

Ktora czesto jest zabroniona przepisami.

Sprzęgło wiskotyczne i aktywny dyfer też? Czemu Subaru i Lancer Evo są
dopuszczone do normalnego ruchu? Do rajdów też są dopuszczone. Zreszta nie
wyobrażam sobie auta rajdowego bez jakiś blokad dyferów.

Jak bardzo bys nie tupal noga
to LFB zapobiega buksowaniu przedniego wewnetrznego kola.

>> i palenia opon w zakrecie.
>
> Z tym to do panów w dresach z trzema paskami ;-))

Kurde nie mam trzech paskow a jakies 1,5h temu po puszczeniu hamulca
buksowalem przednim wewnetrznym... slisko bylo.

>> Na samym koncu umiescilbym
>> mozliwosc blokowania tylnych kol... raczej jako skutek uboczny,
>> aczkolwiek bardzo przyjemny.
>
> Auto FWD mam od 4 miesięcy. W tym czasie śnieg był ze dwa dni pod koniec
> października. Z utęsknieniem jak nigdy czekam na zime, żeby się pobawić,
a
> tu jak na złość jesień stulecia (bije rekordy ciepła). Co za pech :-(
Jak
> tylko będzie pierwszy śnieg, to ABS i wspomaganie układu kierowniczego
> czasowo wylatują (zostają odłączone) i jazda na plac!

Wymowki ! ;->

Raczej marzenia o zimie!


MK

57 Data: Grudzien 18 2006 23:16:59
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Adam 'Chloru' Drzewososki 

On 2006-12-18, Sanctum Officium  wrote:



Slyszales o sile odsrodkowej ?

Nie roumiem. Przez hamownaie na zakęcie bez dodania gazu zablokujesz koła
tylne i przednie i auto zacznie uciekać w bok zakrętu. Gdy z wyczuciem
będziesz hamować z dodaniem gazu, zablokujesz tylne koła.

A jak zahamuje nie blokujac zadnego kola ? ;->

Sa stany posrednie miedzy podsterowny i nadsterowny. Eliminacja
podsterownosci nie oznacza zapinania boka.

>> umozliwienie wyjscia z
>> zakretu z "nakreconym" motorem, zapobieganie bukoswaniu przedniego
>> wewnetrznego kola
>
> Do tego jest szpera.

Ktora czesto jest zabroniona przepisami.

Sprzęgło wiskotyczne i aktywny dyfer też? Czemu Subaru i Lancer Evo są
dopuszczone do normalnego ruchu? Do rajdów też są dopuszczone. Zreszta nie
wyobrażam sobie auta rajdowego bez jakiś blokad dyferów.

Primo - dyfrow. Secundo - ile tych dyfrow chcesz miec w aucie FWD ;> ?
Przypominam, ze o takich mowa w tym kawalku watku.

> tylko będzie pierwszy śnieg, to ABS i wspomaganie układu kierowniczego
> czasowo wylatują (zostają odłączone) i jazda na plac!

Wymowki ! ;->

Raczej marzenia o zimie!

Tez czekam na biale, co nie znaczy, ze nalezy jezdzic jak kapelusz. Dzis
bylo np. dosc slisko ;)

--
___________________________________________
Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net

58 Data: Grudzien 18 2006 23:27:08
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Sanctum Officium 

"Adam 'Chloru' Drzewososki"  wrote in message

On 2006-12-18, Sanctum Officium  wrote:
>
>>
>> Slyszales o sile odsrodkowej ?
>
> Nie roumiem. Przez hamownaie na zakęcie bez dodania gazu zablokujesz
koła
> tylne i przednie i auto zacznie uciekać w bok zakrętu. Gdy z wyczuciem
> będziesz hamować z dodaniem gazu, zablokujesz tylne koła.

A jak zahamuje nie blokujac zadnego kola ? ;->

To będzie bardzo słabe hamowanie i raczej poza zmniejszeniem prędkości nic
nie da.

>> Sa stany posrednie miedzy podsterowny i nadsterowny. Eliminacja
>> podsterownosci nie oznacza zapinania boka.
>>
>> >> umozliwienie wyjscia z
>> >> zakretu z "nakreconym" motorem, zapobieganie bukoswaniu przedniego
>> >> wewnetrznego kola
>> >
>> > Do tego jest szpera.
>>
>> Ktora czesto jest zabroniona przepisami.
>
> Sprzęgło wiskotyczne i aktywny dyfer też? Czemu Subaru i Lancer Evo są
> dopuszczone do normalnego ruchu? Do rajdów też są dopuszczone. Zreszta
nie
> wyobrażam sobie auta rajdowego bez jakiś blokad dyferów.

Primo - dyfrow. Secundo - ile tych dyfrow chcesz miec w aucie FWD ;> ?
Przypominam, ze o takich mowa w tym kawalku watku.

W AWD (4WD) trzy, w FWD jeden.

>> > tylko będzie pierwszy śnieg, to ABS i wspomaganie układu
kierowniczego
>> > czasowo wylatują (zostają odłączone) i jazda na plac!
>>
>> Wymowki ! ;->
>
> Raczej marzenia o zimie!

Tez czekam na biale, co nie znaczy, ze nalezy jezdzic jak kapelusz. Dzis
bylo np. dosc slisko ;)

Ano było, ale pod wieczór (przynajmniej Gdańsku).


MK

59 Data: Grudzien 18 2006 23:38:02
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Adam 'Chloru' Drzewososki 

On 2006-12-18, Sanctum Officium  wrote:

> Nie roumiem. Przez hamownaie na zakęcie bez dodania gazu zablokujesz
koła
> tylne i przednie i auto zacznie uciekać w bok zakrętu. Gdy z wyczuciem
> będziesz hamować z dodaniem gazu, zablokujesz tylne koła.

A jak zahamuje nie blokujac zadnego kola ? ;->

To będzie bardzo słabe hamowanie i raczej poza zmniejszeniem prędkości nic
nie da.

Przestan bredzic...

> wyobrażam sobie auta rajdowego bez jakiś blokad dyferów.

Primo - dyfrow. Secundo - ile tych dyfrow chcesz miec w aucie FWD ;> ?
Przypominam, ze o takich mowa w tym kawalku watku.

W AWD (4WD) trzy, w FWD jeden.

No to poczytaj uwaznie. Mowa o FWD... i teraz wyobraz sobie, ze cala
masa rajdowych eNek nie ma szper.


--
___________________________________________
Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net

60 Data: Grudzien 15 2006 10:33:48
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Adam Płaszczyca 

Kris  wrote:


a reczny to co?
FWD ma w tej kwesti wyzszosc podczas poslizgu

Niższość. Ręcznym nie napędzisz tylnej osi, a silnikiem zerwiesz
przyczepność.

--
     ___________ (R) 
    /_  _______      Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___       ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/
___________/     mail:  GG: 3524356

61 Data: Grudzien 16 2006 10:56:07
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: J.F. 

On Fri, 15 Dec 2006 10:33:48 +0000 (UTC),  Adam Płaszczyca wrote:

Kris  wrote:
a reczny to co?
FWD ma w tej kwesti wyzszosc podczas poslizgu

Niższość. Ręcznym nie napędzisz tylnej osi, a silnikiem zerwiesz
przyczepność.

Zalezy od warunkow. Czasem reczny dziala pieknie, a silnik
nie.

J.

62 Data: Grudzien 16 2006 11:21:48
Temat: Re: O wyższoÂści RWD nad FWD
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sat, 16 Dec 2006 10:56:07 +0100, J.F.
 wrote:

Niższość. Ręcznym nie napędzisz tylnej osi, a silnikiem zerwiesz
przyczepność.

Zalezy od warunkow. Czasem reczny dziala pieknie, a silnik
nie.

Trza mieć silnik, a nie napęd kosiarkowy ;)
--
     ___________ (R)
    /_  _______      Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___       ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/
___________/     mail:  GG: 3524356

63 Data: Grudzien 16 2006 17:37:10
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: kuba (aka cita) 

Adam Płaszczyca wrote:

On Sat, 16 Dec 2006 10:56:07 +0100, J.F.
 wrote:

Niższość. Ręcznym nie napędzisz tylnej osi, a silnikiem zerwiesz
przyczepność.

Zalezy od warunkow. Czasem reczny dziala pieknie, a silnik
nie.

Trza mieć silnik, a nie napęd kosiarkowy ;)

right :D

ps. niestety mając silnik a nie kosiarke w RWD potrafi on też zaskoczyć w tym negatywnym tego zaskakiwania znaczeniu - ale w zasadzie my tu nie o tym ;)



--
pozdrawiam  Kuba (aka cita)
www.cita.z.pl   gg:tu był numer GG
Mam kotka i nie zawaham sie go użyć !

64 Data: Grudzien 16 2006 20:35:18
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sat, 16 Dec 2006 17:37:10 +0100, "kuba \(aka cita\)"
wrote:

right :D

ps. niestety mając silnik a nie kosiarke w RWD potrafi on też zaskoczyć w
tym negatywnym tego zaskakiwania znaczeniu - ale w zasadzie my tu nie o tym
;)

No ba, żeby mieć silnik trzeba mieć jaja ;)
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/
___________/    mail:  GG: 3524356

65 Data: Grudzien 15 2006 15:23:19
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Alti 


Użytkownik "Kris"  napisał

a reczny to co?

Ręczny to gówno.....

FWD ma w tej kwesti wyzszosc podczas poslizgu

Reczny powyżej 40kmh nie działa. Dlatego wymyślono i niektórzy praktykują
LFB (lewa na hamulcu) żeby wspomóc i dodać troszku nadsterowności.
Wojtek

66 Data: Grudzien 15 2006 15:27:32
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Tomasz Pyra 

Alti napisał(a):

Użytkownik "Kris"  napisał

a reczny to co?

Ręczny to gówno.....

FWD ma w tej kwesti wyzszosc podczas poslizgu

Reczny powyżej 40kmh nie działa. Dlatego wymyślono i niektórzy praktykują LFB (lewa na hamulcu) żeby wspomóc i dodać troszku nadsterowności.

Działać działa (bo niby czemu miałby nie działać?) tyle że szarpanie się z ręcznym to słaby pomysł - nagłe zablokowanie tylnych kół znakomicie je wyprowadzi z równowagi, ale słabo pomoże w docišżeniu przednich.
A ujmujšc gaz czy robišc LFB ładnie przenosi się nacisk na przedniš oœ co pomaga zmieœcić się w zakręcie.

67 Data: Grudzien 15 2006 21:29:18
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Wlodek 

Reczny powyżej 40kmh nie działa. Dlatego wymyślono i niektórzy
praktykują LFB (lewa na hamulcu) żeby wspomóc i dodać troszku
nadsterowności.

Działać działa (bo niby czemu miałby nie działać?) tyle że szarpanie
się z ręcznym to słaby pomysł - nagłe zablokowanie tylnych kół
znakomicie je wyprowadzi z równowagi, ale słabo pomoże w docišżeniu
przednich.

Wlasnie gdzies przy ~40 ostatnio wspomoglem sie recznym
i jak nie lubie FWD tak wtedy spodobalo mi sie, ze w bardzo
prosty sposob wrocila mi przyczepnosc na przednich kolach.
Wjechalem na skrzyzowanie hamujac silnikiem na II i zaskoczyla
mnie sliska nawierzchnia na skrzyzowaniu (skrecalem w lewo).
Liczylem sie z ewentualnym b.malym poslizgiem ale mimo, ze
dosc mocno wytracilem predkosc to przod nadal szorowal na
zewnatrz; krotko szarpnalem recznym - a ze w przyrodzie
nic nie ginie :) to w momencie jak buda przechylala sie na
prawa strone :) i tyl leciutko (reczny nie dziala ostro) szedl
na zewnatrz to przod przestal sie przesuwac i zaczal sluchac
pedalu gazu.

A ujmujšc gaz czy robišc LFB ładnie przenosi się nacisk na przedniš oœ
co pomaga zmieœcić się w zakręcie.

no gaz juz mialem ujety a jesli chodzi o LFB to moze
innym razem ;)

W.

68 Data: Grudzien 15 2006 15:27:41
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: kubelt 

Reczny powyżej 40kmh nie działa.

Znaczy sie, ze pokonujac luk 100 km/h moge sobei zaciagnac reczny i ten nie zadziala? :-)

Pozdrawiam
--
kubelt
1.8T w obudowie B5
http://www.vw-passat.pl

69 Data: Grudzien 15 2006 16:06:09
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Alti 


Użytkownik "kubelt"  napisał w wiadomości

Reczny powyżej 40kmh nie działa.

Znaczy sie, ze pokonujac luk 100 km/h moge sobei zaciagnac reczny i ten
nie zadziala? :-)

Nie to miałem na myśli. Wszyscy co mają wiedzieć to i tak wiedzą co miałem
na myśli.
Ręcznym nie da się tyle zdziałać co LFB (nie to żebym sam potrafil. Nie
potrafię. Tyle wyczytałem w różnych źródłach w tym w Szybkości bezpiecznej).
Wojtek

70 Data: Grudzien 16 2006 10:57:56
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: J.F. 

On Fri, 15 Dec 2006 16:06:09 +0100,  Alti wrote:

Znaczy sie, ze pokonujac luk 100 km/h moge sobei zaciagnac reczny i ten
nie zadziala? :-)

Nie to miałem na myśli. Wszyscy co mają wiedzieć to i tak wiedzą co miałem
na myśli.
Ręcznym nie da się tyle zdziałać co LFB (nie to żebym sam potrafil. Nie
potrafię. Tyle wyczytałem w różnych źródłach w tym w Szybkości bezpiecznej).

No nie wiem .. samochody na glowny hamulec mialy z tylu korektor,
on ograniczal hamowanie ..

J.

71 Data: Grudzien 16 2006 12:03:29
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Robert Rędziak 

On Sat, 16 Dec 2006 10:57:56 +0100, J.F
 wrote:

No nie wiem .. samochody na glowny hamulec mialy z tylu korektor,
on ograniczal hamowanie ..

 Przecie wcale nie chodzi o zablokowanie kół, czasami wystarczy
 przyłożyć kolejną siłę do koła i uzyskać większe znoszenie.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak    mailto:spambox-at-supersonic-dot-plukwa-dot-net
klubsubaru.pl  uratuj stratopoloneza: http://www.stratopolonez.pl
List otwarty przeciwko DRM:             http://list.7thguard.net/

72 Data: Grudzien 16 2006 18:00:10
Temat: Re: O wyższoœci RWD nad FWD
Autor: J.F. 

On Sat, 16 Dec 2006 12:03:29 +0000 (UTC),  Robert Rędziak wrote:

On Sat, 16 Dec 2006 10:57:56 +0100, J.F
No nie wiem .. samochody na glowny hamulec mialy z tylu korektor,
on ograniczal hamowanie ..

Przecie wcale nie chodzi o zablokowanie kół, czasami wystarczy
przyłożyć kolejną siłę do koła i uzyskać większe znoszenie.

Ale my to o tym co przylozy wieksza sile - reka czy noga ?
I wydaje mnie sie ze czesto reka ..

J.

73 Data: Grudzien 16 2006 18:10:03
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: kuba (aka cita) 

J.F. wrote:

Ale my to o tym co przylozy wieksza sile - reka czy noga ?
I wydaje mnie sie ze czesto reka ..

J.

jakieś ukryte skłonności ?

BP, MSP.

a poważne to pewnie wszytsko zależy od sprawności ręcznego hamulca, korektora sily hamowania oraz sprawności hamulca zasadniczego, którego sprawność tylnej osi często pozostawia wiele do życzenia.


--
pozdrawiam  Kuba (aka cita)
www.cita.z.pl   gg:tu był numer GG
Mam kotka i nie zawaham sie go użyć !

74 Data: Grudzien 15 2006 17:23:23
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Robert Rędziak 

On Fri, 15 Dec 2006 15:27:41 +0100, kubelt
 wrote:

Znaczy sie, ze pokonujac luk 100 km/h moge sobei zaciagnac reczny i ten nie
zadziala? :-)

 Jak będziesz szedł na granicy przyczepności tylnych kół, to masz
 szansę wykonać jeden z szybszych obrotów w swoim życiu ;)

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak    mailto:spambox-at-supersonic-dot-plukwa-dot-net
klubsubaru.pl  uratuj stratopoloneza: http://www.stratopolonez.pl
List otwarty przeciwko DRM:             http://list.7thguard.net/

75 Data: Grudzien 15 2006 15:33:43
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Karolek 


Użytkownik "Alti"  napisał w wiadomości


Reczny powyżej 40kmh nie działa.

Jak to nie dziala?





Karolek

76 Data: Grudzien 15 2006 15:40:46
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: rydzo 

Po ciężkich przemyśleniach, w pocie czoła Alti napisał:

LFB (lewa na hamulcu) żeby wspomóc i dodać troszku nadsterowności.
Wojtek

a czemu nie prawa???


--
POzdrawiAM
rydzo

Fiat Marea Weekend 1.6 SX
BRC Sequent 24
Uniden 510 xl

77 Data: Grudzien 15 2006 15:50:42
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Tomasz Pyra 

rydzo napisał(a):

Po ciężkich przemyśleniach, w pocie czoła Alti napisał:

LFB (lewa na hamulcu) żeby wspomóc i dodać troszku nadsterowności.
Wojtek

a czemu nie prawa???

Bo prawa gazuje :)

78 Data: Grudzien 15 2006 15:50:59
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Alti,

Friday, December 15, 2006, 3:23:19 PM, you wrote:

a reczny to co?
Ręczny to gówno.....
FWD ma w tej kwesti wyzszosc podczas poslizgu
Reczny powyżej 40kmh nie działa.

Że co? Nie pisz tak głośni, bo w moim Lanosie ręczny usłyszy i nie
bedę mial czym straszyć maniaków lewego pasa. A nic ich bardziej nie
przeraża niż gwałtowne zwolnienie _bez_ stopów.

[...]

--
Best regards,
 RoMan                           

79 Data: Grudzien 15 2006 15:56:39
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Tomasz Pyra 

RoMan Mandziejewicz napisał(a):

Że co? Nie pisz tak głośni, bo w moim Lanosie ręczny usłyszy i nie
bedę mial czym straszyć maniaków lewego pasa. A nic ich bardziej nie
przeraża niż gwałtowne zwolnienie _bez_ stopów.

Ręcznym? Gwałtownie?
Chyba wtedy to już "Erhabe style" ;)

80 Data: Grudzien 15 2006 16:00:02
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Tomasz,

Friday, December 15, 2006, 3:56:39 PM, you wrote:

Że co? Nie pisz tak głośni, bo w moim Lanosie ręczny usłyszy i nie
bedę mial czym straszyć maniaków lewego pasa. A nic ich bardziej nie
przeraża niż gwałtowne zwolnienie _bez_ stopów.
Ręcznym? Gwałtownie?

Gum nie pali ale przy autostradowych prędkościach jest to dość
gwałtowne zjawisko. Przeraża brak stopu. Oczywiście sytuacja
kontrolowana i nie ma mowy o jakimkolwiek kontakcie.

Chyba wtedy to już "Erhabe style" ;)

Nic mi to nie mówi a góglać mi się nie chce.

--
Best regards,
 RoMan                           

81 Data: Grudzien 16 2006 19:23:11
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Tomasz Pyra 

RoMan Mandziejewicz napisał(a):

Chyba wtedy to już "Erhabe style" ;)

Nic mi to nie mówi a góglać mi się nie chce.

Arabski drift ;)

82 Data: Grudzien 17 2006 12:23:23
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

Gum nie pali ale przy autostradowych prędkościach jest to dość
gwałtowne zjawisko. Przeraża brak stopu. Oczywiście sytuacja
kontrolowana i nie ma mowy o jakimkolwiek kontakcie.


Kontrolowana przez Ciebie, ale nie przez tego z tyłu. Zdziwisz się kiedyś, jak Ci ktoś w d..ę wjedzie i jeszcze bardziej wtedy, gdy on będzie miał świadków twoich wyczynów.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Biały pług czystyszósty z kosiarką pod maską.
President JFK (dłubnięty RySikiem39) + ML 145
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl

83 Data: Grudzien 17 2006 18:48:34
Temat: Re: O wyższoœci RWD nad FWD
Autor: J.F. 

On Sun, 17 Dec 2006 12:23:23 +0100,  Marcin "Kenickie" Mydlak wrote:

Gum nie pali ale przy autostradowych prędkościach jest to dość
gwałtowne zjawisko. Przeraża brak stopu. Oczywiście sytuacja
kontrolowana i nie ma mowy o jakimkolwiek kontakcie.

Kontrolowana przez Ciebie, ale nie przez tego z tyłu. Zdziwisz się kiedyś,
jak Ci ktoś w d..ę wjedzie i jeszcze bardziej wtedy, gdy on będzie miał
świadków twoich wyczynów.

Jakich - ze nie zauwazyl iz poprzedzajacy pojazd _zwalnia_ ? :-)

Gorzej jak trafi na syna wojta, i sie okaze ze Roman ostro hamowal
bez powodu :-)

J.

84 Data: Grudzien 17 2006 19:39:40
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello J,

Sunday, December 17, 2006, 6:48:34 PM, you wrote:

Gum nie pali ale przy autostradowych prędkościach jest to dość
gwałtowne zjawisko. Przeraża brak stopu. Oczywiście sytuacja
kontrolowana i nie ma mowy o jakimkolwiek kontakcie.
Kontrolowana przez Ciebie, ale nie przez tego z tyłu. Zdziwisz się kiedyś,
jak Ci ktoś w d..ę wjedzie i jeszcze bardziej wtedy, gdy on będzie miał
świadków twoich wyczynów.
Jakich - ze nie zauwazyl iz poprzedzajacy pojazd _zwalnia_ ? :-)
Gorzej jak trafi na syna wojta, i sie okaze ze Roman ostro hamowal
bez powodu :-)

Hamował, bo jadący prawym pasem TIR zasygnalizował zamiar zmiany pasa.

--
Best regards,
 RoMan                           

85 Data: Grudzien 17 2006 19:38:54
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Marcin,

Sunday, December 17, 2006, 12:23:23 PM, you wrote:

Gum nie pali ale przy autostradowych prędkościach jest to dość
gwałtowne zjawisko. Przeraża brak stopu. Oczywiście sytuacja
kontrolowana i nie ma mowy o jakimkolwiek kontakcie.
Kontrolowana przez Ciebie, ale nie przez tego z tyłu. Zdziwisz się kiedyś,
jak Ci ktoś w d..ę wjedzie

Jeszcze mi nikt nigdy w dupę nie wjechał. Mam taki obyczaj, że
_zawsze_ pilnuję równiez tyłu. I dlatego pisze o kontrolowaniu
sytuacji. Przyhamowując ręcznym mam cały czas kontrole nad gazem i
pilnuję, zeby mi w tyłek nie wjechał.

i jeszcze bardziej wtedy, gdy on będzie miał świadków twoich
wyczynów.

A świadków swoich wyczynów nie będzie miał? Możesz mi wierzyć - do
działań odwetowych trzeba mnie naprawdę mocno zmotywować... Nie mam
czasu na zabawy na drodze.

--
Best regards,
 RoMan                           

86 Data: Grudzien 15 2006 16:20:10
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Rafał "SP" Gil 

RoMan Mandziejewicz napisał(a):

przeraża niż gwałtowne zwolnienie _bez_ stopów.

Redukcja i zdjęcie nogi z gazu ??

;>

Ja tam zuważyłem , że nic tak nie podnieca tych z tyłu jak zapalenie tylnych pm i włączenie awaryjek ;>
--
   |______    Rafał "SP" Gil
o/________\o PMS: 2,5tds E-34 PRRC: President LINCOLN + COLT 500
(Oo =00= oO) AUTOCZĘŚCI / CB / http: www.rafalgil.pl
[]=******=[] Serwis skuterów + CB Warszawa Wawer: www.motopower.pl

87 Data: Grudzien 15 2006 16:38:06
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Rafał,

Friday, December 15, 2006, 4:20:10 PM, you wrote:

przeraża niż gwałtowne zwolnienie _bez_ stopów.
Redukcja i zdjęcie nogi z gazu ??
;>>

Przy 160+ nie mam do czego redukować...

Ja tam zuważyłem , że nic tak nie podnieca tych z tyłu jak
zapalenie tylnych pm i włączenie awaryjek ;>

Hardcore - będę musiał spróbować ;>

--
Best regards,
 RoMan                           

88 Data: Grudzien 16 2006 10:37:43
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: xs 

RoMan Mandziejewicz  napisał(a):

Przy 160+ nie mam do czego redukować...

Taka krotka 4-ka ?


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

89 Data: Grudzien 16 2006 13:20:55
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello xs,

Saturday, December 16, 2006, 11:37:43 AM, you wrote:

Przy 160+ nie mam do czego redukować...
Taka krotka 4-ka ?

Niestety.

--
Best regards,
 RoMan                           

90 Data: Grudzien 16 2006 17:59:02
Temat: Re: O wyższoœci RWD nad FWD
Autor: J.F. 

On Sat, 16 Dec 2006 13:20:55 +0100,  RoMan Mandziejewicz wrote:

Hello xs,
Przy 160+ nie mam do czego redukować...
Taka krotka 4-ka ?

Niestety.

Ale w czym problem ? Lepiej zahamuje :-)

J.

91 Data: Grudzien 16 2006 20:56:22
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello J,

Saturday, December 16, 2006, 5:59:02 PM, you wrote:

Przy 160+ nie mam do czego redukować...
Taka krotka 4-ka ?
Niestety.
Ale w czym problem ? Lepiej zahamuje :-)

Jeden raz? A potem rzadkie odcedzić a gęste wyrzucić?

--
Best regards,
 RoMan                           

92 Data: Grudzien 16 2006 23:24:31
Temat: Re: O wyższoœci RWD nad FWD
Autor: J.F. 

On Sat, 16 Dec 2006 20:56:22 +0100,  RoMan Mandziejewicz wrote:

Hello J,
Przy 160+ nie mam do czego redukować...
Taka krotka 4-ka ?
Niestety.
Ale w czym problem ? Lepiej zahamuje :-)

Jeden raz? A potem rzadkie odcedzić a gęste wyrzucić?

A co, nie wierzysz w jakosc silnika Daewoo ? :-)

W koncu o ile go przekrecisz, o 20% ?

J.

93 Data: Grudzien 16 2006 23:57:29
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello J,

Saturday, December 16, 2006, 11:24:31 PM, you wrote:

Przy 160+ nie mam do czego redukować...
Taka krotka 4-ka ?
Niestety.
Ale w czym problem ? Lepiej zahamuje :-)
Jeden raz? A potem rzadkie odcedzić a gęste wyrzucić?
A co, nie wierzysz w jakosc silnika Daewoo ? :-)

Bądź poważny. To, że uważam Lanosa za auto wyjątkowo przyzwoite _jak_
_na_ _swoją_ _cenę_ i zdecydowanie warte _tej_ _ceny_ nie oznacza, że
uważam je za nieśmiertelne. Poza tym - to jest już stary strucel.

W koncu o ile go przekrecisz, o 20% ?

Nie. Nawet w rzeczywistych sytuacjach w ogóle bym go nie przekręcił,
bo nauczkę nie daje się tym, którzy lewym jadą 180+ tylko znacznie
mniej - zazwyczaj poniżej dopuszczalnej prędkości i dopiero redukcja
na trójkę mogłaby być groźna. Jakoś łatwiej mi sprawdzić sprawnośc
ręcznego hamulca niż sprzęgła... Tym bardziej, że sprzęgło udało mi
się już raz zepsuć a ręcznego jednak nie ;-)

--
Best regards,
 RoMan                           

94 Data: Grudzien 16 2006 17:38:36
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: kuba (aka cita) 

RoMan Mandziejewicz wrote:

Hello Rafał,

Friday, December 15, 2006, 4:20:10 PM, you wrote:

przeraża niż gwałtowne zwolnienie _bez_ stopów.
Redukcja i zdjęcie nogi z gazu ??
;>>

Przy 160+ nie mam do czego redukować...


ja za to moge zredukować przy 160, ale tylko przez położenie nogi na gazie i to tak konkretnie :D

ps. hint - ASB ;)


--
pozdrawiam  Kuba (aka cita)
www.cita.z.pl   gg:tu był numer GG
Mam kotka i nie zawaham sie go użyć !

95 Data: Grudzien 15 2006 10:23:27
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Alex81 

In article   says...

IMO piękniej nie dało się tego ująć.
Da się:

"Prawdziwy mężczyzna ma wał a nie przegub"

--
Alex GG#1667593
'97 Caro 1.6GLSI
http://www.skotniczny.com/samochody/stratus/tjunink.jpg
http://alex81.byxonline.com

96 Data: Grudzien 15 2006 21:36:01
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Wlodek 

Da się:

"Prawdziwy mężczyzna ma wał a nie przegub"

mocarne :)))

W.

97 Data: Grudzien 15 2006 10:27:17
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Jakub Witkowski 

Faktem jest, że przy tylnym napędzie wszystko podczas poślizgu
robię naturalnie, po prostu intuicyjnie. Przy FWD muszę zaś zawsze
POMYŚLEC, jak się zachowa pojazd, i oczywiście, to trwa. Poza tym
wydaje mi się, że w FWD jakby "mniej mogę". Zapewne jednak jest
to kwestia praktyki. RWD miałem 12 lat, FWD 3.

Druga rzecz: nie lubię, że przyłożenie napędu w FWD jest wyraźnie
odczuwalne na kierownicy. Wystarczy przyspieszenie na nierównej
nawierzchni, niejednakowa przyczpność kół i kierownica szarpie.

Natomaist jedno w RWD mnie zawsze denerwowało - o wiele łatwiej
zakopać się w piachu czy błocie, czy raczej - trudniej wyjechać.

--
Jakub Witkowski
z domeny gts /kropka/ pl

98 Data: Grudzien 15 2006 10:40:35
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Alti 


Użytkownik "Jakub Witkowski"  napisał w wiadomości

Faktem jest, że przy tylnym napędzie wszystko podczas poślizgu
robię naturalnie, po prostu intuicyjnie.

A w Link4 sie ubezpieczasz?
Wojtek

99 Data: Grudzien 15 2006 11:31:24
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Jakub Witkowski 

Alti wrote:


Użytkownik "Jakub Witkowski"  napisał w wiadomości
Faktem jest, że przy tylnym napędzie wszystko podczas poślizgu
robię naturalnie, po prostu intuicyjnie.

A w Link4 sie ubezpieczasz?

Bo co? Owszem jedno auto, obecnie. Ale nie RWD.

--
Jakub Witkowski
z domeny gts /kropka/ pl

100 Data: Grudzien 15 2006 13:03:12
Temat: Re: O wyższoœci RWD nad FWD
Autor: J.F. 

On Fri, 15 Dec 2006 10:27:17 +0100,  Jakub Witkowski wrote:

Faktem jest, że przy tylnym napędzie wszystko podczas poślizgu
robię naturalnie, po prostu intuicyjnie. Przy FWD muszę zaś zawsze
POMYŚLEC, jak się zachowa pojazd, i oczywiście, to trwa.

Tzn co robisz intuicyjnie - gaz do dechy i kontra ?

Natomaist jedno w RWD mnie zawsze denerwowało - o wiele łatwiej
zakopać się w piachu czy błocie, czy raczej - trudniej wyjechać.

I pod osniezona gore tez trudniej ruszyc ..

J.

101 Data: Grudzien 15 2006 14:44:50
Temat: Re: O wyższoďż˝ci RWD nad FWD
Autor: Andrzej Seneczko 

J.F. napisał(a):

I pod osniezona gore tez trudniej ruszyc ..

eeee tam
wtedy tylna os jest bardziej dociazona niz przednia
dlatego raz widzialem jak koles z przednim napedem atakowal gorke na wstecznym :)

--
Pozdrawiam Andrzej
FSO 125p 1.4 GLI 16V MPI
Puławy

102 Data: Grudzien 15 2006 17:02:26
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: J.F. 

On Fri, 15 Dec 2006 14:44:50 +0100,  Andrzej Seneczko wrote:

J.F. napisał(a):
I pod osniezona gore tez trudniej ruszyc ..

eeee tam
wtedy tylna os jest bardziej dociazona niz przednia
dlatego raz widzialem jak koles z przednim napedem atakowal gorke na
wstecznym :)

Teoria. w praktyce tyl buksuje i do rowu go ciagnie.
Przy FWD masz slady sterownosci.

A i ten rozklad moze roznie wygladac w roznych autach.

J.

103 Data: Grudzien 16 2006 18:15:46
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Andrzej Seneczko 

J.F. napisał(a):

Teoria. w praktyce tyl buksuje i do rowu go ciagnie.
Przy FWD masz slady sterownosci.

A i ten rozklad moze roznie wygladac w roznych autach.

no to przod robi to samo, efektem czego samochod tez stoi :)

--
Pozdrawiam Andrzej
FSO 125p 1.4 GLI 16V MPI
Puławy

104 Data: Grudzien 16 2006 18:18:07
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: J.F. 

On Sat, 16 Dec 2006 18:15:46 +0100,  Andrzej Seneczko wrote:

J.F. napisał(a):
Teoria. w praktyce tyl buksuje i do rowu go ciagnie.
Przy FWD masz slady sterownosci.

no to przod robi to samo, efektem czego samochod tez stoi :)

Nie, przod skrecasz i mozesz sie od rowu odsunac.

J.

105 Data: Grudzien 17 2006 18:54:14
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Andrzej Seneczko 

J.F. napisał(a):


Nie, przod skrecasz i mozesz sie od rowu odsunac.

jaki z tego pozytek skoro i tak bedziesz stal w miejscu jezdzac przodem na prawo i lewo :-)
ja jak wyczuje ze mi tyl ucieka do rowu to poprostu wcisne sprzeglo

obaj bedziemy stali i tyle

niezaprzeczalnym faktem jest ze lepiej jest miec dociazona os ta ktora ciagnie

--
Pozdrawiam Andrzej
FSO 125p 1.4 GLI 16V MPI
Puławy

106 Data: Grudzien 18 2006 02:18:03
Temat: Re: O wyższoďż˝ci RWD nad FWD
Autor: złoty 

Andrzej Seneczko napisał(a):

dlatego raz widzialem jak koles z przednim napedem atakowal gorke na

...no cóż - głupich nie brakuje (mówię oczywiście o tym kolesiu)
Można oczywiście sobie fantazjować, ale prawda jest taka, że zwykle tam gdzie FWD nie wjedzie, tam RWD raczej nie ma szans (z pewnymi niewielkimi wyjątkami typu maluch, który przy swoim rozstawie kół, małej wadze i dociążonej tylnej osi faktycznie radzi sobie całkiem dzielnie).

pzdr
A.

107 Data: Grudzien 18 2006 18:12:49
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 18 Dec 2006 02:18:03 +0100, złoty
wrote:

..no cóż - głupich nie brakuje (mówię oczywiście o tym kolesiu)
Można oczywiście sobie fantazjować, ale prawda jest taka, że zwykle tam
gdzie FWD nie wjedzie, tam RWD raczej nie ma szans (z pewnymi

ROTFL. Tam gdzie FWD nie wjedzie RWD wjeżdża bez problemów. Tylko
warunek jest jeden - w RWD jest kierowca.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/
___________/    mail:  GG: 3524356

108 Data: Grudzien 18 2006 23:41:04
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: złoty 

Adam Płaszczyca napisał(a):

On Mon, 18 Dec 2006 02:18:03 +0100, złoty wrote:

..no cóż - głupich nie brakuje (mówię oczywiście o tym kolesiu)
Można oczywiście sobie fantazjować, ale prawda jest taka, że zwykle tam gdzie FWD nie wjedzie, tam RWD raczej nie ma szans (z pewnymi

ROTFL. Tam gdzie FWD nie wjedzie RWD wjeżdża bez problemów. Tylko
warunek jest jeden - w RWD jest kierowca.

...i jesteś nim oczywiście tylko i wyłącznie Ty <zapomniałeś dodać>..heh
Oj Adam, Adam.. ja wiem, żeś zakochany w tylnonapędowych Granadach (Scorpiach/Sierrach)..ale nie konfabuluj. :)

pzdr
A.

109 Data: Grudzien 19 2006 00:07:29
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 18 Dec 2006 23:41:04 +0100, złoty
wrote:

ROTFL. Tam gdzie FWD nie wjedzie RWD wjeżdża bez problemów. Tylko
warunek jest jeden - w RWD jest kierowca.

..i jesteś nim oczywiście tylko i wyłącznie Ty <zapomniałeś dodać>..heh
Oj Adam, Adam.. ja wiem, żeś zakochany w tylnonapędowych Granadach
(Scorpiach/Sierrach)..ale nie konfabuluj. :)

No cóż, jeszcze jest ze mną Sobiesław Zasada.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/
___________/    mail:  GG: 3524356

110 Data: Grudzien 19 2006 18:47:09
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Sanctum Officium 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Mon, 18 Dec 2006 23:41:04 +0100, złoty
wrote:

>> ROTFL. Tam gdzie FWD nie wjedzie RWD wjeżdża bez problemów. Tylko
>> warunek jest jeden - w RWD jest kierowca.
>
>..i jesteś nim oczywiście tylko i wyłącznie Ty <zapomniałeś dodać>..heh
>Oj Adam, Adam.. ja wiem, żeś zakochany w tylnonapędowych Granadach
>(Scorpiach/Sierrach)..ale nie konfabuluj. :)

No cóż, jeszcze jest ze mną Sobiesław Zasada.

Tak? A gdzie napisał lub powiedział, że RWD jest lepszy od FWD lub AWD?


MK

111 Data: Grudzien 19 2006 22:29:17
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 19 Dec 2006 18:47:09 +0100, "Sanctum Officium"
 wrote:

No cóż, jeszcze jest ze mną Sobiesław Zasada.

Tak? A gdzie napisał lub powiedział, że RWD jest lepszy od FWD lub AWD?

W kilku swoich książkach, i nie że lepszy, tylko dający większe
mozliwości, i nie od AWD, ale od FWD.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/
___________/    mail:  GG: 3524356

112 Data: Grudzien 19 2006 22:44:29
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: BartBK 

Adam Płaszczyca  wrote:

On Tue, 19 Dec 2006 18:47:09 +0100, "Sanctum Officium"
 wrote:

No cóż, jeszcze jest ze mną Sobiesław Zasada.

Tak? A gdzie napisał lub powiedział, że RWD jest lepszy od FWD lub
AWD?

W kilku swoich książkach, i nie że lepszy, tylko dający większe
mozliwości, i nie od AWD, ale od FWD.

To chyba nigdy Jagiem RWD pod ośnieżoną górkę nie próbował wjechać.
Generalnie niezatarte wrażenia ze Szklarskiej Poręby, zwłaszcza że Jag
X-Type nie mój. Bez miejsca na kawałek rozpędu wachlował przodem jak koliber
skrzydełkami. I nie miało znaczenia co bym nie robił. Tej jednej możliwości
RWD raczej nie daje :)

Pozdrawiam
BK

113 Data: Grudzien 19 2006 23:33:05
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 19 Dec 2006 22:44:29 +0100, "BartBK"
 wrote:

To chyba nigdy Jagiem RWD pod ośnieżoną górkę nie próbował wjechać.


Albo też - próbował, tylko potrafi jeżdzić.

Generalnie niezatarte wrażenia ze Szklarskiej Poręby, zwłaszcza że Jag
X-Type nie mój. Bez miejsca na kawałek rozpędu wachlował przodem jak koliber
skrzydełkami. I nie miało znaczenia co bym nie robił. Tej jednej możliwości
RWD raczej nie daje :)

Daje wszystko. Tylko trzeba umieć. FWD ładnie wtedy mieli kółkami w
miejscu. Wieksze możliwości. LOL.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/
___________/    mail:  GG: 3524356

114 Data: Grudzien 19 2006 23:53:22
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: J.F. 

On Tue, 19 Dec 2006 23:33:05 +0100,  Adam Płaszczyca wrote:

On Tue, 19 Dec 2006 22:44:29 +0100, "BartBK"
To chyba nigdy Jagiem RWD pod ośnieżoną górkę nie próbował wjechać.
Albo też - próbował, tylko potrafi jeżdzić.

Generalnie niezatarte wrażenia ze Szklarskiej Poręby, zwłaszcza że Jag
X-Type nie mój. Bez miejsca na kawałek rozpędu wachlował przodem jak koliber
skrzydełkami. I nie miało znaczenia co bym nie robił. Tej jednej możliwości
RWD raczej nie daje :)

Daje wszystko. Tylko trzeba umieć. FWD ładnie wtedy mieli kółkami w
miejscu. Wieksze możliwości. LOL.

Ty musisz kiedys przyjechac na narty.
Tylko poczekaj az snieg spadnie. Zobaczymy czy umiesz :-)

Zreszta co tu patrzec, nawet tira nie potrafisz wyprzedzic :-)

J.

115 Data: Grudzien 20 2006 11:56:34
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 19 Dec 2006 23:53:22 +0100, J.F.
 wrote:

Ty musisz kiedys przyjechac na narty.

Na Słowację regularnie jeżdżę :D

Tylko poczekaj az snieg spadnie. Zobaczymy czy umiesz :-)

Jakbyś ze mna nei jechał :D

Zreszta co tu patrzec, nawet tira nie potrafisz wyprzedzic :-)

LOL ;) No i pod górę też nielzja ;)
--
     ___________ (R)
    /_  _______      Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
  ___/ /_  ___    ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/
___________/    mail:  GG: 3524356

116 Data: Grudzien 20 2006 14:33:25
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: J.F. 

On Wed, 20 Dec 2006 11:56:34 +0100,  Adam Płaszczyca wrote:

On Tue, 19 Dec 2006 23:53:22 +0100, J.F.
Ty musisz kiedys przyjechac na narty.
Na Słowację regularnie jeżdżę :D

Glownymi drogami, posypanymi.

Tylko poczekaj az snieg spadnie. Zobaczymy czy umiesz :-)
Jakbyś ze mna nei jechał :D

Ale musimy trafic na ciezkie warunki :-)

P.S. saperke zabierz :-)

J.

117 Data: Grudzien 20 2006 14:49:24
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 20 Dec 2006 14:33:25 +0100, J.F.
 wrote:

Na Słowację regularnie jeżdżę :D

Glownymi drogami, posypanymi.

Jesli drogę z Tale do Krpacova nazywasz głowną, to ja dziękuję. Albo
tą łaczącą 59-kę z Mistrykami.
Posypane one obydwie są - grubą warstwą śniegu.

Tylko poczekaj az snieg spadnie. Zobaczymy czy umiesz :-)
Jakbyś ze mna nei jechał :D
Ale musimy trafic na ciezkie warunki :-)
:D Lubię takie :D

P.S. saperke zabierz :-)

Spoko :D
--
     ___________ (R)
    /_  _______      Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
  ___/ /_  ___    ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/
___________/    mail:  GG: 3524356

118 Data: Grudzien 20 2006 01:25:52
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: BartBK 

Adam Płaszczyca  wrote:

On Tue, 19 Dec 2006 22:44:29 +0100, "BartBK"
 wrote:

To chyba nigdy Jagiem RWD pod ośnieżoną górkę nie próbował wjechać.


Albo też - próbował, tylko potrafi jeżdzić.

Generalnie niezatarte wrażenia ze Szklarskiej Poręby, zwłaszcza że
Jag X-Type nie mój. Bez miejsca na kawałek rozpędu wachlował przodem
jak koliber skrzydełkami. I nie miało znaczenia co bym nie robił.
Tej jednej możliwości RWD raczej nie daje :)

Daje wszystko. Tylko trzeba umieć. FWD ładnie wtedy mieli kółkami w
miejscu. Wieksze możliwości. LOL.

Miszczu nauczaj. Co zrobiłem źle? Co powinienem zrobić? I dlaczego RWD
(raczej z silnikiem, a nie kosiarką, chyba że dla ciebie over 250KM to też
jest kosiarka) się zachowywał właśnie tak, jak opisałem? I zapewniam Cię, że
nie dawałem w palnik na max (chociaż tego też próbowałem) z równie miernym
skutkiem... Uprzedając Twoje pytania: opony były zimowe, łańcuchów brak.
Natomiast Toyotą z FWD podjechać się tam dało bez żadnego problemu, bardzo
płynnie, bezstresowo.

119 Data: Grudzien 20 2006 11:57:25
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 20 Dec 2006 01:25:52 +0100, "BartBK"
 wrote:

Miszczu nauczaj. Co zrobiłem źle? Co powinienem zrobić? I dlaczego RWD

Nie wiem, nie widziałem.

Natomiast Toyotą z FWD podjechać się tam dało bez żadnego problemu, bardzo
płynnie, bezstresowo.

Ty dałeś. Nie 'dało się'.
--
     ___________ (R)
    /_  _______      Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
  ___/ /_  ___    ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/
___________/    mail:  GG: 3524356

120 Data: Grudzien 20 2006 22:02:02
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Sanctum Officium 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Tue, 19 Dec 2006 22:44:29 +0100, "BartBK"
 wrote:

>To chyba nigdy Jagiem RWD pod ośnieżoną górkę nie próbował wjechać.


Albo też - próbował, tylko potrafi jeżdzić.

>Generalnie niezatarte wrażenia ze Szklarskiej Poręby, zwłaszcza że Jag
>X-Type nie mój. Bez miejsca na kawałek rozpędu wachlował przodem jak
koliber
>skrzydełkami. I nie miało znaczenia co bym nie robił. Tej jednej
możliwości
>RWD raczej nie daje :)

Daje wszystko. Tylko trzeba umieć. FWD ładnie wtedy mieli kółkami w
miejscu. Wieksze możliwości. LOL.

Jeśli o to chodzi to RWD i FWD mająpraktycznie identyczne możliwoiści. Tylko
w przypadku AWD widać wyraźną różnicę.


MK

121 Data: Grudzien 20 2006 22:17:18
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 20 Dec 2006 22:02:02 +0100, "Sanctum Officium"
 wrote:

Jeśli o to chodzi to RWD i FWD mająpraktycznie identyczne możliwoiści. Tylko

Tylko w wypadku kiepskiego kierowcy.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/
___________/    mail:  GG: 3524356

122 Data: Grudzien 20 2006 00:01:56
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello BartBK,

Tuesday, December 19, 2006, 10:44:29 PM, you wrote:

[...]

W kilku swoich książkach, i nie że lepszy, tylko dający większe
mozliwości, i nie od AWD, ale od FWD.
To chyba nigdy Jagiem RWD pod ośnieżoną górkę nie próbował wjechać.
Generalnie niezatarte wrażenia ze Szklarskiej Poręby, zwłaszcza że Jag
X-Type nie mój. Bez miejsca na kawałek rozpędu wachlował przodem jak koliber
skrzydełkami.

Zmyślasz. Samochód RWD z silnikiem z przodu przy nieudanej próbie
podjazdu na śliskiej nawierzchni będzie wachlował _tyłem_. To FWD
wachluje w takiej sytuacji przodem.

I nie miało znaczenia co bym nie robił. Tej jednej możliwości
RWD raczej nie daje :)

Już to kiedyś pisałem - dlaczego samochody FWD zimą w Srebrnej Górze
podjeżdżają pod górę na wstecznym a ja jakoś byle podłym Poldkiem
podjeżdżałem normalnie - przodem?

--
Best regards,
 RoMan                           

123 Data: Grudzien 20 2006 01:21:17
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: BartBK 

RoMan Mandziejewicz  wrote:

Hello BartBK,

Tuesday, December 19, 2006, 10:44:29 PM, you wrote:

[...]

W kilku swoich książkach, i nie że lepszy, tylko dający większe
mozliwości, i nie od AWD, ale od FWD.
To chyba nigdy Jagiem RWD pod ośnieżoną górkę nie próbował wjechać.
Generalnie niezatarte wrażenia ze Szklarskiej Poręby, zwłaszcza że
Jag X-Type nie mój. Bez miejsca na kawałek rozpędu wachlował przodem
jak koliber skrzydełkami.

Zmyślasz. Samochód RWD z silnikiem z przodu przy nieudanej próbie
podjazdu na śliskiej nawierzchni będzie wachlował _tyłem_. To FWD
wachluje w takiej sytuacji przodem.

Że sie spytam... Próbowałeś kiedykolwiek? Bredzisz człowieku i widać na
pierwszy rzut oka, że jesteś teoretykiem nieskażonym empirią.
I nie miało znaczenia co bym nie robił. Tej jednej możliwości
RWD raczej nie daje :)

Już to kiedyś pisałem - dlaczego samochody FWD zimą w Srebrnej Górze
podjeżdżają pod górę na wstecznym a ja jakoś byle podłym Poldkiem
podjeżdżałem normalnie - przodem?

Ruszałeś stojąc pod ośnieżoną górkę, czy wtoczyłeś się na nią z jakiegoś
rozpędu? Czemu podjeżdzali na wstecznym nie mam pojęcia, może było wąsko i
cofali.

124 Data: Grudzien 20 2006 01:32:15
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello BartBK,

Wednesday, December 20, 2006, 1:21:17 AM, you wrote:

[...]

To chyba nigdy Jagiem RWD pod ośnieżoną górkę nie próbował wjechać.
Generalnie niezatarte wrażenia ze Szklarskiej Poręby, zwłaszcza że
Jag X-Type nie mój. Bez miejsca na kawałek rozpędu wachlował przodem
jak koliber skrzydełkami.
Zmyślasz. Samochód RWD z silnikiem z przodu przy nieudanej próbie
podjazdu na śliskiej nawierzchni będzie wachlował _tyłem_. To FWD
wachluje w takiej sytuacji przodem.
Że sie spytam... Próbowałeś kiedykolwiek? Bredzisz człowieku i widać na
pierwszy rzut oka, że jesteś teoretykiem nieskażonym empirią.

Rzuć okiem jeszcze raz. Najlepiej w gógle.

I nie miało znaczenia co bym nie robił. Tej jednej możliwości
RWD raczej nie daje :)
Już to kiedyś pisałem - dlaczego samochody FWD zimą w Srebrnej Górze
podjeżdżają pod górę na wstecznym a ja jakoś byle podłym Poldkiem
podjeżdżałem normalnie - przodem?
Ruszałeś stojąc pod ośnieżoną górkę, czy wtoczyłeś się na nią z jakiegoś
rozpędu? Czemu podjeżdzali na wstecznym nie mam pojęcia, może było wąsko i
cofali.

I kto tu jest teoretykiem? Byłeś kiedykolwiek w Srebrnej Górze?

--
Best regards,
 RoMan                           

125 Data: Grudzien 20 2006 11:59:19
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 20 Dec 2006 01:21:17 +0100, "BartBK"
 wrote:

Ruszałeś stojąc pod ośnieżoną górkę, czy wtoczyłeś się na nią z jakiegoś
rozpędu? Czemu podjeżdzali na wstecznym nie mam pojęcia, może było wąsko i
cofali.

Wiele razy ruszałem. Kwestia umiejętności. Ba, wiele razy ruszałem w
sytuacji, kiedy przede mną FWD przestawało móc jechać dalej, mieliło
kółkami w miejscu, a ja ruszałem, wyprzedzałem, brałem to FWD na
sznurek i wyciągałem.
Jeszcze raz powtórzę - to kwestia umiejętności.
--
     ___________ (R)
    /_  _______      Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
  ___/ /_  ___    ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/
___________/    mail:  GG: 3524356

126 Data: Grudzien 20 2006 15:23:46
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: złoty 

Adam Płaszczyca napisał(a):


Wiele razy ruszałem. Kwestia umiejętności. Ba, wiele razy ruszałem w
sytuacji, kiedy przede mną FWD przestawało móc jechać dalej, mieliło
kółkami w miejscu, a ja ruszałem, wyprzedzałem, brałem to FWD na
sznurek i wyciągałem. Jeszcze raz powtórzę - to kwestia umiejętności.

no cóż.. jeśli ten z FWD nie posiadał tych umiejętności..to nic dziwnego, że nie wyjechał :)
Zatem - sprawa się wyjaśniła.

pzdr
A.

127 Data: Grudzien 20 2006 15:35:51
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 20 Dec 2006 15:23:46 +0100, złoty
wrote:

Jeszcze raz powtórzę - to kwestia umiejętności.

no cóż.. jeśli ten z FWD nie posiadał tych umiejętności..to nic
dziwnego, że nie wyjechał :)
Zatem - sprawa się wyjaśniła.

Mająć umiejętności i FWD możesz zrobić mniej niż zmieniając w tej
sytuacji FWD na RWD.
--
     ___________ (R)
    /_  _______      Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
  ___/ /_  ___    ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/
___________/    mail:  GG: 3524356

128 Data: Grudzien 20 2006 15:21:34
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: złoty 

RoMan Mandziejewicz napisał(a):


Już to kiedyś pisałem - dlaczego samochody FWD zimą w Srebrnej Górze
podjeżdżają pod górę na wstecznym

odpowiem w swoim imieniu: Nie wiem!
...jedyne co przychodzi mi na myśl - to chęć posiadania tylnych, dociążonych kół napędowych (tylnych - bo jak mówisz wjeżdżąją tyłem). I to miało by jakiś sens, gdyby nie to to co napisałeś poniżej:

a ja jakoś byle podłym Poldkiem
podjeżdżałem normalnie - przodem?


również odpowiedź brzmi: Nie wiem!
...może miałeś lepsze opony lub lepsze umiejętności?
Albo..miałeś tylnonapędowego poldka z silnikiem w bagażniku? :) (syndrom Fiata 126p :) )
Nie znam innej odpowiedzi, gdyż skoro Ty dałeś radę wyjechać poldkiem z _niedociążonym_ RWD ..to oni spoko powinni wyjechać przodem - bez kombinacji.

pzdr
A.

129 Data: Grudzien 20 2006 15:36:23
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 20 Dec 2006 15:21:34 +0100, złoty
wrote:

dociążonych kół napędowych (tylnych - bo jak mówisz wjeżdżąją tyłem). I
to miało by jakiś sens, gdyby nie to to co napisałeś poniżej:

a ja jakoś byle podłym Poldkiem
podjeżdżałem normalnie - przodem?


HINT - jaki jest rozkład ciężaru na osie w RWD?
--
     ___________ (R)
    /_  _______      Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
  ___/ /_  ___    ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/
___________/    mail:  GG: 3524356

130 Data: Grudzien 20 2006 22:12:31
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Sanctum Officium 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Wed, 20 Dec 2006 15:21:34 +0100, złoty
wrote:

>dociążonych kół napędowych (tylnych - bo jak mówisz wjeżdżąją tyłem). I
>to miało by jakiś sens, gdyby nie to to co napisałeś poniżej:
>
>a ja jakoś byle podłym Poldkiem
>> podjeżdżałem normalnie - przodem?
>>

HINT - jaki jest rozkład ciężaru na osie w RWD?

Przenionapędowy ma bardziej dociążoną oś napędzaną więc powinien sobie
poradziś lepej. To samo dotyczy napędu tylnego (silnik z tyłu napęd na kołą
tylne). Samochód z klasycznym układem napędowym (silnik z przodu, napęd na
kołą tylne) ma najsłabiej dociążoną oś napędzaną więc wydaje się, że jest w
najgorszej sytuacji. Miałm poloneza (klasyczy ukąłd napędowy), malucha
(tylny), a teraz mam auto przednioonpędowe (które w warunkach zimowych znam
jeszcze dość słabo). Jeśli chodzi o ruszanie na lodzie i śniegu to wszystkie
trzy są takie sobie. Bije je na głowe każdy czterołap.


MK

131 Data: Grudzien 20 2006 22:29:35
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: J.F. 

On Wed, 20 Dec 2006 22:12:31 +0100,  Sanctum Officium wrote:

HINT - jaki jest rozkład ciężaru na osie w RWD?
Przenionapędowy ma bardziej dociążoną oś napędzaną więc powinien sobie
poradziś lepej. Samochód z klasycznym układem napędowym (silnik z przodu, napęd na
kołą tylne) ma najsłabiej dociążoną oś napędzaną więc wydaje się, że jest w
najgorszej sytuacji.

Akurat producenci sie staraja zeby rozklad byl 50:50, i czasem im
dobrze wychodzi.

Ale pod gorke tylna os jest dociazana z uwagi na przechyl.
Przy rozpedzaniu tez.
A przednia odciazania.

Jeśli chodzi o ruszanie na lodzie i śniegu to wszystkie
trzy są takie sobie.

W trakcji tak. A praktyka jest taka ze jak ci sie tyl poslizgnie
to leci glebiej w zaspe. FWD mozna skrecic i ruszyc w skos drogi ..

J.

132 Data: Grudzien 21 2006 00:07:35
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello J,

Wednesday, December 20, 2006, 10:29:35 PM, you wrote:

[...]

W trakcji tak. A praktyka jest taka ze jak ci sie tyl poslizgnie
to leci glebiej w zaspe. FWD mozna skrecic i ruszyc w skos drogi ..

No co Ty, dopiero co tutaj jeden twierdził, że mu RWD przy próbie
ruszania przodem wachlował...

--
Best regards,
 RoMan                           

133 Data: Grudzien 21 2006 01:20:40
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: J.F. 

On Thu, 21 Dec 2006 00:07:35 +0100,  RoMan Mandziejewicz wrote:

Hello J,
[...]
W trakcji tak. A praktyka jest taka ze jak ci sie tyl poslizgnie
to leci glebiej w zaspe. FWD mozna skrecic i ruszyc w skos drogi ..

No co Ty, dopiero co tutaj jeden twierdził, że mu RWD przy próbie
ruszania przodem wachlował...

Dziwnie mi to brzmialo, ale moze Jag potrafi.

Z tym ze "wachlowal" raczej nie znaczy "pojedzie tam gdzie kierowca
chce" :-)

J.

134 Data: Grudzien 21 2006 01:39:10
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello J,

Thursday, December 21, 2006, 1:20:40 AM, you wrote:

W trakcji tak. A praktyka jest taka ze jak ci sie tyl poslizgnie
to leci glebiej w zaspe. FWD mozna skrecic i ruszyc w skos drogi ..
No co Ty, dopiero co tutaj jeden twierdził, że mu RWD przy próbie
ruszania przodem wachlował...
Dziwnie mi to brzmialo, ale moze Jag potrafi.

Biedny świstak...

Z tym ze "wachlowal" raczej nie znaczy "pojedzie tam gdzie kierowca
chce" :-)

Ale ja nie neguję, że ruszanie na śliskim pod górkę trudne jest i
wymaga umiejętności. Jednak nijak nie moge sobie wyobrazić, jaka siła
zmusi RWD do wachlowania przodem.

--
Best regards,
 RoMan                           

135 Data: Grudzien 21 2006 08:12:44
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: P11 

RoMan Mandziejewicz napisał(a):

Ale ja nie neguję, że ruszanie na śliskim pod górkę trudne jest i
wymaga umiejętności. Jednak nijak nie moge sobie wyobrazić, jaka siła
zmusi RWD do wachlowania przodem.

Porywisty wiatr ;-) ;-)

136 Data: Grudzien 20 2006 22:30:23
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 20 Dec 2006 22:12:31 +0100, "Sanctum Officium"
 wrote:

HINT - jaki jest rozkład ciężaru na osie w RWD?

Przenionapędowy ma bardziej dociążoną oś napędzaną więc powinien sobie

A tylną mniej. W efekcie oś nad którą nie masz kontroli lata.

poradziś lepej. To samo dotyczy napędu tylnego (silnik z tyłu napęd na kołą
tylne).

e-e. Rozkład ciężaru w mojej Granadzie to 51% na przód i 49% na tył
fabrycznie. A ponieważ mam jeszcze butlę z gazem (90litrów), to pewnie
będzie nawet więcej na tył.

Samochód z klasycznym układem napędowym (silnik z przodu, napęd na
kołą tylne) ma najsłabiej dociążoną oś napędzaną więc wydaje się, że jest w


Tobie się wydaje. Nie ma.

najgorszej sytuacji. Miałm poloneza (klasyczy ukąłd napędowy), malucha

A my o samochodach.

(tylny), a teraz mam auto przednioonpędowe (które w warunkach zimowych znam
jeszcze dość słabo). Jeśli chodzi o ruszanie na lodzie i śniegu to wszystkie
trzy są takie sobie. Bije je na głowe każdy czterołap.

Albo dowolny KIEROWCA, a nie patafian.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/
___________/    mail:  GG: 3524356

137 Data: Grudzien 20 2006 17:24:51
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello złoty,

Wednesday, December 20, 2006, 3:21:34 PM, you wrote:

Już to kiedyś pisałem - dlaczego samochody FWD zimą w Srebrnej Górze
podjeżdżają pod górę na wstecznym
odpowiem w swoim imieniu: Nie wiem!
..jedyne co przychodzi mi na myśl - to chęć posiadania tylnych,
dociążonych kół napędowych (tylnych - bo jak mówisz wjeżdżąją tyłem). I
to miało by jakiś sens,

To ma sens.

gdyby nie to to co napisałeś poniżej:
a ja jakoś byle podłym Poldkiem
podjeżdżałem normalnie - przodem?
również odpowiedź brzmi: Nie wiem!
..może miałeś lepsze opony

W zimie zimówki. Zawsze...

lub lepsze umiejętności?

Lata treningu na górskich drogach...

Albo..miałeś tylnonapędowego poldka z silnikiem w bagażniku? :) (syndrom
Fiata 126p :) )

Nie. W bagażniku zazwyczaj 40-50 kG klamotów po prostu. To jest
podstawa, jeśli chcesz pojeździć agresywniej Poldkiem.

Nie znam innej odpowiedzi, gdyż skoro Ty dałeś radę wyjechać poldkiem z
_niedociążonym_ RWD ..to oni spoko powinni wyjechać przodem - bez
kombinacji.

Właśnie na tym to polega, żeby dociążyć choć troche tył. Mi
wystarczało: 10 l kanister z wodą, ze 2-3 pojemniki z płynem do
spryskiwaczy, kanisterek z zapasem benzyny, duża skrzynka z manelami
dziwnynmi i różnymi "przydasię" - od nieużywanych łańcuchów począwszy
na nieużywanej saperce kończąc.

--
Best regards,
 RoMan                           

138 Data: Grudzien 20 2006 20:17:02
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 20 Dec 2006 17:24:51 +0100, RoMan Mandziejewicz
 wrote:

Właśnie na tym to polega, żeby dociążyć choć troche tył. Mi
wystarczało: 10 l kanister z wodą, ze 2-3 pojemniki z płynem do
spryskiwaczy, kanisterek z zapasem benzyny, duża skrzynka z manelami
dziwnynmi i różnymi "przydasię" - od nieużywanych łańcuchów począwszy
na nieużywanej saperce kończąc.

A mi wystarcza lepsze wyważenie auta (51/49%) + butla 90l i LPG w
niej.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/
___________/    mail:  GG: 3524356

139 Data: Grudzien 21 2006 08:44:06
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: P11 

Adam Płaszczyca napisał(a):

A mi wystarcza lepsze wyważenie auta (51/49%) + butla 90l i LPG w
niej.
Nie az tak dużo lepsze. Poldek "caro" 1.6 ma 52:48. Ten z Roverem pewnie tak Twoja grandzia.

140 Data: Grudzien 21 2006 19:04:00
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Robert Rędziak 

On Thu, 21 Dec 2006 08:44:06 +0100, P11
 wrote:

Nie az tak dużo lepsze. Poldek "caro" 1.6 ma 52:48. Ten z Roverem pewnie
tak Twoja grandzia.

 Płaszczyc ma wszystko najlepsze. Nawet rdzę ma światowej klasy.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak    mailto:spambox-at-supersonic-dot-plukwa-dot-net
klubsubaru.pl  uratuj stratopoloneza: http://www.stratopolonez.pl
List otwarty przeciwko DRM:             http://list.7thguard.net/

141 Data: Grudzien 20 2006 22:00:01
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Sanctum Officium 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Tue, 19 Dec 2006 18:47:09 +0100, "Sanctum Officium"
 wrote:

>> No cóż, jeszcze jest ze mną Sobiesław Zasada.
>
>Tak? A gdzie napisał lub powiedział, że RWD jest lepszy od FWD lub AWD?

W kilku swoich książkach, i nie że lepszy, tylko dający większe
mozliwości, i nie od AWD, ale od FWD.

Podaj w jakiej książce i na której stronie.


MK

142 Data: Grudzien 20 2006 23:05:36
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Alti 


Użytkownik "Andrzej Seneczko"  napisał

dlatego raz widzialem jak koles z przednim napedem atakowal gorke na
wstecznym :)

No tak radzi Sobiesław Zasadna w Szybkości bezpiecznej (str 91, wyd. 11 w-wa
1973)
Wojtek

143 Data: Grudzien 18 2006 16:02:02
Temat: Re: O wy
Autor: Jakub Witkowski 

J.F. wrote:

On Fri, 15 Dec 2006 10:27:17 +0100,  Jakub Witkowski wrote:
Faktem jest, że przy tylnym napędzie wszystko podczas poślizgu
robię naturalnie, po prostu intuicyjnie. Przy FWD muszę zaś zawsze
POMYŚLEC, jak się zachowa pojazd, i oczywiście, to trwa.

Tzn co robisz intuicyjnie - gaz do dechy i kontra ?

:) I kontra na maksa, zapomniałeś dodać.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

144 Data: Grudzien 18 2006 02:38:14
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: złoty 

Alti napisał(a):


     W przypadku samochodu z napędem na przednią oś, przyczepność stracą przednie koła, co oznacza, że możecie z kierownicą robić wszystko, co wam się tylko podoba, a i tak nie zrobi to najmniejszej różnicy. Też uderzycie w drzewo, ale co gorsza, tym razem będziecie widzieć, jak się do was zbliża."

IMO piękniej nie dało się tego ująć.

...może pod względem poetyckim.
Patrząc na to od strony praktycznej - przy FWD ma się większe szanse na wyjście z tych tarapatów.

pzdr
A.

145 Data: Grudzien 18 2006 18:03:22
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Alti 


Użytkownik "złoty"  napisał w wiadomości

Alti napisał(a):

     W przypadku samochodu z napędem na przednią oś, przyczepność stracą
przednie koła, co oznacza, że możecie z kierownicą robić wszystko, co wam
się tylko podoba, a i tak nie zrobi to najmniejszej różnicy. Też
uderzycie w drzewo, ale co gorsza, tym razem będziecie widzieć, jak się
do was zbliża."

IMO piękniej nie dało się tego ująć.

..może pod względem poetyckim.
Patrząc na to od strony praktycznej - przy FWD ma się większe szanse na
wyjście z tych tarapatów.

A przy RWD więcej radochy z zabawy na śliskima a przy odpowiedniej mocy i na
mniej śliskim.
Wojtek

146 Data: Grudzien 18 2006 23:44:06
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: złoty 

Alti napisał(a):

Użytkownik "złoty"  napisał w wiadomości
Alti napisał(a):
     W przypadku samochodu z napędem na przednią oś, przyczepność stracą przednie koła, co oznacza, że możecie z kierownicą robić wszystko, co wam się tylko podoba, a i tak nie zrobi to najmniejszej różnicy. Też uderzycie w drzewo, ale co gorsza, tym razem będziecie widzieć, jak się do was zbliża."

IMO piękniej nie dało się tego ująć.
..może pod względem poetyckim.
Patrząc na to od strony praktycznej - przy FWD ma się większe szanse na wyjście z tych tarapatów.

A przy RWD więcej radochy z zabawy na śliskima a przy odpowiedniej mocy i na mniej śliskim.
Wojtek

...i tego nie neguję :)

pzdr
A.

147 Data: Grudzien 18 2006 23:48:59
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Sanctum Officium 

"Alti"  wrote in message


Użytkownik "złoty"  napisał w wiadomości

> Alti napisał(a):
>>
>>      W przypadku samochodu z napędem na przednią oś, przyczepność
stracą
>> przednie koła, co oznacza, że możecie z kierownicą robić wszystko, co
wam
>> się tylko podoba, a i tak nie zrobi to najmniejszej różnicy. Też
>> uderzycie w drzewo, ale co gorsza, tym razem będziecie widzieć, jak się
>> do was zbliża."
>>
>> IMO piękniej nie dało się tego ująć.
>
> ..może pod względem poetyckim.
> Patrząc na to od strony praktycznej - przy FWD ma się większe szanse na
> wyjście z tych tarapatów.

A przy RWD więcej radochy z zabawy na śliskima a przy odpowiedniej mocy i
na
mniej śliskim.

To prawda. Ale musi nie być za dużo ABS-ów, TC itp. ;-)


MK

148 Data: Grudzien 18 2006 23:53:24
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Alti 


Użytkownik "Sanctum Officium"  napisał w wiadomości

"Alti"  wrote in message


To prawda. Ale musi nie być za dużo ABS-ów, TC itp. ;-)

W większości aut da sie większość elektroniki wyłączyć. Ba czasmi
elektronika pomaga. Porsche ma system kontroli driftu żeby łatwiej i lepiej
wychodzily....
Wojtek

149 Data: Grudzien 19 2006 00:01:17
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Sanctum Officium 

"Alti"  wrote in message


Użytkownik "Sanctum Officium"  napisał w wiadomości

> "Alti"  wrote in message
>

> To prawda. Ale musi nie być za dużo ABS-ów, TC itp. ;-)

W większości aut da sie większość elektroniki wyłączyć.

Nie tak łatwo. U mnie w Astrze G na jednym obwodzie jest ABS i wspomaganie
układu kierowniczego. Jak się wyjmie bezpiecznik, to nie ma ani jednego ani
drugiego. A bez wspomagania ciężko. Głębsze grzebanie w ABS-ie oznacza
utratę gwarancji. Ideałem byłyby przyciski gdzieś na kokpicie
włączające/wyłączajace ABS, wspomaganie, TC i inne rzeczy.

Ba czasmi
elektronika pomaga. Porsche ma system kontroli driftu żeby łatwiej i
lepiej
wychodzily....


MK

150 Data: Grudzien 20 2006 16:11:15
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Alti 


Użytkownik "Sanctum Officium"  napisał w wiadomości

"Alti"  wrote in message


Użytkownik "Sanctum Officium"  napisał w wiadomości

> "Alti"  wrote in message
>

> To prawda. Ale musi nie być za dużo ABS-ów, TC itp. ;-)

W większości aut da sie większość elektroniki wyłączyć.

Nie tak łatwo. U mnie w Astrze G na jednym obwodzie jest ABS i wspomaganie
układu kierowniczego.

Ale ja mówie o drifcie i jeździe poślizgami. Do tego ABS ma się jak piernik
do wiatraka.
Wojtek

151 Data: Grudzien 18 2006 18:13:25
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 18 Dec 2006 02:38:14 +0100, złoty
wrote:

Patrząc na to od strony praktycznej - przy FWD ma się większe szanse na
wyjście z tych tarapatów.

Mniejsze. Mozna miec co najwyżej mniejsze umiejętności.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/
___________/    mail:  GG: 3524356

152 Data: Grudzien 18 2006 23:36:25
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: złoty 

Adam Płaszczyca napisał(a):

On Mon, 18 Dec 2006 02:38:14 +0100, złoty wrote:

Patrząc na to od strony praktycznej - przy FWD ma się większe szanse na wyjście z tych tarapatów.

Mniejsze. Mozna miec co najwyżej mniejsze umiejętności.

...bzdura

pzdr
A.

153 Data: Grudzien 19 2006 00:08:07
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 18 Dec 2006 23:36:25 +0100, złoty
wrote:

Patrząc na to od strony praktycznej - przy FWD ma się większe szanse na
wyjście z tych tarapatów.

Mniejsze. Mozna miec co najwyżej mniejsze umiejętności.

..bzdura

Prawda. Policz sobie siły jakie są przyłożone do kół przednich w FWD i
RWD.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/
___________/    mail:  GG: 3524356

154 Data: Grudzien 19 2006 18:49:26
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Sanctum Officium 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Mon, 18 Dec 2006 23:36:25 +0100, złoty
wrote:

>>> Patrząc na to od strony praktycznej - przy FWD ma się większe szanse
na
>>> wyjście z tych tarapatów.
>>
>> Mniejsze. Mozna miec co najwyżej mniejsze umiejętności.
>
>..bzdura

Prawda. Policz sobie siły jakie są przyłożone do kół przednich w FWD i
RWD.

W RWD jest dłuższa droga między silnikiem a kołami napędzanymi, dłuższe i
cięższe wały przenoszące napęd, więc większe straty. Od razu dodam, ze nie
jestem fanem FWD.


MK

155 Data: Grudzien 19 2006 22:04:33
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

W RWD jest dłuższa droga między silnikiem a kołami napędzanymi, dłuższe i
cięższe wały przenoszące napęd, więc większe straty.

Powiedz to twórcom 911-tki. :P


--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Biały pług czystyszósty z kosiarką pod maską.
President JFK (dłubnięty RySikiem39) + ML 145
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl

156 Data: Grudzien 20 2006 22:17:51
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Sanctum Officium 

"Marcin "Kenickie" Mydlak"  wrote in
message

> W RWD jest dłuższa droga między silnikiem a kołami napędzanymi, dłuższe
i
> cięższe wały przenoszące napęd, więc większe straty.

Powiedz to twórcom 911-tki. :P

Już dawno są na dziadkami, albo juz nie zyją, tak samo jak twócy Fiata 500,
Fiata 600, Garbusa i starych Skód. Rozwiązanie silnik z tyłu + napęd na koła
zostało juz przez wszystkich dawno porzucone. Było takich aut sporo w latch
50 i 60 XX wieku. Bądźmy szczerzy: Porsche w 911 utrzymuje to rozwiązanie
wyłacznie przez sentyment.


MK

157 Data: Grudzien 19 2006 22:31:40
Temat: Re: O wyższoÂści RWD nad FWD
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 19 Dec 2006 18:49:26 +0100, "Sanctum Officium"
 wrote:

W RWD jest dłuższa droga między silnikiem a kołami napędzanymi, dłuższe i
cięższe wały przenoszące napęd, więc większe straty. Od razu dodam, ze nie
jestem fanem FWD.

Nic podobnego. Mówiąc prościej, Twoja implikacja jest do dupy, gdzyż
co prawda udało Ci się podac kilka faktów, jednak żaden wniosek na ich
postawie postawiony nie jest prawdziwy.

Większa odległość nie powoduje większych strat, wręcz przeciwnie,
dzieki możliwości zastosowania lepszych rozwiązań, w związku z brakiem
konieczności upychania wszystkiego z przodu, straty te są mniejsze.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/
___________/    mail:  GG: 3524356

158 Data: Grudzien 20 2006 22:19:29
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Sanctum Officium 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Tue, 19 Dec 2006 18:49:26 +0100, "Sanctum Officium"
 wrote:

>W RWD jest dłuższa droga między silnikiem a kołami napędzanymi, dłuższe i
>cięższe wały przenoszące napęd, więc większe straty. Od razu dodam, ze
nie
>jestem fanem FWD.

Nic podobnego. Mówiąc prościej, Twoja implikacja jest do dupy, gdzyż
co prawda udało Ci się podac kilka faktów, jednak żaden wniosek na ich
postawie postawiony nie jest prawdziwy.

Większa odległość nie powoduje większych strat, wręcz przeciwnie,
dzieki możliwości zastosowania lepszych rozwiązań, w związku z brakiem
konieczności upychania wszystkiego z przodu, straty te są mniejsze.

Ha, ha, ha!

Widziałeś kiedyś samochód FWD?  Co tam niby jest "upchane"? Nie ma długiego
wału, który waży i stawia opory.


MK

159 Data: Grudzien 20 2006 22:24:15
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: J.F. 

On Wed, 20 Dec 2006 22:19:29 +0100,  Sanctum Officium wrote:

"Adam Płaszczyca"  wrote in message
Większa odległość nie powoduje większych strat, wręcz przeciwnie,
dzieki możliwości zastosowania lepszych rozwiązań, w związku z brakiem
konieczności upychania wszystkiego z przodu, straty te są mniejsze.

Ha, ha, ha!
Widziałeś kiedyś samochód FWD?  Co tam niby jest "upchane"?

Upchane to jest, wymien zarowke u siebie, potem pokaze ci sierre :-)

Nie ma długiego wału, który waży i stawia opory.

Na samej dlugosci to opory sa minimalne i niemierzalnie male.

Dochodza opory na jednym lozysku w dyfrze, na podporze walu,
na przegubach, moze na przekladni glownej - nie wiem czy przypadkiem
stozkowa przekladnia nie ma wiekszych oporow.

Od samego "upchania" opory tez nie rosna :-)

J.

160 Data: Grudzien 20 2006 22:26:48
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Sanctum Officium 

"J.F."  wrote in message

On Wed, 20 Dec 2006 22:19:29 +0100,  Sanctum Officium wrote:
>"Adam Płaszczyca"  wrote in message
>> Większa odległość nie powoduje większych strat, wręcz przeciwnie,
>> dzieki możliwości zastosowania lepszych rozwiązań, w związku z brakiem
>> konieczności upychania wszystkiego z przodu, straty te są mniejsze.
>
>Ha, ha, ha!
>Widziałeś kiedyś samochód FWD?  Co tam niby jest "upchane"?

Upchane to jest, wymien zarowke u siebie, potem pokaze ci sierre :-)

U mnie chyba łatwo. Jeszcze nie wymieniałem, ale nie widzę problemów z
dostępem.

(...)


MK

161 Data: Grudzien 20 2006 22:48:24
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 20 Dec 2006 22:24:15 +0100, J.F.
 wrote:

Od samego "upchania" opory tez nie rosna :-)

Rosną, niestety. Masz taki sam moment, a mniesze średnice kół - w
efekcie masz wieksze siły na zębach.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/
___________/    mail:  GG: 3524356

162 Data: Grudzien 20 2006 22:31:50
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 20 Dec 2006 22:19:29 +0100, "Sanctum Officium"
 wrote:

Widziałeś kiedyś samochód FWD?  Co tam niby jest "upchane"? Nie ma długiego
wału, który waży i stawia opory.

Wał nie stawia żadnych oporów. Zaś upchana jest skrzynia biegów,
mechanizm różnicowy, półośki. Miejsca mało, więc wszystko odpowiednio
mniejsze, a przez to opory ruchu sa większe.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/
___________/    mail:  GG: 3524356

163 Data: Grudzien 21 2006 08:50:00
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: P11 

Sanctum Officium napisał(a):

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Mon, 18 Dec 2006 23:36:25 +0100, złoty wrote:

Patrząc na to od strony praktycznej - przy FWD ma się większe szanse
na
wyjście z tych tarapatów.
Mniejsze. Mozna miec co najwyżej mniejsze umiejętności.
..bzdura
Prawda. Policz sobie siły jakie są przyłożone do kół przednich w FWD i
RWD.

W RWD jest dłuższa droga między silnikiem a kołami napędzanymi, dłuższe i
cięższe wały przenoszące napęd, więc większe straty. Od razu dodam, ze nie
jestem fanem FWD.


MK

I tak i nie. Z wykle na biegach 1-4 naped przekazywany jst w skrzyni przez 2 pary przekładni. Na "5" bez pośrednictwa kół zębatych wiec z mniejszymi stratami. W FWD zawsze przez jedna pare. Straty od bezwładności wału i na dodatkowych kilku łożyskach sa minimalne.

164 Data: Grudzien 21 2006 09:53:54
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 21 Dec 2006 08:50:00 +0100, P11
 wrote:

I tak i nie. Z wykle na biegach 1-4 naped przekazywany jst w skrzyni
przez 2 pary przekładni. Na "5" bez pośrednictwa kół zębatych wiec z

Poprawka - zazwyczaj wałek pośredni pracuje przy biegach 1-3 i 5, bieg
4 jest bezpośredni.

mniejszymi stratami. W FWD zawsze przez jedna pare. Straty od
bezwładności wału i na dodatkowych kilku łożyskach sa minimalne.

Jednym łożysku. Do tego dochodzi brak strat na przegubach przy
skręconych kołach oraz krótkiej półośce od strony skrzyni.
--
     ___________ (R)
    /_  _______      Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
  ___/ /_  ___    ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/
___________/    mail:  GG: 3524356

165 Data: Grudzien 18 2006 23:49:31
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Sanctum Officium 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Mon, 18 Dec 2006 02:38:14 +0100, złoty
wrote:

>Patrząc na to od strony praktycznej - przy FWD ma się większe szanse na
>wyjście z tych tarapatów.

Mniejsze. Mozna miec co najwyżej mniejsze umiejętności.

Nie zmyślaj.


MK

166 Data: Grudzien 20 2006 12:03:46
Temat: Re: O wyższoÂści RWD nad FWD
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 18 Dec 2006 23:49:31 +0100, "Sanctum Officium"
 wrote:

>Patrząc na to od strony praktycznej - przy FWD ma się większe szanse na
>wyjście z tych tarapatów.
Mniejsze. Mozna miec co najwyżej mniejsze umiejętności.
Nie zmyślaj.

Nie zmyślam. Wchodzisz w zakręt, zaczyna Ci auto uciekać przodem na
zewnątrz. Co możesz zorbić w FWD? Skręcić koła, dodać gazu i się
modlić. W ten sposób zwięszasz prędkośc. Przód ciągnie do środka, ale
tył zaczyna lecieć. Co możesz zrobić? Dodac więcej gazu i zacząć się
bardziej modlić.

Co w RWD? Przede wszystkim, w RWD wchodząc w ten sam zakręt z tą samą
prędkością wystarczy ująć trochę gazu. Wtedy na koła działają mniejsze
siły niż w FWD i poślizgu nie będzie. Pojawi się uslizg tyłu? To ujmie
się trochę gazu i lekko skontruje.
I oczywiście - jesli się spóźni z kontrą (tu masz własnie jakośc
kierowcy), to po ptakach i lecisz kufrem do rowu. Tyle, że w tej samej
sytuacji FWD dawno już w rowie sobie leży.
--
     ___________ (R)
    /_  _______      Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
  ___/ /_  ___    ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/
___________/    mail:  GG: 3524356

167 Data: Grudzien 20 2006 14:31:01
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: J.F. 

On Wed, 20 Dec 2006 12:03:46 +0100,  Adam Płaszczyca wrote:

Nie zmyślam. Wchodzisz w zakręt, zaczyna Ci auto uciekać przodem na
zewnątrz. Co możesz zorbić w FWD? Skręcić koła, dodać gazu i się
modlić. W ten sposób zwięszasz prędkośc. Przód ciągnie do środka, ale
tył zaczyna lecieć. Co możesz zrobić? Dodac więcej gazu i zacząć się
bardziej modlić.

Co w RWD? Przede wszystkim, w RWD wchodząc w ten sam zakręt z tą samą
prędkością wystarczy ująć trochę gazu. Wtedy na koła działają mniejsze
siły niż w FWD i poślizgu nie będzie.

Jesli to samo zrobisz w FWD to tez nie bedzie.

Jesli przyczyna byl nadmierny gaz, to wystarczy go ujac zeby
przyczepnosc odzyskac. Lub wcisnac sprzeglo.

Jesli predkosc i zakret .. to czy RWD tez nie wyleci przodem ?
A w obu przypadkach mozesz jeszcze dosc intuicyjnie - z czuciem
hamowac, probowac skrecic.

Scierka na lodzie najlepiej z recznego skreca :-)

Pojawi się uslizg tyłu? To ujmie się trochę gazu
Juz raz ujales :-)

i lekko skontruje.

Troche nieumiejetnie i przelatujesz przez row :-)

I oczywiście - jesli się spóźni z kontrą (tu masz własnie jakośc
kierowcy), to po ptakach i lecisz kufrem do rowu. Tyle, że w tej samej
sytuacji FWD dawno już w rowie sobie leży.

Moja statrystyka temu przeczy :-)

J.

168 Data: Grudzien 20 2006 14:37:49
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Adam 'Chloru' Drzewososki 

On 2006-12-20, J.F  wrote:

On Wed, 20 Dec 2006 12:03:46 +0100,  Adam Płaszczyca wrote:
Nie zmyślam. Wchodzisz w zakręt, zaczyna Ci auto uciekać przodem na
zewnątrz. Co możesz zorbić w FWD? Skręcić koła, dodać gazu i się
modlić. W ten sposób zwięszasz prędkośc. Przód ciągnie do środka, ale
tył zaczyna lecieć. Co możesz zrobić? Dodac więcej gazu i zacząć się
bardziej modlić.

Jako, ze Adasia mam w KFie... To co napisal powyzej to ogromna bzdura.
Dodanie gazu oraz poglebienie skretu kol spowoduje tylko i wylacznie
poglebienie podsterownosci w typowym aucie FWD.

Co w RWD? Przede wszystkim, w RWD wchodząc w ten sam zakręt z tą samą
prędkością wystarczy ująć trochę gazu. Wtedy na koła działają mniejsze
siły niż w FWD i poślizgu nie będzie.

Jesli to samo zrobisz w FWD to tez nie bedzie.

Jak jest za szybko/za slisko to ujecie i tu i tu moze spowodowac
zwiedzanie krajobrazu.

Jesli przyczyna byl nadmierny gaz, to wystarczy go ujac zeby
przyczepnosc odzyskac. Lub wcisnac sprzeglo.

Jesli predkosc i zakret .. to czy RWD tez nie wyleci przodem ?

Zazwyczaj wszystko co cwyilne wylatuje przodem. Niektore po prostu
bardziej nerwowo przechodza do nadsterownosci.

Troche nieumiejetnie i przelatujesz przez row :-)

Miekko kladzie auto do rowu ! Nie znasz sie ;>


--
___________________________________________
Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net

169 Data: Grudzien 20 2006 14:51:22
Temat: Re: O wyższoÂści RWD nad FWD
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 20 Dec 2006 14:31:01 +0100, J.F.
 wrote:

Co w RWD? Przede wszystkim, w RWD wchodząc w ten sam zakręt z tą samą
prędkością wystarczy ująć trochę gazu. Wtedy na koła działają mniejsze
siły niż w FWD i poślizgu nie będzie.

Jesli to samo zrobisz w FWD to tez nie bedzie.

Bedzie - wylecisz przodem.

Jesli przyczyna byl nadmierny gaz, to wystarczy go ujac zeby
przyczepnosc odzyskac. Lub wcisnac sprzeglo.

Przyczyną jest nadmierna prędkośc. W FWD nie dohamujesz tyłem.

Jesli predkosc i zakret .. to czy RWD tez nie wyleci przodem ?

Nie, tyłem.

Scierka na lodzie najlepiej z recznego skreca :-)

Trza miec motor :D

Pojawi się uslizg tyłu? To ujmie się trochę gazu
Juz raz ujales :-)

Za dużo - moduł kierowniczy był nie do końca ustawiony :D

i lekko skontruje.
Troche nieumiejetnie i przelatujesz przez row :-)
Nikt nie mówił, że będzie łatwo ;)

I oczywiście - jesli się spóźni z kontrą (tu masz własnie jakośc
kierowcy), to po ptakach i lecisz kufrem do rowu. Tyle, że w tej samej
sytuacji FWD dawno już w rowie sobie leży.

Moja statrystyka temu przeczy :-)

Wystarczy przejechać po pierwszych opadach sniegu po Zakopiance :D
--
     ___________ (R)
    /_  _______      Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
  ___/ /_  ___    ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/
___________/    mail:  GG: 3524356

170 Data: Grudzien 20 2006 15:12:02
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: złoty 

Adam Płaszczyca napisał(a):

On Wed, 20 Dec 2006 14:31:01 +0100, J.F.
 wrote:

Co w RWD? Przede wszystkim, w RWD wchodząc w ten sam zakręt z tą samą
prędkością wystarczy ująć trochę gazu. Wtedy na koła działają mniejsze
siły niż w FWD i poślizgu nie będzie.
Jesli to samo zrobisz w FWD to tez nie bedzie.

Bedzie - wylecisz przodem.

...bzdura. Ujmując gaz dociążasz koła dociążone <silnikiem>-napędzane-skrętne. Nawet jeśli tyłem ci zarzuci, to przód Cię wyciągnie.

pzdr
A.

171 Data: Grudzien 20 2006 15:16:48
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Adam 'Chloru' Drzewososki 

On 2006-12-20, złoty  wrote:

Adam Płaszczyca napisał(a):
On Wed, 20 Dec 2006 14:31:01 +0100, J.F.
 wrote:

Co w RWD? Przede wszystkim, w RWD wchodząc w ten sam zakręt z tą samą
prędkością wystarczy ująć trochę gazu. Wtedy na koła działają mniejsze
siły niż w FWD i poślizgu nie będzie.
Jesli to samo zrobisz w FWD to tez nie bedzie.

Bedzie - wylecisz przodem.


..bzdura. Ujmując gaz dociążasz koła dociążone
<silnikiem>-napędzane-skrętne. Nawet jeśli tyłem ci zarzuci, to przód
Cię wyciągnie.

Nie ma czegos takiego jak wyciaganie przodem ;) Przy ujeciu gazu
dociazasz przod auta, jezeli zacznie robic sie nadsterowne nalezy dodac
gazu zeby dociazyc tyl. 

Pomijam fakt, ze to co
pisze Plaszczyc to bzdury...

--
___________________________________________
Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net

172 Data: Grudzien 20 2006 15:28:25
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: złoty 

Adam 'Chloru' Drzewososki napisał(a):


Nie ma czegos takiego jak wyciaganie przodem ;) Przy ujeciu gazu
dociazasz przod auta, jezeli zacznie robic sie nadsterowne nalezy dodac
gazu zeby dociazyc tyl. 

"..Nie ma takiego miasta - Londyn! Jest Lądek, Lądek Zdrój..." ;)

pzdr
A.

173 Data: Grudzien 20 2006 15:34:58
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Adam 'Chloru' Drzewososki 

On 2006-12-20, złoty  wrote:

Nie ma czegos takiego jak wyciaganie przodem ;) Przy ujeciu gazu
dociazasz przod auta, jezeli zacznie robic sie nadsterowne nalezy dodac
gazu zeby dociazyc tyl. 


"..Nie ma takiego miasta - Londyn! Jest Lądek, Lądek Zdrój..." ;)

Cos w ten desen. Zamiatanie tylem jest ogarniane w FWD przez wcisniecie
gazu. Powoduje to dociazenie tylnej osi przez co zwiekszenie
przyczepnosci jej kol. 

--
___________________________________________
Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net

174 Data: Grudzien 20 2006 15:48:40
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 20 Dec 2006 15:34:58 +0100, Adam 'Chloru' Drzewososki
 wrote:

Cos w ten desen. Zamiatanie tylem jest ogarniane w FWD przez wcisniecie
gazu. Powoduje to dociazenie tylnej osi przez co zwiekszenie
przyczepnosci jej kol. 

Jednoczesnie zwiększa to prędkośc, co na zakręcie doprowadza do
poślizgu przodu.
--
     ___________ (R)
    /_  _______      Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
  ___/ /_  ___    ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/
___________/    mail:  GG: 3524356

175 Data: Grudzien 20 2006 22:28:39
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Sanctum Officium 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Wed, 20 Dec 2006 15:34:58 +0100, Adam 'Chloru' Drzewososki
 wrote:

>Cos w ten desen. Zamiatanie tylem jest ogarniane w FWD przez wcisniecie
>gazu. Powoduje to dociazenie tylnej osi przez co zwiekszenie
>przyczepnosci jej kol.

Jednoczesnie zwiększa to prędkośc, co na zakręcie doprowadza do
poślizgu przodu.

Chodzi o lekkie dodanie gazu.


MK

176 Data: Grudzien 20 2006 22:50:41
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 20 Dec 2006 22:28:39 +0100, "Sanctum Officium"
 wrote:

Jednoczesnie zwiększa to prędkośc, co na zakręcie doprowadza do
poślizgu przodu.

Chodzi o lekkie dodanie gazu.

Które powoduje, że na przednich kołach pojawia się dodatkowa siła,
która z kolei powoduje zwiększenie prędkości. Jeśli już jesteś w
poślizgu to zwiększenie siły jaka działa na koła zwiększa tylko
uślizg.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/
___________/    mail:  GG: 3524356

177 Data: Grudzien 21 2006 00:02:02
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Sanctum,

Wednesday, December 20, 2006, 10:28:39 PM, you wrote:

Cos w ten desen. Zamiatanie tylem jest ogarniane w FWD przez wcisniecie
gazu. Powoduje to dociazenie tylnej osi przez co zwiekszenie
przyczepnosci jej kol.
Jednoczesnie zwiększa to prędkośc, co na zakręcie doprowadza do
poślizgu przodu.
Chodzi o lekkie dodanie gazu.

Bardzo niebezpieczne w FWD, w ciasnym zakręcie, w który wpadłes za
szybko. Ja jednak wole w takiej sytuacji przyjąć uderzenie w tył a nie
w przód.

--
Best regards,
 RoMan                           

178 Data: Grudzien 21 2006 08:17:43
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Adam 'Chloru' Drzewososki 

On 2006-12-21, RoMan Mandziejewicz  wrote:

Hello Sanctum,

Cos w ten desen. Zamiatanie tylem jest ogarniane w FWD przez wcisniecie
gazu. Powoduje to dociazenie tylnej osi przez co zwiekszenie
przyczepnosci jej kol.
Jednoczesnie zwiększa to prędkośc, co na zakręcie doprowadza do
poślizgu przodu.
Chodzi o lekkie dodanie gazu.

Bardzo niebezpieczne w FWD, w ciasnym zakręcie, w który wpadłes za
szybko. Ja jednak wole w takiej sytuacji przyjąć uderzenie w tył a nie
w przód.

Jak wpadles za szybko to zazwyczaj jest podsterownie i dodawanie gazu
nie ma sensu...

--
___________________________________________
Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net

179 Data: Grudzien 20 2006 15:37:05
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 20 Dec 2006 15:12:02 +0100, złoty
wrote:

..bzdura. Ujmując gaz dociążasz koła dociążone
<silnikiem>-napędzane-skrętne. Nawet jeśli tyłem ci zarzuci, to przód
Cię wyciągnie.

Jak ujmiesz gazu, to przednie koła będa hamowane i tył zacznei Cię
wyprzedzać.
--
     ___________ (R)
    /_  _______      Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
  ___/ /_  ___    ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/
___________/    mail:  GG: 3524356

180 Data: Grudzien 20 2006 15:50:09
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: złoty 

Adam Płaszczyca napisał(a):

On Wed, 20 Dec 2006 15:12:02 +0100, złoty wrote:

..bzdura. Ujmując gaz dociążasz koła dociążone <silnikiem>-napędzane-skrętne. Nawet jeśli tyłem ci zarzuci, to przód Cię wyciągnie.

Jak ujmiesz gazu, to przednie koła będa hamowane i tył zacznei Cię
wyprzedzać.

Najpierw ujmujesz gazu "by złapać przyczepność", potem go dodajesz i Cię wyciąga. U mnie to zawsze działało i działa nadal (a jeżdżę przeróżnymi modelami aut).
...nic Ci nie poradzę, że Tobie to nie wychodzi.*

pzdr
A.

* ..oczywiście są prędkości "graniczne", przy których nawet z AWD nie wyjdziesz z opresji.

181 Data: Grudzien 20 2006 15:56:20
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 20 Dec 2006 15:50:09 +0100, złoty
wrote:


Najpierw ujmujesz gazu "by złapać przyczepność", potem go dodajesz i Cię

Ale jej nie łapiesz.

wyciąga. U mnie to zawsze działało i działa nadal (a jeżdżę przeróżnymi
modelami aut).
..nic Ci nie poradzę, że Tobie to nie wychodzi.*

Opisujesz sytuację, w której RWD przejeżdża bez żadnych problemów z
przyczepnością.
--
     ___________ (R)
    /_  _______      Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
  ___/ /_  ___    ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/
___________/    mail:  GG: 3524356

182 Data: Grudzien 20 2006 16:12:51
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: złoty 

Adam Płaszczyca napisał(a):

On Wed, 20 Dec 2006 15:50:09 +0100, złoty wrote:

Najpierw ujmujesz gazu "by złapać przyczepność", potem go dodajesz i Cię

Ale jej nie łapiesz.
wyciąga. U mnie to zawsze działało i działa nadal (a jeżdżę przeróżnymi modelami aut).
..nic Ci nie poradzę, że Tobie to nie wychodzi.*

Opisujesz sytuację, w której RWD przejeżdża bez żadnych problemów z
przyczepnością.

...tak sobie to tłumacz :)
Grunt to dobre samopoczucie.

pzdr
A.

183 Data: Grudzien 20 2006 18:34:54
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 20 Dec 2006 16:12:51 +0100, złoty
wrote:


..tak sobie to tłumacz :)
Grunt to dobre samopoczucie.

A dziękuje, samopoczucie mam dobre, kiedy widzę lecącego do rowu
mistrza w FWD, który uznał, że na pewno przejedzie tak szybko jak ja.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/
___________/    mail:  GG: 3524356

184 Data: Grudzien 20 2006 21:14:37
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Wlodek 

Najpierw ujmujesz gazu "by złapać przyczepność", potem go dodajesz
i Cię

Ale jej nie łapiesz.

wyciąga. U mnie to zawsze działało i działa nadal (a jeżdżę
przeróżnymi modelami aut).
..nic Ci nie poradzę, że Tobie to nie wychodzi.*

Opisujesz sytuację, w której RWD przejeżdża bez żadnych problemów z
przyczepnością.

..tak sobie to tłumacz :)
Grunt to dobre samopoczucie.

Samochody, ktorymi moge powiedziec, ze troche pojezdzilem to
omega A '87 i vectra A '94 - kazdym po ~100kkm.
Srednio co 2-3 tygodnie pokonywalem tymi samochodami te sama
troche kreta trase wiec jakas powtarzalnosc jest i wydaje mi
sie, ze jednak omega dawala wieksze poczucie bezpieczenstwa,
nie wiem jak to okreslic ale utrata przyczepnosci byla dosc
przewidywalna a jej przywracanie tez jakies takie naturalniejsze
bylo (no chyba, ze mocno siadly sprezyny i amory :)).
Utrata przyczepnosci tylu w vectrze (w ciasnym zakrecie czy
w nawrocie) jest nieprzyjemna i nadal mam klopoty z wyczuciem
tego momentu. I jesli chodzi o moje doswiadczenia to wypada
mi tutaj zgodzic sie z Adamem, ze w wiekszosci przypadkow
omega odwazylem sie szybciej przechodzic zakrety.
Jesli chodzi o RWD to mialem kiedys duze klopoty z wyjechaniem
w zimie z nieduzej dziury do tylu (mialem tylko taka mozliwosc
ruchu, jechalem sam, pusty bagaznik) - doslownie wrzucilem
wsteczny, wysiadlem z samochodu i go pchalem.
Z FWD mam natomiast problem gdy zaladuje 2-3 ciezszych
pasazerow i chce np. wyjechac na glowna droge i ostrzej
przyspieszyc na mokrej drodze - niestety vectra jest miekka,
tyl siada, przod buksuje i nici z ostrego przyspieszania.
Na dzien dzisiejszy trudno by mi bylo powiedziec, ktory jest
faktycznie lepszy (choc wiem, ze chcialbym RWD bo czesto
musze zawracac :)).

W.

185 Data: Grudzien 21 2006 23:18:54
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: złoty 

Wlodek napisał(a):

Najpierw ujmujesz gazu "by złapać przyczepność", potem go dodajesz
i Cię
Ale jej nie łapiesz.

wyciąga. U mnie to zawsze działało i działa nadal (a jeżdżę
przeróżnymi modelami aut).
..nic Ci nie poradzę, że Tobie to nie wychodzi.*
Opisujesz sytuację, w której RWD przejeżdża bez żadnych problemów z
przyczepnością.
..tak sobie to tłumacz :)
Grunt to dobre samopoczucie.

Samochody, ktorymi moge powiedziec, ze troche pojezdzilem to
omega A '87 i vectra A '94 - kazdym po ~100kkm.
Srednio co 2-3 tygodnie pokonywalem tymi samochodami te sama
troche kreta trase wiec jakas powtarzalnosc jest i wydaje mi
sie, ze jednak omega dawala wieksze poczucie bezpieczenstwa,
nie wiem jak to okreslic ale utrata przyczepnosci byla dosc
przewidywalna a jej przywracanie tez jakies takie naturalniejsze
bylo (no chyba, ze mocno siadly sprezyny i amory :)).
Utrata przyczepnosci tylu w vectrze (w ciasnym zakrecie czy
w nawrocie) jest nieprzyjemna i nadal mam klopoty z wyczuciem
tego momentu. I jesli chodzi o moje doswiadczenia to wypada
mi tutaj zgodzic sie z Adamem, ze w wiekszosci przypadkow
omega odwazylem sie szybciej przechodzic zakrety.
Jesli chodzi o RWD to mialem kiedys duze klopoty z wyjechaniem
w zimie z nieduzej dziury do tylu (mialem tylko taka mozliwosc
ruchu, jechalem sam, pusty bagaznik) - doslownie wrzucilem
wsteczny, wysiadlem z samochodu i go pchalem.
Z FWD mam natomiast problem gdy zaladuje 2-3 ciezszych
pasazerow i chce np. wyjechac na glowna droge i ostrzej
przyspieszyc na mokrej drodze - niestety vectra jest miekka,
tyl siada, przod buksuje i nici z ostrego przyspieszania.
Na dzien dzisiejszy trudno by mi bylo powiedziec, ktory jest
faktycznie lepszy (choc wiem, ze chcialbym RWD bo czesto
musze zawracac :)).


...omega i vectra - to dwie różne klasy pojazdu..i od tego trzeba zacząć. I wbrew pozorom - to dość istotne.
Dodatkowo różnica zastosowanych rozwiązań napędów wymagają zupełnie innych technik jazdy. Skłonność opisywanej przez Ciebie vectry do "zamiatania tyłem" jest całkowicie normalną sprawą w FWD (lekki, niedociążony, nienapędzany tył). Ale można się do tego przyzwyczaić i dostosować do tego swoją technikę jazdy.

Jazda autem tylnonapędowym daje większą frajdę z jazdy oraz - jak to dobrze pokazano w filmiku z "youtube" - auta te zachowują się lepiej na suchym asfalcie w zakrętach.
Niestety - nie zawsze można używać auta tylko na suchej nawierzchni. Przy śliskim - nadal twierdzę - iż autem FWD lepiej wyjdziesz z opresji (..oczywiście - oprócz Adama ;) ). Przy okazji - spytaj starszych kierowców..po co się woziło płytkę (płytki) chodnikową w bagażniku w zimie.. to coś ci to wyjaśni (teraz często tę rolę bezwiednie spełniają zbiorniki z LPG). Inną, często stosowaną techniką było (i czasami jest) pakowanie w aucie RWD pasażerów do bagażnika, by móc wyjechać pod ostrzejszą górkę przy "śliskim" (syndrom "malucha").
Bez takich kombinacji (oraz bez kombinacji typu jazda na wstecznym) autem FWD nie udało mi się tylko _raz_ nie wyjechać pod górkę (co zresztą było do przewidzenia z uwagi na czysty lód na drodze..lecz postanowiłem spróbować :) ). Autami RWD niestety pomimo szczerych chęci i posiadanego doświadczenia zdarzało mi się to częściej.
Sam "wychowałem się" na RWD i długo nimi jeździłem (..miałem nawet kilka "kultowych" Granad..heh). Obecnie na codzień jeżdżę i takimi i takimi.. Mając takie porównanie oraz spory staż za kółkiem sorry.. ale nie dam sobie wcisnąć kitu o wyższości RWD na FWD na śliskim.
Ale - żyjemy w wolnym kraju, każdy może mieć własne/inne poglądy na ten temat.

pzdr
A.

186 Data: Grudzien 22 2006 07:47:51
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: R.B. 


 Inną, często stosowaną techniką było (i czasami jest)
pakowanie w aucie RWD pasażerów do bagażnika, by móc wyjechać pod
ostrzejszą górkę przy "śliskim" (syndrom "malucha").

Hmmm, mimo że maluch RWD, to jak wpakujesz kogos w maluchu do bagażnika (LOL) to
watpie abys podjechał pod cokolwiek...


R.B.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

187 Data: Grudzien 22 2006 18:48:29
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: złoty 

R.B. napisał(a):

 Inną, często stosowaną techniką było (i czasami jest) pakowanie w aucie RWD pasażerów do bagażnika, by móc wyjechać pod ostrzejszą górkę przy "śliskim" (syndrom "malucha").

Hmmm, mimo że maluch RWD, to jak wpakujesz kogos w maluchu do bagażnika (LOL) to
watpie abys podjechał pod cokolwiek...



heh..bardziej chodziło mi o dociążenie tylnych kół napędowych <w maluchu - rolę tę spełnia silnik> ..ale - ciekawy punkt widzenia :)

pzdr
A.

188 Data: Grudzien 22 2006 18:41:24
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: R.B. 



heh..bardziej chodziło mi o dociążenie tylnych kół napędowych <w maluchu
- rolę tę spełnia silnik>
 Tylko dlaczego w takim razie nazywasz konieczność dodatkowego obciążenia osi
napędzanej "syndromem malucha' ????

Pzdrw.
R.B.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

189 Data: Grudzien 22 2006 21:18:51
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: złoty 

R.B. napisał(a):

heh..bardziej chodziło mi o dociążenie tylnych kół napędowych <w maluchu - rolę tę spełnia silnik>
 Tylko dlaczego w takim razie nazywasz konieczność dodatkowego obciążenia osi
napędzanej "syndromem malucha' ????


...to taki żart ze starych czasów, gdy maluchy były jednymi z najczęściej widywanych aut na polskich drogach. I bynajmniej to określenie nie ma konotacji pejoratywnej.. :)

pzdr
A.

190 Data: Grudzien 22 2006 08:55:21
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Wlodek 

..omega i vectra - to dwie różne klasy pojazdu..i od tego trzeba
zacząć. I wbrew pozorom - to dość istotne.

A to ja dobrze wiem ale nie mam doswiadczen chocby
z jazdy np. jakas A4 i bmw 3, zebym mogl opisac
bardziej porownywalne (?) samochody.
Chcialbym zwrocic uwage jeszcze na to, ze opisywana
omega rocznikowo byla jakby nie patrzec 7 lat starsza
i gdyb wziac np. omege B z rocznika '94 (jak vectra)
to moze zachowywalaby sie jeszcze pewniej.

Dodatkowo różnica zastosowanych rozwiązań napędów wymagają zupełnie
innych technik jazdy.

kazdym z nich przejechalem podobna ilosc kkm wiec
stopien rozgryzienia auta dosc podobny. Chociaz
jakby nie patrzec to teraz mam ogolnie troche
wieksze doswiadczenie.

Skłonność opisywanej przez Ciebie vectry do
"zamiatania tyłem" jest całkowicie normalną sprawą w FWD (lekki,
niedociążony, nienapędzany tył). Ale można się do tego przyzwyczaić i
dostosować do tego swoją technikę jazdy.

no tez jeszcze jakiegos totalnego wylotu nie zaliczylem

Jazda autem tylnonapędowym daje większą frajdę z jazdy oraz - jak to
dobrze pokazano w filmiku z "youtube" - auta te zachowują się lepiej
na suchym asfalcie w zakrętach.
Niestety - nie zawsze można używać auta tylko na suchej nawierzchni.

Osobiscie to wlasnie w takich warunkach najbardziej obchodzi
mnie zachowanie auta. Oczywiscie nie tylko na suchym asfalcie
ale jednak na asfalcie bo wtedy rozwija sie wieksze predkosci,
wchodzi z nimi w zakrety, przy wiekszych predkosciach wykonuje
wszystkie manewry. Mieszkam w wlkp i z reguly nie musze sie
martwic chocby podjazdami pod gory po zasniezonych drogach
a pojedyncze przypadki jakiegos zakopania sie (zreszta po 2
razy nie moglem wyjechac i omega i vectra) nie sa dla mnie
na tyle istotne by na ich podstawie wybierac naped.
Pare razy jezdzilem omega (na letnich gumach) na sylwestra
do Bialki Tatrz. i tez jakos nie mialem problemow z jazda
ale fakt, ze nie trafialem na fatalne warunki, najwyzej
lagodne opady a drogi byly przejezdne.

Przy śliskim - nadal twierdzę - iż autem FWD lepiej wyjdziesz z
opresji (..oczywiście - oprócz Adama ;) ). Przy okazji - spytaj
starszych kierowców..po co się woziło płytkę (płytki) chodnikową w
bagażniku w zimie.. to coś ci to wyjaśni (teraz często tę rolę
bezwiednie spełniają zbiorniki z LPG).

ano w omedze mialem takowa z butla 70l, zbiornik paliwa (75 l)
tez raczej byl dotankowywany od polowy do pelna niz od 0 do
polowy :)

Inną, często stosowaną
techniką było (i czasami jest) pakowanie w aucie RWD pasażerów do
bagażnika, by móc wyjechać pod ostrzejszą górkę przy "śliskim"
(syndrom "malucha").

mielismy kiedys nyse i jezdzilismy czasem przez zasniezone lesne
drogi - jak wpadlismy np. w jakas zamarznieta kaluze to przechodzilismy
na tyl i hej hop, hej hop - dociazalismy os :)
Zreszta ojciec opowiadal, ze wartburg na takie zasniezone lesne
dukty to bylo najlepsze auto (przynajmniej w porownaniu do fiata
125p)

Pozdr.
W.

191 Data: Grudzien 27 2006 19:38:26
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Wlodek 

...Przy okazji - spytaj
starszych kierowców..po co się woziło płytkę (płytki) chodnikową w
bagażniku w zimie.. to coś ci to wyjaśni (teraz często tę rolę
bezwiednie spełniają zbiorniki z LPG).

ano w omedze mialem takowa z butla 70l,

nieistotna dla watku poprawka - mialem nie 70 ale
60 litrowa butle

W.

192 Data: Grudzien 22 2006 09:41:31
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 21 Dec 2006 23:18:54 +0100, złoty
wrote:

I wbrew pozorom - to dość istotne.
Dodatkowo różnica zastosowanych rozwiązań napędów wymagają zupełnie
innych technik jazdy. Skłonność opisywanej przez Ciebie vectry do
"zamiatania tyłem" jest całkowicie normalną sprawą w FWD (lekki,
niedociążony, nienapędzany tył). Ale można się do tego przyzwyczaić i
dostosować do tego swoją technikę jazdy.

Tak - jeździć wolniej z rtacji mniejszych mozliwości.

Niestety - nie zawsze można używać auta tylko na suchej nawierzchni.
Przy śliskim - nadal twierdzę - iż autem FWD lepiej wyjdziesz z opresji

Jak jesteś kapelusznikiem.

kierowców..po co się woziło płytkę (płytki) chodnikową w bagażniku w
zimie.. to coś ci to wyjaśni (teraz często tę rolę bezwiednie spełniają
zbiorniki z LPG). Inną, często stosowaną techniką było (i czasami jest)
pakowanie w aucie RWD pasażerów do bagażnika, by móc wyjechać pod
ostrzejszą górkę przy "śliskim" (syndrom "malucha").
Bez takich kombinacji (oraz bez kombinacji typu jazda na wstecznym)
autem FWD nie udało mi się tylko _raz_ nie wyjechać pod górkę (co

Bo nigdyu w trudnych warunkach nie jeździłeś.

zresztą było do przewidzenia z uwagi na czysty lód na drodze..lecz
postanowiłem spróbować :) ). Autami RWD niestety pomimo szczerych chęci
i posiadanego doświadczenia zdarzało mi się to częściej.

Mizernego doświadczenia i braku umiejętności.


Mając takie porównanie oraz spory staż za kółkiem sorry.. ale nie dam
sobie wcisnąć kitu o wyższości RWD na FWD na śliskim.
Mając długi staż w noszeniu kapelusza.
--
     ___________ (R)
    /_  _______      Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
  ___/ /_  ___    ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/
___________/    mail:  GG: 3524356

193 Data: Grudzien 22 2006 09:55:42
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD -
Autor: esc 

Adam Płaszczyca napisał(a):

On Thu, 21 Dec 2006 23:18:54 +0100, złoty wrote:
I wbrew pozorom - to dość istotne.
Dodatkowo różnica zastosowanych rozwiązań napędów wymagają zupełnie innych technik jazdy. Skłonność opisywanej przez Ciebie vectry do "zamiatania tyłem" jest całkowicie normalną sprawą w FWD (lekki, niedociążony, nienapędzany tył). Ale można się do tego przyzwyczaić i dostosować do tego swoją technikę jazdy.

Tak - jeździć wolniej z rtacji mniejszych mozliwości.
Niestety - nie zawsze można używać auta tylko na suchej nawierzchni. Przy śliskim - nadal twierdzę - iż autem FWD lepiej wyjdziesz z opresji

Jak jesteś kapelusznikiem.
kierowców..po co się woziło płytkę (płytki) chodnikową w bagażniku w zimie.. to coś ci to wyjaśni (teraz często tę rolę bezwiednie spełniają zbiorniki z LPG). Inną, często stosowaną techniką było (i czasami jest) pakowanie w aucie RWD pasażerów do bagażnika, by móc wyjechać pod ostrzejszą górkę przy "śliskim" (syndrom "malucha").
Bez takich kombinacji (oraz bez kombinacji typu jazda na wstecznym) autem FWD nie udało mi się tylko _raz_ nie wyjechać pod górkę (co

Bo nigdyu w trudnych warunkach nie jeździłeś.
zresztą było do przewidzenia z uwagi na czysty lód na drodze..lecz postanowiłem spróbować :) ). Autami RWD niestety pomimo szczerych chęci i posiadanego doświadczenia zdarzało mi się to częściej.

Mizernego doświadczenia i braku umiejętności.
Mając takie porównanie oraz spory staż za kółkiem sorry.. ale nie dam sobie wcisnąć kitu o wyższości RWD na FWD na śliskim.
Mając długi staż w noszeniu kapelusza.


Kapelusz kapeluszem , ale i tak nikt mnie nie przekona, że tylnonapedowiec wyjedzie pod pewien podjazd gdzie jest niski stopień odśnieżania :

jest taka sytuacja , droga o kącie nachylenia 30/40 stopni ( nie procent) - podjazd długości ok 150 metrów , na końcu podjazdu "stop" i dołączenie sie do ruchu.

Często gęsto w zimie jest tam biało ( lód pod spodem i ok 5-10cm śniegu- nie mam na myśli tegorocznej zimy) - z przednim napędem bez większego problemu można wjechać na drogę główną nawet po zatrzymaniu, tylnonapędowce  robią po kilka podejść za każdym razem cofając na sam dół (150 metrów w tył)

Są to może i ekstremalne warunki ale w takich najłatwiej ocenić zachowanie się auta. A nie przy miejskiej jeździe po czarnych nawierzchniach.

Pozdrawiam

ESC

194 Data: Grudzien 22 2006 18:47:01
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: złoty 

Adam Płaszczyca napisał(a):


Bo nigdyu w trudnych warunkach nie jeździłeś.

...obawiam się, że o tym czy jeździłem czy nie..nie masz _bladego_ pojęcia.
Jak i o wielu innych rzeczach zresztą.

zresztą było do przewidzenia z uwagi na czysty lód na drodze..lecz postanowiłem spróbować :) ). Autami RWD niestety pomimo szczerych chęci i posiadanego doświadczenia zdarzało mi się to częściej.

Mizernego doświadczenia i braku umiejętności.

...wiem, wiem - do Ciebie ponoć nawet Kubica i Hołek zgłaszają się po nauki.. więc gdzie mnie robaczkowi do Twoich umiejętności


Mając takie porównanie oraz spory staż za kółkiem sorry.. ale nie dam sobie wcisnąć kitu o wyższości RWD na FWD na śliskim.
Mając długi staż w noszeniu kapelusza.

...że tak spytam: ile rowów trzeba "zwiedzić" by nie być posądzanym przez ciebie o pejoratywne (jak mniemam) określenie "noszącego kapelusz"?
...ponoć jesteś w tym ekspertem?

pzdr
A.

195 Data: Grudzien 22 2006 21:18:22
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 22 Dec 2006 18:47:01 +0100, złoty
wrote:

..że tak spytam: ile rowów trzeba "zwiedzić" by nie być posądzanym przez
ciebie o pejoratywne (jak mniemam) określenie "noszącego kapelusz"?
..ponoć jesteś w tym ekspertem?

Tyle, żeby nie pieprzyć potem bzdur.

P.S. W tych rowach jakoś lądują częściej FWD.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/
___________/    mail:  GG: 3524356

196 Data: Grudzien 22 2006 21:30:40
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: przemak 

P.S. W tych rowach jakoś lądują częściej FWD.

Ale czy nie na zasadzie, ze najczesciej swoje zony bija mezczyzni, a kobiety swoje zony bija statystycznie sporo rzadziej? :-)

--
Przemek
www.mmstudio.com.pl

197 Data: Grudzien 22 2006 22:11:59
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 22 Dec 2006 21:30:40 +0100, przemak
<""przemak\"@ wrote:

P.S. W tych rowach jakoś lądują częściej FWD.

Ale czy nie na zasadzie, ze najczesciej swoje zony bija mezczyzni, a
kobiety swoje zony bija statystycznie sporo rzadziej? :-)

Raczej na zasadzie, że jak ktoś ma RWD, to zazwyczaj z premedytacją,
czyli jest świadomy.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/
___________/    mail:  GG: 3524356

198 Data: Grudzien 22 2006 22:31:28
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: przemak 

Raczej na zasadzie, że jak ktoś ma RWD, to zazwyczaj z premedytacją,
czyli jest świadomy.

A to mozna sobie wybrac, czy w samochodzie sie chce miec przedni czy tylny naped? I w salonie zamontuja? ;-)

--
Przemek
www.mmstudio.com.pl

199 Data: Grudzien 22 2006 22:56:19
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 22 Dec 2006 22:31:28 +0100, przemak
<""przemak\"@ wrote:

A to mozna sobie wybrac, czy w samochodzie sie chce miec przedni czy
tylny naped? I w salonie zamontuja? ;-)

Mozna - kupujesz albo FWD gauno, albo samochód :D
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/
___________/    mail:  GG: 3524356

200 Data: Grudzien 22 2006 22:02:17
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: J.F. 

On Fri, 22 Dec 2006 21:18:22 +0100,  Adam Płaszczyca wrote:

On Fri, 22 Dec 2006 18:47:01 +0100, złoty
..że tak spytam: ile rowów trzeba "zwiedzić" by nie być posądzanym przez
ciebie o pejoratywne (jak mniemam) określenie "noszącego kapelusz"?
..ponoć jesteś w tym ekspertem?

P.S. W tych rowach jakoś lądują częściej FWD.

A policzyles ile RWD _jezdzi_ po naszych drogach ?
Nie dziwne ze FWD czesciej laduja w rowach, i w ogole to sa mordercze
samochody bo wiecej ludzi zabijaja. Szczegolnie jak kierowca trzezwy
:-)

J.

201 Data: Grudzien 22 2006 22:28:20
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 22 Dec 2006 22:02:17 +0100, J.F.
 wrote:

A policzyles ile RWD _jezdzi_ po naszych drogach ?

Biorąc pod uwagę, że sa one tak strasznie niebezpieczne, to powinny
zwiedzać rowy niemal notorycznie ;)


--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/
___________/    mail:  GG: 3524356

202 Data: Grudzien 22 2006 23:47:14
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: J.F. 

On Fri, 22 Dec 2006 22:28:20 +0100,  Adam Płaszczyca wrote:

On Fri, 22 Dec 2006 22:02:17 +0100, J.F.
A policzyles ile RWD _jezdzi_ po naszych drogach ?

Biorąc pod uwagę, że sa one tak strasznie niebezpieczne, to powinny
zwiedzać rowy niemal notorycznie ;)

Wygladajac z okna nie wydaje sie to juz takie pewne.
Jest ich wielokrotnie mniej.

J.

203 Data: Grudzien 23 2006 11:23:08
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: złoty 

Adam Płaszczyca napisał(a):

On Fri, 22 Dec 2006 18:47:01 +0100, złoty wrote:

..że tak spytam: ile rowów trzeba "zwiedzić" by nie być posądzanym przez ciebie o pejoratywne (jak mniemam) określenie "noszącego kapelusz"?
..ponoć jesteś w tym ekspertem?

Tyle, żeby nie pieprzyć potem bzdur.

bzzzzzz......niedokładnie! Proszę o dokładną liczbę.

P.S. W tych rowach jakoś lądują częściej FWD.

....udowodnij! :)

pzdr
A.

204 Data: Grudzien 23 2006 15:29:46
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Adam 'Chloru' Drzewososki 

On 2006-12-23, złoty  wrote:

bzzzzzz......niedokładnie! Proszę o dokładną liczbę.

P.S. W tych rowach jakoś lądują częściej FWD.

...udowodnij! :)

Zapytaj go ile razy ladowal w rowie FWD a ile RWD ;))

--
___________________________________________
Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net

205 Data: Grudzien 23 2006 23:25:44
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sat, 23 Dec 2006 15:29:46 +0100, Adam 'Chloru' Drzewososki
 wrote:

P.S. W tych rowach jakoś lądują częściej FWD.

...udowodnij! :)

Zapytaj go ile razy ladowal w rowie FWD a ile RWD ;))

Kurcze, RWD raz, FWD dwa...
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/
___________/    mail:  GG: 3524356

206 Data: Grudzien 20 2006 22:29:34
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Sanctum Officium 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Wed, 20 Dec 2006 15:12:02 +0100, złoty
wrote:

>..bzdura. Ujmując gaz dociążasz koła dociążone
><silnikiem>-napędzane-skrętne. Nawet jeśli tyłem ci zarzuci, to przód
>Cię wyciągnie.

Jak ujmiesz gazu, to przednie koła będa hamowane i tył zacznei Cię
wyprzedzać.

O ja pie... Jechałeś kiedyś FWD?


MK

207 Data: Grudzien 20 2006 22:50:58
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 20 Dec 2006 22:29:34 +0100, "Sanctum Officium"
 wrote:

Jak ujmiesz gazu, to przednie koła będa hamowane i tył zacznei Cię
wyprzedzać.

O ja pie... Jechałeś kiedyś FWD?

Tak, codziennie niemal.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/
___________/    mail:  GG: 3524356

208 Data: Grudzien 20 2006 23:49:13
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Wlodek 

..bzdura. Ujmując gaz dociążasz koła dociążone
<silnikiem>-napędzane-skrętne. Nawet jeśli tyłem ci zarzuci, to
przód Cię wyciągnie.

Jak ujmiesz gazu, to przednie koła będa hamowane i tył zacznei Cię
wyprzedzać.

O ja pie... Jechałeś kiedyś FWD?

Co prawda to wszystko zalezy od konkretnych warunkow
na drodze ale co Cie tak zdziwilo ?
Prawdopodobnie wlasnie chwilowe przyhamowanie przedniej
osi w zakrecie (suchy asfalt, redukcja III => II przy ~60 km/h)
spowodowalo, ze tyl mojej vectry chcial mnie wyprzedzic
(pisalem o tym na grupie pare lat temu).
A w podobne redukcje na ostrzejszym zakrecie (a na dodatek
zle wyprofilowanym) bawilem sie omega i trzymala sie lepiej.
Mimo, ze masy obu samochodow sa porownywalne (omega byla
w wersji "bida" ale za to z lpg, vectra w lepszej wersji,
bez lpg,oba ~1200kg) to jednak omega miala zapewne ciezszy
tyl i tak szybko nie uciekal. Odczuwalne to bylo na uskokach
w szybko pokonywanych zakretach. Tyl vectry jakby mocniej
podskakuje i bardziej sie przestawia niz to mialo miejsce
w omedze. Jak wejde w jakis zakret ciut za szybko i ujme
delikatnie gazu to tez mam wrazenie, ze tyl podnosi sie
wyzej i zaraz straci przyczepnosc i musze sie wstrzymywac
przed dalszym ujmowaniem gazu a jesli czuje, ze przod
jeszcze troche lapie to deliktanie dodaje probujac
jednoczesnie zwiekszyc promien skretu.

W.

209 Data: Grudzien 21 2006 09:58:28
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 20 Dec 2006 23:49:13 +0100, "Wlodek"  wrote:

Prawdopodobnie wlasnie chwilowe przyhamowanie przedniej
osi w zakrecie (suchy asfalt, redukcja III => II przy ~60 km/h)
spowodowalo, ze tyl mojej vectry chcial mnie wyprzedzic
(pisalem o tym na grupie pare lat temu).
A w podobne redukcje na ostrzejszym zakrecie (a na dodatek
zle wyprofilowanym) bawilem sie omega i trzymala sie lepiej.


Wiesz, cały myk w punkcie przyłożenia siły ;)

W wypadku FWD siła przyłożona jest przed środek masy, a w wypadku RWD
za tenże. W efekcie końcowym FWD w takiej sytuacji chce zrobić
pirueta, a RWD się wyprostować. Dodatkowo, jeśli taki manewr zrywa
przyczepnośc, to FWD ma przednie koła którymi nie możesz kierować, a
RWD masz przednie koła jadące i do tego dociążane.
--
     ___________ (R)
    /_  _______      Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
  ___/ /_  ___    ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/
___________/    mail:  GG: 3524356

210 Data: Grudzien 21 2006 00:07:30
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Sanctum,

Wednesday, December 20, 2006, 10:29:34 PM, you wrote:

[...]

Jak ujmiesz gazu, to przednie koła będa hamowane i tył zacznei Cię
wyprzedzać.
O ja pie... Jechałeś kiedyś FWD?

Tak czytam i czytam to kolejne pytanie i zaczynam się zastanawiać, czy
aby na pewno Ty jechałeś kiedykolwiek ostro, na drodze a nie na
parkingu samochodem FWD...
Bo to, że na parkingu Ci się udają cuda z LFB, ręcznym,
dodawaniem/ujmowaniem gazu ma się niemal nijak do rzeczywistych
sytuacji na drodze. Owszem - przypomnieć sobie czy odświezyć odruchy
można. Ale jazdy krętymi drogami to nie zastąpi.

--
Best regards,
 RoMan                           

211 Data: Grudzien 21 2006 22:17:27
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Sanctum Officium 

"RoMan Mandziejewicz"  wrote in message

Hello Sanctum,

Wednesday, December 20, 2006, 10:29:34 PM, you wrote:

[...]

>> Jak ujmiesz gazu, to przednie koła będa hamowane i tył zacznei Cię
>> wyprzedzać.
> O ja pie... Jechałeś kiedyś FWD?

Tak czytam i czytam to kolejne pytanie i zaczynam się zastanawiać, czy
aby na pewno Ty jechałeś kiedykolwiek ostro, na drodze a nie na
parkingu samochodem FWD...
Bo to, że na parkingu Ci się udają cuda z LFB, ręcznym,
dodawaniem/ujmowaniem gazu ma się niemal nijak do rzeczywistych
sytuacji na drodze. Owszem - przypomnieć sobie czy odświezyć odruchy
można. Ale jazdy krętymi drogami to nie zastąpi.

Z utęsknieniem czekam na zimę... Zimy jak na razie było 2 dni pod koniec
października, więc mało poszalałem. Zresztą miałem letnie kapcie. Na szuter
i jakieś błota mi nowego wozu szkoda. A asflat to troche inna bajka... Gdzie
ta zima??


MK

212 Data: Grudzien 21 2006 23:45:21
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Sanctum,

Thursday, December 21, 2006, 10:17:27 PM, you wrote:

[...]

Bo to, że na parkingu Ci się udają cuda z LFB, ręcznym,
dodawaniem/ujmowaniem gazu ma się niemal nijak do rzeczywistych
sytuacji na drodze. Owszem - przypomnieć sobie czy odświezyć odruchy
można. Ale jazdy krętymi drogami to nie zastąpi.
Z utęsknieniem czekam na zimę... Zimy jak na razie było 2 dni pod
koniec października, więc mało poszalałem. Zresztą miałem letnie
kapcie. Na szuter i jakieś błota mi nowego wozu szkoda. A asflat to
troche inna bajka... Gdzie ta zima??

A po co zima? Drogi są śliskie i bez tego. Nie było porządnej jesieni
z kilkoma solidnymi deszczami, które spłukałyby emulsję
wodno-błotno-olejową z dróg i sa miejsca, gdzie jest skrajnie ślisko.
Na asfalcie.

--
Best regards,
 RoMan                           

213 Data: Grudzien 22 2006 07:08:30
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Wlodek 

Z utęsknieniem czekam na zimę... Zimy jak na razie było 2 dni pod
koniec października, więc mało poszalałem. Zresztą miałem letnie
kapcie. Na szuter i jakieś błota mi nowego wozu szkoda. A asflat to
troche inna bajka... Gdzie ta zima??

A po co zima? Drogi są śliskie i bez tego. Nie było porządnej jesieni
z kilkoma solidnymi deszczami, które spłukałyby emulsję
wodno-błotno-olejową z dróg i sa miejsca, gdzie jest skrajnie ślisko.
Na asfalcie.

Otoz to, asfalt (a faktycznie obecny jest juz dosc sliski)
to wlasnie jest ta bajka, ktora ja lubie - wyzsze predkosci,
wieksze sily, wyrazniejsze zachowanie samochodu, tylko klamoty
w bagazniku za bardzo lataja ;)

W.

214 Data: Grudzien 24 2006 15:51:04
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Sanctum Officium 

"Wlodek"  wrote in message

>> Z utęsknieniem czekam na zimę... Zimy jak na razie było 2 dni pod
>> koniec października, więc mało poszalałem. Zresztą miałem letnie
>> kapcie. Na szuter i jakieś błota mi nowego wozu szkoda. A asflat to
>> troche inna bajka... Gdzie ta zima??
>
> A po co zima? Drogi są śliskie i bez tego. Nie było porządnej jesieni
> z kilkoma solidnymi deszczami, które spłukałyby emulsję
> wodno-błotno-olejową z dróg i sa miejsca, gdzie jest skrajnie ślisko.
> Na asfalcie.

Otoz to, asfalt (a faktycznie obecny jest juz dosc sliski)
to wlasnie jest ta bajka, ktora ja lubie - wyzsze predkosci,
wieksze sily, wyrazniejsze zachowanie samochodu, tylko klamoty
w bagazniku za bardzo lataja ;)

Na suchym asfalcie pod koniec lata już się bawiłem. Teraz czekam na śnieg.


MK

215 Data: Grudzien 24 2006 15:50:17
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Sanctum Officium 

"RoMan Mandziejewicz"  wrote in message

Hello Sanctum,

Thursday, December 21, 2006, 10:17:27 PM, you wrote:

[...]

>> Bo to, że na parkingu Ci się udają cuda z LFB, ręcznym,
>> dodawaniem/ujmowaniem gazu ma się niemal nijak do rzeczywistych
>> sytuacji na drodze. Owszem - przypomnieć sobie czy odświezyć odruchy
>> można. Ale jazdy krętymi drogami to nie zastąpi.
> Z utęsknieniem czekam na zimę... Zimy jak na razie było 2 dni pod
> koniec października, więc mało poszalałem. Zresztą miałem letnie
> kapcie. Na szuter i jakieś błota mi nowego wozu szkoda. A asflat to
> troche inna bajka... Gdzie ta zima??

A po co zima? Drogi są śliskie i bez tego. Nie było porządnej jesieni
z kilkoma solidnymi deszczami, które spłukałyby emulsję
wodno-błotno-olejową z dróg i sa miejsca, gdzie jest skrajnie ślisko.
Na asfalcie.

Niby tak, ale jakoś to nie to co zima.

OK, wstrzymuje swoje wypowiedzi o FWD na jakiś miesiąc, aż spadnie pierwszy
śnieg i zdążę troche pojeździć. Wtedy się wypowiem.


MK

216 Data: Grudzien 21 2006 09:24:19
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: P11 

Sanctum Officium napisał(a):

Jak ujmiesz gazu, to przednie koła będa hamowane i tył zacznei Cię
wyprzedzać.

O ja pie... Jechałeś kiedyś FWD?
Tutaj A.P. ma racje. Bedzie "O ja pie..." bo nawet w AWD zdjęcie nogi z gazu w zaszybkim zakrecie postawi auto bokiem. Jak zauważyłem bardziej doświadczenie odemnie własnie tak quattro celowo "uwatawiaja z ujecia" w casnym zakretach. Wiec logika by wskazywała ze FWD zareaguje na to jeszcze mocniej. IMHO gazu owszem należy ując ale "delikatnie" wtedy powinien złapać przyczepność i skrecić. W AWD wydaje mi sie że lekkie ujecie pomaga i na pod- i  nad- sterowność. W FWD tylko na to pierwsze.


MK


217 Data: Grudzien 21 2006 12:24:45
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 21 Dec 2006 09:24:19 +0100, P11
 wrote:

casnym zakretach. Wiec logika by wskazywała ze FWD zareaguje na to
jeszcze mocniej. IMHO gazu owszem należy ując ale "delikatnie" wtedy
powinien złapać przyczepność i skrecić. W AWD wydaje mi sie że lekkie
ujecie pomaga i na pod- i  nad- sterowność. W FWD tylko na to pierwsze.

Przede wszystkim - jesli mamy do czynienia z taflą lodu, to już
niewiele pomoże. Jesli nie, to jest szansa, że po lekkim dodaniu gazu
koła będą łapały przyczepnośc, a z racji ich napędzanai będa ciągnęły
resztę auta w kierunku w jaki są skręcone. W RWD jest zupełnie
inaczej, odpuszczenei gazu stabilizuje auto, a odpuszczenei jest
niemal intuicyjnym odruchem, kiedy czujemy, że z autem coś się dzieje
nie tak.
--
     ___________ (R)
    /_  _______      Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
  ___/ /_  ___    ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/
___________/    mail:  GG: 3524356

218 Data: Grudzien 20 2006 22:24:56
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Sanctum Officium 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Wed, 20 Dec 2006 14:31:01 +0100, J.F.
 wrote:

>>Co w RWD? Przede wszystkim, w RWD wchodząc w ten sam zakręt z tą samą
>>prędkością wystarczy ująć trochę gazu. Wtedy na koła działają mniejsze
>>siły niż w FWD i poślizgu nie będzie.
>
>Jesli to samo zrobisz w FWD to tez nie bedzie.

Bedzie - wylecisz przodem.

>Jesli przyczyna byl nadmierny gaz, to wystarczy go ujac zeby
>przyczepnosc odzyskac. Lub wcisnac sprzeglo.

Przyczyną jest nadmierna prędkośc. W FWD nie dohamujesz tyłem.

A hamowanie lewą stopą z dodanierm gazu? A ręczny?

Piszesz o rzeczach o których nie masz pojęcia. RWD i FWD wymagają innych
technik, ale zarówno jednm i drógim da się skutecznie i szybko jeździć. Twoj
dywagacje przypominają dyskusje o wyższoście jednych świąt nad drugimi.


MK

219 Data: Grudzien 20 2006 22:51:56
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 20 Dec 2006 22:24:56 +0100, "Sanctum Officium"
 wrote:

Przyczyną jest nadmierna prędkośc. W FWD nie dohamujesz tyłem.

A hamowanie lewą stopą z dodanierm gazu? A ręczny?

1. Półśrodek, 2 - zero precyzji. Możesz tym lasce poszpanować.

Piszesz o rzeczach o których nie masz pojęcia. RWD i FWD wymagają innych
technik, ale zarówno jednm i drógim da się skutecznie i szybko jeździć.

Oczywiście. RWD nieco skuteczniej i szybciej.

Twoj
dywagacje przypominają dyskusje o wyższoście jednych świąt nad drugimi.
Nawzajem.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/
___________/    mail:  GG: 3524356

220 Data: Grudzien 20 2006 15:07:34
Temat: Re: O wyższoÂści RWD nad FWD
Autor: złoty 

Adam Płaszczyca napisał(a):

Nie zmyślam. Wchodzisz w zakręt, zaczyna Ci auto uciekać przodem na
zewnątrz. Co możesz zorbić w FWD? Skręcić koła, dodać gazu i się
modlić.

heh..no Adam - nie ośmieszaj się.
Jeśli Ty takie podstawowe błÄ™dy robisz..to ja się nie dziwię, że uważasz FWD za gorszy napęd.
...może pora się podszkolić w jeździe autami innymi niż Granada? ;)

pzdr
A.

221 Data: Grudzien 20 2006 15:08:58
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: złoty 

złoty napisał(a):

Adam PĹ?aszczyca napisaĹ?(a):

Nie zmyĹ?lam. Wchodzisz w zakrÄ?t, zaczyna Ci auto uciekaÄ? przodem na
zewnÄ?trz. Co możesz zorbiÄ? w FWD? SkrÄ?ciÄ? koĹ?a, dodaÄ? gazu i siÄ?
modliÄ?.

heh..no Adam - nie oĹ?mieszaj siÄ?.
JeĹ?li Ty takie podstawowe bĹ?Ä?dy robisz..to ja siÄ? nie dziwiÄ?, że uważasz FWD za gorszy napÄ?d.
..może pora siÄ? podszkoliÄ? w jeździe autami innymi niż Granada? ;)


...sorry za kodowanie - coś mi się poprzestawiało :)

pzdr
A.

222 Data: Grudzien 20 2006 17:18:57
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello złoty,

Wednesday, December 20, 2006, 3:08:58 PM, you wrote:

[...]

heh..no Adam - nie oĹ?mieszaj siÄ?.
JeĹ?li Ty takie podstawowe bĹ?Ä?dy robisz..to ja siÄ? nie dziwiÄ?, że
uważasz FWD za gorszy napÄ?d.
..może pora siÄ? podszkoliÄ? w jeździe autami innymi niż Granada? ;)
..sorry za kodowanie - coś mi się poprzestawiało :)

Było dobrze (poza subject) - teraz w cytacie popsułeś...

--
Best regards,
 RoMan                           

223 Data: Grudzien 20 2006 15:37:57
Temat: Re: O wyższoÂści RWD nad FWD
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 20 Dec 2006 15:07:34 +0100, złoty
wrote:


heh..no Adam - nie ośmieszaj się.

Napisz, co można zrobić innego. POza, rzecz jasna odjęciem gazu, co
wprowadza koła przednie w poślizg.
--
     ___________ (R)
    /_  _______      Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
  ___/ /_  ___    ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/
___________/    mail:  GG: 3524356

224 Data: Grudzien 20 2006 15:54:45
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: złoty 

Adam Płaszczyca napisał(a):

POza, rzecz jasna odjęciem gazu, co
wprowadza koła przednie w poślizg.

...nooo - jeśli w Twoim wykonaniu odjęcia gazu wprowadza koła przednie w poślizg..to ja nie wiem :)

pzdr
A.

225 Data: Grudzien 20 2006 18:35:35
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 20 Dec 2006 15:54:45 +0100, złoty
wrote:

..nooo - jeśli w Twoim wykonaniu odjęcia gazu wprowadza koła przednie w
poślizg..to ja nie wiem :)

Jeśli koła napędzane wpadają w poślizg, to te same koła hamowane
zrobia to samo.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/
___________/    mail:  GG: 3524356

226 Data: Grudzien 20 2006 23:47:26
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: mw 


Adam Płaszczyca napisał(a):

On Wed, 20 Dec 2006 15:54:45 +0100, złoty
wrote:

>..nooo - jeśli w Twoim wykonaniu odjęcia gazu wprowadza koła przednie w
>poślizg..to ja nie wiem :)

Jeśli koła napędzane wpadają w poślizg, to te same koła hamowane
zrobia to samo.
Ty chyba mówisz o szklance na drodze, a w takim przypadku każdy
pojazd blaszany pojedzie w krzaki, i zależnie od umiejętności
kierowcy przodem tyłem lub bokiem.

227 Data: Grudzien 21 2006 09:59:21
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Adam Płaszczyca 

On 20 Dec 2006 15:47:26 -0800, "mw"
wrote:

Jeśli koła napędzane wpadają w poślizg, to te same koła hamowane
zrobia to samo.
Ty chyba mówisz o szklance na drodze, a w takim przypadku każdy
pojazd blaszany pojedzie w krzaki, i zależnie od umiejętności
kierowcy przodem tyłem lub bokiem.

Raczej od nieumiejętności.
--
     ___________ (R)
    /_  _______      Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
  ___/ /_  ___    ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/
___________/    mail:  GG: 3524356

228 Data: Grudzien 21 2006 09:12:04
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: mw 


Adam Płaszczyca wrote:

On 20 Dec 2006 15:47:26 -0800, "mw"
wrote:

>> Jeśli koła napędzane wpadają w poślizg, to te same koła hamowane
>> zrobia to samo.
>Ty chyba mówisz o szklance na drodze, a w takim przypadku każdy
>pojazd blaszany pojedzie w krzaki, i zależnie od umiejętności
>kierowcy przodem tyłem lub bokiem.
Raczej od nieumiejętności.
No tak bo ten co umie jezdzic wczesniej zjedzie na parking i spokojne
pijac cherbatke poczeka az droge rozmroza ;-P.
Swoja droga FWD lepiej sie sprawuje u kapelusznikow, czy jak ich tam
nazwac.
Bardziej wybacza jesli sie przycisnie gaz za mocno, zwlaszcza ze
skreconymi kolami, RWD zrobi baczka, a FWD co najwyzej wolniej
wystartuje.
Natomiast jesli chodzi o szybka jazde to zapewne RWD jest lepszy, i
napewno bardziej wytrzymaly.
Jesli chodzi o podjazd pod sliskie, to kiedys na szklance mi sie
podjechac udalo, a MB Puchacz nie podjechal, ale tu miala chyba
bardziej znaczenie masa, niz to gdzie byl naped, 1300kg latwiej
wciagnac na gore niz 2,5T ;-)

229 Data: Grudzien 21 2006 10:17:24
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello mw,

Thursday, December 21, 2006, 10:12:04 AM, you wrote:

[...]

Bardziej wybacza jesli sie przycisnie gaz za mocno, zwlaszcza ze
skreconymi kolami, RWD zrobi baczka, a FWD co najwyzej wolniej
wystartuje.

FWD zamiast skręcać pojedzie prosto.

[...]

--
Best regards,
 RoMan                           

230 Data: Grudzien 21 2006 09:31:57
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: mw 


RoMan Mandziejewicz wrote:

> Bardziej wybacza jesli sie przycisnie gaz za mocno, zwlaszcza ze
> skreconymi kolami, RWD zrobi baczka, a FWD co najwyzej wolniej
> wystartuje.
FWD zamiast skręcać pojedzie prosto.
Przy starcie od 0 nie pojedzie prosto, tylko za kolami, bo go ciagna,
rwd zarzuci natomiast tylem. Ja nie mowie o kierowcach ktorzy wiedza
ile gazu dodac, i wiedza jak sie samochod zachowa, ja mowie o zwyklym
gosciu dla ktorego duzym osiagnieciem jest zaparkowanie w kopercie.

231 Data: Grudzien 21 2006 10:39:40
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello mw,

Thursday, December 21, 2006, 10:31:57 AM, you wrote:

> Bardziej wybacza jesli sie przycisnie gaz za mocno, zwlaszcza ze
> skreconymi kolami, RWD zrobi baczka, a FWD co najwyzej wolniej
> wystartuje.
FWD zamiast skręcać pojedzie prosto.
Przy starcie od 0 nie pojedzie prosto, tylko za kolami, bo go ciagna,

Niekoniecznie. Przyczepność w początkowej fazie ruszania może jeszcze
być (zanim sprzęgło złapie do końca) a potem kupa. Przećwiczone.

rwd zarzuci natomiast tylem. Ja nie mowie o kierowcach ktorzy wiedza
ile gazu dodac, i wiedza jak sie samochod zachowa, ja mowie o zwyklym
gosciu dla ktorego duzym osiagnieciem jest zaparkowanie w kopercie.

Bez znaczenia. Dobremu kierowcy też się zdarza za mocno gaz docisnąć.
Chwila nieuwagi, niezauważenie że skrzyżowanie wyślizgane do żywego
lodu i jest niespodzianka.

--
Best regards,
 RoMan                           

232 Data: Grudzien 21 2006 09:51:20
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: mw 


RoMan Mandziejewicz wrote:

Hello mw,

Thursday, December 21, 2006, 10:31:57 AM, you wrote:

>> > Bardziej wybacza jesli sie przycisnie gaz za mocno, zwlaszcza ze
>> > skreconymi kolami, RWD zrobi baczka, a FWD co najwyzej wolniej
>> > wystartuje.
>> FWD zamiast skręcać pojedzie prosto.
> Przy starcie od 0 nie pojedzie prosto, tylko za kolami, bo go ciagna,
Niekoniecznie. Przyczepność w początkowej fazie ruszania może jeszcze
być (zanim sprzęgło złapie do końca) a potem kupa. Przećwiczone.
Mi sie jeszcze nie zdazylo przy ruszaniu zeby FWD pojechal gdzie
indziej niz sa kola skrecone, ale mlody jestem ;-) wiec wierze.
Raz mi sie zdarzylo pojechac prosto na rondzie (pozna jesien i sie ne
spodziewalem, godzine wczesniej z ta sama predkoscia wjezdzajac nic sie
ne stalo, a jak wracalem, niespodziewanka).
No i raz puszczenie zupelne sprzegla w FWD spowodowalo ze autko
postanowilo pojechac tylem do przodu (predkosc okolo 10km/h i szklanka
na drodze).

> rwd zarzuci natomiast tylem. Ja nie mowie o kierowcach ktorzy wiedza
> ile gazu dodac, i wiedza jak sie samochod zachowa, ja mowie o zwyklym
> gosciu dla ktorego duzym osiagnieciem jest zaparkowanie w kopercie.
Bez znaczenia. Dobremu kierowcy też się zdarza za mocno gaz docisnąć.
Chwila nieuwagi, niezauważenie że skrzyżowanie wyślizgane do żywego
lodu i jest niespodzianka.
W sumie zaczynam przekonywac sie do tych argumentow, moja malzonka
swego czasu wjezdzajac w 90stopniowy zakret maluchem wpadla w poslizg,
i bardzo szybko udalo jej sie autko z niego wyciagnac, ale w sumie
maluch to wyrob samochodopodobny ;-).

233 Data: Grudzien 21 2006 11:04:59
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Adam 'Chloru' Drzewososki 

On 2006-12-21, mw  wrote:

> wystartuje.
FWD zamiast skręcać pojedzie prosto.
Przy starcie od 0 nie pojedzie prosto, tylko za kolami, bo go ciagna,

Moze pojechac prosto.

--
___________________________________________
Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net

234 Data: Grudzien 21 2006 10:25:14
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: mw 


Adam 'Chloru' Drzewososki wrote:

On 2006-12-21, mw  wrote:
>> > wystartuje.
>> FWD zamiast skręcać pojedzie prosto.
> Przy starcie od 0 nie pojedzie prosto, tylko za kolami, bo go ciagna,
Moze pojechac prosto.
Nie zdarzylo mi sie, ale ja wsumie to kosiarkami do trawy jezdze
(<100KM). ;-)

235 Data: Grudzien 21 2006 11:28:27
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Adam 'Chloru' Drzewososki 

On 2006-12-21, mw  wrote:

>> FWD zamiast skręcać pojedzie prosto.
> Przy starcie od 0 nie pojedzie prosto, tylko za kolami, bo go ciagna,
Moze pojechac prosto.
Nie zdarzylo mi sie, ale ja wsumie to kosiarkami do trawy jezdze
(<100KM). ;-)

W zupelnosci wystarczy. Sprobuj np. na sniegu z letnimi oponami ;)

--
___________________________________________
Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net

236 Data: Grudzien 21 2006 11:23:32
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: mw 


Adam 'Chloru' Drzewososki wrote:

On 2006-12-21, mw  wrote:
>> >> FWD zamiast skręcać pojedzie prosto.
>> > Przy starcie od 0 nie pojedzie prosto, tylko za kolami, bo go ciagna,
>> Moze pojechac prosto.
> Nie zdarzylo mi sie, ale ja wsumie to kosiarkami do trawy jezdze
> (<100KM). ;-)
W zupelnosci wystarczy. Sprobuj np. na sniegu z letnimi oponami ;)
Mam szanse, teraz sa zalozone uniwersalne, poprzednio zmienialem na
zimowki.

237 Data: Grudzien 21 2006 21:07:34
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Wlodek 

Bardziej wybacza jesli sie przycisnie gaz za mocno, zwlaszcza ze
skreconymi kolami, RWD zrobi baczka, a FWD co najwyzej wolniej
wystartuje.

FWD zamiast skręcać pojedzie prosto.

pierwsze moje zetkniecie sie z FWD (ascona 1.6, droga gruntowa)
mniej wiecej tak wygladalo. Ojciec wsiadl i mimo, ze kiedys
jezdzil syrenkami, wartburgami to tez o malo nie wjechal
do ogrodka, echh ta moc ! :)
A nie dalej jak 2 dni temu musialem sie przesunac maksymalnie
do prawej na swoim pasie bo na sasiednim (lewym, skret w lewo)
kierownik w nowym pasku 2.0 tdi za duzo gazu wcisnal i go
wynioslo i pakowal mi sie w dzwi (chcial mnie szybko wyprzedzic,
bo zaraz po skrecie konczyl sie jego pas)

W.

238 Data: Grudzien 20 2006 16:05:32
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: R_Rafal 

Adam Płaszczyca napisał(a):

On Wed, 20 Dec 2006 15:07:34 +0100, złoty
wrote:
>heh..no Adam - nie ośmieszaj się.
Napisz, co można zrobić innego. POza, rzecz jasna odjęciem gazu, co
wprowadza koła przednie w poślizg.

Odjęcie gazu w FWD spowoduje przywrócenie przyczepności kół przednich a nie
poślizg. Problem w tym, że zbyt gwałtowne odjęcie gazu/hamowanie spowoduje
zbyt gwałtowne odzyskanie przyczepności przednich kół i obrócenie samochodu
(gwałtowne przejście z pod- do nadsterowności).

239 Data: Grudzien 20 2006 15:22:36
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Robert Rędziak 

On Wed, 20 Dec 2006 16:05:32 +0100, R_Rafal  wrote:

Odjęcie gazu w FWD spowoduje przywrócenie przyczepności kół przednich a nie
poślizg. Problem w tym, że zbyt gwałtowne odjęcie gazu/hamowanie spowoduje
zbyt gwałtowne odzyskanie przyczepności przednich kół i obrócenie samochodu
(gwałtowne przejście z pod- do nadsterowności).

 A to wszystko zależy. Jak jest bardzo ślisko, to zbyt gwałtowne
 ujęcie spowoduje przejście z poślizgu do poślizu.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak    mailto:spambox-at-supersonic-dot-plukwa-dot-net
klubsubaru.pl  uratuj stratopoloneza: http://www.stratopolonez.pl
List otwarty przeciwko DRM:             http://list.7thguard.net/

240 Data: Grudzien 20 2006 16:30:52
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: R_Rafal 

Robert Rędziak napisał(a):

On Wed, 20 Dec 2006 16:05:32 +0100, R_Rafal  wrote:
Odjęcie gazu w FWD spowoduje przywrócenie przyczepności kół przednich
a nie poślizg. Problem w tym, że zbyt gwałtowne odjęcie gazu/hamowanie
spowoduje zbyt gwałtowne odzyskanie przyczepności przednich kół i
obrócenie samochodu (gwałtowne przejście z pod- do nadsterowności).
A to wszystko zależy. Jak jest bardzo ślisko, to zbyt gwałtowne
ujęcie spowoduje przejście z poślizgu do poślizu.
r.

Tyż prowda, samochód wyleci po prostu z zakrętu. Z tym, że jak jest bardzo
ślisko to nawet Sobiesław Zasada za kierownicą nie pomoże. Zakładamy, że
jest jakaś minimalna przyczepność, którą można jeszcze wykorzystać przy
odpowiednich umiejętnościach. Na lodzie to pomogą tylko opony z kolcami.

241 Data: Grudzien 20 2006 18:36:16
Temat: Re: O wyższości RWD nad FWD
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 20 Dec 2006 16:30:52 +0100, "R_Rafal"  wrote:

Tyż prowda, samochód wyleci po prostu z zakrętu. Z tym, że jak jest bardzo
ślisko to nawet Sobiesław Zasada za kierownicą nie pomoże. Zakładamy, że
jest jakaś minimalna przyczepność, którą można jeszcze wykorzystać przy
odpowiednich umiejętnościach.

I ta 'minimalna' dla RWD jest mniejsza niż dla FWD.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/
___________/    mail:  GG: 3524356

242 Data: Grudzien 20 2006 22:20:33
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Sanctum Officium 

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Mon, 18 Dec 2006 23:49:31 +0100, "Sanctum Officium"
 wrote:

>> >Patrząc na to od strony praktycznej - przy FWD ma się większe szanse
na
>> >wyjście z tych tarapatów.
>> Mniejsze. Mozna miec co najwyżej mniejsze umiejętności.
>Nie zmyślaj.

Nie zmyślam. Wchodzisz w zakręt, zaczyna Ci auto uciekać przodem na
zewnątrz. Co możesz zorbić w FWD? Skręcić koła, dodać gazu i się
modlić. W ten sposób zwięszasz prędkośc. Przód ciągnie do środka, ale
tył zaczyna lecieć. Co możesz zrobić? Dodac więcej gazu i zacząć się
bardziej modlić.

Co w RWD? Przede wszystkim, w RWD wchodząc w ten sam zakręt z tą samą
prędkością wystarczy ująć trochę gazu. Wtedy na koła działają mniejsze
siły niż w FWD i poślizgu nie będzie. Pojawi się uslizg tyłu? To ujmie
się trochę gazu i lekko skontruje.
I oczywiście - jesli się spóźni z kontrą (tu masz własnie jakośc
kierowcy), to po ptakach i lecisz kufrem do rowu. Tyle, że w tej samej
sytuacji FWD dawno już w rowie sobie leży.

Co za bzdury. Jechałeś kiedyś autem FWD?


MK

243 Data: Grudzien 20 2006 22:32:23
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 20 Dec 2006 22:20:33 +0100, "Sanctum Officium"
 wrote:

Co za bzdury. Jechałeś kiedyś autem FWD?

Mam prywatne RWD i służbowe FWD. A Ty kiedykolwiek jechałeś, a nei
turlałeś się?
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/
___________/    mail:  GG: 3524356

244 Data: Grudzien 21 2006 00:00:03
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Sanctum,

Wednesday, December 20, 2006, 10:20:33 PM, you wrote:

[...]

I oczywiście - jesli się spóźni z kontrą (tu masz własnie jakośc
kierowcy), to po ptakach i lecisz kufrem do rowu. Tyle, że w tej samej
sytuacji FWD dawno już w rowie sobie leży.
Co za bzdury. Jechałeś kiedyś autem FWD?

Ja jeżdżę FWD. I o sympatie dla poxilinowego posądzać mnie nie można.
Jednak się z nim zgadzam - tam, gdzie RWD zamiata tyłem, tam FWD jest
albo w rowie (zakręt w lewo) albo w masce samochodu z naprzeciwka
(zakręt w prawo).
Do dzisiaj, pomimo przejechania - znacznie lepiej wyważonym od Poldka
Lanosem - 221 kkm jednym ciągiem autem FWD, nadal nie udaje mi się na
górskich drogach osiągnąć takich czasów przejazdu i płynności jazdy,
jakie osiągałem słabszym Poldkiem. I naprawdę tesknię nadal za RWD -
nawet tak podłym jak Polonez.

--
Best regards,
 RoMan                           

245 Data: Grudzien 21 2006 01:27:17
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: J.F. 

On Thu, 21 Dec 2006 00:00:03 +0100,  RoMan Mandziejewicz wrote:

Ja jeżdżę FWD. I o sympatie dla poxilinowego posądzać mnie nie można.
Jednak się z nim zgadzam - tam, gdzie RWD zamiata tyłem, tam FWD jest
albo w rowie (zakręt w lewo) albo w masce samochodu z naprzeciwka
(zakręt w prawo).

Polemizuje. Po pierwsze - rzadko sie to zdarza, po drugie - jak wolisz
tylem wypasc na sasiedni pas to uzyj recznego :-)

Do dzisiaj, pomimo przejechania - znacznie lepiej wyważonym od Poldka
Lanosem - 221 kkm jednym ciągiem autem FWD, nadal nie udaje mi się na
górskich drogach osiągnąć takich czasów przejazdu i płynności jazdy,
jakie osiągałem słabszym Poldkiem.

A moze Ci sie tylko wydaje ?

J.

246 Data: Grudzien 21 2006 01:48:05
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello J,

Thursday, December 21, 2006, 1:27:17 AM, you wrote:

Ja jeżdżę FWD. I o sympatie dla poxilinowego posądzać mnie nie można.
Jednak się z nim zgadzam - tam, gdzie RWD zamiata tyłem, tam FWD jest
albo w rowie (zakręt w lewo) albo w masce samochodu z naprzeciwka
(zakręt w prawo).
Polemizuje. Po pierwsze - rzadko sie to zdarza, po drugie - jak wolisz
tylem wypasc na sasiedni pas to uzyj recznego :-)

Nie ma na to czasu w _rzeczywistej_ sytuacji krytycznej.

Do dzisiaj, pomimo przejechania - znacznie lepiej wyważonym od Poldka
Lanosem - 221 kkm jednym ciągiem autem FWD, nadal nie udaje mi się na
górskich drogach osiągnąć takich czasów przejazdu i płynności jazdy,
jakie osiągałem słabszym Poldkiem.
A moze Ci sie tylko wydaje ?

Jarku, ponad 11 lat jeżdżę po stałych trasach. I naprawdę _wiem_, na
którym zakręcie na ile mogłem sobie pozwolić Poldkiem a na ile mogę
sobie pozwolić Lanosem. Lanos nie chce wpadać w nadsterowność i
koniec. Ręcznym mu pomagac nie będę - rajdowcem nie jestem. Tam, gdzie
w Poldku mogłem samym gazem sterować pomiędzy lekka nadsterownością a
podsterownością - w Lanosie nie da rady - masz tylko wybór pomiedzy
mniejszą lub większą podsterownością.
W Bednarach ś.p. DziadziaM próbował wyrwać na mokrym asfalcie tył
Lanosa w ciasnych kółkach - Lanos poddał się z dużą niechęcią
zaskakująco późno. Ja się na tak ciasne kółka w rzeczywistych
warunkach nie odważam a podsterowność wymusza po prostu wolniejszą
jazdę w zakrętach - nie mam ochoty zwiedzac rowów. Zresztą - i tak
mnie nikt nie wyprzedza ;)

--
Best regards,
 RoMan                           

247 Data: Grudzien 21 2006 02:09:43
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Wlodek 

Polemizuje. Po pierwsze - rzadko sie to zdarza, po drugie - jak
wolisz tylem wypasc na sasiedni pas to uzyj recznego :-)

Nie ma na to czasu w _rzeczywistej_ sytuacji krytycznej.

Eee, ja ostanio znalazlem na to czas (pisalem w tym watku)
ale trudno tu mowic o sytuacji krytycznej :) - w zasadzie
nic powaznego nie grozilo i stosunkowo latwo bylo podjac
taka decyzje. Gdyby to bylo przy wiekszej predkosci pewnie
nie byloby czasu a po drugie reakcja samochodu moglaby byc
zupelnie inna.

W.

248 Data: Grudzien 21 2006 10:05:43
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 21 Dec 2006 02:09:43 +0100, "Wlodek"  wrote:

Nie ma na to czasu w _rzeczywistej_ sytuacji krytycznej.

Eee, ja ostanio znalazlem na to czas (pisalem w tym watku)
ale trudno tu mowic o sytuacji krytycznej :) - w zasadzie
nic powaznego nie grozilo i stosunkowo latwo bylo podjac
taka decyzje. Gdyby to bylo przy wiekszej predkosci pewnie
nie byloby czasu a po drugie reakcja samochodu moglaby byc
zupelnie inna.

Rzecz w tym, że w wypadku RWD naturalna reakcja na niespodziewaną
sytuację pomaga, a w FWD szkodzi.

Jeśli jedziesz na łuku i czujesz, że auto zaczyna się ślizgać, to w
FWD ujęcie gazu powoduje, że pojawia się moment próbujący jeszcze
bardziej obrócić auto - masz bowiem na do przednich kół (a raczje - do
przedniego koła, dzięki mechanizmowi równicowemu) przyłożoną siłę
hamującą, a do środka masy pojazdu - siłę bezwładności. W efekcie
autko zaczyna się skręcać coraz bardziej.
W RWD sytuacja jest odwrotna - siła przyłożona jest do kół tylnych,
przez co pojawia się moment prostujący, który usiłuje ustawić auto
wzdłuz wektora prędkości.
--
     ___________ (R)
    /_  _______      Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
  ___/ /_  ___    ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/
___________/    mail:  GG: 3524356

249 Data: Grudzien 21 2006 11:07:48
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: MAYDAY 

Adam Płaszczyca napisał(a):

Rzecz w tym, że w wypadku RWD naturalna reakcja na niespodziewaną
sytuację pomaga, a w FWD szkodzi.

http://youtube.com/watch?v=UPdUrWa_F0A

może to pomoże niektórym zrozumieć,


PS. Ja lubię swoje FWD.

250 Data: Grudzien 21 2006 12:32:03
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 21 Dec 2006 11:07:48 +0100, MAYDAY  wrote:

http://youtube.com/watch?v=UPdUrWa_F0A

może to pomoże niektórym zrozumieć,

E, tam, powiedzą, że i tak FWD jest 'lepsze' ;)
--
     ___________ (R)
    /_  _______      Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
  ___/ /_  ___    ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/
___________/    mail:  GG: 3524356

251 Data: Grudzien 21 2006 22:09:24
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: złoty 

Adam Płaszczyca napisał(a):

On Thu, 21 Dec 2006 11:07:48 +0100, MAYDAY  wrote:

http://youtube.com/watch?v=UPdUrWa_F0A

może to pomoże niektórym zrozumieć,

E, tam, powiedzą, że i tak FWD jest 'lepsze' ;)


....bardzo fajny filmik, dobrze pokazujący zachowania się auta na _suchym_ asfalcie.
Szkoda, że nie "zrobili" tego rondka na śniegu. Ciekawe, czy gdyby zwolennicy RWD zobaczyli, jak będzie zachowywało się to BMW ze swymi żenująco ślizgającymi się nawet na suchym asfalcie kołami <co ewidentnie widać i słychać>, zwolennicy RWD nadal twierdzili by, iż RWD "lepsze" :)

A zresztą.. cokolwiek by pokazali, AP i tak nie zmieniłby poglądów... :))

pzdr
A.

252 Data: Grudzien 22 2006 09:42:20
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 21 Dec 2006 22:09:24 +0100, złoty
wrote:

...bardzo fajny filmik, dobrze pokazujący zachowania się auta na
_suchym_ asfalcie.
Szkoda, że nie "zrobili" tego rondka na śniegu. Ciekawe, czy gdyby
zwolennicy RWD zobaczyli, jak będzie zachowywało się to BMW ze swymi
żenująco ślizgającymi się nawet na suchym asfalcie kołami <co ewidentnie
widać i słychać>, zwolennicy RWD nadal twierdzili by, iż RWD "lepsze" :)

No BMW by ciasno jechało, a Alfa by zwiedzała pejzaż.
--
     ___________ (R)
    /_  _______      Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
  ___/ /_  ___    ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/
___________/    mail:  GG: 3524356

253 Data: Grudzien 21 2006 12:35:39
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Andrzej Seneczko 

MAYDAY napisał(a):

http://youtube.com/watch?v=UPdUrWa_F0A

może to pomoże niektórym zrozumieć,

:-)
kobita troche szybko mowi
ale i tak mozna zajazyc
biedny pingwin :-(
cus jakos ten przod na suchym asfalcie ma problemy z wyciaganiem :)

--
Pozdrawiam Andrzej
FSO 125p 1.4 GLI 16V MPI
Puławy

254 Data: Grudzien 21 2006 12:52:36
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Adam 'Chloru' Drzewososki 

On 2006-12-21, Andrzej Seneczko  wrote:

kobita troche szybko mowi
ale i tak mozna zajazyc

VBH mowi bardzo wyraznie... no i ogarnia ;)

biedny pingwin :-(
cus jakos ten przod na suchym asfalcie ma problemy z wyciaganiem :)

Gdzie tam widziales sytuacje w ktorej przod mialby cokolwiek "wyciagac"?



--
___________________________________________
Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net

255 Data: Grudzien 21 2006 21:17:37
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Andrzej Seneczko 

Adam 'Chloru' Drzewososki napisał(a):

Gdzie tam widziales sytuacje w ktorej przod mialby cokolwiek "wyciagac"?

chwile przed uderzeniem w pingwina samochod mial skrecone kola w lewo chcac wlasnie ominac pingwina
lepiej by moze bylo lekko wtedy przyhamowac, zeby przod nagniotlo, potem rura :-)

--
Pozdrawiam Andrzej
FSO 125p 1.4 GLI 16V MPI
Puławy

256 Data: Grudzien 21 2006 21:44:04
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Adam 'Chloru' Drzewososki 

On 2006-12-21, Andrzej Seneczko  wrote:

Adam 'Chloru' Drzewososki napisał(a):

Gdzie tam widziales sytuacje w ktorej przod mialby cokolwiek "wyciagac"?

chwile przed uderzeniem w pingwina samochod mial skrecone kola w lewo
chcac wlasnie ominac pingwina
lepiej by moze bylo lekko wtedy przyhamowac, zeby przod nagniotlo, potem
rura :-)

No i gdzie tu "wyciaganie" przodem ? Owszem nalezalo lekko przyhamowac
tylko to z "wyciaganiem" ma niewiele wspolnego.

--
___________________________________________
Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net

257 Data: Grudzien 21 2006 15:40:53
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: J.F. 

On Thu, 21 Dec 2006 11:07:48 +0100,  MAYDAY wrote:

Adam Płaszczyca napisał(a):
Rzecz w tym, że w wypadku RWD naturalna reakcja na niespodziewaną
sytuację pomaga, a w FWD szkodzi.

http://youtube.com/watch?v=UPdUrWa_F0A
może to pomoże niektórym zrozumieć,

Hm, a podobno Alfa sie tak swietnie prowadzi ?:-)

Rondo - mowia o tym understeer, ale jakos nie pokazuja.
Tzn jest jedna koncowka nie wiadomo czym spowodowana.
Za to BMW pokazuje co sie dzieje w RWD :-)

Pingwin ... pokazcie mi najpierw przecietnego kierowce ktory widzac
dwoch pieszych tak ustawionych bedzie "keep powering" :-)

A potem pokazcie jego rejestr wyrokow - ile razy zakonczylo sie
to piruetem i skasowaniem pieszego bokiem czy tylem.

Natomiast alfa .. czy to bylo przy "keep powering" ?
Bo tak mi sie wydaje ze naturalna reakcja bylaby noga z gazu,
a wtedy albo by sie zachowal inaczej ... albo to nie jest wina napedu
a np rozlozenia masy.

J.

258 Data: Grudzien 21 2006 19:16:49
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Robert Rędziak 

On Thu, 21 Dec 2006 15:40:53 +0100, J.F
 wrote:

Rzecz w tym, że w wypadku RWD naturalna reakcja na niespodziewaną
sytuację pomaga, a w FWD szkodzi.

http://youtube.com/watch?v=UPdUrWa_F0A
może to pomoże niektórym zrozumieć,

Hm, a podobno Alfa sie tak swietnie prowadzi ?:-)

Rondo - mowia o tym understeer, ale jakos nie pokazuja.

 No jak nie? Wyraźnie nie idzie tak ciasno, jak bejca.

Natomiast alfa .. czy to bylo przy "keep powering" ?
Bo tak mi sie wydaje ze naturalna reakcja bylaby noga z gazu,
a wtedy albo by sie zachowal inaczej ... albo to nie jest wina napedu
a np rozlozenia masy.

 Ale o to właśnie chodzi przy FWD, że przykładanie siły napędowej
 do kół potęguje zjawisko znoszenia przedniej osi.

 Oczywiście, rozkładem masy i geometrią da się sporo z tego
 skorygować, a reszta to już kwestia techniki jazdy danym autem.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak    mailto:spambox-at-supersonic-dot-plukwa-dot-net
klubsubaru.pl  uratuj stratopoloneza: http://www.stratopolonez.pl
List otwarty przeciwko DRM:             http://list.7thguard.net/

259 Data: Grudzien 21 2006 22:04:34
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: J.F. 

On Thu, 21 Dec 2006 19:16:49 +0000 (UTC),  Robert Rędziak wrote:

On Thu, 21 Dec 2006 15:40:53 +0100, J.F
http://youtube.com/watch?v=UPdUrWa_F0A
może to pomoże niektórym zrozumieć,
Hm, a podobno Alfa sie tak swietnie prowadzi ?:-)
Rondo - mowia o tym understeer, ale jakos nie pokazuja.

No jak nie? Wyraźnie nie idzie tak ciasno, jak bejca.

Nie idzie, ale nie pokazali jak wypada.
Nie udalo sie zademonstrowac i kierownica trzeba bylo wyjsc na wiekszy
tor ? :-)

Natomiast alfa .. czy to bylo przy "keep powering" ?
Bo tak mi sie wydaje ze naturalna reakcja bylaby noga z gazu,
a wtedy albo by sie zachowal inaczej ... albo to nie jest wina napedu
a np rozlozenia masy.

Ale o to właśnie chodzi przy FWD, że przykładanie siły napędowej
do kół potęguje zjawisko znoszenia przedniej osi.

Tylko mowie ze przecietny kierowca jak to zobaczy przeszkode to
_zdejmie_ noge z gazu. Sily napedowej nie bedzie, a w sytuacji jak na
filmie znaczaca sila hamujaca sie chyba nie zdazy pojawic.
To czemu alfa zabila pingwina ? :-)

Chyba ze pani usilowala pelnym gazem .. no wlasnie, co zrobic ?
Uciec na zewnetrzna ? To sie jej nawet udalo :-)

Oczywiście, rozkładem masy i geometrią da się sporo z tego
skorygować, a reszta to już kwestia techniki jazdy danym autem.

A przy nodze zdjetej z gazu ? Bieg 4 czy 5, silnik powiedzmy 2.0
benzyna, suchy asfalt, ostry skret .. i czy ma znaczenie jaki naped
na to co wypadnie ?

J.

260 Data: Grudzien 21 2006 22:21:31
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Adam 'Chloru' Drzewososki 

On 2006-12-21, J.F  wrote:

Rondo - mowia o tym understeer, ale jakos nie pokazuja.

No jak nie? Wyraźnie nie idzie tak ciasno, jak bejca.

Nie idzie, ale nie pokazali jak wypada.
Nie udalo sie zademonstrowac i kierownica trzeba bylo wyjsc na wiekszy
tor ? :-)

Gdzie chciales wypasc w takich warunkach jak na filmie ? Widac
ewidentnie, ze Alfa ryje najbardziej ze wszystkich pokazanych.

Ale o to właśnie chodzi przy FWD, że przykładanie siły napędowej
do kół potęguje zjawisko znoszenia przedniej osi.

Tylko mowie ze przecietny kierowca jak to zobaczy przeszkode to
_zdejmie_ noge z gazu. Sily napedowej nie bedzie, a w sytuacji jak na
filmie znaczaca sila hamujaca sie chyba nie zdazy pojawic.
To czemu alfa zabila pingwina ? :-)

Czesto moze sie okazac, ze dociazenie przodu wystarczy, zeby pingwin
przezyl...



--
___________________________________________
Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net

261 Data: Grudzien 21 2006 21:55:02
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Robert Rędziak 

On Thu, 21 Dec 2006 22:04:34 +0100, J.F
 wrote:

Rondo - mowia o tym understeer, ale jakos nie pokazuja.

No jak nie? Wyraźnie nie idzie tak ciasno, jak bejca.

Nie idzie, ale nie pokazali jak wypada.

 To gdzie się zaczyna podsterowność? Jak ryje mordą to jest
 ok, dopiero jak wypada to jest podsterowność? To chyba mamy na
 myśli dwie rózne ,,podsterowności''.

Ale o to właśnie chodzi przy FWD, że przykładanie siły napędowej
do kół potęguje zjawisko znoszenia przedniej osi.

Tylko mowie ze przecietny kierowca jak to zobaczy przeszkode to
_zdejmie_ noge z gazu.

 Ale nie chodziło o zdjęcie nogi z gazu, tylko o pokazanie, jak
 wyglądaj slalom z nogą w podłodze.

Oczywiście, rozkładem masy i geometrią da się sporo z tego
skorygować, a reszta to już kwestia techniki jazdy danym autem.

 Przecie mówiła, że jedzie z gazem w podłodze.

A przy nodze zdjetej z gazu ? Bieg 4 czy 5, silnik powiedzmy 2.0
benzyna, suchy asfalt, ostry skret .. i czy ma znaczenie jaki naped
na to co wypadnie ?

 Na samym początku powiedziała, że jak Cie kapelusz uwiera w
 opony mózgowe, to nigdy tego, co za chwilę pokaże, nie
 zauważysz.

 W ogóle uciskający kapelusz blokuje na tyle dostęp krwi do
 mózgu, że nie ma sensu roztrząsać podsterowności i
 nadsterowności -- są to zjawiska skryte w tej części pola
 widzenia, które zasłania rondo kapelutka.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak    mailto:spambox-at-supersonic-dot-plukwa-dot-net
klubsubaru.pl  uratuj stratopoloneza: http://www.stratopolonez.pl
List otwarty przeciwko DRM:             http://list.7thguard.net/

262 Data: Grudzien 21 2006 23:34:39
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: J.F. 

On Thu, 21 Dec 2006 21:55:02 +0000 (UTC),  Robert Rędziak wrote:

On Thu, 21 Dec 2006 22:04:34 +0100, J.F
Rondo - mowia o tym understeer, ale jakos nie pokazuja.
No jak nie? Wyraźnie nie idzie tak ciasno, jak bejca.
Nie idzie, ale nie pokazali jak wypada.

To gdzie się zaczyna podsterowność? Jak ryje mordą to jest
ok, dopiero jak wypada to jest podsterowność? To chyba mamy na
myśli dwie rózne ,,podsterowności''.

Tak czy inaczej chcialbym caly ten proces z zewnatrz zobaczyc,
a nie szybki montaz godny TVN :-)

Ale o to właśnie chodzi przy FWD, że przykładanie siły napędowej
do kół potęguje zjawisko znoszenia przedniej osi.
Tylko mowie ze przecietny kierowca jak to zobaczy przeszkode to
_zdejmie_ noge z gazu.

Ale nie chodziło o zdjęcie nogi z gazu, tylko o pokazanie, jak
wyglądaj slalom z nogą w podłodze.

Ale w BMW w odpowiednim momencie zdjeli ?
Bo slalom z pelnym gazem to jestem ciekaw jak by pani zakonczyla :-)

Przecie mówiła, że jedzie z gazem w podłodze.

Hm, zalozenie wstepne bylo "50mph".
Przy BMW bylo "if you keep powering through" [?].

Co zrobila Alfa to nie opisala .. ale jesli pelny but
to czemu ?

Ja rozumiem ze sportowiec uzna za lepszy pojazd w ktorym
trzeba przyspieszyc zamiast zwolnic, ale zwykly uzytkownik ?

Na samym początku powiedziała, że jak Cie kapelusz uwiera w
opony mózgowe, to nigdy tego, co za chwilę pokaże, nie
zauważysz.

A to tego fragmentu nie zrozumialem, zrozumialem cos
o "real world"  :-P

J.

263 Data: Grudzien 21 2006 12:40:30
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Andrzej Seneczko 

Adam Płaszczyca napisał(a):

Jeśli jedziesz na łuku i czujesz, że auto zaczyna się ślizgać, to w
FWD ujęcie gazu powoduje, że pojawia się moment próbujący jeszcze
bardziej obrócić auto - masz bowiem na do przednich kół (a raczje - do

doswiadczylem tego w ojca roverze 214 pare lat temu, jako ze wiecej jezdzilem RWD to po wyczuciu poslizgu tylnych kol, zdjolem noge z gazu
poslizg sie poglebil oczywiscie skontrowalem,
potem natomiast spoznilem druga kontre no i efektem tego byl piruet 180 stopni :)
na szczescie nic nie uszkodzilem

--
Pozdrawiam Andrzej
FSO 125p 1.4 GLI 16V MPI
Puławy

264 Data: Grudzien 21 2006 12:48:00
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Adam 'Chloru' Drzewososki 

On 2006-12-21, Andrzej Seneczko  wrote:

Adam Płaszczyca napisał(a):

Jeśli jedziesz na łuku i czujesz, że auto zaczyna się ślizgać, to w
FWD ujęcie gazu powoduje, że pojawia się moment próbujący jeszcze
bardziej obrócić auto - masz bowiem na do przednich kół (a raczje - do


doswiadczylem tego w ojca roverze 214 pare lat temu, jako ze wiecej
jezdzilem RWD to po wyczuciu poslizgu tylnych kol, zdjolem noge z gazu
poslizg sie poglebil oczywiscie skontrowalem,

Oczywisty blad (dotyczy ujecia).

potem natomiast spoznilem druga kontre no i efektem tego byl piruet 180
stopni :)

Nalezalo dusic gaz, ewentualnie redukowac i dusic ;-)

na szczescie nic nie uszkodzilem


--
___________________________________________
Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net

265 Data: Grudzien 21 2006 12:11:01
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Piotr Gralak 

On Thu, 21 Dec 2006 10:05:43 +0100, Adam Płaszczyca
 wrote:

Jeśli jedziesz na łuku i czujesz, że auto zaczyna się ślizgać, to w
FWD ujęcie gazu powoduje, że pojawia się moment próbujący jeszcze
bardziej obrócić auto - masz bowiem na do przednich kół (a raczje - do
przedniego koła, dzięki mechanizmowi równicowemu) przyłożoną siłę
hamującą, a do środka masy pojazdu - siłę bezwładności. W efekcie
autko zaczyna się skręcać coraz bardziej.

Nie będę spierał się w teorii poślizgów, bom niekompetentny. A z grupy
trudno się cokolwiek nauczyć - jeden pisze dodaj gazu, drugi ujmij, i
bądź tu mądry :)
Opiszę zatem tylko jeden przypadek własny.
Parę lat temu jadąc po ośnieżonej drodze Matizem obutym w gumy zimowe
wszedłem za szybko w zakręt w lewo. Zaczęło mnie ściągać do rowu,
ująłem gaz całkowicie nie ruszając kierownicy i autko pięknie wróciło
na swój tor i kontynuowało zakręt.
Przeczy to Twoim teoriom czy nie? bo nic już wiem :)

PG

266 Data: Grudzien 21 2006 12:29:27
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Piotr Gralak 

On Thu, 21 Dec 2006 12:11:01 GMT,  (Piotr Gralak)
wrote:

wszedłem za szybko w zakręt w lewo. Zaczęło mnie ściągać do rowu,
ująłem gaz całkowicie nie ruszając kierownicy i autko pięknie wróciło
na swój tor i kontynuowało zakręt.
Przeczy to Twoim teoriom czy nie? bo nic już wiem :)

Cholera, coś mi się wydaje, że chyba jednak dodałem wtedy gazu :)))
Sam już nie wiem, mam przez was mętlik w głowie :) To było tak dawno
:)
No w każdy razie zachowałem się prawidłowo, bo z poślizgu ładnie
wyszedł.

Zatem zmieniam pytanie - Adaś, ująłem gazu czy dodałem? :)

PG

267 Data: Grudzien 21 2006 13:29:42
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Adam 'Chloru' Drzewososki 

On 2006-12-21, Piotr Gralak  wrote:

Zatem zmieniam pytanie - Adaś, ująłem gazu czy dodałem? :)


Ujales... i nie mow do mnie Adas ;>

Gdybys dodal wypluzylbys jeszcze bardziej w plener.

--
___________________________________________
Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net

268 Data: Grudzien 21 2006 12:44:03
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Piotr Gralak 

On Thu, 21 Dec 2006 13:29:42 +0100, Adam 'Chloru' Drzewososki
 wrote:

On 2006-12-21, Piotr Gralak  wrote:
Zatem zmieniam pytanie - Adaś, ująłem gazu czy dodałem? :)


Ujales... i nie mow do mnie Adas ;>

Gdybys dodal wypluzylbys jeszcze bardziej w plener.

No tak, ale drugi Adaś mi zaraz odpisze że dodałem :)
Ale chyba faktycznie jest tak jak Ty piszesz i jak ja napisałem na
początku. Ujmujesz gazu - odzyskujesz przyczepność. Dodawaniem gazu
możesz sobie pomóc gdy dupę zarzuca co najwyżej a nie gdy przód
ucieka.

PG

PS. Nie mogę mówić Adam, bo mi zaraz odparujesz - a nie dam :P

269 Data: Grudzien 21 2006 13:46:33
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Adam 'Chloru' Drzewososki 

On 2006-12-21, Piotr Gralak  wrote:

Ujales... i nie mow do mnie Adas ;>

Gdybys dodal wypluzylbys jeszcze bardziej w plener.

No tak, ale drugi Adaś mi zaraz odpisze że dodałem :)
Ale chyba faktycznie jest tak jak Ty piszesz i jak ja napisałem na
początku. Ujmujesz gazu - odzyskujesz przyczepność. Dodawaniem gazu
możesz sobie pomóc gdy dupę zarzuca co najwyżej a nie gdy przód
ucieka.

Dokladnie tak - dotyczy oczywiscie FWD.


--
___________________________________________
Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net

270 Data: Grudzien 21 2006 15:21:18
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: J.F. 

On Thu, 21 Dec 2006 13:46:33 +0100,  Adam 'Chloru' Drzewososki wrote:

On 2006-12-21, Piotr Gralak  wrote:
Ujales... i nie mow do mnie Adas ;>
Gdybys dodal wypluzylbys jeszcze bardziej w plener.

No tak, ale drugi Adaś mi zaraz odpisze że dodałem :)
Ale chyba faktycznie jest tak jak Ty piszesz i jak ja napisałem na
początku. Ujmujesz gazu - odzyskujesz przyczepność. Dodawaniem gazu
możesz sobie pomóc gdy dupę zarzuca co najwyżej a nie gdy przód
ucieka.

Dokladnie tak - dotyczy oczywiscie FWD.

Ale w tym sa dwa niuanse:
1. jak cie juz skrzywi, kontre zalozysz i wtedy gazu ujmiesz -
   moze byc kiepsko w RWD.

2. jesli Piotr sobie spokojnie i za szybko jechal, zaczelo go wynosic,
   gazu ujal .. to z jednej strony przod dociazyl, a z drugiej
   sile hamujaca na kola podal. Efekt nieokreslony.
   Co innego jakby w tym zakrecie gazowal ostro i przyczepnosc
   zerwal - wtedy ujecie pomoze.
   A moze on hamowal silnikiem, przyczepnosc zerwal, a lekkie
   dodanie gazu ja odzyskalo ?

 Ta "za duza" predkosc to byla moze mala, bieg II, jeszcze pod gorke?

J.

271 Data: Grudzien 21 2006 15:31:50
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Adam 'Chloru' Drzewososki 

On 2006-12-21, J.F  wrote:


Dokladnie tak - dotyczy oczywiscie FWD.

Ale w tym sa dwa niuanse:
1. jak cie juz skrzywi, kontre zalozysz i wtedy gazu ujmiesz -
   moze byc kiepsko w RWD.

2. jesli Piotr sobie spokojnie i za szybko jechal, zaczelo go wynosic,
   gazu ujal .. to z jednej strony przod dociazyl, a z drugiej
   sile hamujaca na kola podal. Efekt nieokreslony.

Dociazyl przod, odciazyl tyl. Moze byc slisko i z
podsterownosci mogl przejsc w nadsterownosc. Wszystko to kwestia stanu
nawierzchni, predkosci, przelozenia itp. 


--
___________________________________________
Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net

272 Data: Grudzien 21 2006 16:16:50
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Piotr Gralak 

On Thu, 21 Dec 2006 15:31:50 +0100, Adam 'Chloru' Drzewososki
 wrote:

On 2006-12-21, J.F  wrote:

Dokladnie tak - dotyczy oczywiscie FWD.

Ale w tym sa dwa niuanse:
1. jak cie juz skrzywi, kontre zalozysz i wtedy gazu ujmiesz -
   moze byc kiepsko w RWD.

z RWD skończyłem lata temu na maluchu :) ale był to super samochodzik
do śmigania po śniegu, to przyznaję.

2. jesli Piotr sobie spokojnie i za szybko jechal, zaczelo go wynosic,
   gazu ujal .. to z jednej strony przod dociazyl, a z drugiej
   sile hamujaca na kola podal. Efekt nieokreslony.

spokojnie, nie szybko. wąska droga, zima, zakręt - objeżdżałem korki
na Zakopiance jadąc do Krakowa przez różne wsie :)
raczej 3 niż 2, speed 50-60. śnieżek przyjemny.

Dociazyl przod, odciazyl tyl. Moze byc slisko i z
podsterownosci mogl przejsc w nadsterownosc. Wszystko to kwestia stanu
nawierzchni, predkosci, przelozenia itp. 

Wyszedł z pod- nie wszedł w nad. Znaczy się - fachura :)))))))
Pamiętam jeszcze, jak się zdziwiłem, że tak gładko poszło. A że był to
mój pierwszy sezon na zimówkach (wcześniej letnie w zimie), to
polubiłem :)

PG

273 Data: Grudzien 21 2006 18:03:37
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: J.F. 

On Thu, 21 Dec 2006 16:16:50 GMT,  Piotr Gralak wrote:

On 2006-12-21, J.F  wrote:
Dokladnie tak - dotyczy oczywiscie FWD.
Ale w tym sa dwa niuanse:
1. jak cie juz skrzywi, kontre zalozysz i wtedy gazu ujmiesz -
   moze byc kiepsko w RWD.

z RWD skończyłem lata temu na maluchu :) ale był to super samochodzik
do śmigania po śniegu, to przyznaję.

Tfu, przepraszam - mialo byc FWD. Silnik hamuje przednie kola,
i piruet gotowy.

2. jesli Piotr sobie spokojnie i za szybko jechal, zaczelo go wynosic,
   gazu ujal .. to z jednej strony przod dociazyl, a z drugiej
   sile hamujaca na kola podal. Efekt nieokreslony.

spokojnie, nie szybko. wąska droga, zima, zakręt - objeżdżałem korki
na Zakopiance jadąc do Krakowa przez różne wsie :)
raczej 3 niż 2, speed 50-60. śnieżek przyjemny.

Czyli raczej mozemy odrzucic hipoteze ze za duzo gazu wcisnales
i przednie kola wpadly w poslizg.


J.

274 Data: Grudzien 21 2006 21:50:34
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Adam 'Chloru' Drzewososki 

On 2006-12-21, J.F  wrote:

Dokladnie tak - dotyczy oczywiscie FWD.
Ale w tym sa dwa niuanse:
1. jak cie juz skrzywi, kontre zalozysz i wtedy gazu ujmiesz -
   moze byc kiepsko w RWD.

z RWD skończyłem lata temu na maluchu :) ale był to super samochodzik
do śmigania po śniegu, to przyznaję.

Tfu, przepraszam - mialo byc FWD. Silnik hamuje przednie kola,
i piruet gotowy.

Tylko, ze ujecie w RWD tez moze spowodowac piruet...



--
___________________________________________
Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net

275 Data: Grudzien 21 2006 13:49:29
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 21 Dec 2006 12:11:01 GMT,  (Piotr Gralak)
wrote:

Nie będę spierał się w teorii poślizgów, bom niekompetentny. A z grupy
trudno się cokolwiek nauczyć - jeden pisze dodaj gazu, drugi ujmij, i
bądź tu mądry :)

Trzeba ćwiczyć ;)

Parę lat temu jadąc po ośnieżonej drodze Matizem obutym w gumy zimowe
wszedłem za szybko w zakręt w lewo. Zaczęło mnie ściągać do rowu,
ująłem gaz całkowicie nie ruszając kierownicy i autko pięknie wróciło
na swój tor i kontynuowało zakręt.
Przeczy to Twoim teoriom czy nie? bo nic już wiem :)

Kwestia tego jak za szybko, jaki był snieg etc. Prawdopodobnie miałes
na tyle miejsca, że auto zwolniło na tyle, że odzyskało przyczepnośc.
--
     ___________ (R)
    /_  _______      Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
  ___/ /_  ___    ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/
___________/    mail:  GG: 3524356

276 Data: Grudzien 21 2006 13:56:26
Temat: Re: O wyższo?ci RWD nad FWD
Autor: Piotr Gralak 

On Thu, 21 Dec 2006 13:49:29 +0100, Adam Płaszczyca
 wrote:

Trzeba ćwiczyć ;)

Tak zrobię, tylko śniegu nie widać. Tylko teraz jeżdżę kombiakiem z
ABS-em (na F :)) a to trochę inaczej się prowadzi niż Matiz, nawet na
suchym :) "Trochę" dłuższe jest, znaczy się, co w poślizgach pewnie
też ma jakieś tam znaczenie.

Kwestia tego jak za szybko, jaki był snieg etc. Prawdopodobnie miałes
na tyle miejsca, że auto zwolniło na tyle, że odzyskało przyczepnośc.

No i proszę, odpowiedziałeś tak, że nie można się przyczepić :)
Ja myślę, że jest szansa, że na jakimś piwie wszyscy dyskutanci
doszliby do porozumienia :) tylko strach, że potem ruszyliby do testów
:)

PG

O wyższości RWD nad FWD



Grupy dyskusyjne