Użytkownik "AA" napisał w wiadomości
Witam
Wybieralem podnosnik typu "zaba" i natknalem sie na podnosniki poduszkowe. Pompowane sa spalinami z samochodu. Oprocz podstawowej roli, tj. dzwigania do zmiany kol przydalby mi sie w trudnych sytuacjach w czasie moich wyjazdow (gory, snieg) - kilka razy brakowalo chlopa do dzwigniecia samochodu. Nie wymaga stabilnego podparcia, moze dzwignac 2 kola, da sie przesunac auto bez obawy o nagly upadek z podnosnika.
Czy takie pompowanie nie szkodzi silnikowi ? Zeby dzwignac 700kg trzeba jednak troche cisnienia (a katalogowo to moze dzwigac do 3ton).
Fajny patent. Zakopalem sie kiedys w suchym nadmorskim, wydmowym piasku. Podnoszenie
auta i podkladanie kamieni, dywanikow, galezi pod kola to istna masakra. Lewarek zapadal sie w grzaskim
pasku. Naprawde sytuacja byla dramatyczna robilo sie zimno i ciemno, juz myslalem o tym zeby dymac\
piechota do najblizszej wioski (8 km) i prosic chlopow o wyciagniecie mnie traktorem;)
Uratowal mnie jakis kawal betonu, pokroju sporego kraweznika znaleziony kilkadziesiat metrow
od samochodu, gdzies w lesie. Podlozylem ten kraweznik pod lewarek i dopiero
wtedy (choc z trudem) udalo mi sie na tyle podniesc auto aby podlozycz wystarczajaca ilosc galezi i kamieni.
Taki podnosnik z poduszka pneumatyczna bylby rewelacyny w takich warunkach!
Na zakonczenie, zeby bylo smieszniej- na ta wydmowa droge wyprowadzil mnie GPS:)
4 |
Data: Sierpien 10 2009 02:22:56 |
Temat: Re: Podnosnik poduszkowy/pompowany - co to warte ? |
Autor: Bastion |
Użytkownik "Bastion" napisał w wiadomości
Użytkownik "AA" napisał w wiadomości
Na zakonczenie, zeby bylo smieszniej- na ta wydmowa droge wyprowadzil mnie GPS:)
A i przypomnialo mi sie jeszcze jak kiedys ugrzezlem w blocku na drodze w kaszuskich lasach.
Nie bylo wtedy mowy u uzyciu lewarka, samo bloto nie ma o co oprzec lewarka.
Jakos po polgodzinie- godzinie udalo mi sie wyjechac przy zastosowaniu metodu: przod- tyl-przod- tyl.
Pewnie taka pneumatyczna poducha sprawdzila by sie tez w takich bagienno-blotnych warunkach?
Wedle mnie patent z "pneumatycznym lewarkiem" moze sie sprawdzic, szczegolnie w przypadku kiedy mamy zakopane auto.
Chetnie poczytalbym opinie kolegow, ktorzy maja 4x4.
|