Grupy dyskusyjne »
[KR/SK] Piątek - strajk włoski motocyklistów na A4
[KR/SK] Piątek - strajk włoski motocyklistów na A4
1 | Data: Lipiec 29 2009 10:17:21 |
Temat: [KR/SK] Piątek - strajk włoski motocyklistów na A4 | |
Autor: J_K_K | 2 |
Data: Lipiec 29 2009 10:54:09 | Temat: Re: [KR/SK] Piątek - strajk włoski motocyklistów na A4 | Autor: Tomek |
http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35798,6869810,Motocyklisci_chca_zablokowac_w_piatek_A4.html?utm_source=Nlt&utm_medium=Nlt&utm_campaign=1077762Kurna, powinni to uwiecznić i pokazywać w telewizji - motocykliści będż choć raz w życiu jechać przepisowo... Tomek 3 |
Data: Lipiec 29 2009 12:05:39 | Temat: Re: [KR/SK] Piątek - strajk włoski motocyklistów na A4 | Autor: J.F. | Użytkownik "Tomek" napisał w wiadomości Użytkownik "J_K_K" napisał w To co - przylaczacie sie do akcji i zablokujecie bramki bo zapomnieliscie pieniedzy ? :-) J. 4 |
Data: Lipiec 29 2009 13:18:45 | Temat: Re: [KR/SK] Piątek - strajk włoski motocyklistów na A4 | Autor: GK | J.F. pisze:
Już kiedyś pisałem, że powinno się zebrać z kilka, kilkanaście auto i tak właśnie zrobić: "zapomnieć pieniędzy", albo "zabłądzić" i chcieć zawrócić bez opłat ;-) Ciekawe co by zrobili, gdyby nagle wszystkie bramki im się zablokowały. Wpuścić bez opłat nie mogą przecież ;-) A takie cywilizowane metody jak spisanie danych za zgodą kierowcy i zgoda na opłatę w późniejszym terminie zarządcom autostrady, pardon "autostrady" są przecież obce. Pozdrawiam i czekam na taką akcję. Sam bym się przyłączył, ale ode mnie to kilkaset km. Grzegorz 5 |
Data: Lipiec 29 2009 16:10:23 | Temat: Re: [KR/SK] Piątek - strajk włoski motocyklistów na A4 | Autor: J.F. | Użytkownik "GK" napisał w wiadomości J.F. pisze: Chciec zawrocic to lepiej nie - zawrocic mogl pan wczesniej, teraz przejazd przez bramke kosztuje 6.50, a zawracanie 200 :-) Ciekawe co by zrobili, gdyby nagle wszystkie bramki im się Ale za co chcesz placic ? Nie jechales platna autostrada, nie chcesz, to za co oplata ? No chyba ze .. patrz wyzej, kierowca zawsze winny :-) J. 6 |
Data: Lipiec 29 2009 23:12:28 | Temat: Re: [KR/SK] Piątek - strajk włoskimotocyklistów na A4 | Autor: kogutek | http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35798,6869810,Motocyklisci_chca_zablokowac_w_piatek_A4.html?utm_source=Nlt&utm_medium=Nlt&utm_campaign=1077762 Jeśli będą zdeterminowani to wygrają. Bez gazu, pałek, policji. Nie po to ci co mają autostradę dali działki i się cały czas działkują żeby tracić kasę. W takich miejscach musi być przemiał. Tylko trzeba to zrobić z głową. Nie wszyscy mają nie mieć pieniędzy. Tylko niektórzy. Inni mają pieniądze w jednogroszowych monetach. Tam chyba pada kwota 6,50. To 650 monet. Ktoś ma zasłabnąć. Źle się poczuł bo gorąco, jak pada też jest powód do lekkiego omdlenia. Innemu dwa złote upadło i się potoczyło, musi znaleźć. 50 osób jest w stanie zablokować wszystkie bramki na godzinę. I do tego legalnie, zgodnie z prawem. Na autostradzie można się wyprzedzać tak ze jeden jedzie o pół kilometra na godzinę szybciej niż drugi. Tam chyba piszą ze będą jechali zgodnie przepisami. 65 też jest zgodnie z przepisami, nie musi być 130. Do akcji powinni się włączyć samochodziarze. Obsługa może tak kierować ruchem że jednych puści na oddzielne bramki. Samochód przed uiszczeniem opłaty banknotem może zgasnąć i nie chcieć zapalić. A pchać właściciel nie pozwoli bo słyszał że się popsuje silnik. Jak chcą odblokować to na swój koszt niech pomoc drogową ściągają. A jak przyjechała to się cud stal i zapalił. Jak bym miał gdzieś blisko płatną autostradę to na taką akcję bym pojechał. A po akcji można na jakiegoś grilla pojechać. Poznać nowych ludzi. Umówić się na następną akcję. Przyjemne z pożytecznym połączyć. System nie jest przygotowany na takie zdarzenia. System ma robokopów potrafiących bić pałami. Popieram akcję. Życzę im żeby mieli dostatecznie dużo wytrwałości. Tego typu akcje można prowadzić nie tylko na autostradach. W miastach też można. W każdym większym mieście są takie miejsca że po ich zablokowaniu na kilka minut robi się korek na kilkadziesiąt. Ronda jakieś. Można wjechać na rondo i zamiast z niego zjechać zrobić 5 okrążeń i dopiero zjechać, tylko po to żeby za chwilę znów wjechać. Zanim przyjedzie drogówka to po gościach śladu nie ma. Jadą w inne miejsce. Taki protest to dobry protest. Wyrządza dużo więcej strat w stosunku do tego co kosztuje. A przy spontaniczności nie sposób przewidzieć kiedy i gdzie będzie następny atak. -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 7 |
Data: Lipiec 30 2009 01:53:23 | Temat: Re: [KR/SK] Piątek - strajk włoskimotocyklistów na A4 | Autor: Szop | Absolutnie wyrażam gotowość przyłączenia się do włoskiego strajku 8 |
Data: Lipiec 30 2009 09:54:12 | Temat: Re: [KR/SK] Piątek - strajk włoskimotocyklistów na A4 | Autor: J.F. | Użytkownik "Szop" napisał w wiadomości Absolutnie wyrażam gotowość przyłączenia się do włoskiego strajku obywatelskiego. Ale nie lepiej strajkowac na drogach dojazdowych do Sejmu, niz wk* obywateli ? Nie wszyscy jada na urlop i na czasie im nie zalezy :-) J. 9 |
Data: Lipiec 30 2009 22:15:22 | Temat: Re: [KR/SK] Piątek - strajk włoskimotocyklistów na A4 | Autor: | Użytkownik "Szop" napisał wTo najgorsze rozwiązanie bo nie ma strat finansowych. A tylko te się liczą. I co z tego ze przyjadą pół godziny później. Poza tym oni chyba siedzą w hotelu przy sejmie. Takie protesty mają uderzyć w ludzi. Jak się idzie na wojnę to trzeba się liczyć że najwięcej ofiar jest wśród cywilów. Co to za strata dla właściciela autostrady jak będzie miał zablokowane wjazdy przez godzinę. I tak ci wszyscy co potem stoją w kolejce wjadą i zapłacą. Taki protest to jak partyzantka albo terroryści. Jedni i drudzy nie mają no celu wygranie bitwy albo wojny. Nie od tego są. Mają uderzyć i uciekać bez strat własnych. Nie jest ważne że partyzanci zamiast pociągu z amunicją wysadzą pociąg z piaskiem. Ważne jest że zmuszą przeciwnika do pilnowania przez całą dobę torów. Wprowadzają niepewność. Tak samo przy powtarzającym się legalnym blokowaniu wjazdów na autostrady. Jeśli będą się powtarzały na początku w miarę często i nieregularnie. To ktoś się spóźni. Był umówiony na godzinę i nie dojechał. Zrobił 300 kilometrów i mu się na ostatnich 60 usrało. Trzeba było odebrać dziecko z przedszkola itd. Zanim powtórnie wjedzie na autostradę to dojdzie do wniosku że lepiej nadłożyć trochę drogi i być pewnym. Równolegle należy prowadzić akcję dywersyjną w eterze. Informować jak jest akcja że mogą być opóźnienia we wjeździe. Innym razem informować że nie ma akcji jak jest. Ale również informować jak akcji nie ma że jest. I jak jest ze nie ma. I wtedy zaczną się straty finansowe. Tych sobie właściciel autostrady nie odpuści. Teraz bredzi ze stawki ustalał minister. Pewno rozmowa wyglądała tak. A jak z motocyklistami. 4 złote. To złotówka dla mnie i złotówka dla ciebie. Ile to wychodzi. 6 złotych. Przypomnij sobie jak beznadziejnie rolnicy blokowali drogi. Blokowali i czekali jak przyjedzie policja. Chyba tylko po to tak robili żeby bańki im spuścili. A mogli tak blokować. Ustawiają się dwie grupy 30 kilometrów od siebie. Najpierw blokuje grupa do której jest bliżej policji dojechać. Jak suki są 3 kilometry od blokady to się wszyscy rozchodzą. Od tego momentu policja blokuje. Dojechać musi, droga zakorkowana. Na bank ktoś komuś w kufer wjedzie. Jak dojechali i nic nie ma to zawracają. Znowu zamęt. Jak zawrócili i wracają to zaczyna blokować druga grupa. Znowu zawracają jadą a tam nic nie ma. Cały dzień można tak ich ganiać a przy okazji zrobić 30 kilometrowy odcinek drogi trudnym do przejechania. -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl |
[KR/SK] Piątek - strajk włoski motocyklistów na A4
Galerie zdjęć
Newsletter