Grupy dyskusyjne   »   Od czego zależy siła hamowania silnikiem

Od czego zależy siła hamowania silnikiem



1 Data: Kwiecien 07 2009 06:30:05
Temat: Od czego zależy siła hamowania silnikiem
Autor: Nikanor 

Przepraszam, że taki od czapy temat. Przeszukałem archiwum, ale nie
znalazłem wyjaśnienia dlaczego duży V2 czy singiel wyraźnie mocniej
hamuje niż silnik rzędowy (przy podobnej pojemności)? Przecież stopień
sprężania się tak bardzo nie różni. To dlaczego? Skok tłoka?

--
Nikanor [DL650, DR350, Agility 125]



2 Data: Kwiecien 07 2009 15:32:35
Temat: Re: Od czego zależy siła hamowania silnikiem
Autor: Losketh 


Użytkownik "Nikanor"  napisał w wiadomości
dlaczego duży V2 czy singiel wyraźnie mocniej
hamuje niż silnik rzędowy (przy podobnej pojemności)? Przecież stopień
sprężania się tak bardzo nie różni. To dlaczego? Skok tłoka?

Mysle ze jest to raczej kwestai różnicy momentu obrotowego.:)

--
Losketh
VN800

3 Data: Kwiecien 07 2009 15:33:20
Temat: Re: Od czego zależy siła hamowania silnikiem
Autor: Kamil Nowak 'Amil' 

Nikanor napisał(a):

Przepraszam, że taki od czapy temat. Przeszukałem archiwum, ale nie
znalazłem wyjaśnienia dlaczego duży V2 czy singiel wyraźnie mocniej
hamuje niż silnik rzędowy (przy podobnej pojemności)? Przecież stopień
sprężania się tak bardzo nie różni. To dlaczego? Skok tłoka?

Pojemnosc ktora w danym momencie taki silnik spreza. W rzedowce o tej samej pojemnosci rozklada sie to na 4 cylindry.
Najlepciej hamuja silnikiem duze single. Mozna se zemby wybic jak sie wczesniej tego nie doswiadczylo. Mowa oczywiscie o 4T.

--
Kamil Nowak 'Amil'
_motory_ pijadzio i susuki
Krakuf

4 Data: Kwiecien 07 2009 07:38:50
Temat: Re: Od czego zależy siła hamowania silnikiem
Autor: Nikanor 

On 7 Kwi, 15:33, Kamil Nowak 'Amil'  wrote:

Pojemnosc ktora w danym momencie taki silnik spreza. W rzedowce o tej
samej pojemnosci rozklada sie to na 4 cylindry.
Najlepciej hamuja silnikiem duze single. Mozna se zemby wybic jak sie
wczesniej tego nie doswiadczylo. Mowa oczywiscie o 4T.

Ha. Oświecenie :) Czyli gdyby istniał rzędowy 4 cylindrowy silnik
mający po dwa cylindry pracujące jednocześnie, to zachowywałby się z
grubsza jak V2 o tej samej pojemności?

--
Nikanor [DL650, DR350, Agility 125]

5 Data: Kwiecien 07 2009 17:39:37
Temat: Re: Od czego zależy siła hamowania silnikiem
Autor: Jasio 



Użytkownik "Nikanor" napisał w wiadomości

Ha. Oświecenie :) Czyli gdyby istniał rzędowy 4 cylindrowy silnik
mający po dwa cylindry pracujące jednocześnie, to zachowywałby się z
grubsza jak V2 o tej samej pojemności?

Musiałyby też być jednocześnie w tym samym suwie.
Tylko po co tłoki chodzące w parach równobieżnych w r4?
To do tego raczej twiny rzędowe służą - zainteresuj się nowym Nortonem.

--
Jasio
vfr vx etz
Jesli wyszlo Ci raz, sprobuj raz jeszcze.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj

6 Data: Kwiecien 07 2009 19:18:26
Temat: Re: Od czego zależy siła hamowania silnikiem
Autor: Don Pedro 

Nikanor pisze:

On 7 Kwi, 15:33, Kamil Nowak 'Amil'  wrote:
Pojemnosc ktora w danym momencie taki silnik spreza. W rzedowce o tej
samej pojemnosci rozklada sie to na 4 cylindry.
Najlepciej hamuja silnikiem duze single. Mozna se zemby wybic jak sie
wczesniej tego nie doswiadczylo. Mowa oczywiscie o 4T.

Ha. Oświecenie :) Czyli gdyby istniał rzędowy 4 cylindrowy silnik
mający po dwa cylindry pracujące jednocześnie, to zachowywałby się z
grubsza jak V2 o tej samej pojemności?

Nie. Jest jeszcze kwestia przesunięcia wykorbień na wale o konkretną ilość stopni. Teoretyzując - jeżeli oba gary mają na raz suw sprężania to będą mocniej hamować silnikiem, niż gdyby sprężały na przemian. Pogrzeb troszku na temat nowych silników w motoGP. Zmieniono wykorbienia i zupełnie zmieniły się charakterystyki silników mimo tej samej pojemności i układu cylindrów. Dobrym przykładem jest też metamorfoza silnika Yamahy TDM po zmianie wykorbień na wale.

pozdr
DP
TL-S

7 Data: Kwiecien 08 2009 10:07:55
Temat: Re: Od czego zależy siła hamowania silnikiem
Autor: JacekR 


pojemności i układu cylindrów. Dobrym przykładem jest też metamorfoza silnika Yamahy TDM po zmianie wykorbień na wale.

A to mnie zaciekawiłeś :) Co to za metamorfoza i kiedy nastąpiła?

JacekR
TDM 900

10 Data: Kwiecien 07 2009 20:00:41
Temat: Re: Od czego zależy siła hamowania silnikiem
Autor: de Fresz 

On 2009-04-07 16:38:50 +0200, Nikanor  said:

Ha. Oświecenie :) Czyli gdyby istniał rzędowy 4 cylindrowy silnik
mający po dwa cylindry pracujące jednocześnie, to zachowywałby si
ę z
grubsza jak V2 o tej samej pojemności?

Chyba lepszym modelem wyobrażeniowym byłoby R4, mające każdy z cylindrów dużej pojemności - powiedzmy 600 ccm (czyli skromne dwaczterysta) - powinno hamować silnikiem podobnie jak singiel 600. Choć pewnie dodatkowym problemem byłby wzrost masy, spowodowany wagą samego silnika.

Na takiej LC4 gwałtowne zamknięcie gazu powoduje wrażenie wyrzucenia spadochronu. Na luźnym szutrze czuć wtedy jak się tylne koło slizga.


--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

11 Data: Kwiecien 07 2009 19:39:35
Temat: Re: Od czego zależy siła hamowania silnikiem
Autor: Jasio 



Użytkownik "de Fresz" napisał w wiadomości

On 2009-04-07 16:38:50 +0200, Nikanor said:

Ha. Oświecenie :) Czyli gdyby istniał rzędowy 4 cylindrowy silnik
mający po dwa cylindry pracujące jednocześnie, to zachowywałby si
ę z
grubsza jak V2 o tej samej pojemności?

Chyba lepszym modelem wyobrażeniowym byłoby R4, mające każdy z cylindrów dużej pojemności - powiedzmy 600 ccm (czyli skromne dwaczterysta) - powinno hamować silnikiem podobnie jak singiel 600.

Porównanie nietrafione.
Bo inne tłoki byłyby w innych cyklach suwu.

Poczytaj o nowości w silniku najnowszej R1, jeżeli chcesz zrozumieć jak i dlaczego to działa.

--
Jasio
vfr vx etz
Jesli wyszlo Ci raz, sprobuj raz jeszcze.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj

12 Data: Kwiecien 07 2009 20:47:46
Temat: Re: Od czego zależy siła hamowania silnikiem
Autor: de Fresz 

On 2009-04-07 20:39:35 +0200, "Jasio"  said:

Chyba lepszym modelem wyobrażeniowym byłoby R4, mające każdy z cylindrów dużej pojemności - powiedzmy 600 ccm (czyli skromne dwaczterysta) - powinno hamować silnikiem podobnie jak singiel 600.

Porównanie nietrafione.
Bo inne tłoki byłyby w innych cyklach suwu.

A jaki to ma wpływ na hamowanie?


Poczytaj o nowości w silniku najnowszej R1, jeżeli chcesz zrozumieć jak i dlaczego to działa.

Big Bang jest nastawiony jakby w drugą stronę i z trochę innych powodów. Zresztą to wcale nie jest taka nowość - AFAIR w silnikach MotoGP było stosowane już od paru lat.

--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

13 Data: Kwiecien 08 2009 09:17:19
Temat: Re: Od czego zależy siła hamowania silnikiem
Autor: Jasio 



Użytkownik "de Fresz" napisał w wiadomości

On 2009-04-07 20:39:35 +0200, "Jasio" said:

Chyba lepszym modelem wyobrażeniowym byłoby R4, mające każdy z cylindrów dużej pojemności - powiedzmy 600 ccm (czyli skromne dwaczterysta) - powinno hamować silnikiem podobnie jak singiel 600.

Porównanie nietrafione.
Bo inne tłoki byłyby w innych cyklach suwu.

A jaki to ma wpływ na hamowanie?

Bo kiedy tłok idzie w górę w suwie sprężania, ale bez paliwa - hamuje.
Jeżeli jest to jeden tłok z czterech nie stawia on takiego "oporu" jak jeden z dwóch w silniku czy jeden, jedyny.
Taką mam koncepcję. Ale jeżeli ktoś ma inną, jestem skłonny zmienić zdanie.

Poczytaj o nowości w silniku najnowszej R1, jeżeli chcesz zrozumieć jak i dlaczego to działa.

Big Bang jest nastawiony jakby w drugą stronę i z trochę innych powodów. Zresztą to wcale nie jest taka nowość - AFAIR w silnikach MotoGP było stosowane już od paru lat.

Tu nie chodzi o big bang, ale o ustawienie korbowodu i zapłonu tak, że co pół obrotu wałem następuje zapłon:
http://www.motorcyclenews.com/MCN/bikereviews/searchresults/Bike-Reviews/Yamaha/Yamaha-YZF-R1-2009-current/?&R=EPI-105784
http://www.motorcycledaily.com/08september08_2009yamaha_yzfr1.htm

Didełoklip z muzyką:
http://video.google.com/videosearch?q=yamaha%20cross%20plane&oe=utf-8&rls=org.mozilla:pl:official&client=firefox-a&um=1&ie=UTF-8&sa=N&hl=pl&tab=wv#

I tradycyjnie w polskim języku:
http://groups.google.com/group/pl.rec.motocykle/browse_thread/thread/9b19086f5204cb36/7688b09d02cf9bea?hl=pl&q=big+bang&lnk=ol&

Tak sprawa wygląda w szczegółach. Jednolite oddawanie mocy i jednolite hamowanie - w każdym zakresie prędkości obrotowej silnika. A big bang, to jednak inaczej.

--
Jasio
vfr vx etz
Jesli wyszlo Ci raz, sprobuj raz jeszcze.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj

19 Data: Kwiecien 10 2009 20:00:05
Temat: Re: Od czego zależy siła hamowania silnikiem
Autor: zbigi 

de Fresz napisał(a):

On 2009-04-08 10:17:19 +0200, "Jasio"  said:

Taką mam koncepcję. Ale jeżeli ktoś ma inną, jestem skłonny zmienić zdanie.

Jeśli są to duże tłoki, mające do pokonania kompresję i każden jeden stawia spory opór (duża masa), to moja koncepcja jest taka, że się to będzie może nie tyle kumulować, co nakładać jeden za drugi w niewielkich odstępach czasu. Plus incercja wału korbowego, który zazwyczaj ma jednak koła zamachowe dla każdego tłoka, dostosowane do jego wielkości (masy, pojemności jedengo cylindra).

Yyyy... Troszkie sie pogubilem - co ma masa tloka do rzeczy?
No i prosze odszczekac herezje z kolami zamachowymi dla kazdego tloka (wykorbienia?). Pliiizzz... :)

właśnie nie. To do czego dałeś linki, to właśnie tzw. Big Bang. Normalnie w R4 kolejność jest (z pamięci) 1-- 3-- 2-- 4,

Obojetnie. Moze byc 1-3-4-2, moze byc 1-2-4-3. Bez znaczenia.
No chyba ze dalibysmy 1,4-3,2. Albo i jeszcze inaczej.

I ZTCP głównym powodem, dla którego się z tym kombinuje, jest stabilność w głebokich złożeniach - mocne silniki przy tradycyjnym układzie generują duże i częstę pulsowanie na tylną oponę, co prowadzi do osłabienia przyczepności. Przy Big Bangu przez złamanie regularnej częstotliwość trakcja się odczuwalnie poprawia. Ale piszę to z pamięci, czytałem o tym z ponad rok temu w książce o maszynach MotoGP, a że nie jestem wielkim pasjonatem wyścigów, to coś jednak mogłem pokręcić ;-)

A pierwsza byla chyba JAWA, ktora w swych dwucylindrowych dwusuwach do szesciodniowki postanowila kiedys dac rownobiezne tloki i jednoczesny zaplon w obu cylindrach. Musialby mnie Jacot poprawic albo kto lepiej znajacy historie.

--
pozdrrrrowienia i... do zobaczenia na szlaku :)
zbigi [@:zbiegusek na wirtualnej polsce w domenie pl]
Bestyja, Sikorka, Jasiek w worku, Dudek na strychu i inne ;)
Nowy Janów - jeszcze blizej najwiekszej dziury w Europie ;)

20 Data: Kwiecien 10 2009 19:51:58
Temat: Re: Od czego zależy siła hamowania silnikiem
Autor: zbigi 

Jasio napisał(a):

Użytkownik "de Fresz" napisał w wiadomości
On 2009-04-07 20:39:35 +0200, "Jasio" said:
Użytkownik "de Fresz" napisał w wiadomości
Chyba lepszym modelem wyobrażeniowym byłoby R4, mające każdy z cylindrów dużej pojemności - powiedzmy 600 ccm (czyli skromne dwaczterysta) - powinno hamować silnikiem podobnie jak singiel 600.

Porównanie nietrafione.
Bo inne tłoki byłyby w innych cyklach suwu.

Porownanie jak najbardziej nietrafione. Choc uzasadnienie powatpiewania tyz. ;)

A jaki to ma wpływ na hamowanie?

Bo kiedy tłok idzie w górę w suwie sprężania, ale bez paliwa - hamuje.

Malo tego. Nawet kiedy idzie "z paliwem" to tez hamuje :)

--
pozdrrrrowienia i... do zobaczenia na szlaku :)
zbigi [@:zbiegusek na wirtualnej polsce w domenie pl]
Bestyja, Sikorka, Jasiek w worku, Dudek na strychu i inne ;)
Nowy Janów - jeszcze blizej najwiekszej dziury w Europie ;)

Od czego zależy siła hamowania silnikiem



Grupy dyskusyjne