Polak za granicą
1 | Data: Luty 05 2009 08:26:40 |
Temat: Polak za granicą | |
Autor: Arek (G) | Witam, 2 |
Data: Luty 05 2009 08:29:53 | Temat: Re: Polak za granicą | Autor: omega_fan |
Witam, Widać, że trochę pojeździłeś. Gdybyś pojeździł więcej niż trochę, nie pisałbyś takich bzdur. 3 |
Data: Luty 05 2009 08:52:20 | Temat: Re: Polak za granicą | Autor: Arek (G) | omega_fan pisze: "Arek (G)" wrote in message A potrafisz trochę konkretniej, czy tylko tak dla idei? A. 4 |
Data: Luty 05 2009 08:59:58 | Temat: Re: Polak za granicą | Autor: omega_fan | Widać, że trochę pojeździłeś. Od kilku lat corocznie robię jakieś 10 tyś km (czyli wcale nie tak dużo) poza granicami PL i opisane przez Ciebie zachowania wcale nie są domeną Polaków. Np we Włoszech to niemal norma. 5 |
Data: Luty 05 2009 09:56:42 | Temat: Re: Polak za granicą | Autor: Arek (G) | omega_fan pisze: Widać, że trochę pojeździłeś.A potrafisz trochę konkretniej, czy tylko tak dla idei? W takim razie tak jakoś musiało się złożyć, że wszystkie takie przypadki jakie zaobserwowałem miały polskie rejestracje. Może faktycznie za bardzo uogólniam. Pozdrawiam, Arek 6 |
Data: Luty 06 2009 07:26:11 | Temat: Re: Polak za granicą | Autor: Grzegorz | Hello Arek (G) !: omega_fan pisze: IMHO masz dużo racji. Specyficznie jeżdżą także byli DDRowcy, CZ i SK w Skodovkach, a co do Włochów - nie jest tak źle, ale na pn od Rzymu. Dalej na pd jest rzeczywiście bardziej luzacko ;-) Aha - i ci zza wschodniej granicy też ... @ omega_fan - to niestety nie są bzdury :-( ... pzdrw. -- Grzegorz maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1 7 |
Data: Luty 06 2009 20:27:55 | Temat: Re: Polak za granicą | Autor: Michał |
Specyficznie jeżdżą także byli DDRowcy, CZ i SK w Skodovkach, a co do Ze słowakami w superbach na węgrzech to są jaja :) ograniczenie 60 on wali 150, ja jako Polak oczywiście nie odpuszcze :) no i tak z 12km kto komu odejdzie po 150..170km/h na zakrętach na dziurawej drodze :) francuskie zawieszenia i kompy od trakcji lepsze - wygrałem ! (medal chce). pozdrawiam. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 8 |
Data: Luty 05 2009 10:52:30 | Temat: Re: Polak za granicą | Autor: Wiesiaczek |
Prawda, też "trochę" jeździłem za granicami i też takich zachowań nie zaobserwowałem. Kolega Arek po prostu chciał się pochwalić (co samo w sobie nagannym nie jest) :) -- Pozdrawiam (dziś z DC) - Wiesiaczek "Ja piję tylko przy dwóch okazjach: Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" 9 |
Data: Luty 05 2009 12:00:26 | Temat: Re: Polak za granicą | Autor: Arek (G) | Wiesiaczek pisze: Tak ostatnio przejechałem trochę km poza naszymi granicami i jedna rzecz od razu uderza:) Polaka poznasz na drodze wszędzie. Może to jest tak jak z jedzeniem cebuli albo czosnku. Jak się samemu zje to się nie czuje tego zapachu. Arek 10 |
Data: Luty 05 2009 16:21:57 | Temat: Re: Polak za granicą | Autor: krzysiek82 | omega_fan pisze: Widać, że trochę pojeździłeś. Niestety to cała prawda o polakach, gorzej chyba tylko jest u ruskich ale to nie ludzie więc ich nie liczę :d -- krzysiek82 11 |
Data: Luty 05 2009 08:48:35 | Temat: Re: Polak za granicą | Autor: Noel | Arek (G) pisze: Witam, Może nie zagranicą ale: 4. Jak trzech wsiada po alkoholu, to prowadzi ten co ma najwięcej %%. -- Tomek "Noel" B. 12 |
Data: Luty 05 2009 08:51:53 | Temat: Re: Polak za granicą | Autor: Arek (G) | Noel pisze: Arek (G) pisze:I oczywiście nie ma PJ:) A. 13 |
Data: Luty 05 2009 09:02:16 | Temat: Re: Polak za granicą | Autor: Noel | Arek (G) pisze: 4. Jak trzech wsiada po alkoholu, to prowadzi ten co ma najwięcej %%. I oczywiście nie ma PJ:) Najczęściej ma zabrane i to dwa razy, raz PJ, raz zamiennik :-) -- Tomek "Noel" B. 14 |
Data: Luty 05 2009 09:34:41 | Temat: Re: Polak za granicą | Autor: Adampio | Noel pisze: 15 |
Data: Luty 05 2009 09:50:05 | Temat: Re: Polak za granicą | Autor: Heraklit | Był 5 luty (czwartek), gdy o godzinie 8:26 *Arek (G)* w pocie czoła Witam, Jejku, po co tworzysz te mity o nas?? To samo mogę powiedzieć o niemieckich kierowcach np. tuningowanych aut. -- Pozdrawiam, Post stworzono 2009-02-05 09:46:10 16 |
Data: Luty 05 2009 13:17:37 | Temat: Re: Polak za granicą | Autor: kamil |
Jejku, po co tworzysz te mity o nas?? To samo mogę powiedzieć o Tyle, ze niemieckich kierowcow ginie na drogach zdecydowanie mniej. Polska od wielu, wielu lat trzyma sie szarego konca we wszelkich statystykach. Wniosek - polacy jezdzic nie potrafia. Gdyby potrafili, dostosowali by predkosc i zachowanie na dziurawej i waskiej drodze do jej warunkow i nie rozbijali sie na co drugim drzewie. Pozdrawiam Kamil 17 |
Data: Luty 05 2009 14:30:17 | Temat: Re: Polak za granicą | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | kamil pisze: "Heraklit" wrote: To prawda. Wniosek - polacy jezdzic nie potrafia. A to już jest wniosek nieuzasadniony, nazywany popularnie bzdurą. Gdyby potrafili, dostosowali by predkosc i zachowanie na dziurawej> i waskiej drodze do jej warunkow i nie rozbijali sie na co > drugim drzewie. Problem w tym, że bardzo brzydko sobie uogólniasz. Większość jeździ jednak normalnie i względnie rozsądnie. Problem w tym, że jest pewna grupa osób, która bez solidnego bata i skutecznego nadzoru będzie sobie robiło wszystko wedle własnego uznania. Ta sama grupa po minięciu naszych granic granic zazwyczaj "łagodnieje", ponieważ zdaje sobie sprawę z konsekwencji. Żeby nie było - podobne grupy kierowców istnieją oczywiście po tej drugiej stronie granicy i po pojawieniu się w Polsce dostają ułańskiej fantazji, ponieważ też wiedzą, że w Polsce można i nawet jak już, to konsekwencje niewielkie. 18 |
Data: Luty 05 2009 14:35:26 | Temat: Re: Polak za granicą | Autor: Heraklit | Był 5 luty (czwartek), gdy o godzinie 13:17 *kamil* w pocie czoła "Heraklit" wrote in messageto mylny wniosek. Raczej jest jakieś procent miszczów (świadoma pisownia), która sądzi, że jest ponad prawem. -- Pozdrawiam, Post stworzono 2009-02-05 14:28:35 19 |
Data: Luty 05 2009 13:54:28 | Temat: Re: Polak za granicą | Autor: kamil |
Był 5 luty (czwartek), gdy o godzinie 13:17 *kamil* w pocie czoła Najwyrazniej ow procent jest znacznie wyzszy, niz w wielu innych krajach. Nie rozumiem wiec, dlaczego polacy czuja sie od nich madrzejsi i lepsi. Pozdrawiam Kamil 20 |
Data: Luty 05 2009 16:19:44 | Temat: Re: Polak za granicą | Autor: Heraklit | Był 5 luty (czwartek), gdy o godzinie 13:54 *kamil* w pocie czoła Najwyrazniej ow procent jest znacznie wyzszy, niz w wielu innych krajach.a czujesz się mądrzejszy i lepszy? -- Pozdrawiam, Post stworzono 2009-02-05 16:18:57 21 |
Data: Luty 05 2009 15:51:51 | Temat: Re: Polak za granicą | Autor: kamil |
Był 5 luty (czwartek), gdy o godzinie 13:54 *kamil* w pocie czoła Nie odwracaj kota ogonem - to nie ja pouczam zagranicznych jak powinno sie jezdzic. Pozdrawiam Kamil 22 |
Data: Luty 06 2009 09:03:50 | Temat: Re: Polak za granicą | Autor: Heraklit | Był 5 luty (czwartek), gdy o godzinie 15:51 *kamil* w pocie czoła Nie odwracaj kota ogonem - to nie ja pouczam zagranicznych jak powinno sie a kto w tym wątku pouczał? -- Pozdrawiam, Post stworzono 2009-02-06 09:02:00 23 |
Data: Luty 05 2009 16:09:35 | Temat: Re: Polak za granicą | Autor: J.F. | Użytkownik "kamil" napisał w wiadomości "Heraklit" wrote in message Ale widzieles niedawny artykul - na A2 od poczatku otwarcia nie zanotowano zadnej ofiary smiertelnej. Niemcy maja autostrad juz chyba ze 12 tys kilometrow, a my ? Wniosek - polacy jezdzic nie potrafia. Gdyby potrafili, Ale jak wolno mozna jezdzic ? :-) Poza tym spojrz na to inaczej - w 99.99% jakos potrafimy dostosowac. A Niemcy np w 99.995 - i o te 0.005 sa lepsi :-) P.S. statystyki podaja u Niemcow jakas horendalna liczbe wypadkow - cos ponad milion. W Polsce dla porownania 50 tys. Ale to chyba kwestia liczenia - byc moze u nich jak sie wzywa karetke to "wypadek", a u nas dopiero przy ponad 7 dniach w szpitalu/gipsie .. J. 24 |
Data: Luty 05 2009 12:14:12 | Temat: Re: Polak za granicą | Autor: J.F. | Użytkownik "Arek (G)" napisał w wiadomości Tak ostatnio przejechałem trochę km poza naszymi granicami i Niemcy ? U nich ponoc wyprzedzanie prawa zabronione, wiec wszyscy sie tlocza lewym. Ale nie, nie wszyscy - sa i tacy jak wyzej. 2. Domowej roboty xenony walące wszystkich po oczach - na 100% Na autostradzie takie obserwacje ? J. 25 |
Data: Luty 05 2009 12:21:23 | Temat: Re: Polak za granicą | Autor: Arek (G) | J.F. pisze: Użytkownik "Arek (G)" napisał w wiadomości Też, ale oczywiście nie tylko. A co wstecznych lusterek nie masz? A. 26 |
Data: Luty 05 2009 12:23:48 | Temat: Re: Polak za granicą | Autor: 666 | Bo Anglicy jeżdżą lepiej, na trzech pasach z równą prędkością, obok siebie?
Jeśli widzisz gdzieś, kogoś kto z lewego wjeżdża na prawy 27 |
Data: Luty 05 2009 12:30:30 | Temat: Re: Polak za granicą | Autor: kamil |
Bo Anglicy jeżdżą lepiej, na trzech pasach z równą prędkością, obok Serio? Bo zjezdzilem UK wszesz i wzdluz pracujac dla BT, od Inverness po Isle of Wight i takiego zachowania nie zauwazylem. Pozdrawiam Kamil 28 |
Data: Luty 05 2009 13:08:06 | Temat: Re: Polak za granicą | Autor: kamil |
Wszerz, ale wstyd! Kamil 29 |
Data: Luty 05 2009 13:42:51 | Temat: Re: Polak za granicą | Autor: omega_fan |
Bo Anglicy jeżdżą lepiej, na trzech pasach z równą prędkością, obok Tak jeżdzą Włosi :) 30 |
Data: Luty 05 2009 14:09:50 | Temat: Re: Polak za granicą | Autor: Kuba (aka cita) | Arek (G) wrote: Witam,(...) a z moich obserwacji wynika, ze zwykle Polak zaczyna jeździc poprawnie po przekroczeniu granicy w kierunku zachodnim, a przestaje panować nad sobą po powrocie przez ta sam granice w kierunku wschodnim... -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) gg:1461968 www.autoeden.com.pl www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S | Omega A R6 3,0 24V | i zwykle jakies TDI 31 |
Data: Luty 05 2009 14:19:32 | Temat: Re: Polak za granicą | Autor: Mikolaj Rydzewski | Kuba (aka cita) wrote: a z moich obserwacji wynika, ze zwykle Polak zaczyna jeździc poprawnie po przekroczeniu granicy w kierunku zachodnim, a przestaje panować nad sobą po powrocie przez ta sam granice w kierunku wschodnim... Bo po gladkich i dobrze utrzymanych drogach przepisowe jezdzenie wychodzi 'samo'. A na naszych zakorkowanych i dziurawych trzeba walczyc :-( 32 |
Data: Luty 05 2009 14:34:11 | Temat: Re: Polak za granicą | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | Kuba (aka cita) pisze: a z moich obserwacji wynika, ze zwykle Polak zaczyna jeździc poprawnie po przekroczeniu granicy w kierunku zachodnim, a przestaje panować nad sobą po powrocie przez ta sam granice w kierunku wschodnim... Jak już pisałem - nie uogólniaj. Większość Polaków jeździ przyzwoicie. Tylko pewna grupa ma z tym problem tutaj. 33 |
Data: Luty 05 2009 15:25:21 | Temat: Re: Polak za granicą | Autor: Arek (G) | Artur 'futrzak' Maśląg pisze: Kuba (aka cita) pisze: Sam nie uogólniaj. Nikt nie napisał, że większość jeździ źle. To, że spora ilość dziwnych "wybryków" jest naszego rodzinnego autorstwa nie oznacza, że na drodze nie było 10razy więcej aut z polską rejestracją jadących poprawnie. A. 34 |
Data: Luty 05 2009 15:41:16 | Temat: Re: Polak za granicą | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | Arek (G) pisze: Artur 'futrzak' Maśląg pisze:^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^ ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^poprawnie po przekroczeniu granicy w kierunku zachodnim, a przestaje ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^panować nad sobą po powrocie przez ta sam granice w kierunku ^^^^^^^^^^wschodnim...
Tak? Interesujące. Przeczytaj może swój własny post rozpoczynający ten wątek, ze szczególnym uwzględnieniem fragmentu: <cite> Tak ostatnio przejechałem trochę km poza naszymi granicami i jedna rzecz od razu uderza:) Polaka poznasz na drodze wszędzie. </cite> Nikt nie napisał, że większość jeździ źle. Nie, no skąd. Przeczytaj co napisał Kuba (w tym podkreślenie) czy to Message-ID: To, że spora ilość dziwnych "wybryków" jest naszego rodzinnego autorstwa nie oznacza, że na drodze nie było 10razy więcej aut z polską rejestracją jadących poprawnie. Nio - i te "wybryki" to domena polskich kierowców, a Ty ich rozpoznasz z daleka i wszędzie? LOL 35 |
Data: Luty 05 2009 17:20:27 | Temat: Re: Polak za granicą | Autor: Arek (G) | Artur 'futrzak' Maśląg pisze: Arek (G) pisze: No i gdzie to uogólnienie? Nikt nie napisał, że większość jeździ źle. Ale o co Ci teraz chodzi. To, że spora ilość dziwnych "wybryków" jest naszego rodzinnego autorstwa nie oznacza, że na drodze nie było 10razy więcej aut z polską rejestracją jadących poprawnie. Ale o co pytasz? Mam jeszcze raz napisać co napisałem? Po co skoro tamtego nie przeczytałeś to jaka szansa, że teraz przeczytasz. A. 36 |
Data: Luty 05 2009 17:34:16 | Temat: Re: Polak za granicą | Autor: Artur Maślag | Arek (G) pisze: No i gdzie to uogólnienie? Nie widzisz? Podkreślenie za mało wyraźne? Ale o co Ci teraz chodzi. O to, co zostało tam napisane. Ale o co pytasz? Już o nic. Mam jeszcze raz napisać co napisałem? Po co skoro tamtego nie przeczytałeś to jaka szansa, że teraz przeczytasz. Jak masz takie podejście to możesz pisać co chcesz i uogólniać do woli. Zrozumienie przyjdzie z czasem, albo i nie. 37 |
Data: Luty 05 2009 18:16:29 | Temat: Re: Polak za granicą | Autor: Arek (G) | Artur Maślag pisze: Arek (G) pisze: Mylą Ci się dyskutanci. Ale o co Ci teraz chodzi. Acha Ale o co pytasz? Coś czuję, że od samego początku. Mam jeszcze raz napisać co napisałem? Po co skoro tamtego nie przeczytałeś to jaka szansa, że teraz przeczytasz. Zrozumienie czego? W odpowiedzi na wszystko można napisać: "uogólniasz" co też zresztą robisz. Inna sprawa, że to zupełnie nic nie znaczy. A. 38 |
Data: Luty 05 2009 20:00:23 | Temat: Re: Polak za granicą | Autor: Artur Maślag | Arek (G) pisze: Mylą Ci się dyskutanci. Nie. Jedno było podkreślone, drugie zacytowane, trzecie miało MID itd. (...) Zrozumienie czego? Zrozumienie słowa pisanego. W odpowiedzi na wszystko można napisać: "uogólniasz" co też zresztą robisz. LOL Inna sprawa, że to zupełnie nic nie znaczy. Tak, zauważyłem. 39 |
Data: Luty 05 2009 14:43:34 | Temat: Re: Polak za granicÄ
| Autor: RadekNet | Dnia 05-02-2009 o 07:26:40 Arek (G) napisał(a): Tak ostatnio przejechałem trochÄ km poza naszymi granicami i jedna rzecz od razu uderza:) Polaka poznasz na drodze wszÄdzie. .... albo Irlandczyk. Pozdr. -- Radek Wrodarczyk www.rejsy-czartery.com 40 |
Data: Luty 05 2009 15:51:07 | Temat: Re: Polak za granicą | Autor: Maciej Browarczyk | Arek (G) pisze: 3. Wielki napakowany pseudo terenowy (tzw. suv) jadący środkowym pasem 100km/h na autostradzie - na 100% polak. LOOOOL a ja slyszalem, ze kazdy kto ma CB i jezdzi na trasie Gdansk-Wawa ma malego! A na powaznie, to bez jaj stary, od kiedy Polska to taki bogaty kraj i tylu Polakow ma SUVy, to raz, dwa czemu zaraz pseudoterenowy? Sporo SUVow ma naprawde dobre wlasciwosci jezdne w terenie mimo, ze nie takie ich przeznaczenie. Chyba, ze chodzi Ci o polskich romow jadacych w 20 letnim Patrolu ;) z siatami w kratke na dachu ;) -- Pozdrawiam, Maciek 41 |
Data: Luty 05 2009 16:21:03 | Temat: Re: Polak za granicą | Autor: krzysiek82 | bo polaczki to buraki, gdzie się pojawią wstyd przynoszą ziemi polskiej. 42 |
Data: Luty 05 2009 16:25:00 | Temat: Re: Polak za granicą | Autor: Maciej Browarczyk | krzysiek82 pisze: bo polaczki to buraki, gdzie się pojawią wstyd przynoszą ziemi polskiej. Niezbyt rozumiem co ten pelen goryczy post ma wspolnego z moim ?:) -- Pozdrawiam, Maciek 43 |
Data: Luty 05 2009 16:32:29 | Temat: Re: Polak za granicą | Autor: Heraklit | Był 5 luty (czwartek), gdy o godzinie 16:21 *krzysiek82* w pocie czoła bo polaczki to buraki, gdzie się pojawią wstyd przynoszą ziemi polskiej.ratuj się: http://www.psychologia.edu.pl/index.php?dz=strony&op=spis&id=994 -- Pozdrawiam, Post stworzono 2009-02-05 16:30:05 44 |
Data: Luty 05 2009 17:25:53 | Temat: Re: Polak za granicą | Autor: Arek (G) | Maciej Browarczyk pisze: 3. Wielki napakowany pseudo terenowy (tzw. suv) jadący środkowym pasem 100km/h na autostradzie - na 100% polak. Nie wszędzie jeżdżą Ci sami ludzie. Jak już wspomniałem wcześniej pewnie sporo jeździ normalnie. Aczkolwiek da się zauważyć trend do wielkich samochodów w Polsce. A to, że przy większej prędkości pali to w cholerę i jak ma się w ten sposób przejechać 1kkm to już żal portfel ściska. A. 45 |
Data: Luty 05 2009 17:57:57 | Temat: Re: Polak za granicą | Autor: topek | Witam,cut Pozdrawiam,Ja to juz kompletnie chamieje na autobahnach. W PL jezdze jak ten kapelusznik grzecznie, przepisowo. W DE pod 200km/h nieraz podchodze choc przelotowa to glownie 160km/h. Sie rozbestwistlem :) topek -> jak zawsze pozdrawiajacy -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 46 |
Data: Luty 05 2009 23:18:45 | Temat: Re: Polak za granicą | Autor: | miszczu, ale masz fajnie ze byles zagranica! 47 |
Data: Luty 06 2009 12:26:14 | Temat: Re: Polak za granicą | Autor: Arek (G) | pisze: miszczu, ale masz fajnie ze byles zagranica![...] Taaa..... A. 48 |
Data: Luty 06 2009 19:47:11 | Temat: Re: Polak za granicą | Autor: ihi |
od razu uderza:) Polaka poznasz na drodze wszędzie. Aleś nam przysrał 49 |
Data: Luty 13 2009 17:04:51 | Temat: Re: Polak za granicą | Autor: MW | Użytkownik "ihi" napisał w wiadomości
Nam nie, przysrał "polakom". Nazwa naszej nacji pisana jest z wielkiej litery, do jego szkoły wiedza na takim poziomie jeszcze nie dotarła. -- MW 50 |
Data: Luty 13 2009 17:01:42 | Temat: Re: Polak za granicą | Autor: MW | Użytkownik "Arek (G)" napisał w wiadomości Witam, (...) komuś na chama na lewy to na 100% polak.(...) polaka.(...) 100km/h na autostradzie - na 100% polak. Ja zaś po ortografii poznaję zwolennika Platformy Obywatelskiej, bezmózgiego powtarzacza steku idiotycznych stereotypów pochodzących z Gazety Wyborczej. Albo komucha. Ale to w praktyce na jedno wychodzi. -- MW 51 |
Data: Luty 14 2009 09:07:13 | Temat: Re: Polak za granicą | Autor: Wiesiaczek |
Użytkownik "Arek (G)" napisał w wiadomości Tylko nie "komucha"! W PRL-u szkoły były na dużo wyzszym poziomie i nikt nie słyszał o dysortografii, dysleksji, dymózgu i pomroczności jasnej. W razie wątpliwości, spytajcie rodziców. -- Pozdrawiam (dziś z DC) - Wiesiaczek "Ja piję tylko przy dwóch okazjach: Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" |