Kto ma pierwszenstwo na drodze wewnetrznej w nastepujacej sytuacji.
Uliczka osiedlowa wzdluz bloku z jednym slepym odgalezieniem w bok. Wszedzie miejsca parkingowe.
Uliczka na tyle waska, ze nie da rady przejechac obok siebie bo na krawedzi chodnika stoja slupki.
Kto ma pierwszenstwo, pojazd wydostajacy sie z tej uliczki na droge glowna, czy pojazd wjezdzajacy juz bedacy na tej wewnetrznej uliczce.
Chodzi oto czy ten co wyjezdzal musi zaczac cofac i ukryc sie gdzie we wglebieniu aby ten wjezdzajacy mogl skrecic w odgalezienie czy odwortnie.

Torbut w

Kto ma pierwszenstwo na drodze wewnetrznej w nastepujacej sytuacji.
Uliczka osiedlowa wzdluz bloku z jednym slepym odgalezieniem w bok.
Wszedzie miejsca parkingowe.
Uliczka na tyle waska, ze nie da rady przejechac obok siebie bo na
krawedzi chodnika stoja slupki.
Kto ma pierwszenstwo, pojazd wydostajacy sie z tej uliczki na droge
glowna, czy pojazd wjezdzajacy juz bedacy na tej wewnetrznej uliczce.
Chodzi oto czy ten co wyjezdzal musi zaczac cofac i ukryc sie gdzie we
wglebieniu aby ten wjezdzajacy mogl skrecic w odgalezienie czy odwortnie.

Rozumiem, że uliczka "ślepa" -- pomyśl co zrobi pojazd wjeżdżający,jeżeli
jedyne wolne miejsce do parkowania zajmie pojazd wyjeżdżający.

I z pierwszeństwem ma to niewiele wspólnego...

--
'Tom N'

"Torbut"  wrote in message

Kto ma pierwszenstwo,

Czy każdy aspekt zycia musi posiadać przepis? A co z kulturą, rozsądkiem, zwykłą uprzejmoscią?

On Thu, 24 Jan 2013, Hants wrote:

"Torbut"  wrote in message

Kto ma pierwszenstwo,

Czy każdy aspekt zycia musi posiadać przepis?

  To na odwrót działa - można znaleźć przepis regulujący każdy aspekt
życia, przy czym z tego przepisu może wynikać brak rozstrzygnięcia
(w omawianym przypadku - o pierwszeństwie), ba, może istnieć
przepis stanowiący że danej regulacji nie ma :D
(w Konstytucji na przykład, dajmy na to poprzez zakaz dyskryminacji)

pzdr, Gotfryd

Fri, 25 Jan 2013 01:28:06 +0100, w <Pine.WNT.4.64.1301250125380.3388@quad>,
Gotfryd Smolik news  napisał(-a):

On Thu, 24 Jan 2013, Hants wrote:

> "Torbut"  wrote in message
>
>
>> Kto ma pierwszenstwo,
>
> Czy każdy aspekt zycia musi posiadać przepis?

  To na odwrót działa - można znaleźć przepis regulujący każdy aspekt
życia, przy czym z tego przepisu może wynikać brak rozstrzygnięcia
(w omawianym przypadku - o pierwszeństwie), ba, może istnieć
przepis stanowiący że danej regulacji nie ma :D

A w  ? :)

On Fri, 25 Jan 2013,  wrote:

Fri, 25 Jan 2013 01:28:06 +0100, w <Pine.WNT.4.64.1301250125380.3388@quad>,
Gotfryd Smolik news  napisał(-a):

On Thu, 24 Jan 2013, Hants wrote:

"Torbut"  wrote in message

Kto ma pierwszenstwo,

Czy każdy aspekt zycia musi posiadać przepis?

  To na odwrót działa - można znaleźć przepis regulujący każdy aspekt
życia, przy czym z tego przepisu może wynikać brak rozstrzygnięcia
(w omawianym przypadku - o pierwszeństwie), ba, może istnieć
przepis stanowiący że danej regulacji nie ma :D

A w  ? :)

  Ale idzie o to, czy istnieje przepis?
  Co nie pasuje w postach Toma?

pzdr, Gotfryd

Sat, 26 Jan 2013 01:45:25 +0100, w <Pine.WNT.4.64.1301260144580.3856@quad>,
Gotfryd Smolik news  napisał(-a):

> A w  ? :)

  Ale idzie o to, czy istnieje przepis?

No właśnie -- czy istnieje?

  Co nie pasuje w postach Toma?

Nic, bo nie ma odpowiedzi.

On 24 Sty, 17:45, "Hants"  wrote:

"Torbut"  wrote in message

Czy ka dy aspekt zycia musi posiada przepis? A co z kultur , rozs dkiem,
zwyk uprzejmosci ?

Nie każdy takie coś ma :-)
W mieście Łodzi parę lat temu był przypadek, że spotkało się dwóch
upartych
przy wąskim wjeździe na parking - negocjacje z udziałem straży
miejskiej
(może i policji, nie pamiętam już) trwały kilka godzin. Na szczęście
parking miał
jeszcze drugi wjazd, więc nie był przez ten czas zablokowany.

W przypadku z pytania można się sugerować zasadą prawej strony, ale
jeśli
z prawej jest wjeżdżający to jest to mało sensowne.

eM

Użytkownik "Torbut"  napisał w wiadomości grup

Kto ma pierwszenstwo na drodze wewnetrznej w nastepujacej sytuacji.
Uliczka osiedlowa wzdluz bloku z jednym slepym odgalezieniem w bok. Wszedzie miejsca parkingowe.
Uliczka na tyle waska, ze nie da rady przejechac obok siebie bo na krawedzi chodnika stoja slupki.
Kto ma pierwszenstwo, pojazd wydostajacy sie z tej uliczki na droge glowna, czy pojazd wjezdzajacy juz bedacy na tej wewnetrznej uliczce.
Chodzi oto czy ten co wyjezdzal musi zaczac cofac i ukryc sie gdzie we wglebieniu aby ten wjezdzajacy mogl skrecic w odgalezienie czy odwortnie.

Na logikę - nikt nie ma pierwszeństwa, a pierwszy powinien przejechać samochód wyjeżdżający - tak jest prościej.

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości
Użytkownik "Torbut"  napisał w wiadomości grup

Uliczka osiedlowa wzdluz bloku z jednym slepym odgalezieniem w bok. Wszedzie miejsca parkingowe.
Kto ma pierwszenstwo, pojazd wydostajacy sie z tej uliczki na droge glowna, czy pojazd wjezdzajacy juz bedacy na tej wewnetrznej uliczce.
Chodzi oto czy ten co wyjezdzal musi zaczac cofac i ukryc sie gdzie we wglebieniu aby ten wjezdzajacy mogl skrecic w odgalezienie czy odwortnie.

Na logikę - nikt nie ma pierwszeństwa, a pierwszy powinien przejechać samochód wyjeżdżający - tak jest prościej.

No, wyjazd tylem na droge glowna o wiekszym natezeniu ruchu niekoniecznie jest prostszy od wycofania do zatoki.

O ile zatoczka duza i jest w niej miejsce :-)

A pierwszenstwo wiadomo - wiekszy cham ma pierwszenstwo w takich sytuacjach :-P


J.