Grupy dyskusyjne   »   Od zabawki do wypadku

Od zabawki do wypadku



1 Data: Sierpien 04 2009 21:01:55
Temat: Od zabawki do wypadku
Autor: DoQ 

Witam

http://www.tvn24.pl/-1,1613069,0,1,od-zabawki-do-wypadku-policja-ma-nowy-spot,wiadomosc.html

"Prawo jazdy to nie licencja na zabijanie – z takim hasłem zwraca się do młodych kierowców policja, która chce im wybić z głowy głupotę, brawurę i nieodpowiedzialnoć. Policja organizuje akcję "Użyj wyobraźni!". - Samochód nie jest zabawką, samochód jest niebezpiecznym narzędziem. To chcemy uświadomić rodzicom - mówił podczas konferencji prasowej Radosław Stępień z Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, który o całej akcji opowiadał. Zaprezentowano też po raz pierwszy spot zrealizowany w ramach akcji."

Juz ktorys raz slysze o tej akcji i co ciekawe, nie towarzyszy jej durna solidarnosc jajnikow jak w przypadku akcji "przeciwko" motocyklistom.
Swoja droga raczej niewiele z niej wyniknie, wiecej swiadomosci dodala by niektorym przymusowa naklejka w stylu "jestem bucem" na tylnej szybie.



Pozdrawiam
Pawel



2 Data: Sierpien 04 2009 21:50:45
Temat: Re: Od zabawki do wypadku
Autor: venioo 

DoQ pisze:

Swoja droga raczej niewiele z niej wyniknie, wiecej swiadomosci dodala by niektorym przymusowa naklejka w stylu "jestem bucem" na tylnej szybie.

Tez nie wierze w powodzenie takiej akcji.
Duzo bardziej skuteczne od tych wszystkich kampanii reklamowych bylyby wystepy "live" policjantow z fotelem bezwladnosciowym, gdzie kazdy moglby poczuc na sobie zderzenie z predkoscia X km/h - to daje bardziej do myslenia niz jakies durne reklamy (czyt. akcje, w ktorych sie udaje, ze sie cos robi dla spoleczenstwa)

--
venioo
Mondeo MkI 1.8 16V Sedan śnieżnobiały +LPG +PMS
Xiężna X2 1,9TD Kombi Magma-Rot -PMS
Peugeot 106 1.0i

3 Data: Sierpien 04 2009 22:12:25
Temat: Re: Od zabawki do wypadku
Autor: moje_przedmioty 


Użytkownik "DoQ"  napisał w wiadomości

Witam

http://www.tvn24.pl/-1,1613069,0,1,od-zabawki-do-wypadku-policja-ma-nowy-spot,wiadomosc.html

"Prawo jazdy to nie licencja na zabijanie - z takim hasłem zwraca się do
młodych kierowców policja, która chce im wybić z głowy głupotę, brawurę i
nieodpowiedzialność. Policja organizuje akcję "Użyj wyobraźni!". -
Samochód nie jest zabawką, samochód jest niebezpiecznym narzędziem. To
chcemy uświadomić rodzicom - mówił podczas konferencji prasowej Radosław
Stępień z Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, który o całej
akcji opowiadał. Zaprezentowano też po raz pierwszy spot zrealizowany w
ramach akcji."

Ale co oni do rodziców występują??
Policjanci to już dorosłe byki
wystarczy im powiedzieć że kto sie rozbije autem służbowym to zapłaci za
naprawę z własnej kieszeni
Nie potrzeba takich akcji :)

4 Data: Sierpien 04 2009 23:12:16
Temat: Re: Od zabawki do wypadku
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Tue, 04 Aug 2009 21:01:55 +0200, DoQ napisał(a):

Witam

http://www.tvn24.pl/-1,1613069,0,1,od-zabawki-do-wypadku-policja-ma-nowy-spot,wiadomosc.html

"Prawo jazdy to nie licencja na zabijanie – z takim hasłem zwraca się do
młodych kierowców policja, która chce im wybić z głowy głupotę, brawurę
i nieodpowiedzialnoć. Policja organizuje akcję "Użyj wyobraźni!". -

Taaa... I w kółko międlenie o tym, jaka to prędkoć jest zła i totalne
olewanie tego, co jest najwazniejsze - promowania dobrych nawyków, uczenia
współpracy i umiejętności przewidywania sytuacji na drodze.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

5 Data: Sierpien 05 2009 12:04:37
Temat: Re: Od zabawki do wypadku
Autor: Feniks 

Adam Płaszczyca wrote:

Taaa... I w kółko międlenie o tym, jaka to prędkość jest zła i totalne
olewanie tego, co jest najwazniejsze - promowania dobrych nawyków,
uczenia współpracy i umiejętności przewidywania sytuacji na drodze.

Tego się nie zrobi żadną kampanią społeczna, do tego potrzeba odpowiedniego
systemu szkolenia i egzaminowania kierowców. Przy obecnym systemie wypuszcza
się z OSK ludzi nie przygotowanych do bycia conajmniej przeciętnym kierowcą,
egzaminy zdają ludzie nie mający żadnych predyspozycji do kierowania. Na
drogach będzie tylko gorzej dopuki prawko bedą otrzymywać osoby które nigdy
otrzymać go nie powinny.



--
Pozdrawiam
Feniks

6 Data: Sierpien 05 2009 12:13:16
Temat: Re: Od zabawki do wypadku
Autor: LA 


Użytkownik "Feniks"  napisał w wiadomości

Adam Płaszczyca wrote:
Taaa... I w kółko międlenie o tym, jaka to prędkość jest zła i totalne
olewanie tego, co jest najwazniejsze - promowania dobrych nawyków,
uczenia współpracy i umiejętności przewidywania sytuacji na drodze.

Tego się nie zrobi żadną kampanią społeczna, do tego potrzeba
odpowiedniego systemu szkolenia i egzaminowania kierowców. Przy obecnym
systemie wypuszcza się z OSK ludzi nie przygotowanych do bycia conajmniej
przeciętnym kierowcą, egzaminy zdają ludzie nie mający żadnych
predyspozycji do kierowania. Na drogach będzie tylko gorzej dopuki prawko
bedą otrzymywać osoby które nigdy otrzymać go nie powinny.

Zrobić ogólnoświatowe ograniczenie prędkości do 8 kmh, jak było na początku
motoryzacji, gdzie prędkość ta była uważana za zawrotną. Swoją drogą ciekawe
jaka byłaby mina Benza czy Daimlera jakby zobaczyli furę lecącą 3 paki(no
ale wtedy nie było autostrad)

7 Data: Sierpien 05 2009 10:41:38
Temat: Re: Od zabawki do wypadku
Autor: to 

Feniks wrote:

Przy obecnym
systemie wypuszcza siĂŞ z OSK ludzi nie przygotowanych do bycia
conajmniej przeciĂŞtnym kierowcÂą, egzaminy zdajÂą ludzie nie majÂący
Âżadnych predyspozycji do kierowania.

A po chodnikach chodzą ludzie nie mający żadnych predyspozycji do
chodzenia, prawdziwy dramat.

--
cokolwiek

8 Data: Sierpien 05 2009 12:59:21
Temat: Re: Od zabawki do wypadku
Autor: Feniks 

to wrote:

A po chodnikach chodzą ludzie nie mający żadnych predyspozycji do
chodzenia, prawdziwy dramat.

To w ciekawym środowisku się obracasz.


--
Pozdrawiam
Feniks

9 Data: Sierpien 05 2009 20:47:53
Temat: Re: Od zabawki do wypadku
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Wed, 5 Aug 2009 12:04:37 +0200, Feniks napisał(a):

Taaa... I w kółko międlenie o tym, jaka to prędkość jest zła i totalne
olewanie tego, co jest najwazniejsze - promowania dobrych nawyków,
uczenia współpracy i umiejętności przewidywania sytuacji na drodze.

Tego się nie zrobi żadną kampanią społeczna, do tego potrzeba odpowiedniego
systemu szkolenia i egzaminowania kierowców. Przy obecnym systemie wypuszcza

Tego nie zrobisz żadnym systemem szkolenia. Dopóki ludzie nie będa mieli
świadomości, nie będą mieli wzorców, nie beda mieli informacji o dobrych
praktykach, dopóki nie bedzie 'trendy' doszkalać swoich umiejętności -
dopóty nie będzie dobrze.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

10 Data: Sierpien 05 2009 12:25:48
Temat: Re: Od zabawki do wypadku
Autor: pavellz 


http://www.tvn24.pl/-1,1613069,0,1,od-zabawki-do-wypadku-policja-ma-nowy-spot,wiadomosc.html

"Prawo jazdy to nie licencja na zabijanie – z takim hasłem zwraca się do
młodych kierowców policja, która chce im wybić z głowy głupotę, brawurę
i nieodpowiedzialnoć. Policja organizuje akcję "Użyj wyobraźni!". -

Taaa... I w kółko międlenie o tym, jaka to prędkoć jest zła i totalne
olewanie tego, co jest najwazniejsze - promowania dobrych nawyków, uczenia
współpracy i umiejętności przewidywania sytuacji na drodze.

Myślę że o kształtowaniu współpracy powinno się pamiętać już na etapie
szkoły podstawowej. Niestety obawiam się że w przypadku kursu na prawko
jest już za późno.

A co do kampanii - nie podoba mi się.
Profilaktyka oparta na wzroście świadomości
trafia do części ludzi, ale najczęściej ta częć ludzi, która jeździ 20 - letnimi
BMW z prędkością dźwięku często ma poczucie omnipotencji.
Niestety ale polityka kija i marchewki jest zawsze najbardziej skuteczna
i chyba lepiej by było pomyśleć trochę o zaostrzeniu kar za (podkreślam)
rażÄ…ce i niebezpieczne wykroczenia i faktycznie egzekwowanie ich. Nic tak nie demoralizuje jak
informacja w necie że złapano pirata drogowego który jechał 200 km/h
przez teren zabudowany i po długim i niebezpiecznym pościgu dostał mandat...
500 złotych. Owszem częć ludzi to zaboli, a dla części to dobry obiad w restauracji,
którego raz na miesiąc można sobie odmówić.

Pozdrawiam
Paweł

11 Data: Sierpien 05 2009 20:49:37
Temat: Re: Od zabawki do wypadku
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Wed, 5 Aug 2009 12:25:48 +0200, pavellz napisał(a):


Myślę że o kształtowaniu współpracy powinno się pamiętać już na etapie
szkoły podstawowej. Niestety obawiam się że w przypadku kursu na prawko
jest już za późno.

Kiedyś tak było.


A co do kampanii - nie podoba mi się.
Profilaktyka oparta na wzroście świadomości
trafia do części ludzi, ale najczęściej ta część ludzi, która jeździ 20 -
letnimi
BMW z prędkością dźwięku często ma poczucie omnipotencji.

Ma, bo za młodu nie miała styku z wiedzą i dobrymi wzorcami.

Niestety ale polityka kija i marchewki jest zawsze najbardziej skuteczna

Jak widac - nie jest.


500 złotych. Owszem część ludzi to zaboli, a dla części to dobry obiad w
restauracji,
którego raz na miesiąc można sobie odmówić.

A co złego w tym, że on jechał tak szybko? Tylko bez przedszkola w
przyszłości proszę.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

12 Data: Sierpien 05 2009 21:13:09
Temat: Re: Od zabawki do wypadku
Autor: pavellz 

Niestety ale polityka kija i marchewki jest zawsze najbardziej skuteczna

Jak widac - nie jest.

Adamie, to co jest na naszych drogach to łapanka nie mająca
na celu poprawy bezpieczeństwa. Mam koło siebie ruchliwą wylotówkę
z Warszawy. Jeżdząc codziennie do pracy może kilkukrotnie zdarzyło
mi się że nikt nie przejeżdzał na czerwonym świetle z prędkością >100 km/h
mimo że drogę przecina wyjazd z beznadziejną widocznością,
a obok drogi stoi już jedna "kapliczka".
I co? Policja ustawia się dopiero wieczorem ale przy pobliskim ograniczeniu
do 40 km/h z racji na bezpieczeństwo robotników budujących wiadukt
(nota bene chłopaki robią swoje do 16 i ich nie ma, więc ograniczenie
ma średnie uzasadnienie). Nie masz szans dostać mandatu za rzeczywiste
zagrażanie innym.

Dużo marudzimy tu na łapanki przy drogach, fotoradarach, a to naprawdę
rzadkie zjawisko. Tablice ostrzegające o VR są w większości przypadków
straszakiem do którego każdy się już przyzwyczaił.

500 złotych. Owszem część ludzi to zaboli, a dla części to dobry obiad w
restauracji,
którego raz na miesiąc można sobie odmówić.

A co złego w tym, że on jechał tak szybko? Tylko bez przedszkola w
przyszłości proszę.

Obejrzyj Crash-Testy, tylko przy zastrzeżeniu że one są robione przy innych
prędkościach. Niestety w rzeczywistości uderza się nie tylko w betonowe
ściany. Pracuję z ludźmi po przejściach typu wypadek z udziałem ofiar,
byciem ofiarą i wierz mi że trauma nie dotyczy tylko sprawcy wypadku
i często bywa bardziej dokuczliwa niż fizyczne konsekwencje utraty zdrowia,
stąd może moje nastawienie.

15 Data: Sierpien 06 2009 12:22:40
Temat: Re: Od zabawki do wypadku
Autor: Vlad The Ripper 


Czyżby Mory/Jawczyce? Ogólne obserwacje potwierdzam.

Dokładnie tak. Ostatnio pojawiła się tam jakaś pucha na fotoradar i
spięcie
kamery z fazą świateł dałoby dużo, a napewno bardziej by poprawiło

Mówisz o miejscu przy nowym wiadukcie, bo tam jeszcze nie widziałem? Czy o
tej, która miedzy światłami w Broniszach stoi?
W ogóle przy okazji remontu na DK2 zauważyłem dwie nowe. W święcicach po
stronie od Warszawy i we wspomnianych Broniszach. A podobno na całym odcinku
od Sochaczewa do Warszawy ma być 6 radarków.

bezpieczeństwo niż chłopaki z suszarą pilnujący tej nieszczęsnej 40.
I w tym wypadku naprawdę nie miałbym obiekcji że ktoś sobie poprawia
budżet stawianiem radarów, bo okazji do zarobku dla gmin jest wiele,
tylko fajnie by było gdyby maksymalnie wiele osób z tego też
skorzystało...

Jest w tym trochę racji.

18 Data: Sierpien 11 2009 00:34:57
Temat: Re: Od zabawki do wypadku
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Wed, 5 Aug 2009 21:13:09 +0200, pavellz napisał(a):

Niestety ale polityka kija i marchewki jest zawsze najbardziej skuteczna
Jak widac - nie jest.

Adamie, to co jest na naszych drogach to łapanka nie mająca
na celu poprawy bezpieczeństwa. Mam koło siebie ruchliwą wylotówkę

To jest polityka kija i marchewki. Kij spada gdzie popadnie.

A co złego w tym, że on jechał tak szybko? Tylko bez przedszkola w
przyszłości proszę.

Obejrzyj Crash-Testy, tylko przy zastrzeżeniu że one są robione przy innych
prędkościach. Niestety w rzeczywistości uderza się nie tylko w betonowe


Ależ ja wiem, że im wyższa prędkośc, tym większe zagrożenie z tytułu
prędkości. Wiem też, że pojęcie 'bezpieczna jazda' to eufemizm. Nie
istnieje coś takiego. Każde wyjechanie pojazdem to większenie
niebezpieczeństwa na drodze. Istnieje tylko akceptowany poziom zagrożenia.
I teraz wracając do meritum - osobnik jadący z dozwoloną prędkością, za to
mający kłopot ze wzrokiem, kłopoty z koordynacją ruchową i do tego
narkolepsję w większości wypadków będzie stwarzał większe zagrożenie niż
młody człowiek przekraczający ta prędkość w stopniu znacznym.



--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Od zabawki do wypadku



Grupy dyskusyjne