Wczoraj na prosbe kumpla przejechalem prawie 800km, zeby obejrzec to auto
Twoj kumpel ma dobrego kumpla... 800 km !
gosc przez telefon tez zapewnial, ze auto nie uczestniczylo w zadnym
wypadku.
Jeszcze sie nie nauczyles slownika sprzedawcow ?
Nie uczestniczylo w wypadku to znaczy, ze podczas wyklepywania
tej bryki z miazgi, przystanku i drzewa nie polala sie krew
(mechanik nie walnal sie mlotem w palec).
--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification
3 |
Data: Grudzien 03 2006 23:01:55 |
Temat: Re: Ostrzezenie przed nieuczciwym sprzedawca |
Autor: Axel |
"pluton_" wrote in message
Wczoraj na prosbe kumpla przejechalem prawie 800km, zeby obejrzec to auto
Twoj kumpel ma dobrego kumpla... 800 km !
Ano ma ;-)
gosc przez telefon tez zapewnial, ze auto nie uczestniczylo w zadnym
wypadku.
Jeszcze sie nie nauczyles slownika sprzedawcow ?
Nie uczestniczylo w wypadku to znaczy, ze podczas wyklepywania
tej bryki z miazgi, przystanku i drzewa nie polala sie krew
(mechanik nie walnal sie mlotem w palec).
Wiesz - ja to sie dowiedzialem po drodze, jakie to auto. A o tym, ze jade
dowiedzialem sie w przeddzien wieczorem ;-)
--
Axel
4 |
Data: Grudzien 04 2006 06:19:25 | Temat: Re: Ostrzezenie przed nieuczciwym sprzedawca | Autor: ::[TOOMAS]:: |
Axel napisał(a):
Tak na wszelki wypadek, jakby komus przyszlo do glowy kupowac Rovera 45 od goscia w Chodziezy, ktory gdzies w necie reklamuje auto jako bezwypadkowe - auto walone z przodu i z tylu. Z przodu tak, ze pas przedni wjechal do srodka - zostaly slady...
Wczoraj na prosbe kumpla przejechalem prawie 800km, zeby obejrzec to auto - gosc przez telefon tez zapewnial, ze auto nie uczestniczylo w zadnym wypadku. Ogledziny trwaly 5 minut, a potem dyskusja z gosciem - w zasadzie powinien zaliczyc w ryja...
Ostatno tak samo sie nadziałem na VW Transportera z Drawska Pomorskiego..oględziny podobnie jak u Ciebie 5 min..autio chyba było składane z dwóch...Ale osciu twardo sie upiera że auto nie bite..
5 |
Data: Grudzien 04 2006 09:53:31 | Temat: Re: Ostrzezenie przed nieuczciwym sprzedawca | Autor: Jacek |
::[TOOMAS]:: napisał(a):
Ostatno tak samo sie nadziałem na VW Transportera z Drawska Pomorskiego..oględziny podobnie jak u Ciebie 5 min..autio chyba było składane z dwóch...Ale osciu twardo sie upiera że auto nie bite..
Nie skłamał, żadna połówka nie była bita...
6 |
Data: Grudzien 05 2006 15:29:55 | Temat: Re: Ostrzezenie przed nieuczciwym sprzedawca | Autor: pluton |
Ostatno tak samo sie nadziałem na VW Transportera z Drawska
Pomorskiego..oględziny podobnie jak u Ciebie 5 min..autio chyba było
składane z dwóch...Ale osciu twardo sie upiera że auto nie bite..
Nie skłamał, żadna połówka nie była bita...
I po zlozeniu tez nie bylo bite!
pozdrawiam
pluton
7 |
Data: Grudzien 04 2006 10:09:40 | Temat: Re: Ostrzezenie przed nieuczciwym sprzedawca | Autor: DoQ |
Użytkownik "Axel" napisał w wiadomości
Wczoraj na prosbe kumpla przejechalem prawie 800km, zeby obejrzec to
auto - gosc przez telefon tez zapewnial, ze auto nie uczestniczylo w
zadnym wypadku. Ogledziny trwaly 5 minut, a potem dyskusja z gosciem - w
zasadzie powinien zaliczyc w ryja...
LOL wyobrazam sobie - nie zapomne wk...nia kumpla, przejechal 400km zeby
obejrzec/kupic Accorda 2.0 w bdb stanie, z klima i duperelami, w stanie
IGLA.
Na miejscu zastal owszem Accorda, ale złachanego po calosci...do tego 1.8 i
bez klimy. Sprzedajacy rozbrajajaco odparl "ale mam jeszcze carisme z
klima".
--
Pozdrawiam
Paweł
Chrysler Stratus
http://3stawy.mokotow.com/samochody/stratus/
8 |
Data: Grudzien 04 2006 19:40:05 | Temat: Re: Ostrzezenie przed nieuczciwym sprzedawca | Autor: =Marcos= |
wypadku. Ogledziny trwaly 5 minut, a potem dyskusja z gosciem - w zasadzie
powinien zaliczyc w ryja...
Jak kupowałem swój samochód, pewnego razu udałem się do kolesia z Jaworzna,
który pokątnie skupował samochody i sprzedawał na własny rachunek. Miał tam
chyba 10 samochodów, z czego 7 sztuk typu Clio, Uno, Tipo nawet mnie
interesowało. Wszystkie bezwypadkowe i w ogóle idealne. Wystarczyły 3 minuty
przy każdym, by poznajdować jakieś ukryte szpachlowanie i inne bajery.
Najciekawiej było przy Fiacie Uno 1999, który miał cenę rocznika 1995. Po
delikatnym przejechaniu po czarnym błyszczącym lakierze, spod spodu zaczął
wyłazić biały. No to mówimy, że pewnie też powypadkowy, bo kto to widział
malować 6letnie auto. Facet nie wytrzymał i wrzasnął: "TO MOJEGO SZWAGRA
AUTO, SAM PAN KURWA CHYBA WYPADEK MIAŁEŚ, BIAŁY TO CHUJOWY KOLOR I
MUSIELIŚMY GO PRZEMALOWAĆ, JAK SIĘ NIE PODOBA TO SPIERDALAĆ". Mniej więcej
podobne słowa usłyszeli ludzie, którzy przyjechali oglądać Seata Toledo,
który tylne koła miał pod skosem względem przednich ;]
--
Marcos
[Marek Ślusarczyk]
marek [AT] microstock . pl
http://www.microstock.pl <- sprzedaj swoje zdjęcia
9 |
Data: Grudzien 04 2006 23:17:40 | Temat: Re: Ostrzezenie przed nieuczciwym sprzedawca | Autor: jerzu |
On Sun, 3 Dec 2006 22:35:44 +0100, "Axel"
wrote:
Wczoraj na prosbe kumpla przejechalem prawie 800km, zeby obejrzec to auto -
gosc przez telefon tez zapewnial, ze auto nie uczestniczylo w zadnym
wypadku. Ogledziny trwaly 5 minut, a potem dyskusja z gosciem - w zasadzie
powinien zaliczyc w ryja...
http://glinki.com/?l=uumqbt - też to przerabiałem.
--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński
http://jerzu.lubi.luftbrandzlung.org - strona domowa
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200
10 |
Data: Grudzien 05 2006 17:36:06 | Temat: Re: Ostrzezenie przed nieuczciwym sprzedawca | Autor: Golab |
No wiesz, z tego co wiem to "wypadek" jest jak jakas osoba dozna uszczerbku
na zdrowiu (wlacznie ze smiercia)
natomiast istnieje taka mozliwosc ze samochod jest bezwypadkowy, natomiast
uczestniczyl w kolizji drogowej z tirem
w roli glownej ale kierowca to farciaz i wyszedl bez szfanku. A wiec nalezy
sie pytac o to czy samochod byl bezkolizyjny,
to pomaga w sadzie :)
A nawiasem mowiac to tez bym gosciowi jaja urwal za 800km.
Marcin
Użytkownik "Axel" napisał w wiadomości
Tak na wszelki wypadek, jakby komus przyszlo do glowy kupowac Rovera 45 od
goscia w Chodziezy, ktory gdzies w necie reklamuje auto jako
bezwypadkowe -
auto walone z przodu i z tylu. Z przodu tak, ze pas przedni wjechal do
srodka - zostaly slady...
Wczoraj na prosbe kumpla przejechalem prawie 800km, zeby obejrzec to
auto -
gosc przez telefon tez zapewnial, ze auto nie uczestniczylo w zadnym
wypadku. Ogledziny trwaly 5 minut, a potem dyskusja z gosciem - w zasadzie
powinien zaliczyc w ryja...
--
Axel
| | | | | | | |