Dnia 2008-01-14 07:17, *Mac* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:
Witam.
Jakie wady posiada lub posiadał Opel Astra II z silnikiem 1.6 16V, które usunęli lub nie usunęli przez te prawie 10 lat produkcji auta? Nie znam marki, ze słyszenia jedynie znany jest mi temat konieczności wcześniejszej wymiany rozrządu.
Początkowo Opel wyznaczył termin wymiany rozrządu po 120kkm (silniki z X na początku - w przypadku Twojego pytania X16XEL), ale dosyć szybko ASO dostały zalecenie wcześniejszej wymiany - po 60kkm (zapewne po sporej ilości napraw gwarancyjnych). Potem silniki te zastąpiła seria Z - np Z16XEL a jeszcze później Z16XEP (TwinPort - ten polecam).
W silnikach z serii Z zaleca się wymianę po 90kkm, ale ja bym radził to zrobić odrobinę wcześniej - w poprzednim aucie (Astra II z silnikiem Z18XE) wymieniałem przy bodaj 83kkm.
Bywa, że silniki lubią spalić troszkę więcej oleju (zwłaszcza X16XEL) - nie jest to jednak regułą wbrew obiegowej opinii, a jeśli już się zdarzy to zwykle znacznie pomaga wymiana uszczelniaczy zaworowych co nie jest rujnująca finanse operacją.
Zawieszenie jest bardzo trwałe - z tyłu w zasadzie bezobsługowe, z przodu przy około 100kkm można się spodziewać konieczności wymiany łączników stabilizatora.
Auto ocynkowane w całości i nie wie co to rdza - chyba, że bite. W swojej Astrze miałem przetarcia na przednich błotnikach do metalu od dziadowskich firmowych chlapaczy - mimo 3 zim bez zabezpieczenia nie zaczęło to korodować na poważnie (czasem jak mniej jeździłem pojawiał sie tylko rdzawy nalot, który szybko się ścierał jak trochę pojeździłem).
Wnętrze trwałe i z dobrej jakości materiałów (jak na konstrukcję z 1998 roku) - w egzemplarzach po nerwowych kierowcach mogą być przetarte przyciski klaksonu ;)
A co poza tym? Ile te auta palą realnie?
Bardzo zależy od stylu jazdy:
http://www.spritmonitor.de/en/overview/35-Opel/322-Astra.html?fueltype=2&vehicletype=1&constyear_s=1999&constyear_e=2002&power_s=74&power_e=74
Czy koszt serwisu jest porównywalny z innymi markami?
Serwisowałem tylko w ASO i dało sie przeżyć - innych cen nie znam - może ktoś inny podpowie.
Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++
5 |
Data: Styczen 14 2008 10:27:26 |
Temat: Re: Opel Astra II 1.6 16v - zakup nowego |
Autor: Robert Wicik |
Użytkownik "Mac" napisał w wiadomości
Witam.
Jakie wady posiada lub posiadał Opel Astra II z silnikiem 1.6 16V, które
usunęli lub nie usunęli przez te prawie 10 lat produkcji auta? Nie znam
marki, ze słyszenia jedynie znany jest mi temat konieczności wcześniejszej
wymiany rozrządu. A co poza tym? Ile te auta palą realnie? Czy koszt
serwisu jest porównywalny z innymi markami?
Teraz to jest robione w Polsce i są montowane silniki z rodziny Twinport.
Jeździłem ostatnio taką ale 1,4 - nadal jest to fajne auto. No może tylko
głośniej zrobiło się w środku.
Wcześniej 4 lata jeździłem 1,6 8V - w sumie bez większych zastrzeżeń.
Więcej http://members.chello.pl/r.wicik/Spis.html#Pliki
--
Robert Wicik
6 |
Data: Styczen 14 2008 12:18:18 | Temat: Re: Opel Astra II 1.6 16v - zakup nowego | Autor: Leonid |
Mac wrote:
Witam.
Jakie wady posiada lub posiadał Opel Astra II z silnikiem 1.6 16V, które usunęli lub nie usunęli przez te prawie 10 lat produkcji auta? Nie znam marki, ze słyszenia jedynie znany jest mi temat konieczności wcześniejszej wymiany rozrządu. A co poza tym? Ile te auta palą realnie? Czy koszt serwisu jest porównywalny z innymi markami?
A ja mialem Astre II 1.8 16v wersje sport przez 7 lat przejechalem nia 165 tys i robilem:
- alternator
- swożeń o dziwo lewy
- sprężyny tył + amortyzatory tyl( sie wybily gumy i stukaly nie dalo sie wymienic samych gum)
- tarcze przód
- 2 razy pasek rozrządu
- chłodnice wymiana (podobno piasek plus wentylator to nie najlepszy pomysl) przez co trzeba bylo nabijac klime.
- piasta prawego kola ( sie ABS zaczal swiecic) a czujnika ponoc wyjac sie nie da.
- tlumik koncowy
- wiecznie zapalajacy sie sygnal o poduszkach (kretynsko zamontowane kable pod fotelami) wywolywaly ten efekt.
- termostat (silniki OPLA niedogrzane lubia byc)
- przekazniki kierunkowskazow lubily sie wieszac trzeba je bylo wymienic.
Generalnie furka byla ok troszke twarda ale w sumie taka miala byc, dobre przyspieszenie dobrze sie trzymala drogi, w srodku bylo cicho i mozna sie bylo szybko poruszac.
Mimo wszystko wydaje mi sie ze ilosc awarii byla jednak spora dlatego nie kupie na razie wiecej OPLA.
Pozdr
Leonid
| |