Grupy dyskusyjne   »   Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.

Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.



1 Data: Listopad 18 2008 09:57:11
Temat: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: El_Kadafi 

Gdzie nie szukam to testy zimówek robione są na śniegu i na śniegu porównuje się je z letnimi.
W tamtym roku śnieg leżał na miejskich drogach może przez 2-5dni. Pamiętam, że żałowałem zmiany opon na zimowe.
I co najlepsze to po zmianie, od razu poczułem pogorszenie przyczepności. Lżej się kręciło kierownicą, częściej zrywałem przyczepność przy ruszaniu, przód (autko podsterowne) częściej wychodził poza tor jazdy itd.
Oponki zmieniałem przy ok. -7st. C i od razu było gorzej.

Więc opcje są dwie:

Albo producenci opon robią z nas wała wciskając opony zimowe  w klimacie, w którym od kilku lat śnieg jest tylko w górach, ze świadomością że bez śniegu spisują się gorzej i wpływają ujemnie na nasze bezpieczeństwo.

Albo zimówki Dębica Frigo 2 ( http://img.nokaut.pl/p/c4/64/c464503e22146bb2db0caf0a455d01f3500x500.jpg ) spisują się zimą gorzej niż letnie Dunlop SP Sport 01 ( http://www.pro-tyre.de/bilder1/dunlop_sp_sport_01.jpg )



2 Data: Listopad 18 2008 10:08:29
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: Agent 


Użytkownik "El_Kadafi"  napisał w wiadomości

Gdzie nie szukam to testy zimówek robione są na śniegu i na śniegu porównuje się je z letnimi.
W tamtym roku śnieg leżał na miejskich drogach może przez 2-5dni. Pamiętam, że żałowałem zmiany opon na zimowe.
I co najlepsze to po zmianie, od razu poczułem pogorszenie przyczepności. Lżej się kręciło kierownicą, częściej zrywałem przyczepność przy ruszaniu, przód (autko podsterowne) częściej wychodził poza tor jazdy itd.
Oponki zmieniałem przy ok. -7st. C i od razu było gorzej.

Więc opcje są dwie:

Albo producenci opon robią z nas wała wciskając opony zimowe  w klimacie, w którym od kilku lat śnieg jest tylko w górach, ze świadomością że bez śniegu spisują się gorzej i wpływają ujemnie na nasze bezpieczeństwo.

Albo zimówki Dębica Frigo 2 ( http://img.nokaut.pl/p/c4/64/c464503e22146bb2db0caf0a455d01f3500x500.jpg ) spisują się zimą gorzej niż letnie Dunlop SP Sport 01 ( http://www.pro-tyre.de/bilder1/dunlop_sp_sport_01.jpg )

Ja bym wziął też pod uwagę że niektóre zimówki zużyte powyzej 50 % mogą byc gorsze niż nowe letnie (w zimie). Ale to tylo przypuszczenia. Takiego testu też nie znalazłem.

3 Data: Listopad 18 2008 09:32:01
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: BrunoJ 

Agent  napisał(a):

Ja bym wziął też pod uwagę że niektóre zimówki zużyte powyzej 50 % mogą byc
gorsze niż nowe letnie (w zimie). Ale to tylo przypuszczenia. Takiego testu
też nie znalazłem.
A ja bym wzial pod uwage ze letnie zazwyczaj ludzie maja dosc dobre, natomiast
zimowki czesto niestety kupuje sie tanie. Ja swego czasu kupilem "tanie-dobre"
czyli polecane rowniez tutaj Sava S3. Na lato mam porzadne Micheliny. Mam
wewnetrzne przekonanie ze gdybym na zime kupil rowniez Micheliny (typu Alpin
2/3) to nie czulbym tak drastycznie roznicy w jakosci po przesiadce z letnich
na zimowe.
Kiedys przez dluzsza chwile jezdzilem na letniej Debicy Passio zamiast letnich
Michelinow i roznica byla kolosalna, calosciowo. Mysle ze porownanie porzadnej
i taniej zimowki wypada podobnie.

Rowniez kwestia porownywania ze zimowki sa lepsze od letnich zima - znam sporo
ludzi ktorzy zimowki kupowali dopiero gdy letnie mialy 2-3 lata ("bo juz
troche zuzyte") a wtedy oprocz zmiany bieznika dochodzil fakt ze nowa zimowka
byla porownywana ze zjechana juz letnia. Stad wszystkie opinie sa troche
subiektywne (albo i mocno subiektywne).

pozdrawiam
Bruno

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

4 Data: Listopad 19 2008 15:43:38
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor:

Witam serdecznie.

Oponki zmieniałem przy ok. -7st. C i od razu było gorzej.
Ja zmieniłem zużyte letnie na nówki zimowe i tez jest znacznie gorzej. Tego się
spodziewałem, bo w ub. roku nawet przy -20 na suchym wyraźnie dało się odczuć,
że letnie były lepsze.
Pozdrawiam.

Sebastian

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

5 Data: Listopad 19 2008 15:55:56
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: Grzegorz Prędki 

 pisze:

Witam serdecznie.

Oponki zmieniałem przy ok. -7st. C i od razu było gorzej.
Ja zmieniłem zużyte letnie na nówki zimowe i tez jest znacznie gorzej. Tego się
spodziewałem, bo w ub. roku nawet przy -20 na suchym wyraźnie dało się odczuć,
że letnie były lepsze.

Gdzie w ubieglym roku bylo -20 ?

6 Data: Listopad 19 2008 17:33:38
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: TomiZS 

bo w ub. roku nawet przy -20 na suchym wyraźnie dało się odczuć,
że letnie były lepsze.

Hmmm... nie wiem, jak u Ciebie, ale u mnie w zeszłym roku chyba jeden dzień
śniegu i może 5 dni w ujemniej temperaturze (gdzieś tak od -3 do -7).


--
Pozdr.

TOMI
(Wawa Praga/Jelonki)
R216 Cabrio, R420D i MG ZS180.

7 Data: Listopad 18 2008 10:16:39
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: Rafał VFR 

Witam
To nie do konca jest tak.
Już chyba 2 - 3 lata temu niemiecki ADAC zamiscil nie (pamiętam gdzie) dość
fajne zrobione zestawienie (ale mam skan polskiego testu - jak trzeba wrzuce
gdzies na strone)
Wynikało z niego jasno, że w każdej sytuacji opona zimowe jest gorsza od
letniej poza jazdą po śniegu.
W śniegu zimówka jest zdecydowanie lepsza i to nie ulega wątpliwości.
Jazda po lodzie przyniosła skutek opłakany - żadna z opon nie zapewniała
choćby minimum przeczepności.
Dlaczego w takim razie zaleca się zmianę przy temp ok 7C?
JAk podają producenci jest to granica możliwości wystąpinia opadów śniegu i
z dwojga złego lepiej założyć zimówke, bo w razie jakby co - na śniegu damy
radę.
Oczywiście zawsze - to też zaznacza producentnależy dostosować prędkość bla
bla bla.
Jak to się ma w praktyce.
JA mieszkam w Poznaniu. Już dawo zauważyłem, że zimówki są właściwe zbędne -
ale pisze o sobie.
Nawet rano kiedy mam jechać do pracy a śnieg padał w nocy to i tak sól już
swoje zrobi.
A w ostateczności mogę pojechać tramwajem.
Ale każdy kij ma 2 końce - oczym gadałem w Zakopanem - kiedy jechałem
busiekiem nad Morskie Oko.
Kierowca na pytanie jak sobie tu radzi w zimie obśmiał mnie i stwierdził, że
na pewno jestem z nizin - bo pierdoły gadam.
Powiedział, że oni zimówki mają 2 - 4 sezony. Że jeżdą po śniegu - bo wciąż
pada a potem dojeżdzją je w lecie. My zaś jeździmy z reguły po asfalcie
zdzieramy zimówki na potęge, po trzecim sezonie jedziemy w góry i jesteśmy
zaskoczeni, że auto tańczy na drodze .... I te7 C - zwłaszcza w dużym
mieście :-)

--
Pozdrawiam
Rafal VFR
GG 85456
http://www.put.poznan.pl/~rafal.kowalski

Albo producenci opon robią z nas wała wciskając opony zimowe  w klimacie,
w którym od kilku lat śnieg jest tylko w górach, ze świadomością że bez
śniegu spisują się gorzej i wpływają ujemnie na nasze bezpieczeństwo.

8 Data: Listopad 18 2008 10:24:19
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: El_Kadafi 


JA mieszkam w Poznaniu. Już dawo zauważyłem, że zimówki są właściwe zbędne -
ale pisze o sobie.

Tak się składa, że ja też.
Może to wina miasta a nie opon ;)

9 Data: Listopad 18 2008 12:42:19
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: kamil 


"El_Kadafi"  wrote in message


JA mieszkam w Poznaniu. Już dawo zauważyłem, że zimówki są właściwe
zbędne -
ale pisze o sobie.

Tak się składa, że ja też.
Może to wina miasta a nie opon ;)

W moim klimacie (zima +-0'c, wiecej blota niz sniegu) tez zimowek od kilku
lat nie kupuje. W ubiegly weekend jechalem tez po kilku cm warstwie sniegu
(temp. ponizej zera, napadalo z nienacka) i zeby bylo weselej przecieralem
droge na autostradzie wiec po swiezutkim bialym musialem jechac. Przy
predkosci ok 50km/h bawilem sie testujac przyczepnosc ostrzejszym hamowaniem
czy przyspieszaniem - naprawde sporo wysilku kosztowalo mnie doprowadzenie
do zablokowania kol. Opony z przodu jakies budzetowe (fakt ze nowki), z tylu
roczne cos z tanszych goodyear.

Jesli napada tyle ze z domu sie nie da ruszyc, po prostu otworze piwo i
posiedze na kanapie te 3 dni w roku. :-)




Pozdrawiam
Kamil

10 Data: Listopad 18 2008 10:23:35
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: Sir_Robak 

Gdzie nie szukam to testy zimówek robione są na śniegu i na śniegu porównuje się je z letnimi.
W tamtym roku śnieg leżał na miejskich drogach może przez 2-5dni. Pamiętam, że żałowałem zmiany opon na zimowe.
I co najlepsze to po zmianie, od razu poczułem pogorszenie przyczepności. Lżej się kręciło kierownicą, częściej zrywałem przyczepność przy ruszaniu, przód (autko podsterowne) częściej wychodził poza tor jazdy itd.
Oponki zmieniałem przy ok. -7st. C i od razu było gorzej.

Więc opcje są dwie:

Albo producenci opon robią z nas wała wciskając opony zimowe  w klimacie, w którym od kilku lat śnieg jest tylko w górach, ze świadomością że bez śniegu spisują się gorzej i wpływają ujemnie na nasze bezpieczeństwo.

http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/bezpieczenstwo/news/nie-zmieniaj-opon-na-zimowe,1200905,324,2

Czyli u mnie w zeszłym roku był 1 (słownie jeden dzień) śniegu!
Konkluzja jeśli zmienię... jeśłi wogóle to w momencie gdy spanie śnieg! (fakt mam 2 komplety kół i nie będe stał w kolejce do zmiany),
ale jeśli będzie tak jak w zeszłym roku to najwyżej pojadę MZK w tej 1 dzień ;)

Robak

11 Data: Listopad 18 2008 10:23:51
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: Boombastic 


Użytkownik "El_Kadafi"  napisał w wiadomości

Gdzie nie szukam to testy zimówek robione są na śniegu i na śniegu porównuje się je z letnimi.
W tamtym roku śnieg leżał na miejskich drogach może przez 2-5dni. Pamiętam, że żałowałem zmiany opon na zimowe.
I co najlepsze to po zmianie, od razu poczułem pogorszenie przyczepności. Lżej się kręciło kierownicą, częściej zrywałem przyczepność przy ruszaniu, przód (autko podsterowne) częściej wychodził poza tor jazdy itd.
Oponki zmieniałem przy ok. -7st. C i od razu było gorzej.

To ja mam zupełnie inne odczucia. Na typowo letnich F1 przy ujemnej temperaturze auto zrywało przyczepność przy ruszaniu i hamowaniu. Po zmianie na zimowe zrywanie ustało. Warunki powtarzalne, brak różnicy w puszcaniu sprzęgła, bo to jest automat.
To samo miałem w motocyklu gdy jechałem przy temperaturze ok. zera - tylne koło ciagle łapało poślizgi.

12 Data: Listopad 18 2008 10:36:08
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: Robert_J 

To ja mam zupełnie inne odczucia. Na typowo letnich F1 przy ujemnej temperaturze auto zrywało przyczepność przy ruszaniu i hamowaniu. Po zmianie na zimowe zrywanie ustało.

Ja mam podobne odczucia :-). Ale widać my jeździmy jakoś nie teges ;-))). MZ wszystkie dysputy o kapciach na zimę przypominają te o wyższości świąt Wielkiej Nocy nad świętami Bożego Narodzenia. Nigdy nie dadzą jasnej odpoweidzi co lepsze, podobnie jak ciągłe sprzeczki między posiadaczami "diesli" i "benzyn"... Po prostu jak ktoś chce to niech zakłada, jak nie chce to niech nie zakłada. A nie zaczyna wątek, który po 10-20 odpowiedziach zamienia się w kłótnię o nic ;-)

13 Data: Listopad 18 2008 09:49:29
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: BrunoJ 

Robert_J  napisał(a):

> To ja mam zupełnie inne odczucia. Na typowo letnich F1 przy ujemnej
> temperaturze auto zrywało przyczepność przy ruszaniu i hamowaniu. Po
> zmianie na zimowe zrywanie ustało.

Ja mam podobne odczucia :-). Ale widać my jeździmy jakoś nie teges ;-))).
Mysle ze rozwiazanie kryje sie w zdaniach wyzej. Wszyscy mowia "letnie", a
letnia letniej nierowna. Na nie-typowo letnich, tzw wielosezonowych (wiosna,
lato, jesien i pierwsze opady sniegu, do -5st bez zmiany wlasciwowsci wg
producenta) nie ma zadnego zrywania przyczepnosci przy ujemnej temperaturze
przy hamowaniu czy ruszaniu. I roznica do zimowki jest zerowa. No, poza faktem
ze zimowe sa glosniejsze i "mieksze" na boki (akurat negatywne odczycie).
Jesli do tego dolozyc odsniezone zazwyczaj miasto to okaze sie ze zimowki
naprawde nie sa takie niezbedne, jak probuje sie wmawiac...

pozdrawiam
Bruno

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

14 Data: Listopad 18 2008 17:03:43
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: Grzegorz Prędki 


Jesli do tego dolozyc odsniezone zazwyczaj miasto to okaze sie ze zimowki
naprawde nie sa takie niezbedne, jak probuje sie wmawiac...


A jak chce sobie kupic letnie z wyzszej polki to co mam robic w zimie? Przeciez one sie na ta pore roku zupelnie nie nadaja.

15 Data: Listopad 19 2008 08:08:12
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: BrunoJ 

Grzegorz Prędki  napisał(a):


> Jesli do tego dolozyc odsniezone zazwyczaj miasto to okaze sie ze zimowki
> naprawde nie sa takie niezbedne, jak probuje sie wmawiac...
>

A jak chce sobie kupic letnie z wyzszej polki to co mam robic w zimie?
Przeciez one sie na ta pore roku zupelnie nie nadaja.
Moze wystarczy ja napiszesz - mam bardzo letnie opony i musze zmieniac na zime.
Wtedy ktos kto ma bardziej uniwersalne opony (dlaczego w kontekscie Twojej
wypowiedzi wynika ze sa one z nizszej polki?) bedzie umial sie odniesc.
A tak przeczytal suche - bez zimowek nie ma jechania, jeden dzien wystarczy
zeby rozbic auto itp. A to juz zwykla demagogia jest.

pozdrawiam
Bruno


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

16 Data: Listopad 19 2008 12:04:53
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: Grzegorz Prędki 


A tak przeczytal suche - bez zimowek nie ma jechania, jeden dzien wystarczy
zeby rozbic auto itp. A to juz zwykla demagogia jest.


Zeby rozbic to sekunda wystraczy. I niech mi nikt nie mowi, ze zimowka sie nie nadaje na mokry i suchy asfalt w dodatnich temperaturach. Pisalem wyzej, jezdzilem na zimowkach dosyc mocnym autem do konca czerwca i sprawowaly sie nadzwyczaj dobrze, ale to byly dobre zimowki a nie najnizsza polka.

17 Data: Listopad 19 2008 17:39:03
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: TomiZS 

A tak przeczytal suche - bez zimowek nie ma jechania, jeden dzien
wystarczy
zeby rozbic auto itp. A to juz zwykla demagogia jest.


Zeby rozbic to sekunda wystraczy. I niech mi nikt nie mowi, ze zimowka sie
nie nadaje na mokry i suchy asfalt w dodatnich temperaturach. Pisalem
wyzej, jezdzilem na zimowkach dosyc mocnym autem do konca czerwca i
sprawowaly sie nadzwyczaj dobrze, ale to byly dobre zimowki a nie
najnizsza polka.


Ja teraz jeżdziłem na starych zimówkach (aby dorżnąć przed wymianą na nowe)
i w temperaturze +10 st. kleiły wyśmienicie na bieszczadzkich zakrętach
(latałem momentami na granicy przyczepnosci). Nie wiem jak zachowałyby się
przy +20.


--
Pozdr.

TOMI
(Wawa Praga/Jelonki)
R216 Cabrio, R420D i MG ZS180.

18 Data: Listopad 18 2008 11:04:23
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: Rafał VFR 

Się nie zgodze.
Porównywanie opon różnej marki jest niezasadne.
W testach o których pisałem wyżej porównywalen były opony konkretgnego
producenta ze zbliżonego - bo tak chyba należy to ując segmentu.
Przedstawiane było ciśnienie, tem nawierzchni, są wykresy i td itd. OIpony
zimowe przede wszytskim nardziej
To te testy właśnie wykazały przwagę opon letnich nad zimowymi - oczywiście
poza śniegiem.
Jak można porównąc oponę letnią do zimowej - jeśli jedna przejeździła sezon
lub więcej, jest innego producenta z zupełnie innej klasy cenowej?
I o takim porównaniu ja pisze - bo tak zrozumiałem pytanie.

A tu test o którym pisałem wcześniej - strone zostawiam do końca tygodnia:
http://etacar.put.poznan.pl:8443/rafal.kowalski/opony/index.htm

--
Pozdrawiam
Rafal VFR
GG 85456
http://www.put.poznan.pl/~rafal.kowalski

19 Data: Listopad 18 2008 17:02:36
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: Grzegorz Prędki 


To ja mam zupełnie inne odczucia. Na typowo letnich F1 przy ujemnej temperaturze auto zrywało przyczepność przy ruszaniu i hamowaniu. Po zmianie na zimowe zrywanie ustało. Warunki powtarzalne, brak różnicy w puszcaniu sprzęgła, bo to jest automat.
To samo miałem w motocyklu gdy jechałem przy temperaturze ok. zera - tylne koło ciagle łapało poślizgi.

Mam dokladnie te same spostrzezenia, T1R kontra Conti TS810, mocniejsze ruszanie autem FWD o mocy okolo 200KM, to masakra na letnich gdy jest mroz, nie mowiac juz o wilgotnej nawierzchni i max kilku stopniach ciepla.

20 Data: Listopad 18 2008 22:01:40
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: Sanctum Officium 

Użytkownik "Boombastic"  napisał w wiadomości


Użytkownik "El_Kadafi"  napisał w wiadomości
Gdzie nie szukam to testy zimówek robione są na śniegu i na śniegu porównuje się je z letnimi.
W tamtym roku śnieg leżał na miejskich drogach może przez 2-5dni. Pamiętam, że żałowałem zmiany opon na zimowe.
I co najlepsze to po zmianie, od razu poczułem pogorszenie przyczepności. Lżej się kręciło kierownicą, częściej zrywałem przyczepność przy ruszaniu, przód (autko podsterowne) częściej wychodził poza tor jazdy itd.
Oponki zmieniałem przy ok. -7st. C i od razu było gorzej.

To ja mam zupełnie inne odczucia. Na typowo letnich F1 przy ujemnej temperaturze auto zrywało przyczepność przy ruszaniu i hamowaniu. Po zmianie na zimowe zrywanie ustało. Warunki powtarzalne, brak różnicy w puszcaniu sprzęgła, bo to jest automat.
To samo miałem w motocyklu gdy jechałem przy temperaturze ok. zera - tylne koło ciagle łapało poślizgi.

Potwierdzam. Mam takie same doświadczenie z samochodem. Na zimowych trudniej zerwać przyczepność i lepiej hamuje. Jeśli chodzi pojazd dwukołowy, to mam doświadczenia rowerowe. W rowerze opony letnie słabiutko trzymają się nawierzchni w zimie. Są też opony zimowe do rowerów, ale ich nigdy nie miałem.


MK

21 Data: Listopad 18 2008 10:30:32
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: Robert_J 

W tamtym roku śnieg leżał na miejskich drogach może przez 2-5dni. Pamiętam, że żałowałem zmiany opon na zimowe.

A ja zaczynam żałować że mam wykupione 3 polisy na życie, bo za cholerę nie mogę umrzeć ;-)). I co teraz? Zmarnowane pieniądze?
A tak na poważnie to w zimie jest dużo większe prawdopodobieństwo, że jednak ten śnieg gdzieś w drodze Cię jednak zaskoczy i wtedy sądzę, że jednak Twój żal minie :-).




I co najlepsze to po zmianie, od razu poczułem pogorszenie przyczepności. Lżej się kręciło kierownicą, częściej zrywałem przyczepność przy ruszaniu, przód (autko podsterowne) częściej wychodził poza tor jazdy itd.
Oponki zmieniałem przy ok. -7st. C i od razu było gorzej.

Że też ja jakoś nigdy takich dziwnych rzeczy nie mogę się dopatrzeć... Jedyne co to zimowe są troszkę głośniejsze :-)

22 Data: Listopad 18 2008 09:53:03
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: BrunoJ 

Robert_J  napisał(a):

> I co najlepsze to po zmianie, od razu poczułem pogorszenie przyczepności.
> Lżej się kręciło kierownicą, częściej zrywałem przyczepność przy ruszaniu,
> przód (autko podsterowne) częściej wychodził poza tor jazdy itd.
> Oponki zmieniałem przy ok. -7st. C i od razu było gorzej.

Że też ja jakoś nigdy takich dziwnych rzeczy nie mogę się dopatrzeć...
Jedyne co to zimowe są troszkę głośniejsze :-)
Generalnie ciekawe - jeden gosc pisze ze mu zrywa przy ruszaniu po zmianie na
zimowki, a drugi ze mu zrywalo na letnich , przed zmiana na zimowki.
Jesli jakis wspolny wniosek by z tego wysnuc, to ze obaj powinni doszkolic sie
w technice jazdy i obsludze sprzegla?

pozdrawiam
Bruno

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

23 Data: Listopad 18 2008 11:00:31
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: Boombastic 

Że też ja jakoś nigdy takich dziwnych rzeczy nie mogę się dopatrzeć...
Jedyne co to zimowe są troszkę głośniejsze :-)
Generalnie ciekawe - jeden gosc pisze ze mu zrywa przy ruszaniu po zmianie na
zimowki, a drugi ze mu zrywalo na letnich , przed zmiana na zimowki.
Jesli jakis wspolny wniosek by z tego wysnuc, to ze obaj powinni doszkolic sie
w technice jazdy i obsludze sprzegla?

A ty raczej musisz się podszkolić w czytaniu. Gdzie masz obsługe sprzęgła w automacie?

24 Data: Listopad 18 2008 13:21:30
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: BrunoJ 

Boombastic  napisał(a):

A ty raczej musisz się podszkolić w czytaniu. Gdzie masz obsługe sprzęgła w
automacie?
No pewnie musze, bo jakos nigdzie nie widze nic o automacie. Modul wrozki
mialem wylaczony.

pozdrawiam
Bruno

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

25 Data: Listopad 18 2008 15:27:11
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: Boombastic 


Użytkownik " BrunoJ"  napisał w wiadomości

Boombastic  napisał(a):

A ty raczej musisz się podszkolić w czytaniu. Gdzie masz obsługe sprzęgła w
automacie?
No pewnie musze, bo jakos nigdzie nie widze nic o automacie. Modul wrozki
mialem wylaczony.

Napisałem wyraźnie. Wystarczy nauczyć się czytać.

26 Data: Listopad 18 2008 16:25:08
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: BrunoJ 

Boombastic  napisał(a):


Użytkownik " BrunoJ"  napisał w wiadomości

> Boombastic  napisał(a):
>
>> A ty raczej musisz się podszkolić w czytaniu. Gdzie masz obsługe sprzęgła
>> w
>> automacie?
> No pewnie musze, bo jakos nigdzie nie widze nic o automacie. Modul wrozki
> mialem wylaczony.

Napisałem wyraźnie. Wystarczy nauczyć się czytać.
W tresci chyba jednak nie bardzo, jesli w stopce to jest automatycznie usuwana
i nie jej nie widze. Chociaz z racji czestego pisania to powinienem pamietac,
odpisujac na ktorystam post z rzedu nie patrzylem kto byl autorem i jakim
jedzie autem, znaczy sie uogolnilem. Sorki.

pozdrawiam
Bruno


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

27 Data: Listopad 18 2008 21:37:51
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: Boombastic 

Napisałem wyraźnie. Wystarczy nauczyć się czytać.
W tresci chyba jednak nie bardzo, jesli w stopce to jest automatycznie usuwana
i nie jej nie widze. Chociaz z racji czestego pisania to powinienem pamietac,
odpisujac na ktorystam post z rzedu nie patrzylem kto byl autorem i jakim
jedzie autem, znaczy sie uogolnilem. Sorki.

Cytat z mojego postu: To ja mam zupełnie inne odczucia. Na typowo letnich F1 przy ujemnej
temperaturze auto zrywało przyczepność przy ruszaniu i hamowaniu. Po zmianie
na zimowe zrywanie ustało. Warunki powtarzalne, brak różnicy w puszcaniu
sprzęgła, bo to jest automat.

Zwracam uwage na ostatnie zdanie.

28 Data: Listopad 19 2008 08:00:17
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: BrunoJ 

Boombastic  napisał(a):

Warunki powtarzalne, brak różnicy w puszcaniu
sprzęgła, bo to jest automat.

Zwracam uwage na ostatnie zdanie.
zna ktos tani kurs czytania? ;-)

pozdrawiam
Bruno

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

29 Data: Listopad 18 2008 12:23:51
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: Arni 

  BrunoJ pisze:

Generalnie ciekawe - jeden gosc pisze ze mu zrywa przy ruszaniu po zmianie na
zimowki, a drugi ze mu zrywalo na letnich , przed zmiana na zimowki. Jesli jakis wspolny wniosek by z tego wysnuc, to ze obaj powinni doszkolic sie
w technice jazdy i obsludze sprzegla?

chyba nie o to chodzi. jezdzisz jednym samochodem na roznych oponach. Czujesz roznice i ja opisujesz. To jest głupie?
Hondzina jedzi na letnich 205/??/15 (od beemki) powoli sie konczą
zalozyłem kilka dni temu zimowki, prawie nowe 185/65/13 (fabryczny rozmiar) i co? Pogoda sie nie zmieniła a na zimowkach nie moge tak samo deptac hamulca bo zaczynają piszczec i zrywaja przyczepnosc. Czy powinienem isc na doszkolenie? Nie, bo zdaje sobie z tego sprawe i stosuje inna technike jazdy, kiedy zaczna sie opady sniegopodobne lub spadnie temperatura zimowki beda lepszym wyborem od letnich. I wiem ze roznice wynikają nie tylko z gumy ale takze z rozmiaru.
w dodatku letnie halasują a na zimowkach cisza ale to moze wynikac ze zuzycia. Ten sam woz,ten sam kierowca a i tak dochodzi tyle innych czynnikow ze ciezko jednoznacznie porownac opony. Jesli 10 ludzi napisze ze opony np kumho są plastikowe i nie da sie jezdzic to jest to jakas statystyka odczuc. Inne opisy moga byc tylko sugestią.

--
Arni         Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia
'91 Honda Prelude 2,0 EX

30 Data: Listopad 18 2008 13:42:12
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: BrunoJ 

Arni  napisał(a):

  BrunoJ pisze:
> Generalnie ciekawe - jeden gosc pisze ze mu zrywa przy ruszaniu po zmianie na
> zimowki, a drugi ze mu zrywalo na letnich , przed zmiana na zimowki.
> Jesli jakis wspolny wniosek by z tego wysnuc, to ze obaj powinni doszkolic si
e
> w technice jazdy i obsludze sprzegla?

chyba nie o to chodzi. jezdzisz jednym samochodem na roznych oponach.
Czujesz roznice i ja opisujesz. To jest głupie?
Nie takie opisy sa przydatne, szczegolnie gdy podawane sa _obie_ marki opon.
Bo to niestety jest kluczowe. juz gdzies w innym miejscu pisalem - zimowki
zazwyczaj kupuje sie tansze/z gorszego segmentu niz letnie. Z roznych powodow,
rowniez cenowych.

Hondzina jedzi na letnich 205/??/15 (od beemki) powoli sie konczą
zalozyłem kilka dni temu zimowki, prawie nowe 185/65/13 (fabryczny
rozmiar) i co? Pogoda sie nie zmieniła a na zimowkach nie moge tak samo
deptac hamulca bo zaczynają piszczec i zrywaja przyczepnosc. Czy
powinienem isc na doszkolenie? Nie, bo zdaje sobie z tego sprawe i
stosuje inna technike jazdy, kiedy zaczna sie opady sniegopodobne lub
spadnie temperatura zimowki beda lepszym wyborem od letnich. I wiem ze
roznice wynikają nie tylko z gumy ale takze z rozmiaru.
wszystko ok, ale jak sam piszesz - zdajesz sobie z tego sprawe ze musisz
jezdzic inaczej. A jednak w sporej czesci opisow i odczuc z uzywania opon ma
sie wrazenie ze piszacy sprawy sobie nie zdaja - zalozylem opony i zaczalem
sie strasznie slizgac. Gdyby zmienil styl jazdy to by sie nie slizgal,
napisalby wtedy - musze teraz jezdzic troche ostrozniej, bo przy rownie ostrym
traktowaniu jak letnie to juz mi zrywa przyczepnosc. Nie uwazasz ze taka
informacja bylaby duzo bardziej uzyteczna?
a roznice wynikaja i z gumy i z rozmiaru, i rowniez zaleza od auta do ktorego
sa zalozone, i sposobu jazdy tymze autem. Ten ostatni element jest - wydaje
sie - latwo dostosowywalny do pozostalych.

w dodatku letnie halasują a na zimowkach cisza ale to moze wynikac ze
zuzycia. Ten sam woz,ten sam kierowca a i tak dochodzi tyle innych
czynnikow ze ciezko jednoznacznie porownac opony. Jesli 10 ludzi napisze
ze opony np kumho są plastikowe i nie da sie jezdzic to jest to jakas
statystyka odczuc. Inne opisy moga byc tylko sugestią.
zasadniczo smiem twierdzic ze sie w pelni ze soba zgadzamy.

pozdrawiam
Bruno

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

31 Data: Listopad 18 2008 15:17:21
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: Arni 

  BrunoJ pisze:

Nie takie opisy sa przydatne, szczegolnie gdy podawane sa _obie_ marki opon.

no wydaje mi sie ze nie podanie modelu opony podwaza sens calej oceny :)

zasadniczo smiem twierdzic ze sie w pelni ze soba zgadzamy.

no tak :)

--
Arni         Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia
'91 Honda Prelude 2,0 EX

32 Data: Listopad 19 2008 08:05:02
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: BrunoJ 

Arni  napisał(a):

  BrunoJ pisze:
> Nie takie opisy sa przydatne, szczegolnie gdy podawane sa _obie_ marki opon.

no wydaje mi sie ze nie podanie modelu opony podwaza sens calej oceny :)
Tutaj w oryginale przecinek mial byc:
"Nie, takie opisy sa przydatne, szczegolnie gdy podawane sa _obie_ marki opon"

Dopiero potem zobaczylem ze przecinek wyszedl i jakby wypaczyl troche...

pozdrawiam
Bruno

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

33 Data: Listopad 19 2008 05:33:36
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: TomiZS 



W tamtym roku śnieg leżał na miejskich drogach może przez 2-5dni.
Pamiętam, że żałowałem zmiany opon na zimowe.

A ja zaczynam żałować że mam wykupione 3 polisy na życie, bo za cholerę
nie mogę umrzeć ;-)). I co teraz? Zmarnowane pieniądze?
A tak na poważnie to w zimie jest dużo większe prawdopodobieństwo, że
jednak ten śnieg gdzieś w drodze Cię jednak zaskoczy i wtedy sądzę, że
jednak Twój żal minie :-).

Przypuszczam, że żal nie minie, ot po prostu nic się nie stanie. Natomiast,
gdy się nie wymieni może być żal i spóźniona refeksja...

--
Pozdr.

TOMI
(Wawa Praga/Jelonki)
R216 Cabrio, R420D i MG ZS180.

34 Data: Listopad 18 2008 10:56:48
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: szerszen 


Użytkownik "El_Kadafi"  napisał w wiadomości cala zeszla zime przejezdzilem na kleberach dynaxar hp2 czyli typowo letnich, nie odczulem z tego powodu zadnego dyskomfortu, w tym roku synoptycy zapowiadaja zime rownie zimowa jak w zeszlym albo nawet jeszcze mniej, takze zimowych kapci pewnie auto nie zobaczy, poruszam sie tylko po wawie

35 Data: Listopad 18 2008 11:38:44
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: gosmo 

Użytkownik "szerszen"  napisał w wiadomości

Użytkownik "El_Kadafi"  napisał w
wiadomości 
cala zeszla zime przejezdzilem na kleberach dynaxar hp2 czyli typowo
letnich, nie odczulem z tego powodu zadnego dyskomfortu, w tym roku
synoptycy zapowiadaja zime rownie zimowa jak w zeszlym albo nawet jeszcze
mniej, takze zimowych kapci pewnie auto nie zobaczy, poruszam sie tylko
po  wawie

Nie wiem co to za sympatycy, ale pogoda.interia.pl twierdzi, że od soboty do
przynajmniej poniedziałku śnieg, prognozy się często mylą ale dmuchajmy na
zimne. Poza tym... nie wiem jak tam u Was, ale u nas wystarczy jeden dzień
aby się/kogoś zabić prowadząc auto na letnich w śniegu. Dlatego zimówki
jeśli się w naszym klimacie nie przydadzą przez całą zimę to się tylko
cieszyć, taka forma polisy na życie.

36 Data: Listopad 18 2008 12:42:32
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: szerszen 


Użytkownik "Waldemar K"  napisał w wiadomości

Wystarczy też jeden dzień aby się/kogoś zabić prowadząc auto na
zimowych w deszczu przy +5. Jakich dni było więcej zeszłej zimy?

dokladnie :)
jak dla mnie w razie gdyby, latwiej wstrzymac sie ten jeden dzien od jazdy na letnich po sniegu, lub zamienic sie na czas przejazdu w "kapelusznika", niz pozostaly miesiac od jazdy po czarnym asfalcie

37 Data: Listopad 18 2008 12:49:42
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: gosmo 

Użytkownik "Waldemar K"  napisał w wiadomości

On 18 Lis, 11:38, "gosmo"  wrote:
Poza tym... nie wiem jak tam u Was, ale u nas wystarczy jeden dzień
aby się/kogoś zabić prowadząc auto na letnich w śniegu.
Wystarczy też jeden dzień aby się/kogoś zabić prowadząc auto na
zimowych w deszczu przy +5. Jakich dni było więcej zeszłej zimy?

Jak dla mnie efektywność zimowych w wodzie jest nieporównywalnie większa niż
letnich na sniegu, więc takie porównanie to osoby której nie stać na
ubezpieczenie się od wypadku i dorabiającej ideologię. Ja już znalazłem się
na przeciwnym pasie przy prędkości 40km/h przodem do kierunku jazdy tych z
naprzeciwka jadąc na letnich, a jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się, aby
różnica zimówka-letnia mi zrekompensowała długość hamowania w wodzie.

38 Data: Listopad 18 2008 11:56:55
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: Massai 

gosmo wrote:

Użytkownik "Waldemar K"  napisał w
wiadomości

..  >On 18 Lis, 11:38, "gosmo"  wrote:
> > Poza tym... nie wiem jak tam u Was, ale u nas wystarczy jeden
> > dzień aby się/kogoś zabić prowadząc auto na letnich w śniegu.
> Wystarczy też jeden dzień aby się/kogoś zabić prowadząc auto na
> zimowych w deszczu przy +5. Jakich dni było więcej zeszłej zimy?

Jak dla mnie efektywność zimowych w wodzie jest nieporównywalnie
większa niż letnich na sniegu, więc takie porównanie to osoby której
nie stać na ubezpieczenie się od wypadku i dorabiającej ideologię. Ja
już znalazłem się na przeciwnym pasie przy prędkości 40km/h przodem
do kierunku jazdy tych z naprzeciwka jadąc na letnich, a jeszcze
nigdy nie zdarzyło mi się, aby różnica zimówka-letnia mi
zrekompensowała długość hamowania w wodzie.

Hamowanie w wodzie to ekstremalna sytuacja.
Natomiast hamowanie na zwyczajnie mokrym asfalcie, to, że tak powiem,
codzienność przy naszych zimach.
I tu imho letnie wygrywają. Ale oczywiście zalezy które letnie z
którymi zimowymi.

--
Pozdro
Massai

39 Data: Listopad 18 2008 13:35:13
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: BrunoJ 

gosmo  napisał(a):

>> Poza tym... nie wiem jak tam u Was, ale u nas wystarczy jeden dzień
>> aby się/kogoś zabić prowadząc auto na letnich w śniegu.
> Wystarczy też jeden dzień aby się/kogoś zabić prowadząc auto na
> zimowych w deszczu przy +5. Jakich dni było więcej zeszłej zimy?

Jak dla mnie efektywność zimowych w wodzie jest nieporównywalnie większa niż
letnich na sniegu,
Co dalej nie zmienia faktu ze tego sniegu jest w niektorych regionach polski
pare dni w roku, a woda przez cala zime.
więc takie porównanie to osoby której nie stać na
ubezpieczenie się od wypadku i dorabiającej ideologię.
Tu nie chodzi o ubezpieczenie sie od wypadku, tylko o jego przezycie.
Moze lepszym ubezpieczeniem od wypadku jest nie ryzykowanie calej zimy jazdy
na mokrym, kosztem paru bardzo ostroznych dni na sniegu.
Osobiscie wole nie ruszyc niz sie nie zatrzymac...

Ja już znalazłem się
na przeciwnym pasie przy prędkości 40km/h przodem do kierunku jazdy tych z
naprzeciwka jadąc na letnich, a jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się, aby
różnica zimówka-letnia mi zrekompensowała długość hamowania w wodzie.
To sprobuj to samo przy 80km/h i wiecej. Chyba ze na zimowkach na mokrym nigdy
nie rozwijasz takich zawrotnych predkosci na mokrym asfalcie i przy plusowych
temperaturach.


pozdrawiam
Bruno

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

40 Data: Listopad 18 2008 14:04:31
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: BaX 

cala zeszla zime przejezdzilem na kleberach dynaxar hp2 czyli typowo
letnich, nie odczulem z tego powodu zadnego dyskomfortu, w tym roku
synoptycy zapowiadaja zime rownie zimowa jak w zeszlym albo nawet jeszcze
mniej, takze zimowych kapci pewnie auto nie zobaczy, poruszam sie tylko po
wawie

Tak, tak, a potem płaczecie że korki po pare km bo śnieg w zimie spadł
/rzecz dziwna nie?/ i miasto sparaliżowane bo byle podjazd i wszystko stoi.
No ale widać miastowe tak lubią. ;)))

41 Data: Listopad 18 2008 13:53:12
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: BrunoJ 

BaX  napisał(a):

> cala zeszla zime przejezdzilem na kleberach dynaxar hp2 czyli typowo
> letnich, nie odczulem z tego powodu zadnego dyskomfortu, w tym roku
> synoptycy zapowiadaja zime rownie zimowa jak w zeszlym albo nawet jeszcze
> mniej, takze zimowych kapci pewnie auto nie zobaczy, poruszam sie tylko po
> wawie

Tak, tak, a potem płaczecie że korki po pare km bo śnieg w zimie spadł
/rzecz dziwna nie?/ i miasto sparaliżowane bo byle podjazd i wszystko stoi.
No ale widać miastowe tak lubią. ;)))
Zauwaaz ze pojedyncze dni sniegu to nie tylko biale jezdnie ale 'brudna'
pogoda calosciowo - sypie, malo co widac, auta chlapia blockiem itp. Spojrz na
Warszawe - tam nie trzeba zadnej zimy, wystarczy wiekszy deszcz i juz miasto
sie porusza duzo wolniej, mimo ze na logike nie ma specjalnego uzasadnienia.
To samo zima, ruch utyka przez pogode jako calosc, a nie przez snieg na
jezdniach po ktorym niby wszyscy sie slizgaja. Byle podjazdy sa odsniezane o
5tej rano, kiedy sie przekrecam na drugi bok. A o 8mej gdy jade do pracy to
czesto o tym ze byl snieg dowiaduje sie z radio.
Mnie zima osobiscie bardziej martwia wyslizgane przez "poznohamujacych"
dojazdy do skrzyzowan typu T, szczegolnie na osiedlowych uliczkach. Kazdej
zimy widuje pare takich ktorzy przestrzelili skrzyzowanie, a o tych co nie
moga pod gorke podjechac jakos tylko czytam w watkach o zimowkach ;-))

pozdrawiam
Bruno

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

42 Data: Listopad 18 2008 15:20:43
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: BaX 


> cala zeszla zime przejezdzilem na kleberach dynaxar hp2 czyli typowo
> letnich, nie odczulem z tego powodu zadnego dyskomfortu, w tym roku
> synoptycy zapowiadaja zime rownie zimowa jak w zeszlym albo nawet
> jeszcze
> mniej, takze zimowych kapci pewnie auto nie zobaczy, poruszam sie tylko
> po
> wawie

Tak, tak, a potem płaczecie że korki po pare km bo śnieg w zimie spadł
/rzecz dziwna nie?/ i miasto sparaliżowane bo byle podjazd i wszystko
stoi.
No ale widać miastowe tak lubią. ;)))
Zauwaaz ze pojedyncze dni sniegu to nie tylko biale jezdnie ale 'brudna'
pogoda calosciowo - sypie, malo co widac, auta chlapia blockiem itp.
Spojrz na
Warszawe - tam nie trzeba zadnej zimy, wystarczy wiekszy deszcz i juz
miasto
sie porusza duzo wolniej, mimo ze na logike nie ma specjalnego
uzasadnienia.
To samo zima, ruch utyka przez pogode jako calosc, a nie przez snieg na
jezdniach po ktorym niby wszyscy sie slizgaja. Byle podjazdy sa odsniezane
o
5tej rano, kiedy sie przekrecam na drugi bok. A o 8mej gdy jade do pracy
to
czesto o tym ze byl snieg dowiaduje sie z radio.

Wszyscy się ślizgają ale ci na zimówkach jak by mniej, w dodatku wystarczy
mały podjazd i jeden za letnich gumach czasami na kilka godzin blokuje
droge. Do tego dochodzi paraliż w momencie jak spadnie śnieg, a tu rano było
sucho i jak ja teraz wróce do domu. Sam musiałem wiele razy wlec się za
takim parchem który w porywach miał 20km/h bo przecież opony letnie, a snieg
sypie. I nie ważne ile faktycznie dało się jechać na zimówkach w śniegu jak
wszyscy muszą 20km/h bo prędkość wyznacza jakiś dupek który 'zaoszczędził'
na zmianie opon.

43 Data: Listopad 19 2008 05:45:20
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: TomiZS 


Sam musiałem wiele razy wlec się za
takim parchem który w porywach miał 20km/h bo przecież opony letnie, a
snieg sypie. I nie ważne ile faktycznie dało się jechać na zimówkach w
śniegu jak wszyscy muszą 20km/h bo prędkość wyznacza jakiś dupek który
'zaoszczędził' na zmianie opon.

Nie obrażaj go... on ma uniwersalne :)

Gdy wypychałem gościa z parkingu: na pytanie: "Zimówki?". Usłyszałem:" Tak,
uniwersalne."

:)))))


--
Pozdr.

TOMI
(Wawa Praga/Jelonki)
R216 Cabrio, R420D i MG ZS180.

44 Data: Listopad 19 2008 08:34:46
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: szerszen 


Użytkownik "BaX"  napisał w wiadomości

Wszyscy się ślizgają ale ci na zimówkach jak by mniej,

czytanie ze zrozumieniem trudna sztuka

45 Data: Listopad 18 2008 11:29:10
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: yabba 


Użytkownik "El_Kadafi"  napisał w wiadomości

Gdzie nie szukam to testy zimówek robione są na śniegu i na śniegu porównuje się je z letnimi.
W tamtym roku śnieg leżał na miejskich drogach może przez 2-5dni. Pamiętam, że żałowałem zmiany opon na zimowe.
I co najlepsze to po zmianie, od razu poczułem pogorszenie przyczepności. Lżej się kręciło kierownicą, częściej zrywałem przyczepność przy ruszaniu, przód (autko podsterowne) częściej wychodził poza tor jazdy itd.
Oponki zmieniałem przy ok. -7st. C i od razu było gorzej.

Więc opcje są dwie:

Albo producenci opon robią z nas wała wciskając opony zimowe  w klimacie, w którym od kilku lat śnieg jest tylko w górach, ze świadomością że bez śniegu spisują się gorzej i wpływają ujemnie na nasze bezpieczeństwo.

Albo zimówki Dębica Frigo 2 ( http://img.nokaut.pl/p/c4/64/c464503e22146bb2db0caf0a455d01f3500x500.jpg ) spisują się zimą gorzej niż letnie Dunlop SP Sport 01 ( http://www.pro-tyre.de/bilder1/dunlop_sp_sport_01.jpg )


Chyba nie będzie można wyciągnąć ogólnych wniosków w temacie opon zimowych. Są opony wybitnie letnie, które na mrozie lub na śniegu nie będa w ogóle miały przyczepności. Są zimówki, które nie sprawdzają się na suchym lub mokrym asfalcie. Są też opony uniwersalne, które będa dawać radę w każdych warukach.

Ja musiałem kupić zimówki, ponieważ moje letnie Bridgestone nie pozwalały ruszyć na ośnieżonym parkingu, 4 cm śniegu stanowiło zaporę nie do przebicia. Kupiłem SAWA Eskimo, które na mokrej jezdni są nawet lepsze od tych letnich Bridgeston-ów.
Jak widać wszystko zależy od parametrów danej opony.

--
Pozdrawiam,

yabba

46 Data: Listopad 18 2008 14:04:02
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: BrunoJ 

yabba  napisał(a):

Ja musiałem kupić zimówki, ponieważ moje letnie Bridgestone nie pozwalały
ruszyć na ośnieżonym parkingu, 4 cm śniegu stanowiło zaporę nie do
przebicia. Kupiłem SAWA Eskimo, które na mokrej jezdni są nawet lepsze od
tych letnich Bridgeston-ów.
Jak widać wszystko zależy od parametrów danej opony.
Zalezy bardzo - przy czym w Twoim przypadku chyba glownie od parametrow tej
letniej, a nie tej zimowej. Powtarzajac sie juz - dla mnie S3 spisuja sie duzo
gorzej na mokrym od moich letnich-wielosezonowych. Z kolei na tychze letnich
przejezdzilem wczesniej pare zim i nigdy nie mialem problemow z ruszaniem na
sniegu na parkingu. Chociaz jak robilem sobie na takim swiezym sniegu ostre
hamowanie przy malej predkosci to na zimowkach po prostu stawalem, a na
letnich mialem juz troche uslizgu. Wiec jakas tam roznica jest. Ale tylko na
sniegu.

pozdrawiam
Bruno


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

47 Data: Listopad 18 2008 22:06:42
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: Sanctum Officium 

Użytkownik " BrunoJ"  napisał w wiadomości

yabba  napisał(a):

Ja musiałem kupić zimówki, ponieważ moje letnie Bridgestone nie pozwalały
ruszyć na ośnieżonym parkingu, 4 cm śniegu stanowiło zaporę nie do
przebicia. Kupiłem SAWA Eskimo, które na mokrej jezdni są nawet lepsze od
tych letnich Bridgeston-ów.
Jak widać wszystko zależy od parametrów danej opony.
Zalezy bardzo - przy czym w Twoim przypadku chyba glownie od parametrow tej
letniej, a nie tej zimowej. Powtarzajac sie juz - dla mnie S3 spisuja sie duzo
gorzej na mokrym od moich letnich-wielosezonowych.

Letnie czy wielosezonowe? Wielosezonowe są tak samo letnie jak i zimowe.


MK

48 Data: Listopad 19 2008 08:24:07
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: BrunoJ 

Sanctum Officium  napisał(a):

Użytkownik " BrunoJ"  napisał w wiadomości

> yabba  napisał(a):
>
>> Ja musiałem kupić zimówki, ponieważ moje letnie Bridgestone nie pozwalały
>> ruszyć na ośnieżonym parkingu, 4 cm śniegu stanowiło zaporę nie do
>> przebicia. Kupiłem SAWA Eskimo, które na mokrej jezdni są nawet lepsze od
>> tych letnich Bridgeston-ów.
>> Jak widać wszystko zależy od parametrów danej opony.
> Zalezy bardzo - przy czym w Twoim przypadku chyba glownie od parametrow
> tej
> letniej, a nie tej zimowej. Powtarzajac sie juz - dla mnie S3 spisuja sie
> duzo
> gorzej na mokrym od moich letnich-wielosezonowych.

Letnie czy wielosezonowe? Wielosezonowe są tak samo letnie jak i zimowe.
Letnie wielosezonowe, ale nie uniwersalne caloroczne.
Wg opisu producenta przeznaczone na wiosne, lato, jesien i pierwsze oznaki
zimy, do -5st. Pewnie w Hiszpanii czy okolicach robia za caloroczne. Z tego co
sobie porownywalem z innymi to przy takich zerowych temperaturach jeszcze nie
twardnieja na kamien, ale przy -25 juz tak. Ale nie maja klasycznych
'zimowych' ponacinanych lamelek, ale tez nie sa takie zupelnie gladkie jak
niektore letnie. Jak ktos ma takie czysto letnie to powinien sobie jeszcze
deszczowki kupic, jak w Formule 1 ;-))
Uniwersalne sa sprzedawane jako uniwersalne - caloroczne. Wspominane tutaj
czesto Vectory czy inne. To jednak zupelnie inne opony.

pozdrawiam
Bruno



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

49 Data: Listopad 18 2008 11:54:43
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: Massai 

El_Kadafi wrote:

Gdzie nie szukam to testy zimówek robione są na śniegu i na śniegu
porównuje się je z letnimi.  W tamtym roku śnieg leżał na miejskich
drogach może przez 2-5dni. Pamiętam, że żałowałem zmiany opon na
zimowe.  I co najlepsze to po zmianie, od razu poczułem pogorszenie
przyczepności. Lżej się kręciło kierownicą, częściej zrywałem
przyczepność przy ruszaniu, przód (autko podsterowne) częściej
wychodził poza tor jazdy itd.  Oponki zmieniałem przy ok. -7st. C i
od razu było gorzej.

Więc opcje są dwie:

Albo producenci opon robią z nas wała wciskając opony zimowe  w
klimacie, w którym od kilku lat śnieg jest tylko w górach, ze
świadomością że bez śniegu spisują się gorzej i wpływają ujemnie na
nasze bezpieczeństwo.

Albo zimówki Dębica Frigo 2 (
http://img.nokaut.pl/p/c4/64/c464503e22146bb2db0caf0a455d01f3500x500.j
pg ) spisują się zimą gorzej niż letnie Dunlop SP Sport 01 (
http://www.pro-tyre.de/bilder1/dunlop_sp_sport_01.jpg )

Hehe.
Jakiś czas temu tu była dyskusja, i jeden użytkownik, zdaje się o nicku
"złoty" czy jakoś tak ostro najeżdżał na ideę zimówek. Że to marketing,
że wszystko zalezy od umiejętności.

Te jego argumenty mnie nie przekonywały, bo problem dotyczy sprawy czy
dany konkretny kierowca powinien zmieniać. Automagicznie nie zmieni
swoich umiejętności na zimę, więc gadanie "a ja umiem jeździć i na
letnich sobie radzę, tam gdzie madrale w 4x4 na zimówkach stoją" nic
nie wnosi.

Natomiast jak już mówimy "czy mam zmienić"...
hm...
Subiektywnie na to patrząc, to moje zimówki na suchym i mokrym asfalcie
jeżdżą gorzej niż moje letnie.
Automat, v6, 200 kucy, i na zimówkach, na mokrym asfalcie zrywa mi
przyczepność jak cholera. Jak cholera. Żeby nie zerwać muszę użyć
"pełzania" (powtarzam, automat), i dopiero jak się toczy, baaardzo
delikatnie dotykać gazu. Jak się toczy i docisnę gaz do połowy, mam
świst. Jak stoi, i od razu docisnę tak do 1/3 gaz - mam świst.
I to na mokrym asfalcie, nie na wodzie (wszędzie pitolą przy tej okazji
nie wiedzieć czemu o aquaplaningu...)
Na suchym asfalcie jest ciut lepiej, ale też letnie rządzą.

Faktem jest, że ten silnik jest chyba zwyczajnie na moje potrzeby za
mocny - w dobrych warunkach, na letnich, latem - rzadko mi się zdarza
docisnąć gaz mocniej niż do połowy. Zazwyczaj takie tylko muśnięcia ;-)
wystarczają mi do jazdy.
Ale cóż, taki się trafił, to nim jeżdżę.

W każdym razie - na moich zimówkach, w moim samochodzie - zbyt często
zdarza mi się że piszczą kółka. Na letnich - tylko jak mi odbije i
wchodzę w zakręt na granicy uślizgu.

Ktoś może powiedzieć - masz do bani zimówki. Być może... tylko jakie
niby są dobre? Wydam 3k pln na opony, żeby mieć tylko troszkę (a nie
"dużo") gorzej niż na letnich, i rezerwę na śniegowe dni?
Nie wiem, waham się.
Gdybym się bujał tylko po mieście, to na pewno bym nie zmieniał. Jak
spadnie śnieg i zima zaskoczy drogowców, to wsiądę w taksówkę. Ileż to
razy się zdarzy, 5? no niechby 10. 300 pln na taksówki wydam...

Jednak raz na miesiąc robię dłuższą trasę, i wolałbym się nie nadziać
na zaśnieżone drogi mając letnie laczki... raz tak jechałem, dziękuję,
nigdy wiecej. A nie zawsze mogę wziąć wolny dzień i przeczekać gorsze
warunki drogowe ;-)

--
Pozdro
Massai

50 Data: Listopad 18 2008 21:44:02
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: Boombastic 

Ktoś może powiedzieć - masz do bani zimówki. Być może... tylko jakie
niby są dobre? Wydam 3k pln na opony, żeby mieć tylko troszkę (a nie
"dużo") gorzej niż na letnich, i rezerwę na śniegowe dni?

Masz zimówki do bani :-) Dobre są Dunlopy. Poważnie. Na tych zimówkach jeździ mi się lepiej niż na tych letnich co teraz mam (Yokohamy) i na mokrym nie mam takich problemów z jazdą. No ale z tego co się orientowałem to te letnie są już zjebane fabrycznie i wiele ludzi je wywala z nowego auta.

51 Data: Listopad 19 2008 09:20:55
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: Massai 

Boombastic wrote:

> Ktoś może powiedzieć - masz do bani zimówki. Być może... tylko jakie
> niby są dobre? Wydam 3k pln na opony, żeby mieć tylko troszkę (a nie
> "dużo") gorzej niż na letnich, i rezerwę na śniegowe dni?

Masz zimówki do bani :-) Dobre są Dunlopy. Poważnie. Na tych
zimówkach jeździ mi się lepiej niż na tych letnich co teraz mam
(Yokohamy) i na mokrym nie mam takich problemów z jazdą. No ale z
tego co się orientowałem to te letnie są już zjebane fabrycznie i
wiele ludzi je wywala z nowego auta.

HEHEHHE.
Zimówki właśnie mam dunlopy! ;-) letnie jakies bridgestone! ;-)

--
Pozdro
Massai

52 Data: Listopad 18 2008 17:25:41
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: Krecik 

El_Kadafi pisze:

Gdzie nie szukam to testy zimówek robione są na śniegu i na śniegu
porównuje się je z letnimi.
W tamtym roku śnieg leżał na miejskich drogach może przez 2-5dni.
Pamiętam, że żałowałem zmiany opon na zimowe. I co najlepsze to po
zmianie, od razu poczułem pogorszenie przyczepności. Lżej się kręciło
kierownicą, częściej zrywałem przyczepnoć przy ruszaniu, przód (autko
podsterowne) częściej wychodził poza tor jazdy itd. Oponki zmieniałem
przy ok. -7st. C i od razu było gorzej.

Ja mam dokładnie takie samo wrażenie, zarówno na mokrym jak i suchym na
zimowych jeździ się dużo gorzej, pomimo, że letnie mam różne na obu
osiach z czego z tyłu doć mocno już zużyte (Goodyear Hydragrip z przodu
i Pirelli P6000 z tyłu), a zimowe teoretycznie porządne i w bardzo dobrym
stanie (Pirelli SnowSport). Oba w rozmiarze 205/55/R16.

Albo producenci opon robią z nas wała wciskając opony zimowe  w
klimacie, w którym od kilku lat śnieg jest tylko w górach, ze
świadomością że bez śniegu spisują się gorzej i wpływają ujemnie na
nasze bezpieczeństwo.

Jak tu ktoś już napisał to nie są opony zimowe, lecz śniegowe.

--
Krecik w mieście

53 Data: Listopad 18 2008 22:11:27
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: Sanctum Officium 

Użytkownik "Krecik"  napisał w wiadomości

El_Kadafi pisze:

Gdzie nie szukam to testy zimówek robione są na śniegu i na śniegu
porównuje się je z letnimi.
W tamtym roku śnieg leżał na miejskich drogach może przez 2-5dni.
Pamiętam, że żałowałem zmiany opon na zimowe. I co najlepsze to po
zmianie, od razu poczułem pogorszenie przyczepności. Lżej się kręciło
kierownicą, częściej zrywałem przyczepnoć przy ruszaniu, przód (autko
podsterowne) częściej wychodził poza tor jazdy itd. Oponki zmieniałem
przy ok. -7st. C i od razu było gorzej.

Ja mam dokładnie takie samo wrażenie, zarówno na mokrym jak i suchym na
zimowych jeździ się dużo gorzej, pomimo, że letnie mam różne na obu
osiach z czego z tyłu doć mocno już zużyte (Goodyear Hydragrip z przodu
i Pirelli P6000 z tyłu), a zimowe teoretycznie porządne i w bardzo dobrym
stanie (Pirelli SnowSport). Oba w rozmiarze 205/55/R16.

Albo producenci opon robią z nas wała wciskając opony zimowe  w
klimacie, w którym od kilku lat śnieg jest tylko w górach, ze
świadomością że bez śniegu spisują się gorzej i wpływają ujemnie na
nasze bezpieczeństwo.

Jak tu ktoś już napisał to nie są opony zimowe, lecz śniegowe.

No nie. To sią nazywa opony śnieżno - błotne. Na każdych pisze M+S (mud + snow czyli błoto + śnieg).


MK

54 Data: Listopad 18 2008 21:25:41
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: Krecik 

Sanctum Officium pisze:

Jak tu ktoś już napisał to nie są opony zimowe, lecz śniegowe.

No nie. To sią nazywa opony śnieżno - błotne. Na każdych pisze M+S (mud
+ snow czyli błoto + śnieg).

Na moich największy napis to "WINTER". ;-)

--
Krecik w mieście

55 Data: Listopad 18 2008 22:45:58
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: Sanctum Officium 

Użytkownik "Krecik"  napisał w wiadomości

Sanctum Officium pisze:

Jak tu ktoś już napisał to nie są opony zimowe, lecz śniegowe.

No nie. To sią nazywa opony śnieżno - błotne. Na każdych pisze M+S (mud
+ snow czyli błoto + śnieg).

Na moich największy napis to "WINTER". ;-)

Nie ma M+S?


MK

56 Data: Listopad 18 2008 22:32:25
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: Krecik 

Sanctum Officium pisze:

No nie. To sią nazywa opony śnieżno - błotne. Na każdych pisze M+S
(mud + snow czyli błoto + śnieg).

Na moich największy napis to "WINTER". ;-)

Nie ma M+S?

Nie wiem. ;>

--
Krecik w mieście

57 Data: Listopad 19 2008 09:22:26
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchejnawierzchni.
Autor: Massai 

Krecik wrote:

Sanctum Officium pisze:

>> Jak tu ktoś już napisał to nie są opony zimowe, lecz śniegowe.
>
> No nie. To sią nazywa opony śnieżno - błotne. Na każdych pisze
> M+S (mud + snow czyli błoto + śnieg).

Na moich największy napis to "WINTER". ;-)

No to moje sa chyba jakies do sportów zimowych ;-) bo mają winter
sport ;-)
Może to opony do bobsleja? ;-)

--
Pozdro
Massai

58 Data: Listopad 18 2008 21:56:35
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: Sanctum Officium 

Użytkownik "El_Kadafi"  napisał w wiadomości




Zimówki są z bardziej miekkiej gumy i lepiej trzymają się suchej drogi w zimie niż letnie.


MK

59 Data: Listopad 18 2008 21:06:01
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: Samotnik 

Dnia 18.11.2008 Sanctum Officium  napisał/a:

Zimówki są z bardziej miekkiej gumy i lepiej trzymają się suchej drogi w
zimie niż letnie.

Próbowałeś, czy przeczytałeś w gazecie motoryzacyjnej za 1,99 PLN?
--
Samotnik

60 Data: Listopad 18 2008 22:12:50
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: Sanctum Officium 

Użytkownik "Samotnik"  napisał w wiadomości

Dnia 18.11.2008 Sanctum Officium  napisał/a:
Zimówki są z bardziej miekkiej gumy i lepiej trzymają się suchej drogi w
zimie niż letnie.

Próbowałeś, czy przeczytałeś w gazecie motoryzacyjnej za 1,99 PLN?

Tak, zdecydowanie lepiej trzymają się drogi i trudniej zerwać na nich przyczepność. Letnie Dunlop SP Sport 2020 E, zimowe Goodyear UltraGrip 7.


MK

61 Data: Listopad 19 2008 09:21:07
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: Boombastic 


Użytkownik "Samotnik"  napisał w wiadomości

Dnia 18.11.2008 Sanctum Officium  napisał/a:
Zimówki są z bardziej miekkiej gumy i lepiej trzymają się suchej drogi w
zimie niż letnie.

Próbowałeś, czy przeczytałeś w gazecie motoryzacyjnej za 1,99 PLN?

Ja próbowałem. Spokojnie mogę ruszać lamelkami w zimówce, a w letniej za cholerę nie powyginam tak kostek bieżnika.

62 Data: Listopad 19 2008 09:23:49
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: Massai 

Samotnik wrote:

Dnia 18.11.2008 Sanctum Officium  napisał/a:
> Zimówki są z bardziej miekkiej gumy i lepiej trzymają się suchej
> drogi w zimie niż letnie.

Próbowałeś, czy przeczytałeś w gazecie motoryzacyjnej za 1,99 PLN?

Gazety motoryzacyjne za 1,99 jednoznacznie pisza że zimą letnie na
suchym się lepiej trzymają ;-)

--
Pozdro
Massai

63 Data: Listopad 19 2008 20:32:08
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: Sanctum Officium 

Użytkownik "Massai"  napisał w wiadomości

Samotnik wrote:

Dnia 18.11.2008 Sanctum Officium  napisał/a:
> Zimówki są z bardziej miekkiej gumy i lepiej trzymają się suchej
> drogi w zimie niż letnie.

Próbowałeś, czy przeczytałeś w gazecie motoryzacyjnej za 1,99 PLN?

Gazety motoryzacyjne za 1,99 jednoznacznie pisza że zimą letnie na
suchym się lepiej trzymają ;-)

Chyba przy dodatnich temperaturach. Znasz test zimówek na suchym asfalcie przy -10 albo -20?


MK

64 Data: Listopad 20 2008 14:10:12
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: Massai 

Sanctum Officium wrote:

Użytkownik "Massai"  napisał w wiadomości

> Samotnik wrote:
>
>>Dnia 18.11.2008 Sanctum Officium  napisał/a:
>>> Zimówki są z bardziej miekkiej gumy i lepiej trzymają się suchej
>>> drogi w zimie niż letnie.
> >
> > Próbowałeś, czy przeczytałeś w gazecie motoryzacyjnej za 1,99 PLN?
>
> Gazety motoryzacyjne za 1,99 jednoznacznie pisza że zimą letnie na
> suchym się lepiej trzymają ;-)

Chyba przy dodatnich temperaturach. Znasz test zimówek na suchym
asfalcie przy -10 albo -20?


http://www.auto-swiat.pl/wydania/artykul.asp?Artykul=19208&Strona=1

Czy autoświat spełnia te wymogi gazety motoryzacyjnej za 1,99 pln?
Końcowka pierwszej strony, i druga.
No, nie przy -10, ale przy -7 stopniach.

--
Pozdro
Massai

65 Data: Listopad 21 2008 20:48:45
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: Sanctum Officium 

Użytkownik "Massai"  napisał w wiadomości

Sanctum Officium wrote:

Użytkownik "Massai"  napisał w wiadomości

> Samotnik wrote:
>
>>Dnia 18.11.2008 Sanctum Officium  napisał/a:
>>> Zimówki są z bardziej miekkiej gumy i lepiej trzymają się suchej
>>> drogi w zimie niż letnie.
> >
> > Próbowałeś, czy przeczytałeś w gazecie motoryzacyjnej za 1,99 PLN?
>
> Gazety motoryzacyjne za 1,99 jednoznacznie pisza że zimą letnie na
> suchym się lepiej trzymają ;-)

Chyba przy dodatnich temperaturach. Znasz test zimówek na suchym
asfalcie przy -10 albo -20?


http://www.auto-swiat.pl/wydania/artykul.asp?Artykul=19208&Strona=1

"Podczas gdy na letnich oponach udało się zatrzymać na dystansie 39,5 m, najlepsze w tym "zimówki" (Hankook, Michelin) potrzebowały o 6-7 m więcej. Bridgestone i Sportiva przejechały kolejne 3 metry. Kierowalność na suchym Precyzyjne prowadzenie, skuteczne hamowanie i małą wrażliwość na zmiany obciążenia oferują opony letnie."

Postaram się sprawdzić to jeszcze sam. Jeśli się okaże, że przy ujemnych temperaturach zimówki hamują gorzej niż letnie, nie widzę sensu używania tych opon. Drogi są generalnie odśnieżone, a jak nie są, to i tak jedzie się bardzo wolno zarówno na lenich i na zimowych.

Wygląda na to, że tylko na śniegu zimowe są lepsze. Jeśli tak, to mam pierwsze i ostatnie w życiu opony zimowe.


MK

66 Data: Listopad 23 2008 17:08:57
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: Massai 

Sanctum Officium wrote:

Użytkownik "Massai"  napisał w wiadomości

> Sanctum Officium wrote:
>
>>Użytkownik "Massai"  napisał w wiadomości
> >
>>> Samotnik wrote:
> > >
>>>>Dnia 18.11.2008 Sanctum Officium  napisał/a:
>>>>> Zimówki są z bardziej miekkiej gumy i lepiej trzymają się suchej
>>>>> drogi w zimie niż letnie.
>>> >
>>> > Próbowałeś, czy przeczytałeś w gazecie motoryzacyjnej za 1,99
PLN?
> > >
>>> Gazety motoryzacyjne za 1,99 jednoznacznie pisza że zimą letnie na
>>> suchym się lepiej trzymają ;-)
> >
> > Chyba przy dodatnich temperaturach. Znasz test zimówek na suchym
> > asfalcie przy -10 albo -20?
> >
>
> http://www.auto-swiat.pl/wydania/artykul.asp?Artykul=19208&Strona=1

"Podczas gdy na letnich oponach udało się zatrzymać na dystansie 39,5
m, najlepsze w tym "zimówki" (Hankook, Michelin) potrzebowały o 6-7 m
więcej. Bridgestone i Sportiva przejechały kolejne 3 metry.
Kierowalność na suchym Precyzyjne prowadzenie, skuteczne hamowanie i
małą wrażliwość na zmiany obciążenia oferują opony letnie."

Postaram się sprawdzić to jeszcze sam. Jeśli się okaże, że przy
ujemnych temperaturach zimówki hamują gorzej niż letnie, nie widzę
sensu używania tych opon. Drogi są generalnie odśnieżone, a jak nie
są, to i tak jedzie się bardzo wolno zarówno na lenich i na zimowych.

Wygląda na to, że tylko na śniegu zimowe są lepsze. Jeśli tak, to mam
pierwsze i ostatnie w życiu opony zimowe.

Ja dzisiaj miałem zonka... trochę przysypało w Warszawie, wytoczyłem
się z parkingu, próbne hamowanie... i zawróciłem na parking ;-)

Odczekałem godzinę i na czarnych drogach - normalnie juz się jeździło...

Co do jazdy po białym - na letnich to naprawde jest fajna zabawa, pod
warunkiem że nic oprócz nas nie jedzie. Jak jest ruch, można się mocno
spocić.

--
Pozdro
Massai

67 Data: Listopad 18 2008 23:25:38
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: Tomasz Pyra 

El_Kadafi pisze:

Gdzie nie szukam to testy zimówek robione są na śniegu i na śniegu porównuje się je z letnimi.
W tamtym roku śnieg leżał na miejskich drogach może przez 2-5dni. Pamiętam, że żałowałem zmiany opon na zimowe.
I co najlepsze to po zmianie, od razu poczułem pogorszenie przyczepności. Lżej się kręciło kierownicą, częściej zrywałem przyczepność przy ruszaniu, przód (autko podsterowne) częściej wychodził poza tor jazdy itd.
Oponki zmieniałem przy ok. -7st. C i od razu było gorzej.

Ale czy na tych miejskich drogach bierzesz udział w jakiejś imprezie sportowej że to kilka procent lepiej/gorzej jest aż tak istotne?

Zimówki mają bardziej agresywny bieżnik, więc stosunkowo mała i nierówną powierzchnię styku z podłożem i nawet pomimo bardziej miękkiej gumy jadąc po twardym będą gorsze.
Ale mają tą zaletę że jak już spadnie śnieg to nie będziesz musiał do pracy biec piechotą, a dasz radę wyjechać z miejsca parkingowego czy podjechać pod jakąś górkę.

Natomiast zimówki znacznie lepiej odprowadzą wodę i błoto pośniegowe.

Opony letnie pewnie i będą minimalnie lepsze w 95% przypadków, ale w tych pozostałych 5% będziesz rano zasuwał piechotą do pracy, bo nie wyjedziesz parkingu.

Więc opcje są dwie:

Albo producenci opon robią z nas wała wciskając opony zimowe  w klimacie, w którym od kilku lat śnieg jest tylko w górach, ze świadomością że bez śniegu spisują się gorzej i wpływają ujemnie na nasze bezpieczeństwo.

Opona o nieco mniejszych osiągach (a o takich różnicach można mówić porównując letnie i zimowe na asfalcie) nie wpływa ujemnie na bezpieczeństwo, bo wystarczy dostosować prędkość do warunków i już będzie równie bezpiecznie, acz pewnie średnia prędkość spanie np. o całe 2km/h, co nie jest aż tak bardzo istotne jadąc po mieście.

Natomiast gorzej się dzieje jak na tych letnich złapie Cię gdzieś na trasie zamieć i się okaże że wzniesienie 2% jest nie do pokonania.

Jeżeli chodzi o to co będzie lepsze - w sporcie zimą zakłada się opony zimowe (tam gdzie nie wolno na kolcach).
Jak nie jest to jazda po śniegu/lodzie, to najlepiej sprawiają się takie zimówki już pod koniec ich życia (ze zużytym bieżnikiem).
Na śnieg - nowe zimówki.

Jak już chcesz mieć jedne opony do wszystkiego to lepiej latem jeździć na zimówkach niż zimą na letnich.
Latem zimówki sprawiają się doskonale (tylko zużywają się bardzo szybko), zimą letnie - już niekoniecznie.
A jak chcesz jedne opony to kup sobie całoroczne - dość agresywny bieżnik pozwoli przejechać przez śnieg i odprowadzi błoto pośniegowe, a twarda mieszanka nie pozwoli im się szybko zużyć w upale.

Całoroczne to właśnie takie zimówki z twardej gumy.

68 Data: Listopad 18 2008 23:32:33
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości news:

Opony letnie pewnie i będą minimalnie lepsze w 95% przypadków, ale w tych pozostałych 5% będziesz rano zasuwał piechotą do pracy, bo nie wyjedziesz parkingu.

To akurat pikuś.
Gorzej jak gdzieś pojedzie i już nie wróci, bo w nocy śniegu napada.
Albo skończy powrót w połowie drogi w rowie.

Do tego są właśnie zimówki, nie do jeżdżenia do pracy i z powrotem po mieście.

69 Data: Listopad 19 2008 16:00:29
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: robot 

Dnia Tue, 18 Nov 2008 23:25:38 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

Latem zimówki sprawiają się doskonale (tylko zużywają się bardzo
szybko)

Troche sie zagolopowales z tym "doskonale".
Probowales wykonac hamowanie awaryjne z powiedzmy 140km/h
na goracym asfalcie na zimowkach?



--
pozdrawiam

70 Data: Listopad 19 2008 16:21:34
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: Grzegorz Prędki 

robot pisze:

Dnia Tue, 18 Nov 2008 23:25:38 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

Latem zimówki sprawiają się doskonale (tylko zużywają się bardzo szybko)

Troche sie zagolopowales z tym "doskonale".
Probowales wykonac hamowanie awaryjne z powiedzmy 140km/h
na goracym asfalcie na zimowkach?




Jak nie byly nowe tylko powyzej 50% zuzycia to hamuje sie super.

71 Data: Listopad 19 2008 16:29:40
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Grzegorz Prędki"  napisał w wiadomości

robot pisze:
Dnia Tue, 18 Nov 2008 23:25:38 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

Latem zimówki sprawiają się doskonale (tylko zużywają się bardzo szybko)

Troche sie zagolopowales z tym "doskonale".
Probowales wykonac hamowanie awaryjne z powiedzmy 140km/h
na goracym asfalcie na zimowkach?




Jak nie byly nowe tylko powyzej 50% zuzycia to hamuje sie super.

Pierwszy raz.
Po kilku następnych nie ma czym hamować. ;-)

72 Data: Listopad 19 2008 16:31:37
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: Grzegorz Prędki 


Jak nie byly nowe tylko powyzej 50% zuzycia to hamuje sie super.

Pierwszy raz.
Po kilku następnych nie ma czym hamować. ;-)

Tak, ale kleja za tym pierwszym razem pieknie :)

73 Data: Listopad 19 2008 19:34:16
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: Tomasz Pyra 

Cavallino pisze:

Jak nie byly nowe tylko powyzej 50% zuzycia to hamuje sie super.

Pierwszy raz.
Po kilku następnych nie ma czym hamować. ;-)

No niestety - coś za coś.
Osiągi opony są odwrotnie proporcjonalne do ich czasu życia...

Zresztą miękkie letnie opony można kupić - np. Bridgestone ER300. Ale 20kkm i po oponach.

74 Data: Listopad 19 2008 19:33:02
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: Tomasz Pyra 

robot pisze:

Dnia Tue, 18 Nov 2008 23:25:38 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

Latem zimówki sprawiają się doskonale (tylko zużywają się bardzo szybko)

Troche sie zagolopowales z tym "doskonale".
Probowales wykonac hamowanie awaryjne z powiedzmy 140km/h
na goracym asfalcie na zimowkach?

Sportowe opony są z mieszanki jeszcze bardziej miękkiej niż typowe zimówki. Fakt że się je zużywa w dzikim tempie, ale działają z pewnością lepiej.

Jeżeli chodzi o stare zimówki - takie jakie zostawia się czasem do dobicia latem, z odpowiednio zużytym bieżnikiem, to jeżdżą po asfalcie całkiem ładnie.

75 Data: Listopad 20 2008 08:12:24
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: robot 

Dnia Wed, 19 Nov 2008 19:33:02 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

Latem zimówki sprawiają się doskonale (tylko zużywają się bardzo
szybko)

Troche sie zagolopowales z tym "doskonale".
Probowales wykonac hamowanie awaryjne z powiedzmy 140km/h
na goracym asfalcie na zimowkach?

Sportowe opony są z mieszanki jeszcze bardziej miękkiej niż typowe
zimówki. Fakt że się je zużywa w dzikim tempie, ale działają z pewnością
lepiej.

Jeżeli chodzi o stare zimówki - takie jakie zostawia się czasem do
dobicia latem, z odpowiednio zużytym bieżnikiem, to jeżdżą po asfalcie
całkiem ładnie.

Tez tak kiedys myslalem, ze skoro zimowki sa bardziej miekkie to beda
przyczepne na asfalcie. Ale tak nie jest. To widocznie kwestia mieszanki.
Porownywanie opon sportowych do zwyklych zimowek to slepa uliczka.

--
pozdrawiam

76 Data: Listopad 20 2008 18:54:49
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: Tomasz Pyra 

robot pisze:

Jeżeli chodzi o stare zimówki - takie jakie zostawia się czasem do dobicia latem, z odpowiednio zużytym bieżnikiem, to jeżdżą po asfalcie całkiem ładnie.

Tez tak kiedys myslalem, ze skoro zimowki sa bardziej miekkie to beda
przyczepne na asfalcie. Ale tak nie jest.

A jaką miałeś różnicę w drodze hamowania?
Ja na zużytych oponach zimowych miałem taką samą drogę hamowania jak na letnich, prędkości w łuku też podobne.
Tyle że charakterystyka wchodzenia w poślizg już była różna (zimowe chodziły jakoś tak bardziej miękko - szybciej zaczynały piszczeć).

77 Data: Listopad 21 2008 09:38:35
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: robot 

Dnia Thu, 20 Nov 2008 18:54:49 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

robot pisze:

Jeżeli chodzi o stare zimówki - takie jakie zostawia się czasem do
dobicia latem, z odpowiednio zużytym bieżnikiem, to jeżdżą po asfalcie
całkiem ładnie.

Tez tak kiedys myslalem, ze skoro zimowki sa bardziej miekkie to beda
przyczepne na asfalcie. Ale tak nie jest.

A jaką miałeś różnicę w drodze hamowania?
Ja na zużytych oponach zimowych miałem taką samą drogę hamowania jak na
letnich, prędkości w łuku też podobne.
Tyle że charakterystyka wchodzenia w poślizg już była różna (zimowe
chodziły jakoś tak bardziej miękko - szybciej zaczynały piszczeć).

A nie, w moim przypadku nie chodzilo o zadne subltelne roznice.
Ja zahmowalem na chama na zimowych przy duzej predkosci, to z poczatku niby
normalnie hamowal ale jak juz doszlo do predkosci 50-60kmh to samochod
zaczol po prostu "plynac" prawie jak po sniegu". Zatrzymalem sie z 30m za
miejscem gdzie planowalem.
--
pozdrawiam

78 Data: Listopad 22 2008 00:09:47
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: Tomasz Pyra 

robot pisze:

A nie, w moim przypadku nie chodzilo o zadne subltelne roznice.
Ja zahmowalem na chama na zimowych przy duzej predkosci, to z poczatku niby
normalnie hamowal ale jak juz doszlo do predkosci 50-60kmh to samochod
zaczol po prostu "plynac" prawie jak po sniegu". Zatrzymalem sie z 30m za
miejscem gdzie planowalem.

Z 50-60km/h normalnie samochód zatrzymuje się na 10m.
Z tego co piszesz wynika, że droga hamowania w tej ostatniej fazie wydłużyła się czterokrotnie... Trochę ciężko w to uwierzyć no chyba że opony kręciły się dookoła felg, albo jakiś problem nastąpił ogólnie z układem hamulcowym a nie stykiem opony-felgi.

Tak dużych różnic to nie ma nawet jeżeli porównasz opony z F1 z najgorszymi chińskimi podróbami... Sądzę że nawet po przebiciu opony nie tracą aż tak swoich właściwości.

79 Data: Listopad 24 2008 09:34:54
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: robot 

Dnia Sat, 22 Nov 2008 00:09:47 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

Z 50-60km/h normalnie samochód zatrzymuje się na 10m.
Z tego co piszesz wynika, że droga hamowania w tej ostatniej fazie
wydłużyła się czterokrotnie... Trochę ciężko w to uwierzyć no chyba że
opony kręciły się dookoła felg, albo jakiś problem nastąpił ogólnie z
układem hamulcowym a nie stykiem opony-felgi.

Tak dużych różnic to nie ma nawet jeżeli porównasz opony z F1 z
najgorszymi chińskimi podróbami... Sądzę że nawet po przebiciu opony nie
tracą aż tak swoich właściwości.

Jak bedziesz mial mozliwosc to zrob kiedys taki eksperyment.
Rozpedz sie do 140 na zimowych oponach w letni goracy dzien
i wcisnij hamulec w podloge az sie zatrzymasz. Tylko opon szkoda...
Moze tylko u mnie byl taki dziwny efekt ale watpie.

--
pozdrawiam

81 Data: Listopad 26 2008 09:02:52
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: robot 

Dnia Mon, 24 Nov 2008 21:45:23 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

robot pisze:
Dnia Sat, 22 Nov 2008 00:09:47 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

Z 50-60km/h normalnie samochód zatrzymuje się na 10m.
Z tego co piszesz wynika, że droga hamowania w tej ostatniej fazie
wydłużyła się czterokrotnie... Trochę ciężko w to uwierzyć no chyba że
opony kręciły się dookoła felg, albo jakiś problem nastąpił ogólnie z
układem hamulcowym a nie stykiem opony-felgi.

Tak dużych różnic to nie ma nawet jeżeli porównasz opony z F1 z
najgorszymi chińskimi podróbami... Sądzę że nawet po przebiciu opony nie
tracą aż tak swoich właściwości.

Jak bedziesz mial mozliwosc to zrob kiedys taki eksperyment.
Rozpedz sie do 140 na zimowych oponach w letni goracy dzien
i wcisnij hamulec w podloge az sie zatrzymasz. Tylko opon szkoda...
Moze tylko u mnie byl taki dziwny efekt ale watpie.

Zdarzało mi się i nie było żadnych niespodziewanych efektów.

Tzn. nie wiem czy się samochód zatrzymał parę metrów lepiej czy gorzej
niż na letnich, bo nie mierzyłem, ale na pewno nic się nie wydłużało
cztero ani nawet dwukrotnie.

No to u mnie, z niewiadomych mi przyczyn bylo inaczej.
--
pozdrawiam

82 Data: Listopad 19 2008 00:55:21
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: J.F. 

Użytkownik "El_Kadafi"  napisał w
wiadomości

Gdzie nie szukam to testy zimówek robione są na śniegu i na
śniegu porównuje się je z letnimi.
W tamtym roku śnieg leżał na miejskich drogach może przez 2-5dni.
Pamiętam, że żałowałem zmiany opon na zimowe.

No ale taka zima jak rok temu to sie zdarza dwa razy na stulecie
:-)

Albo producenci opon robią z nas wała wciskając opony zimowe  w
klimacie, w którym od kilku lat śnieg jest tylko w górach, ze
świadomością że bez śniegu spisują się gorzej i wpływają ujemnie
na nasze bezpieczeństwo.

Nawet w tamtym roku zdarzalo mi sie machac lopata do odsniezania.
Zalezy gdzie kto jezdzi.:-)


Aha - wlasnie cos slysze ze Czesi wprowadzili nakaz posiadania
zimowek na niektorych drogach.
W zasadzie slusznie .. ale jak beda traktowali caloroczne ?

J.

83 Data: Listopad 19 2008 05:22:56
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: TomiZS 


Gdzie nie szukam to testy zimówek robione są na śniegu i na śniegu
porównuje
się je z letnimi.

Ponieważ to właśnie na śniegu mają sobie poradzić...

W tamtym roku śnieg leżał na miejskich drogach może przez 2-5dni.
Pamiętam, że żałowałem zmiany opon na zimowe.

ZTCP to 2 lub 3 lata wcześniej leżał jakieś 4 miesiące...


I co najlepsze to po zmianie, od razu poczułem pogorszenie przyczepności.

A opony miały ten sam rozmiar i były tej samej klasy co zimówki?

Albo producenci opon robią z nas wała wciskając opony zimowe  w klimacie,
w którym od kilku lat śnieg jest tylko w górach,

Miaszkam w Warszawie i u mnie śnieg leżał parę miesięcy (jakieś 2 lub 3 lata
temu).

ze świadomością że bez śniegu spisują się gorzej i wpływają ujemnie na
nasze bezpieczeństwo.

Gdy zaczyna się dyskusja zimowe, letnie, uniwersalne, przypomina mi się
kilka sytuacji z życia.

1. Parę lat temu, stwierdziłem, że temp. jest już na tyle wysoka, że można
spokojnie znienić na letnie. Pech chciał, że zasiedziałem się u znajomego.
Gdy wyszedłem do samochodu, wszędzie zrobiło się biało. Letnie na śniegu nie
trzymały do tego stopnia, że nie mogłem nawet wyjechać na główną drogą.
Droga była lekko pod górę, a ja miełem typowo letnie opony niskoprofilowe.

2. Pamiętna zima (2 lub 3 lata temu), kiedy to zrezygnowałem z parkowania na
parkingu strzeżonym (osidlowym), gdyż był do tego stopnia zasypany śniegiem,
że pozostała jedynie jednak droga wyjazdu, którą zawsze blokowało jakieś
auto na oponach uniwerslanych. Czasem do tego stopnia, że aby samemu
wyjechać, trzeba go było wypychać takiego delikwenta nawet 300 metrów po
śniegu, gdyż po przejechaniu kilku metrów zakopywał się ponownie.

Dlatego też, główne zadanie, jakie stawiam przed zimówkami, to możliwość
wydostania się ze śniegu i dobre zachowanie na błocie pośniegowym. Na suchej
drodze letnie sobie również poradzą... ale chodzi o to aby sobie zawsze
poradzic, a nie tylko w te dni, kiedy posypią.

--
Pozdr.

TOMI
(Wawa Praga/Jelonki)
R216 Cabrio, R420D i MG ZS180.

84 Data: Listopad 19 2008 09:26:14
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: Massai 

TomiZS wrote:


> Gdzie nie szukam to testy zimówek robione są na śniegu i na śniegu
> porównuje się je z letnimi.

Ponieważ to właśnie na śniegu mają sobie poradzić...

> W tamtym roku śnieg leżał na miejskich drogach może przez 2-5dni.
> Pamiętam, że żałowałem zmiany opon na zimowe.

ZTCP to 2 lub 3 lata wcześniej leżał jakieś 4 miesiące...


> I co najlepsze to po zmianie, od razu poczułem pogorszenie
> przyczepności.

A opony miały ten sam rozmiar i były tej samej klasy co zimówki?

> Albo producenci opon robią z nas wała wciskając opony zimowe  w
> klimacie,  w którym od kilku lat śnieg jest tylko w górach,

Miaszkam w Warszawie i u mnie śnieg leżał parę miesięcy (jakieś 2 lub
3 lata temu).

Na drogach???? To chyba w jakiejś innej Warszawie mieszkam.
Zaraz, zdaje się jest takie miasto, gdzie na północnym zachodzie
stanów... tam to rzeczywiście tak długo mógł śnieg leżeć na drogach ;-)

--
Pozdro
Massai

85 Data: Listopad 19 2008 11:54:35
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: TomiZS 


Na drogach???? To chyba w jakiejś innej Warszawie mieszkam.
Zaraz, zdaje się jest takie miasto, gdzie na północnym zachodzie
stanów... tam to rzeczywiście tak długo mógł śnieg leżeć na drogach ;-)

Nie wiem, jak u Ciebie, u minie na osiedlu śnieżne zaspy i koleiny były do
kwietnia. Na prakingu nie wiem, gdyż już w grudniu zrezygnowałem (z w.w.
powodów) z odstawiania samochodu na parking.


--
Pozdr.

TOMI
(Wawa Praga/Jelonki)
R216 Cabrio, R420D i MG ZS180.

86 Data: Listopad 19 2008 13:57:20
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: Boombastic 

Na drogach???? To chyba w jakiejś innej Warszawie mieszkam.
Zaraz, zdaje się jest takie miasto, gdzie na północnym zachodzie
stanów... tam to rzeczywiście tak długo mógł śnieg leżeć na drogach ;-)

A tak, na drogach. Parking u mnie nigdy nie jest odśnieżany, drogi osiedlowe od przypadku do przypadku, drogi dojazdowe do posesji w ogóle, podobnie jak liczne pomniejsze drogi. Śnieg tam leżał przez bardzo długi czas, potem zamienił sie w zlodowaciałe koleiny.

87 Data: Listopad 19 2008 12:09:20
Temat: Re: Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.
Autor: Grzegorz Prędki 

Zastanawiam sie ile osob narzekajacych na zimowki ma je porownywalne do letnich, tzn. ten sam rozmiar (bo dalej jest moda na zakaldanie wezszych i wyzszych) i podobnej klasy?

Opony zimowe vs letnie przy ujemnej temp. na suchej nawierzchni.



Grupy dyskusyjne