Grupy dyskusyjne   »   Ostra choroba lokomocyjna

Ostra choroba lokomocyjna



1 Data: Pa?dziernik 02 2011 10:30:46
Temat: Ostra choroba lokomocyjna
Autor: Kwik 

Czolem,

Mam w rodzinie przypadek ostrej choroby lokomocyjnej - rzeczona osoba (dorosla, ok 50 lat) musi sie zatrzymac np. co 100km, przezywa powazne torsje zoladkowe, dostaje drgawek i goraczki - ogolnie rzecz biorac rozne nieciekawe historie. "Z bliska" wyglada to bardzo nieciekawie. Trzeba sie zatrzymac, rozstawic lozko, odpoczac np godzine i mozna przejechac nastepne 100km. Z tego powodu podroz na wakacje nie tylko jest koszmarem ale takze potrafi trwac 20h (w miejsce normalnych 12).

Ktos z Was spotkal sie z podobnym przypadkiem i ma jakies rady/sugestie jak sobie z tym radzic, lub gdzie to leczyc? Naszpikowanie sie aviomarinem nie przynosi pozadanych rezultatow.

Dzieki,
Kwik



2 Data: Pa?dziernik 02 2011 10:34:25
Temat: Re: Ostra choroba lokomocyjna
Autor: DoQ 

W dniu 02-10-2011 10:30, Kwik pisze:

Ktos z Was spotkal sie z podobnym przypadkiem i ma jakies rady/sugestie
jak sobie z tym radzic, lub gdzie to leczyc? Naszpikowanie sie
aviomarinem nie przynosi pozadanych rezultatow.

Często pomaga zmiana stylu jazdy.

Pozdrawiam
Paweł

3 Data: Pa?dziernik 02 2011 10:40:39
Temat: Re: Ostra choroba lokomocyjna
Autor: Inead 


"DoQ"  wrote in message

W dniu 02-10-2011 10:30, Kwik pisze:
Ktos z Was spotkal sie z podobnym przypadkiem i ma jakies rady/sugestie
jak sobie z tym radzic, lub gdzie to leczyc? Naszpikowanie sie
aviomarinem nie przynosi pozadanych rezultatow.

Często pomaga zmiana stylu jazdy.

i wymiana amortyzatorów ;-)

Jak wyżej wymienione nic nie dadz± wlej kielicha - powiedzmy setkę na każde przejechane 100 km, w ten sposób przejedziesz nawet wiecej niż1000 km jednego dnia

4 Data: Pa?dziernik 02 2011 09:34:25
Temat: Re: Ostra choroba lokomocyjna
Autor: masti 

Dnia pięknego Sun, 02 Oct 2011 10:40:39 +0200 osobnik zwany Inead
wystukał:

"DoQ"  wrote in message

W dniu 02-10-2011 10:30, Kwik pisze:
Ktos z Was spotkal sie z podobnym przypadkiem i ma jakies
rady/sugestie jak sobie z tym radzic, lub gdzie to leczyc?
Naszpikowanie sie aviomarinem nie przynosi pozadanych rezultatow.

Często pomaga zmiana stylu jazdy.

i wymiana amortyzatorów ;-)

moja koleżanka kiedyĹ› mogła jeĽdzić tylko trabantem.
Wszystkie inne miały za miekkie zawieszenie i natychmiast wywoływały
chorobÄ™ lokomocyjnÄ… :)



--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówiÄ™, to grunt zabija!" T.Pratchett

5 Data: Pa?dziernik 03 2011 10:24:09
Temat: Re: Ostra choroba lokomocyjna
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2011-10-02 11:34, masti pisze:

moja koleżanka kiedyĹ› mogła jeĽdzić tylko trabantem.
Wszystkie inne miały za miekkie zawieszenie i natychmiast wywoływały
chorobÄ™ lokomocyjnÄ… :)

Moja żona potrafi jeĽdzić tylko naszÄ… primerÄ… - a jej standardowe doć twarde
zawieszenie zostało zmienione przez poprzedniego właĹ›cicela na jeszcze twardsze...
Generalnie plomby wypadają na byle dziurze, ale nudności nie ma.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogÄ… być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całoĹ›ci poglÄ…dom ich Autora.

6 Data: Pa?dziernik 02 2011 08:42:20
Temat: Re: Ostra choroba lokomocyjna
Autor: to 

begin Kwik

Ktos z Was spotkal sie z podobnym przypadkiem i ma jakies rady/sugestie
jak sobie z tym radzic, lub gdzie to leczyc? Naszpikowanie sie
aviomarinem nie przynosi pozadanych rezultatow.

U psychiatry -- poważnie.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

7 Data: Pa?dziernik 02 2011 11:29:34
Temat: Re: Ostra choroba lokomocyjna
Autor: MZ 

W dniu 2011-10-02 10:30, Kwik pisze:

Czolem,

Mam w rodzinie przypadek ostrej choroby lokomocyjnej - rzeczona osoba
(dorosla, ok 50 lat) musi sie zatrzymac np. co 100km, przezywa powazne
torsje zoladkowe, dostaje drgawek i goraczki - ogolnie rzecz biorac

JeĹ›li aviomarin nie działa, to spróbować innych leków, w tym tych dla
dzieci. Ale koledzy wspomnieli o technice jazdy i to może być również
wskazówka: gwałtowne przyspieszenia i hamowania znacznie zwiÄ™kszajÄ…
ryzyko wystÄ…pienia dolegliwoĹ›ci (przerobiłem to na swojej rodzince). Tak
Ľle wpływa specyficzny sposób jazdy który zaobserwowałem u kilku
znajomych: sekwencyjne (parÄ™ razy na minutÄ™) wciskanie gazu po czym
niemal całkowite zdejmowanie nogi z pedału (hamowanie silnikiem), po
godzinie takiej jazdy błÄ™dnik głupieje, nawet u tych co normalnie nie
majÄ… problemów.

--
MZ

8 Data: Pa?dziernik 02 2011 11:55:41
Temat: Re: Ostra choroba lokomocyjna
Autor: Olo 

W dniu 2011-10-02 10:30, Kwik pisze:

Czolem,

Mam w rodzinie przypadek ostrej choroby lokomocyjnej - rzeczona osoba
(dorosla, ok 50 lat) musi sie zatrzymac np. co 100km, przezywa powazne
torsje zoladkowe, dostaje drgawek i goraczki - ogolnie rzecz biorac
rozne nieciekawe historie. "Z bliska" wyglada to bardzo nieciekawie.
Trzeba sie zatrzymac, rozstawic lozko, odpoczac np godzine i mozna
przejechac nastepne 100km. Z tego powodu podroz na wakacje nie tylko
jest koszmarem ale takze potrafi trwac 20h (w miejsce normalnych 12).

Ktos z Was spotkal sie z podobnym przypadkiem i ma jakies rady/sugestie
jak sobie z tym radzic, lub gdzie to leczyc? Naszpikowanie sie
aviomarinem nie przynosi pozadanych rezultatow.

i co żadne leki nie działaj±? Nawet Aviomarin? No i może czas na remont zawieszenia :P

9 Data: Pa?dziernik 02 2011 12:11:06
Temat: Re: Ostra choroba lokomocyjna
Autor: Lewis 

W dniu 2011-10-02 10:30, Kwik pisze:

Czolem,

Mam w rodzinie przypadek ostrej choroby lokomocyjnej - rzeczona osoba
(dorosla, ok 50 lat) musi sie zatrzymac np. co 100km, przezywa powazne
torsje zoladkowe, dostaje drgawek i goraczki - ogolnie rzecz biorac
rozne nieciekawe historie. "Z bliska" wyglada to bardzo nieciekawie.
Trzeba sie zatrzymac, rozstawic lozko, odpoczac np godzine i mozna
przejechac nastepne 100km. Z tego powodu podroz na wakacje nie tylko
jest koszmarem ale takze potrafi trwac 20h (w miejsce normalnych 12).

Ktos z Was spotkal sie z podobnym przypadkiem i ma jakies rady/sugestie
jak sobie z tym radzic, lub gdzie to leczyc? Naszpikowanie sie
aviomarinem nie przynosi pozadanych rezultatow.

Też mam w rodzinie podobny przypadek, tylko że nie aż tak drastyczny.
Jako pasażer po kilkudziesiÄ™ciu kilometrach już ma problemy, natomiast jako kierowca może jechać i kilkaset km bezproblemowo. Może warto spróbować o ile ma prawo jazdy i czuje siÄ™ na siłach prowadzić.


--
Części do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=399697
Pozdrawiam
Lewis

10 Data: Pa?dziernik 02 2011 12:57:17
Temat: Re: Ostra choroba lokomocyjna
Autor: Jacek Maciejewski 

Dnia Sun, 02 Oct 2011 12:11:06 +0200, Lewis napisał(a):

Jako pasażer po kilkudziesięciu kilometrach już ma problemy, natomiast
jako kierowca może jechać i kilkaset km bezproblemowo

Zgadza się, mam podobne do¶wiadczenia z szybownictwa. Praca umysłowa w
trakcie jazdy znakomicie pomaga. Niech próbuje sie kopncentrować powiedzmy
na dobrym kryminale :) czy innym plejboju.
--
Jacek

11 Data: Pa?dziernik 02 2011 13:31:45
Temat: Re: Ostra choroba lokomocyjna
Autor: J.F. 

Dnia Sun, 2 Oct 2011 12:57:17 +0200, Jacek Maciejewski napisał(a):

Dnia Sun, 02 Oct 2011 12:11:06 +0200, Lewis napisał(a):
Jako pasażer po kilkudziesięciu kilometrach już ma problemy, natomiast
jako kierowca może jechać i kilkaset km bezproblemowo

Zgadza się, mam podobne do¶wiadczenia z szybownictwa. Praca umysłowa w
trakcie jazdy znakomicie pomaga. Niech próbuje sie kopncentrować powiedzmy
na dobrym kryminale :) czy innym plejboju.

No nie wiem, nie wiem. Kolega narzeka ze wtedy wlasnie robi mu sie nie
dobrze.

Ogolnie choroba lokomocyjna bierze sie z tego ze sygnaly dochodzace do
mozgu z blednika i oczu, mu sie nie zgadzaja, w tym nie zgadzaja z nabytym
doswiadczeniem.
I takie ogolne rady na to - posadzic z przodu, niech widzi droge, zakrety,
przyczyny hamowan. Moze nawet posadzic za kierownica i niech sama prowadzi.
A nie dawac kryminal i niech widzi trzesaca sie ksiazke.
A dodatkowo - duzo swiezego powietrza a nie zapach spalin i oleju.

Mozna sklonic do spania - czy to naturalnie, czy srodkami nasennymi.

I bardzo jestem ciekaw czy ten plaster na pepku pomoze - prosze o
sprawozdanie :-)

J.

12 Data: Pa?dziernik 02 2011 23:21:37
Temat: Re: Ostra choroba lokomocyjna
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2011-10-02, J.F.  wrote:

Ogolnie choroba lokomocyjna bierze sie z tego ze sygnaly dochodzace do
mozgu z blednika i oczu, mu sie nie zgadzaja, w tym nie zgadzaja z nabytym
doswiadczeniem.
I takie ogolne rady na to - posadzic z przodu, niech widzi droge, zakrety,
przyczyny hamowan. Moze nawet posadzic za kierownica i niech sama prowadzi.
A nie dawac kryminal i niech widzi trzesaca sie ksiazke.
A dodatkowo - duzo swiezego powietrza a nie zapach spalin i oleju.

Mozna sklonic do spania - czy to naturalnie, czy srodkami nasennymi.

Z moich do¶wiadczeń (obserwacji innych osób): Podpisuję się po kolei pod
każdym zdaniem.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

13 Data: Pa?dziernik 02 2011 13:28:28
Temat: Re: Ostra choroba lokomocyjna
Autor: Rafał Grzelak 

Jacek Maciejewski wrote:

Dnia Sun, 02 Oct 2011 12:11:06 +0200, Lewis napisał(a):

> Jako pasażer po kilkudziesięciu kilometrach już ma problemy,
> natomiast jako kierowca może jechać i kilkaset km bezproblemowo

Zgadza się, mam podobne do¶wiadczenia z szybownictwa. Praca umysłowa w
trakcie jazdy znakomicie pomaga. Niech próbuje sie kopncentrować
powiedzmy na dobrym kryminale :) czy innym plejboju.

Posadzic obok kierowcy i kazac wyszukiwac fotoradarow i patroli z
suszarka.

--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl

14 Data: Pa?dziernik 02 2011 12:17:38
Temat: Re: Ostra choroba lokomocyjna
Autor: megrims 

W dniu 2011-10-02 10:30, Kwik pisze:

Czolem,

Mam w rodzinie przypadek ostrej choroby lokomocyjnej - rzeczona osoba
(dorosla, ok 50 lat) musi sie zatrzymac np. co 100km, przezywa powazne
torsje zoladkowe, dostaje drgawek i goraczki - ogolnie rzecz biorac
rozne nieciekawe historie. "Z bliska" wyglada to bardzo nieciekawie.
Trzeba sie zatrzymac, rozstawic lozko, odpoczac np godzine i mozna
przejechac nastepne 100km. Z tego powodu podroz na wakacje nie tylko
jest koszmarem ale takze potrafi trwac 20h (w miejsce normalnych 12).

Ktos z Was spotkal sie z podobnym przypadkiem i ma jakies rady/sugestie
jak sobie z tym radzic, lub gdzie to leczyc? Naszpikowanie sie
aviomarinem nie przynosi pozadanych rezultatow.

Dzieki,
Kwik

Zolpidem zamiast Aviomarinu.
2 tabsy po 10mg i masz goĹ›cia na 6 h z głowy.

15 Data: Pa?dziernik 02 2011 13:07:58
Temat: Re: Ostra choroba lokomocyjna
Autor: Kuba (aka cita) 


Użytkownik "megrims"  napisał w wiadomoĹ›ci


Zolpidem zamiast Aviomarinu.
2 tabsy po 10mg i masz goĹ›cia na 6 h z głowy.

albo piÄ…tka relanium i ma go z głowy przy dobrych wiatrach na te 20h ;-)

a tak poważnie - byliĹ›cie u lekarza z tÄ… osobÄ…?


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka
Sprzedam P307 1,6HDI 2006 110KM
Volvo FL618 '97 250KM

16 Data: Pa?dziernik 02 2011 13:19:55
Temat: Re: Ostra choroba lokomocyjna
Autor: Olo 

W dniu 2011-10-02 10:30, Kwik pisze:

Czolem,

Mam w rodzinie przypadek ostrej choroby lokomocyjnej - rzeczona osoba
(dorosla, ok 50 lat) musi sie zatrzymac np. co 100km, przezywa powazne
torsje zoladkowe, dostaje drgawek i goraczki - ogolnie rzecz biorac
rozne nieciekawe historie. "Z bliska" wyglada to bardzo nieciekawie.
Trzeba sie zatrzymac, rozstawic lozko, odpoczac np godzine i mozna
przejechac nastepne 100km. Z tego powodu podroz na wakacje nie tylko
jest koszmarem ale takze potrafi trwac 20h (w miejsce normalnych 12).

Ktos z Was spotkal sie z podobnym przypadkiem i ma jakies rady/sugestie
jak sobie z tym radzic, lub gdzie to leczyc? Naszpikowanie sie
aviomarinem nie przynosi pozadanych rezultatow.

Dzieki,
Kwik
To co napiszÄ™ zabrzmi trochÄ™ dziwnie ale działa.
Moja córka ma chorobÄ™ lokomocyjnÄ…, przed podróżÄ… zawsze dawaliĹ›my jej jakieĹ› aviomariny, lokomotiv itp. Nic nie działało, rzygała dalej niż widziała (nawet jak kiedyĹ› zjadła cały listek aviomarinu), w koĹ„cu ktoĹ› poradził (znajomy znachor), aby na drogÄ™ zaklejać jej pÄ™pek na brzuchu zwykłym kawałkiem plastra (takiego bez opatrunku). Od momentu zastosowania tego dziwnego Ĺ›rodka, rzyganie przeszło jak rÄ™kÄ… odjÄ…ł. Co prawda wspomina,że jest jej czasami niedobrze ale nie rzyga bez wzglÄ™du na to ile kilometrów jedzie (czy to 50 czy 500, u niej działa to również w samolocie.
Polecam spróbować i nie wnikać dlaczego działa.

--
Pozdrawiam
Olo
Mój adres zakodowany ROT13.

17 Data: Pa?dziernik 03 2011 10:29:06
Temat: Re: Ostra choroba lokomocyjna
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2011-10-02 13:19, Olo pisze:

Moja córka ma chorobÄ™ lokomocyjnÄ…, przed podróżÄ… zawsze dawaliĹ›my jej jakieĹ› aviomariny, lokomotiv itp. Nic nie działało, rzygała dalej niż widziała (nawet jak kiedyĹ› zjadła cały listek aviomarinu), w koĹ„cu ktoĹ› poradził (znajomy znachor), aby na drogÄ™ zaklejać jej pÄ™pek na brzuchu zwykłym kawałkiem plastra (takiego bez opatrunku). Od momentu zastosowania tego dziwnego Ĺ›rodka, rzyganie przeszło jak rÄ™kÄ… odjÄ…ł. Co prawda wspomina,że jest jej czasami niedobrze ale nie rzyga bez wzglÄ™du na to ile kilometrów jedzie (czy to 50 czy 500, u niej działa to również w samolocie.

Plasterek powoduje również, że stłuczone kolano itp. magicznie przestaje boleć.
Ale to działa głównie na dzieci.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogÄ… być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całoĹ›ci poglÄ…dom ich Autora.

18 Data: Pa?dziernik 03 2011 23:08:48
Temat: Re: Ostra choroba lokomocyjna
Autor: Olo 

W dniu 2011-10-03 10:29, Jakub Witkowski pisze:


Plasterek powoduje również, że stłuczone kolano itp. magicznie przestaje
boleć.
Ale to działa głównie na dzieci.

Chyba nie do koĹ„ca tak jest, bo nie wierzÄ™ że możesz dziecku 3 letniemu wmówić, iż pomoże mu na rzyganie plasterek nalepiony na pÄ™pek.

--
Pozdrawiam
Olo
Mój adres zakodowany ROT13.

19 Data: Pa?dziernik 03 2011 10:39:03
Temat: Re: Ostra choroba lokomocyjna
Autor: CeSaR 

Polecam spróbować i nie wnikać dlaczego działa.

Placebo.

C

20 Data: Pa?dziernik 02 2011 13:24:30
Temat: Re: Ostra choroba lokomocyjna
Autor: glang 

Mam w rodzinie przypadek ostrej choroby lokomocyjnej - rzeczona osoba (dorosla, ok 50 lat) musi sie zatrzymac np. co 100km, przezywa powazne torsje zoladkowe, dostaje drgawek i goraczki - ogolnie rzecz biorac rozne nieciekawe historie. "Z bliska" wyglada to bardzo nieciekawie. Trzeba sie zatrzymac, rozstawic lozko, odpoczac np godzine i mozna przejechac nastepne 100km. Z tego powodu podroz na wakacje nie tylko jest koszmarem ale takze potrafi trwac 20h (w miejsce normalnych 12).

Ktos z Was spotkal sie z podobnym przypadkiem i ma jakies rady/sugestie jak sobie z tym radzic, lub gdzie to leczyc? Naszpikowanie sie aviomarinem nie przynosi pozadanych rezultatow.

sÄ… takie specjalne opaski na nadgarstki. ostatnio widziałem nawet w biedronce :)
może warto spróbować??
a na marginesie to nie wiem jaki sens się tak męczyć samochodem?? nie ma PKP itp??
pzdr
GL

21 Data: Pa?dziernik 02 2011 12:33:28
Temat: Re: Ostra choroba lokomocyjna
Autor: Waldek Godel 

Dnia Sun, 2 Oct 2011 13:24:30 +0200, glang napisał(a):

a na marginesie to nie wiem jaki sens się tak męczyć samochodem?? nie ma PKP
itp??

1. nie po darmo to się nazywa choroba LOKOMOCYJNA a nie samochodowa
2. smród z kibli w pekape tylko potęguje problem
3. łatwiej wytrzymać 4/5/6 godzin w samochodzie niż 8/10/12 w poci±gu
4. łatwiej wytrzymać siedz±c niż stoj±c na jednej nodze.

choć w zasadzie jest to jakie¶ rozwi±zanie - jak znów zgubi± poci±g to nie
będzie problemu z chorob±. Tylko szkoda nerwów innych członków rodziny.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rz±d może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

22 Data: Pa?dziernik 02 2011 23:20:04
Temat: Re: Ostra choroba lokomocyjna
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2011-10-02, Kwik  wrote:

Ktos z Was spotkal sie z podobnym przypadkiem i ma jakies rady/sugestie
jak sobie z tym radzic, lub gdzie to leczyc? Naszpikowanie sie
aviomarinem nie przynosi pozadanych rezultatow.

Które miejsce w samochodzie zajmuje i co robi w czasie jazdy?

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

23 Data: Pa?dziernik 03 2011 08:00:27
Temat: Re: Ostra choroba lokomocyjna
Autor: Kwik 

W dniu 2011-10-02 23:20, Krzysiek Kielczewski pisze:

(ciach!)

Czolem,

Dzieki wszystkim za odpowiedzi i podpowiedzi. Adresujac kilka uwag, ktore sie tu pojawily:
- osoba zawsze siedzi z przodu na siedzeniu pasazera, nie czyta ani nie zajmuje sie "dodatkowymi rzeczami", ma pj ale nie ma szans zeby prowadzila na takim dystansie;
- problem przeszkadza w codziennym zyciu, zdarza sie ze wystepuje przy 50-kilometrowym wypadzie, ale najgorzej jest z wyjazdem na coroczne wakacje gdy trzeba pokonac trase np. 1200 km; co ciekawe - trasa NA wakacje zazwyczaj przebiega spokojnie, podczas gdy trasa Z wakacji zazwyczaj jest koszmarem;
- argumenty o stylu jazdy sa raczej nietrafione, bo powrot z wakacji odbywa sie autostradami - raczej nie ma mowy o gwaltownych hamowaniach i przyspieszeniach, po prostu monotonna jazda 140-150 km/h;
- argumenty o zawieszeniu - raczej tez nietrafione bo auto to Nissan Navara, no i znowu te autostrady (nie polskie ;-);

Z tym plastrem na pepek - ciekawa sprawa, nic nie zaszkodzi sprobowac.

Pozdrawiam,
Kwik

24 Data: Pa?dziernik 03 2011 10:42:14
Temat: Re: Ostra choroba lokomocyjna
Autor: Maciej Browarczyk 

W dniu 11-10-03 08:00, Kwik pisze:

bo auto to Nissan Navara, no i znowu te autostrady (nie polskie ;-);
              ^^^^^^^^^^^^^

To wszystko wyja¶nia. Też nie chciałbym być wożonym 1200km taczk± budowlano - obornikow± :)

--
Pozdrawiam,
Maciej

25 Data: Pa?dziernik 03 2011 11:24:27
Temat: Re: Ostra choroba lokomocyjna
Autor: Michal Jankowski 

Kwik  writes:

Z tym plastrem na pepek - ciekawa sprawa, nic nie zaszkodzi sprobowac.

Spróbuj, wielu osobom to pomaga. Trzeba przed zaklejeniem najpierw
¶cisn±ć skórę wokół pępka do wewn±trz - tak, żeby po naklejeniu
plaster był nieco naprężony.

  MJ

26 Data: Pa?dziernik 03 2011 17:48:29
Temat: Re: Ostra choroba lokomocyjna
Autor: DoQ 

W dniu 03-10-2011 08:00, Kwik pisze:


- argumenty o zawieszeniu - raczej tez nietrafione bo auto to Nissan
Navara, no i znowu te autostrady (nie polskie ;-);

Ooo masz, 1000+km czym¶ takim to chyba za kare :)


Pozdrawiam
Paweł

27 Data: Pa?dziernik 03 2011 08:18:09
Temat: Re: Ostra choroba lokomocyjna
Autor:

Użytkownik "Kwik"  napisał w wiadomoĹ›ci

Czolem,
Ktos z Was spotkal sie z podobnym przypadkiem i ma jakies rady/sugestie jak sobie z tym radzic, lub gdzie to leczyc? Naszpikowanie sie aviomarinem nie przynosi pozadanych rezultatow.

Ja mam tak - cierpiÄ™ na chorobÄ™ lokomocyjnÄ… jeżeli nie widzÄ™ drogi. Innymi Ĺ›łowy jako kierowca, pasażer z prawej strony lub Ĺ›rodkowy pasażer z tyłu - moge przejechać nawet i 700 km (wiÄ™cej nie próbowałem). Jako pasażer z tyłu, który nie widzi drogi wytrzymujÄ™ ok. 50-70 km.
Jedno z moich dzieci ma podobnie, drugie zaĹ› znosi podróże bez problemu, właĹ›ciwe rozsadzenie towarzystwa w pojeĽdzie problem rozwiÄ…zuje.

--
MW

28 Data: Pa?dziernik 03 2011 11:55:14
Temat: Re: Ostra choroba lokomocyjna
Autor:

Kwik pisze:

Czolem,

Mam w rodzinie przypadek ostrej choroby lokomocyjnej - rzeczona osoba (dorosla, ok 50 lat) musi sie zatrzymac np. co 100km, przezywa powazne torsje zoladkowe, dostaje drgawek i goraczki - ogolnie rzecz biorac rozne nieciekawe historie.

Mój przypadek nie aż tak drastyczny.
Najlepszym dla mnie lekarstwem jest posadzenie mnie za kierownicÄ…. :-)
Jak jadÄ™ jako pasażer to bywa różnie.

z

Ostra choroba lokomocyjna



Grupy dyskusyjne