Grupy dyskusyjne   »   Osobowy diesel w PRL

Osobowy diesel w PRL



1 Data: Sierpien 09 2017 22:19:57
Temat: Osobowy diesel w PRL
Autor: Marcin 

Witam

Czy ktoĹ› wie co było przyczynÄ…, że w PRL nie wyprodukowano polskiego silnika diesla do samochodu osobowego? Czy to problem zbyt skomplikowanej konstrukcji czy może braku odpowiednich materiałów? Z tego co udało mi siÄ™ na szybko ustalić to także w innych KDLach (Krajach Demokracji Ludowej) nie były produkowane samochody osobowe z silnikami diesla. A gdy FSO wypuĹ›ciło krótkÄ… seriÄ™ dużych fiatów z silnikami diesla to były to silniki volkswagena. PamiÄ™tam jakim pożÄ…daniem było auto z silnikiem diesla w latach 80 i jak łatwo można było kupić olej napÄ™dowy w porównaniu do benzyny wiÄ™c dlaczego w Polsce nie produkowano takich aut?

Pozdrawiam,
Marcin



2 Data: Sierpien 09 2017 22:55:56
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: RadoslawF 

W dniu 2017-08-09 o 22:19, Marcin pisze:

Czy ktoĹ› wie co było przyczynÄ…, że w PRL nie wyprodukowano polskiego silnika diesla do samochodu osobowego? Czy to problem zbyt skomplikowanej konstrukcji czy może braku odpowiednich materiałów? Z tego co udało mi siÄ™ na szybko ustalić to także w innych KDLach (Krajach Demokracji Ludowej) nie były produkowane samochody osobowe z silnikami diesla. A gdy FSO wypuĹ›ciło krótkÄ… seriÄ™ dużych fiatów z silnikami diesla to były to silniki volkswagena. PamiÄ™tam jakim pożÄ…daniem było auto z silnikiem diesla w latach 80 i jak łatwo można było kupić olej napÄ™dowy w porównaniu do benzyny wiÄ™c dlaczego w Polsce nie produkowano takich aut?

Jak rafinujesz ropÄ™ naftowÄ… to otrzymujesz pewne stałe procenty
produktów koĹ„cowych jak gazy, benzyny, nafty, ropy, oleju, mazutu
i asfaltu.
Można je oczywiĹ›cie lekko zmieniać w procesie technologicznym
ale najbardziej opłacalne jest dostosowanie zużycia do najtaĹ„szej
i optymalnej produkcji.
A to oznacza że mazut do bardzo dużych silników, ropÄ™ dajesz do
dużych pojazdów, a benzyny do najmniejszych.
Do tego produkcja dobrego dizla jest trudniejsza i kosztowniejsza
niż benzyniaka wiÄ™c w tym "lepszym" ustroju małych dizli do
osobówek praktycznie nie produkowano.
W całych demoludach było podobnie ale były wyjÄ…tki, Rumunni
w ARO (terenówka) wsadzili też dizla. I szczęśliwi posiadacze
musieli zawieszenie dokrÄ™cać które siÄ™ od wibracji rozkrÄ™cało.
I jazda tym na trasie powyżej 50 kilometrów była równie
przyjemna jak Starem czy Jelczem. Wolno, głoĹ›no i wibruje.

A niska cena wynikała raz z dotowania paliwa do dużych i
paĹ„stwowych aut a do tego na rynku wtórnym można było tanio
kupić "oszczÄ™dnoĹ›ci" kierowców zawodowych.


Pozdrawiam

3 Data: Sierpien 09 2017 22:57:51
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Wed, 9 Aug 2017 22:19:57 +0200, Marcin napisał(a):

Witam

Czy kto¶ wie co było przyczyn±, że w PRL nie wyprodukowano polskiego
silnika diesla do samochodu osobowego? Czy to problem zbyt
skomplikowanej konstrukcji czy może braku odpowiednich materiałów? Z
tego co udało mi się na szybko ustalić to także w innych KDLach (Krajach
Demokracji Ludowej) nie były produkowane samochody osobowe z silnikami
diesla. A gdy FSO wypu¶ciło krótk± serię dużych fiatów z silnikami
diesla to były to silniki volkswagena. Pamiętam jakim poż±daniem było
auto z silnikiem diesla w latach 80 i jak łatwo można było kupić olej
napędowy w porównaniu do benzyny więc dlaczego w Polsce nie produkowano
takich aut?

Trudno powiedzieć - była Andoria, robili co potrafili i ile potrafili.
Może nie było mocy przerobowych, a diesle bardziej potrzebne były w
dostawczakach?
Bo technicznie to ten diesel z Żuka pewnie by się i nawet zmie¶cił do
125p/Poloneza.

A może po prostu taka polityka, że państwowy transport jeĽdził na ropę, a
prywatny na benzynę - mogło to ograniczać "wycieki" paliwa we flocie
przedsiębiorstw, a jednocze¶nie zapewniać bezproblemowe zaopatrzenie
przedsiębiorstw w ropę pomimo kryzysu benzynowego.

A gdyby rzucić na rynek dużo prywatnych diesli, to zaraz by się okazało że
ON też musi być na kartki, jak wszystko co ludzie kupowali :)

4 Data: Sierpien 09 2017 23:56:12
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: RadoslawF 

W dniu 2017-08-09 o 22:57, Tomasz Pyra pisze:

Dnia Wed, 9 Aug 2017 22:19:57 +0200, Marcin napisał(a):

Witam

Czy ktoĹ› wie co było przyczynÄ…, że w PRL nie wyprodukowano polskiego
silnika diesla do samochodu osobowego? Czy to problem zbyt
skomplikowanej konstrukcji czy może braku odpowiednich materiałów? Z
tego co udało mi siÄ™ na szybko ustalić to także w innych KDLach (Krajach
Demokracji Ludowej) nie były produkowane samochody osobowe z silnikami
diesla. A gdy FSO wypuĹ›ciło krótkÄ… seriÄ™ dużych fiatów z silnikami
diesla to były to silniki volkswagena. PamiÄ™tam jakim pożÄ…daniem było
auto z silnikiem diesla w latach 80 i jak łatwo można było kupić olej
napÄ™dowy w porównaniu do benzyny wiÄ™c dlaczego w Polsce nie produkowano
takich aut?

Trudno powiedzieć - była Andoria, robili co potrafili i ile potrafili.
Może nie było mocy przerobowych, a diesle bardziej potrzebne były w
dostawczakach?
Bo technicznie to ten diesel z Ĺ»uka pewnie by siÄ™ i nawet zmieĹ›cił do
125p/Poloneza.

A może po prostu taka polityka, że paĹ„stwowy transport jeĽdził na ropÄ™, a
prywatny na benzynÄ™ - mogło to ograniczać "wycieki" paliwa we flocie
przedsiębiorstw, a jednocześnie zapewniać bezproblemowe zaopatrzenie
przedsiębiorstw w ropę pomimo kryzysu benzynowego.

A gdyby rzucić na rynek dużo prywatnych diesli, to zaraz by siÄ™ okazało że
ON też musi być na kartki, jak wszystko co ludzie kupowali :)

Jak już kartki na paliwa wprowadzili to na ON też.  :-)
W rekach prywatnych jak widać było odpowiednio dużo traktorów. :-)


Pozdrawiam

5 Data: Sierpien 10 2017 00:11:47
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: MichaĹ‚ Jankowski 

W dniu 2017-08-09 o 23:56, RadoslawF pisze:

W dniu 2017-08-09 o 22:57, Tomasz Pyra pisze:
A gdyby rzucić na rynek dużo prywatnych diesli, to zaraz by siÄ™ okazało że
ON też musi być na kartki, jak wszystko co ludzie kupowali :)

Jak już kartki na paliwa wprowadzili to na ON też.  :-)

No właĹ›nie nie.

   MJ

6 Data: Sierpien 10 2017 00:41:46
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: RadoslawF 

W dniu 2017-08-10 o 00:11, Michał Jankowski pisze:

A gdyby rzucić na rynek dużo prywatnych diesli, to zaraz by siÄ™ okazało że
ON też musi być na kartki, jak wszystko co ludzie kupowali :)

Jak już kartki na paliwa wprowadzili to na ON też.  :-)

No właĹ›nie nie.

MiÄ™dzy rokiem 86 a 90 osobiĹ›cie kartek na ON używałem.
Jakich lat dotyczy twoje "właĹ›nie nie"?


Pozdrawiam+

7 Data: Sierpien 10 2017 12:05:00
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: J.F. 

Użytkownik "RadoslawF"  napisał w wiadomoĹ›ci grup W dniu 2017-08-10 o 00:11, Michał Jankowski pisze:

A gdyby rzucić na rynek dużo prywatnych diesli, to zaraz by siÄ™ okazało że
ON też musi być na kartki, jak wszystko co ludzie kupowali :)

Jak już kartki na paliwa wprowadzili to na ON też.  :-)

No właĹ›nie nie.

MiÄ™dzy rokiem 86 a 90 osobiĹ›cie kartek na ON używałem.
Jakich lat dotyczy twoje "właĹ›nie nie"?

Dat to nie pamietam, ale kartki byly najpierw tylko na zolta benzyne.
Niebieska mozna bylo kupic.
Potem byly i na niebieska ... ale czy na ON tez ? Prywatnych diesli niemal nie bylo, wiec po co kartki :-)

Pamietam jak pokazywali w TV dwoch takich, co przerobili malucha na rope.
Widac byl sens.

J.

8 Data: Sierpien 10 2017 13:17:48
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: RadoslawF 

W dniu 2017-08-10 o 12:05, J.F. pisze:

A gdyby rzucić na rynek dużo prywatnych diesli, to zaraz by siÄ™ okazało że
ON też musi być na kartki, jak wszystko co ludzie kupowali :)

Jak już kartki na paliwa wprowadzili to na ON też.  :-)

No właĹ›nie nie.

MiÄ™dzy rokiem 86 a 90 osobiĹ›cie kartek na ON używałem.
Jakich lat dotyczy twoje "właĹ›nie nie"?

Dat to nie pamietam, ale kartki byly najpierw tylko na zolta benzyne.
Niebieska mozna bylo kupic.
Potem byly i na niebieska ... ale czy na ON tez ? Prywatnych diesli niemal nie bylo, wiec po co kartki :-)

Było sporo traktorów.

Pamietam jak pokazywali w TV dwoch takich, co przerobili malucha na rope.
Widac byl sens.

Ropa w CPNie była o połowÄ™ taĹ„sza od "żółtej" wiÄ™c sens był.
Taryfiarze masowo w Wołgach wstawiali niemieckie dizle, leĹ›nicy
i podobni wstawiali jakiĹ› nasz dizel do UAZów, rozpÄ™dzał siÄ™
maks do 55km/h ale jeĽdziło siÄ™ prawie darmo.


Pozdrawiam

9 Data: Sierpien 10 2017 13:33:49
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: J.F. 

Użytkownik "RadoslawF"  napisał w wiadomoĹ›ci grup
W dniu 2017-08-10 o 12:05, J.F. pisze:

Jak już kartki na paliwa wprowadzili to na ON też.  :-)

No właĹ›nie nie.

MiÄ™dzy rokiem 86 a 90 osobiĹ›cie kartek na ON używałem.
Jakich lat dotyczy twoje "właĹ›nie nie"?

Dat to nie pamietam, ale kartki byly najpierw tylko na zolta benzyne.
Niebieska mozna bylo kupic.
Potem byly i na niebieska ... ale czy na ON tez ? Prywatnych diesli niemal nie bylo, wiec po co kartki :-)

Było sporo traktorów.

Ale jak im nie dasz paliwa, to za pol roku zarcia zabraknie.

Pamietam jak pokazywali w TV dwoch takich, co przerobili malucha na rope.
Widac byl sens.
Ropa w CPNie była o połowÄ™ taĹ„sza od "żółtej" wiÄ™c sens był.

Wczesnie nie przerabiano :-)

Taryfiarze masowo w Wołgach wstawiali niemieckie dizle, leĹ›nicy
i podobni wstawiali jakiĹ› nasz dizel do UAZów, rozpÄ™dzał siÄ™
maks do 55km/h ale jeĽdziło siÄ™ prawie darmo.

Przed 1990 ?
Tych niemieckich diesli chyba nie bylo jeszcze tak duzo, no ale moze dla taryfiarzy starczylo.

J.

10 Data: Sierpien 10 2017 17:10:45
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: RadoslawF 

W dniu 2017-08-10 o 13:33, J.F. pisze:

Jak już kartki na paliwa wprowadzili to na ON też.  :-)

No właĹ›nie nie.

MiÄ™dzy rokiem 86 a 90 osobiĹ›cie kartek na ON używałem.
Jakich lat dotyczy twoje "właĹ›nie nie"?

Dat to nie pamietam, ale kartki byly najpierw tylko na zolta benzyne.
Niebieska mozna bylo kupic.
Potem byly i na niebieska ... ale czy na ON tez ? Prywatnych diesli niemal nie bylo, wiec po co kartki :-)

Było sporo traktorów.

Ale jak im nie dasz paliwa, to za pol roku zarcia zabraknie.

Po pierwsze mieli kartki, po drugie jak kupili na "rynku wtórnym"
to mieli jeszcze taniej niż na kartki.

Pamietam jak pokazywali w TV dwoch takich, co przerobili malucha na rope.
Widac byl sens.
Ropa w CPNie była o połowÄ™ taĹ„sza od "żółtej" wiÄ™c sens był.

Wczesnie nie przerabiano :-)

Nie było silników do takich przeróbek.

Taryfiarze masowo w Wołgach wstawiali niemieckie dizle, leĹ›nicy
i podobni wstawiali jakiĹ› nasz dizel do UAZów, rozpÄ™dzał siÄ™
maks do 55km/h ale jeĽdziło siÄ™ prawie darmo.

Przed 1990 ?
Tych niemieckich diesli chyba nie bylo jeszcze tak duzo, no ale moze dla taryfiarzy starczylo.

Zdecydowanie przed 90.
Taryfiarze dużo jeĽdzili i opłaciło im siÄ™ kupić silnik Ĺ›ciÄ…gany
z zachodu. Jak zwrócisz uwagÄ™ na starych filmach to tam na postojach
taksówek stali pasażerowie a nie samochody.


Pozdrawiam

11 Data: Sierpien 10 2017 17:22:58
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: adam 

W dniu 2017-08-10 o 17:10, RadoslawF pisze:

Jak zwrócisz uwagÄ™ na starych filmach to tam na postojach
taksówek stali pasażerowie a nie samochody

Tak było, kolejki były długie, taryfiarze rzÄ…dzili, brali kursy, które im pasowały, jak nie chciał to nie jechał. Chyba w "Nie lubiÄ™ poniedziałków" jest taka scena.

12 Data: Sierpien 11 2017 01:25:24
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: __Maciek 

Thu, 10 Aug 2017 17:22:58 +0200 adam  napisał:

Tak było, kolejki były długie, taryfiarze rz±dzili, brali kursy, które
im pasowały, jak nie chciał to nie jechał.

https://www.youtube.com/watch?v=9Svg-Cpyp5U

:-)


Teraz podobno wybrzydzaj± jak kto¶ chce gdzie¶ blisko jechać. Nie
wiem, bo z taxi nie korzystam.

13 Data: Sierpien 11 2017 09:03:40
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: Big Jack 

W wiadomo¶ci

*adam* napisał(-a):

Tak było, kolejki były długie, taryfiarze rz±dzili, brali kursy, które
im pasowały, jak nie chciał to nie jechał. Chyba w "Nie lubię
poniedziałków" jest taka scena.

Z innego:
https://youtu.be/Uly2SUxdhjI?t=3897

--
Big Jack
         //////     GG: 660675
        ( o  o)
    -- ooO-( )-Ooo-

14 Data: Sierpien 10 2017 23:45:13
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: LEPEK 

W dniu 10.08.2017 o 13:17, RadoslawF pisze:

Taryfiarze masowo w Wołgach wstawiali niemieckie dizle,

Ojciec kolegi, taka 'złota rÄ…czka' wstawił do swojej Wołgi silnik z Multicara. TrzÄ™sło niesamowicie, ale jechało :)

BTW - goć był tak dobry, że nauczył syna ustawiać zapłon w samochodach z konwencjonalnym aparatem (na palcu) na słuch: musisz obracać rozdzielacz i ustawić tak, żeby dĽwiÄ™k był pomiÄ™dzy "bum bum bum", a "dzyĹ„ dzyĹ„ dzyĹ„". I to działało :)

Pozdr
--
L E P E K    Pruszcz   GdaĹ„ski
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
Avensis ADT270 1ADFTV sedan'08
MX-5 II NB FL  B6-ZE  rdstr'03

15 Data: Sierpien 10 2017 17:58:36
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: MichaĹ‚ Jankowski 

W dniu 2017-08-10 o 12:05, J.F. pisze:

Użytkownik "RadoslawF"  napisał w wiadomoĹ›ci grup W dniu 2017-08-10 o 00:11, Michał Jankowski pisze:
A gdyby rzucić na rynek dużo prywatnych diesli, to zaraz by siÄ™ okazało że
ON też musi być na kartki, jak wszystko co ludzie kupowali :)

Jak już kartki na paliwa wprowadzili to na ON też.  :-)

No właĹ›nie nie.

MiÄ™dzy rokiem 86 a 90 osobiĹ›cie kartek na ON używałem.
Jakich lat dotyczy twoje "właĹ›nie nie"?

Dat to nie pamietam, ale kartki byly najpierw tylko na zolta benzyne.
Niebieska mozna bylo kupic.
Potem byly i na niebieska ... ale czy na ON tez ? Prywatnych diesli niemal nie bylo, wiec po co kartki :-)

Wszystkie wygooglane Ľródła mówiÄ…, że na ropÄ™ kartek nie było.

A kartki na benzynÄ™ skasowano 1 stycznia 1989.

   MJ

16 Data: Sierpien 10 2017 18:38:01
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: J.F. 

Użytkownik "Michał Jankowski"  napisał w wiadomoĹ›ci grup W dniu 2017-08-10 o 12:05, J.F. pisze:

Użytkownik "RadoslawF"  napisał w wiadomoĹ›ci grup

MiÄ™dzy rokiem 86 a 90 osobiĹ›cie kartek na ON używałem.
Jakich lat dotyczy twoje "właĹ›nie nie"?

Wszystkie wygooglane Ľródła mówiÄ…, że na ropÄ™ kartek nie było.
A kartki na benzynÄ™ skasowano 1 stycznia 1989.

A tak swoja droga ... co mysmy z ta benzyna robili ?
Bo inne zrodla mowia, ze z destylacji ropy powstaja w miare rowne ilosci ON i benzyny ... to czemu benzyny nagle brakuje a ON nie ?
Przeciez za PRL tych prywatnych samochodow bylo malo, a panstwowych duzo.

-eksport benzyny ?
-tych panstwowych ciezarowek tez bylo malo ?
-do nich to ON importowalismy ?
-maluch rzeczywiscie zmotoryzowal spoleczenstwo ... i rubli na paliwa zabraklo ?

Zenek nam pewnie zaraz napisze o tych ciezarowkach na benzyne, ale czy w 1980 lub 1985 naprawde bylo ich tak duzo ?

J.

17 Data: Sierpien 10 2017 23:44:01
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: RadoslawF 

W dniu 2017-08-10 o 18:38, J.F. pisze:

MiÄ™dzy rokiem 86 a 90 osobiĹ›cie kartek na ON używałem.
Jakich lat dotyczy twoje "właĹ›nie nie"?

Wszystkie wygooglane Ľródła mówiÄ…, że na ropÄ™ kartek nie było.
A kartki na benzynÄ™ skasowano 1 stycznia 1989.

A tak swoja droga ... co mysmy z ta benzyna robili ?
Bo inne zrodla mowia, ze z destylacji ropy powstaja w miare rowne ilosci ON i benzyny ... to czemu benzyny nagle brakuje a ON nie ?
Przeciez za PRL tych prywatnych samochodow bylo malo, a panstwowych duzo.

-eksport benzyny ?
-tych panstwowych ciezarowek tez bylo malo ?
-do nich to ON importowalismy ?
-maluch rzeczywiscie zmotoryzowal spoleczenstwo ... i rubli na paliwa zabraklo ?

Zenek nam pewnie zaraz napisze o tych ciezarowkach na benzyne, ale czy w 1980 lub 1985 naprawde bylo ich tak duzo ?

TrochÄ™ ich było, stara na benzynÄ™ (29) przestali produkować w 83r.
Fakt że szedł głównie do wojska bo firmy takiego zabytka nie chciały.
Pierwszy Star w dizlu to 68 rok, od 66 był ciÄ™żarowy jelcz z dizlem.
Była cała masa starych ziłów które wyprodukowano jako benzyniaki
a firmy przy okazji remontu zamieniały silnik na wysokoprÄ™żny.


Pozdrawiam

18 Data: Sierpien 11 2017 08:03:38
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: Wiesiaczek 

W dniu 10.08.2017 o 23:44, RadoslawF pisze:

W dniu 2017-08-10 o 18:38, J.F. pisze:

MiÄ™dzy rokiem 86 a 90 osobiĹ›cie kartek na ON używałem.
Jakich lat dotyczy twoje "właĹ›nie nie"?

Wszystkie wygooglane Ľródła mówiÄ…, że na ropÄ™ kartek nie było.
A kartki na benzynÄ™ skasowano 1 stycznia 1989.

A tak swoja droga ... co mysmy z ta benzyna robili ?
Bo inne zrodla mowia, ze z destylacji ropy powstaja w miare rowne ilosci ON i benzyny ... to czemu benzyny nagle brakuje a ON nie ?
Przeciez za PRL tych prywatnych samochodow bylo malo, a panstwowych duzo.

-eksport benzyny ?
-tych panstwowych ciezarowek tez bylo malo ?
-do nich to ON importowalismy ?
-maluch rzeczywiscie zmotoryzowal spoleczenstwo ... i rubli na paliwa zabraklo ?

Zenek nam pewnie zaraz napisze o tych ciezarowkach na benzyne, ale czy w 1980 lub 1985 naprawde bylo ich tak duzo ?

TrochÄ™ ich było, stara na benzynÄ™ (29) przestali produkować w 83r.
Fakt że szedł głównie do wojska bo firmy takiego zabytka nie chciały.

Zupełnie z innego powodu.
Benzynowy był bardziej niezawodny zimÄ… i stÄ…d produkcja benzyniaków dla wojska. Tam koszty paliwa nie były najważniejsze, tak samo zresztÄ…, jak i dzisiaj.

Nie siej propagandy.

--
Wiesiaczek (dziĹ› z podkarpackiej wsi)
"Ja pijÄ™ tylko przy dwóch okazjach:
Gdy sÄ… ogórki i gdy ich nie ma" ®

19 Data: Sierpien 11 2017 11:11:25
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: RadoslawF 

W dniu 2017-08-11 o 08:03, Wiesiaczek pisze:

MiÄ™dzy rokiem 86 a 90 osobiĹ›cie kartek na ON używałem.
Jakich lat dotyczy twoje "właĹ›nie nie"?

Wszystkie wygooglane Ľródła mówiÄ…, że na ropÄ™ kartek nie było.
A kartki na benzynÄ™ skasowano 1 stycznia 1989.

A tak swoja droga ... co mysmy z ta benzyna robili ?
Bo inne zrodla mowia, ze z destylacji ropy powstaja w miare rowne ilosci ON i benzyny ... to czemu benzyny nagle brakuje a ON nie ?
Przeciez za PRL tych prywatnych samochodow bylo malo, a panstwowych duzo.

-eksport benzyny ?
-tych panstwowych ciezarowek tez bylo malo ?
-do nich to ON importowalismy ?
-maluch rzeczywiscie zmotoryzowal spoleczenstwo ... i rubli na paliwa zabraklo ?

Zenek nam pewnie zaraz napisze o tych ciezarowkach na benzyne, ale czy w 1980 lub 1985 naprawde bylo ich tak duzo ?

TrochÄ™ ich było, stara na benzynÄ™ (29) przestali produkować w 83r.
Fakt że szedł głównie do wojska bo firmy takiego zabytka nie chciały.

Zupełnie z innego powodu.
Benzynowy był bardziej niezawodny zimÄ… i stÄ…d produkcja benzyniaków dla wojska. Tam koszty paliwa nie były najważniejsze, tak samo zresztÄ…, jak i dzisiaj.

Ale wojsko dostawało tez dizle.
PamiÄ™tam Stara 28 który dla armii był tak nowoczesny że nie
wolno było nim jeĽdzić. Chwile póĽniej w paĹ„stwowej firmie
na takiego stara kierowcy trafiali za karÄ™.

Nie siej propagandy.

W firmach Jelcze jeĽdziły cały rok, niezależnie od pogody.
Miały też od Starów wiÄ™kszÄ… ładownoć.
O ile rozumiem że wojsku pasował Star 606 z uwagi na napÄ™d
na wszystkie trzy osie to Star 29 których mieli masÄ™
takich udogodnieĹ„ nie miał.
Inna sprawa ze na wypadek wojny to te wszystkie Jelcze i
tak miały przydział mobilizacyjny do armii.  :-)


Pozdrawiam

20 Data: Sierpien 11 2017 18:41:03
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: Wiesiaczek 

W dniu 11.08.2017 o 11:11, RadoslawF pisze:

W dniu 2017-08-11 o 08:03, Wiesiaczek pisze:

MiÄ™dzy rokiem 86 a 90 osobiĹ›cie kartek na ON używałem.
Jakich lat dotyczy twoje "właĹ›nie nie"?

Wszystkie wygooglane Ľródła mówiÄ…, że na ropÄ™ kartek nie było.
A kartki na benzynÄ™ skasowano 1 stycznia 1989.

A tak swoja droga ... co mysmy z ta benzyna robili ?
Bo inne zrodla mowia, ze z destylacji ropy powstaja w miare rowne ilosci ON i benzyny ... to czemu benzyny nagle brakuje a ON nie ?
Przeciez za PRL tych prywatnych samochodow bylo malo, a panstwowych duzo.

-eksport benzyny ?
-tych panstwowych ciezarowek tez bylo malo ?
-do nich to ON importowalismy ?
-maluch rzeczywiscie zmotoryzowal spoleczenstwo ... i rubli na paliwa zabraklo ?

Zenek nam pewnie zaraz napisze o tych ciezarowkach na benzyne, ale czy w 1980 lub 1985 naprawde bylo ich tak duzo ?

TrochÄ™ ich było, stara na benzynÄ™ (29) przestali produkować w 83r.
Fakt że szedł głównie do wojska bo firmy takiego zabytka nie chciały.

Zupełnie z innego powodu.
Benzynowy był bardziej niezawodny zimÄ… i stÄ…d produkcja benzyniaków dla wojska. Tam koszty paliwa nie były najważniejsze, tak samo zresztÄ…, jak i dzisiaj.

Ale wojsko dostawało tez dizle.
PamiÄ™tam Stara 28 który dla armii był tak nowoczesny że nie
wolno było nim jeĽdzić. Chwile póĽniej w paĹ„stwowej firmie
na takiego stara kierowcy trafiali za karÄ™.

Mało pamiÄ™tasz :)
Ja w tamtych czasach pracowałem w bazie transportowej i miałem do czynienia właĹ›nie z Ĺ»ukami benzynowymi (zabrałem głos w innej czeĹ›ci wÄ…tku), oraz Starami 28 (inne również).
Star 28 był na tamte czasy całkiem udanÄ… konstrukcjÄ… i był filarem transportu w Polsce.


Nie siej propagandy.

W firmach Jelcze jeĽdziły cały rok, niezależnie od pogody.
Miały też od Starów wiÄ™kszÄ… ładownoć.
O ile rozumiem że wojsku pasował Star 606 z uwagi na napÄ™d
na wszystkie trzy osie to Star 29 których mieli masÄ™
takich udogodnieĹ„ nie miał.

Star 66 był całkiem udanym samochodem terenowym i taki miałem w drużynie. OczywiĹ›cie benzyna (można go było zapalić z korby) i system napÄ™dów na wszystkie osie zdecydowały o jego zastosowaniach jako samochodu liniowego.
Star 29 nie miał potrzeby bycia terenówkÄ…, ponieważ służył jako samochód zaopatrzenia, transportu wewnÄ™trznego etc.

Inna sprawa ze na wypadek wojny to te wszystkie Jelcze i
tak miały przydział mobilizacyjny do armii.  :-)

Tak zresztÄ… jak i obecnie, łÄ…cznie z samochodami osobowymi.


--
Wiesiaczek (dziĹ› z podkarpackiej wsi)
"Ja pijÄ™ tylko przy dwóch okazjach:
Gdy sÄ… ogórki i gdy ich nie ma" ®

21 Data: Sierpien 11 2017 19:48:26
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: RadoslawF 

W dniu 2017-08-11 o 18:41, Wiesiaczek pisze:

MiÄ™dzy rokiem 86 a 90 osobiĹ›cie kartek na ON używałem.
Jakich lat dotyczy twoje "właĹ›nie nie"?

Wszystkie wygooglane Ľródła mówiÄ…, że na ropÄ™ kartek nie było.
A kartki na benzynÄ™ skasowano 1 stycznia 1989.

A tak swoja droga ... co mysmy z ta benzyna robili ?
Bo inne zrodla mowia, ze z destylacji ropy powstaja w miare rowne ilosci ON i benzyny ... to czemu benzyny nagle brakuje a ON nie ?
Przeciez za PRL tych prywatnych samochodow bylo malo, a panstwowych duzo.

-eksport benzyny ?
-tych panstwowych ciezarowek tez bylo malo ?
-do nich to ON importowalismy ?
-maluch rzeczywiscie zmotoryzowal spoleczenstwo ... i rubli na paliwa zabraklo ?

Zenek nam pewnie zaraz napisze o tych ciezarowkach na benzyne, ale czy w 1980 lub 1985 naprawde bylo ich tak duzo ?

TrochÄ™ ich było, stara na benzynÄ™ (29) przestali produkować w 83r.
Fakt że szedł głównie do wojska bo firmy takiego zabytka nie chciały.

Zupełnie z innego powodu.
Benzynowy był bardziej niezawodny zimÄ… i stÄ…d produkcja benzyniaków dla wojska. Tam koszty paliwa nie były najważniejsze, tak samo zresztÄ…, jak i dzisiaj.

Ale wojsko dostawało tez dizle.
PamiÄ™tam Stara 28 który dla armii był tak nowoczesny że nie
wolno było nim jeĽdzić. Chwile póĽniej w paĹ„stwowej firmie
na takiego stara kierowcy trafiali za karÄ™.

Mało pamiÄ™tasz :)
Ja w tamtych czasach pracowałem w bazie transportowej i miałem do czynienia właĹ›nie z Ĺ»ukami benzynowymi (zabrałem głos w innej czeĹ›ci wÄ…tku), oraz Starami 28 (inne również).
Star 28 był na tamte czasy całkiem udanÄ… konstrukcjÄ… i był filarem transportu w Polsce.

W firmie transportowej pracowałem od 86 do 90 roku.
Star 28 nie był filarem transportu, był konstrukcjÄ… przejĹ›ciowÄ….
Instalacja elektryczna na 12V jak w Starze 29 ale rozruch
silnika z 24V więc dali dwa akumulatory.
I całoć tak sprytnie podłÄ…czyli że ładował siÄ™ tylko jeden.
O ile kierowcy dwu skrzyniowców radzili sobie czÄ™stÄ… zamianÄ…
akumulatorów to trzeci ze zwyżkÄ… (podnoĹ›nik koszowy) kilka razy
przylatywał po pomoc nie mogÄ…c odpalić majÄ…c w górze kosz z ludĽmi.
Filarem w firmie gdzie pracowałem były Ziły 130 i Kamazy.
W wiÄ™kszoĹ›ci krajowych firm filarem były Jelcze, potem Ziły i Kamazy
a jeszcze dalej Tatry i Liazy. Stary to mogły być filarem w latach
szećdziesiÄ…tych do rozpowszechnienia siÄ™ Jelczy.

Nie siej propagandy.

W firmach Jelcze jeĽdziły cały rok, niezależnie od pogody.
Miały też od Starów wiÄ™kszÄ… ładownoć.
O ile rozumiem że wojsku pasował Star 606 z uwagi na napÄ™d
na wszystkie trzy osie to Star 29 których mieli masÄ™
takich udogodnieĹ„ nie miał.

Star 66 był całkiem udanym samochodem terenowym i taki miałem w drużynie. OczywiĹ›cie benzyna (można go było zapalić z korby) i system napÄ™dów na wszystkie osie zdecydowały o jego zastosowaniach jako samochodu liniowego.
Star 29 nie miał potrzeby bycia terenówkÄ…, ponieważ służył jako samochód zaopatrzenia, transportu wewnÄ™trznego etc.

Problem że wojsko miało mało terenówek a sporo zwykłych starów 29.
Batalion zaopatrzenia który teoretycznie na wypadek wojny miał
zaopatrywać całÄ… dywizjÄ™ miał jeden w miarÄ™ terenowy samochód
ze skrzynia ładunkowÄ…. Był to Kraz z fabrycznie zepsutym
wspomaganiem kierownicy. Cała reszta skrzyniowych to były
Stary 29 i jeden Star 28 (taki nowoczesny że miał zakaz wyjazdów).
Z ciekawostek przyrodniczych na zetenie mieli Lublina i dwa Stary 25.
To było w OkrÄ™gu Warszawskim, w innych było lepiej?

Inna sprawa ze na wypadek wojny to te wszystkie Jelcze i
tak miały przydział mobilizacyjny do armii.  :-)

Tak zresztÄ… jak i obecnie, łÄ…cznie z samochodami osobowymi.

Nie do końca tak jak obecnie.
Dzisiaj przydział mobilizacyjny ma (lub miał do niedawna)
jakiĹ› promil osobówek i motocykli. KiedyĹ› taki miały wszystkie
paĹ„stwowe ciÄ™żarówki. Cały PKS towarowy o czym  mało kto wie
był takÄ… zamaskowana filiÄ… wojska.
Cała dyrekcja była oficerami rezerwy i jeszcze do lat osiemdziesiÄ…tych
panował tam zwyczaj że piszÄ…c pisma do innego oddziału poza
stanowiskiem, nazwiskiem i imieniem dopisywano stopień wojskowy.


Pozdrawiam

22 Data: Sierpien 11 2017 20:33:47
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: J.F. 

Użytkownik "RadoslawF"  napisał w wiadomoĹ›ci grup W dniu 2017-08-11 o 18:41, Wiesiaczek pisze:

Mało pamiÄ™tasz :)
Ja w tamtych czasach pracowałem w bazie transportowej i miałem do czynienia właĹ›nie z Ĺ»ukami benzynowymi (zabrałem głos w innej czeĹ›ci wÄ…tku), oraz Starami 28 (inne również).
Star 28 był na tamte czasy całkiem udanÄ… konstrukcjÄ… i był filarem transportu w Polsce.

W firmie transportowej pracowałem od 86 do 90 roku.
Star 28 nie był filarem transportu, był konstrukcjÄ… przejĹ›ciowÄ….
Instalacja elektryczna na 12V jak w Starze 29 ale rozruch
silnika z 24V więc dali dwa akumulatory.
I całoć tak sprytnie podłÄ…czyli że ładował siÄ™ tylko jeden.
O ile kierowcy dwu skrzyniowców radzili sobie czÄ™stÄ… zamianÄ…
akumulatorów

Nie mow, kierowca mial akumulatory zmieniac ?
Kto to wymyslil i po co :-)

Filarem w firmie gdzie pracowałem były Ziły 130 i Kamazy.
W wiÄ™kszoĹ›ci krajowych firm filarem były Jelcze, potem Ziły i Kamazy
a jeszcze dalej Tatry i Liazy. Stary to mogły być filarem w latach
szećdziesiÄ…tych do rozpowszechnienia siÄ™ Jelczy.

Zaraz, ja tych modeli nie rozrozniam, ale stary przeciez jedzily, kojarze takie z nowoczesna buda.
Chodzi o ilosc, czy ze wojsko wszystkie bralo ?

J.

23 Data: Sierpien 11 2017 21:41:51
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: RadoslawF 

W dniu 2017-08-11 o 20:33, J.F. pisze:

Mało pamiÄ™tasz :)
Ja w tamtych czasach pracowałem w bazie transportowej i miałem do czynienia właĹ›nie z Ĺ»ukami benzynowymi (zabrałem głos w innej czeĹ›ci wÄ…tku), oraz Starami 28 (inne również).
Star 28 był na tamte czasy całkiem udanÄ… konstrukcjÄ… i był filarem transportu w Polsce.

W firmie transportowej pracowałem od 86 do 90 roku.
Star 28 nie był filarem transportu, był konstrukcjÄ… przejĹ›ciowÄ….
Instalacja elektryczna na 12V jak w Starze 29 ale rozruch
silnika z 24V więc dali dwa akumulatory.
I całoć tak sprytnie podłÄ…czyli że ładował siÄ™ tylko jeden.
O ile kierowcy dwu skrzyniowców radzili sobie czÄ™stÄ… zamianÄ…
akumulatorów

Nie mow, kierowca mial akumulatory zmieniac ?
Kto to wymyslil i po co :-)

Przerabiali na szybko pod dizla który wymagał 24V do rozruchu.
Cała instalacja była na 12V wiÄ™c ładowany był tylko jeden akumulator.
Kierowcy co jakiĹ› czas zamieniali akumulatory miejscami lub
przepinali kable żeby ten drugi trochÄ™ doładowało.

Filarem w firmie gdzie pracowałem były Ziły 130 i Kamazy.
W wiÄ™kszoĹ›ci krajowych firm filarem były Jelcze, potem Ziły i Kamazy
a jeszcze dalej Tatry i Liazy. Stary to mogły być filarem w latach
szećdziesiÄ…tych do rozpowszechnienia siÄ™ Jelczy.

Zaraz, ja tych modeli nie rozrozniam, ale stary przeciez jedzily, kojarze takie z nowoczesna buda.
Chodzi o ilosc, czy ze wojsko wszystkie bralo ?

JeĽdzić jeĽdziły, ale z uwagi na marnÄ… ładownoć filarem transportu
nie były. Pod koniec produkcji we współpracy z MANem to nawet
silniki miały w miarÄ™ nowoczesne.


Pozdrawiam

24 Data: Sierpien 11 2017 21:58:41
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: Wiesiaczek 

W dniu 11.08.2017 o 21:41, RadoslawF pisze:

W dniu 2017-08-11 o 20:33, J.F. pisze:

Mało pamiÄ™tasz :)
Ja w tamtych czasach pracowałem w bazie transportowej i miałem do czynienia właĹ›nie z Ĺ»ukami benzynowymi (zabrałem głos w innej czeĹ›ci wÄ…tku), oraz Starami 28 (inne również).
Star 28 był na tamte czasy całkiem udanÄ… konstrukcjÄ… i był filarem transportu w Polsce.

W firmie transportowej pracowałem od 86 do 90 roku.
Star 28 nie był filarem transportu, był konstrukcjÄ… przejĹ›ciowÄ….
Instalacja elektryczna na 12V jak w Starze 29 ale rozruch
silnika z 24V więc dali dwa akumulatory.
I całoć tak sprytnie podłÄ…czyli że ładował siÄ™ tylko jeden.
O ile kierowcy dwu skrzyniowców radzili sobie czÄ™stÄ… zamianÄ…
akumulatorów

Nie mow, kierowca mial akumulatory zmieniac ?
Kto to wymyslil i po co :-)

Przerabiali na szybko pod dizla który wymagał 24V do rozruchu.
Cała instalacja była na 12V wiÄ™c ładowany był tylko jeden akumulator.
Kierowcy co jakiĹ› czas zamieniali akumulatory miejscami lub
przepinali kable żeby ten drugi trochÄ™ doładowało.

Nie brnij, proszÄ™:)

Wiesz może jak wygodnie zamienia siÄ™ akumulatory w Starze? :)

Już wczeĹ›niej wyjaĹ›niłem, że był w tym celu specjalny przekaĽnik przełÄ…czajÄ…cy akumulatory z połÄ…czenia równoległego na szeregowe właĹ›nie dla rozruchu.

Był nieco złożony i choćby samo to Ĺ›wiadczy o tym, że nie była to jakaĹ› prowizorka.

No, chyba że spotkałeĹ› siÄ™ z "majstrami", co to byli mÄ…drzejsi od konstruktorów i ten przekaĽnik sp...lili a potem jakoĹ› musieli siÄ™ bujać :)




--
Wiesiaczek (dziĹ› z podkarpackiej wsi)
"Ja pijÄ™ tylko przy dwóch okazjach:
Gdy sÄ… ogórki i gdy ich nie ma" ®

25 Data: Sierpien 11 2017 22:13:04
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: RadoslawF 

W dniu 2017-08-11 o 21:58, Wiesiaczek pisze:

Mało pamiÄ™tasz :)
Ja w tamtych czasach pracowałem w bazie transportowej i miałem do czynienia właĹ›nie z Ĺ»ukami benzynowymi (zabrałem głos w innej czeĹ›ci wÄ…tku), oraz Starami 28 (inne również).
Star 28 był na tamte czasy całkiem udanÄ… konstrukcjÄ… i był filarem transportu w Polsce.

W firmie transportowej pracowałem od 86 do 90 roku.
Star 28 nie był filarem transportu, był konstrukcjÄ… przejĹ›ciowÄ….
Instalacja elektryczna na 12V jak w Starze 29 ale rozruch
silnika z 24V więc dali dwa akumulatory.
I całoć tak sprytnie podłÄ…czyli że ładował siÄ™ tylko jeden.
O ile kierowcy dwu skrzyniowców radzili sobie czÄ™stÄ… zamianÄ…
akumulatorów

Nie mow, kierowca mial akumulatory zmieniac ?
Kto to wymyslil i po co :-)

Przerabiali na szybko pod dizla który wymagał 24V do rozruchu.
Cała instalacja była na 12V wiÄ™c ładowany był tylko jeden akumulator.
Kierowcy co jakiĹ› czas zamieniali akumulatory miejscami lub
przepinali kable żeby ten drugi trochÄ™ doładowało.

Nie brnij, proszÄ™:)

Wiesz może jak wygodnie zamienia siÄ™ akumulatory w Starze? :)

Już wczeĹ›niej wyjaĹ›niłem, że był w tym celu specjalny przekaĽnik przełÄ…czajÄ…cy akumulatory z połÄ…czenia równoległego na szeregowe właĹ›nie dla rozruchu.

Był nieco złożony i choćby samo to Ĺ›wiadczy o tym, że nie była to jakaĹ› prowizorka.

No, chyba że spotkałeĹ› siÄ™ z "majstrami", co to byli mÄ…drzejsi od konstruktorów i ten przekaĽnik sp...lili a potem jakoĹ› musieli siÄ™ bujać :)

W tamtym ustroju brakowało wielu rzeczy i ludzie "jakoĹ› musieli
się bujać".


Pozdrawiam

26 Data: Sierpien 12 2017 08:37:28
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: Wiesiaczek 

W dniu 11.08.2017 o 22:13, RadoslawF pisze:

W dniu 2017-08-11 o 21:58, Wiesiaczek pisze:

Mało pamiÄ™tasz :)
Ja w tamtych czasach pracowałem w bazie transportowej i miałem do czynienia właĹ›nie z Ĺ»ukami benzynowymi (zabrałem głos w innej czeĹ›ci wÄ…tku), oraz Starami 28 (inne również).
Star 28 był na tamte czasy całkiem udanÄ… konstrukcjÄ… i był filarem transportu w Polsce.

W firmie transportowej pracowałem od 86 do 90 roku.
Star 28 nie był filarem transportu, był konstrukcjÄ… przejĹ›ciowÄ….
Instalacja elektryczna na 12V jak w Starze 29 ale rozruch
silnika z 24V więc dali dwa akumulatory.
I całoć tak sprytnie podłÄ…czyli że ładował siÄ™ tylko jeden.
O ile kierowcy dwu skrzyniowców radzili sobie czÄ™stÄ… zamianÄ…
akumulatorów

Nie mow, kierowca mial akumulatory zmieniac ?
Kto to wymyslil i po co :-)

Przerabiali na szybko pod dizla który wymagał 24V do rozruchu.
Cała instalacja była na 12V wiÄ™c ładowany był tylko jeden akumulator.
Kierowcy co jakiĹ› czas zamieniali akumulatory miejscami lub
przepinali kable żeby ten drugi trochÄ™ doładowało.

Nie brnij, proszÄ™:)

Wiesz może jak wygodnie zamienia siÄ™ akumulatory w Starze? :)

Już wczeĹ›niej wyjaĹ›niłem, że był w tym celu specjalny przekaĽnik przełÄ…czajÄ…cy akumulatory z połÄ…czenia równoległego na szeregowe właĹ›nie dla rozruchu.

Był nieco złożony i choćby samo to Ĺ›wiadczy o tym, że nie była to jakaĹ› prowizorka.

No, chyba że spotkałeĹ› siÄ™ z "majstrami", co to byli mÄ…drzejsi od konstruktorów i ten przekaĽnik sp...lili a potem jakoĹ› musieli siÄ™ bujać :)

W tamtym ustroju brakowało wielu rzeczy i ludzie "jakoĹ› musieli
się bujać".


Pozdrawiam

JeĹ›li już wszedłeĹ› na temat ustroju, to przypomnÄ™, że wtedy budowano fabryki, drogi, elektrownie, szkoły, szpitale, domy oraz wiele innych rzeczy i narzekanie, że brakowało "wielu rzeczy" (choć czÄ™sto faktycznie ich brakowało) nic nie wnosi do tematu.
Ĺ»yczÄ™ szerszego spojrzenia na tamte warunki i docenienie miÄ™dzy innymi ówczesnych osiÄ…gnięć polskiej motoryzacji, która w obecnym ustroju prawie całkowicie upadła.


--
Wiesiaczek (dziĹ› z podkarpackiej wsi)
"Ja pijÄ™ tylko przy dwóch okazjach:
Gdy sÄ… ogórki i gdy ich nie ma" ®

27 Data: Sierpien 12 2017 10:45:24
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: RadoslawF 

W dniu 2017-08-12 o 08:37, Wiesiaczek pisze:

Już wczeĹ›niej wyjaĹ›niłem, że był w tym celu specjalny przekaĽnik przełÄ…czajÄ…cy akumulatory z połÄ…czenia równoległego na szeregowe właĹ›nie dla rozruchu.

Był nieco złożony i choćby samo to Ĺ›wiadczy o tym, że nie była to jakaĹ› prowizorka.

No, chyba że spotkałeĹ› siÄ™ z "majstrami", co to byli mÄ…drzejsi od konstruktorów i ten przekaĽnik sp...lili a potem jakoĹ› musieli siÄ™ bujać :)

W tamtym ustroju brakowało wielu rzeczy i ludzie "jakoĹ› musieli
się bujać".

JeĹ›li już wszedłeĹ› na temat ustroju, to przypomnÄ™, że wtedy budowano fabryki, drogi, elektrownie, szkoły, szpitale, domy oraz wiele innych rzeczy i narzekanie, że brakowało "wielu rzeczy" (choć czÄ™sto faktycznie ich brakowało) nic nie wnosi do tematu.

Fabryki okazujÄ… siÄ™ przestarzałe i niepotrzebne, drogi dziurawe

a szkoły wychowały pokolenia znawców co to kupiÄ… gówno w ładnym

opakowaniu byle by było zagraniczne.

A do tego tematu wnosi o tyle że faktycznie z braku części ładowanie
akumulatorów w tym starze odbywało siÄ™ tak jak opisałem a nie tak
jak założył konstruktor.

Ĺ»yczÄ™ szerszego spojrzenia na tamte warunki i docenienie miÄ™dzy innymi ówczesnych osiÄ…gnięć polskiej motoryzacji, która w obecnym ustroju prawie całkowicie upadła.

Ale sam jakoś nie chcesz tak spojrzeć.


Pozdrawiam

28 Data: Sierpien 12 2017 15:27:36
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: Wiesiaczek 

W dniu 12.08.2017 o 10:45, RadoslawF pisze:
....

JeĹ›li już wszedłeĹ› na temat ustroju, to przypomnÄ™, że wtedy budowano fabryki, drogi, elektrownie, szkoły, szpitale, domy oraz wiele innych rzeczy i narzekanie, że brakowało "wielu rzeczy" (choć czÄ™sto faktycznie ich brakowało) nic nie wnosi do tematu.

Fabryki okazujÄ… siÄ™ przestarzałe i niepotrzebne, drogi dziurawe

a szkoły wychowały pokolenia znawców co to kupiÄ… gówno w ładnym

opakowaniu byle by było zagraniczne.

Elektrownie pracujÄ… do dziĹ›, szpitale funkcjonujÄ…, budynki mieszkalne stojÄ…, po Gierkówce jeĽdzi siÄ™ do dziĹ›, Trasa ToruĹ„ska, Wisłostrada, Trasa Ĺazienkowska funkcjonujÄ… etc.
Co do szkół, to nie poruszaj tego tematu, bo dam Ci linka do sprawdzianów dzisiejszych absolwentów.... Uwierz, teraz to jest porażka!
A że fabryki były przestarzałe i niepotrzebne, to takiej opinii spodziewałbym siÄ™ po zatwardziałych moherach lub niedojrzałych gimbusach.
Uważasz,że pozbycie siÄ™ całego (CAĹEGO) przemysłu w takim kraju jak nasz jest sensownym krokiem?!

Rece mi opadły i nawet nie staram siÄ™ wyprowadzać Ciebie z tego amoku.


A do tego tematu wnosi o tyle że faktycznie z braku części ładowanie
akumulatorów w tym starze odbywało siÄ™ tak jak opisałem a nie tak
jak założył konstruktor.

Ĺ»yczÄ™ szerszego spojrzenia na tamte warunki i docenienie miÄ™dzy innymi ówczesnych osiÄ…gnięć polskiej motoryzacji, która w obecnym ustroju prawie całkowicie upadła.

Ale sam jakoś nie chcesz tak spojrzeć.

No przecież widzÄ™, że nie produkujemy żadnego polskiego samochodu, o co chodzi?


--
Wiesiaczek (dziĹ› z podkarpackiej wsi)
"Ja pijÄ™ tylko przy dwóch okazjach:
Gdy sÄ… ogórki i gdy ich nie ma" ®

29 Data: Sierpien 12 2017 20:53:43
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: RadoslawF 

W dniu 2017-08-12 o 15:27, Wiesiaczek pisze:

JeĹ›li już wszedłeĹ› na temat ustroju, to przypomnÄ™, że wtedy budowano fabryki, drogi, elektrownie, szkoły, szpitale, domy oraz wiele innych rzeczy i narzekanie, że brakowało "wielu rzeczy" (choć czÄ™sto faktycznie ich brakowało) nic nie wnosi do tematu.

Fabryki okazujÄ… siÄ™ przestarzałe i niepotrzebne, drogi dziurawe

a szkoły wychowały pokolenia znawców co to kupiÄ… gówno w ładnym

opakowaniu byle by było zagraniczne.

Elektrownie pracujÄ… do dziĹ›, szpitale funkcjonujÄ…, budynki mieszkalne stojÄ…, po Gierkówce jeĽdzi siÄ™ do dziĹ›, Trasa ToruĹ„ska, Wisłostrada, Trasa Ĺazienkowska funkcjonujÄ… etc.
Co do szkół, to nie poruszaj tego tematu, bo dam Ci linka do sprawdzianów dzisiejszych absolwentów.... Uwierz, teraz to jest porażka!
A że fabryki były przestarzałe i niepotrzebne, to takiej opinii spodziewałbym siÄ™ po zatwardziałych moherach lub niedojrzałych gimbusach.
Uważasz,że pozbycie siÄ™ całego (CAĹEGO) przemysłu w takim kraju jak nasz jest sensownym krokiem?!

Nie chwaliłem pozbycia siÄ™ przemysłu.

Rece mi opadły i nawet nie staram siÄ™ wyprowadzać Ciebie z tego amoku.

Tego który sam wymyĹ›liłeĹ›?
Zaczynasz dyskutować nie za mnÄ… a z czymĹ› co ci siÄ™ zdaje że napisałem.

A do tego tematu wnosi o tyle że faktycznie z braku części ładowanie
akumulatorów w tym starze odbywało siÄ™ tak jak opisałem a nie tak
jak założył konstruktor.

Ĺ»yczÄ™ szerszego spojrzenia na tamte warunki i docenienie miÄ™dzy innymi ówczesnych osiÄ…gnięć polskiej motoryzacji, która w obecnym ustroju prawie całkowicie upadła.

Ale sam jakoś nie chcesz tak spojrzeć.

No przecież widzÄ™, że nie produkujemy żadnego polskiego samochodu, o co chodzi?

ZapomniałeĹ› dopisać osobowego.


Pozdrawiam

30 Data: Sierpien 13 2017 13:21:04
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: Wiesiaczek 

W dniu 12.08.2017 o 20:53, RadoslawF pisze:

W dniu 2017-08-12 o 15:27, Wiesiaczek pisze:

JeĹ›li już wszedłeĹ› na temat ustroju, to przypomnÄ™, że wtedy budowano fabryki, drogi, elektrownie, szkoły, szpitale, domy oraz wiele innych rzeczy i narzekanie, że brakowało "wielu rzeczy" (choć czÄ™sto faktycznie ich brakowało) nic nie wnosi do tematu.

Fabryki okazujÄ… siÄ™ przestarzałe i niepotrzebne, drogi dziurawe

a szkoły wychowały pokolenia znawców co to kupiÄ… gówno w ładnym

opakowaniu byle by było zagraniczne.

Elektrownie pracujÄ… do dziĹ›, szpitale funkcjonujÄ…, budynki mieszkalne stojÄ…, po Gierkówce jeĽdzi siÄ™ do dziĹ›, Trasa ToruĹ„ska, Wisłostrada, Trasa Ĺazienkowska funkcjonujÄ… etc.
Co do szkół, to nie poruszaj tego tematu, bo dam Ci linka do sprawdzianów dzisiejszych absolwentów.... Uwierz, teraz to jest porażka!
A że fabryki były przestarzałe i niepotrzebne, to takiej opinii spodziewałbym siÄ™ po zatwardziałych moherach lub niedojrzałych gimbusach.
Uważasz,że pozbycie siÄ™ całego (CAĹEGO) przemysłu w takim kraju jak nasz jest sensownym krokiem?!

Nie chwaliłem pozbycia siÄ™ przemysłu.

To chyba rzuciło mi siÄ™ na oczy :)

CytujÄ™:
">>> Fabryki okazujÄ… siÄ™ przestarzałe i niepotrzebne, drogi dziurawe"
....

Ale sam jakoś nie chcesz tak spojrzeć.

No przecież widzÄ™, że nie produkujemy żadnego polskiego samochodu, o co chodzi?

ZapomniałeĹ› dopisać osobowego.

Nie zapomniałem.

To co produkujemy jako samochody ciÄ™żarowe i inne nie jest aż takim powodem do chwały.

PrzypomnÄ™, że sÄ…siednia BiałoruĹ›, znacznie mniejsza od Polski i przedstawiana jako zacofana enklawa komunistyczna jest trzecim producentem na Ĺ›wiecie maszyn ciÄ™żkich!

To czym my mamy im (i innym krajom) zaimponować?



--
Wiesiaczek (dziĹ› z podkarpackiej wsi)
"Ja pijÄ™ tylko przy dwóch okazjach:
Gdy sÄ… ogórki i gdy ich nie ma" ®

31 Data: Sierpien 13 2017 14:51:06
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: RadoslawF 

W dniu 2017-08-13 o 13:21, Wiesiaczek pisze:

JeĹ›li już wszedłeĹ› na temat ustroju, to przypomnÄ™, że wtedy budowano fabryki, drogi, elektrownie, szkoły, szpitale, domy oraz wiele innych rzeczy i narzekanie, że brakowało "wielu rzeczy" (choć czÄ™sto faktycznie ich brakowało) nic nie wnosi do tematu.

Fabryki okazujÄ… siÄ™ przestarzałe i niepotrzebne, drogi dziurawe

a szkoły wychowały pokolenia znawców co to kupiÄ… gówno w ładnym

opakowaniu byle by było zagraniczne.

Elektrownie pracujÄ… do dziĹ›, szpitale funkcjonujÄ…, budynki mieszkalne stojÄ…, po Gierkówce jeĽdzi siÄ™ do dziĹ›, Trasa ToruĹ„ska, Wisłostrada, Trasa Ĺazienkowska funkcjonujÄ… etc.
Co do szkół, to nie poruszaj tego tematu, bo dam Ci linka do sprawdzianów dzisiejszych absolwentów.... Uwierz, teraz to jest porażka!
A że fabryki były przestarzałe i niepotrzebne, to takiej opinii spodziewałbym siÄ™ po zatwardziałych moherach lub niedojrzałych gimbusach.
Uważasz,że pozbycie siÄ™ całego (CAĹEGO) przemysłu w takim kraju jak nasz jest sensownym krokiem?!

Nie chwaliłem pozbycia siÄ™ przemysłu.

To chyba rzuciło mi siÄ™ na oczy :)

CytujÄ™:
">>> Fabryki okazujÄ… siÄ™ przestarzałe i niepotrzebne, drogi dziurawe"
...

I fakt że okazały siÄ™ "przestarzałe i niepotrzebne" oznacza że
chwaliłem pozbycie siÄ™ przemysłu?
PrzestaĹ„ dyskutować z tym co sobie wyobrażasz a zacznij z tym co
faktycznie napisałem.

Ale sam jakoś nie chcesz tak spojrzeć.

No przecież widzÄ™, że nie produkujemy żadnego polskiego samochodu, o co chodzi?

ZapomniałeĹ› dopisać osobowego.

Nie zapomniałem.

To co produkujemy jako samochody ciÄ™żarowe i inne nie jest aż takim powodem do chwały.

Powodem do chwały nie jest.
Ale nie znikał bym nagle zakładów produkujÄ…cych ciÄ™żarowe Jelcze.
Z tego co wiem to ostatnia nasza fabryka motoryzacyjna.

PrzypomnÄ™, że sÄ…siednia BiałoruĹ›, znacznie mniejsza od Polski i przedstawiana jako zacofana enklawa komunistyczna jest trzecim producentem na Ĺ›wiecie maszyn ciÄ™żkich!

To czym my mamy im (i innym krajom) zaimponować?

Nie musimy imponować, ale musimy z czegoĹ› żyć.
I tu bÄ™dzie problem bo z przemysłu zostały nam przysłowiowe resztki.


Pozdrawiam

32 Data: Sierpien 13 2017 16:37:44
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: Wiesiaczek 

W dniu 13.08.2017 o 14:51, RadoslawF pisze:

W dniu 2017-08-13 o 13:21, Wiesiaczek pisze:

JeĹ›li już wszedłeĹ› na temat ustroju, to przypomnÄ™, że wtedy budowano fabryki, drogi, elektrownie, szkoły, szpitale, domy oraz wiele innych rzeczy i narzekanie, że brakowało "wielu rzeczy" (choć czÄ™sto faktycznie ich brakowało) nic nie wnosi do tematu.

Fabryki okazujÄ… siÄ™ przestarzałe i niepotrzebne, drogi dziurawe

a szkoły wychowały pokolenia znawców co to kupiÄ… gówno w ładnym

opakowaniu byle by było zagraniczne.

Elektrownie pracujÄ… do dziĹ›, szpitale funkcjonujÄ…, budynki mieszkalne stojÄ…, po Gierkówce jeĽdzi siÄ™ do dziĹ›, Trasa ToruĹ„ska, Wisłostrada, Trasa Ĺazienkowska funkcjonujÄ… etc.
Co do szkół, to nie poruszaj tego tematu, bo dam Ci linka do sprawdzianów dzisiejszych absolwentów.... Uwierz, teraz to jest porażka!
A że fabryki były przestarzałe i niepotrzebne, to takiej opinii spodziewałbym siÄ™ po zatwardziałych moherach lub niedojrzałych gimbusach.
Uważasz,że pozbycie siÄ™ całego (CAĹEGO) przemysłu w takim kraju jak nasz jest sensownym krokiem?!

Nie chwaliłem pozbycia siÄ™ przemysłu.

To chyba rzuciło mi siÄ™ na oczy :)

CytujÄ™:
">>> Fabryki okazujÄ… siÄ™ przestarzałe i niepotrzebne, drogi dziurawe"
...

I fakt że okazały siÄ™ "przestarzałe i niepotrzebne" oznacza że
chwaliłem pozbycie siÄ™ przemysłu?
PrzestaĹ„ dyskutować z tym co sobie wyobrażasz a zacznij z tym co
faktycznie napisałem.

A to fabryki pozamykać a przemysł rozwijać?
Już chyba nic z Twoich wyjaĹ›nieĹ„ nie rozumiem?
JeĹ›li uważasz fabryki za niepotrzebne i zostały one zaorane, to jak widzisz rozwój przemysłu? Bez fabryk? Manufaktury jakieĹ› czy co?


Ale sam jakoś nie chcesz tak spojrzeć.

No przecież widzÄ™, że nie produkujemy żadnego polskiego samochodu, o co chodzi?

ZapomniałeĹ› dopisać osobowego.

Nie zapomniałem.

To co produkujemy jako samochody ciÄ™żarowe i inne nie jest aż takim powodem do chwały.

Powodem do chwały nie jest.
Ale nie znikał bym nagle zakładów produkujÄ…cych ciÄ™żarowe Jelcze.
Z tego co wiem to ostatnia nasza fabryka motoryzacyjna.

PrzypomnÄ™, że sÄ…siednia BiałoruĹ›, znacznie mniejsza od Polski i przedstawiana jako zacofana enklawa komunistyczna jest trzecim producentem na Ĺ›wiecie maszyn ciÄ™żkich!

To czym my mamy im (i innym krajom) zaimponować?

Nie musimy imponować, ale musimy z czegoĹ› żyć.
I tu bÄ™dzie problem bo z przemysłu zostały nam przysłowiowe resztki.

Nie znam przysłowia o resztkach, ale zgadzam siÄ™ z TobÄ… i powiedziałbym kolokwialnie, że gówno nam zostało z fabryk, przemysłu, motoryzacji i wielu innych dziedzin, które wczeĹ›niej były całkiem nieĽle rozwiniÄ™te.

Krótko mówiÄ…c, wstyd być Polakiem.


--
Wiesiaczek (dziĹ› z podkarpackiej wsi)
"Ja pijÄ™ tylko przy dwóch okazjach:
Gdy sÄ… ogórki i gdy ich nie ma" ®

33 Data: Sierpien 13 2017 16:46:26
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: Robert WaĹ„kowski 

W dniu 2017-08-13 o 16:37, Wiesiaczek pisze:

Nie znam przysłowia o resztkach
Ostatni resztki zjada. :-)

Robert

34 Data: Sierpien 13 2017 20:37:00
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: RadoslawF 

W dniu 2017-08-13 o 16:37, Wiesiaczek pisze:

JeĹ›li już wszedłeĹ› na temat ustroju, to przypomnÄ™, że wtedy budowano fabryki, drogi, elektrownie, szkoły, szpitale, domy oraz wiele innych rzeczy i narzekanie, że brakowało "wielu rzeczy" (choć czÄ™sto faktycznie ich brakowało) nic nie wnosi do tematu.

Fabryki okazujÄ… siÄ™ przestarzałe i niepotrzebne, drogi dziurawe

a szkoły wychowały pokolenia znawców co to kupiÄ… gówno w ładnym

opakowaniu byle by było zagraniczne.

Elektrownie pracujÄ… do dziĹ›, szpitale funkcjonujÄ…, budynki mieszkalne stojÄ…, po Gierkówce jeĽdzi siÄ™ do dziĹ›, Trasa ToruĹ„ska, Wisłostrada, Trasa Ĺazienkowska funkcjonujÄ… etc.
Co do szkół, to nie poruszaj tego tematu, bo dam Ci linka do sprawdzianów dzisiejszych absolwentów.... Uwierz, teraz to jest porażka!
A że fabryki były przestarzałe i niepotrzebne, to takiej opinii spodziewałbym siÄ™ po zatwardziałych moherach lub niedojrzałych gimbusach.
Uważasz,że pozbycie siÄ™ całego (CAĹEGO) przemysłu w takim kraju jak nasz jest sensownym krokiem?!

Nie chwaliłem pozbycia siÄ™ przemysłu.

To chyba rzuciło mi siÄ™ na oczy :)

CytujÄ™:
">>> Fabryki okazujÄ… siÄ™ przestarzałe i niepotrzebne, drogi dziurawe"
...

I fakt że okazały siÄ™ "przestarzałe i niepotrzebne" oznacza że
chwaliłem pozbycie siÄ™ przemysłu?
PrzestaĹ„ dyskutować z tym co sobie wyobrażasz a zacznij z tym co
faktycznie napisałem.

A to fabryki pozamykać a przemysł rozwijać?
Już chyba nic z Twoich wyjaĹ›nieĹ„ nie rozumiem?
JeĹ›li uważasz fabryki za niepotrzebne i zostały one zaorane, to jak widzisz rozwój przemysłu? Bez fabryk? Manufaktury jakieĹ› czy co?

Przestarzałe uważam za niepotrzebne i takie których wyrobów
ludzie nie chcÄ… kupować. Ja wolał bym modernizować zamiast likwidować.
Ale politycy jak widać wiedzieli lepiej.
Co gorsza poparliĹ›my ich pomysły głosujÄ…c portfelami
za wyrobami zagranicznymi.


Pozdrawiam

35 Data: Sierpien 13 2017 22:54:14
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: cef 

W dniu 2017-08-13 o 20:37, RadoslawF pisze:

A to fabryki pozamykać a przemysł rozwijać?
Już chyba nic z Twoich wyjaĹ›nieĹ„ nie rozumiem?
JeĹ›li uważasz fabryki za niepotrzebne i zostały one zaorane, to jak widzisz rozwój przemysłu? Bez fabryk? Manufaktury jakieĹ› czy co?

Przestarzałe uważam za niepotrzebne i takie których wyrobów
ludzie nie chcÄ… kupować. Ja wolał bym modernizować zamiast likwidować.
Ale politycy jak widać wiedzieli lepiej.
Co gorsza poparliĹ›my ich pomysły głosujÄ…c portfelami
za wyrobami zagranicznymi.

A uważasz, że nasze było konkurencyjne?
Ĺ»e było warte naszego portfela czy tylko patriotycznie mieliĹ›my siÄ™
decydować na nasze?

36 Data: Sierpien 14 2017 07:59:35
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: Wiesiaczek 

W dniu 13.08.2017 o 22:54, cef pisze:

W dniu 2017-08-13 o 20:37, RadoslawF pisze:

A to fabryki pozamykać a przemysł rozwijać?
Już chyba nic z Twoich wyjaĹ›nieĹ„ nie rozumiem?
JeĹ›li uważasz fabryki za niepotrzebne i zostały one zaorane, to jak widzisz rozwój przemysłu? Bez fabryk? Manufaktury jakieĹ› czy co?

Przestarzałe uważam za niepotrzebne i takie których wyrobów
ludzie nie chcÄ… kupować. Ja wolał bym modernizować zamiast likwidować.
Ale politycy jak widać wiedzieli lepiej.
Co gorsza poparliĹ›my ich pomysły głosujÄ…c portfelami
za wyrobami zagranicznymi.

A uważasz, że nasze było konkurencyjne?
Ĺ»e było warte naszego portfela czy tylko patriotycznie mieliĹ›my siÄ™
decydować na nasze?

Ale o co pytasz?



--
Wiesiaczek (dziĹ› z podkarpackiej wsi)
"Ja pijÄ™ tylko przy dwóch okazjach:
Gdy sÄ… ogórki i gdy ich nie ma" ®

37 Data: Sierpien 14 2017 10:59:52
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: cef 

W dniu 2017-08-14 o 07:59, Wiesiaczek pisze:

W dniu 13.08.2017 o 22:54, cef pisze:
W dniu 2017-08-13 o 20:37, RadoslawF pisze:

A to fabryki pozamykać a przemysł rozwijać?
Już chyba nic z Twoich wyjaĹ›nieĹ„ nie rozumiem?
JeĹ›li uważasz fabryki za niepotrzebne i zostały one zaorane, to jak widzisz rozwój przemysłu? Bez fabryk? Manufaktury jakieĹ› czy co?

Przestarzałe uważam za niepotrzebne i takie których wyrobów
ludzie nie chcÄ… kupować. Ja wolał bym modernizować zamiast likwidować.
Ale politycy jak widać wiedzieli lepiej.
Co gorsza poparliĹ›my ich pomysły głosujÄ…c portfelami
za wyrobami zagranicznymi.

A uważasz, że nasze było konkurencyjne?
Ĺ»e było warte naszego portfela czy tylko patriotycznie mieliĹ›my siÄ™
decydować na nasze?

Ale o co pytasz?

PrzedpiĹ›ca zasugerował, że dokonano wyboru portfelem
pomiÄ™dzy wyrobami pochodzÄ…cymi z resztek naszego przemysłu
a wyrobami z importu - tak jakby był jakiĹ› wybór.
I pytam czy był jakiĹ› wybór, bo wg mnie to co oferował
nasz przemysł w fazie przełomu ustrojowego nie było wiele warte
i wyboru żadnego nie było

38 Data: Sierpien 14 2017 13:37:01
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: Wiesiaczek 

W dniu 14.08.2017 o 10:59, cef pisze:

W dniu 2017-08-14 o 07:59, Wiesiaczek pisze:
W dniu 13.08.2017 o 22:54, cef pisze:
W dniu 2017-08-13 o 20:37, RadoslawF pisze:

A to fabryki pozamykać a przemysł rozwijać?
Już chyba nic z Twoich wyjaĹ›nieĹ„ nie rozumiem?
JeĹ›li uważasz fabryki za niepotrzebne i zostały one zaorane, to jak widzisz rozwój przemysłu? Bez fabryk? Manufaktury jakieĹ› czy co?

Przestarzałe uważam za niepotrzebne i takie których wyrobów
ludzie nie chcÄ… kupować. Ja wolał bym modernizować zamiast likwidować.
Ale politycy jak widać wiedzieli lepiej.
Co gorsza poparliĹ›my ich pomysły głosujÄ…c portfelami
za wyrobami zagranicznymi.

A uważasz, że nasze było konkurencyjne?
Ĺ»e było warte naszego portfela czy tylko patriotycznie mieliĹ›my siÄ™
decydować na nasze?
o Ale o co pytasz?

PrzedpiĹ›ca zasugerował, że dokonano wyboru portfele
pomiÄ™dzy wyrobami pochodzÄ…cymi z resztek naszego przemysłu
a wyrobami z importu - tak jakby był jakiĹ› wybór.
I pytam czy był jakiĹ› wybór, bo wg mnie to co oferował
nasz przemysł w fazie przełomu ustrojowego nie było wiele warte
i wyboru żadnego nie było

ZmyliłeĹ› mnie tym rodzajem nijakim (było) :)

Co do koncepcji, to wybór był, jak to zresztÄ… zawsze bywa.

PosłużÄ™ siÄ™ analogiÄ…:

SÄ…siad ma piÄ™kny dom i jeĽdzi mercedesem.
Ja jestem wieĹ›niakiem i mam co prawda dom i kilka hektarów pola, które mi wystarcza na dostatnie życie, ale stać mnie tylko na jazdÄ™ maluchem.

Teraz mam dwa wyjścia:
1. Sprzedać dom i pole i kupić mercedesa.
2. Uprawiać pole i kupić tego mercedesa za zarobione pieniądze za trzy lata.

RozsÄ…dek podpowiada drugie wyjĹ›cie, ale chcenie jest ważniejsze i naród wybrał pierwsze (tak samo jak zadłużanie siÄ™ w bankach, by kupić mieszkanie lub samochód od razu).

Czy to jest brak wyboru?

Nie. To jest brak odruchów społecznych i zdroworozsÄ…dkowych.

Ważniejsza jest zarobiona/ukradziona złotówka niż wspólne 1000 zł za jakiĹ› czas.

I w ten sposób doszliĹ›my do murzynów, sprzedajÄ…cych swoje bogactwa za szklane paciorki.
Sprzedaliśmy wszystkie srebra rodowe za Coca-colę i kolorowe reklamy na budynkach.

PozbyliĹ›my siÄ™ przemysłu motoryzacyjnego ale też każdego innego.
SprzedaliĹ›my stocznie, banki, rolnictwo, energetykÄ™, armiÄ™ i zostaliĹ›my z kolorowymi reklamami i poklepywaniem po plecach przez beneficjentów tych dóbr.

Przykładowo, o ile w czasach PRL-u ryby były tanie, ogólnie dostÄ™pne i w ogóle (jeĹ›li ktoĹ› pamiÄ™ta) podanie ryby na obiad goĹ›ciom Ĺ›wiadczyło o skrajnej biedzie!
A teraz? Mało kogo stać na jedzenie ryb!
PrzypomnÄ…, że sprzedaliĹ›my trzy (wszystkie) duże przedsiÄ™biorstwa dalekomorskie.

Takich przykładów jest mnóstwo.

No i co z tym wyborem?


P.S. Podana analogia nie ma odzwierciedlenia w mojej sytuacji społecznej:)
Nie jestem rolnikiem i nie mam pola. No, kawałek lasu owszem:)

--
Wiesiaczek (dziĹ› z podkarpackiej wsi)
"Ja pijÄ™ tylko przy dwóch okazjach:
Gdy sÄ… ogórki i gdy ich nie ma" ®

39 Data: Sierpien 14 2017 13:59:02
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: cef 

W dniu 2017-08-14 o 13:37, Wiesiaczek pisze:

W dniu 14.08.2017 o 10:59, cef pisze:
W dniu 2017-08-14 o 07:59, Wiesiaczek pisze:
W dniu 13.08.2017 o 22:54, cef pisze:
W dniu 2017-08-13 o 20:37, RadoslawF pisze:

A to fabryki pozamykać a przemysł rozwijać?
Już chyba nic z Twoich wyjaĹ›nieĹ„ nie rozumiem?
JeĹ›li uważasz fabryki za niepotrzebne i zostały one zaorane, to jak widzisz rozwój przemysłu? Bez fabryk? Manufaktury jakieĹ› czy co?

Przestarzałe uważam za niepotrzebne i takie których wyrobów
ludzie nie chcÄ… kupować. Ja wolał bym modernizować zamiast likwidować.
Ale politycy jak widać wiedzieli lepiej.
Co gorsza poparliĹ›my ich pomysły głosujÄ…c portfelami
za wyrobami zagranicznymi.

A uważasz, że nasze było konkurencyjne?
Ĺ»e było warte naszego portfela czy tylko patriotycznie mieliĹ›my siÄ™
decydować na nasze?
o Ale o co pytasz?

PrzedpiĹ›ca zasugerował, że dokonano wyboru portfele
pomiÄ™dzy wyrobami pochodzÄ…cymi z resztek naszego przemysłu
a wyrobami z importu - tak jakby był jakiĹ› wybór.
I pytam czy był jakiĹ› wybór, bo wg mnie to co oferował
nasz przemysł w fazie przełomu ustrojowego nie było wiele warte
i wyboru żadnego nie było

ZmyliłeĹ› mnie tym rodzajem nijakim (było) :)

Co do koncepcji, to wybór był, jak to zresztÄ… zawsze bywa.

PosłużÄ™ siÄ™ analogiÄ…:

SÄ…siad ma piÄ™kny dom i jeĽdzi mercedesem.
Ja jestem wieĹ›niakiem i mam co prawda dom i kilka hektarów pola, które mi wystarcza na dostatnie życie, ale stać mnie tylko na jazdÄ™ maluchem.

Teraz mam dwa wyjścia:
1. Sprzedać dom i pole i kupić mercedesa.
2. Uprawiać pole i kupić tego mercedesa za zarobione pieniądze za trzy lata.

RozsÄ…dek podpowiada drugie wyjĹ›cie, ale chcenie jest ważniejsze i naród wybrał pierwsze (tak samo jak zadłużanie siÄ™ w bankach, by kupić mieszkanie lub samochód od razu).

Czy to jest brak wyboru?

Nie. To jest brak odruchów społecznych i zdroworozsÄ…dkowych.

Akurat to nie jest dobra analogia czy przykład,
ale chwilowo nie umiem wymyĹ›lić kontrprzykładu.



Ważniejsza jest zarobiona/ukradziona złotówka niż wspólne 1000 zł za jakiĹ› czas.

I w ten sposób doszliĹ›my do murzynów, sprzedajÄ…cych swoje bogactwa za szklane paciorki.
Sprzedaliśmy wszystkie srebra rodowe za Coca-colę i kolorowe reklamy na budynkach.

PozbyliĹ›my siÄ™ przemysłu motoryzacyjnego ale też każdego innego.
SprzedaliĹ›my stocznie, banki, rolnictwo, energetykÄ™, armiÄ™ i zostaliĹ›my z kolorowymi reklamami i poklepywaniem po plecach przez beneficjentów tych dóbr.

Ale jak spojrzeć na to, co ten przemysł ( o ile w ogóle tak go można nazwać)
miał nam do zaoferowania, to raczej upadało samo bez sprzedawania.
Akurat w latach 1988-1994 pracowałem w taki naszym "rodzynku"
przemysłu i wiem co robiono, jak robiono i jakie to miało szanse.




Przykładowo, o ile w czasach PRL-u ryby były tanie, ogólnie dostÄ™pne i w ogóle (jeĹ›li ktoĹ› pamiÄ™ta) podanie ryby na obiad goĹ›ciom Ĺ›wiadczyło o skrajnej biedzie!
A teraz? Mało kogo stać na jedzenie ryb!
PrzypomnÄ…, że sprzedaliĹ›my trzy (wszystkie) duże przedsiÄ™biorstwa dalekomorskie.

Takich przykładów jest mnóstwo.

No i co z tym wyborem?

Nie było wyboru.
(bo wg mnie to nawet nie było za bardzo przemysłu - a jeĹ›li już
chcemy szumnie wymieniać zakłady i stocznie, to powiem, że
nie było ekonomicznego przemysłu, bo produkować
ze stratÄ… (czy z dopłatami jak teraz też siÄ™ zdarza)
to każdy głupi potrafi

40 Data: Sierpien 15 2017 10:43:21
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: Wiesiaczek 

W dniu 14.08.2017 o 13:59, cef pisze:
....

>> Co do koncepcji, to wybór był, jak to zresztÄ… zawsze bywa.
>>
>> PosłużÄ™ siÄ™ analogiÄ…:
>>
>> SÄ…siad ma piÄ™kny dom i jeĽdzi mercedesem.
>> Ja jestem wieĹ›niakiem i mam co prawda dom i kilka hektarów pola, które
>> mi wystarcza na dostatnie życie, ale stać mnie tylko na jazdÄ™ maluchem.
>>
>> Teraz mam dwa wyjścia:
>> 1. Sprzedać dom i pole i kupić mercedesa.
>> 2. Uprawiać pole i kupić tego mercedesa za zarobione pieniądze za trzy
>> lata.
>>
>> RozsÄ…dek podpowiada drugie wyjĹ›cie, ale chcenie jest ważniejsze i
>> naród wybrał pierwsze (tak samo jak zadłużanie siÄ™ w bankach, by kupić
>> mieszkanie lub samochód od razu).
>>
>> Czy to jest brak wyboru?
>>
>> Nie. To jest brak odruchów społecznych i zdroworozsÄ…dkowych.
>
> Akurat to nie jest dobra analogia czy przykład,
> ale chwilowo nie umiem wymyĹ›lić kontrprzykładu.

Nie szkodzi, zaczekam :)


Przykładowo, o ile w czasach PRL-u ryby były tanie, ogólnie dostÄ™pne i w ogóle (jeĹ›li ktoĹ› pamiÄ™ta) podanie ryby na obiad goĹ›ciom Ĺ›wiadczyło o skrajnej biedzie!
A teraz? Mało kogo stać na jedzenie ryb!
PrzypomnÄ…, że sprzedaliĹ›my trzy (wszystkie) duże przedsiÄ™biorstwa dalekomorskie.

Takich przykładów jest mnóstwo.

No i co z tym wyborem?

Nie było wyboru.
(bo wg mnie to nawet nie było za bardzo przemysłu

Kluczowe jest "według Ciebie" :)


- a jeĹ›li już
chcemy szumnie wymieniać zakłady i stocznie, to powiem, że
nie było ekonomicznego przemysłu, bo produkować
ze stratÄ… (czy z dopłatami jak teraz też siÄ™ zdarza)
to każdy głupi potrafi

Nie produkowaliĹ›my ze stratÄ… ani nie byliĹ›my głupcami.
Polska była dziesiÄ…tÄ… gospodarkÄ… Ĺ›wiata, czy tego ktoĹ› chce czy nie chce.
Nawet, gdyby okazało siÄ™, że dwudziestÄ… to i tak o niebo przewyższała obecnÄ….

Zauważ, że wtedy gospodarka była globalna, z centralnym planowaniem, co pozwalało na regulacjÄ™ (dofinansowanie) mniej dochodowych firm przez te o wysokim dochodzie.
Co to oznacza?
Ano wystarczało na "deficytowa" armiÄ™, szkolnictwo, tanie budownictwo budowÄ™ dróg, infrastruktury i wielu innych dziedzin.

Nie było kolorowych reklam ani makdonaldsów, ale gospodarka była spójna i jako całoć rozwijała siÄ™ doskonale.

Nie było głodu, bezdomnoĹ›ci, niedouczonej młodzieży i bezrobotnych.

No, ale jak dla kogoś celem nadrzędnym jest kupno mercedesa, to sprzedaje dom i pole.

Jak to siÄ™ stało, że tamten ustrój został zmieniony?
Poczytaj lub pooglÄ…daj Johna Perkinsa, bez trudu znajdziesz na jutubie.


--
Wiesiaczek (dziĹ› z podkarpackiej wsi)
"Ja pijÄ™ tylko przy dwóch okazjach:
Gdy sÄ… ogórki i gdy ich nie ma" ®

41 Data: Sierpien 15 2017 12:53:45
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: cef 

W dniu 2017-08-15 o 10:43, Wiesiaczek pisze:

W dniu 14.08.2017 o 13:59, cef pisze:
...

 >> Co do koncepcji, to wybór był, jak to zresztÄ… zawsze bywa.
 >>
 >> PosłużÄ™ siÄ™ analogiÄ…:
 >>
 >> SÄ…siad ma piÄ™kny dom i jeĽdzi mercedesem.
 >> Ja jestem wieĹ›niakiem i mam co prawda dom i kilka hektarów pola, które
 >> mi wystarcza na dostatnie życie, ale stać mnie tylko na jazdÄ™ maluchem.
 >>
 >> Teraz mam dwa wyjĹ›cia:
 >> 1. Sprzedać dom i pole i kupić mercedesa.
 >> 2. Uprawiać pole i kupić tego mercedesa za zarobione pieniÄ…dze za trzy
 >> lata.
 >>
 >> RozsÄ…dek podpowiada drugie wyjĹ›cie, ale chcenie jest ważniejsze i
 >> naród wybrał pierwsze (tak samo jak zadłużanie siÄ™ w bankach, by kupić
 >> mieszkanie lub samochód od razu).
 >>
 >> Czy to jest brak wyboru?
 >>
 >> Nie. To jest brak odruchów społecznych i zdroworozsÄ…dkowych.
 >
 > Akurat to nie jest dobra analogia czy przykład,
 > ale chwilowo nie umiem wymyĹ›lić kontrprzykładu.

Nie szkodzi, zaczekam :)

Twój przykład pozostanie niedopasowany bez kontrprzykładu :-)


Przykładowo, o ile w czasach PRL-u ryby były tanie, ogólnie dostÄ™pne i w ogóle (jeĹ›li ktoĹ› pamiÄ™ta) podanie ryby na obiad goĹ›ciom Ĺ›wiadczyło o skrajnej biedzie!
A teraz? Mało kogo stać na jedzenie ryb!
PrzypomnÄ…, że sprzedaliĹ›my trzy (wszystkie) duże przedsiÄ™biorstwa dalekomorskie.

Takich przykładów jest mnóstwo.

No i co z tym wyborem?

Nie było wyboru.
(bo wg mnie to nawet nie było za bardzo przemysłu

Kluczowe jest "według Ciebie" :)

Nie sÄ…dzisz chyba, że jeĹ›li Ty nie dodasz takiej uwagi,
to bÄ™dÄ™ przyjmował to co napiszesz (np o przemyĹ›le w PRL)
jako prawdÄ™ absolutnÄ….


- a jeĹ›li już
chcemy szumnie wymieniać zakłady i stocznie, to powiem, że
nie było ekonomicznego przemysłu, bo produkować
ze stratÄ… (czy z dopłatami jak teraz też siÄ™ zdarza)
to każdy głupi potrafi

Nie produkowaliĹ›my ze stratÄ… ani nie byliĹ›my głupcami.
Polska była dziesiÄ…tÄ… gospodarkÄ… Ĺ›wiata, czy tego ktoĹ› chce czy nie chce.
Nawet, gdyby okazało siÄ™, że dwudziestÄ… to i tak o niebo przewyższała obecnÄ….

Być może, nie analizowałem danych GUS.
Obecnie tez uważam, że nie mamy przemysłu w ogóle.


Zauważ, że wtedy gospodarka była globalna, z centralnym planowaniem, co pozwalało na regulacjÄ™ (dofinansowanie) mniej dochodowych firm przez te o wysokim dochodzie.
Co to oznacza?
Ano wystarczało na "deficytowa" armiÄ™, szkolnictwo, tanie budownictwo budowÄ™ dróg, infrastruktury i wielu innych dziedzin.
Nie było kolorowych reklam ani makdonaldsów, ale gospodarka była spójna i jako całoć rozwijała siÄ™ doskonale.

Wielu rzeczy nie było, a sami produkowaliĹ›my tak niewiele, że każde
byle co, co ten rynek wyprodukował znikało błyskawicznie.
To nie znaczy, że było Ĺ›wietne. Potrafisz porównać ówczesnÄ… jakoć produktów
krajowych i tych z Zachodu?
Z tym rozwojem to już pojechałeĹ› po bandzie.
SzliĹ›my chyba w złym kierunku :-).

Nie było głodu, bezdomnoĹ›ci, niedouczonej młodzieży i bezrobotnych.

Wszystko to było, tylko nie można było o tym pisać, informować itd,
żebyĹ› mógł teraz napisać, że kiedyĹ› "gospodarka była spójna
i jako całoć rozwijała siÄ™ doskonale". Jak widać propaganda swoje zrobiła.

No, ale jak dla kogoś celem nadrzędnym jest kupno mercedesa, to sprzedaje dom i pole.

Jak to siÄ™ stało, że tamten ustrój został zmieniony?
Poczytaj lub pooglÄ…daj Johna Perkinsa, bez trudu znajdziesz na jutubie.

Ĺ»artujesz chyba? Mam oglÄ…dać jakieĹ› filmiki, żeby siÄ™ dowiedzieć
czegoĹ› o tym co znam z autopsji?

42 Data: Sierpien 15 2017 17:31:07
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: Wiesiaczek 

W dniu 15.08.2017 o 12:53, cef pisze:
....

Kluczowe jest "według Ciebie" :)

Nie sÄ…dzisz chyba, że jeĹ›li Ty nie dodasz takiej uwagi,
to bÄ™dÄ™ przyjmował to co napiszesz (np o przemyĹ›le w PRL)
jako prawdÄ™ absolutnÄ….

Weryfikuj!


- a jeĹ›li już
chcemy szumnie wymieniać zakłady i stocznie, to powiem, że
nie było ekonomicznego przemysłu, bo produkować
ze stratÄ… (czy z dopłatami jak teraz też siÄ™ zdarza)
to każdy głupi potrafi

Nie produkowaliĹ›my ze stratÄ… ani nie byliĹ›my głupcami.
Polska była dziesiÄ…tÄ… gospodarkÄ… Ĺ›wiata, czy tego ktoĹ› chce czy nie chce.
Nawet, gdyby okazało siÄ™, że dwudziestÄ… to i tak o niebo przewyższała obecnÄ….

Być może, nie analizowałem danych GUS.
Obecnie tez uważam, że nie mamy przemysłu w ogóle.

Analizuj!


Zauważ, że wtedy gospodarka była globalna, z centralnym planowaniem, co pozwalało na regulacjÄ™ (dofinansowanie) mniej dochodowych firm przez te o wysokim dochodzie.
Co to oznacza?
Ano wystarczało na "deficytowa" armiÄ™, szkolnictwo, tanie budownictwo budowÄ™ dróg, infrastruktury i wielu innych dziedzin.
Nie było kolorowych reklam ani makdonaldsów, ale gospodarka była spójna i jako całoć rozwijała siÄ™ doskonale.

Wielu rzeczy nie było, a sami produkowaliĹ›my tak niewiele, że każde
byle co, co ten rynek wyprodukował znikało błyskawicznie.
To nie znaczy, że było Ĺ›wietne. Potrafisz porównać ówczesnÄ… jakoć produktów
krajowych i tych z Zachodu?

Nikt nie mówi, że Polska była najbardziej rozwiniÄ™tym krajem w ówczesnym Ĺ›wiecie.
Niemniej mieliĹ›my swój przemysł, swojÄ… armiÄ™, swoje szkoły, potrafiliĹ›my budować szkoły szpitale, domu, drogi...
ZbudowaliĹ›my własne komputery, samoloty, samochody...

Teraz też nie przegoniliĹ›my zachodu lecz musimy wszystko od nich kupować. W zamian nie mamy nic swojego.
Podoba Ci siÄ™ taki plan?


Z tym rozwojem to już pojechałeĹ› po bandzie.
SzliĹ›my chyba w złym kierunku :-).

Bo nie nastawieni na konsumpcjÄ™?
To akurat było bardzo dobrym kierunkiem.
MieliĹ›my doskonałych aktorów, piosenkarzy, pisarzy, i wielu innych wybitnych ludzi.
Dziś mamy... ech... szkoda gadać.

Nie było głodu, bezdomnoĹ›ci, niedouczonej młodzieży i bezrobotnych.

Wszystko to było, tylko nie można było o tym pisać, informować itd,
żebyĹ› mógł teraz napisać, że kiedyĹ› "gospodarka była spójna
i jako całoć rozwijała siÄ™ doskonale". Jak widać propaganda swoje zrobiła.

Nic nie zrobiła. Praca czekała na każdego. Sam zmieniałem pracÄ™ wielokrotnie i bez najmniejszych problemów.
Na własne oczy widziałem elektrowniÄ™ Bełchatów, a powiedz ile elektrowni wybudowano "za kapitalizmu"?



No, ale jak dla kogoś celem nadrzędnym jest kupno mercedesa, to sprzedaje dom i pole.

Jak to siÄ™ stało, że tamten ustrój został zmieniony?
Poczytaj lub pooglÄ…daj Johna Perkinsa, bez trudu znajdziesz na jutubie.

Ĺ»artujesz chyba? Mam oglÄ…dać jakieĹ› filmiki, żeby siÄ™ dowiedzieć
czegoĹ› o tym co znam z autopsji?

No coĹ› Ty?! Znasz osobiĹ›cie Perkinsa? Tylko pogratulować. Szkoda tylko, że nie wspomniał Ci, jak to siÄ™ robi :)




--
Wiesiaczek (dziĹ› z podkarpackiej wsi)
"Ja pijÄ™ tylko przy dwóch okazjach:
Gdy sÄ… ogórki i gdy ich nie ma" ®

43 Data: Sierpien 15 2017 18:38:18
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: cef 

W dniu 2017-08-15 o 17:31, Wiesiaczek pisze:

Weryfikuj!
Analizuj!

Nie widzÄ™ takiej potrzeby.


Wielu rzeczy nie było, a sami produkowaliĹ›my tak niewiele, że każde
byle co, co ten rynek wyprodukował znikało błyskawicznie.
To nie znaczy, że było Ĺ›wietne. Potrafisz porównać ówczesnÄ… jakoć produktów
krajowych i tych z Zachodu?

Nikt nie mówi, że Polska była najbardziej rozwiniÄ™tym krajem w ówczesnym Ĺ›wiecie.
Niemniej mieliĹ›my swój przemysł, swojÄ… armiÄ™, swoje szkoły, potrafiliĹ›my budować szkoły szpitale, domu, drogi...
ZbudowaliĹ›my własne komputery, samoloty, samochody...

Te rzeczy nadal mamy, czasem w trochÄ™ gorszej a czasem w lepszej kondycji.

Teraz też nie przegoniliĹ›my zachodu lecz musimy wszystko od nich kupować. W zamian nie mamy nic swojego.
Podoba Ci siÄ™ taki plan?

Nie rozumiem dlaczego uważasz, że zapać polskiego
przemysłu, nauki i innych dziedzin jest jakimĹ› czy też czyimĹ› planem.
To jest efekt wielowiekowego zacofania technicznego i niczego więcej.
Jak u nas było powstanie styczniowe, to w Londynie uruchamiano metro.
ByliĹ›my jeszcze w okresie miÄ™dzywojennym w jakiĹ› sposób
porównywalni z równolegle rozwijajÄ…cÄ… siÄ™ technikÄ… na Ĺ›wiecie,
bo była swoboda komunikowania siÄ™ z nowoczesnym Ĺ›wiatem.
Ale potem byliśmy 50 lat izolowani.

Nie było głodu, bezdomnoĹ›ci, niedouczonej młodzieży i bezrobotnych.

Wszystko to było, tylko nie można było o tym pisać, informować itd,
żebyĹ› mógł teraz napisać, że kiedyĹ› "gospodarka była spójna
i jako całoć rozwijała siÄ™ doskonale". Jak widać propaganda swoje zrobiła.

Nic nie zrobiła. Praca czekała na każdego. Sam zmieniałem pracÄ™ wielokrotnie i bez najmniejszych problemów.

To tylko świadczy o tym jak bardzo byliśmy niewydajni.
Teraz z tym też nie lepiej jest, skoro ze znacznie wiÄ™kszÄ… stawkÄ…
roboczogodziny np Niemcy potrafią taniej wyprodukować ten sam produkt co Polacy.

Na własne oczy widziałem elektrowniÄ™ Bełchatów, a powiedz ile elektrowni wybudowano "za kapitalizmu"?

A była taka potrzeba?
JeĹ›li okazało siÄ™, że przemysł (załóżmy, że był/jest - tak umownie)
zużywa znacznie mniej, ludzie też, to po co nowe moce?
Zmodernizowano zapewne wiele starych obiektów.
Lepiej sprawdĽ jak wzrosła moc na tych starych obiektach.

Ĺ»artujesz chyba? Mam oglÄ…dać jakieĹ› filmiki, żeby siÄ™ dowiedzieć
czegoĹ› o tym co znam z autopsji?

No coĹ› Ty?! Znasz osobiĹ›cie Perkinsa? Tylko pogratulować. Szkoda tylko, że nie wspomniał Ci, jak to siÄ™ robi :)

Ciekawie rozumiesz słowo autopsja.
Po takiej rekomendacji, to już raczej na pewno nie warto poĹ›wiÄ™cać czasu na to :-).

44 Data: Sierpien 17 2017 12:34:10
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: T. 

W dniu 2017-08-15 o 17:31, Wiesiaczek pisze:

W dniu 15.08.2017 o 12:53, cef pisze:
...
Kluczowe jest "według Ciebie" :)

Nie sÄ…dzisz chyba, że jeĹ›li Ty nie dodasz takiej uwagi,
to bÄ™dÄ™ przyjmował to co napiszesz (np o przemyĹ›le w PRL)
jako prawdÄ™ absolutnÄ….

Weryfikuj!


- a jeĹ›li już
chcemy szumnie wymieniać zakłady i stocznie, to powiem, że
nie było ekonomicznego przemysłu, bo produkować
ze stratÄ… (czy z dopłatami jak teraz też siÄ™ zdarza)
to każdy głupi potrafi

Nie produkowaliĹ›my ze stratÄ… ani nie byliĹ›my głupcami.
Polska była dziesiÄ…tÄ… gospodarkÄ… Ĺ›wiata, czy tego ktoĹ› chce czy nie chce.
Nawet, gdyby okazało siÄ™, że dwudziestÄ… to i tak o niebo przewyższała obecnÄ….

Być może, nie analizowałem danych GUS.
Obecnie tez uważam, że nie mamy przemysłu w ogóle.

Analizuj!


Zauważ, że wtedy gospodarka była globalna, z centralnym planowaniem, co pozwalało na regulacjÄ™ (dofinansowanie) mniej dochodowych firm przez te o wysokim dochodzie.
Co to oznacza?
Ano wystarczało na "deficytowa" armiÄ™, szkolnictwo, tanie budownictwo budowÄ™ dróg, infrastruktury i wielu innych dziedzin.
Nie było kolorowych reklam ani makdonaldsów, ale gospodarka była spójna i jako całoć rozwijała siÄ™ doskonale.

Wielu rzeczy nie było, a sami produkowaliĹ›my tak niewiele, że każde
byle co, co ten rynek wyprodukował znikało błyskawicznie.
To nie znaczy, że było Ĺ›wietne. Potrafisz porównać ówczesnÄ… jakoć produktów
krajowych i tych z Zachodu?

Nikt nie mówi, że Polska była najbardziej rozwiniÄ™tym krajem w ówczesnym Ĺ›wiecie.
Niemniej mieliĹ›my swój przemysł, swojÄ… armiÄ™, swoje szkoły, potrafiliĹ›my budować szkoły szpitale, domu, drogi...
ZbudowaliĹ›my własne komputery, samoloty, samochody...

Teraz też nie przegoniliĹ›my zachodu lecz musimy wszystko od nich kupować. W zamian nie mamy nic swojego.
Podoba Ci siÄ™ taki plan?


Z tym rozwojem to już pojechałeĹ› po bandzie.
SzliĹ›my chyba w złym kierunku :-).

Bo nie nastawieni na konsumpcjÄ™?
To akurat było bardzo dobrym kierunkiem.
MieliĹ›my doskonałych aktorów, piosenkarzy, pisarzy, i wielu innych wybitnych ludzi.
Dziś mamy... ech... szkoda gadać.



Jak to mówiÄ… - na bezrybiu i rak ryba. Ile to razy nasi artyĹ›ci coĹ› zawalczyli za granicÄ…? Przypomnij... To Twój odbiór rzeczywistoĹ›ci.



Nie było głodu, bezdomnoĹ›ci, niedouczonej młodzieży i bezrobotnych.


Tu siÄ™ zgodzÄ™ - oĹ›wiata stała na wyższym poziomie, bo komercja zabiła nauczanie. Teraz nauczyciel nie może nic, żeby siÄ™ nie narazić.


Wszystko to było, tylko nie można było o tym pisać, informować itd,
żebyĹ› mógł teraz napisać, że kiedyĹ› "gospodarka była spójna
i jako całoć rozwijała siÄ™ doskonale". Jak widać propaganda swoje zrobiła.

Nic nie zrobiła. Praca czekała na każdego. Sam zmieniałem pracÄ™ wielokrotnie i bez najmniejszych problemów.
Na własne oczy widziałem elektrowniÄ™ Bełchatów, a powiedz ile elektrowni wybudowano "za kapitalizmu"?


W tamtych czasach projektant obrabiarki dostawał kasÄ™ nie od wartoĹ›ci projektu, ale od jej wagi :-) MieliĹ›my wiele inwestycji, bo próbowaliĹ›my doganiać Zachód. ZbudowaliĹ›my Bełchatów... A teraz popatrz, ile na Zachodzie siÄ™ wybudowało elektrowni w ciÄ…gu ostatnich 25 lat? Chyba jakieĹ› pojedyncze przypadki, bo nie ma takiej potrzeby. Podobnie jest z drogami - jak siÄ™ je pobuduje, nie ma potrzeby budowania na siłÄ™ nowych.
A co z wydajnoĹ›ciÄ… pracy? porównaj PKB wytworzone nasze z każdym innym i zobaczysz, gdzie jest pies pogrzebany. Problem w tym, że nasze PKB wytworzone bardzo daleko odbiega od tego podzielonego - bo kasa idzie za granicÄ™, bo nie ma polskich przedsiÄ™biorstw. Wszystko sprzedali i zostało Ch... dupa i kamieni kupa.




No, ale jak dla kogoś celem nadrzędnym jest kupno mercedesa, to sprzedaje dom i pole.

Jak to siÄ™ stało, że tamten ustrój został zmieniony?
Poczytaj lub pooglÄ…daj Johna Perkinsa, bez trudu znajdziesz na jutubie.

Ĺ»artujesz chyba? Mam oglÄ…dać jakieĹ› filmiki, żeby siÄ™ dowiedzieć
czegoĹ› o tym co znam z autopsji?

No coĹ› Ty?! Znasz osobiĹ›cie Perkinsa? Tylko pogratulować. Szkoda tylko, że nie wspomniał Ci, jak to siÄ™ robi :)


Wielu ludziom tÄ™skniÄ…cym do komuny proponujÄ™ proste doĹ›wiadczenie - żyj jak za komuny. To naprawdÄ™ możliwe. Z wÄ™dlin kupuj tylko pasztetowÄ… i salceson - lepszÄ… wÄ™dlinÄ™ raz na jakiĹ› czas. Jeżdzij tylko zbiorkomem, z mebli wybieraj tylko mebloĹ›cianki (mogÄ… być z Ikei). NaprawdÄ™ wychodzi tanie takie życie, ale kto by tak chciał?
T.

45 Data: Sierpien 17 2017 19:24:38
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: Wiesiaczek 

W dniu 17.08.2017 o 12:34, T. pisze:
....

Bo nie nastawieni na konsumpcjÄ™?
To akurat było bardzo dobrym kierunkiem.
MieliĹ›my doskonałych aktorów, piosenkarzy, pisarzy, i wielu innych wybitnych ludzi.
Dziś mamy... ech... szkoda gadać.



Jak to mówiÄ… - na bezrybiu i rak ryba. Ile to razy nasi artyĹ›ci coĹ› zawalczyli za granicÄ…? Przypomnij... To Twój odbiór rzeczywistoĹ›ci.


"Wisława Szymborska, właĹ›c. Maria Wisława Anna Szymborska[1][2][3] (ur. 2 lipca 1923 na Prowencie, obecnie czÄ™ć Kórnika[4], zm. 1 lutego 2012 w Krakowie) – polska poetka, eseistka, krytyczka literacka, tłumaczka, felietonistka; laureatka Nagrody Nobla w dziedzinie literatury (1996), członkini oraz założycielka Stowarzyszenia Pisarzy Polskich (1989), członkini Polskiej Akademii UmiejÄ™tnoĹ›ci (1995), odznaczona Orderem Orła Białego (2011)."



Nie było głodu, bezdomnoĹ›ci, niedouczonej młodzieży i bezrobotnych.


Tu siÄ™ zgodzÄ™ - oĹ›wiata stała na wyższym poziomie, bo komercja zabiła nauczanie. Teraz nauczyciel nie może nic, żeby siÄ™ nie narazić.


Wszystko to było, tylko nie można było o tym pisać, informować itd,
żebyĹ› mógł teraz napisać, że kiedyĹ› "gospodarka była spójna
i jako całoć rozwijała siÄ™ doskonale". Jak widać propaganda swoje zrobiła.

Nic nie zrobiła. Praca czekała na każdego. Sam zmieniałem pracÄ™ wielokrotnie i bez najmniejszych problemów.
Na własne oczy widziałem elektrowniÄ™ Bełchatów, a powiedz ile elektrowni wybudowano "za kapitalizmu"?


W tamtych czasach projektant obrabiarki dostawał kasÄ™ nie od wartoĹ›ci projektu, ale od jej wagi :-)

Bzdura.

  MieliĹ›my wiele inwestycji, bo próbowaliĹ›my
doganiać Zachód. ZbudowaliĹ›my Bełchatów... A teraz popatrz, ile na Zachodzie siÄ™ wybudowało elektrowni w ciÄ…gu ostatnich 25 lat? Chyba jakieĹ› pojedyncze przypadki, bo nie ma takiej potrzeby. Podobnie jest z drogami - jak siÄ™ je pobuduje, nie ma potrzeby budowania na siłÄ™ nowych.

Czyli wszystko wybudowano w PRL-u?
No no, nie doceniałem tamtego ustroju:)

A co z wydajnoĹ›ciÄ… pracy? porównaj PKB wytworzone nasze z każdym innym i zobaczysz, gdzie jest pies pogrzebany. Problem w tym, że nasze PKB wytworzone bardzo daleko odbiega od tego podzielonego - bo kasa idzie za granicÄ™, bo nie ma polskich przedsiÄ™biorstw. Wszystko sprzedali i zostało Ch... dupa i kamieni kupa.

Ależ wiem i wielokrotnie tu o tym wspominałem.
PKB liczone jest terytorialnie i nie ma znaczenia, że jest to dochód firm zagranicznych majÄ…cych swoje fabryki na naszym terenie.


No, ale jak dla kogoś celem nadrzędnym jest kupno mercedesa, to sprzedaje dom i pole.

Jak to siÄ™ stało, że tamten ustrój został zmieniony?
Poczytaj lub pooglÄ…daj Johna Perkinsa, bez trudu znajdziesz na jutubie.

Ĺ»artujesz chyba? Mam oglÄ…dać jakieĹ› filmiki, żeby siÄ™ dowiedzieć
czegoĹ› o tym co znam z autopsji?

No coĹ› Ty?! Znasz osobiĹ›cie Perkinsa? Tylko pogratulować. Szkoda tylko, że nie wspomniał Ci, jak to siÄ™ robi :)


Wielu ludziom tÄ™skniÄ…cym do komuny proponujÄ™ proste doĹ›wiadczenie - żyj jak za komuny. To naprawdÄ™ możliwe. Z wÄ™dlin kupuj tylko pasztetowÄ… i salceson - lepszÄ… wÄ™dlinÄ™ raz na jakiĹ› czas. Jeżdzij tylko zbiorkomem, z mebli wybieraj tylko mebloĹ›cianki (mogÄ… być z Ikei). NaprawdÄ™ wychodzi tanie takie życie, ale kto by tak chciał?
T.

WÄ…tpiÄ™, żebyĹ› wyżył, choć doĹ›wiadczenie nieco karkołomne.
Co z mieszkaniami, mediami, szkolnictwem... ?
Czy bÄ™dÄ™ mógł do lekarza specjalisty dostać siÄ™ tego samego dnia?
Taki eksperyment, choć ciekawy, chyba nie ma sensu.

--
Wiesiaczek (dziĹ› z podkarpackiej wsi)
"Ja pijÄ™ tylko przy dwóch okazjach:
Gdy sÄ… ogórki i gdy ich nie ma" ®

46 Data: Sierpien 15 2017 15:29:19
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: RadoslawF 

W dniu 2017-08-15 o 10:43, Wiesiaczek pisze:

- a jeĹ›li już
chcemy szumnie wymieniać zakłady i stocznie, to powiem, że
nie było ekonomicznego przemysłu, bo produkować
ze stratÄ… (czy z dopłatami jak teraz też siÄ™ zdarza)
to każdy głupi potrafi

Nie produkowaliĹ›my ze stratÄ… ani nie byliĹ›my głupcami.
Polska była dziesiÄ…tÄ… gospodarkÄ… Ĺ›wiata, czy tego ktoĹ› chce czy nie chce.

Nie była, to tylko komusza propaganda.
Już w szkole Ĺ›redniej inteligentny nauczyciel na geografii gospodarczej
nauczył nas czytać i rozumieć roczniki statystyczne.
Pokazał też charakterystycznÄ… dla tamtego ustroju ciekawostkÄ™,
jak nasze wydobycie podawali w tonach to kapitalistyczne w procentach.
Jak kapitalistyczne w tonach czy sztukach to nasze w procentach.
W efekcie "recesja w stanach doprowadziła do spadku produkcji samochodów
o 5% w czasie kiedy nasz przemysł oddaje o 60% aut wiÄ™cej".
Czyli w stanach produkcja spadła o pięć aut na godzinÄ™ a u nas wzrosła
o szećdziesiÄ…t na miesiÄ…c. Ale jak to procentowo ładnie wypadło.

Nawet, gdyby okazało siÄ™, że dwudziestÄ… to i tak o niebo przewyższała obecnÄ….

Tylko dlatego że obecnej praktycznie nie ma.
JeĹ›li chodzi o przemysł to byliĹ›my potentatem w obróbce skrawaniem.
Nawet USA nie miało tyle tokarek co my.
I po zmianie ustroju te tokarki poszły na złom, były niepotrzebne.
W cywilizowanym kraju robiło siÄ™ odkuwkÄ™ którÄ… potem siÄ™ szlifowało.
Do huty wracało 5% materiału po takiej obróbce.
A u nas siÄ™ toczyło w efekcie czego do huty wracało 70% materiału.
Ale w ilości tokarek byliśmy bez wątpienia światowym potentatem. :-)

Zauważ, że wtedy gospodarka była globalna, z centralnym planowaniem, co pozwalało na regulacjÄ™ (dofinansowanie) mniej dochodowych firm przez te o wysokim dochodzie.
Co to oznacza?
Ano wystarczało na "deficytowa" armiÄ™, szkolnictwo, tanie budownictwo budowÄ™ dróg, infrastruktury i wielu innych dziedzin.

Dzisiaj też wystarcza na dofinansowanie armii, szkolnictwa, budowÄ™
drug i infrastruktury. Mimo że centralnego planowania nie ma.
Centralne planowanie służyło przesuwaniom Ĺ›rodków na dziedziny
które wybrali rzÄ…dzÄ…cy (jak sprzÄ™t wojskowy) z takich których
potrzebowali obywatele.

Nie było kolorowych reklam ani makdonaldsów, ale gospodarka była spójna i jako całoć rozwijała siÄ™ doskonale.

Te kartki na wszystko z butami włÄ…cznie to jak rozumiem efekt tej
spójnoĹ›ci i centralnego planowania.

Nie było głodu, bezdomnoĹ›ci, niedouczonej młodzieży i bezrobotnych.

Był głód taki jak dzisiaj, obowiÄ…zek nauki do 18 roku był na wsiach
czÄ™sto teoretyczny, nawet bezrobotni byli. Tyle że oni wybrali
taki styl życia i powodziło im siÄ™ lepiej niż pracujÄ…cym.
Ale była też mała grupa biednych bezrobotnych, to tacy którym
paĹ„stwa za różnÄ… działalnoć uniemożliwiła normalnÄ… pracÄ™.
Poszukaj uczestników tzw. "wydarzeĹ„ Radomskich" z 76r jeĹ›li dobrze
pamiętam.


Pozdrawiam

47 Data: Sierpien 15 2017 07:23:27
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: Zenek Kapelinder 

z tokarkami i tym wracaniem 70% materialu do huty to nieprawda. Za komuny pracowalem w fabryce ktora cos tam seryjnie produkowala i tokarek bylo kilkadziesiat. I takich sytuacji o jakich napisales nie bylo. Ciekawe ze do dzisiaj ta  fabryka po jakiejs prywatyzacji pracowniczej  praktycznie w nie zmienionej formie produkuje to samo co wtedy i z powodzeniem sprzedaje to na caly swiat.

48 Data: Sierpien 15 2017 17:19:52
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: Wiesiaczek 

W dniu 15.08.2017 o 15:29, RadoslawF pisze:

W dniu 2017-08-15 o 10:43, Wiesiaczek pisze:

- a jeĹ›li już
chcemy szumnie wymieniać zakłady i stocznie, to powiem, że
nie było ekonomicznego przemysłu, bo produkować
ze stratÄ… (czy z dopłatami jak teraz też siÄ™ zdarza)
to każdy głupi potrafi

Nie produkowaliĹ›my ze stratÄ… ani nie byliĹ›my głupcami.
Polska była dziesiÄ…tÄ… gospodarkÄ… Ĺ›wiata, czy tego ktoĹ› chce czy nie chce.

Nie była, to tylko komusza propaganda.

Masz jakieĹ› konkretne dane?

Już w szkole Ĺ›redniej inteligentny nauczyciel na geografii gospodarczej
nauczył nas czytać i rozumieć roczniki statystyczne.
Pokazał też charakterystycznÄ… dla tamtego ustroju ciekawostkÄ™,
jak nasze wydobycie podawali w tonach to kapitalistyczne w procentach.
Jak kapitalistyczne w tonach czy sztukach to nasze w procentach.
W efekcie "recesja w stanach doprowadziła do spadku produkcji samochodów
o 5% w czasie kiedy nasz przemysł oddaje o 60% aut wiÄ™cej".
Czyli w stanach produkcja spadła o pięć aut na godzinÄ™ a u nas wzrosła
o szećdziesiÄ…t na miesiÄ…c. Ale jak to procentowo ładnie wypadło.

Nawiedzonych nauczycieli nie brakowało, to prawda.
Niemniej te oceny polskiej gospodarki były robione rowniez przez analityków zachodnich.
Nie wiem, co prawda, w czym ci zachodni analitycy byli lepsi, może tak samo jak wszystko co zachodnie musi być lepsze? :)

To teraz podaj "procentowo" ile mieliĹ›my statków do połowów dalekomorskich w PRL-u a ile obecnie?
Albo ile wtedy produkowaliĹ›my polskich samochodów a ile obecnie?
Albo jaki był współczynnik IQ młodzieży licealnej wtedy a jaki obecnie? :)

Nawet, gdyby okazało siÄ™, że dwudziestÄ… to i tak o niebo przewyższała obecnÄ….

Tylko dlatego że obecnej praktycznie nie ma.

No! Brawo :)
DoszliĹ›my wreszcie do wspólnego punktu! :)


JeĹ›li chodzi o przemysł to byliĹ›my potentatem w obróbce skrawaniem.
Nawet USA nie miało tyle tokarek co my.
I po zmianie ustroju te tokarki poszły na złom, były niepotrzebne.
W cywilizowanym kraju robiło siÄ™ odkuwkÄ™ którÄ… potem siÄ™ szlifowało.
Do huty wracało 5% materiału po takiej obróbce.
A u nas siÄ™ toczyło w efekcie czego do huty wracało 70% materiału.
Ale w ilości tokarek byliśmy bez wątpienia światowym potentatem. :-)

Zauważ, że wtedy gospodarka była globalna, z centralnym planowaniem, co pozwalało na regulacjÄ™ (dofinansowanie) mniej dochodowych firm przez te o wysokim dochodzie.
Co to oznacza?
Ano wystarczało na "deficytowa" armiÄ™, szkolnictwo, tanie budownictwo budowÄ™ dróg, infrastruktury i wielu innych dziedzin.

Dzisiaj też wystarcza na dofinansowanie armii, szkolnictwa, budowÄ™
drug i infrastruktury. Mimo że centralnego planowania nie ma.

Nieee! No chyba sobie jaja robisz, albo ja nie odczytałem ironii?!
Jakiej armii?! Kapelanów z kropidłami?
Jakiego szkolnictwa? Wyższa szkoła gotowania na gazie?
Nawiasem podpowiem: Piszemy: "dróg", bo odmienia siÄ™ na "drogi".
A te drogi to kto finansuje? Polska?
Nie! To chujnia buduje te drogi i infrastrukturÄ™ dla siebie.
Po to, żeby łatwiej zarzÄ…dzać zachodnimi montowniami na naszym terenie.
BÄ™dziemy jeszcze długo płacić za te "dary".




Centralne planowanie służyło przesuwaniom Ĺ›rodków na dziedziny
które wybrali rzÄ…dzÄ…cy (jak sprzÄ™t wojskowy) z takich których
potrzebowali obywatele.

Tak właĹ›nie CIA agitowała poprzez Solidarnoć.
Obywatele obecnie uznali, że armia, przemysł, infrastruktura, mieszkania komunalne, szkoły etc. nie sÄ… im potrzebne i efekty sÄ… jakie widać dookoła. Nie mam nic.

Nie było kolorowych reklam ani makdonaldsów, ale gospodarka była spójna i jako całoć rozwijała siÄ™ doskonale.

Te kartki na wszystko z butami włÄ…cznie to jak rozumiem efekt tej
spójnoĹ›ci i centralnego planowania.

Kartki nie były dziełem PRL-u ale SolidarnoĹ›ci sterowanej zza oceanu. Uwierz.
WyjÄ…tkiem był cukier, ale kartki na niego nie były zwiÄ…zane z jego brakiem tylko z relatywnie niskÄ… cenÄ…. A wiesz chyba co to oznacza?

Nie było głodu, bezdomnoĹ›ci, niedouczonej młodzieży i bezrobotnych.

Był głód taki jak dzisiaj, obowiÄ…zek nauki do 18 roku był na wsiach
często teoretyczny, nawet bezrobotni byli.

Głodu naprawdÄ™ nie było, a obowiÄ…zku nauki do 18-ego roku życia tez nie.
Zwalczono gruĽlicÄ™, która obecnie wraca "do łask", mimo 30 lat "postÄ™pu"!


Tyle że oni wybrali
taki styl życia i powodziło im siÄ™ lepiej niż pracujÄ…cym.
Ale była też mała grupa biednych bezrobotnych, to tacy którym
paĹ„stwa za różnÄ… działalnoć uniemożliwiła normalnÄ… pracÄ™.
Poszukaj uczestników tzw. "wydarzeĹ„ Radomskich" z 76r jeĹ›li dobrze
pamiętam.

Im nie zależało na pracy. Byli sponsorowani i żyli całkiem dostatnio.

Obecnie zaĹ› kryminalistom umożliwiono pracÄ™, i liczba uciekinierów z wiÄ™zieĹ„ wzrosła o kilkaset procent:)

--
Wiesiaczek (dziĹ› z podkarpackiej wsi)
"Ja pijÄ™ tylko przy dwóch okazjach:
Gdy sÄ… ogórki i gdy ich nie ma" ®

49 Data: Sierpien 15 2017 17:55:10
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: RadoslawF 

W dniu 2017-08-15 o 17:19, Wiesiaczek pisze:

- a jeĹ›li już
chcemy szumnie wymieniać zakłady i stocznie, to powiem, że
nie było ekonomicznego przemysłu, bo produkować
ze stratÄ… (czy z dopłatami jak teraz też siÄ™ zdarza)
to każdy głupi potrafi

Nie produkowaliĹ›my ze stratÄ… ani nie byliĹ›my głupcami.
Polska była dziesiÄ…tÄ… gospodarkÄ… Ĺ›wiata, czy tego ktoĹ› chce czy nie chce.

Nie była, to tylko komusza propaganda.

Masz jakieĹ› konkretne dane?

Roczniki statystyczne z okresu komuny.

Już w szkole Ĺ›redniej inteligentny nauczyciel na geografii gospodarczej
nauczył nas czytać i rozumieć roczniki statystyczne.
Pokazał też charakterystycznÄ… dla tamtego ustroju ciekawostkÄ™,
jak nasze wydobycie podawali w tonach to kapitalistyczne w procentach.
Jak kapitalistyczne w tonach czy sztukach to nasze w procentach.
W efekcie "recesja w stanach doprowadziła do spadku produkcji samochodów
o 5% w czasie kiedy nasz przemysł oddaje o 60% aut wiÄ™cej".
Czyli w stanach produkcja spadła o pięć aut na godzinÄ™ a u nas wzrosła
o szećdziesiÄ…t na miesiÄ…c. Ale jak to procentowo ładnie wypadło.

Nawiedzonych nauczycieli nie brakowało, to prawda.
Niemniej te oceny polskiej gospodarki były robione rowniez przez analityków zachodnich.
Nie wiem, co prawda, w czym ci zachodni analitycy byli lepsi, może tak samo jak wszystko co zachodnie musi być lepsze? :)

Ta przedstawiłem ocenÄ™ zrobionÄ… przez siebie, tak jak i ty.
A że wyszła inaczej to zamiast argumentów walisz o nawiedzonych
nauczycielach.

To teraz podaj "procentowo" ile mieliĹ›my statków do połowów dalekomorskich w PRL-u a ile obecnie?

PojÄ™cia nie mam. Ale ryby sÄ… w sklepie cały rok.

Albo ile wtedy produkowaliĹ›my polskich samochodów a ile obecnie?

Osobowych nie produkujemy. Ale jak zechce kupić to czekają na mnie
w każdym salonie. Bez talonów i dziesiÄ™cioletniej kolejki.

Albo jaki był współczynnik IQ młodzieży licealnej wtedy a jaki obecnie? :)

Pojęcia nie mam.

Nawet, gdyby okazało siÄ™, że dwudziestÄ… to i tak o niebo przewyższała obecnÄ….

Tylko dlatego że obecnej praktycznie nie ma.

No! Brawo :)
DoszliĹ›my wreszcie do wspólnego punktu! :)

A zauważyłeĹ› że na rynku zostały tylko wielkie koncerny produkujÄ…ce
dużo i tanio? My takich nie mieliĹ›my wiÄ™c nie produkujemy.

JeĹ›li chodzi o przemysł to byliĹ›my potentatem w obróbce skrawaniem.
Nawet USA nie miało tyle tokarek co my.
I po zmianie ustroju te tokarki poszły na złom, były niepotrzebne.
W cywilizowanym kraju robiło siÄ™ odkuwkÄ™ którÄ… potem siÄ™ szlifowało.
Do huty wracało 5% materiału po takiej obróbce.
A u nas siÄ™ toczyło w efekcie czego do huty wracało 70% materiału.
Ale w ilości tokarek byliśmy bez wątpienia światowym potentatem. :-)

Zauważ, że wtedy gospodarka była globalna, z centralnym planowaniem, co pozwalało na regulacjÄ™ (dofinansowanie) mniej dochodowych firm przez te o wysokim dochodzie.
Co to oznacza?
Ano wystarczało na "deficytowa" armiÄ™, szkolnictwo, tanie budownictwo budowÄ™ dróg, infrastruktury i wielu innych dziedzin.

Dzisiaj też wystarcza na dofinansowanie armii, szkolnictwa, budowÄ™
drug i infrastruktury. Mimo że centralnego planowania nie ma.

Nieee! No chyba sobie jaja robisz, albo ja nie odczytałem ironii?!
Jakiej armii?! Kapelanów z kropidłami?

Zamiast miliona bezradnych bagnetów mamy szesnaĹ›cie jastrzÄ™bi
i sto dwadzieĹ›cia niemieckich czołgów, Niemiec płakał jak
sprzedawał.
A dla korpusu ekspedycyjnego nawet ostatnio Kraby żeĹ›my sobie
"wyprodukowali". SprawdĽ sobie jaki procent tego powstał u nas. :-)

Jakiego szkolnictwa? Wyższa szkoła gotowania na gazie?
Nawiasem podpowiem: Piszemy: "dróg", bo odmienia siÄ™ na "drogi".
A te drogi to kto finansuje? Polska > Nie! To chujnia buduje te drogi i infrastrukturÄ™ dla siebie.
Po to, żeby łatwiej zarzÄ…dzać zachodnimi montowniami na naszym terenie.
BÄ™dziemy jeszcze długo płacić za te "dary".

Drogi to akurat sÄ… nam przydatne w odróżnieniu od parków krajobrazowych.

Centralne planowanie służyło przesuwaniom Ĺ›rodków na dziedziny
które wybrali rzÄ…dzÄ…cy (jak sprzÄ™t wojskowy) z takich których
potrzebowali obywatele.

Tak właĹ›nie CIA agitowała poprzez Solidarnoć.
Obywatele obecnie uznali, że armia, przemysł, infrastruktura, mieszkania komunalne, szkoły etc. nie sÄ… im potrzebne i efekty sÄ… jakie widać dookoła. Nie mam nic.

Normalnie jakbym broszurkÄ™ dzisiejszego NKWDzisty czytał.

Nie było kolorowych reklam ani makdonaldsów, ale gospodarka była spójna i jako całoć rozwijała siÄ™ doskonale.

Te kartki na wszystko z butami włÄ…cznie to jak rozumiem efekt tej
spójnoĹ›ci i centralnego planowania.

Kartki nie były dziełem PRL-u ale SolidarnoĹ›ci sterowanej zza oceanu. Uwierz.

Nie uwierzÄ™, braki we wszystkim były długo przed solidarnoĹ›ciÄ….

WyjÄ…tkiem był cukier, ale kartki na niego nie były zwiÄ…zane z jego brakiem tylko z relatywnie niskÄ… cenÄ…. A wiesz chyba co to oznacza?

Tak. Że piszesz nieprawdę.
Uważasz ze jak ten cukier był tani to go wykupowałem i nim
psy karmiłem? Ĺ»e sam żarłem go po kilogramie dziennie?

I porównaj sobie stosunek ceny "taniego" cukru do chleba.
Wtedy i dzisiaj.

Nie było głodu, bezdomnoĹ›ci, niedouczonej młodzieży i bezrobotnych.

Był głód taki jak dzisiaj, obowiÄ…zek nauki do 18 roku był na wsiach
często teoretyczny, nawet bezrobotni byli.

Głodu naprawdÄ™ nie było, a obowiÄ…zku nauki do 18-ego roku życia tez nie.
Zwalczono gruĽlicÄ™, która obecnie wraca "do łask", mimo 30 lat "postÄ™pu"!

To po co kłamiesz że był?

Tyle że oni wybrali
taki styl życia i powodziło im siÄ™ lepiej niż pracujÄ…cym.
Ale była też mała grupa biednych bezrobotnych, to tacy którym
paĹ„stwa za różnÄ… działalnoć uniemożliwiła normalnÄ… pracÄ™.
Poszukaj uczestników tzw. "wydarzeĹ„ Radomskich" z 76r jeĹ›li dobrze
pamiętam.

Im nie zależało na pracy. Byli sponsorowani i żyli całkiem dostatnio.

Bredzisz.

Obecnie zaĹ› kryminalistom umożliwiono pracÄ™, i liczba uciekinierów z wiÄ™zieĹ„ wzrosła o kilkaset procent:)

Praca dla wszystkich łÄ…cznie z osadzonymi to była za komuny.
Dzisiaj już tak różowo ne jest.
Na temat procentu uciekajÄ…cych nie mam danych.


Pozdrawiam

50 Data: Sierpien 16 2017 12:10:13
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: J.F. 

Dnia Tue, 15 Aug 2017 17:55:10 +0200, RadoslawF napisał(a):

W dniu 2017-08-15 o 17:19, Wiesiaczek pisze:
Nie produkowali¶my ze strat± ani nie byli¶my głupcami.
Polska była dziesi±t± gospodark± ¶wiata, czy tego kto¶ chce czy nie
chce.

Nie była, to tylko komusza propaganda.
Masz jakie¶ konkretne dane?
Roczniki statystyczne z okresu komuny.

Ale ktora tabelka w tym roczniku ?

Pod pewnymi wzgledami stalismy wysoko.


To teraz podaj "procentowo" ile mieli¶my statków do połowów
dalekomorskich w PRL-u a ile obecnie?
Pojęcia nie mam. Ale ryby s± w sklepie cały rok.

Kolejna sprawa, ze zroblismy jak caly swiat i przenieslismy niektore
statki pod tanie bandery.

Albo ile wtedy produkowali¶my polskich samochodów a ile obecnie?
Osobowych nie produkujemy. Ale jak zechce kupić to czekaj± na mnie
w każdym salonie. Bez talonów i dziesięcioletniej kolejki.

No jak nie produkujemy ? Ople, Fiaty, Skody bodajze.

Je¶li chodzi o przemysł to byli¶my potentatem w obróbce skrawaniem.
Nawet USA nie miało tyle tokarek co my.
I po zmianie ustroju te tokarki poszły na złom, były niepotrzebne.
W cywilizowanym kraju robiło się odkuwkę któr± potem się szlifowało.
Do huty wracało 5% materiału po takiej obróbce.
A u nas się toczyło w efekcie czego do huty wracało 70% materiału.
Ale w ilo¶ci tokarek byli¶my bez w±tpienia ¶wiatowym potentatem. :-)

Czy takim potentatem to nie wiem.
Odkuwki tez sie toczy.

Ne pewno te tokarki eksportowalismy. Tyle ze swiat juz chcial CNC.
Oferowalismy i takie ... ale z niemiecka elektronika.
Zmienil sie ustroj, okazalo sie ze Taiwan robi lepsze i tansze.

Nie było kolorowych reklam ani makdonaldsów, ale gospodarka była
spójna i jako cało¶ć rozwijała się doskonale.
Te kartki na wszystko z butami wł±cznie to jak rozumiem efekt tej
spójno¶ci i centralnego planowania.
Kartki nie były dziełem PRL-u ale Solidarno¶ci sterowanej zza oceanu.
Uwierz.
Nie uwierzę, braki we wszystkim były długo przed solidarno¶ci±.

Z tym, ze kartki byly tylko na cukier.
Solidarnosc domagala sie kartek na wiecej towarow - i ten postulat
spelniono :-)

Nawiasem mowiac to na swiecie byla i jest nadprodukcja cukru, a u nas
jak zwykle - przejsciowe trudnosci :-)

Wyj±tkiem był cukier, ale kartki na niego nie były zwi±zane z jego
brakiem tylko z relatywnie nisk± cen±. A wiesz chyba co to oznacza?

Tak. Że piszesz nieprawdę.
Uważasz ze jak ten cukier był tani to go wykupowałem i nim
psy karmiłem? Że sam żarłem go po kilogramie dziennie?

Zawsze mozna na wodke przerobic.

J.

51 Data: Sierpien 16 2017 14:26:02
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: RadoslawF 

W dniu 2017-08-16 o 12:10, J.F. pisze:

Nie produkowaliĹ›my ze stratÄ… ani nie byliĹ›my głupcami.
Polska była dziesiÄ…tÄ… gospodarkÄ… Ĺ›wiata, czy tego ktoĹ› chce czy nie
chce.

Nie była, to tylko komusza propaganda.
Masz jakieĹ› konkretne dane?
Roczniki statystyczne z okresu komuny.

Ale ktora tabelka w tym roczniku ?

Te porównujÄ…ce produkcjÄ™ i wydobycie.
Rocznik dowolny, sugerował bym coĹ› oddalone od wojny i od upadku
tego ustroju dla idiotów u nas.

Pod pewnymi wzgledami stalismy wysoko.

Pod takimi jak toczenie wałów korbowych kiedy reszta Ĺ›wiata
robiła odkuwki i je frezowała. U nas w wióry szło 70 do 80%
materiału u nich max 5%.

To teraz podaj "procentowo" ile mieliĹ›my statków do połowów
dalekomorskich w PRL-u a ile obecnie?
PojÄ™cia nie mam. Ale ryby sÄ… w sklepie cały rok.

Kolejna sprawa, ze zroblismy jak caly swiat i przenieslismy niektore
statki pod tanie bandery.

Wytłumacz to Wiesiaczkowi, on widzi tylko brak krajowej floty.

Albo ile wtedy produkowaliĹ›my polskich samochodów a ile obecnie?
Osobowych nie produkujemy. Ale jak zechce kupić to czekają na mnie
w każdym salonie. Bez talonów i dziesiÄ™cioletniej kolejki.

No jak nie produkujemy ? Ople, Fiaty, Skody bodajze.

Co najwyżej montujemy.

JeĹ›li chodzi o przemysł to byliĹ›my potentatem w obróbce skrawaniem.
Nawet USA nie miało tyle tokarek co my.
I po zmianie ustroju te tokarki poszły na złom, były niepotrzebne.
W cywilizowanym kraju robiło siÄ™ odkuwkÄ™ którÄ… potem siÄ™ szlifowało.
Do huty wracało 5% materiału po takiej obróbce.
A u nas siÄ™ toczyło w efekcie czego do huty wracało 70% materiału.
Ale w ilości tokarek byliśmy bez wątpienia światowym potentatem. :-)

Czy takim potentatem to nie wiem.
Odkuwki tez sie toczy.

Ale procent odpadów zdecydowanie mniejszy.

Ne pewno te tokarki eksportowalismy. Tyle ze swiat juz chcial CNC.
Oferowalismy i takie ... ale z niemiecka elektronika.
Zmienil sie ustroj, okazalo sie ze Taiwan robi lepsze i tansze.

SprawdĽ czy aby na pewno.

Nie było kolorowych reklam ani makdonaldsów, ale gospodarka była
spójna i jako całoć rozwijała siÄ™ doskonale.
Te kartki na wszystko z butami włÄ…cznie to jak rozumiem efekt tej
spójnoĹ›ci i centralnego planowania.
Kartki nie były dziełem PRL-u ale SolidarnoĹ›ci sterowanej zza oceanu.
Uwierz.
Nie uwierzÄ™, braki we wszystkim były długo przed solidarnoĹ›ciÄ….

Z tym, ze kartki byly tylko na cukier.
Solidarnosc domagala sie kartek na wiecej towarow - i ten postulat
spelniono :-)

Bo braki były na wiele różnych towarów. Na spożywcze i przemysłowe.

Nawiasem mowiac to na swiecie byla i jest nadprodukcja cukru, a u nas
jak zwykle - przejsciowe trudnosci :-)

Generalnie wszędzie poza krajami trzeciego świata jest nadprodukcja
żywnoĹ›ci. może z wyjÄ…tkiem tych z dziwnymi ustrojami jak Rosja czy
Chiny i Korea.

WyjÄ…tkiem był cukier, ale kartki na niego nie były zwiÄ…zane z jego
brakiem tylko z relatywnie niskÄ… cenÄ…. A wiesz chyba co to oznacza?

Tak. Że piszesz nieprawdę.
Uważasz ze jak ten cukier był tani to go wykupowałem i nim
psy karmiłem? Ĺ»e sam żarłem go po kilogramie dziennie?

Zawsze mozna na wodke przerobic.

Teraz od kilku lat można to robić legalnie i dalej nie brakuje.
Wprowadza ustrój dla idiotów to zabraknie.


Pozdrawiam

52 Data: Sierpien 16 2017 14:58:18
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: J.F. 

Dnia Wed, 16 Aug 2017 14:26:02 +0200, RadoslawF napisał(a):

W dniu 2017-08-16 o 12:10, J.F. pisze:
Nie produkowali¶my ze strat± ani nie byli¶my głupcami.
Polska była dziesi±t± gospodark± ¶wiata, czy tego kto¶ chce czy nie
chce.

Nie była, to tylko komusza propaganda.
Masz jakie¶ konkretne dane?
Roczniki statystyczne z okresu komuny.

Ale ktora tabelka w tym roczniku ?

Te porównuj±ce produkcję i wydobycie.
Rocznik dowolny, sugerował bym co¶ oddalone od wojny i od upadku
tego ustroju dla idiotów u nas.

Produkcje stali, wydobycie wegla ?

Pod pewnymi wzgledami stalismy wysoko.
Pod takimi jak toczenie wałów korbowych kiedy reszta ¶wiata
robiła odkuwki i je frezowała. U nas w wióry szło 70 do 80%
materiału u nich max 5%.

Moze ... ale o jakim samochodzie mowa ? Warszawa, Syrena, maluch,
polonez, star ?

To teraz podaj "procentowo" ile mieli¶my statków do połowów
dalekomorskich w PRL-u a ile obecnie?
Pojęcia nie mam. Ale ryby s± w sklepie cały rok.

Kolejna sprawa, ze zroblismy jak caly swiat i przenieslismy niektore
statki pod tanie bandery.

Wytłumacz to Wiesiaczkowi, on widzi tylko brak krajowej floty.

No, jakos tak nie slyszalem o nowych zakupach, ale moze byly ..

Albo ile wtedy produkowali¶my polskich samochodów a ile obecnie?
Osobowych nie produkujemy. Ale jak zechce kupić to czekaj± na mnie
w każdym salonie. Bez talonów i dziesięcioletniej kolejki.
No jak nie produkujemy ? Ople, Fiaty, Skody bodajze.
Co najwyżej montujemy.

Jedne montujemy, do innych robimy czesci ...

Ne pewno te tokarki eksportowalismy. Tyle ze swiat juz chcial CNC.
Oferowalismy i takie ... ale z niemiecka elektronika.
Zmienil sie ustroj, okazalo sie ze Taiwan robi lepsze i tansze.

SprawdĽ czy aby na pewno.

na pewno.

Nie było kolorowych reklam ani makdonaldsów, ale gospodarka była
spójna i jako cało¶ć rozwijała się doskonale.
Te kartki na wszystko z butami wł±cznie to jak rozumiem efekt tej
spójno¶ci i centralnego planowania.
Kartki nie były dziełem PRL-u ale Solidarno¶ci sterowanej zza oceanu.
Uwierz.
Nie uwierzę, braki we wszystkim były długo przed solidarno¶ci±.

Z tym, ze kartki byly tylko na cukier.
Solidarnosc domagala sie kartek na wiecej towarow - i ten postulat
spelniono :-)

Bo braki były na wiele różnych towarów. Na spożywcze i przemysłowe.

Ale kartki to postulat Solidarnosci :-)

Nawiasem mowiac to na swiecie byla i jest nadprodukcja cukru, a u nas
jak zwykle - przejsciowe trudnosci :-)
Generalnie wszędzie poza krajami trzeciego ¶wiata jest nadprodukcja
żywno¶ci. może z wyj±tkiem tych z dziwnymi ustrojami jak Rosja czy
Chiny i Korea.

Na cukier specjalna.
Inna zywnosc gorzej sie przechowuje, to nadprodukcja znika.

Wyj±tkiem był cukier, ale kartki na niego nie były zwi±zane z jego
brakiem tylko z relatywnie nisk± cen±. A wiesz chyba co to oznacza?

Tak. Że piszesz nieprawdę.
Uważasz ze jak ten cukier był tani to go wykupowałem i nim
psy karmiłem? Że sam żarłem go po kilogramie dziennie?

Zawsze mozna na wodke przerobic.

Teraz od kilku lat można to robić legalnie i dalej nie brakuje.
Wprowadza ustrój dla idiotów to zabraknie.

Ale pamietasz sytuacje sprzed kilku lat ?
Powodz w Australii, a w Polsce brak cukru.
Tzn cukier byl, ale po 5zl :-)

Przywiozlem wtedy z Niemiec troche kg, tam znacznie tanszy, ale
"sprzedajemy tylko po 10kg".

J.

53 Data: Sierpien 16 2017 20:02:20
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: RadoslawF 

W dniu 2017-08-16 o 14:58, J.F. pisze:

Nie produkowaliĹ›my ze stratÄ… ani nie byliĹ›my głupcami.
Polska była dziesiÄ…tÄ… gospodarkÄ… Ĺ›wiata, czy tego ktoĹ› chce czy nie
chce.

Nie była, to tylko komusza propaganda.
Masz jakieĹ› konkretne dane?
Roczniki statystyczne z okresu komuny.

Ale ktora tabelka w tym roczniku ?

Te porównujÄ…ce produkcjÄ™ i wydobycie.
Rocznik dowolny, sugerował bym coĹ› oddalone od wojny i od upadku
tego ustroju dla idiotów u nas.

Produkcje stali, wydobycie wegla ?

No i?

Pod pewnymi wzgledami stalismy wysoko.
Pod takimi jak toczenie wałów korbowych kiedy reszta Ĺ›wiata
robiła odkuwki i je frezowała. U nas w wióry szło 70 do 80%
materiału u nich max 5%.

Moze ... ale o jakim samochodzie mowa ? Warszawa, Syrena, maluch,
polonez, star ?

Warszawa, Syrena, Żuk, Nysa.

To teraz podaj "procentowo" ile mieliĹ›my statków do połowów
dalekomorskich w PRL-u a ile obecnie?
PojÄ™cia nie mam. Ale ryby sÄ… w sklepie cały rok.

Kolejna sprawa, ze zroblismy jak caly swiat i przenieslismy niektore
statki pod tanie bandery.

Wytłumacz to Wiesiaczkowi, on widzi tylko brak krajowej floty.

No, jakos tak nie slyszalem o nowych zakupach, ale moze byly ..

Bo nie było. A starÄ… sprzedali za granicÄ™ bo tam mniejsze
podatki.

Albo ile wtedy produkowaliĹ›my polskich samochodów a ile obecnie?
Osobowych nie produkujemy. Ale jak zechce kupić to czekają na mnie
w każdym salonie. Bez talonów i dziesiÄ™cioletniej kolejki.
No jak nie produkujemy ? Ople, Fiaty, Skody bodajze.
Co najwyżej montujemy.

Jedne montujemy, do innych robimy czesci ...

Jakieś drogie i skomplikowane części jak silnik?
Czy tylko tapicerkÄ™?

Ne pewno te tokarki eksportowalismy. Tyle ze swiat juz chcial CNC.
Oferowalismy i takie ... ale z niemiecka elektronika.
Zmienil sie ustroj, okazalo sie ze Taiwan robi lepsze i tansze.

SprawdĽ czy aby na pewno.

na pewno.

Czyli stare fabryki do zaorania.

Nie było kolorowych reklam ani makdonaldsów, ale gospodarka była
spójna i jako całoć rozwijała siÄ™ doskonale.
Te kartki na wszystko z butami włÄ…cznie to jak rozumiem efekt tej
spójnoĹ›ci i centralnego planowania.
Kartki nie były dziełem PRL-u ale SolidarnoĹ›ci sterowanej zza oceanu.
Uwierz.
Nie uwierzÄ™, braki we wszystkim były długo przed solidarnoĹ›ciÄ….

Z tym, ze kartki byly tylko na cukier.
Solidarnosc domagala sie kartek na wiecej towarow - i ten postulat
spelniono :-)

Bo braki były na wiele różnych towarów. Na spożywcze i przemysłowe.

Ale kartki to postulat Solidarnosci :-)

Problemem były braki na rynku a nie istnienie kartek.

Nawiasem mowiac to na swiecie byla i jest nadprodukcja cukru, a u nas
jak zwykle - przejsciowe trudnosci :-)
Generalnie wszędzie poza krajami trzeciego świata jest nadprodukcja
żywnoĹ›ci. może z wyjÄ…tkiem tych z dziwnymi ustrojami jak Rosja czy
Chiny i Korea.

Na cukier specjalna.
Inna zywnosc gorzej sie przechowuje, to nadprodukcja znika.

I dlatego wymyĹ›lono przetwarzanie żywnoĹ›ci.
Ale nadwyżka dalej jest nadwyżkÄ….

WyjÄ…tkiem był cukier, ale kartki na niego nie były zwiÄ…zane z jego
brakiem tylko z relatywnie niskÄ… cenÄ…. A wiesz chyba co to oznacza?

Tak. Że piszesz nieprawdę.
Uważasz ze jak ten cukier był tani to go wykupowałem i nim
psy karmiłem? Ĺ»e sam żarłem go po kilogramie dziennie?

Zawsze mozna na wodke przerobic.

Teraz od kilku lat można to robić legalnie i dalej nie brakuje.
Wprowadza ustrój dla idiotów to zabraknie.

Ale pamietasz sytuacje sprzed kilku lat ?
Powodz w Australii, a w Polsce brak cukru.
Tzn cukier byl, ale po 5zl :-)

Cukrzyce mam ponad dziesięć.
TydzieĹ„ wczeĹ›niej kupiłem dwa kilo, jedno opakowanie mam
jeszcze dzisiaj.  :-)

Przywiozlem wtedy z Niemiec troche kg, tam znacznie tanszy, ale
"sprzedajemy tylko po 10kg".

W Niemczech sprzedawali tylko po 10kg?
Kiedy i dlaczego.


Pozdrawiam

54 Data: Sierpien 16 2017 21:36:50
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: J.F. 

Użytkownik "RadoslawF"  napisał w wiadomoĹ›ci grup W dniu 2017-08-16 o 14:58, J.F. pisze:

Polska była dziesiÄ…tÄ… gospodarkÄ… Ĺ›wiata, czy tego ktoĹ› chce czy nie
chce.

Nie była, to tylko komusza propaganda.
Masz jakieĹ› konkretne dane?
Roczniki statystyczne z okresu komuny.

Ale ktora tabelka w tym roczniku ?

Te porównujÄ…ce produkcjÄ™ i wydobycie.
Rocznik dowolny, sugerował bym coĹ› oddalone od wojny i od upadku
tego ustroju dla idiotów u nas.

Produkcje stali, wydobycie wegla ?
No i?

No i w 1980 r 7-me miejsce w produkcji stali i 11-te w produkcji pradu.

http://statlibr.stat.gov.pl/F?func=full-set-set&set_number=000169&set_entry=000007&format=999

Chyba, ze pomineli kilka krajow.

Za to w produkcji benzyny 16-te miejsce  (albo i dalej)

Pod pewnymi wzgledami stalismy wysoko.
Pod takimi jak toczenie wałów korbowych kiedy reszta Ĺ›wiata
robiła odkuwki i je frezowała. U nas w wióry szło 70 do 80%
materiału u nich max 5%.

Moze ... ale o jakim samochodzie mowa ? Warszawa, Syrena, maluch,
polonez, star ?

Warszawa, Syrena, Żuk, Nysa.

Syrena to inna bajka - mam nadzieje ze wiesz dlaczego.

Warszawe juz przestalismy robic. Za to kupilismy licencje na fiaty i diesle.

Kolejna sprawa, ze zroblismy jak caly swiat i przenieslismy niektore
statki pod tanie bandery.

Wytłumacz to Wiesiaczkowi, on widzi tylko brak krajowej floty.

No, jakos tak nie slyszalem o nowych zakupach, ale moze byly ..

Bo nie było. A starÄ… sprzedali za granicÄ™ bo tam mniejsze
podatki.

Chyba nie tyle sprzedalismy, co przerejestrowalismy.
Ale sie mylilem - nowa flota jest
http://www.polsteam.com/flota
made in China.

W latach 80-tych bylo statkow 127. Sporo z zagranicznych stoczni.

A widmo bankructwa nawiedzilo firme w 1998.

Albo ile wtedy produkowaliĹ›my polskich samochodów a ile obecnie?
Osobowych nie produkujemy. Ale jak zechce kupić to czekają na mnie
w każdym salonie. Bez talonów i dziesiÄ™cioletniej kolejki.
No jak nie produkujemy ? Ople, Fiaty, Skody bodajze.
Co najwyżej montujemy.

Jedne montujemy, do innych robimy czesci ...

Jakieś drogie i skomplikowane części jak silnik?

Skrzynia biegow moze byc ?
Silniki tez mialismy robic dla Mercedesa, ale czy nie diesle ? :-)

Czy tylko tapicerkÄ™?

Cale fotele !

Ne pewno te tokarki eksportowalismy. Tyle ze swiat juz chcial CNC.
Oferowalismy i takie ... ale z niemiecka elektronika.
Zmienil sie ustroj, okazalo sie ze Taiwan robi lepsze i tansze.
SprawdĽ czy aby na pewno.
na pewno.
Czyli stare fabryki do zaorania.

Trudno powiedziec, ale owszem - zysku nie przynosily, przynajmniej FAT Wroclaw.
Sprzedano ponoc za grosze, tzn za milion czy dwa. Moze ktos odszuka kwote.

Teren jest wiecej warty, wiec nowemu wlascicielowi nie zalezy.
Ale obrabiarki tam nadal robi.

Nawiasem mowiac to na swiecie byla i jest nadprodukcja cukru, a u nas
jak zwykle - przejsciowe trudnosci :-)
Generalnie wszędzie poza krajami trzeciego świata jest nadprodukcja
żywnoĹ›ci. może z wyjÄ…tkiem tych z dziwnymi ustrojami jak Rosja czy
Chiny i Korea.

Na cukier specjalna.
Inna zywnosc gorzej sie przechowuje, to nadprodukcja znika.

I dlatego wymyĹ›lono przetwarzanie żywnoĹ›ci.
Ale nadwyżka dalej jest nadwyżkÄ….

Ale na cukier sa w unii kwoty, na mleko sa kwoty, a na mieso nie ma.

Ale pamietasz sytuacje sprzed kilku lat ?
Powodz w Australii, a w Polsce brak cukru.
Tzn cukier byl, ale po 5zl :-)


Przywiozlem wtedy z Niemiec troche kg, tam znacznie tanszy, ale
"sprzedajemy tylko po 10kg".

W Niemczech sprzedawali tylko po 10kg?
Kiedy i dlaczego.

Z tego samego powodu.
Z 5 lat temu byla taka sytuacja, cukier kosztowal jakies 2zl, a nagle
http://www.pomorska.pl/strefa-biznesu/pieniadze/a/ceny-cukru-w-sklepach-kilogram-kosztuje-ponad-5-zl-klienci-kupuja-po-100-kilogramow,10238002/

W Niemczech takiego szalenstwa nie bylo, ceny skoczyly tylko troche, ale panika na gieldach byla duza, to sklepy wprowadzily "reglamentacje" :-)

J.

55 Data: Sierpien 16 2017 21:39:26
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: Cavallino 

W dniu 16-08-2017 o 21:36, J.F. pisze:

Jakieś drogie i skomplikowane części jak silnik?

Skrzynia biegow moze byc ?
Silniki tez mialismy robic dla Mercedesa, ale czy nie diesle ? :-)

W Polkowicach już siÄ™ nie produkuje silników do VW?

56 Data: Sierpien 16 2017 23:45:57
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: J.F. 

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomoĹ›ci grup W dniu 16-08-2017 o 21:36, J.F. pisze:

Jakieś drogie i skomplikowane części jak silnik?

Skrzynia biegow moze byc ?
Silniki tez mialismy robic dla Mercedesa, ale czy nie diesle ? :-)

W Polkowicach już siÄ™ nie produkuje silników do VW?

Trudno nad tym nadazyc.

Np. Telewizorow pod wroclawiem juz sie nie robi. Ulgi podatkowe sie skonczyly, to produkcja tez :-)

J.

57 Data: Sierpien 17 2017 03:06:17
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: Kris 

W dniu Ĺ›roda, 16 sierpnia 2017 23:46:14 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:

Np. Telewizorow pod wroclawiem juz sie nie robi. Ulgi podatkowe sie
skonczyly, to produkcja tez :-)
TCL, LG, SHARP, Philips- jeszcze w Polsce robiÄ… chyba

58 Data: Sierpien 17 2017 12:20:21
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: J.F. 

Użytkownik "Kris"  napisał w wiadomoĹ›ci grup W dniu Ĺ›roda, 16 sierpnia 2017 23:46:14 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:

Np. Telewizorow pod wroclawiem juz sie nie robi. Ulgi podatkowe sie
skonczyly, to produkcja tez :-)

TCL, LG, SHARP, Philips- jeszcze w Polsce robiÄ… chyba

LG robi, ale juz nie pod Wroclawiem.
Ale ponoc fabryki nie zamyka, bedzie pralki robil.

Ba - druga otwiera, bedzie baterie do elektrycznych samochodow robil.

J.

59 Data: Sierpien 16 2017 22:12:46
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: cef 

W dniu 2017-08-16 o 20:02, RadoslawF pisze:

Albo ile wtedy produkowaliĹ›my polskich samochodów a ile obecnie?
Osobowych nie produkujemy. Ale jak zechce kupić to czekają na mnie
w każdym salonie. Bez talonów i dziesiÄ™cioletniej kolejki.
No jak nie produkujemy ? Ople, Fiaty, Skody bodajze.
Co najwyżej montujemy.

Jedne montujemy, do innych robimy czesci ...

Jakieś drogie i skomplikowane części jak silnik?
Czy tylko tapicerkÄ™?


W Polkowicach silniki do VW, w Jelczu Laskowicach silniki do Toyoty,
w Tychach robili do fiata, w Wałbrzychu skrzynie Toyoty,
w Ĺšwidnicy dyfery na cały Ĺ›wiat - jest tego trochÄ™ choć
wszystko nie nasze konstrukcje ani nie nasza technologia.
Jesteśmy jedynie wykonawcą.
A oprócz tego pełno drobnych poddostawców
(sprÄ™żarki samochodowe, układy kierownicze, wspomagania, sprzegła itp)
TapicerkÄ™ też :-)

60 Data: Sierpien 17 2017 00:11:05
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: RadoslawF 

W dniu 2017-08-16 o 22:12, cef pisze:

Albo ile wtedy produkowaliĹ›my polskich samochodów a ile obecnie?
Osobowych nie produkujemy. Ale jak zechce kupić to czekają na mnie
w każdym salonie. Bez talonów i dziesiÄ™cioletniej kolejki.
No jak nie produkujemy ? Ople, Fiaty, Skody bodajze.
Co najwyżej montujemy.

Jedne montujemy, do innych robimy czesci ...

Jakieś drogie i skomplikowane części jak silnik?
Czy tylko tapicerkÄ™?


W Polkowicach silniki do VW, w Jelczu Laskowicach silniki do Toyoty,
w Tychach robili do fiata, w Wałbrzychu skrzynie Toyoty,
w Ĺšwidnicy dyfery na cały Ĺ›wiat - jest tego trochÄ™ choć
wszystko nie nasze konstrukcje ani nie nasza technologia.
Jesteśmy jedynie wykonawcą.
A oprócz tego pełno drobnych poddostawców
(sprÄ™żarki samochodowe, układy kierownicze, wspomagania, sprzegła itp)
TapicerkÄ™ też :-)

Dwa pytania:
1. Znasz różnice miÄ™dzy wyprodukowaniem a zmontowaniem?
2. W podanych przykładach produkujemy czy montujemy z dostarczonych
części, wedle dostarczonej dokumentacji i pod nadzorem dostarczonych
kontrolerów?


Pozdrawiam

61 Data: Sierpien 17 2017 00:59:26
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: J.F. 

Użytkownik "RadoslawF"  napisał w wiadomoĹ›ci grup W dniu 2017-08-16 o 22:12, cef pisze:

W Polkowicach silniki do VW, w Jelczu Laskowicach silniki do Toyoty,
w Tychach robili do fiata, w Wałbrzychu skrzynie Toyoty,
w Ĺšwidnicy dyfery na cały Ĺ›wiat - jest tego trochÄ™ choć
wszystko nie nasze konstrukcje ani nie nasza technologia.
Jesteśmy jedynie wykonawcą.
A oprócz tego pełno drobnych poddostawców
(sprÄ™żarki samochodowe, układy kierownicze, wspomagania, sprzegła itp)

Dwa pytania:
1. Znasz różnice miÄ™dzy wyprodukowaniem a zmontowaniem?
2. W podanych przykładach produkujemy czy montujemy z dostarczonych
części, wedle dostarczonej dokumentacji i pod nadzorem dostarczonych
kontrolerów?

Czesto przy okazji takiej produkcji zamawia sie i czesci u lokalnych poddostawcow.
Kontrolerzy to nie wiem - z importu, czy lokalni, po szkoleniu.
Legnica blisko, ale czy Japonczykom chcialoby sie tu siedziec ?
Koreanczykom sie chcialo.

http://www.vwmp.com.pl/Praca.html

Pracy nie ma, praktyki tylko dla studentow, zawodowki ksztalca mechatronikow ... moze tam juz nie ludzie montuja te silniki ?
Zobacz tez na prace dyplomowe, produkty.

Nawiasem mowiac - jak montownia jest w Niemczech, to poddostawca czesto w Polsce.
zobacz chocby tu
http://www.amp.eu/menu,19,O_FIRMIE

J.

62 Data: Sierpien 17 2017 09:10:04
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: cef 

W dniu 2017-08-17 o 00:11, RadoslawF pisze:

W dniu 2017-08-16 o 22:12, cef pisze:

Albo ile wtedy produkowaliĹ›my polskich samochodów a ile obecnie?
Osobowych nie produkujemy. Ale jak zechce kupić to czekają na mnie
w każdym salonie. Bez talonów i dziesiÄ™cioletniej kolejki.
No jak nie produkujemy ? Ople, Fiaty, Skody bodajze.
Co najwyżej montujemy.

Jedne montujemy, do innych robimy czesci ...

Jakieś drogie i skomplikowane części jak silnik?
Czy tylko tapicerkÄ™?


W Polkowicach silniki do VW, w Jelczu Laskowicach silniki do Toyoty,
w Tychach robili do fiata, w Wałbrzychu skrzynie Toyoty,
w Ĺšwidnicy dyfery na cały Ĺ›wiat - jest tego trochÄ™ choć
wszystko nie nasze konstrukcje ani nie nasza technologia.
Jesteśmy jedynie wykonawcą.
A oprócz tego pełno drobnych poddostawców
(sprÄ™żarki samochodowe, układy kierownicze, wspomagania, sprzegła itp)
TapicerkÄ™ też :-)

Dwa pytania:
1. Znasz różnice miÄ™dzy wyprodukowaniem a zmontowaniem?

Znam.

2. W podanych przykładach produkujemy czy montujemy z dostarczonych
części, wedle dostarczonej dokumentacji i pod nadzorem dostarczonych
kontrolerów?

Produkujemy i montujemy
kompletne wyroby do wybranych modeli.

63 Data: Sierpien 17 2017 09:16:46
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: cef 

W dniu 2017-08-17 o 09:10, cef pisze:

2. W podanych przykładach produkujemy czy montujemy z dostarczonych
części, wedle dostarczonej dokumentacji i pod nadzorem dostarczonych
kontrolerów?

Produkujemy i montujemy
kompletne wyroby do wybranych modeli.

Tylko żebyĹ› sobie nie myĹ›lał, że uważam to za jakiĹ› wyczyn.
Produkujemy owszem - doć zaawansowane technicznie rzeczy, ale
maszyny są niemiecki albo japońskie, narzędzia niemieckie,
koncepcja konstrukcji obca, technologia wykonania tez nie nasza.
Materiał/półprodukt też czÄ™sto importowany.
Jesteśmy tylko od naciskania guzika na produkcji.

64 Data: Sierpien 17 2017 09:42:12
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: RadoslawF 

W dniu 2017-08-17 o 09:16, cef pisze:

2. W podanych przykładach produkujemy czy montujemy z dostarczonych
części, wedle dostarczonej dokumentacji i pod nadzorem dostarczonych
kontrolerów?

Produkujemy i montujemy
kompletne wyroby do wybranych modeli.

Tylko żebyĹ› sobie nie myĹ›lał, że uważam to za jakiĹ› wyczyn.
Produkujemy owszem - doć zaawansowane technicznie rzeczy, ale
maszyny są niemiecki albo japońskie, narzędzia niemieckie,
koncepcja konstrukcji obca, technologia wykonania tez nie nasza.
Materiał/półprodukt też czÄ™sto importowany.
Jesteśmy tylko od naciskania guzika na produkcji.

Czyli montujemy.
Z dostarczonych części i surowców, wedle dostarczonej dokumentacji,
przy pomocy dostarczonych maszyn i narzędzi, pod nadzorem dostarczonych
kontrolerów?


Pozdrawiam

65 Data: Sierpien 17 2017 11:10:34
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: cef 

W dniu 2017-08-17 o 09:42, RadoslawF pisze:

W dniu 2017-08-17 o 09:16, cef pisze:

2. W podanych przykładach produkujemy czy montujemy z dostarczonych
części, wedle dostarczonej dokumentacji i pod nadzorem dostarczonych
kontrolerów?

Produkujemy i montujemy
kompletne wyroby do wybranych modeli.

Tylko żebyĹ› sobie nie myĹ›lał, że uważam to za jakiĹ› wyczyn.
Produkujemy owszem - doć zaawansowane technicznie rzeczy, ale
maszyny są niemiecki albo japońskie, narzędzia niemieckie,
koncepcja konstrukcji obca, technologia wykonania tez nie nasza.
Materiał/półprodukt też czÄ™sto importowany.
Jesteśmy tylko od naciskania guzika na produkcji.

Czyli montujemy.
Z dostarczonych części i surowców, wedle dostarczonej dokumentacji,
przy pomocy dostarczonych maszyn i narzędzi, pod nadzorem dostarczonych
kontrolerów?

No nie do koĹ„ca, bo wiÄ™ksza czÄ™ć jest fizycznie wyprodukowana
u nas. Mylisz posiadanie konceptu produktu z produkcjÄ….
Jest to produkcja tak jak produkcja proszku do prania
(na niemieckich/angielskich maszynach, wg niemieckiej/angielskiej receptury)
tak jak produkcja w mleczarni (na niemieckich maszynach itp)

66 Data: Sierpien 17 2017 14:13:27
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: RadoslawF 

W dniu 2017-08-17 o 11:10, cef pisze:

2. W podanych przykładach produkujemy czy montujemy z dostarczonych
części, wedle dostarczonej dokumentacji i pod nadzorem dostarczonych
kontrolerów?

Produkujemy i montujemy
kompletne wyroby do wybranych modeli.

Tylko żebyĹ› sobie nie myĹ›lał, że uważam to za jakiĹ› wyczyn.
Produkujemy owszem - doć zaawansowane technicznie rzeczy, ale
maszyny są niemiecki albo japońskie, narzędzia niemieckie,
koncepcja konstrukcji obca, technologia wykonania tez nie nasza.
Materiał/półprodukt też czÄ™sto importowany.
Jesteśmy tylko od naciskania guzika na produkcji.

Czyli montujemy.
Z dostarczonych części i surowców, wedle dostarczonej dokumentacji,
przy pomocy dostarczonych maszyn i narzędzi, pod nadzorem dostarczonych
kontrolerów?

No nie do koĹ„ca, bo wiÄ™ksza czÄ™ć jest fizycznie wyprodukowana
u nas. Mylisz posiadanie konceptu produktu z produkcjÄ….

Nie mylÄ™, przeoczyłeĹ› "Z dostarczonych części i surowców".

Jest to produkcja tak jak produkcja proszku do prania
(na niemieckich/angielskich maszynach, wg niemieckiej/angielskiej receptury)
tak jak produkcja w mleczarni (na niemieckich maszynach itp)

Pytanie skÄ…d mleko?
Tak samo jak pytanie skÄ…d surowce lub podzespoły do tej "produkcji"
którÄ… ja uparcie nazywam montowniÄ…?


Pozdrawiam

67 Data: Sierpien 17 2017 23:19:32
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: cef 

W dniu 2017-08-17 o 14:13, RadoslawF pisze:

No nie do koĹ„ca, bo wiÄ™ksza czÄ™ć jest fizycznie wyprodukowana
u nas. Mylisz posiadanie konceptu produktu z produkcjÄ….

Nie mylÄ™, przeoczyłeĹ› "Z dostarczonych części i surowców".

ProdukujÄ… na miejscu.
Nikt nie robi jednego wyrobu/produktu w jednym miejscu w 100%.
Najważniejsze (istotne) podzespoły sÄ… robione tamże.

68 Data: Sierpien 17 2017 23:27:33
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: RadoslawF 

W dniu 2017-08-17 o 23:19, cef pisze:

No nie do koĹ„ca, bo wiÄ™ksza czÄ™ć jest fizycznie wyprodukowana
u nas. Mylisz posiadanie konceptu produktu z produkcjÄ….

Nie mylÄ™, przeoczyłeĹ› "Z dostarczonych części i surowców".

ProdukujÄ… na miejscu.
Nikt nie robi jednego wyrobu/produktu w jednym miejscu w 100%.
Najważniejsze (istotne) podzespoły sÄ… robione tamże.

Najpierw coĹ› piszesz a potem zaprzeczasz w kolejnych zdaniach.
WiÄ™c tak dla uĹ›ciĹ›lenia to silnik, skrzyniÄ™ biegów, komputer
pokładowy i karoseriÄ™ robiÄ… "tamże" czyli na miejscu?
Lub przynajmniej u nas w kraju?
I jak u nas to jaki procent silnika czy skrzyni robiÄ…
u nas z naszego surowca a jaki przychodzi z zagranicy?


Pozdrawiam

69 Data: Sierpien 17 2017 23:37:07
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: cef 

W dniu 2017-08-17 o 23:27, RadoslawF pisze:

W dniu 2017-08-17 o 23:19, cef pisze:

No nie do koĹ„ca, bo wiÄ™ksza czÄ™ć jest fizycznie wyprodukowana
u nas. Mylisz posiadanie konceptu produktu z produkcjÄ….

Nie mylÄ™, przeoczyłeĹ› "Z dostarczonych części i surowców".

ProdukujÄ… na miejscu.
Nikt nie robi jednego wyrobu/produktu w jednym miejscu w 100%.
Najważniejsze (istotne) podzespoły sÄ… robione tamże.

Najpierw coĹ› piszesz a potem zaprzeczasz w kolejnych zdaniach.
WiÄ™c tak dla uĹ›ciĹ›lenia to silnik, skrzyniÄ™ biegów, komputer
pokładowy i karoseriÄ™ robiÄ… "tamże" czyli na miejscu?
Lub przynajmniej u nas w kraju?
I jak u nas to jaki procent silnika czy skrzyni robiÄ…
u nas z naszego surowca a jaki przychodzi z zagranicy?

Zaraz, zaraz - mowa była o podzespołach takich poważnych typu silnik, skrzynia.
I to jest robione w całoĹ›ci u nas. PomijajÄ…c jakieĹ› drobne duperele osprzetu,
które dostarcza jakiĹ› inny ale też na 90% polski producent.
Chodzi o proces produkcyjny, który prawie całoĹ›ci jest realizowany tutaj.
Ja niczemu nie zaprzeczam a jedynie ubolewam, że odbywa siÄ™ to wszystko wg nie naszej dokumentacji czy naszego know how.
W Wałbrzychu robiÄ… w całosci skrzynie chyba do Aigo, ktróa składana jest w Czechach czy na Słowacji a silnik VW też do jakichĹ› 2 modeli jest produkowany.

PS
Byłem we wszystkich tych zakładach
(z wyjÄ…tkiem Toyoty w Jelczu) i widziałem.

70 Data: Sierpien 18 2017 10:14:50
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: T. 

W dniu 2017-08-17 o 23:27, RadoslawF pisze:

W dniu 2017-08-17 o 23:19, cef pisze:

No nie do koĹ„ca, bo wiÄ™ksza czÄ™ć jest fizycznie wyprodukowana
u nas. Mylisz posiadanie konceptu produktu z produkcjÄ….

Nie mylÄ™, przeoczyłeĹ› "Z dostarczonych części i surowców".

ProdukujÄ… na miejscu.
Nikt nie robi jednego wyrobu/produktu w jednym miejscu w 100%.
Najważniejsze (istotne) podzespoły sÄ… robione tamże.

Najpierw coĹ› piszesz a potem zaprzeczasz w kolejnych zdaniach.
WiÄ™c tak dla uĹ›ciĹ›lenia to silnik, skrzyniÄ™ biegów, komputer
pokładowy i karoseriÄ™ robiÄ… "tamże" czyli na miejscu?
Lub przynajmniej u nas w kraju?
I jak u nas to jaki procent silnika czy skrzyni robiÄ…
u nas z naszego surowca a jaki przychodzi z zagranicy?


Pozdrawiam
Podobno ok. 90% VW Craftera oraz Caddy robione jest w Polsce. WłÄ…cznie z silnikiem.
T.

71 Data: Sierpien 18 2017 10:37:21
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: J.F. 

Użytkownik "T."  napisał w wiadomoĹ›ci grup W dniu 2017-08-17 o 23:27, RadoslawF pisze:

Najpierw coĹ› piszesz a potem zaprzeczasz w kolejnych zdaniach.
WiÄ™c tak dla uĹ›ciĹ›lenia to silnik, skrzyniÄ™ biegów, komputer
pokładowy i karoseriÄ™ robiÄ… "tamże" czyli na miejscu?
Lub przynajmniej u nas w kraju?
I jak u nas to jaki procent silnika czy skrzyni robiÄ…
u nas z naszego surowca a jaki przychodzi z zagranicy?

Jak za gleboko zejdziesz, to sie sam pograzysz.
Rudy zelaza sie w Polsce nie produkuje, boksytow nie, ropy naftowej nie, wiec te wszystkie samochody to z zagranicznego surowca :-)


Podobno ok. 90% VW Craftera oraz Caddy robione jest w Polsce. WłÄ…cznie z silnikiem.

Troche watpie, bo gdzie te fabryki. Choc sporo tych fabryk jest.

A i policzyc trudno, bo silnik - z polskiej fabryki.
Czy z polskiej montowni ? Robia tam cos do tego silnika, czy tylko skladaja z czesci ?
A jak 2/3 czesci robimy ... to jak to ujac w % koncowym ?

Komputer, wtryskiwacze, pompa wtryskowa, pompa paliwa - polskiej produkcji ?

J.

72 Data: Sierpien 18 2017 11:18:17
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: T. 

W dniu 2017-08-18 o 10:37, J.F. pisze:

Użytkownik "T."  napisał w wiadomoĹ›ci grup W dniu 2017-08-17 o 23:27, RadoslawF pisze:
Najpierw coĹ› piszesz a potem zaprzeczasz w kolejnych zdaniach.
WiÄ™c tak dla uĹ›ciĹ›lenia to silnik, skrzyniÄ™ biegów, komputer
pokładowy i karoseriÄ™ robiÄ… "tamże" czyli na miejscu?
Lub przynajmniej u nas w kraju?
I jak u nas to jaki procent silnika czy skrzyni robiÄ…
u nas z naszego surowca a jaki przychodzi z zagranicy?

Jak za gleboko zejdziesz, to sie sam pograzysz.
Rudy zelaza sie w Polsce nie produkuje, boksytow nie, ropy naftowej nie, wiec te wszystkie samochody to z zagranicznego surowca :-)


Podobno ok. 90% VW Craftera oraz Caddy robione jest w Polsce. WłÄ…cznie z silnikiem.

Troche watpie, bo gdzie te fabryki. Choc sporo tych fabryk jest.

A i policzyc trudno, bo silnik - z polskiej fabryki.
Czy z polskiej montowni ? Robia tam cos do tego silnika, czy tylko skladaja z czesci ?
A jak 2/3 czesci robimy ... to jak to ujac w % koncowym ?

Komputer, wtryskiwacze, pompa wtryskowa, pompa paliwa - polskiej produkcji ?

J.


VW ma w Polsce 4 zakłady - w Antoninku, BiałÄ™życach, SwarzÄ™dzu oraz Wildzie. SÄ… też odlewnie, w których wykonuje siÄ™ bloki silników. Wbrew pozorom wykonanie silnika jest doć proste, zwłaszcza jak ma siÄ™ obrabiarki CNC. Cały pic to projekt takiego silnika i generalnie - samochodu.
Trudno policzyć dokładnie, ile % jest robione w Polsce, bo jak? Zapewne firma ma jakieĹ› wskaĽniki ekonomiczne, które służÄ… takim wyliczeniom, ale rozliczenia wewnÄ™trzne nie zawsze pokazujÄ… prawdÄ™ (np. pewna duża firma samochodowa w Polsce sprowadzała "złote klamki" do swoich samochodów tu produkowanych tylko po to, żeby cały czas wykazywać w Polsce straty i nie płacić tu podatków - dziÄ™ki takiej operacji wyprowadza siÄ™ zysk do macierzystej firmy). A skoro silnik produkowany jest w wewnÄ™trznej firmie w Polsce to jak policzyć jego wartoć?
Co do poszczególnych elementów - nie wiem. Bo np. szyby mogÄ… pochodzić z amerykaĹ„skiego Pilkingtona, który robi je w fabryce w... Sandomierzu (no ale idzie to na konto amerykaĹ„skiej firmy).
Wtryskiwacze robiÄ… tylko 2 firmy na Ĺ›wiecie - Delphi i Bosh. I nie wiem, gdzie siÄ™ je robi. Zarówno Bosch jaki i Delphi sÄ… mocno osadzone w Polsce (Bosch ma fabrykÄ™, Delphi - Centrum Techniczne).
SÄ… w Polsce takie firmy, które w zasadzie nawet swoich stron internetowych nie majÄ…, a jeĹ›li majÄ… - sÄ… po angielsku i z punktu widzenia przeciÄ™tnego oglÄ…dacza - sÄ… na żenujÄ…cym poziomie. Bo te firmy pracujÄ… po cichu na rzecz innych wielkich firm motoryzacyjnych, z którymi majÄ… wieloletnie kontrakty i nie muszÄ… szukać nowych klientów. I wysyła siÄ™ stÄ…d produkty na cały Ĺ›wiat. NaprawdÄ™ nie mamy siÄ™ czego wstydzić.
Kilka przykładów takich firm:
Nexteer Automotive - 2 fabryki w Polsce (Tychy i Gliwice) - producent elektrycznych układów wspomagania kierownicy. SprzedajÄ… to praktycznie wszystkim koncernom motoryzacyjnym w Europie (tak, Citroeny, BMW, Fiaty i VW jeżdżÄ… z układami wyprodukowanymi w Polsce). Chyba nie ma drugiego takiego zakładu w Europie.
Kongsberg Automotice - bodaj 3 fabryki w Polsce (Pruszków, Koluszki, Brzeć Kujawski...). SpecjalizujÄ… siÄ™ w fotelach samochodowych - też obdiorcami sÄ… wielkie koncerny.
TRW - pasy, napinacze, systemy bezpieczeĹ„stwa. WysyłajÄ… nawet do USA.
Groclin - tapicerka - jest nawet w indyjskich Jaguarach :-)
Mabuchi Motor - w Krakowie buduje fabrykÄ™. To najwiÄ™kszy na Ĺ›wiecie producent silniczków i siłowników samochodowych. Okazuje siÄ™, że jest ich w każdym aucie przynajmniej kilkanaĹ›cie (szyby, pompki spryskiwaczy, klimatyzacja - sterowanie klapkami nawiewu, wentylatory, lusterka, regulacja foteli, itp.).
I można tak mnożyć... Co ciekawe to nie sÄ… małe inwestycje - zwykle po kilkaset mln zł. Czasami kwoty inwestycji to miliardy (jak w przypadku Mercedesa czy Volkswagena).
Obejrzyj sobie np. tu:
http://glowny-mechanik.pl/2017/03/06/zdjecia-fabryki-volkswagena-bialezycach/
Polecam też wyszukać w tym serwisie wymienione przeze mnie nazwy firm.
T.

73 Data: Sierpien 18 2017 11:52:16
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: J.F. 

Użytkownik "T."  napisał w wiadomoĹ›ci grup W dniu 2017-08-18 o 10:37, J.F. pisze:

Podobno ok. 90% VW Craftera oraz Caddy robione jest w Polsce. WłÄ…cznie z silnikiem.

Troche watpie, bo gdzie te fabryki. Choc sporo tych fabryk jest.
A i policzyc trudno, bo silnik - z polskiej fabryki.
Czy z polskiej montowni ? Robia tam cos do tego silnika, czy tylko skladaja z czesci ?
A jak 2/3 czesci robimy ... to jak to ujac w % koncowym ?

Komputer, wtryskiwacze, pompa wtryskowa, pompa paliwa - polskiej produkcji ?

VW ma w Polsce 4 zakłady - w Antoninku, BiałÄ™życach, SwarzÄ™dzu oraz Wildzie. SÄ… też odlewnie, w których wykonuje siÄ™ bloki silników. Wbrew pozorom wykonanie silnika jest doć proste, zwłaszcza jak ma siÄ™ obrabiarki CNC.

Proste, ale to jednak kilkaset czesci. A gdzies tam jest fabryka, ktora taka czesc robi masowo, i nie zawsze jest sens stawiac druga maszyne gdzie indziej.

Bo z drugiej strony mamy montownie np telewizorow, gdzie nasza praca sprowadza sie do wkreceniu paru srubek, i niby produkujemy najwiecej TV w Europie, a tak naprawde nic z tego nie wynika.


Trudno policzyć dokładnie, ile % jest robione w Polsce, bo jak?

Otoz to.

Wtryskiwacze robiÄ… tylko 2 firmy na Ĺ›wiecie - Delphi i Bosh. I nie wiem, gdzie siÄ™ je robi. Zarówno Bosch jaki i Delphi sÄ… mocno osadzone w Polsce (Bosch ma fabrykÄ™, Delphi - Centrum Techniczne).
SÄ… w Polsce takie firmy, które w zasadzie nawet swoich stron internetowych nie majÄ…, a jeĹ›li majÄ… - sÄ… po angielsku i z punktu widzenia przeciÄ™tnego oglÄ…dacza - sÄ… na żenujÄ…cym poziomie. Bo te firmy pracujÄ… po cichu na rzecz innych wielkich firm motoryzacyjnych, z którymi majÄ… wieloletnie kontrakty i nie muszÄ… szukać nowych klientów. I wysyła siÄ™ stÄ…d produkty na cały Ĺ›wiat. NaprawdÄ™ nie mamy siÄ™ czego wstydzić.

Ale tez - czy jest sie czym chwalic, jesli my tam pelnimy role taniej sily roboczej ? :-)

Kongsberg Automotice - bodaj 3 fabryki w Polsce (Pruszków, Koluszki, Brzeć Kujawski...). SpecjalizujÄ… siÄ™ w fotelach samochodowych - też obdiorcami sÄ… wielkie koncerny.

To sie lepiej Groclinem pochwalic :-)

[...]I można tak mnożyć... Co ciekawe to nie sÄ… małe inwestycje - zwykle po

I sa rzeczy ktorych nie widac - np produkcja form do wtryskarek.

kilkaset mln zł. Czasami kwoty inwestycji to miliardy (jak w przypadku Mercedesa czy Volkswagena).
Obejrzyj sobie np. tu:
http://glowny-mechanik.pl/2017/03/06/zdjecia-fabryki-volkswagena-bialezycach/

Akurat tam, to widac typowa montownie, i to z robotami.
Gdziekolwiek moze stac ... wiec stoi tam, gdzie najwieksze ulgi podatkowe :-)

Robia tam karoserie, czy przywoza ? Bo fotki jakos od lakierni startuja.

J.

74 Data: Sierpien 18 2017 12:30:37
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: T. 

I sa rzeczy ktorych nie widac - np produkcja form do wtryskarek.

kilkaset mln zł. Czasami kwoty inwestycji to miliardy (jak w przypadku Mercedesa czy Volkswagena).
Obejrzyj sobie np. tu:
http://glowny-mechanik.pl/2017/03/06/zdjecia-fabryki-volkswagena-bialezycach/

Akurat tam, to widac typowa montownie, i to z robotami.
Gdziekolwiek moze stac ... wiec stoi tam, gdzie najwieksze ulgi podatkowe :-)

Robia tam karoserie, czy przywoza ? Bo fotki jakos od lakierni startuja.

J.


Tego siÄ™ dowiem już wkrótce - dostałem zaproszenie do zwiedzania odlewni i spawalni na poczÄ…tku wrzeĹ›nia - opowiem po powrocie :-)
Ale chyba tak, skoro jest odlewnia i spawalnia. Jednak łatwiej postawić kilka pras i tłoczyć na miejscu niż przywozić to w wytłoczonych elementach/arkuszach. Na pewno szyb na miejscu nie robiÄ… :-)
A tu powinno pać pytanie - skÄ…d te arkusze blachy... :-)
Swego czasu za komuny zwiedzałem FSO (Polonez) - blachy były bodaj z Austrii i Francji. Już przyjeżdżały zabezpieczone antykorozyjnie, ale warstwa ta była masakrycznie kaleczona w tłoczni na stemplach. StÄ…d Polonezy już po 3 latach rdzewiały.
A tak na marginesie - szyny na budowÄ™ CMK sprowadzano też zza granicy, bo Huta Katowice (ta w DÄ…browie Górniczej zresztÄ…) owszem, mogła takie wyprodukować, ale nie była w stanie dostarczyć partii na całoć zapotrzebowania o jednakowych parametrach. Przypominam, że CMK była budowana z założeniem prowadzenia ruchu z prÄ™dkoĹ›ciÄ… 250 km/godz., wiÄ™c kwestie bezpieczeĹ„stwa były bardzo ważne.
Słupy trakcyjne sprowadzono ze Szwecji - zastosowano w nich ciekawÄ… technologiÄ™ - sztucznego pokrywania korozjÄ…, dziÄ™ki czemu głÄ™biej nie wnikała. O ile dobrze siÄ™ orientujÄ™ te słupy nigdy nie były malowane, a majÄ… już prawie 50 lat...
T.

75 Data: Sierpien 18 2017 14:32:14
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: J.F. 

Użytkownik "T."  napisał w wiadomoĹ›ci grup

Obejrzyj sobie np. tu:
http://glowny-mechanik.pl/2017/03/06/zdjecia-fabryki-volkswagena-bialezycach/
Robia tam karoserie, czy przywoza ? Bo fotki jakos od lakierni startuja.

Tego siÄ™ dowiem już wkrótce - dostałem zaproszenie do zwiedzania odlewni i spawalni na poczÄ…tku wrzeĹ›nia - opowiem po powrocie :-)
Ale chyba tak, skoro jest odlewnia i spawalnia. Jednak łatwiej postawić

Odlewnia to do czegos innego .... ciekawe czego.

kilka pras i tłoczyć na miejscu niż przywozić to w wytłoczonych elementach/arkuszach.

To niekoniecznie, bo takie blachy sie wzglednie latwo przewozi.

Ale spawalnia/zgrzewalnia powinna byc na miejscu.

Swego czasu za komuny zwiedzałem FSO (Polonez) - blachy były bodaj z Austrii i Francji. Już przyjeżdżały zabezpieczone antykorozyjnie, ale warstwa ta była masakrycznie kaleczona w tłoczni na stemplach. StÄ…d Polonezy już po 3 latach rdzewiały.

To sie spytaj jak w Crafterach ... pewnie juz wcale nie cynkowane :-)

A tak na marginesie - szyny na budowÄ™ CMK sprowadzano też zza granicy, bo Huta Katowice (ta w DÄ…browie Górniczej zresztÄ…) owszem, mogła takie wyprodukować, ale nie była w stanie dostarczyć partii na całoć zapotrzebowania o jednakowych parametrach. Przypominam, że CMK była budowana z założeniem prowadzenia ruchu z prÄ™dkoĹ›ciÄ… 250 km/godz., wiÄ™c kwestie bezpieczeĹ„stwa były bardzo ważne.

No to musialo wladzy zalezec.

Słupy trakcyjne sprowadzono ze Szwecji - zastosowano w nich ciekawÄ… technologiÄ™ - sztucznego pokrywania korozjÄ…, dziÄ™ki czemu głÄ™biej nie wnikała. O ile dobrze siÄ™ orientujÄ™ te słupy nigdy nie były malowane, a majÄ… już prawie 50 lat...

To jakas specjalna stal albo powloka, bo zwykla rdza nie izoluje tak dobrze.

Ale podobnie jest tu
https://en.wikipedia.org/wiki/Iron_pillar_of_Delhi

blisko 2000 lat i stoi.

J.

76 Data: Sierpien 18 2017 14:53:10
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: T. 


Ale spawalnia/zgrzewalnia powinna byc na miejscu.

Swego czasu za komuny zwiedzałem FSO (Polonez) - blachy były bodaj z Austrii i Francji. Już przyjeżdżały zabezpieczone antykorozyjnie, ale warstwa ta była masakrycznie kaleczona w tłoczni na stemplach. StÄ…d Polonezy już po 3 latach rdzewiały.

To sie spytaj jak w Crafterach ... pewnie juz wcale nie cynkowane :-)


W Crafterach blacha jest ocynkowana a profile zabezpieczone "barankiem". WyglÄ…da na naprawdÄ™ solidnÄ… robotÄ™.


T.

77 Data: Sierpien 18 2017 16:17:29
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: J.F. 

Użytkownik "T."  napisał w wiadomoĹ›ci grup

Swego czasu za komuny zwiedzałem FSO (Polonez) - blachy były bodaj z Austrii i Francji. Już przyjeżdżały zabezpieczone antykorozyjnie, ale warstwa ta była masakrycznie kaleczona w tłoczni na stemplach. StÄ…d Polonezy już po 3 latach rdzewiały.

To sie spytaj jak w Crafterach ... pewnie juz wcale nie cynkowane :-)


W Crafterach blacha jest ocynkowana a profile zabezpieczone "barankiem". WyglÄ…da na naprawdÄ™ solidnÄ… robotÄ™.

Tlocznia cynku nie kaleczy ?

J.

78 Data: Sierpien 18 2017 16:26:04
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: T. 

W dniu 2017-08-18 o 16:17, J.F. pisze:

Użytkownik "T."  napisał w wiadomoĹ›ci grup
Swego czasu za komuny zwiedzałem FSO (Polonez) - blachy były bodaj z Austrii i Francji. Już przyjeżdżały zabezpieczone antykorozyjnie, ale warstwa ta była masakrycznie kaleczona w tłoczni na stemplach. StÄ…d Polonezy już po 3 latach rdzewiały.

To sie spytaj jak w Crafterach ... pewnie juz wcale nie cynkowane :-)


W Crafterach blacha jest ocynkowana a profile zabezpieczone "barankiem". WyglÄ…da na naprawdÄ™ solidnÄ… robotÄ™.

Tlocznia cynku nie kaleczy ?

J.

Nie wiem, tłoczni nie zwiedzałem.
T.

79 Data: Sierpien 18 2017 08:05:38
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: Mirek Ptak 

W dniu 2017-08-17 o 14:13, RadoslawF pisze:


Nie mylę, przeoczyłe¶ "Z dostarczonych czę¶ci i surowców".

Kto robi inaczej?

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak
kolczan( a t )outlook(kropek) c om
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

80 Data: Sierpien 17 2017 12:50:26
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: T. 


Dwa pytania:
1. Znasz różnice miÄ™dzy wyprodukowaniem a zmontowaniem?
2. W podanych przykładach produkujemy czy montujemy z dostarczonych
części, wedle dostarczonej dokumentacji i pod nadzorem dostarczonych
kontrolerów?


I kolejne 2:
1. Czy Opel jest polski, bo jest produkowany w Polsce?
2. Czy Volvo jest szwedzkie, bo jest produkowane w Szwecji? :-)
T.

81 Data: Sierpien 16 2017 15:27:18
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: Adam 

W dniu 2017-08-16 o 14:26, RadoslawF pisze:

W dniu 2017-08-16 o 12:10, J.F. pisze:

(...)
Je¶li chodzi o przemysł to byli¶my potentatem w obróbce skrawaniem.
Nawet USA nie miało tyle tokarek co my.
I po zmianie ustroju te tokarki poszły na złom, były niepotrzebne.
W cywilizowanym kraju robiło się odkuwkę któr± potem się szlifowało.
Do huty wracało 5% materiału po takiej obróbce.
A u nas się toczyło w efekcie czego do huty wracało 70% materiału.
Ale w ilo¶ci tokarek byli¶my bez w±tpienia ¶wiatowym potentatem. :-)

Czy takim potentatem to nie wiem.
Odkuwki tez sie toczy.

Ale procent odpadów zdecydowanie mniejszy.


Przepraszam, czy wiecie o czym rozmawiacie?
Odkuwanie to rodzaj obróbki, maj±cy na celu polepszenie własno¶ci mechanicznych materiału (inne: przeci±ganie, walcowanie, odlewanie, itd).

Natomiast frezowanie czy toczenie, to rodzaje obróbki skrawaniem, radykalnie różni±ce się od siebie.
Wały raczej się toczy - chyba, że mówimy o czopach.
Ciężko toczenie wykonać na frezarce i odwrotnie.


(...)
--
Pozdrawiam.

Adam

82 Data: Sierpien 16 2017 16:03:59
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: J.F. 

Użytkownik "Adam"  napisał w wiadomo¶ci grup W dniu 2017-08-16 o 14:26, RadoslawF pisze:

W dniu 2017-08-16 o 12:10, J.F. pisze:

(...)
Je¶li chodzi o przemysł to byli¶my potentatem w obróbce skrawaniem.
Nawet USA nie miało tyle tokarek co my.
I po zmianie ustroju te tokarki poszły na złom, były niepotrzebne.
W cywilizowanym kraju robiło się odkuwkę któr± potem się szlifowało.
Do huty wracało 5% materiału po takiej obróbce.
A u nas się toczyło w efekcie czego do huty wracało 70% materiału.
Ale w ilo¶ci tokarek byli¶my bez w±tpienia ¶wiatowym potentatem. :-)

Czy takim potentatem to nie wiem.
Odkuwki tez sie toczy.

Ale procent odpadów zdecydowanie mniejszy.

Przepraszam, czy wiecie o czym rozmawiacie?

Wiemy wiemy, tylko kazdy chyba o czym innym.

Odkuwanie to rodzaj obróbki, maj±cy na celu polepszenie własno¶ci mechanicznych materiału (inne: przeci±ganie, walcowanie, odlewanie, itd).
Natomiast frezowanie czy toczenie, to rodzaje obróbki skrawaniem, radykalnie różni±ce się od siebie.
Wały raczej się toczy - chyba, że mówimy o czopach.
Ciężko toczenie wykonać na frezarce i odwrotnie.

Radek ma chyba na mysli wal korbowy.
I tu faktycznie - mozna go wyfrezowac/wytoczyc z grubego preta, albo przygotowac polprodukt - czy to odlew, czy wlasnie odkuwke.
Polprodukt bedzie wymagal dalszej obrobki, ale odpad bedzie znacznie mniejszy - co oszczedza stal, wegiel i narzedzia.

Co mysmy skrawali zamiast odkuc na poczatku, to nie wiem, moze Radek uzupelni.

Kucie lepsze niz odlewanie ... ale mowicie, ze teraz sie waly odlewa z zeliwa ?

Kucie wałów korbowych to polski wynalazek
https://pl.wikipedia.org/wiki/Metoda_TR

ale gdzie to stosowano, a gdzie nie, to nie wiem.


J.

83 Data: Sierpien 16 2017 16:35:21
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: cef 

W dniu 2017-08-16 o 16:03, J.F. pisze:

Kucie wałów korbowych to polski wynalazek
https://pl.wikipedia.org/wiki/Metoda_TR

Może przeczytaj ze zrozumieniem.

84 Data: Sierpien 17 2017 12:46:14
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: T. 

W dniu 2017-08-15 o 17:19, Wiesiaczek pisze:

W dniu 15.08.2017 o 15:29, RadoslawF pisze:
W dniu 2017-08-15 o 10:43, Wiesiaczek pisze:

- a jeĹ›li już
chcemy szumnie wymieniać zakłady i stocznie, to powiem, że
nie było ekonomicznego przemysłu, bo produkować
ze stratÄ… (czy z dopłatami jak teraz też siÄ™ zdarza)
to każdy głupi potrafi

Nie produkowaliĹ›my ze stratÄ… ani nie byliĹ›my głupcami.
Polska była dziesiÄ…tÄ… gospodarkÄ… Ĺ›wiata, czy tego ktoĹ› chce czy nie chce.

Nie była, to tylko komusza propaganda.

Masz jakieĹ› konkretne dane?

Już w szkole Ĺ›redniej inteligentny nauczyciel na geografii gospodarczej
nauczył nas czytać i rozumieć roczniki statystyczne.
Pokazał też charakterystycznÄ… dla tamtego ustroju ciekawostkÄ™,
jak nasze wydobycie podawali w tonach to kapitalistyczne w procentach.
Jak kapitalistyczne w tonach czy sztukach to nasze w procentach.
W efekcie "recesja w stanach doprowadziła do spadku produkcji samochodów
o 5% w czasie kiedy nasz przemysł oddaje o 60% aut wiÄ™cej".
Czyli w stanach produkcja spadła o pięć aut na godzinÄ™ a u nas wzrosła
o szećdziesiÄ…t na miesiÄ…c. Ale jak to procentowo ładnie wypadło.

Nawiedzonych nauczycieli nie brakowało, to prawda.
Niemniej te oceny polskiej gospodarki były robione rowniez przez analityków zachodnich.
Nie wiem, co prawda, w czym ci zachodni analitycy byli lepsi, może tak samo jak wszystko co zachodnie musi być lepsze? :)

To teraz podaj "procentowo" ile mieliĹ›my statków do połowów dalekomorskich w PRL-u a ile obecnie?
Albo ile wtedy produkowaliĹ›my polskich samochodów a ile obecnie?

Teraz produkujemy ponad 1 mln aut rocznie. Za komuny było wiÄ™cej? :-)
A jak zrobić, żeby produkcja aut POLSKICH wzrosła? BÄ™dzie okazja zrobienia "myku" jak za komuny - mamy stać siÄ™ potentatem w produkcji aut elektrycznych. Wtedy wprowadzi siÄ™ np. cło/akcyzÄ™ 5000% na samochody spalinowe i już mamy nabywców wyłÄ…cznie polskich aut elektrycznych. JeĹ›li za komuny prawie nie było możliwoĹ›ci zarobić na samochód, to siÄ™ wprowadziło tzw. talony. Mój szef twierdził, że w Polsce żyje siÄ™ dostatnio - co 3 lata brał talon na malucha, pojeĽdził i sprzedawał 2x drożej niż kupił.
Moi rodzice zarabiali razem ok. 5 tys. zł (przed galopujÄ…cÄ… inflacjÄ…). Odłożyć mogli może z 500 zł miesiÄ™cznie, może nawet 1000. A najtaĹ„szy samochód w wolnej sprzedaży kosztował 132 tys. zł. To ile to lat zbierania? :-)
A może kpić zagraniczny? Ich pensje to w sumie było ok. 50 USD (bo mogli tylko po czarnorynkowej cenie kupić). I mogli oszczÄ™dzić ze 2 dolary miesiÄ™cznie... Już nawet nie piszÄ™, ile kosztował wtedy najtaĹ„szy zachodni samochód...
T.

85 Data: Sierpien 17 2017 13:05:06
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: J.F. 

Użytkownik "T."  napisał w wiadomoĹ›ci grup W dniu 2017-08-15 o 17:19, Wiesiaczek pisze:

To teraz podaj "procentowo" ile mieliĹ›my statków do połowów dalekomorskich w PRL-u a ile obecnie?
Albo ile wtedy produkowaliĹ›my polskich samochodów a ile obecnie?

Teraz produkujemy ponad 1 mln aut rocznie. Za komuny było wiÄ™cej? :-)

Ale ciekawe, czy "na kraj" szlo wiecej tej produkcji wtedy, czy teraz :-)

Moi rodzice zarabiali razem ok. 5 tys. zł (przed galopujÄ…cÄ… inflacjÄ…). Odłożyć mogli może z 500 zł miesiÄ™cznie, może nawet 1000. A najtaĹ„szy samochód w wolnej sprzedaży kosztował 132 tys. zł. To ile to lat zbierania? :-)

Nie tak duzo, z 10 ?
A dzis ile bedziesz skladal na nowy samochod z salonu ?

No dobra - nie klasy malucha :-)

No i niuans - srednie zarobki w 1979 to 5327 zl, wiec jesli piszesz o tych latach,
to rodzice we dwoje pracujac powinni zarabiac razem z 10 tys zl, wiec mogli odlozyc 5500 :-)

A może kpić zagraniczny? Ich pensje to w sumie było ok. 50 USD (bo mogli tylko po czarnorynkowej cenie kupić). I mogli oszczÄ™dzić ze 2 dolary miesiÄ™cznie... Już nawet nie piszÄ™, ile kosztował wtedy najtaĹ„szy zachodni samochód...

O ile pamietam, to dosc tanie byly, w dolarach patrzac. Ale po podzieleniu przez 2$ nieosiagalne, a i przez 20$ dlugo by trzeba skladac.

J.

86 Data: Sierpien 17 2017 19:31:46
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: Wiesiaczek 

W dniu 17.08.2017 o 12:46, T. pisze:
.....

Już w szkole Ĺ›redniej inteligentny nauczyciel na geografii gospodarczej
nauczył nas czytać i rozumieć roczniki statystyczne.
Pokazał też charakterystycznÄ… dla tamtego ustroju ciekawostkÄ™,
jak nasze wydobycie podawali w tonach to kapitalistyczne w procentach.
Jak kapitalistyczne w tonach czy sztukach to nasze w procentach.
W efekcie "recesja w stanach doprowadziła do spadku produkcji samochodów
o 5% w czasie kiedy nasz przemysł oddaje o 60% aut wiÄ™cej".
Czyli w stanach produkcja spadła o pięć aut na godzinÄ™ a u nas wzrosła
o szećdziesiÄ…t na miesiÄ…c. Ale jak to procentowo ładnie wypadło.

Nawiedzonych nauczycieli nie brakowało, to prawda.
Niemniej te oceny polskiej gospodarki były robione rowniez przez analityków zachodnich.
Nie wiem, co prawda, w czym ci zachodni analitycy byli lepsi, może tak samo jak wszystko co zachodnie musi być lepsze? :)

To teraz podaj "procentowo" ile mieliĹ›my statków do połowów dalekomorskich w PRL-u a ile obecnie?
Albo ile wtedy produkowaliĹ›my polskich samochodów a ile obecnie?

Teraz produkujemy ponad 1 mln aut rocznie. Za komuny było wiÄ™cej? :-)

Dawaj Ľródło!
No i z tymi połowami coĹ› zaniemówiłeĹ› :)

A jak zrobić, żeby produkcja aut POLSKICH wzrosła? BÄ™dzie okazja zrobienia "myku" jak za komuny - mamy stać siÄ™ potentatem w produkcji aut elektrycznych. Wtedy wprowadzi siÄ™ np. cło/akcyzÄ™ 5000% na samochody spalinowe i już mamy nabywców wyłÄ…cznie polskich aut elektrycznych. JeĹ›li za komuny prawie nie było możliwoĹ›ci zarobić na samochód, to siÄ™ wprowadziło tzw. talony. Mój szef twierdził, że w Polsce żyje siÄ™ dostatnio - co 3 lata brał talon na malucha, pojeĽdził i sprzedawał 2x drożej niż kupił.
Moi rodzice zarabiali razem ok. 5 tys. zł (przed galopujÄ…cÄ… inflacjÄ…). Odłożyć mogli może z 500 zł miesiÄ™cznie, może nawet 1000. A najtaĹ„szy samochód w wolnej sprzedaży kosztował 132 tys. zł. To ile to lat zbierania? :-)

Fiat 126p kosztował 64 tysiÄ…ce.
5 lat zbierania.
I co z tego?


--
Wiesiaczek (dziĹ› z podkarpackiej wsi)
"Ja pijÄ™ tylko przy dwóch okazjach:
Gdy sÄ… ogórki i gdy ich nie ma" ®

87 Data: Sierpien 17 2017 20:01:39
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: J.F. 

Użytkownik "Wiesiaczek"  napisał w wiadomoĹ›ci grup W dniu 17.08.2017 o 12:46, T. pisze:

Moi rodzice zarabiali razem ok. 5 tys. zł (przed galopujÄ…cÄ… inflacjÄ…). Odłożyć mogli może z 500 zł miesiÄ™cznie, może nawet 1000. A najtaĹ„szy samochód w wolnej sprzedaży kosztował 132 tys. zł. To ile to lat zbierania? :-)

Fiat 126p kosztował 64 tysiÄ…ce.
5 lat zbierania.
I co z tego?

No wlasnie nic, bo 64 tys + talon.

J.

88 Data: Sierpien 17 2017 21:37:32
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: T. 

W dniu 2017-08-17 o 20:01, J.F. pisze:

Użytkownik "Wiesiaczek"  napisał w wiadomoĹ›ci grup W dniu 17.08.2017 o 12:46, T. pisze:
Moi rodzice zarabiali razem ok. 5 tys. zł (przed galopujÄ…cÄ… inflacjÄ…). Odłożyć mogli może z 500 zł miesiÄ™cznie, może nawet 1000. A najtaĹ„szy samochód w wolnej sprzedaży kosztował 132 tys. zł. To ile to lat zbierania? :-)

Fiat 126p kosztował 64 tysiÄ…ce.
5 lat zbierania.
I co z tego?

No wlasnie nic, bo 64 tys + talon.

J.

Bez talonu - 132. Moi rodzice tyle zapłacili.
T.

89 Data: Sierpien 17 2017 12:37:00
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: T. 


Tylko dlatego że obecnej praktycznie nie ma.
JeĹ›li chodzi o przemysł to byliĹ›my potentatem w obróbce skrawaniem.
Nawet USA nie miało tyle tokarek co my.
I po zmianie ustroju te tokarki poszły na złom, były niepotrzebne.
W cywilizowanym kraju robiło siÄ™ odkuwkÄ™ którÄ… potem siÄ™ szlifowało.
Do huty wracało 5% materiału po takiej obróbce.
A u nas siÄ™ toczyło w efekcie czego do huty wracało 70% materiału.
Ale w ilości tokarek byliśmy bez wątpienia światowym potentatem. :-)

Podobnie było z transportem kolejowym - byliĹ›my potentatem na skalÄ™ europejskÄ…. Z dwóch przyczyn - fabryki i fabryczki powstawały tam, gdzie poleciał palec jakiegoĹ› towarzysza (dokładnie jak na filmie Poszukiwany, poszukiwana), a nie tam, gdzie to było racjonalne. I po drugie - nie było rozwiniÄ™tego transportu samochodowego.
T.

90 Data: Sierpien 17 2017 12:47:32
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: J.F. 

Użytkownik "T."  napisał w wiadomoĹ›ci grup

Ale w ilości tokarek byliśmy bez wątpienia światowym potentatem. :-)

Podobnie było z transportem kolejowym - byliĹ›my potentatem na skalÄ™ europejskÄ…. Z dwóch przyczyn - fabryki i fabryczki powstawały tam, gdzie poleciał palec jakiegoĹ› towarzysza (dokładnie jak na filmie Poszukiwany, poszukiwana), a nie tam, gdzie to było racjonalne. I po drugie - nie było rozwiniÄ™tego transportu samochodowego.

Zaraz zaraz - robilismy jakies wieksze inwestycje w kolej ?

Po Niemcach odziedziczylismy gesta siec kolejowa, po Rosjanach rzadka .... i to widac do dzis.

W lokomotywach tez nie blyszczelismy.

No ale PRL sie skonczyl, to PaFaWag zamkneli ... moze i slusznie, bo po co wagony, skoro PKP towarow ani ludzi przewozic nie potrafi :-)

J.

91 Data: Sierpien 17 2017 14:17:50
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: RadoslawF 

W dniu 2017-08-17 o 12:37, T. pisze:


Tylko dlatego że obecnej praktycznie nie ma.
JeĹ›li chodzi o przemysł to byliĹ›my potentatem w obróbce skrawaniem.
Nawet USA nie miało tyle tokarek co my.
I po zmianie ustroju te tokarki poszły na złom, były niepotrzebne.
W cywilizowanym kraju robiło siÄ™ odkuwkÄ™ którÄ… potem siÄ™ szlifowało.
Do huty wracało 5% materiału po takiej obróbce.
A u nas siÄ™ toczyło w efekcie czego do huty wracało 70% materiału.
Ale w ilości tokarek byliśmy bez wątpienia światowym potentatem. :-)

Podobnie było z transportem kolejowym - byliĹ›my potentatem na skalÄ™ europejskÄ…. Z dwóch przyczyn - fabryki i fabryczki powstawały tam, gdzie poleciał palec jakiegoĹ› towarzysza (dokładnie jak na filmie Poszukiwany, poszukiwana), a nie tam, gdzie to było racjonalne. I po drugie - nie było rozwiniÄ™tego transportu samochodowego.

Był nakaz korzystania z PKP.
Jak firma wysłała samochód w trasÄ™ to musiała mieć podkładkÄ™
że PKP nie może zrealizować tego transportu.
Jak przestał obowiÄ…zywać to PKP znalazło siÄ™ pod kreskÄ….


Pozdrawiam

92 Data: Sierpien 17 2017 12:25:37
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: T. 

W dniu 2017-08-14 o 13:37, Wiesiaczek pisze:

W dniu 14.08.2017 o 10:59, cef pisze:
W dniu 2017-08-14 o 07:59, Wiesiaczek pisze:
W dniu 13.08.2017 o 22:54, cef pisze:
W dniu 2017-08-13 o 20:37, RadoslawF pisze:

A to fabryki pozamykać a przemysł rozwijać?
Już chyba nic z Twoich wyjaĹ›nieĹ„ nie rozumiem?
JeĹ›li uważasz fabryki za niepotrzebne i zostały one zaorane, to jak widzisz rozwój przemysłu? Bez fabryk? Manufaktury jakieĹ› czy co?

Przestarzałe uważam za niepotrzebne i takie których wyrobów
ludzie nie chcÄ… kupować. Ja wolał bym modernizować zamiast likwidować.
Ale politycy jak widać wiedzieli lepiej.
Co gorsza poparliĹ›my ich pomysły głosujÄ…c portfelami
za wyrobami zagranicznymi.

A uważasz, że nasze było konkurencyjne?
Ĺ»e było warte naszego portfela czy tylko patriotycznie mieliĹ›my siÄ™
decydować na nasze?
o Ale o co pytasz?

PrzedpiĹ›ca zasugerował, że dokonano wyboru portfele
pomiÄ™dzy wyrobami pochodzÄ…cymi z resztek naszego przemysłu
a wyrobami z importu - tak jakby był jakiĹ› wybór.
I pytam czy był jakiĹ› wybór, bo wg mnie to co oferował
nasz przemysł w fazie przełomu ustrojowego nie było wiele warte
i wyboru żadnego nie było

ZmyliłeĹ› mnie tym rodzajem nijakim (było) :)

Co do koncepcji, to wybór był, jak to zresztÄ… zawsze bywa.

PosłużÄ™ siÄ™ analogiÄ…:

SÄ…siad ma piÄ™kny dom i jeĽdzi mercedesem.
Ja jestem wieĹ›niakiem i mam co prawda dom i kilka hektarów pola, które mi wystarcza na dostatnie życie, ale stać mnie tylko na jazdÄ™ maluchem.

Teraz mam dwa wyjścia:
1. Sprzedać dom i pole i kupić mercedesa.
2. Uprawiać pole i kupić tego mercedesa za zarobione pieniądze za trzy lata.

RozsÄ…dek podpowiada drugie wyjĹ›cie, ale chcenie jest ważniejsze i naród wybrał pierwsze (tak samo jak zadłużanie siÄ™ w bankach, by kupić mieszkanie lub samochód od razu).

Czy to jest brak wyboru?

Nie. To jest brak odruchów społecznych i zdroworozsÄ…dkowych.

Ważniejsza jest zarobiona/ukradziona złotówka niż wspólne 1000 zł za jakiĹ› czas.

I w ten sposób doszliĹ›my do murzynów, sprzedajÄ…cych swoje bogactwa za szklane paciorki.
Sprzedaliśmy wszystkie srebra rodowe za Coca-colę i kolorowe reklamy na budynkach.

PozbyliĹ›my siÄ™ przemysłu motoryzacyjnego ale też każdego innego.
SprzedaliĹ›my stocznie, banki, rolnictwo, energetykÄ™, armiÄ™ i zostaliĹ›my z kolorowymi reklamami i poklepywaniem po plecach przez beneficjentów tych dóbr.

Przykładowo, o ile w czasach PRL-u ryby były tanie, ogólnie dostÄ™pne i w ogóle (jeĹ›li ktoĹ› pamiÄ™ta) podanie ryby na obiad goĹ›ciom Ĺ›wiadczyło o skrajnej biedzie!
A teraz? Mało kogo stać na jedzenie ryb!
PrzypomnÄ…, że sprzedaliĹ›my trzy (wszystkie) duże przedsiÄ™biorstwa dalekomorskie.

Takich przykładów jest mnóstwo.


Z jednej strony masz racjÄ™, a z drugiej - nie było prawidłowej wyceny dóbr opartej na ekonomii. WiÄ™c pisanie o niskiej cenie ryb miało siÄ™ tak do rzeczywistoĹ›ci, jak i to, że wczasy były za darmo. Tylko że ludzie wydawali 80% zarobków na wyżywienie.
Jeden taki "mundry inaczej" z jakiejĹ› wielkiej komisji europejskiej stwierdził, że przeciÄ™tny Niemiec na żywnoć wydaje 15% zarobków, a Polak - 50%. Wniosek - za dużo żremy... :-)
T.

93 Data: Sierpien 17 2017 19:38:00
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: Wiesiaczek 

W dniu 17.08.2017 o 12:25, T. pisze:
....

Przykładowo, o ile w czasach PRL-u ryby były tanie, ogólnie dostÄ™pne i w ogóle (jeĹ›li ktoĹ› pamiÄ™ta) podanie ryby na obiad goĹ›ciom Ĺ›wiadczyło o skrajnej biedzie!
A teraz? Mało kogo stać na jedzenie ryb!
PrzypomnÄ…, że sprzedaliĹ›my trzy (wszystkie) duże przedsiÄ™biorstwa dalekomorskie.

Takich przykładów jest mnóstwo.


Z jednej strony masz racjÄ™, a z drugiej - nie było prawidłowej wyceny dóbr opartej na ekonomii. WiÄ™c pisanie o niskiej cenie ryb miało siÄ™ tak do rzeczywistoĹ›ci, jak i to, że wczasy były za darmo. Tylko że ludzie wydawali 80% zarobków na wyżywienie.

Na jedzenie wydawało siÄ™ poniżej 50% zarobków.
A na temat prawidłowej wyceny trudno jest rozmawiać, bo nie masz odnoĹ›ników do "prawidłowej wyceny".
To był INNY SYSTEM.
Przypomina to spory miedzy zwolennikami Linuksa i Windowsa.
Każdy z nich ma swoje zalety, ale porównać ich siÄ™ nijak nie da.


Jeden taki "mundry inaczej" z jakiejĹ› wielkiej komisji europejskiej stwierdził, że przeciÄ™tny Niemiec na żywnoć wydaje 15% zarobków, a Polak - 50%. Wniosek - za dużo żremy... :-)

Dobre:)


--
Wiesiaczek (dziĹ› z podkarpackiej wsi)
"Ja pijÄ™ tylko przy dwóch okazjach:
Gdy sÄ… ogórki i gdy ich nie ma" ®

94 Data: Sierpien 17 2017 23:31:38
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: RadoslawF 

W dniu 2017-08-17 o 19:38, Wiesiaczek pisze:


Jeden taki "mundry inaczej" z jakiejĹ› wielkiej komisji europejskiej stwierdził, że przeciÄ™tny Niemiec na żywnoć wydaje 15% zarobków, a Polak - 50%. Wniosek - za dużo żremy... :-)

Dobre:)

Żenujące.
Podobnie jak znany zachodni dziennikarz który pojechał w Wawie
na targ, pospisywał ceny bananów, pomaraĹ„czy, ananasów i
diabli wiedzÄ… jakich jeszcze egzotycznych owoców i na podstawie
ceny ogłosił ze Polacy głodujÄ….


Pozdrawiam

95 Data: Sierpien 14 2017 11:49:31
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: J.F. 

Użytkownik "RadoslawF"  napisał w wiadomoĹ›ci grup W dniu 2017-08-13 o 16:37, Wiesiaczek pisze:

A to fabryki pozamykać a przemysł rozwijać?
Już chyba nic z Twoich wyjaĹ›nieĹ„ nie rozumiem?
JeĹ›li uważasz fabryki za niepotrzebne i zostały one zaorane, to jak widzisz rozwój przemysłu? Bez fabryk? Manufaktury jakieĹ› czy co?

Przestarzałe uważam za niepotrzebne i takie których wyrobów
ludzie nie chcÄ… kupować. Ja wolał bym modernizować zamiast likwidować.
Ale politycy jak widać wiedzieli lepiej.

Na modernizacje nie bylo pieniedzy.
IMO - za bardzo puszczono to na zywiol, wiele zawalila wlasna dyrekcja, czesto nawet nowa.
Przespali modernizowanie gdy bylo konieczne.

Co gorsza poparliĹ›my ich pomysły głosujÄ…c portfelami
za wyrobami zagranicznymi.

Bo byly lepsze :-)

J.

96 Data: Sierpien 14 2017 19:53:50
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: RadoslawF 

W dniu 2017-08-14 o 11:49, J.F. pisze:

A to fabryki pozamykać a przemysł rozwijać?
Już chyba nic z Twoich wyjaĹ›nieĹ„ nie rozumiem?
JeĹ›li uważasz fabryki za niepotrzebne i zostały one zaorane, to jak widzisz rozwój przemysłu? Bez fabryk? Manufaktury jakieĹ› czy co?

Przestarzałe uważam za niepotrzebne i takie których wyrobów
ludzie nie chcÄ… kupować. Ja wolał bym modernizować zamiast likwidować.
Ale politycy jak widać wiedzieli lepiej.

Na modernizacje nie bylo pieniedzy.

Nie było.

IMO - za bardzo puszczono to na zywiol, wiele zawalila wlasna dyrekcja, czesto nawet nowa.

Nie zawaliła, przygotowała zakład do przejÄ™cia za grosze.
Znane sÄ… u nas przypadki kiedy za "nierentowny" zakład zapłacono
mniej niż wartoć towaru w magazynach.

Przespali modernizowanie gdy bylo konieczne.

Stan wojenny nas odciÄ…ł na kilka lat od Ĺ›wiata.
A jak wróciliĹ›my to dawni kontrahenci sprawdzali co oferujemy
i dziękowali.

Co gorsza poparliĹ›my ich pomysły głosujÄ…c portfelami
za wyrobami zagranicznymi.

Bo byly lepsze :-)

Były takie które były lepsze a były i takie które lepsze nie były.
Ale były zagraniczne, miały ładniejsze kolory, opakowanie, pilota
i co najważniejsze były zagraniczne.
To za komunizmu wtłoczyli nam do głowy że to co nasze jest gorsze
od tego z zachodu.


Pozdrawiam

97 Data: Sierpien 14 2017 20:32:49
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: P.B. 

Dnia Mon, 14 Aug 2017 19:53:50 +0200, RadoslawF napisał(a):

Nie zawaliła, przygotowała zakład do przejęcia za grosze.
Znane s± u nas przypadki kiedy za "nierentowny" zakład zapłacono
mniej niż warto¶ć towaru w magazynach.

To akurat jest normalne, tylko trzeba znać cało¶ciow± wycenę. Jak zakład ma
milion nieuregulowanych długów i towaru w magazynach za pół miliona, to ile
jest wart Twoim zdaniem?
Nie jest dziwne, że takie cudo mógł kupić każdy hochsztapler, który
obiecał, że utrzyma produkcję i miejsca pracy. Jak mu się nie udało, to
przychodził kolejny.

--
Pozdrawiam,
Przemek

98 Data: Sierpien 14 2017 20:46:17
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: J.F. 

Użytkownik "P.B."  napisał w wiadomo¶ci grup Dnia Mon, 14 Aug 2017 19:53:50 +0200, RadoslawF napisał(a):

Nie zawaliła, przygotowała zakład do przejęcia za grosze.
Znane s± u nas przypadki kiedy za "nierentowny" zakład zapłacono
mniej niż warto¶ć towaru w magazynach.

To akurat jest normalne, tylko trzeba znać cało¶ciow± wycenę. Jak zakład ma
milion nieuregulowanych długów i towaru w magazynach za pół miliona, to ile
jest wart Twoim zdaniem?

I jeszcze trzeba do niego co roku 100 tys doplacac :-)

Nie jest dziwne, że takie cudo mógł kupić każdy hochsztapler, który
obiecał, że utrzyma produkcję i miejsca pracy. Jak mu się nie udało, to
przychodził kolejny.

Taka np fabryka Rovera w Anglii - sprzedana za 100 funtow.

J.

99 Data: Sierpien 17 2017 12:52:11
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: T. 

W dniu 2017-08-14 o 20:46, J.F. pisze:

Użytkownik "P.B."  napisał w wiadomo¶ci grup Dnia Mon, 14 Aug 2017 19:53:50 +0200, RadoslawF napisał(a):
Nie zawaliła, przygotowała zakład do przejęcia za grosze.
Znane s± u nas przypadki kiedy za "nierentowny" zakład zapłacono
mniej niż warto¶ć towaru w magazynach.

To akurat jest normalne, tylko trzeba znać cało¶ciow± wycenę. Jak zakład ma
milion nieuregulowanych długów i towaru w magazynach za pół miliona, to ile
jest wart Twoim zdaniem?

I jeszcze trzeba do niego co roku 100 tys doplacac :-)

Nie jest dziwne, że takie cudo mógł kupić każdy hochsztapler, który
obiecał, że utrzyma produkcję i miejsca pracy. Jak mu się nie udało, to
przychodził kolejny.

Taka np fabryka Rovera w Anglii - sprzedana za 100 funtow.

J.

Ps. W UK nie ma już brytyjskich fabryk samochodów. Wszystkie sprzedali.
T.

100 Data: Sierpien 14 2017 21:45:42
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: J.F. 

Użytkownik "RadoslawF"  napisał w wiadomoĹ›ci grup
W dniu 2017-08-14 o 11:49, J.F. pisze:

A to fabryki pozamykać a przemysł rozwijać?
Już chyba nic z Twoich wyjaĹ›nieĹ„ nie rozumiem?
JeĹ›li uważasz fabryki za niepotrzebne i zostały one zaorane, to jak widzisz rozwój przemysłu? Bez fabryk? Manufaktury jakieĹ› czy co?

Przestarzałe uważam za niepotrzebne i takie których wyrobów
ludzie nie chcÄ… kupować. Ja wolał bym modernizować zamiast likwidować.
Ale politycy jak widać wiedzieli lepiej.

Na modernizacje nie bylo pieniedzy.

Nie było.

IMO - za bardzo puszczono to na zywiol, wiele zawalila wlasna dyrekcja, czesto nawet nowa.

Nie zawaliła, przygotowała zakład do przejÄ™cia za grosze.
Znane sÄ… u nas przypadki kiedy za "nierentowny" zakład zapłacono
mniej niż wartoć towaru w magazynach.

A to znow wina ministerstwa skarbu, gdzie jego nadzor wlascicielski.

Przespali modernizowanie gdy bylo konieczne.
Stan wojenny nas odciÄ…ł na kilka lat od Ĺ›wiata.
A jak wróciliĹ›my to dawni kontrahenci sprawdzali co oferujemy
i dziękowali.

Nie bylismy tak calkiem odcieci.
No i byl jeszcze rynek krajowy.
Nie we wszystkich branzach byl tez szalony postep.

Tym niemniej - to trzeba bylo wtedy reagowac. Wiele zakladow imo przespalo.

Tylko sie nagle okazalo, ze robotnik nie zarabia 20$, a 200.
I produkcja sie zrobila nieoplacalna.
A dyrekcja dalej nie reagowala.

Co gorsza poparliĹ›my ich pomysły głosujÄ…c portfelami
za wyrobami zagranicznymi.

Bo byly lepsze :-)

Były takie które były lepsze a były i takie które lepsze nie były.
Ale były zagraniczne, miały ładniejsze kolory, opakowanie, pilota
i co najważniejsze były zagraniczne.

Powiem tak - tato akurat chcial kupic telewizor. Opakowanie nie mialo znaczenia, krajowe tez mialy pilota, porownywalne produkty, byly nieco tansze.
Tylko Unimor mial jakies takie mdłe kolory.
No i padlo na Grundiga. Solidna, niemiecka robota ... okazala sie naprawde solidna.

Ale minelo 20 lat ... Grundig tez zbankrutowal :-)

To za komunizmu wtłoczyli nam do głowy że to co nasze jest gorsze
od tego z zachodu.

Bo tez i bylo.

J.

101 Data: Sierpien 15 2017 10:17:00
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: RadoslawF 

W dniu 2017-08-14 o 21:45, J.F. pisze:

A to fabryki pozamykać a przemysł rozwijać?
Już chyba nic z Twoich wyjaĹ›nieĹ„ nie rozumiem?
JeĹ›li uważasz fabryki za niepotrzebne i zostały one zaorane, to jak widzisz rozwój przemysłu? Bez fabryk? Manufaktury jakieĹ› czy co?

Przestarzałe uważam za niepotrzebne i takie których wyrobów
ludzie nie chcÄ… kupować. Ja wolał bym modernizować zamiast likwidować.
Ale politycy jak widać wiedzieli lepiej.

Na modernizacje nie bylo pieniedzy.

Nie było.

IMO - za bardzo puszczono to na zywiol, wiele zawalila wlasna dyrekcja, czesto nawet nowa.

Nie zawaliła, przygotowała zakład do przejÄ™cia za grosze.
Znane sÄ… u nas przypadki kiedy za "nierentowny" zakład zapłacono
mniej niż wartoć towaru w magazynach.

A to znow wina ministerstwa skarbu, gdzie jego nadzor wlascicielski.

Widać mieli interes aby nadzór tego nei dostrzegł.

Przespali modernizowanie gdy bylo konieczne.
Stan wojenny nas odciÄ…ł na kilka lat od Ĺ›wiata.
A jak wróciliĹ›my to dawni kontrahenci sprawdzali co oferujemy
i dziękowali.

Nie bylismy tak calkiem odcieci.

Szary obywatel był.
A jak ten obywatel był konstruktorem, projektantem, dyrektorem
w fabryce to i fabryka była odciÄ™ta.

No i byl jeszcze rynek krajowy.

Ĺadniejszy wyroby zallały w koĹ„cu nasz rynek krajowy.

Nie we wszystkich branzach byl tez szalony postep.

OczywiĹ›cie że nie. Ale jak rozpatrujemy towary dla prywatnego
nabywcy to ładny wyglÄ…d i pilot zdalnego sterowania załatwia
że nabywca kupi nie lepsze pod wzglÄ™dem parametrów a lepszy
pod wzglÄ™dem wyglÄ…du i wygody obsługi.
A lepsze pod wzglÄ™dem wyglÄ…du to nie jest żaden postÄ™p, ale wygrywa.

Tym niemniej - to trzeba bylo wtedy reagowac. Wiele zakladow imo przespalo.

Tylko sie nagle okazalo, ze robotnik nie zarabia 20$, a 200.
I produkcja sie zrobila nieoplacalna.
A dyrekcja dalej nie reagowala.

Co gorsza poparliĹ›my ich pomysły głosujÄ…c portfelami
za wyrobami zagranicznymi.

Bo byly lepsze :-)

Były takie które były lepsze a były i takie które lepsze nie były.
Ale były zagraniczne, miały ładniejsze kolory, opakowanie, pilota
i co najważniejsze były zagraniczne.

Powiem tak - tato akurat chcial kupic telewizor. Opakowanie nie mialo znaczenia, krajowe tez mialy pilota, porownywalne produkty, byly nieco tansze.
Tylko Unimor mial jakies takie mdłe kolory.
No i padlo na Grundiga. Solidna, niemiecka robota ... okazala sie naprawde solidna.

Trzeba było obejrzeć elemisa.

Ale minelo 20 lat ... Grundig tez zbankrutowal :-)

To za komunizmu wtłoczyli nam do głowy że to co nasze jest gorsze
od tego z zachodu.

Bo tez i bylo.

Nie zawsze i nie do końca.
Ale zachłysnÄ™liĹ›my siÄ™ że po dekadach odciÄ™cia nagle możemy
kupić znane zagraniczne marki. Dla wiÄ™kszoĹ›ci tylko z filmów.


Pozdrawiam

102 Data: Sierpien 16 2017 12:25:59
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: J.F. 

Dnia Tue, 15 Aug 2017 10:17:00 +0200, RadoslawF napisał(a):

W dniu 2017-08-14 o 21:45, J.F. pisze:
Przespali modernizowanie gdy bylo konieczne.
Stan wojenny nas odci±ł na kilka lat od ¶wiata.
A jak wrócili¶my to dawni kontrahenci sprawdzali co oferujemy
i dziękowali.

Nie bylismy tak calkiem odcieci.

Szary obywatel był.
A jak ten obywatel był konstruktorem, projektantem, dyrektorem
w fabryce to i fabryka była odcięta.

Ale caly czas cos ta eksportowalismy.

Nie we wszystkich branzach byl tez szalony postep.
Oczywi¶cie że nie. Ale jak rozpatrujemy towary dla prywatnego
nabywcy to ładny wygl±d i pilot zdalnego sterowania załatwia
że nabywca kupi nie lepsze pod względem parametrów a lepszy
pod względem wygl±du i wygody obsługi.

Chyba wszystkie krajowe tv kolorowe mialy juz pilota.

Powiem tak - tato akurat chcial kupic telewizor. Opakowanie nie mialo
znaczenia, krajowe tez mialy pilota, porownywalne produkty, byly nieco
tansze.
Tylko Unimor mial jakies takie mdłe kolory.
No i padlo na Grundiga. Solidna, niemiecka robota ... okazala sie
naprawde solidna.

Trzeba było obejrzeć elemisa.

Pewnie ogladalem. Z jakis powodow odpadl. I na pewno nie byl to pilot
ani pudelko.

Ale minelo 20 lat ... Grundig tez zbankrutowal :-)

To za komunizmu wtłoczyli nam do głowy że to co nasze jest gorsze
od tego z zachodu.

Bo tez i bylo.

Nie zawsze i nie do końca.

Trzeba jeszcze dodac, ze awaryjnosc krajowych tv byla wieksza.
A przynajmniej taka mialem opinie :-)

Ale zachłysnęli¶my się że po dekadach odcięcia nagle możemy
kupić znane zagraniczne marki. Dla większo¶ci tylko z filmów.

Dla niektorych pewnie istotne. Wielu na to mniej patrzylo, a nawet
cenilo sobie polskie marki - jakosc niezbyt duza, ale znana.
Inne dalekowschodnie to czesto kot w worku.
Ale do zachodnich klient mial zaufanie, wiec polski produkt musial byc
tanszy.

J.

103 Data: Sierpien 16 2017 14:34:19
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: RadoslawF 

W dniu 2017-08-16 o 12:25, J.F. pisze:

Przespali modernizowanie gdy bylo konieczne.
Stan wojenny nas odciÄ…ł na kilka lat od Ĺ›wiata.
A jak wróciliĹ›my to dawni kontrahenci sprawdzali co oferujemy
i dziękowali.

Nie bylismy tak calkiem odcieci.

Szary obywatel był.
A jak ten obywatel był konstruktorem, projektantem, dyrektorem
w fabryce to i fabryka była odciÄ™ta.

Ale caly czas cos ta eksportowalismy.

To coĹ› tam to kilka procent tego sprzed stanu wojennego.
A iloć sprzed stanu była za mało w stosunku do naszych
potrzeb walutowych.

Nie we wszystkich branzach byl tez szalony postep.
OczywiĹ›cie że nie. Ale jak rozpatrujemy towary dla prywatnego
nabywcy to ładny wyglÄ…d i pilot zdalnego sterowania załatwia
że nabywca kupi nie lepsze pod wzglÄ™dem parametrów a lepszy
pod wzglÄ™dem wyglÄ…du i wygody obsługi.

Chyba wszystkie krajowe tv kolorowe mialy juz pilota.

Chyba nie wszystkie.

Powiem tak - tato akurat chcial kupic telewizor. Opakowanie nie mialo
znaczenia, krajowe tez mialy pilota, porownywalne produkty, byly nieco
tansze.
Tylko Unimor mial jakies takie mdłe kolory.
No i padlo na Grundiga. Solidna, niemiecka robota ... okazala sie
naprawde solidna.

Trzeba było obejrzeć elemisa.

Pewnie ogladalem. Z jakis powodow odpadl. I na pewno nie byl to pilot
ani pudelko.

Brak nowoczesnej plastikowej obudowy.  :-)

Ale minelo 20 lat ... Grundig tez zbankrutowal :-)

To za komunizmu wtłoczyli nam do głowy że to co nasze jest gorsze
od tego z zachodu.

Bo tez i bylo.

Nie zawsze i nie do końca.

Trzeba jeszcze dodac, ze awaryjnosc krajowych tv byla wieksza.
A przynajmniej taka mialem opinie :-)

Tyle że te opinie dotyczyły już posiadanych i zakupionych dziesięć
lat wcześniej urządzeń.

Ale zachłysnÄ™liĹ›my siÄ™ że po dekadach odciÄ™cia nagle możemy
kupić znane zagraniczne marki. Dla wiÄ™kszoĹ›ci tylko z filmów.

Dla niektorych pewnie istotne. Wielu na to mniej patrzylo, a nawet
cenilo sobie polskie marki - jakosc niezbyt duza, ale znana.
Inne dalekowschodnie to czesto kot w worku.
Ale do zachodnich klient mial zaufanie, wiec polski produkt musial byc
tanszy.

Krajowych marek statystycznie nikt nie cenił. Moda na zwracanie
uwagi na "swoje" marki przyszła grubo po dwu tysiÄ™cznym roku.
Kiedy już wiÄ™kszoć krajowych zniknÄ™ła lub została tylko wydmuszkÄ…
z nazwÄ….


Pozdrawiam

104 Data: Sierpien 16 2017 14:47:09
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: J.F. 

Dnia Wed, 16 Aug 2017 14:34:19 +0200, RadoslawF napisał(a):

W dniu 2017-08-16 o 12:25, J.F. pisze:
Przespali modernizowanie gdy bylo konieczne.
Stan wojenny nas odci±ł na kilka lat od ¶wiata.
A jak wrócili¶my to dawni kontrahenci sprawdzali co oferujemy
i dziękowali.
Nie bylismy tak calkiem odcieci.

Szary obywatel był.
A jak ten obywatel był konstruktorem, projektantem, dyrektorem
w fabryce to i fabryka była odcięta.

Ale caly czas cos ta eksportowalismy.

To co¶ tam to kilka procent tego sprzed stanu wojennego.
A ilo¶ć sprzed stanu była za mało w stosunku do naszych
potrzeb walutowych.

Tym niemniej klienci byli.

Nie we wszystkich branzach byl tez szalony postep.
Oczywi¶cie że nie. Ale jak rozpatrujemy towary dla prywatnego
nabywcy to ładny wygl±d i pilot zdalnego sterowania załatwia
że nabywca kupi nie lepsze pod względem parametrów a lepszy
pod względem wygl±du i wygody obsługi.

Chyba wszystkie krajowe tv kolorowe mialy juz pilota.
Chyba nie wszystkie.

W 1990 ? Ktore nie mialy ?

Powiem tak - tato akurat chcial kupic telewizor. Opakowanie nie mialo
znaczenia, krajowe tez mialy pilota, porownywalne produkty, byly nieco
tansze.
Tylko Unimor mial jakies takie mdłe kolory.

Trzeba było obejrzeć elemisa.
Pewnie ogladalem. Z jakis powodow odpadl. I na pewno nie byl to pilot
ani pudelko.
Brak nowoczesnej plastikowej obudowy.  :-)

A co - z drewna robili, czy z plastiku, ale nienowoczesna ?

Ale minelo 20 lat ... Grundig tez zbankrutowal :-)

To za komunizmu wtłoczyli nam do głowy że to co nasze jest gorsze
od tego z zachodu.

Bo tez i bylo.

Nie zawsze i nie do końca.

Trzeba jeszcze dodac, ze awaryjnosc krajowych tv byla wieksza.
A przynajmniej taka mialem opinie :-)

Tyle że te opinie dotyczyły już posiadanych i zakupionych dziesięć
lat wcze¶niej urz±dzeń.

Ale UL1265 (?) sie czasem psul, a TDA1170 (?) jakos rzadziej, mimo, ze
to samo.

Ale zachłysnęli¶my się że po dekadach odcięcia nagle możemy
kupić znane zagraniczne marki. Dla większo¶ci tylko z filmów.

Dla niektorych pewnie istotne. Wielu na to mniej patrzylo, a nawet
cenilo sobie polskie marki - jakosc niezbyt duza, ale znana.
Inne dalekowschodnie to czesto kot w worku.
Ale do zachodnich klient mial zaufanie, wiec polski produkt musial byc
tanszy.

Krajowych marek statystycznie nikt nie cenił. Moda na zwracanie
uwagi na "swoje" marki przyszła grubo po dwu tysięcznym roku.
Kiedy już większo¶ć krajowych zniknęła lub została tylko wydmuszk±
z nazw±.

no popatrz - wydmuszka zachowala marke ?
To moze jednak marka byla ceniona ?

A moze ta niechec byla uzasadniona ? Jak sie np komus pralka Polar
psula pare razy, to co sie dziwic, ze chcial inna.
A mnie sie nie zepsula, to nie miale niecheci.

Albo pralka Frania. Taki dobry i ceniony wyrob, i komu fabryka
przeszkadzala ... :-P

J.

105 Data: Sierpien 16 2017 15:19:42
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: Adam 

W dniu 2017-08-16 o 14:47, J.F. pisze:

Dnia Wed, 16 Aug 2017 14:34:19 +0200, RadoslawF napisał(a):
W dniu 2017-08-16 o 12:25, J.F. pisze:
(...)

Nie we wszystkich branzach byl tez szalony postep.
Oczywi¶cie że nie. Ale jak rozpatrujemy towary dla prywatnego
nabywcy to ładny wygl±d i pilot zdalnego sterowania załatwia
że nabywca kupi nie lepsze pod względem parametrów a lepszy
pod względem wygl±du i wygody obsługi.

Chyba wszystkie krajowe tv kolorowe mialy juz pilota.
Chyba nie wszystkie.

W 1990 ? Ktore nie mialy ?


Heliosy jeszcze były wtedy produkowane?


--
Pozdrawiam.

Adam

106 Data: Sierpien 16 2017 23:31:19
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: re 



Użytkownik "Adam"

Nie we wszystkich branzach byl tez szalony postep.
Oczywi¶cie że nie. Ale jak rozpatrujemy towary dla prywatnego
nabywcy to ładny wygl±d i pilot zdalnego sterowania załatwia
że nabywca kupi nie lepsze pod względem parametrów a lepszy
pod względem wygl±du i wygody obsługi.

Chyba wszystkie krajowe tv kolorowe mialy juz pilota.
Chyba nie wszystkie.

W 1990 ? Ktore nie mialy ?


Heliosy jeszcze były wtedy produkowane?
-- -
3 doby w kolejce sklepowej :-) ale nie wiem czy w 90

107 Data: Sierpien 16 2017 20:11:46
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: RadoslawF 

W dniu 2017-08-16 o 14:47, J.F. pisze:

Przespali modernizowanie gdy bylo konieczne.
Stan wojenny nas odciÄ…ł na kilka lat od Ĺ›wiata.
A jak wróciliĹ›my to dawni kontrahenci sprawdzali co oferujemy
i dziękowali.
Nie bylismy tak calkiem odcieci.

Szary obywatel był.
A jak ten obywatel był konstruktorem, projektantem, dyrektorem
w fabryce to i fabryka była odciÄ™ta.

Ale caly czas cos ta eksportowalismy.

To coĹ› tam to kilka procent tego sprzed stanu wojennego.
A iloć sprzed stanu była za mało w stosunku do naszych
potrzeb walutowych.

Tym niemniej klienci byli.

Nie na tyle żeby fabryka przeżyła.

Nie we wszystkich branzach byl tez szalony postep.
OczywiĹ›cie że nie. Ale jak rozpatrujemy towary dla prywatnego
nabywcy to ładny wyglÄ…d i pilot zdalnego sterowania załatwia
że nabywca kupi nie lepsze pod wzglÄ™dem parametrów a lepszy
pod wzglÄ™dem wyglÄ…du i wygody obsługi.

Chyba wszystkie krajowe tv kolorowe mialy juz pilota.
Chyba nie wszystkie.

W 1990 ? Ktore nie mialy ?

Niektóre odmiany Elemisów nie miały.

Powiem tak - tato akurat chcial kupic telewizor. Opakowanie nie mialo
znaczenia, krajowe tez mialy pilota, porownywalne produkty, byly nieco
tansze.
Tylko Unimor mial jakies takie mdłe kolory.

Trzeba było obejrzeć elemisa.
Pewnie ogladalem. Z jakis powodow odpadl. I na pewno nie byl to pilot
ani pudelko.
Brak nowoczesnej plastikowej obudowy.  :-)

A co - z drewna robili, czy z plastiku, ale nienowoczesna ?

Z drewna a dokładniej ze sklejki.

Ale minelo 20 lat ... Grundig tez zbankrutowal :-)

To za komunizmu wtłoczyli nam do głowy że to co nasze jest gorsze
od tego z zachodu.

Bo tez i bylo.

Nie zawsze i nie do końca.

Trzeba jeszcze dodac, ze awaryjnosc krajowych tv byla wieksza.
A przynajmniej taka mialem opinie :-)

Tyle że te opinie dotyczyły już posiadanych i zakupionych dziesięć
lat wcześniej urządzeń.

Ale UL1265 (?) sie czasem psul, a TDA1170 (?) jakos rzadziej, mimo, ze
to samo.

Nie wiem jak było z tymi układami.

Ale zachłysnÄ™liĹ›my siÄ™ że po dekadach odciÄ™cia nagle możemy
kupić znane zagraniczne marki. Dla wiÄ™kszoĹ›ci tylko z filmów.

Dla niektorych pewnie istotne. Wielu na to mniej patrzylo, a nawet
cenilo sobie polskie marki - jakosc niezbyt duza, ale znana.
Inne dalekowschodnie to czesto kot w worku.
Ale do zachodnich klient mial zaufanie, wiec polski produkt musial byc
tanszy.

Krajowych marek statystycznie nikt nie cenił. Moda na zwracanie
uwagi na "swoje" marki przyszła grubo po dwu tysiÄ™cznym roku.
Kiedy już wiÄ™kszoć krajowych zniknÄ™ła lub została tylko wydmuszkÄ…
z nazwÄ….

no popatrz - wydmuszka zachowala marke ?
To moze jednak marka byla ceniona ?

A może nie była ceniona tylko uznano że towar lepiej siÄ™ sprzeda jako
Junak niż jako HonSun.

A moze ta niechec byla uzasadniona ? Jak sie np komus pralka Polar
psula pare razy, to co sie dziwic, ze chcial inna.
A mnie sie nie zepsula, to nie miale niecheci.

Albo pralka Frania. Taki dobry i ceniony wyrob, i komu fabryka
przeszkadzala ... :-P

Mojej mamie która stwierdziła że chcÄ™ normalnÄ… pralkÄ™.
I takÄ… dostała a producent Frani zdaje siÄ™ odszedł w niebyt.


Pozdrawiam

108 Data: Sierpien 17 2017 09:47:06
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: viktorius 

W dniu 2017-08-16 o 20:11, RadoslawF pisze:


Mojej mamie która stwierdziła że chcÄ™ normalnÄ… pralkÄ™.
I takÄ… dostała a producent Frani zdaje siÄ™ odszedł w niebyt.



DziałajÄ…, co prawda tamta fabryka padła, ale marka, miejsce produkcji i pracownicy sÄ… ci sami:
https://www.forbes.pl/przywodztwo/pralka-frania-wciaz-wiruje/fl9wv8b
http://www.kalisto-myszkow.pl/pralka-frania

--
viktorius

109 Data: Sierpien 17 2017 10:11:32
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: J.F. 

Użytkownik "viktorius"  napisał w wiadomoĹ›ci grup W dniu 2017-08-16 o 20:11, RadoslawF pisze:

Mojej mamie która stwierdziła że chcÄ™ normalnÄ… pralkÄ™.
I takÄ… dostała a producent Frani zdaje siÄ™ odszedł w niebyt.

DziałajÄ…, co prawda tamta fabryka padła, ale marka, miejsce produkcji i pracownicy sÄ… ci sami:
https://www.forbes.pl/przywodztwo/pralka-frania-wciaz-wiruje/fl9wv8b
http://www.kalisto-myszkow.pl/pralka-frania

Wow, niezle osiagniecie - 30 lat nowej wladzy wkrotce minie, a ludzie ciagle bez wodociagu :-)

Czyli jednak jest  miejsce dla franii.
Jakies 1000 szt miesiecznie, pol mln zl, z tego dla zakladu pewnie nie wiecej niz 300 tys ... i tego stary zaklad nie mogl zrozumiec - pracy dla wszystkich nie bedzie.

J.

110 Data: Sierpien 17 2017 10:33:25
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: viktorius 

W dniu 2017-08-17 o 10:11, J.F. pisze:


DziałajÄ…, co prawda tamta fabryka padła, ale marka, miejsce produkcji
i pracownicy sÄ… ci sami:
https://www.forbes.pl/przywodztwo/pralka-frania-wciaz-wiruje/fl9wv8b
http://www.kalisto-myszkow.pl/pralka-frania

Wow, niezle osiagniecie - 30 lat nowej wladzy wkrotce minie, a ludzie
ciagle bez wodociagu :-)

Mieli wodociÄ…gi działajÄ…ce, ale studnie z których woda była pompowana, wyschły. Przez 1,5 roku musieli sobie poradzić używajÄ…c wodÄ™ z beczkowozów.

https://silesion.pl/koniecpol-wodociag-jest-woda%20pitna%20w-koniecpolu



--
viktorius

111 Data: Sierpien 17 2017 10:52:32
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: J.F. 

Użytkownik "viktorius"  napisał w wiadomoĹ›ci grup W dniu 2017-08-17 o 10:11, J.F. pisze:

DziałajÄ…, co prawda tamta fabryka padła, ale marka, miejsce produkcji
i pracownicy sÄ… ci sami:
https://www.forbes.pl/przywodztwo/pralka-frania-wciaz-wiruje/fl9wv8b
http://www.kalisto-myszkow.pl/pralka-frania

Wow, niezle osiagniecie - 30 lat nowej wladzy wkrotce minie, a ludzie
ciagle bez wodociagu :-)

Mieli wodociÄ…gi działajÄ…ce, ale studnie z których woda była pompowana, wyschły. Przez 1,5 roku musieli sobie poradzić używajÄ…c wodÄ™ z beczkowozów.

https://silesion.pl/koniecpol-wodociag-jest-woda%20pitna%20w-koniecpolu

Ponoc jednak nie mieli

http://www.tvn24.pl/katowice,51/poltora-tysiaca-ludzi-bez-wody-w-gminie-koniecpol,567672.html

No ale PRL tez im wodociagu nie zrobil.

Ale w niedalekim rejonie zrobil, bo zdaje sie ze przez kopalnie wyschly studnie.

J.

112 Data: Sierpien 17 2017 11:51:45
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: viktorius 

W dniu 2017-08-17 o 10:52, J.F. pisze:


Ponoc jednak nie mieli

http://www.tvn24.pl/katowice,51/poltora-tysiaca-ludzi-bez-wody-w-gminie-koniecpol,567672.html


No ale PRL tez im wodociagu nie zrobil.

News newsowi nierówny. Może nie wszÄ™dzie były.

Ale w niedalekim rejonie zrobil, bo zdaje sie ze przez kopalnie wyschly
studnie.


Z kopalniami to przesadziłeĹ›, do najbliższej kopalni jest ze 60km, i to już tej nieczynnej. Wszyscy podajÄ… suszÄ™ jako przyczynÄ™.

--
viktorius

113 Data: Sierpien 17 2017 12:40:37
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: J.F. 

Użytkownik "viktorius"  napisał w wiadomoĹ›ci grup W dniu 2017-08-17 o 10:52, J.F. pisze:

Ponoc jednak nie mieli
http://www.tvn24.pl/katowice,51/poltora-tysiaca-ludzi-bez-wody-w-gminie-koniecpol,567672.html

No ale PRL tez im wodociagu nie zrobil.

News newsowi nierówny. Może nie wszÄ™dzie były.

Te pismaki cienia wstydu nie maja, raz pisza o studniach, zaraz o studni w liczbie pojedynczej, jakby ten wodociag zasilala ... czeski film :-)

Ale w niedalekim rejonie zrobil, bo zdaje sie ze przez kopalnie wyschly
studnie.

Z kopalniami to przesadziłeĹ›, do najbliższej kopalni jest ze 60km, i to już tej nieczynnej. Wszyscy podajÄ… suszÄ™ jako przyczynÄ™.

Mam rodzine ~30 km dalej, im wodociag zalozyli dawno temu, mowia ze "kopalnia".

W Belchatowie podobnie - kopalnia osuszyla okoliczne studnie, ale wodociag wczesniej doprowadzila.

J.

114 Data: Sierpien 17 2017 13:09:37
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: viktorius 

W dniu 2017-08-17 o 12:40, J.F. pisze:

Użytkownik "viktorius"  napisał w wiadomoĹ›ci grup

W dniu 2017-08-17 o 10:52, J.F. pisze:
Ponoc jednak nie mieli
http://www.tvn24.pl/katowice,51/poltora-tysiaca-ludzi-bez-wody-w-gminie-koniecpol,567672.html


No ale PRL tez im wodociagu nie zrobil.

News newsowi nierówny. Może nie wszÄ™dzie były.

Te pismaki cienia wstydu nie maja, raz pisza o studniach, zaraz o studni
w liczbie pojedynczej, jakby ten wodociag zasilala ... czeski film :-)

Ale w niedalekim rejonie zrobil, bo zdaje sie ze przez kopalnie wyschly
studnie.

Z kopalniami to przesadziłeĹ›, do najbliższej kopalni jest ze 60km, i
to już tej nieczynnej. Wszyscy podajÄ… suszÄ™ jako przyczynÄ™.

Mam rodzine ~30 km dalej, im wodociag zalozyli dawno temu, mowia ze
"kopalnia".

Jak 30km na południe od Koniecpola, to OK, tam już macki kopalniane mogÄ… siÄ™gać, Olkusz, DÄ…browa Górnicza itp.

W Belchatowie podobnie - kopalnia osuszyla okoliczne studnie, ale
wodociag wczesniej doprowadzila.


Tu inna bajka, kopalnia prawie pod nosem, to wpływu jej na okolicznÄ… wodÄ™ podziemnÄ… nie mogÄ… siÄ™ wyprzeć.

--
viktorius

115 Data: Sierpien 17 2017 10:29:01
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: J.F. 

Użytkownik "RadoslawF"  napisał w wiadomoĹ›ci grup W dniu 2017-08-16 o 14:47, J.F. pisze:

Przespali modernizowanie gdy bylo konieczne.
Stan wojenny nas odciÄ…ł na kilka lat od Ĺ›wiata.
A jak wróciliĹ›my to dawni kontrahenci sprawdzali co oferujemy
i dziękowali.
Nie bylismy tak calkiem odcieci.

Szary obywatel był.
A jak ten obywatel był konstruktorem, projektantem, dyrektorem
w fabryce to i fabryka była odciÄ™ta.

Ale caly czas cos ta eksportowalismy.

To coĹ› tam to kilka procent tego sprzed stanu wojennego.
A iloć sprzed stanu była za mało w stosunku do naszych
potrzeb walutowych.

Tym niemniej klienci byli.

Nie na tyle żeby fabryka przeżyła.

Szczegolnie jak sie juz nie chciala wysilac na eksport, a krajowy rynek sie kurczyl.

Nie we wszystkich branzach byl tez szalony postep.
OczywiĹ›cie że nie. Ale jak rozpatrujemy towary dla prywatnego
nabywcy to ładny wyglÄ…d i pilot zdalnego sterowania załatwia
że nabywca kupi nie lepsze pod wzglÄ™dem parametrów a lepszy
pod wzglÄ™dem wyglÄ…du i wygody obsługi.

Chyba wszystkie krajowe tv kolorowe mialy juz pilota.
Chyba nie wszystkie.

W 1990 ? Ktore nie mialy ?

Niektóre odmiany Elemisów nie miały.

Byc moze. No ale dziwisz sie klientowi, ze woli TV z pilotem ?

Wiec ja bym sie skupil na tym, ze niektore mialy, i z tych fabryka mogla zyc.

Powiem tak - tato akurat chcial kupic telewizor. Opakowanie nie mialo
znaczenia, krajowe tez mialy pilota, porownywalne produkty, byly nieco
tansze.
Tylko Unimor mial jakies takie mdłe kolory.

Trzeba było obejrzeć elemisa.
Pewnie ogladalem. Z jakis powodow odpadl. I na pewno nie byl to pilot
ani pudelko.
Brak nowoczesnej plastikowej obudowy.  :-)

A co - z drewna robili, czy z plastiku, ale nienowoczesna ?
Z drewna a dokładniej ze sklejki.

A nie wygladal.
Czyli to nie wyglad spowodowal upadek :-)

Trzeba jeszcze dodac, ze awaryjnosc krajowych tv byla wieksza.
A przynajmniej taka mialem opinie :-)

Tyle że te opinie dotyczyły już posiadanych i zakupionych dziesięć
lat wcześniej urządzeń.

Ale UL1265 (?) sie czasem psul, a TDA1170 (?) jakos rzadziej, mimo, ze
to samo.

Nie wiem jak było z tymi układami.

Wybralismy niektore do produkcji w PRL, byc moze licencje kupilismy, i robilismy uklady, a potem je uzywalismy w TV.
Tylko one nie zawsze wytrzymywaly.
I nie wiem - jakosc gorsza, czy wieksze kineskopy przekraczaly mozliwosci, a wyboru nie ma, czy zachod w miedzyczaie ulepszyl, a my nie - dosc, ze klient pamietal, ze to sie czasem psuje.
No coz, przynajmniej naprawa byla tania.
Ja kupilem jakis no-name, pare lat wytrzymal, az mu sie kineskop spalil.

Ale zachłysnÄ™liĹ›my siÄ™ że po dekadach odciÄ™cia nagle możemy
kupić znane zagraniczne marki. Dla wiÄ™kszoĹ›ci tylko z filmów.

Dla niektorych pewnie istotne. Wielu na to mniej patrzylo, a nawet
cenilo sobie polskie marki - jakosc niezbyt duza, ale znana.
Inne dalekowschodnie to czesto kot w worku.
Ale do zachodnich klient mial zaufanie, wiec polski produkt musial byc
tanszy.

Krajowych marek statystycznie nikt nie cenił. Moda na zwracanie
uwagi na "swoje" marki przyszła grubo po dwu tysiÄ™cznym roku.
Kiedy już wiÄ™kszoć krajowych zniknÄ™ła lub została tylko wydmuszkÄ…
z nazwÄ….

no popatrz - wydmuszka zachowala marke ?
To moze jednak marka byla ceniona ?

A może nie była ceniona tylko uznano że towar lepiej siÄ™ sprzeda jako
Junak niż jako HonSun.

Czyli marka byla ceniona :-)
Takze przez klientow, wbrew temu, co piszesz :-)

J.

116 Data: Sierpien 17 2017 14:34:14
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: RadoslawF 

W dniu 2017-08-17 o 10:29, J.F. pisze:

Przespali modernizowanie gdy bylo konieczne.
Stan wojenny nas odciÄ…ł na kilka lat od Ĺ›wiata.
A jak wróciliĹ›my to dawni kontrahenci sprawdzali co oferujemy
i dziękowali.
Nie bylismy tak calkiem odcieci.

Szary obywatel był.
A jak ten obywatel był konstruktorem, projektantem, dyrektorem
w fabryce to i fabryka była odciÄ™ta.

Ale caly czas cos ta eksportowalismy.

To coĹ› tam to kilka procent tego sprzed stanu wojennego.
A iloć sprzed stanu była za mało w stosunku do naszych
potrzeb walutowych.

Tym niemniej klienci byli.

Nie na tyle żeby fabryka przeżyła.

Szczegolnie jak sie juz nie chciala wysilac na eksport, a krajowy rynek sie kurczyl.

Na eksport to trzeba było mieć towar sporo lepszy niż na rynek krajowy.
Nie każdy zakład miał takie możliwoĹ›ci techniczne.

Nie we wszystkich branzach byl tez szalony postep.
OczywiĹ›cie że nie. Ale jak rozpatrujemy towary dla prywatnego
nabywcy to ładny wyglÄ…d i pilot zdalnego sterowania załatwia
że nabywca kupi nie lepsze pod wzglÄ™dem parametrów a lepszy
pod wzglÄ™dem wyglÄ…du i wygody obsługi.

Chyba wszystkie krajowe tv kolorowe mialy juz pilota.
Chyba nie wszystkie.

W 1990 ? Ktore nie mialy ?

Niektóre odmiany Elemisów nie miały.

Byc moze. No ale dziwisz sie klientowi, ze woli TV z pilotem ?

Wiec ja bym sie skupil na tym, ze niektore mialy, i z tych fabryka mogla zyc.

CoĹ› im to skupienie nie bardzo wyszło.

Powiem tak - tato akurat chcial kupic telewizor. Opakowanie nie mialo
znaczenia, krajowe tez mialy pilota, porownywalne produkty, byly nieco
tansze.
Tylko Unimor mial jakies takie mdłe kolory.

Trzeba było obejrzeć elemisa.
Pewnie ogladalem. Z jakis powodow odpadl. I na pewno nie byl to pilot
ani pudelko.
Brak nowoczesnej plastikowej obudowy.  :-)

A co - z drewna robili, czy z plastiku, ale nienowoczesna ?
Z drewna a dokładniej ze sklejki.

A nie wygladal.
Czyli to nie wyglad spowodowal upadek :-)

Na pewno nie twierdze że tylko wyglÄ…d to spowodował.

Trzeba jeszcze dodac, ze awaryjnosc krajowych tv byla wieksza.
A przynajmniej taka mialem opinie :-)

Tyle że te opinie dotyczyły już posiadanych i zakupionych dziesięć
lat wcześniej urządzeń.

Ale UL1265 (?) sie czasem psul, a TDA1170 (?) jakos rzadziej, mimo, ze
to samo.

Nie wiem jak było z tymi układami.

Wybralismy niektore do produkcji w PRL, byc moze licencje kupilismy, i robilismy uklady, a potem je uzywalismy w TV.
Tylko one nie zawsze wytrzymywaly.
I nie wiem - jakosc gorsza, czy wieksze kineskopy przekraczaly mozliwosci, a wyboru nie ma, czy zachod w miedzyczaie ulepszyl, a my nie - dosc, ze klient pamietal, ze to sie czasem psuje.
No coz, przynajmniej naprawa byla tania.
Ja kupilem jakis no-name, pare lat wytrzymal, az mu sie kineskop spalil.

Nie wiem jak ze scalakami ale mam orientacjÄ™ jak jest z mechanikÄ….
Kupujesz tłocznie i robisz jakiĹ› element, co ileĹ› tysiÄ™cy wymieniasz
matryce bo jest rozklepana i elementy nie trzymajÄ… wymiaru.

Ale jakiĹ› domorosły racjonalizator proponuje robić dwa razy wiÄ™cej
między wymiana matrycy. Ewidentne oszczędności i ewidentny spadek
reputacji bo klient widzi że kupiona czÄ™ć nie trzyma wymiaru.

Stawiał bym że w elektronicy działało to podobnie.

Ale zachłysnÄ™liĹ›my siÄ™ że po dekadach odciÄ™cia nagle możemy
kupić znane zagraniczne marki. Dla wiÄ™kszoĹ›ci tylko z filmów.

Dla niektorych pewnie istotne. Wielu na to mniej patrzylo, a nawet
cenilo sobie polskie marki - jakosc niezbyt duza, ale znana.
Inne dalekowschodnie to czesto kot w worku.
Ale do zachodnich klient mial zaufanie, wiec polski produkt musial byc
tanszy.

Krajowych marek statystycznie nikt nie cenił. Moda na zwracanie
uwagi na "swoje" marki przyszła grubo po dwu tysiÄ™cznym roku.
Kiedy już wiÄ™kszoć krajowych zniknÄ™ła lub została tylko wydmuszkÄ…
z nazwÄ….

no popatrz - wydmuszka zachowala marke ?
To moze jednak marka byla ceniona ?

A może nie była ceniona tylko uznano że towar lepiej siÄ™ sprzeda jako
Junak niż jako HonSun.

Czyli marka byla ceniona :-)
Takze przez klientow, wbrew temu, co piszesz :-)

Nie była ceniona, powstała i zniknÄ™ła w latach szećdziesiÄ…tych.
A cwaniaki jadÄ… na nostalgii.
Ĺ»eby było Ĺ›mieszniej to te nowe "Junaki" najpierw były KoreaĹ„skie
a teraz są Chińskie.


Pozdrawiam

117 Data: Sierpien 17 2017 17:27:29
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: J.F. 

Użytkownik "RadoslawF"  napisał w wiadomoĹ›ci grup
W dniu 2017-08-17 o 10:29, J.F. pisze:

Ale caly czas cos tam eksportowalismy.

To coĹ› tam to kilka procent tego sprzed stanu wojennego.
A iloć sprzed stanu była za mało w stosunku do naszych
potrzeb walutowych.

Tym niemniej klienci byli.

Nie na tyle żeby fabryka przeżyła.

Szczegolnie jak sie juz nie chciala wysilac na eksport, a krajowy rynek sie kurczyl.

Na eksport to trzeba było mieć towar sporo lepszy niż na rynek krajowy.
Nie każdy zakład miał takie możliwoĹ›ci techniczne.

Skoro eksportowal caly czas, to mial.
Tyle ze po 10 latach klient czesto chce lepszego towaru.

OczywiĹ›cie że nie. Ale jak rozpatrujemy towary dla prywatnego
nabywcy to ładny wyglÄ…d i pilot zdalnego sterowania załatwia
że nabywca kupi nie lepsze pod wzglÄ™dem parametrów a lepszy
pod wzglÄ™dem wyglÄ…du i wygody obsługi.

Chyba wszystkie krajowe tv kolorowe mialy juz pilota.
Chyba nie wszystkie.

W 1990 ? Ktore nie mialy ?

Niektóre odmiany Elemisów nie miały.

Byc moze. No ale dziwisz sie klientowi, ze woli TV z pilotem ?
Wiec ja bym sie skupil na tym, ze niektore mialy, i z tych fabryka mogla zyc.
CoĹ› im to skupienie nie bardzo wyszło.

Anie nie bardzo, ale przeciez nie dlatego, ze pilota nie mialy.
No chyba, ze dyrekcja robila wlasnie te, co nie mialy.

Nie wiem jak ze scalakami ale mam orientacjÄ™ jak jest z mechanikÄ….
Kupujesz tłocznie i robisz jakiĹ› element, co ileĹ› tysiÄ™cy wymieniasz
matryce bo jest rozklepana i elementy nie trzymajÄ… wymiaru.

Ale jakiĹ› domorosły racjonalizator proponuje robić dwa razy wiÄ™cej
między wymiana matrycy. Ewidentne oszczędności i ewidentny spadek
reputacji bo klient widzi że kupiona czÄ™ć nie trzyma wymiaru.
Stawiał bym że w elektronicy działało to podobnie.

Maski sie raczej tak szybko nie zuzywaly ... a moze ?
A dla takich malo skomplikowanych scalakow chyba nie byly zbyt drogie.
Ale moze na innym etapie produkcji tak bylo.

Krajowych marek statystycznie nikt nie cenił. Moda na zwracanie
uwagi na "swoje" marki przyszła grubo po dwu tysiÄ™cznym roku.
Kiedy już wiÄ™kszoć krajowych zniknÄ™ła lub została tylko wydmuszkÄ…
z nazwÄ….

no popatrz - wydmuszka zachowala marke ?
To moze jednak marka byla ceniona ?

A może nie była ceniona tylko uznano że towar lepiej siÄ™ sprzeda jako
Junak niż jako HonSun.

Czyli marka byla ceniona :-)
Takze przez klientow, wbrew temu, co piszesz :-)

Nie była ceniona, powstała i zniknÄ™ła w latach szećdziesiÄ…tych.

Znaczy PRL nie cenil.

A cwaniaki jadÄ… na nostalgii.

Na tym marka polega. Widac przez rodakow ceniona.

Choc tak prawde mowiac ... Junaki teraz to chyba glownie stare dziadki wspominaja, a oni nowych nie kupuja :-)


Ĺ»eby było Ĺ›mieszniej to te nowe "Junaki" najpierw były KoreaĹ„skie
a teraz są Chińskie.

Oj tam, Volvo kiedys bylo szwedzkie, Jaguar byl angielski :-)

J.

118 Data: Sierpien 17 2017 23:49:54
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: RadoslawF 

W dniu 2017-08-17 o 17:27, J.F. pisze:

Ale caly czas cos tam eksportowalismy.

To coĹ› tam to kilka procent tego sprzed stanu wojennego.
A iloć sprzed stanu była za mało w stosunku do naszych
potrzeb walutowych.

Tym niemniej klienci byli.

Nie na tyle żeby fabryka przeżyła.

Szczegolnie jak sie juz nie chciala wysilac na eksport, a krajowy rynek sie kurczyl.

Na eksport to trzeba było mieć towar sporo lepszy niż na rynek krajowy.
Nie każdy zakład miał takie możliwoĹ›ci techniczne.

Skoro eksportowal caly czas, to mial.
Tyle ze po 10 latach klient czesto chce lepszego towaru.

Cały czas to tylko surowce i żywnoć.
Cała reszta musi być modyfikowana zgodnie z modÄ… i oczekiwaniem
nabywcy. A u nas tego nie robili.

OczywiĹ›cie że nie. Ale jak rozpatrujemy towary dla prywatnego
nabywcy to ładny wyglÄ…d i pilot zdalnego sterowania załatwia
że nabywca kupi nie lepsze pod wzglÄ™dem parametrów a lepszy
pod wzglÄ™dem wyglÄ…du i wygody obsługi.

Chyba wszystkie krajowe tv kolorowe mialy juz pilota.
Chyba nie wszystkie.

W 1990 ? Ktore nie mialy ?

Niektóre odmiany Elemisów nie miały.

Byc moze. No ale dziwisz sie klientowi, ze woli TV z pilotem ?
Wiec ja bym sie skupil na tym, ze niektore mialy, i z tych fabryka mogla zyc.
CoĹ› im to skupienie nie bardzo wyszło.

Anie nie bardzo, ale przeciez nie dlatego, ze pilota nie mialy.
No chyba, ze dyrekcja robila wlasnie te, co nie mialy.

Nie wiem co robiła dyrekcja. Wiem jaki był efekt.
Jak odejdziesz już od telewizorów to pomyĹ›l o sprzÄ™cie audio.
Od strony technicznej potrafiliśmy zrobić najlepszy a w praktyce
to rynek audio padł pierwszy. Brak pilotów, brak zmian w wyglÄ…dzie
i przekonanie nabywcy że zagraniczne bÄ™dzie lepsze.

Nie wiem jak ze scalakami ale mam orientacjÄ™ jak jest z mechanikÄ….
Kupujesz tłocznie i robisz jakiĹ› element, co ileĹ› tysiÄ™cy wymieniasz
matryce bo jest rozklepana i elementy nie trzymajÄ… wymiaru.

Ale jakiĹ› domorosły racjonalizator proponuje robić dwa razy wiÄ™cej
między wymiana matrycy. Ewidentne oszczędności i ewidentny spadek
reputacji bo klient widzi że kupiona czÄ™ć nie trzyma wymiaru.
Stawiał bym że w elektronicy działało to podobnie.

Maski sie raczej tak szybko nie zuzywaly ... a moze ?
A dla takich malo skomplikowanych scalakow chyba nie byly zbyt drogie.
Ale moze na innym etapie produkcji tak bylo.

Krajowych marek statystycznie nikt nie cenił. Moda na zwracanie
uwagi na "swoje" marki przyszła grubo po dwu tysiÄ™cznym roku.
Kiedy już wiÄ™kszoć krajowych zniknÄ™ła lub została tylko wydmuszkÄ…
z nazwÄ….

no popatrz - wydmuszka zachowala marke ?
To moze jednak marka byla ceniona ?

A może nie była ceniona tylko uznano że towar lepiej siÄ™ sprzeda jako
Junak niż jako HonSun.

Czyli marka byla ceniona :-)
Takze przez klientow, wbrew temu, co piszesz :-)

Nie była ceniona, powstała i zniknÄ™ła w latach szećdziesiÄ…tych.

Znaczy PRL nie cenil.

W PRLu zapadały decyzje polityczne. jedna z nich brzmiała nie
produkujemy motocykli ciÄ™żkich, zrobiÄ… to towarzysze radziecy.
To przestaliśmy produkować.

A cwaniaki jadÄ… na nostalgii.

Na tym marka polega. Widac przez rodakow ceniona.

Co innego ceniona marka a co innego nostalgia za markÄ… znanÄ…
z czasów dzieciĹ„stwa czy młodoĹ›ci. Ale efekt finansowy podobny,
chciało by siÄ™ kupić.

Choc tak prawde mowiac ... Junaki teraz to chyba glownie stare dziadki wspominaja, a oni nowych nie kupuja :-)

Jak masz biednego dziadka to ci co najwyżej Rometa na pedały kupi.
Jak ktoĹ› ma bogatego to dostanie z elektrycznym rozrusznikiem
z pojemnoĹ›ciÄ… od 50 do 250cm2.  :-)
bo dzieciak to i tak by wolał HondÄ™, YamachÄ™ lub przynajmniej
"włocha".

Ĺ»eby było Ĺ›mieszniej to te nowe "Junaki" najpierw były KoreaĹ„skie
a teraz są Chińskie.

Oj tam, Volvo kiedys bylo szwedzkie, Jaguar byl angielski :-)

Nie zrozumiałeĹ›.
Polska firma zamawia partiÄ™ za granicÄ…, nakleja naklejki, teraz to
już nawet zamawiajÄ… z wytłoczonymi nazwami i sprzedaje pod "swojÄ…"
markÄ….


Pozdrawiam

119 Data: Sierpien 18 2017 12:50:09
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: J.F. 

Użytkownik "RadoslawF"  napisał w wiadomoĹ›ci grup W dniu 2017-08-17 o 17:27, J.F. pisze:

Ale caly czas cos tam eksportowalismy.
[...]
Na eksport to trzeba było mieć towar sporo lepszy niż na rynek krajowy.
Nie każdy zakład miał takie możliwoĹ›ci techniczne.

Skoro eksportowal caly czas, to mial.
Tyle ze po 10 latach klient czesto chce lepszego towaru.

Cały czas to tylko surowce i żywnoć.

Nie tylko. Tokarki i inne obrabiarki, maluchy, polonezy.
Radia, magnetofony, gramofony ...

Cała reszta musi być modyfikowana zgodnie z modÄ… i oczekiwaniem
nabywcy. A u nas tego nie robili.

Ale przy stalym eksporcie mozna bylo reagowac na biezaco.

Jak odejdziesz już od telewizorów to pomyĹ›l o sprzÄ™cie audio.
Od strony technicznej potrafiliśmy zrobić najlepszy a w praktyce

Z tym najlepszy, to bym polemizowal.

to rynek audio padł pierwszy. Brak pilotów, brak zmian w wyglÄ…dzie
i przekonanie nabywcy że zagraniczne bÄ™dzie lepsze.

No i cena.
Jedni kupowali lepszego Technicsa, inni tanszego koreanca.
Przy czym pilot w TV byl standardem, w sprzecie audio jeszcze niekoniecznie.

No ale byl juz rok 1990. Swiat przeszedl na CD, a my w tym temacie nie umielismy nic.
Choc Fonika potrafila naped kupic i zapakowac.

Nawiasem mowiac, to bylo cos takiego jak COBRESPU, z ciekawymi projektami, ale w zycie nie weszly.

Tylko ze:
-akurat w sprzecie audio to tych modeli mielismy sporo, tu nie ma co narzekac na modernizacje,
-klienci zagraniczni czesto design przywozili - tak ma wygladac ... czyzby jednak zrobilismy sie za drodzy ?

-powiedzmy ze by nie padly, minelo 20 lat ... wymien europejskich producentow sprzetu ?
I tak by padly :-(
Trzeba bylo wylansowac jakas audiofilska marke, ale najpierw wyp* 90% zalogi.

A może nie była ceniona tylko uznano że towar lepiej siÄ™ sprzeda jako
Junak niż jako HonSun.

Czyli marka byla ceniona :-)
Takze przez klientow, wbrew temu, co piszesz :-)

Nie była ceniona, powstała i zniknÄ™ła w latach szećdziesiÄ…tych.

Znaczy PRL nie cenil.

W PRLu zapadały decyzje polityczne. jedna z nich brzmiała nie
produkujemy motocykli ciÄ™żkich, zrobiÄ… to towarzysze radziecy.
To przestaliśmy produkować.

I sprowadzalismy te ciezkie motocykle ?
To ta decyzja moze byla dobra, skoro zaczelismy robic srednie.

Ale taki np aparat Fenix
http://www.fotomuzeum.pl/index.php/pl/aparaty/aparaty-powojenne/item/35-fenix-wzfo-warszawa

Komu to przeszkadzalo ?
A moze nikomu, tylko za drogie bylo, towarzysze taniej zrobili ?

Choc tak prawde mowiac ... Junaki teraz to chyba glownie stare dziadki wspominaja, a oni nowych nie kupuja :-)
Jak masz biednego dziadka to ci co najwyżej Rometa na pedały kupi.
Jak ktoĹ› ma bogatego to dostanie z elektrycznym rozrusznikiem
z pojemnoĹ›ciÄ… od 50 do 250cm2.  :-)
bo dzieciak to i tak by wolał HondÄ™, YamachÄ™ lub przynajmniej
"włocha".

Ale widzisz - tu moze jest pies pogrzebany, wnuczek by wolal Yamahe, a dziadek mu kupi Junaka :-)

Ĺ»eby było Ĺ›mieszniej to te nowe "Junaki" najpierw były KoreaĹ„skie
a teraz są Chińskie.

Oj tam, Volvo kiedys bylo szwedzkie, Jaguar byl angielski :-)

Nie zrozumiałeĹ›.
Polska firma zamawia partiÄ™ za granicÄ…, nakleja naklejki, teraz to
już nawet zamawiajÄ… z wytłoczonymi nazwami i sprzedaje pod "swojÄ…"
markÄ….

Volvo jeszcze ma fabryki w Szwecji, a Jaguar w Anglii ... jeszcze.

A dzialalnosc jak piszesz popularna na swiecie od wielu lat.
Ten sprzet audio z PRL to niby jak sprzedawany ?

J.

120 Data: Sierpien 18 2017 13:01:24
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: T. 


Nie zrozumiałeĹ›.
Polska firma zamawia partiÄ™ za granicÄ…, nakleja naklejki, teraz to
już nawet zamawiajÄ… z wytłoczonymi nazwami i sprzedaje pod "swojÄ…"
markÄ….

Volvo jeszcze ma fabryki w Szwecji, a Jaguar w Anglii ... jeszcze.


Ale Volvo jest chińskie, a Jaguar - indyjski.
Nokia już jest amerykaĹ„ska, a Ikea bodaj szwajcarska.
Co ciekawe - ludzie kojarzÄ… Opla jako markÄ™ niemieckÄ…, a ta firma już w 1929 r. została sprzedana AmerykaĹ„com. Obecnie francuski :-)
T.

121 Data: Sierpien 17 2017 21:39:16
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: T. 

W dniu 2017-08-17 o 14:34, RadoslawF pisze:

W dniu 2017-08-17 o 10:29, J.F. pisze:

Przespali modernizowanie gdy bylo konieczne.
Stan wojenny nas odciÄ…ł na kilka lat od Ĺ›wiata.
A jak wróciliĹ›my to dawni kontrahenci sprawdzali co oferujemy
i dziękowali.
Nie bylismy tak calkiem odcieci.

Szary obywatel był.
A jak ten obywatel był konstruktorem, projektantem, dyrektorem
w fabryce to i fabryka była odciÄ™ta.

Ale caly czas cos ta eksportowalismy.

To coĹ› tam to kilka procent tego sprzed stanu wojennego.
A iloć sprzed stanu była za mało w stosunku do naszych
potrzeb walutowych.

Tym niemniej klienci byli.

Nie na tyle żeby fabryka przeżyła.

Szczegolnie jak sie juz nie chciala wysilac na eksport, a krajowy rynek sie kurczyl.

Na eksport to trzeba było mieć towar sporo lepszy niż na rynek krajowy.
Nie każdy zakład miał takie możliwoĹ›ci techniczne.

Nie we wszystkich branzach byl tez szalony postep.
OczywiĹ›cie że nie. Ale jak rozpatrujemy towary dla prywatnego
nabywcy to ładny wyglÄ…d i pilot zdalnego sterowania załatwia
że nabywca kupi nie lepsze pod wzglÄ™dem parametrów a lepszy
pod wzglÄ™dem wyglÄ…du i wygody obsługi.

Chyba wszystkie krajowe tv kolorowe mialy juz pilota.
Chyba nie wszystkie.

W 1990 ? Ktore nie mialy ?

Niektóre odmiany Elemisów nie miały.

Byc moze. No ale dziwisz sie klientowi, ze woli TV z pilotem ?

Wiec ja bym sie skupil na tym, ze niektore mialy, i z tych fabryka mogla zyc.

CoĹ› im to skupienie nie bardzo wyszło.

Powiem tak - tato akurat chcial kupic telewizor. Opakowanie nie mialo
znaczenia, krajowe tez mialy pilota, porownywalne produkty, byly nieco
tansze.
Tylko Unimor mial jakies takie mdłe kolory.

Trzeba było obejrzeć elemisa.
Pewnie ogladalem. Z jakis powodow odpadl. I na pewno nie byl to pilot
ani pudelko.
Brak nowoczesnej plastikowej obudowy.  :-)

A co - z drewna robili, czy z plastiku, ale nienowoczesna ?
Z drewna a dokładniej ze sklejki.

A nie wygladal.
Czyli to nie wyglad spowodowal upadek :-)

Na pewno nie twierdze że tylko wyglÄ…d to spowodował.

Trzeba jeszcze dodac, ze awaryjnosc krajowych tv byla wieksza.
A przynajmniej taka mialem opinie :-)

Tyle że te opinie dotyczyły już posiadanych i zakupionych dziesięć
lat wcześniej urządzeń.

Ale UL1265 (?) sie czasem psul, a TDA1170 (?) jakos rzadziej, mimo, ze
to samo.

Nie wiem jak było z tymi układami.

Wybralismy niektore do produkcji w PRL, byc moze licencje kupilismy, i robilismy uklady, a potem je uzywalismy w TV.
Tylko one nie zawsze wytrzymywaly.
I nie wiem - jakosc gorsza, czy wieksze kineskopy przekraczaly mozliwosci, a wyboru nie ma, czy zachod w miedzyczaie ulepszyl, a my nie - dosc, ze klient pamietal, ze to sie czasem psuje.
No coz, przynajmniej naprawa byla tania.
Ja kupilem jakis no-name, pare lat wytrzymal, az mu sie kineskop spalil.

Nie wiem jak ze scalakami ale mam orientacjÄ™ jak jest z mechanikÄ….
Kupujesz tłocznie i robisz jakiĹ› element, co ileĹ› tysiÄ™cy wymieniasz
matryce bo jest rozklepana i elementy nie trzymajÄ… wymiaru.

Ale jakiĹ› domorosły racjonalizator proponuje robić dwa razy wiÄ™cej
między wymiana matrycy. Ewidentne oszczędności i ewidentny spadek
reputacji bo klient widzi że kupiona czÄ™ć nie trzyma wymiaru.

Stawiał bym że w elektronicy działało to podobnie.

Ale zachłysnÄ™liĹ›my siÄ™ że po dekadach odciÄ™cia nagle możemy
kupić znane zagraniczne marki. Dla wiÄ™kszoĹ›ci tylko z filmów.

Dla niektorych pewnie istotne. Wielu na to mniej patrzylo, a nawet
cenilo sobie polskie marki - jakosc niezbyt duza, ale znana.
Inne dalekowschodnie to czesto kot w worku.
Ale do zachodnich klient mial zaufanie, wiec polski produkt musial byc
tanszy.

Krajowych marek statystycznie nikt nie cenił. Moda na zwracanie
uwagi na "swoje" marki przyszła grubo po dwu tysiÄ™cznym roku.
Kiedy już wiÄ™kszoć krajowych zniknÄ™ła lub została tylko wydmuszkÄ…
z nazwÄ….

no popatrz - wydmuszka zachowala marke ?
To moze jednak marka byla ceniona ?

A może nie była ceniona tylko uznano że towar lepiej siÄ™ sprzeda jako
Junak niż jako HonSun.

Czyli marka byla ceniona :-)
Takze przez klientow, wbrew temu, co piszesz :-)

Nie była ceniona, powstała i zniknÄ™ła w latach szećdziesiÄ…tych.
A cwaniaki jadÄ… na nostalgii.
Ĺ»eby było Ĺ›mieszniej to te nowe "Junaki" najpierw były KoreaĹ„skie
a teraz są Chińskie.


Pozdrawiam

Ja mam Zippa Quantum czyli Wang Ye czy jakoĹ› tak... :-)
T.

122 Data: Sierpien 17 2017 12:55:00
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: T. 

W dniu 2017-08-16 o 14:47, J.F. pisze:

Dnia Wed, 16 Aug 2017 14:34:19 +0200, RadoslawF napisał(a):
W dniu 2017-08-16 o 12:25, J.F. pisze:
Przespali modernizowanie gdy bylo konieczne.
Stan wojenny nas odci±ł na kilka lat od ¶wiata.
A jak wrócili¶my to dawni kontrahenci sprawdzali co oferujemy
i dziękowali.
Nie bylismy tak calkiem odcieci.

Szary obywatel był.
A jak ten obywatel był konstruktorem, projektantem, dyrektorem
w fabryce to i fabryka była odcięta.

Ale caly czas cos ta eksportowalismy.

To co¶ tam to kilka procent tego sprzed stanu wojennego.
A ilo¶ć sprzed stanu była za mało w stosunku do naszych
potrzeb walutowych.

Tym niemniej klienci byli.

Nie we wszystkich branzach byl tez szalony postep.
Oczywi¶cie że nie. Ale jak rozpatrujemy towary dla prywatnego
nabywcy to ładny wygl±d i pilot zdalnego sterowania załatwia
że nabywca kupi nie lepsze pod względem parametrów a lepszy
pod względem wygl±du i wygody obsługi.

Chyba wszystkie krajowe tv kolorowe mialy juz pilota.
Chyba nie wszystkie.

W 1990 ? Ktore nie mialy ?

Powiem tak - tato akurat chcial kupic telewizor. Opakowanie nie mialo
znaczenia, krajowe tez mialy pilota, porownywalne produkty, byly nieco
tansze.
Tylko Unimor mial jakies takie mdłe kolory.

Trzeba było obejrzeć elemisa.
Pewnie ogladalem. Z jakis powodow odpadl. I na pewno nie byl to pilot
ani pudelko.
Brak nowoczesnej plastikowej obudowy.  :-)

A co - z drewna robili, czy z plastiku, ale nienowoczesna ?

Ale minelo 20 lat ... Grundig tez zbankrutowal :-)

To za komunizmu wtłoczyli nam do głowy że to co nasze jest gorsze
od tego z zachodu.

Bo tez i bylo.

Nie zawsze i nie do końca.

Trzeba jeszcze dodac, ze awaryjnosc krajowych tv byla wieksza.
A przynajmniej taka mialem opinie :-)

Tyle że te opinie dotyczyły już posiadanych i zakupionych dziesięć
lat wcze¶niej urz±dzeń.

Ale UL1265 (?) sie czasem psul, a TDA1170 (?) jakos rzadziej, mimo, ze
to samo.

Ale zachłysnęli¶my się że po dekadach odcięcia nagle możemy
kupić znane zagraniczne marki. Dla większo¶ci tylko z filmów.

Dla niektorych pewnie istotne. Wielu na to mniej patrzylo, a nawet
cenilo sobie polskie marki - jakosc niezbyt duza, ale znana.
Inne dalekowschodnie to czesto kot w worku.
Ale do zachodnich klient mial zaufanie, wiec polski produkt musial byc
tanszy.

Krajowych marek statystycznie nikt nie cenił. Moda na zwracanie
uwagi na "swoje" marki przyszła grubo po dwu tysięcznym roku.
Kiedy już większo¶ć krajowych zniknęła lub została tylko wydmuszk±
z nazw±.

no popatrz - wydmuszka zachowala marke ?
To moze jednak marka byla ceniona ?

A moze ta niechec byla uzasadniona ? Jak sie np komus pralka Polar
psula pare razy, to co sie dziwic, ze chcial inna.
A mnie sie nie zepsula, to nie miale niecheci.

Albo pralka Frania. Taki dobry i ceniony wyrob, i komu fabryka
przeszkadzala ... :-P

J.


Produkuje się je nadal. W Myszkowie. :-)
Podobno ¶wietnie się w niej zacier miesza...
T.

123 Data: Sierpien 16 2017 23:30:02
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: re 



Użytkownik "J.F."


Nie we wszystkich branzach byl tez szalony postep.
Oczywi¶cie że nie. Ale jak rozpatrujemy towary dla prywatnego
nabywcy to ładny wygl±d i pilot zdalnego sterowania załatwia
że nabywca kupi nie lepsze pod względem parametrów a lepszy
pod względem wygl±du i wygody obsługi.

Chyba wszystkie krajowe tv kolorowe mialy juz pilota.
-- -
Nie wiem o jakim okresie mowa, ale TC503 nie miał pilota

124 Data: Sierpien 17 2017 00:05:23
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: J.F. 

Użytkownik "re"  napisał w wiadomo¶ci grup Użytkownik "J.F."

Nie we wszystkich branzach byl tez szalony postep.
Oczywi¶cie że nie. Ale jak rozpatrujemy towary dla prywatnego
nabywcy to ładny wygl±d i pilot zdalnego sterowania załatwia
że nabywca kupi nie lepsze pod względem parametrów a lepszy
pod względem wygl±du i wygody obsługi.

Chyba wszystkie krajowe tv kolorowe mialy juz pilota.
-- -
Nie wiem o jakim okresie mowa, ale TC503 nie miał pilota

Po 1990 nas interesuje.

No ale w sumie nie ma sie o co klocic - Radek ma racje, pilot w TV wazna rzecz, a jak fabryka nie chce tego zrozumiec, to bankrutuje :-)

J.

125 Data: Sierpien 16 2017 12:10:24
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: Marek 

On Mon, 14 Aug 2017 21:45:42 +0200, "J.F."  wrote:

No i padlo na Grundiga. Solidna, niemiecka robota ... okazala sie naprawde solidna.

A tv działała nadal?

--
Marek

126 Data: Sierpien 17 2017 12:22:33
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: T. 

W dniu 2017-08-13 o 20:37, RadoslawF pisze:

W dniu 2017-08-13 o 16:37, Wiesiaczek pisze:

JeĹ›li już wszedłeĹ› na temat ustroju, to przypomnÄ™, że wtedy budowano fabryki, drogi, elektrownie, szkoły, szpitale, domy oraz wiele innych rzeczy i narzekanie, że brakowało "wielu rzeczy" (choć czÄ™sto faktycznie ich brakowało) nic nie wnosi do tematu.

Fabryki okazujÄ… siÄ™ przestarzałe i niepotrzebne, drogi dziurawe

a szkoły wychowały pokolenia znawców co to kupiÄ… gówno w ładnym

opakowaniu byle by było zagraniczne.

Elektrownie pracujÄ… do dziĹ›, szpitale funkcjonujÄ…, budynki mieszkalne stojÄ…, po Gierkówce jeĽdzi siÄ™ do dziĹ›, Trasa ToruĹ„ska, Wisłostrada, Trasa Ĺazienkowska funkcjonujÄ… etc.
Co do szkół, to nie poruszaj tego tematu, bo dam Ci linka do sprawdzianów dzisiejszych absolwentów.... Uwierz, teraz to jest porażka!
A że fabryki były przestarzałe i niepotrzebne, to takiej opinii spodziewałbym siÄ™ po zatwardziałych moherach lub niedojrzałych gimbusach.
Uważasz,że pozbycie siÄ™ całego (CAĹEGO) przemysłu w takim kraju jak nasz jest sensownym krokiem?!

Nie chwaliłem pozbycia siÄ™ przemysłu.

To chyba rzuciło mi siÄ™ na oczy :)

CytujÄ™:
">>> Fabryki okazujÄ… siÄ™ przestarzałe i niepotrzebne, drogi dziurawe"
...

I fakt że okazały siÄ™ "przestarzałe i niepotrzebne" oznacza że
chwaliłem pozbycie siÄ™ przemysłu?
PrzestaĹ„ dyskutować z tym co sobie wyobrażasz a zacznij z tym co
faktycznie napisałem.

A to fabryki pozamykać a przemysł rozwijać?
Już chyba nic z Twoich wyjaĹ›nieĹ„ nie rozumiem?
JeĹ›li uważasz fabryki za niepotrzebne i zostały one zaorane, to jak widzisz rozwój przemysłu? Bez fabryk? Manufaktury jakieĹ› czy co?

Przestarzałe uważam za niepotrzebne i takie których wyrobów
ludzie nie chcÄ… kupować. Ja wolał bym modernizować zamiast likwidować.
Ale politycy jak widać wiedzieli lepiej.
Co gorsza poparliĹ›my ich pomysły głosujÄ…c portfelami
za wyrobami zagranicznymi.


Pozdrawiam

Polonez zniknÄ…ł, bo nikt go nie chciał kupować, a nie dlatego, że odgórnie zamkniÄ™to fabrykÄ™. Niestety w wiele dziedzin przemysłu nie inwestowano w innowacje i po zmianie ustroju nie było to atrakcyjne dla klientow.
T.

127 Data: Sierpien 17 2017 12:33:39
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: J.F. 

Użytkownik "T."  napisał w wiadomoĹ›ci grup W dniu 2017-08-13 o 20:37, RadoslawF pisze:

Przestarzałe uważam za niepotrzebne i takie których wyrobów
ludzie nie chcÄ… kupować. Ja wolał bym modernizować zamiast likwidować.
Ale politycy jak widać wiedzieli lepiej.
Co gorsza poparliĹ›my ich pomysły głosujÄ…c portfelami
za wyrobami zagranicznymi.

Polonez zniknÄ…ł, bo nikt go nie chciał kupować, a nie dlatego, że odgórnie zamkniÄ™to fabrykÄ™.

Trzeba Daewoo przyznac, ze dume PRL produkowal dlugo, i nawet modernizowal.
Az ja przestalismy kupowac.

Ale to ich fabryka - mogli zamknac, mogli stwierdzic ze wiecej zarobia na lanosie ...

J.

128 Data: Sierpien 20 2017 12:30:38
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: Zenek Kapelinder 

Przy cenie poldka przed likwidacja produkcji zbyt mial nieograniczony. Produkcje zlikwidowano zeby poldek nie robil konkurencji drozszemu od niego cienkiemu i innym fiatom. Ruscy przestali produkowac stara lade w tym lub zeszlym roku. Uznali ze jest na tyle przestarzala ze pomimo smiesznej ceny nie beda jej produkowali. Co nie znaczy ze nigdzie sie lady nie produkuje. Sa jeszcze kraje gdzie ja produkuja.

129 Data: Sierpien 20 2017 21:41:56
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: T. 

W dniu 2017-08-20 o 21:30, Zenek Kapelinder pisze:

Przy cenie poldka przed likwidacja produkcji zbyt mial nieograniczony. Produkcje zlikwidowano zeby poldek nie robil konkurencji drozszemu od niego cienkiemu i innym fiatom. Ruscy przestali produkowac stara lade w tym lub zeszlym roku. Uznali ze jest na tyle przestarzala ze pomimo smiesznej ceny nie beda jej produkowali. Co nie znaczy ze nigdzie sie lady nie produkuje. Sa jeszcze kraje gdzie ja produkuja.

Chyba jednak nie.
Ja kupiłem w 1995 r. Po 3 latach wylazła korozja. Płaciłem chyba 22 tys. zł. W 1998 kupiłem Espero za 32 tys. Służył mi 10 lat.
T.

130 Data: Sierpien 20 2017 23:49:31
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: RadoslawF 

W dniu 2017-08-20 o 21:30, Zenek Kapelinder pisze:

Przy cenie poldka przed likwidacja produkcji zbyt mial nieograniczony. Produkcje zlikwidowano zeby poldek nie robil konkurencji drozszemu od niego cienkiemu i innym fiatom. Ruscy przestali produkowac stara lade w tym lub zeszlym roku. Uznali ze jest na tyle przestarzala ze pomimo smiesznej ceny nie beda jej produkowali. Co nie znaczy ze nigdzie sie lady nie produkuje. Sa jeszcze kraje gdzie ja produkuja.

Bredzisz.
Poszukaj sobie iloĹ›ci sprzedanych polonezów w ostatnich latach produkcji.
Podobnie było z maluchem, dwa razy taĹ„szy od seiceto a ludzie
coraz mniej kupowali.


Pozdrawiam

131 Data: Sierpien 16 2017 22:00:38
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: Marcin 

Witam

W dniu 2017-08-12 o 15:27, Wiesiaczek pisze:

Elektrownie pracujÄ… do dziĹ›, szpitale funkcjonujÄ…, budynki mieszkalne
stojÄ…, po Gierkówce jeĽdzi siÄ™ do dziĹ›, Trasa ToruĹ„ska, Wisłostrada,
Trasa Ĺazienkowska funkcjonujÄ… etc.

A nigdzie na Ĺ›wiecie nie budowano? Wybudowano w PRL i wybudowano by gdyby PRL nie istniał. Bo z tego wynika jakby jakimĹ› super osiÄ…gniÄ™ciem było zbudowanie w ciÄ…gu kilku lat drogi nie majÄ…cej nawet bezkolizyjnych skrzyżowaĹ„ a do tego przechodzÄ…cÄ… przez sam Ĺ›rodek dużego miasta - CzÄ™stochowa. Dzisiaj buduje siÄ™ w Polsce dużo wiÄ™cej dróg niż za PRL

Co do szkół, to nie poruszaj tego tematu, bo dam Ci linka do
sprawdzianów dzisiejszych absolwentów.... Uwierz, teraz to jest porażka!

Wytłumacz tylko jedno. MieliĹ›my takich super wykształconych absolwentów
a jak siÄ™ zaczÄ™ły przemiany w latach 90 to zachodnie koncerny przejmujÄ…c polskie firmy zwalniały mnóstwo ludzi z działu projektowania mimo, że mieli możliwoć płacić takim ludziom ok 1/10 pensji niemieckiego specjalisty. Dzisiaj te same firmy chÄ™tnie przyjmujÄ… na te stanowiska tych niby kiepskich absolwentów i płacÄ… im 1/3 a niech nawet bÄ™dzie 1/4 pensji niemieckiej? Tacy debile zarzÄ…dzajÄ… miÄ™dzynarodowymi koncernami, że kiedyĹ› zwalniali wspaniałych specjalistów a teraz zatrudniajÄ… dużo gorszych mimo, że kiedyĹ› mogli im dużo mniej płacić...

A że fabryki były przestarzałe i niepotrzebne, to takiej opinii
spodziewałbym siÄ™ po zatwardziałych moherach lub niedojrzałych gimbusach.

Jako, że pamiÄ™tam trochÄ™ tamte czasy a i beretu brak to zapytam dlaczego w PRL jak tylko ktoĹ› miał sporo kasy (przypomnÄ™, że wtedy Ĺ›rednia pensja to po kursie czarnorynkowym to 20 - 40 USD) to kupował sprzÄ™t w Peweksie lub za granicÄ…? I jakoĹ› ten sprzÄ™t siÄ™ mnie psuł, działał lepiej itp.

No przecież widzÄ™, że nie produkujemy żadnego polskiego samochodu, o co
chodzi?

A kiedy produkowaliĹ›my? Może syrenÄ™ - chociaż też sÄ… "kontrowersje" skÄ…d siÄ™ wziÄ…ł silnik.

Pozdrawiam,
Marcin

132 Data: Sierpien 16 2017 23:27:56
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: J.F. 

Użytkownik "Marcin"  napisał w wiadomoĹ›ci grup W dniu 2017-08-12 o 15:27, Wiesiaczek pisze:

Elektrownie pracujÄ… do dziĹ›, szpitale funkcjonujÄ…, budynki mieszkalne
stojÄ…, po Gierkówce jeĽdzi siÄ™ do dziĹ›, Trasa ToruĹ„ska, Wisłostrada,
Trasa Ĺazienkowska funkcjonujÄ… etc.

A nigdzie na Ĺ›wiecie nie budowano? Wybudowano w PRL i wybudowano by gdyby PRL nie istniał. Bo z tego wynika jakby jakimĹ› super osiÄ…gniÄ™ciem było zbudowanie w ciÄ…gu kilku lat drogi nie majÄ…cej nawet bezkolizyjnych skrzyżowaĹ„ a do tego przechodzÄ…cÄ… przez sam Ĺ›rodek dużego miasta - CzÄ™stochowa. Dzisiaj buduje siÄ™ w Polsce dużo wiÄ™cej dróg niż za PRL

No, czy tak duzo wiecej ... tych 18 tys km drog krajowych plus wojewodzkie itp to zasluga PRL.
Fakt, ze one kiepskie byly, ale dzis ... budujemy tylko dzieki unijnym dotacjom.

Co do szkół, to nie poruszaj tego tematu, bo dam Ci linka do
sprawdzianów dzisiejszych absolwentów.... Uwierz, teraz to jest porażka!

Wytłumacz tylko jedno. MieliĹ›my takich super wykształconych absolwentów
a jak siÄ™ zaczÄ™ły przemiany w latach 90 to zachodnie koncerny przejmujÄ…c polskie firmy zwalniały mnóstwo ludzi z działu projektowania mimo, że mieli możliwoć płacić takim ludziom ok 1/10 pensji niemieckiego specjalisty. Dzisiaj te same firmy chÄ™tnie przyjmujÄ… na te stanowiska tych niby kiepskich absolwentów i płacÄ… im 1/3 a niech nawet bÄ™dzie 1/4 pensji niemieckiej? Tacy debile zarzÄ…dzajÄ… miÄ™dzynarodowymi koncernami, że kiedyĹ› zwalniali wspaniałych specjalistów a teraz zatrudniajÄ… dużo gorszych mimo, że kiedyĹ› mogli im dużo mniej płacić...

Bo oni ten etap maja za soba, i tacy nowi absolwenci sa u nich teraz prezesami :-)
Ale nie ma co tu fetyszyzowac tego PRL-wskiego wyksztalcenia, bo tez roznie bywalo.
Wszak wlasnych wyrobow coraz mniej,  wszystko robilismy na licencji.

A że fabryki były przestarzałe i niepotrzebne, to takiej opinii
spodziewałbym siÄ™ po zatwardziałych moherach lub niedojrzałych gimbusach.

Jako, że pamiÄ™tam trochÄ™ tamte czasy a i beretu brak to zapytam dlaczego w PRL jak tylko ktoĹ› miał sporo kasy (przypomnÄ™, że wtedy Ĺ›rednia pensja to po kursie czarnorynkowym to 20 - 40 USD) to kupował sprzÄ™t w Peweksie lub za granicÄ…? I jakoĹ› ten sprzÄ™t siÄ™ mnie psuł, działał lepiej itp.

Bo w krajowych sklepach kupic sie nie dalo :-)

No dobra, o jakosci syreny mozna sobie poczytac.

J.

133 Data: Sierpien 17 2017 00:14:06
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: RadoslawF 

W dniu 2017-08-16 o 22:00, Marcin pisze:

No przecież widzÄ™, że nie produkujemy żadnego polskiego samochodu, o co
chodzi?

A kiedy produkowaliĹ›my? Może syrenÄ™ - chociaż też sÄ… "kontrowersje" skÄ…d siÄ™ wziÄ…ł silnik.

Z motopompy.
Ale nasze były też Ĺ»uk i Nysa. A potem nieszczÄ™sny Tarpan.


Pozdrawiam

134 Data: Sierpien 17 2017 00:39:55
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: J.F. 

Użytkownik "RadoslawF"  napisał w wiadomoĹ›ci grup

W dniu 2017-08-16 o 22:00, Marcin pisze:
No przecież widzÄ™, że nie produkujemy żadnego polskiego samochodu, o co
chodzi?

A kiedy produkowaliĹ›my? Może syrenÄ™ - chociaż też sÄ… "kontrowersje" skÄ…d siÄ™ wziÄ…ł silnik.

Z motopompy.

Polskiej ? :-)

Ale nasze były też Ĺ»uk i Nysa. A potem nieszczÄ™sny Tarpan.

Zuk przeciez byl na silniku Warszawy.
Tarpan na poczatku tez.

J.

135 Data: Sierpien 17 2017 09:49:43
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: RadoslawF 

W dniu 2017-08-17 o 00:39, J.F. pisze:

No przecież widzÄ™, że nie produkujemy żadnego polskiego samochodu, o co
chodzi?

A kiedy produkowaliĹ›my? Może syrenÄ™ - chociaż też sÄ… "kontrowersje" skÄ…d siÄ™ wziÄ…ł silnik.

Z motopompy.

Polskiej ? :-)

A tego to nie wiem.

Ale nasze były też Ĺ»uk i Nysa. A potem nieszczÄ™sny Tarpan.

Zuk przeciez byl na silniku Warszawy.

Na poczÄ…tku, potem na naszym górnozaworowym.

Tarpan na poczatku tez.

Eksperymentowali z silnikiem od Fiata 125.
Potem dali M20 z Warszawy i S-21 który był modyfikacjÄ… M20
Na koniec dizle.


Pozdrawiam

136 Data: Sierpien 17 2017 10:00:36
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: J.F. 

Użytkownik "RadoslawF"  napisał w wiadomoĹ›ci grup W dniu 2017-08-17 o 00:39, J.F. pisze:
[...]

Ale nasze były też Ĺ»uk i Nysa. A potem nieszczÄ™sny Tarpan.

Zuk przeciez byl na silniku Warszawy.

Na poczÄ…tku, potem na naszym górnozaworowym.

Ten "nasz" to przeciez tylko modyfikacja starocia.

Tarpan na poczatku tez.
Eksperymentowali z silnikiem od Fiata 125.
Potem dali M20 z Warszawy i S-21 który był modyfikacjÄ… M20
Na koniec dizle.

polskie diesle z czeska pompa i angielska pomoca ...

J.

137 Data: Sierpien 17 2017 14:39:22
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: RadoslawF 

W dniu 2017-08-17 o 10:00, J.F. pisze:

Ale nasze były też Ĺ»uk i Nysa. A potem nieszczÄ™sny Tarpan.

Zuk przeciez byl na silniku Warszawy.

Na poczÄ…tku, potem na naszym górnozaworowym.

Ten "nasz" to przeciez tylko modyfikacja starocia.

Ale nasza modyfikacja i dziÄ™ki niej staroć pożył jeszcze ponad
dwadzieścia lat.

Tarpan na poczatku tez.
Eksperymentowali z silnikiem od Fiata 125.
Potem dali M20 z Warszawy i S-21 który był modyfikacjÄ… M20
Na koniec dizle.

polskie diesle z czeska pompa i angielska pomoca ...

O pompie nie wiedziałem. Gdzie to wyczytałeĹ›?


Pozdrawiam

138 Data: Sierpien 17 2017 14:54:37
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: J.F. 

Użytkownik "RadoslawF"  napisał w wiadomoĹ›ci grup W dniu 2017-08-17 o 10:00, J.F. pisze:

Ale nasze były też Ĺ»uk i Nysa. A potem nieszczÄ™sny Tarpan.
Zuk przeciez byl na silniku Warszawy.
Na poczÄ…tku, potem na naszym górnozaworowym.
Ten "nasz" to przeciez tylko modyfikacja starocia.

Ale nasza modyfikacja i dziÄ™ki niej staroć pożył jeszcze ponad
dwadzieścia lat.

I zabraklo benzyny :-P

Tak czy inaczej - nie odwazylismy sie zrobic nowego silnika.

A ten ... 70KM z 2.1 L ... raczej bardzo przestarzaly, ale do dostawczaka moze dobry.
Tylko oszczedny nie byl wcale.

Na koniec dizle.
polskie diesle z czeska pompa i angielska pomoca ...
O pompie nie wiedziałem. Gdzie to wyczytałeĹ›?

https://pl.wikipedia.org/wiki/4C90

A gdzies tam wczesniej kupilismy licencje od Leylanda na wieksze diesle - ciekawe ile skopiowalismy.

J.

139 Data: Sierpien 17 2017 23:55:13
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: RadoslawF 

W dniu 2017-08-17 o 14:54, J.F. pisze:

Ale nasze były też Ĺ»uk i Nysa. A potem nieszczÄ™sny Tarpan.
Zuk przeciez byl na silniku Warszawy.
Na poczÄ…tku, potem na naszym górnozaworowym.
Ten "nasz" to przeciez tylko modyfikacja starocia.

Ale nasza modyfikacja i dziÄ™ki niej staroć pożył jeszcze ponad
dwadzieścia lat.

I zabraklo benzyny :-P

Tak czy inaczej - nie odwazylismy sie zrobic nowego silnika.

Nie mieliśmy wiedzy.
A kupować nie chcieliśmy.
Mało kto wie ale do dużego fiata Włosi oferowali silnik szesnasto
zaworowy. Był za drogi i "władza" wybrała starszy.

A ten ... 70KM z 2.1 L ... raczej bardzo przestarzaly, ale do dostawczaka moze dobry.
Tylko oszczedny nie byl wcale.

Był oszczÄ™dny.
Tona ładunku a palił tyle co osobowa Wołga czy Warszawa.

Na koniec dizle.
polskie diesle z czeska pompa i angielska pomoca ...
O pompie nie wiedziałem. Gdzie to wyczytałeĹ›?

https://pl.wikipedia.org/wiki/4C90

A gdzies tam wczesniej kupilismy licencje od Leylanda na wieksze diesle - ciekawe ile skopiowalismy.

To ten znany z Jelcza.
Nie ma dziwne, nasz przedwojenny dizel to Austriacki sauer, też
legalnie z licencjÄ….


Pozdrawiam

140 Data: Sierpien 18 2017 09:02:06
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: J.F. 

Użytkownik "RadoslawF"  napisał w wiadomoĹ›ci grup W dniu 2017-08-17 o 14:54, J.F. pisze:

Ale nasze były też Ĺ»uk i Nysa. A potem nieszczÄ™sny Tarpan.
Zuk przeciez byl na silniku Warszawy.
Na poczÄ…tku, potem na naszym górnozaworowym.
Ten "nasz" to przeciez tylko modyfikacja starocia.

Ale nasza modyfikacja i dziÄ™ki niej staroć pożył jeszcze ponad
dwadzieścia lat.
I zabraklo benzyny :-P
Tak czy inaczej - nie odwazylismy sie zrobic nowego silnika.

Nie mieliśmy wiedzy.

No i taka byla nasza potega w motoryzacji.
Nie mielismy wiedzy, a zdobyc nie chcielismy.

A ten ... 70KM z 2.1 L ... raczej bardzo przestarzaly, ale do dostawczaka moze dobry.
Tylko oszczedny nie byl wcale.

Był oszczÄ™dny.
Tona ładunku a palił tyle co osobowa Wołga czy Warszawa.

Ktore tez nie byly oszczedne :-)

J.

141 Data: Sierpien 18 2017 14:11:29
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: RadoslawF 

W dniu 2017-08-18 o 09:02, J.F. pisze:

A ten ... 70KM z 2.1 L ... raczej bardzo przestarzaly, ale do dostawczaka moze dobry.
Tylko oszczedny nie byl wcale.

Był oszczÄ™dny.
Tona ładunku a palił tyle co osobowa Wołga czy Warszawa.

Ktore tez nie byly oszczedne :-)

Były.
Poprzednicy palili 25 a nie tylko 15 litrów na sto. :-)


Pozdrawiam

142 Data: Sierpien 21 2017 23:26:13
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: Maciek 

Dnia Thu, 17 Aug 2017 10:00:36 +0200, J.F. napisał(a):

polskie diesle z czeska pompa i angielska pomoca ...

Nie, w Tarpanie nie było silnika z Andorii. Był 3-cylidrowy Perkins
zapożyczony z ci±gnika.

A tak ogólnie, to Tarpan nie był wcale złym samochodem...


--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl

143 Data: Sierpien 22 2017 19:39:18
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: RadoslawF 

W dniu 2017-08-21 o 23:26, Maciek pisze:

polskie diesle z czeska pompa i angielska pomoca ...

Nie, w Tarpanie nie było silnika z Andorii. Był 3-cylidrowy Perkins
zapożyczony z ciÄ…gnika.

A tak ogólnie, to Tarpan nie był wcale złym samochodem...

Dobrym też specjalnie nie. Jak rolnik miał wybór to wolał
Żuka lub Nysę.


Pozdrawiam

144 Data: Sierpien 17 2017 08:23:55
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: Wiesiaczek 

W dniu 16.08.2017 o 22:00, Marcin pisze:

Witam

W dniu 2017-08-12 o 15:27, Wiesiaczek pisze:

Elektrownie pracujÄ… do dziĹ›, szpitale funkcjonujÄ…, budynki mieszkalne
stojÄ…, po Gierkówce jeĽdzi siÄ™ do dziĹ›, Trasa ToruĹ„ska, Wisłostrada,
Trasa Ĺazienkowska funkcjonujÄ… etc.

A nigdzie na Ĺ›wiecie nie budowano? Wybudowano w PRL i wybudowano by gdyby PRL nie istniał.

Gdyby żaba żyto żarła, toby mÄ…kÄ… srała!





--
Wiesiaczek (dziĹ› z podkarpackiej wsi)
"Ja pijÄ™ tylko przy dwóch okazjach:
Gdy sÄ… ogórki i gdy ich nie ma" ®

145 Data: Sierpien 16 2017 21:44:26
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: Marcin 

Witam

W dniu 2017-08-12 o 08:37, Wiesiaczek pisze:

Życzę szerszego spojrzenia na tamte warunki i docenienie między innymi
ówczesnych osiÄ…gnięć polskiej motoryzacji, która w obecnym ustroju
prawie całkowicie upadła.

Możesz wymienić te osiÄ…gniÄ™cia w  motoryzacji z okresu PRL? Produkcja przestarzałych konstrukcji na licencji to nie jest za duże osiÄ…gniÄ™cie. Co prawda warunki były beznadziejne w porównaniu z dzisiejszymi ale nie zmienia to faktu, że w porównaniu z normalnymi krajami, mieliĹ›my słabe osiÄ…gniÄ™cia w produkcji.

Pozdrawiam,
Marcin

146 Data: Sierpien 17 2017 08:21:24
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: Wiesiaczek 

W dniu 16.08.2017 o 21:44, Marcin pisze:

Witam

W dniu 2017-08-12 o 08:37, Wiesiaczek pisze:

Życzę szerszego spojrzenia na tamte warunki i docenienie między innymi
ówczesnych osiÄ…gnięć polskiej motoryzacji, która w obecnym ustroju
prawie całkowicie upadła.

Możesz wymienić te osiÄ…gniÄ™cia w  motoryzacji z okresu PRL?

MogÄ™:

Mikrus
Syrena
Warszawa
Nysa
Tarpan
Żuk
Star
Jelcz
Fiat 125
Fiat 126
Polonez

Zadowolony?

Teraz Twoja kolej i wymień obecnie produkowane polskie samochody.



Produkcja
przestarzałych konstrukcji na licencji to nie jest za duże osiÄ…gniÄ™cie.
Co prawda warunki były beznadziejne w porównaniu z dzisiejszymi ale nie zmienia to faktu, że w porównaniu z normalnymi krajami, mieliĹ›my słabe osiÄ…gniÄ™cia w produkcji.

Za to teraz nie mamy NIC.

JakoĹ› tak było, że drogi były zapełnione polskimi samochodami.

Rozejrzyj siÄ™ i pokaż, jakie samochody polskie jeżdżÄ… dzisiaj?

Skoda potrafiła produkować, Dacia też produkuje w najlepsze a pokaż mi polskÄ… markÄ™?

Nawet dla siania propagandy bÄ™dzie Ci trudno coĹ› znaleĽÄ‡ :)


--
Wiesiaczek (dziĹ› z podkarpackiej wsi)
"Ja pijÄ™ tylko przy dwóch okazjach:
Gdy sÄ… ogórki i gdy ich nie ma" ®

147 Data: Sierpien 17 2017 08:51:07
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: J.F. 

Użytkownik "Wiesiaczek"  napisał w wiadomoĹ›ci grup W dniu 16.08.2017 o 21:44, Marcin pisze:

Możesz wymienić te osiÄ…gniÄ™cia w  motoryzacji z okresu PRL?

MogÄ™:

Mikrus
Syrena
Warszawa
Nysa
Tarpan
Żuk
Star
Jelcz
Fiat 125
Fiat 126
Polonez

Zadowolony?

Polowa na licencji.

Teraz Twoja kolej i wymień obecnie produkowane polskie samochody.

A musza byc ?
Wiele krajow nie produkuje samochodow i dobrze im z tym.

Produkcja
przestarzałych konstrukcji na licencji to nie jest za duże osiÄ…gniÄ™cie.
Co prawda warunki były beznadziejne w porównaniu z dzisiejszymi ale nie zmienia to faktu, że w porównaniu z normalnymi krajami, mieliĹ›my słabe osiÄ…gniÄ™cia w produkcji.

Za to teraz nie mamy NIC.

Nadal robimy na licencji. I pod obca marka i zarzadem - ale robimy :-)

JakoĹ› tak było, że drogi były zapełnione polskimi samochodami.

Nie samochodami, ale wyrobami samochodopodobnymi,
nie zapelnione, ale puste byly.
Teraz sa zapelnione, i to jest osiegniencie, ze nas stac na stary, poniemiecki samochod, i na paliwo do niego.

No i autostrad przybywa, ale na dotacje.

Skoda potrafiła produkować, Dacia też produkuje w najlepsze a pokaż mi polskÄ… markÄ™?

Ale popatrz wyzej - ktora marka byla warta zachowania ?
Warszawa, Syrena, Nysa, Polski FIat ?

Nawet dla siania propagandy bÄ™dzie Ci trudno coĹ› znaleĽÄ‡ :)

Lublin to brzmi dumnie.
A teraz beda jeszcze jezdzic autobusy Ursus :-)

J.

148 Data: Sierpien 17 2017 13:05:58
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: T. 

W dniu 2017-08-17 o 08:21, Wiesiaczek pisze:

W dniu 16.08.2017 o 21:44, Marcin pisze:
Witam

W dniu 2017-08-12 o 08:37, Wiesiaczek pisze:

Życzę szerszego spojrzenia na tamte warunki i docenienie między innymi
ówczesnych osiÄ…gnięć polskiej motoryzacji, która w obecnym ustroju
prawie całkowicie upadła.

Możesz wymienić te osiÄ…gniÄ™cia w  motoryzacji z okresu PRL?

MogÄ™:

Mikrus
Syrena
Warszawa
Nysa
Tarpan
Żuk
Star
Jelcz
Fiat 125
Fiat 126
Polonez

Zadowolony?

Teraz Twoja kolej i wymień obecnie produkowane polskie samochody.


Gepard
Leopard
Arrinera
Jelcz
Solaris
Honker
Syrena
Ursus
Autosan
I to chyba wszystko...
T.

149 Data: Sierpien 17 2017 14:59:17
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: RadoslawF 

W dniu 2017-08-17 o 13:05, T. pisze:

Życzę szerszego spojrzenia na tamte warunki i docenienie między innymi
ówczesnych osiÄ…gnięć polskiej motoryzacji, która w obecnym ustroju
prawie całkowicie upadła.

Możesz wymienić te osiÄ…gniÄ™cia w  motoryzacji z okresu PRL?

MogÄ™:

Mikrus
Syrena
Warszawa
Nysa
Tarpan
Żuk
Star
Jelcz
Fiat 125
Fiat 126
Polonez

Zadowolony?

Teraz Twoja kolej i wymień obecnie produkowane polskie samochody.


Gepard
Leopard
Arrinera
Jelcz
Solaris
Honker
Syrena
Ursus
Autosan
I to chyba wszystko...

Gepard - 7 sztuk dwadzieścia kilka lat temu.
Leopard to Szwedzka firma, splajtowała chyba w 2014, ale do tego czasu
składała rÄ™cznie luksusowe roadstery w Mielcu.
Arrinery nikt nie produkuje.
Jelcz pochodzi z poprzedniej listy. Ale jest w produkcji.
Tyle ze nie w wolnej sprzedaży.
Solarisa nie pamiÄ™tałem.
Honkera sprzedaliśmy a i tak od iluś lat nikt go nie produkuje.
Syreny nikt nie produkuje.
Ursus - to nie mam pojęcia.
Autosan coĹ› produkuje?
Splajtowali w 2013 a rok temu rzÄ…d ich reaktywował za pieniÄ…dze
PGZu.


Pozdrawiam

150 Data: Sierpien 17 2017 21:48:48
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: T. 

W dniu 2017-08-17 o 14:59, RadoslawF pisze:

W dniu 2017-08-17 o 13:05, T. pisze:

Życzę szerszego spojrzenia na tamte warunki i docenienie między innymi
ówczesnych osiÄ…gnięć polskiej motoryzacji, która w obecnym ustroju
prawie całkowicie upadła.

Możesz wymienić te osiÄ…gniÄ™cia w  motoryzacji z okresu PRL?

MogÄ™:

Mikrus
Syrena
Warszawa
Nysa
Tarpan
Żuk
Star
Jelcz
Fiat 125
Fiat 126
Polonez

Zadowolony?

Teraz Twoja kolej i wymień obecnie produkowane polskie samochody.


Gepard
Leopard
Arrinera
Jelcz
Solaris
Honker
Syrena
Ursus
Autosan
I to chyba wszystko...

Gepard - 7 sztuk dwadzieścia kilka lat temu.
Leopard to Szwedzka firma, splajtowała chyba w 2014, ale do tego czasu
składała rÄ™cznie luksusowe roadstery w Mielcu.
Arrinery nikt nie produkuje.
Jelcz pochodzi z poprzedniej listy. Ale jest w produkcji.
Tyle ze nie w wolnej sprzedaży.
Solarisa nie pamiÄ™tałem.
Honkera sprzedaliśmy a i tak od iluś lat nikt go nie produkuje.
Syreny nikt nie produkuje.
Ursus - to nie mam pojęcia.
Autosan coĹ› produkuje?
Splajtowali w 2013 a rok temu rzÄ…d ich reaktywował za pieniÄ…dze
PGZu.


Pozdrawiam

Podobno Arrinery zaczynajÄ… siÄ™ produkować - kilka szt. siÄ™ sprzedało, otrzymali homologacjÄ™ na wersjÄ™ "ulicznÄ…".
Geparda i Leoparda już chyba nie ma.
Solaris bardzo dobrze siÄ™ rozwija - sprzedaje gdzie siÄ™ da, w całej Europie.
Syreny podobno produkujÄ… siÄ™ w Kutnie - były przynajmniej 2 szt. które siÄ™ lansujÄ… w TVN Turbo (Absurdy drogowe).
Ursus produkuje autobusy (w tym elektryczne) i zabiera siÄ™ za elektryczne dostawczaki. Ma potencjał - może siÄ™ to udać. (przy okazji - traktory sprzedaje nawet w Etiopii - powstała tam montownia, ambasadorem marki w Etiopii jest WałÄ™sa - http://glowny-mechanik.pl/2015/05/15/ruszyla-montownia-ciagnikow-ursus-w-etiopii/)
Autosan też ma siÄ™ nieĽle, ostatnio podpisali kolejny kontrakt. Oni nawet jak byli w stanie upadłoĹ›ci to produkowali autobusy.
Były jeszcze jakieĹ› próby typu Romet i e-Volt, ale chyba siÄ™ skoĹ„czyło.
T.

151 Data: Sierpien 18 2017 00:05:38
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: RadoslawF 

W dniu 2017-08-17 o 21:48, T. pisze:

Podobno Arrinery zaczynajÄ… siÄ™ produkować - kilka szt. siÄ™ sprzedało, otrzymali homologacjÄ™ na wersjÄ™ "ulicznÄ…".
Geparda i Leoparda już chyba nie ma.
Solaris bardzo dobrze siÄ™ rozwija - sprzedaje gdzie siÄ™ da, w całej Europie.
Syreny podobno produkujÄ… siÄ™ w Kutnie - były przynajmniej 2 szt. które siÄ™ lansujÄ… w TVN Turbo (Absurdy drogowe).

AMZ Kutno chyba tylko wyłudził dofinansowanie na produkcjÄ™.
Sprzedawać mieli od 2016 roku i wyszło jak zwykle.

Ursus produkuje autobusy (w tym elektryczne) i zabiera siÄ™ za elektryczne dostawczaki. Ma potencjał - może siÄ™ to udać. (przy okazji - traktory sprzedaje nawet w Etiopii - powstała tam montownia, ambasadorem marki w Etiopii jest WałÄ™sa - http://glowny-mechanik.pl/2015/05/15/ruszyla-montownia-ciagnikow-ursus-w-etiopii/) Autosan też ma siÄ™ nieĽle, ostatnio podpisali kolejny kontrakt. Oni nawet jak byli w stanie upadłoĹ›ci to produkowali autobusy.
Były jeszcze jakieĹ› próby typu Romet i e-Volt, ale chyba siÄ™ skoĹ„czyło.

Romet funkcjonuje jako znak towarowy, oĹ›mieszył siÄ™ kilka lat temu
ofertÄ… na "auto" elektryczne.
Generalnie sprzedają chińskie rowery, motorowery i skutery pod swoją
markÄ….


Pozdrawiam

152 Data: Sierpien 18 2017 10:16:59
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: T. 

W dniu 2017-08-18 o 00:05, RadoslawF pisze:

W dniu 2017-08-17 o 21:48, T. pisze:

Podobno Arrinery zaczynajÄ… siÄ™ produkować - kilka szt. siÄ™ sprzedało, otrzymali homologacjÄ™ na wersjÄ™ "ulicznÄ…".
Geparda i Leoparda już chyba nie ma.
Solaris bardzo dobrze siÄ™ rozwija - sprzedaje gdzie siÄ™ da, w całej Europie.
Syreny podobno produkujÄ… siÄ™ w Kutnie - były przynajmniej 2 szt. które siÄ™ lansujÄ… w TVN Turbo (Absurdy drogowe).

AMZ Kutno chyba tylko wyłudził dofinansowanie na produkcjÄ™.
Sprzedawać mieli od 2016 roku i wyszło jak zwykle.


Bo o to w tym wszystkim chodzi - dostać dofinansowanie. Te wszystkie projekty nowych Polonezów, Warszaw, albo portali dla sfrustrowanych psów... :-)
T.

153 Data: Sierpien 18 2017 14:14:16
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: RadoslawF 

W dniu 2017-08-18 o 10:16, T. pisze:

Podobno Arrinery zaczynajÄ… siÄ™ produkować - kilka szt. siÄ™ sprzedało, otrzymali homologacjÄ™ na wersjÄ™ "ulicznÄ…".
Geparda i Leoparda już chyba nie ma.
Solaris bardzo dobrze siÄ™ rozwija - sprzedaje gdzie siÄ™ da, w całej Europie.
Syreny podobno produkujÄ… siÄ™ w Kutnie - były przynajmniej 2 szt. które siÄ™ lansujÄ… w TVN Turbo (Absurdy drogowe).

AMZ Kutno chyba tylko wyłudził dofinansowanie na produkcjÄ™.
Sprzedawać mieli od 2016 roku i wyszło jak zwykle.


Bo o to w tym wszystkim chodzi - dostać dofinansowanie. Te wszystkie projekty nowych Polonezów, Warszaw, albo portali dla sfrustrowanych psów... :-)
T.

To dlaczego wymieniasz ich jako osiągnięcia aktualnej motoryzacji?
Dzisiaj osiÄ…gniÄ™cie to wyłudzenie dofinansowania a nie rozpoczÄ™cie
produkcji?


Pozdrawiam

154 Data: Sierpien 18 2017 14:54:19
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: T. 

W dniu 2017-08-18 o 14:14, RadoslawF pisze:

W dniu 2017-08-18 o 10:16, T. pisze:

Podobno Arrinery zaczynajÄ… siÄ™ produkować - kilka szt. siÄ™ sprzedało, otrzymali homologacjÄ™ na wersjÄ™ "ulicznÄ…".
Geparda i Leoparda już chyba nie ma.
Solaris bardzo dobrze siÄ™ rozwija - sprzedaje gdzie siÄ™ da, w całej Europie.
Syreny podobno produkujÄ… siÄ™ w Kutnie - były przynajmniej 2 szt. które siÄ™ lansujÄ… w TVN Turbo (Absurdy drogowe).

AMZ Kutno chyba tylko wyłudził dofinansowanie na produkcjÄ™.
Sprzedawać mieli od 2016 roku i wyszło jak zwykle.


Bo o to w tym wszystkim chodzi - dostać dofinansowanie. Te wszystkie projekty nowych Polonezów, Warszaw, albo portali dla sfrustrowanych psów... :-)
T.

To dlaczego wymieniasz ich jako osiągnięcia aktualnej motoryzacji?
Dzisiaj osiÄ…gniÄ™cie to wyłudzenie dofinansowania a nie rozpoczÄ™cie
produkcji?


Pozdrawiam

Jak zwykle w takich przypadkach - jednym zależy na kasie, inni naprawdÄ™ chcÄ… coĹ› zrobić. Póki co siÄ™ nie udaje (mam na myĹ›li to zrobienie, bo portale dla piesków i kotków już sÄ…)...
T.

155 Data: Sierpien 17 2017 19:45:39
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: Wiesiaczek 

W dniu 17.08.2017 o 13:05, T. pisze:

W dniu 2017-08-17 o 08:21, Wiesiaczek pisze:
W dniu 16.08.2017 o 21:44, Marcin pisze:
Witam

W dniu 2017-08-12 o 08:37, Wiesiaczek pisze:

Życzę szerszego spojrzenia na tamte warunki i docenienie między innymi
ówczesnych osiÄ…gnięć polskiej motoryzacji, która w obecnym ustroju
prawie całkowicie upadła.

Możesz wymienić te osiÄ…gniÄ™cia w  motoryzacji z okresu PRL?

MogÄ™:

Mikrus
Syrena
Warszawa
Nysa
Tarpan
Żuk
Star
Jelcz
Fiat 125
Fiat 126
Polonez

Zadowolony?

Teraz Twoja kolej i wymień obecnie produkowane polskie samochody.


Gepard
Leopard
Arrinera
Jelcz
Solaris
Honker
Syrena
Ursus
Autosan
I to chyba wszystko...

Niewiele jak na trzydzieści lat "rozwoju" :)
Jeszcze mniej z tego co wymieniłeĹ› widzÄ™ na drogach, a niektórych to w ogóle nie widziałem :)


--
Wiesiaczek (dziĹ› z podkarpackiej wsi)
"Ja pijÄ™ tylko przy dwóch okazjach:
Gdy sÄ… ogórki i gdy ich nie ma" ®

156 Data: Sierpien 11 2017 21:22:23
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: Wiesiaczek 

W dniu 11.08.2017 o 19:48, RadoslawF pisze:

W dniu 2017-08-11 o 18:41, Wiesiaczek pisze:

MiÄ™dzy rokiem 86 a 90 osobiĹ›cie kartek na ON używałem.
Jakich lat dotyczy twoje "właĹ›nie nie"?

Wszystkie wygooglane Ľródła mówiÄ…, że na ropÄ™ kartek nie było.
A kartki na benzynÄ™ skasowano 1 stycznia 1989.

A tak swoja droga ... co mysmy z ta benzyna robili ?
Bo inne zrodla mowia, ze z destylacji ropy powstaja w miare rowne ilosci ON i benzyny ... to czemu benzyny nagle brakuje a ON nie ?
Przeciez za PRL tych prywatnych samochodow bylo malo, a panstwowych duzo.

-eksport benzyny ?
-tych panstwowych ciezarowek tez bylo malo ?
-do nich to ON importowalismy ?
-maluch rzeczywiscie zmotoryzowal spoleczenstwo ... i rubli na paliwa zabraklo ?

Zenek nam pewnie zaraz napisze o tych ciezarowkach na benzyne, ale czy w 1980 lub 1985 naprawde bylo ich tak duzo ?

TrochÄ™ ich było, stara na benzynÄ™ (29) przestali produkować w 83r.
Fakt że szedł głównie do wojska bo firmy takiego zabytka nie chciały.

Zupełnie z innego powodu.
Benzynowy był bardziej niezawodny zimÄ… i stÄ…d produkcja benzyniaków dla wojska. Tam koszty paliwa nie były najważniejsze, tak samo zresztÄ…, jak i dzisiaj.

Ale wojsko dostawało tez dizle.
PamiÄ™tam Stara 28 który dla armii był tak nowoczesny że nie
wolno było nim jeĽdzić. Chwile póĽniej w paĹ„stwowej firmie
na takiego stara kierowcy trafiali za karÄ™.

Mało pamiÄ™tasz :)
Ja w tamtych czasach pracowałem w bazie transportowej i miałem do czynienia właĹ›nie z Ĺ»ukami benzynowymi (zabrałem głos w innej czeĹ›ci wÄ…tku), oraz Starami 28 (inne również).
Star 28 był na tamte czasy całkiem udanÄ… konstrukcjÄ… i był filarem transportu w Polsce.

W firmie transportowej pracowałem od 86 do 90 roku.
Star 28 nie był filarem transportu, był konstrukcjÄ… przejĹ›ciowÄ….
Instalacja elektryczna na 12V jak w Starze 29 ale rozruch
silnika z 24V więc dali dwa akumulatory.
I całoć tak sprytnie podłÄ…czyli że ładował siÄ™ tylko jeden.

Ja pracowałem w firmie transportowej od 1975 roku i Star 28 był jednak tym filarem.
Co wiÄ™cej, byłem wtedy elektrykiem samochodowym i możesz być pewien, że w trakcie jazdy ładowały siÄ™ obydwa akumulatory (połÄ…czone wtedy równolegle), choć faktycznie rozruch był z dwóch połÄ…czonych szeregowo.
PrzekaĽnik od tego systemu był zaĹ› pod/za siedzeniem dysponenta (pasażera). :)
Oczywiście nie muszę wyjaśniać zalet stosowania napięcia 24V do rozruchu?




O ile kierowcy dwu skrzyniowców radzili sobie czÄ™stÄ… zamianÄ…
akumulatorów to trzeci ze zwyżkÄ… (podnoĹ›nik koszowy) kilka razy
przylatywał po pomoc nie mogÄ…c odpalić majÄ…c w górze kosz z ludĽmi.
Filarem w firmie gdzie pracowałem były Ziły 130 i Kamazy.
W wiÄ™kszoĹ›ci krajowych firm filarem były Jelcze, potem Ziły i Kamazy
a jeszcze dalej Tatry i Liazy. Stary to mogły być filarem w latach
szećdziesiÄ…tych do rozpowszechnienia siÄ™ Jelczy.

Nie siej propagandy.Bzdury piszesz.

W firmach Jelcze jeĽdziły cały rok, niezależnie od pogody.
Miały też od Starów wiÄ™kszÄ… ładownoć.
O ile rozumiem że wojsku pasował Star 606 z uwagi na napÄ™d
na wszystkie trzy osie to Star 29 których mieli masÄ™
takich udogodnieĹ„ nie miał.

Star 66 był całkiem udanym samochodem terenowym i taki miałem w drużynie. OczywiĹ›cie benzyna (można go było zapalić z korby) i system napÄ™dów na wszystkie osie zdecydowały o jego zastosowaniach jako samochodu liniowego.
Star 29 nie miał potrzeby bycia terenówkÄ…, ponieważ służył jako samochód zaopatrzenia, transportu wewnÄ™trznego etc.

Problem że wojsko miało mało terenówek a sporo zwykłych starów 29.
Batalion zaopatrzenia który teoretycznie na wypadek wojny miał
zaopatrywać całÄ… dywizjÄ™ miał jeden w miarÄ™ terenowy samochód
ze skrzynia ładunkowÄ…. Był to Kraz z fabrycznie zepsutym
wspomaganiem kierownicy. Cała reszta skrzyniowych to były
Stary 29 i jeden Star 28 (taki nowoczesny że miał zakaz wyjazdów).
Z ciekawostek przyrodniczych na zetenie mieli Lublina i dwa Stary 25.
To było w OkrÄ™gu Warszawskim, w innych było lepiej?

Byłem właĹ›nie w okrÄ™gu warszawskim. Batalion zaopatrzenia miał właĹ›nie (tak jak wczeĹ›niej pisałem), Stary 29. I to było wystarczajÄ…ce.
W jednostce, gdzie służyłem, podstawÄ… były Stary 66, na których było zainstalowane oprzyrzÄ…dowanie bojowe, w moim przypadku aparatura łÄ…cznoĹ›ci i zasilania.


Inna sprawa ze na wypadek wojny to te wszystkie Jelcze i
tak miały przydział mobilizacyjny do armii.  :-)

Tak zresztÄ… jak i obecnie, łÄ…cznie z samochodami osobowymi.

Nie do końca tak jak obecnie.
Dzisiaj przydział mobilizacyjny ma (lub miał do niedawna)
jakiĹ› promil osobówek i motocykli. KiedyĹ› taki miały wszystkie
paĹ„stwowe ciÄ™żarówki. Cały PKS towarowy o czym  mało kto wie
był takÄ… zamaskowana filiÄ… wojska.
Cała dyrekcja była oficerami rezerwy i jeszcze do lat osiemdziesiÄ…tych
panował tam zwyczaj że piszÄ…c pisma do innego oddziału poza
stanowiskiem, nazwiskiem i imieniem dopisywano stopień wojskowy.


Pozdrawiam


--
Wiesiaczek (dziĹ› z podkarpackiej wsi)
"Ja pijÄ™ tylko przy dwóch okazjach:
Gdy sÄ… ogórki i gdy ich nie ma" ®

157 Data: Sierpien 11 2017 21:53:34
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: RadoslawF 

W dniu 2017-08-11 o 21:22, Wiesiaczek pisze:

MiÄ™dzy rokiem 86 a 90 osobiĹ›cie kartek na ON używałem.
Jakich lat dotyczy twoje "właĹ›nie nie"?

Wszystkie wygooglane Ľródła mówiÄ…, że na ropÄ™ kartek nie było.
A kartki na benzynÄ™ skasowano 1 stycznia 1989.

A tak swoja droga ... co mysmy z ta benzyna robili ?
Bo inne zrodla mowia, ze z destylacji ropy powstaja w miare rowne ilosci ON i benzyny ... to czemu benzyny nagle brakuje a ON nie ?
Przeciez za PRL tych prywatnych samochodow bylo malo, a panstwowych duzo.

-eksport benzyny ?
-tych panstwowych ciezarowek tez bylo malo ?
-do nich to ON importowalismy ?
-maluch rzeczywiscie zmotoryzowal spoleczenstwo ... i rubli na paliwa zabraklo ?

Zenek nam pewnie zaraz napisze o tych ciezarowkach na benzyne, ale czy w 1980 lub 1985 naprawde bylo ich tak duzo ?

TrochÄ™ ich było, stara na benzynÄ™ (29) przestali produkować w 83r.
Fakt że szedł głównie do wojska bo firmy takiego zabytka nie chciały.

Zupełnie z innego powodu.
Benzynowy był bardziej niezawodny zimÄ… i stÄ…d produkcja benzyniaków dla wojska. Tam koszty paliwa nie były najważniejsze, tak samo zresztÄ…, jak i dzisiaj.

Ale wojsko dostawało tez dizle.
PamiÄ™tam Stara 28 który dla armii był tak nowoczesny że nie
wolno było nim jeĽdzić. Chwile póĽniej w paĹ„stwowej firmie
na takiego stara kierowcy trafiali za karÄ™.

Mało pamiÄ™tasz :)
Ja w tamtych czasach pracowałem w bazie transportowej i miałem do czynienia właĹ›nie z Ĺ»ukami benzynowymi (zabrałem głos w innej czeĹ›ci wÄ…tku), oraz Starami 28 (inne również).
Star 28 był na tamte czasy całkiem udanÄ… konstrukcjÄ… i był filarem transportu w Polsce.

W firmie transportowej pracowałem od 86 do 90 roku.
Star 28 nie był filarem transportu, był konstrukcjÄ… przejĹ›ciowÄ….
Instalacja elektryczna na 12V jak w Starze 29 ale rozruch
silnika z 24V więc dali dwa akumulatory.
I całoć tak sprytnie podłÄ…czyli że ładował siÄ™ tylko jeden.

Ja pracowałem w firmie transportowej od 1975 roku i Star 28 był jednak tym filarem.

W latach siedemdziesiÄ…tych i firmie wożÄ…cej towar na miejscu
mógł być. Ile samochodów miała ta firma w tej zajezdni/bazie
gdzie pracowałeĹ›?

Co wiÄ™cej, byłem wtedy elektrykiem samochodowym i możesz być pewien, że w trakcie jazdy ładowały siÄ™ obydwa akumulatory (połÄ…czone wtedy równolegle), choć faktycznie rozruch był z dwóch połÄ…czonych szeregowo.
PrzekaĽnik od tego systemu był zaĹ› pod/za siedzeniem dysponenta (pasażera). :)

A jak przekaĽnik siÄ™ zepsuł to nowego nie było i kierowca robił to
co opisałem. A to były czasy że wielu rzeczy nie było w sklepach.

Oczywiście nie muszę wyjaśniać zalet stosowania napięcia 24V do rozruchu?

Nie musisz.

O ile kierowcy dwu skrzyniowców radzili sobie czÄ™stÄ… zamianÄ…
akumulatorów to trzeci ze zwyżkÄ… (podnoĹ›nik koszowy) kilka razy
przylatywał po pomoc nie mogÄ…c odpalić majÄ…c w górze kosz z ludĽmi.
Filarem w firmie gdzie pracowałem były Ziły 130 i Kamazy.
W wiÄ™kszoĹ›ci krajowych firm filarem były Jelcze, potem Ziły i Kamazy
a jeszcze dalej Tatry i Liazy. Stary to mogły być filarem w latach
szećdziesiÄ…tych do rozpowszechnienia siÄ™ Jelczy.

Nie siej propagandy.Bzdury piszesz.

W firmach Jelcze jeĽdziły cały rok, niezależnie od pogody.
Miały też od Starów wiÄ™kszÄ… ładownoć.
O ile rozumiem że wojsku pasował Star 606 z uwagi na napÄ™d
na wszystkie trzy osie to Star 29 których mieli masÄ™
takich udogodnieĹ„ nie miał.

Star 66 był całkiem udanym samochodem terenowym i taki miałem w drużynie. OczywiĹ›cie benzyna (można go było zapalić z korby) i system napÄ™dów na wszystkie osie zdecydowały o jego zastosowaniach jako samochodu liniowego.
Star 29 nie miał potrzeby bycia terenówkÄ…, ponieważ służył jako samochód zaopatrzenia, transportu wewnÄ™trznego etc.

Problem że wojsko miało mało terenówek a sporo zwykłych starów 29.
Batalion zaopatrzenia który teoretycznie na wypadek wojny miał
zaopatrywać całÄ… dywizjÄ™ miał jeden w miarÄ™ terenowy samochód
ze skrzynia ładunkowÄ…. Był to Kraz z fabrycznie zepsutym
wspomaganiem kierownicy. Cała reszta skrzyniowych to były
Stary 29 i jeden Star 28 (taki nowoczesny że miał zakaz wyjazdów).
Z ciekawostek przyrodniczych na zetenie mieli Lublina i dwa Stary 25.
To było w OkrÄ™gu Warszawskim, w innych było lepiej?

Byłem właĹ›nie w okrÄ™gu warszawskim. Batalion zaopatrzenia miał właĹ›nie (tak jak wczeĹ›niej pisałem), Stary 29. I to było wystarczajÄ…ce.
W jednostce, gdzie służyłem, podstawÄ… były Stary 66, na których było zainstalowane oprzyrzÄ…dowanie bojowe, w moim przypadku aparatura łÄ…cznoĹ›ci i zasilania.

U mnie mieli dwa terenowe z warsztatami na kółkach. Ale zaopatrzenie
to trzeba było wozić benzyniakami na gaĽniku z napÄ™dzanÄ…
jednÄ… osiÄ…. ZnajdĽ takich co byli w artylerii i spytaj jak
wyglÄ…dało dostarczenie amunicji działom rozłożonym na poligonie
przy kiepskiej pogodzie.


Pozdrawiam

158 Data: Sierpien 12 2017 08:27:57
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: Wiesiaczek 

W dniu 11.08.2017 o 21:53, RadoslawF pisze:

W dniu 2017-08-11 o 21:22, Wiesiaczek pisze:

MiÄ™dzy rokiem 86 a 90 osobiĹ›cie kartek na ON używałem.
Jakich lat dotyczy twoje "właĹ›nie nie"?

Wszystkie wygooglane Ľródła mówiÄ…, że na ropÄ™ kartek nie było.
A kartki na benzynÄ™ skasowano 1 stycznia 1989.

A tak swoja droga ... co mysmy z ta benzyna robili ?
Bo inne zrodla mowia, ze z destylacji ropy powstaja w miare rowne ilosci ON i benzyny ... to czemu benzyny nagle brakuje a ON nie ?
Przeciez za PRL tych prywatnych samochodow bylo malo, a panstwowych duzo.

-eksport benzyny ?
-tych panstwowych ciezarowek tez bylo malo ?
-do nich to ON importowalismy ?
-maluch rzeczywiscie zmotoryzowal spoleczenstwo ... i rubli na paliwa zabraklo ?

Zenek nam pewnie zaraz napisze o tych ciezarowkach na benzyne, ale czy w 1980 lub 1985 naprawde bylo ich tak duzo ?

TrochÄ™ ich było, stara na benzynÄ™ (29) przestali produkować w 83r.
Fakt że szedł głównie do wojska bo firmy takiego zabytka nie chciały.

Zupełnie z innego powodu.
Benzynowy był bardziej niezawodny zimÄ… i stÄ…d produkcja benzyniaków dla wojska. Tam koszty paliwa nie były najważniejsze, tak samo zresztÄ…, jak i dzisiaj.

Ale wojsko dostawało tez dizle.
PamiÄ™tam Stara 28 który dla armii był tak nowoczesny że nie
wolno było nim jeĽdzić. Chwile póĽniej w paĹ„stwowej firmie
na takiego stara kierowcy trafiali za karÄ™.

Mało pamiÄ™tasz :)
Ja w tamtych czasach pracowałem w bazie transportowej i miałem do czynienia właĹ›nie z Ĺ»ukami benzynowymi (zabrałem głos w innej czeĹ›ci wÄ…tku), oraz Starami 28 (inne również).
Star 28 był na tamte czasy całkiem udanÄ… konstrukcjÄ… i był filarem transportu w Polsce.

W firmie transportowej pracowałem od 86 do 90 roku.
Star 28 nie był filarem transportu, był konstrukcjÄ… przejĹ›ciowÄ….
Instalacja elektryczna na 12V jak w Starze 29 ale rozruch
silnika z 24V więc dali dwa akumulatory.
I całoć tak sprytnie podłÄ…czyli że ładował siÄ™ tylko jeden.

Ja pracowałem w firmie transportowej od 1975 roku i Star 28 był jednak tym filarem.

W latach siedemdziesiÄ…tych i firmie wożÄ…cej towar na miejscu
mógł być. Ile samochodów miała ta firma w tej zajezdni/bazie
gdzie pracowałeĹ›?

OK. 200, z czego właĹ›nie wiÄ™kszoć to Stary 28. Było też trochÄ™ Ĺ»uków, Nys, chyba ze cztery Jelcze.


Co wiÄ™cej, byłem wtedy elektrykiem samochodowym i możesz być pewien, że w trakcie jazdy ładowały siÄ™ obydwa akumulatory (połÄ…czone wtedy równolegle), choć faktycznie rozruch był z dwóch połÄ…czonych szeregowo.
PrzekaĽnik od tego systemu był zaĹ› pod/za siedzeniem dysponenta (pasażera). :)

A jak przekaĽnik siÄ™ zepsuł to nowego nie było i kierowca robił to
co opisałem. A to były czasy że wielu rzeczy nie było w sklepach.

Bez żartów:)
To był specjalny przełÄ…cznik, dosyć spora konstrukcja i sprzedawanie go w sklepach byłoby zabawne. Do Syreny, Warszawy i wielu innych po prostu nie był potrzebny.:)
Na bazie, gdzie pracowałem, były sprowadzane wprost do magazynu części i po problemie.
Zamiana akumulatorów mogła siÄ™ zdarzyć w wypadku awarii na całkowitym odludziu, ale o takim przypadku nie słyszałem:)

Oczywiście nie muszę wyjaśniać zalet stosowania napięcia 24V do rozruchu?

Nie musisz.

O ile kierowcy dwu skrzyniowców radzili sobie czÄ™stÄ… zamianÄ…
akumulatorów to trzeci ze zwyżkÄ… (podnoĹ›nik koszowy) kilka razy
przylatywał po pomoc nie mogÄ…c odpalić majÄ…c w górze kosz z ludĽmi.
Filarem w firmie gdzie pracowałem były Ziły 130 i Kamazy.
W wiÄ™kszoĹ›ci krajowych firm filarem były Jelcze, potem Ziły i Kamazy
a jeszcze dalej Tatry i Liazy. Stary to mogły być filarem w latach
szećdziesiÄ…tych do rozpowszechnienia siÄ™ Jelczy.

Nie siej propagandy.Bzdury piszesz.

W firmach Jelcze jeĽdziły cały rok, niezależnie od pogody.
Miały też od Starów wiÄ™kszÄ… ładownoć.
O ile rozumiem że wojsku pasował Star 606 z uwagi na napÄ™d
na wszystkie trzy osie to Star 29 których mieli masÄ™
takich udogodnieĹ„ nie miał.

Star 66 był całkiem udanym samochodem terenowym i taki miałem w drużynie. OczywiĹ›cie benzyna (można go było zapalić z korby) i system napÄ™dów na wszystkie osie zdecydowały o jego zastosowaniach jako samochodu liniowego.
Star 29 nie miał potrzeby bycia terenówkÄ…, ponieważ służył jako samochód zaopatrzenia, transportu wewnÄ™trznego etc.

Problem że wojsko miało mało terenówek a sporo zwykłych starów 29.
Batalion zaopatrzenia który teoretycznie na wypadek wojny miał
zaopatrywać całÄ… dywizjÄ™ miał jeden w miarÄ™ terenowy samochód
ze skrzynia ładunkowÄ…. Był to Kraz z fabrycznie zepsutym
wspomaganiem kierownicy. Cała reszta skrzyniowych to były
Stary 29 i jeden Star 28 (taki nowoczesny że miał zakaz wyjazdów).
Z ciekawostek przyrodniczych na zetenie mieli Lublina i dwa Stary 25.
To było w OkrÄ™gu Warszawskim, w innych było lepiej?

Byłem właĹ›nie w okrÄ™gu warszawskim. Batalion zaopatrzenia miał właĹ›nie (tak jak wczeĹ›niej pisałem), Stary 29. I to było wystarczajÄ…ce.
W jednostce, gdzie służyłem, podstawÄ… były Stary 66, na których było zainstalowane oprzyrzÄ…dowanie bojowe, w moim przypadku aparatura łÄ…cznoĹ›ci i zasilania.

U mnie mieli dwa terenowe z warsztatami na kółkach. Ale zaopatrzenie
to trzeba było wozić benzyniakami na gaĽniku z napÄ™dzanÄ…
jednÄ… osiÄ…. ZnajdĽ takich co byli w artylerii i spytaj jak
wyglÄ…dało dostarczenie amunicji działom rozłożonym na poligonie
przy kiepskiej pogodzie.

Nie znam nikogo z artylerii, ale wiem, ze takie były realia.
Nie zdziwiło by mnie też, gdyby amunicjÄ™ zdarzało siÄ™ dowozić furmankÄ….
Stary 66 były znacznie droższe i sÄ…dzÄ™, że po prostu ich nie wystarczało do wszystkich zastosowaĹ„. W koĹ„cu jest jakaĹ› sensowna iloć samochodów, które można wyprodukować w ciÄ…gu roku i tego nawet najlepszy (ha ha :) - obecny) ustrój nie przeskoczy.
ZresztÄ… obecnie też widujÄ™ na ulicach (rzadko) samochody wojskowe z napÄ™dem na jednÄ… oĹ›. Po co im to? Nie wiem.


--
Wiesiaczek (dziĹ› z podkarpackiej wsi)
"Ja pijÄ™ tylko przy dwóch okazjach:
Gdy sÄ… ogórki i gdy ich nie ma" ®

159 Data: Sierpien 12 2017 10:55:41
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: RadoslawF 

W dniu 2017-08-12 o 08:27, Wiesiaczek pisze:

MiÄ™dzy rokiem 86 a 90 osobiĹ›cie kartek na ON używałem.
Jakich lat dotyczy twoje "właĹ›nie nie"?

Wszystkie wygooglane Ľródła mówiÄ…, że na ropÄ™ kartek nie było.
A kartki na benzynÄ™ skasowano 1 stycznia 1989.

A tak swoja droga ... co mysmy z ta benzyna robili ?
Bo inne zrodla mowia, ze z destylacji ropy powstaja w miare rowne ilosci ON i benzyny ... to czemu benzyny nagle brakuje a ON nie ?
Przeciez za PRL tych prywatnych samochodow bylo malo, a panstwowych duzo.

-eksport benzyny ?
-tych panstwowych ciezarowek tez bylo malo ?
-do nich to ON importowalismy ?
-maluch rzeczywiscie zmotoryzowal spoleczenstwo ... i rubli na paliwa zabraklo ?

Zenek nam pewnie zaraz napisze o tych ciezarowkach na benzyne, ale czy w 1980 lub 1985 naprawde bylo ich tak duzo ?

TrochÄ™ ich było, stara na benzynÄ™ (29) przestali produkować w 83r.
Fakt że szedł głównie do wojska bo firmy takiego zabytka nie chciały.

Zupełnie z innego powodu.
Benzynowy był bardziej niezawodny zimÄ… i stÄ…d produkcja benzyniaków dla wojska. Tam koszty paliwa nie były najważniejsze, tak samo zresztÄ…, jak i dzisiaj.

Ale wojsko dostawało tez dizle.
PamiÄ™tam Stara 28 który dla armii był tak nowoczesny że nie
wolno było nim jeĽdzić. Chwile póĽniej w paĹ„stwowej firmie
na takiego stara kierowcy trafiali za karÄ™.

Mało pamiÄ™tasz :)
Ja w tamtych czasach pracowałem w bazie transportowej i miałem do czynienia właĹ›nie z Ĺ»ukami benzynowymi (zabrałem głos w innej czeĹ›ci wÄ…tku), oraz Starami 28 (inne również).
Star 28 był na tamte czasy całkiem udanÄ… konstrukcjÄ… i był filarem transportu w Polsce.

W firmie transportowej pracowałem od 86 do 90 roku.
Star 28 nie był filarem transportu, był konstrukcjÄ… przejĹ›ciowÄ….
Instalacja elektryczna na 12V jak w Starze 29 ale rozruch
silnika z 24V więc dali dwa akumulatory.
I całoć tak sprytnie podłÄ…czyli że ładował siÄ™ tylko jeden.

Ja pracowałem w firmie transportowej od 1975 roku i Star 28 był jednak tym filarem.

W latach siedemdziesiÄ…tych i firmie wożÄ…cej towar na miejscu
mógł być. Ile samochodów miała ta firma w tej zajezdni/bazie
gdzie pracowałeĹ›?

OK. 200, z czego właĹ›nie wiÄ™kszoć to Stary 28. Było też trochÄ™ Ĺ»uków, Nys, chyba ze cztery Jelcze.

No to faktycznie uważasz te stary za filar.

Co wiÄ™cej, byłem wtedy elektrykiem samochodowym i możesz być pewien, że w trakcie jazdy ładowały siÄ™ obydwa akumulatory (połÄ…czone wtedy równolegle), choć faktycznie rozruch był z dwóch połÄ…czonych szeregowo.
PrzekaĽnik od tego systemu był zaĹ› pod/za siedzeniem dysponenta (pasażera). :)

A jak przekaĽnik siÄ™ zepsuł to nowego nie było i kierowca robił to
co opisałem. A to były czasy że wielu rzeczy nie było w sklepach.

Bez żartów:)
To był specjalny przełÄ…cznik, dosyć spora konstrukcja i sprzedawanie go w sklepach byłoby zabawne. Do Syreny, Warszawy i wielu innych po prostu nie był potrzebny.:)
Na bazie, gdzie pracowałem, były sprowadzane wprost do magazynu części i po problemie.
Zamiana akumulatorów mogła siÄ™ zdarzyć w wypadku awarii na całkowitym odludziu, ale o takim przypadku nie słyszałem:)

Brakowało towarów deficytowych jak akumulatory i towarów rzadkich
(jak ten przełÄ…cznik) który wystÄ™pował tylko w jednym modelu jednej
marki.
Ale skoro mieliĹ›cie setkÄ™ czy wiÄ™cej tych starów to może mieliĹ›cie
szansÄ™ na zdobycie tego u producenta. W firmach gdzie były pojedyncze
egzemplarze (w mojej na ponad 200 sprzÄ™tów były tylko 3) były
nieosiÄ…galne i kierowcy mieli zabawÄ™ z akumulatorami.

Oczywiście nie muszę wyjaśniać zalet stosowania napięcia 24V do rozruchu?

Nie musisz.

O ile kierowcy dwu skrzyniowców radzili sobie czÄ™stÄ… zamianÄ…
akumulatorów to trzeci ze zwyżkÄ… (podnoĹ›nik koszowy) kilka razy
przylatywał po pomoc nie mogÄ…c odpalić majÄ…c w górze kosz z ludĽmi.
Filarem w firmie gdzie pracowałem były Ziły 130 i Kamazy.
W wiÄ™kszoĹ›ci krajowych firm filarem były Jelcze, potem Ziły i Kamazy
a jeszcze dalej Tatry i Liazy. Stary to mogły być filarem w latach
szećdziesiÄ…tych do rozpowszechnienia siÄ™ Jelczy.

Nie siej propagandy.Bzdury piszesz.

W firmach Jelcze jeĽdziły cały rok, niezależnie od pogody.
Miały też od Starów wiÄ™kszÄ… ładownoć.
O ile rozumiem że wojsku pasował Star 606 z uwagi na napÄ™d
na wszystkie trzy osie to Star 29 których mieli masÄ™
takich udogodnieĹ„ nie miał.

Star 66 był całkiem udanym samochodem terenowym i taki miałem w drużynie. OczywiĹ›cie benzyna (można go było zapalić z korby) i system napÄ™dów na wszystkie osie zdecydowały o jego zastosowaniach jako samochodu liniowego.
Star 29 nie miał potrzeby bycia terenówkÄ…, ponieważ służył jako samochód zaopatrzenia, transportu wewnÄ™trznego etc.

Problem że wojsko miało mało terenówek a sporo zwykłych starów 29.
Batalion zaopatrzenia który teoretycznie na wypadek wojny miał
zaopatrywać całÄ… dywizjÄ™ miał jeden w miarÄ™ terenowy samochód
ze skrzynia ładunkowÄ…. Był to Kraz z fabrycznie zepsutym
wspomaganiem kierownicy. Cała reszta skrzyniowych to były
Stary 29 i jeden Star 28 (taki nowoczesny że miał zakaz wyjazdów).
Z ciekawostek przyrodniczych na zetenie mieli Lublina i dwa Stary 25.
To było w OkrÄ™gu Warszawskim, w innych było lepiej?

Byłem właĹ›nie w okrÄ™gu warszawskim. Batalion zaopatrzenia miał właĹ›nie (tak jak wczeĹ›niej pisałem), Stary 29. I to było wystarczajÄ…ce.
W jednostce, gdzie służyłem, podstawÄ… były Stary 66, na których było zainstalowane oprzyrzÄ…dowanie bojowe, w moim przypadku aparatura łÄ…cznoĹ›ci i zasilania.

U mnie mieli dwa terenowe z warsztatami na kółkach. Ale zaopatrzenie
to trzeba było wozić benzyniakami na gaĽniku z napÄ™dzanÄ…
jednÄ… osiÄ…. ZnajdĽ takich co byli w artylerii i spytaj jak
wyglÄ…dało dostarczenie amunicji działom rozłożonym na poligonie
przy kiepskiej pogodzie.

Nie znam nikogo z artylerii, ale wiem, ze takie były realia.
Nie zdziwiło by mnie też, gdyby amunicjÄ™ zdarzało siÄ™ dowozić furmankÄ….
Stary 66 były znacznie droższe i sÄ…dzÄ™, że po prostu ich nie wystarczało do wszystkich zastosowaĹ„. W koĹ„cu jest jakaĹ› sensowna iloć samochodów, które można wyprodukować w ciÄ…gu roku i tego nawet najlepszy (ha ha :) - obecny) ustrój nie przeskoczy.

Realia były takie że na poligonach albo przeładowywano samochody
na drodze albo były wyciÄ…gane przez sprzÄ™t na gÄ…sienicach.
Zależało od inteligencji i trzeĽwoĹ›ci oficerów.

ZresztÄ… obecnie też widujÄ™ na ulicach (rzadko) samochody wojskowe z napÄ™dem na jednÄ… oĹ›. Po co im to? Nie wiem.

Do wożenia po drogach utwardzonych. MajÄ… też terenowe i to wiÄ™cej
niż kiedyĹ›. Na wypadek wojny majÄ… tez spory wybór terenowych
do zmobilizowania. KiedyĹ› było tego mniej w firmach.


Pozdrawiam

160 Data: Sierpien 12 2017 11:29:10
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: J.F. 

Użytkownik "RadoslawF"  napisał w wiadomoĹ›ci grup W dniu 2017-08-12 o 08:27, Wiesiaczek pisze:

ZresztÄ… obecnie też widujÄ™ na ulicach (rzadko) samochody wojskowe z napÄ™dem na jednÄ… oĹ›. Po co im to? Nie wiem.

Do wożenia po drogach utwardzonych. MajÄ… też terenowe i to wiÄ™cej
niż kiedyĹ›. Na wypadek wojny majÄ… tez spory wybór terenowych
do zmobilizowania. KiedyĹ› było tego mniej w firmach.

A firmy nie maja jeszcze mniej ?

Po co to komu ?
Do wozenia piasku na budowe nowej drogi mi sie nasuwa :-)

J.

161 Data: Sierpien 12 2017 21:02:49
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: RadoslawF 

W dniu 2017-08-12 o 11:29, J.F. pisze:

ZresztÄ… obecnie też widujÄ™ na ulicach (rzadko) samochody wojskowe z napÄ™dem na jednÄ… oĹ›. Po co im to? Nie wiem.

Do wożenia po drogach utwardzonych. MajÄ… też terenowe i to wiÄ™cej
niż kiedyĹ›. Na wypadek wojny majÄ… tez spory wybór terenowych
do zmobilizowania. KiedyĹ› było tego mniej w firmach.

A firmy nie maja jeszcze mniej ?

WłaĹ›nie to siÄ™ zmieniło.
Jak pooglądasz sprzęt transportowy dobrej firmy budowlanej
to zobaczysz masę wywrotek trzy lub cztero osiowych z napędem
na dwie lub trzy osie. KiedyĹ› to była rzadkoć.
Na starych filmach zobaczysz głównie stary, jelcze czy ziły
i wszystkie z napędem na jedną oś.

Po co to komu ?
Do wozenia piasku na budowe nowej drogi mi sie nasuwa :-)

Też.
Miałem okazjÄ™ oglÄ…dać budowÄ™ nowej drogi kilka lat temu.
Wzdłuż przyszłej trasy była droga gruntowa którÄ… jeĽdziły
wszystkie pracujące na budowie sprzęty.
A sporo ich było i różnych bo teraz co chwilÄ™ wiadukt, kładka
lub podziemne przejĹ›cie dla jeży.


Pozdrawiam

162 Data: Sierpien 11 2017 09:42:42
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: adam 

W dniu 2017-08-10 o 23:44, RadoslawF pisze:

Zenek nam pewnie zaraz napisze o tych ciezarowkach na benzyne, ale czy w 1980 lub 1985 naprawde bylo ich tak duzo ?

TrochÄ™ ich było, stara na benzynÄ™ (29) przestali produkować w 83r.

W pamiÄ™ci mi utkwiła duża liczba Kamazów, jakie jeĽdziły po naszych drogach, chyba było ich wiÄ™cej niż pozostałe marki razem. Wszystkie na benzynÄ™, niebieskÄ…. Ekonomiczne to one nie były.
Potem była akcja wymiany silników i szybko wszystkie Kamazy dostały diesle.

163 Data: Sierpien 11 2017 09:57:43
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: J.F. 

Użytkownik "adam"  napisał w wiadomoĹ›ci grup W dniu 2017-08-10 o 23:44, RadoslawF pisze:

Zenek nam pewnie zaraz napisze o tych ciezarowkach na benzyne, ale czy w 1980 lub 1985 naprawde bylo ich tak duzo ?

TrochÄ™ ich było, stara na benzynÄ™ (29) przestali produkować w 83r.

W pamiÄ™ci mi utkwiła duża liczba Kamazów, jakie jeĽdziły po naszych drogach, chyba było ich wiÄ™cej niż pozostałe marki razem. Wszystkie na benzynÄ™, niebieskÄ…. Ekonomiczne to one nie były.
Potem była akcja wymiany silników i szybko wszystkie Kamazy dostały diesle.

A te Stary 29 to na jaka byly benzyne ? Wojsko chyba lubi niskooktanowa ...

Bo poczatkowo niebieska byla bez kartek.
A wojsko swoje ciezarowki ... uzywalo duzo ?
Od grudnia 81 duzo ... czyzby oni wywolali kryzys benzynowy ?

J.

164 Data: Sierpien 11 2017 11:12:26
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: RadoslawF 

W dniu 2017-08-11 o 09:42, adam pisze:

Zenek nam pewnie zaraz napisze o tych ciezarowkach na benzyne, ale czy w 1980 lub 1985 naprawde bylo ich tak duzo ?

TrochÄ™ ich było, stara na benzynÄ™ (29) przestali produkować w 83r.

W pamiÄ™ci mi utkwiła duża liczba Kamazów, jakie jeĽdziły po naszych drogach, chyba było ich wiÄ™cej niż pozostałe marki razem. Wszystkie na benzynÄ™, niebieskÄ…. Ekonomiczne to one nie były.
Potem była akcja wymiany silników i szybko wszystkie Kamazy dostały diesle.

Pamięć jest zawodna, pomyliłeĹ› Kamazy z Ziłami.


Pozdrawiam

165 Data: Sierpien 11 2017 12:32:24
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: adam 

W dniu 2017-08-11 o 11:12, RadoslawF pisze:

Pamięć jest zawodna, pomyliłeĹ› Kamazy z Ziłami.
Absolutnie, to były Kamazy.

166 Data: Sierpien 11 2017 13:32:48
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: J.F. 

Użytkownik "adam"  napisał w wiadomoĹ›ci grup W dniu 2017-08-11 o 11:12, RadoslawF pisze:

Pamięć jest zawodna, pomyliłeĹ› Kamazy z Ziłami.
Absolutnie, to były Kamazy.

Kamazy pamietam.
Zil niezbyt. Ale ciezarowki mnie nie interesowaly.

Ale na jakim paliwie jezdzily, to nie mam pojecia.

J.

167 Data: Sierpien 11 2017 15:14:48
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: RadoslawF 

W dniu 2017-08-11 o 12:32, adam pisze:

Pamięć jest zawodna, pomyliłeĹ› Kamazy z Ziłami.
Absolutnie, to były Kamazy.

CiÄ™żarowe Kamazy od zawsze były na ropÄ™.
Nic w tym dziwnego bo zaczęto je produkować w 76 roku.
My ciÄ™żarówki na ropÄ™ zaczÄ™liĹ›my produkować w latach szećdziesiÄ…tych.
Natomiast tekst o o rosyjskich ciÄ™żarówkach na benzynÄ™
przerabianych potem na ropÄ™ pasuje jak ulał do Ziła.
Konkretnie do Ziła 130 w nieĹ›miertelnym biało niebieskim
malowaniu.  :-)


Pozdrawiam

168 Data: Sierpien 11 2017 16:12:33
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: adam 

W dniu 2017-08-11 o 15:14, RadoslawF pisze:

W dniu 2017-08-11 o 12:32, adam pisze:

Pamięć jest zawodna, pomyliłeĹ› Kamazy z Ziłami.
Absolutnie, to były Kamazy.

CiÄ™żarowe Kamazy od zawsze były na ropÄ™.
Nic w tym dziwnego bo zaczęto je produkować w 76 roku.
My ciÄ™żarówki na ropÄ™ zaczÄ™liĹ›my produkować w latach szećdziesiÄ…tych.
Natomiast tekst o o rosyjskich ciÄ™żarówkach na benzynÄ™
przerabianych potem na ropÄ™ pasuje jak ulał do Ziła.
Konkretnie do Ziła 130 w nieĹ›miertelnym biało niebieskim
malowaniu.  :-)

Masz racjÄ™, jednak ta pamięć jest zawodna. Poszukałem zdjęć, i rzeczywiĹ›cie, chyba ZIĹ

169 Data: Sierpien 10 2017 23:34:59
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: RadoslawF 

W dniu 2017-08-10 o 17:58, Michał Jankowski pisze:

W dniu 2017-08-10 o 12:05, J.F. pisze:
Użytkownik "RadoslawF"  napisał w wiadomoĹ›ci grup W dniu 2017-08-10 o 00:11, Michał Jankowski pisze:
A gdyby rzucić na rynek dużo prywatnych diesli, to zaraz by siÄ™ okazało że
ON też musi być na kartki, jak wszystko co ludzie kupowali :)

Jak już kartki na paliwa wprowadzili to na ON też.  :-)

No właĹ›nie nie.

MiÄ™dzy rokiem 86 a 90 osobiĹ›cie kartek na ON używałem.
Jakich lat dotyczy twoje "właĹ›nie nie"?

Dat to nie pamietam, ale kartki byly najpierw tylko na zolta benzyne.
Niebieska mozna bylo kupic.
Potem byly i na niebieska ... ale czy na ON tez ? Prywatnych diesli niemal nie bylo, wiec po co kartki :-)

Wszystkie wygooglane Ľródła mówiÄ…, że na ropÄ™ kartek nie było.

ZmieĹ„ swoje Ľródła.
https://archiwum.allegro.pl/oferta/kartki-na-olej-napedowy-i6657068870.html

A kartki na benzynÄ™ skasowano 1 stycznia 1989.

MiÄ™dzy 86r a 90 pracowałem w firmie transportowej.
Ja te kartki nie tylko widziałem, ja je miałem w łapkach i nawet
używałem.


Pozdrawiam

170 Data: Sierpien 11 2017 04:16:00
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: J.F. 

Użytkownik "RadoslawF"  napisał w wiadomoĹ›ci grup W dniu 2017-08-10 o 17:58, Michał Jankowski pisze:

Wszystkie wygooglane Ľródła mówiÄ…, że na ropÄ™ kartek nie było.

ZmieĹ„ swoje Ľródła.
https://archiwum.allegro.pl/oferta/kartki-na-olej-napedowy-i6657068870.html

A kartki na benzynÄ™ skasowano 1 stycznia 1989.
MiÄ™dzy 86r a 90 pracowałem w firmie transportowej.
Ja te kartki nie tylko widziałem, ja je miałem w łapkach i nawet
używałem.

To jakies inne kartki. Dla hurtowych odbiorcow ?
Ile tam jest litrow ?

Ale jak widac byly.
I nie pamietam - prywatny posiadacz diesla dostawal takie, tankowal na benzynowa, czy mogl kupic bez kartek ... bo tych prywatnych diesli to imo na lekarstwo bylo :-)

J.

171 Data: Sierpien 11 2017 11:32:27
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: RadoslawF 

W dniu 2017-08-11 o 04:16, J.F. pisze:

Wszystkie wygooglane Ľródła mówiÄ…, że na ropÄ™ kartek nie było.

ZmieĹ„ swoje Ľródła.
https://archiwum.allegro.pl/oferta/kartki-na-olej-napedowy-i6657068870.html

A kartki na benzynÄ™ skasowano 1 stycznia 1989.
MiÄ™dzy 86r a 90 pracowałem w firmie transportowej.
Ja te kartki nie tylko widziałem, ja je miałem w łapkach i nawet
używałem.

To jakies inne kartki. Dla hurtowych odbiorcow ?
Ile tam jest litrow ?

JeĹ›li dobrze widzÄ™ to 50 litrów.
Pod nadrukiem w kolorze tych szlaczków z tła.

Ale jak widac byly.
I nie pamietam - prywatny posiadacz diesla dostawal takie, tankowal na benzynowa, czy mogl kupic bez kartek ... bo tych prywatnych diesli to imo na lekarstwo bylo :-)

Nawet jakiĹ› czas obowiÄ…zywał zakaz sprzedaży ciÄ™żarówek w dizlu
osobom prywatnym. Zmienili jak siÄ™ okazało że trzeba utylizować
pierwsze jelcze.
Ale w latach osiemdziesiÄ…tych już siÄ™ trafiały prywatne jelcze i
małe niemieckie multikary.

Rolnicy to kupowali na beczki od kierowców, za pół ceny paĹ„stwowej.
Ale może w żniwa jeĽdzili i tankowali w CPNie.
A jak dostał kartki to na nich pisało na jakie paliwo i innego
mu nie zatankowali, przynajmniej oficjalnie.


Pozdrawiam

172 Data: Sierpien 11 2017 11:40:42
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: J.F. 

Użytkownik "RadoslawF"  napisał w wiadomoĹ›ci grup W dniu 2017-08-11 o 04:16, J.F. pisze:

ZmieĹ„ swoje Ľródła.
https://archiwum.allegro.pl/oferta/kartki-na-olej-napedowy-i6657068870.html

To jakies inne kartki. Dla hurtowych odbiorcow ?
Ile tam jest litrow ?

JeĹ›li dobrze widzÄ™ to 50 litrów.
Pod nadrukiem w kolorze tych szlaczków z tła.

czyli dla duzej ciezarowki :-)

I nie pamietam - prywatny posiadacz diesla dostawal takie, tankowal na benzynowa, czy mogl kupic bez kartek ... bo tych prywatnych diesli to imo na lekarstwo bylo :-)

Nawet jakiĹ› czas obowiÄ…zywał zakaz sprzedaży ciÄ™żarówek w dizlu
osobom prywatnym. Zmienili jak siÄ™ okazało że trzeba utylizować
pierwsze jelcze.

Ciekawe jaki to mialo cel.

Rolnicy to kupowali na beczki od kierowców, za pół ceny paĹ„stwowej.
Ale może w żniwa jeĽdzili i tankowali w CPNie.

Mial beczki w stodole.

A jak dostał kartki to na nich pisało na jakie paliwo i innego
mu nie zatankowali, przynajmniej oficjalnie.

No ale posiadacz osobowego diesla jednego kuponiku na 50l nie dostal.
Pewnie byly i mniejsze kupony, ale pasowaloby, zeby dostal kartke jak na benzyne.

Byly i takie ?

J.

173 Data: Sierpien 11 2017 15:28:58
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: RadoslawF 

W dniu 2017-08-11 o 11:40, J.F. pisze:

ZmieĹ„ swoje Ľródła.
https://archiwum.allegro.pl/oferta/kartki-na-olej-napedowy-i6657068870.html

To jakies inne kartki. Dla hurtowych odbiorcow ?
Ile tam jest litrow ?

JeĹ›li dobrze widzÄ™ to 50 litrów.
Pod nadrukiem w kolorze tych szlaczków z tła.

czyli dla duzej ciezarowki :-)

Pamięć bywa zawodna ale na ropÄ™ widziałem 50 i 20 a na etylinÄ™
20 i 10. Ale jeĹ›li nie widziałem nie oznacza że nie było innych.
W firmie był jeszcze jeden Ził130 na benzynÄ™. Legendy opowiadali
ile kierowca dał żeby załatwić nie wymienianie silnika na ropniaka
w ramach remontu.
To był generalnie samochód szczególnej troski.
Normy miał w tabelce, tona różnicy w wadze ładunku i już
inna norma. W zimie pracował jako piaskarka, pół tony rozrzutnika
i max pół tony piasku. Ale najczęściej stał pod płotem a
kierowca leżał pod nim i krÄ™cił licznik. NormÄ™ miał ponad
trzydzieĹ›ci litrów niebieskiej na sto kilometrów.

I nie pamietam - prywatny posiadacz diesla dostawal takie, tankowal na benzynowa, czy mogl kupic bez kartek ... bo tych prywatnych diesli to imo na lekarstwo bylo :-)

Nawet jakiĹ› czas obowiÄ…zywał zakaz sprzedaży ciÄ™żarówek w dizlu
osobom prywatnym. Zmienili jak siÄ™ okazało że trzeba utylizować
pierwsze jelcze.

Ciekawe jaki to mialo cel.

Ograniczenie prywatnej przedsiębiorczości przez państwo.

Rolnicy to kupowali na beczki od kierowców, za pół ceny paĹ„stwowej.
Ale może w żniwa jeĽdzili i tankowali w CPNie.

Mial beczki w stodole.

A jak dostał kartki to na nich pisało na jakie paliwo i innego
mu nie zatankowali, przynajmniej oficjalnie.

No ale posiadacz osobowego diesla jednego kuponiku na 50l nie dostal.
Pewnie byly i mniejsze kupony, ale pasowaloby, zeby dostal kartke jak na benzyne.

Byly i takie ?

Pewnie były.
W firmie na ropÄ™ to były ciÄ™żarówki i ciÄ™żki sprzÄ™t wiÄ™c
ja widziałem tylko 50 i dwudziestki. Były dwa cygaĹ„skie Ara na
ropÄ™ ale tego nikt w trasÄ™ nie wysyłał.


Pozdrawiam

174 Data: Sierpien 11 2017 19:36:30
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: MichaĹ‚ Jankowski 

W dniu 2017-08-11 o 04:16, J.F. pisze:

Użytkownik "RadoslawF"  napisał w wiadomoĹ›ci grup W dniu 2017-08-10 o 17:58, Michał Jankowski pisze:
Wszystkie wygooglane Ľródła mówiÄ…, że na ropÄ™ kartek nie było.

ZmieĹ„ swoje Ľródła.
https://archiwum.allegro.pl/oferta/kartki-na-olej-napedowy-i6657068870.html

A kartki na benzynÄ™ skasowano 1 stycznia 1989.
MiÄ™dzy 86r a 90 pracowałem w firmie transportowej.
Ja te kartki nie tylko widziałem, ja je miałem w łapkach i nawet
używałem.

To jakies inne kartki. Dla hurtowych odbiorcow ?
Ile tam jest litrow ?

Ale jak widac byly.
I nie pamietam - prywatny posiadacz diesla dostawal takie, tankowal na benzynowa, czy mogl kupic bez kartek ... bo tych prywatnych diesli to imo na lekarstwo bylo :-)

Nie wiem, co to było, dla kogo ani po co, bo prywatny posiadacz diesla kupował bez żadnych kartek i wszyscy mu zazdroĹ›cili.

Było trochÄ™ prywatnego importu diesli na tym tle oraz ze 2-3 afery z oszustami, którzy zbierali przedpłaty na montaż silników diesla.

A te kwitki po 50 l na pewno nie miały nic wspólnego ze sposobem kupowania ropy do Daihatsu Chamade, czy co tam ludzie wtedy mieli.

   MJ

175 Data: Sierpien 12 2017 08:20:27
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: J.F. 

Użytkownik "Michał Jankowski"  napisał w wiadomoĹ›ci grup W dniu 2017-08-11 o 04:16, J.F. pisze:

Użytkownik "RadoslawF"  napisał w wiadomoĹ›ci grup
ZmieĹ„ swoje Ľródła.
https://archiwum.allegro.pl/oferta/kartki-na-olej-napedowy-i6657068870.html

Nie wiem, co to było, dla kogo ani po co, bo prywatny posiadacz diesla kupował bez żadnych kartek i wszyscy mu zazdroĹ›cili.

Michale, a w ktorym roku ? Moze raz byly, a raz nie ?

Było trochÄ™ prywatnego importu diesli na tym tle

Plus Pewex

A te kwitki po 50 l na pewno nie miały nic wspólnego ze sposobem kupowania ropy do Daihatsu Chamade, czy co tam ludzie wtedy mieli.

Mnie zastanawiaja te rulony z Allegro.
Niewykorzystana kartka paliwowa ? Rzadki widok :-)

Przedsiebiorstwa mogly byc co prawda inaczej zaopatrywane, i im po latach zostaly rulony do utylizacji.
A ze ON, to nikt tego nie chcial :-)

Bo tak troche glupio by bylo, gdyby stacja musiala od ciezarowek zbierac kupony, a jednoczesnie mogla sprzedawac dowolne ilosci ON bez kuponu.
Chyba, ze wcale nie takie dowolne, tych prywatnych diesli bylo tak duzo, ze to sie zmiesci w tolerancji rozliczen :-)

J.

176 Data: Sierpien 11 2017 09:59:23
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: adam 

W dniu 2017-08-10 o 23:34, RadoslawF pisze:

A kartki na benzynÄ™ skasowano 1 stycznia 1989.

MiÄ™dzy 86r a 90 pracowałem w firmie transportowej.
Ja te kartki nie tylko widziałem, ja je miałem w łapkach i nawet
używałem.

PerełkÄ… było ograniczenie dla prywatnych ciÄ™żarówek, w szczycie braku paliwa wprowadzono dla nich zakaz, nie mogły siÄ™ poruszać dalej niż 50 km od miejsca zamieszkania. Jak była potrzeba dalej, to tylko paĹ„stwowy transport, ponieważ był ekonomiczniejszy (hi, hi, hi).
Krótko to chyba obowiÄ…zywało, i chyba nie dotyczyło rolników, ale nie pamiÄ™tam dokładnie.

177 Data: Sierpien 11 2017 11:17:57
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: RadoslawF 

W dniu 2017-08-11 o 09:59, adam pisze:

A kartki na benzynÄ™ skasowano 1 stycznia 1989.

MiÄ™dzy 86r a 90 pracowałem w firmie transportowej.
Ja te kartki nie tylko widziałem, ja je miałem w łapkach i nawet
używałem.

PerełkÄ… było ograniczenie dla prywatnych ciÄ™żarówek, w szczycie braku paliwa wprowadzono dla nich zakaz, nie mogły siÄ™ poruszać dalej niż 50 km od miejsca zamieszkania. Jak była potrzeba dalej, to tylko paĹ„stwowy transport, ponieważ był ekonomiczniejszy (hi, hi, hi).
Krótko to chyba obowiÄ…zywało, i chyba nie dotyczyło rolników, ale nie pamiÄ™tam dokładnie.

Było to przedłużenie i zaostrzenie nakazu korzystania z PKP.
Nie jestem pewien odległoĹ›ci ale bodajże od 100 kilometrów
obowiÄ…zywało zaĹ›wiadczenie że PKP nie wykona usługi na
tej trasie.
ZaĹ›wiadczenia leżały w firmie wiÄ™c mało kto o tym wie.
To był ustrój dla idiotów to i przepisy były idiotyczne.


Pozdrawiam

178 Data: Sierpien 10 2017 10:17:24
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: T. 

W dniu 2017-08-09 o 22:57, Tomasz Pyra pisze:

Dnia Wed, 9 Aug 2017 22:19:57 +0200, Marcin napisał(a):

Witam

Czy kto¶ wie co było przyczyn±, że w PRL nie wyprodukowano polskiego
silnika diesla do samochodu osobowego? Czy to problem zbyt
skomplikowanej konstrukcji czy może braku odpowiednich materiałów? Z
tego co udało mi się na szybko ustalić to także w innych KDLach (Krajach
Demokracji Ludowej) nie były produkowane samochody osobowe z silnikami
diesla. A gdy FSO wypu¶ciło krótk± serię dużych fiatów z silnikami
diesla to były to silniki volkswagena. Pamiętam jakim poż±daniem było
auto z silnikiem diesla w latach 80 i jak łatwo można było kupić olej
napędowy w porównaniu do benzyny więc dlaczego w Polsce nie produkowano
takich aut?

Trudno powiedzieć - była Andoria, robili co potrafili i ile potrafili.
Może nie było mocy przerobowych, a diesle bardziej potrzebne były w
dostawczakach?
Bo technicznie to ten diesel z Żuka pewnie by się i nawet zmie¶cił do
125p/Poloneza.

A może po prostu taka polityka, że państwowy transport jeĽdził na ropę, a
prywatny na benzynę - mogło to ograniczać "wycieki" paliwa we flocie
przedsiębiorstw, a jednocze¶nie zapewniać bezproblemowe zaopatrzenie
przedsiębiorstw w ropę pomimo kryzysu benzynowego.

A gdyby rzucić na rynek dużo prywatnych diesli, to zaraz by się okazało że
ON też musi być na kartki, jak wszystko co ludzie kupowali :)


Trochę OT - ja pracowałem w czasie tzw. praktyk robotniczych przy produkcji diesli, ale nieco większych. Miało to chyba ze 12 cylindrów i było przeznaczone do agregatów pr±dotwórczych, zapewne kaliber 75 mm. :-)
Zakłady im. Nowotki w Warszawie, rok ok. 1980.
T.

179 Data: Sierpien 11 2017 08:06:40
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: Wiesiaczek 

W dniu 10.08.2017 o 10:17, T. pisze:

W dniu 2017-08-09 o 22:57, Tomasz Pyra pisze:
Dnia Wed, 9 Aug 2017 22:19:57 +0200, Marcin napisał(a):

Witam

Czy ktoĹ› wie co było przyczynÄ…, że w PRL nie wyprodukowano polskiego
silnika diesla do samochodu osobowego? Czy to problem zbyt
skomplikowanej konstrukcji czy może braku odpowiednich materiałów? Z
tego co udało mi siÄ™ na szybko ustalić to także w innych KDLach (Krajach
Demokracji Ludowej) nie były produkowane samochody osobowe z silnikami
diesla. A gdy FSO wypuĹ›ciło krótkÄ… seriÄ™ dużych fiatów z silnikami
diesla to były to silniki volkswagena. PamiÄ™tam jakim pożÄ…daniem było
auto z silnikiem diesla w latach 80 i jak łatwo można było kupić olej
napÄ™dowy w porównaniu do benzyny wiÄ™c dlaczego w Polsce nie produkowano
takich aut?

Trudno powiedzieć - była Andoria, robili co potrafili i ile potrafili.
Może nie było mocy przerobowych, a diesle bardziej potrzebne były w
dostawczakach?
Bo technicznie to ten diesel z Ĺ»uka pewnie by siÄ™ i nawet zmieĹ›cił do
125p/Poloneza.

A może po prostu taka polityka, że paĹ„stwowy transport jeĽdził na ropÄ™, a
prywatny na benzynÄ™ - mogło to ograniczać "wycieki" paliwa we flocie
przedsiębiorstw, a jednocześnie zapewniać bezproblemowe zaopatrzenie
przedsiębiorstw w ropę pomimo kryzysu benzynowego.

A gdyby rzucić na rynek dużo prywatnych diesli, to zaraz by siÄ™ okazało że
ON też musi być na kartki, jak wszystko co ludzie kupowali :)


TrochÄ™ OT - ja pracowałem w czasie tzw. praktyk robotniczych przy produkcji diesli, ale nieco wiÄ™kszych. Miało to chyba ze 12 cylindrów i było przeznaczone do agregatów prÄ…dotwórczych, zapewne kaliber 75 mm. :-)
Zakłady im. Nowotki w Warszawie, rok ok. 1980.
T.

Jasne! A agregaty prÄ…dotwórcze np. w szpitalach to miały nawet kaliber 90!
Co ta propaganda robi z ludĽmi?!

--
Wiesiaczek (dziĹ› z podkarpackiej wsi)
"Ja pijÄ™ tylko przy dwóch okazjach:
Gdy sÄ… ogórki i gdy ich nie ma" ®

180 Data: Sierpien 13 2017 20:56:21
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: Adam 

W dniu 2017-08-11 o 08:06, Wiesiaczek pisze:

W dniu 10.08.2017 o 10:17, T. pisze:
W dniu 2017-08-09 o 22:57, Tomasz Pyra pisze:
Dnia Wed, 9 Aug 2017 22:19:57 +0200, Marcin napisał(a):

Witam

Czy kto¶ wie co było przyczyn±, że w PRL nie wyprodukowano polskiego
silnika diesla do samochodu osobowego? Czy to problem zbyt
skomplikowanej konstrukcji czy może braku odpowiednich materiałów? Z
tego co udało mi się na szybko ustalić to także w innych KDLach
(Krajach
Demokracji Ludowej) nie były produkowane samochody osobowe z silnikami
diesla. A gdy FSO wypu¶ciło krótk± serię dużych fiatów z silnikami
diesla to były to silniki volkswagena. Pamiętam jakim poż±daniem było
auto z silnikiem diesla w latach 80 i jak łatwo można było kupić olej
napędowy w porównaniu do benzyny więc dlaczego w Polsce nie produkowano
takich aut?

Trudno powiedzieć - była Andoria, robili co potrafili i ile potrafili.
Może nie było mocy przerobowych, a diesle bardziej potrzebne były w
dostawczakach?
Bo technicznie to ten diesel z Żuka pewnie by się i nawet zmie¶cił do
125p/Poloneza.

A może po prostu taka polityka, że państwowy transport jeĽdził na
ropę, a
prywatny na benzynę - mogło to ograniczać "wycieki" paliwa we flocie
przedsiębiorstw, a jednocze¶nie zapewniać bezproblemowe zaopatrzenie
przedsiębiorstw w ropę pomimo kryzysu benzynowego.

A gdyby rzucić na rynek dużo prywatnych diesli, to zaraz by się
okazało że
ON też musi być na kartki, jak wszystko co ludzie kupowali :)


Trochę OT - ja pracowałem w czasie tzw. praktyk robotniczych przy
produkcji diesli, ale nieco większych. Miało to chyba ze 12 cylindrów
i było przeznaczone do agregatów pr±dotwórczych, zapewne kaliber 75
mm. :-)
Zakłady im. Nowotki w Warszawie, rok ok. 1980.
T.

Jasne! A agregaty pr±dotwórcze np. w szpitalach to miały nawet kaliber 90!
Co ta propaganda robi z ludĽmi?!


Ale o co Ci chodzi?
Ja widziałem u kolegi tłok o wielko¶ci wiadra, używany był w charakterze stołka. A na okrętach bywaj± jeszcze większe. I cały czas mam na my¶li silniki spalinowe, nie parowe.


--
Pozdrawiam.

Adam

181 Data: Sierpien 10 2017 10:41:18
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: adam 

W dniu 2017-08-09 o 22:57, Tomasz Pyra pisze:

A może po prostu taka polityka (...)
Wła¶nie polityka, a raczej jej brak. Wtedy nic się nie opłacało, naukowcy co¶ w swych laboratoriach robili, konstruktorzy projektowali, ale wdrażać nie było komu, za duże ryzyko, głowy mogły polecieć, lepiej było siedzieć cicho.
Dobry przykład to metoda produkcji wałów korbowych inż Ruta, komputery Karpińskiego, ci±gniki Ursus itd

182 Data: Sierpien 10 2017 12:26:30
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: J.F. 

Użytkownik "adam"  napisał w wiadomo¶ci grup W dniu 2017-08-09 o 22:57, Tomasz Pyra pisze:

A może po prostu taka polityka (...)
Wła¶nie polityka, a raczej jej brak. Wtedy nic się nie opłacało, naukowcy co¶ w swych laboratoriach robili, konstruktorzy projektowali, ale wdrażać nie było komu, za duże ryzyko, głowy mogły polecieć, lepiej było siedzieć cicho.
Dobry przykład to metoda produkcji wałów korbowych inż Ruta, komputery Karpińskiego, ci±gniki Ursus itd

Co to tego komputera Karpinskiego, to od lat usiluje sie doszukac jakies dokumentacji.

Bo jesli on z zachodnich ukladow scalonych zrobil procesor ... to czemu mialby byc on lepszy, od zachodnich procesorow z tychze samych ukladow zrobionych ?

W dodatku ludzie sie podniecaja parametrami, reklamowkami, a potem sie okazuje, ze w walizce to sie np 16KB RAM miescilo.

A swiat akurat byl dynamiczny - wdrozylby produkcje, to by go mikroprocesory wyparly.
Zrobilibysmy tez mikroprocesory, to by dekade pozniej wyparli nas Malezyjczycy a potem Chinczycy :-)


J.

183 Data: Sierpien 10 2017 13:47:20
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: adam 

W dniu 2017-08-10 o 12:26, J.F. pisze:

Użytkownik "adam"  napisał w wiadomo¶ci grup W dniu 2017-08-09 o 22:57, Tomasz Pyra pisze:
A może po prostu taka polityka (...)
Wła¶nie polityka, a raczej jej brak. Wtedy nic się nie opłacało, naukowcy co¶ w swych laboratoriach robili, konstruktorzy projektowali, ale wdrażać nie było komu, za duże ryzyko, głowy mogły polecieć, lepiej było siedzieć cicho.
Dobry przykład to metoda produkcji wałów korbowych inż Ruta, komputery Karpińskiego, ci±gniki Ursus itd

Co to tego komputera Karpinskiego, to od lat usiluje sie doszukac jakies dokumentacji.

Bo jesli on z zachodnich ukladow scalonych zrobil procesor ... to czemu mialby byc on lepszy, od zachodnich procesorow z tychze samych ukladow zrobionych ?

W dodatku ludzie sie podniecaja parametrami, reklamowkami, a potem sie okazuje, ze w walizce to sie np 16KB RAM miescilo.

A swiat akurat byl dynamiczny - wdrozylby produkcje, to by go mikroprocesory wyparly.
Zrobilibysmy tez mikroprocesory, to by dekade pozniej wyparli nas Malezyjczycy a potem Chinczycy :-)

Też kiedy¶ zastanawiałem się nad tym. Być może przywłaszczyli sobie jego prace, a może nie potrafił na dłuższ± metę pracować w zespole, st±d częste zmiany.
W każdym razie w latach 70-tych, kiedy nie było internetu, media tylko rz±dowe, to kr±żyły opowie¶ci o legendarnym konstruktorze. Sk±d¶ się wzięły.

184 Data: Sierpien 10 2017 17:14:18
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: RadoslawF 

W dniu 2017-08-10 o 13:47, adam pisze:

Co to tego komputera Karpinskiego, to od lat usiluje sie doszukac jakies dokumentacji.

Bo jesli on z zachodnich ukladow scalonych zrobil procesor ... to czemu mialby byc on lepszy, od zachodnich procesorow z tychze samych ukladow zrobionych ?

W dodatku ludzie sie podniecaja parametrami, reklamowkami, a potem sie okazuje, ze w walizce to sie np 16KB RAM miescilo.

A swiat akurat byl dynamiczny - wdrozylby produkcje, to by go mikroprocesory wyparly.
Zrobilibysmy tez mikroprocesory, to by dekade pozniej wyparli nas Malezyjczycy a potem Chinczycy :-)

Też kiedyĹ› zastanawiałem siÄ™ nad tym. Być może przywłaszczyli sobie jego prace, a może nie potrafił na dłuższÄ… metÄ™ pracować w zespole, stÄ…d czÄ™ste zmiany.
W każdym razie w latach 70-tych, kiedy nie było internetu, media tylko rzÄ…dowe, to krÄ…żyły opowieĹ›ci o legendarnym konstruktorze. SkÄ…dĹ› siÄ™ wziÄ™ły.

Zastanów siÄ™ czy aby na pewno te legendy znasz z lat 70 a nie 90?
Ja mam wrażenie że legenda powstała dzisiaj kiedy mało kto
potrafi ocenić rynkowÄ… przydatnoć tego "komputera".


Pozdrawiam

185 Data: Sierpien 10 2017 17:18:58
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: adam 

W dniu 2017-08-10 o 17:14, RadoslawF pisze:

Zastanów siÄ™ czy aby na pewno te legendy znasz z lat 70 a nie 90?
Ja mam wrażenie że legenda powstała dzisiaj kiedy mało kto
potrafi ocenić rynkowÄ… przydatnoć tego "komputera".

Może czasem 80-te, na pewno pracowałem jeszcze wtedy w Ursusie i pamiÄ™tam, że to tam rozmawialiĹ›my. Zwolniłem siÄ™ w 89, wiÄ™c 90-te to nie

186 Data: Sierpien 10 2017 17:50:42
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: J.F. 

Użytkownik "RadoslawF"  napisał w wiadomoĹ›ci grup W dniu 2017-08-10 o 13:47, adam pisze:

Co to tego komputera Karpinskiego, to od lat usiluje sie doszukac jakies dokumentacji.
[...]
W każdym razie w latach 70-tych, kiedy nie było internetu, media tylko rzÄ…dowe, to krÄ…żyły opowieĹ›ci o legendarnym konstruktorze. SkÄ…dĹ› siÄ™ wziÄ™ły.

Zastanów siÄ™ czy aby na pewno te legendy znasz z lat 70 a nie 90?
Ja mam wrażenie że legenda powstała dzisiaj kiedy mało kto
potrafi ocenić rynkowÄ… przydatnoć tego "komputera".

Mi sie wydaje, ze legenda powstala w latach 80-tych.

Powstala dlatego, ze znany (w srodowisku nielicznych specjalistow) inzynier wyjechal na Mazury i zaczal swinie hodowac.
Co jak wiki podaje mialo miejsce w 1978.

I wydaje mi sie, ze uslyszalem o tym w telewizji, rzadowej.
Moze to bylo w czasach chwilowej odwilzy, moze jakis bardziej samodzielny dziennikarz mogl pietnowac czyny "poprzedniej ekipy", moze jakas gazeta Solidarnosci naglosnila.

O, mial gruba teczke
http://ipn.gov.pl/par/tomy-archiwalne/87,Tom-52012.html

J.

187 Data: Sierpien 11 2017 16:04:26
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: J.F. 

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomoĹ›ci grup Użytkownik "RadoslawF"  napisał w wiadomoĹ›ci grup
W dniu 2017-08-10 o 13:47, adam pisze:
[...]

W każdym razie w latach 70-tych, kiedy nie było internetu, media tylko rzÄ…dowe, to krÄ…żyły opowieĹ›ci o legendarnym konstruktorze. SkÄ…dĹ› siÄ™ wziÄ™ły.

Zastanów siÄ™ czy aby na pewno te legendy znasz z lat 70 a nie 90?
Ja mam wrażenie że legenda powstała dzisiaj kiedy mało kto
potrafi ocenić rynkowÄ… przydatnoć tego "komputera".

Mi sie wydaje, ze legenda powstala w latach 80-tych.
I wydaje mi sie, ze uslyszalem o tym w telewizji, rzadowej.

O, macie
https://www.youtube.com/watch?v=qCBooD5w11c

Kronika Filmowa 1981/13a
Jakby nie patrzec - rzadowa. Ale taka jakas niezbyt prorzadowa :-)
I cala Polska wie.

https://www.youtube.com/watch?v=FuFJseXapVA

J.

188 Data: Sierpien 10 2017 23:06:10
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Thu, 10 Aug 2017 12:26:30 +0200, J.F. napisał(a):

Użytkownik "adam"  napisał w wiadomo¶ci grup

W dniu 2017-08-09 o 22:57, Tomasz Pyra pisze:
A może po prostu taka polityka (...)
Wła¶nie polityka, a raczej jej brak. Wtedy nic się nie opłacało,
naukowcy co¶ w swych laboratoriach robili, konstruktorzy
projektowali, ale wdrażać nie było komu, za duże ryzyko, głowy mogły
polecieć, lepiej było siedzieć cicho.
Dobry przykład to metoda produkcji wałów korbowych inż Ruta,
komputery Karpińskiego, ci±gniki Ursus itd

Co to tego komputera Karpinskiego, to od lat usiluje sie doszukac
jakies dokumentacji.

Też trochę szukałem i pewnie też nic nie znalazłem.

Bo jesli on z zachodnich ukladow scalonych zrobil procesor ... to
czemu mialby byc on lepszy, od zachodnich procesorow z tychze samych
ukladow zrobionych ?

Niekoniecznie - blok wschodi też produkował swoje układy scalone.

Ze szcz±tkowych opisów wydaje mi się że K202 nie miał układu scalonego
procesora (jak np. Intel 4004), a procesor zbudowany był z całego zestawu
układów scalonych ogólnego przeznaczenia.


W dodatku ludzie sie podniecaja parametrami, reklamowkami, a potem sie
okazuje, ze w walizce to sie np 16KB RAM miescilo.

Tak z wykopalisk to mi wychodzi jeszcze tyle, że o ile zbudowano pewnie
całkiem przyzwoity sprzęt, to chyba nie zadbano o oprogramowanie czy
kompatybilno¶ć z czymkolwiek.
A to już przestawały być czasy oprogramowania wbudowanego, a bardziej
istotna od ilo¶ci MIPS-ów była dostępno¶ć i jako¶ć kompilatorów.

Z opowie¶ci o legendzie przebija mi się obraz doskonałego twórcy sprzętu
cyfrowego z którym jednak współpraca jest tak ciężka, że wszyscy po
krótkiej przygodzie z temat wol± jednak robić co¶ innego.
W najlepszym wypadku przpadek "WoĽniaka" który nie spotkał swojego "Jobsa".

To po prostu nie były już czasy kiedy wystarczyło zrobić co¶ co szybko
liczyło, żeby odnie¶ć sukces.

A swiat akurat byl dynamiczny - wdrozylby produkcje, to by go
mikroprocesory wyparly.

Z tym ¶wiatem który leżał u stóp K202 to też chyba bardziej legenda.
Za oceanem takie rzeczy produkowali (i działały):
https://en.wikipedia.org/wiki/Xerox_Alto

Na rynku była cała masa komputerów od takich wła¶nie przodków PC, przez
rozmaitego kalibru komputery przemysłowe/mainframe itp. itd.
Trudno tak dokładnie oszacować jak wygl±dała cena/wydajno¶ć w przypadku
K202 i tego jak t± wydajno¶ć mierzyć i do jakich zastosowań się to
nadawało.



Zrobilibysmy tez mikroprocesory, to by dekade pozniej wyparli nas
Malezyjczycy a potem Chinczycy :-)

Zrobić na pewno było warto, zwłaszcza je¶li dałoby się to zamienić na
dewizy.

189 Data: Sierpien 10 2017 13:30:55
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor:

W dniu czwartek, 10 sierpnia 2017 10:41:23 UTC+2 użytkownik adam napisał:

ale wdrażać nie było komu, za duże ryzyko, głowy mogły polecieć, lepiej
było siedzieć cicho.

Ja jeszcze w 1995 roku spotkałem szefa działu marketingu, który wczeĹ›niej był szefem działu zbytu, który na proĹ›bÄ™, aby jeszcze raz zadzwonić po spóĽniajÄ…cÄ… siÄ™ na spotkanie z klientami kierowniczkÄ™ produkcji, odparł wystraszony "lepiej nie, bo jeszcze ktoĹ› w zakładzie pomyĹ›li, że coĹ› z tego mam".

190 Data: Sierpien 11 2017 07:58:05
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: Wiesiaczek 

W dniu 09.08.2017 o 22:57, Tomasz Pyra pisze:

Dnia Wed, 9 Aug 2017 22:19:57 +0200, Marcin napisał(a):

Witam

Czy ktoĹ› wie co było przyczynÄ…, że w PRL nie wyprodukowano polskiego
silnika diesla do samochodu osobowego? Czy to problem zbyt
skomplikowanej konstrukcji czy może braku odpowiednich materiałów? Z
tego co udało mi siÄ™ na szybko ustalić to także w innych KDLach (Krajach
Demokracji Ludowej) nie były produkowane samochody osobowe z silnikami
diesla. A gdy FSO wypuĹ›ciło krótkÄ… seriÄ™ dużych fiatów z silnikami
diesla to były to silniki volkswagena. PamiÄ™tam jakim pożÄ…daniem było
auto z silnikiem diesla w latach 80 i jak łatwo można było kupić olej
napÄ™dowy w porównaniu do benzyny wiÄ™c dlaczego w Polsce nie produkowano
takich aut?

Trudno powiedzieć - była Andoria, robili co potrafili i ile potrafili.
Może nie było mocy przerobowych, a diesle bardziej potrzebne były w
dostawczakach?
Bo technicznie to ten diesel z Ĺ»uka pewnie by siÄ™ i nawet zmieĹ›cił do
125p/Poloneza.
\

Diesel w Żuku?!
Chyba jakiĹ› prototyp?


--
Wiesiaczek (dziĹ› z podkarpackiej wsi)
"Ja pijÄ™ tylko przy dwóch okazjach:
Gdy sÄ… ogórki i gdy ich nie ma" ®

191 Data: Sierpien 11 2017 10:13:17
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Fri, 11 Aug 2017 07:58:05 +0200, Wiesiaczek napisał(a):


Bo technicznie to ten diesel z Żuka pewnie by się i nawet zmie¶cił do
125p/Poloneza.
\

Diesel w Żuku?!
Chyba jaki¶ prototyp?

A ten?
http://allegro.pl/zuk-silnik-2-4-d-andoria-4c90-gwarancja-i6768871204.html

W sumie to ja nie wiem - "znam" tylko jeden egzemplarz Żuka i był z
dieslem. Może i prototyp, ale nie s±dzę ;)

192 Data: Sierpien 11 2017 11:41:25
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: RadoslawF 

W dniu 2017-08-11 o 10:13, Tomasz Pyra pisze:

Bo technicznie to ten diesel z Ĺ»uka pewnie by siÄ™ i nawet zmieĹ›cił do
125p/Poloneza.
\

Diesel w Żuku?!
Chyba jakiĹ› prototyp?

A ten?
http://allegro.pl/zuk-silnik-2-4-d-andoria-4c90-gwarancja-i6768871204.html

W sumie to ja nie wiem - "znam" tylko jeden egzemplarz Ĺ»uka i był z
dieslem. Może i prototyp, ale nie sÄ…dzÄ™ ;)

https://pl.wikipedia.org/wiki/4C90
O seryjnych egzemplarzach Żuka czy Nysy z takim silnikiem nie
słyszałem. Wikipedia twierdzi że Ĺ»uki były.


Pozdrawiam

193 Data: Sierpien 11 2017 12:02:09
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: viktorius 

W dniu 2017-08-11 o 11:41, RadoslawF pisze:


https://pl.wikipedia.org/wiki/4C90
O seryjnych egzemplarzach Żuka czy Nysy z takim silnikiem nie
słyszałem. Wikipedia twierdzi że Ĺ»uki były.


Co prawda miałem tylko Ĺ»uki benzynowce, ale jeĽdziłem sporo Ĺ»ukiem blaszankÄ… z silnikiem 4c90, skrzynia 4-biegowa.
Mój ostatni Ĺ»uk był rocznik 1992, benzyna. Ale z mnóstwem części już od diesla. Widocznie produkcja wtedy szła równolegle. Sporo problemów to stwarzało. Ani od typowej benzyny, ani od diesla nie pasowała rura wydechowa. Raz jeden robiłem wydech na zamówienie i to nie był tuning, ale koniecznoć :)

Nysy diesla nie widziałem.

--
viktorius

194 Data: Sierpien 11 2017 12:32:15
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: J.F. 

Użytkownik "RadoslawF"  napisał w wiadomoĹ›ci grup W dniu 2017-08-11 o 10:13, Tomasz Pyra pisze:

Diesel w Żuku?!
Chyba jakiĹ› prototyp?
A ten?
http://allegro.pl/zuk-silnik-2-4-d-andoria-4c90-gwarancja-i6768871204.html
W sumie to ja nie wiem - "znam" tylko jeden egzemplarz Ĺ»uka i był z
dieslem. Może i prototyp, ale nie sÄ…dzÄ™ ;)

https://pl.wikipedia.org/wiki/4C90
O seryjnych egzemplarzach Żuka czy Nysy z takim silnikiem nie
słyszałem. Wikipedia twierdzi że Ĺ»uki były.

Twierdzi nawet, ze od 1991.

A od kiedy robili ten silnik ? Jakos dziwnie brak danych.
Czyzby wszystkie szly do Honkera ?

A skad w ogole nazwa "Honker" ?

J.

195 Data: Sierpien 19 2017 16:10:42
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: Maciek 

Dnia Fri, 11 Aug 2017 11:41:25 +0200, RadoslawF napisał(a):

O seryjnych egzemplarzach Żuka czy Nysy z takim silnikiem nie
słyszałem.

A ja nie tylko słyszałem, ale miałem. Oznaczenie fabryczne A07D, czyli
przeszklony osobowy furgon z dieslem Andoria 4C90.


--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl

196 Data: Sierpien 11 2017 18:31:47
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: Wiesiaczek 

W dniu 11.08.2017 o 10:13, Tomasz Pyra pisze:

Dnia Fri, 11 Aug 2017 07:58:05 +0200, Wiesiaczek napisał(a):


Bo technicznie to ten diesel z Ĺ»uka pewnie by siÄ™ i nawet zmieĹ›cił do
125p/Poloneza.
\

Diesel w Żuku?!
Chyba jakiĹ› prototyp?

A ten?
http://allegro.pl/zuk-silnik-2-4-d-andoria-4c90-gwarancja-i6768871204.html

W sumie to ja nie wiem - "znam" tylko jeden egzemplarz Ĺ»uka i był z
dieslem. Może i prototyp, ale nie sÄ…dzÄ™ ;)


Znalazłem takie coĹ›:
  "1991 – Wprowadzenie do palety silników wersji z silnikiem wysokoprÄ™żnym 4C90 Andoria o pojemnoĹ›ci 2417 cmÂł i mocy 70 KM."

No, ale to już modernizacja z czasów ugruntowanej demokracji:)

Tak więc w PRL-u tylko Żuk na benzynie:)


--
Wiesiaczek (dziĹ› z podkarpackiej wsi)
"Ja pijÄ™ tylko przy dwóch okazjach:
Gdy sÄ… ogórki i gdy ich nie ma" ®

197 Data: Sierpien 14 2017 08:55:20
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: viktorius 

W dniu 2017-08-11 o 18:31, Wiesiaczek pisze:



Znalazłem takie coĹ›:
 "1991 – Wprowadzenie do palety silników wersji z silnikiem
wysokoprÄ™żnym 4C90 Andoria o pojemnoĹ›ci 2417 cmÂł i mocy 70 KM."

No, ale to już modernizacja z czasów ugruntowanej demokracji:)

Tak więc w PRL-u tylko Żuk na benzynie:)


Co nie zmienia faktu, że silnik był opracowany w latach 70-tych i przeleżał ponad dekadÄ™ zanim go zaczÄ™to masowo produkować.
Prototypy Lublinów sÄ… z połowy lat 80-tych, silnik turbo też.

http://www.lubus.info/artykuly/41-lublin-miasto-infrastruktura/394-historia-lubelskiej-fabryki-samochodow


--
viktorius

198 Data: Sierpien 14 2017 13:39:05
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: Wiesiaczek 

W dniu 14.08.2017 o 08:55, viktorius pisze:

W dniu 2017-08-11 o 18:31, Wiesiaczek pisze:



Znalazłem takie coĹ›:
 "1991 – Wprowadzenie do palety silników wersji z silnikiem
wysokoprÄ™żnym 4C90 Andoria o pojemnoĹ›ci 2417 cmÂł i mocy 70 KM."

No, ale to już modernizacja z czasów ugruntowanej demokracji:)

Tak więc w PRL-u tylko Żuk na benzynie:)


Co nie zmienia faktu, że silnik był opracowany w latach 70-tych i przeleżał ponad dekadÄ™ zanim go zaczÄ™to masowo produkować.
Prototypy Lublinów sÄ… z połowy lat 80-tych, silnik turbo też.

Co nie zmienia faktu, że Ĺ»uki w PRL-u były wyłÄ…cznie benzynowe.
I tego siÄ™ trzymaj! :)


--
Wiesiaczek (dziĹ› z podkarpackiej wsi)
"Ja pijÄ™ tylko przy dwóch okazjach:
Gdy sÄ… ogórki i gdy ich nie ma" ®

199 Data: Sierpien 11 2017 11:37:39
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: viktorius 

W dniu 2017-08-11 o 07:58, Wiesiaczek pisze:

W dniu 09.08.2017 o 22:57, Tomasz Pyra pisze:
Dnia Wed, 9 Aug 2017 22:19:57 +0200, Marcin napisał(a):

Witam

Czy ktoĹ› wie co było przyczynÄ…, że w PRL nie wyprodukowano polskiego
silnika diesla do samochodu osobowego? Czy to problem zbyt
skomplikowanej konstrukcji czy może braku odpowiednich materiałów? Z
tego co udało mi siÄ™ na szybko ustalić to także w innych KDLach (Krajach
Demokracji Ludowej) nie były produkowane samochody osobowe z silnikami
diesla. A gdy FSO wypuĹ›ciło krótkÄ… seriÄ™ dużych fiatów z silnikami
diesla to były to silniki volkswagena. PamiÄ™tam jakim pożÄ…daniem było
auto z silnikiem diesla w latach 80 i jak łatwo można było kupić olej
napÄ™dowy w porównaniu do benzyny wiÄ™c dlaczego w Polsce nie produkowano
takich aut?

Trudno powiedzieć - była Andoria, robili co potrafili i ile potrafili.
Może nie było mocy przerobowych, a diesle bardziej potrzebne były w
dostawczakach?
Bo technicznie to ten diesel z Ĺ»uka pewnie by siÄ™ i nawet zmieĹ›cił do
125p/Poloneza.
\

Diesel w Żuku?!
Chyba jakiĹ› prototyp?


W sumie to 3 typy silników montowali do Ĺ»uków, M20, benzyna dolnozaworowy, S21 benzyna górnozaworowy i ostatnie kilka lat 4c90 diesel (mocÄ… identyczny z S21, raczej nie przypadkowo).


--
viktorius

200 Data: Sierpien 19 2017 16:08:59
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: Maciek 

Dnia Fri, 11 Aug 2017 07:58:05 +0200, Wiesiaczek napisał(a):

Diesel w Żuku?!
Chyba jaki¶ prototyp?

Żaden prototyp. Od bodajże 1992 montowali seryjnie Andorię aż do końca
produkcji.
Mimo hałasu jeĽdziło to lepiej niż benzynowy.


--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl

201 Data: Sierpien 19 2017 18:21:51
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: Wiesiaczek 

W dniu 19.08.2017 o 16:08, Maciek pisze:

Dnia Fri, 11 Aug 2017 07:58:05 +0200, Wiesiaczek napisał(a):

Diesel w Żuku?!
Chyba jakiĹ› prototyp?

Ĺ»aden prototyp. Od bodajże 1992 montowali seryjnie AndoriÄ™ aż do koĹ„ca
produkcji.
Mimo hałasu jeĽdziło to lepiej niż benzynowy.

Dobrze by było, gdybyĹ› poczytał chociaż temat.

PRL skoĹ„czył siÄ™ w 1989 roku.

No, ale pochwaliłeĹ› siÄ™ wiedzÄ…, gratulacje:)

P.S. To tak jakbyĹ› zauważył, że do tej pory produkujemy Junaka:)


--
Wiesiaczek (dziĹ› z podkarpackiej wsi)
"Ja pijÄ™ tylko przy dwóch okazjach:
Gdy sÄ… ogórki i gdy ich nie ma" ®

202 Data: Sierpien 19 2017 21:01:25
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: RadoslawF 

W dniu 2017-08-19 o 18:21, Wiesiaczek pisze:

Diesel w Żuku?!
Chyba jakiĹ› prototyp?

Ĺ»aden prototyp. Od bodajże 1992 montowali seryjnie AndoriÄ™ aż do koĹ„ca
produkcji.
Mimo hałasu jeĽdziło to lepiej niż benzynowy.

Dobrze by było, gdybyĹ› poczytał chociaż temat.

PRL skoĹ„czył siÄ™ w 1989 roku.

No, ale pochwaliłeĹ› siÄ™ wiedzÄ…, gratulacje:)

P.S. To tak jakbyĹ› zauważył, że do tej pory produkujemy Junaka:)

Najpierw tego Junaka "produkowaliśmy" w Korei a teraz w Chinach.


Pozdrawiam

203 Data: Sierpien 20 2017 12:17:55
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: Maciek 

Dnia Sat, 19 Aug 2017 18:21:51 +0200, Wiesiaczek napisał(a):

Dobrze by było, gdyby¶ poczytał chociaż temat.

PRL skończył się w 1989 roku.

No, ale pochwaliłe¶ się wiedz±, gratulacje:)

P.S. To tak jakby¶ zauważył, że do tej pory produkujemy Junaka:)

Ależ czytałem temat. Odpowiadałem na sugestię, że diesel w żuku był tylko w
autach prototypowych.
Nie produkujemy już junaka, dajemy tylko znaczek, a produkuj± go Chińczycy.


--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl

204 Data: Sierpien 10 2017 11:35:55
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: Pawel "O'Pajak" 

Powitanko,

Czy ktoĹ› wie co było przyczynÄ…, że w PRL nie wyprodukowano polskiego silnika diesla do samochodu osobowego?

Nie produkowano poloneza kombi, obudzono sie, jak już ludzie mogli sobie kupić coĹ› od Nazisty. Nie zabezpieczano antykorozyjnie żadnego samochodu i nie robiono wielu rzeczy. Po co? Konkurencji nie było, "czy siÄ™ stoi, czy siÄ™ leży...", zapisy na samochody na parÄ™ lat do przodu.
Inna sprawa, że ówczesne silniki po 100kkm to już ciekły, dmuchały, kichały. W tych realiach budowa czegoĹ› trwałego, a diesel wymaga i precyzji i wytrzymalszych materiałów, była bardzo trudna i nikomu sie nie chciało. Do tego wieczny brak wszystkiego, a jak już było, to stal nierdzewna potrafiła... zardzewieć. No i pewnie okupanci ze wschodu jak pogrozili paluszkiem, to "nasi" czerwoni musieli kupić od nich jakÄ…Ĺ› licencjÄ™, a nie samemu kombinować.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małÄ… szkodliwoć społecznÄ…?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

205 Data: Sierpien 10 2017 12:01:25
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: J.F. 

Użytkownik "Marcin"  napisał w wiadomoĹ›ci grup

Czy ktoĹ› wie co było przyczynÄ…, że w PRL nie wyprodukowano polskiego silnika diesla do samochodu osobowego? Czy to problem zbyt skomplikowanej konstrukcji czy może braku odpowiednich materiałów? Z tego co udało mi siÄ™ na szybko ustalić to także w innych KDLach (Krajach Demokracji Ludowej) nie były produkowane samochody osobowe z silnikami diesla. A gdy FSO wypuĹ›ciło krótkÄ… seriÄ™ dużych fiatów z silnikami diesla to były to silniki volkswagena. PamiÄ™tam jakim pożÄ…daniem było auto z silnikiem diesla w latach 80 i jak łatwo można było kupić olej napÄ™dowy w porównaniu do benzyny wiÄ™c dlaczego w Polsce nie produkowano takich aut?

A po co - zeby spoleczenstwo moglo sobie jezdzic ? Pociagiem moglo.

Tak w ogole, to na calym swiecie bylo wtedy malo tych osobowych diesli.
Spopularyzowaly sie w latach 80-tych ... a PRL wlasnie upadl :-)

Tak w ogole to opracowanie dobrego silnika okazuje sie skomplikowana sprawa ... i czy mysmy jakis opracowali ?

W Syrenkach  104 i 105, to jakos dziwnie silnik przypominal wartburga.

A reszta na licencjach.
Pompa wtryskowa skomplikowana rzecz, ale Ursus opanowal produkcje.

Wiki podpowiada, ze troche diesli jezdzilo na swiecie na taksowkach .... za drogie byly dla polskich taryfarzy, czy nie zdazyly sie Niemcom zamortyzowac ?

J.

206 Data: Sierpien 10 2017 14:38:40
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: cef 

W dniu 2017-08-10 o 12:01, J.F. pisze:

A reszta na licencjach.
Pompa wtryskowa skomplikowana rzecz, ale Ursus opanowal produkcje.

Dawkowanie paliwa w silniku diesla staje siÄ™ problemem, gdy
jest mała dawka (mała pojemnoć). Co innego zasilać ciÄ™żarowy co ma na jednym garku tyle co osobowy diesel a co innego zrobić układ zasilania i wtrysku
kilkukrotnie mniejszy. Np silnik montowany w Jelczach to było 6 cylindrów i 11 litrów pojemnoĹ›ci czyli dawka wtrysku na jeden cylinder ok 1833cm3.
A samo wykonanie pary precyzyjnej wtryskiwacza to na tamte czasy technologicznie
było zbyt kłopotliwe nie tylko w gospodarce socjalistycznej.

207 Data: Sierpien 10 2017 20:48:23
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: ToMasz 

W dniu 10.08.2017 o 14:38, cef pisze:

W dniu 2017-08-10 o 12:01, J.F. pisze:

A reszta na licencjach.
Pompa wtryskowa skomplikowana rzecz, ale Ursus opanowal produkcje.

Dawkowanie paliwa w silniku diesla staje siÄ™ problemem, gdy
jest mała dawka (mała pojemnoć). Co innego zasilać ciÄ™żarowy co ma na jednym garku tyle co osobowy diesel a co innego zrobić układ zasilania i wtrysku
kilkukrotnie mniejszy. Np silnik montowany w Jelczach to było 6 cylindrów i 11 litrów pojemnoĹ›ci czyli dawka wtrysku na jeden cylinder ok 1833cm3.
A samo wykonanie pary precyzyjnej wtryskiwacza to na tamte czasy technologicznie
było zbyt kłopotliwe nie tylko w gospodarce socjalistycznej.
pamiÄ™tacie citroeny/nysy c15d? Ich silniki zaczÄ™to produkować w 1982 roku. także... nie było to niemożliwe. pamietam z czasów programu "sonda" że wspominali o jakimĹ› dieslu ( chyba daihatsu charade) pojemnoĹ›ci 1 litra czy coĹ› w okolicy

ToMasz

208 Data: Sierpien 11 2017 07:22:47
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: cef 

W dniu 2017-08-10 o 20:48, ToMasz pisze:

W dniu 10.08.2017 o 14:38, cef pisze:
W dniu 2017-08-10 o 12:01, J.F. pisze:

A reszta na licencjach.
Pompa wtryskowa skomplikowana rzecz, ale Ursus opanowal produkcje.

Dawkowanie paliwa w silniku diesla staje siÄ™ problemem, gdy
jest mała dawka (mała pojemnoć). Co innego zasilać ciÄ™żarowy co ma na jednym garku tyle co osobowy diesel a co innego zrobić układ zasilania i wtrysku
kilkukrotnie mniejszy. Np silnik montowany w Jelczach to było 6 cylindrów i 11 litrów pojemnoĹ›ci czyli dawka wtrysku na jeden cylinder ok 1833cm3.
A samo wykonanie pary precyzyjnej wtryskiwacza to na tamte czasy technologicznie
było zbyt kłopotliwe nie tylko w gospodarce socjalistycznej.
pamiÄ™tacie citroeny/nysy c15d? Ich silniki zaczÄ™to produkować w 1982 roku. także... nie było to niemożliwe.

No ale tego silnika nie produkowano w Polsce.
Produkcja nie była niemożliwa, tylko technicznie wymagajÄ…ca.


  pamietam z czasów programu
"sonda" że wspominali o jakimĹ› dieslu ( chyba daihatsu charade) pojemnoĹ›ci 1 litra czy coĹ› w okolicy

Tak. Było coĹ› takiego - jako ciekawostka.
Teraz też jest jakiĹ› diesel nawet w produkcji o pojemnoĹ›ci 1,1
W punciaku seryjnie był czy jest może nawet diesel 1,3

209 Data: Sierpien 11 2017 08:54:14
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: J.F. 

Użytkownik "cef"  napisał w wiadomoĹ›ci grup W dniu 2017-08-10 o 20:48, ToMasz pisze:

 pamietam z czasów programu
"sonda" że wspominali o jakimĹ› dieslu ( chyba daihatsu charade) pojemnoĹ›ci 1 litra czy coĹ› w okolicy

Tak. Było coĹ› takiego - jako ciekawostka.

To nawet mozna bylo w Pewexie kupic.

J.

210 Data: Sierpien 13 2017 21:26:57
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: Tomasz Stiller 

On Fri, 11 Aug 2017 07:22:47 +0200, cef wrote:

Teraz też jest jakiĹ› diesel nawet w produkcji o pojemnoĹ›ci 1,1

Od dawna jest też 799cc :)

Tomek

211 Data: Sierpien 10 2017 13:25:07
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: viktorius 

W dniu 2017-08-09 o 22:19, Marcin pisze:

Witam

Czy ktoĹ› wie co było przyczynÄ…, że w PRL nie wyprodukowano polskiego
silnika diesla do samochodu osobowego? Czy to problem zbyt
skomplikowanej konstrukcji czy może braku odpowiednich materiałów? Z
tego co udało mi siÄ™ na szybko ustalić to także w innych KDLach (Krajach
Demokracji Ludowej) nie były produkowane samochody osobowe z silnikami
diesla. A gdy FSO wypuĹ›ciło krótkÄ… seriÄ™ dużych fiatów z silnikami
diesla to były to silniki volkswagena. PamiÄ™tam jakim pożÄ…daniem było
auto z silnikiem diesla w latach 80 i jak łatwo można było kupić olej
napÄ™dowy w porównaniu do benzyny wiÄ™c dlaczego w Polsce nie produkowano
takich aut?


Zaprojektowano i wyprodukowano, w małej iloĹ›ci egzemplarzy.
Ojciec był po koniec lat 70-tych w technikum samochodowym, pojechali na wycieczkÄ™ do Andorii, do Andrychowa.
Po zakładzie jeĽdziły duże fiaty z silnika diesla, własnej produkcji.
PojemnoĹ›ci ojciec nie pamiÄ™ta, ale na pewno nie były to ciÄ™żkie 4c90 zaprojektowane jako zamiennik benzyniaka S-21 z żuków.

Po cichu mówiono, że silnik jest dopracowany, tylko zielone Ĺ›wiatło w ministerstwie i można produkować. Klekotał zdrowo, komfort jazdy pewnie żaden, w tamtych czasach wszystkie klekotały głoĹ›niej lub ciszej.

Ale wszyscy wiedzieli, że zielonego Ĺ›wiatła nie bÄ™dzie. Cały ciÄ™żki sprzÄ™t chodził na ropÄ™. Operatorzy np. spychaczy byli rozliczani z zużytego paliwa. Jak zrobił swoje szybciej, a musiał wykazać, że pracował całÄ… dniówkÄ™, to niezużyte paliwo musiał z baku wylać. Jako, że nie było komu go sprzedać, to wylewali do rowów.
Jakby siÄ™ dało sprzedać, czyli mieć z tego jeszcze lewÄ… kasÄ™, to interes by kwitł, a polskiego fiata z dieslem na stacji by nie widziano.
Te polskie duże fiaty z dieslem VW, to pewnie miały ić w 100% na eksport, ale jak to zawsze, zakombinowano i kilka na kraj puszczono.


Ĺ»e mieli kłopoty z pompami paliwa, to wiadomo. Do koĹ„ca produkcji układ wtryskowy do 4c90 był produkcji czeskiej/czechosłowackiej. To normalne, ze nie wszystko da siÄ™ produkować samemu, bo i po co.
Obecnie producenci silników też korzystajÄ… z gotowych zestawów firm, które siÄ™ w tym specjalizujÄ…: Bosch, Denso, Delphi, Siemens i inne.




--
viktorius

212 Data: Sierpien 10 2017 19:28:37
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: Marek 

On Thu, 10 Aug 2017 13:25:07 +0200, viktorius  wrote:

wycieczkÄ™ do Andorii, do Andrychowa.

Tak btw, musieliĹ›my zajebiĹ›cie brzmiÄ…ce marki w tej branży: Andoria, Autosan, Star...

--
Marek

213 Data: Sierpien 11 2017 10:52:12
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: viktorius 

W dniu 2017-08-10 o 19:28, Marek pisze:

On Thu, 10 Aug 2017 13:25:07 +0200, viktorius  wrote:
wycieczkÄ™ do Andorii, do Andrychowa.

Tak btw, musieliĹ›my zajebiĹ›cie brzmiÄ…ce marki w tej branży: Andoria,
Autosan, Star...

Jelcz, Lublin, Warszawa....
Głownie pochodziły od miejscowoĹ›ci w której była fabryka, czasem od skrótu zakładu. JakoĹ› te firmy trzeba było nazwać, czÄ™sto nazwa jest od nazwiska: Ford, Renault, Citroen, Ferrari, Skoda.

Włoska Fabryka Samochodów w Turynie, model Kropka, albo Jeden
Samochód dla Ludu, model RzemieĹ›lnik
Nasłuchiwać, model Trofeum Turystów
Bawarskie Zakłady Silnikowe, model Nowa Klasa
To dopiero fajnie brzmi :)


--
viktorius

214 Data: Sierpien 10 2017 19:28:33
Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
Autor: Cavallino 

W dniu 09-08-2017 o 22:19, Marcin pisze:

Witam

Czy ktoĹ› wie co było przyczynÄ…, że w PRL nie wyprodukowano polskiego silnika diesla do samochodu osobowego?

Benzyniaka też praktycznie nie.
Wszystko było licencyjne.

Osobowy diesel w PRL



Grupy dyskusyjne