Grupy dyskusyjne   »   Picie i konfiskata auta

Picie i konfiskata auta



1 Data: Maj 17 2007 22:03:15
Temat: Picie i konfiskata auta
Autor: Alti 

Jeżdżę rocznie około 20kkm. Prawko mam 10 lat. Przez ten czas zostałem
zatrzymany do rutynowej kontroli 2 razy i za prędkość kilka razy. Ani razu
podczas rutynówki nie badano czy piłem, a jak za prędkość mnie złapano to
raz poroszono mnie żebym dmuchał.
IMO kierowcy którzy jeżdżą po pijaku wychodzą z założenia że nie zostaną
złapani. Broń Boże nie myślą o jakiś tam karach itp. Jedyne czego się boją
to czy będzie kontrola czy nie.
Problem z pijanymi mozna byłoby w Polsce rozwiązać w następujący sposób. SM
dostałaby alkomaty i prawo do zatrzymywania na dmuchanie. Jakby takie
kontrole były 10x częstsze i ludzie wyjeżdżajac mieliby pewność że np. na
światłach, stojąc w korku podejdzie policjant lub SM i poprosi o dmuchnięcie
(nawet bez wysiadania z auta), że takie kontrole byłyby nagminne i
prawdopodobieństwo przejechania trasy bez kontroli jest małe to przestali by
pić i jeździć.
 I nie trzeba byłoby zaostrzać kar (IMO i tak są spore).
A tymczasem nasz idiotyczny rząd wymyślił sobie konfiskaty.
Ja nie wiem jak to jest ale za co się nie zabierze polski rząd to zawsze
jest od dupy strony.
IMO konfiskaty to głupi pomysł i nieskuteczy.
Wojtek



2 Data: Maj 17 2007 22:35:27
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: Dysiek 

IMO konfiskaty to głupi pomysł i nieskuteczy.


Przede wszystkim IMHO sprzeczny z konstytucja, ktora gwarantuje prawo do
wlasnosci.

Dysiek

3 Data: Maj 17 2007 22:43:30
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: 666 

To kup sobie pistolet i amunicję.
JaC


Przede wszystkim IMHO sprzeczny z konstytucja, ktora gwarantuje prawo do wlasnosci.

4 Data: Maj 17 2007 23:24:54
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: masti 

Dnia pięknego 2007-05-17 o 22:43:30 osobnik zwany  666 wystukał:

To kup sobie pistolet i amunicję.
JaC


> Przede wszystkim IMHO sprzeczny z konstytucja, ktora gwarantuje prawo
> do wlasnosci.

a co Twoja wypowiedź ma do rzeczy?

--
mst <at> gazeta <.> pl
Mercury Villager 3.0 V6 '95, Ford Mondeo 1.8 '05 (DC)
"- Mam lęk gruntu - Chyba wysokości? - Wiem co mówię. To grunt zabija!."
Terry Pratchett

5 Data: Maj 18 2007 08:24:49
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: Dysiek 

To kup sobie pistolet i amunicję.


Jestes glupi czy tylko udajesz? Na prawde nie widzisz roznicy pomiedzy
samochodem a pistoletem?

Dysiek

6 Data: Maj 18 2007 08:42:11
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: Kerry 

Dysiek napisał(a):

To kup sobie pistolet i amunicję.

Jestes glupi czy tylko udajesz? Na prawde nie widzisz roznicy pomiedzy samochodem a pistoletem?

yyy, pistolet nie musi mieć włączonych świateł? :))

--
Pozdrawiam,
Kerry

7 Data: Maj 18 2007 10:09:03
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: cpt. Nemo 


Użytkownik " 666"  napisał w wiadomości


To kup sobie pistolet i amunicję.

A to jakis problem ?
Mozesz wejsc do sklepu i spokojnie kupic.

:) pozdrawiam, leszek

8 Data: Maj 18 2007 11:44:53
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: Koriolan 

  666 napisał(a):

To kup sobie pistolet i amunicję.
JaC


Przede wszystkim IMHO sprzeczny z konstytucja, ktora gwarantuje prawo do wlasnosci.


Ale prawo przewiduje możliwość konfiskaty narzędzia przestępstwa.

Michał

9 Data: Maj 18 2007 13:30:14
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: Grzegorz 

Hello Koriolan !:

..........



Ale prawo przewiduje możliwość konfiskaty narzędzia przestępstwa.


Chcesz konfiskować flaszkę czy gębę :-D ???

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

10 Data: Maj 19 2007 10:57:19
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: Zbyszek Tuznik 

Grzegorz napisał(a):


Chcesz konfiskować flaszkę czy gębę :-D ???

Nie jest przestepstwem picie alkoholu, tylko jazda "pod wplywem", wiec?

Zbyszek

11 Data: Maj 19 2007 12:24:55
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: blackbird 

Chcesz konfiskować flaszkę czy gębę :-D ???

Nie jest przestepstwem picie alkoholu, tylko jazda "pod wplywem", wiec?

Moze prawo jazdy? Tak wiem, tak proste, ze az genialne. Ludzie na to wpadli
juz kilkadziesiat lat temu.

12 Data: Maj 18 2007 14:32:07
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 17 May 2007 22:35:27 +0200, "Dysiek"  wrote:

Przede wszystkim IMHO sprzeczny z konstytucja, ktora gwarantuje prawo do
wlasnosci.

Bredzisz.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

13 Data: Maj 18 2007 15:04:04
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: Dysiek 

Przede wszystkim IMHO sprzeczny z konstytucja, ktora gwarantuje prawo do
wlasnosci.

Bredzisz.


Sam bredzisz:

Art. 64 naszej konstytucji mowi, ze:

1. Każdy ma prawo do własności, innych praw majątkowych oraz prawo
dziedziczenia.

2. Własność, inne prawa majątkowe oraz prawo dziedziczenia podlegają równej
dla wszystkich ochronie prawnej.

3. Własność może być ograniczona tylko w drodze ustawy i tylko w zakresie, w
jakim nie narusza ona istoty prawa własności.

W wypadku konfiskaty auta za jazde po pijaku imho naruszamy istote prawa
wlasnosci (to tak a'propo pkt 3)

Dysiek

14 Data: Maj 18 2007 15:44:10
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: J.F. 

On Fri, 18 May 2007 15:04:04 +0200,  Dysiek wrote:

Sam bredzisz:
Art. 64 naszej konstytucji mowi, ze:
1. Każdy ma prawo do własności, [...]
3. Własność może być ograniczona tylko w drodze ustawy i tylko w zakresie, w
jakim nie narusza ona istoty prawa własności.

W wypadku konfiskaty auta za jazde po pijaku imho naruszamy istote prawa
wlasnosci (to tak a'propo pkt 3)

Piszesz tak jakby policjant nie mogl mandatu wypisac, sad grzywny
wymierzyc, a komornicy przeszli na bezrobocie ..

J.

15 Data: Maj 18 2007 14:47:36
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: pluton 


Przede wszystkim IMHO sprzeczny z konstytucja, ktora gwarantuje prawo do
wlasnosci.

Ale zanim TK orzeknie niezgodnosc, to paru politykow i ich rodziny
obkupia sie tanio w fajne bryki z konfiskaty.

Policja tez sobie podorabia latwiej do skromnych pensyjek. Jak komus
zatrzymanemu w niezlej bryce przedstawia alternatywe: 1000 albo jedziemy
na badania , ktore pokaza, ze jest pan na prochach, to gosciu na pewno
wyskrobie 1000.

pozdrawiam
pluton

16 Data: Maj 18 2007 15:16:58
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: Jakub Witkowski 

pluton wrote:

Policja tez sobie podorabia latwiej do skromnych pensyjek. Jak komus
zatrzymanemu w niezlej bryce przedstawia alternatywe: 1000 albo jedziemy
na badania , ktore pokaza, ze jest pan na prochach, to gosciu na pewno
wyskrobie 1000.

To mniej-więcej tak jak dzisiaj, policja zatrzymuje np. zawodowego kierowcę,
i albo dawaj 1000 do łapy, albo jazda na badania które pokażą co trzeba,
zatrzymamy prawko, a pańskie dzieci głodne będą latały.

Nagminne, nieprawdaż?

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

17 Data: Maj 17 2007 22:21:54
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: makiavelli 


Użytkownik "Alti"  napisał w wiadomości

Jeżdżę rocznie około 20kkm. Prawko mam 10 lat. Przez ten czas zostałem

IMO konfiskaty to głupi pomysł i nieskuteczy.

Na jakiej podstawie tak sadzisz?

18 Data: Maj 17 2007 23:46:58
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: Elwis 

IMO konfiskaty to głupi pomysł i nieskuteczy.

Na jakiej podstawie tak sadzisz?

Kto poniesie koszty transportu i "parkowania" kilku tysięcy 20 letnich
fiatów 125p i 126p, które zostana zarekwirowane przez policję a ich
właściciele będą mieli głęboko w dupie ich odebranie ??


--
~~Oby nasze dzieci miały bogatych rodziców~~
Pozdrawia Elwis
BMW E34 525tds touring executive '96 cosmosschwarz

19 Data: Maj 17 2007 22:00:31
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: Samotnik 

Dnia 17.05.2007 Elwis  napisał/a:

IMO konfiskaty to głupi pomysł i nieskuteczy.

Na jakiej podstawie tak sadzisz?

Kto poniesie koszty transportu i "parkowania" kilku tysięcy 20 letnich
fiatów 125p i 126p, które zostana zarekwirowane przez policję a ich
właściciele będą mieli głęboko w dupie ich odebranie ??

CHodzi o to, że one nie mają być odbierane przez właścicieli. Mają być
zabierane, na zawsze. Zapewne licytowane, a kasa pójdzie... no, to się już
zobaczy, pewnie na górnicze emerytury czy coś w ten deseń. Bo że nie na
ofiary wypadków, to mamy jak w banku.
--
Samotnik

20 Data: Maj 18 2007 08:02:48
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: MichałG 


Użytkownik "Samotnik"  napisał w wiadomości

Dnia 17.05.2007 Elwis  napisał/a:
IMO konfiskaty to głupi pomysł i nieskuteczy.

Na jakiej podstawie tak sadzisz?

Kto poniesie koszty transportu i "parkowania" kilku tysięcy 20 letnich
fiatów 125p i 126p, które zostana zarekwirowane przez policję a ich
właściciele będą mieli głęboko w dupie ich odebranie ??

CHodzi o to, że one nie mają być odbierane przez właścicieli. Mają być
zabierane, na zawsze. Zapewne licytowane, a kasa pójdzie... no, to się już
zobaczy, pewnie na górnicze emerytury czy coś w ten deseń. Bo że nie na
ofiary wypadków, to mamy jak w banku.

Pojdzie wyłacznie na koszty obsługi tego całego procederu zabierania,
lawetowania, i parkowania , przetargów  itp - coś jeszcze wymyślą.... acha ,
jeszcze prawnicy muszą sie gdzieś przy okazji napaść... i jak w banku, że
zabraknie! Trzeba bedzie zabrać z dofinnsowania obiadów w szkole lub biednym
emerytom i dołozyć.... (to ostatnie zdanie to taka sama kiepska demagogia ja
twoje o emeryturach górniczych)

Pozdrowienia
Michał

21 Data: Maj 19 2007 12:06:15
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: -ZED- 

Hej!

"MichałG"  napisał w wiadomości
 

emerytom i dołozyć.... (to ostatnie zdanie to taka sama kiepska demagogia ja twoje o emeryturach górniczych)

Sęk w tym, że to nie była demagogia, tylko bardzo prawdopodobna wersja wydarzeń.
Jestem potwornie ciekawy, czy istniałyby przywileje emerytalne, gdyby:

1. uświadomić powszechnie, że statystycznie Iksiński płaci na to kwotę X.
2. uświadomić Iksińskiemu, że porzucenie szansy przejścia z systemu
   solidarnościowego na kapitałowy oznacza realnie bankructwo systemu
   w stosunkowo niedalekiej przyszłosci. --
Pozdrawiam, -ZED-. <GG# 10684 >
Kim jest -ZED- i czy bardzo go nie lubicie? A jeżeli tak to dlaczego.
Przeczytałam kilka postów i nie rozumiem. <Katarzyna Hornik>

22 Data: Maj 18 2007 00:00:13
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: camel 

On 2007-05-17 22:21:54 +0200, "makiavelli"  said:


Użytkownik "Alti"  napisał w wiadomości
Jeżdżę rocznie około 20kkm. Prawko mam 10 lat. Przez ten czas zostałem

IMO konfiskaty to głupi pomysł i nieskuteczy.

Na jakiej podstawie tak sadzisz?

Elementarne: pijany pan to niezbyt rozsądny podejmowacz decyzji. W tym decyzji o użyciu samochodu. Dlatego wiedza, co grozi za jazdę na gazie nie ma do tego pana dostępu i zastosowania. Przedtem i potem ma. W czasie podejmowania decyzji o jeździe i jej wykonywania nie. Jeśli nikt przytomny pana nie powstrzyma, to on pojedzie, choćby złapanemu groziła kulka w łeb na miejscu BO JEST PIJANY i NIE WIE, CO CZYNI! Już jasne? Z tego i podobnych powodów wszelkie "zaostrzenia" przepychane przez prymitywów w rodzaju Ziobry i jego pryncypała są poronionymi pomysłami. Budową Kołymy nad Wisłą. Dla kogo oni pracują?

camel[OT]

--
 -Never suspect conspiracy if incompetence could achieve the same result.

23 Data: Maj 18 2007 00:58:16
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: Jerry 


Użytkownik "camel"  napisał w wiadomości

On 2007-05-17 22:21:54 +0200, "makiavelli"  said:


Użytkownik "Alti"  napisał w wiadomości

Jeżdżę rocznie około 20kkm. Prawko mam 10 lat. Przez ten czas zostałem

IMO konfiskaty to głupi pomysł i nieskuteczy.

Na jakiej podstawie tak sadzisz?

Elementarne: pijany pan to niezbyt rozsądny podejmowacz decyzji. W tym
decyzji o użyciu samochodu. Dlatego wiedza, co grozi za jazdę na gazie nie
ma do tego pana dostępu i zastosowania. Przedtem i potem ma. W czasie
podejmowania decyzji o jeździe i jej wykonywania nie. Jeśli nikt przytomny
pana nie powstrzyma, to on pojedzie, choćby złapanemu groziła kulka w łeb
na miejscu BO JEST PIJANY i NIE WIE, CO CZYNI! Już jasne? Z

Pomroczność jasna?

Mój sąsiad zawsze planował na trzeźwo co zrobi po pijanemu.... zaplanował
nawet że bedzie żone strzaszył że dziecko przez balkon wyrzuci.... i
straszył.... Jakiś dziwny jestem - zdarzyło mi sie że nie mogłem sie z
krzesła na mieninach podniść - ale qźwa pamiętam to....
A nawet jeśli uznać pomroczność jasną -  jak zaczyna pić to jest trzeźwy i
wie co robi - wiec nie powinien zaczynać....

Brać auta - zwłaszcza droższe - jak tańsze - kare pieniężną przyfasolić.....

Jerry

24 Data: Maj 18 2007 08:16:09
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: Gosky 

Brać auta - zwłaszcza droższe - jak tańsze - kare pieniężną
przyfasolić.....

różna kara za takie same przewinienie? to bardzo niesprawiedliwe...
w ogóle pomysły na zabieranie komuś czegokolwiek to jakies chore,
pokomunistyczne pociotki - to jest moja własność i wara wszystkim od niej

a lepszą metodą byłyby jakieś roboty publiczne, ich rodzaj i wymiar w
zalezności od ilości promili, np. 2 dni sprzątania miasta w kamizelce z
wielkim napisem "jeździłem pijany"

i na koniec - nigdy nie jeżdżę po wypiciu

--
pozdrawiam
Gosky

25 Data: Maj 18 2007 08:07:16
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: xXx 

> Brać auta - zwłaszcza droższe - jak tańsze - kare pieniężną
> przyfasolić.....

różna kara za takie same przewinienie? to bardzo niesprawiedliwe...
w ogóle pomysły na zabieranie komuś czegokolwiek to jakies chore,
pokomunistyczne pociotki - to jest moja własność i wara wszystkim od niej

Myślę że bez problemu można by zaskarżyć ten przepis jako nierówne traktowanie
obywateli przez prawo. Dlaczego za takie samo przewinienie jedna osoba straci
auto za 1000 zł a inna za 100 000 zł ?

a lepszą metodą byłyby jakieś roboty publiczne, ich rodzaj i wymiar w
zalezności od ilości promili, np. 2 dni sprzątania miasta w kamizelce z
wielkim napisem "jeździłem pijany"


ciekawy pomysł

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

26 Data: Maj 18 2007 10:43:49
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: Jerry 


Użytkownik "Gosky"  napisał w wiadomości

Brać auta - zwłaszcza droższe - jak tańsze - kare pieniężną
przyfasolić.....

różna kara za takie same przewinienie? to bardzo niesprawiedliwe...
w ogóle pomysły na zabieranie komuś czegokolwiek to jakies chore,
pokomunistyczne pociotki - to jest moja własność i wara wszystkim od niej


Już chyba było - ale powtórze - czy wg Ciebie jak pijany gościu bedzie
latrał po mieście z _własnym_ tasakiem i próbował ludzi pociachać - ale
pijany na tyle że nie dogoni nikogo - to w zasadzie żaden problem i niech
dalej lata z tym tasakiem?  Pijany za kierownicą to w zasadzie identyczny
przypadek - nawet wartość moze być podobna - i malucha i "tasak" mozna kupić
za 300zł.... Kara ma być dotkliwa - i rzeczywiście problem tu moze powstać w
przypadku malucha bez podłogi. Zostaje jeszcze wymyślić co z rodziną
poszkodowanego - ale znam wiele kobiet które godzą się na jazde z pijanym
mężem nawet z dziećmi  - tych nie ma co żałować....

Jerry

27 Data: Maj 18 2007 14:26:57
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: wolfi 

Jerry napisał(a):

Użytkownik "Gosky"  napisał w wiadomości
Brać auta - zwłaszcza droższe - jak tańsze - kare pieniężną przyfasolić.....
różna kara za takie same przewinienie? to bardzo niesprawiedliwe...
w ogóle pomysły na zabieranie komuś czegokolwiek to jakies chore, pokomunistyczne pociotki - to jest moja własność i wara wszystkim od niej


Już chyba było - ale powtórze - czy wg Ciebie jak pijany gościu bedzie latrał po mieście z _własnym_ tasakiem i próbował ludzi pociachać - ale pijany na tyle że nie dogoni nikogo - to w zasadzie żaden problem i niech dalej lata z tym tasakiem?  Pijany za kierownicą to w zasadzie identyczny przypadek

bzdury piszesz. po pierwsze latanie z tasakiem _z zamiarem zrobienia komuś krzywdy_ to ZUPEłNIE CO INNEGO niż wracanie do domu po imieninach z jedynym zamiarem - "nie spotkać policji". Twoje proste rozumowanie jest chyba za proste bo nie dostrzegasz najistotniejszych różnic.


  - nawet wartość moze być podobna - i malucha i "tasak" mozna kupić
za 300zł.... Kara ma być dotkliwa - i rzeczywiście problem tu moze powstać w przypadku malucha bez podłogi. Zostaje jeszcze wymyślić co z rodziną poszkodowanego - ale znam wiele kobiet które godzą się na jazde z pijanym mężem nawet z dziećmi  - tych nie ma co żałować....

a znasz takie co wsiadają z jakimś "paralitą" do tico, który z przerażeniem przemierza ulice nie patrząc na nic i zupełnie nie myśląc? Teraz niby tacy jeżdżą lepiej bo "włączyli światła = właczyli myślenie" ;D


jak jeszcze taki jełop nie potrafiący podjąć błyskawicznej decyzji szybciej niż w 20sekund się napije to to już prędzej bym porównał do pijaka z tasakiem.

28 Data: Maj 18 2007 18:50:40
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: Jerry 


Użytkownik "wolfi"  napisał w wiadomości

Jerry napisał(a):
Użytkownik "Gosky"  napisał w wiadomości


bzdury piszesz. po pierwsze latanie z tasakiem _z zamiarem zrobienia komuś
krzywdy_ to ZUPEłNIE CO INNEGO niż wracanie do domu po imieninach z
jedynym zamiarem - "nie spotkać policji". Twoje proste rozumowanie jest
chyba za proste bo nie dostrzegasz najistotniejszych różnic.



Dobra - moze za proste to było.....
Inaczej
jest gościu - od czasu do czasu wyłazi z tasakiem na zatłoczony chodnik i
macha w prawo i lewo. Nie po to  żeby kogoś uszkodzić.... tylko on po prostu
tak ma i lubi.....

co z nim zrobić? Zamknąć ? OK - ale tasak odac po wyjściu ?

Jerry

29 Data: Maj 18 2007 23:59:13
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: blackbird 

Dobra - moze za proste to było.....
Inaczej
jest gościu - od czasu do czasu wyłazi z tasakiem na zatłoczony chodnik i
macha w prawo i lewo. Nie po to  żeby kogoś uszkodzić.... tylko on po
prostu tak ma i lubi.....

co z nim zrobić? Zamknąć ?

Na jakiej podstawie chcesz go zamknac?

OK - ale tasak odac po wyjściu ?

Przeciez to jego tasak.

Jak pijak pierdolnie butelka po winie w slup i nic sie nikomu nie stanie to
jedyne co mu grozi to mandat, stosujac Twoja logike nalezaloby mu zabrac
druga jeszcze nie wypita butelke wina.

30 Data: Maj 18 2007 09:57:44
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: Krzysiek Niemkiewicz 

Kolega/żanka Gosky napisał/a:

Brać auta - zwłaszcza droższe - jak tańsze - kare pieniężną przyfasolić.....
różna kara za takie same przewinienie? to bardzo niesprawiedliwe...


A sprawiedliwe jeśli za to samo przewinienie ktoś straci wartego 500zł malacza, a inny warte 500000 beemwu? A co z autem tatusia którym wypuścił się po pijaku niedojrzały i nieodpowiedzialny synuś? Zaraz ktoś powie, że trzeba było pilnować dzieciaka - może i racja, ale czy taka kara za nieupilnowanie to nie przesada?


--
Krzysiek Niemkiewicz - inicjały[at]post.pl

Green Golf III Variant '96 1.9 GT TDI
-- -- - -- -- - -- -- -- -- -- -- -- - -- -- --
MATKA SIEDZI Z TYŁU - TAK POWIEDZIAŁ!

31 Data: Maj 18 2007 11:46:37
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: Jerry 


Użytkownik "Krzysiek Niemkiewicz"  napisał w wiadomości

Kolega/żanka Gosky napisał/a:
Brać auta - zwłaszcza droższe - jak tańsze - kare pieniężną
przyfasolić.....
różna kara za takie same przewinienie? to bardzo niesprawiedliwe...


A sprawiedliwe jeśli za to samo przewinienie ktoś straci wartego 500zł
malacza, a inny warte 500000 beemwu? A co z autem tatusia którym wypuścił
się po pijaku

Trza było pilnować - a co do malucha za 500 - napisalem - w takim przypadku
można inną kare....

Inna sprawa że dla njednego ten maluch za 500 zł może być bardziej dotkliwy
niż dla właściciela tej BMKi....

za takie BMW można by zrezygnować z obciązania OC płaceniem za leczenie
poszkodowanych.... Jezeli ktoś nie ma świadomości że wsiadając po pijoku za
kierownice jest potencjalnym moordercą to trzeba go jakos inaczej przekonać
że nie powinien .... W przypadku recywistów zabieranie prawka jest bez
sensu - to juz całkiem luz.... Co do cudzych aut.. pamietam przypadek
lekarza który pożyczył auto pijanemu bratu czy szwagrowi .... WIEDZIAŁ ŻE
JEST PIJANY !!!! Jakby mu groziło za to odebranie auta to by nie
pożyczył....

Jerry

32 Data: Maj 18 2007 14:30:20
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: wolfi 

Jerry napisał(a):
>Jezeli ktoś nie ma świadomości że wsiadając po pijoku za

kierownice jest potencjalnym moordercą

każdy człowiek jest potencjalnym mordercą, czy trzeźwy czy nie i czy w aucie czy na hulajnodze a nawet i pieszo. Czy masz tą świadomość?


to trzeba go jakos inaczej przekonać
że nie powinien ....

owszem.

33 Data: Maj 18 2007 23:42:13
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: cpt. Nemo 


Użytkownik "Jerry"  napisał w wiadomości


W przypadku recywistów zabieranie prawka jest bez
sensu - to juz całkiem luz.... Co do cudzych aut.. pamietam przypadek
lekarza który pożyczył auto pijanemu bratu czy szwagrowi .... WIEDZIAŁ
ŻE
JEST PIJANY !!!! Jakby mu groziło za to odebranie auta to by nie
pożyczył....

Ale cudzych nie beda zabierac :)
Co zrobia takiemu Guzowatemu :) On wszystko ma na syna a sam jak nedzarz
jaki tylko od syna pozycza :)

pozdrawiam, leszek

34 Data: Maj 18 2007 23:47:01
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: blackbird 

Trza było pilnować - a co do malucha za 500 - napisalem - w takim
przypadku można inną kare....

Inna sprawa że dla njednego ten maluch za 500 zł może być bardziej
dotkliwy niż dla właściciela tej BMKi....

Sady juz teraz zasadzaja kary w wysokosci do kilku tys zl, to jest normalna
kara i nakladana w legalny sposob, a jej wysokosc zalezy od wielu czynnikow.
Ale tlum chce krwi.

35 Data: Maj 18 2007 23:59:37
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: Artur 'futrzak' Maślą 

blackbird napisał(a):
(...)

Sady juz teraz zasadzaja kary w wysokosci do kilku tys zl, to jest normalna
kara i nakladana w legalny sposob, a jej wysokosc zalezy od wielu czynnikow.
Ale tlum chce krwi.

Tłum? Nie dalej jak dziś słyszałem o karze śmierci.
Czyżby wybory się zbliżały?
 
 



--
Jutro to dziś, tyle, że jutro...

36 Data: Maj 18 2007 11:56:39
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: Jakub Witkowski 

Krzysiek Niemkiewicz wrote:

Kolega/żanka Gosky napisał/a:
Brać auta - zwłaszcza droższe - jak tańsze - kare pieniężną przyfasolić.....
różna kara za takie same przewinienie? to bardzo niesprawiedliwe...


A sprawiedliwe jeśli za to samo przewinienie ktoś straci wartego 500zł malacza, a inny warte 500000 beemwu?

Jeden powie, że sprawiedliwie znaczy równo, inny, że sprawiedliwie jest
wtedy gdy kara jest równie dotkliwia, czyli proporcjonalna do statusu
finansowego. A akurat posiadany samochód zwykle dość dobrze
odzwierciedla ten status.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

37 Data: Maj 18 2007 23:51:10
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: blackbird 

Jeden powie, że sprawiedliwie znaczy równo, inny, że sprawiedliwie jest
wtedy gdy kara jest równie dotkliwia, czyli proporcjonalna do statusu
finansowego. A akurat posiadany samochód zwykle dość dobrze
odzwierciedla ten status.

Wcale nie odzwierciedla, a karty pojazdu gdzies tak polowa nowych samochodow
przechowuja banki, ktore udzielily kredytow.

38 Data: Maj 18 2007 12:14:02
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: badzio 

Patrze, patrze a tu Krzysiek Niemkiewicz porozsypywal nastepujace haczki:

A sprawiedliwe jeśli za to samo przewinienie ktoś straci wartego 500zł malacza, a inny warte 500000 beemwu?
Tak. Kiedys czytalem o finlandi - tam wysokosc mandatu uzalezniona jest od statusu materialnego kierowcy. I to ma sens. Jesli przecietny Jan Kowalski za wyprzedzanie przed przejsciem zaplaci 500zl to nastepnym razem pomysli 3x zanim cos takiego zrobi. Jesli cos takiego zrobi ktos pokroju Kulczyka to dla niego 500zl nie bedzie w ogole odczuwalne
A co z autem tatusia którym wypuścił się po pijaku niedojrzały i nieodpowiedzialny synuś?
A co jesli tatus ma bron, nie schowa jej, kilkuletni dzieciak wezmie gnata do zabawy i przypadkiem postrzeli kolege/kolezanke. Tez tatus nie powinien miec zarzutow? W koncu tez tylko nieupilnowal dziecka.
--
badzio

39 Data: Maj 18 2007 21:26:51
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: czak norris 

Użytkownik "badzio"  napisał w wiadomości

A co jesli tatus ma bron, nie schowa jej, kilkuletni dzieciak wezmie gnata do zabawy i przypadkiem postrzeli kolege/kolezanke. Tez tatus nie powinien miec zarzutow? W koncu tez tylko nieupilnowal dziecka.

Przechowanie broni w domu bardzo jasno określa ustawa, natomiast o ile mi wiadomo nie ma obowiązku trzymania kluczyków samochodowych w atestowanym sejfie trwale przymocowanym do elementu konstrukcyjnego budynku...

--
pozdrawiam,
z półobrotu ;-)

40 Data: Maj 19 2007 12:10:09
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: -ZED- 

Hej!

"Gosky"  napisał w wiadomości

a lepszą metodą byłyby jakieś roboty publiczne, ich rodzaj i wymiar w zalezności od ilości promili, np. 2 dni sprzątania miasta w kamizelce z wielkim napisem "jeździłem pijany"

Żartujesz? 2 dni sprzątania za jazdę po pijaku = stworzenie zagrożenia zdrowia
i życia dla bardzo wielu osób? IMO to jeden z lepszych pomysłów - zabrać auto
i ukarać dodatkowo. Pojeździ autobusem, to może zmądrzeje. ;-) --
Pozdrawiam, -ZED-. <GG# 10684 >
Kolego masz racje, ale sie mylisz. <Expert -> Dariusz>

41 Data: Maj 17 2007 19:10:29
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: Jasek 

camel wrote:

Elementarne: pijany pan to niezbyt rozsądny podejmowacz decyzji. W tym decyzji o użyciu samochodu. Dlatego wiedza, co grozi za jazdę na gazie nie ma do tego pana dostępu i zastosowania. Przedtem i potem ma. W czasie podejmowania decyzji o jeździe i jej wykonywania nie. Jeśli nikt przytomny pana nie powstrzyma, to on pojedzie, choćby złapanemu groziła kulka w łeb na miejscu BO JEST PIJANY i NIE WIE, CO CZYNI!

To wogule nie karac. Nawet jak kogos rozwali. Podobnie jak nie karac zlodzieji i na haju, i nie obciazac alimentami tatusiow ktorzy poczeli pod wplywem alkoholu... BO BYLI PIJANI I NIEWIEDZIELI CO CZYNIA... Ciekawy tok myslenia...

Jacek

42 Data: Maj 18 2007 15:12:43
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: camel 

On 2007-05-18 01:10:29 +0200, Jasek  said:

camel wrote:

Elementarne: pijany pan to niezbyt rozsądny podejmowacz decyzji. W tym decyzji o użyciu samochodu. Dlatego wiedza, co grozi za jazdę na gazie nie ma do tego pana dostępu i zastosowania. Przedtem i potem ma. W czasie podejmowania decyzji o jeździe i jej wykonywania nie. Jeśli nikt przytomny pana nie powstrzyma, to on pojedzie, choćby złapanemu groziła kulka w łeb na miejscu BO JEST PIJANY i NIE WIE, CO CZYNI!

To wogule nie karac. Nawet jak kogos rozwali. Podobnie jak nie karac zlodzieji i na haju, i nie obciazac alimentami tatusiow ktorzy poczeli pod wplywem alkoholu... BO BYLI PIJANI I NIEWIEDZIELI CO CZYNIA... Ciekawy tok myslenia...

To miło, że Ciebie zaciekawił. Po wyglądnięciu poza parafię okazuje się nagle, że jest tam cały, ciekawy świat, mnóstwo mądrych ludzi, którzy wiele spraw przemyśleli i dali dobre recepty i Polaczek-prostaczek naprawdę nie musi wymyślać koła, zwłaszcza że wychodzi mu ono kwadratowe.

camel[OT]

--
 -Never suspect conspiracy if incompetence could achieve the same result.

43 Data: Maj 20 2007 12:44:45
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: -ZED- 

Hej!

"camel"  napisał w wiadomości
 

wiele spraw przemyśleli i dali dobre recepty i Polaczek-prostaczek naprawdę nie musi wymyślać koła, zwłaszcza że wychodzi mu ono kwadratowe.

Po prostu uwielbiam takie debilne teksty... :-/

Czyżbyś sugerował, że powinno się odpowiadać za sam fakt posiadania otwartej
butelki alkoholu w samochodzie? I to bez konieczności badania alkomatem
lub badań krwi. Masz otwartą - odpowiadasz. A może odpowiadać się powinno
nawet za przebywanie w stojącym samochodzie - pod wpływem C2H5OH?
Drugi przypadek - mieszkal facet nad urwiskiem, podjechał pod dom i zaczęło
lekko padać, a słońce tak pięknie zachodziło... W domu miał problemy i postanowił
się uchlać "w tych pięknych okolicznościach przyrody". Obudziła go policja
i był winny, mimo tego, że sąsiedzi zeznali, że uchlał się w samochodzie.

Przecież to takie szerokie spojrzenie, nie zaściankowe i nie "polaczkowe" -
tylko z samej Ameryki! --
Pozdrawiam, -ZED-. <GG# 10684 >
"Jeśli w Twoim komputerze jest niewiele RAM-u (poniżej 64MB),
awarie komputera mogą niestety występować."
(Twój KOMPUTER bez tajemnic - "kolekcja zdrapkowa")

44 Data: Maj 18 2007 15:29:07
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: Jakub Witkowski 

camel wrote:

Jeśli nikt przytomny pana nie powstrzyma, to on pojedzie, choćby złapanemu groziła kulka w łeb na miejscu BO JEST PIJANY i NIE WIE, CO CZYNI! Już jasne?

Jasne.
Dlatego takiemu, który czynnie udowodni że potrafi jak wyżej, należy
zwyczajnie zabrać samochód. Nie z zemsty, nie w charakterze kary,
tylko po to, aby mozliwie jak najdłużej po raz kolejny pijany nie pojechał.
Dokladnie tak jak dziecku zabiera się zapałki.

Ale jeśli zaproponujesz inną metodę, skuteczną a mniej brutalną,
to przychylę się...

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

45 Data: Maj 18 2007 21:04:53
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: camel 

On 2007-05-18 15:29:07 +0200, Jakub Witkowski  said:

camel wrote:

Jeśli nikt przytomny pana nie powstrzyma, to on pojedzie, choćby złapanemu groziła kulka w łeb na miejscu BO JEST PIJANY i NIE WIE, CO CZYNI! Już jasne?

Jasne.
Dlatego takiemu, który czynnie udowodni że potrafi jak wyżej, należy
zwyczajnie zabrać samochód. Nie z zemsty, nie w charakterze kary,
tylko po to, aby mozliwie jak najdłużej po raz kolejny pijany nie pojechał.
Dokladnie tak jak dziecku zabiera się zapałki.

Ale jeśli zaproponujesz inną metodę, skuteczną a mniej brutalną,
to przychylę się...

Nie możesz wymagać ode mnie wskazania skutecznej metody, bo inaczej nie zrezygnujesz z nieskutecznej i głupiej. Nieskuteczna jest ....nieskuteczna i dlatego nie ma sensu i nie staje się nagle sensowna "z braku laku". Janse, nie? Ale w kraju, gdzie Sejm modli się o deszcz nic mnie nie zaskoczy. Czy narąbanym maszynistom będą odbierać pociągi? Bo jak nie, to będzie niesprawiedliwie. Dla zabawy dodam, że narąbanie u maszynistów jest częstym stanem...

camel[OT]

--
 -Never suspect conspiracy if incompetence could achieve the same result.

46 Data: Maj 19 2007 11:01:27
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: Zbyszek Tuznik 

camel napisał(a):


Elementarne: pijany pan to niezbyt rozsądny podejmowacz decyzji. W tym decyzji o użyciu samochodu. (...) Jeśli nikt przytomny pana nie powstrzyma, to on pojedzie, choćby złapanemu groziła kulka w łeb na miejscu BO JEST PIJANY i NIE WIE, CO CZYNI! Już jasne?

Hmm, piszesz z wlasnego doswiadzczenia? Tzn. ze ilekroc sobie wypijesz, to dopoki cie nie zwiaza, zamkna w komorce, albo kluczykow nie odbiora to wsiadasz i jedziesz?
No to wlasnie jestes koronnym argumentem *za* odbieraniem samochodow.
Jak jestes za glupi, zeby zrozumiec, ze po pijaku sie nie jedzi, to trzeba ci zabarac samochod, bo mozesz zrobic krzywde innym.

Zbyszek

47 Data: Maj 19 2007 12:24:04
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: blackbird 

Hmm, piszesz z wlasnego doswiadzczenia? Tzn. ze ilekroc sobie wypijesz, to
dopoki cie nie zwiaza, zamkna w komorce, albo kluczykow nie odbiora to
wsiadasz i jedziesz?

A skad to wiesz? Moze opisuje zachowanie swoich gosci. Tak czy inaczej to
niewiele wnosi do dyskusji.

No to wlasnie jestes koronnym argumentem *za* odbieraniem samochodow.
Jak jestes za glupi, zeby zrozumiec, ze po pijaku sie nie jedzi, to trzeba
ci zabarac samochod, bo mozesz zrobic krzywde innym.

Bank ma karte auta (kredyt), ktory, zreszta jezdzi zona, a pijaka zlapia w
sluzbowym samochodzie, co wtedy zrobic:

a) zabrac samochod zonie pijaka
b) zabrac sluzbowy
c) zabrac caly majatek
d) kogo to obchodzi, to wszystko przez brak kary smierci

48 Data: Maj 19 2007 22:46:52
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: Jacek Skowroński 

PT blackbird scripsit:

Bank ma karte auta (kredyt), ktory, zreszta jezdzi zona, a pijaka zlapia w
sluzbowym samochodzie, co wtedy zrobic:

a) zabrac samochod zonie pijaka
b) zabrac sluzbowy
c) zabrac caly majatek
d) kogo to obchodzi, to wszystko przez brak kary smierci

Ty weź może najpierw zapoznaj się z projektem, o którym piszesz, tam jest
to wyjaśnione.

--
Jacek Skowroński

49 Data: Maj 19 2007 23:25:09
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: blackbird 

a) zabrac samochod zonie pijaka
b) zabrac sluzbowy
c) zabrac caly majatek
d) kogo to obchodzi, to wszystko przez brak kary smierci

Ty weź może najpierw zapoznaj się z projektem, o którym piszesz, tam jest
to wyjaśnione.

I wlasnie uzaleznianie wysokosci kary od ceny prowadzonego samochodu to jest
prawdziwy zart aparatu ucisku obywateli.

50 Data: Maj 20 2007 02:38:20
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *blackbird* napisał:

a) zabrac samochod zonie pijaka
b) zabrac sluzbowy
c) zabrac caly majatek
d) kogo to obchodzi, to wszystko przez brak kary smierci

Ty weź może najpierw zapoznaj się z projektem, o którym piszesz, tam jest
to wyjaśnione.

I wlasnie uzaleznianie wysokosci kary od ceny prowadzonego samochodu to jest
prawdziwy zart aparatu ucisku obywateli.

Z drugiej strony strata 500pln dla kogoś zarabiającego 1000pln jest
duża. Dla kogoś zarabiającego 50k jest ledwo zuważalna - nie jest
karą...

Krzysiek Kiełczewski

51 Data: Maj 19 2007 22:51:48
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: Zbyszek Tuznik 

blackbird napisał(a):

Hmm, piszesz z wlasnego doswiadzczenia? Tzn. ze ilekroc sobie wypijesz, to dopoki cie nie zwiaza, zamkna w komorce, albo kluczykow nie odbiora to wsiadasz i jedziesz?

A skad to wiesz?

Ale co?

Moze opisuje zachowanie swoich gosci.

Moze.

  Tak czy inaczej to
niewiele wnosi do dyskusji.

Wiec dlaczego drazysz/les?

Zbyszek

52 Data: Maj 20 2007 02:52:20
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: camel 

On 2007-05-19 23:51:48 +0200, Zbyszek Tuznik  said:

blackbird napisał(a):
Hmm, piszesz z wlasnego doswiadzczenia? Tzn. ze ilekroc sobie wypijesz, to dopoki cie nie zwiaza, zamkna w komorce, albo kluczykow nie odbiora to wsiadasz i jedziesz?

A skad to wiesz?

Ale co?

Moze opisuje zachowanie swoich gosci.

Moze.

  Tak czy inaczej to
niewiele wnosi do dyskusji.

Wiec dlaczego drazysz/les?

Bo zauważył, że po pryszczatemu atakujesz ad personam, bez sensu i niegrzecznie. Może czas pomyśleć? Na początek spróbuj przez minutkę... no pół. Nie, nic z tego nie będzie :(

camel[OT]

--
 -Never suspect conspiracy if incompetence could achieve the same result.

53 Data: Maj 20 2007 07:22:23
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: Zbyszek Tuznik 

camel napisał(a):

Bo zauważył, że po pryszczatemu atakujesz ad personam,  bez sensu i
niegrzecznie.

Czy jestes juz druga w tym watku osoba, ktora nie zna znaczenia "?" na koncu zdania?

Może czas pomyśleć?

Nie wiem. Ja mysle caly czas niemal - no chyba, ze spie snem kamiennym i dobrze mi z tym, ale nie wiem jak to u Ciebie wyglada/loby.

  Na początek spróbuj przez minutkę...
no pół. Nie, nic z tego nie będzie :(

To znowu z autopsji?

Zbyszek

54 Data: Maj 17 2007 22:45:49
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: J.F. 

On Thu, 17 May 2007 22:03:15 +0200,  Alti wrote:

Jeżdżę rocznie około 20kkm. Prawko mam 10 lat. Przez ten czas zostałem
zatrzymany do rutynowej kontroli 2 razy i za prędkość kilka razy. Ani razu
podczas rutynówki nie badano czy piłem, a jak za prędkość mnie złapano to
raz poroszono mnie żebym dmuchał.

Prawdziwie pijanego po chuchnieciu i zachowaniu sie rozpozna.
No chyba ze chcesz lapac takich co to 0.21 maja.
 
IMO kierowcy którzy jeżdżą po pijaku wychodzą z założenia że nie zostaną
złapani. Broń Boże nie myślą o jakiś tam karach itp. Jedyne czego się boją
to czy będzie kontrola czy nie.

Boja sie kontroli bo boja sie kary :-)

Ale masz racje - wychodza z zalozenia ze nie zostaja zlapani.
Niektorzy moze dodatkowo zakladaja ze dadza w lape, albo
"praaawooo jaaazdyyy ... nooo przeeecieeez juuz mii zaabraaliiscie."

Problem z pijanymi mozna byłoby w Polsce rozwiązać w następujący sposób. SM
dostałaby alkomaty i prawo do zatrzymywania na dmuchanie. Jakby takie

A ostatnio nie dostala wlasnie ?

kontrole były 10x częstsze

Czy przypadkiem nie wymagaloby to calej armii straznikow ?
Tak 10x wiecej niz policjantow ?

No i czy burmistrz wygralby nastepne wybory :-)

i ludzie wyjeżdżajac mieliby pewność że np. na
światłach, stojąc w korku podejdzie policjant lub SM i poprosi o dmuchnięcie
(nawet bez wysiadania z auta), że takie kontrole byłyby nagminne i

To przeciez niedawno probowali .. wyszlo jak zwykle ..

prawdopodobieństwo przejechania trasy bez kontroli jest małe to przestali by
pić i jeździć.

Wbudowany w samochod alkomat ?
Szwedzi cos o tym bakaja od 40 lat, i ciagle sie nie dorobili :-)

I nie trzeba byłoby zaostrzać kar (IMO i tak są spore).

Dokladnie.

Ja nie wiem jak to jest ale za co się nie zabierze polski rząd to zawsze
jest od dupy strony.
IMO konfiskaty to głupi pomysł i nieskuteczy.

Coz chcesz, musza zaczac dbac o opinie u wyborcow...

J.

55 Data: Maj 17 2007 20:55:07
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: Samotnik 

Dnia 17.05.2007 J.F  napisał/a:

i ludzie wyjeżdżajac mieliby pewność że np. na
światłach, stojąc w korku podejdzie policjant lub SM i poprosi o dmuchnięcie
(nawet bez wysiadania z auta), że takie kontrole byłyby nagminne i

To przeciez niedawno probowali .. wyszlo jak zwykle ..

Co wyszło? Bo z tego co czytałem, to wyszedł Wielki Sukces ;-)

prawdopodobieństwo przejechania trasy bez kontroli jest małe to przestali by
pić i jeździć.

Wbudowany w samochod alkomat ?
Szwedzi cos o tym bakaja od 40 lat, i ciagle sie nie dorobili :-)

Ostatnio mogą już kogoś skazać, tzn ichni sąd, na alkomat w aucie. :)

--
Samotnik
http://www.bizuteria-artystyczna.pl/

56 Data: Maj 18 2007 00:08:04
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: J.F. 

On Thu, 17 May 2007 20:55:07 +0000 (UTC),  Samotnik wrote:

Dnia 17.05.2007 J.F  napisał/a:
i ludzie wyjeżdżajac mieliby pewność że np. na
światłach, stojąc w korku podejdzie policjant lub SM i poprosi o dmuchnięcie
(nawet bez wysiadania z auta), że takie kontrole byłyby nagminne i

To przeciez niedawno probowali .. wyszlo jak zwykle ..
Co wyszło? Bo z tego co czytałem, to wyszedł Wielki Sukces ;-)

Ja tam takiej nie spotkalem, ale koledzy tu cos pisali ze
w pierwszej kolejnosci skonczyly sie kontrole "nieinwazyjne",
tylko "prosze zjechac na bok".


Wbudowany w samochod alkomat ?
Szwedzi cos o tym bakaja od 40 lat, i ciagle sie nie dorobili :-)

Ostatnio mogą już kogoś skazać, tzn ichni sąd, na alkomat w aucie. :)

A to oni nie zabieraja prawa jazdy, czy to dla recydywistow - PJ na
rok, alkomat na 10 lat ?

J.

57 Data: Maj 18 2007 06:10:28
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: Samotnik 

Dnia 17.05.2007 J.F  napisał/a:

Wbudowany w samochod alkomat ?
Szwedzi cos o tym bakaja od 40 lat, i ciagle sie nie dorobili :-)

Ostatnio mogą już kogoś skazać, tzn ichni sąd, na alkomat w aucie. :)

A to oni nie zabieraja prawa jazdy, czy to dla recydywistow - PJ na
rok, alkomat na 10 lat ?

Coś w ten deseń, o ile pamiętam.
--
Samotnik
http://www.bizuteria-artystyczna.pl/

58 Data: Maj 17 2007 23:09:04
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: blackbird 

kontrole były 10x częstsze

Czy przypadkiem nie wymagaloby to calej armii straznikow ?
Tak 10x wiecej niz policjantow ?

No i czy burmistrz wygralby nastepne wybory :-)

Koszt takiego badania szacuje sie na 5 zl.

59 Data: Maj 17 2007 23:25:51
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: masti 

Dnia pięknego 2007-05-17 o 23:09:04 osobnik zwany blackbird wystukał:

> > kontrole były 10x częstsze
>
> Czy przypadkiem nie wymagaloby to calej armii straznikow ?
> Tak 10x wiecej niz policjantow ?
>
> No i czy burmistrz wygralby nastepne wybory :-)

Koszt takiego badania szacuje sie na 5 zl.

a jak to wyliczyłeś?

--
mst <at> gazeta <.> pl
Mercury Villager 3.0 V6 '95, Ford Mondeo 1.8 '05 (DC)
"- Mam lęk gruntu - Chyba wysokości? - Wiem co mówię. To grunt zabija!."
Terry Pratchett

60 Data: Maj 18 2007 08:15:41
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: MichałG 


Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości

Dnia pięknego 2007-05-17 o 23:09:04 osobnik zwany blackbird wystukał:

> > kontrole były 10x częstsze
>
> Czy przypadkiem nie wymagaloby to calej armii straznikow ?
> Tak 10x wiecej niz policjantow ?
>
> No i czy burmistrz wygralby nastepne wybory :-)

Koszt takiego badania szacuje sie na 5 zl.

a jak to wyliczyłeś?

ano w myśł zasady, że instytucja państwowa(samorzadowa) juz coś zrobi, to
kika(dziesiat) razy drozej niż powinna... ustnik nie może kosztowac wiecej
jak 50 gr a straznicy i tak nic sensownego nie robia...

Pozdrowienia
Michał

61 Data: Maj 18 2007 08:59:20
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: Alti 


Użytkownik "blackbird"  napisał w wiadomości

kontrole były 10x częstsze

Czy przypadkiem nie wymagaloby to calej armii straznikow ?
Tak 10x wiecej niz policjantow ?

No i czy burmistrz wygralby nastepne wybory :-)

Koszt takiego badania szacuje sie na 5 zl.


Jasne. Na pińcet.
Koszt takiego badania to kilkanaście groszy.
Wojtek

62 Data: Maj 18 2007 10:33:58
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: J.F. 

On Fri, 18 May 2007 08:59:20 +0200,  Alti wrote:

Użytkownik "blackbird"  napisał w wiadomości
Koszt takiego badania szacuje sie na 5 zl.

Jasne. Na pińcet.
Koszt takiego badania to kilkanaście groszy.

Jesli masz na mysli takie proste testerki "bezdotykowe"
to moze i masz racje, ale jak policzyc ustnik, czyszczenie alkomatu,
amortyzacje, koszta osobowe ...

A efekt ... http://www.szczecin.kwp.gov.pl/wydarzenia/wrd/849/

16rh,  4 pijanych mniej, bo jednego pechowca to nie licze.
Ale ile wypadkow mniej .. no ciekawe ile ich w policach
jest ogolem a ile spowodowanych przez pijanych kierowcow :-)

J.

63 Data: Maj 18 2007 14:41:48
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: blackbird 

Jasne. Na pińcet.
Koszt takiego badania to kilkanaście groszy.

Nie, Alti. Takie informacje przekazal mi radny, a w koncu to oni finansuja
takie akcje, wiec tyle kosztuje to podatnikow.

64 Data: Maj 18 2007 08:42:50
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: Papkin 

J.F. wrote:


Wbudowany w samochod alkomat ?
Szwedzi cos o tym bakaja od 40 lat, i ciagle sie nie dorobili :-)


myslisz ze ile by zajelo obejscie tego patentu?:) Nawet jak system nei reagowalby na dmuchanie z kompresorka w otworek to zawsze moga przelutowac to i tamto i oszukac :)


Konfiskata jest dobra, stare zlomy ala 126p i skody 106, fordy escort z lat 80 itp no i poldki niech oddaja od razu na zlom by nie smrodzily. A jak sie trafi drozsze autko to fundusz pomocy sie wzbogaci. Pacjent zapamieta co zrobil na dlugo, chyba ze to byl maluch za 300zl ale przepis moze zawierac klauzule ze minimum kary to np 5000, jak ktos ma zloma za mniej to musi reszte doplacic :)

65 Data: Maj 18 2007 10:37:35
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: J.F. 

On Fri, 18 May 2007 08:42:50 +0200,  Papkin wrote:

Konfiskata jest dobra, stare zlomy ala 126p i skody 106, fordy escort z lat 80
itp no i poldki niech oddaja od razu na zlom by nie smrodzily. A jak sie trafi
drozsze autko to fundusz pomocy sie wzbogaci. Pacjent zapamieta co zrobil na
dlugo, chyba ze to byl maluch za 300zl ale przepis moze zawierac klauzule ze
minimum kary to np 5000, jak ktos ma zloma za mniej to musi reszte doplacic :)

I co bogatsi sie przesiada na stare skody, "a niech sobie zabieraja"
:-)

Przepis ma tylko jedna zalete - jak pijak straci PJ i samochod, tomoze
bedzie przestrzegal zakazu prowadzenia, bo drugiego samochodu nie
kupi, skoro nie ma PJ.

J.

66 Data: Maj 18 2007 10:47:07
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: cpt. Nemo 


Uzytkownik "J.F."  napisal w wiadomosci


Przepis ma tylko jedna zalete - jak pijak straci PJ i samochod, tomoze
bedzie przestrzegal zakazu prowadzenia, bo drugiego samochodu nie
kupi, skoro nie ma PJ.

O jakie nowosci Wasze prawi :)
A od kiedy do zakupu samochodu jest potrzebne prawko ?

pozdrawiam, leszek

67 Data: Maj 18 2007 14:17:22
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: J.F. 

On Fri, 18 May 2007 10:47:07 +0200,  cpt. Nemo wrote:

Uzytkownik "J.F."  napisal w wiadomosci
Przepis ma tylko jedna zalete - jak pijak straci PJ i samochod, tomoze
bedzie przestrzegal zakazu prowadzenia, bo drugiego samochodu nie
kupi, skoro nie ma PJ.

O jakie nowosci Wasze prawi :)
A od kiedy do zakupu samochodu jest potrzebne prawko ?

No nie jest, ale kupilbys samochod zeby sobie stal i tracil na
wartosci ?

Niektorzy pewnie kupia i beda jezdzic, ale inni nie kupia, to potem
nie bedzie ich korcilo ..

J.

68 Data: Maj 18 2007 14:38:15
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: badzio 

Patrze, patrze a tu J.F. porozsypywal nastepujace haczki:

No nie jest, ale kupilbys samochod zeby sobie stal i tracil na
wartosci ? Niektorzy pewnie kupia i beda jezdzic, ale inni nie kupia, to potem
nie bedzie ich korcilo ..
Obawiam sie ze wiekszosc tych co jezdzi po pijaku to bedzie jezdzic i po zabraniu prawka.
--
badzio

69 Data: Maj 18 2007 15:30:06
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: J.F. 

On Fri, 18 May 2007 14:38:15 +0200,  badzio wrote:

Patrze, patrze a tu J.F. porozsypywal nastepujace haczki:
No nie jest, ale kupilbys samochod zeby sobie stal i tracil na
wartosci ?
Niektorzy pewnie kupia i beda jezdzic, ale inni nie kupia, to potem
nie bedzie ich korcilo ..
Obawiam sie ze wiekszosc tych co jezdzi po pijaku to bedzie jezdzic i po
zabraniu prawka.

I dlatego wlasnie dodatkowe zabranie samochodu moze im troche utrudnic
:-)

J.

70 Data: Maj 18 2007 23:39:03
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: cpt. Nemo 


Uzytkownik "J.F."  napisal w wiadomosci



I dlatego wlasnie dodatkowe zabranie samochodu moze im troche utrudnic
:-)

Malucha za stowke czy dwie ?

pozdrawiam, leszek

71 Data: Maj 19 2007 00:03:04
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: blackbird 

I dlatego wlasnie dodatkowe zabranie samochodu moze im troche utrudnic
:-)

Malucha za stowke czy dwie ?

Za 0,21 promila jest 500 zl mandat. Powyzej 0,5 promila sad i tak zasadza
kare, pytanie jaka jest maksymalna. Jesli kare zasadzi sad to z pewnosci
uwzlgedni wiecej czynnikow niz wartosc malucha, ktorym poruszal sie
przestepca, nie ma przeszkod zeby sady wymierzaly wyzsze kary. Takie
pozorowane dzialania jak konfiskata auta to IMHO kpina i gra pod
publicznosc.

72 Data: Maj 18 2007 14:45:52
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: blackbird 

Przepis ma tylko jedna zalete - jak pijak straci PJ i samochod, tomoze
bedzie przestrzegal zakazu prowadzenia, bo drugiego samochodu nie
kupi, skoro nie ma PJ.

Dlaczego sadzisz, ze nie kupi?

73 Data: Maj 17 2007 23:52:19
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: Arek R. 

Alti napisał(a):

Jeżdżę rocznie około 20kkm. Prawko mam 10 lat. Przez ten czas zostałem zatrzymany do rutynowej kontroli 2 razy i za prędkość kilka razy. Ani razu podczas rutynówki nie badano czy piłem, a jak za prędkość mnie złapano to
mimo że ogólnie jestem niepijący i po pijaku nigdy nie jechałem jakoś nie mogę zaakceptowac zabrania auta. Nawet jeżeli traktowane jest to jako "narzędzie zbrodni" to karanie kierowców aut służbowych karą finansową ma się IMHO nijak do tego. Znam paru kierowców którzy zarabiają grosze a wożą prezesów autami za ponad 100tys i nie wyobrażam sobie jak mogliby ew. spłacic taką kasę. Skutkowac to będzie ucieczkami przed policją co w wielu przypadakch zakończy się tragicznie

PS dosc często więdzę delikwentów (delikwentki częsciej) którzy na wielopasmowej ulicy jadą kołami po lini przerywanej i ogólnie jakoś niepewnie. Jak ktoś jadący sąsiednim pasem im zatrąbi to nagle odskakują i zmieniają pas albo potrafią przeskoczyc 2 pasy. IMHO nie byli pijani ale zachowują się jak pijani więc nie tylko ci po wódce stanowią zagrożenie

74 Data: Maj 18 2007 00:37:24
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: Padre_peper 

  Znam paru kierowców którzy

zarabiają grosze a wożą prezesów autami za ponad 100tys i nie wyobrażam sobie jak mogliby ew. spłacic taką kasę.


A czy nie wyobrażasz sobie że naprawdę można nie pić przed jazdą?

75 Data: Maj 18 2007 14:35:44
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: wolfi 

Padre_peper napisał(a):

 Znam paru kierowców którzy
zarabiają grosze a wożą prezesów autami za ponad 100tys i nie wyobrażam sobie jak mogliby ew. spłacic taką kasę.


A czy nie wyobrażasz sobie że naprawdę można nie pić przed jazdą?

a wyobrażasz sobie to że sam kilka razy jechałeś ze stężeniem >0.2 promila i nawet o tym nie wiesz? dowiedziałbyś się dopiero jak by ci auto zabrali i miałbyś wielkie żale, że "jakto możliwe"? przecież wczoraj tylko 2 piwa do kolacji...

76 Data: Maj 18 2007 14:58:18
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: Jakub Witkowski 

wolfi wrote:

A czy nie wyobrażasz sobie że naprawdę można nie pić przed jazdą?

a wyobrażasz sobie to że sam kilka razy jechałeś ze stężeniem >0.2 promila i nawet o tym nie wiesz? dowiedziałbyś się dopiero jak by ci auto zabrali

Otóż nie. Zabierają >0.5. To chyba łatwo poznać?
Jeśli nie potrafisz, a pijasz, to cóż...

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

77 Data: Maj 18 2007 10:15:04
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: cpt. Nemo 


Użytkownik "Arek R."  napisał w wiadomości

Znam paru kierowców którzy
zarabiają grosze a wożą prezesów autami za ponad 100tys i nie
wyobrażam
sobie jak mogliby ew. spłacic taką kasę. Skutkowac to będzie
ucieczkami
przed policją

O pierwszy kolega co mysli logicznie :)
Natomiast w weekendy ulice moga zaroic sie starymi Maluchami, FP 125 i
Poldkami :)
Niejeden kupi, po wejsciu w zycie tego przepisu, za flaszke taki bolid
na specjalne okazje :)
Beda to kultowe pojazdy na wszelkie bliskie wyjazdy gdzie "moze sie
zdarzyc chocby male piwo" :)
Wieszcze wentualny okres prosperity na rynku najtanszych pojazdow :)

:) pozdrawiam, leszek

78 Data: Maj 18 2007 14:38:07
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: wolfi 

cpt. Nemo napisał(a):

Użytkownik "Arek R."  napisał w wiadomości

Znam paru kierowców którzy
zarabiają grosze a wożą prezesów autami za ponad 100tys i nie
wyobrażam
sobie jak mogliby ew. spłacic taką kasę. Skutkowac to będzie
ucieczkami
przed policją

O pierwszy kolega co mysli logicznie :)

fakt, to żadkość w tego typu dyskusjach :)

ogólnie jakoś mam wrażenie, że ci logicznie myślący to już w Polsce znakomita mniejszość. Za to pojawiło się wielu "bez grzechu", którzy wszędzie widzą winnych a sami są bez winy i jedyni sprawiedliwi.

79 Data: Maj 20 2007 21:55:31
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: -ZED- 

Hej!

"wolfi"  napisał w wiadomości


O pierwszy kolega co mysli logicznie :)
fakt, to żadkość w tego typu dyskusjach :)

Ano - niestety rzadkość. Za to nastąpił wysyp logicznych inaczej.

--
Pozdrawiam, -ZED-. <GG# 10684 >
 Wiadomo ze najbezpieczniejszym sportem sa szachy  i dlatego sa
Szachy? Bezpieczne? Albo zbiją Ci konia albo posuną królową... Uj. ;-)
(Czach)

80 Data: Maj 20 2007 14:32:55
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: -ZED- 

Hej!

"Arek R."  napisał w wiadomości
 

finansową ma się IMHO nijak do tego. Znam paru kierowców którzy zarabiają grosze a wożą prezesów autami za ponad 100tys i nie wyobrażam sobie jak mogliby ew. spłacic taką kasę.

A nie sądzisz, że "nie uważałeś co robisz, więc rób jak uważasz"? ;-)
Jeśli nie mieli tyle oleju, by nie wsiadać do tego samochodu, to mają
problem. Ale sorry - nie czyńmy ze wszystkich ludzi idiotów i pozwólmy
im decydować, myśleć i ponosić konsekwencje własnych wyborów, zdolności
i poczynań. --
,-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -.
|  Pozdrawiam, -ZED-  |  Zakon Unicki Koncentratów i Homogenitów  |
|  <Alginian Figaro>  |    Rada Rabinatu p.r.wr.        SHMS      |
`-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -'

81 Data: Maj 18 2007 01:30:26
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: Mateusz Mirski 

Alti napisał(a):

 Ani razu
podczas rutynówki nie badano czy piłem, a jak za prędkość mnie złapano to raz poroszono mnie żebym dmuchał.


Usłyszałem na radiu, że stoją i łapią, więc grzecznie zwolniłem. Pewnie dlatego akurat mnie zatrzymał (za ładnie jechałem i pewnie stwierdził, że pijany nie chce dać się złapać). Spisał dane z dokumentów i przez dobrych kilka chwil gadał ze mną o strasznych pierdołach. Nie żebym miał ochotę z nim gadać, ale to on zagadywał o jakieś neutralne tematy, skąd jedziemy, czy daleko jeszcze, czy we wrocku nadal takie rozkopy (rejestracja DW) i tak dalej i tak dalej. Nie wierzę, żeby go to interesowało, ale po mojemu to był właśnie test na trzeźwość i jakby mu się wydało, że nieteges ze mną, to pewnie bym dmuchać musiał. A tak, jak kierowca zachowuje sie normalnie i nie wykazuje żadnych objawów pijaństwa, to IMHO szkoda ustnika.

Co do przepisu, to nie wgłębiając się z czym on jest zgodny, a z czym nie, ani mnie to grzeje, ani ziębi, jeżdżę na trzeźwo. Z drugiej strony większość pijanych pewnie powstaje w taki sposób, że piją wieczorem, a rano siadają i jadą. Zanim do ludzi nie dotrze, że nie wystarczy się przespać kilka godzin, żeby wytrzeźwieć po tym, jak się sążnie uwalili, jakiś bat na pijanych by się przydał, ale może też trochę więcej edukacji, bo jak dotąd to słychać ilu pijanych złapano w kolejny długi weekend, ale o tym co powyżej praktycznie się nie mówi.

--
Pozdrawiam
Mateusz Mirski

82 Data: Maj 18 2007 08:59:08
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: mario 

Alti napisał(a):

Jeżdżę rocznie około 20kkm. Prawko mam 10 lat. Przez ten czas zostałem zatrzymany do rutynowej kontroli 2 razy i za prędkość kilka razy. Ani razu podczas rutynówki nie badano czy piłem, a jak za prędkość mnie złapano to raz poroszono mnie żebym dmuchał.

wydaje mi sie ze nie proszono Cie o dmuchanie bo:
- wyglądałeś normalnie
- nie było czuć alkoholu
- nie bełkotałeś etc ;-)

Ja kiedyś jadąc wolno w nocy po mieście ustawiałem coś w radiu, prawdopodobnie jechałem zygzakiem bo nagle zobaczyłem niebieskie sygnały. Pan polucjant podchodzi, otwieram okno, patrzymy na chwile na siebie zdziwieni (ja byłem zdziwiony ich zatrzymaniem) i gosc mowi "ok, widze ze Pan jest trzezwy, prosze jechac" :-)
I też nie dmuchałem, założę się że gdyby coś wyczuł - dmuchanie obowiązkowe.

pozdrawiam
mario

83 Data: Maj 18 2007 13:23:03
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: Alti 


Użytkownik "mario"  napisał w wiadomości

Alti napisał(a):
Jeżdżę rocznie około 20kkm. Prawko mam 10 lat. Przez ten czas zostałem zatrzymany do rutynowej kontroli 2 razy i za prędkość kilka razy. Ani razu podczas rutynówki nie badano czy piłem, a jak za prędkość mnie złapano to raz poroszono mnie żebym dmuchał.

wydaje mi sie ze nie proszono Cie o dmuchanie bo:
- wyglądałeś normalnie
- nie było czuć alkoholu
- nie bełkotałeś etc ;-)

No dobra ale wg statystyki to miewam kontrole rutynowe średnio raz na 100000km.
Wg tej samej statystyki mogę jeździć na bani praktycznie non stop bo szanse że mnie zatrzymaja są znikome.
Wojtek

84 Data: Maj 18 2007 13:37:50
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: mario 

Alti napisał(a):


Użytkownik "mario"  napisał w wiadomości
Alti napisał(a):
Jeżdżę rocznie około 20kkm. Prawko mam 10 lat. Przez ten czas zostałem zatrzymany do rutynowej kontroli 2 razy i za prędkość kilka razy. Ani razu podczas rutynówki nie badano czy piłem, a jak za prędkość mnie złapano to raz poroszono mnie żebym dmuchał.

wydaje mi sie ze nie proszono Cie o dmuchanie bo:
- wyglądałeś normalnie
- nie było czuć alkoholu
- nie bełkotałeś etc ;-)

No dobra ale wg statystyki to miewam kontrole rutynowe średnio raz na 100000km.
Wg tej samej statystyki mogę jeździć na bani praktycznie non stop bo szanse że mnie zatrzymaja są znikome.
Wojtek

w sumie tak.

pozdrawiam
mario

85 Data: Maj 18 2007 14:20:05
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: Jakub Witkowski 

Alti wrote:


Użytkownik "mario"  napisał w wiadomości
Alti napisał(a):
Jeżdżę rocznie około 20kkm. Prawko mam 10 lat. Przez ten czas zostałem zatrzymany do rutynowej kontroli 2 razy i za prędkość kilka razy. Ani razu podczas rutynówki nie badano czy piłem, a jak za prędkość mnie złapano to raz poroszono mnie żebym dmuchał.

wydaje mi sie ze nie proszono Cie o dmuchanie bo:
- wyglądałeś normalnie
- nie było czuć alkoholu
- nie bełkotałeś etc ;-)

No dobra ale wg statystyki to miewam kontrole rutynowe średnio raz na 100000km.
Wg tej samej statystyki mogę jeździć na bani praktycznie non stop bo szanse że mnie zatrzymaja są znikome.

Błąd. Według tej statystyki co najwyżej możesz stwierdzić, że TRZEŹWY
kierowca jest sprawdzany raz na 100kkm. Teraz zpróbuj przejechać
naprany te same 100kkm a dowiesz się, na ile skutecznie policja odróznia
pijanego od trzeźwego, po samym zachowaniu na drodze, po bełkotaniu
w czasie kontroli, po woni... Oj, coś mi się widzi, że test
trzeźwości będziesz miał duuuużo szybciej :)

Oczywiście jeżdzą też tacy tylko leciutko podchmieleni, po których
trudno poznać na oko, ale oni niewątpliwie nie są aż tak groźni...

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

86 Data: Maj 18 2007 17:07:49
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: masti 

Dnia pięknego 2007-05-18 o 14:20:05 osobnik zwany Jakub Witkowski wystukał:


Oczywiście jeżdzą też tacy tylko leciutko podchmieleni, po których
trudno poznać na oko, ale oni niewątpliwie nie są aż tak groźni...

tyle, że chcą zabierać tym leciutko podchmielonym. Bo 0,5 promilla to
naprawdę nie zauważysz

--
mst <at> gazeta <.> pl
Mercury Villager 3.0 V6 '95, Ford Mondeo 1.8 '05 (DC)
"- Mam lęk gruntu - Chyba wysokości? - Wiem co mówię. To grunt zabija!."
Terry Pratchett

87 Data: Maj 19 2007 00:39:48
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: J.F. 

On Fri, 18 May 2007 14:20:05 +0200,  Jakub Witkowski wrote:

Alti wrote:
No dobra ale wg statystyki to miewam kontrole rutynowe średnio raz na
100000km.
Wg tej samej statystyki mogę jeździć na bani praktycznie non stop bo
szanse że mnie zatrzymaja są znikome.

Błąd. Według tej statystyki co najwyżej możesz stwierdzić, że TRZEŹWY
kierowca jest sprawdzany raz na 100kkm. Teraz zpróbuj przejechać
naprany te same 100kkm a dowiesz się, na ile skutecznie policja odróznia
pijanego od trzeźwego, po samym zachowaniu na drodze, po bełkotaniu
w czasie kontroli, po woni...

Nie ma bledu. Owszem - jak go skontroluja to zauwaza, ale nie
skontroluja. Bo nie spotkaja, albo nie zauwaza.
No chyba ze naprawde pijany mocno i zygzakuje ..

A propos - dzisiejsza gazeta wroclawska, z zycia policjanta.
Policje opanowaly statystyki i normy.
Trzeba plan zlapanych kierowcow wyrobic ? Jedzie sie pod dzialki
i kontroluje rowerzystow. Trzeba wylegitymowac duzo osob ?
Najlatwiej spisac nazwiska na cmentarzu :-)
Nie trafil sie zaden nieletni przestepca ? wystarczy wylegitymowac
10 mlodziencow w zamian .. wiec idziemy pod najblizsza szkole :-)


J.

88 Data: Maj 19 2007 13:23:42
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: =HeÂŽSk= 

On Sat, 19 May 2007 00:39:48 +0200, J.F.
 wrote:

[...]

No chyba ze naprawde pijany mocno i zygzakuje ..

 pijany jedzie prosto, trzezwy "zygzakuje" omijajc dziury.

--

HeSk

Wlacz swiatla, wylacz myslenie!
http://bezswiatel.4.pl/

89 Data: Maj 18 2007 11:00:29
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: Pabl 


Użytkownik "Alti"  napisał w wiadomości


A tymczasem nasz idiotyczny rząd wymyślił sobie konfiskaty.
Ja nie wiem jak to jest ale za co się nie zabierze polski rząd to zawsze
jest od dupy strony.
IMO konfiskaty to głupi pomysł i nieskuteczy.


To nie jest ani kwestia kar ani widmo nieuchronnosci kary. To jest kwestia
podejscia spleczenstwa - musi zmienic sie mentalnosc.
Nie raz slyszalem od mlodych ludzi (30-35) dobrze wyksztalconych opowiesci
jak to na imprezie skonczyl sie alkohol i jechali napruci samochodem po
nastepna porcje. Niestety nie byly to osoby z niznin spolecznych - prawnicy
(odwokaci), bankowcy na kierowniczych stanowiskach, speakerzy radiowi i
czarnoskore prezenterki pogody!!!  Co wiecej - przy ogolnym zainteresowaniu
i rozbawieniu gawiedzi.
Ogolnie tragedia...

Picasso

90 Data: Maj 18 2007 11:12:16
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: Jakub Witkowski 

Alti wrote:

Jeżdżę rocznie około 20kkm. Prawko mam 10 lat. Przez ten czas zostałem zatrzymany do rutynowej kontroli 2 razy i za prędkość kilka razy. Ani razu podczas rutynówki nie badano czy piłem,

Ciężko jest udawać trzeźwego po pijaku.
Nie wyglądałeś na pijanego, nie jechałeś krzywo, nie badali.

IMO kierowcy którzy jeżdżą po pijaku wychodzą z założenia że nie zostaną złapani. Broń Boże nie myślą o jakiś tam karach itp. Jedyne czego się boją to czy będzie kontrola czy nie.

To jakby sprzecznośc, nie? Jeśli wychodzą z założenia ża nie zostaną
złapani, to właśnie kontrola im nie straszna. Zwiększenie częstotliwości
kontroli tego nie zmieni, tzn. może trochę więcej kierowców zacznie się
liczyć z możliwością złapania, ale to zakłada działanie zdroworozsądowe,
a jak wiadomo, rozsądek po alkoholu zanika proporcjonalnie do jego ilości.

Dlatego nietrudno zrozumieć motywację tych, co uważają, że takich
co piją i jadą należy fizycznie eliminować z ruchu.
Jak? Widzę trzy mozliwości:
- zabierać prawko - też nie działa, bo jeżdżą i bez.
- zamykać do kicia - ok, tylko to kosztuje. Nie ich - mnie!
- zabierać samochód - nie w celu ukarania, ale po prostu po to,
aby NIE MIELI CZYM jeździć. Założenie jest takie, że większość tych
co stracą pojazd nie kupi sobie zaraz kolejnego, bo ich nie będzie
stać, i tyle... Oczywiście, to rozumowanie też ma wady :)

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

91 Data: Maj 18 2007 17:01:43
Temat: Re: Picie i konfiskata auta
Autor: pluton 

IMO konfiskaty to głupi pomysł i nieskuteczy.

Ja bym konfiskowal mieszkania. Po jakims czasie
uzbieralo by sie 3 miliony.

Poza tym mieszkanie jest drozsze od samochodu,
i skarb panstwa wiecej by zarobil, a dla kierowcy
kara byla by dotkliwsza.

Przy okazji dzieci takiego pijaka-kierowcy tez by oberwaly
za swoje: musialy by mieszkac pod mostem. Gnojki jedne,
wstretne pijaczatka. Dobrze im tak.

pozdrawiam
pluton

92 Data: Maj 19 2007 13:01:23
Temat: a jak to ma być z "cudzym" autem?
Autor: japo 

jak to ma wyglądać gdy szofer nie jest właścicielem samochodu (lub jedynym
współwłaścicielem)?
Sytuacje mogą być złożone..
-auto służbowe, pożyczone
-auto z wpisem banku w dowodzie (kredyt),
-leasing
-auto kradzione (jak policja znajdzie nawalonaego kolesia w moim aucie, to
zakosi mi też auto?)

93 Data: Maj 20 2007 15:57:44
Temat: Re: a jak to ma być z "cudzym" autem?
Autor: pluton 

jak to ma wyglądać gdy szofer nie jest właścicielem samochodu (lub jedynym
współwłaścicielem)?
Sytuacje mogą być złożone..
-auto służbowe, pożyczone
-auto z wpisem banku w dowodzie (kredyt),
-leasing
-auto kradzione (jak policja znajdzie nawalonaego kolesia w moim aucie, to
zakosi mi też auto?)

W tych (i innych niewmienionych sytuacjach) kierowca dostaje kulke miedzy
lopatki,
a wlasciciel samochodu dostaje lopatka miedzy kulki.

pozdrawiam
pluton

Picie i konfiskata auta



Grupy dyskusyjne