Witam Szanownych Panow!

Mam problem z hamulcami w moim passacie rocznik 97.

Problem polega na tym, ze w czasie jazdy moge bez problemu wcisnac pedal
hamulca do samej podlogi. Samochod hamuje mocno tak se.

Co moze byc powodem moich klopotow i ile to moze kosztowac? :-)

Pieknie dziekuje

Polon

Dnia 02.06.2009 Polon  napisał/a:

Witam Szanownych Panow!

Mam problem z hamulcami w moim passacie rocznik 97.

Problem polega na tym, ze w czasie jazdy moge bez problemu wcisnac pedal
hamulca do samej podlogi. Samochod hamuje mocno tak se.

Co moze byc powodem moich klopotow i ile to moze kosztowac? :-)

1. Układ mocno zapowietrzony,
2. brak płynu hamulcowego
3. Nieszczelność w układzie hamulcowym
4. Przepuszczająca na sekcjach pompa hamulcowa
5. Popękane elastyczne przewody hamulcowe (puchną przy większym ciśnieniu)

...?
Ktoś ma jeszcze jakieś pomysły?


pzdr, szadok
--
'To jest cnota nad cnotami - trzymać język za zębami'
śp. babcia
ANTYSPAM:usuń cyfry z adresu mail

2. brak płynu hamulcowego

To sprawdzilem, jest w porzadku.

Polon

Dnia 02.06.2009 Polon  napisał/a:

2. brak płynu hamulcowego

To sprawdzilem, jest w porzadku.

Jeszcze jedno: czy jak szybko parę razy popompujesz to pedał staje się
twardszy, a później się znów zapada..? To byłoby zapowietrzenie. Z tym,
że jak masz wspomaganie ukł hamulców (a pewnie tak) to zdaje się może to
być zaburzone. Najlepiej zatem sprawdzić na zgaszonym silniku.

Jeśli jednak nie to, to teraz jedna osoba do auta, auto na kanał a
Ty w kanał. Osoba mocno wciska hamulec, a Ty patrzysz, czy nie ma
wycieków, i czy przewody gdzieś nie puchną. Jak wszystko OK, to jednak
chyba pompa zostanie.

Dodatkowo na pompę może wskazywać fakt, że nie zawsze pedał wpada,
czasem hamuje normalnie (szczególnie przy mocniejszym wdepnięciu, albo
parokrotnym szybkim wdepnięciu /ale pedał się nie zapada później tak jak
przy zapowietrzonym układzie/)

Jeśli pompa - albo regeneracja - tylko pytanie w jakim jest stanie i
jakiej jakości są zestawy naprawcze, albo wymiana na sprawną.

pzdr, szadok
--
'To jest cnota nad cnotami - trzymać język za zębami'
śp. babcia
ANTYSPAM:usuń cyfry z adresu mail