witam,

auto jak z tematu,
zaobserwowałem, że jak ruszam/zwiększam obroty światła sie wzmacniają, a
na obrotach jałowych przygasają - czy tez tak macie?

Info z ASO:
alternator w OII podaje/zaczyna pracować dopiero od około 1000 obrotów i
stąd ten efekt, nie przejmować się tak musi być.
Na moje pytanie czy jak stoję na luzie to cały prąd idzie z akumulatora,
padła odpowiedź, że tak. ???

Info zasłyszane:
że taki objaw daje niezbyt sprawny regulator napięcia.

I co tu myśleć?

--
pozd
Tomek

Użytkownik "Jakuub"  napisał w wiadomości

witam,
auto jak z tematu,
zaobserwowałem, że jak ruszam/zwiększam obroty światła sie wzmacniają, a
na obrotach jałowych przygasają - czy tez tak macie?
Info z ASO:
alternator w OII podaje/zaczyna pracować dopiero od około 1000 obrotów i
stąd ten efekt, nie przejmować się tak musi być.
Na moje pytanie czy jak stoję na luzie to cały prąd idzie z akumulatora,
padła odpowiedź, że tak. ???
Info zasłyszane:
że taki objaw daje niezbyt sprawny regulator napięcia.
I co tu myśleć?

Też tak mam, nie próbowałem jeszcze dochodzić czy tak być powinno czy nie,
bo w feli było podobnie. A czy na luzie idzie z akku to nie wiem.

Jakuub pisze:

auto jak z tematu,
zaobserwowałem, że jak ruszam/zwiększam obroty światła sie wzmacniają, a
na obrotach jałowych przygasają - czy tez tak macie?

Felicja, obecnie Fabia II to samo.

Info z ASO:
alternator w OII podaje/zaczyna pracować dopiero od około 1000 obrotów i
stąd ten efekt, nie przejmować się tak musi być.
Na moje pytanie czy jak stoję na luzie to cały prąd idzie z akumulatora,
padła odpowiedź, że tak. ???

Trochę nieprecyzyjna informacja, alternator pracuje cały czas, tyle że przy obrotach jałowych nie daje pełnego prądu, dlatego reszta ( co nie znaczy że całość ) idzie z akumulatora.

Info zasłyszane:
że taki objaw daje niezbyt sprawny regulator napięcia.

O ile wahania napięcia są _naprawdę_ duże.


--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Ja tak niemam moze dlateko ze mam ksenony

Mariusz

Użytkownik "PeJot"  napisał w wiadomości

Jakuub pisze:

auto jak z tematu,
zaobserwowałem, że jak ruszam/zwiększam obroty światła sie wzmacniają, a
na obrotach jałowych przygasają - czy tez tak macie?

Felicja, obecnie Fabia II to samo.

Info z ASO:
alternator w OII podaje/zaczyna pracować dopiero od około 1000 obrotów i
stąd ten efekt, nie przejmować się tak musi być.
Na moje pytanie czy jak stoję na luzie to cały prąd idzie z akumulatora,
padła odpowiedź, że tak. ???

Trochę nieprecyzyjna informacja, alternator pracuje cały czas, tyle że
przy obrotach jałowych nie daje pełnego prądu, dlatego reszta ( co nie
znaczy że całość ) idzie z akumulatora.

Info zasłyszane:
że taki objaw daje niezbyt sprawny regulator napięcia.

O ile wahania napięcia są _naprawdę_ duże.


--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

On 5 Mar, 11:35, "mariusz"  wrote:

Ja tak niemam moze dlateko ze mam ksenony

Napewno dlatego, ksenony albo swieca, albo nie.
Ponadto wydaje mi sie ze po odpaleniu potrzebuja mniej pradu niz
zarowe.

Uzytkownik "mw"  napisal w wiadomosci

On 5 Mar, 11:35, "mariusz"  wrote:

Ja tak niemam moze dlateko ze mam ksenony

Napewno dlatego, ksenony albo swieca, albo nie.

Albo na rózowo, w ogóle w moich okolicach to jakas plaga. Ciezko znalezc auto z dwoma xenonami palacymi sie normalnie ;) Ale, tak, wiem, uroilem sobie, to odosobnione przypadki ;)

On 12 Mar, 20:43, "Me again"  wrote:
[...]

Albo na rózowo, w ogóle w moich okolicach to jakas plaga. Ciezko znalezc
auto z dwoma xenonami palacymi sie normalnie ;) Ale, tak, wiem, uroilem
sobie, to odosobnione przypadki ;)

Jak widzisz ze jeden pali sie inaczej niz drugi, to przypuszczam
dlatego ze jeden sie juz skonczyl, a drugi dogorywa.

Jakuub pisze:

witam,

auto jak z tematu,
zaobserwowałem, że jak ruszam/zwiększam obroty światła sie wzmacniają, a
na obrotach jałowych przygasają - czy tez tak macie?

Info z ASO:

dzięki wszystkim za uwagi ;)
a swoja drogą jak będę w jakimś innym serwisie, to podpytam, może trafi
się ktoś z większą wiedzą niż gość w ASO w którym byłem i wniesie coś
nowego do tematu

--
pozd
Tomek

Jakuub pisze:

witam,

auto jak z tematu,
zaobserwowałem, że jak ruszam/zwiększam obroty światła sie wzmacniają, a
na obrotach jałowych przygasają - czy tez tak macie?

Fabia I, to samo. Światła przygasają także gdy włącza się ABS oraz ASR.

--
ganda

2009-03-04 11:23, Jakuub napisał(a):

witam,

auto jak z tematu,
zaobserwowałem, że jak ruszam/zwiększam obroty światła sie wzmacniają, a
na obrotach jałowych przygasają - czy tez tak macie?

generalnie dość powszechne zjawisko - zależy tylko czy stopień
przygasania nie jest zbyt duży.

Info z ASO:
alternator w OII podaje/zaczyna pracować dopiero od około 1000 obrotów i
stąd ten efekt, nie przejmować się tak musi być.

rozwijając skrót myślowy ASO, od 1000rpm alternator jest w stanie
wytworzyć nominalny prąd (utrzymać nominalne napięcie przy określonym
poborze prądu).
Poniżej tej prędkości obrotowej alternator dalej wytwarza prąd, tyle że
może zapewnić niższe napięcie.

Na moje pytanie czy jak stoję na luzie to cały prąd idzie z akumulatora,
padła odpowiedź, że tak. ???

bzdura. Dopóki napięcie podawane przez alternator nie jest niższe niż
napięcie akumulatora, nic "nie idzie" z akumulatora.
Weź zwykły miernik elektryczny (może być taki za kilkanaście zł z
marketu), zmierz napięcie na akumulatorze przy wyłączonym silniku, a
później na obrotach jałowych.

Info zasłyszane:
że taki objaw daje niezbyt sprawny regulator napięcia.

przy zbyt niskich (dla alternatora) obrotach, nawet najlepszy regulator
nic nie pomoże.


--
CZAK

Chuck pisze:

2009-03-04 11:23, Jakuub napisał(a):

witam,

auto jak z tematu,
zaobserwowałem, że jak ruszam/zwiększam obroty światła sie wzmacniają, a
na obrotach jałowych przygasają - czy tez tak macie?

generalnie dość powszechne zjawisko - zależy tylko czy stopień
przygasania nie jest zbyt duży.

Zjawisko typowe i powszechne, ale do maluchów z prądnicami.
Przygasanie świateł jest usterką.Trzeba szukać przyczyny w regulatorze lub w samym alternatorze, rzadziej w przekażnikach.Na regulatorze skoki napięcia nie mogą być za duże.Bzdurą jest powiedzenie, że skoki napięcia wywołujące przygasanie świateł są normalne.Tak było bardzo dawno temu,gdy samochody były bez komputerów,sterowników, czujników i całej masy elektroniki.
Pozdrawiam