Grupy dyskusyjne   »   Pasy niewyzanaczone

Pasy niewyzanaczone



1 Data: Grudzien 15 2014 19:44:50
Temat: Pasy niewyzanaczone
Autor: Shrek 

Tak przy okazji skrzyżowania Conrada/Powstańców Śląskich.

Jest sobie takie skrzyżowanie:



Lokalna tradycja "nakazuje" jadącym prosto ustawiać się po lewej stronie "szerokiego" pasa, żeby skręcający w prawo na zielonej strzałce się zmieścili, co wydaje się słuszne i chwalebne.

Zdarza się jednak, że ktoś z "prawego, niewyznaczonego" pasa jedzie prosto, i zaraz za skrzyżowaniem mamy taki widok:



Kto ma pierwszeństwo - ten z "lewego niewyznaczonego" bo cały czas jedzie "swoim pasem", czy ten z "prawego niewyznaczonego", bo mimo że "jego pas" się kończy, to jednak ma "przeciwnika" z lewej.

Innymi słowy czy zmiana pasa niewyznaczonego, to dalej zmiana pasa ze wszystkimi konsekwencjami, w tym ustąpieniu pierwszeństwa (ku tej wersji bym się skłaniał), czy niewyznaczonych pasów się "nie zmienia" (bo na przykład nie są one obiektywnie wyznaczone i każdy może je sobie wobrażać inaczej) i o pierwszeństwie decyduje kto kogo ma z prawej.

Zwykle nie ma problemu i jakoś ludzie sobie radzą, ale ostatnio mnie jeden po prawej stronie wyprzedził i odbił na środek - gdybym nie hamował byłoby bum. I zastanawiam się czy w takiej hipotetycznej sytuacji warto czekać na policję, czy położyć uszy po sobie i pisać oświadczenie.

Shrek.



2 Data: Grudzien 15 2014 20:24:31
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Autor: dddddddd 

W dniu 2014-12-15 19:44, Shrek pisze:

Tak przy okazji skrzyżowania Conrada/Powstańców Śląskich.

Jest sobie takie skrzyżowanie:




Lokalna tradycja "nakazuje" jadącym prosto ustawiać się po lewej stronie
"szerokiego" pasa, żeby skręcający w prawo na zielonej strzałce się
zmieścili, co wydaje się słuszne i chwalebne.

Zdarza się jednak, że ktoś z "prawego, niewyznaczonego" pasa jedzie
prosto, i zaraz za skrzyżowaniem mamy taki widok:




Kto ma pierwszeństwo - ten z "lewego niewyznaczonego" bo cały czas
jedzie "swoim pasem", czy ten z "prawego niewyznaczonego", bo mimo że
"jego pas" się kończy, to jednak ma "przeciwnika" z lewej.

Innymi słowy czy zmiana pasa niewyznaczonego, to dalej zmiana pasa ze
wszystkimi konsekwencjami, w tym ustąpieniu pierwszeństwa (ku tej wersji
bym się skłaniał), czy niewyznaczonych pasów się "nie zmienia" (bo na
przykład nie są one obiektywnie wyznaczone i każdy może je sobie
wobrażać inaczej) i o pierwszeństwie decyduje kto kogo ma z prawej.

Zwykle nie ma problemu i jakoś ludzie sobie radzą, ale ostatnio mnie
jeden po prawej stronie wyprzedził i odbił na środek - gdybym nie
hamował byłoby bum. I zastanawiam się czy w takiej hipotetycznej
sytuacji warto czekać na policję, czy położyć uszy po sobie i pisać
oświadczenie.

Shrek.

moim zdaniem ewidentnie ten z prawego zmienia pas ruchu, wyznaczone czy nie - dwa pasy są, zmieniając pas trzeba ustąpić znajdującemu si na tym lewym.
Ja za to mam pytanie o to skrzyżowanie (Wrocław):

http://tnij.org/x3p4u9y





który pas powinniśmy zająć i dlaczego? czy ten na lewym może zająć tylko nienaturalnie skrajny lewy, a ten na prawym dowolny oprócz skrajnie lewego?
z

3 Data: Grudzien 15 2014 21:06:14
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Autor: Rafał "SP" Gil 

W dniu 2014-12-15 20:24, dddddddd pisze:

Ja za to mam pytanie o to skrzyżowanie (Wrocław):
http://tnij.org/x3p4u9y

Ahhh ... dawno tego nie robiłem :)


BYŁO !!!

--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Kontakt: Wrocław +48 71 718 70 90
REKLAMA: Serwis skuterów MOTOPOWER http://www.motopower.pl/

4 Data: Grudzien 16 2014 13:36:10
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Autor: dddddddd 

W dniu 2014-12-15 21:06, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:

W dniu 2014-12-15 20:24, dddddddd pisze:

Ja za to mam pytanie o to skrzyżowanie (Wrocław):
http://tnij.org/x3p4u9y

Ahhh ... dawno tego nie robiłem :)


BYŁO !!!


dobra, to rzuć jakieś hasło-klucz które mógłbym wpisać do wyszukiwarki

--
Pozdrawiam
Łukasz

5 Data: Grudzien 17 2014 13:38:52
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Autor: J.F. 

Użytkownik "dddddddd"  napisał w wiadomości
W dniu 2014-12-15 19:44, Shrek pisze:



moim zdaniem ewidentnie ten z prawego zmienia pas ruchu, wyznaczone czy nie - dwa pasy są, zmieniając pas trzeba ustąpić znajdującemu si na tym lewym.

IMO to wcale nie takie ewidentne, bo cofnij sie - caly, niezbyt szeroki pas ruchu, jest przesuwany za przejsciem w lewo.

Dwa czy jeden, likwidacja czy zwykle zwezenie ...

Ja za to mam pytanie o to skrzyżowanie (Wrocław):
http://tnij.org/x3p4u9y


który pas powinniśmy zająć i dlaczego? czy ten na lewym może zająć tylko nienaturalnie skrajny lewy, a ten na prawym dowolny oprócz skrajnie lewego?

Dlaczego mialby byc ograniczony, skoro nawet jest wymalowana stosowna linia przerywana przy ciaglej ?

Jedno jest pewne - ostroznie tam trzeba jechac :-)

Kto chce w lewo - ten na lewy pas, kto prosto ... lepiej prawy, bo pozniej dwa pasy prosto i dwa w lewo ...

No ale byly wybory i widac wyborcom sie podoba taki zarzad drog :-)

J.

6 Data: Grudzien 17 2014 19:03:29
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Autor: dddddddd 

W dniu 2014-12-17 13:38, J.F. pisze:


Ja za to mam pytanie o to skrzyżowanie (Wrocław):
http://tnij.org/x3p4u9y



który pas powinniśmy zająć i dlaczego? czy ten na lewym może zająć
tylko nienaturalnie skrajny lewy, a ten na prawym dowolny oprócz
skrajnie lewego?

Dlaczego mialby byc ograniczony, skoro nawet jest wymalowana stosowna
linia przerywana przy ciaglej ?

no dobra - ale w razie stłuczki to kto winien? na drodze nie jest wyznaczone że ten z prawego ma wylądować na skrajnie prawym więc teoretycznie może zająć trzeci pas od prawej?


Kto chce w lewo - ten na lewy pas, kto prosto ... lepiej prawy, bo
pozniej dwa pasy prosto i dwa w lewo ...

No ale byly wybory i widac wyborcom sie podoba taki zarzad drog :-)

bo Wrocław to szczęśliwe miasto :)

p.s. wychowałem się w blokach z wielkiej płyty i wszyscy parkowali gdzie się da, sąsiad zastawiał sąsiada i było dobrze. Jak ktoś potrzebował zapakować meble czy cokolwiek to podjeżdżał pod samą bramę i jeszcze mu sąsiad bramę potrzymał żeby miał łatwiej. Ostatnio od zarządcy budynku w którym wynajmuję lokal (nowe budownictwo) usłyszałem, że może tu postawią szlaban (boczna dróżka), bo jak się będą wprowadzać do nowego bloku obok to będą się tu zatrzymywać na rozładunek (!). Ogólnie polityka wspólnoty bardzo dziwna, ale spójna z ogólną polityką miasta - zlikwidować miejsca parkingowe (deweloperowi bym się nie dziwił bo ma na sprzedaż garaże, ale jakbym tam mieszkał to ta polityka by mi nie odpowiadała) I wszyscy są szczęśliwi w swym więzieniu bez krat :) A może po prostu fajnie patrzeć jak sąsiad wkurwiony chodzi :P


--
Pozdrawiam
Łukasz

7 Data: Grudzien 17 2014 21:07:10
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Autor: Shrek 

On 2014-12-17 13:38, J.F. wrote:

Użytkownik "dddddddd"  napisał w wiadomości
W dniu 2014-12-15 19:44, Shrek pisze:



moim zdaniem ewidentnie ten z prawego zmienia pas ruchu, wyznaczone
czy nie - dwa pasy są, zmieniając pas trzeba ustąpić znajdującemu si
na tym lewym.

IMO to wcale nie takie ewidentne, bo cofnij sie - caly, niezbyt szeroki
pas ruchu, jest przesuwany za przejsciem w lewo.


IMHO ewidentnie - Pas jest wąski od początku, ale dwa samochody się mieszczą przed przejściem, na przejściu (a zaraz potem nawet się rozszerza). Przestają się mieścić jak zaczyna się pas do parkowania. Cieżko dyskutować z tym, ze skoro były dwa pasy niewyznaczone, a potem na miejscu prawego jest pas do parkowania, to ten prawy się kończy.

Z przesunięcia w lewo nic nie wynika - jak droga robi "sekę" to nie pojawiają i nie kończą się z tego powodu pasy. Po prostu pasy też robią "eskę".

Shrek.

8 Data: Grudzien 18 2014 08:57:02
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Autor: J.F. 

Dnia Wed, 17 Dec 2014 21:07:10 +0100, Shrek napisał(a):

On 2014-12-17 13:38, J.F. wrote:


moim zdaniem ewidentnie ten z prawego zmienia pas ruchu, wyznaczone
czy nie - dwa pasy są, zmieniając pas trzeba ustąpić znajdującemu si
na tym lewym.

IMO to wcale nie takie ewidentne, bo cofnij sie - caly, niezbyt szeroki
pas ruchu, jest przesuwany za przejsciem w lewo.

IMHO ewidentnie - Pas jest wąski od początku, ale dwa samochody się
mieszczą przed przejściem, na przejściu (a zaraz potem nawet się

Osobowe. Bo dwie ciezarowki po 2.50 to raczej nie.
Co budzi watpliwosci ile tych pasow tam jest zodnie z ustawa.

rozszerza). Przestają się mieścić jak zaczyna się pas do parkowania.
Cieżko dyskutować z tym, ze skoro były dwa pasy niewyznaczone, a potem
na miejscu prawego jest pas do parkowania, to ten prawy się kończy.

Z przesunięcia w lewo nic nie wynika - jak droga robi "sekę" to nie
pojawiają i nie kończą się z tego powodu pasy. Po prostu pasy też robią
"eskę".

Ale nadal ma szerokosc dwoch pasow, wiec nie ma problemu.

Myslalem raczej o sytuacji - srodkowa linia ciagle prosto, kraweznik
wyraznie zweza na pewnym odcinku. Albo kraweznik prosto, a srodkowa
linia zweza. Tez co prawda nie wiadomo kto zmienia pas, ale jakies
podstawy sa do twierdzenia ze "moj nie zanika".

A tu takie nie wiadomo co - moze "eska", i to ten z lewej za malo
odbil w lewo :-)

J.

9 Data: Grudzien 18 2014 10:01:59
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Autor: szerszen 

On Thu, 18 Dec 2014 08:57:02 +0100
"J.F."  wrote:



Osobowe. Bo dwie ciezarowki po 2.50 to raczej nie.
Co budzi watpliwosci ile tych pasow tam jest zodnie z ustawa.

Więc dla osobówek są dwa pasy, a dla ciężarówek tylko jeden, sytuacja
taka jak kiedyś była na moście Syreny.

--
pozdrawiam
szerszen

10 Data: Grudzien 18 2014 11:50:17
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Autor: J.F. 

Użytkownik "szerszen"  napisał w wiadomości
On Thu, 18 Dec 2014 08:57:02 +0100
"J.F."  wrote:

Osobowe. Bo dwie ciezarowki po 2.50 to raczej nie.
Co budzi watpliwosci ile tych pasow tam jest zodnie z ustawa.

Więc dla osobówek są dwa pasy, a dla ciężarówek tylko jeden, sytuacja
taka jak kiedyś była na moście Syreny.

Ale ustawa pisze "pas jezdni wystarczający do ruchu jednego rzędu pojazdów wielośladowych"

No i teraz zgaduj - jada dwa maluchy obok siebie, to najwyrazniej mamy dwa pasy, czy jak nie ma 5.20m, to jest niewystarczajaca szerokosc
dla ruchu dwoch rzedow pojazdow ?

A potem jeszcze mozemy sprawdzic czy na tej ulicy nie ma zakazu jazdy samochodow ciezarowych ... ale Hummer jest osobowy :-)

J.

11 Data: Grudzien 18 2014 19:25:01
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Autor: Shrek 

On 2014-12-18 11:50, J.F. wrote:

Ale ustawa pisze "pas jezdni wystarczający do ruchu jednego rzędu
pojazdów wielośladowych"

A nad czym tu myśleć - skoro się mieszczą, to znaczy, że jest wystarczający.

Shrek.

12 Data: Grudzien 19 2014 08:20:32
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Autor: szerszen 

On Thu, 18 Dec 2014 11:50:17 +0100
"J.F."  wrote:



Ale ustawa pisze "pas jezdni wystarczający do ruchu jednego rzędu
pojazdów wielośladowych"

No i teraz zgaduj

Jak pisze Shrek, tu nie ma nic do zgadywania, jak się mieszczą dwa
maluchy, to dla nich są dwa pasy, jak się mieszczą dwa Hummery
to też, a jak mieści się tylko jeden i obok niego maluch, to też są dwa
pasy.

Jeżeli jesteś w danej sytuacji zmieścić na tej szerokości dwa pojazdy
wielośladowe to masz dwa pasy. Przecież nie rozpatrujesz obecności tych
pasów globalnie, tylko dla konkretnego przypadku.


--
pozdrawiam
szerszen

13 Data: Grudzien 19 2014 09:45:06
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Autor:

W dniu 19.12.2014 08:20, szerszen pisze:

On Thu, 18 Dec 2014 11:50:17 +0100
"J.F."  wrote:



Ale ustawa pisze "pas jezdni wystarczający do ruchu jednego rzędu
pojazdów wielośladowych"

No i teraz zgaduj

Jak pisze Shrek, tu nie ma nic do zgadywania, jak się mieszczą dwa
maluchy, to dla nich są dwa pasy, jak się mieszczą dwa Hummery
to też, a jak mieści się tylko jeden i obok niego maluch, to też są dwa
pasy.

Jeżeli jesteś w danej sytuacji zmieścić na tej szerokości dwa pojazdy
wielośladowe to masz dwa pasy. Przecież nie rozpatrujesz obecności tych
pasów globalnie, tylko dla konkretnego przypadku.

To powiedzmy że jadą 2 maluchy a za nimi Hummer. Ile mamy pasów? Czy liczba pasów zmienia się między maluchami a hummerem? Czy miejsce zmiany liczby pasów się przesuwa razem z samochodami? Dlaczego napisałem hummer wielką literą?

p. m.

14 Data: Grudzien 19 2014 10:00:41
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Autor: Czesław Wiśniak 

Jak pisze Shrek, tu nie ma nic do zgadywania, jak się mieszczą dwa
maluchy, to dla nich są dwa pasy, jak się mieszczą dwa Hummery
to też, a jak mieści się tylko jeden i obok niego maluch, to też są dwa
pasy.

Jeżeli jesteś w danej sytuacji zmieścić na tej szerokości dwa pojazdy
wielośladowe to masz dwa pasy. Przecież nie rozpatrujesz obecności tych
pasów globalnie, tylko dla konkretnego przypadku.

To powiedzmy że jadą 2 maluchy a za nimi Hummer. Ile mamy pasów? Czy liczba pasów zmienia się między maluchami a hummerem? Czy miejsce zmiany liczby pasów się przesuwa razem z samochodami?

Naprawde masz z tym problem ?

Dlaczego napisałem hummer wielką literą?

Sam juz chyba nie wiesz co piszesz.

15 Data: Grudzien 19 2014 13:25:45
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Autor: J.F. 

Użytkownik "Czesław Wiśniak"  napisał w wiadomości

To powiedzmy że jadą 2 maluchy a za nimi Hummer. Ile mamy pasów? Czy liczba pasów zmienia się między maluchami a hummerem? Czy miejsce zmiany liczby pasów się przesuwa razem z samochodami?
Naprawde masz z tym problem ?

Ale to kluczowe dla watku.
Dwa pasy czy jeden tam sa :-)

J.

16 Data: Grudzien 19 2014 14:14:31
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Autor: szerszen 

On Fri, 19 Dec 2014 13:25:45 +0100
"J.F."  wrote:



Ale to kluczowe dla watku.

No ale kluczowa jest sytuacja, dwa pasy to pojęcie względne i odnosi
się do konkretnej sytuacji.

Dwa pasy czy jeden tam sa :-)

Dla maluchów dwa, dla Hummera jeśli obok niego nie zmieści się maluch
jest jeden.

Przecież to ile jest pasów rozpatrujemy w odniesieniu do jakiegoś
zdarzenia drogowego typu np. kolizja, wymuszenie pierwszeństwa itp.
Wtedy zaczynamy rozpatrywać te zależnosci.

Jakby dwa pasy niewyznaczone musiałyby być uniwersalne dla każdego
przypadku, byłyby właśnie wyznaczonymi pasami. Czy to naprawdę taki
proble z gatunki fizyki kwantowej, czy jak?


--
pozdrawiam
szerszen

17 Data: Grudzien 19 2014 16:39:12
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Autor: J.F. 

Użytkownik "szerszen"  napisał w wiadomości
"J.F."  wrote:

Ale ustawa pisze "pas jezdni wystarczający do ruchu jednego rzędu
pojazdów wielośladowych"
No i teraz zgaduj

Jak pisze Shrek, tu nie ma nic do zgadywania, jak się mieszczą dwa
maluchy, to dla nich są dwa pasy,

W ustawie nie pisze ze jak jada dwa maluchy, tylko ze "wystarczajacy do ruchu jednego rzedu pojazdow".
Rzeklbym, ze to oznacza 2.5-2.7m minimum.

jak się mieszczą dwa Hummery
to też, a jak mieści się tylko jeden i obok niego maluch, to też są dwa
pasy.
Jeżeli jesteś w danej sytuacji zmieścić na tej szerokości dwa pojazdy
wielośladowe to masz dwa pasy. Przecież nie rozpatrujesz obecności tych
pasów globalnie, tylko dla konkretnego przypadku.

A jak jada trzy motocykle obok siebie, po czym srodkowy ucieka, a dwa boczne chca ... wjechac na srodkowy pas ruchu, czy jak nalezy sytuacje opisac ?

J.

18 Data: Grudzien 19 2014 19:17:47
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Autor: Shrek 

On 2014-12-19 16:39, J.F. wrote:

Jak pisze Shrek, tu nie ma nic do zgadywania, jak się mieszczą dwa
maluchy, to dla nich są dwa pasy,

W ustawie nie pisze ze jak jada dwa maluchy, tylko ze "wystarczajacy do
ruchu jednego rzedu pojazdow".

Skoro jadą obok siebie i się mieszczą, to chyba oczywiste jest, że ta szerokość jest wystarczająca. Czego nie rozumiesz?


A jak jada trzy motocykle obok siebie,

To jadą trzy motocykle. ponieważ nie są wielośladowe, to  ic z tego nie wyniaka:P

Shrek.

19 Data: Grudzien 19 2014 19:44:01
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Autor: J.F. 

Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości
On 2014-12-19 16:39, J.F. wrote:

Jak pisze Shrek, tu nie ma nic do zgadywania, jak się mieszczą dwa
maluchy, to dla nich są dwa pasy,

W ustawie nie pisze ze jak jada dwa maluchy, tylko ze "wystarczajacy do
ruchu jednego rzedu pojazdow".

Skoro jadą obok siebie i się mieszczą, to chyba oczywiste jest, że ta szerokość jest wystarczająca. Czego nie rozumiesz?

"wystarczajaca" i "pojazdow"
Skoro pojazd ma szerokosc dopuszczalna do 2.50m, a nawet ciut wiecej, to wydaje mi sie ze wystarczajace jest minimum 2.50m.

A jak jada trzy motocykle obok siebie,
To jadą trzy motocykle. ponieważ nie są wielośladowe, to  ic z tego nie wyniaka:P

Ale zajmuja miejsca tyle co dwa maluchy, wiec mamy co najmniej dwa pasy ruchu :-)

I wtedy dziwnie jakos - dwa maluchy obok siebie - dwa pasy. za nimi jada trzy motocykle obok siebie - jeden pas ...

J.

20 Data: Grudzien 19 2014 20:01:19
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Autor: Shrek 

On 2014-12-19 19:44, J.F. wrote:

Skoro jadą obok siebie i się mieszczą, to chyba oczywiste jest, że ta
szerokość jest wystarczająca. Czego nie rozumiesz?

"wystarczajaca" i "pojazdow"
Skoro pojazd ma szerokosc dopuszczalna do 2.50m, a nawet ciut wiecej, to
wydaje mi sie ze wystarczajace jest minimum 2.50m.

A ja twierdzę, że skoro się mieszczą to się mieszczą. Nie bardzo sobie wyobrażam jak bardziej fakt mieszczenia się udowodnić.

A jak jada trzy motocykle obok siebie,
To jadą trzy motocykle. ponieważ nie są wielośladowe, to  ic z tego
nie wyniaka:P

Ale zajmuja miejsca tyle co dwa maluchy, wiec mamy co najmniej dwa pasy
ruchu :-)

Jak przyjadą dwa maluchy to się zobaczy. A póki są trzy motocykle, to w kontekście pasów niewyznaczonych nie ma to znaczenia.

I wtedy dziwnie jakos - dwa maluchy obok siebie - dwa pasy. za nimi jada
trzy motocykle obok siebie - jeden pas ...

Dziwnie czy nie, tak wynika z definicji w ustawie - możesz to zmienić traktatem międzynarodowym czy konstytucją. Nie gdybaniem.

Shrek.

21 Data: Grudzien 19 2014 20:31:31
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Autor: J.F. 

Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości
On 2014-12-19 19:44, J.F. wrote:

Skoro jadą obok siebie i się mieszczą, to chyba oczywiste jest, że ta
szerokość jest wystarczająca. Czego nie rozumiesz?

"wystarczajaca" i "pojazdow"
Skoro pojazd ma szerokosc dopuszczalna do 2.50m, a nawet ciut wiecej, to
wydaje mi sie ze wystarczajace jest minimum 2.50m.

A ja twierdzę, że skoro się mieszczą to się mieszczą. Nie bardzo sobie wyobrażam jak bardziej fakt mieszczenia się udowodnić.

Ale w ustawie nie napisali "jest  tyle ile rzedow jedzie obok siebie", tylko "wystarczajaca do ruchu pojazdow".

Ja bym rzekl ze wszystkich pojazdow (wielosladowych).


J.

22 Data: Grudzien 19 2014 22:00:32
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Autor: Shrek 

On 2014-12-19 20:31, J.F. wrote:

A ja twierdzę, że skoro się mieszczą to się mieszczą. Nie bardzo sobie
wyobrażam jak bardziej fakt mieszczenia się udowodnić.

Ale w ustawie nie napisali "jest  tyle ile rzedow jedzie obok siebie",
tylko "wystarczajaca do ruchu pojazdow".

Skoro jadą obok siebie to jest to ostateczny dowód, że szerokość jest wystarczająca.

Ja bym rzekl ze wszystkich pojazdow (wielosladowych).

Wszystkich? Przecież nie wszystkie mieszczą się nawet na pasie wyznaczonym. Zresztą skąd ten pomysł, że wszystkich?

Shrek.

23 Data: Grudzien 19 2014 23:40:50
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Autor: J.F. 

Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości
On 2014-12-19 20:31, J.F. wrote:

A ja twierdzę, że skoro się mieszczą to się mieszczą. Nie bardzo sobie
wyobrażam jak bardziej fakt mieszczenia się udowodnić.

Ale w ustawie nie napisali "jest  tyle ile rzedow jedzie obok siebie",
tylko "wystarczajaca do ruchu pojazdow".

Skoro jadą obok siebie to jest to ostateczny dowód, że szerokość jest wystarczająca.

Ja bym rzekl ze wszystkich pojazdow (wielosladowych).
Wszystkich? Przecież nie wszystkie mieszczą się nawet na pasie wyznaczonym. Zresztą skąd ten pomysł, że wszystkich?

z tego zapisu - "wystarczajaca do ruchu".
Wszystkie dopuszczone maja do 2.50, wiec spokojnie sie mieszcza na pasie wyznaczonym, bo wezszych nie ma.

J.

24 Data: Grudzien 20 2014 07:23:42
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Autor: Shrek 

On 2014-12-19 23:40, J.F. wrote:

Wszystkich? Przecież nie wszystkie mieszczą się nawet na pasie
wyznaczonym. Zresztą skąd ten pomysł, że wszystkich?

z tego zapisu - "wystarczajaca do ruchu".

Więc skoro się dwa mieszczą, to znacz, że jest wystarczająca.

Wszystkie dopuszczone maja do 2.50, wiec spokojnie sie mieszcza na pasie
wyznaczonym, bo wezszych nie ma.

Jakby chcieli napisać 2,5 to by napisali 2,5.

Shrek

25 Data: Grudzien 22 2014 08:31:59
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Autor: szerszen 

On Fri, 19 Dec 2014 23:40:50 +0100
"J.F."  wrote:



z tego zapisu - "wystarczajaca do ruchu".

Kiedy do Ciebie dotrze, że nie chodzi tu o każdą możliwą konfiguracje
pojazdów jakie tylko przyjdą Ci do głowy, tylko o konfigurację ważną
dla tego momentu?

--
pozdrawiam
szerszen

26 Data: Grudzien 22 2014 10:20:24
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Autor: J.F. 

Dnia Mon, 22 Dec 2014 08:31:59 +0100, szerszen napisał(a):

"J.F."  wrote:
z tego zapisu - "wystarczajaca do ruchu".
Kiedy do Ciebie dotrze, że nie chodzi tu o każdą możliwą konfiguracje
pojazdów jakie tylko przyjdą Ci do głowy, tylko o konfigurację ważną
dla tego momentu?

A kiedy do Ciebie dotrze, ze to tylko twoje zdanie, w ustawie napisane
jak napisane, interpretowac mozna roznie. Zacytuj inny przepis, albo
choc wyrok SN ...

P.S. zwracam uwage na "rzedow pojazdow". Czyli 2 jadace obok siebie
maluchy to za malo, powinny byc co najmniej 4 :-)

J.

27 Data: Grudzien 22 2014 15:21:01
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Autor: szerszen 

On Mon, 22 Dec 2014 10:20:24 +0100
"J.F."  wrote:


A kiedy do Ciebie dotrze, ze to tylko twoje zdanie, w ustawie napisane
jak napisane, interpretowac mozna roznie.

Niespecjalnie. Nie masz doprecyzowania co do tego jakie te pojazdy mają
być, mają się po prostu zmieścić, więc jak w danej chwili się mieszczą,
to są dwa pasy.

To co ty opisujesz, to już są dwa pasy wyznaczone, bo one spełniają
określone standardy co do szerokości.


--
pozdrawiam
szerszen

28 Data: Grudzien 22 2014 08:29:09
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Autor: szerszen 

On Fri, 19 Dec 2014 16:39:12 +0100
"J.F."  wrote:


W ustawie nie pisze ze jak jada dwa maluchy, tylko ze "wystarczajacy
do ruchu jednego rzedu pojazdow".

No i włąśnie o to chodzi, wynika że jak się mieszczą jakiekolwiek dwa
wielośladowe obok siebie, to znaczy że dla nich są tam dwa pasy i
wynikają z tego powodu pewne prawa i obowiązki.

Rzeklbym, ze to oznacza 2.5-2.7m minimum.

Jakby to oznaczało, miałbyś wyznaczone pasy ;)

A jak jada trzy motocykle obok siebie, po czym srodkowy ucieka, a dwa
boczne chca ... wjechac na srodkowy pas ruchu, czy jak nalezy
sytuacje opisac ?

Najpierw te motocykle muszą być z koszami ;) bo nie zapominaj że mówimy
o wielośladowych ;)


--
pozdrawiam
szerszen

29 Data: Grudzien 18 2014 19:23:43
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Autor: Shrek 

On 2014-12-18 08:57, J.F. wrote:

IMHO ewidentnie - Pas jest wąski od początku, ale dwa samochody się
mieszczą przed przejściem, na przejściu (a zaraz potem nawet się

Osobowe. Bo dwie ciezarowki po 2.50 to raczej nie.
Co budzi watpliwosci ile tych pasow tam jest zodnie z ustawa.

Nie budzi - jak się aktualnie dwa mieszczą to są dwa pasy niewyznaczone.

Ale nadal ma szerokosc dwoch pasow, wiec nie ma problemu.

hm...



Chyba ze złożonymi lusterkami;)

Myslalem raczej o sytuacji - srodkowa linia ciagle prosto, kraweznik
wyraznie zweza na pewnym odcinku. Albo kraweznik prosto, a srodkowa
linia zweza.

Weź no - tu nic nie skręca - po prostu tam gdzie się mieścił samochód jest pas do parkowania.

Shrek.

30 Data: Grudzien 18 2014 19:46:54
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Shrek,

Thursday, December 18, 2014, 7:23:43 PM, you wrote:

[...]

Ale nadal ma szerokosc dwoch pasow, wiec nie ma problemu.
hm...

Chyba ze złożonymi lusterkami;)
Myslalem raczej o sytuacji - srodkowa linia ciagle prosto, kraweznik
wyraznie zweza na pewnym odcinku. Albo kraweznik prosto, a srodkowa
linia zweza.
Weź no - tu nic nie skręca - po prostu tam gdzie się mieścił samochód
jest pas do parkowania.

Nie można parkować tuż przed skrzyżowaniem.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

31 Data: Grudzien 18 2014 20:02:22
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Autor: Pana Sonik 

RoMan Mandziejewicz

Hello Shrek,

Thursday, December 18, 2014, 7:23:43 PM, you wrote:

[...]

Ale nadal ma szerokosc dwoch pasow, wiec nie ma problemu.
hm...

Chyba ze złożonymi lusterkami;)
Myslalem raczej o sytuacji - srodkowa linia ciagle prosto, kraweznik
wyraznie zweza na pewnym odcinku. Albo kraweznik prosto, a srodkowa
linia zweza.
Weź no - tu nic nie skręca - po prostu tam gdzie się mieścił samochód
jest pas do parkowania.

Nie można parkować tuż przed skrzyżowaniem.

Ja pierdaczę, RoMan oślepł albo trolluje, bo w dyskutowanym linku

wyraźnie widać, że to jest za skrzyżowaniem, oraz, że jest znak, więc nawet
gdyby to było na skrzyżowaniu, to znak jest ważniejszy niz przepis...

32 Data: Grudzien 18 2014 20:12:52
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Autor: Shrek 

On 2014-12-18 20:02, Pana Sonik wrote:

Nie można parkować tuż przed skrzyżowaniem.

Ja pierdaczę, RoMan oślepł albo trolluje, bo w dyskutowanym linku

Nie - Roman pieprznął głupotę, więc będzie się odszczekiwał do końca wyzywając innych od cwaniaczków i pieprząc kolejne głupoty. I tak aż inni sobie darują i napiszą EOT, a wtedy uzna że odniósł zwycięstwo.

Co niniejszym czynie - EOT:P Smacznego.

Shrek.

33 Data: Grudzien 15 2014 22:55:42
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Autor: Tom N 

Shrek w


[...]

Zwykle nie ma problemu i jakoś ludzie sobie radzą, ale ostatnio mnie
jeden po prawej stronie wyprzedził i odbił na środek - gdybym nie
hamował byłoby bum. I zastanawiam się czy w takiej hipotetycznej
sytuacji warto czekać na policję, czy położyć uszy po sobie i pisać
oświadczenie.

Pisać oświadczenie: byłem wyprzedzany (kierując pojazdem A) przez pojazd B
prawej strony na odcinku jezdni bez wyznaczonych pasów ruchu w kierunku
jazdy pojazdów A i B.

Pytanie, czy ten z B połozy uszy po sobie, i u kogo jest ubezpieczony.


--
'Tom N'

34 Data: Grudzien 16 2014 06:37:52
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Autor: Shrek 

On 2014-12-15 22:55,  (Tom N) wrote:

Pisać oświadczenie: byłem wyprzedzany (kierując pojazdem A) przez pojazd B
prawej strony na odcinku jezdni bez wyznaczonych pasów ruchu w kierunku
jazdy pojazdów A i B.

Pytanie, czy ten z B połozy uszy po sobie, i u kogo jest ubezpieczony.

Faktycznie zapomniałem - z prawej wolno wyprzedzać tylko na pasach wyznaczonych (nie zawsze, ale na ogół). Dzięki, czyli miałem rację, ale szukałem w niewłaściwym miejscu.

Shrek.

35 Data: Grudzien 17 2014 14:34:32
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Autor: J.F. 

Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup

Faktycznie zapomniałem - z prawej wolno wyprzedzać tylko na pasach wyznaczonych (nie zawsze, ale na ogół). Dzięki, czyli miałem rację, ale szukałem w niewłaściwym miejscu.

Wiele pytania nie zmienia - jechalo dwoch obok siebie i zaden nie przyznaje sie do wyprzedzania.
I nawet kamerka nie zawsze obejmie  :-)

J.

36 Data: Grudzien 17 2014 21:22:46
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Autor: Shrek 

On 2014-12-17 14:34, J.F. wrote:

Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup

Faktycznie zapomniałem - z prawej wolno wyprzedzać tylko na pasach
wyznaczonych (nie zawsze, ale na ogół). Dzięki, czyli miałem rację,
ale szukałem w niewłaściwym miejscu.

Wiele pytania nie zmienia - jechalo dwoch obok siebie i zaden nie
przyznaje sie do wyprzedzania.
I nawet kamerka nie zawsze obejmie  :-)

W razie kolizji, jak to się stało to jest akurat tak oczywiste, że cieżko będzie kogokolwiek przekonać, że było inaczej. Pytanie brzmi co się stało:

a) Zmieniający pas prawy na lewy nie ustąpił pierwszeństwa
b) Zmieniający pas lewy na prawy nie ustąpił pierwszeństwa
c) Mający przeciwnika po prawej stronie nie ustąpił pierwszeństwa.

Shrek.

37 Data: Grudzien 16 2014 12:22:49
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Autor: klaus 

Podepnę się pod temat.
Skrzyżowanie Płockiej/Wolskiej w DC:


Jadąc od północy na południe Płocką mamy 3 pasy, lewy w lewo, środkowy prosto, prawy prosto i w prawo:


Za skrzyżowaniem nie ma wyznaczonych pasów, dwa samochody mieszczą się bez problemu, na prawym "pasie" jest wyznaczony przystanek autobusowy, za przystankiem droga zwęża się do jednego pasa:


Kto ma pierwszeństwo na zwężeniu? Na ostatnim zdjęciu drugi od przodu (niebieski) samochód to prawdopodobnie ten który startował z prawego pasa przed skrzyżowaniem, często zdarza się że dwa samochody jadą równolegle do zwężenia, zwykle pierwszy przejeżdża ten co ma mocniejszy silnik, kto będzie winny w przypadku kolizji?

38 Data: Grudzien 16 2014 16:46:47
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Autor: t-1 

W dniu 2014-12-16 o 12:22, klaus pisze:

Kto ma pierwszeństwo na zwężeniu?

Podobnie jest na Żeromskiego i sądzę w wielu innych miejscach.



Ogólną zasadą jest pierwszeństwo tego z prawej choćby lewemu wydawało się, że to prawemu kończy się jakiś wyimaginowany pas lub zatoczka.

39 Data: Grudzien 16 2014 17:11:10
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Autor: Alf/red/ 

On 16/12/14 16:46, t-1 wrote:

Ogólną zasadą jest pierwszeństwo tego z prawej

Ale to nie promuje uprzejmości. Ustawiam się po lewej, żeby ktoś skręcił na strzałce w prawo. A pakuje się tam czopek i nikt nie skręca, moje dobre chęci poszły się paść. I czopek startuje i wpycha się przede mnie. I jeszcze jest w prawie!

--
Alf/red/

40 Data: Grudzien 16 2014 18:25:57
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Autor: t-1 

W dniu 2014-12-16 o 17:11, Alf/red/ pisze:

On 16/12/14 16:46, t-1 wrote:
Ogólną zasadą jest pierwszeństwo tego z prawej

Ale to nie promuje uprzejmości. Ustawiam się po lewej, żeby ktoś skręcił
na strzałce w prawo. A pakuje się tam czopek i nikt nie skręca, moje
dobre chęci poszły się paść. I czopek startuje i wpycha się przede mnie.
I jeszcze jest w prawie!

Masz rację, jest to wnerwiające jeśli wynika z cwaniactwa.
Z drugiej strony z reguły w takich miejscach kierowcy spontanicznie jadą na suwak. Nie sądzę, żeby ktoś bezczelnie wyprzedzał po prawej na zwężeniu, bo to by było jednak niezgodne z przepisami, jak już wcześniej wspomniano w wątku.

41 Data: Grudzien 16 2014 18:45:58
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Autor: klaus 

W dniu 16-12-2014 18:25, t-1 pisze:

Masz rację, jest to wnerwiające jeśli wynika z cwaniactwa.
Z drugiej strony z reguły w takich miejscach kierowcy spontanicznie jadą
na suwak. Nie sądzę, żeby ktoś bezczelnie wyprzedzał po prawej na
zwężeniu, bo to by było jednak niezgodne z przepisami, jak już wcześniej
wspomniano w wątku.

Najlepszym rozwiązaniem było by zrobienie prawego pasa przed skrzyżowaniem tylko do skrętu w prawo albo wyznaczenie pasów za skrzyżowaniem np z kończącym się prawym pasem.
Ale niestety rzeczywistość jest taka jak na zdjęciach. Też wydaje mi się że pierwszeństwo ma ten na prawym pasie, trudno mówić o  wyprzedzaniu bo często samochody jadą równolegle.

42 Data: Grudzien 16 2014 18:31:18
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Alf/red/,

Tuesday, December 16, 2014, 5:11:10 PM, you wrote:

Ogólną zasadą jest pierwszeństwo tego z prawej
Ale to nie promuje uprzejmości. Ustawiam się po lewej, żeby ktoś skręcił
na strzałce w prawo. A pakuje się tam czopek i nikt nie skręca, moje
dobre chęci poszły się paść. I czopek startuje i wpycha się przede mnie.
I jeszcze jest w prawie!

Nie śpij na światłach - nie zdoła się wepchać.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

43 Data: Grudzien 16 2014 19:36:50
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Autor: Alf/red/ 

On 16/12/14 18:31, RoMan Mandziejewicz wrote:

Nie śpij na światłach

Naprawdę o to chodzi, żeby robić przygazówę na żółtym i potem depa w podłogę? A jak obaj idą równo? To lewy uprzejmy powinien ustąpić. Nie zachęca.

--
Alf/red/

44 Data: Grudzien 16 2014 20:14:28
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Autor: xyz 

W dniu 2014-12-16 o 17:11, Alf/red/ pisze:

On 16/12/14 16:46, t-1 wrote:
Ogólną zasadą jest pierwszeństwo tego z prawej

Ale to nie promuje uprzejmości. Ustawiam się po lewej, żeby ktoś skręcił na strzałce w prawo. A pakuje się tam czopek i nikt nie skręca, moje dobre chęci poszły się paść. I czopek startuje i wpycha się przede mnie. I jeszcze jest w prawie!

Ogólna zasada jest taka że na wprost jedzie się od prawej krawędzi jezdni, ten co się wypycha po prawej nie jest jasnowidzem i nie wie czy chcesz jechać prosto czy skręcasz
i masz akurat ;ewy tylny kierunek przepalony. Jak nie ma więcej pasów tylko jeden i stoisz przy osi jezdni to powinieneś skręcać w lewo.
Tak to zapisano aby nie było niejasności. No ale są mądrzejsi więc za skrzyżowaniem gdzie mieści się jedno auto działa zasada ogólna, z prawej pierwszeństwo.
I nie ma tu mowy o wyprzedzaniu jeśli auta startują równocześnie i sprowadza się to tego że ten po lewej jedzie dwoma pasami gdyż to prawa krawędź w tym
przypadku wyznacza pas po którym należy się poruszać, czyli możliwie blisko prawej.

--
-- - xyz

45 Data: Grudzien 16 2014 20:34:56
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Autor: mk4 

On 2014-12-16 20:14, xyz wrote:

W dniu 2014-12-16 o 17:11, Alf/red/ pisze:
On 16/12/14 16:46, t-1 wrote:
Ogólną zasadą jest pierwszeństwo tego z prawej

Ale to nie promuje uprzejmości. Ustawiam się po lewej, żeby ktoś
skręcił na strzałce w prawo. A pakuje się tam czopek i nikt nie
skręca, moje dobre chęci poszły się paść. I czopek startuje i wpycha
się przede mnie. I jeszcze jest w prawie!

Ogólna zasada jest taka że na wprost jedzie się od prawej krawędzi
jezdni, ten co się wypycha po prawej nie jest jasnowidzem i nie wie czy
chcesz jechać prosto czy skręcasz
i masz akurat ;ewy tylny kierunek przepalony. Jak nie ma więcej pasów
tylko jeden i stoisz przy osi jezdni to powinieneś skręcać w lewo.
Tak to zapisano aby nie było niejasności. No ale są mądrzejsi więc za
skrzyżowaniem gdzie mieści się jedno auto działa zasada ogólna, z prawej
pierwszeństwo.
I nie ma tu mowy o wyprzedzaniu jeśli auta startują równocześnie i
sprowadza się to tego że ten po lewej jedzie dwoma pasami gdyż to prawa
krawędź w tym
przypadku wyznacza pas po którym należy się poruszać, czyli możliwie
blisko prawej.

Prawde rzekl - z prawej strony to albo prosto albo w prawo. A z lewej tylko w lewo.

46 Data: Grudzien 16 2014 20:58:01
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Autor: Shrek 

On 2014-12-16 20:34, mk4 wrote:


Prawde rzekl - z prawej strony to albo prosto albo w prawo. A z lewej
tylko w lewo.

A jakieś wsparcie? Mnie uczyli, że z prawego w prawo, z lewego w lewo, a prosto z dowolnego.

Shrek.

47 Data: Grudzien 16 2014 21:39:07
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Autor: mk4 

On 2014-12-16 20:14, xyz wrote:

W dniu 2014-12-16 o 17:11, Alf/red/ pisze:
On 16/12/14 16:46, t-1 wrote:
Ogólną zasadą jest pierwszeństwo tego z prawej

Ale to nie promuje uprzejmości. Ustawiam się po lewej, żeby ktoś
skręcił na strzałce w prawo. A pakuje się tam czopek i nikt nie
skręca, moje dobre chęci poszły się paść. I czopek startuje i wpycha
się przede mnie. I jeszcze jest w prawie!

Ogólna zasada jest taka że na wprost jedzie się od prawej krawędzi
jezdni, ten co się wypycha po prawej nie jest jasnowidzem i nie wie czy
chcesz jechać prosto czy skręcasz
i masz akurat ;ewy tylny kierunek przepalony. Jak nie ma więcej pasów
tylko jeden i stoisz przy osi jezdni to powinieneś skręcać w lewo.
Tak to zapisano aby nie było niejasności. No ale są mądrzejsi więc za
skrzyżowaniem gdzie mieści się jedno auto działa zasada ogólna, z prawej
pierwszeństwo.
I nie ma tu mowy o wyprzedzaniu jeśli auta startują równocześnie i
sprowadza się to tego że ten po lewej jedzie dwoma pasami gdyż to prawa
krawędź w tym
przypadku wyznacza pas po którym należy się poruszać, czyli możliwie
blisko prawej.


A tutaj dolaczam sie do pytania w takiej sytuacji. Jedziemy na wprost.



Pasy po stronie wlotowej sa dwa i bez wyznaczonych kierunkow - czy w zwiazku z tym ogolna zasada przestaje obowiazywac ze z lewego w lewo a z prawego prosto i w prawo? No chyba tak bo gdyby mialo byc inaczej to by namalowali strzalki.

No a idac dalej to co po drugiej stronie? No niby z prawej strony pojawia sie tam pas do skretu w prawo - ale jest oddzielony linia wiec teoretycznie zeby na niego wjechac to wlasnie trzeba zmienic pas.

Czyli co? W spornym miejscu ten co ruszal przed skrzyzowaniem z prawego jedzie a tan co byl na lewym ma mu ustapic?

--
mk4

48 Data: Grudzien 16 2014 22:17:45
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Autor: xyz 

W dniu 2014-12-16 o 21:39, mk4 pisze:


A tutaj dolaczam sie do pytania w takiej sytuacji. Jedziemy na wprost.

 Pasy po stronie wlotowej sa dwa i bez wyznaczonych kierunkow - czy w zwiazku z tym ogolna zasada przestaje obowiazywac ze z lewego w lewo a z prawego prosto i w prawo? No chyba tak bo gdyby mialo byc inaczej to by namalowali strzalki.

Ale są dwa pasy, prawy w prawo i prosto a  lewy lewo i prosto.
W poprzednim pytaniu nie były wyznaczone a zasada mówi że masz jechać możliwe blisko prawej krawędzi jezdni a skręcając w lewo trzymać się lewej (na drodze jednokierunkowej) lub osi jezdni, wyznaczonej lub nie (wtedy wzrokowo dzielisz 50%-50%).
No a idac dalej to co po drugiej stronie? No niby z prawej strony pojawia sie tam pas do skretu w prawo - ale jest oddzielony linia wiec teoretycznie zeby na niego wjechac to wlasnie trzeba zmienic pas.

Proste ten na prawym (przed skrzyżowaniem) wjeżdża na pas do skrętu w prawo i jak chce jechać dalej prosto to zmienia pas (wyznaczony), czyli ustępuje.
Czyli co? W spornym miejscu ten co ruszal przed skrzyzowaniem z prawego jedzie a tan co byl na lewym ma mu ustapic?

Nie bo tu są pasy wyznaczona przed i za skrzyżowaniem, obowiązują zasady zmiany pasa ruchu.

--
-- - xyz

49 Data: Grudzien 21 2014 13:06:19
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Autor: mk4 

On 2014-12-16 22:17, xyz wrote:

W dniu 2014-12-16 o 21:39, mk4 pisze:

A tutaj dolaczam sie do pytania w takiej sytuacji. Jedziemy na wprost.




Pasy po stronie wlotowej sa dwa i bez wyznaczonych kierunkow - czy w
zwiazku z tym ogolna zasada przestaje obowiazywac ze z lewego w lewo a
z prawego prosto i w prawo? No chyba tak bo gdyby mialo byc inaczej to
by namalowali strzalki.

Ale są dwa pasy, prawy w prawo i prosto a  lewy lewo i prosto.
W poprzednim pytaniu nie były wyznaczone a zasada mówi że masz jechać
możliwe blisko prawej krawędzi jezdni a skręcając w lewo trzymać się
lewej (na drodze jednokierunkowej) lub osi jezdni, wyznaczonej lub nie
(wtedy wzrokowo dzielisz 50%-50%).
No a idac dalej to co po drugiej stronie? No niby z prawej strony
pojawia sie tam pas do skretu w prawo - ale jest oddzielony linia wiec
teoretycznie zeby na niego wjechac to wlasnie trzeba zmienic pas.

Proste ten na prawym (przed skrzyżowaniem) wjeżdża na pas do skrętu w
prawo i jak chce jechać dalej prosto to zmienia pas (wyznaczony), czyli
ustępuje.
Czyli co? W spornym miejscu ten co ruszal przed skrzyzowaniem z
prawego jedzie a tan co byl na lewym ma mu ustapic?

Nie bo tu są pasy wyznaczona przed i za skrzyżowaniem, obowiązują zasady
zmiany pasa ruchu.

Aby na pewno? Bo ten pas nie przechodzi w pas do skretu. ten pas do skretu jest wyraznie wydzielony linia wiec aby na niego wjechac musze wlasnie zmienic pas. A jak chce jechac prosto to nic zmieniac nie musze i nie chce.

Bo gdyby tej linii nie bylo to bym sie z toba zgodzil. Ale linia jest.

--
mk4

50 Data: Grudzien 21 2014 16:06:48
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Autor: xyz 

W dniu 2014-12-21 o 13:06, mk4 pisze:

No a idac dalej to co po drugiej stronie? No niby z prawej strony
pojawia sie tam pas do skretu w prawo - ale jest oddzielony linia wiec
teoretycznie zeby na niego wjechac to wlasnie trzeba zmienic pas.

Proste ten na prawym (przed skrzyżowaniem) wjeżdża na pas do skrętu w
prawo i jak chce jechać dalej prosto to zmienia pas (wyznaczony), czyli
ustępuje.
Czyli co? W spornym miejscu ten co ruszal przed skrzyzowaniem z
prawego jedzie a tan co byl na lewym ma mu ustapic?

Nie bo tu są pasy wyznaczona przed i za skrzyżowaniem, obowiązują zasady
zmiany pasa ruchu.

Aby na pewno? Bo ten pas nie przechodzi w pas do skretu. ten pas do skretu jest wyraznie wydzielony linia wiec aby na niego wjechac musze wlasnie zmienic pas. A jak chce jechac prosto to nic zmieniac nie musze i nie chce.

Bo gdyby tej linii nie bylo to bym sie z toba zgodzil. Ale linia jest.

Na pewno. A co w sytuacji gdy masz 3-4 pasy i nagle przed skrzyżowaniem skrajnie lewy zmienia się w lewoskręt a skrajnie prawy w prawoskręt?
Czy jadąc jadąc którymś z tych pasów musi włączyć kierunkowskaz aby się na nim znaleźć? Nie.
Tak samo tu wjeżdżasz na pas, a to że staje się on prawoskrętem za 5-10-200-2455m nie ma tu znaczenia, nie chcesz skręcać zmieniasz pas na inny do jazdy na wprost.

--
-- - xyz

51 Data: Grudzien 21 2014 18:56:11
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Autor: Shrek 

On 2014-12-21 13:06, mk4 wrote:

Aby na pewno? Bo ten pas nie przechodzi w pas do skretu. ten pas do
skretu jest wyraznie wydzielony linia wiec aby na niego wjechac musze
wlasnie zmienic pas. A jak chce jechac prosto to nic zmieniac nie musze
i nie chce.

Bo gdyby tej linii nie bylo to bym sie z toba zgodzil. Ale linia jest.

Czyli wychodzi, że im bardziej pas się kończy (różne malunki na drodze)...  tym kończy się mniej... Bądź tu mądry.

BTW jaki ogólnie sens mają pasy niewyznaczone, skoro nic z nich nie wynika, a w razie czego "zawsze kończy się lewy". Bo wygląda jakby ktoś pasy niewyznaczone wymyślił, żeby pierwszeństwo wyznaczać na podstawie zmiany pasa, a potem "oficer stołecznej policji" zeznaje, że "zawsze kończy się lewy", tak żeby nic z tych pasów nie wynikało i po prostu obowiązywała zasada prawej ręki...

Shrek.

52 Data: Grudzien 16 2014 19:09:15
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Autor: Shrek 

On 2014-12-16 16:46, t-1 wrote:



Ogólną zasadą jest pierwszeństwo tego z prawej choćby lewemu wydawało
się, że to prawemu kończy się jakiś wyimaginowany pas lub zatoczka.

Jak słusznie zauważył Tom(N), nie wolno wyprzedzać z prawej, jak nie ma pasów wyznaczonych.

Shrek.

53 Data: Grudzien 16 2014 19:12:08
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Autor: mk4 

On 2014-12-16 19:09, Shrek wrote:

On 2014-12-16 16:46, t-1 wrote:



Ogólną zasadą jest pierwszeństwo tego z prawej choćby lewemu wydawało
się, że to prawemu kończy się jakiś wyimaginowany pas lub zatoczka.

Jak słusznie zauważył Tom(N), nie wolno wyprzedzać z prawej, jak nie ma
pasów wyznaczonych.

No ale to nie jest powodem ewentualnej kolizji. Powodem jest nieustapienie pierwszenstwa. Kwestia tylko taka jak przebiegaja pasy jak nie sa wyznaczone. Czy nalezy domniemywac ze konczy sie lewy pas i trzeba ustapic czy prawy. Geograficznie to chyb ani ema znaczenia jak one leza skoro nie sa wyznaczone. Mi sie wydaje, ze to prawy - pomimo, ze krzywy zachowuje ciaglosc a lewy sie konczy.

--
mk4

54 Data: Grudzien 16 2014 19:27:24
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Autor: Shrek 

On 2014-12-16 19:12, mk4 wrote:

On 2014-12-16 19:09, Shrek wrote:
On 2014-12-16 16:46, t-1 wrote:



Ogólną zasadą jest pierwszeństwo tego z prawej choćby lewemu wydawało
się, że to prawemu kończy się jakiś wyimaginowany pas lub zatoczka.

Jak słusznie zauważył Tom(N), nie wolno wyprzedzać z prawej, jak nie ma
pasów wyznaczonych.

No ale to nie jest powodem ewentualnej kolizji. Powodem jest
nieustapienie pierwszenstwa.

Racja.

Kwestia tylko taka jak przebiegaja pasy jak
nie sa wyznaczone.

No właśnie - Przejrzałem PoRD jest wyraźnie napisane, że należy ustąpuć pierwszeństwa zmieniając pas ruchu (nie precyzując wyznaczony czy nie, czyli jednak każdy).

Czy nalezy domniemywac ze konczy sie lewy pas i
trzeba ustapic czy prawy.

IMHO tak - skoro pas ruchu niewyznaczony jest definiowany przez to czy mieści się na nim pojazd czy nie, to skoro przestaje się mieścić, to znaczy że się kończy.

Geograficznie to chyb ani ema znaczenia jak
one leza skoro nie sa wyznaczone. Mi sie wydaje, ze to prawy - pomimo,
ze krzywy zachowuje ciaglosc a lewy sie konczy.

A co cię skłania ku takim wnioskom?

Dobra - takich miejsc jest kupa, zwykle ludzie jadą na suwak i nikt problemów nie robi. Jednak siłą rzeczy takie kolizje muszą się zdarzać. Zna ktoś finał w praktyce?

Shrek.

55 Data: Grudzien 16 2014 19:22:39
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Autor: klaus 

W dniu 16-12-2014 16:46, t-1 pisze:

W dniu 2014-12-16 o 12:22, klaus pisze:

Kto ma pierwszeństwo na zwężeniu?

Podobnie jest na Żeromskiego i sądzę w wielu innych miejscach.



Ogólną zasadą jest pierwszeństwo tego z prawej choćby lewemu wydawało
się, że to prawemu kończy się jakiś wyimaginowany pas lub zatoczka.

Tutaj akurat sprawa jest chyba prosta, za skrzyżowaniem jest znak "zwężenie prawej strony jezdni" więc kończy się prawy pas:


56 Data: Grudzien 18 2014 00:24:26
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone ... zwężenie jezdni.
Autor: Jankol 


Użytkownik "klaus"  napisał w wiadomości

Tutaj akurat sprawa jest chyba prosta, za skrzyżowaniem jest znak
"zwężenie prawej strony jezdni" więc kończy się prawy pas:


znak  "zwężenie jezdni" nie informuje, że kończy się pas; ostrzega tylko o możliwości
utrudnienia w ruchu w związku z zwężeniem jezdni.

57 Data: Grudzien 16 2014 18:26:05
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Autor: spider 

W dniu 2014-12-16 12:22, klaus pisze:

Podepnę się pod temat.

To jeszcze ja dorzucę:
3 niewyznaczone pasy z Zamienieckiej w Chłopickiego:
https://www.google.pl/maps/myplaces?hl=pl&ll=52.242185,21.102222&spn=0.000691,0.001742&ctz=-60&t=k&z=20

Zwyczajowo lewy do skrętu w lewo, środkowy na wprost, prawy w prawo, wszystko w zasadzie działa sprawnie, ale znajdzie się czasem jakiś turysta co głupieje i nie wie gdzie ustawić samochód.
Co im szkodziłoby namalowanie tych trzech pasów?

58 Data: Grudzien 16 2014 21:56:14
Temat: Re: Pasy niewyznaczone ... pierwszeństwo ma ten z prawej.
Autor: Jankol 


Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości


Jest sobie takie skrzyżowanie:



Lokalna tradycja "nakazuje" jadącym prosto ustawiać się po lewej stronie
"szerokiego" pasa, żeby skręcający w prawo na zielonej strzałce się
zmieścili, co wydaje się słuszne i chwalebne.

Zdarza się jednak, że ktoś z "prawego, niewyznaczonego" pasa jedzie
prosto, i zaraz za skrzyżowaniem mamy taki widok:



Kto ma pierwszeństwo - ten z "lewego niewyznaczonego" bo cały czas
jedzie "swoim pasem", czy ten z "prawego niewyznaczonego", bo mimo że
"jego pas" się kończy, to jednak ma "przeciwnika" z lewej.
Shrek.

Ten z prawego nieoznaczonego ma pierwszeństwo, bo jest po prawej stronie, zgodnie z art. 25.3 PoRD.
Kulturalni w takiej sytuacji jeżdżÄ… "na zamek".

59 Data: Grudzien 17 2014 06:26:03
Temat: Re: Pasy niewyznaczone ... pierwszeństwo ma ten z prawej.
Autor: Shrek 

On 2014-12-16 21:56, Jankol wrote:

Kulturalni w takiej sytuacji jeżdżÄ… "na zamek".

To wiem. Tyle, że ten z prawej nie jechał na zamek, a ewidentnie wyprzedzał z prawej.

Shrek.

60 Data: Grudzien 17 2014 10:52:02
Temat: Re: Pasy niewyznaczone ... pierwszeństwo ma ten z prawej.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Shrek,

Wednesday, December 17, 2014, 6:26:03 AM, you wrote:

Kulturalni w takiej sytuacji jeżdżą "na zamek".
To wiem. Tyle, że ten z prawej nie jechał na zamek, a ewidentnie
wyprzedzał z prawej.

Skoro ruszyliście razem, to nie wyprzedzał, tylko po prostu sprawniej
ruszył. I tyle. Któryś i tak musiał być pierwszy a Ty nie dałeś rady i
teraz jojczysz.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

61 Data: Grudzien 17 2014 21:13:17
Temat: Re: Pasy niewyznaczone ... pierwszeństwo ma ten z prawej.
Autor: Shrek 

On 2014-12-17 10:52, RoMan Mandziejewicz wrote:

Skoro ruszyliście razem, to nie wyprzedzał

Skoro poruszał się równolegle szybciej... to wyprzedzał. Z definicji.

tylko po prostu sprawniej
ruszył. I tyle. Któryś i tak musiał być pierwszy a Ty nie dałeś rady i
teraz jojczysz.


Ale ja się z nim nie ścigałem, ani nie ma prestensji, że ruszył sprawnie. Ja się pytam czy w razie bum warto czekać na niebieskich.

Shrek.

62 Data: Grudzien 17 2014 21:32:15
Temat: Re: Pasy niewyznaczone ... pierwszeństwo ma ten z prawej.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Shrek,

Wednesday, December 17, 2014, 9:13:17 PM, you wrote:

Skoro ruszyliście razem, to nie wyprzedzał
Skoro poruszał się równolegle szybciej... to wyprzedzał. Z definicji.
tylko po prostu sprawniej ruszył. I tyle. Któryś i tak musiał być
pierwszy a Ty nie dałeś rady i teraz jojczysz.
Ale ja się z nim nie ścigałem, ani nie ma prestensji, że ruszył
sprawnie. Ja się pytam czy w razie bum warto czekać na niebieskich.

Ale dlaczego ma być bum? Nagle zawiesiła Ci się szczególna ostrożność
i art. 3 PoRD?

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

63 Data: Grudzien 17 2014 22:28:28
Temat: Re: Pasy niewyznaczone ... pierwszeństwo ma ten z prawej.
Autor: Shrek 

On 2014-12-17 21:32, RoMan Mandziejewicz wrote:

Ale ja się z nim nie ścigałem, ani nie ma prestensji, że ruszył
sprawnie. Ja się pytam czy w razie bum warto czekać na niebieskich.

Ale dlaczego ma być bum? Nagle zawiesiła Ci się szczególna ostrożność
i art. 3 PoRD?

Nie zawiesiła mi się, nie było bum, hamowałem i go przepuściłem. Nawet się nie wkurzyłem - ot dzień jak co dzień. Ino ciekawy jestem co by było gdyby.

Przestań mi wmawiać, rzeczy których nie zrobiłem, ani nie napisałem;)

Shrek.

64 Data: Grudzien 17 2014 07:09:02
Temat: Re: Pasy niewyznaczone ... pierwszeństwo ma ten z prawej.
Autor: dddddddd 

W dniu 2014-12-16 21:56, Jankol pisze:



Ten z prawego nieoznaczonego ma pierwszeństwo, bo jest po prawej stronie, zgodnie z art. 25.3 PoRD.
Kulturalni w takiej sytuacji jeżdżÄ… "na zamek".


przed zwężeniem są dwa pasy ruchu, na zwężce IMO ewidentnie prawy się kończy, a zmieniając pas należy ustąpić pierwszeństwa.

--
Pozdrawiam
Łukasz

65 Data: Grudzien 17 2014 08:51:46
Temat: Re: Pasy niewyznaczone ... pierwszeństwo ma ten z prawej.
Autor:

W dniu 17.12.2014 07:09, dddddddd pisze:

W dniu 2014-12-16 21:56, Jankol pisze:


Ten z prawego nieoznaczonego ma pierwszeństwo, bo jest po prawej
stronie, zgodnie z art. 25.3 PoRD. Kulturalni w takiej sytuacji
jeżdżÄ… "na zamek".

przed zwężeniem są dwa pasy ruchu, na zwężce IMO ewidentnie prawy
się kończy, a zmieniając pas należy ustąpić pierwszeństwa.

Dlaczego ewidentnie?

p. m.

66 Data: Grudzien 17 2014 10:06:46
Temat: Re: Pasy niewyznaczone ... pierwszeństwo ma ten z lewej
Autor: dddddddd 

W dniu 2014-12-17 08:51, m pisze:

W dniu 17.12.2014 07:09, dddddddd pisze:
W dniu 2014-12-16 21:56, Jankol pisze:


Ten z prawego nieoznaczonego ma pierwszeństwo, bo jest po prawej
stronie, zgodnie z art. 25.3 PoRD. Kulturalni w takiej sytuacji
jeżdżÄ… "na zamek".

przed zwężeniem są dwa pasy ruchu, na zwężce IMO ewidentnie prawy
się kończy, a zmieniając pas należy ustąpić pierwszeństwa.

Dlaczego ewidentnie?

p. m.

przecież napisałem IMO :)
skoro można jechać dwoma pasami to widać że ten lewy jedzie dalej, a prawy się kończy, goć z prawego musi zajechać drogę temu na lewym
p.s. nie jestem prawnikiem ani niezawistnym sądem, ale mandatu będąc na lewym pasie bym nie przyjął

--
Pozdrawiam
Łukasz

67 Data: Grudzien 17 2014 11:20:56
Temat: Re: Pasy niewyznaczone ... pierwszeństwo ma ten z lewej
Autor:

W dniu 17.12.2014 10:06, dddddddd pisze:

W dniu 2014-12-17 08:51, m pisze:
W dniu 17.12.2014 07:09, dddddddd pisze:
W dniu 2014-12-16 21:56, Jankol pisze:


Ten z prawego nieoznaczonego ma pierwszeństwo, bo jest po prawej
stronie, zgodnie z art. 25.3 PoRD. Kulturalni w takiej sytuacji
jeżdżÄ… "na zamek".

przed zwężeniem są dwa pasy ruchu, na zwężce IMO ewidentnie prawy
się kończy, a zmieniając pas należy ustąpić pierwszeństwa.

Dlaczego ewidentnie?

przecież napisałem IMO :)

Toż się pytałem o YO.

skoro można jechać dwoma pasami to widać że ten lewy jedzie dalej, a
prawy się kończy, goć z prawego musi zajechać drogę temu na lewym
p.s. nie jestem prawnikiem ani niezawistnym sądem, ale mandatu będąc na
lewym pasie bym nie przyjął

Jeden widzi lewy pas jadący na wprost a prawy kończący się, drugi widzi prawy pas skręcający razem ze skręcającą krawędzią jezdni a lewy pas kończący się.

Z tego wątku choćby widać że sprawa jest kontrowersyjna i nie ma mowy o ewidentnym tym czy tamtym.

p. m.

68 Data: Grudzien 17 2014 21:15:41
Temat: Re: Pasy niewyznaczone ... pierwszeństwo ma ten z prawej.
Autor: Shrek 

On 2014-12-17 08:51, m wrote:

przed zwężeniem są dwa pasy ruchu, na zwężce IMO ewidentnie prawy
się kończy, a zmieniając pas należy ustąpić pierwszeństwa.

Dlaczego ewidentnie?

IMHO dlatego, że tam gdzie był prawy pas niewyznaczony, jest pas do parkowania. Równie dobry wyznacznik końca pasa jak obszar wyłÄ…czony z ruchu, barierka czy przepać.

Shrek.

69 Data: Grudzien 17 2014 21:35:04
Temat: Re: Pasy niewyznaczone ... pierwszeństwo ma ten z prawej.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Shrek,

Wednesday, December 17, 2014, 9:15:41 PM, you wrote:

przed zwężeniem sš dwa pasy ruchu, na zwężce IMO ewidentnie prawy
się kończy, a zmieniajšc pas należy ustšpić pierwszeństwa.
Dlaczego ewidentnie?
IMHO dlatego, że tam gdzie był prawy pas niewyznaczony, jest pas do
parkowania. Równie dobry wyznacznik końca pasa jak obszar wyłšczony z
ruchu, barierka czy przepaœć.

Nie ma „prawy niewyznaczony”. Żaden pas nie jest wyznaczony a ten z
prawej jedzie zgodnie z art. 16 ust. 4 a to Ty cwaniakujesz, tworzšc
sobie dodatkowy pas i masz pretensje, że on Cię nie wpuszcza.
A jeœli dwa pojazdy chcš zajšc jeden pas, to ten z prawej ma
pierwszeństwo.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

70 Data: Grudzien 17 2014 22:30:04
Temat: Re: Pasy niewyznaczone ... pierwszeństwo ma ten z prawej.
Autor: Shrek 

On 2014-12-17 21:35, RoMan Mandziejewicz wrote:

Hello Shrek,

Wednesday, December 17, 2014, 9:15:41 PM, you wrote:

przed zwężeniem sš dwa pasy ruchu, na zwężce IMO ewidentnie prawy
się kończy, a zmieniajšc pas należy ustšpić pierwszeństwa.
Dlaczego ewidentnie?
IMHO dlatego, że tam gdzie był prawy pas niewyznaczony, jest pas do
parkowania. Równie dobry wyznacznik końca pasa jak obszar wyłšczony z
ruchu, barierka czy przepaœć.

Nie ma „prawy niewyznaczony”. Żaden pas nie jest wyznaczony

Jak nie ma, jak jest. Jak się mieszczš dwa somochody, to sš dwa pasy niewyznaczone tak wynika z PoRD.

Shrek.

71 Data: Grudzien 17 2014 22:35:55
Temat: Re: Pasy niewyznaczone ... pierwszeństwo ma ten z prawej.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Shrek,

Wednesday, December 17, 2014, 10:30:04 PM, you wrote:

przed zwężeniem sš dwa pasy ruchu, na zwężce IMO ewidentnie prawy
się kończy, a zmieniajšc pas należy ustšpić pierwszeństwa.
Dlaczego ewidentnie?
IMHO dlatego, że tam gdzie był prawy pas niewyznaczony, jest pas do
parkowania. Równie dobry wyznacznik końca pasa jak obszar wyłšczony z
ruchu, barierka czy przepaœć.
Nie ma „prawy niewyznaczony”. Żaden pas nie jest wyznaczony
Jak nie ma, jak jest. Jak się mieszczš dwa somochody, to sš dwa pasy
niewyznaczone

Nie jest wyznaczony do skrętu w prawo czy jazdy na wprost.

tak wynika z PoRD.

Dlaczego resztę wycišłeœ?

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

72 Data: Grudzien 18 2014 06:56:13
Temat: Re: Pasy niewyznaczone ... pierwszeństwo ma ten z prawej.
Autor: Shrek 

On 2014-12-17 22:35, RoMan Mandziejewicz wrote:

IMHO dlatego, że tam gdzie był prawy pas niewyznaczony, jest pas do
parkowania. Równie dobry wyznacznik końca pasa jak obszar wyłšczony z
ruchu, barierka czy przepaœć.
Nie ma „prawy niewyznaczony”. Żaden pas nie jest wyznaczony
Jak nie ma, jak jest. Jak się mieszczš dwa somochody, to sš dwa pasy
niewyznaczone

Nie jest wyznaczony do skrętu w prawo czy jazdy na wprost.

Ani ja nie pisałem, że jest, ani ty. Nie kręć.

tak wynika z PoRD.

Dlaczego resztę wycišłeœ?

A co niby miałem zostawić. To że twoim zdaniem smutnego człowieczka przepuszczenie innego samochodu skręcajšcego w prawo jest cwaniaczkowaniewm?

Shrek.

73 Data: Grudzien 18 2014 10:40:48
Temat: Re: Pasy niewyznaczone ... pierwszeństwo ma ten z prawej.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Shrek,

Thursday, December 18, 2014, 6:56:13 AM, you wrote:

IMHO dlatego, że tam gdzie był prawy pas niewyznaczony, jest pas do
parkowania. Równie dobry wyznacznik końca pasa jak obszar wyłšczony z
ruchu, barierka czy przepaœć.
Nie ma „prawy niewyznaczony”. Żaden pas nie jest wyznaczony
Jak nie ma, jak jest. Jak się mieszczš dwa somochody, to sš dwa pasy
niewyznaczone
Nie jest wyznaczony do skrętu w prawo czy jazdy na wprost.
Ani ja nie pisałem, że jest, ani ty. Nie kręć.
tak wynika z PoRD.
Dlaczego resztę wycišłeœ?
A co niby miałem zostawić. To że twoim zdaniem smutnego człowieczka
przepuszczenie innego samochodu skręcajšcego w prawo jest cwaniaczkowaniewm?

Cwaniaczkowaniem jest usiłowanie wymuszenia pierwszeństwa na
prawidłowo jadšcym.

Ale tobie nie w smak art. 16 ust.4 i dlatego wycišłeœ niewygodne.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

74 Data: Grudzien 18 2014 19:34:09
Temat: Re: Pasy niewyznaczone ... pierwszeństwo ma ten z prawej.
Autor: Shrek 

On 2014-12-18 10:40, RoMan Mandziejewicz wrote:

A co niby miałem zostawić. To że twoim zdaniem smutnego człowieczka
przepuszczenie innego samochodu skręcajšcego w prawo jest cwaniaczkowaniewm?

Cwaniaczkowaniem jest usiłowanie wymuszenia pierwszeństwa na
prawidłowo jadšcym.

LOL - ty z tych co, jak dziesieciu zjedzie w lewo żeby prawostrzałkowca przepuœcić, to się wpierdolisz, staniesz na œwiatłach jak krowa żeby niekt przypadkiem z ich uprzejmoœci nie skorzystap, potem wyprzedzisz prawš stronš (czego akurat w tym wypadku robić nie wolno) i jeszcze zwyzywasz resztę od cwaniaczków, twierdzšc, że prawidłowo zrobiłeœ. No, wot kultura!

Pozdrawiam, i mniej stresów na drodze życzę, bo chyba ci żyłka pęka;)

Ale tobie nie w smak art. 16 ust.4 i dlatego wycišłeœ niewygodne.

Wygodne czy nie - bez znaczenia - po prostu grzecznie zapytałem (głównie o to czy pasy niewyznaczone się zmienia), a ty piszesz, że pasy niewyznaczone nie istniejš (co jest bzdurš z założenia, bo istniejš na mocy ustawy) i wyskakujesz z cwaniaczkowaniem oraz osobistymi wycieczkami.

Pozdr,
Shrek.

75 Data: Grudzien 18 2014 20:24:35
Temat: Re: Pasy niewyznaczone ... pierwszeństwo ma ten z prawej.
Autor: xyz 

W dniu 2014-12-18 o 19:34, Shrek pisze:


LOL - ty z tych co, jak dziesieciu zjedzie w lewo żeby prawostrzałkowca przepuœcić, to się wpierdolisz, staniesz na œwiatłach jak krowa żeby niekt przypadkiem z ich uprzejmoœci nie skorzystap, potem wyprzedzisz prawš stronš (czego akurat w tym wypadku robić nie wolno) i jeszcze zwyzywasz resztę od cwaniaczków, twierdzšc, że prawidłowo zrobiłeœ. No, wot kultura!

Kultura kulturš ale sš przepisy według których jedzie się prosto przy prawej krawędzi.
Takš mieliœmy sytuację z kumplem który prowadził.
Stały trzy auta przy osi, ostatnie kierunek w lewo, znaczy skręca, kolejne też a u pierwszego nie widać
było mrugania, albo tak przejechał że akurat nie było widać a może popsute.
Na skrzyżowaniu okazało się że też ruszył prosto, urwał lusterko i poocierał lewy bok.
Werdykt, jego wina.
Jak by ludzie jeŸdzili z zachowaniem przepisów to takiej sytuacji by nie było.
Idealnie było by gdyby pasy były wymalowane ale nie zawsze tak jest, a sšd orzeka zgodnie
z przepisami a nie kulturš.
Kulturę lepiej okazać w inny sposób np. dajšc możliwoœć włšczenia się do ruchu czy zatrzymujšc przed
przejœciem dla pieszych, nie jeżdżšc na zderzaku itd itp ... tyle by wystarczyło.
--
-- - xyz

76 Data: Grudzien 18 2014 20:34:39
Temat: Re: Pasy niewyznaczone ... pierwszeństwo ma ten z prawej.
Autor: Shrek 

On 2014-12-18 20:24, xyz wrote:

LOL - ty z tych co, jak dziesieciu zjedzie w lewo żeby
prawostrzałkowca przepuœcić, to się wpierdolisz, staniesz na œwiatłach
jak krowa żeby niekt przypadkiem z ich uprzejmoœci nie skorzystap,
potem wyprzedzisz prawš stronš (czego akurat w tym wypadku robić nie
wolno) i jeszcze zwyzywasz resztę od cwaniaczków, twierdzšc, że
prawidłowo zrobiłeœ. No, wot kultura!

Kultura kulturš ale sš przepisy według których jedzie się prosto przy
prawej krawędzi.

Ok. To rozumiem. Ale nie to, że ktoœ omija uprzejmych, robi bydło na skrzyżowaniu blokujšc tych, którym tamci ustšpili, na końcu wyprzedza gdzie niewolno i twierdzi, że on jedzie prawidłowo, a inni łamiš przepisy. Zresztš sam napisałem, że ciekawy jestem, od razu położyć uszy po sobie, w myœl zasady, że majšc miękie serce trzeba mieć twardš dupę;)

Kulturę lepiej okazać w inny sposób np. dajšc możliwoœć włšczenia się do
ruchu czy zatrzymujšc przed
przejœciem dla pieszych, nie jeżdżšc na zderzaku itd itp ... tyle by
wystarczyło.

A tu się nie zgadzam. Mimo wszystko, wszyscy tak robiš, wielu korzysta, a jeszcze nie widziałem, żeby ktoœ coœ stracił, bo wyprzedzenie przez kogoœ nie traktuje jako ujmy na honorze.

Shrek.

77 Data: Grudzien 17 2014 22:52:48
Temat: Re: Pasy niewyznaczone ... pierwszeństwo ma ten z prawej.
Autor: Tom N 

RoMan Mandziejewicz w


Hello Shrek,

Wednesday, December 17, 2014, 9:15:41 PM, you wrote:

przed zwężeniem są dwa pasy ruchu, na zwężce IMO ewidentnie prawy
się kończy, a zmieniając pas należy ustąpić pierwszeństwa.
Dlaczego ewidentnie?
IMHO dlatego, że tam gdzie był prawy pas niewyznaczony, jest pas do
parkowania. Równie dobry wyznacznik końca pasa jak obszar wyłÄ…czony z
ruchu, barierka czy przepać.

Nie ma „prawy niewyznaczony”. Żaden pas nie jest wyznaczony

Owszem, były dwa niewyznaczone pasy

a ten z prawej jedzie zgodnie z art. 16 ust. 4

"4. Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej
krawędzi jezdni. Jeżeli pasy ruchu na jezdni są wyznaczone, nie może
zajmować więcej niż jednego pasa."

Oj, jeżeli z prawej był pojazd, to Shrek równiez jechał zgodnie z 16.4,
zajmując lewy niewyznaczony pas ruchu. Więc YPB?

a to Ty cwaniakujesz, tworząc sobie dodatkowy pas


Nie, ten pas wynika z ustawowego zapisu.

A jeśli dwa pojazdy chcą zając jeden pas, to ten z prawej ma
pierwszeństwo.


Udowodnij proszę bez sztuczek erystycznych, że to jadący przy osi jezdni
zmienia pas ruchu, uwzględniając, że to przy krawężniku pojawia się
przeszkoda w postaci "parkingu", "przystanku"...

A może chcesz to samo udowodnić dla jezdni dwukierunkowej bez wyznaczonych
pasów ruchu, na której mieszczą się dwa pojazdy (po jednym dla kierunku
ruchu) i jeden z nich napotyka "parking"...Też ma pierwszeństwo bo wjeżdża z
prawej na pas ruchu?

Aha, ten z naprzeciwka jedzie po swoim pasie i niczego nie zmienia, tak samo
jak ten, który jedzie przy osi jezdni...

--
'Tom N'

78 Data: Grudzien 18 2014 19:17:53
Temat: Re: Pasy niewyznaczone ... pierwszeństwo ma ten z prawej.
Autor: xyz 

W dniu 2014-12-17 o 22:52, (Tom N) pisze:

Udowodnij proszę bez sztuczek erystycznych, że to jadący przy osi jezdni zmienia pas ruchu, uwzględniając, że to przy krawężniku pojawia się przeszkoda w postaci "parkingu", "przystanku"... A może chcesz to samo udowodnić dla jezdni dwukierunkowej bez wyznaczonych pasów ruchu, na której mieszczą się dwa pojazdy (po jednym dla kierunku ruchu) i jeden z nich napotyka "parking"...Też ma pierwszeństwo bo wjeżdża z prawej na pas ruchu? Aha, ten z naprzeciwka jedzie po swoim pasie i niczego nie zmienia, tak samo jak ten, który jedzie przy osi jezdni...
Jeśli w sytuacji ze zdania pierwszego mamy szerokoć na dwa auta a przy krawężniku są miejsca parkingowe lub ich niema ale coś tam stoi (auto bądź barierka za którą jest wykop),
to należy przyjąć że prawy pas jest zajęty i należy go zmienić na lewy (też nie wyznaczony) i pozostaje zasada zmiany pasa.
Tak samo jakbyśmy wyprzedzali pojazd jadący powoli przy prawej krawędzi.
Jeśli pas zwęża się naturalnie, to zasada ten po prawej ma pierwszeństwo, bez względu czy to krawężnik z prawej się ugina czy linia (linie) osi jezdni.


--
-- - xyz

79 Data: Grudzien 18 2014 19:33:50
Temat: Re: Pasy niewyznaczone ... pierwszeństwo ma ten z prawej.
Autor: Tom N 

xyz w


Jeśli pas zwęża się naturalnie, to zasada ten po prawej ma
pierwszeństwo, bez względu czy to krawężnik z prawej się ugina czy linia
(linie) osi jezdni.


Ma pierwszeństwo bo jest z prawej?  A skorzystanie z tego pierwszeństwa
oznacza wyprzedzanie z prawej na jezdni bez wyznaczonych pasów ruchu czyli
wykroczenie, czyli w sumie jakby nie miał pierwszeństwa.

Oczywiście mowa o pojazdach jadących obok siebie...


--
'Tom N'

80 Data: Grudzien 18 2014 19:42:26
Temat: Re: Pasy niewyznaczone ... pierwszeństwo ma ten z prawej.
Autor: Shrek 

On 2014-12-18 19:33,  (Tom N) wrote:

Ma pierwszeństwo bo jest z prawej?  A skorzystanie z tego pierwszeństwa
oznacza wyprzedzanie z prawej na jezdni bez wyznaczonych pasów ruchu czyli
wykroczenie, czyli w sumie jakby nie miał pierwszeństwa.

Nie do końca - jeśli przyjąć, że pierwszeństwo ma ten z prawej, to wyprzedzający będzie winny wyprzedzania, a kolizji ten z lewej. No nic - chciałem się dowiedzieć czegoś konkretnego, a wyszło jak zwykle, plus zjebka od Romka;)

Shrek.

81 Data: Grudzien 18 2014 19:50:47
Temat: Re: Pasy niewyznaczone ... pierwszeństwo ma ten z prawej.
Autor: Tom N 

Shrek w


On 2014-12-18 19:33,  (Tom N) wrote:

Ma pierwszeństwo bo jest z prawej?  A skorzystanie z tego pierwszeństwa
oznacza wyprzedzanie z prawej na jezdni bez wyznaczonych pasów ruchu czyli
wykroczenie, czyli w sumie jakby nie miał pierwszeństwa.

Nie do końca - jeśli przyjąć, że pierwszeństwo ma ten z prawej,

Jeżeli ma mieć pierwszeństwo uzyskane poprzez naruszenie innego przepisu, to
lepiej, żeby go nie miał. Nieprawdaż? :D

Podobne (wreszcie) jest podejście do wyprzedzania na skrzyżowaniu pojazdu
sygnalizującego zamiar skrętu w lewo, kiedyś winny (kolizji/wypadku) był
skręcający, w okresie przejściowym oboje kierujących po połowie, a obecnie
(coraz częściej) wyprzedzający.

--
'Tom N'

82 Data: Grudzien 18 2014 19:59:05
Temat: Re: Pasy niewyznaczone ... pierwszeństwo ma ten z prawej.
Autor: Shrek 

On 2014-12-18 19:50,  (Tom N) wrote:

Nie do końca - jeśli przyjąć, że pierwszeństwo ma ten z prawej,

Jeżeli ma mieć pierwszeństwo uzyskane poprzez naruszenie innego przepisu, to
lepiej, żeby go nie miał. Nieprawdaż? :D

To skomplikowane. Czasem tak, czasem nie. Chyba nie chcesz na przykład utracić pierwszeństwa przez przepaloną żarówkę;)

Podobne (wreszcie) jest podejście do wyprzedzania na skrzyżowaniu pojazdu
sygnalizującego zamiar skrętu w lewo, kiedyś winny (kolizji/wypadku) był
skręcający, w okresie przejściowym oboje kierujących po połowie, a obecnie
(coraz częściej) wyprzedzający.

I tu akurat IMHO dobrze. Ale jak sam widzisz sprawa nie jest jasna. Patrz sprawa radiowozu pod Zambrowem - jest już prawomocny wyrok? Bo chyba w pierwszej instancji wyszł, że jednak policjanci wyprzedzający pod prąd, ale podobno mieli się odwoływać. Co ciekawe chwile po tym był identyczny wypadek pod Lublinem, tylko to policjanci skręcali i jak łatwo się domyśleć w tym przypadku mieli zupełnie odmienne zdanie co do kwestii winy;)

Shrek.

83 Data: Grudzien 18 2014 20:14:38
Temat: Re: Pasy niewyznaczone ... pierwszeństwo ma ten z prawej.
Autor: xyz 

W dniu 2014-12-18 o 19:33, (Tom N) pisze:

Ma pierwszeństwo bo jest z prawej? A skorzystanie z tego pierwszeństwa oznacza wyprzedzanie z prawej na jezdni bez wyznaczonych pasów ruchu czyli wykroczenie, czyli w sumie jakby nie miał pierwszeństwa. Oczywiście mowa o pojazdach jadących obok siebie...
A dlaczego twierdzisz że wyprzedza ten z prawej, a może ten z lewej ?
Jeśli ten z prawej zaczął wyprzedzać to jego wina to ponosi konsekwencje wyprzedzania i ewentualnie doprowadzenia do zdarzenia.
A jeśli jadą równo 200-300m to pierwszeństwo tego z prawej i tyle, jak wyprzedzał ten z lewej to jego bo zaczął manewr nie mogąc
go bezpiecznie ukończyć a do tego nie ustąpił pierwszeństwa temu z prawej w miejscu zwężki.

--
-- - xyz

84 Data: Grudzien 18 2014 20:25:14
Temat: Re: Pasy niewyznaczone ... pierwszeństwo ma ten z prawej.
Autor: Tom N 

xyz w


W dniu 2014-12-18 o 19:33, (Tom N) pisze:
Ma pierwszeństwo bo jest z prawej? A skorzystanie z tego pierwszeństwa
oznacza wyprzedzanie z prawej na jezdni bez wyznaczonych pasów ruchu
czyli wykroczenie, czyli w sumie jakby nie miał pierwszeństwa.
Oczywiście mowa o pojazdach jadących obok siebie...
A dlaczego twierdzisz że wyprzedza ten z prawej, a może ten z lewej ?

Jeżeli jeden z pojazdów znajdując sie obok drugiego po chwili znajdzie sie
przed nim to zgodnie z definicją on wyprzedza...

Jeśli ten z prawej zaczął wyprzedzać to jego wina to ponosi konsekwencje
wyprzedzania i ewentualnie doprowadzenia do zdarzenia.


No widzisz...

A jeśli jadą równo 200-300m to pierwszeństwo tego z prawej i tyle,

Będa jechać równo, jeżeli będą zespawani...

jak  wyprzedzał ten z lewej to jego bo zaczął manewr nie mogąc
go bezpiecznie ukończyć a do tego nie ustąpił pierwszeństwa temu z
prawej w miejscu zwężki.

Gdyby ustąpił, to zostałby wyprzedzony...


--
'Tom N'

85 Data: Grudzien 18 2014 20:36:34
Temat: Re: Pasy niewyznaczone ... pierwszeństwo ma ten z prawej.
Autor: Shrek 

On 2014-12-18 20:25,  (Tom N) wrote:

Jeżeli jeden z pojazdów znajdując sie obok drugiego po chwili znajdzie sie
przed nim to zgodnie z definicją on wyprzedza...

Nawet nie - to znaczy że wyprzedził. A jak jechał szybciej równolegle, to znaczy że wyprzedzał:P

Shrek/

86 Data: Grudzien 18 2014 23:40:17
Temat: Re: Pasy niewyznaczone ... pierwszeństwo ma ten z prawej.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Tom,

Thursday, December 18, 2014, 8:25:14 PM, you wrote:

Ma pierwszeństwo bo jest z prawej? A skorzystanie z tego pierwszeństwa
oznacza wyprzedzanie z prawej na jezdni bez wyznaczonych pasów ruchu
czyli wykroczenie, czyli w sumie jakby nie miał pierwszeństwa.
Oczywiście mowa o pojazdach jadących obok siebie...
A dlaczego twierdzisz że wyprzedza ten z prawej, a może ten z lewej ?
Jeżeli jeden z pojazdów znajdując sie obok drugiego po chwili znajdzie sie
przed nim to zgodnie z definicją on wyprzedza...

A nie przyszło Ci do głowy, że ten z prawej po prostu wcześniej
ruszył?

[...]


--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

87 Data: Grudzien 18 2014 19:38:53
Temat: Re: Pasy niewyznaczone ... pierwszeństwo ma ten z prawej.
Autor: Shrek 

On 2014-12-17 22:52,  (Tom N) wrote:

"4. Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej
krawędzi jezdni. Jeżeli pasy ruchu na jezdni są wyznaczone, nie może
zajmować więcej niż jednego pasa."

Oj, jeżeli z prawej był pojazd, to Shrek równiez jechał zgodnie z 16.4,
zajmując lewy niewyznaczony pas ruchu. Więc YPB?

Nie twórzmy bytów ponad miarę - nie było nikogo na prawym, a zjechałem w lewo, żeby przepuścić zielono-strzałkowców. Bez przesady - po coś ten asfalt wylewają w ilości większej niż absolutne miniumum jednego najwęższego pasa.

Zresztą akurat w jaki sposób się tam znalazłem nie ma specjalnie znaczenia dla ustalenia winy ewentualnej kolizji.

Shrek.

88 Data: Grudzien 18 2014 02:21:10
Temat: Re: Pasy niewyznaczone ... pierwszeństwo ma ten z prawej.
Autor: Jankol 


Użytkownik "dddddddd"  napisał w wiadomości

W dniu 2014-12-16 21:56, Jankol pisze:

Ten z prawego nieoznaczonego ma pierwszeństwo, bo jest po prawej stronie, zgodnie z art. 25.3 PoRD.
Kulturalni w takiej sytuacji jeżdżÄ… "na zamek".

przed zwężeniem są dwa pasy ruchu, na zwężce IMO ewidentnie prawy się
kończy, a zmieniając pas należy ustąpić pierwszeństwa.
Łukasz

IMO kończy się lewy pas, bo należy jechać możliwie blisko prawej
strony jezdni.
Tutaj zmiana pasa nie wynika z wyboru kierowcy, ale jest taka
sytuacja drogowa i po to jest art. 25.3 (pierwszeństwo z prawej).

89 Data: Grudzien 21 2014 13:17:51
Temat: Re: Pasy niewyznaczone ... pierwszeństwo ma ten z prawej.
Autor: mk4 

On 2014-12-18 02:21, Jankol wrote:


Użytkownik "dddddddd"  napisał w wiadomości
W dniu 2014-12-16 21:56, Jankol pisze:

Ten z prawego nieoznaczonego ma pierwszeństwo, bo jest po prawej stronie, zgodnie z art. 25.3 PoRD.
Kulturalni w takiej sytuacji jeżdżÄ… "na zamek".

przed zwężeniem są dwa pasy ruchu, na zwężce IMO ewidentnie prawy się
kończy, a zmieniając pas należy ustąpić pierwszeństwa.
Łukasz

IMO kończy się lewy pas, bo należy jechać możliwie blisko prawej
strony jezdni.
Tutaj zmiana pasa nie wynika z wyboru kierowcy, ale jest taka
sytuacja drogowa i po to jest art. 25.3 (pierwszeństwo z prawej).

I to bym przyjal za dobry wskaznik w tej sprawie.

--
mk4

90 Data: Grudzien 17 2014 13:29:29
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Autor: J.F. 

Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup

Kto ma pierwszeństwo - ten z "lewego niewyznaczonego" bo cały czas jedzie "swoim pasem", czy ten z "prawego niewyznaczonego", bo mimo że "jego pas" się kończy, to jednak ma "przeciwnika" z lewej.

Innymi słowy czy zmiana pasa niewyznaczonego, to dalej zmiana pasa ze wszystkimi konsekwencjami, w tym ustąpieniu pierwszeństwa (ku tej wersji bym się skłaniał), czy niewyznaczonych pasów się "nie zmienia" (bo na przykład nie są one obiektywnie wyznaczone i każdy może je sobie wobrażać inaczej) i o pierwszeństwie decyduje kto kogo ma z prawej.

Zgodnie z interpretacja niejakiego Adama P., skoro dochodzi do krzyzowania kierunkow ruchu, to mamy na to jasny zapis ustawowy (ustapic temu z prawej).
A czy ma tu miejsce zmiana pasa ruchu ...

Zwykle nie ma problemu i jakoś ludzie sobie radzą, ale ostatnio mnie jeden po prawej stronie wyprzedził i odbił na środek - gdybym nie hamował byłoby bum. I zastanawiam się czy w takiej hipotetycznej sytuacji warto czekać na policję, czy położyć uszy po sobie i pisać oświadczenie.

Wychodzi na to, ze warto wciskac gaz :-)

J.

91 Data: Grudzien 17 2014 21:20:54
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Autor: Shrek 

On 2014-12-17 13:29, J.F. wrote:

Zgodnie z interpretacja niejakiego Adama P., skoro dochodzi do
krzyzowania kierunkow ruchu, to mamy na to jasny zapis ustawowy (ustapic
temu z prawej).
A czy ma tu miejsce zmiana pasa ruchu ...

IMHO ewidentnie ma - pord nie rozróżnia w kwestii piwrwszeństwa przy zmianie pasa wyznaczonych i niewyznaczonych pasów ruchu, więc wychodzi na to, że wyznaczenie nie ma znaczenia. Chyba że źle szukałem. Skoro były dwa a jest jeden, to ktoś musiał zmienić;)

I ja osobiście obstawiam, że jest tak, że policja zaproponuje mandat temu na lewym pasie (zasada prawej ręki) bo kto kogo miał po prawej jest bezsporne i jak to niebiescy pójdą po najmniejszej linii oporu. A jak nie przyjmiesz, to w sądzie można dyskutować jak te pasy przebiegały.

Shrek.

92 Data: Grudzien 18 2014 01:44:10
Temat: Re: Pasy niewyznaczone i wyznaczone.
Autor: Jankol 


Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości

On 2014-12-17 13:29, J.F. wrote:

Zgodnie z interpretacja niejakiego Adama P., skoro dochodzi do
krzyzowania kierunkow ruchu, to mamy na to jasny zapis ustawowy (ustapic
temu z prawej).
A czy ma tu miejsce zmiana pasa ruchu ...

IMHO ewidentnie ma - pord nie rozróżnia w kwestii piwrwszeństwa przy
zmianie pasa wyznaczonych i niewyznaczonych pasów ruchu, więc wychodzi
na to, że wyznaczenie nie ma znaczenia.

Wyznaczenie ma znaczenie. W sytuacji z wątku, przy wyznaczonych pasach,
ustąpić musiałby jadący po pasie kończącym się, bo będzie zmieniał pas,
a art. 25.3 tu nie działa, bo znosi go oznakowanie.
 Przy nieoznaczonych pasach ustąpić musi jadący po lewej, bo dochodzi
do przecięcia toru jazdy nie z wyboru kierowcy, ale wynikającego z sytuacji drogowej.
art. 25.3 PoRD (pierwszeństwo z prawej strony).

I ja osobiście obstawiam, że jest tak, że policja zaproponuje mandat
temu na lewym pasie (zasada prawej ręki) bo kto kogo miał po prawej jest
bezsporne i jak to niebiescy pójdą po najmniejszej linii oporu. A jak
nie przyjmiesz, to w sądzie można dyskutować jak te pasy przebiegały.
Shrek.

Nie będzie żadnej dyskusji w sądzie, tylko przeczytają ci art. 25.3 PoRD
i za dokształcanie zapłacisz.
Art. 25.3 jest na takie sytuacje i nie będzie dyskusji o przebiegu pasów.
Tak prywatnie, wg mnie to kończy się pas temu z lewej, bo prawo mówi,
że należy jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni.

93 Data: Grudzien 18 2014 06:58:15
Temat: Re: Pasy niewyznaczone i wyznaczone.
Autor: Shrek 

On 2014-12-18 01:44, Jankol wrote:


Wyznaczenie ma znaczenie. W sytuacji z wątku, przy wyznaczonych pasach,
ustąpić musiałby jadący po pasie kończącym się, bo będzie zmieniał pas,
a art. 25.3 tu nie działa, bo znosi go oznakowanie.
  Przy nieoznaczonych pasach ustąpić musi jadący po lewej, bo dochodzi
do przecięcia toru jazdy nie z wyboru kierowcy, ale wynikającego z sytuacji drogowej.
art. 25.3 PoRD (pierwszeństwo z prawej strony).

No właśnie nie zgodzę się:

"4. Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać, oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas z prawej strony."

Nie ma znaczenia wyznaczony czy nie - zmieniasz ustępujesz. Chyba, że czegoś nie znalazłem.

Art. 25.3 jest na takie sytuacje i nie będzie dyskusji o przebiegu pasów.
Tak prywatnie, wg mnie to kończy się pas temu z lewej, bo prawo mówi,
że należy jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni.

OK - czyli po prostu diabli wiedzą jak te pasy idą.

Shrek.

94 Data: Grudzien 18 2014 10:10:16
Temat: Re: Pasy niewyznaczone i wyznaczone.
Autor: Jankol 


Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości

Nie ma znaczenia wyznaczony czy nie - zmieniasz ustępujesz. Chyba, że
czegoś nie znalazłem.

Sytuacja nie jest tak oczywista w przypadku pasów niewyznaczonych
i w sytuacji, gdy nie wiadomo który kończy się, bo jest zwężenie jezdni
i dalej tylko jeden pas ruchu.
Wg mnie należy wtedy stosować art. 25.3 pierwszeństwo z prawej.

95 Data: Grudzien 18 2014 10:18:15
Temat: Re: Pasy niewyznaczone i wyznaczone.
Autor: Czesław Wiśniak 


Sytuacja nie jest tak oczywista w przypadku pasów niewyznaczonych
i w sytuacji, gdy nie wiadomo który kończy się, bo jest zwężenie jezdni
i dalej tylko jeden pas ruchu.
Wg mnie należy wtedy stosować art. 25.3 pierwszeństwo z prawej.

Zawsze konczy sie lewy. Tak powiedzial policyjny oficer  z wrd ksp :)

96 Data: Grudzien 18 2014 19:45:06
Temat: Re: Pasy niewyznaczone i wyznaczone.
Autor: Shrek 

On 2014-12-18 10:10, Jankol wrote:


Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości
Nie ma znaczenia wyznaczony czy nie - zmieniasz ustępujesz. Chyba, że
czegoś nie znalazłem.

Sytuacja nie jest tak oczywista w przypadku pasów niewyznaczonych

Jakby była, to bym nie pytał:)

i w sytuacji, gdy nie wiadomo który kończy się, bo jest zwężenie jezdni
i dalej tylko jeden pas ruchu.
Wg mnie należy wtedy stosować art. 25.3 pierwszeństwo z prawej.

Wg mnie artykuł o zmianie pasa jest "wyższy". I chyba znam już rozwiązanie - Jak stwiedził Czesław "zawsze kończy się lewy" bo tak i już - bez sensu, ale prosto i elegancko;)

Shrek.

97 Data: Grudzien 18 2014 20:18:05
Temat: Re: Pasy niewyznaczone i wyznaczone.
Autor: xyz 

W dniu 2014-12-18 o 19:45, Shrek pisze:



Wg mnie artykuł o zmianie pasa jest "wyższy". I chyba znam już rozwiązanie - Jak stwiedził Czesław "zawsze kończy się lewy" bo tak i już - bez sensu, ale prosto i elegancko;)

Shrek.

W Anglii i tym podobnych będzie odwrotnie :p

--
-- - xyz

98 Data: Grudzien 19 2014 01:43:08
Temat: Re: Pasy niewyznaczone.
Autor: Jankol 


Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości

On 2014-12-18 10:10, Jankol wrote:

i w sytuacji, gdy nie wiadomo który kończy się, bo jest zwężenie jezdni
i dalej tylko jeden pas ruchu.
Wg mnie należy wtedy stosować art. 25.3 pierwszeństwo z prawej.

Wg mnie artykuł o zmianie pasa jest "wyższy".

Nie jest ani "wyższy", ani "niższy", jest tak samo ważny jak art. 25.3.
W sytuacji z wątku stosuje się art. 25.3, bo taka jest sytuacja drogowa.
Gdyby kierowca z prawego pasa sam zdecydował się zmienić pas,
wcześniej nim znalazł się przy zwężeniu, to musiałby ustąpić, bo zmienia pas.

I chyba znam już
rozwiązanie - Jak stwiedził Czesław "zawsze kończy się lewy" bo tak i
już - bez sensu, ale prosto i elegancko;)
Shrek.

Sens jest, bo gdy dwa pasy przechodzą w jeden, tak jak w wątku,
to bez sensu jest urywanie pasa dla tych co jadą zgodnie z wymaganiem
PoRD, czyli mozliwie blisko prawej strony jezdni.

99 Data: Grudzien 19 2014 06:31:28
Temat: Re: Pasy niewyznaczone.
Autor: Shrek 

On 2014-12-19 01:43, Jankol wrote:

i w sytuacji, gdy nie wiadomo który kończy się, bo jest zwężenie jezdni
i dalej tylko jeden pas ruchu.
Wg mnie należy wtedy stosować art. 25.3 pierwszeństwo z prawej.

Wg mnie artykuł o zmianie pasa jest "wyższy".

Nie jest ani "wyższy", ani "niższy", jest tak samo ważny jak art. 25.3.

Chcesz powiedzieć, że zmieniając pas z prawego na lewy nie muszę się przejmować tymi na lewym pasie (chodzi mi na razie o stytuację ogólną)? Bo jeśli nie to jednak przepis o zmianie pasa jako bardziej szczegółowy stoi wyżej.

I chyba znam już
rozwiązanie - Jak stwiedził Czesław "zawsze kończy się lewy" bo tak i
już - bez sensu, ale prosto i elegancko;)

Sens jest, bo gdy dwa pasy przechodzą w jeden, tak jak w wątku,
to bez sensu jest urywanie pasa dla tych co jadą zgodnie z wymaganiem
PoRD, czyli mozliwie blisko prawej strony jezdni.

Jeszcze bardziej bez sensu jest wyczynianie jakiś udziwnionych manewrów   w imię jazdy _możliwie_ blisko prawej krawędzi. Dajmy na to, jak masz zaparkowany co trzeci samochód, to jeżdzisz między nimi slalomem, czy po prostu omijasz wszystkie hurtem?

Shrek

100 Data: Grudzien 19 2014 14:30:59
Temat: Re: Pasy niewyznaczone.
Autor: Jankol 


Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości

On 2014-12-19 01:43, Jankol wrote:

i w sytuacji, gdy nie wiadomo który kończy się, bo jest zwężenie jezdni
i dalej tylko jeden pas ruchu.
Wg mnie należy wtedy stosować art. 25.3 pierwszeństwo z prawej.

Wg mnie artykuł o zmianie pasa jest "wyższy".

Nie jest ani "wyższy", ani "niższy", jest tak samo ważny jak art. 25.3.

Chcesz powiedzieć, że zmieniając pas z prawego na lewy nie muszę się
przejmować tymi na lewym pasie (chodzi mi na razie o stytuację ogólną)?
Bo jeśli nie to jednak przepis o zmianie pasa jako bardziej szczegółowy
stoi wyżej.

Nie, nie stoi wyżej, ani nie jest bardziej szczegółowy; tylko każdy przepis
należy stosować do sytuacji do której ten przepis sie odnosi.
Zmieniasz pas więc musisz ustąpić.
Jeżeli droga ma pasy niewyznaczone,  zwęża się (nie wiadomo który pas
kończy się) i dalej jest tylko jeden pas to stosuje się art. 25.3 (przecinają się
kierunki ruchu poza skrzyżowaniem, pierwszeństwo z prawej).

I chyba znam już
rozwiązanie - Jak stwiedził Czesław "zawsze kończy się lewy" bo tak i
już - bez sensu, ale prosto i elegancko;)

Sens jest, bo gdy dwa pasy przechodzą w jeden, tak jak w wątku,
to bez sensu jest urywanie pasa dla tych co jadą zgodnie z wymaganiem
PoRD, czyli mozliwie blisko prawej strony jezdni.

Jeszcze bardziej bez sensu jest wyczynianie jakiś udziwnionych manewrów
 w imię jazdy _możliwie_ blisko prawej krawędzi. Dajmy na to, jak masz
zaparkowany co trzeci samochód, to jeżdzisz między nimi slalomem, czy po
prostu omijasz wszystkie hurtem?
Shrek

Dlatego napisali "możliwie blisko" i nie trzeba jechać slalomem.
Gdyby napisali "w każdej sytuacji jechać przy prawej krawędzi"
to trzeba by było jechac slalomem.

101 Data: Grudzien 19 2014 18:22:29
Temat: Re: Pasy niewyznaczone.
Autor: Tom N 

Jankol w


Jeżeli droga ma pasy niewyznaczone,  zwęża się (nie wiadomo który pas
kończy się) i dalej jest tylko jeden pas to stosuje się art. 25.3 (przecinają się
kierunki ruchu poza skrzyżowaniem, pierwszeństwo z prawej).

Nadinterpretacja -- oba pojazdy jechały i jadą w tym samym kierunku...

Dlatego napisali "możliwie blisko" i nie trzeba jechać slalomem.
Gdyby napisali "w każdej sytuacji jechać przy prawej krawędzi"
to trzeba by było jechac slalomem.

No i jadę możliwie blisko ponieważ pół koła z tyłu z prawej na
niewyznaczonym pasie jedzie koleś maluchem.

Jeżeli twierdzimy, że nie wiemy który pas sie kończy, lub kończy się lewy,
i zastosujemy /wątpliwe/ pierwszeństwo z prawej, to ja zwolnię (żeby go
puścić), koleś mnie wyprzedzi i zasłuży na mandat

Jeżeli przyjmiemy, że kończy się prawy, koleś nogę z gazu zdejmie, wjedzie
za mnie, na mandat nie zasłuży, a płynność ruchu nie cierpi...

--
'Tom N'

102 Data: Grudzien 20 2014 19:06:14
Temat: Re: Pasy niewyznaczone.
Autor: Jankol 


Użytkownik "Tom N"  napisał w wiadomości

Jankol w


Jeżeli droga ma pasy niewyznaczone,  zwęża się (nie wiadomo który pas
kończy się) i dalej jest tylko jeden pas to stosuje się art. 25.3 (przecinają się
kierunki ruchu poza skrzyżowaniem, pierwszeństwo z prawej).

Nadinterpretacja -- oba pojazdy jechały i jadą w tym samym kierunku...

ale ich kierunki przecinają się i trzeba ustalić pierwszeństwo.

Dlatego napisali "możliwie blisko" i nie trzeba jechać slalomem.
Gdyby napisali "w każdej sytuacji jechać przy prawej krawędzi"
to trzeba by było jechac slalomem.

No i jadę możliwie blisko ponieważ pół koła z tyłu z prawej na
niewyznaczonym pasie jedzie koleś maluchem.
Jeżeli twierdzimy, że nie wiemy który pas sie kończy, lub kończy się lewy,
i zastosujemy /wątpliwe/ pierwszeństwo z prawej, to ja zwolnię (żeby go
puścić), koleś mnie wyprzedzi i zasłuży na mandat
'Tom N'

to nie jest wyprzedzanie, bo to nie jest jazda w tym samym kierunku,
kierunki się przecinają, czyli różnią się.

103 Data: Grudzien 20 2014 19:51:29
Temat: Re: Pasy niewyznaczone.
Autor: Tom N 

Jankol w


Użytkownik "Tom N"  napisał w wiadomości
Jankol w


Jeżeli droga ma pasy niewyznaczone,  zwęża się (nie wiadomo który pas
kończy się) i dalej jest tylko jeden pas to stosuje się art. 25.3 (przecinają się
kierunki ruchu poza skrzyżowaniem, pierwszeństwo z prawej).

Nadinterpretacja -- oba pojazdy jechały i jadą w tym samym kierunku...

ale ich kierunki przecinają się i trzeba ustalić pierwszeństwo.

Tak, ale pierwszeństwo związane ze zmiana [pasa a nie ze zmiana
kierunku...[...]

to nie jest wyprzedzanie, bo to nie jest jazda w tym samym kierunku,

To ile tych kierunków ma jezdnia dwukierunkowa? A ile kierunków
jednokierunkowa...

kierunki się przecinają, czyli różnią się.

Ciekawe wnioskowanie, w stylu "jeśli pada deszcz to zamoczę buty"

--
'Tom N'

104 Data: Grudzien 20 2014 21:07:35
Temat: Re: Pasy niewyznaczone.
Autor: Shrek 

On 2014-12-20 19:06, Jankol wrote:

Nadinterpretacja -- oba pojazdy jechały i jadą w tym samym kierunku...

ale ich kierunki przecinają się i trzeba ustalić pierwszeństwo.

Dobra, tu masz rację, z tym, że dalej według mnie ustala się to pierwszeństwo pod kątem zmiany pasa.

No i jadę możliwie blisko ponieważ pół koła z tyłu z prawej na
niewyznaczonym pasie jedzie koleś maluchem.
Jeżeli twierdzimy, że nie wiemy który pas sie kończy, lub kończy się lewy,
i zastosujemy /wątpliwe/ pierwszeństwo z prawej, to ja zwolnię (żeby go
puścić), koleś mnie wyprzedzi i zasłuży na mandat
'Tom N'

to nie jest wyprzedzanie, bo to nie jest jazda w tym samym kierunku,
kierunki się przecinają, czyli różnią się.

Ale tu pojechałeś po bandzie. Zwróć dodatkowo uwagę, że rzecz dzieje się na przejściu dla pieszych. Chwilowo na ruchu kierowanym, ale sygnalizacja wieczna nie jest i czasem nie działa.


Shrek.

105 Data: Grudzien 19 2014 19:21:11
Temat: Re: Pasy niewyznaczone.
Autor: Shrek 

On 2014-12-19 14:30, Jankol wrote:

Chcesz powiedzieć, że zmieniając pas z prawego na lewy nie muszę się
przejmować tymi na lewym pasie (chodzi mi na razie o stytuację ogólną)?
Bo jeśli nie to jednak przepis o zmianie pasa jako bardziej szczegółowy
stoi wyżej.

Nie, nie stoi wyżej, ani nie jest bardziej szczegółowy; tylko każdy przepis
należy stosować do sytuacji do której ten przepis sie odnosi.
Zmieniasz pas więc musisz ustąpić.

Czyli jest bardziej szczegółowy.

Jeżeli droga ma pasy niewyznaczone,  zwęża się (nie wiadomo który pas
kończy się) i dalej jest tylko jeden pas to stosuje się art. 25.3 (przecinają się
kierunki ruchu poza skrzyżowaniem, pierwszeństwo z prawej).

Z tym, że dalej ktoś zmienia jakiś pas. Więc czemu miałby nie obowiązywać bardziej szczegółowy przepis?


>>Sens jest, bo gdy dwa pasy przechodzą w jeden, tak jak w wątku,
>> to bez sensu jest urywanie pasa dla tych co jadą zgodnie z wymaganiem
>> PoRD, czyli mozliwie blisko prawej strony jezdni.

Jeszcze bardziej bez sensu jest wyczynianie jakiś udziwnionych manewrów
  w imię jazdy _możliwie_ blisko prawej krawędzi. Dajmy na to, jak masz
zaparkowany co trzeci samochód, to jeżdzisz między nimi slalomem, czy po
prostu omijasz wszystkie hurtem?
Shrek

Dlatego napisali "możliwie blisko" i nie trzeba jechać slalomem.
Gdyby napisali "w każdej sytuacji jechać przy prawej krawędzi"
to trzeba by było jechac slalomem.

No więc co złego jest w zbliżeniu się zawczasu do lewej krawędzi, żeby nie obierać się lusterkiem o wyznaczone miejsca parkingowe?

Shrek.

106 Data: Grudzien 20 2014 19:06:47
Temat: Re: Pasy niewyznaczone.
Autor: Jankol 


Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości

On 2014-12-19 14:30, Jankol wrote:

Chcesz powiedzieć, że zmieniając pas z prawego na lewy nie muszę się
przejmować tymi na lewym pasie (chodzi mi na razie o stytuację ogólną)?
Bo jeśli nie to jednak przepis o zmianie pasa jako bardziej szczegółowy
stoi wyżej.

Nie, nie stoi wyżej, ani nie jest bardziej szczegółowy; tylko każdy przepis
należy stosować do sytuacji do której ten przepis sie odnosi.
Zmieniasz pas więc musisz ustąpić.

Czyli jest bardziej szczegółowy.

Co jest bardziej szczegółowego w jednym, niż w drugim ?

Jeżeli droga ma pasy niewyznaczone,  zwęża się (nie wiadomo który pas
kończy się) i dalej jest tylko jeden pas to stosuje się art. 25.3 (przecinają się
kierunki ruchu poza skrzyżowaniem, pierwszeństwo z prawej).

Z tym, że dalej ktoś zmienia jakiś pas. Więc czemu miałby nie
obowiązywać bardziej szczegółowy przepis?

Który przepis jest bardziej szczegółowy i dlaczego ?

>>Sens jest, bo gdy dwa pasy przechodzą w jeden, tak jak w wątku,
>> to bez sensu jest urywanie pasa dla tych co jadą zgodnie z wymaganiem
>> PoRD, czyli mozliwie blisko prawej strony jezdni.

Jeszcze bardziej bez sensu jest wyczynianie jakiś udziwnionych manewrów
  w imię jazdy _możliwie_ blisko prawej krawędzi. Dajmy na to, jak masz
zaparkowany co trzeci samochód, to jeżdzisz między nimi slalomem, czy po
prostu omijasz wszystkie hurtem?
Shrek

Dlatego napisali "możliwie blisko" i nie trzeba jechać slalomem.
Gdyby napisali "w każdej sytuacji jechać przy prawej krawędzi"
to trzeba by było jechac slalomem.

No więc co złego jest w zbliżeniu się zawczasu do lewej krawędzi, żeby
nie obierać się lusterkiem o wyznaczone miejsca parkingowe?
Shrek.

A kto powiedział, że jest coś złego ?

107 Data: Grudzien 20 2014 21:21:21
Temat: Re: Pasy niewyznaczone.
Autor: Shrek 

On 2014-12-20 19:06, Jankol wrote:

Czyli jest bardziej szczegółowy.

Co jest bardziej szczegółowego w jednym, niż w drugim ?

To że zasada prawej ręki jest ogólna, ale jak zmieniasz pas to zmieniasz według przepisów o zmianie pasa. Oznacza to na przykład, że jak są dwa pasy, to mimo że "przeciwnika" na lewym pasie masz po lewej, to jak chcesz mu wjechać przed maskę, to jednak musisz mu ustąpić pierwszeństwa. Również jak pasy są niewyznaczone. Dyskusja jest tylko na temat jak przebiegają pasy niewyznaczone, a nie kto kogo ma po której stronie.

Z tym, że dalej ktoś zmienia jakiś pas. Więc czemu miałby nie
obowiązywać bardziej szczegółowy przepis?

Który przepis jest bardziej szczegółowy i dlaczego ?

Ten o zmianie pasa. A dlaczego - pewnie dlatego, że... zmieniasz pas.


No więc co złego jest w zbliżeniu się zawczasu do lewej krawędzi, żeby
nie obierać się lusterkiem o wyznaczone miejsca parkingowe?
Shrek.

A kto powiedział, że jest coś złego ?

Ty:

"Sens jest, bo gdy dwa pasy przechodzą w jeden, tak jak w wątku,
to bez sensu jest urywanie pasa dla tych co jadą zgodnie z wymaganiem
PoRD, czyli mozliwie blisko prawej strony jezdni."

Z tego wynika, że należy parkować przy osi jezdni;)

Shrek.

108 Data: Grudzien 18 2014 09:08:36
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Autor: J.F. 

Dnia Wed, 17 Dec 2014 21:20:54 +0100, Shrek napisał(a):

On 2014-12-17 13:29, J.F. wrote:
Zgodnie z interpretacja niejakiego Adama P., skoro dochodzi do
krzyzowania kierunkow ruchu, to mamy na to jasny zapis ustawowy (ustapic
temu z prawej).
A czy ma tu miejsce zmiana pasa ruchu ...

IMHO ewidentnie ma - pord nie rozróżnia w kwestii piwrwszeństwa przy
zmianie pasa wyznaczonych i niewyznaczonych pasów ruchu, więc wychodzi
na to, że wyznaczenie nie ma znaczenia. Chyba że źle szukałem. Skoro
były dwa a jest jeden, to ktoś musiał zmienić;)

Ale kto, o to jest pytanie :-)

A linie tu kreca i nic nie wiadomo.

I ja osobiście obstawiam, że jest tak, że policja zaproponuje mandat
temu na lewym pasie (zasada prawej ręki) bo kto kogo miał po prawej jest
bezsporne i jak to niebiescy pójdą po najmniejszej linii oporu. A jak
nie przyjmiesz, to w sądzie można dyskutować jak te pasy przebiegały.

Policjanty raczej popatrza kto komu w drzwi wjechal ... a moze i nie,
no bo jesli ten zmieniajacy pas droge mu zajechal ... :-)

J.

109 Data: Grudzien 18 2014 09:23:32
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Autor: Czesław Wiśniak 


Policjanty raczej popatrza kto komu w drzwi wjechal ... a moze i nie,
no bo jesli ten zmieniajacy pas droge mu zajechal ... :-)


Uwaga, koncze te dyskusje!
Rozmawialem z oficerem dyzurnym z wydzialu ruchu drogowego KSP na Walicow.
Przy niezwyznaczonych pasach i zwezaniu jezdni pierwszenstwo ma ten z prawej strony.
Dziekuje za uwage :)

110 Data: Grudzien 18 2014 13:00:03
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Autor:

W dniu 18.12.2014 09:23, Czesław Wiśniak pisze:


Policjanty raczej popatrza kto komu w drzwi wjechal ... a moze i nie,
no bo jesli ten zmieniajacy pas droge mu zajechal ... :-)


Uwaga, koncze te dyskusje!
Rozmawialem z oficerem dyzurnym z wydzialu ruchu drogowego KSP na Walicow.
Przy niezwyznaczonych pasach i zwezaniu jezdni pierwszenstwo ma ten z prawej
strony.
Dziekuje za uwage :)


Jak porozmawiasz z innym oficerem dyżurnym, mogłoby się okazać że ma inne zdanie na ten temat. A jeszcze liczy się zdanie Wysokiego Sądu.

Myślę że jakby zrobić sondę wśród sędziów z pytaniem który pas się kończy, to by wygrał "kończy się pas z prawej, lewy jedzie prosto", ale przewagą 51%.

p. m.

111 Data: Grudzien 18 2014 19:46:59
Temat: Re: Pasy niewyzanaczone
Autor: Shrek 

On 2014-12-18 09:23, Czesław Wiśniak wrote:

Uwaga, koncze te dyskusje!
Rozmawialem z oficerem dyzurnym z wydzialu ruchu drogowego KSP na Walicow.
Przy niezwyznaczonych pasach i zwezaniu jezdni pierwszenstwo ma ten z
prawej strony.
Dziekuje za uwage :)

No i sprawa jasne, dzięki. Czyli jednak w razie "W" pisać oświadczenie, albo sprawdzić się w sądzie.

Shrek.

Pasy niewyzanaczone



Grupy dyskusyjne