Grupy dyskusyjne   »   Opony bieżnikowane

Opony bieżnikowane



1 Data: Marzec 08 2011 10:55:31
Temat: Opony bieżnikowane
Autor: Mirosław 

Cześć,
Gdzie na śląsku (K-ce,R-Sl, Ś-ce,G-ce itp) można kupić niezadrogie opony
bieżnikowane,wymiana na miejscu dodatkowy atut,,,
Mirek



2 Data: Marzec 08 2011 11:13:41
Temat: Re: Opony bieżnikowane
Autor: Albercik 

W dniu 08.03.2011 10:55, Mirosław pisze:

Cześć,
Gdzie na śląsku (K-ce,R-Sl, Ś-ce,G-ce itp) można kupić niezadrogie opony
bieżnikowane,wymiana na miejscu dodatkowy atut,,,
Mirek
Rybnik i okolice może być?
polecam:
http://www.globgum.pl/kontakt.php

3 Data: Marzec 08 2011 11:18:54
Temat: Re: Opony bieżnikowane
Autor: Mirosław 

Rybnik i okolice może być?
polecam:
http://www.globgum.pl/kontakt.php
może być, dzięki
Mirek

4 Data: Marzec 08 2011 10:48:17
Temat: Re: Opony bieżnikowane
Autor:  

Mirosław  napisał(a):

> Rybnik i okolice może być?
> polecam:
> http://www.globgum.pl/kontakt.php
może być, dzięki
Mirek


a to jest sens takie opony zakupic - mniemam, iz do osobowki - nie jezdzilem
nigdy na takich, nawet uzywek niebralem, pomijajac takich "po sprzedanym
samochodzie od bliskiej rodziny".

Znalazlem do swego 195/60 R15 za 105 zeta za sztuke... letnie musze zakupic w
tym sezonie nowe, z jednej strony kasa, a z drugiej bezpieczenstwo jezdze
roznie... czasem i bardzo szybko

jakos nie mam przekonania do bieznikowanych

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

5 Data: Marzec 08 2011 15:38:23
Temat: Re: Opony bieżnikowane
Autor: Adampio 

W dniu 2011-03-08 11:48,  pisze:

a to jest sens takie opony zakupic - mniemam, iz do osobowki - nie jezdzilem
nigdy na takic

jezdze > roznie... czasem i bardzo szybko


No i sam sobie Kolega odpowiedział.
Nie wszyscy jeżdżą dużo i szybko (w tym i niżej podpisany) wiec nie mają się co bać nalewek ;-))

Adampio

6 Data: Marzec 09 2011 10:05:07
Temat: Re: Opony bieżnikowane
Autor:

Adampio pisze:

No i sam sobie Kolega odpowiedział.
Nie wszyscy jeżdżą dużo i szybko (w tym i niżej podpisany) wiec nie mają się co bać nalewek ;-))

To chyba już wolę używane :-)
Co z tego że bieżnik mają ładny jak się notorycznie "wybulają"
Raz nawet się ładnie wybuliła po całym obwodzie i ja głupi zacząłem zbieżność regulować :-(

z

7 Data: Marzec 08 2011 11:48:53
Temat: Re: Opony bieżnikowane
Autor: sth 

Gdzie na śląsku (K-ce,R-Sl, Ś-ce,G-ce itp) można kupić niezadrogie opony
bieżnikowane,wymiana na miejscu dodatkowy atut,,,

miejmy nadzieje ze nigdzie

8 Data: Marzec 08 2011 17:50:24
Temat: Re: Opony bieżnikowane
Autor: Kuba (aka cita) 


Użytkownik "sth"  napisał w wiadomości

Gdzie na śląsku (K-ce,R-Sl, Ś-ce,G-ce itp) można kupić niezadrogie opony
bieżnikowane,wymiana na miejscu dodatkowy atut,,,

miejmy nadzieje ze nigdzie

jakies zabobonne PRLowskie doświadczenia masz ..


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka

9 Data: Marzec 08 2011 19:23:11
Temat: Re: Opony bieżnikowane
Autor: Excite 

Użytkownik "Kuba (aka cita)"  napisał

jakies zabobonne PRLowskie doświadczenia masz ..

I to wystarczy bo nic sie od czasu PRLu w bieznikowanych oponach do osobówek
nie zmieniło. Nadal produkcja jednej ale dobrej opony bieżnikowanej jest
zbliżona kosztami do produkcji opony nowej. Widziałem w akcji te opony
bieżnikowane "nowej generacji" i nie polecam nikomu, nawet do powolnej
jazdy.

10 Data: Marzec 08 2011 14:08:01
Temat: Re: Opony bieżnikowane
Autor: kkk 

On 8 Mar, 19:23, "Excite"  wrote:

U ytkownik "Kuba (aka cita)"  napisa

> jakies zabobonne PRLowskie do wiadczenia masz ..

I to wystarczy bo nic sie od czasu PRLu w bieznikowanych oponach do osob wek
nie zmieni o. Nadal produkcja jednej ale dobrej opony bie nikowanej jest
zbli ona kosztami do produkcji opony nowej. Widzia em w akcji te opony
bie nikowane "nowej generacji" i nie polecam nikomu, nawet do powolnej
jazdy.

Jest nawet gorzej (jeśli mówimy o oponach osobowych), cięcie kosztów i
"szkielet" opony nie jest taki wytrzymały jak kiedyś, a przeciążenia
przeciętnie większe niż w czasach PRL - tak więc Kuba sorry ale czasy
PRLu odeszły, a wraz z nimi nalewki - chyba, że założysz je sobie do
Syreny

11 Data: Marzec 09 2011 11:56:09
Temat: Re: Opony bieżnikowane
Autor: Inead 

Jest nawet gorzej (jeśli mówimy o oponach osobowych), cięcie kosztów i
"szkielet" opony nie jest taki wytrzymały jak kiedyś, a przeciążenia
przeciętnie większe niż w czasach PRL - tak więc Kuba sorry ale czasy
PRLu odeszły, a wraz z nimi nalewki - chyba, że założysz je sobie do

Pierdu, pierdu, a ile ty masz lat że pamiętasz PRL?
Jeżdżę drugi sezon zimowy na bieżnikowanych tej firmy na kołach Corolli E12 1,6 (rocznie przejeżdżam 30kkm):
http://www.reifen-respa.de/main.php?lang=eng&page=pkw

Jak widzicie moi drodzy "znafcy" opony mają TUV i KBA ( bardzo dużo opon na rynku niemieckim nie ma KBA w tym polskie czy chińskie  bo są po prostu gówniane)a tam nie dostaje się takich certyfikacji za jajka i kiełbasę czy wpływy polityczne..W DE jest bardzo duży rynek bieznikowanych opon, nikt tam nie ma kompleksów z powodu takiegozakupu jak u nas.
 Cóż mogę powiedzieć: opony dają radę w naszych warunkach klimatycznych i do jazdy po mieście. Mieszkając w górach bym ich nie kupił. Kosztowały trochę ponad stówę za sztukę. Najtańsze chinolskie linglongi czy wifony były droższe o paredziesiąt zyli a jakosciowo 3 razy gorsze.
Gdzieś czytałem że Polacy sie wzieli za bieznikowanie i nie za bardzo im to wychodzi jakiś Margum czy cos takiego, są z tym problemy - wyważenie, pękniety kord, nie trzyma symetrii itd. Ale jak widzicie są "bieżnikowane" i bieżnikowane.

12 Data: Marzec 09 2011 12:32:56
Temat: Re: Opony bieżnikowane
Autor: J.F. 

On Wed, 9 Mar 2011 11:56:09 +0100,  Inead wrote:

Pierdu, pierdu, a ile ty masz lat że pamiętasz PRL?
Jeżdżę drugi sezon zimowy na bieżnikowanych tej firmy na kołach Corolli E12
1,6 (rocznie przejeżdżam 30kkm):
http://www.reifen-respa.de/main.php?lang=eng&page=pkw

Jak widzicie moi drodzy "znafcy" opony mają TUV i KBA ( bardzo dużo opon na
rynku niemieckim nie ma KBA w tym polskie czy chińskie  bo są po prostu
gówniane)

Albo po prostu nikt nie wystepowal o nieobowiazkowy certyfikat.
Co to jest to KBA ?

a tam nie dostaje się takich certyfikacji za jajka i kiełbasę czy
wpływy polityczne.

Nie bylbym pewien :-)


W DE jest bardzo duży rynek bieznikowanych opon, nikt tam
nie ma kompleksów z powodu takiegozakupu jak u nas.
Cóż mogę powiedzieć: opony dają radę w naszych warunkach klimatycznych i do
jazdy po mieście. Mieszkając w górach bym ich nie kupił. Kosztowały trochę
ponad stówę za sztukę. Najtańsze chinolskie linglongi czy wifony były
droższe o paredziesiąt zyli a jakosciowo 3 razy gorsze.

A jaki masz rozmiar ?
Bo u nas mozna dostac opone w srednim rozmiarze za 150zl , i nie
bedzie to chinska, tylko np Debica czy Dayton z ktorej mozna byc
zadowolonym. Czy za 50 zl warto ryzykowac ?

J.

13 Data: Marzec 09 2011 12:42:17
Temat: Re: Opony bieżnikowane
Autor: kkk 

On 9 Mar, 11:56, "Inead"  wrote:

Jest nawet gorzej (je li m wimy o oponach osobowych), ci cie koszt w i
"szkielet" opony nie jest taki wytrzyma y jak kiedy , a przeci enia
przeci tnie wi ksze ni w czasach PRL - tak wi c Kuba sorry ale czasy
PRLu odesz y, a wraz z nimi nalewki - chyba, e za o ysz je sobie do

Pierdu, pierdu, a ile ty masz lat e pami tasz PRL?
Je d drugi sezon zimowy na bie nikowanych tej firmy na ko ach Corolli E12
1,6 (rocznie przeje d am 30kkm):http://www.reifen-respa.de/main.php?lang=eng&page=pkw

Jak widzicie moi drodzy "znafcy" opony maj TUV i KBA ( bardzo du o opon na
rynku niemieckim nie ma KBA w tym polskie czy chi skie  bo s po prostu
g wniane)a tam nie dostaje si takich certyfikacji za jajka i kie bas czy
wp ywy polityczne..W DE jest bardzo du y rynek bieznikowanych opon, nikt tam

Nie ośmieszaj się, lat mam (niestety) wystarczająco żeby pamiętać PRL,
a doświadczenia w oponach również na tyle żeby się wypowiadać w tym
wątku - ścierwa nikomu nie polecaj, bo jeszcze jakiś młody gniewny,
niedoświadczony w te wywody o nalewkach uwierzy......

14 Data: Marzec 09 2011 21:46:06
Temat: Re: Opony bieżnikowane
Autor: Excite 

Jak widzicie moi drodzy "znafcy" opony mają TUV i KBA ( bardzo dużo opon
na rynku niemieckim nie ma KBA w tym polskie czy chińskie  bo są po prostu
gówniane)a tam nie dostaje się takich certyfikacji za jajka i kiełbasę czy
wpływy polityczne..

A po co komuś jakieś KBA ? Przykładowo Continental żadnym KBA się nie chwali
a są to opony klasy premium.

W DE jest bardzo duży rynek bieznikowanych opon,

Oczywiście, wręcz gigantyczny ;) Tylko dlaczego jakoś nie widać ich na
kołach aut sprowadzanych z DE ? Może dlatego że żaden niemiec żyjący
conajmniej na średnim poziomie nie kupi gumowego odpadu w postaci opony
bieżnikowanej.

nikt tam nie ma kompleksów z powodu takiegozakupu jak u nas.

A teraz zejdz na Ziemie i zobacz na jakich oponach jeździ się w DE.

Cóż mogę powiedzieć: opony dają radę w naszych warunkach klimatycznych i
do jazdy po mieście. Mieszkając w górach bym ich nie kupił.

Dlaczego byś ich nie kupił do jazdy po górach ? Czyżby miały fatalną
przyczepność ? A do ostrego hamowania też się nie nadają ? :)

Kosztowały trochę ponad stówę za sztukę. Najtańsze chinolskie linglongi
czy wifony były droższe o paredziesiąt zyli a jakosciowo 3 razy gorsze.

Porównywałeś czy tak sobie strzelasz chwaląc swoje ? Chińskie opony to
również dziadostwo ale jednak znacznie lepsze od bieznikowanych bo
przynajmniej opony nie rozlatują się podczas jazdy.

Gdzieś czytałem że Polacy sie wzieli za bieznikowanie i nie za bardzo im
to wychodzi jakiś Margum czy cos takiego, są z tym problemy - wyważenie,
pękniety kord, nie trzyma symetrii itd. Ale jak widzicie są "bieżnikowane"
i bieżnikowane.


Są opony nowe, są używane i są odpady dla tych co oszczędzają na wszystkim
łącznie z bezpieczeństwem. Przyczepność beznadziejna, prowadzenie
beznadziejne, głosnosć jak w oponie do terenu 4x4 i najważniejsza wada w
postaci autodestrukcji bieżnika podczas jazdy. Miałem takie co to niby miały
indeks prędkości H a przy niewiele ponad 100km/h bok opony roaczoł się
rozlatywać. Gumowy rant ochronny felgi odpadł od opony w całości jak by ktoś
go na kropelce przykleił. Prowadzenie w zakrętach przy niby sportowych
oponach bieznikowanych 225/45/17" było gorsze niż przy nowych "balonach"
195/65/15". Ale co się dziwić jak przy bieznikowanych masz każdą oponę
innego typu, po innym przbiegu i z innym zużyciem kordu. Jeszcze sobie
zamontuj felgi każdą innego rozmiaru, też się będzie dało jechać tylko nie
mów że to jest dobre.

15 Data: Marzec 09 2011 22:45:20
Temat: Re: Opony bieżnikowane
Autor: J.F. 

On Wed, 9 Mar 2011 21:46:06 +0100,  Excite wrote:

W DE jest bardzo duży rynek bieznikowanych opon,

Oczywiście, wręcz gigantyczny ;) Tylko dlaczego jakoś nie widać ich na
kołach aut sprowadzanych z DE ? Może dlatego że żaden niemiec żyjący
conajmniej na średnim poziomie nie kupi gumowego odpadu w postaci opony
bieżnikowanej.

No tak ... ale w takim przypadku to komu oni te opony sprzedaja ?
Chocby te OKON ?

Taksowkarze i zieloni komunisci kupuja ? :-)

J.

16 Data: Marzec 10 2011 00:02:02
Temat: Re: Opony bieżnikowane
Autor: Excite 

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

No tak ... ale w takim przypadku to komu oni te opony sprzedaja ?
Chocby te OKON ?
Taksowkarze i zieloni komunisci kupuja ? :-)

Być może :) Ale chyba największą grupe zainteresowanych najtańszymi oponami
tworzą jak wszędzie ludzie najbiedniejsi ale z samochodem. Inna sprawa jaką
część rynku opon tworzą opony bieznikowane w Niemczech ? Wiele się mówi
ogólników przekopiowanych ze stron producentów opon bieznikowanych ale czy
ktoś sprawdzał jak wyglądają statystyki o ile w ogóle jakies istnieją ? Bo
kupić auto w Niemczech na oponach bieżnikowanych jest dosyć mało
prawdopodobne więc subiektywnie oceniając są to ilości marginalne.

17 Data: Marzec 10 2011 00:43:44
Temat: Re: Opony bieżnikowane
Autor: J.F. 

On Thu, 10 Mar 2011 00:02:02 +0100,  Excite wrote:

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości
No tak ... ale w takim przypadku to komu oni te opony sprzedaja ?
Chocby te OKON ?
Taksowkarze i zieloni komunisci kupuja ? :-)

Być może :) Ale chyba największą grupe zainteresowanych najtańszymi oponami
tworzą jak wszędzie ludzie najbiedniejsi ale z samochodem. Inna sprawa jaką
część rynku opon tworzą opony bieznikowane w Niemczech ?

Jesli juz sie oplaca taka firme miec, certyfikaty robic, strone
prowadzic - to widac zbyt jest.
No chyba ze bieznikuja dla ciezarowek, a te osobowe to jak wrzucili na
strone tak jeszcze nikt nie kupil :-)

J.

18 Data: Marzec 10 2011 10:15:16
Temat: Re: Opony bieżnikowane
Autor: Inead 



A po co komuś jakieś KBA ? Przykładowo Continental żadnym KBA się nie chwali a są to opony klasy premium.

 Najpierrw popatrz w gugle co to jest i czym się to je a potem zadawaj takie pytania. Papuasi też pytają:  po co nam telefony komórkowe? :-))) A jeśli chodzi o Conti to zobacz napis na boku opony i  potem zabieraj głos.



W DE jest bardzo duży rynek bieznikowanych opon,

Oczywiście, wręcz gigantyczny ;) Tylko dlaczego jakoś nie widać ich na kołach aut sprowadzanych z DE ? Może dlatego że żaden niemiec żyjący conajmniej na średnim poziomie nie kupi gumowego odpadu w postaci opony bieżnikowanej.

nikt tam nie ma kompleksów z powodu takiegozakupu jak u nas.

A teraz zejdz na Ziemie i zobacz na jakich oponach jeździ się w DE.

No na jakich??? Wejdź na pierwszym zakład oponiarski za granicą i popatrz na marki opon, nawet nie myślałeś że są takie śmieszne nzawy.



Cóż mogę powiedzieć: opony dają radę w naszych warunkach klimatycznych i do jazdy po mieście. Mieszkając w górach bym ich nie kupił.

Dlaczego byś ich nie kupił do jazdy po górach ? Czyżby miały fatalną przyczepność ? A do ostrego hamowania też się nie nadają ? :)

Napisałe prawdę czego się czepiasz, obiektywna opinia end usera. Na kopnym jest słabo, zapychają się dość szybko. Ale mieszkam dużym odśnieżanym mieście, i raz w roku jadę na narty. Kupno jakiś wypasionych Nokianów czy Miśków byłoby zbędną ekstrawagancją.



Kosztowały trochę ponad stówę za sztukę. Najtańsze chinolskie linglongi czy wifony były droższe o paredziesiąt zyli a jakosciowo 3 razy gorsze.

Porównywałeś czy tak sobie strzelasz chwaląc swoje ? Chińskie opony to również dziadostwo ale jednak znacznie lepsze od bieznikowanych bo przynajmniej opony nie rozlatują się podczas jazdy.

Ceny porownywałem, a  do czynienia z branżą oponiarska mam od 20 lat.Poczytaj o chinolskich oponach jest tego trochę na necie, chociaż oststnio sie poprawili ale za to jest drożej.


Gdzieś czytałem że Polacy sie wzieli za bieznikowanie i nie za bardzo im to wychodzi jakiś Margum czy cos takiego, są z tym problemy - wyważenie, pękniety kord, nie trzyma symetrii itd. Ale jak widzicie są "bieżnikowane" i bieżnikowane.


Są opony nowe, są używane i są odpady dla tych co oszczędzają na wszystkim łącznie z bezpieczeństwem. Przyczepność beznadziejna, prowadzenie beznadziejne, głosnosć jak w oponie do terenu 4x4 i najważniejsza wada w postaci autodestrukcji bieżnika podczas jazdy. Miałem takie co to niby miały indeks prędkości H a przy niewiele ponad 100km/h bok opony roaczoł się rozlatywać. Gumowy rant ochronny felgi odpadł od opony w całości jak by ktoś go na kropelce przykleił. Prowadzenie w zakrętach przy niby sportowych oponach bieznikowanych 225/45/17" było gorsze niż przy nowych "balonach" 195/65/15".


No tak jeśli istnieją sportowe opony bieżnikowane i ty na nich jeździsz to na chuj robią jakieś Sottozero czy F1:-)
Życzę trochę mnie emocji i więcej pokory.A i jeszcze wrzuć mi link tych bieżnikowanych co jeździłeś i mają indeks H. Takie rzeczy to tylko w Erze.

19 Data: Marzec 10 2011 10:28:04
Temat: Re: Opony bieżnikowane
Autor: J.F. 

On Thu, 10 Mar 2011 10:15:16 +0100,  Inead wrote:

A po co komuś jakieś KBA ? Przykładowo Continental żadnym KBA się nie
chwali a są to opony klasy premium.
Najpierrw popatrz w gugle co to jest i czym się to je a potem zadawaj takie
pytania.

Ale co to jest, bo google jakies tajemnicze, i jak to sie ma do opon ?


Napisałe prawdę czego się czepiasz, obiektywna opinia end usera. Na kopnym
jest słabo, zapychają się dość szybko. Ale mieszkam dużym odśnieżanym
mieście, i raz w roku jadę na narty. Kupno jakiś wypasionych Nokianów czy
Miśków byłoby zbędną ekstrawagancją.

No, a ten raz jeden w roku co zrobisz - bedziesz kwitl na podgorzu i
czekal na odsniezarke ? :-)

Ale inni na narty nie jezdza i moga nie miec potrzeby .. choc np w tym
roku zima byla we wrocku dluga, rok temu tez :-)


J.

20 Data: Marzec 10 2011 10:47:35
Temat: Re: Opony bieżnikowane
Autor: Inead 


"J.F."  wrote in message

On Thu, 10 Mar 2011 10:15:16 +0100,  Inead wrote:
A po co komuś jakieś KBA ? Przykładowo Continental żadnym KBA się nie
chwali a są to opony klasy premium.
Najpierrw popatrz w gugle co to jest i czym się to je a potem zadawaj takie
pytania.

Ale co to jest, bo google jakies tajemnicze, i jak to sie ma do opon ?



Ech ta dzisiejsza młodzież :-)))

http://www.kba.de/

21 Data: Marzec 10 2011 10:58:52
Temat: Re: Opony bieżnikowane
Autor: J.F. 

On Thu, 10 Mar 2011 10:47:35 +0100,  Inead wrote:

"J.F."  wrote in message
Najpierrw popatrz w gugle co to jest i czym się to je a potem zadawaj
takiepytania.

Ale co to jest, bo google jakies tajemnicze, i jak to sie ma do opon ?
Ech ta dzisiejsza młodzież :-)))
http://www.kba.de/

No i zagladamy do indeksu na litere R a tam zadnych reifen nie ma.

Wiec co ten certyfikat oznacza ?

J.

22 Data: Marzec 10 2011 11:53:59
Temat: Re: Opony bieżnikowane
Autor: Inead 



No i zagladamy do indeksu na litere R a tam zadnych reifen nie ma.

Wiec co ten certyfikat oznacza ?

Pytasz na serio czy jaja sobie ze mnie robisz?

http://lmgtfy.com/?q=certyfikat+kba

23 Data: Marzec 10 2011 13:26:12
Temat: Re: Opony bieżnikowane
Autor: Excite 

Użytkownik "Inead"  napisał w wiadomości grup

Pytasz na serio czy jaja sobie ze mnie robisz?
http://lmgtfy.com/?q=certyfikat+kba

No i gdzie tam jakieś konkrety co to jest to KBA ?
http://www.qualityaustria.pl/kba-automotive/ tutaj tylko podają ogólnikowo że certyfikat ten odnosi się jedynie do audytów nadzorujących.

24 Data: Marzec 10 2011 02:12:44
Temat: Re: Opony bieżnikowane
Autor: kkk 

On 10 Mar, 10:15, "Inead"  wrote:

Ceny porownywa em, a  do czynienia z bran oponiarska mam od 20
lat.Poczytaj o chinolskich oponach jest tego troch na necie, chocia
oststnio sie poprawili ale za to jest dro ej.


Znaczy się modyfikujesz w stodole używane podeszwy na nówki sztuki
opony?
:)

"Chińczyki" to w większości buble - tragiczna droga hamowania na
mokrym ale przynajmniej się tak nie rozsypują jak "nowiutkie"
regenerowane. Też mam do czynienia z tą branżą i dlatego właśnie nawet
wrogowi nie polecam opon bieżnikowanych do auta osobowego - to już
lepsze są Chińczyki jak ktoś chce lub musi (a najczesciej z tego co
obserwuje niestety chce) oczczędzać na bezpieczenstwie. Oby owo
oszczędzanie nie odbiło się na innym użytkowniku ruchu drogowego.

BTW jeszcze rok - dwa i wszystkie produkcje Chińskie albo poprawią
jakość albo wypadną z rynku europejskiego....

25 Data: Marzec 10 2011 13:16:02
Temat: Re: Opony bieżnikowane
Autor: Excite 

Użytkownik "Inead"  napisał w wiadomości grup

No tak jeśli istnieją sportowe opony bieżnikowane i ty na nich jeździsz to na chuj robią jakieś Sottozero czy F1:-)
Życzę trochę mnie emocji i więcej pokory.A i jeszcze wrzuć mi link tych bieżnikowanych co jeździłeś i mają indeks H. Takie rzeczy to tylko w Erze.

Właśnie widać jaki jesteś fachowiec od opon z 20 letnim stażem skoro bieżnikowane z indeksem H to dla Ciebie coś niesamowitego. Opony o których pisałem to Markgum EVO-1. I pomyliłem się co do indeksu prędkości, nie mają H tylko V więc jeszcze lepiej :) http://www.oponybieznikowane.com/index.php?products=product&prod_id=186 Dałem się zwieść ładnemu wyglądowi opony i marnując 300zł na 2szt 225/45/17" wszedłem w posiadanie opon które tylko ładnie wyglądały. Jak przy normalnej jeździe zaczęły się łuszczyć im boki to strach było jechać na autostradzie przepisowe 130km/h i chyba tylko samobójca brał by na poważnie ten indeks V. To były ostatnie opony bieżnikowane jakie używałem, już nigdy więcej tego błędu nie popełnię. Nie stać mnie na nowe opony 17" więc zmieniłem koła na stalowe 15" z nowymi oponami na lato i bardzo dobrymi używkami na zimę co też każdemu polecam jeśli ma wybór pomiędzy ładną (szpanerską) dużą felgą ale na bieżnikowanym dziadostwie albo zwyczajną małą felgą ale za to na normalnej oponie.

26 Data: Marzec 11 2011 14:55:34
Temat: Re: Opony bieżnikowane
Autor: Kamil 

On 09/03/2011 10:56, Inead wrote:

Jest nawet gorzej (jeśli mówimy o oponach osobowych), cięcie kosztów i
"szkielet" opony nie jest taki wytrzymały jak kiedyś, a przeciążenia
przeciętnie większe niż w czasach PRL - tak więc Kuba sorry ale czasy
PRLu odeszły, a wraz z nimi nalewki - chyba, że założysz je sobie do

Pierdu, pierdu, a ile ty masz lat że pamiętasz PRL?
Jeżdżę drugi sezon zimowy na bieżnikowanych tej firmy na kołach Corolli
E12 1,6 (rocznie przejeżdżam 30kkm):
http://www.reifen-respa.de/main.php?lang=eng&page=pkw

Jak widzicie moi drodzy "znafcy" opony mają TUV i KBA ( bardzo dużo opon
na rynku niemieckim nie ma KBA w tym polskie czy chińskie bo są po
prostu gówniane)a tam nie dostaje się takich certyfikacji za jajka i
kiełbasę czy wpływy polityczne..W DE jest bardzo duży rynek
bieznikowanych opon, nikt tam nie ma kompleksów z powodu takiegozakupu
jak u nas.


Najtansze parowki w supermarketach z zawartoscia miesia w miesie 20% tez ma wszelkie certyfikaty i jest dopuszczone do spozycia.







--
Pozdrawiam
Kamil

27 Data: Marzec 13 2011 09:56:08
Temat: Re: Opony bieżnikowane
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2011-03-11, Kamil  wrote:

Najtansze parowki w supermarketach z zawartoscia miesia w miesie 20% tez
ma wszelkie certyfikaty i jest dopuszczone do spozycia.

Najtańszym to sporo brakuje do 20% :)

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

28 Data: Marzec 09 2011 00:38:38
Temat: Re: Opony bieżnikowane
Autor: kamil d 

W dniu 2011-03-08 19:23, Excite pisze:

Widziałem w akcji te opony
bieżnikowane "nowej generacji" i nie polecam nikomu, nawet do powolnej
jazdy.

Potwierdzam, przetestowałem na sobie, pieniądze wyrzucone w błoto.

--
kamil d

29 Data: Marzec 09 2011 01:13:48
Temat: Re: Opony bieżnikowane
Autor: BQB 

W dniu 2011-03-09 00:38, kamil d pisze:

W dniu 2011-03-08 19:23, Excite pisze:
Widziałem w akcji te opony
bieżnikowane "nowej generacji" i nie polecam nikomu, nawet do powolnej
jazdy.

Potwierdzam, przetestowałem na sobie, pieniądze wyrzucone w błoto.

W jakim samochodzie, jakiego producenta i z jakimi prędkościami?

30 Data: Marzec 09 2011 12:05:27
Temat: Re: Opony bieżnikowane
Autor: kamil d 

W dniu 2011-03-09 01:13, BQB pisze:

W jakim samochodzie, jakiego producenta i z jakimi prędkościami?

http://www.gold-gum.pl/
http://allegro.pl/show_user.php?uid=11237127
185/60/r14, prędkości kapelusznicze (max 110km/h), Lanos 1.6

Nigdy więcej, nawet do takiego starego auta, którym nie jeździ się szybko.

--
kamil d

31 Data: Marzec 10 2011 01:06:28
Temat: Re: Opony bieżnikowane
Autor: BQB 

W dniu 2011-03-09 12:05, kamil d pisze:

W dniu 2011-03-09 01:13, BQB pisze:
W jakim samochodzie, jakiego producenta i z jakimi prędkościami?

http://www.gold-gum.pl/
http://allegro.pl/show_user.php?uid=11237127
185/60/r14, prędkości kapelusznicze (max 110km/h), Lanos 1.6

Nigdy więcej, nawet do takiego starego auta, którym nie jeździ się szybko.

Mam skodę felicję 1.3 opony bieżnikowane na przodzie, zimówki, firmy teraz nie podam, rozmiar 165/70/R13 przy vmax 150 km/h nie czuć różnicy pomiędzy tymi a Dębicą. Dębica nieco lepsza na śniegu, nieco gorsza na mokrym i nieco lepsza przy dodatnich temperaturach bez śniegu.

32 Data: Marzec 10 2011 12:42:09
Temat: Re: Opony bieżnikowane
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2011-03-10 01:06, BQB pisze:


Mam skodę felicję 1.3 opony bieżnikowane na przodzie, zimówki, firmy teraz nie podam, rozmiar 165/70/R13 przy vmax 150 km/h nie czuć różnicy pomiędzy tymi a Dębicą. Dębica nieco lepsza na śniegu, nieco gorsza na mokrym i nieco lepsza przy dodatnich temperaturach bez śniegu.

Czyli nalewka zdołała pokonać dębicę w warunkach, w których dębica jest legendarnie koszmarna :)

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

33 Data: Marzec 08 2011 12:59:38
Temat: Re: Opony bieżnikowane
Autor: Robert_J 

...kupić niezadrogie opony
bieżnikowane

A nie lepiej używki w dobrym stanie? To oczywiście Twoja sprawa, ale ja bym taką opcję wybrał.

34 Data: Marzec 08 2011 14:27:53
Temat: Re: Opony bieżnikowane
Autor: Michał Gut 

a moze chce do wsciekania sie w terenie jakies z bieznikiem na bloto - od razu osadzacie go :)
a moze ma dostawczaka do ktorego chce kupic opone?

35 Data: Marzec 09 2011 09:10:39
Temat: Re: Opony bieżnikowane
Autor: Maciek 

a moze ma dostawczaka do ktorego chce kupic opone?

Mialem nieprzyjemnosc na autostradzie mijac dostawczaka, starego trupa, stojacego na poboczu ze zdjetym bieznikiem z opony. Nalewka lezala na jezdni na lewym pasie. Dobrze, ze kumpel to scierwo jakos minal. Facet przyoszczedzil na oponach, nie ma co, dobrze, ze nie pozabijal innych.
Mialem tez stycznosc z bieznikowanymi zimowkami, huk i odglos jakby sie bombowcem lecialo a nie jechalo samochodem. Osobiscie, nigdy bieznikowanych nie zaloze i nie polece nikomu.

36 Data: Marzec 09 2011 09:16:32
Temat: Re: Opony bieżnikowane
Autor: Grejon 

W dniu 2011-03-08 14:27, Michał Gut pisze:

a moze chce do wsciekania sie w terenie jakies z bieznikiem na bloto -
od razu osadzacie go :)
a moze ma dostawczaka do ktorego chce kupic opone?

Ja do dostawczaka kupiłem nowe opony. Chyba że masz na myśli Żuka albo Nyskę, która głównie na budowie jeździ.

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Mazda 6 2.0 "parafinka" Kombi

37 Data: Marzec 09 2011 12:04:57
Temat: Re: Opony bieżnikowane
Autor: Inead 


"Robert_J"  wrote in message

...kupić niezadrogie opony
bieżnikowane

A nie lepiej używki w dobrym stanie? To oczywiście Twoja sprawa, ale ja bym taką opcję wybrał.


Noo używki to dopiero jest pasztet. Zleżałe, z powypadkowych aut. Nie widziałem używek w dobrym stanie - zwróć uwagę jak wygląda wyważenie takiej "używki" nieraz trzeba pół kilko ołowiu żeby OK było. Myślisz że skąd się biorą - bo Niemiec wymienia opony co roku???Bo mu się znudziły???Taka sama historia jak te niepalące dziadko/kobiety co jeżdżą swoimi Passatami TDI tylko w niedziele i do kościoła.

38 Data: Marzec 09 2011 12:26:07
Temat: Re: Opony bieżnikowane
Autor: J.F. 

On Wed, 9 Mar 2011 12:04:57 +0100,  Inead wrote:

Noo używki to dopiero jest pasztet. Zleżałe, z powypadkowych aut. Nie
widziałem używek w dobrym stanie - zwróć uwagę jak wygląda wyważenie takiej
"używki" nieraz trzeba pół kilko ołowiu żeby OK było. Myślisz że skąd się
biorą - bo Niemiec wymienia opony co roku???

Niektorzy Niemcy wymieniaja opony co pol roku.
A co robic ze starymi ? Nie kazdemu sie chce brudzic i nosic do
piwnicy, szczegolnie jesli nowe opony kosztuja "grosze" (relatywnie),
przebiegi ma sie wieksze, a jeszcze gumiarz da jakis bonus za
zostawienie starych.
Choc tu koledzy z Niemiec mogliby zweryfikowac - stosuje sie takie
bonusy czy nie ?

Bo mu się znudziły???

No wiesz - zachodzisz do ADAC, czytasz jakie to rewelacyjne sa te
opony XXX, nachodzi cie chec posiadania nowych rewelacyjnych opon ...
i co robisz :-)
A jeszcze zalozmy ze wyplaty masz 3000, a nowe opony kosztuja 300 :-)

Taka sama
historia jak te niepalące dziadko/kobiety co jeżdżą swoimi Passatami TDI
tylko w niedziele i do kościoła.

Na pewno sa w Niemczech jakies dziadki ktorym juz sie nie chce daleko
jezdzic. Albo kobiety co maja do pracy 500m i sklep po drodze.

J.

39 Data: Marzec 09 2011 12:38:59
Temat: Re: Opony bieżnikowane
Autor: LEPEK 

W dniu 2011-03-09 12:26, J.F. pisze:

Niektorzy Niemcy wymieniaja opony co pol roku.
A co robic ze starymi ? Nie kazdemu sie chce brudzic i nosic do
piwnicy, szczegolnie jesli nowe opony kosztuja "grosze" (relatywnie),
przebiegi ma sie wieksze, a jeszcze gumiarz da jakis bonus za
zostawienie starych.

Ty tak poważnie?
Nawet (o ile) są jednostki, które tak robią, to w żadnym razie nie można mówić o regule. A już na pewno o tym, że takie opony stanowią jakąś poważną część oferty używek u nas. U nas dominują gumy zdjęte z rozbitków i złomów.

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

40 Data: Marzec 09 2011 19:38:36
Temat: Re: Opony bieżnikowane
Autor: venioo 

W dniu 2011-03-09 12:38, LEPEK pisze:

W dniu 2011-03-09 12:26, J.F. pisze:

Niektorzy Niemcy wymieniaja opony co pol roku.
A co robic ze starymi ? Nie kazdemu sie chce brudzic i nosic do
piwnicy, szczegolnie jesli nowe opony kosztuja "grosze" (relatywnie),
przebiegi ma sie wieksze, a jeszcze gumiarz da jakis bonus za
zostawienie starych.

Ty tak poważnie?
Nawet (o ile) są jednostki, które tak robią, to w żadnym razie nie można
mówić o regule. A już na pewno o tym, że takie opony stanowią jakąś
poważną część oferty używek u nas. U nas dominują gumy zdjęte z
rozbitków i złomów.


Niekoniecznie. Tam regula jest, ze samochod ma 2 komplety kol. Sprzedajac auto "na wschod" (czyli do PL) zakladaja te gorsze, a te lepsze ida na rynek wtorny. Handlarzowi samochodami i tak to nie zrobi roznicy i auto kupi jak swieze bulki...

--
venioo
GG:198909
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2086

41 Data: Marzec 09 2011 19:46:12
Temat: Re: Opony bieżnikowane
Autor: Mirosław 

wow, w zasadzie to nie wiedziałem że są takie problemy z bieżnikowanymi
jak w/w.
To jakie opony polecacie nowe niedrogie, w miarę dobre,
(osobówka cordoba 2003, na 15'' 195/55)

Mirek

42 Data: Marzec 09 2011 21:12:02
Temat: Re: Opony bieżnikowane
Autor: Inead 


"Mirosław"  wrote in message

wow, w zasadzie to nie wiedziałem że są takie problemy z bieżnikowanymi
jak w/w.
To jakie opony polecacie nowe niedrogie, w miarę dobre,
(osobówka cordoba 2003, na 15'' 195/55)

Mirek

Przeczytaj mój post z rana.Kupiłem je na allegro i sam odebrałem koło Łodzi.

rozmiar 195/60/15 kosztował dwa lata temu 115 zeta.

43 Data: Marzec 09 2011 21:13:40
Temat: Re: Opony bieżnikowane
Autor: Inead 


"J.F."  wrote in message

On Wed, 9 Mar 2011 12:04:57 +0100,  Inead wrote:
Noo używki to dopiero jest pasztet. Zleżałe, z powypadkowych aut. Nie
widziałem używek w dobrym stanie - zwróć uwagę jak wygląda wyważenie takiej
"używki" nieraz trzeba pół kilko ołowiu żeby OK było. Myślisz że skąd się
biorą - bo Niemiec wymienia opony co roku???

Niektorzy Niemcy wymieniaja opony co pol roku.
A co robic ze starymi ? Nie kazdemu sie chce brudzic i nosic do
piwnicy, szczegolnie jesli nowe opony kosztuja "grosze" (relatywnie),
przebiegi ma sie wieksze, a jeszcze gumiarz da jakis bonus za
zostawienie starych.
Choc tu koledzy z Niemiec mogliby zweryfikowac - stosuje sie takie
bonusy czy nie ?

Takie powidzenie istnieje: "jak ktoś ma, to nie znaczy że nie umie liczyć".

Ja takich Niemców nie znam ale być może gdzieś istnieją.

44 Data: Marzec 10 2011 09:56:59
Temat: Re: Opony bieżnikowane
Autor:  

J.F.  napisał(a):

Niektorzy Niemcy wymieniaja opony co pol roku.
A co robic ze starymi ? Nie kazdemu sie chce brudzic i nosic do
piwnicy, szczegolnie jesli nowe opony kosztuja "grosze" (relatywnie),
przebiegi ma sie wieksze, a jeszcze gumiarz da jakis bonus za
zostawienie starych.

kazdy baje jak mu sie zdaje,

to dlaczego aut nie zmieniaja co rok?... tylko sprzedaja juz mocno
przechdzone, oni lepiej licza niz dywizja forumowiczow wyposazona w 50 suwakow
logarytmiczych ;P

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

45 Data: Marzec 10 2011 11:14:06
Temat: Re: Opony bieżnikowane
Autor: J.F. 

On Thu, 10 Mar 2011 09:56:59 +0000 (UTC),    wrote:

J.F.  napisał(a):
Niektorzy Niemcy wymieniaja opony co pol roku.
A co robic ze starymi ? Nie kazdemu sie chce brudzic i nosic do
piwnicy, szczegolnie jesli nowe opony kosztuja "grosze" (relatywnie),
przebiegi ma sie wieksze, a jeszcze gumiarz da jakis bonus za
zostawienie starych.

kazdy baje jak mu sie zdaje,
to dlaczego aut nie zmieniaja co rok?... tylko sprzedaja juz mocno
przechdzone, oni lepiej licza niz dywizja forumowiczow wyposazona w 50 suwakow

Znam takich co sprzedaja, tylko ze ich sa "srednio przechodzone".
A sprzedaja .. bo licza ze rok juz beda "mocno przechodzone" i nikt
tego nie bedzie chcial kupic.

J.

46 Data: Marzec 10 2011 11:36:54
Temat: Re: Opony bieżnikowane
Autor:  

J.F.  napisał(a):

Znam takich co sprzedaja, tylko ze ich sa "srednio przechodzone".
A sprzedaja .. bo licza ze rok juz beda "mocno przechodzone" i nikt
tego nie bedzie chcial kupic.

zgadza sie

moj kumpel kupil dosc swiezy MB270 CDI, z przebiegiem 124 tkm, w cenie nie
wiele odbiegajacej od krajowych, od wlasciciela biura podróży, ktory sobie
sprawil nowego ML'a ;), samochod piekny, stan idelany jak nowy... i nikt go
nie chial kupic ;) kumpel zdarzyl tydzien ustalac szczegoly, jechac tam 3 dni
(z przygodami), a i w koncu kupil ;). Zatem cuda sie zdarzaja, ale nic darmo
wystarczy porownac nasze ceny z mobile.de ;).

moja rodzina niemiaszkow (bo polacy wyjechali po okupacji juz praktycznie z
racji wieku poumierali) kiedys wymieniali japonce po 3 latach (gdy konczyla
sie gwarancja) teraz jezdza nimi ponad 8 ;).



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

47 Data: Marzec 09 2011 22:02:39
Temat: Re: Opony bieżnikowane
Autor: Excite 

Użytkownik "Inead"  napisał

Noo używki to dopiero jest pasztet. Zleżałe, z powypadkowych aut.

To że powypadkowe nie znaczy że uszkodzone. Druga sprawa to że opony używane
trzeba brać z zaufanego źródła a nie od pierwszego lepszego handlarza który
wciska sprowadzony gumowy złom jako pełnosprawne opony. Jak ktoś nie ma
znajomego gumiarza to polecam tylko opony nowe, nawet te najtańsze ale nowe
z gwarancją.

48 Data: Marzec 09 2011 22:37:04
Temat: Re: Opony bieżnikowane
Autor: J.F. 

On Wed, 9 Mar 2011 22:02:39 +0100,  Excite wrote:

Użytkownik "Inead"  napisał
Noo używki to dopiero jest pasztet. Zleżałe, z powypadkowych aut.

To że powypadkowe nie znaczy że uszkodzone. Druga sprawa to że opony używane
trzeba brać z zaufanego źródła a nie od pierwszego lepszego handlarza który
wciska sprowadzony gumowy złom jako pełnosprawne opony. Jak ktoś nie ma
znajomego gumiarza to polecam tylko opony nowe,

a skad ten gumiarz ma te opony brac ? Przeciez nie jezdzi po ludziach
i nie zbiera/skupuje. Ma tylko nieznanego pochodzenia.

nawet te najtańsze ale nowe z gwarancją.

no nie wiem, nie wiem - najgorsza rzecz to sliskie opony, ale nowe, z
grubym bieznikiem i wytrzymale. Wyrzucic szkoda, a nie wyrzucic to
blad :-)

J.

49 Data: Marzec 09 2011 23:12:27
Temat: Re: Opony bieżnikowane
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

W dniu 2011-03-09 22:37, J.F. pisze:

no nie wiem, nie wiem - najgorsza rzecz to sliskie opony, ale nowe, z
grubym bieznikiem i wytrzymale. Wyrzucic szkoda, a nie wyrzucic to
blad :-)


Coś Ty się tak tej Dębicy Vivo uczepił??? ;)

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

50 Data: Marzec 09 2011 23:27:20
Temat: Re: Opony bieżnikowane
Autor: J.F. 

On Wed, 09 Mar 2011 23:12:27 +0100,  Marcin "Kenickie" Mydlak wrote:

W dniu 2011-03-09 22:37, J.F. pisze:
no nie wiem, nie wiem - najgorsza rzecz to sliskie opony, ale nowe, z
grubym bieznikiem i wytrzymale. Wyrzucic szkoda, a nie wyrzucic to
blad :-)
Coś Ty się tak tej Dębicy Vivo uczepił??? ;)

Nie napisalem Vivo :-)

J.

51 Data: Marzec 10 2011 12:47:06
Temat: Re: Opony bieżnikowane
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2011-03-09 12:04, Inead pisze:

Nie widziałem używek w dobrym stanie - zwróć uwagę jak wygląda wyważenie takiej "używki" nieraz trzeba pół kilko ołowiu żeby OK było. Myślisz że skąd się biorą - bo Niemiec wymienia opony co roku???Bo mu się znudziły???Taka sama historia jak te niepalące dziadko/kobiety co jeżdżą swoimi Passatami TDI tylko w niedziele i do kościoła.

Nie wiem jak Niemiec, ale ja zmieniam opony gdy mają jeszcze sporo bieżnika.
Zwłaszcza zimówki - wymieniam jak mają 3-4 lata, słabiej trzymają a bieżnika
jeszcze pół albo i lepiej. Letnie zjeżdżam ciut mocniej.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Opony bieżnikowane



Grupy dyskusyjne