Grupy dyskusyjne   »   Pierwszenstwo przejazdu...

Pierwszenstwo przejazdu...



1 Data: Lipiec 31 2007 22:32:43
Temat: Pierwszenstwo przejazdu...
Autor: Piotr 

Witam,

mam problem z niektórymi pytaniami testowymi (egzaminacyjnymi)
na prawo jazdy. Pytają tam o pierwszeństwo przejazdu,
zwykle w formie "czy pojazd x ma pierwszeństwo przed y"
(zamiast "podaj kolejność przejazdu przez skrzyżowanie).

Na przykład pytanie nr 185:
http://piotrne.republika.pl/z185.jpg

Prawidłowa odpowiedź to A (odp. B i C nieprawidłowe).
Czyli kolejność przejazdu to 2, 1, 3.

Moja wątpliwość: patrząc na to z punktu widzenia pojazdu 2,
dlaczego ma on pierwszeństwo przed 3, skoro 3 jest
po prawej stronie? Czy (będąc w pojeździe 2) trzeba analizować
planowane kierunki jazdy wszystkich pozostałych uczestników,
żeby dojść do wniosku, że 2 ma pierwszeństwo?

Pozdrawiam
Piotr


--
Zabezpieczenie antyspamowe: w moim adresie nie ma cyfr



2 Data: Lipiec 31 2007 22:37:50
Temat: Re: Pierwszenstwo przejazdu.
Autor: Tomasz Pyra 

Piotr napisał(a):

Witam,

mam problem z niektórymi pytaniami testowymi (egzaminacyjnymi)
na prawo jazdy. Pytają tam o pierwszeństwo przejazdu,
zwykle w formie "czy pojazd x ma pierwszeństwo przed y"
(zamiast "podaj kolejność przejazdu przez skrzyżowanie).

Na przykład pytanie nr 185:
http://piotrne.republika.pl/z185.jpg

Prawidłowa odpowiedź to A (odp. B i C nieprawidłowe).
Czyli kolejność przejazdu to 2, 1, 3.

Moja wątpliwość: patrząc na to z punktu widzenia pojazdu 2,
dlaczego ma on pierwszeństwo przed 3, skoro 3 jest
po prawej stronie?

Ale tam nie ma pytania o to czy 2 ma pierwszeństwo przed 3.
Jest tylko czy 1 ma przez 3 (ma) i czy 1 ma przed 2 (nie ma).

Czy (będąc w pojeździe 2) trzeba analizować
planowane kierunki jazdy wszystkich pozostałych uczestników,
żeby dojść do wniosku, że 2 ma pierwszeństwo?

To jest przykład zablokowanego skrzyżowania.
1 ustępuje 2, 2 ustępuje 3, a 3 ustępuje 1.
Definicja "ustąpienia pierwszeństwa" jest tak skonstruowana że pojazdom które stoją pierwszeństwa już ustępować nie trzeba. Więc w takim przypadku pierwszy który się zatrzyma niejako traci pierwszeństwo i ten który miał mu ustąpić może przejechać pierwszy.
Natomiast IMO patrząc na tą krzyżówkę nie da się określić który zrobi to pierwszy.

Jeżeli 1 zatrzymałby się żeby ustąpić 2, wtedy może ruszyć 3, następnie 2 i 1 przejedzie ostatni.


--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++

3 Data: Lipiec 31 2007 23:10:54
Temat: Re: Pierwszenstwo przejazdu.
Autor: J.F. 

On Tue, 31 Jul 2007 22:37:50 +0200,  Tomasz Pyra wrote:

Definicja "ustąpienia pierwszeństwa" jest tak skonstruowana że pojazdom
które stoją pierwszeństwa już ustępować nie trzeba. Więc w takim
przypadku pierwszy który się zatrzyma niejako traci pierwszeństwo i ten
który miał mu ustąpić może przejechać pierwszy.

No nie wiem czy masz racje. POjedziesz, on ruszy, przyjedzie policja -
on mial pierwszenstwo. Nawet jak sie w sadzie przyzna ze stal -
to ciekaw jestem czyja wine orzekna.

Ale mozna by sprobowac - sady ostatnio jakby patrza na litere prawa
:-)

Natomiast IMO patrząc na tą krzyżówkę nie da się określić który zrobi to
pierwszy.

i pewnie dlatego pytania sa o pierwszenstwo :-)


J.

4 Data: Lipiec 31 2007 23:13:15
Temat: Re: Pierwszenstwo przejazdu.
Autor: Tomasz Pyra 

J.F. napisał(a):

On Tue, 31 Jul 2007 22:37:50 +0200,  Tomasz Pyra wrote:
Definicja "ustąpienia pierwszeństwa" jest tak skonstruowana że pojazdom które stoją pierwszeństwa już ustępować nie trzeba. Więc w takim przypadku pierwszy który się zatrzyma niejako traci pierwszeństwo i ten który miał mu ustąpić może przejechać pierwszy.

No nie wiem czy masz racje. POjedziesz, on ruszy, przyjedzie policja -
on mial pierwszenstwo. Nawet jak sie w sadzie przyzna ze stal - to ciekaw jestem czyja wine orzekna.

Też nie wiem czy mam :)
Ale póki stał to pierwszeństwa nie miał, a jak już ruszył to chyba nagle z powrotem je nabył. Z tym że jak już ten drugi już wtoczył się na skrzyżowanie, to nie ma możliwości "powstrzymać się od ruchu" tak żeby spełnić dalszą część definicji.


Ale mozna by sprobowac - sady ostatnio jakby patrza na litere prawa
:-)

Jeszcze trzeba sfilmować całe zajście :)

Natomiast IMO patrząc na tą krzyżówkę nie da się określić który zrobi to pierwszy.

i pewnie dlatego pytania sa o pierwszenstwo :-)

Odpowiedź C jest jednak dyskusyjna.
Co prawda można ją rozwiązać na gruncie logiki - skoro są warianty rozwiązania kiedy C jest nieprawidłowa, to oznacza że C nie zaznaczamy.
Bo nie da się jednoznacznie określić tego co się będzie po kolei działo na tym skrzyżowaniu.

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++

5 Data: Lipiec 31 2007 23:55:05
Temat: Re: Pierwszenstwo przejazdu.
Autor: J.F. 

On Tue, 31 Jul 2007 23:13:15 +0200,  Tomasz Pyra wrote:

Natomiast IMO patrząc na tą krzyżówkę nie da się określić który zrobi to
pierwszy.

i pewnie dlatego pytania sa o pierwszenstwo :-)

Odpowiedź C jest jednak dyskusyjna.
Co prawda można ją rozwiązać na gruncie logiki - skoro są warianty
rozwiązania kiedy C jest nieprawidłowa, to oznacza że C nie zaznaczamy.

Tylko czy aby na pewno jest nieprawidlowa ? Skoro jest mozliwosc
ze jednak przejedzie ostatni

Co potwierdza moja stara teze - po przeczytaniu kodeksu ze
zrozumieniem teorii i tak sie nie zda :-)

J.

6 Data: Sierpien 02 2007 23:31:00
Temat: Re: Pierwszenstwo przejazdu.
Autor: Tomasz Pyra 

J.F. napisał(a):

On Tue, 31 Jul 2007 23:13:15 +0200,  Tomasz Pyra wrote:
Natomiast IMO patrząc na tą krzyżówkę nie da się określić który zrobi to pierwszy.
i pewnie dlatego pytania sa o pierwszenstwo :-)
Odpowiedź C jest jednak dyskusyjna.
Co prawda można ją rozwiązać na gruncie logiki - skoro są warianty rozwiązania kiedy C jest nieprawidłowa, to oznacza że C nie zaznaczamy.

Tylko czy aby na pewno jest nieprawidlowa ? Skoro jest mozliwosc
ze jednak przejedzie ostatni

Z punktu widzenia rachunku predykatów nie jest, skoro istnieją dane wejściowe dla których zdanie nie jest spełnione. Taki domyślny kwantyfikator wynikający z sensu zdań logicznych w języku polskim :)
Ale nie sądzę żeby o tym wiedział (a przynajmniej miał to na uwadze) twórca pytania :)

Co potwierdza moja stara teze - po przeczytaniu kodeksu ze
zrozumieniem teorii i tak sie nie zda :-)

No tu jeszcze trzeba dorzucić jakąś pozycję z matematyki dyskretnej :)


--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++

7 Data: Sierpien 01 2007 09:08:38
Temat: Re: Pierwszenstwo przejazdu.
Autor: fv 

Tomasz Pyra wrote:

Ale mozna by sprobowac - sady ostatnio jakby patrza na litere prawa
:-)
Jeszcze trzeba sfilmować całe zajście :)

Ślady hamowania (w zasadzie ich brak) nie wystarczą?

--
fv
Xbox gamertag: fastviper PL
nowplaying: Forza2@X360
Moto: Suzuki GS 500E

8 Data: Lipiec 31 2007 21:15:12
Temat: Re: Pierwszenstwo przejazdu.
Autor: 'Tom N' 

Tomasz Pyra w


To jest przykład zablokowanego skrzyżowania.
1 ustępuje 2, 2 ustępuje 3, a 3 ustępuje 1.

Tak, niefrasobliwość 3 może doprowadzic do zablokowania

Definicja "ustąpienia pierwszeństwa" jest tak skonstruowana że pojazdom
które stoją pierwszeństwa już ustępować nie trzeba.

ROTFL  -- każdy jadący na wprost, który sie zatrzymał z powodu idioty, który
nie zdążył opuścić skrzyżowania automatycznie ustępuje skręcającym w lewo...


Więc w takim
przypadku pierwszy który się zatrzyma niejako traci pierwszeństwo i ten
który miał mu ustąpić może przejechać pierwszy.
Natomiast IMO patrząc na tą krzyżówkę nie da się określić który zrobi to
pierwszy.

Jeżeli 1 zatrzymałby się żeby ustąpić 2

Dojeżdżając do miejsca, w którym może bez problemu zatrzymać się, nie
blokując 2 i blokując 3, który wjedzie na skrzyżowanie, pomimo pierwszeństwa
przed dwa, nie mając możliwości opuszczenia go ...

wtedy może ruszyć 3,

Nie może, nie ma szans opuszczenia skrzyżowania -- i popatrz jak to wygląda
w rzeczywistości, biorąc pod uwagę troche większe gabaryty pojazdów...

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

9 Data: Lipiec 31 2007 23:26:41
Temat: Re: Pierwszenstwo przejazdu.
Autor: Tomasz Pyra 

'Tom N' napisał(a):

Tomasz Pyra w
To jest przykład zablokowanego skrzyżowania.
1 ustępuje 2, 2 ustępuje 3, a 3 ustępuje 1.

Tak, niefrasobliwość 3 może doprowadzic do zablokowania

No wiesz - gdyby się którakolwiek para spotkała na środku skrzyżowania to nie byłoby dyskusji że "tu był jeszcze taki trzeci i po głębokiej analizie doszedłem do wniosku że to ja powinienem jechać pierwszy" ;>

Definicja "ustąpienia pierwszeństwa" jest tak skonstruowana że pojazdom które stoją pierwszeństwa już ustępować nie trzeba.

ROTFL  -- każdy jadący na wprost, który sie zatrzymał z powodu idioty, który
nie zdążył opuścić skrzyżowania automatycznie ustępuje skręcającym w lewo...

No ale tak jest.
Jak jedzie 1 i widzi że 2 zbliża się do skrzyżowania na kolizję to musi hamować, bo jak się grzmotną to będzie wina 1.

Jeżeli 1 zatrzymałby się żeby ustąpić 2

Dojeżdżając do miejsca, w którym może bez problemu zatrzymać się, nie
blokując 2 i blokując 3, który wjedzie na skrzyżowanie, pomimo pierwszeństwa
przed dwa, nie mając możliwości opuszczenia go ...

Wszyscy mogą jak te dupy stanąć na środku i wtedy jedynym wyjściem będzie żeby 3 pojechał prosto ;>

wtedy może ruszyć 3,

Nie może, nie ma szans opuszczenia skrzyżowania -- i popatrz jak to wygląda
w rzeczywistości, biorąc pod uwagę troche większe gabaryty pojazdów...

W rozwiązywaniu tych testów chyba nie ma się co tak zapędzać - bo różne cuda wtedy potrafią wyjść.
Trzeba po prostu przypomnieć sobie przepisy które dotyczą każdego kierowcy po kolei i już jakieś rozwiązanie powinno się rysować.

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++

10 Data: Lipiec 31 2007 21:59:48
Temat: Re: Pierwszenstwo przejazdu.
Autor: 'Tom N' 

Tomasz Pyra w

'Tom N' napisał(a):
Tomasz Pyra w
To jest przykład zablokowanego skrzyżowania.
1 ustępuje 2, 2 ustępuje 3, a 3 ustępuje 1.
Tak, niefrasobliwość 3 może doprowadzic do zablokowania

No wiesz - gdyby się którakolwiek para spotkała na środku skrzyżowania
to nie byłoby dyskusji że "tu był jeszcze taki trzeci i po głębokiej
analizie doszedłem do wniosku że to ja powinienem jechać pierwszy" ;>

Definicja "ustąpienia pierwszeństwa" jest tak skonstruowana że pojazdom
które stoją pierwszeństwa już ustępować nie trzeba.
ROTFL  -- każdy jadący na wprost, który sie zatrzymał z powodu idioty, który
nie zdążył opuścić skrzyżowania automatycznie ustępuje skręcającym w lewo...

No ale tak jest.
Jak jedzie 1 i widzi że 2 zbliża się do skrzyżowania na kolizję to musi
hamować, bo jak się grzmotną to będzie wina 1.

Nie kręćcie Pyra :) 1 czy stoi czy jedzie i tak musi 2 ustąpić -- mowa o
pierwszeństwie 3-1

Jeżeli 1 zatrzymałby się żeby ustąpić 2
Dojeżdżając do miejsca, w którym może bez problemu zatrzymać się, nie
blokując 2 i blokując 3, który wjedzie na skrzyżowanie, pomimo pierwszeństwa
przed dwa, nie mając możliwości opuszczenia go ...
Wszyscy mogą jak te dupy stanąć na środku i wtedy jedynym wyjściem
będzie żeby 3 pojechał prosto ;>

O masz, to jest rozwiązanie, o które chciałem zapytać, ale zrezygnowałem,
żeby nie mieszać :>

wtedy może ruszyć 3,
Nie może, nie ma szans opuszczenia skrzyżowania -- i popatrz jak to wygląda
w rzeczywistości, biorąc pod uwagę troche większe gabaryty pojazdów...
W rozwiązywaniu tych testów chyba nie ma się co tak zapędzać - bo różne
cuda wtedy potrafią wyjść.
Trzeba po prostu przypomnieć sobie przepisy które dotyczą każdego
kierowcy po kolei i już jakieś rozwiązanie powinno się rysować.

Oczywiście, że tak, ale nie do końca -- Ot 3 to taka lora 12m -- ni freda
nie skręci w lewo nie puszczając, pomimo pierwszeństwa pojazdu 2 -- i co
teraz? :)

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

11 Data: Lipiec 31 2007 22:44:58
Temat: Re: Pierwszenstwo przejazdu...
Autor: Axel 

"Piotr"  wrote in message

Witam,
mam problem z niektórymi pytaniami testowymi (egzaminacyjnymi)
na prawo jazdy. Pytają tam o pierwszeństwo przejazdu,
zwykle w formie "czy pojazd x ma pierwszeństwo przed y"
(zamiast "podaj kolejność przejazdu przez skrzyżowanie).
Na przykład pytanie nr 185:
http://piotrne.republika.pl/z185.jpg
Prawidłowa odpowiedź to A (odp. B i C nieprawidłowe).
Czyli kolejność przejazdu to 2, 1, 3.

A skad taki wniosek?

Moja wątpliwość: patrząc na to z punktu widzenia pojazdu 2,
dlaczego ma on pierwszeństwo przed 3,

Bo nie ma

skoro 3 jest
po prawej stronie? Czy (będąc w pojeździe 2) trzeba analizować
planowane kierunki jazdy wszystkich pozostałych uczestników,
żeby dojść do wniosku, że 2 ma pierwszeństwo?


A co Cie obchodzi, przed czym pojazd numer 2 ma pierwszenstwo? Przeczytaj
jeszcze raz pytanie.

--
Axel

12 Data: Lipiec 31 2007 20:58:51
Temat: Re: Pierwszenstwo przejazdu...
Autor: 'Tom N' 

Piotr w

Na przykład pytanie nr 185:
http://piotrne.republika.pl/z185.jpg

Prawidłowa odpowiedź to A (odp. B i C nieprawidłowe).
Czyli kolejność przejazdu to 2, 1, 3.

Moja wątpliwość: patrząc na to z punktu widzenia pojazdu 2,
dlaczego ma on pierwszeństwo przed 3

A kto tak twierdzi?

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

13 Data: Lipiec 31 2007 23:17:14
Temat: Re: Pierwszenstwo przejazdu...
Autor: venioo 

Piotr pisze:

Na przykład pytanie nr 185:
http://piotrne.republika.pl/z185.jpg

Prawidłowa odpowiedź to A (odp. B i C nieprawidłowe).
Czyli kolejność przejazdu to 2, 1, 3.

Moja wątpliwość: patrząc na to z punktu widzenia pojazdu 2,
dlaczego ma on pierwszeństwo przed 3, skoro 3 jest
po prawej stronie? Czy (będąc w pojeździe 2) trzeba analizować
planowane kierunki jazdy wszystkich pozostałych uczestników,
żeby dojść do wniosku, że 2 ma pierwszeństwo?

Ale tam masz konkretne pytanie i do niego konkretne odpowiedzi, z ktorych B i C odpada wiec nad czym tu deliberowac?

Dokladnie czytaj pytanie i nie filozofuj tylko przeczytaj calosc 3 razy odrebnie:
a)Na tym skrzyzowaniu kierujacy pojazdem 1 ma pierwsz. przed poj.3
b)Na tym skrzyzowaniu kierujacy pojazdem 1 ma pierwsz. przed poj.2
c)Na tym skrzyzowaniu kierujacy pojazdem 1 przejezdza ostatni.

....pasuje tylko a)
--
venioo

14 Data: Sierpien 01 2007 09:33:46
Temat: Re: Pierwszenstwo przejazdu...
Autor: MarcinJM 

Piotr pisze:

Witam,

mam problem z niektórymi pytaniami testowymi (egzaminacyjnymi)
na prawo jazdy. Pytają tam o pierwszeństwo przejazdu,
zwykle w formie "czy pojazd x ma pierwszeństwo przed y"
(zamiast "podaj kolejność przejazdu przez skrzyżowanie).

Na przykład pytanie nr 185:
http://piotrne.republika.pl/z185.jpg

Prawidłowa odpowiedź to A (odp. B i C nieprawidłowe).
Czyli kolejność przejazdu to 2, 1, 3.

Slusznie. Relacje pomiedzy 2 i 3 cie nie interesuja.
Czekasz tak dlugo, az 2 przejedzie, a 2 przejedzie dopiero jak przepusci 3. Wszystko. To, ze 3 zglupieje i bedzie stal jak ciota to inna sprawa :)

--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm

15 Data: Sierpien 01 2007 09:51:04
Temat: Re: Pierwszenstwo przejazdu...
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *Piotr* napisał:

mam problem z niektórymi pytaniami testowymi (egzaminacyjnymi)
na prawo jazdy. Pytają tam o pierwszeństwo przejazdu,
zwykle w formie "czy pojazd x ma pierwszeństwo przed y"
(zamiast "podaj kolejność przejazdu przez skrzyżowanie).

I bardzo dobrze.

Na przykład pytanie nr 185:
http://piotrne.republika.pl/z185.jpg

Prawidłowa odpowiedź to A (odp. B i C nieprawidłowe).
Czyli kolejność przejazdu to 2, 1, 3.

Moja wątpliwość: patrząc na to z punktu widzenia pojazdu 2,
dlaczego ma on pierwszeństwo przed 3, skoro 3 jest
po prawej stronie?

Nie ma pierwszeństwa.

Czy (będąc w pojeździe 2) trzeba analizować
planowane kierunki jazdy wszystkich pozostałych uczestników,
żeby dojść do wniosku, że 2 ma pierwszeństwo?

Nie, należy tylko wiedzieć komu trzeba ustąpić.

Krzysiek Kiełczewski

16 Data: Sierpien 01 2007 11:35:33
Temat: Re: Pierwszenstwo przejazdu...
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 31 Jul 2007 22:32:43 +0200, "Piotr"
wrote:

http://piotrne.republika.pl/z185.jpg

Prawidłowa odpowiedź to A (odp. B i C nieprawidłowe).
Czyli kolejność przejazdu to 2, 1, 3.

Moja wątpliwość: patrząc na to z punktu widzenia pojazdu 2,
dlaczego ma on pierwszeństwo przed 3, skoro 3 jest

Nie ma.

po prawej stronie? Czy (będąc w pojeździe 2) trzeba analizować
planowane kierunki jazdy wszystkich pozostałych uczestników,
żeby dojść do wniosku, że 2 ma pierwszeństwo?

Ależ 2 nie ma pierwszeństwa. Ustepuje pojazdowi 3.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

17 Data: Sierpien 01 2007 14:39:08
Temat: Re: Pierwszenstwo przejazdu...
Autor: neelix 


Użytkownik "Piotr"  napisał w wiadomości

Witam,

mam problem z niektórymi pytaniami testowymi (egzaminacyjnymi)
na prawo jazdy. Pytają tam o pierwszeństwo przejazdu,
zwykle w formie "czy pojazd x ma pierwszeństwo przed y"
(zamiast "podaj kolejność przejazdu przez skrzyżowanie).

Na przykład pytanie nr 185:
http://piotrne.republika.pl/z185.jpg

Prawidłowa odpowiedź to A (odp. B i C nieprawidłowe).
Czyli kolejność przejazdu to 2, 1, 3.

Moja wątpliwość: patrząc na to z punktu widzenia pojazdu 2,
dlaczego ma on pierwszeństwo przed 3, skoro 3 jest
po prawej stronie? Czy (będąc w pojeździe 2) trzeba analizować
planowane kierunki jazdy wszystkich pozostałych uczestników,
żeby dojść do wniosku, że 2 ma pierwszeństwo?

Dlaczego patrzysz z pozycji 2 skoro pytają o 1? Odpowiedź na pytanie w
testach a życie to czasem różne sprawy. Nie mieszaj ich. Analizuj każdą
odpowiedź osobno i wybieraj.
Gdyby miało być zgodnie z prawem to pierwszy rusza 3, bo ma prawą wolną. Jak
ruszy to wolny 2 zostanie zablokowany przez 3 na tym małym skrzyżowaniu i
jednocześnie sam zablokuje 1. W praktyce jeden musi zdecydować się i
przejechać wbrew przepisom. Najlepiej jak przeleci 2, bo 3 i tak skazany
jest na ostatnią pozycję. No chyba, że 3 jest na tyle odważny i zdecydowany,
że sam przeleci. I tak w pytaniu chodziło o coś innego.

neelix

Pierwszenstwo przejazdu...



Grupy dyskusyjne