Po co mechaniczna migawka?
1 | Data: Kwiecien 01 2010 17:58:52 |
Temat: Po co mechaniczna migawka? | |
Autor: Latet | Witam, 2 |
Data: Kwiecien 01 2010 16:12:17 | Temat: Re: Po co mechaniczna migawka? | Autor: | W poście Po co wciaż w cyforwych lustrzankach obecne są mechaniczne migawki? Czy ich Pogooglaj jakoś tak za: D70 shutter artifacts -- Ostatnio na http://blog.lrem.net/ wymajaczyłem: A o ACTA cichutko Będę magistrem ekonomii według Google Ilość spamu na niezabezpieczonym Tracu. 3 |
Data: Kwiecien 01 2010 18:29:29 | Temat: Re: Po co mechaniczna migawka? | Autor: Latet | Po co wciaż w cyforwych lustrzankach obecne są mechaniczne migawki? Czy ich Chodzi mi o cos innego - mechaniczna migawka uniemożliwia wykorzystywanie inteligentnych funkcji analizy kadru, np. rozpoznawania twarzy, detekcji ruchu itp... Muszą być więc jakieś wielkie zalety mechanicznej migawki, które usprawiedliwiają ich istnienie. Jakie to zalety? Dzięki, latet 4 |
Data: Kwiecien 01 2010 18:42:22 | Temat: Re: Po co mechaniczna migawka? | Autor: Andrzej Libiszewski | W dniu 01-04-2010 18:29, Latet pisze: Po co wciaż w cyforwych lustrzankach obecne sÄ mechaniczne migawki? Niby dlaczego? Na tej samej zasadzie mógłbyĹ napisaÄ, że uniemożliwia LiveView... -- Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118 "I must rule with eye and claw â as the hawk among lesser birds." 5 |
Data: Kwiecien 01 2010 18:46:17 | Temat: Re: Po co mechaniczna migawka? | Autor: Latet | Niby dlaczego? Na tej samej zasadzie mógłbyĹ napisaÄ, że uniemożliwia LiveView... Ale LiveView polega własnie na podniesieniu lustra i otwarciu migawki. WiÄc...? latet 6 |
Data: Kwiecien 01 2010 20:12:46 | Temat: Re: Po co mechaniczna migawka? | Autor: Andrzej Libiszewski | W dniu 01-04-2010 18:46, Latet pisze: Niby dlaczego? Na tej samej zasadzie mógłbyĹ napisaÄ, że uniemożliwia WiÄc jak widzisz, mechaniczna migawka nie uniemożliwia działania LiveView. Skoro tak, nie uniemożliwia również wykrywania twarzy i paru innych rzeczy. Te funkcje działajÄ po otwarzeniu migawki, przy naciĹniÄciu spustu migawka zamknie siÄ i wykona normalny przebieg. -- Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118 "I must rule with eye and claw â as the hawk among lesser birds." 7 |
Data: Kwiecien 03 2010 02:41:19 | Temat: Re: Po co mechaniczna migawka? | Autor: nb | at Thu 01 of Apr 2010 18:46, Latet wrote: Niby dlaczego? Na tej samej zasadzie mógłbyĹ napisaÄ, że uniemożliwia Nie (a może nie zawsze). http://www.fotopolis.pl/obrazki/sony-a350-lv.jpg -- nb 8 |
Data: Kwiecien 03 2010 06:53:44 | Temat: Re: Po co mechaniczna migawka? | Autor: Latet | Ale LiveView polega własnie na podniesieniu lustra i otwarciu migawki. Ale taki LV filmowania chyba nie umożliwia... latet 9 |
Data: Kwiecien 01 2010 19:48:48 | Temat: Re: Po co mechaniczna migawka? | Autor: KILu | Latet wrote: Chodzi mi o cos innego - mechaniczna migawka uniemożliwia A skad - kazdy kompakt rowniez ma migawke, a ww. funkcje sa norma. Tu nie chodzi o jakies specyficzne zalety migawki, tylko zasade dzialania matrycy. -- KILu 10 |
Data: Kwiecien 01 2010 21:03:48 | Temat: Re: Po co mechaniczna migawka? | Autor: Marek Wyszomirski | "KILu" napisał: > Chodzi mi o cos innego - mechaniczna migawka uniemożliwia Oj, chyba jednak nie każdy ma mechaniczną migawkę. Chyba tylko te lepsze mają. Tu nie To fakt. -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski 11 |
Data: Kwiecien 03 2010 20:15:04 | Temat: Re: Po co mechaniczna migawka? | Autor: KILu | Marek wrote: Oj, chyba jednak nie każdy ma mechaniczną migawkę. Chyba tylko te lepsze Juz to przerabialismy na tej grupie. Jesli pod pojeciem "migawka" kryje sie element, ktory zaslaniajac matryce wyznacza punkt graniczny (poczatek lub koniec) naswietlania, to ten element znajduje sie w praktycznie kazdym kompakcie, nie liczac CMOS-owych wynalazkow marki noname (ktore tym bardziej nie posiadaja np. AF). Chyba, ze w ciagu ostatniego roku czy dwoch cos sie zmienilo, w co watpie. :) -- pozdrawiam, KILu 12 |
Data: Kwiecien 02 2010 01:31:41 | Temat: Re: Po co mechaniczna migawka? | Autor: PW |
Po co wciaż w cyforwych lustrzankach obecne są mechaniczne migawki? Czy Moim zdaniem, nieco niemerytorycznie: jeśli mechaniczna migawka uniemożliwia rozpoznawanie twarzy, to to jest wielka zaleta mechanicznej migawki :) zdrówka, PW 13 |
Data: Kwiecien 01 2010 23:44:31 | Temat: Re: Po co mechaniczna migawka? | Autor: Sergiusz Rozanski | Dnia 01.04.2010 Latet napisał/a: Po co wciaż w cyforwych lustrzankach obecne są mechaniczne migawki? Czy ich Podstawowa rzecz, to energooszczędność, kadrowanie lustrem jest energetycznie tańsze, więc typowa lustrzanka na 1 acu wali 700-1000 klapnięć, czego byś nie zrobił sterując elektroniczną migawką, bo ona niestety musi sporo energi zmarnować podczas kadrowania (non stop kręcenie wideo i wyświetlacz). Druga sprawa to do tej pory pół powierzchni matrycy służyło za bufor danych "zasłoniętych", każdy pixel miał swoją kopie - obok - na szybkie "ukrycie" danych, więc światłoczuła była połowa matrycy. Mechanicznie zakryta matryca tego nie potrzebowała. Od kiedy mamy nad pixlami mikrosoczewki, to przestało to być wadą. Chlapanie prądu pozostało nadal. -- "A cóż to za sens kupować samochód, żeby jeździć po asfalcie? Tam, gdzie jest asfalt, nie ma nic ciekawego, a gdzie jest coś ciekawego, tam nie ma asfaltu". Strugaccy - Poniedziałek zaczyna się w sobotę. 14 |
Data: Kwiecien 02 2010 09:53:04 | Temat: Re: Po co mechaniczna migawka? | Autor: JA | On 2010-04-02 01:44:31 +0200, Sergiusz Rozanski said: Podstawowa rzecz, to energooszczędność, kadrowanie lustrem jest energetycznie tańsze, Akurat migawka nie musi pobierać prądu w czasie gdy jest otwarta. Są takie rozwiązania i były zastosowane w komercyjnym sprzęcie. -- Nie odpowiadam na treści nad cytatem Pozdrawiam JA www.skanowanie-35mm.pl 15 |
Data: Kwiecien 02 2010 13:21:06 | Temat: Re: Po co mechaniczna migawka? | Autor: Sergiusz Rozanski | Dnia 02.04.2010 JA <marb67> napisał/a: On 2010-04-02 01:44:31 +0200, Sergiusz Rozanskisaid:
Chodzi mi o kadrowanie matrycą, a lusterkiem, zgadnij co chlapie więcej? -- "A cóż to za sens kupować samochód, żeby jeździć po asfalcie? Tam, gdzie jest asfalt, nie ma nic ciekawego, a gdzie jest coś ciekawego, tam nie ma asfaltu". Strugaccy - Poniedziałek zaczyna się w sobotę. 16 |
Data: Kwiecien 02 2010 23:18:48 | Temat: Re: Po co mechaniczna migawka? | Autor: Gotfryd Smolik news | On Fri, 2 Apr 2010, JA wrote: On 2010-04-02 01:44:31 +0200, Sergiusz Rozanski said:[...]
Na jakieś 99,98% chodzi o kadrowanie matówką, w porównaniu do kadrowania na LCD - nawet jak jest EVF, znacznie mniejszy od 3,5" LCD, to jednak prąd żre. Lustro pewnie wystąpiło w roli synonimu matówki :) pzdr, Gotfryd 17 |
Data: Kwiecien 02 2010 09:23:12 | Temat: Re: Po co mechaniczna migawka? | Autor: | W poście Podstawowa rzecz, to energooszczędność, kadrowanie lustrem jest energetycznie tańsze, Czy to tylko złudzenie, czy nie odróżniasz migawki elektronicznej od LV? Dzisiejsze aparaty mają migawkę mechaniczną i LV, D70 za to miał elektroniczną i brak LV... -- Ostatnio na http://blog.lrem.net/ wymajaczyłem: A o ACTA cichutko Będę magistrem ekonomii według Google Ilość spamu na niezabezpieczonym Tracu. 18 |
Data: Kwiecien 02 2010 13:27:34 | Temat: Re: Po co mechaniczna migawka? | Autor: Sergiusz Rozanski | Dnia 02.04.2010 napisał/a: W poście Hmm uważasz że LV może działać bez posiadania namiastki elektronicznej migawki? To niby jak? Aby wyświetlić LV matryca musi rejestrować, a do tego musi "migać". Dzisiejsze aparaty mają migawkę mechaniczną i LV, Mają 2 migawki? Z czego mechaniczna jest używana z lustrem a w LV jest używana elektroniczna? D70 za to miał elektroniczną Bo _miał nie mieć_, marketing, pewnie szło by zrobić jakby miał mieć. Po za tym do LV nie tylko migawka w matrycy potrzebna, ale i odpowiednio szybki transfer danych matryca-> procek->display, mógł tego nie mieć, aby LV nie chodziło. -- "A cóż to za sens kupować samochód, żeby jeździć po asfalcie? Tam, gdzie jest asfalt, nie ma nic ciekawego, a gdzie jest coś ciekawego, tam nie ma asfaltu". Strugaccy - Poniedziałek zaczyna się w sobotę. 19 |
Data: Kwiecien 02 2010 15:46:21 | Temat: Re: Po co mechaniczna migawka? | Autor: | W poście Czy to tylko złudzenie, czy nie odróżniasz migawki elektronicznej od LV? Mechaniczna jest również używana przy robieniu zdjęcia kadrowanego w trybie LV. Nawet w kompakcie mojej siostry. -- Ostatnio na http://blog.lrem.net/ wymajaczyłem: A o ACTA cichutko Będę magistrem ekonomii według Google Ilość spamu na niezabezpieczonym Tracu. 20 |
Data: Kwiecien 08 2010 00:02:32 | Temat: Re: Po co mechaniczna migawka? | Autor: dominik | On 2010-04-02 01:44, Sergiusz Rozanski wrote: Chodzi mi o cos innego - mechaniczna migawka uniemożliwia wykorzystywaniePodstawowa rzecz, to energooszczÄdnoć, kadrowanie lustrem jest energetycznie taĹsze, Po pierwsze LV i elektroniczna migawka to zasadniczo inna sprawa, po drugie skoro uważasz, że to tak bardzo energożerne to wyjaĹnij mi proszÄ, dlaczego w zastosowaniach gdzie prÄ du masz pod dostatkiem, a ogranicza CiÄ mechanika tradycyjnej migawki nie ma takiego prÄ dożernego, ale bez ograniczeĹ trybu? Przykładowo studio, gdzie możesz mieÄ i 10 akumulatorów na sesjÄ, a x-sync uniemożliwia zrobienie zdjÄcia np. na f/1.4. Druga sprawa to do tej pory pół powierzchni matrycy służyło za bufor danych Z tym prÄ dem zdecydowanie przesadzasz. Dzisiejsze LV żre owszem, ale jest dodatkiem ze swoimi wadami. Czemu wiÄc nie ma trybu bez ograniczeĹ x-sync i czasów (pozwalajÄ cego np, w słoneczny dzieĹ robiÄ zdjÄcia z iso6400, f/1.4 i czasie 1/50000s?). -- _[_]_ (") dominik, gg:919564 `-- ( : )-- ' http://www.dominik.net.pl ( : ) ""`-...-'"" jgs 21 |
Data: Kwiecien 01 2010 18:36:08 | Temat: Re: Po co mechaniczna migawka? | Autor: Marek Wyszomirski | "Latet" napisał [...]ich obecność przekłada się w jakikolwiek sposób na jakość zdjęć? Pytam serio. Polecam lekturę - http://www.phototrip.pl/porady/wyklad/wyklad2.html Do przeczytania pozostałych wykładów Marka Lewandowskiego też namawiam - był jednym z mądrzejszych ludzi na naszej liscie. Już tu nie pisuje, gdyz mial dosyć walki z oszołomami ktorych w pewnym momencie mnóstwo się tu namnożyło. A szkoda - wiele można było się od Marka nauczyć. -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski 22 |
Data: Kwiecien 01 2010 18:55:40 | Temat: Re: Po co mechaniczna migawka? | Autor: Latet | Polecam lekturę - http://www.phototrip.pl/porady/wyklad/wyklad2.html Zdaje się, że chodzi o ten fragment: ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Podstawowy sensor jak obsmarowany wyżej nie pozwala na pracę bez migawki. Trzeba go naświetlić, światło zamknąć i odczytywać. Inaczej do przesuwanych ładunków będą cały czas dołączać nowe, generowane padającym światłem. To się nadaje do lustrzanki, ale nie do kompakta. Trzeba sprawę ulepszyć. Ulepszono to tak, że każdą kolumnę podzielono znowu na dwie części, jedna jest światłoczuła, a druga przykryta paskiem metalu (nieprzezroczystym). Po naświetleniu matrycy przesuwa się zebrane ładunki najpierw na tę ciemną stronę (tak samo, jak je przesuwaliśmy w dół), a dopiero potem robaczkowo ciągnie w dół. W tym czasie światło może sobie dalej padać, bo nowe ładunki nie dołączą do tych transportowanych. ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Nie rozumiem jednak - czy matryce w lustrzankach wymagają migawki dlatego, że są "podstawowym sensorem", czyli są prymitywniejsze w budowie (dzięki temu nie tak drogie pomimo swojej wielkości)? Czy też celowo stosuje sie takie matryce, ponieważ dają mniejsze szumy? No, ale w najnowszych lustrzankach jest tryb LiveView, więc ich matryce mogą pracować bez migawki. A jednak wciąż migawki tam są - po co? Czy zdjęcie zrobione w trybie LiveView ma większe szumy, niż identyczne zdjęcie zrobione w tych samych warunkach tym samym aparatem w trybie z migawką? Czy LiveView rozwiązuje definitywnie odwieczny problem Front/Back Focus? Dzieki, latet 23 |
Data: Kwiecien 01 2010 19:42:36 | Temat: Re: Po co mechaniczna migawka? | Autor: Thomas |
Ja nie wiem jak w innych lustrzankach, ale w mojej (E-30) pomimo uzywania LV jak dochodzi do nacisniecie spustu, to i tak migawka mechaniczna pstryka. Thomas 24 |
Data: Kwiecien 01 2010 19:46:27 | Temat: Re: Po co mechaniczna migawka? | Autor: Marek Wyszomirski | "Latet" napisał: przesuwanych ładunków będą cały czas dołączać nowe, generowane padającym światłem. Tosię nadaje do lustrzanki, ale nie do kompakta. Trzeba sprawę ulepszyć.jest światłoczuła, a druga przykryta paskiem metalu (nieprzezroczystym). Postronę (tak samo, jak je przesuwaliśmy w dół), a dopiero potem robaczkowo ciągniew dół. W tym czasie światło może sobie dalej padać, bo nowe ładunki niedołączą do tych transportowanych.że są "podstawowym sensorem", czyli są prymitywniejsze w budowie (dzięki temunie tak drogie pomimo swojej wielkości)? Czy też celowo stosuje sie takie matryce, Łatwiej jest wykonać matrycę o dobrych parametrach jeśli zrezygnuje się z wymogu odprowadzania ładunków bez zasłaniania światła do niej docierajacego. I z tego względu w lustrzankach cyfrowych - gdzie wymogi co do jakości są wyższe - do niedawna stosowano matryce wymagające migawki. Co ciekawe - rownież niektóre kompakty i hybrydy z wyższych półek były w mechaniczną migawkę wyposażone. Taka matryca uniemożliwia jednak podgląd na żywo oraz kręcenie filmów - dlatego gdy marketingowcy wylansowali potrzebę takich funkcji w lustrzankach a postep technologiczny na to pozwolił - zaczęto i w lustzrankach stosować matryce umożliwiajace pracę pzry ciągłym oświetleniu. No, ale w najnowszych lustrzankach jest tryb LiveView, więc ich matrycemogą pracować bez migawki. A jednak wciąż migawki tam są - po co?Bo jest i drugi powód - AF. Jeśli chcemy korzystać z AF z detekcją fazową - a taki AF jest przy obecnym stanie techniki nadal szybszy od AF z detekcją kontrastu - musimy opuśćić lustro i umieszczone za nim dodatkowe lusterka kierujace sygnał na czujniki AF. Można sobie wprawdzie wyobrazić migawkę elektroniczną która na ten czas odcina sygnał z matrycy, ale w sytuacji, gdy i tak już nie możemy rezygnować z mechaniki - warto zostawić i migawkę - choćby ze względu na lepsze zabezpieczenie matrycy podczas wymiany obiektywów. Nie wiem też, czy w przypadku pozostawienia podczas ustawiania ostrości metodą detekcji fazowej otwartej migawki nie byłoby zakłóceń w pracy AF spowodowanych odbiciami światła od błyszczącej powierzchni matrycy w kierunku czujników AF. Czy zdjęcie zrobione w trybie LiveView ma większe szumy, niż identycznezdjęcie zrobione w tych samych warunkach tym samym aparatem w trybie z migawką?Tu nie potrafię udzielić jednoznacznej odpowiedzi, wiem natomiast, ze w trybie LV jest się skazanym na AF z detekcją kontrastu - bardziej precyzyjny, ale i wolniejszy niż AF z detekcją fazową. Czy LiveView rozwiązuje definitywnie odwieczny problem Front/Back Focus? Tak, ale za cenę mniejszej szybkości - przynajmniej na obecnym poziomie technologii. -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski 25 |
Data: Kwiecien 01 2010 20:28:14 | Temat: Re: Po co mechaniczna migawka? | Autor: Latet | Tu nie potrafię udzielić jednoznacznej odpowiedzi, wiem natomiast, ze w Znalazłem takie coś: ~~~~~~~~~~~~ Odpowiednikiem ustawiania ostrości na matówce jest AF z detekcją kontrastu, stosowany chyba we wszystkich cyfrowych kompaktach i większości lustrzanek w trybie Live View (nie dotyczy lustrzanek Sony i Olympusa E-330, które korzystają w tym trybie z detekcji fazy). ~ ~~~~~~~~~~~~ http://szumofobia.pl/forum/showthread.php?t=332 Detakcja fazy w trybie LiveView? Jak? latet 26 |
Data: Kwiecien 01 2010 21:08:34 | Temat: Re: Po co mechaniczna migawka? | Autor: JA | On 2010-04-01 20:28:14 +0200, "Latet" said: Detakcja fazy w trybie LiveView? Jak? Sony i Oly 330 nie mają prawdziwego LV, więc nie mogą mieć detekcji kontrastu. -- Nie odpowiadam na treści nad cytatem Pozdrawiam JA www.skanowanie-35mm.pl 27 |
Data: Kwiecien 01 2010 21:12:40 | Temat: Re: Po co mechaniczna migawka? | Autor: Thomas |
Tu nie potrafię udzielić jednoznacznej odpowiedzi, wiem natomiast, ze w Nie wiem jak w Soniakach, ale w Olkach sa OIDP 3 tryby dla AF przy LV. 1. IMAGER AF - detekcja kontrastu 2. AF SENSOR - klasycznie dla dSLR lapana ostrosc 3. HYBRID AF - wstepne ostrzenie detekcja kontrastu, przed samym zrobieniem zdjecia jednak ostrzy finalnie jak w dSLR Thomas 28 |
Data: Kwiecien 01 2010 21:16:41 | Temat: Re: Po co mechaniczna migawka? | Autor: Marek Wyszomirski | "Latet" napisał: > Tu nie potrafię udzielić jednoznacznej odpowiedzi, wiem natomiast, ze wkontrastu, stosowany chyba we wszystkich cyfrowych kompaktach i większości lustrzanekw trybie Live View (nie dotyczy lustrzanek Sony i Olympusa E-330, którekorzystają w tym trybie z detekcji fazy). ~ Nie wiem, jak robi to Sony, ale Olympus E330 miał dwie matryce - w związku z tym była móżliwość uzywania Live View z dodatkowej matrycy przy opuszczonym lustrze - i wtedy AF z detekcją fazy normalnie działał. W trybie LV z głównej matrycy (pzry uniesionym lustrze) w celu ustawienia ostrości lustro na moment się opuszczało - (przypuszczam, że było to powiązane z chwilowqym zamknięciem migawki) w celu ustawienia ostrości pzrez AF. Dość dokładny opis tej ciekawej konstrukcji znajdziesz pod adresem http://www.dpreview.com/reviews/olympuse330/ . -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski 29 |
Data: Kwiecien 01 2010 21:17:57 | Temat: Re: Po co mechaniczna migawka? | Autor: Thomas |
Nie wiem, jak robi to Sony, ale Olympus E330 miał dwie matryce - w związku z A faktycznie! Jakos mi umknelo to, ze kolega pisal o E330 :) Thomas 30 |
Data: Kwiecien 01 2010 22:05:23 | Temat: Re: Po co mechaniczna migawka? | Autor: dominik | On 2010-04-01 21:16, Marek Wyszomirski wrote: Nie wiem, jak robi to Sony, ale Olympus E330 miał dwie matryce - w zwiÄ zku z Z grubsza w sony tak samo - jedyna różnica, to że zmieniajÄ kÄ t jednego z luster w pryzmacie zamiast stosowaÄ tam lustra półprzepuszczalnego jak olek to miał. Jako, że wizjera i lv nie trzeba naraz to lepsze rozwiÄ zanie, bo dziÄki temu wizjer optyczny nie jest ciemniejszy. OczywiĹcie rozwiÄ zanie sony tylko w tanich lustrzankach z penta-pryzmatem z lusterek. Najnowsze modele majÄ do wyboru też normalne LV z głównej matrycy. Modele zaawansowane narazie LV nie majÄ w aparacie :) -- _[_]_ (") dominik, gg:919564 `-- ( : )-- ' http://www.dominik.net.pl ( : ) ""`-...-'"" jgs 31 |
Data: Kwiecien 01 2010 23:59:48 | Temat: Re: Po co mechaniczna migawka? | Autor: Gotfryd Smolik news | On Thu, 1 Apr 2010, Latet wrote: Polecam lekturę - http://www.phototrip.pl/porady/wyklad/wyklad2.html IMVHO wypada dodać, że opis dotyczy *ówczenych* konstrukcji, w których lustrzanki nie mogły filmować tudzież nie miały LiveView w postaci "kompaktowej" (z jedną matrycą). Nie rozumiem jednak - czy matryce w lustrzankach wymagają migawki dlatego Nie, wszystkie aparaty wymagają migawki, jeśli mają matrycę CCD a zdjęcie ma być pozbawione pewnej dość łatwej do obserwacji wady. Jest to *jedna* z możliwych wad, niemniej z kategorii "dyskwalifikacja". Bierzesz dowolnego "dobrego" kompakta, znaczy takiego z migawką mechaniczną (podejrzenie że najniższa półka nie ma takiej wydaje się być prawdopodobne), szukasz kadru w którym występują *małe* lecz *mocno* jaśniejsze od otoczenia punkty, dobrym przykładem są po zachodzie słońcą latarnie. Robisz zdjęcie tak, aby obejmowało dobrze naświetlony kadr, obejmujący latarnie - obraz samych lamp/żarówek będzie oczywiście prześwietlony (i o to chodzi). W tym samym miejscu zapuszczać krótki film. W żadnym znanym mi "typowym kompakcie", włączając hybrydy, nie ma migawki mechanicznej pracującej podczas filmowania - i to pozwala łatwo obejrzeć różnicę. Otóż ładunek jest jaki jest - "jakiś". W miejscach prześwietlonych jest za duży. W miejscach mocno prześwietlonych jest wiele za duży, tak dużo, że "przelewa się" na sąsiednie piksele. Stąd lampy na zdjęciu są nieco "większe" - bo przelany ładunek się rozpłynął. Za to na filmie wychodzi dodatkowy ficzer: przy okazji powstają równolegle do jednego z boków matrycy linie. Te linie są naświetlone w prześwietlonych miejscach podczas transportu ładunku: skoro prześwietlenie jest tak duże, że ładunek "przelewa" się przez bariery potencjału, to trudno oczekiwać że nie przeleje się podczas transportowania ładunku. W efekcie przy okazji wiemy, w jakim kierunku jest transportowany ładunek :) (i nic dziwnego, że zazwyczaj "w krótszym kierunku"). I *jedyną* *naprawdę skuteczną* metodą, jest takie przesłonięcie ładunku, żeby drobne 1000x prześwietlenia nie mogło się przebić przez przesłonę. Wychodzi, że jak na razie jedyną skuteczną metodą jest kawałek materii - relatywnie cienki, ale nieporównanie skuteczniejszy w odcinaniu światła od wszystkiego innego (np. metod stosowanych w LCD). Na czas transportu ładunku "zamykamy światło" i linii już nie ma (mimo że w razie filmowania oraz na podglądzie Live View jak najbardziej są). No, ale w najnowszych lustrzankach jest tryb LiveView, więc ich matryce mogą pracować bez migawki. A jednak wciąż migawki tam są - po co? Jak wyżej. Podczas podglądu przeżyjesz jakoś wady wynikłe z "przelewania ładunku", na zdjęciu mógłbyś tego nie strawić ;) Czy LiveView rozwiązuje definitywnie odwieczny problem Front/Back Focus? Już wiesz :) (jakim kosztem) Optymalnym rozwiązaniem jest autokalibracja - czyli możliwość "uczenia się" aparatu w trybie w którym może sobie naprzemiennie popstrykać na zmianę używając ostrzenia fazowego i kontrastowego. pzdr, Gotfryd 32 |
Data: Kwiecien 02 2010 10:07:15 | Temat: Re: Po co mechaniczna migawka? | Autor: Robert_J | Te linie są naświetlone w prześwietlonych miejscach podczas Kurcze, a ja niejeden raz zastanawiałem się skąd biorą się te pionowe kreski w moim Fuji S5600 :-). Naprawdę nie wiedziałem, a szukać odpowiedzi nie miałem jakoś chęci. Te kreski występują właśnie tak jak mówisz, jak w kadrze jest coś bardzo jasnego, ale są tylko na podglądzie przed wykonaniem zdjęcia, na fotkach z tego co pamiętam już nie. Bardziej zwalałem to na optykę niż matrycę. Aż przy okazji sprawdzę, bo dawno już nim nie pstrykałem, od wakacji ;-) |