Grupy dyskusyjne   »   Polonez z fochami - pomys³y?

Polonez z fochami - pomys³y?



1 Data: Styczen 03 2008 15:49:30
Temat: Polonez z fochami - pomys³y?
Autor: Adam 'Adak' Kêpiñski 

Mam ja sobie rewelacyjnego Poloneza 1500 (z silnikiem z fiata 125, bo
oryginalny nie zniosl swego czasu braku oleju ;-)

Ogolnie - malo co mu dolega, poki bylo cieplo - bylo cacy.

Ale ogolnie zdarza mu sie (2 czy 3 razy) taka dziwna przypadlosc
poruszajac sie na LPG:
Jade sobie spokojnie, puszczam gaz (np. przy zmianie biegu, czy dotoczeniu
sie gdzies), a obroty leca w dol i silnik chce gasnac. Jesli wdepne gaz -
jedzie - jak puszcze - gasnie na dobre.
Nijak nie chce z LPG'a ruszyc, mimo ze reduktor goracy (silnik rozgrzany).
Przelaczam na benzyne, odpalam, jade jakis kawalek, przelaczam na LPG i
jade dalej spokojnie na LPG.

Ki diabol?

A druga sprawa tyczy samej jazdy na benzynie.
Fakt faktem, ze poki ja stalem sie jego posiadaczem, na benzynie jezdzony
byl bardzo rzadko. Wlasciwie tylko LPG i od wielkiego dzwonu wacha do
odpalania.
I gdy jezdze na benzynie ma on taki myk: gdy normalnie na dzien dobry
wciska sie pedal gazu "do podlogi" (na LPG) to samochod po prostu
przyspiesza na tyle na ile moze, ale wazne jest to ze pedal mozna wcisnac
na maksa i czekac az sie rozpedzi; z kolei na benzynie wcisniecie do
podlogi powoguje krztuszenie sie i spadek obrotow. Jesli chce sie
rozpedzic na benzynie, to musze wciskac gaz stopniowo, czym predzej jade
tym bardziej moge nacisnac.
Na nizszych biegach da sie jakos jezdzic, ale na 4'ce jest juz problem i
5'ke zeby nie zaczal gasnac - wrzucic ciezko. Dzieje sie to tylko na
benzynie - na LPG gaz w podloge i bez problemu.

Znowu - ki diabol?

Laik jestem, ale pomyslalem ze spytam i czegos sie dowiem.

Pozdrawiam i TIA,

--
Adam 'Adak' Kêpiñski        GG: 1004327
zdjêcia koncertowe i teatralne: http://www.adak.int.pl
"Nie ma dobrych wyborów, mo¿e byæ tylko mniejsze z³o"



2 Data: Styczen 03 2008 18:21:20
Temat: Re: Polonez z fochami - pomys³y?
Autor: Roki 

Jade sobie spokojnie, puszczam gaz (np. przy zmianie biegu, czy dotoczeniu
sie gdzies), a obroty leca w dol i silnik chce gasnac. Jesli wdepne gaz -
jedzie - jak puszcze - gasnie na dobre.
Nijak nie chce z LPG'a ruszyc, mimo ze reduktor goracy (silnik rozgrzany).
Przelaczam na benzyne, odpalam, jade jakis kawalek, przelaczam na LPG i
jade dalej spokojnie na LPG.

Obstawia³bym, ¿e ³apie lewe powietrze. Sprawd¼ czy zapadka przy wlocie
obudowy filtra powietrza jest zamkniêta.

A druga sprawa tyczy samej jazdy na benzynie.
Fakt faktem, ze poki ja stalem sie jego posiadaczem, na benzynie jezdzony
byl bardzo rzadko. Wlasciwie tylko LPG i od wielkiego dzwonu wacha do
odpalania.
I gdy jezdze na benzynie ma on taki myk: gdy normalnie na dzien dobry
wciska sie pedal gazu "do podlogi" (na LPG) to samochod po prostu
przyspiesza na tyle na ile moze, ale wazne jest to ze pedal mozna wcisnac
na maksa i czekac az sie rozpedzi; z kolei na benzynie wcisniecie do
podlogi powoguje krztuszenie sie i spadek obrotow. Jesli chce sie
rozpedzic na benzynie, to musze wciskac gaz stopniowo, czym predzej jade
tym bardziej moge nacisnac.
Na nizszych biegach da sie jakos jezdzic, ale na 4'ce jest juz problem i
5'ke zeby nie zaczal gasnac - wrzucic ciezko. Dzieje sie to tylko na
benzynie - na LPG gaz w podloge i bez problemu.

Hmm tutaj przyczyn pewnie mo¿e byæ wiele. Ja bym jednak zacz±³ od filtra
paliwa, powietrza i ¶wiec. Mia³em kiedy¶ takie objawy jak ¶wiece by³y
kiepskie (autem rzuca³o przy dodawaniu gazu).

A generalnie to polecam lekturê:

http://www.fso.ptk.prv.pl/

Pozdrawiam.

3 Data: Styczen 03 2008 10:26:28
Temat: Re: Polonez z fochami - pomys³y?
Autor: jimorrison 

On 3 Sty, 18:21, "Roki"  wrote:

> Jade sobie spokojnie, puszczam gaz (np. przy zmianie biegu, czy dotoczeniu
> sie gdzies), a obroty leca w dol i silnik chce gasnac. Jesli wdepne gaz -
> jedzie - jak puszcze - gasnie na dobre.
> Nijak nie chce z LPG'a ruszyc, mimo ze reduktor goracy (silnik rozgrzany).
> Przelaczam na benzyne, odpalam, jade jakis kawalek, przelaczam na LPG i
> jade dalej spokojnie na LPG.

Obstawia³bym, ¿e ³apie lewe powietrze. Sprawd¼ czy zapadka przy wlocie
obudowy filtra powietrza jest zamkniêta.

to jest pewien trop, nale¿a³oby sprawdziæ jeszcze mieszankê paliwowo-
powietrzn± oraz stan filtra gazu.

> A druga sprawa tyczy samej jazdy na benzynie.
> Fakt faktem, ze poki ja stalem sie jego posiadaczem, na benzynie jezdzony
> byl bardzo rzadko. Wlasciwie tylko LPG i od wielkiego dzwonu wacha do
> odpalania.
> I gdy jezdze na benzynie ma on taki myk: gdy normalnie na dzien dobry
> wciska sie pedal gazu "do podlogi" (na LPG) to samochod po prostu
> przyspiesza na tyle na ile moze, ale wazne jest to ze pedal mozna wcisnac
> na maksa i czekac az sie rozpedzi; z kolei na benzynie wcisniecie do
> podlogi powoguje krztuszenie sie i spadek obrotow. Jesli chce sie
> rozpedzic na benzynie, to musze wciskac gaz stopniowo, czym predzej jade
> tym bardziej moge nacisnac.
> Na nizszych biegach da sie jakos jezdzic, ale na 4'ce jest juz problem i
> 5'ke zeby nie zaczal gasnac - wrzucic ciezko. Dzieje sie to tylko na
> benzynie - na LPG gaz w podloge i bez problemu.

brak paliwa w baku,
pompa paliwa do luftu


A generalnie to polecam lekturê:

http://www.fso.ptk.prv.pl/

aktualny oficjalny adres: www.fsoptk.pl

4 Data: Styczen 03 2008 19:59:48
Temat: Re: Polonez z fochami - pomys³y?
Autor: Piotrek Roczniak 

Dnia 03.01.2008 Adam 'Adak' Kêpiñski  napisa³/a:

[...]

Nie chcê Ciê martwiæ, ale z polonezem ju¿ tak jest ¿e zawsze co¶ musi
byæ zepsute. Z tym ¿e najlepiej gdy jaka¶ pierdo³a.
Naprawisz ten gaz to wyjd± Ci wycieraczki. Potem klapa siê urwie, a
potem bak przerdzewieje... i tak do zajebania. :(

--
[...] Vicariously I
      Live while the whole world dies
      Much better you, than I. [...]    tool - vicarious
:::::::::::::::: http://www.roczniak.net/ :::::::::::::::::::

5 Data: Styczen 04 2008 10:20:48
Temat: Re: Polonez z fochami - pomys³y?
Autor: Cyneq 

Piotrek Roczniak napisa³(a):

Dnia 03.01.2008 Adam 'Adak' Kêpiñski  napisa³/a:

[...]

Nie chcê Ciê martwiæ, ale z polonezem ju¿ tak jest ¿e zawsze co¶ musi
byæ zepsute.

Nie no jasne, kilka lat lac tylko benzyne i je¼dziæ i sie potem dziwiæ ¿e gaxnik nie u¿ywany pare lat nie chce je¼dziæ na benzynie. Nie ma bata, jak dbasz tak masz, a to jest fura o która trzeba dbaæ, taka konstrukcja. Wtedy jako¶ dziwnie nic sie "nagle" nie zepsuje ani nie zacznie sie sypaæ "wszystko naraza".

--
Cyneq

6 Data: Styczen 05 2008 18:07:38
Temat: Re: Polonez z fochami - pomys³y?
Autor: Piotrek Roczniak 

Dnia 04.01.2008 Cyneq  napisa³/a:

Piotrek Roczniak napisa³(a):
Dnia 03.01.2008 Adam 'Adak' Kêpiñski  napisa³/a:

[...]

Nie chcê Ciê martwiæ, ale z polonezem ju¿ tak jest ¿e zawsze co¶ musi
byæ zepsute.

Nie no jasne, kilka lat lac tylko benzyne i je¼dziæ i sie potem dziwiæ
¿e gaxnik nie u¿ywany pare lat nie chce je¼dziæ na benzynie. Nie ma
bata, jak dbasz tak masz, a to jest fura o która trzeba dbaæ, taka
konstrukcja. Wtedy jako¶ dziwnie nic sie "nagle" nie zepsuje ani nie
zacznie sie sypaæ "wszystko naraza".

Na szczê¶cie serwis normalnych aut jest tañszy i mniej upierdliwy. :)

--
[...] Vicariously I
      Live while the whole world dies
      Much better you, than I. [...]    tool - vicarious
:::::::::::::::: http://www.roczniak.net/ :::::::::::::::::::

7 Data: Styczen 05 2008 18:11:11
Temat: Re: Polonez z fochami - pomys³y?
Autor: Piotrek Roczniak 

Dnia 04.01.2008 Cyneq  napisa³/a:

Piotrek Roczniak napisa³(a):
Dnia 03.01.2008 Adam 'Adak' Kêpiñski  napisa³/a:

[...]

Nie chcê Ciê martwiæ, ale z polonezem ju¿ tak jest ¿e zawsze co¶ musi
byæ zepsute.

Nie no jasne, kilka lat lac tylko benzyne i je¼dziæ i sie potem dziwiæ
¿e gaxnik nie u¿ywany pare lat nie chce je¼dziæ na benzynie. Nie ma
bata, jak dbasz tak masz, a to jest fura o która trzeba dbaæ, taka
konstrukcja. Wtedy jako¶ dziwnie nic sie "nagle" nie zepsuje ani nie
zacznie sie sypaæ "wszystko naraza".

Nieee noooo jasne! Powiedz mi jak mia³em dbaæ o poloneza by po siedmiu
latach u¿ytkowania nie ze¿ar³a go rdza na masce, dachu, drzwiach i ¿eby
przerdzewiawszy nie urwa³ siê zawias tylnej klapy? Auto posiada³em
od nowo¶ci i nie mia³o ¿adnego dzwona.
I nie sypie siê wszystko na raz. Sypie siê regularnie. Tak po 2, 3 stówki na
miesi±c. Ka¿dy miesi±c posiadania tego smutnego trupa.

--
Takiej w³adzy w naszych progach wszyscy chcieliby¶my podziêkowaæ,
W kilku nie do koñca piêknych s³owach. Z wyrazami szczerej niewdziêczno¶ci,
Dla skurwysynów nie mamy lito¶ci! coma - tonacja
:::::::::::::::: http://www.roczniak.net/ :::::::::::::::::::

8 Data: Styczen 07 2008 12:31:15
Temat: Re: Polonez z fochami - pomys³y?
Autor: Cyneq 

Piotrek Roczniak napisa³(a):

Dnia 04.01.2008 Cyneq  napisa³/a:
Piotrek Roczniak napisa³(a):
Dnia 03.01.2008 Adam 'Adak' Kêpiñski  napisa³/a:

[...]

Nie chcê Ciê martwiæ, ale z polonezem ju¿ tak jest ¿e zawsze co¶ musi
byæ zepsute.
Nie no jasne, kilka lat lac tylko benzyne i je¼dziæ i sie potem dziwiæ ¿e gaxnik nie u¿ywany pare lat nie chce je¼dziæ na benzynie. Nie ma bata, jak dbasz tak masz, a to jest fura o która trzeba dbaæ, taka konstrukcja. Wtedy jako¶ dziwnie nic sie "nagle" nie zepsuje ani nie zacznie sie sypaæ "wszystko naraza".

Nieee noooo jasne! Powiedz mi jak mia³em dbaæ o poloneza by po siedmiu
latach u¿ytkowania nie ze¿ar³a go rdza na masce, dachu, drzwiach i ¿eby
przerdzewiawszy nie urwa³ siê zawias tylnej klapy? Auto posiada³em
od nowo¶ci i nie mia³o ¿adnego dzwona.

A mia³o chocia¿ raz konserwacje?

I nie sypie siê wszystko na raz. Sypie siê regularnie. Tak po 2, 3 stówki na miesi±c. Ka¿dy miesi±c posiadania tego smutnego trupa.

Wspó³czuje. Zez³omuj, bo nie s±dze ¿eby wiecej wart w trakim stanie ni¿ 2, 3 stówki. Ja tyle wydaje rocznie. Na regularne sprawy, nie na awarie.
No spoko, w tym roku by³a jedna awaria, dodatkowo posz³y ponad 2 stówy niestety... Pêk³ resor na cudownej wroc³awskiej drodze.

--
Cyneq

9 Data: Styczen 03 2008 22:57:03
Temat: Re: Polonez z fochami - pomys³y?
Autor: ****************** 

Dnia Thu, 3 Jan 2008 15:49:30 +0100, Adam 'Adak' Kêpiñski napisa³(a):

A druga sprawa tyczy samej jazdy na benzynie.
Fakt faktem, ze poki ja stalem sie jego posiadaczem, na benzynie jezdzony
byl bardzo rzadko. Wlasciwie tylko LPG i od wielkiego dzwonu wacha do
odpalania.
I gdy jezdze na benzynie ma on taki myk: gdy normalnie na dzien dobry
wciska sie pedal gazu "do podlogi" (na LPG) to samochod po prostu
przyspiesza na tyle na ile moze, ale wazne jest to ze pedal mozna wcisnac
na maksa i czekac az sie rozpedzi; z kolei na benzynie wcisniecie do
podlogi powoguje krztuszenie sie i spadek obrotow. Jesli chce sie
rozpedzic na benzynie, to musze wciskac gaz stopniowo, czym predzej jade
tym bardziej moge nacisnac.
Na nizszych biegach da sie jakos jezdzic, ale na 4'ce jest juz problem i
5'ke zeby nie zaczal gasnac - wrzucic ciezko. Dzieje sie to tylko na
benzynie - na LPG gaz w podloge i bez problemu.

Te¿ tak mia³em. I tak:

1. zbiornik paliwa nie by³ caly czas do pe³na zalany paliwem i skorodowa³,
co spowodowa³o zatkanie siê siatkowego smoka pompy paliwa - zbiornik do
wymiany, pompa do czyszczenia.

2. Mo¿e pompa paliwa siê przytar³a ju¿.

--
http://www.orinoco.wlan.webd.pl
Unofficial ORiNOCO Support Page including ORiNOCO USB Classic Client
Simply the best!!!

10 Data: Styczen 04 2008 10:24:16
Temat: Re: Polonez z fochami - pomys³y?
Autor: Cyneq 

Adam 'Adak' Kêpiñski napisa³(a):

Mam ja sobie rewelacyjnego Poloneza 1500 (z silnikiem z fiata 125, bo
oryginalny nie zniosl swego czasu braku oleju ;-)

Ogolnie - malo co mu dolega, poki bylo cieplo - bylo cacy.

Ale ogolnie zdarza mu sie (2 czy 3 razy) taka dziwna przypadlosc
poruszajac sie na LPG:
Jade sobie spokojnie, puszczam gaz (np. przy zmianie biegu, czy dotoczeniu
sie gdzies), a obroty leca w dol i silnik chce gasnac. Jesli wdepne gaz -
jedzie - jak puszcze - gasnie na dobre.
Nijak nie chce z LPG'a ruszyc, mimo ze reduktor goracy (silnik rozgrzany).
Przelaczam na benzyne, odpalam, jade jakis kawalek, przelaczam na LPG i
jade dalej spokojnie na LPG.

Ki diabol?

Po kolei od najprostszych do usuniêcia przyczyn:
- zasyfiony filtr od gazu (kiedy zmieniany?),
- s³aby uk³ad zap³onowy (kiedy zmienialem kable swiece i kopu³ke?),
- ¿le wyregulowana mieszanka (kiedy ostatnio wyregulowana?),
- ¿le pomyslany dolot (neich na to zerknie dobry gaziarz),
- padniete membrany w reduktorze (jak dawno regneerowane?)



A druga sprawa tyczy samej jazdy na benzynie.
Fakt faktem, ze poki ja stalem sie jego posiadaczem, na benzynie jezdzony
byl bardzo rzadko. Wlasciwie tylko LPG i od wielkiego dzwonu wacha do
odpalania.

Ga¼nik wyczy¶ciæ, p³ywak sprawdziæ (na suchym ga¼niku musi sie przetrzeæ   prêdzej czy poxniej, nie ma cudów), zaworek sprawdziæ, ustawiæ p³ywak. No i znowu uk³ad zap³onowy do sprawdzenia.

Wydaje mi sie czy okropnie zaniedbany ten wóz jest?

--
Cyneq

11 Data: Styczen 15 2008 07:58:19
Temat: Re: Polonez z fochami - pomys³y?
Autor: Adam 'Adak' Kêpiñski 

Ga¼nik wyczy¶ciæ, p³ywak sprawdziæ (na suchym ga¼niku musi sie przetrzeæ
  prêdzej czy poxniej, nie ma cudów), zaworek sprawdziæ, ustawiæ p³ywak.
No i znowu uk³ad zap³onowy do sprawdzenia.

Ogolnie rzecz bior±c - ga¼nik okaza³ siê winnym obu spraw, a przynajmniej
bo jego gruntownym wyczyszczeniu i regulacji i normalnie pali na benzynie
i nie ga¶nie na gazie :-)

Wydaje mi sie czy okropnie zaniedbany ten wóz jest?

Jakie¶ omamy ;-)

--
Adam 'Adak' Kêpiñski        GG: 1004327
zdjêcia koncertowe i teatralne: http://www.adak.int.pl
"Nie ma dobrych wyborów, mo¿e byæ tylko mniejsze z³o"

Polonez z fochami - pomys³y?



Grupy dyskusyjne