Kilka postów wcześniej jest link do biadolenia o cenach za fotografię. Dla
tych co jeszcze się nie kapneli o co chodzi w tym interesie podaję przepis.

Oczywiście wiadomo, że dziś z fotografii nie da się wyżyć więc jest to
przepis dla tych co chcą sobie dorobić w weekendy do etatu.

Sprzęt:

- aparat jak najtańszy, najlepiej używka
- obiektywy tanie ale duże żeby wyglądać pro
- koniecznie doczepiana lampa
- koniecznie duża torba
- koniecznie statyw
- koniecznie taka dziwna kamizelka jak na ryby

Cały sprzęt tak tani jak tylko się da. Najlepiej kupować używki na allegro.
Żadnego D300, tylko najtńsze lustra, najlepiej z drugiej ręki.

Metoda działania:

- kupujesz strone na templatemonster, koniecznie na flashu żeby była muzyczka
i żeby coś tam latało
- dajesz komuś żeby wrzucił twoje teksty i wypieszczone zdjęcia ślubne ze
stocka
- w ofercie na stronie piszesz cena 2000-2500zł za sesję ślubną
- walisz ogłoszenie w gazetach i na portalach ogłoszeniowych, że promocja
500zł bo cośtam (powiększanie portfolio czy tam penisa hehe ;) ludzie są łasi
jak jest coś za 1/4 darmo, więc klienci będą
- w umowie z parą koniecznie musi być napisane "oferta dyskontowa/obniżona"
- kasa z góry
- walisz foty z grubsza nie przejmując się niczym co będzie to będzie
- para dostaje jpgi na dvd bez obróbki (nie ma mowy o traceniu czasu na
szopa*)

*jeśli w umowie będą nalegać na słowo "obróbka" to przed wypaleniem dvd
trzeba zrobić resize fot irfanem.

W razie jak będą się rzucać to mówisz, że oferta była dyskontowa i jakość
usługi jest adekwatna do ceny. Najlepiej dawać ogłoszenia z dala od swojego
miejsca zamieszkania żeby przypadkiem nie nachodzili, tu można kroić jeszcze
ze 100zł za dojazd (przyda się auto na gaz).

Zalety:
- profesjonaliści zyskają klientów po tym jak para powie znajomym, że jakiś
dupek za 500zł odwalił chałę
- masz 500zł za jeden dzień szlajania się po weselu
- masz 500zł za jeden dzień szlajania się po weselu
- masz 500zł za jeden dzień szlajania się po weselu
- masz 500zł za jeden dzień szlajania się po weselu
- :D

Wady:
- parka ma ***owe zdjęcia ze ślubu (chyba, że przypadkiem coś wyszło) no ale
w końcu powszechnie wiadomo, że za 1/4 ceny to nie można niczego dobrego
oczekiwać, najwyżej ubiorą się jeszcze raz odświętnie i zrobią jeszcze raz
sesje u kogoś pro za 2000zł (czyli w sumie ta wada to też zaleta)

Pozdro

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Nic nie boli tak jak zycie ;)

q

"Jakub Jewuła"

Nic nie boli tak jak zycie ;)

Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski"  napisał w wiadomości

Apap i po bólu. Mnie bolą płuca po wizycie w hipermarkecie

"Yogi(n)"

Bolą Cię ... płuca?

SugarSugar wrote:

Kilka postów wcześniej jest link do biadolenia o cenach za fotografię. Dla tych co jeszcze się nie kapneli o co chodzi w tym interesie podaję przepis.

dominik  napisał(a):

....no i patrz :)
http://warszawa.gumtree.pl/c-Firmy-Uslugi-slub-i-wesele-1-zl-ZA-FOTOREPORTA-

LUBU-W0QQAdIdZ174192756

d. :)

no masz, a już myślałem, żeby sprzedać 300d, chyba go teraz sam od siebie kupię

a wesel nie cierpię, na co jeszcze jest foto-ssanie (pogrzeby, firmowe wigilie, kinderparty w Anikino ...) ?

pzdr, scby