Grupy dyskusyjne   »   Pijany kierowca

Pijany kierowca



1 Data: Luty 07 2009 22:37:00
Temat: Pijany kierowca
Autor: Paulinka 

FUT z pl.regionalne.wroclaw

Witam,

Miałam dzisiaj takie zdarzenie. Tż zaparkował koło sklepu , wyskoczył na 2 minuty, wsiadł do samochodu, włączył migacz, spojrzał w lusterka i rusza. Nagle śmignął mu samochodem facet w Tipo, samochód od strony kierowcy miał włączoną jedynie postojówkę. Tipo sobie pięknie iskry puściło na progach spowalniających, bo jechał min. 50km/h.
Facet zaparkował przed naszym domem. Wytoczył się z samochodu, przytrzymując się drzwi a potem maski. Nie wiem, jakim cudem trafił do bramy.
Kojarzę gościa z kilku agresywnych pyskówek na moim osiedlu. Kiedyś tż mu grzecznie zwrócił uwagę, że ma otwarty samochód, w odpowiedzi dostał śliczną wiązankę.
Mam kaca moralnego, bo wydaje mi się, że powinnam jednak zgłosić to na policję, w końcu taki kretyn kogoś zabije, ale boję się, że się facet wyżyje na mojej rodzinie. Anonimowo się tego zgłosić przecież nie da.

Ktoś z Was sie kiedyś spotkał z takim klinicznym przypadkiem?


--

Paulinka



2 Data: Luty 07 2009 23:30:28
Temat: Re: Pijany kierowca
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "Paulinka"  napisał w wiadomości

FUT z pl.regionalne.wroclaw

Witam,

Miałam dzisiaj takie zdarzenie. Tż zaparkował koło sklepu , wyskoczył na 2 minuty, wsiadł do samochodu, włączył migacz, spojrzał w lusterka i rusza. Nagle śmignął mu samochodem facet w Tipo, samochód od strony kierowcy miał włączoną jedynie postojówkę. Tipo sobie pięknie iskry puściło na progach spowalniających, bo jechał min. 50km/h.
Facet zaparkował przed naszym domem. Wytoczył się z samochodu, przytrzymując się drzwi a potem maski. Nie wiem, jakim cudem trafił do bramy.
Kojarzę gościa z kilku agresywnych pyskówek na moim osiedlu. Kiedyś tż mu grzecznie zwrócił uwagę, że ma otwarty samochód, w odpowiedzi dostał śliczną wiązankę.
Mam kaca moralnego, bo wydaje mi się, że powinnam jednak zgłosić to na policję, w końcu taki kretyn kogoś zabije, ale boję się, że się facet wyżyje na mojej rodzinie. Anonimowo się tego zgłosić przecież nie da.

Ktoś z Was sie kiedyś spotkał z takim klinicznym przypadkiem?

Olej to, nie ma powodów do wyrzutów sumienia.

--
Pozdrawiam (dziś z DC) - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

3 Data: Luty 07 2009 23:43:06
Temat: Re: Pijany kierowca
Autor: Paulinka 

Wiesiaczek pisze:


Użytkownik "Paulinka"  napisał w wiadomości
FUT z pl.regionalne.wroclaw

Witam,

Miałam dzisiaj takie zdarzenie. Tż zaparkował koło sklepu , wyskoczył na 2 minuty, wsiadł do samochodu, włączył migacz, spojrzał w lusterka i rusza. Nagle śmignął mu samochodem facet w Tipo, samochód od strony kierowcy miał włączoną jedynie postojówkę. Tipo sobie pięknie iskry puściło na progach spowalniających, bo jechał min. 50km/h.
Facet zaparkował przed naszym domem. Wytoczył się z samochodu, przytrzymując się drzwi a potem maski. Nie wiem, jakim cudem trafił do bramy.
Kojarzę gościa z kilku agresywnych pyskówek na moim osiedlu. Kiedyś tż mu grzecznie zwrócił uwagę, że ma otwarty samochód, w odpowiedzi dostał śliczną wiązankę.
Mam kaca moralnego, bo wydaje mi się, że powinnam jednak zgłosić to na policję, w końcu taki kretyn kogoś zabije, ale boję się, że się facet wyżyje na mojej rodzinie. Anonimowo się tego zgłosić przecież nie da.

Ktoś z Was sie kiedyś spotkał z takim klinicznym przypadkiem?

Olej to, nie ma powodów do wyrzutów sumienia.

Jak się w kolejnych wiadomościach pojawi info, że jakiś debil skasował na przejściu dla pieszych 5 osób, a to był ten dupek, to będę spała aż nadto spokojnie.
I niestety nie mam w sobie żyłki donosiciela ani miłośnika polskich sądów. I do jasnej cholery, kiedy sie polscy kierowcy nauczą, że na 'gazie' się nie jedzie, tylko trzyma dupę na fotelu.


--

Paulinka

4 Data: Luty 08 2009 03:04:44
Temat: Re: Pijany kierowca
Autor: G Nowak 

I niestety nie mam w sobie żyłki donosiciela ani miłośnika polskich sądów. I do jasnej cholery, kiedy sie polscy kierowcy nauczą, że na 'gazie' się nie jedzie, tylko trzyma dupę na fotelu.

Stanie sie to gdy tylko bedzie ich stac na jezdzenie taksowkami. Uwierz mi, ze w cywilizowanych krajach mniej ludzi ryzykuje utrate prawka jesli moze sobie pozwolic na taksowke.

--
pozdr
g

5 Data: Luty 08 2009 08:23:22
Temat: Re: Pijany kierowca
Autor: Worek 

I niestety nie mam w sobie żyłki donosiciela ani miłośnika polskich sądów.
I do jasnej cholery, kiedy sie polscy kierowcy nauczą, że na 'gazie' się
nie jedzie, tylko trzyma dupę na fotelu.

Stanie sie to gdy tylko bedzie ich stac na jezdzenie taksowkami. Uwierz mi,
ze w cywilizowanych krajach mniej ludzi ryzykuje utrate prawka jesli moze
sobie pozwolic na taksowke.

TO nie jest kwestia tego czy go stac na taksowke tylko tego co ma w
łepetynie. Jeśli ciebie kiedyś taki co mu szkoda było 20 zl na takse potrąci
na pasach będziesz starał sie go rozgrzeszać w tak kretyńśki sposób?

Pozdrawiam

Worek

6 Data: Luty 08 2009 10:44:44
Temat: Re: Pijany kierowca
Autor: CeSaR 

Stanie sie to gdy tylko bedzie ich stac na jezdzenie taksowkami. Uwierz mi, ze w cywilizowanych krajach mniej ludzi ryzykuje utrate prawka jesli moze sobie pozwolic na taksowke.

Genialne!!! No wprost mnie zauroczyło. Nie stać mnie na taksówkę więc jak pochleję to jestem usprawiedliwiony.
No cudowne wręcz. A nie stać mnie na taksówkę bo wszystko przechlałem....

C

7 Data: Luty 08 2009 14:57:06
Temat: Re: Pijany kierowca
Autor: Myjk 

G Nowak napisać:

Stanie sie to gdy tylko bedzie ich stac na jezdzenie taksowkami.
Uwierz mi, ze w cywilizowanych krajach mniej ludzi ryzykuje
utrate prawka jesli moze sobie pozwolic na taksowke.

ROTFL łoj, bo pęcnę...

--
Pozdor Myjk
http://xcarlink.pl
xCarLink *MP3* Player

8 Data: Luty 09 2009 08:18:53
Temat: Re: Pijany kierowca
Autor: Arek (G) 

G Nowak pisze:

I niestety nie mam w sobie żyłki donosiciela ani miłośnika polskich sądów. I do jasnej cholery, kiedy sie polscy kierowcy nauczą, że na 'gazie' się nie jedzie, tylko trzyma dupę na fotelu.

Stanie sie to gdy tylko bedzie ich stac na jezdzenie taksowkami. Uwierz mi, ze w cywilizowanych krajach mniej ludzi ryzykuje utrate prawka jesli moze sobie pozwolic na taksowke.


Idź do sklepu budowlanego, kup sobie gumowy młotek. A co z nim zrobić, to mam nadzieje, że się domyślisz.

A.

9 Data: Luty 09 2009 09:31:36
Temat: Re: Pijany kierowca
Autor: J.F. 

On Sun, 8 Feb 2009 03:04:44 -0000,  G Nowak wrote:

Stanie sie to gdy tylko bedzie ich stac na jezdzenie taksowkami. Uwierz mi,
ze w cywilizowanych krajach mniej ludzi ryzykuje utrate prawka jesli moze
sobie pozwolic na taksowke.

W cywilizowanych krajach prog trzezwosci jest wyzszy, w niektorych
toleruje sie jazde z jeszcze wyzszym - byle spokojna.

A w USA pijanych kierowcow nie brakuje, ale tam to byc moze prawda z
tymi taksowkami :-)

J.

10 Data: Luty 10 2009 20:01:24
Temat: Re: Pijany kierowca
Autor: TomiZS 


I niestety nie mam w sobie żyłki donosiciela ani miłośnika polskich sądów.
I do jasnej cholery, kiedy sie polscy kierowcy nauczą, że na 'gazie' się
nie jedzie, tylko trzyma dupę na fotelu.

Stanie sie to gdy tylko bedzie ich stac na jezdzenie taksowkami. Uwierz mi,
ze w cywilizowanych krajach mniej ludzi ryzykuje utrate prawka jesli moze
sobie pozwolic na taksowke.

No popatrz, "grosikiem" w godzinach szczytu zrobiłem trasę z Pragi (UG przy
Terespolskiej) do Zachodniego. Po Zachodnim poczekaliśmy 20 minut, a potem
na Jelonki. Cała trasa w w korkach kosztowała chyba 50 lub parę złotych
więcej.
Inny przykład Impreza w Centrum, potem powrót (również "Grosikiem") z
Krakowskiego Przedmieścia na Jelonki. Trasa kosztowała 26 zł.

Jeśli to za drogo, to ile mają kosztować taksówki?!


--
Pozdr.

TOMI
(Wawa Praga/Jelonki)
R216 Cabrio, R420D i MG ZS 2.5 V6.

11 Data: Luty 08 2009 14:56:33
Temat: Re: Pijany kierowca
Autor: Łukasz Goran 

Olej to, nie ma powodów do wyrzutów sumienia.

Masz dzieci? Jeśli masz to uważaj by Ci taki pijak ich nie zabił bo ktoś
kiedyś olał jego wybryki.
--
Pozdrawiam
Łukasz Goran Gądzik
151731

12 Data: Luty 08 2009 17:24:26
Temat: Re: Pijany kierowca
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "Łukasz Goran"  napisał w wiadomości

Olej to, nie ma powodów do wyrzutów sumienia.

Masz dzieci? Jeśli masz to uważaj by Ci taki pijak ich nie zabił bo ktoś kiedyś olał jego wybryki.

A jak nie olejesz, to i tak możesz mu naskoczyć. Pomyśl najpierw trochę.

--
Pozdrawiam (dziś z DC) - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

13 Data: Luty 08 2009 19:42:51
Temat: Re: Pijany kierowca
Autor: Łukasz Goran 

A jak nie olejesz, to i tak możesz mu naskoczyć. Pomyśl najpierw trochę.

Nie sądzę. Sam byłem kiedyś w podobnej sytuacji. Trenując (rowr) mijał mnie
z wielkim "wyciem" fiat 126p, a jego kierowca leżał na kierownicy nie
specjalnie patrząc do przodu. Zatrzymałem się zadzwoniłem na policję
zgłosiłem i za kilkanaście minut jechali a że nieli około 10km więc
zakąłdam, że zaraz wyjechali. Na moje szczęscie mnie wtedy nie trafił, ale
kto wie czy następnym razem nie trafi Ciebie- oby NIE. Co do sytuacji
opisanej wcześniej- teraz mu pewnie nic nie zrobią ale gwarantuję Ci że będą
się przyglądać i jak pije to wpadnie- oby jak najszybciej.
--
Pozdrawiam
Łukasz Goran Gądzik
151731

14 Data: Luty 08 2009 00:32:22
Temat: Re: Pijany kierowca
Autor: Tomasz Pyra 

Paulinka pisze:

Mam kaca moralnego, bo wydaje mi się, że powinnam jednak zgłosić to na policję, w końcu taki kretyn kogoś zabije, ale boję się, że się facet wyżyje na mojej rodzinie. Anonimowo się tego zgłosić przecież nie da.

Tzn. co się niby nie da?
Jeżeli jedzie pijany, to dzwonisz na 112, zgłaszasz, podajesz numer rejestracyjny jego samochodu i może go złapią - nie musisz się przedstawiać.

Natomiast jeżeli planujesz doprowadzić do skazania go za tamtą jazdę na podstawie tego że Ty widziałaś że był pijany, to to bym sobie odpuścił bo i tak żaden sąd go nie skaże bez wyniku badania zawartości alkoholu we krwi.

15 Data: Luty 08 2009 08:25:16
Temat: Re: Pijany kierowca
Autor: Worek 

Oczekujesz tu rozgrzeszenia? Słusznie masz wyrzuty sumienia. Być może
następnym razem ktoś może mieć pecha trafić na twojego sąsiada i nie przeżyć
tego.

Pozdrawiam

Worek

16 Data: Luty 08 2009 14:11:10
Temat: Re: Pijany kierowca
Autor: lublex 


Użytkownik "Worek"  napisał w wiadomości

Oczekujesz tu rozgrzeszenia? Słusznie masz wyrzuty sumienia. Być może następnym razem ktoś może mieć pecha trafić na twojego sąsiada i nie przeżyć tego.

A co byś tak proponował zamiast tych wyrzutów sumienia?

pozdr
lublex

17 Data: Luty 14 2009 17:23:33
Temat: Re: Pijany kierowca
Autor: Worek 


Oczekujesz tu rozgrzeszenia? Słusznie masz wyrzuty sumienia. Być może
następnym razem ktoś może mieć pecha trafić na twojego sąsiada i nie
przeżyć tego.

A co byś tak proponował zamiast tych wyrzutów sumienia?

Pomysleć i donieść na debila i tyle.

Pozdrawiam

Worek

18 Data: Luty 08 2009 14:03:45
Temat: Re: Pijany kierowca
Autor: Strachu S. 

Paulinka:

Anonimowo się tego zgłosić przecież nie da.

Dzwonisz i zgłaszasz, nie musisz się przedstawiać:
Podajesz adres, gdzie znajduje się prowadzony przez pijanego samochód, w
jakim kierunku jedzie i jaki to smaochód.
Telefon zaufania:
112 albo 997.
Policja zareaguje, lub oleje, przy czym bardziej prawdopodobne, że oleje.
Ale to już nie twoje zmartwienie, bo jeśli by się coś stało, np. pijak kogoś
by zabił lub okaleczł, to ślad rozmowy zostaje - rozmowy są (powinny być)
nagrywane.



Strachu S.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

19 Data: Luty 08 2009 17:00:06
Temat: Re: Pijany kierowca
Autor: MW 

Użytkownik "Strachu S."  napisał w wiadomości

Paulinka:

Anonimowo się tego zgłosić przecież nie da.

Dzwonisz i zgłaszasz, nie musisz się przedstawiać:
Podajesz adres, gdzie znajduje się prowadzony przez pijanego samochód, w
jakim kierunku jedzie i jaki to smaochód.
Telefon zaufania:
112 albo 997.
Policja zareaguje, lub oleje, przy czym bardziej prawdopodobne, że oleje.
Ale to już nie twoje zmartwienie, bo jeśli by się coś stało, np. pijak kogoś


Ja mam podobny przypadek, w sąsiednim bloku. Wprowadziło się tam blisko sześcdziesięcioletnie chamisko, emerytowany pułkownik MO z corką w wieku lat ok 32-35. Córka ma gacha (bo chyba nie męża) policjanta.
Zaczęły się burdy, handlować wódą, imprezy do rana, pies amstaff bez smyczy, który terroryzuje wszystkie inne psy, dzieci i dorosłych, przypadki pogryzień, parkowanie samochodem na trawniku pod oknem, parkowanie po pijaku z porysowaniem sąsiednich pojazdów. Oczywiście sąsiedzi regularnie zgłaszają to na policję.
No i co?
Ano - nic. Sam osobiście widziałem go narąbanego i wydzierającego się na chodniku: "A ja pie*e buraki jestem esbolem i możecie mnie w d*ę pocałować!"
I rzeczywiście, możemy.

Właśnie dlatego, choć nie tylko, uważam, że gruba kreska to był największy błąd w najnowszej historii tego kraju. Trzeba było wieszać, kiedy cały naród czuł, że trzeba było.

--
MW

20 Data: Luty 08 2009 17:15:58
Temat: Re: Pijany kierowca
Autor: Strachu S. 

MW:


sześcdziesięcioletnie chamisko, emerytowany pułkownik MO z corką w wieku lat
ok 32-35. Córka ma gacha (bo chyba nie męża) policjanta.
Zaczęły się burdy, handlować wódą, imprezy do rana, pies amstaff bez smyczy,
który terroryzuje wszystkie inne psy, dzieci i dorosłych, przypadki
pogryzień, parkowanie samochodem na trawniku pod oknem, parkowanie po pijaku
z porysowaniem sąsiednich pojazdów. Oczywiście sąsiedzi regularnie zgłaszają
to na policję.
No i co?
Ano - nic. Sam osobiście widziałem go narąbanego i wydzierającego się na
chodniku: "A ja pie*e buraki jestem esbolem i możecie mnie w d*ę pocałować!"
I rzeczywiście, możemy.


Współczuję.


Właśnie dlatego, choć nie tylko, uważam, że gruba kreska to był największy
błąd w najnowszej historii tego kraju. Trzeba było wieszać, kiedy cały naród
czuł, że trzeba było.


Nie sposób się nie zgodzić.
Ale i na niego przyjdzie kolej, jego też życie zweryfikuje.




Strachu S.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

21 Data: Luty 08 2009 17:26:48
Temat: Re: Pijany kierowca
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "MW"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Strachu S."  napisał w wiadomości
Paulinka:

Anonimowo się tego zgłosić przecież nie da.

Dzwonisz i zgłaszasz, nie musisz się przedstawiać:
Podajesz adres, gdzie znajduje się prowadzony przez pijanego samochód, w
jakim kierunku jedzie i jaki to smaochód.
Telefon zaufania:
112 albo 997.
Policja zareaguje, lub oleje, przy czym bardziej prawdopodobne, że oleje.
Ale to już nie twoje zmartwienie, bo jeśli by się coś stało, np. pijak kogoś


Ja mam podobny przypadek, w sąsiednim bloku. Wprowadziło się tam blisko sześcdziesięcioletnie chamisko, emerytowany pułkownik MO z corką w wieku lat ok 32-35. Córka ma gacha (bo chyba nie męża) policjanta.
Zaczęły się burdy, handlować wódą, imprezy do rana, pies amstaff bez smyczy, który terroryzuje wszystkie inne psy, dzieci i dorosłych, przypadki pogryzień, parkowanie samochodem na trawniku pod oknem, parkowanie po pijaku z porysowaniem sąsiednich pojazdów. Oczywiście sąsiedzi regularnie zgłaszają to na policję.
No i co?
Ano - nic. Sam osobiście widziałem go narąbanego i wydzierającego się na chodniku: "A ja pie*e buraki jestem esbolem i możecie mnie w d*ę pocałować!"
I rzeczywiście, możemy.

W czym problem? Klęknij i całuj z całej siły :D

--
Pozdrawiam (dziś z DC) - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

22 Data: Luty 08 2009 17:32:08
Temat: Re: Pijany kierowca
Autor: Gryngol 

Ano - nic. Sam osobiście widziałem go narąbanego i wydzierającego się na chodniku: "A ja pie*e buraki jestem esbolem i możecie mnie w d*ę pocałować!"
I rzeczywiście, możemy.



Wweźcie sie zbierzcie w kupe i zróbcie drugie Włodowo.
Tylko zróbcie to bardziej umiejętnie niż tam, żeby Was nie złapali. Zapewniam Was, że idzie to spokojnie zrobić.

23 Data: Luty 08 2009 19:46:08
Temat: Re: Pijany kierowca
Autor: Łukasz Goran 

Esbek to nie koniecznie cham- myślę że to czy jest się policjantem czy
złodizejem ma drugorządny wpływ na to jakim jest się człowiekiem. Nie kazdy
komunista zły i nie każdy ksiądz dobry... A wracając do przypadku zgłoś do
"wyższej instancji" najlepeij z adnotacją że miejsowi nic nie robią!
--
Pozdrawiam
Łukasz Goran Gądzik
151731

24 Data: Luty 13 2009 16:45:01
Temat: Re: Pijany kierowca
Autor: MW 

Użytkownik "Łukasz Goran"  napisał w wiadomości

Esbek to nie koniecznie cham- myślę że to czy jest się policjantem czy złodizejem ma drugorządny wpływ na to jakim jest się człowiekiem. Nie kazdy komunista zły i nie każdy ksiądz dobry...

Każdy.

Jedyny dobry komunista, to martwy komunista. Ksiądz także :-)

A wracając do przypadku zgłoś do
"wyższej instancji" najlepeij z adnotacją że miejsowi nic nie robią!

Tia, bardzo sie tym przejmą. Dopoki nie przyjedzie krzykliwe babsko z TVN-u i nie pokaże go wieczorem po wiadomościach, to jet bezkarny. A jak już go pokażą, to przeprowadzi sie do kolejnej dzielnicy i cała zabawa zacznie sie od nowa...

--
MW

25 Data: Luty 09 2009 08:24:53
Temat: Re: Pijany kierowca
Autor: Arek (G) 

MW pisze:

Użytkownik "Strachu S."  napisał w wiadomości
Paulinka:

Anonimowo się tego zgłosić przecież nie da.

Dzwonisz i zgłaszasz, nie musisz się przedstawiać:
Podajesz adres, gdzie znajduje się prowadzony przez pijanego samochód, w
jakim kierunku jedzie i jaki to smaochód.
Telefon zaufania:
112 albo 997.
Policja zareaguje, lub oleje, przy czym bardziej prawdopodobne, że oleje.
Ale to już nie twoje zmartwienie, bo jeśli by się coś stało, np. pijak kogoś


Ja mam podobny przypadek, w sąsiednim bloku. Wprowadziło się tam blisko
[...]
sąsiedzi regularnie zgłaszają to na policję.

Sąsiedzi, czyli ktoś coś tam czasem zadzwoni?

No i co?
Ano - nic. Sam osobiście widziałem go narąbanego i wydzierającego się na chodniku: "A ja pie*e buraki jestem esbolem i możecie mnie w d*ę pocałować!"
I rzeczywiście, możemy.

Zgadzam, się, że policja czasem w takich przypadkach nie garnie się do rozwiązania problemu. Ale jeśli zgłoszenia zaczynają się zanadto gromadzić, muszą coś z problemem zrobić. Tak więc wydaje mi się, że po prostu machacie na to ręką i niewiele w tym temacie robicie.

Bo każdy zakłada, że to "sąsiad" zgłosił to wystarczy, a potem obwinianie wszystkich, komunistów, kapitalistów, żydów, masonów itp.

Pozdrawiam,
A.

26 Data: Luty 13 2009 16:53:24
Temat: Re: Pijany kierowca
Autor: MW 

Użytkownik "Arek (G)"  napisał w wiadomości

MW pisze:
sąsiedzi regularnie zgłaszają to na policję.

Sąsiedzi, czyli ktoś coś tam czasem zadzwoni?

To znaczy, ci, co mieszkają pdo nim, nad nim, albo ci co zostali pogryzieni przez amstaffa. Nie wiem kto je4szcze, bo regularnie sprawy nei śledzę (ja mieszkam ok. 150 m dalej) i nie zam szczegoółow.



Bo każdy zakłada, że to "sąsiad" zgłosił to wystarczy, a potem obwinianie wszystkich, komunistów, kapitalistów, żydów, masonów itp.

Bełkoczesz. Zgłaszają ci, którym doskiwera. Ci, którzy powinni sie nim zająć, mają to w dupie. Co i kto powinien Twoim zdaniem zrobić cos jeszcze? Komitet blokowy? Delegacja weteranów z Włodowa powinna podzielić się swoim doświadczeniem? Kto kogo obwinia? Jak rozumiem, to, że takie chamisko bezkarnie panoszy się w skupisku ludzkim, to głównie wina tego skupiska, nie tego chama i jego kolegów z patrolu? Biedactwa, przeciez to te świnie sąsiady się na niego uwzięły - i nie dość, że pośpiewać i po pijaku pojeździc nie dadzą, to jeszce sie uparły, żeby pieska trzymać na smyczy - a przecież amstaff musi od czasu do czasu przynieśc jakiegoś bachora z piaskownicy do domu, prawda? I do tego te męczące telefony na komendę, kiedy chłopaki miały własnie przyjść na popijawę - po co to i  komu?

A jacy nietolerancyjni! Prześladują to biedactwo tylko dlatego, że był komunistą i dwa razy widziano go na rowerze. Co za świnie!!!

--
MW

27 Data: Luty 09 2009 12:55:36
Temat: Re: Pijany kierowca
Autor: Adam Kowalski 

Użytkownik "MW"  napisał w wiadomości

Ja mam podobny przypadek, w sąsiednim bloku. Wprowadziło się tam blisko sześcdziesięcioletnie chamisko, emerytowany pułkownik MO z corką w wieku lat ok 32-35. Córka ma gacha (bo chyba nie męża) policjanta.
Zaczęły się burdy, handlować wódą, imprezy do rana, pies amstaff bez smyczy, który terroryzuje wszystkie inne psy, dzieci i dorosłych, przypadki pogryzień, parkowanie samochodem na trawniku pod oknem, parkowanie po pijaku z porysowaniem sąsiednich pojazdów. Oczywiście sąsiedzi regularnie zgłaszają to na policję.

Zgłaszać do skutku, a najlepiej zgłosić do "wyższej instancji", skoro miejscowa policja nic nie robi.

28 Data: Luty 09 2009 12:57:37
Temat: Re: Pijany kierowca
Autor: Adam Kowalski 

Użytkownik "Paulinka"  napisał w wiadomości

Mam kaca moralnego, bo wydaje mi się, że powinnam jednak zgłosić to na policję,

Słusznie, powinnaś to zgłosić. Nikt nie zgłasza, policja go pewnie nigdy nie złapała po pijaku, więc czuje się bezkarnie.

Pijany kierowca



Grupy dyskusyjne