Passsat B5 i B5FL-opinie.(lub co innego do 28tyś zł z Dieslem)
1 | Data: Listopad 13 2007 07:28:18 |
Temat: Passsat B5 i B5FL-opinie.(lub co innego do 28tyś zł z Dieslem) | |
Autor: Koczis | Witam. 2 |
Data: Listopad 13 2007 08:42:17 | Temat: Re: Passsat B5 i B5FL-opinie.(lub co innego do 28tyś zł z Dieslem) | Autor: Pawel Muszynski | Koczis pisze: Witam. Mam i polecam, chociaż więcej na rynku jest kombi, niż sedanów. Trzeba tylko uważać przy zakupie, bo śmietników jest cała masa. Czytałem już różne fora związane z Passatami i są tam dość skrajne opinie. JakOctavia jest mniejsza od Passata i wykonana z innych materiałów, jest na płycie golfa. Wiem o zawieszeniu w passacie, ale na ile do remontu ono wytrzymuje km to już Bo to bardzo zależy od tego, po jakich drogach jeździsz. Natomiast fakt, że naprawa jest kosztowna - komplet zawieszenia przód normalnej jakości to koszt miniumum 1500 zł. Będę go używał na dojazdy do pracy i w roku przejadę ok. 10 tyś km, a chciałbym To zastanów się, czy aby na pewno diesel to dobry pomysł - rozgrzewa się znacznie wolniej niż benzyna, będziesz jeździł na zimnym silniku znaczną część drogi. Poza tym najczęściej mają one znacznie większe przebiegi niż benzyna - diesle kupują raczej ludzie sporo jeżdżący... -- Paweł Muszyński 3 |
Data: Listopad 13 2007 08:49:55 | Temat: Re: Passsat B5 i B5FL-opinie.(lub co innego do 28tyś zł z Dieslem) | Autor: WW | Koczis pisze: Witam.Mam takiego Passata od 3 lat. Przesiadłem sie do niego z Francuza i do dziś uderza mnie jego toporność. Co do zalet to dobry silnik, który mało pali, ale turbina dosyć wrażliwa na kiepskie paliwo. W ciągu 3 lat dwukrotnie rozbierana i czyszczona. Zawieszenie bardzo skomplikowane i aczkolwiek doskonale się go prowadzi to na nowe wydasz minimum 1500 zł. Jednak jego żywotność wcale nie jest taka krótka przy normalnej eksploatacji. W tym roku robiłem całe zawieszenie i w lewym były jeszcze oryginalne szpeje. Prawe już było wcześniej robione, ale w Polsce to nie nowina. Samochód ma już 8 lat, tak więc zawieszenie jest do przyjęcia, choć dla mnie nieco za twarde. Samochód solidny i pakowny. Wada jest jego "ulubioność" przez złodziei. Żadnych kłopotów z pozostałą mechaniką ani elektryką. Przy zakupie używanego jest spore ryzyko,że poprzedni właściciel zastosował najtańsze zamienniki, których sporo do niego na rynku i rożnej jakości. Jak masz jeszcze jakieś pytania, wal na prv. Pozdrawiam WW 4 |
Data: Listopad 13 2007 09:09:31 | Temat: Re: Passsat B5 i B5FL-opinie.(lub co innego do 28tyś zł z Dieslem) | Autor: kubelt | ale turbina dosyć wrażliwa na kiepskie paliwo. ??? Pompowtryski rozumiem, ale co masz na mysli mowiac o turbinie? Rozumiem rozmowe o turbinie w kontekscie oleju, ale paliwa? Pozdrawiam -- kubelt 5 |
Data: Listopad 13 2007 09:26:20 | Temat: Re: Passsat B5 i B5FL-opinie.(lub co innego do 28tyś zł z Dieslem) | Autor: WW | kubelt pisze: ale turbina dosyć wrażliwa na kiepskie paliwo. Dwukrotnie ta sama usterka. Nagle auto straciło moc. Trzeba było odłączyć środkową wtyczkę i powoli jechać do domu. Po rozebraniu turbiny okazało się, że te ruchome kierownice sa czymś czarnym "przyspawane" na amen. Po wyczyszczeniu druciakiem i złożeniu turbiny objaw znikną. To samo , identyczne było drugi raz. Pozdrawiam WW 6 |
Data: Listopad 13 2007 09:33:40 | Temat: Re: Passsat B5 i B5FL-opinie.(lub co innego do 28tyś zł z Dieslem) | Autor: Hektor | Użytkownik "WW" napisał Po wyczyszczeniu druciakiem i złożeniu turbiny objaw znikną. Drut i gumka jest dobry na Lady czy stare Dacie. Trzeba bylo oddac turbine do regeneracji, albo samemu zrobic to fachowo. Paliwo nie ma tu nic do rzeczy, chyba ze tankujesz na wsi. Usterka raczej wskazuje na nie najlepszy stan silnika. Zbigniew Kordan 7 |
Data: Listopad 13 2007 09:38:36 | Temat: Re: Passsat B5 i B5FL-opinie.(lub co innego do 28tyś zł z Dieslem) | Autor: Hektor | Użytkownik "Hektor" napisał Usterka raczej wskazuje na nie najlepszy stan silnika Errata: stan silnika lub turbiny. 8 |
Data: Listopad 13 2007 16:25:28 | Temat: Re: Passsat B5 i B5FL-opinie.(lub co innego do 28tyś zł z Dieslem) | Autor: RUN | do regeneracji, albo samemu zrobic to fachowo. Paliwo nie ma tu nic do rzeczy, chyba ze tankujesz na wsi. Usterka raczej wskazuje na nie najlepszy stan silnika. u nas na wsi tylko verve z orlenu tankujemy MAciej 9 |
Data: Listopad 13 2007 09:36:09 | Temat: Re: Passsat B5 i B5FL-opinie.(lub co innego do 28tyś zł z Dieslem) | Autor: kubelt | Po rozebraniu turbiny okazało się, że te ruchome kierownice sa czymś czarnym "przyspawane" na amen. Zapieczone kierownice - czyli olej, paliwo nie ma tu nic do rzeczy. Wiele osób doszukuje się przyczyny w zbyt "łagodnym" traktowaniu samochodu. Pozdrawiam -- kubelt 10 |
Data: Listopad 13 2007 09:44:51 | Temat: Re: Passsat B5 i B5FL-opinie.(lub co innego do 28tyś zł z Dieslem) | Autor: Hektor | Użytkownik "kubelt" napisał Zapieczone kierownice - czyli olej, paliwo nie ma tu nic do rzeczy. Wiele I jest to poniekad prawda. Nawet w poradnikach serwisowych pisze sie, ze raz na jakis czas trzeba taki samochód przegonic kilkanascie minut z predkosciami zblizonymi do maksymalnych. Ostatnio jak spróbowalem, to tak mi sie spodobalo, ze gonilem tak dwie doby... Zbigniew Kordan 11 |
Data: Listopad 13 2007 16:38:53 | Temat: Re: Passsat B5 i B5FL-opinie.(lub co innego do 28tyś zł z Dieslem) | Autor: WW | kubelt pisze: Po rozebraniu turbiny okazało się, że te ruchome kierownice sa czymś czarnym "przyspawane" na amen. Może to i prawda. Jam kapelusznik i nadzwyczaj rzadko 2000 obrotów w mieście przekraczam. Pozdrawiam WW 12 |
Data: Listopad 13 2007 18:37:08 | Temat: Re: Passsat B5 i B5FL-opinie.(lub co innego do 28tyś zł z Dieslem) | Autor: kubelt | Może to i prawda. Jam kapelusznik i nadzwyczaj rzadko 2000 obrotów w mieście przekraczam. No i tu tkwi zapewne problem. Pogon czasem tego diesla to i turbina przestanie ci kawaly robic. Pozdrawiam -- kubelt 13 |
Data: Listopad 14 2007 08:32:52 | Temat: Re: Passsat B5 i B5FL-opinie.(lub co innego do 28tyś zł z Dieslem) | Autor: WW | kubelt pisze: Może to i prawda. Jam kapelusznik i nadzwyczaj rzadko 2000 obrotów w mieście przekraczam. Wiem, już mnie na forum opiep*** :-P Ale co ja poradzę, że mam taki delikatny styl jazdy. Pozdrawiam WW 14 |
Data: Listopad 14 2007 08:55:08 | Temat: Re: Passsat B5 i B5FL-opinie.(lub co innego do 28tyś zł z Dieslem) | Autor: kubelt | Wiem, już mnie na forum opiep*** :-P Pożycz mi samochód, przedmucham Ci turbine :-) A tak na poważnie to nie musisz rozwijać wysokich prędkości, po prostu pokręć ten silnik wyżej. Pozdrawiam -- kubelt 15 |
Data: Listopad 14 2007 11:32:58 | Temat: Re: Passsat B5 i B5FL-opinie.(lub co innego do 28tyś zł z Dieslem) | Autor: WW | kubelt pisze: Wiem, już mnie na forum opiep*** :-P Na zlocie Pozdrawiam WW 16 |
Data: Listopad 14 2007 12:22:07 | Temat: Re: Passsat B5 i B5FL-opinie.(lub co innego do 28tyś zł z Dieslem) | Autor: kubelt | Na zlocie O ile sie odbedzie, bo ja po ostatnim mam dosyc organizacji :-) Pozdrawiam -- kubelt 17 |
Data: Listopad 13 2007 08:50:32 | Temat: Re: Passsat B5 i B5FL-opinie.(lub co innego do 28tyś zł z Dieslem) | Autor: kubelt | Czytałem już różne fora związane z Passatami i są tam dość skrajne opinie. a zagladales tu www.forum.vw-passat.pl ? Wiem o zawieszeniu w passacie, ale na ile do remontu ono wytrzymuje km to już Znowu spiewka o zawieszeniu... jakis urban legend powtarzany przez osoby, co chyba nigdy passatem nie jezdzily. Jak ma ci ktos powiedziec, ile wytrzyma zawieszenie? W kazdym przypadku to rzecz indywidualna. Moje zawieszenie wytrzymalo 170 tys km, zanim zaczely sie pojawiac stuki wahacza. To chyba nie powod do narzekania. Przy 210 tys moj passat wciaz mial oryginalne amortyzatory i daleko im bylo do wymiany. Szkoda, ze jakos nikt nie wspomina o zawieszeniu peugeotow (tych ciezszych), ktore ledwo przejezdza polowe w.w. przebiegu po naszych drogach. Pozdrawiam -- kubelt 18 |
Data: Listopad 13 2007 09:16:43 | Temat: Re: Passsat B5 i B5FL-opinie.(lub co innego do 28tyś zł z Dieslem) | Autor: Golab |
Znowu spiewka o zawieszeniu... jakis urban legend powtarzany przez osoby,co chyba nigdy passatem nie jezdzily.ciezszych), ktore ledwo przejezdza polowe w.w. przebiegu po naszych drogach. Zgodze sie ze ori zawieszenie wytrzymuje ponad 100tys km, problem w tym ze jak sie zaczyna sypac i naprawia sie je zamiennikami firm gorszych niz lemfordy to po kilkunastu do kilkudziesieciu tys km zaczyna znowu padac. Najgorzej jest jak sie wymienia pojedyncze wahacze, wtedy to co dwa miesiace jest nowy w autku. Wiem z wlasnego doswiadczenia, choc z A4 ale zawiecha jest ta sama. Marcin 19 |
Data: Listopad 13 2007 09:12:01 | Temat: Re: Passsat B5 i B5FL-opinie.(lub co innego do 28tyś zł z Dieslem) | Autor: kubelt | Zgodze sie ze ori zawieszenie wytrzymuje ponad 100tys km, u mnie 170 tys km :-) I to po polskich drogach, samochod kupiony w Polsce. problem w tym ze A to juz wina zamiennikow i nie ogranicza sie do passata, lecz tyczy sie kazdej marki. Jak wsadzisz gowno to i padnie wczesniej. Ja ma romont zawieszenia wydalem prawie 3 tys zl ale czesci byly porzadne i nowy wlasciciel jeszcze dluuugo na nich pojezdzi. Pozdrawiam -- kubelt 20 |
Data: Listopad 13 2007 09:31:06 | Temat: Re: Passsat B5 i B5FL-opinie.(lub co innego do 28tyś zł z Dieslem) | Autor: Golab |
> problem w tym ze Zgadzam sie z toba w pelni, dlatego przy kupnie leciwego passata >100tys km trzeba szczegolna uwage zwrocic na fakturki za naprawe zawieszenia a jak ich nie ma to sprawdzic czy przypadkiem nie jest jeszcze orginalne (pol biedy). Naprawa zawieszenia dobrymi czesciami moze faktycznie sporo kosztowac 15% wartosci samochodu to juz daje do myslenia. Marcin 21 |
Data: Listopad 13 2007 09:33:11 | Temat: Re: Passsat B5 i B5FL-opinie.(lub co innego do 28tyś zł z Dieslem) | Autor: kubelt | Naprawa zawieszenia dobrymi czesciami moze faktycznie sporo kosztowac 15% Z jednej strony kosztuje dużo, ale z drugiej robisz raz i masz spokój. Jeśli ktoś ma czas i ochotę latać co miesiąc do warsztatu to proszę bardzo, ale ja jakoś nigdy na częściach nie oszczędzałem kupując zamienniki no-name i samochód nie sprawiał mi nigdy przykrych niespodzianek. Okresowe przeglądy, podczas których wymieniane były elementy wymagające wymiany a poza tym lałem i jeździłem. Pozdrawiam -- kubelt 22 |
Data: Listopad 13 2007 09:36:37 | Temat: Re: Passsat B5 i B5FL-opinie.(lub co innego do 28tyś zł z Dieslem) | Autor: Hektor | Użytkownik "kubelt" napisał u mnie 170 tys km :-) I to po polskich drogach, samochod kupiony w Polsce. U mnie pierwsze elementy (koncówka drazka i wahacz nosny) po 200 tys. Amortyzatory maja 215 tys. i nie wykazuja zuzycia. Samochód równiez kupiony w kraju. Zbigniew Kordan 23 |
Data: Listopad 13 2007 16:27:32 | Temat: Re: Passsat B5 i B5FL-opinie.(lub co innego do 28tyś zł z Dieslem) | Autor: RUN |
kazdej marki. Jak wsadzisz gowno to i padnie wczesniej. Ja ma romont zawieszenia wydalem prawie 3 tys zl ale czesci byly porzadne i nowy wlasciciel jeszcze dluuugo na nich pojezdzi. jak kupil czy bedzie kupowal od ciebie to auto napeno nie podziekuje jeszcze bedzie chcial pare tysi abys mu spuscil bo ... tak trzeba MAciej 24 |
Data: Listopad 13 2007 16:29:48 | Temat: Re: Passsat B5 i B5FL-opinie.(lub co innego do 28tyś zł z Dieslem) | Autor: kubelt | jak kupil czy bedzie kupowal od ciebie to auto napeno nie podziekuje Nie kupi, bo juz sprzedalem. Pozdrawiam -- kubelt 25 |
Data: Listopad 13 2007 17:10:22 | Temat: Re: Passsat B5 i B5FL-opinie.(lub co innego do 28tyś zł z Dieslem) | Autor: RUN |
i co podziekowal ? MAciej 26 |
Data: Listopad 13 2007 18:38:10 | Temat: Re: Passsat B5 i B5FL-opinie.(lub co innego do 28tyś zł z Dieslem) | Autor: kubelt | i co podziekowal ? pewnie! Bardzo zadowolony, ze w koncu znalazl cos, co nie bylo klepane z przystanku, nie stukalo, nie pukalo i bylo w stanie "lejesz i jezdzisz". Pozdrawiam -- kubelt 27 |
Data: Listopad 13 2007 20:13:42 | Temat: Re: Passsat B5 i B5FL-opinie.(lub co innego do 28tyś zł z Dieslem) | Autor: Hektor | Użytkownik "RUN" napisał i co podziekowal ? Od mojego znajomego (wybitny przedstawiciel gatunku "pedant-szczególarz) jak jeden gosc kupil Toyote to przez kilka nastepnych swiat mu (znajomemu) wysylal kartki z zyczeniami na swieta. Ale to czlowiek od którego mozna wszystko kupowac w ciemno. Zbigniew Kordan 28 |
Data: Listopad 13 2007 20:56:17 | Temat: Re: Passsat B5 i B5FL-opinie.(lub co innego do 28tyś zł z Dieslem) | Autor: RUN | wysylal kartki z zyczeniami na swieta. Ale to czlowiek od którego mozna wszystko kupowac w ciemno. znaczy sie bialy kruk MAciej 29 |
Data: Listopad 13 2007 22:13:24 | Temat: Re: Passsat B5 i B5FL-opinie.(lub co innego do 28tyś zł z Dieslem) | Autor: Hektor | Użytkownik "RUN" napisał znaczy sie bialy kruk Cóś koło tego... ZK 30 |
Data: Listopad 13 2007 11:07:35 | Temat: Re: Passsat B5 i B5FL-opinie.(lub co innego do 28tyś zł z Dieslem) | Autor: Agent |
Ja tam nie wiem ale jesli chodzi o zawiesaeine francuzów mam Citroen AX zawieszenie tylne padło po 300 tys. Koszt naprawy 660 zł + amortyzatory 180 zł. Wymienione wszystko co może się zużyc a jest tego niewiele. Facet co naprawiał powiedział że drugiej wymiany nie bedzie bo auto jego zdaniem nie dojeździ do niej. Czyli też urban legendCzytałem już różne fora związane z Passatami i są tam dość skrajne opinie. 31 |
Data: Listopad 13 2007 11:14:39 | Temat: Re: Passsat B5 i B5FL-opinie.(lub co innego do 28tyś zł z Dieslem) | Autor: kubelt | zawieszeniu peugeotow (tych ciezszych) Ja tam nie wiem ale jesli chodzi o zawiesaeine francuzów mam Citroen AX zawieszenie tylne padło po 300 tys. Akurat lzejszego francuza to trudno juz znalezc :-) Poza tym AX jest donstrukcyjnie dosyc prosty. Ja mówie o peugeotach typu 406, 607. Czyli też urban legend W.w. spostrzezenia z wlasnego doswiadczenia, eksploatuje/eksploatowalem oba powyzsze francuzy. Pozdrawiam -- kubelt 32 |
Data: Listopad 13 2007 08:57:14 | Temat: Re: Passsat B5 i B5FL-opinie.(lub co innego do 28tyś zł z Dieslem) | Autor: RUN | VW Passat B5 i B5FL. Przymierzam się do zmiany samochodu i uzytkuje B5FL 2002 1.9 TDI 130 koni bardzo dobre auto wygodne , oszczedne naprawde polecam z tym silnikiem smiga az milo z zawieszeniem nie mialem problemow MAciej 33 |
Data: Listopad 13 2007 10:45:14 | Temat: Re: Passsat B5 i B5FL-opinie.(lub co innego do 28tyś zł z Dieslem) | Autor: Rafal | 1. Skoda Octavia 1.9TDI IMHO przy tych założeniach które podałeś to poza Octavią to z resztą pomysł jest taki co najniej "średni".. Po pierwsze - 10 tyś rocznie raczej nie uzasadnia diesla od strony finansowej (chyba że po prsotu tym lepiej ci się jeździ i wolisz diesla). Po drugie - nie wiem czy masz garaż w domu i miejscu pracy, bo jak na chodniku/ulicy/parkingu niestrzeżonym, to spore szanse że ten passat (a i A3 się to tyczy) zniknie w niewyjaśnionych okolicznościach (konieczne więc AC-przynajmniej sama opcja kradzieżowa ze zniesionymi udziałami własnymi- które .. mało nie kosztuje akurat na te auta) Po drugie - trafienie dobrego egzemplarza z jasną i wiargodnie udokumentowaną przeszłością - można się zastanawiać co łatwiej - czy czasem nie trafić 6 w totka.. A jak masz niepewny egzemplarz - nie wiesz ile dołożysz... Ja, przy takich założeniach, bym szukał wśród zupełnie innych samochodów, ale biorąc pod uwagę co zaproponowałeś, domyślam sie że ..bym cię obraził takimi propozycjami - więc się powstrzymam :) -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 34 |
Data: Listopad 13 2007 13:15:31 | Temat: Re: Passsat B5 i B5FL-opinie.(lub co innego do 28tyś zł z Dieslem) | Autor: Michał |
Ja, przy takich założeniach, bym szukał wśród zupełnie innych samochodów, Możesz napisać dla innych może ktoś skorzysta z Twoich wskazówek. Pozdrawiam 35 |
Data: Listopad 13 2007 12:40:09 | Temat: Re: Passsat B5 i B5FL-opinie.(lub co innego do 28tyś zł z Dieslem) | Autor: Koczis |
Witam. Ja wiem, że 10 tyś km to nie dużo, ale chcę kupić auto na 10-15 lat jako główny środek lokomocji, a potem zostawić sobie na dożywocie jako 2 samochód w rodzinie(takie toczydło) i nie wiem co lepsze i które wytrzyma próbę czasu. Garaż mam, ale i tak AC to wolę wykupić hehe :))) Pozdrawiam Koczis -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 36 |
Data: Listopad 13 2007 20:18:26 | Temat: Re: Passsat B5 i B5FL-opinie.(lub co innego do 28tyś zł z Dieslem) | Autor: Hektor | Użytkownik "Koczis" napisał Ja wiem, że 10 tyś km to nie dużo, ale chcę kupić auto na 10-15 lat jako 15 lat !? Przy takim zalozeniu to kupilbym nowy samochód z salonu. Zbigniew Kordan 37 |
Data: Listopad 13 2007 15:42:16 | Temat: Re: Passsat B5 i B5FL-opinie.(lub co innego do 28tyś zł z Dieslem) | Autor: Pete |
15 lat !? Przy takim zalozeniu to kupilbym nowy samochód z salonu. Za 28 tys PLN? Chyba Dacia Logan po upustach. :) Pete 38 |
Data: Listopad 13 2007 23:23:41 | Temat: Re: Passsat B5 i B5FL-opinie.(lub co innego do 28tyś zł z Dieslem) | Autor: Hektor | Użytkownik "Pete" napisał Za 28 tys PLN? Chyba Dacia Logan po upustach. :) Nie, z takim budzetem wzialbym kredyt. Chyba nikt rozsadny nie podejzewa, ze stary samochód za takie pieniadze pojezdzi kolejne 15 lat ? ZK |