Policja żąda pełnomocnictwa gdy właścicielem jest ojciec.
1 | Data: Listopad 05 2007 00:57:59 |
Temat: Policja żąda pełnomocnictwa gdy właścicielem jest ojciec. | |
Autor: NOTO | Witam, 2 |
Data: Listopad 05 2007 10:04:33 | Temat: Re: Policja żąda pełnomocnictwa gdy właścicielem jest ojciec. | Autor: Cavallino |
Podobno jadąc samichodem ojca musze mieć pełnomocnictwo ojca. Podobno Dotyczy to również wszystkich samochodów służbowych i leasingowych. O ile zarejestrowane są za granicą. 3 |
Data: Listopad 07 2007 03:06:40 | Temat: Re: Policja żąda pełnomocnictwa gdy właścicielem jest ojciec. | Autor: | On 5 Lis, 10:04, "Cavallino" wrote: Użytkownik "NOTO" napisał w Witam, Cytujac za RMF FM oraz Ministerstwem Transportu - powyzszy zapis dotyczy wszystkich samochodow, tez tych zarejestrowanych w Polsce. Dlugopisy w dlon i pisac"...ja swiadom w pelni zycia w panstwie policyjnym oswiadczam ..... " Pozdrawiam Jarek Nowak www.pinusproject.pl 4 |
Data: Listopad 07 2007 12:57:15 | Temat: Re: Policja żąda pełnomocnictwa gdy właścicielem jest ojciec. | Autor: Cavallino |
Użytkownik "NOTO" napisał w Witam, Cytujac za RMF FM oraz Ministerstwem Transportu - powyzszy zapis Bzdura. Na grupie już był cytowany dokładny przepis. 5 |
Data: Listopad 07 2007 03:58:50 | Temat: Re: Policja żąda pełnomocnictwa gdy właścicielem jest ojciec. | Autor: | On 7 Lis, 12:57, "Cavallino" wrote: Użytkownik napisał w Zapis moze byc interpretowany jak wiekszosc zapisow w polskim prawie - ja przytaczam interpretacje ministerstwa transportu.... oczywiscie podana ustami dzienikarzy 6 |
Data: Listopad 07 2007 13:21:52 | Temat: Re: Policja żąda pełnomocnictwa gdy właścicielem jest ojciec. | Autor: Cavallino |
>Cytujac za RMF FM oraz Ministerstwem Transportu - powyzszy zapis Zapis moze byc interpretowany jak wiekszosc zapisow w polskim prawie - Powtarzam - bzdura: Cytat z PORD: "5. Pojazd zarejestrowany za granicą dopuszcza się do ruchu, jeżeli odpowiada wymaganym warunkom technicznym i jest zaopatrzony w tablice rejestracyjne z numerem rejestracyjnym składającym się z liter alfabetu łacińskiego i cyfr arabskich, z zastrzeżeniem art. 59 ust. 2 i 3, a kierujący pojazdem ma przy sobie dokument stwierdzający dokonanie rejestracji. 5a. W przypadku gdy z dokumentu stwierdzającego dokonanie rejestracji pojazdu, o którym mowa w ust. 5, nie wynika prawo do używania pojazdu przez kierującego, osoba ta obowiązana jest posiadać przy sobie i okazywać na żądanie organu kontroli ruchu drogowego dokument potwierdzający to prawo." Wystarczy umieć czytać. 7 |
Data: Listopad 05 2007 06:20:14 | Temat: Re: Policja żąda pełnomocnictwa gdy właścicielem jest ojciec. | Autor: JAM | On Nov 5, 3:57 am, NOTO wrote: Witam, A jednak komuna w spolecznstwie tkwi. Co za idiota wydal taki przepis ? Takiego powinno sie topic razem z Marzanna na wiosne jako przyklad jak wyplenic komuchowe myslenie raz na zawsze. Obawiam sie jednak, ze Bruksela zabroni. JAM http://mywebpages.comcast.net/marchel/ 8 |
Data: Listopad 05 2007 16:42:25 | Temat: Re: Policja żšda pełnomocnictwa gdy włacicielem jest ojciec. | Autor: J.F. | On Mon, 05 Nov 2007 06:20:14 -0800, JAM wrote: On Nov 5, 3:57 am, NOTO wrote: Spokojnie Jacku - to dotyczy tylko samochodow zarejestrowanych za granica. A kretyn .. we wszystkich stanach USA mozna bez problemow jezdzic autem ciotki z innego stanu ? :-) J. 9 |
Data: Listopad 05 2007 17:23:40 | Temat: Re: Policja żšda pełnomocnictwa gdy wła?cicielem jest ojciec. | Autor: PARKER |
Spokojnie Jacku - to dotyczy tylko samochodow zarejestrowanych za W ogóle nie możesz jeździć nawet autem ojca/matki, kolegi etc jeśli jego INSURANCE ( ubezpieczenie) na to nie pozwala !!!!! Ubezpieczenie jest przypisane do samochodu i danego kierowcy tylko . Każdy dodatkowy kierowca to dodatkowa opłata. A składka to wypadkowa - wieku użytkownika , rodzaju pojazdu , stanu cywilnego i ilości mandatów na koncie . 10 |
Data: Listopad 05 2007 09:52:33 | Temat: Re: Policja żšda pełnomocnictwa gdy wła cicielem jest ojciec. | Autor: JAM | On Nov 5, 10:42 am, J.F. wrote: On Mon, 05 Nov 2007 06:20:14 -0800, JAM wrote: 11 |
Data: Listopad 05 2007 10:19:26 | Temat: Re: Policja żšda pełnomocnictwa gdy wła cicielem jest ojciec. | Autor: JAM | On Nov 5, 10:42 am, J.F. wrote: Spokojnie Jacku - to dotyczy tylko samochodow zarejestrowanych za W tym wlasnie tkwi zniewolenie komuna. Wielu ludziom wydaje sie ze "nie wolno" a to po prostu odruch niewolnika i nieprawda. Nawet Polacy mieszkajacy wiele lat w USA sa tak przesiaknieci komuna, ze im sie wydaje, ze nie wolno. Tymczasem wolno. Policja w USA nie jest upowazniona do sprawdzania dokladnej relacji prowadzacego pojazdu do wlasciciela dokumentow. Rola policjanta jest sprawdzic czy pojazd posiada wazna rejestracje i wazne ubezpieczenie oraz czy prowadzacy posiada wazne prawo jazdy. Pewnie czasami spytaja sie o relacje prowadzacego pojazd do osoby wystawionej na dokumencie waznosci szczegonie jak sie nazwisko nie zgadza ale to ich do niczego nie upowaznia. Mozesz spokojnie odpowiedziec, ze prowadzisz samochod pozyczony od kolegi. Dlatego zreszta nie powinno sie zostawiac tych dokumentow w samochodzie gdyz to znacznie ulatwia zycie zlodziejom. W przypadku braku dokumentow masz zagwarantowane zatrzymanie pojazdu do wyjasnienia. Jednym z najmniej zrozumianych dokumentow w USA jest ubezpieczenie. Policja sprawdza jedynie czy ubezpieczenie jest wazne i na ten pojazd. To ze prowadzi pojazd na przyklad osoba nie uwzgledniona na ubezpieczeniu nie jest ich sprawa i nie moze byc powodem do zatrzymania pojazdu przez policje. Zreszta to, kto jest objety ubezpieczeniem nie jest wogole napisane na dokumencie tak czy siak. Jedyna osoba wymieniona jest wlasciciel pojazdu i to jedynie problem wlasciciela pojazdu. W razie wypadku grozi mu po prostu to, ze w przypadku pozyczenia samochodu osobie nie uwzglednionej ubezpieczalnia odmowi zaplaty za naprawe pojazdu. Na przyklad na ubezpieczeniu moich samochodow wogole nie ma ani mojego nazwiska ani zadnej innej osoby cywilnej. Zarowno rejestracja jak i ubezpieczenie mojego samochodu jest wystawione na firme. Z kolei ani prawo jazdy ani kartoteki policji nie podaja, gdzie i u kogo ja akurat pracuje a jeszcze nigdy nie zdarzylo mi sie aby policjant o to zapytal juz nie mowiac o to abym musial to udokumentowac na miejcu (bo niby jak, w USA nie ma czegos takiego jak dokument potwierdzjacy zatrudnienie) czy zeby probowal zatrzymania z tego powodu. Skoro okazuje wazne dokumenty pojazdu, ktorego nikt nie zglosil jako kradziony to znaczy domyslnie ze otrzymalem zgode wlasiciela na prowadzenie tego pojazdu i rola policji drogowej tu sie konczy. Policjantowi nie wolno zatrzymac takiego pojazdu bez innego powodu. Policjant drogowki nie ma byc ekspertem od prawa rodzinnego i cywilnego tylko zajmowac sie tym do czego go powolala lokalna spolecznosc. J. JAM http://mywebpages.comcast.net/marchel/ 12 |
Data: Listopad 05 2007 19:30:03 | Temat: Re: Policja żšda pełnomocnictwa gdy wła cicielem jest ojciec. | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | JAM pisze: W tym wlasnie tkwi zniewolenie komuna. Wielka szkoda, że nie przeczytałeś ze zrozumieniem tego przepisu. Wszędzie tylko węszysz komunę, ale to nic owego. Resztę wycinam, ponieważ to żadnego związku nie ma z omawianą sprawą. -- Jutro to dziś, tyle że jutro. 13 |
Data: Listopad 05 2007 10:40:52 | Temat: Re: Policja żšda pełnomocnictwa gdy wła cicielem jest ojciec. | Autor: JAM | On Nov 5, 1:30 pm, Artur 'futrzak' Maśląg wrote: JAM pisze: Nie przeczytalem wogole bo tam gdzie czytam ten post link jest niestety z nieznanych mi przyczyn obciety do pierwszych 80 znakow i nie da sie go obejrzec. Ale poruszam tu temat ogolny typu "musisz miec upowaznienie". To jest wlasnie bzdura. Upowaznieniem wlasciciela jest fakt, ze wreczyl ci do reki dokumenty pojazdu a nie kolejny swistek paieru nie wiadomo jak konkretnie napisany i przez kogo poswiadczony aby policjant drogowki mial prawo cie zatrzymac lub puscic. Wszędzie tylko węszysz komunę, ale to nic owego. Ja jej nie wesze, tylko ja widze. Przyznaje, ze wielu ludzi urodzonych w niewoli nie potrafi sie z tego otrzasnac do konca zycia. To znany fakt. W USA po zniesienu niewolnictwa wielu niewolnikow pozostalo dalej na plantacjach swoich panow bo bali sie odejsc w nieznane. JAM http://mywebpages.comcast.net/marchel/ 14 |
Data: Listopad 05 2007 20:28:21 | Temat: Re: Policja żšda pełnomocnictwa gdy wła cicielem jest ojciec. | Autor: Jacek "Plumpi" | Ja jej nie wesze, tylko ja widze. Przyznaje, ze wielu ludzi urodzonych A najśmieszniejsze jest to, że największymi "opluwaczami" komuny są osoby, które nigdy komuny na oczy nie widzieli, a do tego głoszący hasła komunizmu :D 15 |
Data: Listopad 05 2007 20:44:22 | Temat: Re: Policja żšda pełnomocnictwa gdy wła cicielem jest ojciec. | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | Jacek "Plumpi" pisze: A najśmieszniejsze jest to, że największymi "opluwaczami" komuny są osoby, które nigdy komuny na oczy nie widzieli, a do tego głoszący hasła komunizmu :D Swoista paranoja, niemniej masz sporo racji. -- Jutro to dziś, tyle że jutro. 16 |
Data: Listopad 05 2007 20:30:26 | Temat: Re: Policja żšda pełnomocnictwa gdy wła cicielem jest ojciec. | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | JAM pisze: Artur 'futrzak' Maśląg wrote: Nie przeczytałeś, ale opinię wydajesz? Nieładnie. Sam link w wersji pełnej bez problemu tutaj znajdziesz. Na drugi raz nim coś napiszesz w takim stylu, bądź łaskaw zapoznać się z omawianym zagadnieniem. Ale poruszam tu temat ogolny typu "musisz miec To nie ma związku z tematem. Jak będzie dyskusja o potrzebie posiadania kwitów nawet na własny samochód to możemy pogadać, ponieważ nie raz była na ten temat dyskusja. Cytowany przepis zasadniczo mówi o obowiązku posiadania stosownych dokumentów w zakresie poruszania się samochodem zakupionym za granicą prze polskiego kierowcę w Polsce. Nic więcej - nic mniej. Wszędzie tylko węszysz komunę, ale to nic owego. Węszysz. Samo hasło 'komuna' jako wytrych się średnio sprawdza. To takie prymitywne uogólnienia, które niczego konstruktywnego do dyskusji nie wnoszą. Przyznaje, ze wielu ludzi urodzonych To jest zupełnie inna kwestia i w tej materii się z Tobą zgadzam. Wiele osób w Polsce (nie tylko) godzi na pewną powszechną praktykę ślepego poddawania się władzy, nie potrafiąc korzystać ze swoich praw, które o dziwo cały czas istnieją w systemie prawnym. Ba, wręcz będą udowadniać że tak jest w rzeczywistości. -- Jutro to dziś, tyle że jutro. 17 |
Data: Listopad 05 2007 20:42:23 | Temat: Re: Policja żšda pełnomocnictwa gdy wła cicielem jest ojciec. | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | Artur 'futrzak' Maśląg pisze: 18 |
Data: Listopad 05 2007 12:24:00 | Temat: Re: Policja żšda pełnomocnictwa gdy wła cicielem jest ojciec. | Autor: JAM | On Nov 5, 2:42 pm, Artur 'futrzak' Maśląg wrote: Artur 'futrzak' Maśląg pisze: No dobrze, ale wytlumacz ten ustep: "Ponadto informujemy, że dla użytkowników pojazdów w ruchu drogowym ważny jest również wprowadzony w ustawie - Prawo o ruchu drogowym - przepis art. 71 ust. 5a, który określa, że w przypadku, gdy z dokumentu stwierdzającego dokonanie rejestracji pojazdu, o którym mowa w ust. 5, nie wynika prawo do używania pojazdu przez kierującego," To powyzej jest dosyc nieprecyzyjnie. Co to znaczy "nie wynika" ? Przeciez to kpina. Dlaczego dokument rejestracji ma ograniczac prawa do uzytkowania komukolwiek ? Od takiego ograniczania powinnien byc wylacznie wlasciciel pojazdu a nie jakis organ rejestrujacy pojazd. Przeciez to jest jaskrawa ingerencja wladzy w prywatna wlasnosc. Czy to znaczy, ze osoba prowadzaca ma na przyklad inne nazwisko niz wymieniona na dokumencie juz nie ma prawa pojazdu prowadzic ? Przynajmniej ja tak rozumiem oryginalne pytanie kolegi, ktore zapoczatkowalo ten watek i uwazam, ze jezeli tak faktycznie jest to wladza wlasnie sobie uzurpuje cos, czego nie powinna a spoleczenstwo wychowane w uleglosci nie protestuje. Skoro osoba prowadzaca pojazd posiada dokument waznej rejestracji pojazdu to po co jej cokolwiek innego ? Ktos tej osobie musial taki dokument wreczyc i tym kims byl przeciez nie kto inny jak wlasciciel pojazdu. Nie rozumiem wiec dlaczego wladza ma podwazac decyzje wlasciciela pojazdu ? I dalej cytuje: "osoba ta obowiązana jest posiadać przy sobie i okazywać na żądanie organu kontroli ruchu drogowego dokument potwierdzający to prawo. Podstawa do żądania okazania takiego dokumentu dla organów kontroli wynika z art. 129 ust. 2 pkt 2a Prawa o ruchu drogowym. Przepis ten wszedł w życie 10 października 2007 r. " Niby to sensowne, ale wlasnie bzdurne. Co to ma znaczyc dokument potwierdzajacy bez lepszej definicji o co chodzi ? Czy "pozwolenie od tatusia" na pismie poswiadczone przez lokalnego proboszcza wystarczy ? A przeciez ten samochod faktycznie do kogos nalezy. Wlascicel powinien byc jedynym, ktory decyduje kto moze a kto nie moze go uzywac. Co ma miec policja drogowa do tego ? Policja powinna byc wylacznie od tego aby sprawdzac, czy pojazd jest uzywany przez osobe majaca wazne na tego typu pojazd prawo jazdy i czy nie porusza sie pojazdem kradzionym. Skoro kierowca dysponuje dokumentami pojazdu a pojazdu nie zgloszono jako kradziony wraz z dokumentami to chyba powinno wystarczyc ? Ktos mu te dokumenty wreczyl i tym kims musial byc wlasciciel albo osoba do tego przez wlasciciela upowazniona. Policja drogowa nie powinna o tym decydowac albo sprawdzac, czy aby napewno wlasciciel wie o tym ze pozyczyl komus samochod. A juz w koncu nawiazujac do "komuchy". Zauwaz, ze kolega automatycznie zapytal czy mu potrzebne zezwolenie od ojca. A ja uwazam, ze takie pytanie nawet nie powinno czlowiekowi wychowanemu w wolnym spoleczenstwie przyjsc do glowy :-) Sam mialem takie odruchy i zabralo mi to kilkanascie lat mieszkania w normalnym ustroju aby patrzec na tego typu dzialania z drugiej strony barykady (i tez pewnie nigdy do konca komuchowych odruchow sie nie pozbede). JAM http://mywebpages.comcast.net/marchel/ 19 |
Data: Listopad 05 2007 22:05:20 | Temat: Re: Policja żšda pełnomocnictwa gdy wła cicielem jest ojciec. | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | JAM pisze: No dobrze, ale wytlumacz ten ustep: Mowa o pojazdach zarejestrowanych poza granicami Polski. Od takiego ograniczania powinnien byc O przepraszam - w kraju rejestracji - owszem. I tak jest. Przeciez to jest jaskrawa ingerencja wladzy w prywatna wlasnosc. Czy Skąd ten wniosek? Przynajmniej ja tak rozumiem oryginalne pytanie kolegi, ktore Źle interpretujesz - podobnie jak kolega pytający nie doczytał o co chodzi.
Gdybyś się łaskawie zainteresował tematem głębiej, to byś wiedział, że chodzi o pojazdy zakupione w innych krajach. Przepisy szczegółowe w zakresie rejestracji oraz ubezpieczeń istnieją jak najbardziej i stąd te zapisy. A przeciez ten samochod faktycznie do kogos nalezy. Wlascicel powinien Zastanawiałeś się kiedykolwiek na zasadnością ubezpieczeń i odpowiedzialności kierowców w ruchu międzynarodowym? A juz w koncu nawiazujac do "komuchy". Zauwaz, ze kolega automatycznie Głupio zapytał, ponieważ nic nie zrozumiał z tych regulacji, bądź ich zwyczajnie nie przeczytał. Sam mialem takie odruchy i zabralo Twoje odruchy, Twoje fobie, Twoje interpretacje. Dla mnie USA nie jest krajem o którym by można było mówić, że jest to normalny ustrój. Ba, jeszcze te twierdzenia o drugiej stronie barykady... Ja w obliczu Twoich deklaracji cieszę się, że zostałem wychowany w sposób dużo bardziej racjonalny i obiektywny. Ja nie mam komuchowych odruchów od urodzenia, choć nie powiem - rodzice są/byli Polakami. Ja też. W obliczy SW wróciliśmy do Polski, a nie uciekliśmy z niej. Dziwię Ci się, że podejmujesz dyskusję bez podstaw merytorycznych, a jedynym Twoim argumentem jest hasło 'komuchy'. W sumie - czy ja się dziwię? Pewnie nie, ponieważ nawet w Twoim ukochanym kraju mam rodzinę, z którą z racji podobnego podejścia niekoniecznie się chętnie spotykam. -- Jutro to dziś, tyle że jutro. 20 |
Data: Listopad 06 2007 04:37:52 | Temat: Re: Policja żšda pełnomocnictwa gdy wła cicielem jest ojciec. | Autor: JAM | On Nov 5, 4:05 pm, Artur 'futrzak' Maśląg wrote: > To powyzej jest dosyc nieprecyzyjnie. Co to znaczy "nie wynika" ? No to co ? Prawo wlasnosci przestaje obowiazywac ? Wlasciciel traci nagle prawo do decydowania swoija wlasnoscia i ceduje to prawo na lokalna policje drogowa ? Zaiste ciekawa filozofia zyciowa. Zastanawiałeś się kiedykolwiek na zasadnością ubezpieczeń Zastanawialem. Od szkod wyrzadzonych twojemu pojazdwoi chroni cie twoje wlasne ubezpieczenie. To dosyc proste i logiczne. Wystarczy myslec normalnymi kategoriami. Twoje odruchy, Twoje fobie, Twoje interpretacje. Dla mnie USA nie jest Dlaczego ? Przeciez caly swiat zachodu praktycznie malpuje w mniejszym lub wiekszym stopniu ich rozwiazania od IIWS swiatowej. No chyba, ze tobie imponuje model Chinski albo Radziecki. To wtedy przepraszan. Ja w obliczu Twoich deklaracji cieszę się, że zostałem wychowany Masz prawo miec o sobie taka opinie. Ja nie mam komuchowych A co to znaczy ? Czy zeby byc Polakiem to trzeba mieszkac w Polsce, miec rodzicow "Polakow", poslugiwac sie jezykiem polskim czy miec bialy kolor skory ? Moglbys naswietlic, co to znaczy byc Polakiem ? Czy Zyd to Polak ? W obliczy SW wróciliśmy do Polski, a nie uciekliśmy z niej. Czy zeby byc Polakiem to trzeba najpierw wyjechac a potem wrocic ? Moze twoi rodzice z Polski uciekali, ja nie. Wyjechalem legalnie i mieszkam legalnie za granica od dwudziestu lat. Posiadam obywatelstwo polskie, mam rodzicow Polakow, ktorzy z Polski nie tylko nie uciekali ale nawet do niej nie musieli wracac w odroznieniu od twoich wiec wedlug twoich kryteriow jestem lepszym Polakiem niz ty :-) Dziwię Ci się, że podejmujesz dyskusję bez podstaw merytorycznych, Masz miec prawo taka opinie. Tak jak ci pisalem osoba zniewolona od dziecinstwa czesto tego zniewolenia nie zauwaza. W sumie - czy ja się dziwię? Pewnie nie, ponieważ nawet w Twoim Widac poznali sie na tobie :-)
JAM http://mywebpages.comcast.net/marchel/ 21 |
Data: Listopad 06 2007 19:01:51 | Temat: Re: Policja żšda pełnomocnictwa gdy wła cicielem jest ojciec. | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | JAM pisze: No to co ? Prawo wlasnosci przestaje obowiazywac ? Wlasciciel traci Filozofia życiowa? O czym Ty piszesz? Zastanawialem. Od szkod wyrzadzonych twojemu pojazdwoi chroni cie Tak? Mowa o OC? Bardzo się mylisz. AC tak, ale ono jest nieobowiązkowe. Dlaczego ? Przeciez caly swiat zachodu praktycznie malpuje w mniejszym To jest doskonałe podsumowanie Twoje podejścia. Masz prawo miec o sobie taka opinie. Dziękuję bardzo. Ja nie mam komuchowych Kolejny błąd w Twojej analizie - pisałem o Twoich komuszych fobiach, a nie dowodzie na bycie Polakiem. Znaczy się dokładnie odwrotnie, niż to próbujesz zinterpretować. Tak się składa, że by oceniać pewne rzeczy należy je wcześniej poznać. Czy zeby byc Polakiem to trzeba najpierw wyjechac a potem wrocic ? A gdzie coś takiego wyczytałeś? Kolejna nadinterpretacja. Moze twoi rodzice z Polski uciekali, ja nie. ROTFL Wyjechalem legalnie i Widzę, że niechętnie czytasz ze zrozumieniem to co napisano. Nawet posunąłeś się do pisania nieprawdy. Nieładnie. Najlepsze jest to, że Ty próbujesz rozmowę skierować na tory poboczne, a ja jednoznacznie sugeruję, byś przestał szastać 'komuchowością' tylko łaskawie zaznajomił się z realiami życia w Europie. Masz miec prawo taka opinie. Tak jak ci pisalem osoba zniewolona od Bardzo fajny wytrych. Szkoda tylko, że wyciągasz wnioski wyssane z palca. To nie pierwszy raz. Rzeczonej ustawy też nie przeczytałeś, ale na interpretacje sobie pozwoliłeś. Widac poznali sie na tobie :-) Nie wątpię. Zdecydowanie wolę kontakty z ich synem urodzonym w USA. On nie ma dziwnych uprzedzeń, ale to inna para kaloszy. -- Jutro to dziś, tyle że jutro. 22 |
Data: Listopad 06 2007 12:39:14 | Temat: Re: Policja żšda pełnomocnictwa gdy wła cicielem jest ojciec. | Autor: JAM | On Nov 6, 1:01 pm, Artur 'futrzak' Maśląg wrote: JAM pisze: Filozofia życiowa? O czym Ty piszesz? O twoim logice. > A co to znaczy ? Czy zeby byc Polakiem to trzeba mieszkac w Polsce, Nie wykrecaj sie. Miales byc niby tym uczciwym Polakiem co to nie "ucieka". Nie tylko trafiles kula w plot bo ja nigdzie nie uciekalem ale na dodatek wykazujesz zasciankowy, klanowy sposob myslenia, ze aby byc Polakiem trzeba koniecznie mieszkac w Polsce lub ewentualnie w najgorszym wypadku miec poglady takie jak ty. Wyobraz sobie, ze mozna byc Polakiem i miec calkowicie odmienne poglady do twoich. To moze troche za nowoczesne dla Ciebie, ale tak to wyglada nawet w wizji przyszlej zjednoczonej socjalistycznej Europy. > Czy zeby byc Polakiem to trzeba najpierw wyjechac a potem wrocic ? Nie to dowcip z twojej wypowiedzi o rodzicach, ktorzy wyjechali a potem wrocili zeby byc Polakami. > Widac poznali sie na tobie :-) Wielu mlodych Amerykanow przejawia socjalistyczne ciagotki. To nie nowina. Wychowali sie w kraju, gdzie nie mieli z tym do czynienia i nie wiedza czym to grozi.
JAM http://mywebpages.comcast.net/marchel/ 23 |
Data: Listopad 07 2007 21:32:08 | Temat: Re: Policja żšda pełnomocnictwa gdy wła cicielem jest ojciec. | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | JAM pisze: O twoim logice. Znaczy się - w jakim to języku jest? Ja rozumiem, gdybyś coś takiego napisał po niemiecku/francusku itd. Nie wykrecaj sie. Miales byc niby tym uczciwym Polakiem co to nie Tylko potwierdzasz swoje prymitywne podejście do zagadnienia. Nigdzie nie napisałem czegoś podobnego jak Ty to sugerujesz. Jedynie co napisałem, to to, że jeżeli chce się oceniać pewne sprawy racjonalnie, to należy je zrozumieć. Twoje gadanie o polskości kojarzy mi się z PiS-em. Podobnie jak te opowieści o komuchach :) USA to dla mnie fajny kraj na urlop. Kraj policyjny. Sam tego nie widzisz. Klapki masz... Nie to dowcip z twojej wypowiedzi o rodzicach, ktorzy wyjechali a Bynajmniej - to jest Twoja interpretacja. Tym bardziej, że ja nie pisałem o rodzicach. Message-ID: Zwyczajnie regularnie bywaliśmy poza granicami Polski i tyle. Pracowaliśmy, uczyliśmy się itd. Wielu mlodych Amerykanow przejawia socjalistyczne ciagotki. To nie O czym tu deliberować? Ty wiesz najlepiej. -- Jutro to dziś, tyle że jutro. 24 |
Data: Listopad 05 2007 21:48:20 | Temat: Re: Policja żda pełnomocnictwa gdy wła cicielem jest ojciec. | Autor: J.F. | On Mon, 05 Nov 2007 10:19:26 -0800, JAM wrote: On Nov 5, 10:42 am, J.F. wrote: A tak do konca wolno ? Bo tu nie o komune chodzi, tylko o podatki. Jak czytam ze sie oplaca pojechac do sasiedniego stanu i tam kupic auto bo taniej, ze drozsze stany szukaja sposobu zeby proceder ukrocic lub opodatkowac .. to mi sie wydaje ze i takie "zniewolenie" jest nastepnym krokiem :-) W razie wypadku grozi mu po prostu to, ze A co z OC ? kto wtedy placi za spowodowane szkody .. ktore latwo moga chyba siegnac kwoty 7-cyfrowej ? Skoro okazuje wazne No i u nas tez tak jest, z wyjatkiem samochodow zagranicznych. Jakbyscie nie mieli NAFTA i byly wysokie cla na samochody to pewnie tez by nie bylo latwo jezdzic na meksykanskich czy kanadyjskich numerach :-) Policjantowi nie wolno zatrzymac A jak sie mama z tata kloca o dziecko ? :-) J. 25 |
Data: Listopad 06 2007 04:23:59 | Temat: Re: Policja šda pe nomocnictwa gdy w a cicielem jest ojciec. | Autor: JAM | On Nov 5, 3:48 pm, J.F. wrote: A tak do konca wolno ? Bo tu nie o komune chodzi, tylko o podatki. Podatki placisz rejestrujac samochod wiec sa zaplacone bez wzgledu na to kto potem pojazdu uzywa. Jak czytam ze sie oplaca pojechac do sasiedniego stanu i tam kupic Nie ma takiego zakazu i nie bardzo sie go da wprowadzic. W USA nie ma czegos takiego jak meldunek w zwiazku z czym stan nie ma jak sie powolac ze komuc nie wolno czegos kupic w drugim stanie "bo tam nie mieszka" a prawo jazdy mozesz miec wazne z kazdego stanu z innym miejscem zamieszkania. Nie ma obowiazku oddawania prawa jazdy z innego stanu jak sobie wyrabiasz nowe.Najwyzej moga cie zmusic abys go dwa razy zarejestrowal. Raz w stanie w ktorym kupujesz a potem przerejestrowal w stanie docelowym. Inna sprawa, gdy sie uprzesz sprzedawac zarobkowo pojazdy sprowadzane z innego stanu. Znam ludzi, ktorzy kupowali pojazdy w sasiednich stanach i rejestrowali bez klopotu choc przypadki, ktore znam osobiscie to byly zawsze zakupy prywatne pojazdow juz uzywanych. Ubezepieczalni wogole juz nie obchodzi gdzie kupiles samochod. Ich interesuje jedynie model, rocznik i przebieg. >W razie wypadku grozi mu po prostu to, ze Wiekszosc stanow USA uzywa systemu "no fault" insurance. W uproszczeniu polega to na tym, ze bez wzgledu na to kto jest winny wypadku i w jakim stopniu, cale odszkodowanie wyplaca ci za twoje szkody twoja wlasna ubezpieczalnia. Zabezpiecza to uzytkownika przed katastrofa gdy na przyklad wypadek spowodowala osoba, ktora ubezpieczenia wogole nie miala i nie ma tez zadnego majatku. Jezeli sprawca wypadku jest calkowicie druga osoba to nie masz wtedy udzialu wlasnego aniu podniesienia stawki za niebezpieczna jazde. Nastepnie ta ubezpieczalnia na podstawie tego kto spowodowal wypadek dochodzi sobie zwrotu kosztow z ubezpieczalni sprawcy lub na drodze cywilnej od sprawcy. Jezeli uznasz, ze twoje szkody sa wieksze niz ci to zwrocilo ubezpieczenie masz rowniez prawo dochodzic dodatkowej rekompenstawy od sprawcy wypadku lub jego ubezpieczalni (ktore jest praktycznie zawsze strona w takiej sytuacji) na drodze cywilnej choc generalnie nie ma takiej potrzeby bo ubezpieczalnie placa bez problemu. I tu jest pies pogrzebany., Pozyczajac samochod osobie bez ubezpieczenia wlasciciel ryzykuje, ze jezeli pozyczajacy spowoduje wypadek to wlasciciel bedzie ciagany do sadu o odszkodowanie bo twoja ubezpieczalnia odmowi wtedy pokrycia kosztow twojej naprawy, leczenia sprawcy wyapdku i zwrotu kosztow firmie ubezpieczajacej drugiego uczestnika wypadku oraz leczenia tej drugiej osoby. Zauwaz, ze druga osoba ma sweoje wydatki pokryte przez swoja wlasna ubezpieczalnie. Dlatego musisz miec zaufanie do tego, komu samochod pozyczasz. Klucz w tym, ze na ubezpieczeniu nie ma wymienionych osob, ktore to ubepzieczenie pokrywa. Policja wiec nie ma prawa zakwestionowac tego kto kieruje pojazdem jezeli okazuje wazne dokumenty. To wylacznie problem finansowy wlasciciela pojazdu w razie wypadku. No i u nas tez tak jest, z wyjatkiem samochodow zagranicznych. Legalnie masz prawo poruszac sie na obcych numerach przez 6 miesiecy nawet meksykanskich czy kanadyjskich. To prawo istnialo do dawna nawet przed podpisaniem NAFTA. Potem kazdy stan wymaga aby wlasiciel przerejstrowal samochod na stan zamieszkania. Dziala to tak, ze dane rejestracyjne musza sie zgadzac po 6 miesiacach ze stanem na ktory okazujesz wazne prawo jazdy jezeli jestes osoba wymieniona na dokumencie rejestracyjnym :-) Co do pojazdow z Kanady czy Meksyku problem raczej polega na tym, ze ci takiego pojazdu moga nie zarejestrowac. Meksykanskie nie spelniaja przepisow o czystosci spalin a Kanadyjskie moga miec nielegalne swiatla. A jak sie mama z tata kloca o dziecko ? :-) To tez od tego nie jest drogowka.
JAM http://mywebpages.comcast.net/marchel/ 26 |
Data: Listopad 06 2007 19:29:15 | Temat: Re: Policja da pe nomocnictwa gdy w a cicielem jest ojciec. | Autor: J.F. | On Tue, 06 Nov 2007 04:23:59 -0800, JAM wrote: On Nov 5, 3:48 pm, J.F. wrote: Alez nie chodzi o to zeby nei kupil, tylko zebyu zarejestrowal .. i zaplacil lokalny podatek :-) a prawo jazdy mozesz miec wazne z kazdego stanu z innym Ale po co wyrabiasz nowe skoro masz stare ? Najwyzej moga cie zmusic abys go dwa Taa .. a jak moga zmusic zeby przerejestrowal, przeciez nie ma meldunkow, ja tu nie mieszkam :-) Wiekszosc stanow USA uzywa systemu "no fault" insurance. W No coz - u nas na takie przypadki mamy obowiazkowe OC, policje je sprawdzajaca oraz na wszelki wypadek UFG. Jezeli Czyli zasadniczo na to samo wychodzi, z drobna roznica ze nie panstwo dba zebys dostal odszkodowanie, a sam musisz zadbac [ubezpieczajac sie]. I tu jest pies pogrzebany., Pozyczajac samochod osobie bez Tylko zasadniczo nie rozumiem czemu sie mam martwic o zwrot ubezpieczalni poszkodowanego, skoro nie ja spowodowalem szkode [ale moj samochod] Klucz w tym, ze na ubezpieczeniu nie ma wymienionych osob, ktore to w kwestii OC tez ? To dlaczego w wielu stanach jest wymagane ? No i u nas tez tak jest, z wyjatkiem samochodow zagranicznych. Co do pojazdow z Kanady czy Meksyku problem raczej polega na tym, ze Ale my tu nie o swiatlach tylko o clach i podatkach. Jak stan ma uzyskac swoje oplaty skoro ja sobie jezdze autem kolegi z Meksyku, ktory mi je pozyczyl tydzien temu :-) I o tej fotografii z radaru czy czerwonych swiatel tez nic nie wiem, prosze wyslac mandat do Manuela z Mexico City :-) A jak sie mama z tata kloca o dziecko ? :-)To tez od tego nie jest drogowka. Ale miejska policja. Ktora naraz musi rozstrzygac sprawy rodzinne. Zaraz .. a jak sie kloca w samochodzie ? :-) J. 27 |
Data: Listopad 06 2007 12:29:05 | Temat: Re: Policja šda pe nomocnictwa gdy w a cicielem jest ojciec. | Autor: JAM | On Nov 6, 1:29 pm, J.F. wrote: Alez nie chodzi o to zeby nei kupil, tylko zebyu zarejestrowal .. No przeciez ludzie rejestruja nawet te kupione poza stanem. Ale po co wyrabiasz nowe skoro masz stare ? Bo inaczej pozbawisz siebie czesci praw obywatelskich i skomplikujesz zycie. To sie przydaje. Chcesz miec przeciez lokalne konto w banku, pozyczke itp. Twoje prawo jazdy to twoja identyfikacja. Lokalny bank niechetnie udzieli kredytu osobie spoza stanu a juz napewno nie bedziesz mogl brac udzialu w lokalnych wyborach. Jezeli ci to do zycia niepotrzebne to przymusu nie ma. Taa .. a jak moga zmusic zeby przerejestrowal, przeciez nie ma Jezeli pokazesz lokalne prawo jazdy i dokument rejestracji, ktory ma wiecej niz 6 miesiecy to popelniasz wykroczenie. Jezeli pokazesz prawo jazdy ze stanu, w ktorym pojazd nabyles to nic ci nie moga zrobic. >Wiekszosc stanow USA uzywa systemu "no fault" insurance. W W Ameryce ubezepieczenie wlasciciela tez jest obowiazkowe. Problem w tym, ze sa ludzie, ktorzy to ignoruja. Na przyklad zaplaca tylko pierwsza stawke ubezpieczenia a potem juz nie. Jezeli policja takiego goscia nie zatrzyma gdzies za jakies wykroczenie to moze on latami jezdzic bez. To sa realia. Juz nie mowie tu o na przyklad zlodziejach. W koncu ze zlodziejem tez mozesz miec zderzenie a on napewno ubezpieczenia nie ma a czesto nawet prawa jazdy. I co wtedy ? Czyli zasadniczo na to samo wychodzi, z drobna roznica ze nie panstwo Panstwo (a raczej stan bo w USA prawem drogowym zajmuje sie stan) dba o tyle, ze wymaga abys mial ubezpieczenie. Jak go nie masz i cie zatrzymaja za jakies wykroczenie to dalej nie pojedziesz. Nie widze tu w zasadzie wiekszej roznicy pomiedzy EU a USA. Tylko zasadniczo nie rozumiem czemu sie mam martwic o zwrot To nie tak. Powiedzmy, ze pozyczyles koledze swoj samochod i ten kolega spowodowal wypadek w ktorym byl w 100% winny. Druga osoba poszkodowana w tym wypadku ma pelen zwrot kosztow naprawy i leczenia pokryte z konta swojego ubezpieczenia. Ale ta ubezpieczalnia pozniej zwraca sie do twojej ubezpieczalni o zwrot tych kosztow, poniewaz to twoj samochod spowodowal wypadek. A twoja ubezpieczalnia odmawia, bo pozwoliles prowadzic samochod osobie, ktora na tym ubezpieczeniu nie figuruje. Jezeli twoj kolega ma ubezpieczenie na swoj wlasny samochod to problem jest mniejszy bo takie ubezpieczenie czesciwo pokrywa wypadki spowodowane pozyczonymi pojazdami. Moga byc pewne starty na tym ile ta trzecia ubezpieczalnia zechce zaplacic za twoje szkody, ale to inna sprawa. Jezeli natomiast nie ma takiego wyjscia to ubezpieczalnia poszkodowanego pozywa wlasciciela do sadu o zwrot kosztow. I dlatego powinienes sie martwic :-) >Klucz w tym, ze na ubezpieczeniu nie ma wymienionych osob, ktore to Napisalem ze jest wymagane ale tez napisalem, ze dokument, ktory okazujesz policjantowi nie wymienia kto figuruje na ubezpieczeniu. Tam wogole nie ma zagnych nazwisk a jedynie pojazd na ktory to ubezpieczenie wystawiono. Policjant wiec nie jest nawet w stanie zakwestionowac ze prowadzacy nie jest osoba upowazniona. To jest twoja sprawa jako wlasciciela i w razie czego to ty poniesiesz konsekwencje pozyczania pojazdu. Ale my tu nie o swiatlach tylko o clach i podatkach. No mozesz tak robic. Tylko ze w Meksyku ktos tym wlascicielem jest :-) Jezeli ci sprzedal i dostanie mandat wysylkowy to wtedy ma na to dokument sprzedazy z data i jestes przestepca bo nie zarejestrowales w odpowiednim czasie oraz usilowales zwalic wine za wykroczenie drogowe na niewinna osobe :-) >> A jak sie mama z tata kloca o dziecko ? :-) Do tego trzeba jeszcze, zeby ktos ich wezwal albo na wniosek jednego z rodzicow albo gdy sasiadowi zaklocacie spokoj lub gdy ktos doniesie ze istnieje uzasadnione podejrzenie ze grozi rodzicom lub dzieciom przemoc. Zaraz .. a jak sie kloca w samochodzie ? :-) No to co ? Chyba ze jada jak pijani.
JAM http://mywebpages.comcast.net/marchel/ 28 |
Data: Listopad 07 2007 01:00:39 | Temat: Re: Policja da pe nomocnictwa gdy w a cicielem jest ojciec. | Autor: J.F. | On Tue, 06 Nov 2007 12:29:05 -0800, JAM wrote: On Nov 6, 1:29 pm, J.F. wrote: Uzywane po przeprowadzce czy w miare nowe :-) Taa .. a jak moga zmusic zeby przerejestrowal, przeciez nie ma Czyli na to samo wychodzi - komuna w tych USA :-) Ale nie bardzo rozumiem .. to PJ jest stare, a pojazd nowy :-) No coz - u nas na takie przypadki mamy obowiazkowe OC, policje je No coz - realia po polsku sa takie ze ubezpieczony jest, a zalegle skladki moze sciagac komornik. Panstwo (a raczej stan bo w USA prawem drogowym zajmuje sie stan) dba Chyba nie kazdy stan ? Jak go nie masz i cie A co w przypadku gdy prowadzi nieubezpieczony kolega ? Tylko zasadniczo nie rozumiem czemu sie mam martwic o zwrot Ale wlasnie tego sie czepiam - czemu moj pojazd, a nie osoba kierowcy, czyli moj kolega ? Ale my tu nie o swiatlach tylko o clach i podatkach. No i czy w praktyce nie wychodzi na to samo ? Zaraz .. a jak sie kloca w samochodzie ? :-) Nie - po trzezwemu, ale o dziecko :-) Albo matka zglasza ze ojciec jej porwal dziecko i ucieka samochodem :-) J. 29 |
Data: Listopad 07 2007 05:06:38 | Temat: Re: Policja šda pe nomocnictwa gdy w a cicielem jest ojciec. | Autor: JAM | On Nov 6, 7:00 pm, J.F. wrote: >No przeciez ludzie rejestruja nawet te kupione poza stanem. Wszystko powyzej. Najczesciej raczej chodzi o przeprowadzke albo o rzadzki okaz uzywanego zabytkowego. Ceny nowych na tyle malo sie roznia ze sie generalnie nie bardzo oplaca jechac po nie do drugiego stanu. >Jezeli pokazesz lokalne prawo jazdy i dokument rejestracji, ktory ma Dlaczego ? Przepis wymaga abys zarejestrowal w ciagu 6 miesiecy. Nie ma nic wspolnego z tym komu pozwalasz tym pojazdem jezdzic. Ale nie bardzo rozumiem .. to PJ jest stare, a pojazd nowy :-) Masz zarejestrowac pojazd spoza stanu w ciagu 6 miesiecy. Co ma wspolnego z tym stare PJ ? Okazujac PJ po prostu dajesz policji swoj obecny adres. Jezeli rejestracja pojazdu jest spoza stanu i ma wiecej niz 6 miesiecy a ty masz PJ ze stanu zatrzymania wydane rowniez dawniej niz 6 miesiecy to ewidentnie nie dopilnowales obowiazku rejestracji. Mozemy dyskutowac czy powinno sie rejestrowac pojazdy. W koncu to twoja wlasnosc i przymus rejestracji jest faktycznie krokiem w strone socjalizmu. Pojazdy z poczatkow epoki motoryzacji nie byly rejestrowane. To wymysl wladzy pozniejszych lat. Coz, nic na tym swiecie nie jest idealne :-) >W Ameryce ubezepieczenie wlasciciela tez jest obowiazkowe. Problem w W USA po prostu wlepia ci mandat jak cie zatrzymaja z niewaznym ubezpieczeniem. >Panstwo (a raczej stan bo w USA prawem drogowym zajmuje sie stan) dba O ile mi wiadomo, kazdy stan wymaga ubezpieczenia. Diler rowniez wymaga okazania go abys mogl nowo kupionym pojazdem odjechac do domu. W przypadku, gdy kupujesz uzywany od prywatnego wlasciciela takiego wymogu nie ma. Stary wlasciciel po prostu zdejmuje swoje tablice a ty musisz sie pojawic ze swoja tablica, zeby pojechac nowym nabytkiem do domu. Aby dostac nowe tablice jednakze musisz wykupic ubezpieczenie bo inaczej stan nie wyda ci tablic :-) >Jak go nie masz i cie Bierzesz ryzyko finansowe na siebie. >To nie tak. Powiedzmy, ze pozyczyles koledze swoj samochod i ten Bo ubezpieczenie jest w pierwszym podejsciu przywiazane do pojazdu. Wynika to z tego, ze rozne modele maja rozna stawke ubezpieczeniowa. Jezeli prowadzacym byl kolega ktory ma swoje ubezpieczenie na swoj samochod, to twoja ubezpieczalnia wszczyna wtedy rozmowy z ubezpieczalnia kolegi o zwrot kosztow. Duzo wtedy zalezy od tego jakie i na jaki samochod ubezpieczenia mial twoj kolega. Jezeli porownyawlne z twoim, to zaplaca wiekszosc, jezeli nie to roznica obciazy ciebie jako tego, ktory podjal decyzje aby pozyczyc samochod koledze. Mi sie to akurat podoba. "Wolnosc" wymaga odpowiedzialnosci za swoje postepowanie. Socjalizm natomiast kosztem wolnosci chroni cie przed nieodpowiedzialnoscia innych. Inna sprawa co sie stanie w EU, jak jednak ktos pozyczy samochod komus spoza ubezpieczenia. Czy wtedy calkowicie poniesiesz koszty, czy tez nie ? >No mozesz tak robic. Tylko ze w Meksyku ktos tym wlascicielem jest :-) Nie. Przeciez zapomielismy obaj o najwazniejszym. Tablice rejestracyjne na kontynencie amerykanskim nie naleza do pojazdu tylko do wlasciciela tych tablic. Meksykanin sprzedajac ci samochod zdjemie przeciez swoje tablice. Ty aby tym samochodem odejchac z miejsca zakupu musisz przyjechac ze swoimi tablicami, wiec taka sytuacja, jaka opisales wogole nie nastapi. Fotka z radaru przyjdzie na adres wlasciciela tablic, czyli twoj i nie masz jak sie wymigac z tego ze to samochod Meksykanina :-) >No to co ? Chyba ze jada jak pijani. Wtedy go beda scigac i maja powod do zatrzymania bo zgloszono przestepstwo z wykorzystaniem pojazdu :-) :-) JAM http://mywebpages.comcast.net/marchel/ 30 |
Data: Listopad 07 2007 15:38:50 | Temat: Re: Policja da pe nomocnictwa gdy w a cicielem jest ojciec. | Autor: J.F. | On Wed, 07 Nov 2007 05:06:38 -0800, JAM wrote: On Nov 6, 7:00 pm, J.F. wrote: Hm, 3% od 30k$ to $900. Piechota nie chodzi :-) Ale nie bardzo rozumiem .. to PJ jest stare, a pojazd nowy :-) Ale czemu zakladasz ze to pojazd jest zle zarejestrowany ? Ja mieszkam w innym stanie, pojazd jest dobrze zarejestrowany, tylko PJ jeszcze nie wymienilem :-) Pojazdy z poczatkow epoki motoryzacji nie byly Anglicy zaczeli rejestrowac dosc wczesnie. Trzy znakowe jezdza do tej pory .. >To nie tak. Powiedzmy, ze pozyczyles koledze swoj samochod i ten Ubezpieczenie ok, ale czemu odszkodowania chca od wlasciciela pojazdu a nie od kierowcy ? Guns don't kill people :-) "Wolnosc" wymaga odpowiedzialnosci za swoje To czemu macie obowiazkowe ubezpieczenie ? :-) Inna sprawa co sie stanie w EU, jak Bodajze poza GB ubezpieczenie w EU z definicji obejmuje wszystkich kierujacych. Ot, socjalizm mysli za obywatela, ale to akurat duzo ulatwia. W dodatku mamy pare innych mechanizmow. Natomiast wydaje mi sie ze polskim kodeksie cywilnym odpowiedzialnosc materialna jest jawnie przeniesiona na wlasciciela pojazdu .. a moze nie .. >No mozesz tak robic. Tylko ze w Meksyku ktos tym wlascicielem jest :-) W Meksyku tez tak jest ? A jesli Meksykanin ich jednak nie zdejmie ? Poza tym tu podatki chodzi - auto moze byc argentynskie czy kolumbijskie .. nie wiem jak celnicy amerykanscy zareaguja na przywiezienie samochodu promem czy samolotem z innego kontynentu .. Ty aby tym samochodem odejchac z miejsca A jak sie zamelduje w Meksyku ? :-) No to co ? Chyba ze jada jak pijani.Nie - po trzezwemu, ale o dziecko :-) A potem trzeba bedzie dokumenty studiowac czy aby na pewno porwal :-) J. 31 |
Data: Listopad 07 2007 07:53:58 | Temat: Re: Policja šda pe nomocnictwa gdy w a cicielem jest ojciec. | Autor: JAM | On Nov 7, 9:38 am, J.F. wrote: >Wszystko powyzej. Najczesciej raczej chodzi o przeprowadzke albo o Przeciez podatek zaplaci w drugim stanie czyli dla kupujacego roznicy praktycznie nie ma. W przypadku pojedynczych zakupow na wlasny uzytek amerykanskie prawo jest bardzo wyrozumiale. Wielu Amerykanow mieszkajacych w poblizu granicy stanu robi zakupy w sasiednim stanie na drobne towary, ktore akurat tam sa troche tansze. Najczesciej chodzi tu o wysoko opodatkowane uzywki takie jak papierosy czy alkohol. Nie slyszalem aby taki proceder uprawiano masowo przy kupowaniu pjazdow choc slyszalem o pojedynczych przypadkach, wiec napewno nie jest to zabronione. Ale czemu zakladasz ze to pojazd jest zle zarejestrowany ? PJ masz obowiazek tez wymienic. Nie wylgasz sie, najwyzej zaplacisz mandat z innego paragrafu :-) To ty masz dbac o to zeby miec papiery w porzadku. Panstwo obdarza cie doza zaufania polegajaca na tym, ze nie musisz wszedzie pokazywac dziesiatek zaswiadczen i papierow kazdemu lepszemu biurokracie, masz natomiast okazac to co jest wymagane prawem na drodze publicznej jak cie zatrzyma policja i te papiery masz miec w porzadku. Jak ich nie masz to albo zaplacisz mandat albo cie zatrzymaja do wyjasnienia, czy przypadkiem nie poruszasz sie pojazdem kradzionym. >Bo ubezpieczenie jest w pierwszym podejsciu przywiazane do pojazdu. Masz racje. Do sadu prawdopodobnie prawnicy pozwa obydwu. Firma ubezpieczeniowa ma w nosie kto zaplaci, byleby zaplacil. Jak sie ty rozliczysz z kolega to juz sprawa twoja i ewentualnie sadu. >"Wolnosc" wymaga odpowiedzialnosci za swoje No bo socjalizm "postempuje" nawet w USA :-( >Inna sprawa co sie stanie w EU, jak No ulatwia ale jakim kosztem. W komunizmie jest jeszcze latwiej. >Nie. Przeciez zapomielismy obaj o najwazniejszym. Tablice Na 100% nie wiem. Tak jest w Kanadzie i USA. Jak nie zdejmiesz swoich tablic przy sprzedazy to potem mozesz miec klopoty :-) Poza tym tu podatki chodzi - auto moze byc argentynskie czy Na to to juz sa jakies cla ale nie wiem dokladnie jakie. Malo kto sprowadza do USA samochody z zagranicy prywatnie. >Ty aby tym samochodem odejchac z miejsca Jezeli jest tak jak w USA to musialbys miec swoje meksykanskie tablice tak czy siak. >Wtedy go beda scigac i maja powod do zatrzymania bo zgloszono Od tego jest sad.
JAM http://mywebpages.comcast.net/marchel/ 32 |
Data: Listopad 11 2007 23:18:39 | Temat: Re: Policja da pe nomocnictwa gdy w a cicielem jest ojciec. | Autor: J.F. | On Wed, 07 Nov 2007 07:53:58 -0800, JAM wrote: On Nov 7, 9:38 am, J.F. wrote: Ale stawki sa roznej wysokosci Nie slyszalem aby taki proceder uprawiano masowo przy No bo duze macie te stany, wiec tylko przy granicy sie oplaca. kupowaniu pojazdow choc slyszalem o pojedynczych przypadkach, wiec A ja slyszalem o dzialaniach majacych ukrocic proceder :-) Od tego tylko krok zebys nie mogl jezdzic autem brata z innego stanu :-) >Bo ubezpieczenie jest w pierwszym podejsciu przywiazane do pojazdu.Masz racje. Do sadu prawdopodobnie prawnicy pozwa obydwu. Firma A sad nie powinien posiadacza uniewinnic ? >Inna sprawa co sie stanie w EU, jak W zasadzie zadnym. No moze tylko masz mniejsza znizke niz moglbys miec, gdyby sasiad nie zawyzal statystyk przez pozyczanie swego pojazdu maloletnim. Poza tym tu podatki chodzi - auto moze byc argentynskie czy Na to to juz sa jakies cla ale nie wiem dokladnie jakie. Malo kto I o tym wlasnie mowa - jakby bylo wiecej, to i u was by pilnowano zeby nie jezdzic autem kolegi bez naleznych oplat :-) >Ty aby tym samochodem odejchac z miejsca Bede mial. A potem bedzie "adresat nieznany" :-) >Wtedy go beda scigac i maja powod do zatrzymania bo zgloszonoOd tego jest sad. Ale jakze to tak - zatrzymac niewinnego czlowieka ? :-) J. 33 |
Data: Listopad 07 2007 13:09:05 | Temat: Re: Policja żšda pełnomocnictwa gdy wła cicielem jest ojciec. | Autor: fv | JAM wrote: W tym wlasnie tkwi zniewolenie komuna. Wielu ludziom wydaje sie ze Komuna to przede wszystkim brak szacunku i zaufania obywatela do państwa i państwa do obywatela. Jak widać w USA nie muszą sprawdzać a ludzie i tak się stosują. Policja ma lepsze zajęcia, ludzie mniej kłopotów a porządek jest i tak. Jeśli ktoś tu tkwi w komunie, to właśnie ty - proponując podejście 'co nie zabronione/niekontrolowane to wolno' oraz 'zrobię policjanta w wała i może mi skoczyć'. To właśnie jest komuna. -- fv Xbox gamertag: fastviper PL Moto: Suzuki GS 500E Auto: Nissan Primera 2,0 34 |
Data: Listopad 07 2007 13:41:49 | Temat: Re: Policja żda pełnomocnictwa gdy wła cicielem jest ojciec. | Autor: J.F. | On Wed, 07 Nov 2007 13:09:05 +0100, fv wrote: Komuna to przede wszystkim brak szacunku i zaufania obywatela do państwa Z rzadka bo z rzadka, ale czasem jednak i w USA obywatel traci zaufanie do panstwa czy lokalnej wladzy i np robi sobie Killdozer. Jeśli ktoś tu tkwi w komunie, to właśnie ty - proponując podejście 'co nie To w USA komuchow pelno http://www.magma.ca/~fyst/ http://www.beattraffictickets.com/ http://www.beatmyspeedingticket.com/ http://www.expertlaw.com/library/traffic_tickets/speeding_ticket.html http://www.motorists.org/fightticket/ .... google znajduje 8 mln pomocnych linkow :-) J. 35 |
Data: Listopad 05 2007 19:53:21 | Temat: Re: Policja żąda pełnomocnictwa gdy właścicielem jest ojciec. | Autor: Tomek | Witam,http://www.mt.gov.pl/article/aktualnosci/article.php/id_item_tree/fe065701f2be641281188b13b62c9cbe/id_art/c67ac1eab8fad8a9639c8393c503c45f I dlatego syn zawsze powinien mieć imię takie jak ojciec. -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl |