Zastanawiam się czy nie kupić dobrych opon całorocznych.
Jakie macie doświadczenia?

Pozdrawiam,
e^x/dx

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Zastanawiam się czy nie kupić dobrych opon całorocznych.
Jakie macie doświadczenia?

Dzięki za info. Których opon używałeś (producent, model)?
Chodzi mi zarówno o zimowe i uniwersalne.

pozdrawiam, e^x/dx

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Dzięki za info. Których opon używałeś (producent, model)?
Chodzi mi zarówno o zimowe i uniwersalne.

Użytkownik "=Marcos="

Zastanawiam się czy nie kupić dobrych opon całorocznych.
Jakie macie doświadczenia?

Po zaśnieżonych drogach w górach nie dawały rady, zimowe radziły sobie o wiele lepiej.

Dnia pięknego Thu, 15 Oct 2009 16:52:50 +0200, osobnik zwany =Marcos=
wystukał:

Zastanawiam się czy nie kupić dobrych opon całorocznych. Jakie macie
doświadczenia?

Po zaśnieżonych drogach w górach nie dawały rady, zimowe radziły sobie o
wiele lepiej.

On 15 Paź, 16:29, " e^x/dx"  wrote:

Zastanawiam się czy nie kupić dobrych opon całorocznych.
Jakie macie doświadczenia?

Pozdrawiam,
e^x/dx

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->http://www.gazeta.pl/usenet/

" e^x/dx"  wrote in message

Zastanawiam się czy nie kupić dobrych opon całorocznych.
Jakie macie doświadczenia?

Jesli sporo jezdzisz zima, to z doswiadczenia polecam jednak dwa
komplety opon.

"M@rek "

 Prawda jest taka ze zimowki w warunkach ok 0 sa gorsze od uniwersalnych
czy nawet letnich.

Oponiarze testow porownawczych opon zimowych, letnich i
uniwersalnych w takich warunkach raczej nie robia, przynajmniej ja nigdzie sie
na nie nie natknalem. Jak ktos zna to chetnie sie zapoznam.

Tu jest porownanie na lodzie. :)

http://www.tirerack.com/tires/tests/testDisplay.jsp?ttid=116

Pozdr.
Pete
 

Pete pisze:

"M@rek "

 Prawda jest taka ze zimowki w warunkach ok 0 sa gorsze od uniwersalnych
czy nawet letnich.

Rozumiem, ze mowa o suchej nawierzchni?  Mysle, ze to tez w duzej mierze zalezy od konkretnych opon.  Mialem kilka kompletow letnich/sportowych, ktore w temperaturze 0 robily sie juz tak twarde, ze ich przyczepnosc nawet na suchej nawierzchni porownalbym do przyczepnosci niejednych zimowek czy uniwersalnych.

Użytkownik " e^x/dx" <> napisał w wiadomości ...

Zastanawiam się czy nie kupić dobrych opon całorocznych.
Jakie macie doświadczenia?

  e^x/dx pisze:

Zastanawiam się czy nie kupić dobrych opon całorocznych. Jakie macie doświadczenia?

A jak słyszałem, to Goodyear robi najlepsze całoroczne opony.

Użytkownik "Krzysztof 45"

e^x/dx pisze:
Zastanawiam się czy nie kupić dobrych opon całorocznych. Jakie macie doświadczenia?

W poprzedniej omedze miałem Goodyeary, nie pamiętam symbolu,
były niesamowite.

A ja z innej beczki.
Jak mają się do siebie ceny raczej budżetowych opon zimowych i całorocznych.
Robię ustawowe 10 tys km rocznie i coraz bardziej skłaniam się ku jeżdżeniu tylko na zimowych.
Biorąc pod uwagę moje przebiegi (w większości jazda po mieście :-) ) to 2 zimy powinienem przejeździć na w miarę dobrym bieżniku (a może 3???).
Odpadają mi koszty przekładek a przecież po 3 czy 4 latach guma i tak się starzeje. Zagrożenie w lecie nie powinno być większe niż w zimie. Przecież jak wiadomo zimówki cudem świata na lodzie nie są.
Często w zimie potrzebuję się przekopać przez kawałek zawianej drogi
Czy to będzie gorsze rozwiązanie niż wielosezonowe?

z

z  napisał(a):

A ja z innej beczki.
Jak mają się do siebie ceny raczej budżetowych opon zimowych i
całorocznych.
Robię ustawowe 10 tys km rocznie i coraz bardziej skłaniam się ku
jeżdżeniu tylko na zimowych.
Biorąc pod uwagę moje przebiegi (w większości jazda po mieście :-) ) to
2 zimy powinienem przejeździć na w miarę dobrym bieżniku (a może 3???).
Odpadają mi koszty przekładek a przecież po 3 czy 4 latach guma i tak
się starzeje. Zagrożenie w lecie nie powinno być większe niż w zimie.
Przecież jak wiadomo zimówki cudem świata na lodzie nie są.
Często w zimie potrzebuję się przekopać przez kawałek zawianej drogi
Czy to będzie gorsze rozwiązanie niż wielosezonowe?

z

Użytkownik " e^x/dx"  napisał w wiadomości

Zastanawiam się czy nie kupić dobrych opon całorocznych.
Jakie macie doświadczenia?

Pozdrawiam,
e^x/dx

Dnia Thu, 15 Oct 2009 14:29:12 +0000 (UTC),  e^x/dx napisał(a):

Zastanawiam się czy nie kupić dobrych opon całorocznych.
Jakie macie doświadczenia?

 e^x/dx wrote:

Zastanawiam się czy nie kupić dobrych opon całorocznych.
Jakie macie doświadczenia?

Moon pisze:

nie da się tego pogodzić dla lata, kiedy asfalt ma i +50C z zimą kiedy ma -20C.

Krzysztof 45 wrote:

Moon pisze:

nie da się tego pogodzić
dla lata, kiedy asfalt ma i +50C z zimą kiedy ma -20C.

Jest to opinia rajdowca, czy zwykłego użytkownika?

Dnia Fri, 16 Oct 2009 11:17:41 +0200, Moon napisał(a):

Jest to opinia rajdowca, czy zwykłego użytkownika?

zwykłego użytkownika

Adam Płaszczyca wrote:

Dnia Fri, 16 Oct 2009 11:17:41 +0200, Moon napisał(a):

Jest to opinia rajdowca, czy zwykłego użytkownika?

zwykłego użytkownika

Dynda, Ty jesteś zwykły?

Dnia Fri, 16 Oct 2009 23:30:12 +0200, Moon napisał(a):

Panie Piotrze Dynda, prezesie QMC International sp. z o.o. z siedzibą
przy ul. Chocimskiej 27/4 w Krakowie

zwykłego użytkownika

Dynda, Ty jesteś zwykły?

Płaszczyca, zażyłeś już leki?
Zaczyna cię znów brać, zażyj.

 e^x/dx wrote:
> Zastanawiam się czy nie kupić dobrych opon całorocznych.
> Jakie macie doświadczenia?

opony "całoroczne" to był wynalazek używany głównie na wschodnim wybrzeżu
USA, tam te zimy nie były aż takie długie, ale te opony tak naprawdę to były
gumy z trochę bardziej rozbudowanym bieżnikiem, nie równały się do
prawdziwej opony zimowej.
zimówka musi mieć inną gumę, bardziej miękką, nie da się tego pogodzić dla
lata, kiedy asfalt ma i +50C z zimą kiedy ma -20C.

On Fri, 16 Oct 2009 02:10:53 +0200,  Moon wrote:

opony "całoroczne" to był wynalazek używany głównie na wschodnim wybrzeżu
USA, tam te zimy nie były aż takie długie,

Moon pisze:

e^x/dx wrote:

Zastanawiam się czy nie kupić dobrych opon całorocznych.
Jakie macie doświadczenia?

opony "całoroczne" to był wynalazek używany głównie na wschodnim wybrzeżu USA, tam te zimy nie były aż takie długie, ale te opony tak naprawdę to były gumy z trochę bardziej rozbudowanym bieżnikiem, nie równały się do prawdziwej opony zimowej.
zimówka musi mieć inną gumę, bardziej miękką, nie da się tego pogodzić dla lata, kiedy asfalt ma i +50C z zimą kiedy ma -20C.

Dnia 2009-10-15 16:29,  * e^x/dx* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

Zastanawiam się czy nie kupić dobrych opon całorocznych.
Jakie macie doświadczenia?

On 15 Paź, 16:29, " e^x/dx"  wrote:

Zastanawiam się czy nie kupić dobrych opon całorocznych.
Jakie macie doświadczenia?

Też mam całoroczne Pirelli. Jak dla mnie rewelka. Zależy po prostu
jakie masz oczekiwania wobec auta i ile chcesz na nie wydawać. Jeżeli
samochód jest dodatkiem, a nie sensem Twojej egzystencji to spokojnie
możesz zainwestować w całoroczne.
Ja robię 20 tysięcy rocznie Suzuki z przednim napędem. 1/3 w mieście,
2/3 w trasie. Auto kupowałem jesienią, 3 lata temu. Na początku miałem
Dębica Frigo, o których czytałem wiele dobrych słów (w kontekście
używania zimą).
Muszę powiedzieć, że trochę mnie wk...ły. Przyczepność była niezła,
ale jak jeździłem po asfalcie to hałasowały strasznie. Wiosną kupiłem
całoroczne Pirelli i okazały się strzałem w 10. Zdarza się, że pisną
przy starcie czy hamowaniu, ale za to świetnie trzymają. Zwłaszcza
podczas deszczu byłem miło zaskoczony (i jestem ciągle zaskakiwany,
mimo, że idzie 3 rok użytkowania). Na lodzie jak to na lodzie - lepiej
w ogóle nie jeździć :D

 e^x/dx  napisał(a):

Zastanawiam się czy nie kupić dobrych opon całorocznych.
Jakie macie doświadczenia?

Pozdrawiam,
e^x/dx

  e^x/dx pisze:

Zastanawiam się czy nie kupić dobrych opon całorocznych.
Jakie macie doświadczenia?

Pozdrawiam,
e^x/dx

Michal pisze:

I kontynuując wniosek, statystycznie będzie bezpieczniej w zimie jeździć na wielosezonówkach niż M+S. Chyba, że często jeździsz w warunkach górskich, po permanentnie nieodśnieżanych trasach z lokalnym śnieżnym mikroklimatem. Tyle, że wtedy i tak rozsądek nakazuje zaopatrzenie w coś lepszego i konkretniejszego niż zimówki, mam na myśli 4WD, łańcuchy itd...

On Sun, 18 Oct 2009 20:46:20 +0200,  z wrote:

Michal pisze:

I kontynuując wniosek, statystycznie będzie bezpieczniej w zimie jeździć
na wielosezonówkach niż M+S. Chyba, że często jeździsz w warunkach
górskich, po permanentnie nieodśnieżanych trasach z lokalnym śnieżnym
mikroklimatem. Tyle, że wtedy i tak rozsądek nakazuje zaopatrzenie w coś
lepszego i konkretniejszego niż zimówki, mam na myśli 4WD, łańcuchy itd...

Jak to przyjemnie mądrego poczytać.
Od dziś nie zawracam sobie głowy postami o oponach.

J.F. pisze:

Tylko wiesz, statystyka ma dwa konce - lepsza opona ktora jest
zazwyczaj 20% lepsza gdy tego nie potrzeba,

lepsza jak tego naprawde potrzeba ? :-)

On Sun, 18 Oct 2009 21:45:45 +0200,  z wrote:

J.F. pisze:

Tylko wiesz, statystyka ma dwa konce - lepsza opona ktora jest
zazwyczaj 20% lepsza gdy tego nie potrzeba,

Jak to nie potrzeba?

Skąd wiesz kiedy "lepszość" będzie bardziej potrzebna? Tylko dlatego że
na dworze biało?

Ja bym na zimę zmienił amortyzatory, sprężyny, podwyższył zawieszenie,
zmienił w skrzyni biegów przełożenia a i tak to wszystko psu na budę bo
wystarczy chwila nieuwagi. Już lepiej być wyspanym, wypoczętym, bez
migreny (taka moja przypadłość).

Statystycznie rzecz biorąc same zimówki jako takie niewiele dają.
Mimo to jeżdżę na zimówkach bo drogi pod moją bramę pługi nie chcą
odśnieżać a wiatr zachodni i przy każdym śniegu zaspa murowana.

PS. Czujecie to w kościach? Zbliża się ustawowy obowiązek jazdy na
światłach. Tfuu... to już było :-) - jazdy na zimówkach.

J.F. pisze:

Ano nie trzeba. Narzekasz na codzien na opony ?

A na lato nie ? Czyzbys potwierdzal ze latem drogi mniej wymagajace sa
? :-)

Otoz to. Niektore letnie na bialym kompletnie wysiadaja. Glupi
kraweznik jest problemem.

PS. Czujecie to w kościach? Zbliża się ustawowy obowiązek jazdy na światłach. Tfuu... to już było :-) - jazdy na zimówkach.

Niemcy wprowadzili .. ale jakis taki dziwny :-)