Pijaki, wypadki, wyroki...
1 | Data: Grudzien 07 2009 22:53:42 |
Temat: Pijaki, wypadki, wyroki... | |
Autor: A5tu5 | Heja, 2 |
Data: Grudzien 08 2009 00:16:36 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Uncle Pete | A5tu5 wrote: Heja, Dlatego że czytają. Trzy godziny temu już było. Piotr 3 |
Data: Grudzien 08 2009 08:35:28 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: A5tu5 | Użytkownik "Uncle Pete" napisał w wiadomości grup A5tu5 wrote: Aaaa... faktycznie, przepraszam za dubla, nie zauważyłem :/ -- A5tu5 4 |
Data: Grudzien 07 2009 23:32:19 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: to | A5tu5 wrote: w koĹcu padł wyrok, a nikt nic nie pisze... http://tnij.com/STHhI Wyrok zdecydowanie zbyt wysoki jak na nieumyĹlne spowodowanie Ĺmierci. Bywa, że mordercy z premedytacjÄ dostajÄ mniej. Powinny byÄ zachowane proporcje, a tutaj wydaje siÄ, że wyrok został wydany pod publikÄ, zgodnie z zapotrzebowaniem społecznym. Sam siÄ zastanawiam, jak takie bydle jeszcze nie zostało pozbawione Mylisz karÄ z zemstÄ . -- cokolwiek 5 |
Data: Grudzien 08 2009 01:14:21 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Andrzej Lawa | to pisze: Wyrok zdecydowanie zbyt wysoki jak na nieumyślne spowodowanie śmierci. To jak skomentujesz wyrok, w którym kasiasty dyrektor, który CELOWO i na trzeźwo walnął w wyprzedzający go jednoślad (dopiero przed sądem zmienił zeznania, że "nie zauważył") został "ukarany" za to morderstwo grzywną na jakieś 180zł (i jakąś symboliczną odsiadką w krótkim zawieszeniu)? 6 |
Data: Grudzien 08 2009 14:01:44 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: to | Andrzej Lawa wrote: To jak skomentujesz wyrok, w którym kasiasty dyrektor, który CELOWO i na MogÄ skomentowaÄ jeĹli zadasz to pytanie normalnie, bez manipulowania. ;-) -- cokolwiek 7 |
Data: Grudzien 08 2009 02:11:55 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Tomasz Pyra | to pisze: A5tu5 wrote: PomijajÄ c fachowÄ terminologiÄ prawniczÄ , to takie coĹ nieumyĹlne może byÄ tak długo jak sprawca nie zaczyna uciekaÄ z miejsca wypadku. Bo wiadomo że wypadku spowodowaÄ nikt nie planuje, nawet jeżeli wsiada pijany na kierownice, to nie po to żeby kogoĹ zabiÄ, ale po to żeby gdzieĹ dojechaÄ. Ale jak już siÄ siÄ stało i on wiedzÄ c że doszło do wypadku, podejmuje próbÄ ucieczki, to znaczy że godzi siÄ potencjalnie z pozostawieniem ofiar bez pomocy - i tu już koĹczy siÄ działanie nieumyĹlne. Bo żadnego tłumaczenia za próbÄ ucieczki już nie ma. I nie ma siÄ tu nad czym rozczulaÄ - skoro KK przewiduje jakieĹ widełki, to ten goć wykorzystał wszystkie możliwoĹci obciÄ żenia siebie, bo trudno sobie wyobraziÄ za co miałaby byÄ kara wyższa skoro jechał pijany, spowodował Ĺmiertelny wypadek i jeszcze próbował uciec. Tak BTW to w artykule jest błÄ d (tak sÄ dzÄ na podstawie innych artykułów), bo po przejrzeniu innych wychodzi że miał 2.3 promila we krwi (1.1 to prawdopodobnie mg/l w wydychanym powietrzu, co czÄsto przez niedouczonych dziennikarzy nazywane jest promilami). Bywa, że mordercy z premedytacjÄ dostajÄ mniej. Ale to nijak nie zdejmuje z niego winy. 8 |
Data: Grudzien 08 2009 09:13:36 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Bydlę | On 2009-12-08 02:11:55 +0100, Tomasz Pyra said: Bo wiadomo że wypadku spowodować nikt nie planuje, nawet jeżeli wsiada pijany na kierownice, to nie po to żeby kogoś zabić, ale po to żeby gdzieś dojechać. I właśnie to w prawie trzeba zmienić. Pijany za kółkiem = chce kogoś zabić. (protestować będą tylko pijący bezkarni: sędziowie, prokuratorzy, parlamentarzyści, księża...) -- Bydlę 9 |
Data: Grudzien 08 2009 09:28:13 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | Bydlę pisze: On 2009-12-08 02:11:55 +0100, Tomasz Pyra said: Całe szczęście, że tego prawa nie tworzysz :( (protestować będą tylko pijący bezkarni: sędziowie, prokuratorzy, parlamentarzyści, księża...) Ja jestem przeciwko wprowadzaniu takich debilizmów w prawie. Wprowadź jeszcze brak odpowiedzialności za zemstę itd. ... 11 |
Data: Grudzien 08 2009 12:12:55 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | Bydlę pisze: Tak zupełnie serio, to na szczęście nie. :-) Ja to pisałem zupełnie serio. Ale zauważ, że jest coś takiego jak ewolucja: Ekhem? Masz na to jakieś wsparcie? Jakiś czas później sądy uznawały, że bycie pod wpływem alkoholu czy pijanym zdejmowało wręcz odpowiedzialność świadomą za czyny, bo przecieź sprawca był pijany. Tak? Interesujące. Teraz alkohol to wróg i nie ma (oczywiście nie dla wszystkich) bezkarności za jazdę po alkoholu. Tak? To też jest interesujące, ponieważ to nie jest żadna ewolucja i nie jest prawdą, jakoby. Za jakiś czas prawodawcy uznają, że picie, a potem wsiadanie za kierownicę to grzech większy niż "nieumyślne przyczynienie się do sytuacji, w której ktoś odwalił kitę nie na swoje życzenie". A co ma grzech wspólnego z prawem? Nikt ci nie broni gardłować za prawem do jeżdżenia po pijaku. No cóż, internet wszystkie bzdury przez Ciebie pisane przyjmie, tylko będziesz musiał najpierw wskazać, gdzie ja coś takiego sugerowałem Ja będę otpował za drakońskimi karami (i damoklesową nieuchronnością kary) dla tych potencjalnych i prawdziwych zabójców. Optuj sobie. Efekty takiej krucjaty są mizerne i na dobrą sprawę nie rozwiązują problemu, a wręcz tworzą nowe. Tak, ładnie wyglądają medialnie i nic ponadto. 12 |
Data: Grudzien 08 2009 14:39:35 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Bydlę | On 2009-12-08 12:12:55 +0100, Artur 'futrzak' Maśląg said: Bydlę pisze: a czego nie zrozumiałeś w zdaniu: Bydlę pisze: To właśnie było na serio. Nawet napisałem o tym. ;>
Tak - plakaty z lat PRL. Lata 45-55. Możesz oczywiście zniknąć PRL, ale nie radzę - twoi przodkowie w nim żyli.
Tak, to interesujące, jak zmieniło się postrzeganie osoby pijanej.
A, ty kreacjonista? To chyba nie pogadamy sobie.
Taka figura stylistyczna - mam w dupie to, czy się ten wyraz w tym kontekscie komuś kojarzy z jakąs religą.
A twierdzisz, że sugerowałeś? Gdzie? Bo ja napisałem wyraźnie to, co powyżej.
Dziękuję - bałem się, że nie dasz zgody na to, by ludzie mieli swoje poglądy. Efekty takiej krucjaty Krucjaty??? Pomyliłeś wątki lub osoby. Może raz jeszcze sprawdź temat? -- Bydlę 13 |
Data: Grudzien 08 2009 15:14:35 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | Bydlę pisze: On 2009-12-08 12:12:55 +0100, Artur 'futrzak' Maśląg(...) Ekhem? Masz na to jakieś wsparcie? Dobre, dobre - na wsparcie plakaty. Możesz oczywiście zniknąć PRL, ale nie radzę - twoi przodkowie w nim żyli. Przodkowie? Sam w nim żyłem. Tak, to interesujące, jak zmieniło się postrzeganie osoby pijanej. Zmieniło się? Chyba w Twojej wersji rzeczywistości. To chyba nie pogadamy sobie. Z całą pewnością i nie jest to dla mnie zaskoczeniem. Taka figura stylistyczna - mam w dupie to, czy się ten wyraz w tym kontekscie komuś kojarzy z jakąs religą. Fakt, masz tylko swój mały światek. A twierdzisz, że sugerowałeś? Wskaż. Gdzie? Bo ja napisałem wyraźnie to, co powyżej. Takie figury retoryczne zbyt często stosowane, stają się nieświeże. Dziękuję - bałem się, że nie dasz zgody na to, by ludzie mieli swoje poglądy. Poglądy owszem - nawoływanie do wieszania i linczu zgodnie z nimi już nie jest kwestią samych poglądów. Krucjaty??? Tak. Pomyliłeś wątki lub osoby. Nie mam takiej potrzeby, ponieważ nie pomyliłem oni wątków, ani osoby. 14 |
Data: Grudzien 08 2009 15:48:46 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Bydlę | On 2009-12-08 15:14:35 +0100, Artur 'futrzak' Maśląg said: Bydlę pisze: No cóż - możesz negować co chcesz na podstawie dowolnie dobranych przez siebie powodów. Nawet fakty. W ten sposob będzie łatwiej manipulować rozmową.
W latach wymienionych przeze mnie? Umiałeś wtedy czytać? Tak, to interesujące, jak zmieniło się postrzeganie osoby pijanej. Tak, zmieniło się. Dziękuję - bałem się, że nie dasz zgody na to, by ludzie mieli swoje poglądy. ? Skoro uważam, że trzeba karać i o tym piszę, to wg ciebie jest nawoływanie do linczu? A gdy ty opisujesz swoje poglądy, to są to tylko poglądy? Bo tak wygodniej dla ciebie?
To dawaj opis tej krucjaty. Mam czas, więc możesz pokombinować sobie. -- Bydlę 15 |
Data: Grudzien 08 2009 18:15:57 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Artur Maśląg | Bydlę pisze: On 2009-12-08 15:14:35 +0100, Artur 'futrzak' Maśląg said:(...) Dobre, dobre - na wsparcie plakaty. Ekhem - póki co to mamy jakieś Twoje opowieści o plakatach, a nie o faktach. W ten sposob będzie łatwiej manipulować rozmową. Dobrze Ci to idzie. W latach wymienionych przeze mnie? Pamiętasz jeszcze na co to była odpowiedź? Umiałeś wtedy czytać? Nie tylko. Tak, zmieniło się. Czasy się zmieniają, w związku z powyższym próba porównywania pewnych rzeczy wprost jest niestety sporym nieporozumieniem. Wbrew temu co twierdzisz, postrzeganie osoby pijanej wiele się nie zmieniło. Gdyby było inaczej, to tego tematu w ogóle by w mediach nie było, tymczasem w kółko o tym się trąbi, a efekty tylko z tego tytułu są mizerne, a wręcz efekt jest przeciwny do oczekiwań. ? Niżej masz cytaty z Twoich wypowiedzi - to nie są próby karania (w tym stosownej prewencji), które by doprowadziły do poprawy stanu (o ile w ogóle jest z tym taki problem jak niektórzy starają się przedstawić), a propozycje zwykłego linczu itd. A gdy ty opisujesz swoje poglądy, to są to tylko poglądy? Nie tylko. Są to również obserwacje i wnioski. Bo tak wygodniej dla ciebie? Wygodniej? Mam czas, więc możesz pokombinować sobie.> To dawaj opis tej krucjaty. Proszę - nie są to żadne kombinacje: Message-ID: I właśnie to w prawie trzeba zmienić. Pijany za kółkiem = chce kogoś zabić. Message-ID: Nikt ci nie broni gardłować za prawem do jeżdżenia po pijaku. Ja będę otpował za drakońskimi karami (i damoklesową nieuchronnością kary) dla tych potencjalnych i prawdziwych zabójców. Message-ID: (a w takim Singapore mają w dupie czyjeś poglądy i za narkotyki karzą śmiercią. po egzekucji można protestować ile się chce, ale prościej jest nie kupować dragów...) Message-ID: Obcinanie nóg pijakom (tym zza kierownicy) niekoniecznie musi być zemstą. Może być środkiem zapobiegawczym uniemożliwiającym prowadzenie auta. To tyle - poniżej masz dwa przykładowe linki, które są bardzo ciekawym materiałem. http://europa.eu/rapid/pressReleasesAction.do?reference=IP/07/584&format=HTML&aged=1&language=PL&guiLanguage=en http://www.parpa.pl/download/Nietrzezwosc_na_drogach_w_Polsce_i_w_Europie.pdf Jako żywo nie ma tam potwierdzenia żadna z Twoich tez. Norma 0.0%% nie jest rozwiązaniem, drakońskie kary czy zrównywanie pijanego z zabójcą podobnie, o prewencyjnym obcinaniu członków nie wspomnę. Nie ma tam również potwierdzenia teza, jakoby zmieniło się podejście do osób pijanych. -- Jutro to dziś - tyle że jutro. 16 |
Data: Grudzien 08 2009 22:16:47 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Bydlę | On 2009-12-08 18:15:57 +0100, Artur Maśląg said: Bydlę pisze: Bo negujesz wszystko, co ci nie pasuje. http://www.lachane.pl/upload/images/tn_1195507305.jpg W latach wymienionych przeze mnie? Tak, nie mylę wątkow.
No, to powinieneś pamiętać - mając około 70 lat winieneś mieć sprawny mózg. Mój dziadek miał w wieku 92 lat, więc jeszcze sporo przed tobą.
I podejście do różnych kwestii też. W tym: do pijących alkohol również. Wbrew temu co Ale ty piszesz tylko o ostanich latach, a ja o całych dekadach - musiało ci umknąć - może jednak sprawność ci siada. Niżej masz cytaty z Twoich wypowiedzi Gdzie?
No tak - ty piszesz, to tylko mądrze i opinie, inni piszą, to tylko źle i lincz. Inaczej nie potrafisz? > To dawaj opis tej krucjaty. Proszę - nie są to żadne kombinacje: ? Czyli puste linie są opisem mej rzekomej krucjaty? Zadziwiasz mnie.
Których? Tych, że mam wyrobione zdanie na ten temat? (nie, nie cytuj, bo ci nie wychodzi to zbyt dobrze) Norma 0.0%% nie Powiedz to krajom, które ją stosują - głupki jedne. Nie ma tam również potwierdzenia teza, jakoby zmieniło się podejście do osób Bo to, co podałeś, to jakiś współczesny, nawet nie raport, papier o tym co Unia zrobiła. Świat istnieje trochę dłużej niż Unia, a skoro - jak twierdzisz = w latach 50. ubieglego wieku już potrafiłeś czytać i nawet więcej, to powinieś to pamiętać. ;> -- Bydlę 17 |
Data: Grudzien 09 2009 08:41:28 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | Bydlę pisze: Bo negujesz wszystko, co ci nie pasuje. Nieprawda - najwyżej podważam bzdurne teorie. http://www.lachane.pl/upload/images/tn_1195507305.jpg Ekhem - jakoś ten plakat nie potwierdza Twojej wersji wydarzeń (wręcz jej zaprzecza) i niczym się zasadniczo nie różni od stanu obecnego. W PRL-u próbowano zrobić dokładnie to, co dopiero udało się jakoś osiągnąć w latach 80 - zastąpienie spożycia trunków wysokoprocentowych piwem. Niestety wtedy się to nie udało, ale Ty oczywiście wiesz lepiej. Dodam do tego, że w tamtych czasach nawet były mechanizmy, który pozwalały wysłać 'pewne osoby' na obowiązkowe leczenie z nałogu. Teraz to oczywiście naruszenie wolności osobistej itd. Nietrafiony pomysł ze sprzedażą alkoholu od 13 to tez oczywiście namawianie do spożycia w pracy i akceptacja pijaków. (...) Tak, nie mylę wątkow. No to cierpisz na amnezję (...) Gdzie? Jak cię złapią za rękę, to powiedz, że to nie twoja ręka. 18 |
Data: Grudzien 10 2009 09:09:59 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: MichałG | Artur 'futrzak' Maśląg pisze: Bydlę pisze: To moze uwierzysz w moją pamięć ... Niejednokrotnie słyszałem w tamtych czasach o alkoholu jako okoliczności łagodządzej i usprawiedliwiającej. Szczególnie dotyczyło to np. zabójstwa w afekcie - czy popularnie - w czasie domowego rodzinnego ochlaju. A plakat to raczej lata pięćdziesiate lub nawet (sądząc po czcionce) II Rzeczpospolita. Bo za 'rozwinietego socjalizmu' Gierka sam zakup piwa był sukcesem... ;) pozdrawiam Michał 19 |
Data: Grudzien 10 2009 10:02:22 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | MichałG pisze: To moze uwierzysz w moją pamięć ... Znaczy w co miałbym uwierzyć? Niejednokrotnie słyszałem w tamtych czasach o alkoholu jako okoliczności łagodządzej i usprawiedliwiającej. Szczególnie dotyczyło to np. zabójstwa w afekcie - czy popularnie - w czasie domowego rodzinnego ochlaju. To zupełnie jak teraz. A plakat to raczej lata pięćdziesiate lub nawet (sądząc po czcionce) II Rzeczpospolita. Ja to znam z PRL, tyle, że na tym plakacie nie widać zachęty do picia w pracy, a po pracy. Wersja "do pracy" zrobiła furorę, tyle, że jest nieprawdziwa. Bo za 'rozwinietego socjalizmu' Gierka sam zakup piwa był sukcesem... ;) O nie - problemy (kryzys) zaczęły się pojawiać w drugiej połowie lat 70 i później poszło z "górki". Długo nie można było normalnie kupić piwa. 20 |
Data: Grudzien 08 2009 09:07:26 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail @bydl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Bo wiadomo że wypadku spowodować nikt nie planuje, nawet jeżeli wsiada taki, co ma 0,22 tez? -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Każdy samochód będzie ci mógł służyć do końca życia jeśli będziesz wystarczająco szybko jeździł. 22 |
Data: Grudzien 08 2009 12:34:05 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: po alkoholu w ogole nie powinno siadac sie za kolkiem, jesli ktosBo wiadomo że wypadku spowodować nikt nie planuje, nawet jeżeli aha, czyli nigdy nie piłes? -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Bóg ukrył piekło w samym sercu raju, abyśmy nieustannie pozostali czujni." - Paulo Coelho 23 |
Data: Grudzien 09 2009 00:12:17 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Pawcio |
gdy pilem zostawialem auto i wracalem do domu taxi 24 |
Data: Grudzien 10 2009 10:45:35 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Toworek | Pawcio pisze: i rano na kacu słaniając się, prawie na czworakach, wracałeś po samochodzik?po alkoholu w ogole nie powinno siadac sie za kolkiem, jesli ktos mysli ze wypicie piwka lub dwoch to nie problem to jest nieodpowiedzialnygdy pilem zostawialem auto i wracalem do domu taxi czy czekałeś 48h albo nawet 72h (po większym piciu) żeby wytrzeźwieć i dopiero odebrać samochód? 26 |
Data: Grudzien 08 2009 12:34:03 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail @bydl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Bo wiadomo że wypadku spowodować nikt nie planuje, nawet jeżeli o tym wlasnie mowie. O ile 2 promile z glosnego wypadku nie daja zludzen, o tyle nna wiele sytuacji na pewno nie mozna spojrzec okiem powyzszego rownania. -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Jestem mały Talibanek, mam granatów cały dzbanek, nuklearną walizeczkę i wąglika probóweczkę. Raz, dwa, trzy, dziś Allacha spotkasz Ty ! 27 |
Data: Grudzien 08 2009 14:42:15 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Bydlę | On 2009-12-08 13:34:03 +0100, Budzik said: O ile 2 promile z glosnego wypadku nie daja zludzen, o tyle nna wiele Tak, i tak właśnie robią księża, sędziowie, posłowie i dokładnie ten sam sposob myślenia zaprezentował ten mający dwa promille. (a w takim Singapore mają w dupie czyjeś poglądy i za narkotyki karzą śmiercią. po egzekucji można protestować ile się chce, ale prościej jest nie kupować dragów...) -- Bydlę 28 |
Data: Grudzien 08 2009 15:03:23 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Budzik | Użytkownik Bydlę ... cóz, ja mysle ze cos ci sie jednak pomyliło.O ile 2 promile z glosnego wypadku nie daja zludzen, o tyle nna wiele ten gosc zaprezentował myslenie - mam to wszystko w dupie. (a w takim Singapore mają w dupie czyjeś poglądy i za narkotyki karzą znowu ci sie pomyliło. Alkohol nie jest zakazany. A w takich Chinach skazuja za poglądy. Uwazaj, do czego nawołujesz. 29 |
Data: Grudzien 08 2009 18:33:08 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Bydlę | On 2009-12-08 16:03:23 +0100, Budzik said: Użytkownik Bydlę ... W odróżnieniu np. od tych zasłaniających się immunitetem i jawnie pokazujących, że mają prawo w dupie? Dlaczego wydaje ci się, że oni różnią się w sposobie traktowania prawa?
Dlaczego wydaje ci się, że napisałem coś o rzekomym zakazaniu alkoholu? Bo pasuje ci do jakieś tezy i nie chcesz jej zmarnować, bo wprawdzie nie pasuje, ale ją masz? Napisałem o traktowaniu zero jedynkowym. Podałem przykład. Czytasz "narkotyki" ale widzisz "alkohol"? Od dawna?
No. Ale rozmawiamy o czymś innym. Uwazaj, do czego nawołujesz. W tym wątku interkolutorów to próby zrozumienia tego, co czytają. A w temacie? Wyraziłem swą opinię na temat... ....no tak, ale przecież czytałeś. -- Bydlę 30 |
Data: Grudzien 08 2009 19:19:03 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Budzik | Użytkownik Bydlę ... naprawde, zastanów sie o czym mowisz.cóz, ja mysle ze cos ci sie jednak pomyliło.O ile 2 promile z glosnego wypadku nie daja zludzen, o tyle nna wiele To ze ktos jest nawalony jak bela i wsiada do samochodu (niewazne czy dlatego, ze ma to w dupie, czy wydaje mu sie ujdzie mu plazem bo ma "immunoo") to jedno. Ale np. bycie złapanym przez nadgorliwy patrol na rowerze po wypiciu piwa, gdzie niestety alkomat wskaze 0,5 to drugie. I jezeli uwazasz, ze da dobra ogolu trzeba takie sytuacje traktowac jednakowo, poniewz ludzie to przygłupy, to ja sie zwyczajnie nie zgadzam. Zbyt szanuje swój zdrowy rozsadek, zeby kazdemu przepisowi bezmyslnie sie podporządkowywac. I tak - to prawo trzeba dostosowac do zdrowego rozsadku (a nie do statystyk) a nie zdrowy rozsadek do prawa. No chyba ze komus tego "zdrowego" brakuje - wtedy ma sciage. Dlaczego wydaje ci się, że oni różnią się w sposobie traktowania prawa?co z tego ze napisałes o 0-1 skoro podałes przykład od czapy. Potrzebujesz jakiegos specjalnego traktowania? Czytasz "narkotyki" ale widzisz "alkohol"?Jasne, ty tak nie masz? A jak mowie dupa to mam na mysli loda, a na kseidza wołam bubu. Juz? Wracam z poziomem dyskusji czy staczamy sie jeszcze bardziej do odzywek jak powyzej? Przeczytałem, rozumiem twój punkt widzenia, choc czasami trudno jestA w takich Chinach skazuja za poglądy. przebrnac przez zdania typu: "W tym wątku interkolutorów to próby zrozumienia tego, co czytają." 31 |
Data: Grudzien 08 2009 22:24:45 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Bydlę | On 2009-12-08 20:19:03 +0100, Budzik said: Użytkownik Bydlę ... Ja wiem. Ty to lepiej powiedz Rydzuykowi, który oburzał się na opisywanie pijanych księży za kierownicami samochodów - z podkreśleniem "jakiejś tam stłuczki". Czyż trzeba (myślącemu) lepszego dowodu i to jak na zawołanie? ;> co z tego ze napisałes o 0-1 skoro podałes przykład od czapy. Bo akurat tam alkohol nie jest zakazny, a narkotyki A chodziło o zasadę, a nie o przedmiot zakazu. (Bosz, tego też nie rozumiesz?) .. Potrzebujesz Nie, zamawiam wódkę, widzę wódkę. (myszy nie widzę i myślę, że to trochę UL) A jak mowie dupa to mam na mysli loda, Kakaowego, ofkorz? Smacznego - to nie moja bajka. a na kseidza wołam bubu. Juz? Wracam To po co takie zaczynasz? Masz przykład stosowania prawa, a czepiasz się, że oni narkotyckow zakazali. No i co z tego, że narkotyków, skoro chodzi o bezwględność prawa? Będziesz czepiał się, że nie o wódce, czy może potrafisz rzeczowo na temat? ...Przeczytałem, rozumiem twój punkt widzenia, choc czasami trudno jest to=do. Błąd, jaki zdarza mi się czasami (użycie niewłaściwej litery). I zdanie ma sens. I masz rację - bez korekty może być trudne do złapania. Ale gdy się czyta niewyrwane z kontekstu, to już ciut łatwiej. -- Bydlę 32 |
Data: Grudzien 09 2009 15:50:48 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail @bydl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Tez? A czego jeszcze?co z tego ze napisałes o 0-1 skoro podałes przykład od czapy. Przykład jest nie trafiony a ty tego nie rozumiesz. Znowu czegos nie rozumiesz? Potrzebujesz ja? Ja nie zaczałem rzucac argumentów typu: potrzebujesz jakiegos specjalnego traktowania. Masz przykład stosowania prawa, a czepiasz się, że oni narkotyckow Rzeczowo na temat: nie mozna omawiac sytuacji zero-jedynkowej dla przewinienia nie zero-jedynkowego (byc pijanym i miec 0,3 promila to co innego niz byc pijanym i miec 2 promile) i pokazywac porownania dla sytuacji typowo zero-jedynkowej (posiada/nie posiada) Teraz rozumiesz? ;-) ...no tak, ale przecież czytałeś.Przeczytałem, rozumiem twój punkt widzenia, choc czasami trudno jest ja sie jakos specjalnie interpunkcji nie czepiam, ale akurat w tym przypadku dodatkowy przecinek rozjasniłby sprawe nawet bardziej. Sam widzisz... -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Błąd łatwiej można dostrzec niż prawdę, bo błąd leży na wierzchu, a prawda w głębi" 33 |
Data: Grudzien 10 2009 10:47:28 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Toworek | Bydlę pisze: On 2009-12-08 13:34:03 +0100, Budzik said: masz na myśli te narkotyki, które nie są legalnie rozprowadzane przez państwo? bo za te legalne nie karzą. 34 |
Data: Grudzien 10 2009 19:08:58 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Bydlę | On 2009-12-10 10:47:28 +0100, Toworek said: Bydlę pisze: Te narkotyki, które są zakazane w Singapurze. (i nieważne które (o ile chcesz na teamt, a nie maślągować), a ważne jak postępują z łamiącymi ichniejszy zakaz) -- Bydlę 35 |
Data: Grudzien 08 2009 21:03:39 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: boropi | W Niemczech granicą jest 0,5. A czy przypadkiem w tym lub zeszłym roku nie został limit w Niemczech drastycznie zmniejszony? Coś takiego obiło mi się o uszy. boropi 36 |
Data: Grudzien 08 2009 21:23:48 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Artur Maśląg | boropi pisze: W Niemczech granicą jest 0,5. To źle Ci się obiło. -- Jutro to dziś - tyle że jutro. 37 |
Data: Grudzien 08 2009 22:29:54 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Bydlę | On 2009-12-08 21:03:39 +0100, "boropi" said: W Niemczech granicą jest 0,5. Chyba nie - źródła online trzymają się 0,5 promille. -- Bydlę 38 |
Data: Grudzien 08 2009 12:01:38 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: CeSaR | taki, co ma 0,22 tez? Jak powiem że tak to zapytasz czy taki z 0.215 też? A jak powiem że nie to zapytasz o 0.23? Jakaś granica jest. I niech ta granica działa "zero-jedynkowo" a nie będzie kolejnym punktem do rozpoczęcia dyskusji. C 39 |
Data: Grudzien 08 2009 12:23:32 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | CeSaR pisze: taki, co ma 0,22 tez? Pytanie choć z pozoru głupie, wcale takowym nie jest. Jakaś granica jest. Potrafisz ją określić? I niech ta granica działa "zero-jedynkowo" a nie będzie kolejnym punktem do rozpoczęcia dyskusji. Świat nie jest binarny i stąd sądy muszą oceniać faktyczną winę, a nie kwalifikować wszystkiego binarnie. Nie ma sztywnej granicy od której można nazwać kogoś pijanym i stąd też różne normy na świecie i różnie się kwalifikuje status 'złapanego', a niekoniecznie winnego. W takich Niemczech w zasadzie bez żadnych konsekwencji można mieć 0.5%% (co nie znaczy, że wszyscy jeżdżą autostradami po kielichu, czy dwóch browarach), ale w przypadku spowodowania kolizji/wypadku już przy 0.3%% można nieźle dostać ekstra. 40 |
Data: Grudzien 08 2009 12:08:33 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Krzysiek | Dnia Tue, 08 Dec 2009 12:01:38 +0100, CeSaR napisał(a): taki, co ma 0,22 tez? Dorzućmy kolejne 2 stopnie swobody - rodzaj kierowanego pojazdu i teraz po którym on sie porusza. A pytanie brzmi: Czy kierujący rowerem na bocznej wiejskiej drodze mający $(GRANICA)+0.01% % zasługuje na ukaranie z cała mocą prawa a kierujący 30-to tonowym ciagnikiem siodłowym przejeżdzający przez centrum miasta z poziomem alkoholu równym $(GRANICA)-0.01%% jest "czysty"? Świat nie jest binarny... -- Krzysiek 41 |
Data: Grudzien 08 2009 15:10:12 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Bydlę | On 2009-12-08 13:08:33 +0100, Krzysiek said: Dnia Tue, 08 Dec 2009 12:01:38 +0100, CeSaR napisał(a): Chyba nie czytałeś dokładnie tego, na co odpowiadasz: Granica została ustalona na zero: Dnia Tue, 08 Dec 2009 12:01:38 +0100, CeSaR napisał(a): Więc: $(GRANICA)-0.01%% równa się zero. W podanym przykładzie - jest to trzeźwy kierowca. :-) Bydlę 42 |
Data: Grudzien 08 2009 15:03:24 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Budzik | Użytkownik Bydlę ... równa się zero. zupelnie nie odniosłes sie do tez zawartych w poscie Krzyska - bardzo słusznie wskazał to o czym wielu mowi od dawna - niesłusznym jest identyczne karanie rowerzysty złapanego w lesie z 0,4 i kierowcy tira złapanego w miesice z 0,4. 43 |
Data: Grudzien 08 2009 18:35:02 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Bydlę | On 2009-12-08 16:03:24 +0100, Budzik said: Użytkownik Bydlę ... Tak, dlatego zacytowałem to, do czego się odnoszę. Będzie jakaś kara za nieodnoszenie się do nieciekawej części dyskusji, a odniesienie się do ciekawego jej fragmentu? -- Bydlę 44 |
Data: Grudzien 08 2009 19:19:04 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Budzik | Użytkownik Bydlę ... no wlasnie pisze, ze sie nie odniosłes.równa się zero. Kara? Tylko opinia twoich rozmówców... 45 |
Data: Grudzien 10 2009 19:12:40 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Bydlę | On 2009-12-08 20:19:04 +0100, Budzik said: Użytkownik Bydlę ... Jesteś pijany? Zacytowałem to, do czego się odnosiłem. Teraz będzie trudne, skup się: i pisałem na temat tego, co zacytowałem. Jeśli wiedziałeś tam polemikę z czymś, czego nie zacytowalem to widziałeś to, co chciałeś zobaczyć, ani to, co tam napisałem. Kara? Jak kara? W przykładzie, że 0 odjąć x% zera równa się zero, nie było żadnej kary. Tylko opinia twoich rozmówców... Że zero odjąć zero równa się zero? To nie tylko opinia moich rozmowców. -- Bydlę 46 |
Data: Grudzien 08 2009 12:34:04 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Budzik | Użytkownik CeSaR ... skoro tak, to po co ustalac granice wyroków.taki, co ma 0,22 tez? Ustalajmy zero-jedynkowo - winny - dozywocie. Naprawde nie widzisz roznicy miedzy 0,2 czy nawet 0,5 a 2 promile? 47 |
Data: Grudzien 08 2009 14:54:17 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: CeSaR | skoro tak, to po co ustalac granice wyroków. Granica JEST ustalona - 0.2 promila. I już. Czy mnie się to podoba czy nie - to już inna sprawa. Rozstrzyganie czy jest różnica pomiędzy 0.2 a 2 jest zawsze tylko dyskusją akademicką. Oczywiście że pomiędzy 0,2 a 2 jest różnica. Będziemy brnąć w to dalej? Czy jest różnica pomiędzy 0,2 a 1,8? A później pomiędzy 0,3 a 1,5 itd itp aż dojdziemy do 0.7 vs 0,745? Jak pocelujesz kogoś na trzeźwo to mimo wszystko będziesz w lepszej sytuacji niż mając 0,23. Możesz w sądzie udowadniać że dla Ciebie nie ma różnicy pomiędzy 0.18 a 0,23 ale niestety ze swoim wynikiem będziesz po "niewłaściwej" stronie. C 48 |
Data: Grudzien 08 2009 15:03:23 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Budzik | Użytkownik CeSaR ... skoro tak, to po co ustalac granice wyroków. pzypominam ze nie rozmawiamy o granicy w kontekscie winy tylko w kontekscie wymierzenia kary. Rozstrzyganie czy jest różnica pomiędzy 0.2 a 2 jest zawsze tylko jasne. Ale za bezsensowny uznam system w ktorym ten co miał 0,23 dostanie tyle samo co ten, co miał 2. 49 |
Data: Grudzien 09 2009 08:35:13 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: CeSaR | jasne. Ale za bezsensowny uznam system w ktorym ten co miał 0,23 dostanie O tym będzie decydował sąd, mam nadzieję że w sposób sprawiedliwy. Ale odnosząc się do mojego pierwszego postu - jeśli kierowca miał 0.22 tak jak pisałeś, to będzie dla sądu na "podwójnym gazie". I po to jest ta granica. Ot i cała sprawa. C 50 |
Data: Grudzien 09 2009 13:03:55 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: jasne. Ale za bezsensowny uznam system w ktorym ten co miał 0,23 dzis z radia - kolejny sadzony - miał okolo promila, z tyłu jechały z nim dwie dziewczyny. Wyleciał z drogi, on nie ucierpiał ale jego dwie pasazerki juz tak. Prokuratura domaga sie znowu 12 lat pozbawienia wolnosci. Słusznie? IMO nie. -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Stwierdzono, że demokracja jest najgorszą formą rządu, jeśli nie liczyć wszystkich innych form, których próbowano od czasu do czasu." Winston Churchill 51 |
Data: Grudzien 09 2009 16:55:20 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: CeSaR | Prokuratura domaga sie znowu 12 lat pozbawienia wolnosci. A mógłbys rozwinać? Za mało? Za dużo? C 52 |
Data: Grudzien 09 2009 22:24:20 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: za duzo.Prokuratura domaga sie znowu 12 lat pozbawienia wolnosci. Przede wszystkim dlatego, ze z jakiegos powodu te dziewczyny wsiadły do jego auta. Nie miały oczu. Kwestia oceny, ale IMO 6 to byłby juz spory wyrok. No chyba ze on te dziewczyny siła do tego auta... -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Życie jest cierpieniem, pieniądze morfiną" 53 |
Data: Grudzien 10 2009 11:46:38 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: CeSaR | za duzo. Daj spokój.... Może i miały oczy ale nie wiemy wszystkiego.... C 54 |
Data: Grudzien 10 2009 12:12:36 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Dlatego cały czas zostawiam miejsce na "ale".za duzo. Oceniam to co wiemy i do tego sie odnosze. -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") ....i to by było na tyle Jan T. Stanisławski 55 |
Data: Grudzien 11 2009 08:56:34 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: CeSaR | Daj spokój.... Może i miały oczy ale nie wiemy wszystkiego....Dlatego cały czas zostawiam miejsce na "ale". Oceniasz wyrok sądu. A sąd wiedział więcej mam nadzieję. C 56 |
Data: Grudzien 11 2009 08:57:37 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: mowie o sprawie, ktora jeszcze nie była w sadzie.Daj spokój.... Może i miały oczy ale nie wiemy wszystkiego....Dlatego cały czas zostawiam miejsce na "ale". -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Jeżeli nawet OE nie widzi żadnych załączników, to ich nie ma ;) 57 |
Data: Grudzien 10 2009 23:52:15 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Gotfryd Smolik news | On Tue, 8 Dec 2009, CeSaR wrote: taki, co ma 0,22 tez? IMVHO właśnie tu leży błąd. W dopuszczeniu takiego samego traktowania 0,3 promila i 2,3 promila, oraz u rowerzysty i kierowcy TIRa w trakcie prowadzenia TIRa (a nie roweru). Jakiś mały poręczny wzorek by się przydał :> A do statystyk zaliczać średniokwadratowy wymiar kary (konieczność złapania 100 "słabokaralnych" zamiast jednego "mocnokaralnego" zniechęcałaby do podciągania statystyk "Staszkami po jednym piwie"). pzdr, Gotfryd 58 |
Data: Grudzien 11 2009 09:00:03 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: CeSaR | IMVHO właśnie tu leży błąd. Nie powiedziałem i chyba nikt nie powiedział że chodzi o traktowanie. 0.2 to granica, po przekroczeniu której jesteś pijany. W świetle przepisów. Tak jak napisałem wcześniej - jeden przy 0,2 nawet nie będzie miał pojecia, że wogóle cokolwiek mu jest a inny nie będzie miał pojecia gdzie jest. A do statystyk zaliczać średniokwadratowy wymiar kary (konieczność No i jakby takich jednobrowarowych łapali to i tych siedmiobrowarowych byłoby mniej. C 59 |
Data: Grudzien 11 2009 09:45:15 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Krzysiek Kielczewski | On 2009-12-11, CeSaR wrote: A do statystyk zaliczaĂŚ Âśredniokwadratowy wymiar kary (koniecznoœÌ Moim zdaniem sÄ to dwie zupełnie odrÄbne grupy, inaczej myĹlÄ ce i zdecydowanie nie biorÄ ce z siebie przykładu. Pzdr, Krzysiek Kiełczewski 60 |
Data: Grudzien 11 2009 09:08:42 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Budzik | Użytkownik Krzysiek Kielczewski ... A do statystyk zalicza? Âśredniokwadratowy wymiar kary (koniecznoÂś? mysle, ze sugestia była raczej taka, ze jak wyłapie sie tych jednobrowarowych, to nie zdarza wypic drugiego, trzeciego i siódmego piwa. Bo dokładnie tak to jest ustawione - prawo zakłada, ze jak obywatel wypije jedno piwo, to jest na tyle głupi ze zaraz bedzie chciał wypic 5 klejnych a potem nie bedzie w stanie zrozumiec tego, ze w takim stanie nie powinien wsiadac na rower. I w tym zidioceniu karze sie ludzi, ktorzy potrafia wypic jedno i wrocic spokojnie do domu. Tylko stad niskie limity i ostre sankcje - a nie stad, ze ktos uznał, iz 0,2 na rowerze jakos specjalnie zaburza funkcjonowanie organizmu. Sprzedano spoleczenstwu pomysł jak dla dobra ogolu ograniczyc prawa jednostki. I moze i nie byloby w tym nic złego, gdyby obecna pogon za statystykami nie zrobiła z tego sytuacji, w ktorej bardzo kosztowne słuzby policji, z bardzo kosztownym sprzetem w bardzo drogich samochodach uganiaja sie za rowerzystami po polnych drogach, co nie pomaga nikomu poza tymi słuzbami. -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Początek i koniec zawsze są jednością." Frank Herbert 61 |
Data: Grudzien 11 2009 12:07:58 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: aari^^^ | Dnia Fri, 11 Dec 2009 09:08:42 +0000 (UTC), Budzik powiedział: mysle, ze sugestia była raczej taka, ze jak wyłapie sie tych Ale oni ich łapią przeważnie jak już skończą picie, a nie jak w barze siedzą zamawiając kolejne. -- Bright light is the end of the black light district. 62 |
Data: Grudzien 11 2009 08:57:38 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: a inny nie będzie miał pojecia gdzie jest.nie wierze. Moze jedna na milion, aaaaaa -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Jeżeli wydaje się, że wszystko działa dobrze, to znaczy, że coś przeoczyłeś." Ed Murphy 63 |
Data: Grudzien 11 2009 09:41:18 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Cavallino | Użytkownik "Gotfryd Smolik news" napisał w wiadomości On Tue, 8 Dec 2009, CeSaR wrote: Chyba jednak jest różnica. Poniżej 0,5 jest stan po użyciu, niżej karany. 64 |
Data: Grudzien 11 2009 09:08:43 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: w praktyce rownie bolesnie.taki, co ma 0,22 tez? -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Nie pożądaj żony bliźniego swego nadaremnie" 65 |
Data: Grudzien 11 2009 10:14:25 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Cavallino | Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości news: w praktyce rownie bolesnie.W dopuszczeniu takiego samego traktowania 0,3 promila i 2,3 promila, Nieprawda. Gościu regularnie jeżdżący na podwójnym gazie o którym pisałem już kilka razy został złapany w stanie między 0,2 a 0,5 i nigdy prawka nie stracił. Raz go capnęli gdy miał więcej i już go nie ma. 66 |
Data: Grudzien 11 2009 09:57:38 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: oo, to znaczy ze za jazde miedzy 0,2 a 0,5 PJ nie zabieraja.w praktyce rownie bolesnie.W dopuszczeniu takiego samego traktowania 0,3 promila i 2,3 promila, Przyznaje, ze nie wiedziałem. Jednemu z moich znajomych zabrali ale okazuje sie ze miał 0,52... -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Ze wszystkich rzeczy wiecznych - miłośc jest tą, która trwa najkrócej." Molier 67 |
Data: Grudzien 11 2009 11:22:00 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | W dniu 2009-12-11 10:57, Budzik pisze: napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Oczywiście, ze zabierają, tyle, ze maksymalny okres to chyba rok (ale tego pewien nie jestem). O krótszym niż 6 miesięcy nie słyszałem. Przyznaje, ze nie wiedziałem. Nic dziwnego, skoro coś takiego w przyrodzie nie istnieje, ale jak to na newsach - rożne bzdury tu można spotkać. Jednemu z moich znajomych zabrali ale okazuje sie ze miał 0,52... To już jest przestępstwo i też zabierają, tyle że na dłużej. BTW - nawet nie tyle chodzi i zabranie PJ, co o zawieszenie uprawnień. Po roku trzeba powtórnie zdawać egzamin. 68 |
Data: Grudzien 11 2009 13:24:10 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Cavallino | Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości news: Gościu regularnie jeżdżący na podwójnym gazie o którym pisałem już kilkaoo, to znaczy ze za jazde miedzy 0,2 a 0,5 PJ nie zabieraja. Gwoli ścisłości to jest tak, że dostajesz zakaz czasowy. A gdy ten czas wynosi mniej niż jakiś tam próg (po głowie chodzi mi pół roku), to nie musisz zdawać egzaminu żeby odzyskać prawko. 69 |
Data: Grudzien 08 2009 13:04:04 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: to | BydlÄ wrote: I właĹnie to w prawie trzeba zmieniÄ. O tak, koniecznie. Pijany za kółkiem = chce kogoĹ zabiÄ. Albo pijany za kółkiem = chce popełniÄ zbrodniÄ przeciwko ludzkoĹci. (protestowaÄ bÄdÄ tylko pijÄ cy bezkarni: sÄdziowie, prokuratorzy, ProtestowaÄ bÄdzie każdy kto nie jest debilem. -- cokolwiek 70 |
Data: Grudzien 08 2009 15:13:46 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Bydlę | On 2009-12-08 14:04:04 +0100, to said: Bydlę wrote: To jest po prostu kretyńska propozycja. (gdybyś jednak chciał odrobinę na poziomie, to jest coś takiego, jak świadomość skutków swoich działań (nie do zrozumienia przez wychowanych na grach komputerowych)) Przeciw pijanym kierowcom?(protestować będą tylko pijący bezkarni: sędziowie, prokuratorzy, Ciekawe, ale chyba nieprzmyślane twierdzenie. To ja jednak wolę stanąć w tej grupie, ktora twierdzi, że alkohol nie idzie w parze z jeżdżeniem (wiem, rowerzyści mnie zjedzą). -- Bydlę 71 |
Data: Grudzien 08 2009 15:03:24 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Budzik | Użytkownik Bydlę ... Albo pijany za kółkiem = chce popełnić zbrodnię przeciwko ludzkości. to moze: pijany za kołkiem = probuje popełnic zabojstwo 50 osób (wjechac w kolumne pieszych)? 72 |
Data: Grudzien 08 2009 18:37:46 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Bydlę | On 2009-12-08 16:03:24 +0100, Budzik said: Użytkownik Bydlę ... To może: pijany za kólkiem - usiłowanie zabójstwa? (to jest ciekawe, że pijak za kółkiem ma tylu obrońców) -- Bydlę 73 |
Data: Grudzien 08 2009 18:44:00 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Artur Maśląg | Bydlę pisze: To może: pijany za kólkiem - usiłowanie zabójstwa? Już Ci mówiłem, że takie figury retoryczne w Twoim wydaniu dawno się zdewaluowały. -- Jutro to dziś - tyle że jutro. 74 |
Data: Grudzien 10 2009 19:05:53 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Bydlę | On 2009-12-08 18:44:00 +0100, Artur Maśląg said: Bydlę pisze: No i co z tego? Krzyw się, ale trzymaj się tematu. -- Bydlę 75 |
Data: Grudzien 08 2009 19:19:02 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Budzik | Użytkownik Bydlę ... wiesz, zdarzyło mi sie jechac kilka razy rowerem po piwku i pewnie miałemAlbo pijany za kółkiem = chce popełnić zbrodnię przeciwko powyzej 0,5. I wg twoich standardów jestem "prawie" zabójca. Skoro tobie pasuje takie prawo dla głupków, trudno. Pijaków za kółkiem nie bronie - gosc ktory majac dwa promile zabije kogos autem, powinien poniesc bardzo surowa kare i z tym raczej nikt nie dyskutuje. 76 |
Data: Grudzien 09 2009 09:01:12 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: CeSaR | Pijaków za kółkiem nie bronie - gosc ktory majac dwa promile zabije kogos A pijany rowerzysta, który wyjedzie zygzakiem pod koła samochodu czym spowoduje że ten samochód zląduje sobie na dachu w plenerze? C 77 |
Data: Grudzien 09 2009 13:18:53 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Pijaków za kółkiem nie bronie - gosc ktory majac dwa promile zabije Jezeli rowerzysta bedzie pijany w sztok i takim działaniem zabije? Surowo. Ale jezeli jedzie normalnie i ma 0,5 - ja bym nie karał i w przypadku rowerzystów podniósł granice. -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Życie jest cierpieniem, pieniądze morfiną" 78 |
Data: Grudzien 09 2009 14:27:53 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Cavallino | Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości news: A pijany rowerzysta, który wyjedzie zygzakiem pod koła samochodu czym Niech idzie. - ja bym nie karał i w przypadku Nie, nie i jeszcze raz nie. Wręcz odwrotnie. Choćby dlatego, że trudniej jechać po pijaku rowerem niż samochodem. A sankcja ma na celu zapobieganie wpadaniu takich idiotów pod koła. Nie mam zamiaru się tłumaczyć czy miałem przy wyprzedzaniu takiego 2,48 cm odstępu, czy może jednak mniej, kiedy pijus wywali mi się pod koła. 79 |
Data: Grudzien 09 2009 15:50:44 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Budzik | Użytkownik Cavallino ... Jezeli rowerzysta bedzie pijany w sztok i takim działaniem zabije? jak masz 2 promile - oczywiscie. Jak masz 0,5 - totalnie nie. Przy 0,5 promila nie masz problemów z prowadzeniem, masz tylko niewielkie opoznienie refleksu - w przypadku jazdy na rowerze - totalnie nieszkodliwe. W przypadku jazdy samochodem - byc moze decydujace. Ale my juz o tym tyle razy :) A sankcja ma na celu zapobieganie wpadaniu takich idiotów pod koła. Cel jest jasny. Ale 0,5 to jedno piwko a nie pijus. 80 |
Data: Grudzien 09 2009 19:36:22 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Cavallino | Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości news: Choćby dlatego, że trudniej jechać po pijaku rowerem niż samochodem. No nie wiem. 0,5 promila to są ze 2 piwa. Znam ludzi którzy po takiej dawce mają problemy z chodzeniem po prostej, a co dopiero jazdą na rowerze. Cel jest jasny. Ale 0,5 to jedno piwko Może dla 50 kg kobiety. a nie pijus. Od tego się zaczyna. A zasada ma być inna - wypiłeś cokolwiek, to nie jedziesz. 81 |
Data: Grudzien 09 2009 19:04:08 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: masti | Dnia piÄknego Wed, 09 Dec 2009 19:36:22 +0100, osobnik zwany Cavallino Użytkownik "Budzik" napisał w to masz problem -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mówiÄ, to grunt zabija!" T.Pratchett 82 |
Data: Grudzien 09 2009 21:36:12 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Cavallino | Użytkownik "masti" napisał w wiadomoĹci news: 0,5 promila to sÄ ze 2 piwa. Ja? W czym? 83 |
Data: Grudzien 09 2009 22:24:19 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Budzik | Użytkownik Cavallino ... jezeli maja problem z jechaniem - karac.Choćby dlatego, że trudniej jechać po pijaku rowerem niż samochodem. no nawet 2. Nie miałem okazji nigdy sprawdzic - na szczescie :)Cel jest jasny. Ale 0,5 to jedno piwko
zdaje sobie sprawe, ze przepisy sa takie a nie inne, bo zakłada sie jednak, ze spora czesc spoleczenstwa to idioci. Wszystko byłoby fajnie, gdyby te przepisy były rzeczywiscie biczem na niebezpiecznych a nie sposobem na podreperowanie statystyk. Mowiac inaczej - dobrze ze jeste przepis ktory pozwala ukarac rowerzyste, ktory ze wzgledu na wypity alkohol sprawia zagrozenie na drodze. Ale niesety, przez taki przepis policja szuka "latwych przestepców" sprawdzajac nawet tych rowerzystów, ktorzy zagrozenia nie czynia. 84 |
Data: Grudzien 10 2009 10:08:13 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Cavallino | Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości news: 0,5 promila to są ze 2 piwa.jezeli maja problem z jechaniem - karac. Czylli co, stała granica i tak jest bez sensu, w zamian tak jak w hameryce, testy w łażeniu po prostej? Ale to ma minus - przestępcami są tylko ci, których się złapie. A to zachęci innych do jeżdżenia po piciu.
Ja też nie. Ale kuzyn ma alkomat (bo lubi wypić a jest kierowcą) i mniej więcej tak wychodzi. A zasada ma być inna - wypiłeś cokolwiek, to nie jedziesz. Niestety. I normalni za nich płacą. Wszystko byłoby fajnie, gdyby te przepisy były rzeczywiscie biczem na To ma odstraszać WSZYSTKICH chęetnych na jazdę po pijaku. Aczkolwiek tych najgorszych nie odstrasza, znam gościa co regularnie pije, jeździ i nawet się odebranym prawkiem nie przejmuje. Choć pewnie rzadko przekracza te 0,5. a nie sposobem na podreperowanie statystyk. Mowiac inaczej - dobrze ze jeste przepis ktory pozwala ukarac rowerzyste, Każdy po pijaku sprawia potencjalne zagrożenie, jak nie teraz, to może za 10 minut, gdy już promile wzrosną po imprezce. Ma nie wsiadać w ogóle i już. 85 |
Data: Grudzien 10 2009 09:58:23 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: w przypadku rowerów mysle, ze jest to całkiem ciekawy pomysł z tymi testami0,5 promila to są ze 2 piwa.jezeli maja problem z jechaniem - karac. jak w hameryce. A tego minusa nie rozumiem - obecnie jest jakos inaczej? hmm, dwa piwka to w sumie tez nie jakos wiele, ale pamietajmy o tym, ze zgodnie z tym co piszesz, prawo jazdy zabieraja po jednym... na rowerze to chyba odwrotnie - czym dłuzej jedziesz tym masz mniej boA zasada ma być inna - wypiłeś cokolwiek, to nie jedziesz. organizm wydala i sie regeneruje. A tak powaznie - mowimy o rowerzystach po piwku a nie o jezdzeniu po pijaku. Chyba mi nie chcesz powiedziec, ze jak wypijesz piwko, to mozesz o sobie powiedziec, ze jestes pijany? -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Niech twoje życie będzie wykrzyknikiem, nie znakiem zapytania" H. Jackson Brown, Jr. 86 |
Data: Grudzien 10 2009 11:03:45 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Cavallino | Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości news: Ale to ma minus - przestępcami są tylko ci, których się złapie.w przypadku rowerów mysle, ze jest to całkiem ciekawy pomysł z tymi testami Przestępcą jesteś już jak wsiądziesz. hmm, dwa piwka to w sumie tez nie jakos wiele, ale pamietajmy o tym, ze I prawidłowo. Piłeś=nie jedziesz. Każdy po pijaku sprawia potencjalne zagrożenie, jak nie teraz, to możena rowerze to chyba odwrotnie - czym dłuzej jedziesz tym masz mniej bo Nawet jeśli skończyłeś chlać pod sklepem 5 minut wcześniej? Wątpię. A tak powaznie - mowimy o rowerzystach po piwku a nie o jezdzeniu po Może Ty mówisz, dla mnie badanie czy gość wypił 0,5 l czy trochę więcej mija się z celem. Ma nie pić nic jak chce jechać. W pewnym momencie i niektórym ludziom bariera się urywa, więc lepiej nie kusić. Chyba mi nie chcesz powiedziec, ze jak wypijesz piwko, to mozesz o sobie Zupełnie nie o to chodzi. 87 |
Data: Grudzien 10 2009 10:44:03 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: i uwazasz ze to jest dobrze?Ale to ma minus - przestępcami są tylko ci, których się złapie.w przypadku rowerów mysle, ze jest to całkiem ciekawy pomysł z tymi Znaczy nie moge sobie z kumplem usiasc w aucie i wypic flaszki? ale w imie czego?hmm, dwa piwka to w sumie tez nie jakos wiele, ale pamietajmy o tym, Skoro zgadzamy sie ze jazda na rowerze po jednym piwku nie stwarza zadnego zagrozenia, to w imie czego nie moge sobie na niedzielnej wycieczce rowerowej zapic pragnienia piwem? Z jednej strony czesto mowisz, ze zdrowy rozsadek jest lepszy niz sztywne przestrzeganie przepisów, z drugiej podajesz argumnet ze jak przepis to trzeba go przestrzegac. A konsekwencja? chlac?Każdy po pijaku sprawia potencjalne zagrożenie, jak nie teraz, tona rowerze to chyba odwrotnie - czym dłuzej jedziesz tym masz mniej Jeszcze raz przypominam o jakich ilosciach mowimy. Nie o flaszce. O piwie! No to jest jedyny argumnet, ktory moze przyjac - inni sa pojebani, wiecA tak powaznie - mowimy o rowerzystach po piwku a nie o jezdzeniu po lepiej ustalic twarde zasady i twardo ich przestrzegac. Ale tak jak pisałem wczesniej - nie uwazasz, ze takie same załozenia mozna przyjac z przekraczeniem predkosci? Chyba mi nie chcesz powiedziec, ze jak wypijesz piwko, to mozesz o IMO dokładnie o to chodzi. Prawo mi mowi, ze jak wypije jedno piwo i jade rowerem to stanowie jakies mega zagrozenie i trzeba mi zabrac uprawnienia do prowadzenia pojazdów. Moim zdaniem to kretynizm do kwadratu. -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Tylko jednego w życiu żałuję: że nie jestem kimś innym. 88 |
Data: Grudzien 10 2009 11:55:24 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Cavallino | Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości news: Przestępcą jesteś już jak wsiądziesz.i uwazasz ze to jest dobrze? No dobrze, źle się wyraziłem - jak ruszysz.
W imię tego, że wielu przygłupów traci hamulce po wypiciu. Skoro zgadzamy sie ze jazda na rowerze po jednym piwku nie stwarza zadnego Nie zgadzamy się. , to w imie czego nie moge sobie na niedzielnej wycieczce rowerowej zapic pragnienia piwem? Ugaś. Bezalkoholowym. Po to właśnie pewnie jest to 0,2. Z jednej strony czesto mowisz, ze zdrowy rozsadek jest lepszy niz sztywne Co nie znaczy że twierdzę że przeginanie jest objawem zdrowego rozsądku. Również przeginanie z prędkością (w obie strony). Wręcz przeciwnie. z drugiej podajesz argumnet ze jak przepis to To nie tak. Chodzi właśnie o przestrzeganie zdrowego rozsądku, który mówi że po alkoholu się nie jeździ. Jeśli komuś jego rozsądek podpowiada inaczej, to znaczy że za zdrowy on nie jest. Nawet jeśli skończyłeś chlać pod sklepem 5 minut wcześniej?chlac? Albo dwóch, trzech, pięciu. Właśnie po to, żeby nie było wątpliwości ma być ilość 0 flaszek. Paniał? Może Ty mówisz, dla mnie badanie czy gość wypił 0,5 l czy trochęNo to jest jedyny argumnet, ktory moze przyjac - inni sa pojebani Nawet nie tak. Po prostu są środki, które wyłączają mózg. Alkohol jest właśnie takowym i dlatego nie można zdawać się na mózg delikwenta co go przyjmował. Chyba mi nie chcesz powiedziec, ze jak wypijesz piwko, to mozesz o Tobie. Prawo mi mowi, ze jak wypije jedno piwo i jade rowerem to stanowie jakies Nie. Prawo mówi, że masz nie jechać po tym jak wypiłeś. A to że została jakakolwiek granica poślizgu, jest dla tych co to piją napoje teoretycznie bezalkoholowe, ale faktycznie śladowe ilości zawierają. 89 |
Data: Grudzien 10 2009 12:12:36 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: niestety, ale dobrze sie wyraziłes. Wcale nie trzeba ruszyc.Przestępcą jesteś już jak wsiądziesz.i uwazasz ze to jest dobrze? I zeby była jasnosc - ja nie dyskutuje o limitach alkoholowych dla samochodów - tutaj, ze wzgledu na mase pojazdu, osiagane predkosci uwarunkowania sa ok. Mowie o rowerach i do tego sie odnosze. no chyba ze tak. Nie wiem jakie widzisz zagrozenie, ja nie raz jechalem po jednym wypitym piwie i nie widze roznicy miedzy taka jazda a jazda bez. Ba, czasem jak sie mocno skatowałem na rowerze, to czułem sie jakbym jechał po 3 drinkach :) Ale wtedy zdrowy rozsadek podpowaida mi zeby sie zatrzymac, cos wypic, cos zjesc. dziekuje, soku marchewkowego nie łykam. wszystko pieknie, zgadzam sie i w ogole z jednym ale.Z jednej strony czesto mowisz, ze zdrowy rozsadek jest lepszy niz Moj zdrowy rozsadek oraz doswiadczenie mowi mi ze po jednym piwie jade na rowerze tak samo jak bez tego piwa. A nie lepiej - jechac tak, zeby nie powodowac zagrozenia. A jak zle ocenisz swoje miejetnosci - wtedy poniesc twarda kare. BTw o 3, 5 nie mowiłem - rozumiem ze to znowu o tym zidioceniu narodu? kurcze, ja nie wiem, lubie wypic i raz na jakis czas zdarza mi sie nawetMoże Ty mówisz, dla mnie badanie czy gość wypił 0,5 l czy trochęNo to jest jedyny argumnet, ktory moze przyjac - inni sa pojebani naduzyc. Ale nigdy w zyciu nie przyszło mi do głowy zeby wtedy jechac samochodem, rowerem, kogos zgwałcic albo zabic. Skoro alkohol jest taki grozny, to moze w ogole go zakazmy. Przeciez dokładnie takiego samego wnioskowania mozemy dokonac pokazujac niebezpieczenstwo dokonania jakiegos morderstwa. Tak. To juz ustalilismy powyzej.Chyba mi nie chcesz powiedziec, ze jak wypijesz piwko, to mozesz o Naprawde sadziłem, ze raczej nikt nie powie ze po jednym piwie jego jazda rowerem staje sie jakos specjalnie uposledzona. Poza kalepuszami! ;-P Prawo mi mowi, ze jak wypije jedno piwo i jade rowerem to stanowie a mowi tak w jakim celu? nie ze wzlgedu na zagrozenia? A to że została jakakolwiek granica poślizgu, jest dla tych co to piją aha, a ja myslałem ze granice zapisano dlatego, iz stwierdzono, ze poziom ponizej 0,2 nie niesie ze soba zadnego ryzyka. Skoro niesie, to po napojach "teoretycznie bezalkoholowych" tez zakazmy jechac. Nie zycze sobie zeby jakis pijuz majac 0,19 promila we krwi jezdził po drogach, skoro jest to niebezpieczne! -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "To są cycki szczęścia (.)(.) prześlij je do trzech osób w przeciągu 1 godziny inaczej nie będziesz miał w nowym roku SEXU!!!" 90 |
Data: Grudzien 10 2009 13:29:43 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Cavallino | Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości news: Nie wiem jakie widzisz zagrozenie, ja nie raz jechalem po jednym wypitym To że czegoś nie wiesz, nie oznacza że to coś nie istnieje - to raz. Po drugie - nie jesteś wszystkimi, ludzie różnie reagują. , to w imie czego nie moge sobie na niedzielnej wycieczcedziekuje, soku marchewkowego nie łykam. Twój wybór. Nic mi do tego. Chodzi właśnie o przestrzeganie zdrowego rozsądku, który mówi że powszystko pieknie, zgadzam sie i w ogole z jednym ale. No to jedź. Czy ja Ci bronię? A nie lepiej - jechac tak, zeby nie powodowac zagrozenia.Jeszcze raz przypominam o jakich ilosciach mowimy. Nie o flaszce. O Znaczy ile trzeba się majtać na boki, żeby to tak ocenić? I dlaczego kierowców traktować inaczej? Nie sobie jadą na gazie, dopóki nikogo nie przejadą jest ok. A jak zle ocenisz swoje miejetnosci - wtedy poniesc twarda kare. Tak, dobrowolnym, skutkiem używania alkoholu. Po prostu są środki, które wyłączają mózg.kurcze, ja nie wiem, lubie wypic i raz na jakis czas zdarza mi sie nawet Ale rowerem już tak jak sam przyznałeś. Więc nie masz bariery piję=nie jadę. I właśnie dlatego trzeba sekować takie postawy. Po prostu są groźne. Raz pojedziesz po jednym, drugi raz uznasz że się udało, więc po półtora też da radę, potem po dwóch. Tak działa alkohol, im więcej wypijesz, tym wydaje Ci się że lepiej możesz działać. Skoro alkohol jest taki grozny, to moze w ogole go zakazmy. Niegłupie, acz alkohol z podziemia byłby nie mniej groźny. Zresztą dlaczego od razu zakazywać, wystarczy jak zakazali jeździć po nim. Dołożyłbym do tego chodzenie po drogach publicznych i byłoby ok. Naprawde sadziłem, ze raczej nikt nie powie ze po jednym piwie jego jazda Nie znam głowy wszystkcih ludzi na świecie, więc nie stawiam kardynalnych wniosków. Ale zapewne znajdzie się ktoś komu to wystarczy żeby nawywijać. Więc lepiej uznać że 0 piw jest ok. Poza kalepuszami! ;-P
Bo tak łatwiej określić granicę? aha, a ja myslałem ze granice zapisano dlatego, iz stwierdzono, ze poziom No to raczej źle myślałeś. Dolicz do tego tych już trzeźwiejących, ale jeszcze z opóźnionymi reakcjami. Skoro niesie, to po napojach "teoretycznie bezalkoholowych" tez zakazmy I prędzej bym się z takim postulatem zgodził. 91 |
Data: Grudzien 10 2009 14:57:35 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: dlatego po czesci pytam.Nie wiem jakie widzisz zagrozenie, ja nie raz jechalem po jednym Rzeczywiscie sa ludzie, ktorzy majac 0,5 we krwi maja problemy z jazda na rowerze? nie ty, tylko prawo., to w imie czego nie moge sobie na niedzielnej wycieczcedziekuje, soku marchewkowego nie łykam. W ogole jak czytam takie zdanie jak powyzej, to mam wrazenie, ze piszesz, zeby napisac cokolwiek. A nie lepiej - jechac tak, zeby nie powodowac zagrozenia.Jeszcze raz przypominam o jakich ilosciach mowimy. Nie o flaszce. O jechac tak, zeby sie nie majtac. Jak zaczynasz sie majtac, to juz nie ma znaczenia ile - wypiłes za duzo i nie mozesz jechac. I dlaczego kierowców traktować inaczej?oczywiscie ze wzgledu na potencjalne ryzyko. Dochodzimy do momentu rozmowy, w ktorym alkohol stanie sie tym, co zidiocaA jak zle ocenisz swoje miejetnosci - wtedy poniesc twarda kare. naród? Nie wierze.
rowerem po jednym piwie. Obecnie rzadziej jezdze rowerem wiec nie stanowi to dla mnie problemu. Zreszta to nie chodzi o mnie, o jakis moj problem - mowie jakie mam poglady. W swojej postawie nie widze nic groznego - jak czuje ze jade normalnie to jade, jak czuje ze cos jest nie tak, to nie jade, chocbym nie wypił ani grama. Zreszta, przyznaje, ze obecnie nie pozwalam sobie nawet na jazde po jednym piwie - wlasnie dlatego, ze policja poluje na rowerzystów. Raz pojedziesz po jednym, drugi raz uznasz że się udało, więc porozumiem, ze np. chodzenie po drogach, jak sie jest zmeczonym, rowneiz? A jak sie jest chorym? Zawsze mozna wpasc pod auto przez zawroty glowy. wiesz, nzma ludzi ktorym zeby nawywijac, starczy sie zdenerowowac.Naprawde sadziłem, ze raczej nikt nie powie ze po jednym piwie jego Zakazmy sie denerwowac! Wszystkim podajmy leki! Poza kalepuszami! ;-P Zawsze! :) Oczywiscie ze łatwiej. Z tym sie juz zgadzałem. Nie zgadzam sie z tym, ze sensowniej. aha, a ja myslałem ze granice zapisano dlatego, iz stwierdzono, ze co niewatpliwie, jest w twoim rozumowaniu konsekwentne. Chyba trzeba EOTowac powoli, aczkolwiek zawsze sadzilem ze zdecydowanie wiekszy zwlennik swobód obywatelskich z ciebie. -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Windows 95 - 32bit extensions and a graphical shell for a 16bit patch to an 8bit operating system originally coded for a 4bit microprocessor, written by a 2bit company, that can't stand 1bit of competition. 92 |
Data: Grudzien 10 2009 18:07:10 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Cavallino | Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości news: Rzeczywiscie sa ludzie, ktorzy majac 0,5 we krwi maja problemy z jazda na Zakładam, że skoro mają z gadaniem, chodzeniem to i z jazdą mogą mieć. Obstawiam, że nawet może być ich całkiem sporo, zwłaszcza pośród tych, którzy rzadko trenują ten "sport". Czy ja Ci bronię?nie ty, tylko prawo. A co mam Ci powiedzieć, skoro dla Ciebie ważniejsze jest prawo do bezkarnego uchlania się niż Twoje własne bezpieczeństwo? A nie lepiej - jechac tak, zeby nie powodowac zagrozenia. Ale taki którego majta już o tym może nie wiedzieć, alkohol wyłączył mu mózg (częściowo rzecz jasna). Więc chodzi mu o wyrobienie nawyku, że ma nie chlać NIC przed jazdą.
Obstawiam, że w przypadku rowerzysty jest większe. 0,5 promila dla kierowcy to faktycznie może być niezauważalne, u rowerzysty szybciej. Dochodzimy do momentu rozmowy, w ktorym alkohol stanie sie tym, co zidioca Stanie się? Już dawno się stał. Zreszta, przyznaje, ze obecnie nie pozwalam sobie nawet na jazde po jednym Czyli cel został osiągnięty w Twoim przypadku. I o to chodzi, oby takich przypadków było więcej. - wlasnie dlatego, ze policja poluje na rowerzystów. Nie tylko na rowerzystów. U nich po prostu bardziej widać. Zresztą dlaczego od razu zakazywać, wystarczy jak zakazali jeździć porozumiem, ze np. chodzenie po drogach, jak sie jest zmeczonym, rowneiz? Ale to od niego nie zależy. Upojenie się jak najbardziej. I nie nawijać mi o chorobie alkoholowej, please. Skoro niesie, to po napojach "teoretycznie bezalkoholowych" tez Prawa do uchlewania się i poruszania się po drogach nie zaliczam do takowych. Przynajmniej od czasu kiedy miałem czołówkę z delikwentem, który postanowił się przejechać po pijaku. Tylko to że miałem lepsze auto od niego uratowało życie mi i mojej rodzinie. 93 |
Data: Grudzien 10 2009 17:57:37 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: jeszcze raz protestuje rownaniu 1 piwo = nachlanie sie.Rzeczywiscie sa ludzie, ktorzy majac 0,5 we krwi maja problemy z Co nie zmiani faktu, ze akurat wlasnym bezpieczenstwem kazdy powinien moc zarzadzac wg własnego widzimisie. A nie lepiej - jechac tak, zeby nie powodowac zagrozenia. rzeczywiscie smutne, ze bierze sie ludzi za az tak wielkich idiotów. Więc chodzi mu o wyrobienie nawyku, że ma nie chlać NIC przed jazdą.tak, tak - naprawde powtorzenie tego 20 razy nie sprawi ze bede to rozumiał jeszcze bardziej. tu sie nigdy nie zgodzimy. Uwazam ze człowiek ma prawo ryzykowac własne zycie. Piszac natomiast o potencjalnym ryzyku miałem na mysli zagrozenie dla innych. I tu samochód ma kolosalna przewage nad rowerem. Chyba w złym towarzystwie sie obracam, bo nie zauwazyłem tego.Dochodzimy do momentu rozmowy, w ktorym alkohol stanie sie tym, co Zgoda, cel tych ktorzy stanowili to prawo zsotał osiagniety.Zreszta, przyznaje, ze obecnie nie pozwalam sobie nawet na jazde po Problem polega na tym, ze nic to nie daje - sprawiam takie samo niebezpieczenstwo jadac na trzezwo i po jednym piwie - oczywiscie rowerem. To tak, jak bys sie cieszył, ze zakazano wychodzic po 22 z domów pod kara rozstrzelania. Ludzie nie wychodza - cel został osiagniety. Dzieki temu nie ma rozbojów, morderstw i gwaltów po 22. widac co?- wlasnie dlatego, ze policja poluje na rowerzystów. teraz to juz sobie jaja robisz. Sam przynajmniej dwa razy dmuchałem latem w balonik jadac z imprezy - za kazdym razem byłem trzezwiutki, jechałem prosciutenko, ale byłem ubrany nie rowerowo i jechałem w okolicach ogródków działkowych. Podoba ci sie takie zachowanie władzy? ale jak juz jest chory, to decyzja o wyjsciu jak najbardziej zalezy.Zresztą dlaczego od razu zakazywać, wystarczy jak zakazali jeździćrozumiem, ze np. chodzenie po drogach, jak sie jest zmeczonym, Wyjscie z domu jak sie jest zmeczonym - rowniez. I co? Zakazujemy? Skoro niesie, to po napojach "teoretycznie bezalkoholowych" tez Ja tez nie. Ale watek chyba nie o tym. Przynajmniej od czasu kiedy miałem czołówkę z delikwentem, który moj znajomy miał czołówke z gosciem ktory wpadł w poslizg. Mim zdaniem trzeba by w takim razie zabronic jazdy samochodem, jak sa minusowe temepratury. Całego ryzyka nigdy nie wyeliminujesz. -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Bądź odważny. A jeżeli nie jesteś, udawaj, ze jesteś. Nikt nie zauważy różnicy." H. Jackson Brown, Jr. 94 |
Data: Grudzien 10 2009 21:23:05 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Cavallino | Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości news: A co mam Ci powiedzieć, skoro dla Ciebie ważniejsze jest prawo dojeszcze raz protestuje rownaniu 1 piwo = nachlanie sie. A ja protestuję przeciwko nachalnemu wciskania mi kitu o umiarze jeżdżących pijusów. Co nie zmiani faktu, ze akurat wlasnym bezpieczenstwem kazdy powinien moc Twoje bezpieczeństwo mi wisi i powiewa. Boję się żebyś nie wywalił się mi pod koła. Ale taki którego majta już o tym może nie wiedzieć, alkohol wyłączył Lepsze to niż wiara w idealizm. Obstawiam, że w przypadku rowerzysty jest większe.tu sie nigdy nie zgodzimy. Zapewne. Uwazam ze człowiek ma prawo ryzykowac własne zycie. Owszem. Niech sobie w kółko wokół własnej chaty jeździ. Piszac natomiast o potencjalnym ryzyku miałem na mysli zagrozenie dla Ja również. Dla mojego świętego spokoju na przykład. I tu samochód ma kolosalna przewage nad rowerem. Bo się nie wywali komuś pod koła. Już dawno się stał.Chyba w złym towarzystwie sie obracam, bo nie zauwazyłem tego. Wytrzeźwiej czasem, będzie łatwiej. ;-) Tak, wiem że być może to głupi żart, sorry. Zgoda, cel tych ktorzy stanowili to prawo zsotał osiagniety. Widać inni nie bardzo chcą to sprawdzać.
Pijakom? Jestem za. widac co?- wlasnie dlatego, ze policja poluje na rowerzystów. Że są nawaleni. teraz to juz sobie jaja robisz. Tak. Może to te ogródki do których dojeżdża się pod moim domem. I może dzięki temu żaden pijus pod koła mi nie wleciał. Lepsze to niż suszenie po krzakach. ale jak juz jest chory, to decyzja o wyjsciu jak najbardziej zalezy. Zapewne dla własnej przyjemności nie wychodzi, więc nie ma sprawy. Chyba trzeba EOTowac powoli, aczkolwiek zawsze sadzilem ze A jednak chyba tak.
Nie próbuję jak wiesz. Ale ryzyko bez potrzeby można. Przyjemność jazdy na podwójnym gazie nie jest tego warta. 95 |
Data: Grudzien 10 2009 21:57:38 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: nic nie pisałem o umiarze pijusów.A co mam Ci powiedzieć, skoro dla Ciebie ważniejsze jest prawo dojeszcze raz protestuje rownaniu 1 piwo = nachlanie sie. Pisałem tylko o swoim zdrowym rozsadku :) bo? Chodzi o to ze ci lakier parysuje.Co nie zmiani faktu, ze akurat wlasnym bezpieczenstwem kazdy powinien Wiem, wiem, sławetne historie jak to unikajac potracenia pijanego rowerzysty wywracajacego sie pod koła wpadasz na czołówke. No ale popatrz - obecnie jezdza tysiace pijanych i jakos nigdy mi sie nie zdarzyło. daleki jestem od idealizowania. Bardziej zakładam, ze zawsze jest jakiesAle taki którego majta już o tym może nie wiedzieć, alkohol wyłączył prawdopodobienstwo, ze cos pojdzie nie tak. I akurat nie specjalnie widze to niebezpieczenstwo ze strony rowerzydty po 1 piwie! Uwazaj, bo dla swietego spokoju wprowadza w koncu jakies chipy.Obstawiam, że w przypadku rowerzysty jest większe.tu sie nigdy nie zgodzimy. nie, bo jak wjedzie w kogos to zabije 5 osób, rowerzysta raczej tylkoI tu samochód ma kolosalna przewage nad rowerem. poobija. jak wyrzezweieje to przestane z toba dyskutowac! ;-PJuż dawno się stał.Chyba w złym towarzystwie sie obracam, bo nie zauwazyłem tego. Tak, wiem że być może to głupi żart, sorry.akurat w kntekscie całej dyskusji był bardzo ok. cóz, to tak jak z predkoscia - ludzie wierza w statystyki.Zgoda, cel tych ktorzy stanowili to prawo zsotał osiagniety. a dlaczego pijakom? Trzezwi nie gwałca? dlaczego lepsze? Tu i tu poluje sie na teoretyczne niebezpieczenstwo a caławidac co?- wlasnie dlatego, ze policja poluje na rowerzystów. machina napedzana jest pogonia za statystykami. W czym ktos jadacy 80/50 jest mniej/bardziej niebezpieczny niz rowerzysta jadacy normalnie/ prosto ale majacy we krwi 0,25 promila? czyli jak wychodziłby dla własnej przyjemnosci to zakazujemy? chyba? nie czytałes? ;-)Chyba trzeba EOTowac powoli, aczkolwiek zawsze sadzilem ze -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Czy świat się bardzo zmieni gdy z młodych, gniewnych wyrosną starzy, wkurwieni..?" J. Kofta 96 |
Data: Grudzien 11 2009 09:40:33 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Cavallino | Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości news: nic nie pisałem o umiarze pijusów.jeszcze raz protestuje rownaniu 1 piwo = nachlanie sie. I żądasz, aby Ciebie z imienia i nazwiska wpisać do ustawy o wychowaniu w trzeźwości? ;-) Twoje bezpieczeństwo mi wisi i powiewa.bo? Chodzi o to ze ci lakier parysuje. Również. Też stawiam go wyżej. Ale głównie chodzi o to że nie życzę sobie kontaktów z polucją z Twojego powodu. Uwazaj, bo dla swietego spokoju wprowadza w koncu jakies chipy. ??
Chyba że ktoś go będzie chciał ominąć podczas wywalania się i zabije w ten sposób 50 osób. Widać inni nie bardzo chcą to sprawdzać.cóz, to tak jak z predkoscia Nie. Większość ludzi jednak jeździ na trzeźwo, więc nie protestuje czynnie przeciwko temu przepisowi. a dlaczego pijakom? Żeby pod koła nie włazili. Może to te ogródki do których dojeżdża się pod moim domem.dlaczego lepsze? Bo tego wypadku nie było? W czym ktos jadacy 80/50 jest mniej/bardziej niebezpieczny niz rowerzysta W tym że 80/50 nie jest żadnym zagrożeniem zazwyczaj, a jadący pijak zawsze. Zapewne dla własnej przyjemności nie wychodzi, więc nie ma sprawy.czyli jak wychodziłby dla własnej przyjemnosci to zakazujemy? Nie widzę tu potrzeby i problemu. A jednak chyba tak.chyba? nie czytałes? ;-) Ja czytałem, ale Ty widać możesz widzieć co innego w pijanym widzie, skoro tak kategorycznie się zapierasz. ;-) 97 |
Data: Grudzien 11 2009 09:08:45 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: sadze ze jakos specjalnie swoim zdrowym rozsadkiem nie odbiegam od ogolunic nie pisałem o umiarze pijusów.jeszcze raz protestuje rownaniu 1 piwo = nachlanie sie. ludnowsci w Polsce. Na duzo wiecej ustepstw jestesw stanie sobie pozwolic, aby miec z nimi jakTwoje bezpieczeństwo mi wisi i powiewa.bo? Chodzi o to ze ci lakier parysuje. najmniej kontaktu? Np. obowiązkowy GPS w samochodzie polaczony z komenda policji dzieki czemu przy przekroczeniu predkosci nie bedziesz zatrzymywany przez polucje tylko od razu mandat na maila? Nie uwazasz, ze zachipowanie ludzi dałoby najwiekszy swiety spokój? chyba ze... Wracamy do kwestii prawdopodobienstwa. Jak je oceniasz? (wez pod uwage ze juz obecnie jezdzi wielu "pijanych" rowerzystów po ulicach. wiekszosc ludzi jezdzi szybciej a jednak wielu zgadza sie z działaniamiWidać inni nie bardzo chcą to sprawdzać.cóz, to tak jak z predkoscia policji. Wmówiono im, jakoby... Moim zdaniem, z nagonka na "pijanych" rowerzystów jest podobnie. hmmm, zupełnie nie wiem, o co chodziło w tym fragmencie. Nie wyciałesa dlaczego pijakom? zdania z kontekstu i nie odniosłes sie przypadkiem do fragmentu zamiast do tezy? to jest twoja ocena z ktora zgadzam sie tylko wtedy jezeli dowodzenieMoże to te ogródki do których dojeżdża się pod moim domem.dlaczego lepsze? ustawisz w druga strone - jezeli stanowi zagrozenie to byc moze przesadziłz alkoholem. dlaczego? Jeszcze raz powtarzam - tak osoba rowniez moze majac jakiesZapewne dla własnej przyjemności nie wychodzi, więc nie ma sprawy.czyli jak wychodziłby dla własnej przyjemnosci to zakazujemy? zawroty glowy wpasc ci pod koła. Prawdopodobienstwo imo tak samo małe jak to ze rowerzysta po piwie z jakis powodów wpadnieci pod koła ale jednak jakies tam jest. Badzmy konsekwentni. A jednak chyba tak.chyba? nie czytałes? ;-) ja w pijanym widzie widze piekne kobiety! Ale nie o pijanym widzie ten watek a o gaszeniu pragnienia piwkiem na niedzielnej wycieczce po lesie. -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Albo głosisz swoje poglądy i ponosisz wszelkie konsekwencje, albo milczysz." Nina Liedtke 98 |
Data: Grudzien 11 2009 10:20:08 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Cavallino | Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości news: Ale głównie chodzi o to że nie życzę sobie kontaktów z polucją zNa duzo wiecej ustepstw jestesw stanie sobie pozwolic, aby miec z nimi jak Chyba zapomniałeś o czym toczy się dyskusja, więc radzę spojrzeć na tytuł wątku. Nie uwazasz, ze zachipowanie ludzi dałoby najwiekszy swiety spokój? Zapewne. Ale jeśli pytasz czy tego chcę, to nie. Rugowania pijaków z dróg - tak, wszelkimi sposobami. Możesz przyjąć to do wiadomości i zakończyć tą bzdurną gadkę? Wracamy do kwestii prawdopodobienstwa. Sam sobie wracaj, ja nie widzę sensu. Jedyną ilością po które dopuszczam jazdę po drogach jest 0. I tego zdania nie zmienię. W tym że 80/50 nie jest żadnym zagrożeniem zazwyczaj, a jadący pijakto jest twoja ocena Dokładnie. Ty myślałeś, że interesuje mnie Twoja? Nie widzę tu potrzeby i problemu.dlaczego? Bo aż tak mi się nudzi. Ale nie o pijanym widzie ten watek a o gaszeniu pragnienia piwkiem na Musisz sam wybrać czy ważniejsze chlanie, czy posiadanie prawka. 99 |
Data: Grudzien 11 2009 09:57:39 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: watek w poscie watkotwórcy i watek w 100 poscie to juz dwie rozne sprawy.Ale głównie chodzi o to że nie życzę sobie kontaktów z polucją zNa duzo wiecej ustepstw jestesw stanie sobie pozwolic, aby miec z Całe szczescie. Aczkolwiek bardzo sie boje, ze te wszystkie zasadyNie uwazasz, ze zachipowanie ludzi dałoby najwiekszy swiety spokój? maksymalnego zmniejszania ryzyka do tego prowadza. Przykładów moznaby podawac mnóstwo. racja, to mozna było odczytac juz jakis czas temu.Wracamy do kwestii prawdopodobienstwa. Nie wiem tylko jeszcze, czy wnosisz to z tego, ze rzeczywiscie uwazasz osobe jadaca rowerem dokładnie po jednym piwie za niebezpieczna czy raczej z tego, ze ludzi traktuje sie jak pijusów i zakłada sie ze nikt na jednym piwie nie poprzestanie. Nie zmienia to faktu, ze na pewno zasada "0" daje najwieksze pradopodobienstwo. Kurcze, lubie z toba dyskutowac, ale powyzsze przycinanie cytatów uwazam, za chamstwo. Sorry, ale troche tak, jak wchodzenie mowcy w polowie zdania i kontynuowanie rozmowy. Przytaczam to co ja powiedziałem: "to jest twoja ocena z ktora zgadzam sie tylko wtedy jezeli dowodzenie ustawisz w druga strone - jezeli stanowi zagrozenie to byc moze przesadził z alkoholem." ja juz wybrałem.Ale nie o pijanym widzie ten watek a o gaszeniu pragnienia piwkiem na Zreszta watek nawet nie o mnie - ja akurat jakos specjalnei nie lubie piwa na rowerze. Zdarzało mi sie kilka razy, ale do ilosci przejezdzanych km to były mega sporadyczne przypadki. Ale znam sporo osób, ktore zamiast jechac na niedzielna wycieczke, siedza sobie w zaciszu ogródka, bo lubia w weekend posilic sie piwkiem i skoro im na rowerze nie wolno, to nie jada. I zastanawiam sie, czy nie wylewa sie dziecka z kapiela. -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Tylko jednego w życiu żałuję: że nie jestem kimś innym. 100 |
Data: Grudzien 11 2009 13:28:33 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Cavallino | Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości news: Całe szczescie. Aczkolwiek bardzo sie boje, ze te wszystkie zasadyNie uwazasz, ze zachipowanie ludzi dałoby najwiekszy swiety spokój? Jasne. Ale ja mam uraz akurat do pijaków. Chyba ze zrozumiałych względów. Nie wiem tylko jeszcze, czy wnosisz to z tego, ze rzeczywiscie uwazasz To drugie, choć to czy "nikt" jest dla mnie nieistotne. Każdy ma poprzestać na 0, tak jest łatwiej dla wszystkich stron. Nie zmienia to faktu, ze na pewno zasada "0" daje najwieksze Otóż to. I najłatwiej rozpoznać delikwenta, gdy śmierdzi to możesz mieć podejrzenia i zabrać takiemu kluczyki. Kurcze, lubie z toba dyskutowac, ale powyzsze przycinanie cytatów uwazam, A nie pomyślałeś, że zostawiam tylko to do czego się odnoszę? Z oczywistościami się nie dyskutuje, więc wycinam jako zbędne. Ale znam sporo osób, ktore zamiast jechac na niedzielna wycieczke, siedza I prawidłowo. Dokładnie o takie reakcje chodzi. A nie o filizofowanie czy w danym osobniczym przypadku jeszcze może jechać, czy już nie. 101 |
Data: Grudzien 11 2009 15:12:39 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: oczywiscie.Kurcze, lubie z toba dyskutowac, ale powyzsze przycinanie cytatów Ale w tym przypadku wyciłes pol zdania, wyciagajac je z kontekstu wiec trudno odpowiadac na cos czego ja nie napisałem. Ale znam sporo osób, ktore zamiast jechac na niedzielna wycieczke, ja mam mieszane uczucia. Ale rozumeim twój punkt widzenia. -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Każde dziecko jest poniekąd geniuszem w oczach swych rodziców, a każdy geniusz dzieckiem." Artur Schopenhauer 102 |
Data: Grudzien 10 2009 23:17:39 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Gotfryd Smolik news | On Thu, 10 Dec 2009, Budzik wrote: Rzeczywiscie sa ludzie, ktorzy majac 0,5 we krwi maja problemy z jazda na Jakby to powiedzieć... skoro przy 0.0 mają, to dlaczego przy więcej mieliby nie mieć? ;) pzdr, Gotfryd (dobra, nie bić za czepianie się :D) 103 |
Data: Grudzien 11 2009 08:42:36 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: czy dobrze rozumiem ze postulujesz zakaz jazdy na rowere?!?! ;-)Rzeczywiscie sa ludzie, ktorzy majac 0,5 we krwi maja problemy z -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Miłość jest tryumfem wyobrażni nad inteligencją." Henry Louis Mencken 104 |
Data: Grudzien 10 2009 19:24:30 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: aari^^^ | Dnia Thu, 10 Dec 2009 11:55:24 +0100, Cavallino powiedział: chlac?Albo dwóch, trzech, pięciu. Watpliwości to są rano - czy już masz 0,2 czy może 0,22. A to że została jakakolwiek granica poślizgu, jest dla tych co to piją I dlatego w niektórych krajach ta granica wynosi 0,8? -- Bright light is the end of the black light district. 105 |
Data: Grudzien 09 2009 16:59:39 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: CeSaR |
Jezeli rowerzysta bedzie pijany w sztok i takim działaniem zabije? Surowo. Majster, co to znaczy pijany w sztok? Jaka jest miara? Jak ocenić kto jest pijany w sztok a kto jeszcze tylko pijany? Jeden po jednym piwie śpi pól dnia. Drugi po takim samym piwie nawet nie czuje ze cokolwiek pił. Obaj ważą po 85kg i pewnie na alkomacie beda mieli ten sam wynik. C 106 |
Data: Grudzien 09 2009 22:24:20 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: proste jadacego normalnie rowerzysty alkomatem nie zaczepiac. Jak jedzie zygzakiem - pijany w sztok. -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Prawda cierpi od zbyt wielu analiz." Frank Herbert 107 |
Data: Grudzien 10 2009 19:20:51 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Bydlę | On 2009-12-08 20:19:02 +0100, Budzik said: wiesz, zdarzyło mi sie jechac kilka razy rowerem po piwku i pewnie miałem Skoro tobie pasuje takie prawo dla głupków, trudno. Ale ono obowiązuje w Polsce od dawna! Kwestią dyskutowaną jest wysokość kary i zmiana oceny czynu - pijany za kółkiem, IMO oznacza premedytację i godzenie się na trupy (tu koloryzuję dla podkreślenia). Parę osób twierdzi, że pijany za kółkiem to nic takiego złego. Ty np. twierdzisz, że to dla głupków.
Musisz się zdecydować czy bronisz, czy nie. Albo dla głupków, albo nie. - gosc ktory majac dwa promile zabije kogos No, to przynajmniej w tym (co do zasady) się zgadzamy. Jednakowoż IMO nie ma specjalnego znaczenia (dla zabitego i jego rodziny) ile promille alkoholu było we krwi sprawcy. Trup jest trup... -- Bydlę 108 |
Data: Grudzien 10 2009 18:57:36 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Budzik | Osobnik posiadający mail @bydl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: wiesz, zdarzyło mi sie jechac kilka razy rowerem po piwku i pewnie byc moze minałes te 50 postów w ktorych wyjasniam, ze głupie jest przede wszystkim jednakowe traktowanie kierowców samochodów i rowerzystów... Do jazdy samochodem i przepisów nic nie mam - uwazam ze tu ograniczenia sa ok. Ale z wpisywaniem takich bzdur do prawa typu jazda pod wplywem = usiłwania morderstwa to nawet nie warto dyskutowac. -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Krowa w sklepie: 'Poproszę mączkę kostną. 20 kilo, jak szaleć, to szaleć!' 109 |
Data: Grudzien 08 2009 23:03:45 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: to | BydlÄ wrote: To może: pijany za kólkiem - usiłowanie zabójstwa? Już to pisałeĹ, jeĹli napiszesz po raz któryĹ z rzÄdu to nie stanie siÄ to ani trochÄ mniej głupie. (to jest ciekawe, że pijak za kółkiem ma tylu obroĹców) Eh... dyskusja z TobÄ jest chyba jednak pozbawiona sensu... -- cokolwiek 110 |
Data: Grudzien 11 2009 11:07:16 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Bydlę | On 2009-12-09 00:03:45 +0100, to said: Bydlę wrote: A co ja ci poradzę na to, że nie rozumiesz?
W temacie pijaków za kółkiem? Mam swoje zdanie - i nie ma w nim miejsca dla pijanych za kierownicą. -- Bydlę 111 |
Data: Grudzien 08 2009 15:20:01 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: to | BydlÄ wrote: Albo pijany za kółkiem = chce popełniÄ zbrodniÄ przeciwko ludzkoĹci. Zgadza siÄ. Dokładnie tak samo kretyĹska jak Twoja. (gdybyĹ jednak chciał odrobinÄ Wyraz "premedytacja" ma konkretne znaczenie. JeĹli go nie znasz, to użyj słownika. Przeciw pijanym kierowcom?(protestowaÄ bÄdÄ tylko pijÄ cy bezkarni: sÄdziowie, prokuratorzy, Skup siÄ. Przeciwko Twojemu kretyĹskiemu pomysłowi ("Pijany za kółkiem = chce kogoĹ zabiÄ"). To ja jednak wolÄ stanÄ Ä w tej grupie, ktora twierdzi, że alkohol nie Podobnie jak mnóstwo leków (to jest jeszcze ujÄte w przepisach, chociaż bardzo ogólnie), choroba, niewyspanie, zdenerwowanie i sto innych rzeczy, które majÄ porównywalny wpływ jak niewielka dawka alkoholu (typu pół promila). -- cokolwiek 112 |
Data: Grudzien 08 2009 18:43:33 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Bydlę | On 2009-12-08 16:20:01 +0100, to said: Bydlę wrote: I kul.
No. I jeśli ktoś pije, a potem chce kirwaoć autem, to IMHO działa z premedytacją. Przeciwko Twojemu kretyńskiemu pomysłowi ("Pijany za kółkiem = Ale ja tak naprawdę uważam - że sądy winny inaczej traktować debila, ktory najpierw pije, a potem jeździ. Ty (i inni obrońcy pijaków za kółkiem, którzy objawili się w tym wątku) stanowczo protestują przed tak okrutnym traktowaniem działań pijanych kierowców. I nie dojdziemy w tej kwestii do zgody, bo pochwały pijących kierowców u mnie nie znajdziesz.
No i? Zabitemu przez kogoś, kto nie powinien prowadzić, będzie to robiło jakąś różnicę? Jego rodzinie (zabitego) też? -- Bydlę 113 |
Data: Grudzien 08 2009 19:17:50 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Artur Maśląg | Bydlę pisze: Ale ja tak naprawdę uważam - że sądy winny inaczej traktować debila, ktory najpierw pije, a potem jeździ. A dlaczego? Alkohol jest tylko jednym z elementów tej układanki. Niby dlaczego mają takiego traktować inaczej, niż tego, który sobie jeździ 150km/h po zabudowanym? Ty (i inni obrońcy pijaków za kółkiem, którzy objawili się w tym wątku) stanowczo protestują przed tak okrutnym traktowaniem działań pijanych kierowców. Najpierw znajdź obrońców pijanych za kółkiem, później zweryfikujemy te protesty. I nie dojdziemy w tej kwestii do zgody, bo pochwały pijących kierowców u mnie nie znajdziesz. To akurat żaden argument, skoro nikt takowej nie prezentował. Podobnie jak mnóstwo leków (to jest jeszcze ujęte w przepisach, chociaż No i tyle, że to pokazuje bezzasadność Twojej jednostronnej krucjaty. Zabitemu przez kogoś, kto nie powinien prowadzić, będzie to robiło jakąś różnicę? Jak to jest, że sam sobie wytrącasz argumenty z ręki? Nieuwaga? -- Jutro to dziś - tyle że jutro. 114 |
Data: Grudzien 09 2009 14:01:43 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Gotfryd Smolik news | On Tue, 8 Dec 2009, Bydlę wrote: On 2009-12-08 16:20:01 +0100, to said: No nie będzie. Dlaczego więc akceptujesz łagodniejsze traktowanie "śpiących"? pzdr, Gotfryd 115 |
Data: Grudzien 12 2009 21:07:54 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Bydlę | On 2009-12-09 14:01:43 +0100, Gotfryd Smolik news said: On Tue, 8 Dec 2009, Bydlę wrote: ? Jakich śpiących? I dlaczego w cudzysłowie? oni nie śpią, tylko "śpią"? Czyli co robią i kto? (zgubiłem się - w tym wątku o pijących pisałem) -- Bydlę 116 |
Data: Grudzien 08 2009 09:11:25 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Bydlę | On 2009-12-08 00:32:19 +0100, to said: A5tu5 wrote: Obcinanie nóg pijakom (tym zza kierownicy) niekoniecznie musi być zemstą. Może być środkiem zapobiegawczym uniemożliwiającym prowadzenie auta. :-) -- Bydlę 117 |
Data: Grudzien 08 2009 15:21:24 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: to | BydlÄ wrote: Mylisz karÄ z zemstÄ . Zgadza siÄ, może byÄ po prostu przejawem zwykłej (acz daleko posuniÄtej) głupoty. -- cokolwiek 118 |
Data: Grudzien 08 2009 18:44:39 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Bydlę | On 2009-12-08 16:21:24 +0100, to said: Bydlę wrote: Ale tylko u tych, u których inteligencja tak szwankuje, że nie zauważają ironii. Jak choćby - w tym przypadku - u ciebie. -- Bydlę 119 |
Data: Grudzien 08 2009 18:25:54 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: to | BydlÄ wrote: Obcinanie nóg pijakom (tym zza kierownicy) niekoniecznie musi byÄ Chyba czegoĹ nie zrozumiałeĹ... -- cokolwiek 120 |
Data: Grudzien 10 2009 19:22:21 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Bydlę | On 2009-12-08 19:25:54 +0100, to said: Bydlę wrote: Napisałem dowcip - taki sobie, niespecjalnie śmieszny, bo adresowany do myślących. Czego wg ciebie nie zrozumiałem w nim? ;> -- Bydlę 121 |
Data: Grudzien 08 2009 08:17:00 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | A5tu5 pisze: w końcu padł wyrok, a nikt nic nie pisze... Oczywiście było, jak zwykle. Message-ID: 122 |
Data: Grudzien 09 2009 12:45:18 | Temat: Re: Pijaki, wypadki, wyroki... | Autor: dl00lb | A5tu5 pisze: no i zobaczymy, kiedy wyląduje w galeryjce wraz z "kolegami po fachu": A juz jest... http://www.ebos.pl/skazani/zbigniew_gregorczuk_sprawca_wypadku_w_stanie_nietrzezwosci_ofiary_smiertelne |