Witam

Na allegro sa aukcje z oponami na krorych goscie pisza:

"Opona NOWA nie używana, nie zakładana - z testu. W niemczech została
specjalnie przebita celem dokonania pomiaru jakości i wytrzymałości gumy.
Następnie została zwulkanizowana (naklejona łatka) w profesionalnym
zakładzie w Niemczech i trafiła do Polski za mniej niż pół ceny. Opona była
naprawiana dlatego nie jest objęta gwarancją. Opona dentkowa, więc łatka nie
ma większego znaczenia. Kupiona w Niemczech od handlarzy -  POLECAM"

O co w tym chodzi?
Bo nie sadze aby to co pisza bylo  tak jak pisza.
Kombinuje tak, ze raczej dziura byla bo opona nie spelniala jakis wymagan i
niemiec w fabryce ja zezlomowal a jakis koles robi na tym niebezpieczny
interes i sprzedaje jako niby wartosciowa z zaklejona dziura.

Czy moze nadwrazliwy jestem?
Kupowac tego nie mam zamiaru ale koles sprzedajac inna opone i opisujac ja
jako w pelni ok, robi mi sie nie do konca wiarygodny...
Szczegolnie ze pisze jakoby opony pochodzily od handlarzy i dlatego brak
gwarancji.

Co o tym sadzicie?

ps
Gdzie w waw mozna dostac HEIDENAU model K60 w rozmiarze 90/90-21 od reki?


pozdro
Tmek

sprzedam czołg
ma tylko dwie wady
rusza z popychu i strzela do środka
a tak poza tym to on nowy jest


--
WIADRO (SoldierAK)
Hayabusa & Cygnus

sprzedam czołg
ma tylko dwie wady
rusza z popychu i strzela do środka
a tak poza tym to on nowy jest


--
WIADRO (SoldierAK)
Hayabusa & Cygnus

Dnia 30.09.2008 tommi  napisał/a:

sprzedam czołg
ma tylko dwie wady
rusza z popychu i strzela do środka
a tak poza tym to on nowy jest


--
WIADRO (SoldierAK)
Hayabusa & Cygnus

jak bardzo do rodka i jak bardzo strzela

mialem taka oponke , byla to crosowa kostka mefo na tyl.

A teraz pare faktow:
owa dziura to przeciecie z boku opony ok 2 cm dlugosci , zaklejona latka
rowerowa "tip" i budaprenem ,opona ktora dostalem miala rozwarstwiajaca sie
gume w srodku i "puste" kostki ( nie wszystkie, ale srednio co druga) , po
tygodniu kostki wyrywaly sie do samego plutna . Z tego co sie dowiedzialem to
opony z ODRZUTU a nie z testu, powinny tarfic do utylizacji a ktos ma dojscie
i kupuje szmelc aby potem go wciskac ludzia w necie ( bo nie widac z bliska
wad opony). Gosc co je spzedaje , stwierdzil ze musiala mi sie trafic jakas
pechowa i oddal polowe kasy. Stanowczo odradzam te opony bo to szmelc i
strach to do komarka zalozyc , a co dopiero do czegos mocnego.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

rychooo wrote:

mialem taka oponke , byla to crosowa kostka mefo na tyl.

A teraz pare faktow:
owa dziura to przeciecie z boku opony ok 2 cm dlugosci , zaklejona
latka rowerowa "tip" i budaprenem ,opona ktora dostalem miala
rozwarstwiajaca sie gume w srodku i "puste" kostki ( nie wszystkie,
ale srednio co druga) , po tygodniu kostki wyrywaly sie do samego
plutna . Z tego co sie dowiedzialem to opony z ODRZUTU a nie z testu,
powinny tarfic do utylizacji a ktos ma dojscie i kupuje szmelc aby
potem go wciskac ludzia w necie ( bo nie widac z bliska wad opony).
Gosc co je spzedaje , stwierdzil ze musiala mi sie trafic jakas
pechowa i oddal polowe kasy. Stanowczo odradzam te opony bo to szmelc
i strach to do komarka zalozyc , a co dopiero do czegos mocnego.

>
W ogole to cos takiego nie jest karalne? Przeciez taka czesc, sprzedawana
jakao badz co badz produkt wartosciowy stanowi zagrozenie dla zycia przy
uzytkowaniu.

>

On Tue, 30 Sep 2008 09:17:00 +0000 (UTC), "rychooo"
 wrote:

powinny tarfic do utylizacji

a ktos ma dojscie

i kupuje szmelc

ludzia

Stanowczo odradzam te opony bo to szmelc i

Dnia 30.09.2008 tommi  napisał/a:
>> sprzedam czołg
>> ma tylko dwie wady
>> rusza z popychu i strzela do środka
>> a tak poza tym to on nowy jest
>>
>>
>> --
>> WIADRO (SoldierAK)
>> Hayabusa & Cygnus
>
>
>>
>>
> jak bardzo do rodka i jak bardzo strzela

poka foty i za ile pujdzie jak przyjade i wyłorze kase na stuł?

--
[...] Vicariously I
      Live while the whole world dies
      Much better you, than I. [...]    tool - vicarious
:::::::::::::::: http://www.roczniak.net/ :::::::::::::::::::

Tmek pisze:

Co o tym sadzicie?

Sherlock wrote:

Tmek pisze:

Co o tym sadzicie?

Ja sądze, że jeśli zależy Ci na bezpieczeństwie to kup nową oponę, a
jesli chcesz się zabić to skocz z mostu, na drodze możesz tylko zrobić
komuś nieszcześćie.

Dnia pięknego Tue, 30 Sep 2008 19:15:52 +0200, osobnik zwany Tmek
wystukał:

Sherlock wrote:

Tmek pisze:

Co o tym sadzicie?

Ja sÂądze, Âże jeÂśli zaleÂży Ci na bezpieczeĂąstwie to kup nowÂą oponĂŞ, a
jesli chcesz siĂŞ zabiĂŚ to skocz z mostu, na drodze moÂżesz tylko zrobiĂŚ
komuœ nieszczeœÌie.

Kupowac tego nie mam zamiaru, tylko wkurza ze gosc klamie w opisie i
ktos to kupuje.

Tmek

Tmek wrote:

Witam

Na allegro sa aukcje z oponami na krorych goscie pisza:

"Opona NOWA nie używana, nie zakładana - z testu. W niemczech została specjalnie przebita celem dokonania pomiaru jakości i wytrzymałości gumy. Następnie została zwulkanizowana (naklejona łatka) w profesionalnym zakładzie w Niemczech i trafiła do Polski za mniej niż pół ceny. Opona była naprawiana dlatego nie jest objęta gwarancją. Opona dentkowa, więc łatka nie ma większego znaczenia. Kupiona w Niemczech od handlarzy -  POLECAM"

O co w tym chodzi?
Bo nie sadze aby to co pisza bylo  tak jak pisza.
Kombinuje tak, ze raczej dziura byla bo opona nie spelniala jakis wymagan i niemiec w fabryce ja zezlomowal a jakis koles robi na tym niebezpieczny interes i sprzedaje jako niby wartosciowa z zaklejona dziura.



pozdro
Tmek

Sil wrote:

Nigdy nie oszczedzam na oponach, klockach, tarczach, plynie
hamulcowym, przewodach itp. Szkoda sie wysrac albo zabic za 100pln
oszczednosci. Co
do opon, to po namierzeniu raczej porownuje ceny w sklepach
internetowych i staram sie znalezc najtansza, ale nowa.

lesor pisze:

A jak zlapiesz gwozdzia dwa skrzyzowania od chwili zalozenia nowej pieknej
oponki to wracasz i kupujesz nastepna nowa? Czy tez pelen zalu, wqrwy i ze
zmienionym juz swiatopogladem zlecasz naprawe i jezdzsz dopokad bieznik nie
zejdzie?

lesor wrote:

A jak zlapiesz gwozdzia dwa skrzyzowania od chwili zalozenia nowej pieknej
oponki to wracasz i kupujesz nastepna nowa? Czy tez pelen zalu, wqrwy i ze
zmienionym juz swiatopogladem zlecasz naprawe i jezdzsz dopokad bieznik nie
zejdzie?

lesor wrote:

A jak zlapiesz gwozdzia dwa skrzyzowania od chwili zalozenia nowej
pieknej oponki to wracasz i kupujesz nastepna nowa? Czy tez pelen
zalu, wqrwy i ze zmienionym juz swiatopogladem zlecasz naprawe i
jezdzsz dopokad bieznik nie zejdzie?

Opon motocyklowych się nie łata, tylko kołkuje - to po pierwsze. Nie
nadziałem sie jeszcze na opinie, zeby taki kołkowanie sprawiało problemy -
ryzyko owszem jest ale biorąc pod uwagę ceny jest to jednak okazja.

Ciekawy jestem ile osób, które myślą "po polsku" i kupiły sprzęta za kwotę 4
tyś, który normalnie wart być powinien  7-8 tys. stać na koszt wymiany opon
co sezon..

Fabryka daje na utylizacje, wcześniej przewierca opone, a Polak kupuje i
odsprzedaje dalej..

Nie oszukujmy sie, koszt dobrych opon to wydatek rzędu 1000zł na sezon,
którego z kupujących 20 letni motocykl po przebojach bedzie na to stać ? -
popyt jest - interes sie kręci...

Szczerze powiem, ze wolałbym opone z testów z kołkiem, niż 2 letniego leżaka
od polskich systybutorów za 4 razy więcej...

Użytkownik "ArtekGS"  napisał w wiadomości

Opon motocyklowych się nie łata, tylko kołkuje - to po pierwsze.

Opon motocyklowych się nie łata, tylko kołkuje - to po pierwsze.

Ale ja blondyna jestem. zawsze myslalam ze kołkuje sie bezdentkowe, a
dentkowe łata.

E.

"Easy"  wrote:

Ale ja blondyna jestem. zawsze myslalam ze kołkuje sie bezdentkowe, a
dentkowe łata.

On Wed, 1 Oct 2008 23:25:35 +0200, "ArtekGS"
 wrote:

. Nie
nadziałem sie jeszcze na opinie, zeby taki kołkowanie sprawiało problemy -
ryzyko owszem jest ale biorąc pod uwagę ceny jest to jednak okazja.

Ciekawy jestem ile osób, które myślą "po polsku" i kupiły sprzęta za kwotę 4
tyś, który normalnie wart być powinien  7-8 tys. stać na koszt wymiany opon
co sezon..

Fabryka daje na utylizacje, wcześniej przewierca opone, a Polak kupuje i
odsprzedaje dalej..

Nie oszukujmy sie, koszt dobrych opon to wydatek rzędu 1000zł na sezon,
którego z kupujących 20 letni motocykl po przebojach bedzie na to stać ? -
popyt jest - interes sie kręci...

Szczerze powiem, ze wolałbym opone z testów z kołkiem, niż 2 letniego leżaka
od polskich systybutorów za 4 razy więcej...

 pisze:

Nie rozumiem o co chodzi z tym polskim mysleniem, ale zawsze kupuje
nowe opony, a jeden z motocykli kupilem za 4tys.

ArtekGS pisze:

Opon motocyklowych się nie łata, tylko kołkuje - to po pierwsze. Nie nadziałem sie jeszcze na opinie, zeby taki kołkowanie sprawiało problemy - ryzyko owszem jest ale biorąc pod uwagę ceny jest to jednak okazja.

Fabryka daje na utylizacje, wcześniej przewierca opone, a Polak kupuje i odsprzedaje dalej..

Szczerze powiem, ze wolałbym opone z testów z kołkiem, niż 2 letniego leżaka od polskich systybutorów za 4 razy więcej...

Ale kupujta, ludziska, bo taniej :)

On 3 Paź, 19:17, "ArtekGS"  wrote:

***  Zrobiłem kupę kilometrów na używkach. Nie chodzi o to że sie zyłuje
kasę na opony, tylko niektórych poprostu nie stać.. Wszyscy pieprzą, ze na

osobiscie jesli mam gumy do zmiany, to mniej jezdze, a kupuje nowe.
nie stac mnie na ryzyko. a moze po prostu mam dla kogo zyc...

****
To jeszcze dodaj konkretnie ile mniej robisz ?

Dla mnie np: roczne, czy 2 letnie opony ze "źródła", to wydatek rzędu 100zł
za komplet - nówki 1000zł.

Wycieczka w każde wakacje, to wydatek rzędu  3-4k zł.

Wiec robiąc w roku 15kkm albo jeżdzę w koło komina albo po Europie.

Opona i tak po przejechaniu 1000km po prostej, na autostradzie na obciążonym
moto jest kwadratowa i nadaje sie na złom.

Prosze, powiedz mi ile robisz km i ile oszczędziłeś, albo ile bys wydał na
opony robiąc 15kkm rocznie..

PS. Poza tym, jak ktos jeździ, to komplet starcza mu max (!) na sezon.
Inaczej sie sprawa ma z tymi co poprostu posiadają motocykle i ruszaja je
okazjonalnie.

ArtekGS pisze:

Ciekawy jestem ile osób, które myślą "po polsku" i kupiły sprzęta za kwotę 4 tyś, który normalnie wart być powinien  7-8 tys.

Szczerze powiem, ze wolałbym opone z testów z kołkiem, niż 2 letniego leżaka od polskich systybutorów za 4 razy więcej...