Po naprawie resora - przestroga
1 | Data: Maj 17 2008 18:02:40 |
Temat: Po naprawie resora - przestroga | |
Autor: scream | Witam, 2 |
Data: Maj 17 2008 19:52:32 | Temat: Re: Po naprawie resora - przestroga | Autor: |--=Bartek=--| | Po prostu miałeś pecha. W normalnym warsztacie powiedzieli by ci (pewnie wcześniej przez telefon), że przewód się urwał - normalna sprawa jak musisz odkręcić przewody przy zdejmowaniu resora (nie wiem jakie masz autko i jak tam to wygląda). Niestety to się zdarza... 3 |
Data: Maj 17 2008 20:56:21 | Temat: Re: Po naprawie resora - przestroga | Autor: scream | Dnia Sat, 17 May 2008 19:52:32 +0200, |-- =Bartek=-- | napisał(a): Po prostu miałeś pecha. W normalnym warsztacie powiedzieli by ci (pewnie Slucham? Gdybysmy byli w USA to taki gosc z warsztatu nie wyplacilby sie do konca zycia, a potem jego dzieci i wnuki. Moglem zabic siebie, moich pasazerow i uzytkownikow drogi ktora jechalem. Szczescie w nieszczesciu, ze nie jezdze szybko. Wg Ciebie "to sie zdarza" ze komus w warsztacie uj*bią przewód hamulcowy i nie powiedzą słowa? :O Wedlug mnie to jest ewenement i sytuacja godna potępienia. Gdybym byl innym typem czlowieka, to bym powiedzial, ze obu gostkom nalezy sie wpie..dol, najlepiej na tyle solidny, zeby juz nikomu zadnego resora (ani zadnej rzeczy, ktora jego jest) nie wymienili. Na twoim miejscu sprawdził bym pozostałe przewody... Przewody są w jak najlepszym porządku, caly uklad byl remontowany (czyli - wymienione to co trzeba) niedlugo po zakupie auta bo hamulce byly w nienajlepszym stanie. Przewody same sie nie dziurawia, to nie jest elastyczny gumowy wąż który może sparcieć, tylko kawałek metalowej twardej rury. Mowie tutaj o ostatnim odcinku ktory wchodzi do tłoczka w bębnie. -- best regards, scream (at)w.pl Samobójcy są arystokracją wśród umarłych. 4 |
Data: Maj 17 2008 21:11:39 | Temat: Re: Po naprawie resora - przestroga | Autor: |--=Bartek=--| | Po prostu miałeś pecha. W normalnym warsztacie powiedzieli by ci (pewnie Może przeczytaj jeszcze raz to co napisałem.... Zdarza się urwać przewód, niestety tak to bywa. To co zrobił warsztat dalej to już inna sprawa i godna potępienia. B.Z. 5 |
Data: Maj 17 2008 21:08:20 | Temat: Re: Po naprawie resora - przestroga | Autor: Yakhub | W liście datowanym 17 maja 2008 (20:56:21) napisano: Dnia Sat, 17 May 2008 19:52:32 +0200, |-- =Bartek=-- | napisał(a): Po prostu miałeś pecha. W normalnym warsztacie powiedzieli by ci (pewnie Slucham? Gdybysmy byli w USA to taki gosc z warsztatu nie wyplacilby sie do Wg Ciebie "to sie zdarza" ze komus w warsztacie uj*bią przewód hamulcowy i Wydaje mi się, że Koledze chodziło o to, że przy wymianie resora zdarza się uszkodzić przewód hamulcowy, a nie o to, że zdarza się nie powiedzieć o tym klientowi. Po prostu w porządnym warsztacie w takiej sytuacji powinni Ci o tym powiedzieć i przewód wymienić (niewykluczone, że doliczając jego cenę do Twojego rachunku). PS. Nie jesteśmy w USA. Na szczęście i niestety. -- Pozdrawiam Yakhub Nie pisz do mnie na ten adres. 6 |
Data: Maj 18 2008 02:35:24 | Temat: Re: Po naprawie resora - przestroga | Autor: J.F. | On Sat, 17 May 2008 19:52:32 +0200, "|-- =Bartek=-- |" <bolivar @ Po prostu miałeś pecha. W normalnym warsztacie powiedzieli by ci (pewnie A klient mowi "co mnie to obchodzi - przewod byl dobry". W zwiazku z czym nalezy klientowi powiedziec "i zauwazylismy ze przeciekaja panu przewody - wymienic od razu ?" :-) J. 7 |
Data: Maj 18 2008 07:53:14 | Temat: Re: Po naprawie resora - przestroga | Autor: jack | On Sat, 17 May 2008 19:52:32 +0200, "|-- =Bartek=-- |" <bolivar @Wina jest równiez Twoja.Kto to płaci w ciemno.Nawet jak odbieram auto z warsztatu kumpla wchodze do kanału i ogladam wszystko dokładnie[puszczam mimo uszu docinki fachowców]zanim zapłace. Ps.pierwsze auto fiat pickap,wymiana klocków[24 lata temu]Wymieniał mi brat świerzy po szkole mechanik[dawniej przez duze M] Jak sie okazało zapomniał dokrecić koło-auto dziewnie stukało podzczas jazdy. Na moją pretensje ze mogłem sie zabic odpowiedział :o co chodzi? trzeba był sobie sprawdzić. pozdro.jack -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 8 |
Data: Maj 18 2008 11:03:08 | Temat: Re: Po naprawie resora - przestroga | Autor: scream | Dnia 18 May 2008 09:53:14 +0200, jack napisał(a): Wina jest równiez Twoja.Kto to płaci w ciemno.Nawet jak odbieram auto z Powiedz, ze nie mowisz powaznie. -- best regards, scream (at)w.pl Samobójcy są arystokracją wśród umarłych. 9 |
Data: Maj 18 2008 19:02:40 | Temat: Re: Po naprawie resora - przestroga | Autor: icek | scream pisze: Dnia 18 May 2008 09:53:14 +0200, jack napisał(a):ale on nie jest jedyny ja robie dokładnie tak samo, a czesto chce byc przy naprawie/przeglądzie i widziec co sie dzieje z moim autem -- pozdros icek 10 |
Data: Maj 18 2008 19:18:39 | Temat: Re: Po naprawie resora - przestroga | Autor: scream | Dnia Sun, 18 May 2008 19:02:40 +0200, icek napisał(a): Powiedz, ze nie mowisz powaznie.ale on nie jest jedyny Byc moze. Niestety, nie znam sie na naprawie samochodow wiec nawet gdybym przez godzine patrzyl na podwozie mojego auta, to nic bym pewnie nie zauwazyl (pozatym, ze byl pekniety resor a jest caly). ja robie dokładnie tak samo, a czesto chce byc przy naprawie/przeglądzie No super, nie kazdy jednak ma czas. Niektorzy pracuja i nie moga wziac dnia wolnego zeby pobyc w warsztacie (zreszta - po co?). Watpie tez, zeby mechanik wpuscil Cie do kanalu i pozwolil patrzec na wszystko co robi - tylko bys mu przeszkadzal. -- best regards, scream (at)w.pl Samobójcy są arystokracją wśród umarłych. 11 |
Data: Maj 19 2008 20:11:27 | Temat: Re: Po naprawie resora - przestroga | Autor: krzychoo | scream pisze: Byc moze. Niestety, nie znam sie na naprawie samochodow wiec nawet gdybym Ja też sie nie znam, ale na w miarę możliwości popatrzyć na robotę lubię, a jeśli nie mogę, to na jej efekty już na pewno. Dzięki temu poziom mojej nieświadomości i ignorancji spada po każdej wizycie w warsztacie. :) -- [ .:::::::::: Krzysztof Kubas ::::::::::. ] [ .:::::::::::: GG: 1304033 ::::::::::::. ] [ .::::: http://krzychoo.araneo.pl :::::. ] [ Odpowiadając wytnij "pulapka." z adresu ] 12 |
Data: Maj 18 2008 19:17:55 | Temat: Re: Po naprawie resora - przestroga | Autor: gobo | Hej |