Witam
Mam problem z rozruchem. Gdy odpalam silnik samochód mi wariuje,
tzn. obroty silnika rosną, maleją , silnik gaśnie strzela nie może się uspokoić.
Czy odpalam na benzynie czy na gazie jest tak samo.
Wcześniej gdy odpalałem na gazie lub na benzynie było ok.
Sprawdzałem świece, przewody wysokiego napięcia, czyściłem styki w kopułce i wszystkie jakie się dało, czyściłem dysze w gaźniku i nic.
Najlepsze jest to że jak pokręcę rozrusznikiem  po gazuje  tak z 15min powalczę, to się uspokaja obroty są normalne wszystko jest ok odpala normalnie.
Gdy samochód postoi jeden dzień, noc znowu jest tak samo.
Może ktoś z państwa spotkał się z takim problemem, proszę o pomoc i z góry dziękuję.

Witam
Mam problem z rozruchem. Gdy odpalam silnik samochód mi wariuje,
tzn. obroty silnika rosną, maleją , silnik gaśnie strzela nie może się
uspokoić.


Poza tym co wykluczyłeś do głowy przychodzi mi jedynie "zielony kabelek".

Roki pisze:

Witam
Mam problem z rozruchem. Gdy odpalam silnik samochód mi wariuje,
tzn. obroty silnika rosną, maleją , silnik gaśnie strzela nie może się
uspokoić.


Poza tym co wykluczyłeś do głowy przychodzi mi jedynie "zielony kabelek".

cyc pisze:

Mógłbyś mi jaśniej opisać o jaki kabelek chodzi bo zbytnio to się nie znam na samochodach :)

"cyc"  wrote in message

Roki pisze:

Witam
Mam problem z rozruchem. Gdy odpalam silnik samochód mi wariuje,
tzn. obroty silnika rosną, maleją , silnik gaśnie strzela nie może się
uspokoić.


Poza tym co wykluczyłeś do głowy przychodzi mi jedynie "zielony kabelek".

Mógłbyś mi jaśniej opisać o jaki kabelek chodzi bo zbytnio to się nie znam na samochodach :)

Qwinto pisze:

"cyc"  wrote in message

Roki pisze:

Witam
Mam problem z rozruchem. Gdy odpalam silnik samochód mi wariuje,
tzn. obroty silnika rosną, maleją , silnik gaśnie strzela nie może się
uspokoić.


Poza tym co wykluczyłeś do głowy przychodzi mi jedynie "zielony kabelek".

Mógłbyś mi jaśniej opisać o jaki kabelek chodzi bo zbytnio to się nie znam na samochodach :)

Ale na newsach sie zna? O google tez pewnie słyszał?
http://www.google.pl/search?q=polonez+zielony+kabelek
i drugi link:
http://www.motonews.pl/forum/?op=fvt&t=185597&c=0&f=38

Naprawiłem ten zielony kabel, miał dwie żyły białą i czarną oprócz tego
ekran.
Biały kabelek w kopułce był jakby załamany i miał kawałek zdartej
izolacji.
Skróciłem go o 5cm założyłem końcówki podłączyłem i jest jakby ok, przy
odpaleniu raz jakby obroty same wskoczyły i opadły ale nie zgasł i chodzi
ładnie teraz.
Zobaczę rano, wtedy będę miał 100% pewności że się udało.
Dzięki wam serdecznie za pomoc i pozdrawiam.

Roki pisze:

Naprawiłem ten zielony kabel, miał dwie żyły białą i czarną oprócz tego ekran.
Biały kabelek w kopułce był jakby załamany i miał kawałek zdartej izolacji.
Skróciłem go o 5cm założyłem końcówki podłączyłem i jest jakby ok, przy odpaleniu raz jakby obroty same wskoczyły i opadły ale nie zgasł i chodzi ładnie teraz.
Zobaczę rano, wtedy będę miał 100% pewności że się udało.
Dzięki wam serdecznie za pomoc i pozdrawiam.

Większość posiadaczy Polonezów prędzej czy później wymienia "zielony kabelek".
Pozdrawiam.

cyc pisze:

Roki pisze:

Naprawiłem ten zielony kabel, miał dwie żyły białą i czarną oprócz tego ekran.
Biały kabelek w kopułce był jakby załamany i miał kawałek zdartej izolacji.
Skróciłem go o 5cm założyłem końcówki podłączyłem i jest jakby ok, przy odpaleniu raz jakby obroty same wskoczyły i opadły ale nie zgasł i chodzi ładnie teraz.
Zobaczę rano, wtedy będę miał 100% pewności że się udało.
Dzięki wam serdecznie za pomoc i pozdrawiam.

Większość posiadaczy Polonezów prędzej czy później wymienia "zielony kabelek".
Pozdrawiam.

Niestety nie pomogło. :(  Nie mam już sił, nadal silnik wariuje gaśnie , strzela itp.
Próbowałem odpalić na gazie najpierw a po czasie na benzynie i nic.
Zauważyłem że z tłumika przy próbie odpalenia leci  woda.
Jeżeli macie jakieś pomysły to piszcie, ja dopiero będę w piątek przy komputerze bo wyjeżdżam.
Pozdrawiam.

cyc pisze:

Naprawiłem ten zielony kabel, miał dwie żyły białą i czarną oprócz tego ekran.
Biały kabelek w kopułce był jakby załamany i miał kawałek zdartej izolacji.
Skróciłem go o 5cm założyłem końcówki podłączyłem i jest jakby ok,

Roki pisze:
  > Poza tym co wykluczyłeś do głowy przychodzi mi jedynie "zielony kabelek".

No to jest mysl! Kabelek (zwykle w zielonej izolacji) idacy do aparatu zaplonowego. Zdejmij na chwile ruke podcisnieniowego wyprzedzaca zaplonu i obserwuj prace silnika. Jesli to ten kabelek to albo slnik sie uspokoi   alb nie bedzie palil w ogole.