Ostatnie dni wolności.
1 | Data: Marzec 01 2007 10:32:17 |
Temat: Ostatnie dni wolności. | |
Autor: neelix | 1 marca. Wreszcie gasimy światełka. Rozum został zamordowany chwilę 2 |
Data: Marzec 01 2007 09:40:19 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: Lisciasty | On 1 Mar, 10:32, "neelix" wrote: 3 |
Data: Marzec 01 2007 10:53:49 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: neelix |
4 |
Data: Marzec 01 2007 10:44:53 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: xXx | On 1 Mar, 10:32, "neelix" wrote: Jak to NIE MA OBOWIĄZKU skoro leje jak z cebra i jest wieczorna szarówka. Przecież w takich warunkach o słabej widoczności ZAWSZE był obowiązek włączania świateł. Skoro do tej pory się do niego nie stosowali to jak wprowadzą obowiązek świecenia cały czas bez względu na warunki to nie sądzę żeby tamci się do niego zastosowali. -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 5 |
Data: Marzec 01 2007 12:29:33 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: dep | Lisciasty napisał(a): On 1 Mar, 10:32, "neelix" wrote: takich kierowców ma karać policja! a dzięki tej błyskotliwej ustawie będziemy wszyscy mogli być karani nawet w słoneczne 40 stopniowe południe. co to ma być jakaś odpowiedzialność zbiorowa? w przedszkolu jesteśmy? a może niech od razu ograniczą prędkość maksymalną _wszędzie_ do 30 km bo jeden baran z drugim mieli wypadek? jakby ktoś miał ochotę to niech przejdzie się do swojego posła z regionu i uzmysłowi mu debilność ustawy. razem możemy coś zmienić. 6 |
Data: Marzec 01 2007 14:23:50 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: camel | On 2007-03-01 10:40:19 +0100, "Lisciasty" said: On 1 Mar, 10:32, "neelix" wrote: Skąd magiczna wiara w papierki? Już teraz jest przepis, że należy świecić w okresie niedostatecznej widoczności. Oni go olewają. Skąd przypuszczenie (durne ale rozpowszechnione), że dokładając do tamtego, olewanego przepisu jeszcze jeden do olewania coś zmienimy? W meritum nic nie zmienimy, natomiast oddamy następną cząstkę naszej wolności urzędnikom. I to jest PRAWDZIWE meritum. Ciekawa logika: bo on jechał bez świateł, to potrzebny jest przepis, który mnie i innym taką jazdę nakazuje. Inna ciekawostka: bo ten i tamten nie myśli, trzeba za pomocą przepisów (co samo w sobie jest głupotą) zlikwidować potrzebę myślenia. Lata likwidowania tej potrzeby przynoszą już swoje owoce. Najwyraźniej widać je w Sejmie, ale tu, na grupie też. camel[OT] -- -Never suspect conspiracy if incompetence could achieve the same result. 7 |
Data: Marzec 01 2007 14:28:02 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: Piotrek | Skąd magiczna wiara w papierki? Już teraz jest przepis, że należy świecić w okresie niedostatecznej widoczności. Oni go olewają. Skąd przypuszczenie (durne ale rozpowszechnione), że dokładając do tamtego, olewanego przepisu jeszcze jeden do olewania coś zmienimy? W meritum nic nie zmienimy, natomiast oddamy następną cząstkę naszej wolności urzędnikom. I to jest PRAWDZIWE meritum. jakos od pazdziernika do marca wszyscy zapalaja swiatla..... chodzi o to ze teraz mysla ze moze nie trzeba skoro tylko lekko kropi, albo wlasnie ktos jedzie po zmierzchu bez swiatel bo to tylko kawaleczek. teraz bedzie trzeba non stop jedzic i sprawa bedzie prostwa. wsiadam i jade to gdzies zapalam swiatla, jak nie to mandat (czyli tak jak od padziernika do marca teraz) skoro teraz dziala to dlaczego przez caly rok ma nie dzialac? -- pzdr piotrek 8 |
Data: Marzec 01 2007 18:06:50 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: neelix |
> Skąd magiczna wiara w papierki? Już teraz jest przepis, że należyświecić > w okresie niedostatecznej widoczności. Oni go olewają. Skądprzypuszczenie > (durne ale rozpowszechnione), że dokładając do tamtego, olewanegoprzepisu > jeszcze jeden do olewania coś zmienimy? W meritum nic nie zmienimy,albo wlasnie ktos jedzie po zmierzchu bez swiatel bo to tylko kawaleczek. Zaraz, zaraz. To kto robił te PJ, debile jakieś ? Jak oni zdali egzaminy skoro przepisów nie znali ? teraz bedzie trzeba non stop jedzic i sprawa bedzie prostwa. Najgłupsza metoda uderzająca we wszystkich. I tak chodzi tylko o kasę. Kiedyś jeździło się bez świateł nawet w zimę. Ludzie byli inni, a teraz to jakieś kalectwo życiowe ? No chyba tak. neelix 9 |
Data: Marzec 01 2007 22:08:17 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: Axel | "neelix" wrote in message Najgłupsza metoda uderzająca we wszystkich. I tak chodzi tylko o kasę. No... i furmankami kiedys jezdzili. A tak w ogole, to wyprowadz sie do Egiptu - tam nawet w nocy bez swiatel jezdza. -- Axel 10 |
Data: Marzec 02 2007 15:38:49 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: neelix |
"neelix" wrote in messageto > jakieś kalectwo życiowe ? No chyba tak. Jeżeli tak będą postępować, że z powodu idiotycznych nakazów w absurdalnej ilości nie da się żyć.... 11 |
Data: Marzec 01 2007 14:50:33 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: Robert J. | Już teraz jest przepis, że należy świecić w okresie niedostatecznej Zmienisz to, że teraz stopień "ograniczenia przejrzystości powietrza" ocenia subiektywnie kierowca. On uważa, że jak on widzi, to i jego widać :-). A jak będzie obowiązek to zapali bo trzeba zawsze... 12 |
Data: Marzec 01 2007 18:08:01 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: neelix |
> Już teraz jest przepis, że należy świecić w okresie niedostatecznejocenia subiektywnie kierowca. On uważa, że jak on widzi, to i jego widać :-). Ajak będzie obowiązek to zapali bo trzeba zawsze... Nie opowiadaj bredni, że auta w dzień nie widać. Nawet całkiem ślepy nie uwierzy. neelix 13 |
Data: Marzec 01 2007 17:37:56 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: R.B. | imy? > On tego nie opowiada. Tu mowa o wyeliminowaniu czynnika subiektywnej oceny. Wybacz neelix, ale dziś pieprzysz bardziej niz zwykle. najpierw przeczytaj a potem odpisuj. R.B. -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 14 |
Data: Marzec 01 2007 19:14:46 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: neelix |
imy?A > jakoceny. Wybacz neelix, ale dziś pieprzysz bardziej niz zwykle. najpierw przeczytaja potem odpisuj. Mówimy o światłach w pogodny dzień. Nie ma subiektywnej oceny. Resztę regulują przepisy. 15 |
Data: Marzec 01 2007 19:53:18 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: Robert J. | Mówimy o światłach w pogodny dzień. Nie ma subiektywnej oceny. Ty naprawdę nie kwalifikujesz się już nawet do psychiatry. Raczej na Powązki.... Czytasz najpierw te swoje wypociny czy klikasz po ciemku i wysyłasz? Gdzie nie ma czynnika subiektywnego? W ocenie "wizualnej" przejrzystości powietrza? To gdzie jest granica "dobrej" i "ograniczonej"? Ale określ to DOKŁADNIE, a nie pieprz tych swoich farmazonów o oddaniu PJ bo ktoś ma zły wzrok. Bo potrafisz tylko to. Zdefiniuj JEDNOZNACZNIE pogodny dzień. Ile chmurek na niebie to jest jeszcze pogodny? I jakich rozmiarów i koloru? Gadasz jak potłuczony, na dodatek w kółko to samo. Nie możesz się wygadać w pracy/w szkole, bo wszyscy Cię olewają, to znalazłeś sobie tutaj miejsce do wyładowywania swoich frustracji wieku dziecięcego/starczego (niepotrzebne skreślić). Ty więcej wydajesz na siedzenie w necie i p....lenie tych swoich głupot niż zaoszczędzisz na zapaleniu świateł w dzień... Resztę Że też nie ma przepisu o zakazie dostępu do netu takim psycholom... Ale może wkrótce się doczekamy :) 16 |
Data: Marzec 02 2007 16:32:41 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: neelix |
> Mówimy o światłach w pogodny dzień. Nie ma subiektywnej oceny.bo ktoś ma zły wzrok. Bo potrafisz tylko to. Zdefiniuj JEDNOZNACZNIE pogodny Masz z tym jakiś problem i dlatego potrzebujesz swiateł ? To nie jest normalne. Nie możesz się wygadać w pracy/w szkole, bo wszyscy Cię olewają, to znalazłeś sobie tutajniż zaoszczędzisz na zapaleniu świateł w dzień... To samo można powiedzieć o Tobie. > Resztęmoże wkrótce się doczekamy :) Nie będziemy za wami płakać jak was zabraknie. 17 |
Data: Marzec 01 2007 21:14:10 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: R.B. |
Mówimy o światłach w pogodny dzień.Obawiam się, że nie mówimy a mówisz. My o czym zupełnie innym. Gadał dziad do obrazu, niestety... Nie ma subiektywnej oceny.Ponoć wiara czyni cuda.... R.B. -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 18 |
Data: Marzec 02 2007 15:40:34 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: neelix |
do obrazu, niestety... Cudowna moc świateł ? 19 |
Data: Marzec 02 2007 15:34:56 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: R.B. |
> > Nie ma subiektywnej oceny. Nie bój się neelix, tobie nawet lux perpetua nie pomoże :-) A chodziło o Twoja wiarę w to, że jest jak mówisz... R.B. -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 20 |
Data: Marzec 01 2007 15:31:59 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: MG |
On 2007-03-01 10:40:19 +0100, "Lisciasty" said: Zmienimy i to dużo. Teraz jazda na światłach będzie obowiązkiem zawsze, a nie tylko wtedy gdy pan lub pani za kierownicą uzna że właśnie trzeba je włączyć. Czyli eliminujemy subiektywną ocenę kierowcy. Poza tym, jak będzie obowiązek to każdy kto się nie dostosuje bedzie natychmiast rozpoznawalny - nie da się tego tak łatwo łamać. W tej chwili każdy może stwierdzić, że jego zdaniem warunki są OK i świateł JESZCZE nie trzeba włączać. Ciekawa logika: bo on jechał bez świateł, to potrzebny jest przepis,Imponuje mi Twoja wiara w powszechne MYŚLENIE kierujących. Ja jednak uważam, że to naiwne podejście. Jak wytłumaczysz tak dużą ilość wypadków drogowych w Polsce ? Kto je powoduje ? Ci inteligentni i myślący ? Myślę że zmieniłbyś zdanie gdyby ktoś bliski zginął w wypadku spowodowanym przez dekla, który nie włączył świateł, bo uznał że jeszcze nie czas... Ja tam wolę zapobiegać niż leczyć rany i z tego powodu np. zawsze jeżdżę w pasach, chociaż w ciągu 18 lat za kółkiem ANI RAZU się nie przydały - nie miałem żadnej kolizji. Ale nie muszę osobiście przejść przez dzwon, aby wiedzieć jakie mogą być skutki. W dodatku jakiś rok temu mój pracownik miał dzwona bez pasów i mogłem potwierdzić, że moja ostrożność ma uzasadnienie - koleś jechał z małą prędkością (poniżej 50 km/m), więc uznał że pasów zapinać nie warto. Niestety, ktoś inny wymusił pierwszeństwo i doszło do czołówki. Ponieważ kierowca nie maił pasów - rzuciło go w stronę kierownicy i poduszka odpaliła kiedy jego głowa była blisko. Efekt - uraz szczęki (małe piwo) oraz uraz kręgosłupa w części górnej. Prawie rok rehabilitacji przy groźbie dokończenia żywota na wózku inwalidzkim. Skończyło się w sumie szczęśliwie - ale nie polecam nikomu testowania jazdy bez pasów. Pzdr Marek 21 |
Data: Marzec 01 2007 18:11:53 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: neelix |
Ludzie !!! W dzień poza wyjątkami pogodowymi wcale nie trzeba włączać świateł. Nie ma problemu. Jeśli jest to okulista !!! neelix 22 |
Data: Marzec 01 2007 19:53:53 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: Robert J. | Ludzie !!! W dzień poza wyjątkami pogodowymi wcale nie trzeba włączać Sugeruję Ci jednak "dobrego i taniego" psychiatrę ;-) 23 |
Data: Marzec 02 2007 15:41:08 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: neelix |
> Ludzie !!! W dzień poza wyjątkami pogodowymi wcale nie trzeba włączać A ja konsekwentnie okulistę. ;-) 24 |
Data: Marzec 01 2007 20:01:02 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: MG |
Przepis będzie określał, że światła masz włączyć zawsze i po problemie. Nie będziesz się zastanawiał, czy jest wyjątek pogodowy czy nie :-) Jest to zabezpieczenie nadmiarowe - ale chroni przed idiotami. Pzdr Marek 25 |
Data: Marzec 02 2007 15:43:33 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: neelix |
Nie chroni tylko robi z ludzi idiotów. Nie mogę się z tym pogodzić. Jeszcze niedawno chcieli ludziom zabronić podczas jazdy palenia, jedzenia i picia tylko palaczy jest tyle, że chyba by ich zlinczowali. Strach się bać co jeszcze wymyślą. Tylko daj im palec. neelix 26 |
Data: Marzec 03 2007 03:10:38 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: camel | On 2007-03-01 15:31:59 +0100, "MG" said: (...) Ależ oni nikomu się nie tłumaczą! Po co? Zwyczajnie zapomnieli. Sugerujesz, że istnienie przymusu dla mnie spowoduje, że im się przypomni?
Gułag zwany Polska jest wynikiem niewiary jednych Polaków we wszystkich innych. Psi narodek. Jak wytłumaczysz tak dużą ilość wypadków drogowych w Systematycznie spada mimo ogromnego wzrostu liczby pojazdów i postępującej degradacji dróg. Kto je powoduje ? Ci inteligentni i myślący ? Ci, którym coś nie wyszło. A polska droga nie wybacza - ona zabija. Tego z zapalonymi światełkami w słoneczne południe - też. Myślę że zmieniłbyś zdanie gdyby ktoś bliski zginął w wypadku spowodowanym Demagogia aż śmieszna. Nie zaniżaj poziomu. Ja tam wolę zapobiegać niż leczyć rany i z tego powodu np. zawsze jeżdżę w To nie polecaj, ale pozostaw to indywidualnej decyzji. Ja mam w domu kuchenkę gazową a niedawno cała rodzina zginęła po wybuchu gazu. Chcesz mi zabronić posiadania wyżej wymienionej? Czego jeszcze? Noża do chleba? Przecież liczne są wypadki, że kum kuma zaciukał po pijaku! Mnie nie tyle denerwują same światła, (choć to idiotyzm) co takie podejście: wszyscy wkoło są idiotami więc potrzeba przepisu, który by ich zmusił do bycia mądrzejszymi. Mamy już od nastu lat wolną Polskę i jak sobie ją urządzamy? Parafialny obóz pracy za michę zupy a nie nowoczesny kraj, ot co! camel[OT] -- -Never suspect conspiracy if incompetence could achieve the same result. 27 |
Data: Marzec 02 2007 01:25:44 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: złoty | Lisciasty napisał(a):
...i oto typowy przykład znajomości przepisów PoRD przez "JaśnieOświeconych". Hmm... może faktycznie lepiej świecić już te światła, skoro takim "rodzynkom" dają prawa jazdy? Ciort wie.. jak u nich ze znajomością pozostałych przepisów.. ;) pzdr A. 28 |
Data: Marzec 01 2007 10:43:28 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: Noel | Użytkownik neelix napisał:
Uparty jesteś. Rozwiązaniem będą światła do jazdy dziennej. Dwie lampki z przodu, które będą świecić w momencie przekręcenia stacyjki. Dwie żaróweczki 6W, pobór prądu nieznaczący, samochód widoczny będzie i wszystko zgodnie z ustawą PoRD. Jak coś, to jeszcze jest TK i rzecznik praw obywatelskich. -- Tomek "Noel" B. 29 |
Data: Marzec 01 2007 10:59:34 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: neelix |
Użytkownik neelix napisał:!!! > Jestem tylko konsekwentny w tym temacie. Chyba zrobię im na złość i w wolnej chwili zamontuję dzienne. Na pewno będzie taniej. Propagandzie nie należy ulegać tylko ją zwalczać lub omijać. neelix 30 |
Data: Marzec 01 2007 11:31:36 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: MG |
Jestem tylko konsekwentny w tym temacie. Chyba zrobię im na złość i wwolnej chwili zamontuję dzienne. Na pewno będzie taniej. Propagandzie nie należy Super ! RUCH OPORU :-) BRAWO! Możesz też IM NA ZŁOŚĆ nie zapinać pasów, wyłączyć airbagi i przekroczyć te debilne ograniczenia prędkości - być może przy odrobinie szczęścia sam się przeniesiesz do KRINY WIECZNEJ WOLNOŚCI. Pzdr Marek 31 |
Data: Marzec 01 2007 12:20:41 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: neelix |
należy > ulegać tylko ją zwalczać lub omijać.te debilne ograniczenia prędkości - być może przy odrobinie szczęścia sam się Nie jestem zwolennikiem bezwzględnego zapinania pasów. Co do ograniczeń prędkości to nie przymusu jechania tyle i tyle. Można jechać mniej z własnej woli. Im mniejsza prędkość tym większe bezpieczeństwo. 32 |
Data: Marzec 01 2007 13:06:50 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: pluton | Możesz też IM NA ZŁOŚĆ nie zapinać pasów, wyłączyć airbagi i przekroczyć Co do pasow, to warto isc do lekarza i wydobyc zaswiadczenie o zwolnieniu z zapinania pasow. Lekarz nie musi sie tlumaczyc z powodow wydania, nikt tego nie sprawdzi, a na wypadek, jakby kto zapomnial zapiac pasy - to jest 100% kryty. Sprawa czysta i bezpieczna. pozdrawiam pluton 33 |
Data: Marzec 01 2007 13:52:07 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: neelix |
> Możesz też IM NA ZŁOŚĆ nie zapinać pasów, wyłączyć airbagi i przekroczyćsię > przeniesiesz do KRINY WIECZNEJ WOLNOŚCI. Ja w zasadzie nie zapominam, ale drażni mnie bezwzględny nakaz i topór wiszący nad głową w przypadku zapomnienia. Przecież można zapomnieć zapiąć. Jednak nie będzie taryfy ulgowej, bo to raz się zdarzyło. Głodny policjant tylko czeka na okazję. neelix neelix 34 |
Data: Marzec 01 2007 14:02:46 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: Robert J. | ...ale drażni mnie bezwzględny nakaz i topór Podobnie jak można zapomnieć zdjąć nogę z gazu przed przejściem dla pieszych, przed wjazdem w teren zabudowany itp. Można zapomnieć włączyć kierunkowskaz przed skrętem... Te nakazy jakoś Wam nie przeszkadzają? Wy się leczyć powinniście, i to szybko :-). W PoRD jest wiele różnych nakazow i zakazów, a oni się uczepili tych nieszczęsnych świateł i p.....lą już bez sensu. Głodny policjant Następna teoria spisku? 35 |
Data: Marzec 01 2007 18:39:47 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: pluton | a oni się uczepili tych nieszczęsnych świateł i p.....lą już bez sensu. U mnie na przyklad jest tak, ze jezdze na swiatlach caly rok. I mam bezwzgledny odruch wlaczania, kiedy startuje. Potem niestety ten odruch jakos sie wylacza: jezeli zgasze swiatla przed przejazdem kolejowym, to juz moge zapomniec wlaczyc. Raz wyjezdzalem z hipermarketu, zgasl mi silnik, skrocilem mijania do postojowych, zeby odciazyc akumulator, zapalilem silnik i przejechalem pol miasta na postojowych. Zaden fiut nie mrugnal, ze mam cos nie tak ( a bylo po zmierzchu), wreszcie na obrzezach miasta dopadla mnie policja. Na szczescie skonczylo sie na pogadance. Zatem bezwgledny nakaz jest dla mnie niewygodny (jak kazdy inny nakaz/zakaz). pozdrawiam pluton 36 |
Data: Marzec 01 2007 19:13:12 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: neelix |
> a oni się uczepili tych nieszczęsnych świateł i p.....lą już bez sensu. Ja bym mignął. Do bab nie mam już siły, bo przeważnie nie reagują. Zatem bezwgledny nakaz jest dla mnie niewygodny Komu przeszkadzał wolny wybór ? Tylko osłom i lobby. 37 |
Data: Marzec 01 2007 13:59:47 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: Cyprian Prochot |
Co do pasow, to warto isc do lekarza i wydobyc zaswiadczenie a potem ja mam pokrywac ze swoich podatkow leczenie kretyna ktory bez pasow jezdzi ? -- pozdrawiam Cyprian Prochot CKMK - white Brava 1.6 16V LPG + Alan 28 / RS39 + AT 1700 38 |
Data: Marzec 01 2007 14:16:28 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: neelix |
pasow jezdzi ? Ja jeździłem bez pasów i z perspektywy czasu stwierdzam, że były one zupełnie zbędne, a wręcz czasami upierdliwe. Od dzisiaj masz zakaz palenia, picia i inne zakazy(oczywiście nieformalne), bo nie będzie zgody na późniejsze leczenie. Masz się wysypiać, zdrowo odżywiać i w ogóle zdrowo żyć. A ja chciałbym by chociaż w małej części My car był My castle. neelix 39 |
Data: Marzec 01 2007 14:29:28 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: Robert J. | Ja jeździłem bez pasów i z perspektywy czasu stwierdzam, że były one Ty żartujesz czy piszesz to poważnie? Bo czasem zastanawiam się nad tym, czy Ty aby jesteś zdrowy na umyśle. Domyślam się że masz auto z poduszkami powietrznymi. Ale po co kupowałeś z poduszkami, skoro nie były potrzebne dotychczas? Rozumując w Twój idiotyczny sposób powinienem żądać od TU zwrotu składek za ubezpieczenie na życie, bo przecież nie umarłem. a wręcz czasami upierdliwe. Najbardziej upierdliwy to jesteś Ty, zaczynając swoje chore wywody nt. świateł. One tak naprawdę niewielu interesują, a cała dyskusja z reguły sprowadza się do pyskówki i wyzwisk :-). Ale może to Cię podnieca? Badasz nastroje społeczne? 40 |
Data: Marzec 01 2007 15:24:27 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: Axel | "Robert J." wrote in message Ja jeździłem bez pasów i z perspektywy czasu stwierdzam, że były oneTy żartujesz czy piszesz to poważnie? Bo czasem zastanawiam się nad tym, Chyba sie zle domyslasz... ;-) -- Axel 41 |
Data: Marzec 01 2007 15:46:49 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: neelix |
"Robert J." wrote in message Jak zwykle. :-) 42 |
Data: Marzec 01 2007 15:57:31 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: Robert J. | .... Domyślam się że masz auto z> poduszkami powietrznymi. Zakładając że mało które auto juz nie ma poduszek, a Ty masz auto bez nich, należy przyjąć że jeździsz czymś starym. Czyli idąc dalej Twoje auto jest "starej generacji", czytaj: pali więcej niż auto nowsze (nawet jeżdżące na światłach ;-)), czytaj: nie przejmujesz się wyższym spalaniem. W takim razie wytłumacz mi tak wielką Twoją troskę o nasze portfele? Ja (i sądzę że wielu innych tu obecnych) już dawno stwierdziłem że jesteś gościem, który po prostu lubi gadać o niczym i wywoływać spory ;-). Nie masz za wiele do powiedzenia, zapewne dręczą Cię jakoweś ukryte kompleksy, jesteś pieniaczem, a to miejsce jest dla Ciebie w sam raz żeby wylać swoje żale :-). Bo tu i nikt nie nakrzyczy na Neelixa, i lekcji nie każe mu odrobić, a i w tyłek nie przyłoży za gadanie.... Ja kończę w temacie, szkoda mojego czasu na bezsensowne bicie piany. Zresztą i tak nic to nie wnosi... 43 |
Data: Marzec 01 2007 18:19:58 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: neelix |
>>>.... Domyślam się że masz auto znich, należy przyjąć że jeździsz czymś starym. Czyli idąc dalej Twoje auto jest To kup mi nowsze. W takim razie wytłumacz mi tak wielką Twoją troskę o nasze portfele? Ja (i sądzęże wielu innych tu obecnych) już dawno stwierdziłem że jesteś gościem, którypo prostu lubi gadać o niczym i wywoływać spory ;-). Nie masz za wiele dopieniaczem, a to miejsce jest dla Ciebie w sam raz żeby wylać swoje żale :-). Bo tu inie przyłoży za gadanie....Zresztą i tak nic to nie wnosi... Ja po prostu nie akceptuję wciskanej ciemnoty i głupoty, a niektórym przychodzi to bardzo łatwo i jeszcze są szczęśliwi, że ktoś za nich myśli i robi. Niektórzy to takie życiowe kalectwa podatne na każą bzdurę i manipulację. Ja się nie daję. Jeżeli policjant pieprzy w tv na całą Polskę, że światła poprawiają ocenę prędkości to u mnie taki dureń jest manipulantem i jest skreślony już na samym początku. Jak nie wie to niech milczy, a nie klepie publicznie co mu ślina na język przyniesie. Dość ogłupiania ludzi. Mam tego dość. neelix 44 |
Data: Marzec 01 2007 19:30:39 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: MG |
manipulację. Ja się nie daję. Jeżeli policjant pieprzy w tv na całąPolskę, że światła poprawiają ocenę prędkości to u mnie taki dureń jestmanipulantem i jest skreślony już na samym początku. Mam pytanko - skąd wiesz jak światła wpływaja na ocenę prędkości? Robiłeś jakieś badania ? Oglądałeś wyniki takich badań? Czy po prostu to co napisałeś jest wynikiem twojej ZDROWOROZSĄDKOWEJ TRZEŹWEJ OCENY lub też może po prostu MĘSKIEJ INTUICJI ??? Pzdr Marek 45 |
Data: Marzec 02 2007 15:45:52 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: neelix |
Własne wieloletnie obserwacje potwierdzone przez inne źródła. To jest oczywista prawda. Czy po prostu to co napisałeś jest wynikiem twojej ZDROWOROZSĄDKOWEJ jw. 46 |
Data: Marzec 01 2007 17:30:15 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: MK | neelix napisał(a): Jestem tylko konsekwentny w tym temacie. Chyba zrobię im na złość i w wolnej Za taką podstawę obywatela Goebbels by się wściekł i wysłał do obozu. Nam chyba to nie grozi :) MK 47 |
Data: Marzec 01 2007 18:20:56 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: neelix |
neelix napisał(a):wolnej > chwili zamontuję dzienne. Na pewno będzie taniej. Propagandzie nienależy > ulegać tylko ją zwalczać lub omijać. Ale kolejne udupiające nakazy owszem. :-( 48 |
Data: Marzec 01 2007 10:43:12 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: Lincoln | O ! Właśnie wychodzi słoneczko. Będzie jednak dzisiaj jazda bez świateł!!! W Jeleniej tez ladna pogoda. Czas zgasic swiatla! -- Pozdrawiam Lincoln www.rajdowy.info - Jelenia Góra "Bóg dał mi talent, ale zapomniał o budżecie" :) 49 |
Data: Marzec 01 2007 11:13:07 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: Scyzoryk | było <zieeeew> 50 |
Data: Luty 27 2007 10:06:31 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: ach. | neelix napisał: ... A media znowu manipulują w zależności od tryndów.... Oczywiście że manipulują, tak jak w każdej sprawie...ktoś ma w tym interes. Co do używania świateł w dzień w okresie letnim to popieram Ciebie, jest to jedna z wielu bzdur jaką wymyślają nasi 'O'słowie. Co się tyczy bezpieczeństwa na naszych drogach to włączenie świateł nic nie pomoże, uważam że problemem jest stan naszych dróg i brawura/głupota kierowców. Pozdrawiam serdecznie, AC. 51 |
Data: Marzec 01 2007 13:48:23 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: neelix |
neelix napisał:interes. Co do używania świateł w dzień w okresie letnim to popieram Ciebie, jestto jedna z wielu bzdur jaką wymyślają nasi 'O'słowie.nie pomoże, uważam że problemem jest stan naszych dróg i brawura/głupota Szkoda, że nasza trzeźwość umysłu i zgoda co do poglądów nie znajdzie odbicia w zachowaniu Osłów. I po co na takich głosować ? Butów szkoda. neelix 52 |
Data: Marzec 01 2007 12:26:23 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: | W mieście pieniądza i władzy PO trudno, żeby było kolejny psychol od rydzyka.. na drzewo! 53 |
Data: Marzec 01 2007 13:45:17 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: neelix |
W mieście pieniądza i władzy PO trudno, żeby było kolejny psychol od rydzyka.. na drzewo! O !!! Elektorat PO się odezwał. 54 |
Data: Marzec 01 2007 13:55:01 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: Robert J. | 1 marca. Wreszcie gasimy światełka. Rozum został zamordowany chwilę Ty k.... naprawdę nie masz większych zmartwień? Kup sobie hulajnogę i daj żyć innym... Nie potrafisz o niczym innym gadać tylko o tych światłach do znudzenia. Jakby od tego zależały losy świata... A media znowu manipulują w zależności od tryndów. Tobie też już niedaleko do tych mediów, bo w manipulacji nie ustępujesz im za wiele :-) 55 |
Data: Marzec 01 2007 14:05:25 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: neelix |
>1 marca. Wreszcie gasimy światełka. Rozum został zamordowany chwilę A nie zależy ? Pomnóż nawet minimalne szkody wywołane przez jedno auto x 14 mln w Polsce. A na świecie ? > A media znowu manipulują w zależności od tryndów. Zmojej strony nie ma żadnej manipulacji tylko prawda. :-) neelix 56 |
Data: Marzec 01 2007 14:47:30 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: Robert J. | A nie zależy ? Pomnóż nawet minimalne szkody wywołane przez jedno auto x O jakich szkodach piszesz? Jak Cię znam to zapewne o zwiększonym spalaniu ;-). Gdybyś miał odrobinę intelektu to już dawno byś zauważył w jaki sposób jeździ większość Polaków. Agresywnie, bez sensu rozpędzając się tylko po to, żeby za 300 metrów gwałtownie hamować itp... Myślisz że to nie kosztuje więcej paliwa? Ale jakoś Ci to nie przeszkadza i nie piętnujesz tych kierowców (zresztą wcale bym się nie zdziwił gdybyś był jednym z nich). I nie pieprz głupot że ten 1 czy 2 % więcej spalonego paliwa nagle unicestwi świat ze wszystkimi żyjątkami :-). Styl jazdy o którym pisałem powoduje że auto pali 10-20 % więcej, ale tego neelix nie widzi, bo nie razi w oczy ;-). Niech ludzie najpierw nauczą się np. nie wypieprzać starych opon, spojlerów do przydrożnych rowów i lasów (mogę Ci wysłać zdjęcia z mojej okolicy), a dopiero jak "zatkamy" te duże dziury to przyjdzie czas na takie drobiazgi jak 1 % więcej paliwa... Ale łatwiej jest znaleźć temat zastępczy i pieprzyć w kółko Macieju.... A na świecie ? Facet, to cały czas jest 1-2 % :-)))). 57 |
Data: Marzec 01 2007 18:24:57 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: neelix |
> A nie zależy ? Pomnóż nawet minimalne szkody wywołane przez jedno auto xsposób jeździ większość Polaków. Agresywnie, bez sensu rozpędzając się tylko poto, żeby za 300 metrów gwałtownie hamować itp... Myślisz że to nie kosztuje To dorzuć im jeszcze parę worków cementu do bagażnika. Ale jakoś Ci to nie przeszkadza i nie piętnujesz tych kierowców (zresztą wcale bym się nie zdziwił gdybyś był jednym z nich). I W epoce lodowcowej temperatura na Ziemi była tylko o 5 C niższa niż dzisiaj. Do 2050 będzie o 2 C wyższa niż dzisiaj. Jak posiadasz intelekt to wyciągnij wnioski. To będzie połowa drogi do piekła więc przestań mi tu klepać o procentach wziętych z fusów. Oczywiście Was to g... obchodzi. Tylko mity i kity. neelix 58 |
Data: Marzec 01 2007 14:29:28 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: camel | On 2007-03-01 13:55:01 +0100, "Robert J." said: 1 marca. Wreszcie gasimy światełka. Rozum został zamordowany chwilę Losy Polski tak troszkę zależą. A to, że tacy jak ty, nic w tych przepisach głupiego nie widzą, jest przerażające tak dość. Ja twierdzę i mam na to dowody, że nasze rozliczne klęski zostały w pierwszej kolejności spowodowane głupotą, a zaborcy i inni najeźdźcy wykorzystywali tylko ten stan. Nie odwrotnie. Żyjemy w czasach, kiedy ta cecha narodowa znów nabiera mocy i znaczenia. Myśląca mniejszość się tego obawia.
Ale masz jakieś fakty na poparcie tego twierdzenia? Czy tylko tak sobie pieprzysz? camel[OT] -- -Never suspect conspiracy if incompetence could achieve the same result. 59 |
Data: Marzec 01 2007 14:01:41 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: neelix |
O ! Właśnie wychodzi słoneczko. Będzie jednak dzisiaj jazda bez świateł!!! Kurde, zawiodłem się. Jak jechałem to na szybę spadały kropelki wielkości ziarnka maku i udało się wyłączyć tylko na chwilę. Mogłem nie włączać, ale taką przyjąłem zasadę, że jak na szybie widać krople i przybywają nowe to włączam. Prawie wszyscy na światłach. Tylko nieliczni jechali bez. Może zdążę jeszcze poczuć resztki smaku wolności zanim nas udupią ? neelix 60 |
Data: Marzec 01 2007 15:09:30 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: maryjan | neelix napisał(a): O ! Właśnie wychodzi słoneczko. Będzie jednak dzisiaj jazda bez świateł!!! Jesteś żałosny, nikt Cię nie przytula? 61 |
Data: Marzec 01 2007 15:45:56 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: neelix |
neelix napisał(a):wielkości > ziarnka maku i udało się wyłączyć tylko na chwilę. Mogłem nie włączać,ale > taką przyjąłem zasadę, że jak na szybie widać krople i przybywają noweto > włączam. Prawie wszyscy na światłach. Tylko nieliczni jechali bez. Może Podczas jazdy jest to niebezpieczne. neelix 62 |
Data: Marzec 01 2007 15:44:29 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: MG |
Wiesz - kiedyś Korwin-Mikke mówił o wolności w sposób jaki mi się poodobał. Mianowicie stwierdził, że każdy ma wolność w stosunku do WŁASNEJ osoby. Np. chcesz skoczyć z 8-go piętra? Skacz śmiało, jesteś WOLNY! Uważaj tylko, abyś przy okzaji nie skoczył KOMUŚ INNEMU na głowę! I tu jest cały problem, bo twoje delektowanie się wolnością na drogach nie dotyczy tylko TWOJEJ osoby. Twoje eksperymenty mogą przy okazji uszkodzić też i innych, dlatego też ta wolność jest ograniczana przez przepisy. Pzdr Marek 63 |
Data: Marzec 01 2007 16:00:16 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: Robert J. | I tu jest cały problem, bo twoje delektowanie się wolnością na drogach nie Jemu tego nie wytłumaczysz. Jest święcie przekonany o swojej "misji", wręcz fanatyczny :-). I nie wiem czy to nie jest bardziej niebezpieczne niż jego niechęć do zapalania świateł... Boję się żeby nie poczuł większego powołania i nie wstąpił do PiS-u lub innej LPR... 64 |
Data: Marzec 02 2007 10:30:22 | Temat: Re: Ostatnie dni wolnoÂści. | Autor: Adam Płaszczyca | On Thu, 1 Mar 2007 16:00:16 +0100, "Robert J." wrote: fanatyczny :-). I nie wiem czy to nie jest bardziej niebezpieczne niż jego Neelix? On jest w samoobronie. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688 ___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/ ___________/ mail: GG: 3524356 65 |
Data: Marzec 01 2007 18:26:13 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: neelix |
poodobał. Mianowicie stwierdził, że każdy ma wolność w stosunku do WŁASNEJ osoby.Np. chcesz skoczyć z 8-go piętra? Skacz śmiało, jesteś WOLNY! Uważaj tylko,abyś przy okzaji nie skoczył KOMUŚ INNEMU na głowę! Niezapięte pasy to moja sprawa. Światła w dzień przeczą rozumowi. neelix 66 |
Data: Marzec 01 2007 19:53:55 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: MG |
nie > dotyczy tylko TWOJEJ osoby. Twoje eksperymenty mogą przy okazjiuszkodzić > też i innych, dlatego też ta wolność jest ograniczana przez przepisy.Tu się zgadzam - to twój problem, czy wylecisz przez szybę czy nie. To jest TWOJA WOLNOŚĆ. Światła w dzień przeczą rozumowi.A tu już nie, bo to dotyczy wszystkich użytkowników dróg. Pzdr Marek 67 |
Data: Marzec 02 2007 16:28:59 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: neelix |
jest TWOJA WOLNOŚĆ. Nie wszystkich. Tylko niedowidzących w dzień. 68 |
Data: Marzec 01 2007 19:56:54 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: Robert J. | Niezapięte pasy to moja sprawa. Światła w dzień przeczą rozumowi. Ale to chyba nie dotyczy Ciebie, bo próżno szukać tu rozumu.... 69 |
Data: Marzec 01 2007 18:43:55 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: pluton | Wiesz - kiedyś Korwin-Mikke mówił o wolności w sposób jaki mi się Dokladnie. Twoja wolnosc konczy sie tam, gdzie zaczyna sie wolnosc innych. pozdraiwam pluton 70 |
Data: Marzec 01 2007 18:42:59 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: pluton | zdążę jeszcze poczuć resztki smaku wolności zanim nas udupią ? przychodzi Turek (mieszkajacy w niemczech) do lekarza, i mowi, ze jest strasznie zdolowany, nic mu sie nie chce, zle sie czuje i w ogole kicha. lekarz go zbadal i mowi: wez pan szczelny foliowy worek, nasraj pan do srodka, potem wrzuc pan tam cebuli i czosnku, zaloz pan worek na glowe i wdychaj. za tydzien na kontrole. po tygodniu turek przychodzi caly szczesliwy, raqdosny, wyleczony. ale co mi bylo, panie doktorze ? brakowalo panu zapachu ojczyzny. pozdrawiam pluton 71 |
Data: Marzec 01 2007 19:48:05 | Temat: Re: Ostatnie dni wolnoci. | Autor: jerzu | On Thu, 1 Mar 2007 10:32:17 +0100, "neelix" wrote: 1 marca. Wreszcie gasimy światełka. Nudny już jesteś. -- Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński http://jerzu.lubi.luftbrandzlung.org GG129280 Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200 72 |
Data: Marzec 02 2007 23:04:51 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: Rafał "SP" Gil | neelix pisze: 1 marca. Wreszcie gasimy światełka. Biedactwo moje kochane malusie ... tak cierpieć musisz ... Podmuchać i pociumać ? -- |______ Rafał "SP" Gil o/________\o PMS: 2,5tds E-34 PRRC: President LINCOLN + COLT 500 (Oo =00= oO) AUTOCZĘŚCI / CB / http: www.rafalgil.pl []=******=[] Serwis skuterów + CB Warszawa Wawer: www.motopower.pl 73 |
Data: Marzec 03 2007 11:48:53 | Temat: Re: Ostatnie dni wolności. | Autor: neelix |
neelix pisze: Podmuchać możesz, a pociumaj się sam, bo nie wiem co to znaczy. :-) |