Witam.

Nurtuje mnie taki problem - czy samochód z wtryskiem da się odpalić w jakiś
nietypowy sposób? Np. w starszych gaźnikowych pojazdach wystarczyło wlać
troszkę benzyny do gaźnika i zakręcić rozrusznikiem. Chodzi o sytuacje gdy np.
przepali się pompa paliwa a z samego gazu nie da się ruszyć. Czy zna ktoś
jakieś sposoby? Tak przez zwykłą ciekawość pytam, bo zupełnie nie znam się na
wtryskach a chciałbym dojechać do domu jak strzeli pompa, urwie się bak, lub
szczury przegryzą przewody :)

Pozdrawiam

Czapla

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Nurtuje mnie taki problem - czy samochód z wtryskiem da się odpalić w

jakiś

nietypowy sposób? Np. w starszych gaźnikowych pojazdach wystarczyło wlać
troszkę benzyny do gaźnika i zakręcić rozrusznikiem. Chodzi o sytuacje gdy

np.

przepali się pompa paliwa a z samego gazu nie da się ruszyć. Czy zna ktoś
jakieś sposoby? Tak przez zwykłą ciekawość pytam, bo zupełnie nie znam się

na

wtryskach a chciałbym dojechać do domu jak strzeli pompa, urwie się bak,

lub

szczury przegryzą przewody :)

nalac benzyny do filtra powietrza, uzyc startera.....

nalac benzyny do filtra powietrza

No może niekoniecznie do samego filtra :)

uzyc startera.....

Czyli tak samo jak w gaźnikowych? Wieczorkiem sprawdzę jak to działa.

Dzięki.

Pozdrawiam

Czapla

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

No może niekoniecznie do samego filtra :)

wiec gdzie ?

> uzyc startera.....

Czyli tak samo jak w gaźnikowych? Wieczorkiem sprawdzę jak to działa.

ja kiedys w sytuacji awaryjnej podlaczylem rurka(dosyc dlugo bo az do srodka
auta) samostart i tak jechalem kiklkanascie sekund pod gorke :) na 1 biegu.

> No może niekoniecznie do samego filtra :)

wiec gdzie ?

Do tego czegoś, co jest pod filtrem. W starych pojazdach nazywało się to
karburator lub gaźnik, w tych z wtryskiem to bij zabij, nie wiem :). Specjalnie
sobie zmieniłem tę śrubkę od pokrywy filtra na motylek, żeby dostęp był
łatwiejszy.
 
Pozdrawiam

Czapla

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Użytkownik "Czapla"  napisał w wiadomości

> > No może niekoniecznie do samego filtra :)
>
> wiec gdzie ?

Do tego czegoś, co jest pod filtrem. W starych pojazdach nazywało się to
karburator lub gaźnik, w tych z wtryskiem to bij zabij, nie wiem :).

Specjalnie

sobie zmieniłem tę śrubkę od pokrywy filtra na motylek, żeby dostęp był
łatwiejszy.

ja po prostu wybilem dziure od gory srubokretem i tam wsadzielm rurke :) i
dzialalo :P

Witam.

Nurtuje mnie taki problem - czy samochód z wtryskiem da się odpalić w jakiś
nietypowy sposób?

Samostart do diesla do rurki poboru powietrza :-)
brat

Użytkownik "Czapla"  napisał w wiadomości

przepali się pompa paliwa a z samego gazu nie da się ruszyć. Czy zna ktoś
jakieś sposoby? Tak przez zwykłą ciekawość pytam, bo zupełnie nie znam się

na

 a nie masz w instalacji gazowej trybu "awaryjnego" na odpalanie na gazie ?


--
pozdrawiam
Cyprian Prochot
CKMK -  Scorpio 2.4 V6 Srebrny Metalic + Alan 28 / RS39 + AT 1700
PMS++PJ S+ p++ M W P++:++ X+ L++ B++ M+ Z+++ T-W- CB++

a nie masz w instalacji gazowej trybu "awaryjnego" na odpalanie na gazie ?

Mam, ale to cholerstwo działa tylko jak jest ciepło. Ale bardzo dawno gaz nie
był regulowany, może dlatego na zimnie nie idzie.

Pozdrawiam

Czapla


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Użytkownik "Czapla"  napisał w wiadomości

> a nie masz w instalacji gazowej trybu "awaryjnego" na odpalanie na gazie

?

Mam, ale to cholerstwo działa tylko jak jest ciepło. Ale bardzo dawno gaz

nie

był regulowany, może dlatego na zimnie nie idzie.

hmm, to jakas wersja dla Arabii Saudyjskiej ? ;) przeciez obecnie JEST
cieplo ;)

--
pozdrawiam
Cyprian Prochot
CKMK -  Scorpio 2.4 V6 Srebrny Metalic + Alan 28 / RS39 + AT 1700
PMS++PJ S+ p++ M W P++:++ X+ L++ B++ M+ Z+++ T-W- CB++

hmm, to jakas wersja dla Arabii Saudyjskiej ? ;) przeciez obecnie JEST
cieplo ;)

W dzień tak. Niestety z rana już tak ciepło nie jest. Trudno mi dokładnie
określić tę temperaturę, ale gdzieś tak poniżej 15 stopni to już nie odpala. Ja
myślę, że to jest tylko kwestia regulacji.

Pozdrawiam

Czapla

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Czapla  napisał(a):

ale gdzieś tak poniżej 15 stopni to już nie odpala. Ja
 
myślę, że to jest tylko kwestia regulacji.

 
W instalacjach gazu II generacji czujnikiem temperatury jest zwykle
termistor wkręcony w korpus parownika.
W ustawieniach kompa gazowego zwykle nie można ustawić niższej temperatury
niż 15 stopni.
Można oszukać komputer doczepiając równolegle do czujnika opornik rzędu 1 -
2 kiloomów - już przy ujemnych temperaturach parownika komputer dostanie
informację, że temperatura jest powyżej progu i będzie można odpalić na
gazie.
(Czujnik temperatury być może można zewrzeć na krótko, bezpieczniej jednak
dać opornik)
Wmak

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Czapla napisał(a):

hmm, to jakas wersja dla Arabii Saudyjskiej ? ;) przeciez obecnie JEST
cieplo ;)

W dzień tak. Niestety z rana już tak ciepło nie jest. Trudno mi dokładnie określić tę temperaturę, ale gdzieś tak poniżej 15 stopni to już nie odpala. Ja myślę, że to jest tylko kwestia regulacji.

hmm coś masz nie tak. Mi na gazie pali zawsze, nawet w duże mrozy więc przy dodatnich temperaturach tym bardziej nie powinno być problemu

wolfi  napisał(a):

hmm coś masz nie tak. Mi na gazie pali zawsze, nawet w duże mrozy więc
przy dodatnich temperaturach tym bardziej nie powinno być problemu

To chyba w twojej instalacji jest coś "nie tak" - brakuje czujnika
temperatury parownika, występującego chyba w większości systemów gazowych.
Komputerek gazowy jest w stanie włączyć zasilanie gazem, nawet w trybie
awaryjnym, dopiero gdy temperatura parownika przekroczy zaprogramowaną
wartość.
Minimalna wartość, jaką mozna ustawić to zwykle +15st - tak to wymyślili
włoscy konstruktorzy i dalej jest powielane, podobno ze względu na trwałość
membran.
Jak to oszukać - pisałem w poprzednim liście.
W swoim aucie precyzyjnie dobrałem opornik równoległy do termistora tak, by
przy zaprogramowanym w gazowym kompie progu 15stC (niżej nie dało się
ustawić), naprawdę dawało się przełączać na gaz przy temperarurze ok zera
stopni.
Dzieki temu w zimę gaz włącza mi się po przejechaniu 100-500m a nie po 5 km,
gdy właśnie dojeżdżam do pracy.
Wmak


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

> hmm coś masz nie tak. Mi na gazie pali zawsze, nawet w duże mrozy więc
> przy dodatnich temperaturach tym bardziej nie powinno być problemu

To możliwe. Właśnie odkryłem, że pasek rozrządu był przestawiony o jeden ząbek
(jest o tym w osobnym wątku) ale nie wiem czy to mogło mieć jakiś wpływ.
 

Minimalna wartość, jaką mozna ustawić to zwykle +15st - tak to wymyślili
włoscy konstruktorzy

Ta instalacja to jakieś najtańsze Lavato.

Jak to oszukać - pisałem w poprzednim liście.

Dzięki, jak dojdę do siebie po tym rozrządzie to sprawdzę.

W swoim aucie precyzyjnie dobrałem opornik równoległy do termistora tak, by
przy zaprogramowanym w gazowym kompie progu 15stC (niżej nie dało się
ustawić), naprawdę dawało się przełączać na gaz przy temperarurze ok zera
stopni.

W moim poprzednim Polonezie (złomowałem go pół roku temu) mogłem odpalać z gazu
nawet w niezły mróz. Jak już było z minus 10 trzeba było podlać benzynkę do
gaźnika. Ale to była jakaś piekielnie stara instalacja gazowa. Złomowałem
sprzęta właśnie dlatego, że skończył się już przegląd na ten gaz (10 lat chyba
to było ważne).

Pozdrawiam

Czapla

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

On 13 Apr 2007 15:44:47 +0200,  Czapla wrote:

W dzień tak. Niestety z rana już tak ciepło nie jest. Trudno mi dokładnie
określić tę temperaturę, ale gdzieś tak poniżej 15 stopni to już nie odpala. Ja
myślę, że to jest tylko kwestia regulacji.

A na zimnym silniku przelacza ci bez klopotu z benzyny na gaz ?

Jesli to jest II generacja z parownikiem - odkrec nieco srube na
parowniku. Ja gdzies jeszcze przy -15 zapalam na gazie, nizej sa
klopoty..

J.

A na zimnym silniku przelacza ci bez klopotu z benzyny na gaz ?

Nawet w dóży mróz. Tylko trzeba troszkę przygazować.

Jesli to jest II generacja z parownikiem - odkrec nieco srube na
parowniku. Ja gdzies jeszcze przy -15 zapalam na gazie, nizej sa
klopoty.

Dzięki.

Pozdrawiam

Czapla

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl