Grupy dyskusyjne   »   OC & NW - czy dobrze rozumiem ?

OC & NW - czy dobrze rozumiem ?





2 Data: Kwiecien 03 2008 22:12:15
Temat: Re: OC & NW - czy dobrze rozumiem ?
Autor: Tomasz Pyra 

ChOpLaCz pisze:

Co tego typu ubezpieczenie daje mi (?) i co daje ewentualne
"przepłacanie" przy wyborze ubezpieczyciela. Z tego co rozumiem,
wykypując OC w najlepszej (najpewniejszej) firmie "robię dobrze"
tylko temu, kogo uszkodzę. Dla mnie natomiast nie ma to
najmniejszego znaczenia? Dobrze rozumiem?

Prawda jest taka, że wszystkie ubezpieczalnie są równie pewne, bo nawet w przypadku bankructwa towarzystwa jest jeszcze UFG który bez problemów pokryje wszelkie spowodowane przez Ciebie szkody.
Zakres ubezpieczenia jest ustalony odgórnie i sumy ubezpieczeń są chyba w związku z tym wszędzie takie same.

Więc jak dla mnie - brać tam gdzie będzie najtaniej.

3 Data: Kwiecien 04 2008 01:34:05
Temat: Re: OC & NW - czy dobrze rozumiem ?
Autor: J.F. 

On Thu, 03 Apr 2008 22:12:15 +0200,  Tomasz Pyra wrote:

Prawda jest taka, że wszystkie ubezpieczalnie są równie pewne, bo nawet
w przypadku bankructwa towarzystwa jest jeszcze UFG który bez problemów
pokryje wszelkie spowodowane przez Ciebie szkody.

Ale tylko przez 3 miesiace i w teorii chcac zaoszczedzic moze sie
okazac ze wkrotce zaplacisz skladke ponownie.

W praktyce zas to ubezpieczyciel tak szybko nie padnie,
a zreszta chyba zaden w Polsce nie upadl.

J.

4 Data: Kwiecien 04 2008 09:26:09
Temat: Re: OC & NW - czy dobrze rozumiem ?
Autor: Rafal 

On Thu, 03 Apr 2008 22:12:15 +0200,  Tomasz Pyra wrote:
>Prawda jest taka, że wszystkie ubezpieczalnie są równie pewne, bo nawet
>w przypadku bankructwa towarzystwa jest jeszcze UFG który bez problemów
>pokryje wszelkie spowodowane przez Ciebie szkody.

Ale tylko przez 3 miesiace i w teorii chcac zaoszczedzic moze sie
okazac ze wkrotce zaplacisz skladke ponownie.

W praktyce zas to ubezpieczyciel tak szybko nie padnie,
a zreszta chyba zaden w Polsce nie upadl.

Noo swego czasu było jedno co padło... niejakie TU Polisa :) Było tak jak
piszesz, OC ważne 3 miesiące, potem trzeba nowe.

A co do ceny - przy oc faktycznie generalnie najtańsze ale:
1) jak wybierzesz coś co jest znane z czynienia problemów (Warta, HDI, Link4 )
i naszkodzisz komuś kto tez wie że polis którejś z tych firm u szkodnika to
murowane kłopoty to po pierwsze doidatkowa dawka adrenaliny może spowodować że
dostaniesz w pysk :P (a potem będzie: eee , panie władzo, walnął pyskiem w
kierownice i dlatego taki posiniaczony :PP ), a na poważnie - murowane wezwanie
policji nawet do drobnej sprawy (= koszty w postaci mandatu i punktów).
2) jeśli poszkodowany będzie miał kłopoty z ubezpieczalnią, a do tego trafisz
na kogoś kto chciałby ci troszki napsuc krwi, to pozwie cię na drodze cywilnej
( bo to ty masz obowiązek naprawić szkodę na mocy KC, a ubezpieczyciel jedynie
to "sfinansuje") - ubezpieczyciel będzie przypozwany, i w konsekwencji to on za
to zapłaci, ale po sądach będziesz ty szarpany

Oczywiście trzeba mieć sporo pecha aby zaistniał przypadek 1 lub 2, ale może
sięzdażyć. Ja bym zdyskwalifikował te 3 ww firmy jako wysokie
prawdopodobieństwo kłopotów, a z pozostałych - brał co najtańsze

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

6 Data: Kwiecien 05 2008 11:02:10
Temat: Re: OC & NW - czy dobrze rozumiem ?
Autor: jasio 


W przypadku duzego wypadku, gdy suma gwarancyjna jest niewystarczająca co do np wyplaty renty przez cale zycie poszkodowanemu mozesz byc pozwany z powodztwa cywilnego.
Teoretycznie za 1400 powinienes miec np sume gwarancyjna 2 mln zł
za za 747 np 500 tys zł.

Czy sa takie róznice w sumach, to nie wiem.


Co tego typu ubezpieczenie daje mi (?) i co daje ewentualne
"przepłacanie" przy wyborze ubezpieczyciela. Z tego co rozumiem,
wykypując OC w najlepszej (najpewniejszej) firmie "robię dobrze"
tylko temu, kogo uszkodzę. Dla mnie natomiast nie ma to
najmniejszego znaczenia? Dobrze rozumiem?

Pomijając aspekt "egoizmu" - OC obowiązkowe, ale 400 zł dla
młodego kierowcy drogą nie chodzi. To zawsze coś do auta
(a wiadomo, że to wór bez dna :)

pozdrawiam

7 Data: Kwiecien 05 2008 11:30:23
Temat: Re: OC & NW - czy dobrze rozumiem ?
Autor: J.F. 

On Sat, 05 Apr 2008 11:02:10 +0200,  jasio wrote:

W przypadku duzego wypadku, gdy suma gwarancyjna jest niewystarczająca
co do np wyplaty renty przez cale zycie poszkodowanemu mozesz byc
pozwany z powodztwa cywilnego.
Teoretycznie za 1400 powinienes miec np sume gwarancyjna 2 mln zł
za za 747 np 500 tys zł.

Czy sa takie róznice w sumach, to nie wiem.

Raczej nie. Jest podane dosc wysokie minimum, wiec ubezpieczyciele
nie podnosza. Roznica w skladkach jest miara pazernosci
ubezpieczyciela :-)
BO cos mi sie nie chce wierzyc zeby tak sie roznily wyceny ryzyka :-)


J.

8 Data: Kwiecien 05 2008 14:16:57
Temat: Re: OC & NW - czy dobrze rozumiem ?
Autor: Boombastic 


Użytkownik "jasio"  napisał w wiadomości


W przypadku duzego wypadku, gdy suma gwarancyjna jest niewystarczająca co do np wyplaty renty przez cale zycie poszkodowanemu mozesz byc pozwany z powodztwa cywilnego.
Teoretycznie za 1400 powinienes miec np sume gwarancyjna 2 mln zł
za za 747 np 500 tys zł.

To jest lekka bzdura, bo suma gwarancyjna jest różna w zalezności od szkody. Przepisuję teraz z mojej polisy: dla szkód na osobie - 1,5 mln E, dla szkód majątkowych - 300 tys. E. Tak więc renty zawierają się w kwocie do 1,5 mln E co powinno spokojnie wystarczyć.



Grupy dyskusyjne